Tacy biedni ci ubezpieczyciele... a koleżanka właśnie 4 rok użera się żeby dostać kasę, bo kierowca zagapił się i potrącił ją na pasach!!! Na reklamach cuda pokazuą, a w rzeczywistości brdune zagrania i zaprzeczanie rzeczywistości byle nie wypłacić nic. 😡
@@lordpankracy7361zapraszam do zapoznania się z PORD. Pieszy ma pierwszeństwo dopiero na przejściu dla pieszych, przejście to część JEZDNI, nie CHODNIKA przed przejściem. Dodatkowo pieszy nie może wymusić. Koniec kropka. Może stać tam godzinę w deszczu, może sypać śnieg, grad a wg. Przepisów nie ma pierwszeństwa a ja nie mam obowiązku się zatrzymać do czasu jak nie wejdzie - pragnę przypomnieć o nieuzasadnionym zatrzymaniu się przed przejściem dla pieszych.
Był wypadek w dalekiej rodzinie, rok 2009, żona zgineła na miejscu, on o kulach do końca życia, brak możliwości dźwigania, uszkodzony kręgosłup. Wycenili na 65 tys. zł. Po latach walki w sądzie w 2017 roku zasądzili 150 tys. Sporo z tej kwoty wziął prawnik. Jednak musiał od razu po wypadku ratować resztki swojej sprawności, rehabilitował się na kredyt, obecnie jest w pętli chwilówek.
Mój znajomy 12 lat sie szarpał z ubezpieczycielem chcieli mu dać 15tys za uszkodzone kolano, piszczel i kostke. chłop kuśtyka i nie ma pełnej sprawności od 12 lat a oni chcieli mu dać 15tys pln! Po walce dostał 50 - śmiech na sali
O firmach ubezpieczeniowych się nie wypowiadam, bo każdy ma swoje zdanie. Ja nie mam żadnego. Ja chcę poruszyć temat prawego lusterka w aucie. Zastanawiam się jak trzeba być głupim, żeby jeździć autem bez prawego lusterka? Założę się, że argumentem będzie "bo tak auto wyjechało z fabryki i bez lusterka jest bliżej oryginału". Kurva naprawdę, to jest argument? A bezpieczeństwo Twoje i innych to co? Wyjebane? Inna sytuacja. Ferrari Testarossa przez krótki czas produkowała ten model bez prawego lusterka a potem zaczęli robić już z kompletem lusterek i w obecnych czasach te Testarossy z tylko lewym lusterkiem są droższe, bo jest ich mniej. Kurva co za debilizm! Ale ok, dla mnie lepiej bo tańsza jest wersja, której szukam i jak dla mnie ładniej wygląda. Auto bez lusterka to jak człowiek bez ucha. Nie wygląda bardziej brzydko, ale dla mnie no jednak jakoś dziwnie. No ale nie kurva, oryginał ważniejszy od bezpieczeństwa! 🤦♂️
@@krzysztofwojciechowski8481 hm, ale chyba orzekli "orzecznicy ubezpieczeniowi". no chyba, ze UFG na wynikach nie zalezy :-) A może i się mylę - i taka kwota wymaga już sądu.
@ jeżeli nie ma nic. Ale jeżeli ma, to właśnie nie ma nic. Poza tym nie jestem pewny, czy dotyczy to takich wypadków, bo to nie jest upadłość konsumencka
Koleś dostał prawie 5 mln złotych kary za spowodowanie wypadku, w którym ofiara resztę życia spędzi na wózku inwalidzkim, ale Majtczak z Dubaju za spowodowanie wypadku, w którym spłoneła żywcem 3-osobowa rodzina z dzieckiem jest nietykalny?! Co to ma się znaczyć i jak to wytłumaczyć?
To są dwie zupełnie różne sprawy. Facet nie dostał kary, tylko obowiązek zwrotu wypłaconych ofierze środków. Majtczak powinien dostać wyrok karny i iść siedzieć na długie lata.
Za 10 miesięcy leczenia i rehabilitacji dostałem zadośćuczynienie za uszczerbek na zdrowiu 500zł, a mimo że do szpitali i rehabilitacje dojeżdżałem taxi dostałem zwrot za bilety autobusowe na tej trasie. Rzecznik Ubezpieczonych zmieszał TU z błotem , ale nic nie może, a TU:"po szczegółowym przeanalizowaniu sprawy podtrzymujemy decyzję". KNF i UOKiK olał sprawę, bo jednostkowy przypadek.
To jest biznes, ubezpieczalnia musi zarabiać i to sporo. A gdyby jakimś cudem ubezpieczenie było na osobę to kwoty wzrosły by minimum 5 krotnie z dnia na dzień. A co do całej sytuacji, to chłop o ile nie pójdzie siedzieć to do końca życia robota tylko na czarno.
@@Krlowanigu-mg6eg chłopie to nie takie proste. Nie znasz się. I tak by musiał spłacać może i przez 7 lat, a jak nie to od nowa komornik siedzi i takie tam.
Kiedyś miałem kolizję z psem. Rolnik właściciel psa (brak oc rolnika) ukarany został mandatem - ale żeby szybciej zlikwidować szkodę - zrobiłem ją z AC. Póżniej przez rok przepychałem się z ubezpieczycielem - żeby dokonał regresu. Po roku użerania się z Ubezpieczycielem -który wystąpił do UFG - Zacząłem użerać się z UFG. Pani z z urzędu - wysyłała pismo do sprawcy który przypomnę - ukarany został mandatem , czy to na pewno jego pies wyrządził szkodę. Ale prawie po 2 latach udało się.
Ale mikrofon do ogarnięcia, bo słychać że jest za daleko i źle zbiera dźwięk. Mam nadzieję, że to tylko niedociągnięcie po zmianie studia i szybkim newsie
Pewnie to jakiś minister był - kolega kolegi, który z klucza partyjnego obsadza te wszystkie dobrze płatne stanowiska w funduszach, urzędach, spółkach skarbu państwa i tak dalej.
Przykład powodzian gdzie przy polisie wykupionej na milion złotych PZU zaproponowało 85 tysięcy. Dobrze że sprawą zainteresowano media to może poszkodowana dostanie uczciwą wycenę.
Jakby się komuś nie chciało liczyć to to 4,7mln to jakieś 120 lat pensji minimalnej, pomijając koszty dojazdu, wyżywienia i tak dalej. Mnie ogólnie bolą kary UFG za pojazd, który stał, niezależnie od ich wysokości. Jak pojazd bez OC porusza się po drogach, to wtedy jak mu dowalą, no to cóż, prosił się.
A dlaczego ofiara wypadku miałaby być skazana na życie za równowartość pensji minimalnej? Majac taki wybór nie zamieniłbym pełnej sprawnosci za 4.7mln i bycie sparaliżowanym.
@@szybkigepard8817 przecież nawet w tym nagraniu było: ani UFG, ani nikt inny nie ściągnie tej kwoty od kogoś, kto takich pieniędzy nie ma. A że składają się na to ludzie, którzy OC nie płacą, to chyba lepiej niż mieli by się składać ludzie płacący OC - wtedy OC było by jeszcze droższe a "zachęt" do jego płacenia żadnych i była by to samonakręcająca się sprężyna coraz droższych OC i coraz większej liczby nie wykupujących go.
Dziś elegancki materiał szczególnie zaskoczyło mnie wyliczanie OC na kierowcę, że to takie wysokie kwoty , poza tym trzeba mieć siano w głowie żeby wyjazdać na drogę publiczna bez ważnego OC , za swoją hondę 2012 w stanie idealnym technicznym + konserwacja podwozia zapłaciłem 998 zl za oc+ac mini /kradziez,żywioły,zwierzyna/ bez żadnego udziału własnego
Wyjeżdżać, niestety komentarz pisany z telefonu , nie można edytować wpisu żeby poprawić pisownie , poza tym nie można zmienić wielkości pisanej czcionki ....
@@user-sy2mv6my8l OK ale nie odniosłeś się do tego co widziałeś - to znaczy ile kosztuje takie ubezpieczenie? Bo przeciętnie OC u nas to ok 200 EUR, za nowego SUVa płacę teraz trochę więcej, jakieś 300 EUR. Więc za dwa wychodzi mi 500 EUR. Ile muszę zapłacić w Austrii za ubezpieczenie na dwa samochody?
Mieszkam w UK, tu jest ubezpieczenie auta połączone z kierowcą. Zniżki za bezszkodową jazdę najczęściej są tu jedynie na jedno auto, za kolejne płaci się 100%. W teorii jest opcja dokupienia możliwości jazdy w innych samochodach niż własny, pod dość ścisłymi obwarowaniami. Nowi kierowcy często płacą kilkukrotnie więcej za ubezpieczenie niż za kupiony samochód. Dodam przykład. Mam 7 letnie, 7 osobowe auto rodzinne, z silnikiem diesla 1.6, warte według ubezpieczyciela 9750 funtów, chociaż rynkowo ponad 13000. Czasem jeżdżę długie trasy, np do Polski. Namawiam żonę na zrobienie prawka, choćby po to by na 2-3h przejąć kierownicę na trasie. Robiąc niedawno symulację płatności, chcąc doubezpieczyć żonę do mojego auta, podając, że ma już zdane prawko, a nie tymczasowe, moja polisa wzrosłaby o ponad 4200 funtów. Wyszło mi, że taniej i wygodniej będzie kupić dla żony drugie auto. Na rynku wtórnym jest tu wiele małolitrażowych, małych samochodów do 1000 funtów, gdzie wartość auta, pojemność silnika, staż kierowcy itd przekłada się na ubezpieczenie. W tym przypadku ubezpieczenie dla niej wyszło w okolicy 2 tysięcy funtów, z opcją umożliwiającą jazdę innym autem. Obawiam się, że takie ubezpieczenie w Polsce, również zmieni rynek, gdzie samochody będą kupowane dla samego ubezpieczenia :) Z drugiej strony, takie przypisanie ubezpieczenia zabiera możliwość nie przyjęcia kary przez właściciela, a za np mandat w pożyczonym komuś aucie, trzeba się szarpać samemu z winowajcą.
w UK jest podobnie jak w Polsce -- OC jest powiązane z kierowcą i z JEGO SAMOCHODEM. Dlatego młodzi w UK muszą kupować auta z małymi silniczkami, żeby w ogóle ich było stać na ubezpieczenie, bo są w wysokiej grupie ryzyka + auto z dużą mocą i dużym silnikiem również.
Na wysokość ubezpieczenia ma tez wplyw rejon gdzie się mieszka. Każde auto jest przyporządkowane do grupy ubezpieczeniowej od 1 do 50. 1 to najniższa. 50 najdroższa. Moj civic 1.8 należy do grupy 21. Kolegi kilkuletnia corsa z benzynowym silnikiem do bodajże 5 grupy. Mam też 2 peugeoty 208, oba 1.6 diesel, 92 KM-grupa 17, 120KM- grupa 27(!). Chyba nawet fabryczne wyposażenie które jest różne ma wpływ na tą grupę.Córki fiat 500 1.2 benzyna to grupa 6. To automat i to również ma wpływ na ubezpieczenie.Dodam jeszcze, że wszelkie odstępstwa od fabrycznej specyfikacji należy zgłosić ubezpieczalni np inne koła, hak, fotele, zmiana mocy silnika. Ogólnie za tuning są wyższe opłaty.
Praca jaką się wykonuje, roczny przebieg, gdzie się przeważnie parkuje auto w ciągu dnia i nocy, czy się jeździ w godzinach szczytu, czy się auto wykorzystuje do jakiejkolwiek pracy...
Mam Asconę 1.8 na żółtych. Ubezpieczenie na rok koło 100zł. W praktyce płacę 160, bo dokupuję rozszeżony assistance. Po pierwszej awarii na jakimś wyjeździe na zlot i lawecie do domu za kilkaset zł taki pakiet zwraca się za kilka lat, a niestety awarie się zdażają. Czasowego nie opłaca się kupować, bo zniżka na rok jest taka, ze np na pol roku wychodzi ze dwie dychy taniej niż na rok, a dobrze przepalić czasem auto w zimę przy ładnej pogodzie.
@@MotoPRawda to samo jak ludzie wsiadają pod wpływem. Pewnie było "to tylko kawałek, co może się stać". Dobrze że poruszasz takie tematy. Może kilka osób uświadomisz jak łatwo można wpakować się w poważne problemy. (y)
@@MotoPRawda 150 to tylko jeśli ma żółte tablice. Za historycznego miesiąc kosztuje 100-150 i więcej, gdy roczna polisa 400-600 .... słabo się kalkuluje kupować tylko na miesiąc chyba że faktycznie tylko miesiąc używamy auta. Nowa definicja ruchu jest bez sensu. Nie można sobie na lawecie auta zabrać na tor, takiego bez OC ? Kolejne jakieś absurdy. OC powinno obowiązywać przy wprowadzaniu auta do ruchu na drodze publicznej.
@@wyrazowfkp Ależ tak jest w Europie. Jest taki wyrok w sprawie koparki : Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z 28 listopada 2017 r. (sygn. C‑514/16). Jest on nierespektowany w całości interpretacji w Polsce. Zgodnie z polskim orzecznictwem: "Zgodnie z art. 34 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, posiadacz pojazdu mechanicznego odpowiada za szkody związane z jego ruchem." Ale nie ma definicji ruchu. W prawie nadrzędnym nad polskim , czyli europejskim wydano taki wyrok: "Koparka nie miała ważnego ubezpieczenia OC komunikacyjnego. W związku z tym poszkodowany pozwał Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG). Jednak Sąd Najwyższy w wydanym wyroku stwierdził, że w momencie wypadku koparka nie znajdowała się w ruchu, tylko była wykorzystywana jako narzędzie pracy. Oznacza to, że w tym przypadku UFG nie jest podmiotem zobowiązanym do wypłaty zadośćuczynienia." Bo pojazd nie będący w ruchu nie musi mieć OC według TSUE, a według UFG w Polsce musi. Wiec ewidentnie jest łamane prawo europejskie.
Taka ciekawostka, zgodnie z art. 370f ust. 2 prawa upadłościowego, nie można takiej sytuacji załatwić upadłością konsumencką, to będzie długo wisiało nad nim.
Pensja 10 tysięcy czyli przez 10 lat maksymalnie 1200000 to 40 lat musiał by wszystko co zarobi oddawać i żyć na ulicy. Jeszcze odsetki. Lepiej zniknąć i zaczynać od zera
11:00 a na jakiej podstawie firmy ubezpieczeniowe podają tak duże kwoty w przypadku oc na kierowcę? Przecież nic się nie zmienia - dalej ci sami kierowcy jeżdżą tak samo tymi samymi samochodami co teraz.
