Lepsze opony na przód czy tył?
Вставка
- Опубліковано 16 лис 2024
- Lepsze na przód czy tył? W tym materiale przedstawiamy eksperyment, w którym sprawdzaliśmy 3 rodzaje napędów z różnymi konfiguracjami opon.
Materiał zrealizowany przy współpracy z firmą EUROMASTER.
ZAPRASZAM RÓWNIEŻ NA MOJE PROFILE SPOŁECZNOŚCIOWE :
FACEBOOK : / youtubemotodoradca
GRUPA NA FACEBOOKU : / motodoradcateam
INSTAGRAM : / motodoradca
WWW : motodoradca.tv
Wszelkie pytania związane z poradami, zakupem auta i eksploatacją proszę kierować w komentarzach pod filmem, w polu dyskusja, czy też w grupie „moto doradcy”, w innych kwestiach wspolpraca@motodoradca.tv
Realizacja na obiekcie Toruńskiej Akademii Jazdy.
Bardzo dziękuję za materiał. Próby na które zawsze brak mi funduszy i właściwego miejsca. Mieszkam w górach a ostatnie 1500m do domu mam szutrowej drogi. Mam w domu auto 4x4 i z przednim napędem. Co do lepszych opon na przodzie. Jeśli nie podjadę pod górę, to nic się nie stanie, najwyżej się spóźnię, jeśli nie wyhamuję na czas to znaczy, że przedobrzyłem z prędkością (moja wina a nie opon czy auta), ale jeśli zaczyna mnie nosić przy zjeździe z góry bokami to jest dopiero niebezpieczne. Więc ja wole lepsze z tyłu. A najlepiej takie same...
;) Rotowanko i wszystko będzie w porządeczku ;) Jeśli mieszkasz w górach to koniecznie zobacz materiał o płynie hamulcowym, bo to jak nic dla Ciebie temat
Wiesz ze 99% ludzi tu komentujących tego nie łapie ze tyłem nie da się sterować . a o dostosowaniu prędkości i odstępów do warunków drogowych zapomniałem wspomnieć . A co do testu jak masz paru kumpli i polane to w deszczowe dni można poćwiczyć zachowanie samochodu w warunkach zmniejszonej przyczepności
Mam taki pomysł/propozycję na inny test: porównanie zachowania czterech opon lekko zużytych (ale w miarę równomiernie) do zestawu dwóch nowych i dwóch zużytych mocniej (tzn. mocniej niż ten pierwszy komplet). Wydaje mi się, że coś takiego by się przydało, bo chyba wiele osób zastanawia się czy lepiej kupić komplet rocznych (lub dwuletnich) używek, czy za te same pieniądze wziąć dwie nówki i np. za rok dwie kolejne.
Inna rzecz do sprawdzenia - czy lepiej będą się zachowywać nowe opony z niskiej półki, czy używane, ale wyższej klasy. To też chyba taki dylemat prosto z życia. Znam sporo osób, które z różnych powodów nie kupią nowych opon dobrej jakości, dlatego tutaj najważniejsze byłoby to, żeby porównywane opcje były zbliżone cenowo.
Waldku, prosiłbym o jakiś komentarz - czy zorganizowanie takich testów jest w ogóle realne, czy miałeś/masz coś takiego w planach, czy może po prostu nie jest to wg ciebie potrzebne.
zależy ile kilometrów robisz i jakie masz umięjętności i jak jeździsz. Generalnie wszystko co było pokazane w filmie będzie takie samo. Ja osobiście wolałbym mieć nówki sztuki opony na przodzie, a z tyłu może być coś gorszego, zreszta obecnie tak mam. Natomiast dla zwykłych ludzi którzy po prostu używają auta jako środka transportu to lepszym chyba rozwiązaniem jest wszędzie ta sama opona. jako iż samochód wtedy zachowuje się tak jak został zaprojektowany.
Oponiarskich testów było już bardzo wiele, ale chętnie podejmiemy się wyzwania wraz z Waldkiem ;)
+Maciek Jutrzenka Ok, to jest twoje zdanie, ja swoje też mam. Nie jestem jednak w 100% pewien czy mam rację, a różne testy i eksperymenty służą właśnie do tego, żeby to zweryfikować.
Sam staram się kupować nowe opony co najmniej średniej klasy, więc temat nie dotyczy mnie bezpośrednio, ale pośrednio tak, bo nie jestem na drodze sam. Jest mnóstwo osób, które oszczędzają na ogumieniu, więc lepiej żeby robiły to z głową, bo tak będzie bezpieczniej dla wszystkich.
Testy, które opisałeś są bardziej w sumie rozsądne dla zwykłego użytkownika auta. Z ciekawością bym je obejrzał i w sumie oglądając ten film to niewiele nowego się można było dowiedzieć, zwykłe prawa fizyki. Zostanie tylko jeden dylemat co jest marką dobrą/średnią/złą do testów, raz że można się pogrążyć "reklamowo", dwa ile ludzi tyle często opinii i co ważniejsze partii produkcyjnych.
gratuluje dobrego filmu, na temat i konkretnie
dzięki!
tak zgadza się ale co z hamowaniem :) silnik jest z przodu większy ciężar większy dociak do śniegu przy hamowaniu cała masa idzie na przednie opony :) szkoda że nie było testu hamowania :)
Panie Waldku dziękuję za tak przydatny materiał. Sam mam e46 coupe i ten film bardzo mi się przydał.
Pozdrawiam.
ciesze się :)
Też posiadam E46 i ja znacznie pewniej się czuję, kiedy to tył mi wpada w poślizg niż przód. Choćby dlatego, że jest jakiś sposób na ratowanie się. W przypadku, gdy ucieka przód od razu się wylatuje z drogi. Wciśnięcie hamulca, czy jakiekolwiek ruchy kierownicą nie mają znaczenia wtedy.
Proponuję się lekko doszktałcić w temacie wychodzenia z poślizgu podsterownego.
A jak się z owego poślizgu wychodzi :v ? (Puszczenie gazu i lżejsze skręcenie kołami czy głupio myślę?)
Odpuszczenie gazu,aby lekko dociążyć przód i lekkie sprostowanie kół, aby poprawić ich przyczepność. Następnie płynne skręcanie w kierunku zakrętu. Jeszcze są delikate różnice przy aucie z ESP, ale z grubsza taka jest zasada.
Zgodzę się, dokręcanie kierownicy lub mocne hamowanie to najgorsze co można zrobić w takiej sytuacji. Generalnie w aucie z ESP duże ruchy kierownicą mogą zmylić system, więc można sprostować tylko lekko lub zostawić kierownicę tak jak była.
Na poślizg nadsterowny przede wszystkim dobra kontra i odręcenie w porę kiery, żeby nie wpaść w kolejny nadsterowny w drugą stronę. W autach bez ESP można probować lekkiego wyciągania gazem, ale z tym może być trudno w ruchu ulicznym.
Dużo chyba też zależy od sytuacji. Raz może się udać odpuścić gaz i złapać przyczepność, a drugim puścisz, odprostujesz i dalej nic. Nie rozumiem dlaczego dla wielu ludzi kontra w przypadku poślizgu tylnej osi to taka trudna sprawa. Mnie osobiście łatwiej w takiej sytuacji się ratować niż, kiedy to przód traci przyczepność, a nie mam długiego stażu za kierownicą.
