A ja wcisnąłem 50mm do przodu a dętkom powiedziałem stanowcze "jeszcze dam wam szansę" :) Po gruzo-szutrach w mojej okolicy jest super! Uwielbiam Twoje poczucie humoru Zielony! Pozdrawiam!
Na jednym zestawie dętek (w oponach Schwalbe Marathon 1.50" i ciśnieniu około 3.5 bar) przejechane różnymi drogami i bezdrożami trasy od samego południa polski aż na Hel, Tatry spod Dębicy dookoła, Bieszczady, pasma górskie w dolnośląskim, Majorka dookoła i wszystko to z sakwami o średniej dodatkowej wadze 25,30 kg plus codzienna jazda już bez sakw. Ta sama para dętek do tej pory bardzo dobrze służy na różnych nawierzchniach. Przypadek? Znam ludzi co z mlekiem już się po kilka razy bawili przez ten czas. Także podsumowując dobre rozwiązanie to takie które danej osobie się najlepiej sprawdza. W każdym razie pomimo różnicy zdań filmik jak zawsze świetnie się ogląda :D Pozdro dla zielonyF16 i innych głodnych tras.
A propos szerokości - najbardziej wszechstronny rower świata tj. Wigry 3 miało opony 1,75 cala czyli 44C. O mleku wtedy nikt nie słyszał (chyba że tym roznoszonym rano pod drzwi), ale i tak ciśnienie często spadało poniżej 2 bar z uwagi na rzadki luksus posiadania manometru i małą przyjemną kulturę pracy ówczesnych pompek, skutecznie zniechęcającą do częstego pompowania...
jeżdzę 70% po asfalcie 30% po ubitej drodze. 38 to dla mnie optimum bo lubię szybciej niż mtb i przy okazji wjechać tam gdzie szosą będzie niefajnie. W zeszłym roku miałem tubeless, przebitka, mleko nie skleiło, koszulka ujebana, wsadziłem dętki i taśma antyprzebiciowa i tak przejechałem i nadal jeżdżę obecny sezon. Jak zmienię rower, który zmieści coś powyżej 40mm to wrócę do tematu.
Temat RZEKA rada dla początkujących 45mm wybacza błędy a przy odpowiednim bieżniku potrafią być ciche na asfalcie, następnie jako że sama jazda gravelem pozwala nam pokonanie różnorakich nawierzchni więc uważam że szeroka jest najlepsza.Osobiście jeżdżę metodą ''TAM JESZCZE NIE BYŁEM'' więc zakładam że mogę spotkać każdy rodzaj drogi,traktu,duktów leśnych a nawet bezdroży.Pozsrawiam
Szerokość opon w gravelu to chyba najtrudniejsze zagadnienie. Mam 35c/38c/42c i 47c każda szerokość gdzieś się odnajduje. Mimo tego dalej mi się wydaje ,że im szersza tym lepsza. Odwrotnie niż z Żoną 🤣
Jeżdżę pierwszy sezon na gravelu na seryjnej oponie z dętką w rozmiarze 37c, nabite 3.5 bara przy wadze 100 kg. Na asfalcie, polnych drogach, lesie i asfalcie niczego mi nie brakuje pod kątem komfortu
Ostatnio jeżdżę na 42mm i to nie jest moje ostatnie słowo. Już przy 40 mm i dobrej jakości opony z wkładką antyprzebiciowa, tylko niskie ciśnienia się sprawdzały. Tak samo obawy co do utraty prędkości są bezpodstawne! Dzięki za film!
Dorzucam swoje trzy grosze z drugiego końca doświadczeń - tj. bardziej road+ niż gravela. TLDR; jak jeździsz Road+ na wąskich oponach, to dasz radę zjechać z asfaltu, ale jeśli tylko pojawią się większe kamola na Twojej drodze, to komfort spada drastycznie i licz się z licznymi gumami. Ale jeśli szkoda Ci kasy na osobny rower albo masz już szosę i MTB i brak miejsca na trzecią maszynę - jest to jakaś forma kompromisu, żeby dokupić do szosówki nieco szersze gumy z bieżnikiem 😉 Mam szosowego Tribana, do którego włożyłem to, co się maksymalnie dało wcisnąć, tj. 32mm na tył i 35mm na przód. Na zwykłe, proste dukty, ścieżki polne, leśne - w porządku. Ba, np. na taki Górny Śląsk, gdzie cała aglomeracja jest poprzetykana lasami i parkami, rozwiązanie wręcz idealne. A teraz minusy 🙃 Przejechałem sobie kiedyś testowo mniej więcej 1/3 trasy Great Lakes Gravel (Kętrzyn - Olecko), żeby zobaczyć, czym jest "ten prawdziwy gravel" - podobno ta trasa w środowisku jest uznawana za wręcz modelową. No cóż, muszę przyznać, że parę razy na korzeniach trochę się wycierpiałem, podobnie na bruku 🤣No i z rana, gdy trawa była zroszona, zaliczyłem pierwszą od lat glebę na rowerze - nie dostosowałem prędkości na zwykłym zakręcie, brak doświadczenia, to jednak nie szosówka na asfalcie ani MTB w lesie 😄 Z kolei w górach taki zestaw (tj. szosa plus opony
Z tą szerokością i ciśnieniem to różnie bywa , kwestia czy komfort czy prędkość, ja latam na 32 w szosie endurance, a cała resztę nadrabiam techniką jazdy 😂 , swoją drogą w świecie grawelowym ostatnio małe zamieszanie wprowadziły Mistrzostwa Świata i prosi na „oreo” szosach i wąski oponach - moc i technika 😊, ale to kwestie indywidualne , ścigamy się czy stawiamy na komfort i długie trasy.
Sprawa jest prosta jak drut. Jak się umie jeździć to się preferuje wąskie opony dobrane tak aby podłoże nie powodowało bicia po obręczy. Jak się nie umie balansować i skakać oraz ma zbyt sztywną kiepsko amortyzującą ramę to się szuka balonów i niesłychanie niskiego ciśnienia.
Prawda, prawda psze Pana! Dzięki za kolejny instruktażowy odcinek. Opona 40C to minimum (poniżej to raczej miejski rower) obecnie 45 bo trasy głownie lasy korzenie, kamienie wielkości gruszek. Teren 70-80% asfalt (twarde podłoże) 20-30%. Waga 82-84kg tył 2,0 przód 1,7, załadowany - 2 sakwy po 20kg przypięte do bagażnika tył 2,3 przód mała sakwa na widelcu (max 3kg) ciśnienie bez zmian. Opony 38 wiszą i czekają na chętnego. Komfort to podstawa! Wyjazdy głównie rekreacja od 50 km wzwyż ostatnia niedziela 118km, bo trochę poniosło;-). Dętka w torebce pod siodłem i ob tam jak najdłużej przebywała. Czy ktoś z obecnych używał Hutchinson Tundra 700x45? Proszę o ewentualne opinie użytkowników. Pozdrawiam
Szanuję opinie innych ale ja nie mam dentko-fobi to ich nie przebijam. Zestaw Gravel King 43mm przy wadze 68kg przód 1,8; tył 1,9 na dentkach i 3 sezony bez gumy czyli ponad 24 tys kilometrów. W tym 2x Pomorska 500 i 2x Wschód, raz Wanoga i 3 inne Ultra. Może kwestia szczęścia a może też technika jazdy ma znaczenie?
Ja jeżdżę dużo mniej ale też nie przebijałem długi czas i nie widziałem potrzeby przesiadki. Jak raz podczas treningu trafiło mi się zmieniać dętkę na zapas, a pół godziny później ją łatać po drugim kapciu to zrobiłem sobie tubeless i spokój :)
Sorry, ale tu nie chodzi o to że dętka szybciej się dzurawi, moim zdaniem chodzi o to, że bez koła tubeless, mało napompowane, są nadal super szybkie. Dętka w oponie amortyzując dużo energii spala. To różnica jak nocy dzień. spróbujcie.
Dętka ma dwie zasadnicze przewagi nad TL: 1. Cena zestawu 2. Łatwość naprawy przebić, szczególnie w terenie. Nikt mi nie wmówi, że prościej i skuteczniej jest zatykać sznurem przebicie ( o rozcięciach już nie wspominam) w bezdętkach, czy zdjemować oponę żeby wsadzić dętkę awaryjnie i babrać się w mleku, niż szybko wymienić przebitą dętkę na nową.