Witam ogądamten odcinek z UK. Tutaj ubezpieczony jest kierowca a nie samochód. Raczej nie ma pożyczania auta a składki są wysokie. Młodzi kierowcy czasami zaczynają płacic od po ad 100£ za miesiąc. Moje składki to za c3 26£ miesiecznie i wiekszy c5 aircross 56 £ miesiecznie. Cieszcie sie ze macie tak dobrze. Pozdrawiam
@@MateuszMakosa-cq7oe I tak w UK wychodzi realnie drożej: średnia cena OC w Polsce to 680PLN (w 2024) roku, średnia cena odpowiednika w UK to rocznie ok. 627 GBP (licząc po 5,21PLN za funta wychodzi ponad 3200PLN). Prawie pięć razy tyle.
Czy to taki wielki problem żeby po prostu dołożyć możliwość ubezpieczenia na kierowcę i zostawić ubezpieczenie pojazdu? Wtedy posiadacze dużej ilości aut kupują sobie ubezpieczenie na sobie a dla statystyczne rodziny z jednym samochodem zostaje po staremu i wszyscy są zadowoleni
@@MotoPRawda Jestem rolnikiem posiadam 7 traktorów i 3 samochody pojazdy starsze ale sprawne po drodze poruszam się max 2 traktorami i oczywiście samochodem jak potrzeba ale z racji że się nie rozdwoję w tym samym czasie jadę jednym pojazdem a ubezpieczenie płace od wszystkich nawet od tych co drogi asfaltowej nie widziały 10 lat
Ubezpieczenie na auto ma jeszcze jedną dużą zaletę. Policjant (lub kamera ANPR), może z automatu po samych blachach wyłapywać auta bez OC. A przy ubezpieczeniu kierującego, to taki kwiatek wychodzi dopiero po zatrzymaniu delikwenta, co może mocno zaniżyć wykrywalność tego rodzaju wykroczeń. Tak więc pierw chyba trzeba by zrobić porządek z tablicami na "okaziciela".
Ja miałem kiedyś taką informację, że dostałem w szybę kamieniem i po zgłoszeniu na policję pierwsze pytanie brzmiało czy na 100% kamień spadł z ciężarówki która przewoziła niezabezpieczony gruz?. Bo jak spod koła to nie należy się odszkodowanie z ubezpieczenia, bo to wynika z ruchu i przypadków losowych.
Szanowny Panie, co Pan pier o braku zysku na polisach OC. To dlaczego tych firm jest tutaj jak psów? W Polsce firmy ubezpieczeniowe mają El Dorado bo właśnie opłaty na ich rzecz są wymuszone prawnie. Co za biedne firmy otrzymują dochód gwarantowany... Szkoda, że na mnie ktoś by nie mógł płacić co roku jakiejś fajnej sumki tylko muszę się martwić czy mnie nie wypieprzą z roboty i czy robota jest dobrze wykonana...
@@MotoPRawdaw Niemczech można sobie wymeldować pojazd w dowolnym momencie, tym samym nie płacić OC. Później można w dowolnym momencie ponownie pojazd zameldować i nikt nie zadaję głupich pytań.
Wszystkie dane o zyskach netto można znaleźć od ręki. Warta zysk 10% (900 mln). PZU zysk 9% ponad 3,5 mld. Link4 strata -35 mln. W link4 4,5 mln pensji dostała żona znanego polityka. PZU jest spółką, gdzie 35% akcji posiada skarb państwa. PZU wypłaca dywidendy i to bardzo solidne po 10%, które trafiają na konta wszystkich akcjonariuszy.
Już teraz podczas kalkulacji OC o wysokości składki najbardziej decyduje nie auto a wiek kierowcy. Możesz mieć auto za 150k pln. Masz 40 lat: składka to 900zł. Masz 18 lat - składka to kilka tysięcy. I powiedziałeś, że OC na osobę spowodowałoby gigantyczną podwyżkę OC, ale nie powiedziałeś dlaczego. Dlaczego?
decyduje marka, moc i pojemność silnika, do tego miasto i wiek kierowcy - bo po tym najłatwiej oszacować szansę wypadku z twojej winy. Przy OC wartość auta nie ma znaczenia, bo ubezpieczyciel nie płaci tobie tylko temu w kogo wjedziesz ;)
Młody już nie jestem a mam własnie teraz do zapłaty za starego swifta z silnikiem 3 cylindrowym o "zawrotnej" mocy 55KM 560zł Oczywiście przez ostatnie 5 lat nie miałem żadnego zdarzenia drogowego z mojej winy, oraz w tej samej firmie ubezpieczeniowej mam 2 inne pojazdy.
Nasi ubezpieczyciele walą w kulki ile się da... Maja w pupie nawet UOKiK .Mi po małym wypadku po którym nie byłem zdolny do pracy bo chodziłem o kulach przez miesiąc wypłacili 150 zł... Kolega walczy już ponad 2 lata z Pzu o zwrot kosztów za skasowany samochód ...
A jak by wprowadzić ubezpieczenie "drogowe" nawet nie dla kierowców a dla uczestników drogowych. Taka luźna sugestia: Uczestnik by miał ubezpieczenie stawki "x" od zdarzenia nie prowadząc. To raz, a dwa kiedy chciał by być kierowcą do stawki "x" była by dodana stawka "y" i to by było równoważne z posiadaniem jednego pojazdu lub prowadzenia pojazdu pożyczonego (i tu można by ustanawiać warunki stawki/okresowej stawki na czas bycia kierowcą). Ale, gdyby taki Uczestnik Kierowca chciał by mieć już dwa albo trzy pojazdy płacił by dodatkową stawkę "z" za każdy dodatkowy pojazd z możliwością czasowego wygaszenia danej sztuki. Niby to niewiele zmienia, ale nie trzeba by było pamiętać ile posiada się tych pojazdów. Automatycznie stawka ubezpieczenia sama by się podnosiła po zarejestrowaniu auta czy motocykla w urzędzie miasta? Wtedy było by jedno ubezpieczenie tylko że z elastycznym taryfikatorem zależnym od tego co się posiada i w jakiej ilości bez zawracania sobie głowy tym czy ta sztuką którą dzisiaj jadę nie została pominięta mając np.20 samochodów.
De facto już takie ubezpieczenie mamy: powszechny system opieki zdrowotnej i ZUS. Po drogach poruszają się wszyscy, wszyscy płacą też w podatkach na jedno i drugie. Gdybyśmy mieli to wydzielać osobno, to nowa instytucja państwowa musiała byi zatrudniać osobnych urzędników do obsługiwania tego. Gdyby to miało być przez prywatne firmy, to po raz kolejny by na nas zarabiały, więc płacilibyśmy nasze pieniądze jakiemuś arabskiemu szejkowi albo amerykańskiemu funduszowi, który przez sieć powiązań własnościowych jest rzeczywistym właścicielem takiej firmy.
@@SlawomirBajno jak widać Nie przedłuża się samo Samo się przedłuża jak zapłacisz dzień po bo jak dzień po nie zapłacisz a będziesz miał wypadek to powiedzą oj nie miał pan ubezpieczenia
Dwie szybkie uwagi: 1. szkodę wielomilionową można również wyrządzić również jako pieszy lub rowerzysta, bez OC. Nie pochwalam jeżdżenia samochodem bez OC ale nie demonizowałbym aż tak bardzo tego zjawiska. Ryzyko, że w najbliższych 12 miesiącach zejdę na raka jest wielokrotnie większe niż to, że w tym czasie wyrządzę komuś tak wielką szkodę. Z ryzykiem da się żyć. 2. Liczba zarejestrowanych pojazdów w PL jest zbliżona do liczby osób posiadających PJ. Skąd więc to przekonanie, że po zmianie zasad OC na ubezpieczenie osoby składki miałyby wzrosnąć i to wielokrotnie? Moim zdaniem przyczyna tkwi gdzie indziej - taka zmiana byłaby po prostu mało popularna politycznie, bo przerzuciłaby koszty OC z osób zamożniejszych (jedna osoba, kilka pojazdów), na osoby biedniejsze (jeden pojazd, kilku korzystających), więc nikt nie odważy się tego zrobić.
Jak kamień wyskoczy spod koła i wybije szybę to kto za to odpowie? Kierowca pojazdu spod którego koła wyskoczył kamień, czy zarządca drogi, bo droga była zanieczyszczona? A może kierowca pojazdu, w którym doszło do wybicia szyby, bo jechał za blisko?
to "nieszczeliśwy zbieg okoliczności", wyskoczył mi kamień z bieżnika i trafił w szybę zatrzymali mnie szybka "teleporada " i musieli odjechać z niczym
Kiedyś w programie Stop Drogówka było tak, że kamień poleciał z pod kół ciężarówki i policjant powiedział, że to nie wina kierowcy ciężarówki i, że można się zgłosić do zarządcy drogi ale raczej naprawa na własny koszt.
@@smeho8926 No i dobrze powiedział. Aby przypisać winę kierowcy, należałoby udowodnić, że jechał z nadmierną prędkością (np. po wysypaniu żwirku po remoncie ustawiane są na jakiś czas ograniczenia do 40km/h) lub złamał inny przepis, które to naruszenie było przyczyną zniszczeń. Jeśli nie popełnił żadnego takiego wykroczenia to nie może odpowiadać na zasadzie winy. Aczkolwiek jest jeszcze odpowiedzialność na zasadzie ryzyka, ale stosuje się ją głównie wobec kierowców przewożących pasażerów.
Panie Pawle gratuluję studia, eleganckie i przyjemne jest 👍 I czekam do następnego odcinka na użycie nowego mikrofonu bo faktycznie przytłumiony głos jest ale najważniejsza treść. Dziękuję miłej niedzieli i pozdrawiam.
Jak dla mnie to ubezpieczyciele szukają kasy bo walnięcie elektryka eliminuje go z ruchu. I my wszyscy za to płacimy. I dla tego elektryki powinny mieć 100%, a może i 300% wyższe ubezpieczenie - to wtedy by się wszystko spinało. 😁😁🤣🤣😂😂😂😂
12:25 Ci decyzyjni to kit wciskają niesamowity. Szacowanie ryzyka u kierowcy co od dwóch dekad czy dekady jeździ bez szkody? NA jakiej podstawie nastąpiłaby ta zwyżka
To zobacz ile oc kosztuje w UK dla bezszkodowego kierowcy. W Londynie np... już pomijam że część ubezpieczycieli daje ci zwyżkę jak nie masz żadnej szkody przez x lat bo im wychodzi że statystycznie średnio powinieneś mieć więc zaraz wydzwonisz...
@@MotoPRawda A na planetach Aldebarana OC nie ma w ogóle jak i samej motoryzacji. twój argument mój panie jest tej samej klasy. A ubezpieczyciele to szuje i wydrwigrosze. Skoro ktoś płacił OC przez 20 lat bez szkody to powinien płacić symboliczną składkę- bo dotychczasowe to zysk ubezpieczyciela w całości . Tak mówi rozum i logika. Tym bardziej że obliczanie ryzyka nie uwzględnia przebiegu w ciągu roku składki
Suma wypłacanych odszkodowań można uznać za stałą więc suma płaconych składek musi się równać sumie odszkodowań plus koszta i zarobek ubezpieczalni. Dlatego nie ma znaczenia jak bedziemy sie ubezpieczać, finalnie kasa się musi zgadzać.
Oczywiście, przy czym w przypadku OC firmy wychodzą raczej na zero. Natomiast w przypadku AC firmom, które posiadają dużą flotę pojazdów nie opłaca się ich ubezpieczać, bo straty będą statystycznie niższe niż zakup ubezpieczenia - a jakby przypadkiem nie były, to dostaną taki wzrost oferty, że ostatecznie będą niższe. Dlatego chociażby policja nie ubezpiecza (AC) radiowozów.
Suma wypłaconych odszkodowań się nie zmieni, ale wychodzi na to że suma składek znacznie spadnie. Stąd prognozowany wzrost składek. Mam na myśli ubezp kierowcy. Niemniej już dziś składka zależy w znacznym stopniu od kierowcy nie od samochodu. Reasumując stojące dziś auta opłacają nasze zaniżone składki.
@@andrzejra.3790 Zawsze mogą przyjąć model jak w UK: płacisz za kierowcę, ale też za każde auto (oraz kierowcę dopisanego do ubezpieczenia auta). To nie są małe pieniądze...
@@tokarp390 Nie w ASO: w Polsce kroją jak za zboże. No i szkoda całkowita jest tak samo liczona: do wartości pojazdu (z OC). Limity OC też są bardzo zbliżone.
Rozwiązaniem calego tego cyrku to wprowadzenie wyrejestrowanie na żądanie i możliwości rejestracji na jeden komplet tablic rejestracyjnych kilka pojazdów. Wtedy płacimy OC od największego i jest pieknie. To takie marzenia bo lobby ubezpieczycieli nigdy na to nie pozwolą.
@norbertkulon4006 Dokładnie z tego kraju zaczerpnąłem ten pomysł. Kiedyś tam pracowałem i pamiętam że szef miał ciężarówkę do wożenia warzyw, samochód na co dzień i starego Mercedesa na jednych blachach i codziennie biegał po placu z tablicami 😁 Pytałem się o co chodzi a on wytłumaczył że płaci ubezpieczenie tu za ciężarówkę a reszta pojazdów ma z automatu. Wspaniały pomysł.
Dużo lepsze byłoby OC na kierowcę (chyba w UK tak jest). Płacisz OC od własnych umiejętności i doświadczenia (lub ich braku) bez względu na pojazd, którym jedziesz.
Ej, ta definicja jest _całkiem spoko,_ wydaje mi się. Chodzi o to, że obejmuje wszystkie możliwe "ruchy" jakie taki pojazd może wykonać, według swojego przeznaczenia - czyli np. wspominana tam _machająca łyżką koparka_ także według tej definicji "jest w ruchu" mimo, że _stoi._ Wydaje mi się, że na końcu można dorozumieć "w ruchu (drogowym)". Powinno się to także przekładać na np. _hulajnogę elektryczną,_ bo ona - jadąc np. po chodniku - mimo to według tej definicji _także jest w ruchu_ ze względu na spełnienie _funkcji_ transportowej do której została przeznaczona. Wydaje mi się, że nie tylko odpadną dzięki niej debilne obrony typu "ale przecież moja koparka stała" (... ale przywaliła łychą), ale też obszerniej obejmie dotąd "nieskodyfikowane" pojazdy.