Zawsze lepsze opony daję na przód, bo wolę mieć możliwość zainicjowania skrętu i martwić się później... niż walnąć w coś bo nie skręciłem, ale gdyby (przyszłość, która może nastąpić przy spełnieniu warunku do którego nie dojdzie) skręcił to by mi tył nie wyjechał.
W sierce z 2.0 DOHC i szperą to wręcz było celowe działanie by w lecie na tyle były znacznie gorsze opony. W zimie zawsze staram się by opony na przodzie i tyle były takie same i maksymalnie cztero letnie.
W galancie 2.5 V6, vectrze 1.9CDTI 120kW, jw.
I w każdym następnym zamierzam stosować tą zasadę.
Waldku, wydaje mi się, że powinieneś podać też informacje, że przy napędzie quattro nie należy stosować różnych opon na przednią i tylną oś, ponieważ w ten sposób może zostać uszkodzony dyferencjał
Opony o tym samym rozmiarze, ale różnych producentów nie mają takiej samej średnicy. Osobiście to sprawdziłem, różnica była około 1cm w wysokości opony przy porównywalnej wysokości bieżnika.
Czekam na kolejne tego typu materiały, hej! :)
w dalszym ciągu 1 cm to pikuś. Sam silnik na przedniej osi i tył odciążony zmienia ci ugięcie o ten 1 cm. Byle mieć łeb na karku i na przód zakładać te 'większe' co zazwyczaj wiąże się z lepszymi oponami (a film potwierdza że stałych napędach 4x4 lepiej mieć na przodzie lepsze opony). W przypadku przegięcia w różnicach średnic w nowszych autach ESP pewnie zwariuje i auto pewnie by weszło w tryb awaryjny.
myślenie za kierownicą też potrzebne.wolniej ale bezpieczniej:-)
+Kamil Zapala zgadza się ;) 5km/h wiecej i wypadaliśmy z toru.
Pewnie, najlepiej to pchać samochód :).
Waldek dziękuje Ci za ten film, rozmawialiśmy kiedyś na ten temat pod jednym z Twoich filmów. Pozdrawiam
dlatego ten materiał musiał powstać :)
Waldku mogłeś jeszcze zrobić test długości drogi hamowania z lepszymi oponami z przodu a później z tyłu, wydaje mi się że przednia oś ma znacznie większą skuteczność niż tylna. To też mogło by być ciekawe, tyle że prawdopodobnie mieli byśmy kolejny dylemat. nadsterowność czy krótsza droga hamowania. temat rzeka jednak...
jasne że tak, ale hamuj awaryjnie z dobrymi kapciami na przodzie w łuku, będzie wesoło :P
Hmm ta filozofia mniejszego zła i lepsza przyczepność tylnej osi to temat na polemikę, jest takie rajdowe powiedzenie "jak auto idzie nadsterownie to boja się pasażerowie, jeśli podsterowne to kierowca" z uwagi na to, że poslizg nadsterowny łatwiej (szczególnie w przednionapedowym aucie) wybronić, z podsterownością ciężko cokolwiek zrobić ;) a po prawdzie to faktycznie najlepiej unikać dylematu i dbać żeby było równo, pozdrawiam :)
ale rajdy zostawmy dla rajdowców, a tu skupmy się na codziennej eksploatacji.
jakbym miał wybierać założyłbym lepsze na przód. Po pierwsze krótsza droga hamowania/ 2 w przypadku przedniego napędu możliwość założenia kontry i nawet podczas uślizgu tylnej osi nadal mamy możliwość wyciągnięcia samochodu z poślizgu gazem./ 3 w przypadku napędu na tył również samochód z tylnym napędem ma możliwość krótszego hamowania a gdy dojdzie do uślizgu tyłu to nadal zostaje na drodze a nie wylatuje na czołowe w przydrożne drzewo.. Rotowanie to najlepsza opcja.
Fajny i konkretny test,więcej takich! Szkoda ze nie pokazałeś np jeszcze tego samego testu na czterech jednakowych oponach,ciekawe jakie będą różnice w prowadzeniu auta, czy wogóle będą,ale ogólnie wszystko spoko!
Bardzo, ale to bardzo rzetelny test, który zapisuje gdzieś w ulubionych, na wypadek pytania lub powielania mitów które opony na jaką stronę. Dla ludzi choć trochę interesujących się techniką jazdy wynik był oczywisty, choć szczerze przyznam, myślałem, że tylno-napędówka z gorszymi oponami z przodu będzie mimo wszystko lepiej trzymała linię, a tu proszę niespodzianka. Warto dodać, że każde auto jest inne, każde zachowuje się inaczej. Stary civic 6 generacji z napędem na przód miał tendencję do nadsterowności, z kolei słynne januszowe auto paseratti b5 ma skłonności podsterowności. Warto zatem mieć świadomość ryzyka związanego z oponami/konstrukcji auta i być przygotowanym na oba typy poślizgu. Wielkie szczere dzięki za materiał, choć nie znamy się osobiście uważam że odwaliłeś Pan kawał zajebistej roboty, bo test był przeprowadzony w sposób powtarzalny, przez co miał sens. Pzdr!
taki był cel by rozwiać mity :)
Ja sobie nie wyobrażam użytkowania opon bez rotowania - przecież to jest logiczne. :)
Z każdym odcinkiem uświadamiasz mi jaką wiedze posiadam. Przynajmniej jeżeli chodzi o te tematy które Ty przedstawiasz na kanale. Mimo to cały czas oglądam w miare możliwości żeby się uświadamiać i utwierdzać w swojej wiedzy.
Pozdrawiam.
i to mnie cieszy!
Przy wykonaniu specjanych zakorkowanych wylotów w poduszce wodnej zderzenie jest zamienione na wyciskanie wody w jednostce czasu i pochłania dużą siłę następnie dopiero są gniecone blachy lub gniecenie jest jednoczesne gdy są bardzo słabe blachy.MB
Jednak wole lepsze opony na przod bo jak mnie obroci to jest spora szansa ze z naprzeciwka nikt nie bedzie jechal lub wyhamuje... a dzieki lepszym oponom na przod na bank wpierdole sie w drzewo lub do rowu...
Pełna profeska, Pan Adam nadaje się do komentowania :)
to jest bardzo dobry specjalista, ciesze się, że z nim ten temat przygotowywałem.
Materiał bardzo dobry i wyjaśnił wiele kwestii. Jednak trzeba było zrobić ujęcie tych lepszych i gorszych opon, żeby było widać jaka jest różnica, a już idealnie by było jakby zmierzyć je miernikiem ;)
jak potrzebujesz gdzieś mam wszystkie parametry opon użytych mogę wysłać.