Mam to samo zdanie. Jazda na rowerze ma być przyjemnością i - przy nawale stresów dnia codziennego - nie generować dodatkowych kosztów, utrudnień, niepotrzebnego babrania się w detalach.
Rozważasz rzecz, która praktycznie się nie zdarza. Równie dobrze mógł byś rozważać, że może lepiej nie jeździć na rowerze bo może Cię trafić piorun. Osobiście widzę dwie przewagi dętki. Rower użytkowany bardzo rzadko, kilka razy w sezonie, drugi powód to częsta zmiana różnych opon na obręczy. Wtedy mleko naprawdę nie ma sensu. Reszta to wymysły.
@@a.van_gaard5977dobicie mleka raz w sezonie przez strzykawkę to 5 minut roboty. Zmiana dętki w trasie to czasami pół godziny roboty i brudne łapy. A jak pada deszcz... albo jest mega upał... Super ułatwianie sobie życia ;)
Zastanawiam się nad gravelowymi CST convoy, do mojego MTB.... Obręcze 19mm tubless już są.... Opony 54mm założone teraz (innych nie miałem) i dętki ... jest spoko... 1000km testu i żadnej przygody z przebiciem, dobiciem.... Koła dalej proste i okrągłe. A ważę powyżej 100kg... Ale fajnie opowiadasz więc może warto szersze obręcze zakupić ... Tylko co to realnie zmieni? Stabilność, wytrzymałość, może wagę.... Bo jeśli ma to tylko ładnie wyglądać, oraz uszczuplić portfel, to podziękuję.
Siemanko Bartek. Świetny wykład na temat opon i ich użytkowania :). U mnie niestety nie idzie póki co pozbyć się piekielnej dętki :), ale w przyszłym roku podziałam w tym temacie. Widziałem na strabie, że jakiś czas temu objechałeś moje leśne ostępy w okolicy Nekielki, mam nadzieję że wrażenia pozytywn :). Pozdrawiam i do znów.
Tym razem kompletnie się z Zielonym nie zgadzam, no ale każdy ma swoje doświadczenia. Ja całe swoje życie rowerowe (pewnie gdzieś od bieżmowania) pompuję opony i sprawdzam ciśnienie "na docisk ręką". Jak kupiłem sobie miernik to wychodzi mi 2.5bara dla opon 35-45mm. Nigdy nie narzekałem na komfort jazdy, choć faktycznie teraz bym spróbował tak pod 2,2bara. Poza tym ciśnienie w oponach ma cholerne znaczenie w zależności od szerokości obręczy. 2 bary na obręczy o szerokości wewnętrznej 19-22mm oraz na obręczy 26-28mm to zupełnie inna praca opony na brzegach. Amatorzy niskiego ciśnienia + wąskie obręcze = duże ryzyko przebić, bo opony są wzmacniane najczęśniej tylko na grzebiecie. Opony przebiłem ostatnio 2,5 roku temu a wcześniej pewnie znowu kilka lat temu.
Dokładnie od zawsze miałem podobną metodę tyle że sprawdzałem zwłaszcza przednią oponę próbując ugiąć ją ale nie dobić do krawężnika!... aż tu nagle wpadł upragnionym miernik i z przerażeniem się dowiedziałem że jeżdżę na 1.7-1.8bar (i to bez żadnych snejków w rowerokarierze?)... i natychmiast do 2bar przód dopompowałem i teraz po nocach spać nie mogę czy ja aby na pewno dobrze robię HIHI
Też się zastanawiałem jaką szerokość wybrać i jaki typ opony czy bardziej terenowa czy szosowa i doszedłem do wniosku, że nie ma uniwersalnego rozwiązania dla wszystkich. Zależy gdzie jeździsz i po jakiej nawierzchni. Na gravela przesiadłem się z mtb i naoglądałem się jaki to gravel jest terenowy i po zakupie faktycznie stwierdzam, że da się nim wjechać na szutry ale w mojej opinii nie nadaje się na błoto i zjazdy szutrowymi dziurawymi drogami dlatego wybrałem opony Continental Contact speed o szerokości 35 i dla mnie jest to najlepsze rozwiązanie (dość szybka na asfalcie i znośnie komfortowa na szutrach) na 85% asfalt i 15% jakieś szutrowe odcinki.
Najlepsza opona do gravela, to najszersza jaka wejdzie w ramę i widelec. A ciśnienie możliwie najniższe, przy którym nie dobijasz obręczą do opony przy najeżdżaniu na większe przeszkody. Najbardziej komfortowa będzie 43-45mm z ciśnieniem około 2 barów (ale i tak przy szybkim zjeździe w terenie leśnym plomby w zębach się luzują.....).
Ja po 2 latach na gravelu (w wiekszosci lasy / szutrowe sciezki) potwierdzam opinie Zielonego w 100%. Tylko wszystko skupia sie na szukaniu wiekszego komfortu w garvelu. Zastanawiam sie czy przypadkiem nie chcemy powrotu do MTB i zwiazanego z tym rowerem nieco wiekszego komfortu??
A ja jestem Żydem i jak 4 lata temu wsiadłem na tribana Rc520 z oponami panaracer gravel King ss 35mm tak dalej na tym jeżdżę jak się okazało że idzie zaskakująco dobrze w lekkim terenie. Co do ciśnień to powinieneś zaznaczyć że podane przez Ciebie wartości są właściwe dla opon z mlekiem. Dla dętek obawiałbym się snejka jednak. Gdybym miał nawet mleko to i tak bym ładował przynajmniej 2,5 do tyłu. Tyle w skrócie z mojej strony, niech każdy próbuje co dla niego dobre. .
Ja jeżdżę na 47 po Krakowie i okolicach i idealnie się spisują. Codziennie jezdze 2h. Cały sezon bez gumy :D Btw. Podstawowy dla mnie parametr to ile waży rowerzysta, jak ktoś waży 110 kg to powodzenia z wąskimi oponami
4:30 jedź Zielony... może nie gryzie... może tylko połyka :):):). Znowu fajny film. zresztą wszystkie twoje filmy są super. Jak mi się nudzi wieczorem to puszczam po kolei kilka odcinków.
Dylan Johnson się przerzuca z Pathfindera 44 na 47, powiedział, że pojeździł sobie gravelowe trasy z pomiarem mocy i przy tej samej mocy na 47 po prostu wychodzi mu szybciej ;) może warto zrobić takie Empiryczne testy i krzewić taką wiedzę? Jeżeli tak jest to każdy by korzystał na wygodzie i dodatkowo na szybkości.
Dzięki Zielony, podkreślasz sprawę szerokości wew. obręczy, baa już jako drugi punkt tematu! Fabrycznie mam 19mm i 40C ale chcę przejść na 45C tubeless i po Twoim komentarzu mam zagwostkę - dlaczego Zielony uparł się na 21mm+. Może tubeless nie wskoczy, może zrobi się żarówka przy niskim ciśnieniu, WTF? Czy możesz rozwinąć temat?
No tak. Zmieniłem gravela na cienkich oponach na MTB, bo lasy po jakich jeżdżę po prostu nie nadawały się dla gravela. Za dużo kamieni wielkości arbuza, piachu, korzeni, a nawet jazdy na przełaj po mchu i porostach bez ścieżek. Nawet na oponach 2,1" czasem ciężko i najlżejsze z 3/8 przełożeń jest często w użyciu. Ale teraz da się. Na gravelu się po prostu nie dało. Szerokość kierownicy, amorek z przodu i pantograf pod siodełkiem też robią robotę.. Ponieważ tak zachęcasz do rezygnacji z dętek, to kupię na próbę najpierw jedną oponę na tył taką, co się nadaje do wyrzucenia dętki. Z jakimś gładkim środkiem, bo jednak ta wysoka kostka daje radę w lesie, ale jak wracam asfaltem, to robi się ciężko, znacznie ciężej, niż gravelem na cienkich oponach. Nie musi być agresywny bieżnik, bo chodzi tylko o niezapadanie się w podłoże. Mam jednak nadzieję, że nie wpakuję się na jakąś minę jeśli chodzi o markę/typ, bo nie chcę co sezon nowych opon, ale też nie chcę mieć opon droższych od roweru. Ktoś coś podpowie?
trudny temat, sam nie sprobujesz roznych opon (a to kosztuje), to sie nie dowiesz. Kazdy ma inną moc w nogach. i inne preferencje co do terenu po ktorym sie porusza i sposobu w jaki sie po nim poruszasz. taki co ma 350 watow, powie ta opona szybka, a ta wolna. Ten co ma 150 watow i 100 km na asfalcie, albo po szutrach robi z avg 22km/h nie poczuje różnicy.