Ubezpieczenie w Irlandii mam na siebie i kto jezdzic moim gruzem musi byc dopisany do polisy za dodatkowa oplata oczywiscie i nikt nie moze jezdzic procz dopisanych osob.Jesli pojedzie i zostanie zlapany placi kare oni i ja bo uzyczylem auta,jak nie wskaze kto prowadzil place ja.Krotko i na temat.Mam 3 wozidla na kazde z nich osobne ubezpieczenie a zona dopisana i jedno wozidlo zony i ona ma polise a ja dopisany.Prosto i bez kombinacji.Dziecka nie ma co dopisywac bo i tak mu znizki nie leca wiec lepiej poki mlody niech buli po €3k-€5k za polise teraz jak mlody i niech lata leca a pozniej juz ze znikami bedzie miec tanio.Nie pobieraja kasy z konta po 3razach i koniec polisy,nie musze nic zglaszac,ktos kupi ode mnie wozidlo,ja przestaje placic i koniec polisy nie musze zglaszac bo i tak nowy musi kupic nowa polise na siebie wiec od razu widza ze jak to ten gruz ma juz polise,nie ma bo ja go kupilem,wiec z automatu twoja polise zamykaja.Prosto i bezproblemowo.Wyrejestrowac moge gruzy na 3,6,12 miesiecy kiedy chce i na ile chce,nie musze czkeac az np 3 miesiace mina.Robie to online i za darmo.Jedynie rpzed koncem roku musze go przywrocic do zywych i od 1 stycznia znowu moge go wyrejestrowac tzw tu to jest OUT of the ROAD.Gruz nie moze stac w publicznymiejscu wyrejestrowany bo moga go sobie zabrac na parking za ktory bedziesz slono placic.
Kiepskie rozwiązanie, zdarza mi się spontanicznie użyczać samochodu szwagrowi albo znajomym, albo po prostu ktoś inny prowadzi jak wracamy z imprezy. Miałbym wtedy za każdym razem zgłaszać? To już wolę zapłacić 1000 PLN na rok za samochód i mieć święty spokój.
@@ukasznowak3552 Rozwiązanie jest dużo lepsze i sprawiedliwsze niż w Polsce. Nie wiem jak w Irlandii, ale myślę, że podobnie jak w Anglii. Jeżeli szwagier ma prawko, to pewnie ma auto i swoje ubezpieczenie. Przy wykupie ubezpieczenia, jest możliwość wybrania opcji kierowania innych pojazdów niż ten, na który mamy ubezpieczenie. Często nie jest to nawet dodatkowo płatne. Jeżeli więc szwagier ma w swojej polisie taką opcję, to na legalu może prowadzić jakikolwiek pojazd, który został jemu użyczony przez właściciela. Oczywiście obowiązuje wtedy polisa szwagra, a nie właściciela pojazdu. Tu jest właśnie sprawiedliwość o której pisałem wcześniej. Jak szwagier spowoduje wypadek, to z jego polisy będzie wypłacane odszkodowanie, a nie z polisy właściciela pojazdu. Bo to przecież nie auto spowodowało wypadek, a kierowca. W tym przypadku szwagier. I to szwagrowi zabiorą zniżki, a nie właścicielowi pojazdu.
@@_FranekDolas Tu w Irlandii jest albo przynajniej bylo cos tkaiego jak OPEN Insurance wlasnie by inni mogli jechac na swojej polisie Twoim samochodem.A tak jak przedmowca pisze szwagier spowoduje wypadek a twoj samochod i twoja polisa za to beka.A tak to tu beka za to gosc z jego polisy i on traci znizki a nie ty.
Skoro OC jest na samochód to czemu jak mam 2 i jednym znajomy spowodował kolizję to na drugi dostałem zwyżkę? Powinna być zwyżka tylko na ten jeden pojazd który brał udział w kolizji.
Ale zniżki za bezszkodowość też dostawałeś hurtem na wszystkie auta? W zasadzie żeby dostawać zwyżki tylko na samochód którym spowodowało się kolizję to na każdy odrębnie powinno się też nabierać zniżki. Może to być kłopotliwe do ogarnięcia, zwłaszcza jak ktoś często zmienia auta, albo ma jedno stałe a poza tym np. 3-5 jakichś gruzików, których liczba co chwilę się zmienia.
@@rafasmrod-czajka7832 No i tu jest właśnie "kłopotliwość ogarnięcia" takiego rozwiązania, bo jak miałby ktoś to ogarnąć? Można by przy zmianie samochodu kontynuować zniżki z tego który ostatnio sprzedałeś, ale jak ktoś ma jeden wóz i najpierw kupi nowy a potem sprzedaje stary to to nie zadziała. Dlatego obecny system jest chyba jedyny możliwy.
@@adamch.5668 no tak ale znizki dostajesz na osobe czyli na siebie, to czemu placisz za 3 auta?Ale jak masz 3 auta i ktoś inny spowoduje kolizje/wypadek - to nie Ty jestes sprawca ale Ty tracisz znizki. Co by nie bylo zawsze po dupie dostajesz Ty. Musisz sie starac by znizski uzyskac, musisz sie starac by je nie stracic, ktos inny Cie ich pozbawi. Udowadnianie, że nie jest się wielbłądem. Jeszcze czekam na paradoks, gdzie złodziej ukradnie Ci auto spowoduje kolizje/wypadek i Ty ze swojego OC to zaplacisz i stracisz zniżki, bo wszystko w tym kraju jest możliwe
Czyli tak. Twoje źródła doniosły Ci, że kierowca miał pełną świadomość tego, że nie ma OC. ..ale nie wiesz jakim samochodem jechał. Dziwne.. Przez pierwsze 5 minut odcinka reklama za reklamą. Potem lanie wody. Na zasadzie, ja wiem, ja rozmawiałem.. ale konkretów brak. Szanuję pracę twórców internetowych. Jak mi się nie podoba to wyłączam ale w przypadku tego filmu stopień bezczelności osiągnął max. Dziękuję ale do końca nie dotrwam. Szkoda czasu.
Prawdopodobnie niektórym się wydaje, że "na zabytek mi musisz mieć OC" i nie dociera ten niuans , że chodzi o ciągłość. Ogólnie wiedza o przepisach prawa pośród ludu jest na poziomie "jedna baba drugiej babie" Podobnie sprawa się ma z twierdzeniem że motorkiem 125cc można jeździć na kat. B. Prawda, ale jeszcze są 2 warunki które zostaną sprawdzone jak będziesz uczestnikiem zdarzenia drogowego.
Trzy: - kat. B od co najmniej trzech lat, - do 11kW, - stosunek mocy do masy do 0,1kW na 1kg masy pojazdu. No i obowiązuje to tylko w Polsce (i kilku innych europejskich krajach): do Czech i Słowacki na kat. B wolno wjechać tyko motocyklem z automatyczną skrzynią biegów, w Niemczech trzeba mieć zrobiony osobny kurs. Ale niektórym kat. B myli się z A1 i potem mogą mieć problemy.
16:06 A jak to ma się do podnoszonego niegdyś argumentu za ciągłością OC, że taki rozebrany do cna i remontowany gruzik może komuś w garażu spaść na głowę albo się zapalić i dla tego takie auta też potrzebują OC?
mnie zastanawia z jakiej racji generalnie ubezpieczenia na kierowce miałyby być x5, statystyki wypłat by się nie zmieniły z tego względu że płaci kierowca a nie samochód. Więc ilość potrzebnej kasy na wypłaty się nie zmieni, wiec statystycznie kasa pobrana na jednego kierowce też. Ok ja rozumiem że młody kierowca w dużym mieście by mu krzyknęli x10 ale za to na prowincji spokojny kierowca by płacił 100zł za OC.
Cieszcie sie ze macie ubezpieczenie na samochód a nie na kierowce... w Polsce ubezpieczenia podstawowe sa bardzo tanie. Zobaczcie jakie sa przepisy w UK gdzie ubezpieczenie jest na kierowce.... a i tak samochod ktorym chcesz jechac jako pozyczony musi byc najpierw ubezpieczony i twoje ubezpieczenie musi na to zezwolić, do tego jest to tylko OC i twoje ubezpieczenie jest wtedy droższe. Kary za brak ubezpieczenia sa ogromne z punktami na prawku i samochodzie na parkingu policyjnym gdzie zeby wyciagnac samochod trzeba miec specjalne ubezpieczenie ktore czesto jest drozsze niz samochód. Lepiej jest wtedy zostawic samochod policji. W Polsce macie bardzo dobre przepisy odnosnie ubezpieczenia.
Taaaaaa ubezpieczyciele znów dokładają do interesu ... nie da się zrobić OC na osobę .... a jek się da to podwyżki 10 000% .... Da się. Ubezpieczycielom jest łatwiej dziś ściągać OC z pojazdu niż z osoby, oni się boją jednego - że w razie szkody po prostu kierowcy nie znajdą którego będą mogli obciążyć kosztami. Co do wysokości składki, od kiedy istnieje ubezpieczenie OC to ZAWSZE liczyli to ryzyko, więc w to potrafią. Systemu im się nie chce zmieniać po prostu bo to jest praca na lata i inwestycja miliardów PLN ....
Genialny wstęp o 1,2 Pure Tech XDD A co do niezapłaconej raty to chyba nieco się pomyliłeś, co? OC nie masz tylko jeśli nie ubezpieczysz auta po zakupie jeśli jeździłeś na OC poprzednika i zapomniałeś wykupić polisy na siebie. Chyba tak własnie jest. W każdym innym wypadku polisa się automatycznie przedłuża.
Ale tylko w ciągu pierwszego roku. Jeśli nie zapłacisz, to potem wygasa. Trzeba o tym pamiętać. P.S. Mam dwa auta z PT. W jednym rozrząd wymieniłem (nie było to szczególnie drogie), a drugie auto jest moim najbardziej bezawaryjnym pojazdem (ale olej zmieniam maks. co 8 tys. km).
@@erepeo8475 Nawet z demencją nie mógłbym o tym zapomnieć, bo mi mObywatel przypomina z dużym wyprzedzeniem, kiedy w każdym pojeździe kończy mi się OC.
@@piotrpilinko639 no właśnie i o to chodzi. Radzisz sobie. Ale jak ktoś nie pamięta o OC dwa alta to łociepanie. Rozumiem się zagapić i spóżnić kilka dni czy ostatecznie tygodni ale nie kurde lat XDD
Niech będzie oc na samochód, a nie właściciela/użytkownika, ale: 1) nie bierzemy pod uwagę danych dot. użytkownika (wiek, płeć, nawet zawód) - tak, pewnie wyjdzie drożej 2) w przypadku szkody ubezpieczający traci zniżki na ubezpieczenie TEGO KONKRETNEGO pojazdu - w przypadku posiadania więcej niż 1 pojazdu wyjdzie korzystniej dla użytkowników Stan obecny czyli na odwrót, to dla mnie głupota, skoro OC jest na pojazd, a nie użytkownika
@@rafasmrod-czajka7832 nikt nie patrzy na mandaty, bo zwyczajnie ubezpieczalnie nie mają dostępu do takich danych. Co do tego, że inni tak nie robią - no szczerze wątpię. Kiedyś miałem szkodę, potem zmieniłem samochód i przez 3 lata co roku było "ale tu pan miał szkodę" i nikogo nie interesowało, że to był inny samochód
18.000 kierowców którzy spowodowali wypadki bez OC to nie nawet 1% wszystkich wypadków w okresie powstania tych zaległości. Dlatego większość jest odpowiedzialna. I niestety ten gość to jest idealny przykład jak nie działa system kar za brak OC - nie zapłaci za szkody to 25 lat odsiadki za taką kwotę. Za to karani są ludzie którzy nie wyjada osobówka nieubezpieczoną na drogi za to zapomnieli zapłacić kolejną składkę. A tego typu gość ma i tak to w czterech literach i nie ubezpiecza auta przed wyjazdem na drogę. Do końca życia nic nie będzie miał na siebie ale będzie chodził wolno. Takie rzeczy będą się zdarzały.
Technika jazdy - odruchowa ucieczka a brak przewidywania skutków. Poszkodowany powinien iść na zwarcie i twardo jechać swoim pasem. Zatrzymali by się na drodze. Brak przewidywania, brak panowania nad odruchami bezwarunkowymi, brak założenia w głowie co zrobić jak ktoś będzie na mnie jechał z boku, z przeciwka? Brak przygotowania do reakcji ucieczkowej.
miałem kolizje z pijanym kierowca ktory nie miał prawa jazdy i oc, ufg kazało mi usunąć szkodę z własnej polisy AC a oni mi mieli wyrównać zwyżki :D to było ok 8 lat temu, ciekawe czy coś się w tej kwestii zmieniło
@@johnfox2483 Co więcej: jeśli AC nie pokryło szkody, to kierowca może też pozwać sprawcę (inna sprawa, czy sprawcę będzie stać na zapłacenie zasądzonego odszkodowania - jeśli był bogaty, to zwykle tak - ale jak trafiło na biednego debila, to skórka nie będzie warta wyprawki).
Witam. Odnośnie kamieni "wyskakujących" spod kół. Policja, jeżeli zostanie wezwana na miejsce określi to jako zdarzenie losowe i pozwać sobie można zarządcę drogi. Kilka razy to przerabiałem.
Grożenie jakie to strasznie wysokie będą składki jeśli się zmieni ubezpieczenie na kierowcę zamiast samochód, oparte na twarde dane typu "ktoś mi tak opowiadał", to dla mnie wróżenie z dupy. Ubezpieczenie kierowcy jest uczciwe i nie rozumiem dlaczego nagle miałoby wzrosnąć tak znacząco. Takie gadanie że każdy będzie płacił po 5 tysięcy OC, to mogłoby wyniknąć wyłącznie z tego, że przy okazji zmiany prawa ubezpieczyciel chce obrabować klientów zawyżając składki. Do systemu musi po prostu trafiać tyle pieniędzy żeby wystarczyło na wszelkie ubezpieczenia i coś jeszcze zostało zysku. Tak to działa. Jedynie podział tej kwoty pomiędzy ubezpieczonych ulegnie zmianie i jeśli jeden zapłaci więcej, to inny zapłaci mniej. Posiadacz kolekcji samochodów nie jeździ nimi wszystkimi na raz, więc mnożenie ubezpieczenia razy liczba samochodów jest nieuczciwe. Jeździsz bezwypadkowo - masz ubezpieczenie niskie, masz wypadki - składka rośnie. Koniec tematu.
Panie redaktorze, proszę pomyśleć o poprawię akustyki. Mikrofon wydaje się być kiepski a po drugie akustyka tak małego pomieszczenia pomimo pianek wygłuszających daje efekt ultra krótkiego echa i nakłada się ono na pański głos dajac wrażanie mówienia przez puszkę. pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
Niedawno byłem parę dni w Rydze tak siedząc przed starym ratuszem uświadomiłem sobie że Paweł Rygas to po łotewsku znaczyłoby Paweł z Rygi, więc męczy mnie pytanie czy ma on łotewskich przodków?