Jeżeli możesz to może wrzuć link ze zdjęciami pod filmem?
no tak. Tylko szkoda, że już żaden z tych ekspertów nie wspomniał o tym, że rotowanie opon ma swoje wady. O ile ktoś delikatnie jeździ, to okay. Jednak przy normalnej / dynamicznej jeździe (nie wspomnę o jakimś szarżowaniu), opony które zostały zamienione, stają się po prostu głośne, lubią się ząbkować itp (nie tylko w kombi). Opona na każdym kole ściera się w inny sposób (inne czynniki wpływające na koło A i B, inna geometria z przodu a z tyłu). Myślę, że warto o tym pamiętać.
zmieniając auto zawsze kupuje komplet nowych opon za równo letnie jak i zimowe więc nie mam tego problemu, po zużyciu około 40% zimowych sprzedaje je za połowę ceny nowych, czyli do następnego nowego kompletu dokładam tylko trochę i mam znowu nówki, ten kto kupił używane też się cieszy nie zdając sobie sprawy z różnicy w przyczepności. pozdrawiam Waldek, jak zwykle ciekawy odcinek. trzymaj się hej 😊
Może następnym razem przy sprzedaży swoich zużytych opon poinformuj kupującego jakie niesie za sobą konsekwencje niższy bieżnik bo może Twój kontrahent myśli, że kupuje dotarte opony, czyli takie, które dopiero uzyskały fabryczne parametry ;)
Dodatkowo dowaliłeś tym, że ktoś się z nich cieszy... łącznie brzmi to tak jakbyś innymi słowami napisał, że znalazłeś frajera na opony... tak ja to odbieram :P
Przecież widzi co kupuje, w Polsce jest dużo osób które kupują używane opony. byle tylko taniej było. nawet u wulkanizatorów leżą całe stosy dziesięcioletnich używek jak ma ze 4mm bieżnika to jeszcze rarytas dla wielu.
Slawek Slawek No cóż... na ludzką głupotę nie ma rady :P
Super opracowanie Waldek, Dzieki za to👏😀
Waldku, nagraj proszę materiał o redukcji z międzygazem. Czy ma to sens, co to daje, co można uszkodzić. Pozdrawiam!
jak będę na torze coś nagrywac to zrobię.
Dzięki! Nauczyłem się tej techniki na motocyklu i zacząłem ją wprowadzać w samochodzie przy hamowaniu. Taki materiał będzie bardzo pomocny.
Znam kierowcę który zakupił komplet. Po roku eksploatacji zobaczył jak wyglądają opony lewe vs prawe. Prawe pocięte na dziurach, poboczach, itp studzienkach.( Mieszka na wsi, porusza się drogami gminnymi i wojewódzkimi). Lewe opony były jeszcze jak nowe. Podobnie ja kiedyś miałem z amortyzatorami. Lewe dobre, prawe wyhuśtane. To tylko skoda felicia więc kwestia napędu czy sterowania nie są w stanie znacząco przyspieszyć zużycia przednich opon. Nie było patrzenia na porady na youtube tylko zamiana opon lewo na prawo. Żeby dłużej pojezdzić. Pozdrawiam, masz fajny kanał Waldku.
Obecnie mam zimówki na przedniej osi dębice frigo 2 (6.5mm bieznika, 12r) a na tyle continental wintercontact ts 770 (5.5mm bieznika, 08r) i pomimo, ze "markowe" opony są z tyłu (a ten model w testach wypadał bardzo blado) to tył tańczy kiedy chce. Nie mowie o sniegu, bo na sniegu to sie trzyma porownywalnie z zaciagnietym recznym (A 90% czasu jazdy jezdze spokojnie), ale juz na deszczu tył potrafi sie uslizgnac przy stosunkowo niskich predkosciach.
Ja bym chciał zobaczyć ten test w warunkach wiejskich lekko górzyste podjazdy z zakrętami gdzie nie ma jak się rozpędzić, a trzeba wyjechać pod górkę , ale nie tam gdzie jest odśnieżanie i posypane solą z piachem tylko gdzie ktoś od świeżyl i tyle i do tego śnieg nie zamrożony tylko lekko rozmokniety. No i po takim teście chciałbym , żeby było wskazanie czy lepsze opony na przód czy tył z uwzględnieniem jazdy górskiej i po płaskim terenie jak na tym torze .Ja to tak widzę.
każdy ma swoje wymagania wobec testu :)
Właśnie Waldku, powinieneś sie zgadać z Felixiem, Paweł jest Vice mistrzem Polski w grupie N jeździł lancerem w mistrzostwach polski i ostatnio też zrobił taki film . Fajnie by było byście coś razem zrobili oglądam ciebie od jakiegoś czasu ale też zacząłem oglądać felixa i powiem ci ze warto coś z nim zrobić facet ma wiedze i jest przy tym mega wyluzowany
też zawsze rotuje koła i to jest najlepsze, ale jak sa minimalnie różnice to lepsze zakładam na przód, przynajmniej w moim aucie jest wówczas łatwo nawet na lodzie skontrować włażenie na wnętrze zakrętu 9przednionapędówka) a przynajmniej mogę wyhamować zamiast komuś w dupę wjechać czy skończyć na drzewie - no ale to nie skarjny przypadek o jakim wspominaliście
bardzo dobry materiał dzięki i pozdrawiam Waldku
Dzięki!
bomba test, fajnie by bylo gdybys na takiej plycie zrobil o hamowaniu z udzialem absu i omijania przeszkód pozdro
może jakiś odcinek zrobisz na temat ciśnienia w oponach np jak pisze w psi jak to przeliczac i czy jak np jest to 2.2 bar to czy w starszą opone tyle nabijać czy lepiej troche mniej by zapobiegać ewentualnym uszkodzenią
jeszcze przed obejrzeniem obstawiam ze lepsze na tył. pozdro Waldek:-)
Blisko, ale wnioski są trochę odmienne :D
Na filmie nie pokazano jak sie zachowalo bmw w jednej z kombinacji oraz audi tez nie pokazano jak sie zachowuje wiec troszke nie tak ukazany jest ten film
jak przeczytałem tytuł to pomyślałem że jak mamy napęd na tył to lepsze gumy na tył i tak dalej w zależności od napędu
Waldku, dla optymalnych wyników tego testu moim zdaniem należało by pokazać jak radzą sobie te auta z czterema nowymi oponami. Pozdrawiam
Hmmm czy rotowanie opon szczególnie w aucie przednionapędowym nie będzie się wiązać z zakładaniem "Gorszych" na tył?
chcąc robić dobrze narażamy się na nadsterowność.
Strasznie przegadane
W skrócie: najlepiej zakładać wszystkie dobre opony, aby to zrobić, co 5-12 tys. km należy je rotować (zamieniać miejscami przód-tył); 3 razy powtórzone że gorsze opony z tyłu powodują nadsterowność (czyli pojazd zaczyna się obracać), a z przodu podsterowność (nie skręca). To co najciekawsze - czyli w jakim stopniu to się dzieje w zależności od napędu i czy jest możliwość z tego wyjścia - nie zostało poruszone.
Oprócz tego, że warto walnąć przodem a nie bokiem (czyli podsterowność lepsza), pominięto jeszcze jeden istotny fakt - przy nadsterowności całkowicie tracimy kontrolę nad samochodem, do tego ustawiając się bokiem - ma znacznie większą powierzchnię "zgarniającą" to co jedzie z naprzeciwka, więc dużo większe szanse że się w coś władujemy.
W dwudziestominutowym materiale można to wszystko było zmieścić - ale trzeba by mówić konkrety a nie prowadzić pogaduchy i powtarzać wszystko po kilka razy - pierwsze 14 minut to całkowita strata czasu. Później nie jest wiele lepiej.
Sprawa rotacji opon jest prosta, zmieniam na zimówki i zakładam tył na przód. Tak samo wiosną. Oczywiście jeśli bieżnik nadal jest lepszy na przodzie, to zostają na przodzie. To samo z autami tylnonapędowymi. W 4x4 rotacja też może być, żeby wyeliminować większe zużycie którejś z opon.