Ja w górskim mam opony specjalized butcher/eliminator i nigdy ich nie przebiłem jeżdżę po beskidzkich wyryoach - używam detek i stosuję ciśnienie taki, że naciskajac ręką jsk moge najmocniej uginam połowę wysokości opony. Jeździłem też na trailowych maxisach recon dobre byly bo lekkie tylko nie trzymaly trakcji w błocie no i na asfalcie buczały. Jeszcze inne maxisy miałem na wcześniejszym rowerze nie pamietam nazwy chyba ardent z przodu - i też byly głośne. Można tez popatrzyć na schealbe. W gravelu mam g one allruond 38 mm I są świetne aczkolwiek ten brąz na bokach mnie drażni.
@@chriskros8858 mam złe doświadczenia z brązem z boku, bo kiedyś kupiłem opony z takim bokiem, które przy ostrym zahamowaniu na dziurach potrafiły wyskoczyć z obręczy. Od tego czasu unikam takich, choć wiem, że to przesąd :). Właśnie obecne opony mi huczą na asfalcie i choć to może bezpiecznie, kiedy każdy słyszy jak jedziesz, ale nigdy wcześniej tak nie miałem i nigdy wcześniej też nie miałem takich oporów na asfalcie. Błota unikam, czasem tylko przejadę przez kilka metrów, więc nie potrzebuję na takie przypadki specjalnych właściwości. Dzięki za info.
@@-Road.Biker- ja w moim wieku mam już mocno niedużą moc, dlatego chcę znaleźć coś z minimalnymi oporami, ale przy zachowaniu szerokości adekwatnej na mocno piaszczyste tereny i odporności na potężną ilość korzeni, jakie wystają na moich ścieżkach. Moim zdaniem 50mm, gładki w miarę bieżnik na środku i kostka oo bokach będzie pasować najlepiej.
A co w tym złego, dlaczego nie? Tylko nie pisz, że historia zatoczy koło... Nie, nie zatoczy. Górale xc to rowery na zawody xc. A lekki amortyzator do gravela, który jeździ po gruzie to super pomysł.
@@TheSoldierboy28 historia nie zatacza tu żadnego koła i gravel nigdy nie stanie się na powrót krosem czy MTB XC itd. Prosta kierownica nigdy nie zastąpi wygodnego barana. Tak zwany gravel z prostą kierownicą to taka aberacja, to produkt dla ludzi, którzy z jakiegoś powodu nie chcą mieć tego barana i producenci to dostrzegają Tak jak kiedyś dostrzegali potrzebę dla posiadania o ofercie roweru fitness - których tak po prawdzie już praktycznie w ifercie nie ma. Naprawdę, wyciąganie wniosków to dla niektórych spore wyzwanie.
Jeżdżę na dętkach i nie zamierzam przechodzić na mleko. Opony mam 28C. przejeżdżone dwa sezony (w sumie ponad 11 tys. km) bez jednego kapcia. Dętkę wożę w podsiodłówce i nigdy nie była wyjmowana. 😉W planie mam przejść na 32C... Nie jeżdżę po gruzie wielkości arbuzów, bo na takie drogi są lepsze rowery niż gravel, a na asfalty i utwardzone nawierzchnie moje 28 w zupełności wystarczają. Nie jestem ortodoksyjny i nie zamierzam jeździć na szerokich oponach tylko dlatego że są jedynie słuszne😊Na krytykę jestem przygotowany😉...
Mam takiego kumpla. Zawsze 5 lat za światem. Konserwatysta modelowy. Kilka lat temu przekonywał mnie jakie to zło tarcze hamulcowe. Opony? 25 28 maks :) ostatnio mu pożyczyłem DOBRE opony 32 to stwierdził, że efekt taki jak by kupił nowy rower. Kilka dni temu oświadczył, że kupuję gravela. Piekło zamarzło :)
@@Seba7878 Konserwatysta albo realista ;) Po co zmieniać coś co działa? Telewizor można zmieniać co roku na bardziej nowoczesny, po to tylko żeby oglądać to samo g... tylko na na większym ekranie? No chyba że to coś nowego, okaże się lepsze na tyle, że warto wydać na to kasę (a nie zawsze tak jest...) Obecnie mam opony 35C na mleku. Kapci nie łapię tak jak wcześniej, ale mam większy komfort :)
21mm obręcz w gravelu minimum, a ja w swoim MTB na tyle, w stocku mam 19mm XD Do tego na oponie 2,25 cala (ok 60mm) i przy 2 barach się jako tako układa ale wiadomo MTB to inna bajka tylko bawi mnie ta dysproporcja. PS: planuje przy pierwszej okazji wymianę tylniego koła na szersze, tylko ta cholera nie chce się rozpaść od dwóch sezonów. Niby taniocha, a jednak się trzyma ;)
@@pawew6312 2,25 będzie jako tako, bo juz niestety robi się żarówa przy tak wąskiej obręczy,. Z przodu zmieniłem kolo na takie z obręczą o szerokości 29mm i ta sama opona 2,25 zupełnie inaczej się układa tj dużo lepiej
Człowiek uczy się przez całe życie. Po roku czasu gdzie człowiek się nasłuchał tych pierdół o roadplusie i wytrzęsło bo pol leśnych ścieżkach końcu wchodzi opona, która tu dawno powinna śiedzieć: Tufo Gravel Thundero 700x40C (cho korci mnie jeszcze Pirelli Cinturato Mixed). Przy pierwszym założeniu opony na obręcz udałem się do swego mechanika. Widok bez cenny gdy wraz z oponami wręczyłem mu płyn do mycia naczyń...był lekki szyderczy uśmiech...po czym daj ten płyn😃 (ale weszły bez problemu, żeby nie było, że to jakieś oponiarskie piekło). Teraz komunikat: Ludzie pamiętajcie roadplus to ściema nie róbcie tego w...tzn na gravelach... a jakie ciśnienie?🤣😂😆
Kiedyś moja przełajówka będzie wygodna i dopracowana i co mi Panie zrobisz? He he. Obecnie 38mm GK tubless, ale jak powyżej 40mm będę chciał włożyć to chyba koła zmienię na 650b 😉 Dojrzewam powoli... Dzięki za solidną pigułę doświadczeń w przekazie. 👍
conti speed road na ciśnieniu poniżej deklarowanej producenta czyli jakieś 3,5 bara kapeć na każdym treningu. Dopompowane do 4 i problem z kapciami zniknął.
2 роки тому+1
Mam obręcze mtb (xr331) 20 mm szerokości wewnętrznej - pewnie ma znaczenie szerokość obręczy ale da się jeździć na grawelu i to skutecznie :).
Zależy co chcesz robić. Jeździć czy się ścigać i w jakim terenie. Jak jeździć to 45 jak się ścigać to 35-40. Ciśnienie to samo. Jak się ścigasz to boli ale tak ma być, musisz znaleźć miejsce w którym ból jest do wytrzymania… Jak jedziesz romantycznie to może być mniej niż 2 bary na 85kg. Jak jeżdżę romantycznie to mam 45 i 2 bary jak się ścigam to najczęściej 40 i 3.
Cześć! Co polecisz w rozsądnych (tak ok 1500 zł za komplet?) pieniądzach jeśli chodzi o obręcze do Merida Silex 400? Jazda rekreacyjna, z przewagą utwardzonych ścieżek i asfaltu, bez nadmiernego obciążenia rumaka tobołkami. Standardowo w tym rowerze siedzi opona Maxxis Rambler 700x38C a obręcz Meridy ma wewnętrzna szerokość 17mm. Serdecznie pozdrawiam! P.S. Przyjemnie się ogląda Twoje nagrania 😎
Środa rano. Pętla mała jesienna "na kole" przed świtem zaliczona, nie ma opcji. Praca z rana rozgrzebana. Kawa zaparzona, telefon zdjąłem z widełek i czas na Zielonego. "Leniwe bydle" popłakałem się.