Pawle, a skoro juz mowa o OC i zakresie ochrony, to moze warto by bylo zaznaczyc, że jak nazwa wskazuje: chroni to przed odpowiedzialnoscią cywilną, a nie karną... może to trochę otworzy oczy ulicznym rajdowcom
Do tego trzeba pamiętać o ograniczeniach OC: raz, że jest kilka przypadków wyłączeń (chociażby jazda po pijaku, czy użycie pojazdu do popełnienia przestępstwa, albo jazda bez uprawnień), a dwa: milion EURO (z haczykiem inflacyjnym) to może być za mało, jeśli spowodujemy wykolejenie pociągu (tu straty idą w dziesiątki milionów).
Jeśli nie znasz znaczenia słowa rajd --- to go nie używaj. Nie ma niczego złego w "ulicznych rajdowcach" , wszak rajdy mogą być turystyczne, na orientację, na regularność jazdy czy nawet piesze.
UFG NIE jest od likwidacji szkód gdy ktoś w nas wjedzie bez OC a jest po prostu od okradania obywateli. Przyklad: Kolizja, sprawca bez OC, poszkodowany OC i AC. Odpowiedź UFG- proszę sobie naprawić ze swojego AC my oddamy różnice (udokumentowaną) w składce AC.
Dlatego takie samochody z dawnych lat nie mające podstawowych elementów wyposażenia jak lusterka powinny być obciążone dodatkowym ubezpieczeniem odpowiednio wysokim. Tu nie chodzi, że typ musi teraz zapłacić tyle kasy kary, olac to! Tu chodzi o poszkodowanego, który teraz będzie kaleką do końca życia tylko dlatego, że ktoś wiedząc, że nie ma lusterka to prawdopodobnie nie zachował szczególnej ostrożności przy zmianie pasa. Ręce opadają normalnie!
Poczułem nową stawkę OC. Ale patrząc po sumach gwarantowanych na szkody na mieniu to i tak nie jest dużo. Względem możliwych kosztów naprawy innego auta czy latarni, w którą się wjedzie wystarczy. Ale wjedź pod pociąg i zobacz ten rachunek. Tego nie wyklepie Pan Mietek w garażu. Do tego uszkodzenia infrastruktury i traka szkoda to 10 milionów euro lekko licząc. A takich zdarzeń wbrew pozorom mało nie jest.
co kilka dni ktoś wpada autem pod pociąg , bo ludzie nie mają nawyków a nie mają bo automatyczne systemy nadzoru ruchu nie są efektywne a nie są efektywne bo prawo jest napisane pod pieniaczy to nie moja ręka, to nie ja kierowałem tylko Jan Kowalski co nie wiem gdzie mieszka itd.
Nie ubezpieczenie na kierowcę tylko na tablicę masz jeden komplet tablic 3auta a płacisz jak za najdroższy z nich. Nie płacisz za wszystko czym da się jezdzić. Tylko za te 3 auta. Jeden komplet tablic jedno auto w ruchu. Taki system już działa w EU i ma sens.
ta definicja jest zrozumiała, tylko trzeba się nauczyć czytania ze zrozumieniem. Z tego co mówisz, wynika że każdy kto miał szkodę po grudniu 2023 może teraz zostać wezwany do dodatkowego opłacenia jej, bo czemu nie ;-)
Oczywiście, że by zarobiły. Spytaj się w UK ile płacą za OC - w teorii na kierowcę. W praktyce ubezpieczyciele z tego zrobili dojną krowę bo liczą za kierowcę na auto...
Cześć Paweł. A propos kamienia spod koła, a nie jest to przypadkiem zdarzenia losowe za które nie ponosi się winy OC? Bo jaką winę tutaj ponosi kierowca czy pojazd? Zresztą jak udowodnić że akurat ten kamień wyleciał spod tego samochodu? Takie udowodnienie może być problemem.
Tematem odcinka jest nagonkowa reklama do kupowania OC? Im bardziej absurdalny temat i kwota, tym bardziej wiem, że jest to "artykuł" pisany na zamówienie. Nie dajcie się nabierać na te bzdety.
@@dominikf372 aktualne OC da się obejść bez problemu i jest absurdem, OC na osobę nie na pojazd. W komentarzu chodzi o to, że artykuły się sponsoruje aby wywołać konkretne efekty np. strach i plotki.
Włoska południowa dzicz drogowa sama jest winna tak wysokich kosztów OC. Kto był we Włoszech, w szczególności w Neapolu właśnie to widział jaka tam afrykańska kultura jazdy i warunki drogowe są.
System jest zły. W Niemczech pojazd nie zostanie zarejestrowany, jak osoba nie posiada ubezpieczenia. Wpierw trzeba dostać odpowiedni numer od Ubezpieczyciela by móc zarejestrować pojazd.
W Wielkiej Brytanii za samochód z 3.0l silnikiem płaciłem za roczne ubezpieczenie połowę tygodniowej wypłaty (pełne zniżki oraz 30 lat za kierownicą). To oznacza, że wcale takie ubezpieczenie (na kierowcę) nie musi być drogie.
coś mi się w tej całej narracji (oczywiście nie z Pana strony) odnośnie przebiegu wypadku nie zgadza, z opisu drogi na której doszło do wypadku domyślam się że chodziło przynajmniej o drogę dwujezdniową o dwóch pasach ruchu, a na takiej drodze ograniczenie prędkości to w Polsce 120 km/h. Na takiej drodze zazwyczaj jest tak że na prawym pasie kierowcy jadą sobie spokojnie a na prawym pasie jadą zdecydowanie szybciej, a to oznacza że ten pojazd który został zepchnięty był widoczny dla sprawcy wypadku z przodu, następnie się zrównali i wtedy jeden z pojazdów został zepchnięty. Jak dla mnie to sprawca albo bawił się telefonem lub czymś innym co rozpraszało jego uwagę, lub podobnie jak auto którym się poruszał też jest bardzo zaawansowany wiekowo i nie ogarnia co się wokół niego dzieje bo wystarczyło przekręcić głowę w prawą stronę i zauważyłby jadący samochód.
No właśnie dziwne to jakieś. Przecież nawet jak nie miał prawego lusterka to miał wsteczne lusterko wewnątrz auta i powinien w nim widzieć samochód z tyłu na prawym pasie. Jak mu zniknął to w bocznej szybie powinien go widzieć. Tu raczej nie brak prawego lusterka był powodem wypadku tylko błąd kierowcy.
Tacy biedni ci ubezpieczyciele... a koleżanka właśnie 4 rok użera się żeby dostać kasę, bo kierowca zagapił się i potrącił ją na pasach!!!
Na reklamach cuda pokazuą, a w rzeczywistości brdune zagrania i zaprzeczanie rzeczywistości byle nie wypłacić nic. 😡
No ale według prowadzącego Pana z wąsem to ona powinna ustąpić na pasach więc skąd pomysł o odszkodowanie?
@@lordpankracy7361 wracaj na ,,zero", fanie Zboralskiego.
@@lordpankracy7361 a w którym miejscu kiedykolwiek powiedziałem coś takiego? Poproszę dokładnie co do minuty. Zboralszczyzna stosowana to nie u mnie.
chyba ona się zagapiła skoro nie zauważyła wariata co rozjeżdża ludzi na pasach
@@lordpankracy7361zapraszam do zapoznania się z PORD. Pieszy ma pierwszeństwo dopiero na przejściu dla pieszych, przejście to część JEZDNI, nie CHODNIKA przed przejściem. Dodatkowo pieszy nie może wymusić. Koniec kropka. Może stać tam godzinę w deszczu, może sypać śnieg, grad a wg. Przepisów nie ma pierwszeństwa a ja nie mam obowiązku się zatrzymać do czasu jak nie wejdzie - pragnę przypomnieć o nieuzasadnionym zatrzymaniu się przed przejściem dla pieszych.
Był wypadek w dalekiej rodzinie, rok 2009, żona zgineła na miejscu, on o kulach do końca życia, brak możliwości dźwigania, uszkodzony kręgosłup. Wycenili na 65 tys. zł. Po latach walki w sądzie w 2017 roku zasądzili 150 tys. Sporo z tej kwoty wziął prawnik. Jednak musiał od razu po wypadku ratować resztki swojej sprawności, rehabilitował się na kredyt, obecnie jest w pętli chwilówek.
No zabrać to miliony, ale dać to ochłapy
4,7 mln zł - czy taką samą sumę orzekli by orzecznicy ubezpieczeniowi, gdyby miał płacić ubezpieczyciel. Choć kwota jest adekwatna
To samo miałem napisać ,pewnie wzieli by lekarza a ten stwierdził by zdrowy może iść do roboty.😂
Te pasy były może made in czajna
Mój znajomy 12 lat sie szarpał z ubezpieczycielem chcieli mu dać 15tys za uszkodzone kolano, piszczel i kostke. chłop kuśtyka i nie ma pełnej sprawności od 12 lat a oni chcieli mu dać 15tys pln! Po walce dostał 50 - śmiech na sali
O firmach ubezpieczeniowych się nie wypowiadam, bo każdy ma swoje zdanie. Ja nie mam żadnego. Ja chcę poruszyć temat prawego lusterka w aucie. Zastanawiam się jak trzeba być głupim, żeby jeździć autem bez prawego lusterka? Założę się, że argumentem będzie "bo tak auto wyjechało z fabryki i bez lusterka jest bliżej oryginału". Kurva naprawdę, to jest argument? A bezpieczeństwo Twoje i innych to co? Wyjebane?
Inna sytuacja. Ferrari Testarossa przez krótki czas produkowała ten model bez prawego lusterka a potem zaczęli robić już z kompletem lusterek i w obecnych czasach te Testarossy z tylko lewym lusterkiem są droższe, bo jest ich mniej. Kurva co za debilizm! Ale ok, dla mnie lepiej bo tańsza jest wersja, której szukam i jak dla mnie ładniej wygląda.
Auto bez lusterka to jak człowiek bez ucha. Nie wygląda bardziej brzydko, ale dla mnie no jednak jakoś dziwnie. No ale nie kurva, oryginał ważniejszy od bezpieczeństwa! 🤦♂️
@@krzysztofwojciechowski8481
hm, ale chyba orzekli "orzecznicy ubezpieczeniowi". no chyba, ze UFG na wynikach nie zalezy :-)
A może i się mylę - i taka kwota wymaga już sądu.
Przecież wiadomo że gosc nie odda tych pieniędzy jeden cwaniak też w Dubaju odpoczywa za swoje czyny
Ale komornika na karku będzie miał aż do trumny
Ale w jaki sposób zastała naliczona taka kwota? Skasował komuś Bugatti?
Wystarczy że nie ma nic i ogłosi upadłość konsumencką i cyk, od Nowa po 5 latach może się bogacić, takie prawo.
@@mmiotk19aleś ty głupi niewolnik
@ jeżeli nie ma nic. Ale jeżeli ma, to właśnie nie ma nic. Poza tym nie jestem pewny, czy dotyczy to takich wypadków, bo to nie jest upadłość konsumencka
Koleś dostał prawie 5 mln złotych kary za spowodowanie wypadku, w którym ofiara resztę życia spędzi na wózku inwalidzkim, ale Majtczak z Dubaju za spowodowanie wypadku, w którym spłoneła żywcem 3-osobowa rodzina z dzieckiem jest nietykalny?!
Co to ma się znaczyć i
jak to wytłumaczyć?
majtczak! małe m.
Majtczak jest synem bogacza, ot co
@MichuThe majtczak...m małe.
Mało tego, jeszcze rodzina sprawcy domaga się odszkodowania, chyba za upublicznianie danych ??
(Coś słyszałem, ale szczegółów nie znam)
To są dwie zupełnie różne sprawy. Facet nie dostał kary, tylko obowiązek zwrotu wypłaconych ofierze środków. Majtczak powinien dostać wyrok karny i iść siedzieć na długie lata.
😂mózg mi się zatarł jak 1.2 Pure Tech, dobre, dobre😊😅
A ja ciągle o 1.4TFSI, człowiek nie nadąża już😂
1.0 ecoboost
Smiechłem
Kto ma puretecha ten się nie śmieje ;)
Mało w kciuka nie kliknąłem a warto odczekać ponad minutę (odczekałem).
Żeby jeszcze ubezpieczenie były chętne wypłacać takie kwoty…
Za 10 miesięcy leczenia i rehabilitacji dostałem zadośćuczynienie za uszczerbek na zdrowiu 500zł, a mimo że do szpitali i rehabilitacje dojeżdżałem taxi dostałem zwrot za bilety autobusowe na tej trasie. Rzecznik Ubezpieczonych zmieszał TU z błotem , ale nic nie może, a TU:"po szczegółowym przeanalizowaniu sprawy podtrzymujemy decyzję". KNF i UOKiK olał sprawę, bo jednostkowy przypadek.
skoro takie jest zasądzone, to wypłacą. chyba, ze beda apelowac, ale ... nalezy się.
To jest biznes, ubezpieczalnia musi zarabiać i to sporo. A gdyby jakimś cudem ubezpieczenie było na osobę to kwoty wzrosły by minimum 5 krotnie z dnia na dzień.
A co do całej sytuacji, to chłop o ile nie pójdzie siedzieć to do końca życia robota tylko na czarno.
Odp nie. Ogłosi bankructwo albo wyjedzie za granicę.
@@Krlowanigu-mg6eg chłopie to nie takie proste. Nie znasz się. I tak by musiał spłacać może i przez 7 lat, a jak nie to od nowa komornik siedzi i takie tam.
Kiedyś miałem kolizję z psem. Rolnik właściciel psa (brak oc rolnika) ukarany został mandatem - ale żeby szybciej zlikwidować szkodę - zrobiłem ją z AC. Póżniej przez rok przepychałem się z ubezpieczycielem - żeby dokonał regresu. Po roku użerania się z Ubezpieczycielem -który wystąpił do UFG - Zacząłem użerać się z UFG. Pani z z urzędu - wysyłała pismo do sprawcy który przypomnę - ukarany został mandatem , czy to na pewno jego pies wyrządził szkodę. Ale prawie po 2 latach udało się.
biurw coraz więcej po urzędach i firmach
Ja już nie mam tego auta a nadal borykam się z taką właśnie szkodą...
Studio fajne ale jednak z przyczepy to klimat był taki mocny
16:45 - chodzi o szkody parkingowe np. pod sklepem.
Prawie po 2 latach? To jest tempo ekspresowe jak na polinskie sądy.