Waldku, a mi tu brakuje rozwiązania stosowanego w rajdach, czyli montowanie na jednej osi np. jednej opony z kolcami a drugiej zimowej ( w przypadku rajdu Monte Carlo).
I co mam na myśli, zamontowanie opon na przemian, jedna opona nowa a druga bardzo zużyta na jednej osi, to było by ciekawe doświadczenie.
Pozdrawiam!
Dobry kierowca który na sliskim bawił się wiele razy i ma wyrobione odruchy bezwarunkowe w sytuacji zaskoczenia zawsze preferuje leprze opony z przodu dają mozliwość odruchowego kontrolowania poślizgu. Prosto, jak zaskoczy nas sytuacja w momencie pokonywania zakrętu i stracimy sterowność na przedniej osi często dochodzi do niekontrolowanego poślizgu na cztery koła, brak jakiejkolwiek kontroli pozbawia nas szansy i tyle... pamiętajmy że crash testy są przy 50 km na godzinę.
Waldku jak zawsze świetnie , pozdrowienia ! :)
dzięki!
Nie żeby coś, ale do Quattro nie jest wskazane zakładanie opon o różnych wysokości bieżnika. W tym napędzie opony powinny zużywać się równo i nie ma problemu z "rotowaniem". Ps. Identyczny efekt nadsterowności w Quattro, gdzie to założyliście gorsze opony na tył miałem podczas użytkowania auta z oponami Conti 5 nówki + Kenda (chińszczyzna) nówki na tyle, auto z napędem Quattro zachowywało się jak tylnonapędowy samochód.
To mit, że muszą / powinny być jednakowe bieżniki. Samo ugięcie pod wpływem masy silnika zmienia promień kół na przodzie. Moje Q prawie zawsze przy przyśpieszaniu jest nadsterowne - ciężki silnik, lekka dupka. Przy hamowaniu to jak w filmie.
przy hamowaniu większy nacisk jest z przodu, samo to wystarczy żeby bieżnik zużył się szybciej właśnie tam.
Myśle że dla bezpieczeństwa można wprowadzić na niebezpiecznych zakrętach wprowadzić porysowanie wzdłóżne nawierzchni specjalnym urządzeniem i dodatkowe odbijacze plastikowe i lekkie pochylenie drogi do srodka co jest zgodne z zasadą fizyki na zakręcie działa siła która nas wyrzuca na zewnatrz.Można też wrowadzić specjalne oznakowanie z podawaniem bezpiecznej predkości przez komputer na wyświetlaczu przy złych warunkach mniej wypadków na zakrętach.
Najlepiej i Najbezpieczniej wszystkie jednakowe , taki sam bieżnik i zużyte równomiernie.
Jeden sezon na przedniej osi kolejny na tylnej,no chyba ze ktoś zużywa w ciągu roku do zeta gumy to nie dotyczy.
masz w 100% rajcę!
Z własnego (niestety) doświadczenia myślę że dużo łatwiej jest wyprowadzić samochód z nadsterowności niż z podsterowności. Parę razy zdażyło się (w samochodzie ojca) że na mokrej nawierzchni na zakręcie uciekł mi tył i po prostu mogłem go naprowadzić na poprzedni tor jazdy. Inaczej z podsterownością; samochód jedzie do przodu i już nic tylko czekać aż wytraci prędkość i da się go opanować
ooj to kiedyś musimy spotkać się na płycie i wtedy zobaczymy nadster i podster w akcji :)
Waldku, test super :) W przyszłości chciałbym zobaczyć podobny test (słabsze, lepsze opony), tylko z próby hamowania, przy prędkościach autostradowych ;)
tak przy okazji testow moglbys rowniez sprawdzic wplyw masy na droge hamowania, pojazd z najmniejszym obciazeniem oraz ten sam pojazd w tych samych warunkach ale z maksymalna iloscia osob + obciazenie w bagazniku. W internecie zdania sa podzielone na ten temat i nie wiadomo kto tak naprawde ma racje ;)
jeszcze będzie kilka eksperymentów na torze, wiec będzie okazja, tym bardziej że mam do dyspozycji race navigator - drogie ale jakże pomocne urządzenie na torze :)
uważam że jednak lepsze na przód, zawsze trzeba próbować wyjść z poślizgu a nie obrazu walić w drzewo. Nikt tez nie zagwarantuje ze jak założysz lepsze na tył to nie walniesz bokiem w drzewo, każda sytuacja na drodze jest inna i każdy kierowca zachowa się inaczej, choćby czas reakcji.
Jak zwykle ciekawy materiał który miło się ogląda, pozdrawiam Waldek!
Dzięki :)
Z przodu lepsze !
uwielbiam Ciebie i twoje materiały :D od dziecka gaz i kierownica na kartingu zawodowym w Hiszpani ale niestety po przeprowadce rodziców do Polski ''kariera'' Skończona :/
ehhh, wielka szkoda...
Świetny materiał Waldku! Teraz wiem ze nie warto ryzykować zakładając lepsze/gorsze opony do mojego e36 325i :))))
:)
lubię ten kanał , jest prowadzony przez kompetentnego człowieka i bogaty w przydatne informacje, ale ta smutna muzyczka na początku zawsze mnie dołuje i zniechęca praktycznie do wszystkiego, poważnie. Pozdrawiam autora
+waterfall792 mialem juz ze 250 prosb o podanie tytułu bo widzowie sie zachwycaja utowrem. Jak to sie mowi sa gusta i gusciki dlatego można spokojnie puszczać od 11 sekundy.
Cztery dobre i nie ma co sie ścierać
Szkoda, że mając do dyspozycji tor, auta i opony, nie zostało zrobione też oprócz łuku "hamowanie" i "ruszanie"Jazd po łuku to cześć jazdy, jednak "hamowanie" jest kluczowe - dlatego LEPSZE OPONY NA PRZÓD Zima, droga zasypana itd. - LEPSZE OPONY NA OŚ NAPEDAWĄ, to raczej logiczne bo zostanę przred małą górką i nigdzie nie pojadę.Więc co w przypadku auta z napędem na TYŁ- ZAWSZE 4 dobre opony.
Emil.... spokojnie, ten materiał już miał 20 minut, a będą i kolejne, kwestia czasu :)
Na torze jestem minimum raz w tygodniu a nawet i częściej, więc będzie okazja :)
Hmmmm… Auta są tak skonstruowane, że lepiej "walić" w przeszkodę przodem, niż obrócony bokiem - więc... lepiej lepsze na tył.
Justyna Biber no wlasnie nie dokonca. Przy ogolnej tendencji do podsterownosci, po co tendencje poglębiac?