Też przez kilka lat doktoryzowałem się z opon na gravelu. Wnioski dokładnie te same. Tylko ciśnienie biję większe bo 100 kilo ważę. Teraz mam 43 mm i następne będą jeszcze szersze, tylko z gładkim szybkim środkiem opony. Ze wszystkiego co zjeździłem to najlepszy zestaw dla mnie do jazdy po wszystkim.
Siema Bartek. Jestem w trakcie przeprowadzania eksperymentów i obliczeń (ach ci inżynierowie... cyferkami zanudzą każdego) i póki co wychodzi mi, że od szerokości opony, bieżnika ważniejsza jest... waga opony i całego koła :) Przychylam się do teorii że skoro pedałując działamy jak silnik impulsowy, nie wykonujemy pracy ciągłej, to każde naciśnięcie na pedał wymusza przyspieszenie opony a więc walkę z jej masą. Im wyższa prędkość tym więcej do powiedzenia ma bezwładność koła, ale z moich wyliczeń wynika że hamowanie przez opory powietrza powyżej już 18km/h są wyższe niż zysk z bezwładności cięższej opony a więc znowu - wygrywa masa opony a przy wyższych prędkościach jej szerokość. Przy podobnym ciśnieniu względnym, tzn. takim, żeby dla różnych szerokości opon ich ugięcie po wjechaniu na przeszkodę było takie samo, szeroka opona ma MNIEJSZE opory toczenia, ale znowu strata jest większa niż zysk ze względu na większą masę. No nic to, muszę kupić miernik mocy, pożyczyć z 10 zestawów opon i nagrać film :D
oszczędzę Ci pieniędzy i czasu, już to było sprawdzone, różnica w wadze na oponie ma marginalne znaczenie, jeśli nie będzie jakichś bardzo dużych przewyższeń to aerodynamika, opory toczenia i nawet straty z napędu będą więcej znaczyły niż waga
@@piter369 Ja nie pytam o mityczne "znajdź se sam w necie, pełno tego", tylko konkretnie o rzetelnie badanie którego... nie ma. Czytam wszystko na ten temat co mi się uda znaleźć, z rzetelnych źródeł albo strzępków informacji które się czasem wymkną technicznym zawodowych teamów, od lat. Potrzeba znacznie więcej niż równania mocy, masy i przyspieszenia, aby modelować układ rower-człowiek na tyle dokładnie, aby przewidzieć różnice w wydajności przy różnych masach kół. Nie pytam o masę rotującą, tylko o zależności o których napisałem. Takie z opracowaną metodologią i danymi. Więc ponownie, przez kogo to było sprawdzone? Pytam o poważne źródła, a nie filmiki z GCN, bo oni "testują" na oko i nawet w przypadku dwóch zupełnie skrajnych rowerów potrafią im wyjść prawie takie same wyniki. Dosyć dobry materiał przygotował bike.bikegremlin.com/14636/rotating-mass-myth-bicycle-wheels/ ale popełnili ten sam błąd który często widzę - w swoich bardzo prostych obliczeniach traktują rower jako tzw. przez fizyków bryłę sztywną a moc jakby w magiczny sposób się na nią przeniosła, zupełnie pomijając że haczyk tkwi właśnie w przekazywaniu mocy, natomiast wykres przebiegu mocy który wygląda tak: files.bikegremlin.com/cycling/rotating-mass/appb.pdf sobie... uśrednił do jednej wartości z całego przebiegu. Dlatego potrzebne jest rzetelne, metodologiczne doświadczenie i opracowanie wyników, żeby zrozumieć jak jest naprawdę.
@@WstalSprzedKompa Abstrahująca od samego tematu sporu to w miarę przystępny dla "nie technicznych" sposób ten koleszka robi podobne rozkminy, ostatnio wkręciła mnie ooo ta tu: ua-cam.com/video/hHwk7HhSado/v-deo.html
Podziwiam tych wszystkich jutuberów i nie tylko, którzy dla dobrego ujęcia zostawiają kamerę gdzieś w krzakach lub na drzewie, a potem mkną przed siebie setki metrów, a może i kilometry by kilka sekund z tego nagrania wyciąć i nam oglądającym umilić życie kosztem nadrabiania drogi czasami nawet przez ściany z serpentynami, bo i takie rzeczy widziałem. Ja gdy muszę się cofnąć o 100m. to klnę pod nosem. Czy więc to rozebrany most nad rzeką w środku nocy w nieznanej okolicy czy też plac budowy, przez który jak więzień z Alcatraz czy innego Azkabanu idealnie omijając strażników pędzących w ciężarówkach z piachem, przez rzeki, błota, śniegi i krzaczory z ostem i pokrzywą, przeprawiam się nie bacząc na konsekwencje, bo być zmuszonym do odwrotu choćby kilkaset metrów to gorzej niż przyznać się do tego, że całe moje życie to porażka. Podziwiam!
Zależy jaki teren. Ścigasz się czy romantycznie? Krótkie dystanse do 200km czy kilkudniowe ultra w trudnym terenie. Przemyślałem sprawę że w sumie to zależy od wytrenowania i wyszkolenia technicznego.
Wysiadłem kilka razy na piachach w Zielonce i zacząłem się zastanawiać jaką szerokość macie w gravelach, sprowadzam pierwsze lepsze gravele w sklepie, a tam 40-stki, czyli tyle co sam posiadam😅 więc chyba jednak kwestia ciśnienia w oponach. Zawsze jak widzę gravele to ich opony robią wrażenie szerokich, a moje 40 zupełnie nie🤷🏼♂️ może to kwestia wizualna tych brązowych pasków z boku. Tak czy siak, spróbuję z podanym przez ciebie ciśnieniem i zobaczę jak to będzie śmigało✋🏼
Gravel to koncept rodem z USA do jeżdżenia po asfaltach i ubitych szutrach. Nie nadaje się do piachu, w góry ani do lasu. Oczywiście można próbować - sam testowałem :)
32 c jest dla mnie super. Koniec wykladu :). Dentke wymienie kiedy chce. Dentka podstawa. Kocham dentki. Mam klasyka I zostaje z nim. Obrecze z 1980 r. 6 bar.
Zależy czy jeździsz po mieście, do pracy, po lesie? Możesz jeździć po jumbach a możesz i jeździć po polnych, czy szutrowych drogach… 2,3,4 mm? Różnica ciśnienia - dolnej granicy? Nie każdego stać na bez - dętkowe…
Oponka 38 slik i 3,5bar było😂. Rzeczywiście to wersja gravel miejski. Spoko po Twoich wskazówkach i kolegów trzeba przejść na walce bo teraz to w każdej piaskownicy zostaje lub nie skręcam 🤪. Oczywiście jak tylko przejdę to odsprzedam zapas dętek 😉
Jeszcze raz. Nic z tych rzeczy. Kupiłem gravela 10 lat temu jak w Polsce nikt o tym nie słyszał. Rozmiar opony? A jakże 43 mm. Czyli prawilna, taka jak promowana tu. I proszę Cię nie porównuj podróżowania góralem xc do podróżowania gravelem. Naprawdę, warto wyciągać właściwe wnioski czyli myśleć.
To ja chyba jestem nienormalny, bo nie mam tubelessów, jeżdżę w gravelu na 37 mm, które pompuję do 3-4 barów 😂. No dobra, ale ja głównie asfalty, czasem szutry objeżdżam. I dupa cała, jeszcze nie odpadła 🤔.