O kurde to już nie syf, legancko sie zrobiło ❤
Ale syf jest w motoryzacji więc wszystko się zgadza i oby ten wstęp nie zniknął bo idealnie oddaje Moto prawe
Ale mikrofon do ogarnięcia, bo słychać że jest za daleko i źle zbiera dźwięk.
Mam nadzieję, że to tylko niedociągnięcie po zmianie studia i szybkim newsie
Czy słyszał ktoś żeby firma odszkodowawcza wypłaciła komuś tak wielkie odszkodowanie??
Pewnie wypłaciła jakiejś firmie, która kupiła to odszkodowanie
Komendzie wypłacili 13mln chyba.
@slowdiesel1044 firma ubezpieczeniowa czy państwo?
Pewnie to jakiś minister był - kolega kolegi, który z klucza partyjnego obsadza te wszystkie dobrze płatne stanowiska w funduszach, urzędach, spółkach skarbu państwa i tak dalej.
Przykład powodzian gdzie przy polisie wykupionej na milion złotych PZU zaproponowało 85 tysięcy. Dobrze że sprawą zainteresowano media to może poszkodowana dostanie uczciwą wycenę.
Jakby się komuś nie chciało liczyć to to 4,7mln to jakieś 120 lat pensji minimalnej, pomijając koszty dojazdu, wyżywienia i tak dalej. Mnie ogólnie bolą kary UFG za pojazd, który stał, niezależnie od ich wysokości. Jak pojazd bez OC porusza się po drogach, to wtedy jak mu dowalą, no to cóż, prosił się.
A dlaczego ofiara wypadku miałaby być skazana na życie za równowartość pensji minimalnej? Majac taki wybór nie zamieniłbym pełnej sprawnosci za 4.7mln i bycie sparaliżowanym.
@@MrFourthhorsemen Wybór raczej oczywisty. A mi z tą minimalną chodziło o spłatę długu, dla większości ludzi, to raczej niemożliwe.
Ciekawe na co idą pieniądze z kar za brak oc skoro przy wypłacie odszkodowania ufg i tak ściąga kasę ze sprawcy wypadku
@@szybkigepard8817 Na pensję pracowników UFG 🤣 Ewentualnie jak ktoś odejdzie z tego świata bez uregulowania należności 😁
@@szybkigepard8817 przecież nawet w tym nagraniu było: ani UFG, ani nikt inny nie ściągnie tej kwoty od kogoś, kto takich pieniędzy nie ma. A że składają się na to ludzie, którzy OC nie płacą, to chyba lepiej niż mieli by się składać ludzie płacący OC - wtedy OC było by jeszcze droższe a "zachęt" do jego płacenia żadnych i była by to samonakręcająca się sprężyna coraz droższych OC i coraz większej liczby nie wykupujących go.
Dziś elegancki materiał szczególnie zaskoczyło mnie wyliczanie OC na kierowcę, że to takie wysokie kwoty , poza tym trzeba mieć siano w głowie żeby wyjazdać na drogę publiczna bez ważnego OC , za swoją hondę 2012 w stanie idealnym technicznym + konserwacja podwozia zapłaciłem 998 zl za oc+ac mini /kradziez,żywioły,zwierzyna/ bez żadnego udziału własnego
"...wyjazdać..." ???
Wyjeżdżać, niestety komentarz pisany z telefonu , nie można edytować wpisu żeby poprawić pisownie , poza tym nie można zmienić wielkości pisanej czcionki ....
W Austrii, można mieć jedne tablice rejestracyjne na 2 auta i jedno ubezpieczenie!
W norwegii chyba nawet trzy jezdza na jednych.
Prawda
Ale co z tego? Oglądałeś film? Wyraźnie jest o tym mowa z przypuszczeniem, że wcale by to nie było opłacalne dla Polaków.
@@ukasznowak3552 ogladalem
A ty wiesz jak to działa w Austrii?
Tam jest opłacalne dla właściciela aut.
@@user-sy2mv6my8l OK ale nie odniosłeś się do tego co widziałeś - to znaczy ile kosztuje takie ubezpieczenie? Bo przeciętnie OC u nas to ok 200 EUR, za nowego SUVa płacę teraz trochę więcej, jakieś 300 EUR. Więc za dwa wychodzi mi 500 EUR. Ile muszę zapłacić w Austrii za ubezpieczenie na dwa samochody?
Mieszkam w UK, tu jest ubezpieczenie auta połączone z kierowcą. Zniżki za bezszkodową jazdę najczęściej są tu jedynie na jedno auto, za kolejne płaci się 100%. W teorii jest opcja dokupienia możliwości jazdy w innych samochodach niż własny, pod dość ścisłymi obwarowaniami. Nowi kierowcy często płacą kilkukrotnie więcej za ubezpieczenie niż za kupiony samochód. Dodam przykład. Mam 7 letnie, 7 osobowe auto rodzinne, z silnikiem diesla 1.6, warte według ubezpieczyciela 9750 funtów, chociaż rynkowo ponad 13000. Czasem jeżdżę długie trasy, np do Polski. Namawiam żonę na zrobienie prawka, choćby po to by na 2-3h przejąć kierownicę na trasie. Robiąc niedawno symulację płatności, chcąc doubezpieczyć żonę do mojego auta, podając, że ma już zdane prawko, a nie tymczasowe, moja polisa wzrosłaby o ponad 4200 funtów. Wyszło mi, że taniej i wygodniej będzie kupić dla żony drugie auto. Na rynku wtórnym jest tu wiele małolitrażowych, małych samochodów do 1000 funtów, gdzie wartość auta, pojemność silnika, staż kierowcy itd przekłada się na ubezpieczenie. W tym przypadku ubezpieczenie dla niej wyszło w okolicy 2 tysięcy funtów, z opcją umożliwiającą jazdę innym autem. Obawiam się, że takie ubezpieczenie w Polsce, również zmieni rynek, gdzie samochody będą kupowane dla samego ubezpieczenia :) Z drugiej strony, takie przypisanie ubezpieczenia zabiera możliwość nie przyjęcia kary przez właściciela, a za np mandat w pożyczonym komuś aucie, trzeba się szarpać samemu z winowajcą.
w UK jest podobnie jak w Polsce -- OC jest powiązane z kierowcą i z JEGO SAMOCHODEM. Dlatego młodzi w UK muszą kupować auta z małymi silniczkami, żeby w ogóle ich było stać na ubezpieczenie, bo są w wysokiej grupie ryzyka + auto z dużą mocą i dużym silnikiem również.
patologia uk
@@wyrazowfkp w Polsce każdy seba może kupić ubezpieczenia na zniżki dziadka Mirka handlarza z Mielna
Na wysokość ubezpieczenia ma tez wplyw rejon gdzie się mieszka. Każde auto jest przyporządkowane do grupy ubezpieczeniowej od 1 do 50.
1 to najniższa. 50 najdroższa. Moj civic 1.8 należy do grupy 21. Kolegi kilkuletnia corsa z benzynowym silnikiem do bodajże 5 grupy. Mam też 2 peugeoty 208, oba 1.6 diesel, 92 KM-grupa 17, 120KM- grupa 27(!). Chyba nawet fabryczne wyposażenie które jest różne ma wpływ na tą grupę.Córki fiat 500 1.2 benzyna to grupa 6. To automat i to również ma wpływ na ubezpieczenie.Dodam jeszcze, że wszelkie odstępstwa od fabrycznej specyfikacji należy zgłosić ubezpieczalni np inne koła, hak, fotele, zmiana mocy silnika. Ogólnie za tuning są wyższe opłaty.
Praca jaką się wykonuje, roczny przebieg, gdzie się przeważnie parkuje auto w ciągu dnia i nocy, czy się jeździ w godzinach szczytu, czy się auto wykorzystuje do jakiejkolwiek pracy...
Mam Asconę 1.8 na żółtych. Ubezpieczenie na rok koło 100zł. W praktyce płacę 160, bo dokupuję rozszeżony assistance. Po pierwszej awarii na jakimś wyjeździe na zlot i lawecie do domu za kilkaset zł taki pakiet zwraca się za kilka lat, a niestety awarie się zdażają. Czasowego nie opłaca się kupować, bo zniżka na rok jest taka, ze np na pol roku wychodzi ze dwie dychy taniej niż na rok, a dobrze przepalić czasem auto w zimę przy ładnej pogodzie.
@@Konradopel mi naprawdę rozsadza łeb że mając OC za 150 zeta można świadomie wyjechać na drogę bez.
@@MotoPRawda to samo jak ludzie wsiadają pod wpływem. Pewnie było "to tylko kawałek, co może się stać". Dobrze że poruszasz takie tematy. Może kilka osób uświadomisz jak łatwo można wpakować się w poważne problemy. (y)
@@MotoPRawda Niektórzy na wszystkim oszczędzają, zupełnie nie myśląc o ryzyku.
@@MotoPRawda 150 to tylko jeśli ma żółte tablice. Za historycznego miesiąc kosztuje 100-150 i więcej, gdy roczna polisa 400-600 .... słabo się kalkuluje kupować tylko na miesiąc chyba że faktycznie tylko miesiąc używamy auta.
Nowa definicja ruchu jest bez sensu. Nie można sobie na lawecie auta zabrać na tor, takiego bez OC ? Kolejne jakieś absurdy. OC powinno obowiązywać przy wprowadzaniu auta do ruchu na drodze publicznej.
@@wyrazowfkp Ależ tak jest w Europie. Jest taki wyrok w sprawie koparki : Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z 28 listopada 2017 r. (sygn. C‑514/16). Jest on nierespektowany w całości interpretacji w Polsce.
Zgodnie z polskim orzecznictwem: "Zgodnie z art. 34 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, posiadacz pojazdu mechanicznego odpowiada za szkody związane z jego ruchem." Ale nie ma definicji ruchu.
W prawie nadrzędnym nad polskim , czyli europejskim wydano taki wyrok:
"Koparka nie miała ważnego ubezpieczenia OC komunikacyjnego. W związku z tym poszkodowany pozwał Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG). Jednak Sąd Najwyższy w wydanym wyroku stwierdził, że w momencie wypadku koparka nie znajdowała się w ruchu, tylko była wykorzystywana jako narzędzie pracy. Oznacza to, że w tym przypadku UFG nie jest podmiotem zobowiązanym do wypłaty zadośćuczynienia."
Bo pojazd nie będący w ruchu nie musi mieć OC według TSUE, a według UFG w Polsce musi. Wiec ewidentnie jest łamane prawo europejskie.
Piękny wystrój studia. Grill z żuczka jest super, łezka nostalgii mi się zakręciła. Pozdrawiam!
Czołem!
Dla zasięgów. : )
Miłego weekendu.
Chyba jednej z lepszych odcinków w 2024 roku jak dotąd. Brawo firma Rygas😀👍
Bardzo przydatne informacje 🤔
PANIE PAWLE! Duże mają znaczenie. Bardzo dziękuję za materiał o OC.
Chylę czoła i czapka z głowy.
Bardzo dziękuję.
Taka ciekawostka, zgodnie z art. 370f ust. 2 prawa upadłościowego, nie można takiej sytuacji załatwić upadłością konsumencką, to będzie długo wisiało nad nim.
Rygas, No ty jesteś zajejefajny gość. Jak ja lubię te twoje emocjonalne reklamy.😀👍.Sztos
Pensja 10 tysięcy czyli przez 10 lat maksymalnie 1200000 to 40 lat musiał by wszystko co zarobi oddawać i żyć na ulicy. Jeszcze odsetki. Lepiej zniknąć i zaczynać od zera
Jest coś takiego jak upadłość konsumencka.
@@henrykk3516 no i co? Dalej musisz spłacać.
@@szamron z Paragwaju? XD
A jeszcze lepiej mieć oc :) i nie zaprzątać sobie dupy co by było gdyby...
@@henrykk3516 to i tak sciagają ci do minimalnej albo i lepiej.
Bardzo fajny materiał,dziękuję Panie Pawle😊
11:00 a na jakiej podstawie firmy ubezpieczeniowe podają tak duże kwoty w przypadku oc na kierowcę?
Przecież nic się nie zmienia - dalej ci sami kierowcy jeżdżą tak samo tymi samymi samochodami co teraz.
mniej polis kupionych. Z drugiej strony 1 auto firmowe a X ludzi w firmie to X polis a nie jedna na jedno auto.
@@wewwew9699 nawet wtedy byłyby polisy jak w UK AnyDriver - choćby dla wypożyczalni aut.
@@wewwew9699polisa dalej firmowa, tak jest w Uk.
A jak masz auto firmowe i prywatne to masz 2 ubezpieczenia
Witam ogądamten odcinek z UK. Tutaj ubezpieczony jest kierowca a nie samochód. Raczej nie ma pożyczania auta a składki są wysokie. Młodzi kierowcy czasami zaczynają płacic od po ad 100£ za miesiąc. Moje składki to za c3 26£ miesiecznie i wiekszy c5 aircross 56 £ miesiecznie. Cieszcie sie ze macie tak dobrze. Pozdrawiam
Ok tylko ile to dniówek twojej pracy zabiera opłacenie tego ubezpieczenia
@@MateuszMakosa-cq7oe I tak w UK wychodzi realnie drożej: średnia cena OC w Polsce to 680PLN (w 2024) roku, średnia cena odpowiednika w UK to rocznie ok. 627 GBP (licząc po 5,21PLN za funta wychodzi ponad 3200PLN). Prawie pięć razy tyle.
Czy to taki wielki problem żeby po prostu dołożyć możliwość ubezpieczenia na kierowcę i zostawić ubezpieczenie pojazdu? Wtedy posiadacze dużej ilości aut kupują sobie ubezpieczenie na sobie a dla statystyczne rodziny z jednym samochodem zostaje po staremu i wszyscy są zadowoleni
Nie, Bo to byłoby mniej kasy.
Nie wszyscy - firmy ubezpieczeniowe nie będą zadowolone
Jest to omówione w filmie. Pomysł ok, tylko już widzę jak przeciętny Kowalski leci zapłacić 4 tys zł oc a jeździ jednym autem.
@@MotoPRawda No dobra tylko, skąd te absurdalne kwoty, przecież nic się nie zmienia co do tego co jest teraz - te same samochody, ci sami kierowcy?