Jeszcze raz napiszę - by w przeszkodę uderzyć przodem niż bokiem. Dlatego przodem, iż samochód jest tak skonstruowany, iż wszystkie systemy chronią przed uderzeniem przodem. Z boku masz tylko cieniutkie drzwi i ewentualnie kurtynę/poduszki boczne chroniące minimalnie mózg przed uderzeniem w twardą powierzchnię karoserii/szyby.
ja zakładam lepsze na tył w zimie w aucie przednio napędowym...zdecydowanie lepiej sie jedzie :p lepsze nie oznacza to iż przednie są łyse czy letnie :p
a co powiecie na taki układ: PRZÓD: lewa dobra-prawa gorsza TYŁ: lewa gorsza-prawa dobra? Czasem w rajdach stosuje sie podobny układ, ale nie gorsza-lepsza, tylko deszczowa-sucha, jeśli odcinki mają nieprzewidywalne warunki atmosferyczne. :)
PS „Nadsterowność wzbudza strach w pasażerach. Podsterowność - w kierowcy” ~ Walter Rohrl :)
Cytat oddaje wszystko :)
Test bardzo ciekawy i przydatny. Jednak jak rotować opony w przypadku gdy na obu osiach mamy różne rozmiary? Dajmy na to że z przodu szerokość 165 a z tyłu 185 (te same opony, ta sama firma, inny rozmiar) W teorii nie założę szerszych z przodu bo bez wspomagania nie skręcę kierownicą a z kolei z tyłu węższe będą łatwiej tracić przyczepność (sedan fwd - tył zbyt lekki)
Niestety posiadamy zbyt mało danych, aby odpowiedzieć na pytanie.
Ważna jest informacja o modelu zarówno opony jak i samochodu, rzeźbie bieżnika, niezbędne są dokładne rozmiary opon. Bardzo prosimy o szczegółowe informacje najlepiej przez formularz kontaktowy: www.euromaster.pl/zapytaj-eksperta
Fajnie się oglądało, mimo że odcinek nie był krótki :)
Tak jeden z dłuższych, ale wydaje mi się że wart uwagi :)
Waldku, materiał bardzo pomocny, szkoda że w ramach podsumowania, nie przeprowadziliście prób w każdym z trzech samochodów, na 4 całkowicie nowych oponach. Byłoby to dobre podsumowanie tego, jak niezależnie od napędu, wieku auta, komplet zdrowych opon wpłynie na bezpieczeństwo. Niby każdy z nas się domyśla, ale to byłoby fajne dopełnienie całości.
Pozdrawiam i czekam na więcej podobnych testów, gdzie rzeczowo możemy poznawać motoryzację, CZEŚĆ! :)
+issues661 bedzie okazja. Ten material i tak jest długi. Nie da sie wszystkiego w jeden :)
Super, dzięki za odpowiedź i czekam na więcej :)
Fajny test. Temat wałkowany już wielokrotnie. Szkoda, że nie zrobiliście testu hamowania na mokrym z oponami gorszymi z przodu i z tyłu. Temat naprawdę trudny, wpływa na to wiele czynników - począwszy od samochodu, stopnia zużycia opony, stylu jazdy, stanu zawieszenia, stanu drogi i wiele innych. Pamiętam kiedyś wulkanizatorzy sugerowali żeby lepsze opony były na przedniej osi, a od jakiegoś czasu (może już około 20-30 lat), sugerują żeby założyć lepsze na tylną oś. Ja do końca nie jestem przekonany, że lepsze opony powinny być na tylnej osi. Jeżdżę generalnie samochodami z napędem na przednią oś lub na dwie osie. "Osobówkami" przejechałem grubo ponad 1,5 miliona km, zużyłem już sporo opon, a cały czas są na drodze sytuacje przeróżne, cały czas inne, nowe, że mimo jakiegoś doświadczenia, człowiek do końca nie wie jak się zachowa jako kierowca. Ja wychodzę z założenia, że jak pada deszcz czy śnieg to wiem, że jest ślisko i trzeba zwolnić, w jakiś sposób są to sytuacje do przewidzenia, mam gorsze opony na tyle - to noga mocno z gazy na zakrętach, a sytuacja np. taka, że "coś" lub ktoś nagle pojawia się nam na drodze i musimy ostro hamować, a tu przednie - gorsze opony nie hamują bo nie mają przyczepności - nie wyhamujemy przed przeszkodą, jest to sytuacja nie do przewidzenia, ale też może byś sytuacja, że mimo mamy lepsze opony na przedzie to i tak nie wyhamujemy i dodatkowo musimy manewrować i tył nam może zarzucić. Podsumowując mój przydługi wywód najważniejsze mieć świadomość zachowania się samochodu w obu przypadkach, ale do tego potrzeba ogromnego doświadczenia i przede wszystkim poznania jak samochód zachowuje się na drodze. Niestety najistotniejszym w tym wszystkim jest PRĘDKOŚĆ. Nie na darmo Policja używa słynnej regułki: "nie dostosowana prędkość do panujących warunków", ale wtedy już z reguły jest za późno.
Waldku a moze porownanie na torze napedow:Quattro 4matic 4motion xdrive?Ktory jak sie zachowuje w poslizgu i wogole?
Ciekawy materiał ale nie wiele wnosi.
Pokazał to co chyba każdy wie, że opona 'lepsza' daje lepszą przyczepność.
Uwagi co do testu:
- brak informacji o modelu opon i dokładnej głębokości bieżnika,
- czy wszystkie 4 opony były tej samej marki o takiej samej rzeźbie bieżnika,
- przydałaby się informacja o prędkości maksymalnej z jaką kierowca był wstanie przejechać ten łuk.
Idąc tym tropem można zrobić test z oponami np Dunlopa zużytymi w 50% i nowymi 'chińczykami'.
Rotacja ma jedną podstawową wadę.
Jeśli coś jest nie tak w zawieszeniu i któreś koło (oś) zużywa opony nierównomiernie, tnie, ząbkuje, itp. to przy rotacji 'uszkadzamy' więcej opon i dodatkowo nie wiemy, która oś powoduje problem.
Kiedyś 'rotowałem' teraz już nie.
Waldek Trzeba było do mnie zadzwonić byśmy zrobili razem ten test ;-)
Ja już mówiłem o tym pare dni wcześniej ...
Opony na TYŁ czy na PRZÓD ???? #odcinek 3 Grupa "Rajdowy Felix"ua-cam.com/video/TKBgSrp3rhM/v-deo.html
Waldek świetny materiał Pozdro
felixiada Najlepiej założyć 4 opony. Na feldze nie pojedziesz 🤣
L_Rolli czasem pojedziesz ;)
Jeśli musisz zmienić tylko dwie opony na nowe to tylko na tył, wynika to z testów i podsumowania, dlaczego?
Szybciej nauczymy się prowadzenia pojazdu przy gorszej przyczepności na przedniej osi, czyli dostosowanie prędkości do warunków drogowych jak i samego pojazdu.
Dlaczego? dlatego, że trzymasz w rękach koło kierownicy i szybciej zdasz sobie sprawę z jakości prowadzenia, sam tył będzie zaś "zawsze" podążał za przodem.
Reasumując, będziesz jechał wolniej bo czujesz kiedy przód ucieka a co za tym idzie nie wpadniesz w gorsze w skutkach uderzenie bokiem o przeszkodę.
Eksperci, komentarz mile widziany ;-)
Ja się z tym zgodzę. Uważam, że wyjście z poślizgu przedniej osi jest łatwiejsze do szybkiego wyczucia i wyjścia z niego przez średnio wprawnego kierowcy aniżeli poślizg tylnej osi. Wtedy często, gdy kierowca bez większego doświadczenia w wychodzeniu z poślizgu wyczuje taki poślizg, daje kontrę, często za mocną, gwałtowną i zaczyna się wtedy taniec na drodze, który kończy się w rowie/słupie/innym aucie...