Moje trzy grosze, głównie co do szybkości jazdy. Opona do grawela rozmiaru 42-44 to przesada. Nie róbmy z grawela mtb. Oczywiście gdy chcemy sobie pozwiedzać, poruszać się to można nawet na 50 o ile wejdzie. Według mnie starcza dobra opona 38. Płaska górna krawędź boki z wypustkami albo cięte. I teraz wystarczy obniżyć ciśnienie o 1-2 bary od maksymalnego i będzie dobrze, komfortowo. Jak ktoś chce pojechać szybko po szutrach i trochę pomęczyć się na kamykach, duktach leśnych, starczy 32-34 według mnie. Przejechałem Wanogę 600 na 34 z wypustkami (pompowana na maks minus 0,5 bara), typowa dla przełaju i to był błąd. Opona była wolna, jednak bez napinki zająłem miejsce w pierwszej 20. Wanożkę pojechałem na szybkiej oponie 38 napompowanej maks minus 0,5. Było szybko ale nie dość bo miejsce dopiero 3. Myślę, że dla szybkiej jazdy na Wanożce trzeba mieć 32 lub 34. Osobiście używam dętkowych. Na obu wyścigach nie złapałem kapcia. Ważę 90kg, rower przełaj z możliwością maks 42 mm, dziwne to ale tak jest. Jazda na 1,5-2,5 bara w przypadku gravela/przełaju jest bez sensu do rozmiaru 42. Traci się zbyt dużo siły, szczególnie gdy to jest ultra. Jest też sporo ryzyko uślizgu opony na twardych zakrętach. Nie wiem kto tę modę wprowadził moim zdaniem to błąd. Owszem mamy przed sobą tylko piach, błoto, śnieg i proste lub mocne podjazdy lepiej mieć 2 bary i szeroką oponę. Tylko czy to jest trasa na gravela?
Ja mam w gravelu 43 i jest szybki jak cholera, a jak upuszczę ciśnienia to po górach i skałach też idzie, nie wyobrażam sobie nic ponizej 43 :-) teraz biere Conti terra trail w 45 i pewnie będzie miodzio 🙂 Co do ciśnienia ja waze 87kg i 2.5 bara to moje "na miękko", 2.7 do 3 bar ładuję jak jade na szosę.... Ale tak na serio to wszystko zalezy od bieżnika, rodzaju mieszanki, obręczy, wagi kolarza.. niestety to nie jest takie czarno białe, jest w tym temacie dużo więcej odcieni szarości kolego :-) A dlaczego nie robic z gravela MTB? Ja to właśnie robię i jest zajebiście. Znudził mi się sztywniak XC i mega fajnie jest mieć rower który idzie po szosie jak wściekły a w górach robię nim 80% terenu jaki robiłem na XC, dla mnie to jest mega petarda. Mam teraz tylko 2 rowery dzięki temu. Trailówkę ze skokiem 160 którą opierdalam całodzienne wyprawy w góry, skały, bikeparki i gravela który służy mi za Hardtaila XC, szosówkę, rower do miasta, i ch wie co jeszcze 😀 A no i pamiętaj o jednym, nie sprzęt lecz technika czynią mistrza z zawodnika 😀
Dałem się namówić na TL, nowy rower, nowe koła, nowe opony, wszystko wzmontowane w serwisie i co? Sezon męki, uciekające powietrze, pocące się opony, non stop kałuża pod rowerem a w momencie gdy przebilem oponą mleko i tak w niczym nie pomogło, do tego zachlapany rower i całe ubranie więc wróciłem do dętek i mam spokój i nie zauważyłem aby "komfort" jakoś na tym ucierpiał, jak będę chciał kiedyś jeżdzić "komfortowo" to sobie fulla kupię
@@Tomekkk zależy od rodzaju bieżnika i mocy jaką dysponują nogi. z moich obserwacji dla predkości średniej ponizej 30km/h, na odcinku 100 km po asfalcie nie widze specjalnej różnicy w slickach (gravelking slick) 38 mm, 310 gram, 4 bary - a semislikach (schwalbe smart sam) 42 mm, 600gram, 2 bary
długo byłem sceptyczny co do mleka, do czasu aż zapomniałem wziąć na droge banana, od tamtej pory też jeżdże tylko na mleku, a na wszelki wypadek leje dwa razy więcej
odnosnie "wygody" dla mnie 2 bary to abstrakcja do tej pory nigdy nie jezdzilem na takim cisnieniu nawet w swoim MTBku ale musze sprobowac choc troche sie boje (((: ale moze to jest taka fobia o ktorej mowiles na poczatku zw z cisnieniem ((((: , na 25tkach mialem prawie 8 bar i jezdzilo mi sie calkiem dobrze, teraz gdy przesiadlem sie na 28mki pomimo tego ze tam tez jest ok 7 barow to przez to ze sa to balony w porownaniu do 25tek to czuje ogromny przyplyw komfortu przy jezdzie po nierownosciach , po prostu bajka, wiec nawet trudno mi sobie wyobrazic jak duzy musi byc komfort na gravelu na 2 barach i kapciu 40-45 (((:
Brawo za konkrety i bez pie.... tzn. owijania w bawełnę. Jeździlem na oponach 38, 40, 45 i na mazowieckie piachy z korzeniami 45 to minimum. Przy wadze prawie 100 i riddlerach 45 z dętką ciśnienie max 2 bar jest git. Czasem jak nie chce się dopompować to spada nawet w okolice 1,4 i nadal jest ok, tylko na korzeniach trzeba uważać. Tubeless jeszcze nie sprawdzałem, ale jak tylko dopasuje błotniki do opon 45 to na pewno wywalę dętki. Ale w komentarzach dużo niskociśnieniofobii 😁 to naprawdę łatwo się leczy
Na wiosnę pokupowałem wszystko do tubelessa, mleko, taśmy, wentyle i co? Na koniec kupiłem tubolito i tak bez kapcia przejeździłem do teraz. Jedyny kapeć z 4 sezonów na szkle i tak pokonał by mleko. A tubeless od początku niewiadome, czy uszczelni na starej oponie, czy będzie się pociło (naoglądałem się), czy przy wentylu złapie, a żeby nie poruszyć za bardzo, kiedy dolewać, a czy uszczelni, czy nie, czy zabrudzi ciuchy, co robić z glutem, skrobać, czy zostawić, aż będzie wychodzić bokiem, a opona podejdzie pod 700g, dętkę i tak trzeba wozić i dobrze mleko, no i knoty ze szpikulcem, bania puchnie. Dętki to dętki, prosta sprawa. Jeżdżę tak samo poniżej 2bar, nawet 1.5 bara przy 68kg na 43C Gravelking SK (no nie mam podstaw do zamiany), nigdy nie dobiłem, a robię często dziury straszne. Szerokość dobrze prawisz, przy moich terenach szedlbym w 45, może nawet 47, ale 43 to u mnie w ramie taki rozsądny max.
A jeszcze co do ciśnienia w oponach to jeśli się nie mylę, na kanale bikeshow wspomnieli że mają na sklepie dwie pompki z manometrami i pokazują zupełnie inne wartości więc pewnie jeśli nie ma się superprofesjonalnego manometru to trochę wróżenie z fusów.
@@ZielonyF16 no niestety sam mam 2 pompki (co prawda z tych tańszych), jedna zwykła podłogowa, druga ze zbiornikiem powietrza do robienia tubeless i różnice w pokazywanym ciśnieniu są ponad 0,5 bara, także percepcja użytkowników co do ciśnienie na którym jeżdżą może być mocno mijająca się z rzeczywistością.
Panieee zapomniał Pan o TPI czyli o oplocie no a 2 bary to trochę za mało przy agresywnej jeździe i tublesie... to nie mtb 29 balon... no chyba ze przy stylu jazdy max 30 po plaskim
Ok Zielony, komfort jazdy na niskim ciśnieniu, fajna rzecz, ale... moje 25-letnie doświadczenie jazdy po górach na sztywniaku mówi mi, że w tylnym kole musi być 3,5 bara, nic mniej! Każde niższe ciśnienie skutkuje prędzej czy później snejkiem, a nawet dobiciem deformującym felgę, a ważę tylko 65 kg. Jasne, przez niemanie dętki, tego pierwszego unikniesz, ale to drugie pozostaje kwestią czasu. Dla formalności, opona, jakiej używałem miała 47 mm.