@@MotoPRawda Jestem rolnikiem posiadam 7 traktorów i 3 samochody pojazdy starsze ale sprawne po drodze poruszam się max 2 traktorami i oczywiście samochodem jak potrzeba ale z racji że się nie rozdwoję w tym samym czasie jadę jednym pojazdem a ubezpieczenie płace od wszystkich nawet od tych co drogi asfaltowej nie widziały 10 lat
Ubezpieczenie na auto ma jeszcze jedną dużą zaletę. Policjant (lub kamera ANPR), może z automatu po samych blachach wyłapywać auta bez OC. A przy ubezpieczeniu kierującego, to taki kwiatek wychodzi dopiero po zatrzymaniu delikwenta, co może mocno zaniżyć wykrywalność tego rodzaju wykroczeń. Tak więc pierw chyba trzeba by zrobić porządek z tablicami na "okaziciela".
Ja miałem kiedyś taką informację, że dostałem w szybę kamieniem i po zgłoszeniu na policję pierwsze pytanie brzmiało czy na 100% kamień spadł z ciężarówki która przewoziła niezabezpieczony gruz?. Bo jak spod koła to nie należy się odszkodowanie z ubezpieczenia, bo to wynika z ruchu i przypadków losowych.
Tak to prawda. Sam się zdziwiłem słuchając.
No chyba logiczne, że jak kamień leżał na drodze to czemu ma odpowiadać wlasciciel auta, ktory na niego najechal?
Fajne to. Trafiłem przypadkiem i leci sub i like.
Szanowny Panie, co Pan pier o braku zysku na polisach OC. To dlaczego tych firm jest tutaj jak psów? W Polsce firmy ubezpieczeniowe mają El Dorado bo właśnie opłaty na ich rzecz są wymuszone prawnie. Co za biedne firmy otrzymują dochód gwarantowany... Szkoda, że na mnie ktoś by nie mógł płacić co roku jakiejś fajnej sumki tylko muszę się martwić czy mnie nie wypieprzą z roboty i czy robota jest dobrze wykonana...
każdy argument jest dobry aby zrobić podwyżkę. W końcu jesteśmy w polsce więc można nas doić bez końca, bo naród i tak zapłaci!!!
@@mordehaigoldstein3826 a zna Pan jakoliś cywilizowany kraj, gdzie OC nie jest wymuszone prawnie? Chociaż jeden?
To nie chrzan ze zysku nie maja@@MotoPRawda
@@MotoPRawdaw Niemczech można sobie wymeldować pojazd w dowolnym momencie, tym samym nie płacić OC. Później można w dowolnym momencie ponownie pojazd zameldować i nikt nie zadaję głupich pytań.
Wszystkie dane o zyskach netto można znaleźć od ręki. Warta zysk 10% (900 mln). PZU zysk 9% ponad 3,5 mld. Link4 strata -35 mln. W link4 4,5 mln pensji dostała żona znanego polityka. PZU jest spółką, gdzie 35% akcji posiada skarb państwa. PZU wypłaca dywidendy i to bardzo solidne po 10%, które trafiają na konta wszystkich akcjonariuszy.
zatarł się jak 1.2 PureTech - czyste złoto :D
dzięki za materiał jak zwykle!
Już teraz podczas kalkulacji OC o wysokości składki najbardziej decyduje nie auto a wiek kierowcy. Możesz mieć auto za 150k pln. Masz 40 lat: składka to 900zł. Masz 18 lat - składka to kilka tysięcy. I powiedziałeś, że OC na osobę spowodowałoby gigantyczną podwyżkę OC, ale nie powiedziałeś dlaczego. Dlaczego?
Mimo wszystko, jak chłop po pięćdziesiątce będzie miał sportowe auto, zwłaszcza w czerwonym kolorze, to za 500 zł OC mu nie sprzedadzą.
decyduje marka, moc i pojemność silnika, do tego miasto i wiek kierowcy - bo po tym najłatwiej oszacować szansę wypadku z twojej winy. Przy OC wartość auta nie ma znaczenia, bo ubezpieczyciel nie płaci tobie tylko temu w kogo wjedziesz ;)
Młody już nie jestem a mam własnie teraz do zapłaty za starego swifta z silnikiem 3 cylindrowym o "zawrotnej" mocy 55KM 560zł
Oczywiście przez ostatnie 5 lat nie miałem żadnego zdarzenia drogowego z mojej winy, oraz w tej samej firmie ubezpieczeniowej mam 2 inne pojazdy.
08:36 Ubezpieczenie kierowcy działa w UK . Jest drożej za to uczciwiej. Nie można podpinać się pod zniżki babci z Parczewa czy innych Bartoszyc.
Nasi ubezpieczyciele walą w kulki ile się da... Maja w pupie nawet UOKiK .Mi po małym wypadku po którym nie byłem zdolny do pracy bo chodziłem o kulach przez miesiąc wypłacili 150 zł... Kolega walczy już ponad 2 lata z Pzu o zwrot kosztów za skasowany samochód ...
A jak by wprowadzić ubezpieczenie "drogowe" nawet nie dla kierowców a dla uczestników drogowych.
Taka luźna sugestia:
Uczestnik by miał ubezpieczenie stawki "x" od zdarzenia nie prowadząc. To raz, a dwa kiedy chciał by być kierowcą do stawki "x" była by dodana stawka "y" i to by było równoważne z posiadaniem jednego pojazdu lub prowadzenia pojazdu pożyczonego (i tu można by ustanawiać warunki stawki/okresowej stawki na czas bycia kierowcą).
Ale, gdyby taki Uczestnik Kierowca chciał by mieć już dwa albo trzy pojazdy płacił by dodatkową stawkę "z" za każdy dodatkowy pojazd z możliwością czasowego wygaszenia danej sztuki.
Niby to niewiele zmienia, ale nie trzeba by było pamiętać ile posiada się tych pojazdów. Automatycznie stawka ubezpieczenia sama by się podnosiła po zarejestrowaniu auta czy motocykla w urzędzie miasta?
Wtedy było by jedno ubezpieczenie tylko że z elastycznym taryfikatorem zależnym od tego co się posiada i w jakiej ilości bez zawracania sobie głowy tym czy ta sztuką którą dzisiaj jadę nie została pominięta mając np.20 samochodów.
De facto już takie ubezpieczenie mamy: powszechny system opieki zdrowotnej i ZUS.
Po drogach poruszają się wszyscy, wszyscy płacą też w podatkach na jedno i drugie. Gdybyśmy mieli to wydzielać osobno, to nowa instytucja państwowa musiała byi zatrudniać osobnych urzędników do obsługiwania tego. Gdyby to miało być przez prywatne firmy, to po raz kolejny by na nas zarabiały, więc płacilibyśmy nasze pieniądze jakiemuś arabskiemu szejkowi albo amerykańskiemu funduszowi, który przez sieć powiązań własnościowych jest rzeczywistym właścicielem takiej firmy.
14:00 to niech firmy ubezpieczeniowe doceniają kierowców bezszkodowych a nie odwrotnie
No dobra, a jak to wygląda jeśli chodzi o kolizje /wypadki np. zukraińcami w Polsce?
Ktoś się wypowie? Miał ktoś kolizje? Czy nikt się nie wypowie bo nie dobra o tym mówić? 🤔
Jestem juz stary ale nigdy nie zapomnialem zaplacic OC🇵🇱
Samo się przedłuża
@@SlawomirBajno jak widać Nie przedłuża się samo
Samo się przedłuża jak zapłacisz dzień po bo jak dzień po nie zapłacisz a będziesz miał wypadek to powiedzą oj nie miał pan ubezpieczenia
Dwie szybkie uwagi: 1. szkodę wielomilionową można również wyrządzić również jako pieszy lub rowerzysta, bez OC. Nie pochwalam jeżdżenia samochodem bez OC ale nie demonizowałbym aż tak bardzo tego zjawiska. Ryzyko, że w najbliższych 12 miesiącach zejdę na raka jest wielokrotnie większe niż to, że w tym czasie wyrządzę komuś tak wielką szkodę. Z ryzykiem da się żyć. 2. Liczba zarejestrowanych pojazdów w PL jest zbliżona do liczby osób posiadających PJ. Skąd więc to przekonanie, że po zmianie zasad OC na ubezpieczenie osoby składki miałyby wzrosnąć i to wielokrotnie? Moim zdaniem przyczyna tkwi gdzie indziej - taka zmiana byłaby po prostu mało popularna politycznie, bo przerzuciłaby koszty OC z osób zamożniejszych (jedna osoba, kilka pojazdów), na osoby biedniejsze (jeden pojazd, kilku korzystających), więc nikt nie odważy się tego zrobić.
Absurdalny to jest system ubezpieczeń.
Spoko, jeszcze kilka lat i 90% motłochu z samochodzów przesiądzie śę na zbiorkom. Teoria spiskowa? Zobaczycie.
Jak kamień wyskoczy spod koła i wybije szybę to kto za to odpowie? Kierowca pojazdu spod którego koła wyskoczył kamień, czy zarządca drogi, bo droga była zanieczyszczona? A może kierowca pojazdu, w którym doszło do wybicia szyby, bo jechał za blisko?
od odpowiedzi na to pytanie jest sąd
U mnie zapłacił mój ubezpieczyciel AC.
to "nieszczeliśwy zbieg okoliczności", wyskoczył mi kamień z bieżnika i trafił w szybę zatrzymali mnie szybka "teleporada " i musieli odjechać z niczym
Kiedyś w programie Stop Drogówka było tak, że kamień poleciał z pod kół ciężarówki i policjant powiedział, że to nie wina kierowcy ciężarówki i, że można się zgłosić do zarządcy drogi ale raczej naprawa na własny koszt.
@@smeho8926 No i dobrze powiedział. Aby przypisać winę kierowcy, należałoby udowodnić, że jechał z nadmierną prędkością (np. po wysypaniu żwirku po remoncie ustawiane są na jakiś czas ograniczenia do 40km/h) lub złamał inny przepis, które to naruszenie było przyczyną zniszczeń. Jeśli nie popełnił żadnego takiego wykroczenia to nie może odpowiadać na zasadzie winy.
Aczkolwiek jest jeszcze odpowiedzialność na zasadzie ryzyka, ale stosuje się ją głównie wobec kierowców przewożących pasażerów.
Panie Pawle gratuluję studia, eleganckie i przyjemne jest 👍
I czekam do następnego odcinka na użycie nowego mikrofonu bo faktycznie przytłumiony głos jest ale najważniejsza treść. Dziękuję miłej niedzieli i pozdrawiam.
@@tjas659 obiecuje że bedzie milion razy lepiej od przyszłego tygodnia
Jak dla mnie to ubezpieczyciele szukają kasy bo walnięcie elektryka eliminuje go z ruchu. I my wszyscy za to płacimy. I dla tego elektryki powinny mieć 100%, a może i 300% wyższe ubezpieczenie - to wtedy by się wszystko spinało. 😁😁🤣🤣😂😂😂😂
12:25 Ci decyzyjni to kit wciskają niesamowity. Szacowanie ryzyka u kierowcy co od dwóch dekad czy dekady jeździ bez szkody? NA jakiej podstawie nastąpiłaby ta zwyżka
To zobacz ile oc kosztuje w UK dla bezszkodowego kierowcy. W Londynie np... już pomijam że część ubezpieczycieli daje ci zwyżkę jak nie masz żadnej szkody przez x lat bo im wychodzi że statystycznie średnio powinieneś mieć więc zaraz wydzwonisz...
@@MotoPRawda A na planetach Aldebarana OC nie ma w ogóle jak i samej motoryzacji. twój argument mój panie jest tej samej klasy. A ubezpieczyciele to szuje i wydrwigrosze. Skoro ktoś płacił OC przez 20 lat bez szkody to powinien płacić symboliczną składkę- bo dotychczasowe to zysk ubezpieczyciela w całości . Tak mówi rozum i logika. Tym bardziej że obliczanie ryzyka nie uwzględnia przebiegu w ciągu roku składki
@@MotoPRawda koszt leczenia ludzi i napraw blacharskich jest wyższy w UK niż w Polsce .
Suma wypłacanych odszkodowań można uznać za stałą więc suma płaconych składek musi się równać sumie odszkodowań plus koszta i zarobek ubezpieczalni. Dlatego nie ma znaczenia jak bedziemy sie ubezpieczać, finalnie kasa się musi zgadzać.
Oczywiście, przy czym w przypadku OC firmy wychodzą raczej na zero. Natomiast w przypadku AC firmom, które posiadają dużą flotę pojazdów nie opłaca się ich ubezpieczać, bo straty będą statystycznie niższe niż zakup ubezpieczenia - a jakby przypadkiem nie były, to dostaną taki wzrost oferty, że ostatecznie będą niższe. Dlatego chociażby policja nie ubezpiecza (AC) radiowozów.
Suma wypłaconych odszkodowań się nie zmieni, ale wychodzi na to że suma składek znacznie spadnie. Stąd prognozowany wzrost składek. Mam na myśli ubezp kierowcy. Niemniej już dziś składka zależy w znacznym stopniu od kierowcy nie od samochodu. Reasumując stojące dziś auta opłacają nasze zaniżone składki.
@@andrzejra.3790 Zawsze mogą przyjąć model jak w UK: płacisz za kierowcę, ale też za każde auto (oraz kierowcę dopisanego do ubezpieczenia auta). To nie są małe pieniądze...
@@piotrpilinko639 naprawy blacharskie i leczenie w UK droższe jest .
@@tokarp390 Nie w ASO: w Polsce kroją jak za zboże. No i szkoda całkowita jest tak samo liczona: do wartości pojazdu (z OC). Limity OC też są bardzo zbliżone.
Witam. Mam pytanie.
Czy po zapłacie kary za brak OC i nie wykupieniu po karze, ufg może nałożyć kolejną karę?
Rozwiązaniem calego tego cyrku to wprowadzenie wyrejestrowanie na żądanie i możliwości rejestracji na jeden komplet tablic rejestracyjnych kilka pojazdów. Wtedy płacimy OC od największego i jest pieknie. To takie marzenia bo lobby ubezpieczycieli nigdy na to nie pozwolą.
A co by to dało w tym przypadku - koleś nie zapłacił świadomie i żaden przepis by tego nie zmienił.
W Austrii 2 na jednych blachach płacisz od większej mocy
@norbertkulon4006
Dokładnie z tego kraju zaczerpnąłem ten pomysł. Kiedyś tam pracowałem i pamiętam że szef miał ciężarówkę do wożenia warzyw, samochód na co dzień i starego Mercedesa na jednych blachach i codziennie biegał po placu z tablicami 😁 Pytałem się o co chodzi a on wytłumaczył że płaci ubezpieczenie tu za ciężarówkę a reszta pojazdów ma z automatu. Wspaniały pomysł.
@@Niko-1906 Ale Ty chyba nie oglądałeś tego odcinka bo tam jest o tym mowa - to byłoby niekorzystne bo płaciłbyś dużo więcej niż teraz.