W przypadku poślizgu przedniej osi odpuszczasz gaz/lekko po hamulcu i w najgorszym wypadku uderzasz przodem, gdzie masz strefy zgniotu i poduszki powietrzne.
Panie Waldku krótko i na temat. Lepsze na tył Zawsze. To jest moja opinia.
szczegolnie jak masz 460nm na przodzie... opony na 2 sezony. roznica 2 czy 3 mm zniwelujesz po 3 miesiacach...
Z takim momentem to masz rację, ale w ten czas tył wleczonej osi będzie się ząbkował w chwili szybkiego rozpędzania.
No kolego masz racje. Nie skręca ,nie hamuje ,mocy nie ma, ale na tych kamieniach jak go widzisz daje rade na pełnych obrotach. i po chwili bieżnik spada. Na ładnych oponach to chociaż 15 minut radości z jazdy . hi hi
Z czego ona wynika? Mógł byś to uzasadnić, bo moim zdaniem jest dużo więcej minusów niż plusów tego rozwiązania.
świetny teścik, piona !
Dzięki!
Jedno ekstremalnie ważne pytanie: opony były takie same ale różnie zużyte czy różne? Takie same różnie zużyte będą się zachowywać podobnie w każdych warunkach czyli np. dajmy na to czy sucho czy mokro będzie to nadsterowność czy podsterowność. (moim zdaniem lepiej mieć nadsterowność bo zawsze można kontrować a podsterowność to lecisz na czołówkę albo w las) Różne opony nawet nowe na osiach to jest prawdziwe proszenie się o kłopoty bo w zależności od nawierzchni i pogody zmieniać nam się może balans auta. Na deszczu może być podsterowne ale już na suchym nadsterowne, każda opona inaczej reaguje na różne warunki dlatego teoretycznie gorsza opona może lepiej trzymać na suchym a gorzej na deszczu.
Największy wniosek po tym teście? Żadne auto z gorszymi oponami na tyle nie wypadło z drogi! W "rów" poszły wszystkie auta z lepszymi oponami na tyle. BMW obróciło w jednej z prób ale ciągle było na drodze.
Czołem !
Łapka w ciemno i oglądam !
Czołem :)
ciekawy film : ) nigdy nie słyszałem o takim czymś jak rotowanie. hm zrotuje (o ile dobrze napisałem) swoje zimówki ;)
Mam taka prośbę, aby następnym razem Pan Adam zainwestował w mikrofonik bo tak szczerze to go nic nie słychać
I właśnie zostały zakończone wszelakie durne dyskusję pseudo inteligentów którzy wielokrotnie wykłócali się które opony gdzie powinno się zakładać :) Temat wałkowany wielokrotnie na wielu kanałach motoryzacyjnych, dziękuję za rozwianie wątpliwości Waldku.
Pozdrawiam!
Gorzej jeżeli ma się inne rozmiary na przodzie-tyle, wtedy ciężko rotować.
zgadzam się:)
Waldziu nie masz wykształcenia dziennikarskiego ale powiem szczerze że zagioł byś nie jednego dziennikarza. Tak trzymaj. Zdrówka! Pozdrawiam
Fajny film! Pytanie, nie znam historii jak wcześniej były zamontowane opony. A wiec chce przy wymiane równocześnie osiągnąć efekt rotowania i założyć lepsze tam gdzie się szybciej wycierają. Czy dobrze rozumiem że dla przednionapedu bedzie to przód a dla tylnionapedu bedzie to tył? Ta sama zasada latem i zimą?
Chyba brak pomysłów na nowe odcinki. Już któryś raz to samo....
Ale i tak dam łapke ;)
nie brak pomysłu, tylko ten eksperyment obiecywałem już od dawien dawna, bo mówiłem, że zrobię to w formie eksperymentu, bo zawsze były przy teoretycznych materiałach niedomówienia. Pomysłów na odcinki mam na liście 154, jak masz jakieś, dorzuć :)
w odcinku było o poślizgu nadsterownym, podsterownym, w zależności od opon, zbliżają sie przymrozki to może coś o wychodzeniu z poślizgu ;)
A ja bym na to spojrzał z innej strony i według mnie o wiele lepsza jest nadsterowność. Trzeba zapobiegać wypadkom a nie chronić w czasie wypadku. Wole uciec lekko tyłkiem i komuś zostanie jeszcze miejsce żeby mnie wyminąć chociażby poboczem niż wlecieć całym autem na jego pas i walić na czołówkę. Wiadomo, mówię o rozsądnych prędkościach bo przy 100 km/h to i przy nadsterowności i podsterowności możemy zginąć.
ale jakie masz strefy zgniotu z boku? Tu jest problem, przy zderzeniach bocznych szansa na przezycie jest o wiele mniejsza.
Właśnie chodzi mi o to aby ta strefa zgniotu w ogóle nie była potrzebna - czyli uniknięcie zderzenia. Z tego co widzę na wideo to przy nadsterowności auta lekko zarzucały tyłem, ale nie uciekały jakoś strasznie z toru jazdy. Za to przy podsterowności auta wylatywały z trasy na kilka metrów. Jedynie A3 wyleciała trochę bardziej bokiem przy nadsterowności, ale i tak mniej niż przy podsterowności. Nie liczę tego wjazdu do środka ronda bo gdyby się chciało to wcisnęłoby się hamulec w czasie kiedy zaczął wjeżdżać do środka i by się zatrzymał.
Jeżeli jest ślisko i stajesz w poprzek jezdni to ktoś próbujący Cię ominąć kończy w rowie lub na drzewie. Oczywiście może mieć szczęście tak jak ty niewypadając z drogi. Wolałbym sam wypaść z trasy na kilka metrów niż ryzykować, że przeze mnie zrobi to ktoś inny, ale to już kwestia tego jak kto odbiera rzeczywistość.
Cześć :)
Cześć :)
Jak masz dużą moc w samochodzie to żadne opony nie dadzą rady utrzymać auta:) Oczywiście kierowca ma tu lejce wiec to on decyduje:) pozdro
niedługo zrobię kolejny eksperyment, pokazujący to co móisz :)
Jezdze bmw e90 330d 280koni i lekki deszczyk spory zakret predkosc 30km/h delikatny dotyk gazu i kontrola trakcji.
mam 2 auto moc to koncowka bmki i nie wiadomo jakbym gniutł to tego nie bedzie.
Wiadomo bmka ma sporo koni i nie mowie da sie jezdzic ze nie ma takich akcji z utrata przyczepnosci bo zalezy to glownie od kierowcy ale łatwiej o głupote. słabsze auto przynajmniej nie wpadnie w poslizg z powodu dodania gazu. no chyba ze snieg no to inna bajka. ( opony w bmce to tył micheliny a przod chyab continentale. szerokosc 225)Powiem tak jak ktos nie ma doswiadczenia w jezdzie to lepiej nie kupowac auta z spora moca, bo wiadomo mozna jezdziec delikatnie ale auto ma tyle mocy ze delikatne dotkniecie gazu daje spora mozliwosc w roznych warunkach np w zakrecie. na szczescie sa systemy kontroli trakcji pilnuje glupote kierowcow. pozdrawiam.