Co do nudy po wakacjach. To chyba dopada większość ludu rowerowego. U mnie to samo - wakacje minęły, wyjazdów nie ma, więc zostaje teren dookoła komina w tej Naszej południowej płaskowielkopolsce. Ale ile można tłuc te same rundki czy koła gdzie już wszędzie się było? Rozwiązanie było jedno. Biorę mapę, rysuję kreskę po drogach w okolicach i okazuje się, że jednak nie wszędzie się było. I to jest fajna eksploracja. Czasami napotyka się na szutry, że normalnie złoto, czasami fajne widoczki i jakieś obiekty, o których pojęcia nie miałem. No a czasami fajnie wyglądająca na mapce trasa to jakaś droga krzyżowa przez piaski po kolana, trawy po pas i krzaki walące po modzie no bo przecież na mapie jest droga ale w rzeczywistości to tak nie do końca. W niektórych jednodomowych wioskach dookoła biegają luzem pieski wielkości kucyka lub niedźwiedzia i tylko trzeba liczyć na szczęście, że nie będzie się chciało takiemu kucowi biegnąc za rowerem ;) Generalnie na nudę trzeba jechać czasami na oślep albo w miejsca nieoczywiste, że jest przejezdnie. Różnie bywa ale najczęściej jest super po jeździe....i rower do gruntownego czyszczenia 😆
A jakie ciśnienie jak główna droga to twarde szutry, asfalty i zniszczone asfalty ? Dętki mają sens gdy nie ma w mieście dobrego serwisu rowerowego. W dużych miastach jest w czym wybierać sam mówiłeś że rower oddajesz do serwisu i sam nic nie robisz. Ja założyłem najgrubsze dętki marki Tubolito 130g dętka gdzie dają gwarancję i darmową wymianę jakby się dętka przebiła i opony Maxxis. Opona ma dodatkowo SILKSHIELD czyli ochronę na całej szerokości od stopki do stopki.
Ja dopiero będę zaczynał z tubeless i zobaczymy co z tego wyjdzie 😁 a chwilowo przerwa bo leczę złamany palec po środowym wypadku na rowerze (wjechał we mnie inny gość i tak się niefortunnie przewróciłem)…😢 i mam 40 mm Tufo Thundero i w zupełności wystarcza mi taka szerokość opony 😁
właśnie się przymierzam do drugiego kompletu kół i tubeless, ale waham się czy wszystko robić samemu, stąd pytanie - gdzie się w Poznaniu serwisujesz? I czy jesteś zadowolony :)
Ja mam trochę problem póki co z tymi 2 barami, ale ja traktuję jazdę na rowerze jako (również, bo znalazłem w tym jakaś przyjemność z czasem) odchudzającą kurację, która jeszcze trochę potrwa, bo ważę 130 kg. Opony w moim Canyonie by raczej nie wytrzymały tak niskiego ciśnienia i skończyło by się na dobijaniu...
A ja wcisnąłem 50mm do przodu a dętkom powiedziałem stanowcze "jeszcze dam wam szansę" :) Po gruzo-szutrach w mojej okolicy jest super! Uwielbiam Twoje poczucie humoru Zielony! Pozdrawiam!
Na jednym zestawie dętek (w oponach Schwalbe Marathon 1.50" i ciśnieniu około 3.5 bar) przejechane różnymi drogami i bezdrożami trasy od samego południa polski aż na Hel, Tatry spod Dębicy dookoła, Bieszczady, pasma górskie w dolnośląskim, Majorka dookoła i wszystko to z sakwami o średniej dodatkowej wadze 25,30 kg plus codzienna jazda już bez sakw. Ta sama para dętek do tej pory bardzo dobrze służy na różnych nawierzchniach. Przypadek? Znam ludzi co z mlekiem już się po kilka razy bawili przez ten czas. Także podsumowując dobre rozwiązanie to takie które danej osobie się najlepiej sprawdza. W każdym razie pomimo różnicy zdań filmik jak zawsze świetnie się ogląda :D
Pozdro dla zielonyF16 i innych głodnych tras.
A propos szerokości - najbardziej wszechstronny rower świata tj. Wigry 3 miało opony 1,75 cala czyli 44C. O mleku wtedy nikt nie słyszał (chyba że tym roznoszonym rano pod drzwi), ale i tak ciśnienie często spadało poniżej 2 bar z uwagi na rzadki luksus posiadania manometru i małą przyjemną kulturę pracy ówczesnych pompek, skutecznie zniechęcającą do częstego pompowania...
Był Super Takon
W teorii był i to super (z nazwy), w praktyce jakoś furory nie zrobił…
jeżdzę 70% po asfalcie 30% po ubitej drodze. 38 to dla mnie optimum bo lubię szybciej niż mtb i przy okazji wjechać tam gdzie szosą będzie niefajnie. W zeszłym roku miałem tubeless, przebitka, mleko nie skleiło, koszulka ujebana, wsadziłem dętki i taśma antyprzebiciowa i tak przejechałem i nadal jeżdżę obecny sezon. Jak zmienię rower, który zmieści coś powyżej 40mm to wrócę do tematu.
Temat RZEKA rada dla początkujących 45mm wybacza błędy a przy odpowiednim bieżniku potrafią być ciche na asfalcie, następnie jako że sama jazda gravelem pozwala nam pokonanie różnorakich nawierzchni więc uważam że szeroka jest najlepsza.Osobiście jeżdżę metodą ''TAM JESZCZE NIE BYŁEM'' więc zakładam że mogę spotkać każdy rodzaj drogi,traktu,duktów leśnych a nawet bezdroży.Pozsrawiam
Szerokość opon w gravelu to chyba najtrudniejsze zagadnienie. Mam 35c/38c/42c i 47c każda szerokość gdzieś się odnajduje. Mimo tego dalej mi się wydaje ,że im szersza tym lepsza. Odwrotnie niż z Żoną 🤣
Dlaczego? Z szerszej żony nie spadniesz😄
Nie masz skad pozyczyc miernika mocy i zrobimy eksperyment? :)
Jeżdżę pierwszy sezon na gravelu na seryjnej oponie z dętką w rozmiarze 37c, nabite 3.5 bara przy wadze 100 kg. Na asfalcie, polnych drogach, lesie i asfalcie niczego mi nie brakuje pod kątem komfortu
dopiero na 70mm poczułem, że jest dobrze. testowałem od 32 do 112mm.
Komentarz dla zasięgu, jest relatywnie długi, ale przynajmniej nic nie wnosi
Dałeś z siebie całe 30%
Coś jak w motoryzacji - może nie ma dużo mocy, ale za to dużo pali. :D
Świat zamarł, cała Polska wstrzymała oddech!!! wielka bitwa na ciśnienie przed nami, kto spuści a kto dopompuje!!!
Ostatnio jeżdżę na 42mm i to nie jest moje ostatnie słowo. Już przy 40 mm i dobrej jakości opony z wkładką antyprzebiciowa, tylko niskie ciśnienia się sprawdzały. Tak samo obawy co do utraty prędkości są bezpodstawne! Dzięki za film!
co byś polecił 42 z wkładką antyprzebiciową?
To powiedz to kolarzom z top 10 wyścigów gravelowych na świecie albo USA(duże nagrody)Wszyscy na 35 albo mniejszych.
Dorzucam swoje trzy grosze z drugiego końca doświadczeń - tj. bardziej road+ niż gravela.
TLDR; jak jeździsz Road+ na wąskich oponach, to dasz radę zjechać z asfaltu, ale jeśli tylko pojawią się większe kamola na Twojej drodze, to komfort spada drastycznie i licz się z licznymi gumami. Ale jeśli szkoda Ci kasy na osobny rower albo masz już szosę i MTB i brak miejsca na trzecią maszynę - jest to jakaś forma kompromisu, żeby dokupić do szosówki nieco szersze gumy z bieżnikiem 😉
Mam szosowego Tribana, do którego włożyłem to, co się maksymalnie dało wcisnąć, tj. 32mm na tył i 35mm na przód. Na zwykłe, proste dukty, ścieżki polne, leśne - w porządku. Ba, np. na taki Górny Śląsk, gdzie cała aglomeracja jest poprzetykana lasami i parkami, rozwiązanie wręcz idealne. A teraz minusy 🙃
Przejechałem sobie kiedyś testowo mniej więcej 1/3 trasy Great Lakes Gravel (Kętrzyn - Olecko), żeby zobaczyć, czym jest "ten prawdziwy gravel" - podobno ta trasa w środowisku jest uznawana za wręcz modelową.