Dużo lepsze byłoby OC na kierowcę (chyba w UK tak jest). Płacisz OC od własnych umiejętności i doświadczenia (lub ich braku) bez względu na pojazd, którym jedziesz.
Ej, ta definicja jest _całkiem spoko,_ wydaje mi się. Chodzi o to, że obejmuje wszystkie możliwe "ruchy" jakie taki pojazd może wykonać, według swojego przeznaczenia - czyli np. wspominana tam _machająca łyżką koparka_ także według tej definicji "jest w ruchu" mimo, że _stoi._ Wydaje mi się, że na końcu można dorozumieć "w ruchu (drogowym)". Powinno się to także przekładać na np. _hulajnogę elektryczną,_ bo ona - jadąc np. po chodniku - mimo to według tej definicji _także jest w ruchu_ ze względu na spełnienie _funkcji_ transportowej do której została przeznaczona. Wydaje mi się, że nie tylko odpadną dzięki niej debilne obrony typu "ale przecież moja koparka stała" (... ale przywaliła łychą), ale też obszerniej obejmie dotąd "nieskodyfikowane" pojazdy.
Ubezpieczenie w Irlandii mam na siebie i kto jezdzic moim gruzem musi byc dopisany do polisy za dodatkowa oplata oczywiscie i nikt nie moze jezdzic procz dopisanych osob.Jesli pojedzie i zostanie zlapany placi kare oni i ja bo uzyczylem auta,jak nie wskaze kto prowadzil place ja.Krotko i na temat.Mam 3 wozidla na kazde z nich osobne ubezpieczenie a zona dopisana i jedno wozidlo zony i ona ma polise a ja dopisany.Prosto i bez kombinacji.Dziecka nie ma co dopisywac bo i tak mu znizki nie leca wiec lepiej poki mlody niech buli po €3k-€5k za polise teraz jak mlody i niech lata leca a pozniej juz ze znikami bedzie miec tanio.Nie pobieraja kasy z konta po 3razach i koniec polisy,nie musze nic zglaszac,ktos kupi ode mnie wozidlo,ja przestaje placic i koniec polisy nie musze zglaszac bo i tak nowy musi kupic nowa polise na siebie wiec od razu widza ze jak to ten gruz ma juz polise,nie ma bo ja go kupilem,wiec z automatu twoja polise zamykaja.Prosto i bezproblemowo.Wyrejestrowac moge gruzy na 3,6,12 miesiecy kiedy chce i na ile chce,nie musze czkeac az np 3 miesiace mina.Robie to online i za darmo.Jedynie rpzed koncem roku musze go przywrocic do zywych i od 1 stycznia znowu moge go wyrejestrowac tzw tu to jest OUT of the ROAD.Gruz nie moze stac w publicznymiejscu wyrejestrowany bo moga go sobie zabrac na parking za ktory bedziesz slono placic.
Kiepskie rozwiązanie, zdarza mi się spontanicznie użyczać samochodu szwagrowi albo znajomym, albo po prostu ktoś inny prowadzi jak wracamy z imprezy. Miałbym wtedy za każdym razem zgłaszać? To już wolę zapłacić 1000 PLN na rok za samochód i mieć święty spokój.
@@ukasznowak3552 Rozwiązanie jest dużo lepsze i sprawiedliwsze niż w Polsce. Nie wiem jak w Irlandii, ale myślę, że podobnie jak w Anglii. Jeżeli szwagier ma prawko, to pewnie ma auto i swoje ubezpieczenie. Przy wykupie ubezpieczenia, jest możliwość wybrania opcji kierowania innych pojazdów niż ten, na który mamy ubezpieczenie. Często nie jest to nawet dodatkowo płatne. Jeżeli więc szwagier ma w swojej polisie taką opcję, to na legalu może prowadzić jakikolwiek pojazd, który został jemu użyczony przez właściciela. Oczywiście obowiązuje wtedy polisa szwagra, a nie właściciela pojazdu. Tu jest właśnie sprawiedliwość o której pisałem wcześniej. Jak szwagier spowoduje wypadek, to z jego polisy będzie wypłacane odszkodowanie, a nie z polisy właściciela pojazdu. Bo to przecież nie auto spowodowało wypadek, a kierowca. W tym przypadku szwagier. I to szwagrowi zabiorą zniżki, a nie właścicielowi pojazdu.
@@_FranekDolas Tu w Irlandii jest albo przynajniej bylo cos tkaiego jak OPEN Insurance wlasnie by inni mogli jechac na swojej polisie Twoim samochodem.A tak jak przedmowca pisze szwagier spowoduje wypadek a twoj samochod i twoja polisa za to beka.A tak to tu beka za to gosc z jego polisy i on traci znizki a nie ty.
Systemowe zachęcanie do nie posiadania znajoymch i ufania własnej rodzinie. Czego sie spodziewać po kraju z problemem demograficznym.
@@inspired_by_bimmer267 Przecież w pl odpowiada posiadacz samochodu przy wypadku a nie właściciel z miejsca....
4:11 ogromny plus za szczerość, studio fajne :)
Skoro OC jest na samochód to czemu jak mam 2 i jednym znajomy spowodował kolizję to na drugi dostałem zwyżkę? Powinna być zwyżka tylko na ten jeden pojazd który brał udział w kolizji.
Ale zniżki za bezszkodowość też dostawałeś hurtem na wszystkie auta?
W zasadzie żeby dostawać zwyżki tylko na samochód którym spowodowało się kolizję to na każdy odrębnie powinno się też nabierać zniżki. Może to być kłopotliwe do ogarnięcia, zwłaszcza jak ktoś często zmienia auta, albo ma jedno stałe a poza tym np. 3-5 jakichś gruzików, których liczba co chwilę się zmienia.
Możesz dokupić ochronę zniżek,dopłacasz jakąś kwotę i nie masz zwyżki po jednej kolizji w roku.
@@adamch.5668 wg. tego co napisałeś, to wymiana starego, na nowy samochód, oznacza utratę zniżek...
@@rafasmrod-czajka7832 No i tu jest właśnie "kłopotliwość ogarnięcia" takiego rozwiązania, bo jak miałby ktoś to ogarnąć? Można by przy zmianie samochodu kontynuować zniżki z tego który ostatnio sprzedałeś, ale jak ktoś ma jeden wóz i najpierw kupi nowy a potem sprzedaje stary to to nie zadziała. Dlatego obecny system jest chyba jedyny możliwy.
@@adamch.5668 no tak ale znizki dostajesz na osobe czyli na siebie, to czemu placisz za 3 auta?Ale jak masz 3 auta i ktoś inny spowoduje kolizje/wypadek - to nie Ty jestes sprawca ale Ty tracisz znizki.
Co by nie bylo zawsze po dupie dostajesz Ty. Musisz sie starac by znizski uzyskac, musisz sie starac by je nie stracic, ktos inny Cie ich pozbawi. Udowadnianie, że nie jest się wielbłądem.
Jeszcze czekam na paradoks, gdzie złodziej ukradnie Ci auto spowoduje kolizje/wypadek i Ty ze swojego OC to zaplacisz i stracisz zniżki, bo wszystko w tym kraju jest możliwe
Jak zawsze w niedzielny poranek przy kawie słucham Rygasa.
Teraz Paweł wygląda w tym nowym studiu jak prezenter z wiadomości 😏.
Ty mnie tu nie obrażaj! :)
@@MotoPRawda i ten żuk :)
@pawepaacz7367 syf zobowiązuje;)
@@MotoPRawda a czy prawdą jest, że 1.2 w oplu ma 10 lat gwarancji? ale nikt o tym ni mówi ... chyba że to nieprawda :|
Kurde, nowe studio, a dźwięk taki trochę z "kibla" 😐
Tak, stary mi się podobał.
@@Sebastian-gi8pd syf zobowiązuje:) będzie dużo lepiej od następne odcinka. Inny mikrofon i ustawienia
Trzymam kciuki. Bo wydaje się że dzisiaj jest trochę lepiej niż ostatnio ale dalej marnie. @@MotoPRawda
Czyli tak. Twoje źródła doniosły Ci, że kierowca miał pełną świadomość tego, że nie ma OC. ..ale nie wiesz jakim samochodem jechał. Dziwne..
Przez pierwsze 5 minut odcinka reklama za reklamą. Potem lanie wody. Na zasadzie, ja wiem, ja rozmawiałem.. ale konkretów brak.
Szanuję pracę twórców internetowych. Jak mi się nie podoba to wyłączam ale w przypadku tego filmu stopień bezczelności osiągnął max.
Dziękuję ale do końca nie dotrwam. Szkoda czasu.
Prawdopodobnie niektórym się wydaje, że "na zabytek mi musisz mieć OC" i nie dociera ten niuans , że chodzi o ciągłość.
Ogólnie wiedza o przepisach prawa pośród ludu jest na poziomie "jedna baba drugiej babie"
Podobnie sprawa się ma z twierdzeniem że motorkiem 125cc można jeździć na kat. B. Prawda, ale jeszcze są 2 warunki które zostaną sprawdzone jak będziesz uczestnikiem zdarzenia drogowego.
Trzy:
- kat. B od co najmniej trzech lat,
- do 11kW,
- stosunek mocy do masy do 0,1kW na 1kg masy pojazdu.
No i obowiązuje to tylko w Polsce (i kilku innych europejskich krajach): do Czech i Słowacki na kat. B wolno wjechać tyko motocyklem z automatyczną skrzynią biegów, w Niemczech trzeba mieć zrobiony osobny kurs. Ale niektórym kat. B myli się z A1 i potem mogą mieć problemy.
16:06 A jak to ma się do podnoszonego niegdyś argumentu za ciągłością OC, że taki rozebrany do cna i remontowany gruzik może komuś w garażu spaść na głowę albo się zapalić i dla tego takie auta też potrzebują OC?
mnie zastanawia z jakiej racji generalnie ubezpieczenia na kierowce miałyby być x5, statystyki wypłat by się nie zmieniły z tego względu że płaci kierowca a nie samochód. Więc ilość potrzebnej kasy na wypłaty się nie zmieni, wiec statystycznie kasa pobrana na jednego kierowce też.
Ok ja rozumiem że młody kierowca w dużym mieście by mu krzyknęli x10 ale za to na prowincji spokojny kierowca by płacił 100zł za OC.
są ludzie co mają 5 aut dla siebie i rodziny gdzie 2-3 osoby mogą korzystać z 1 auta
do tej pory ci z 5 autami płacili więcej
Bardzo cenne informacje. Pozdrawiam
Panie Pawle niech Pan popracuję nad dźwiękiem. Bardzo słabo słychać jest duże echo . Przydał by się dobry mikrofon i prawidłowo zainstalowany.
Już jest, w następnym film będzie duuuuuuzo lepoej
Ja za ubezpieczenie OC swojego STAR 266 płacę na rok 196zł. A kompletnie nie rozumiem jak w ogóle można wyjechać autem na drogę nie mając OC ?!
A kto pokrywa koszt spalonych samochodów podczas Sylwestra we Francji?
Właściciele...
Kamala Haris
Super rzeczowy materiał
OC w UK jest na osobę.tak mi się wydaje
dobrze Ci się wydaje, ostatnio miałem dwa auta, i za każde osobna polisa...
tzn że za jeden miałem pełne zniżki, a za drugi pełne ubezpieczenie, a później zniżki...
Tak jest.
Tak w UK jest oc na osobę która kieruje danym pojazdem.
Cieszcie sie ze macie ubezpieczenie na samochód a nie na kierowce... w Polsce ubezpieczenia podstawowe sa bardzo tanie. Zobaczcie jakie sa przepisy w UK gdzie ubezpieczenie jest na kierowce.... a i tak samochod ktorym chcesz jechac jako pozyczony musi byc najpierw ubezpieczony i twoje ubezpieczenie musi na to zezwolić, do tego jest to tylko OC i twoje ubezpieczenie jest wtedy droższe. Kary za brak ubezpieczenia sa ogromne z punktami na prawku i samochodzie na parkingu policyjnym gdzie zeby wyciagnac samochod trzeba miec specjalne ubezpieczenie ktore czesto jest drozsze niz samochód. Lepiej jest wtedy zostawic samochod policji. W Polsce macie bardzo dobre przepisy odnosnie ubezpieczenia.
To bardziej symboliczna kwota, gość i tak tego nie spłaci a jak jest ogarnięty to i tak nie będzie tego płacił.
Taaaaaa ubezpieczyciele znów dokładają do interesu ... nie da się zrobić OC na osobę .... a jek się da to podwyżki 10 000% .... Da się. Ubezpieczycielom jest łatwiej dziś ściągać OC z pojazdu niż z osoby, oni się boją jednego - że w razie szkody po prostu kierowcy nie znajdą którego będą mogli obciążyć kosztami. Co do wysokości składki, od kiedy istnieje ubezpieczenie OC to ZAWSZE liczyli to ryzyko, więc w to potrafią. Systemu im się nie chce zmieniać po prostu bo to jest praca na lata i inwestycja miliardów PLN ....
Genialny wstęp o 1,2 Pure Tech XDD
A co do niezapłaconej raty to chyba nieco się pomyliłeś, co?
OC nie masz tylko jeśli nie ubezpieczysz auta po zakupie jeśli jeździłeś na OC poprzednika i zapomniałeś wykupić polisy na siebie. Chyba tak własnie jest. W każdym innym wypadku polisa się automatycznie przedłuża.
Ale tylko w ciągu pierwszego roku. Jeśli nie zapłacisz, to potem wygasa. Trzeba o tym pamiętać.
P.S.
Mam dwa auta z PT. W jednym rozrząd wymieniłem (nie było to szczególnie drogie), a drugie auto jest moim najbardziej bezawaryjnym pojazdem (ale olej zmieniam maks. co 8 tys. km).
@@piotrpilinko639 Jak ktoś nie płaci OC tak na prawdę 2 lata to nie powinien wyjeżdżać na drogę może jednak bo demencja to niebezpieczna choroba.
@@erepeo8475 Nawet z demencją nie mógłbym o tym zapomnieć, bo mi mObywatel przypomina z dużym wyprzedzeniem, kiedy w każdym pojeździe kończy mi się OC.
@@piotrpilinko639 no właśnie i o to chodzi. Radzisz sobie. Ale jak ktoś nie pamięta o OC dwa alta to łociepanie. Rozumiem się zagapić i spóżnić kilka dni czy ostatecznie tygodni ale nie kurde lat XDD
Niech będzie oc na samochód, a nie właściciela/użytkownika, ale:
1) nie bierzemy pod uwagę danych dot. użytkownika (wiek, płeć, nawet zawód) - tak, pewnie wyjdzie drożej
2) w przypadku szkody ubezpieczający traci zniżki na ubezpieczenie TEGO KONKRETNEGO pojazdu - w przypadku posiadania więcej niż 1 pojazdu wyjdzie korzystniej dla użytkowników
Stan obecny czyli na odwrót, to dla mnie głupota, skoro OC jest na pojazd, a nie użytkownika
Ad pkt2:To jest po prostu hipokryzja hacząca o skur syństwo ze strony ubezpieczycieli...