To nie do końca przez konie tylko przez charakterystykę diesla i Nm, których 330d ma sporo
Mój kolega mechanik upiera się: "Ja wolę mieć na przodzie lepsze, bo w razie czego to auto pod górę wyciągnę, a jak będę miał poślizg nadsterowny, to jeżdżę tak dobrze, że sobie poradzę" - mówił to pożyczając mi jedno ze swoich aut. Kilka dni później miałem awaryjne hamowanie tym autem, jakie było moje zdziwienie, kiedy tył auta był po mojej lewej a później prawej stronie =)
+Aleksander Śliwiński no coz.... :)
Waldku, Twoja rada, by zakładać lepsze opony na tył jest błędna i niebezpieczna! W swoich filmach pomijasz bardzo istotne fakty! Przednie koła odpowiadają nie tylko za sterowność ale także za 70% siły hamowania! Sprawne hamowanie to najważniejszy aspekt bezpieczeństwa. Pomijając to, z Twojego eksperymentu jasno wynika, że łatwiej utrzymać się na drodze mając gorsze opony z tyłu. Jestem przekonany, że reagując prawidłowo można utrzymać się na łuku z większą prędkością mając nadsterowny tył.
Ja od lat zakładam nówki na tył, a z przodu to takie jakie mam :)
oczywiście w aucie do jazdy na codzień:
Nigdy na przód lepszych nie zakładam, bo gdy mi przód przy 90km/h w zakręcie ucieknie, to to mogę wywalczyć w dupowozie, i pojechać mniej więcej gdzie chce, bo mogę wyciągnąć auto z poślizgu. A gdy mi dupa ucieknie przy 90km/h to (FWD) nie wyciągne dupowozem tego, nie ma tyle mocy. Co innego w aucie 200KM+ To bym miał dylemat.... I nie ważne która oś napędowa
I wogóle to świetny materiał :)
Z iloma osobami ja się już kłociłem że lepsze na tył mimo że napęd przod XD
Pozdrowionka :)
zgłupiałem :D jak ci przód ucieka to jak ty go niby wyciągasz? gazu? no nie, hamulec też kiepsko, skręcić też nie da rady przecież.
gaz i hamulec na przemian, z wyczuciem, więcej hamowania, i mniejszy skręt juerą, ewentualnie jak trzeba ostro żeby nie wyjechać na przeciwny pas, to szarpaniami kiery.
(Odpuszczam żeby zaczął skręcać i szarpie w wewnętrzną zakrętu i jeszcze raz).
No nie wiem, pojeździj w nocy w deszczu po jakiejś fajnej drodze z gęstymi łukami, i musisz wyczuc.
Dzięki za rozjaśnienie, jeżeli będę miał okazję to na pewno przetestuje w bezpiecznych warunkach :)
Spoko :)
To właśnie mówię, noc to mały ruch :D
mały ruch- wmiare bezpiecznie :D
auto 69koni. przód napęd.. ostatnio przebiłem opone przód wymieniłem na nówki.. tylko przód.. no i w deszczu dosyć wyraźnie zarzuca ten tył i bez problemu nie raz nie dwa wyciągałem czy poprostu zwykłą kontrą, nawet jest to do takiego stopnia banalne że zawsze jak pada deszcz to wdrodze powrotnej do domu mam kilka zakrentów gdzie specialnie sobie zaruzcam tyłem.. tak więc myślę że za mało próbowałeś albo coś źle robiłeś niewiem.. niepotrzeba wcale 200 koni.
Natomiast w 2 aucie. 160 koni.też przód napęd. przód łysy tył wmiarę ok. no jak spada deszcz to jest dramat. ino się nie da jeździć.. ruszanie na światłach czy to pod górkę to bieda. albo trzeba to robić tak powoli że wszyscy na ciebie trąbią. a na 3 jak dasz podłogę to zrywa ci trakcję.. to jest już trochę przesada.. wiadomo opony do wymiany.. ale jak miałem oba skrajne przypadki w sumie to zdecydowanie wole dobry przód i słaby tył.
Ten test był pewny że tak będzie bo płyta poslizgowa to jak szklanka na drodze czyli żadna opona nie ma praktycznie żadnej przyczepności ewentualnie kolce w normalnych warunkach zimowych przód jest bardzo ważny.
Czyli do jakiej granicy w mm zakładać opny bo zgłupiałem do reszty.Wiem o co chodzi z ta rotacja ale do jakiej głębokości bieżnika to robić??
No i wszystko jasne. Lepiej jak zarzuci tyłem, niż jak mam stracić sterowność z przodu i leżeć w rowie. Co prawda trudniej wyciągnąć auto z poślizgu nadsterownego, dlatego warto gdzieś potrenować, szkoda że takich miejsc coraz mniej :( Nie mówię tu o parkingach biedronki :P tylko o ziemi niczyjej , w miarę równej, betonowej. Za taki trening na drodze publicznej można dostać spory mandat.
Fajny materiał. Jednak wg mnie, żeby bardziej zobrazować reakcje samochodów uzależnione od stanu opon, powinniście wykonać te testy w samochodach tej samej klasy. Np. Używając BMW serii 3, Audi A4 w wersji quattro i przykładowo Peugeot 307sw lub innego samochodu tego pokroju.
Gotowanie oponami nie za bardzo coś daje, dlaczego?
Sprawa jest prosta - powiedzmy napęd na przód. Zakładam 4 nowe opony. Jeżdżę sezon. Powiedzmy, że różnica w wysokości bieżnika to 2 mm. Następnie przekładamy opony. I już jest po temacie, bo teraz na tyle mam opony o 2 mm niższe. Zanim mniej więcej bieżnik się wyrówna (bo nie wyrówna się dokładnie nigdy - tył też się ścięta), to musi minąć znowu sezon. Reasumując przez też sezon mam nierówny bieżnik, a co za tym idzie cały sezon na to, żeby nazaliczać poślizgów. Temat nie dotyczy w zasadzie aut czteronapędowych o stałym napędzie. Cała reszta ( w tym pseudo napędy 4x4 typu haldex) jest podatna na omawiane zjawisko.Pozdrawiam
vertilozyska A o jakim przebiegu w ciągu sezonu mówisz? 2mm w ciągu sezonu różnicy to powstaje w sytuacji, gdy albo ktoś jeździ bardzo dużo albo bardzo agresywnie. Albo jedno i drugie. U mnie podczas normalnej jazdy przy 10-12 tys. km w sezonie letnim powstaje różnica pomiędzy przodem, a tyłem na poziomie może z 0,5 mm. Jasne jak ktoś jeździ powiedzmy 50 tys. km rocznie to żeby zachować podobny bieżnik z przodu i z tyłu powinien wymieniać koła prawie co miesiąc. W takich przypadkach rotacja co sezon absolutnie nie wystarczy. Masz jednak rację, że istnieje sprzeczność w tym co mówią eksperci na temat opon. Z jednej strony zalecają montować lepsze opony na tył, a z drugiej zalecają rotację co 5-10 tys. km, która sprawia, że zwłaszcza w autach przednionapędowych większość czasu jeździmy w takiej konfiguracji, że trochę gorsze opony mamy z tyłu. Tyle, że w takiej sytuacji są to tylko trochę gorsze opony z tyłu - samochód może się stać lekko nadsterowny. Jednak na pewno nie aż tak bardzo nadsterowny jak założenie nówek na przód, a na tył np. 3-letnich opon z bieżnikiem na poziomie 4-5 mm.
2mm opony zedrzesz parę razy uciekając ze skrzyżowania czy hamując z piskiem opon.