No cóż, muszę przyznać, że parę razy na korzeniach trochę się wycierpiałem, podobnie na bruku 🤣No i z rana, gdy trawa była zroszona, zaliczyłem pierwszą od lat glebę na rowerze - nie dostosowałem prędkości na zwykłym zakręcie, brak doświadczenia, to jednak nie szosówka na asfalcie ani MTB w lesie 😄
Z kolei w górach taki zestaw (tj. szosa plus opony
Z tą szerokością i ciśnieniem to różnie bywa , kwestia czy komfort czy prędkość, ja latam na 32 w szosie endurance, a cała resztę nadrabiam techniką jazdy 😂 , swoją drogą w świecie grawelowym ostatnio małe zamieszanie wprowadziły Mistrzostwa Świata i prosi na „oreo” szosach i wąski oponach - moc i technika 😊, ale to kwestie indywidualne , ścigamy się czy stawiamy na komfort i długie trasy.
Sprawa jest prosta jak drut. Jak się umie jeździć to się preferuje wąskie opony dobrane tak aby podłoże nie powodowało bicia po obręczy. Jak się nie umie balansować i skakać oraz ma zbyt sztywną kiepsko amortyzującą ramę to się szuka balonów i niesłychanie niskiego ciśnienia.
Dzięki za film - kompendium wiedzy w pigułce i z własnego doświadczenia 👍😊
Ja z przymusu kupiłem rower na 27.5x47 i w sumie na tym mi się super jeździ.
Prawda, prawda psze Pana! Dzięki za kolejny instruktażowy odcinek.
Opona 40C to minimum (poniżej to raczej miejski rower) obecnie 45 bo trasy głownie lasy korzenie, kamienie wielkości gruszek. Teren 70-80% asfalt (twarde podłoże) 20-30%. Waga 82-84kg tył 2,0 przód 1,7, załadowany - 2 sakwy po 20kg przypięte do bagażnika tył 2,3 przód mała sakwa na widelcu (max 3kg) ciśnienie bez zmian. Opony 38 wiszą i czekają na chętnego.
Komfort to podstawa! Wyjazdy głównie rekreacja od 50 km wzwyż ostatnia niedziela 118km, bo trochę poniosło;-).
Dętka w torebce pod siodłem i ob tam jak najdłużej przebywała.
Czy ktoś z obecnych używał Hutchinson Tundra 700x45? Proszę o ewentualne opinie użytkowników. Pozdrawiam
Szanuję opinie innych ale ja nie mam dentko-fobi to ich nie przebijam. Zestaw Gravel King 43mm przy wadze 68kg przód 1,8; tył 1,9 na dentkach i 3 sezony bez gumy czyli ponad 24 tys kilometrów. W tym 2x Pomorska 500 i 2x Wschód, raz Wanoga i 3 inne Ultra. Może kwestia szczęścia a może też technika jazdy ma znaczenie?
Mam podobnie, guma raz na rok.
Ja jeżdżę dużo mniej ale też nie przebijałem długi czas i nie widziałem potrzeby przesiadki. Jak raz podczas treningu trafiło mi się zmieniać dętkę na zapas, a pół godziny później ją łatać po drugim kapciu to zrobiłem sobie tubeless i spokój :)
Ja mam taki sam zestaw :D Wczoraj pierwsza dyyntka poszłaaa, po tym jak jechałem na kole i jakoś na skręconym kole skończyłem popis 😂
Jesteś lekki gość ważysz tyle co piórko to i dętki mają lekkie życie :)
Sorry, ale tu nie chodzi o to że dętka szybciej się dzurawi, moim zdaniem chodzi o to, że bez koła tubeless, mało napompowane, są nadal super szybkie. Dętka w oponie amortyzując dużo energii spala. To różnica jak nocy dzień. spróbujcie.
Dętka ma dwie zasadnicze przewagi nad TL:
1. Cena zestawu
2. Łatwość naprawy przebić, szczególnie w terenie.
Nikt mi nie wmówi, że prościej i skuteczniej jest zatykać sznurem przebicie ( o rozcięciach już nie wspominam) w bezdętkach, czy zdjemować oponę żeby wsadzić dętkę awaryjnie i babrać się w mleku, niż szybko wymienić przebitą dętkę na nową.
Mam to samo zdanie. Jazda na rowerze ma być przyjemnością i - przy nawale stresów dnia codziennego - nie generować dodatkowych kosztów, utrudnień, niepotrzebnego babrania się w detalach.
Rozważasz rzecz, która praktycznie się nie zdarza. Równie dobrze mógł byś rozważać, że może lepiej nie jeździć na rowerze bo może Cię trafić piorun. Osobiście widzę dwie przewagi dętki. Rower użytkowany bardzo rzadko, kilka razy w sezonie, drugi powód to częsta zmiana różnych opon na obręczy. Wtedy mleko naprawdę nie ma sensu. Reszta to wymysły.
@@a.van_gaard5977dobicie mleka raz w sezonie przez strzykawkę to 5 minut roboty. Zmiana dętki w trasie to czasami pół godziny roboty i brudne łapy. A jak pada deszcz... albo jest mega upał... Super ułatwianie sobie życia ;)
Zastanawiam się nad gravelowymi CST convoy, do mojego MTB.... Obręcze 19mm tubless już są.... Opony 54mm założone teraz (innych nie miałem) i dętki ... jest spoko... 1000km testu i żadnej przygody z przebiciem, dobiciem....
Koła dalej proste i okrągłe. A ważę powyżej 100kg...
Ale fajnie opowiadasz więc może warto szersze obręcze zakupić ... Tylko co to realnie zmieni? Stabilność, wytrzymałość, może wagę.... Bo jeśli ma to tylko ładnie wyglądać, oraz uszczuplić portfel, to podziękuję.
Najlepszy , uwielbiam cię oglądać.
W romantycznym nastroju po Izerach 😉 bardzo dobre podejście do opon i ciśnienia i także tak uważam.
Siemanko Bartek. Świetny wykład na temat opon i ich użytkowania :). U mnie niestety nie idzie póki co pozbyć się piekielnej dętki :), ale w przyszłym roku podziałam w tym temacie. Widziałem na strabie, że jakiś czas temu objechałeś moje leśne ostępy w okolicy Nekielki, mam nadzieję że wrażenia pozytywn :). Pozdrawiam i do znów.
W okolicach Nekielki to prawie co tydzień jestem :) jeden z ulubionych kierunków :)
@@ZielonyF16 Ja też lubię te lasy :).
@@ZielonyF16 A byłeś na Górkach w Kociałkowej Górce ? Okolice Pobiedzisk
Tym razem kompletnie się z Zielonym nie zgadzam, no ale każdy ma swoje doświadczenia. Ja całe swoje życie rowerowe (pewnie gdzieś od bieżmowania) pompuję opony i sprawdzam ciśnienie "na docisk ręką". Jak kupiłem sobie miernik to wychodzi mi 2.5bara dla opon 35-45mm. Nigdy nie narzekałem na komfort jazdy, choć faktycznie teraz bym spróbował tak pod 2,2bara.
Poza tym ciśnienie w oponach ma cholerne znaczenie w zależności od szerokości obręczy. 2 bary na obręczy o szerokości wewnętrznej 19-22mm oraz na obręczy 26-28mm to zupełnie inna praca opony na brzegach. Amatorzy niskiego ciśnienia + wąskie obręcze = duże ryzyko przebić, bo opony są wzmacniane najczęśniej tylko na grzebiecie.
Opony przebiłem ostatnio 2,5 roku temu a wcześniej pewnie znowu kilka lat temu.