Co do pkt.2, to chyba ubezpieczasz się w PZU, albo link4, bo inne firmy tak nie robią.
Nie patrzą nawet na mandaty, tak jak ww..
@@rafasmrod-czajka7832 nikt nie patrzy na mandaty, bo zwyczajnie ubezpieczalnie nie mają dostępu do takich danych. Co do tego, że inni tak nie robią - no szczerze wątpię. Kiedyś miałem szkodę, potem zmieniłem samochód i przez 3 lata co roku było "ale tu pan miał szkodę" i nikogo nie interesowało, że to był inny samochód
@@klakierklakier59 to się nazywa biznes 😎
18.000 kierowców którzy spowodowali wypadki bez OC to nie nawet 1% wszystkich wypadków w okresie powstania tych zaległości. Dlatego większość jest odpowiedzialna. I niestety ten gość to jest idealny przykład jak nie działa system kar za brak OC - nie zapłaci za szkody to 25 lat odsiadki za taką kwotę.
Za to karani są ludzie którzy nie wyjada osobówka nieubezpieczoną na drogi za to zapomnieli zapłacić kolejną składkę. A tego typu gość ma i tak to w czterech literach i nie ubezpiecza auta przed wyjazdem na drogę. Do końca życia nic nie będzie miał na siebie ale będzie chodził wolno. Takie rzeczy będą się zdarzały.
Technika jazdy - odruchowa ucieczka a brak przewidywania skutków. Poszkodowany powinien iść na zwarcie i twardo jechać swoim pasem. Zatrzymali by się na drodze. Brak przewidywania, brak panowania nad odruchami bezwarunkowymi, brak założenia w głowie co zrobić jak ktoś będzie na mnie jechał z boku, z przeciwka? Brak przygotowania do reakcji ucieczkowej.
Dziękuję 😉
miałem kolizje z pijanym kierowca ktory nie miał prawa jazdy i oc, ufg kazało mi usunąć szkodę z własnej polisy AC a oni mi mieli wyrównać zwyżki :D to było ok 8 lat temu, ciekawe czy coś się w tej kwestii zmieniło
raczej nic, to w ustawie zapisane. ale ... ubiezpieczyciel AC ma wtedy prawo regresu. Jakby mial OC, to tez ma prawo regresu, bo pijany i bez PJ.
@@johnfox2483 Co więcej: jeśli AC nie pokryło szkody, to kierowca może też pozwać sprawcę (inna sprawa, czy sprawcę będzie stać na zapłacenie zasądzonego odszkodowania - jeśli był bogaty, to zwykle tak - ale jak trafiło na biednego debila, to skórka nie będzie warta wyprawki).
Witam. Odnośnie kamieni "wyskakujących" spod kół. Policja, jeżeli zostanie wezwana na miejsce określi to jako zdarzenie losowe i pozwać sobie można zarządcę drogi. Kilka razy to przerabiałem.
Grożenie jakie to strasznie wysokie będą składki jeśli się zmieni ubezpieczenie na kierowcę zamiast samochód, oparte na twarde dane typu "ktoś mi tak opowiadał", to dla mnie wróżenie z dupy. Ubezpieczenie kierowcy jest uczciwe i nie rozumiem dlaczego nagle miałoby wzrosnąć tak znacząco. Takie gadanie że każdy będzie płacił po 5 tysięcy OC, to mogłoby wyniknąć wyłącznie z tego, że przy okazji zmiany prawa ubezpieczyciel chce obrabować klientów zawyżając składki.
Do systemu musi po prostu trafiać tyle pieniędzy żeby wystarczyło na wszelkie ubezpieczenia i coś jeszcze zostało zysku. Tak to działa. Jedynie podział tej kwoty pomiędzy ubezpieczonych ulegnie zmianie i jeśli jeden zapłaci więcej, to inny zapłaci mniej. Posiadacz kolekcji samochodów nie jeździ nimi wszystkimi na raz, więc mnożenie ubezpieczenia razy liczba samochodów jest nieuczciwe.
Jeździsz bezwypadkowo - masz ubezpieczenie niskie, masz wypadki - składka rośnie. Koniec tematu.
To nie grożenie: sprawdź jak to wygląda w UK, gdzie mają (w teorii) ubezpieczenie na kierowcę.
Łapka w górę i komentarz dla zasięgu.
A tak poza tym to fajna bluza
Panie redaktorze, proszę pomyśleć o poprawię akustyki. Mikrofon wydaje się być kiepski a po drugie akustyka tak małego pomieszczenia pomimo pianek wygłuszających daje efekt ultra krótkiego echa i nakłada się ono na pański głos dajac wrażanie mówienia przez puszkę. pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
Potwierdzam, dźwięk jest słaby.
Nieopłacenie składki NIGDY nie skutkuje nieważnością umowy ubezpieczenia OC. Jedyna możliwość to windykacja tej składki. Umowa pozostaje ważna.
Niedawno byłem parę dni w Rydze tak siedząc przed starym ratuszem uświadomiłem sobie że Paweł Rygas to po łotewsku znaczyłoby Paweł z Rygi, więc męczy mnie pytanie czy ma on łotewskich przodków?
Tak ma adama i ewę.
@@Piotr-b8q Nie wiedziałem że Adam i Ewa pochodzili z Łotwy.
@@funkjazzfanZe starożytnej Ukrainy
Pawel z Rygi pochodził z Radomia
A jeśli będzie można wybrać, między oc na pojazd a na kierowcę, to będzie rozwiązany problem?
Pawle, a skoro juz mowa o OC i zakresie ochrony, to moze warto by bylo zaznaczyc, że jak nazwa wskazuje: chroni to przed odpowiedzialnoscią cywilną, a nie karną... może to trochę otworzy oczy ulicznym rajdowcom
Do tego trzeba pamiętać o ograniczeniach OC: raz, że jest kilka przypadków wyłączeń (chociażby jazda po pijaku, czy użycie pojazdu do popełnienia przestępstwa, albo jazda bez uprawnień), a dwa: milion EURO (z haczykiem inflacyjnym) to może być za mało, jeśli spowodujemy wykolejenie pociągu (tu straty idą w dziesiątki milionów).
Jeśli nie znasz znaczenia słowa rajd --- to go nie używaj. Nie ma niczego złego w "ulicznych rajdowcach" , wszak rajdy mogą być turystyczne, na orientację, na regularność jazdy czy nawet piesze.
UFG NIE jest od likwidacji szkód gdy ktoś w nas wjedzie bez OC a jest po prostu od okradania obywateli.
Przyklad:
Kolizja, sprawca bez OC, poszkodowany OC i AC.
Odpowiedź UFG- proszę sobie naprawić ze swojego AC my oddamy różnice (udokumentowaną) w składce AC.
Dlatego takie samochody z dawnych lat nie mające podstawowych elementów wyposażenia jak lusterka powinny być obciążone dodatkowym ubezpieczeniem odpowiednio wysokim. Tu nie chodzi, że typ musi teraz zapłacić tyle kasy kary, olac to! Tu chodzi o poszkodowanego, który teraz będzie kaleką do końca życia tylko dlatego, że ktoś wiedząc, że nie ma lusterka to prawdopodobnie nie zachował szczególnej ostrożności przy zmianie pasa. Ręce opadają normalnie!
Poczułem nową stawkę OC. Ale patrząc po sumach gwarantowanych na szkody na mieniu to i tak nie jest dużo. Względem możliwych kosztów naprawy innego auta czy latarni, w którą się wjedzie wystarczy. Ale wjedź pod pociąg i zobacz ten rachunek. Tego nie wyklepie Pan Mietek w garażu. Do tego uszkodzenia infrastruktury i traka szkoda to 10 milionów euro lekko licząc. A takich zdarzeń wbrew pozorom mało nie jest.
co kilka dni ktoś wpada autem pod pociąg , bo ludzie nie mają nawyków a nie mają bo automatyczne systemy nadzoru ruchu nie są efektywne a nie są efektywne bo prawo jest napisane pod pieniaczy
to nie moja ręka, to nie ja kierowałem tylko Jan Kowalski co nie wiem gdzie mieszka itd.
Nie ubezpieczenie na kierowcę tylko na tablicę masz jeden komplet tablic 3auta a płacisz jak za najdroższy z nich. Nie płacisz za wszystko czym da się jezdzić. Tylko za te 3 auta. Jeden komplet tablic jedno auto w ruchu. Taki system już działa w EU i ma sens.
ta definicja jest zrozumiała, tylko trzeba się nauczyć czytania ze zrozumieniem. Z tego co mówisz, wynika że każdy kto miał szkodę po grudniu 2023 może teraz zostać wezwany do dodatkowego opłacenia jej, bo czemu nie ;-)
Jak by OC było na kierowcę to ubezpieczalnie by nie zarobiły.
Wasnie wtedy ubezpieczalnie maja kokosy. Cieszcie sie ze tego w Polsce nie ma. Taki system jest ze szkoda dla kierowców.
jakby nie zarobily.mamy na osobe w Irlandii i musze miec na kazde wozidlo osobna polise.3 wozidla 2x€650 i 1x€550 za ubezpieczenie na te wozidla.
Oczywiście, że by zarobiły. Spytaj się w UK ile płacą za OC - w teorii na kierowcę. W praktyce ubezpieczyciele z tego zrobili dojną krowę bo liczą za kierowcę na auto...
@@donpablos8405 niestety samochod w UK nawet najtańszy syfon to jest teraz luksus, wlasnie przez ceny ubezpieczenia i inne opłaty
Cześć Paweł. A propos kamienia spod koła, a nie jest to przypadkiem zdarzenia losowe za które nie ponosi się winy OC? Bo jaką winę tutaj ponosi kierowca czy pojazd? Zresztą jak udowodnić że akurat ten kamień wyleciał spod tego samochodu? Takie udowodnienie może być problemem.
Tematem odcinka jest nagonkowa reklama do kupowania OC?
Im bardziej absurdalny temat i kwota, tym bardziej wiem, że jest to "artykuł" pisany na zamówienie. Nie dajcie się nabierać na te bzdety.
Jak oc jest obowiązkowe- DZIEKI BOGU- to jak możesz mowic o nagonkowej reklamie? 😂
@@dominikf372 aktualne OC da się obejść bez problemu i jest absurdem, OC na osobę nie na pojazd. W komentarzu chodzi o to, że artykuły się sponsoruje aby wywołać konkretne efekty np. strach i plotki.
Ubezpieczony powinien być kierowca a nie samochód.
Żaden pojazd sam nie robi szkody tylko kierowca jest winny.
O kurde, to teraz skąd tu syfu wziąć? nawet nie można zrobić gestu Durczoka świętej pamięci.
Ze 3 odcinki i stół się uwali, spokojnie :D
@MotoPRawda Pozdrawiam z Legnicy
Kłamca, złodziej i kurwiarz nigdy nie będzie świetej pamięci.
Ta sytuacją pokazuje, że nie możemy mieć nieobowiązkowego zusu - chciał przyjanuszyć a teraz zapłacimy my wszyscy, gość pewnie jest już nieściągalny
Gdzie analogia ? ZUS, nie płaciłeś składek = nie masz emerytury, komu szkodzisz ?
OC nie wygasa po nie zapłaceniu jednej raty.
Nie wygasa. Tylko automatycznie się nie odnawia
@@grzegorzburszta9778 a gdzie powiedziałem że wygasa? Wystarczy że się nie odnowi.
nie o to chodzi 🙂 w pojazdach zabytkowych wykupujesz oc krótkoterminowe. np. na dwa tygodnie i jak one miną to ubezpieczenie wygasa
@@MotoPRawdanie odnowi czyli wygasa 😅
Włoska południowa dzicz drogowa sama jest winna tak wysokich kosztów OC. Kto był we Włoszech, w szczególności w Neapolu właśnie to widział jaka tam afrykańska kultura jazdy i warunki drogowe są.
System jest zły. W Niemczech pojazd nie zostanie zarejestrowany, jak osoba nie posiada ubezpieczenia. Wpierw trzeba dostać odpowiedni numer od Ubezpieczyciela by móc zarejestrować pojazd.
W Wielkiej Brytanii za samochód z 3.0l silnikiem płaciłem za roczne ubezpieczenie połowę tygodniowej wypłaty (pełne zniżki oraz 30 lat za kierownicą). To oznacza, że wcale takie ubezpieczenie (na kierowcę) nie musi być drogie.
coś mi się w tej całej narracji (oczywiście nie z Pana strony) odnośnie przebiegu wypadku nie zgadza, z opisu drogi na której doszło do wypadku domyślam się że chodziło przynajmniej o drogę dwujezdniową o dwóch pasach ruchu, a na takiej drodze ograniczenie prędkości to w Polsce 120 km/h. Na takiej drodze zazwyczaj jest tak że na prawym pasie kierowcy jadą sobie spokojnie a na prawym pasie jadą zdecydowanie szybciej, a to oznacza że ten pojazd który został zepchnięty był widoczny dla sprawcy wypadku z przodu, następnie się zrównali i wtedy jeden z pojazdów został zepchnięty. Jak dla mnie to sprawca albo bawił się telefonem lub czymś innym co rozpraszało jego uwagę, lub podobnie jak auto którym się poruszał też jest bardzo zaawansowany wiekowo i nie ogarnia co się wokół niego dzieje bo wystarczyło przekręcić głowę w prawą stronę i zauważyłby jadący samochód.
No właśnie dziwne to jakieś. Przecież nawet jak nie miał prawego lusterka to miał wsteczne lusterko wewnątrz auta i powinien w nim widzieć samochód z tyłu na prawym pasie. Jak mu zniknął to w bocznej szybie powinien go widzieć. Tu raczej nie brak prawego lusterka był powodem wypadku tylko błąd kierowcy.
Uwaga natury technicznej do nowego studio, słaby dźwięk, jak z mikrofonu za ścianą.
Odcinek fajny, studio fajne.
Pozdrawiam
Dźwięk do poprawki słychać kiepsko.
@@marcinczapczyk3548 ostatni raz. Nowy już będzie duuuuuuzo lepszy
@MotoPRawda I to szanuję. Pozdrawiam
16:13 "Mi się nie udało..." - Panie Redaktorze, misie to są w bajkach. Powinien Pan powiedzieć: mnie się nie udało.