BraDom Gdyby tak było jak piszesz to w zasadzie po 2 latach opony z przodu byłyby do wyrzucenia, a z tyłu prawie nowe. Chodzi mi oczywiście o fwd. U mnie tak nie jest, a na pewno zdarzają mi się czasem sytuacje, gdzie muszę ostro zahamować lub szybko ruszyć. Jeśli ktoś notorycznie jeździ agresywnie to jestem w stanie uwierzyć w takie zużycie bieżnika, ale na pewno nie jeśli to jest sporadyczne kilka razy w sezonie.
Marcin Osiecki Mi starczają na 6 miesięcy. Nie oszczędzam auta.
Najlepiej mieć lepsze opony na czterech kołach :-)
A jak ktoś nie ma na 4 nowe opony a nie jest nieodpowiedzialny i nie jest idiotą ? To coś musi zrobić nie trudno sobie to wyobrazić przecież.
Przecież oczywistym jest że najlepiej mieć 4 nowe opony z najwyższych półek i nowe auto z najwyższej półki.
Robię 10 tys. rocznie to akurat co sezon można rotować opony :D Problem u mnie w tym, że każda para opon jest z innej parafii :D
Genialny test :)
Pozdrawiam
ciesze się!
Żeby taki test mógł doprowadzić do jakiś wniosków należałoby porównać różne zachowania i testy. Np. zachowanie podczas przyspieszania na zakręcie. Jak zmienia się droga hamowania przy różnych konfiguracjach itd.
+Paweł Koc uwierz mi ze koszty tego eksperymentu to nie bylo 1 tysiac złotych czy 5 tysięcy... tylko troche wiecej. Poki co zrobilem to na miare swoich mozliwosci a kolejne testy beda w przyszlosci. Bo bez sensu robic jeden 45 minutowy material
Chodzi mi o to, żeby nie wyciągać po obejrzeniu tego materiału jakiś daleko idących wniosków, bo zmiennych jest naprawdę sporo :) Ważniejsze jest uświadomienie sobie zasad jakie działają w jednym i drugim przypadku. Znając nawet teoretyczne różnice w zachowaniu auta w różnych sytuacjach jesteśmy w stanie tak dostosować swój styl jazdy by unikać sytuacji ekstremalnych (nie ważne czy lepsze masz opony z przodu czy z tyłu tylko to, że wiesz jak się zachować i czego się spodziewać w danej konfiguracji).
A co do materiału i tak łapkę w górę dałem ;)
Coś dla typowego "kowalskiego" Który kupuje "używane" opony..:)
Super materiał, mało kto wie jakie znaczenie ma jakoś opon.. :) Pozdrawiam :)
Ps. jeździłem po płycie poślizgowej... Zrób materiał o tym czym się różnią opony zimowe od letnich dla typowego "kowalskiego".. :D
Ja bym proponował test typu czy lepsze są nowe najtańsze opony (np. dębica) czy używki (np. 2 letnie) w podobnej cenie jakichś znanych/topowych producentów. Zawsze miałem z tym dylemat. A może jakieś opony bieżnikowane? To byłby dobry test moim zdaniem.
Czasami i używki można mieć w dobrym stanie, ale nigdy nie wiadomo co się z nimi wcześniej działo. Trzeba uważać. Materiał dobry również dla posiadaczy flotowych diesli z turbo, które zjadają opony na przedniej osi w oka mgnieniu.
Nalewki i problem z głowy.
W przypadku zakładania lepszych opon na tył w samochodzie przednionapędowym powiększamy dysproporcje. Czy w takim przypadku nie lepiej założyć delikatnie lepszych opon na przód? To wiąże się z tym, że przednie wtedy bardziej się zużywają czyli rotując łamiemy zasadę "lepsze na tył".
nie wiem co to znaczy dla Ciebie delikatnie lepsze.. jak 1 mm to ok.
Powiedzmy 1mm, czyli nadal lepsze.
Czyli wtedy w przypadku opon z niższym bieżnikiem o ten 1mm zakładamy je na tył w aucie przednionapędowym.
Dlaczego ząbkowanie występuje akurat w samochodach typu kombi? I na czym ono polega?
Waldziu, mam prośbę... Zrób materiał o autach z ustawioną poprawnie GEOMETRIĄ kół i lub nie poprawnie a także z poprawnie ustawioną ZBIEŻNOŚCIĄ kół. Chciałbym też abyś zrobił porównanie z zamianą tych określeń, czyli poprawna geometria ale nie poprawna zbieżność i odwrotnie. Wielu ludzi w Polsce uważa, że jak ma ustawioną zbieżność to mają już idealne auto do jazdy... Tu już nie chodzi mi o napęd czy Quattro, czy FWD, po prostu o różnicę w prowadzeniu auta ze złymi ustawieniami geometrii i zbieżności. Wiadomo, że zżera opony, ale jaki to ma wpływ na jazdę w zakrętach? Ciekawi mnie to i byłbym bardzo ciekawy Twojego eksperymentu ;) Dzięki z góry, chciałbym po prostu zobaczyć różnicę.
po proszę o odcinek wyjaśniający kiedy zmienić opony letnie na zimowe. czy zrobić to tylko kiedy spadnie snieg czy jeździć juz od pierwszych mrozów? etc etc
No raczej to już sam powinieneś wiedzieć kiedy opony wymienić. Jaj człowieku sobie nie rób.
Gdy pojawiają się przymrozki to już za późno na wymianę opon. Zimowe opony mają inną gumę która jest dostosowana do niższych temperatur. Letnia opona twardnieje gdy spada temperatura. A już nie wspominając o pierwszych śniegach. Na łyżwach to sobie możesz jeździć na lodowisku czy jeziorze a nie po drodze.
BraDom o dziekuje :)
Pierwszy odcinek, który mnie nie przekonał. Myślę, że w komentarzach napisano już wszystkie niejasności. Sam test raczej oderwany od rzeczywistości - nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że różnice w oponach są trudne do osiągnięcia szczególnie w aucie z napędem 4x4. Tak, wiem wydaje mi się. Suchy test a rzeczywistość. Mam auto 4x4 i uratowało mnie już kilka razy. Opony mam na granicy wymiany, maja dojechać do końca sezonu. Nigdy nie były rotowane, nie ma statystycznie istotnych różnic w bieżniku. Wiec nie wiem, albo mazda cx9 jest wyjątkowa, albo w tym odcinku reklama wygrała nad rozsądkiem. Pozdrawiam
panie moto doradca dobry film !!!
Problem w tym, że zimówki da się rotować tylko przód-tył. Z lewej na prawą odpada ze względu na kierunek jazdy, chyba że ktoś faktycznie będzie się co te 5000 km fatygował do warsztatu.
Brakuje mi jeszcze własnie w tym materiale awaryjnego hamowania na mokrej prostej nawierzchni :P Ale i tak jest miodzio. Pozdrawiam :)
widzisz, materiał już ma 20 minut, będzie jeszcze nagrane, spokojnie, to nie moje ostatnia wizyta na torze, w tym roku byłem jakieś 60 razy :)
To super oby tak dalej ! Materiały z klasą:) Pozdro!
Genialny odcinek 10/10 Pozdrawiam. Uratował Pan wiele istnień tym odcinkiem, ale osobiście wybieram lepsze na przód w napędzie na przednią oś.