Dokładnie od zawsze miałem podobną metodę tyle że sprawdzałem zwłaszcza przednią oponę próbując ugiąć ją ale nie dobić do krawężnika!... aż tu nagle wpadł upragnionym miernik i z przerażeniem się dowiedziałem że jeżdżę na 1.7-1.8bar (i to bez żadnych snejków w rowerokarierze?)... i natychmiast do 2bar przód dopompowałem i teraz po nocach spać nie mogę czy ja aby na pewno dobrze robię HIHI
Też się zastanawiałem jaką szerokość wybrać i jaki typ opony czy bardziej terenowa czy szosowa i doszedłem do wniosku, że nie ma uniwersalnego rozwiązania dla wszystkich. Zależy gdzie jeździsz i po jakiej nawierzchni. Na gravela przesiadłem się z mtb i naoglądałem się jaki to gravel jest terenowy i po zakupie faktycznie stwierdzam, że da się nim wjechać na szutry ale w mojej opinii nie nadaje się na błoto i zjazdy szutrowymi dziurawymi drogami dlatego wybrałem opony Continental Contact speed o szerokości 35 i dla mnie jest to najlepsze rozwiązanie (dość szybka na asfalcie i znośnie komfortowa na szutrach) na 85% asfalt i 15% jakieś szutrowe odcinki.
Najlepsza opona do gravela, to najszersza jaka wejdzie w ramę i widelec. A ciśnienie możliwie najniższe, przy którym nie dobijasz obręczą do opony przy najeżdżaniu na większe przeszkody. Najbardziej komfortowa będzie 43-45mm z ciśnieniem około 2 barów (ale i tak przy szybkim zjeździe w terenie leśnym plomby w zębach się luzują.....).
O to to.. 😄
Ja po 2 latach na gravelu (w wiekszosci lasy / szutrowe sciezki) potwierdzam opinie Zielonego w 100%. Tylko wszystko skupia sie na szukaniu wiekszego komfortu w garvelu.
Zastanawiam sie czy przypadkiem nie chcemy powrotu do MTB i zwiazanego z tym rowerem nieco wiekszego komfortu??
Tak, jasne. Bo góral xc to kwintesencja komfortu :)
Ja śmigam na 700×40c tufo thundero z dętką i jest super. Temat i film jak zwykle świetny
ja tyz
🚲
40 czy 44? Hmmm oto jest pytanie
To teraz proponuje odcinek o konkretnych rozszczelnieniach tubelessów w trasie, które się przecież nie zdarzają :)
Ja nigdy nie mialem problemu ze rozszczelnieniem ,a używam od prawie dwóch lat.
Ps koła były nowe i już były zalane mleczkiem jak kupiłem.
Nie zdarzyło mi się nigdy nic takiego.. a dwa sezonu w gravelu i dwa sezony w MTB na tublessach
@@ZielonyF16
Może nasze mleczko było prosto od krowy i dlatego brak problemów.
Takie coś nie występuje jak opona i obręcz współgrają. Dobra opona na dobrej obręczy uszczelnia mi się zawsze nawet bez mleka :)
To prawda. Nie raz po zimie zdejmowałem oponę a tam ani kropli mleka, a ciśnienie trzymało cały czas.
A ja jestem Żydem i jak 4 lata temu wsiadłem na tribana Rc520 z oponami panaracer gravel King ss 35mm tak dalej na tym jeżdżę jak się okazało że idzie zaskakująco dobrze w lekkim terenie. Co do ciśnień to powinieneś zaznaczyć że podane przez Ciebie wartości są właściwe dla opon z mlekiem. Dla dętek obawiałbym się snejka jednak. Gdybym miał nawet mleko to i tak bym ładował przynajmniej 2,5 do tyłu. Tyle w skrócie z mojej strony, niech każdy próbuje co dla niego dobre. .
Ja jeżdżę na 47 po Krakowie i okolicach i idealnie się spisują. Codziennie jezdze 2h. Cały sezon bez gumy :D Btw. Podstawowy dla mnie parametr to ile waży rowerzysta, jak ktoś waży 110 kg to powodzenia z wąskimi oponami
Na szosie na oponach 25c też pewnie jeżdżą osoby +100kg i jakoś muszą z tym żyć :)
4:30 jedź Zielony... może nie gryzie... może tylko połyka :):):). Znowu fajny film. zresztą wszystkie twoje filmy są super. Jak mi się nudzi wieczorem to puszczam po kolei kilka odcinków.
Panie Profesorze ale za te herezję o dętkach to powieszą Pana na dętce 😁🚴
ale wykład zacny
podziękował 👍🏻
Moje gravelkingi ss+ 43mm siedzą na 17mm obręczach i przy 92kg wagi ustawiam 45 psi,dziekuję do widzenia! :D
mm i psi dobre, ale masz 8kg niedowagi.
@@szybkizbys1279 hehe przy moich 183 cm wzrostu to chyba w drugą stronę :D
Widzę, że iGS630 na testach :D Ciekawe, czy będziemy mieć co do licznika podobne zdanie.
Dylan Johnson się przerzuca z Pathfindera 44 na 47, powiedział, że pojeździł sobie gravelowe trasy z pomiarem mocy i przy tej samej mocy na 47 po prostu wychodzi mu szybciej ;) może warto zrobić takie Empiryczne testy i krzewić taką wiedzę? Jeżeli tak jest to każdy by korzystał na wygodzie i dodatkowo na szybkości.
Dobry wykład, czekam na drugą część.
Dzięki Zielony, podkreślasz sprawę szerokości wew. obręczy, baa już jako drugi punkt tematu! Fabrycznie mam 19mm i 40C ale chcę przejść na 45C tubeless i po Twoim komentarzu mam zagwostkę - dlaczego Zielony uparł się na 21mm+. Może tubeless nie wskoczy, może zrobi się żarówka przy niskim ciśnieniu, WTF? Czy możesz rozwinąć temat?
Fajne filmiki z poczuciem humoru. Ja 65 mm i 3.5 bara przy 104 kg wagi... dętki to złoooo pozdrawiam
No tak. Zmieniłem gravela na cienkich oponach na MTB, bo lasy po jakich jeżdżę po prostu nie nadawały się dla gravela. Za dużo kamieni wielkości arbuza, piachu, korzeni, a nawet jazdy na przełaj po mchu i porostach bez ścieżek. Nawet na oponach 2,1" czasem ciężko i najlżejsze z 3/8 przełożeń jest często w użyciu. Ale teraz da się. Na gravelu się po prostu nie dało. Szerokość kierownicy, amorek z przodu i pantograf pod siodełkiem też robią robotę..
Ponieważ tak zachęcasz do rezygnacji z dętek, to kupię na próbę najpierw jedną oponę na tył taką, co się nadaje do wyrzucenia dętki. Z jakimś gładkim środkiem, bo jednak ta wysoka kostka daje radę w lesie, ale jak wracam asfaltem, to robi się ciężko, znacznie ciężej, niż gravelem na cienkich oponach. Nie musi być agresywny bieżnik, bo chodzi tylko o niezapadanie się w podłoże. Mam jednak nadzieję, że nie wpakuję się na jakąś minę jeśli chodzi o markę/typ, bo nie chcę co sezon nowych opon, ale też nie chcę mieć opon droższych od roweru.
Ktoś coś podpowie?
trudny temat, sam nie sprobujesz roznych opon (a to kosztuje), to sie nie dowiesz. Kazdy ma inną moc w nogach.
i inne preferencje co do terenu po ktorym sie porusza i sposobu w jaki sie po nim poruszasz.
taki co ma 350 watow, powie ta opona szybka, a ta wolna. Ten co ma 150 watow i 100 km na asfalcie, albo po szutrach robi z avg 22km/h nie poczuje różnicy.
Ja w górskim mam opony specjalized butcher/eliminator i nigdy ich nie przebiłem jeżdżę po beskidzkich wyryoach - używam detek i stosuję ciśnienie taki, że naciskajac ręką jsk moge najmocniej uginam połowę wysokości opony.
Jeździłem też na trailowych maxisach recon dobre byly bo lekkie tylko nie trzymaly trakcji w błocie no i na asfalcie buczały.
Jeszcze inne maxisy miałem na wcześniejszym rowerze nie pamietam nazwy chyba ardent z przodu - i też byly głośne.
Można tez popatrzyć na schealbe.
W gravelu mam g one allruond 38 mm I są świetne aczkolwiek ten brąz na bokach mnie drażni.
@@chriskros8858 mam złe doświadczenia z brązem z boku, bo kiedyś kupiłem opony z takim bokiem, które przy ostrym zahamowaniu na dziurach potrafiły wyskoczyć z obręczy. Od tego czasu unikam takich, choć wiem, że to przesąd :).
Właśnie obecne opony mi huczą na asfalcie i choć to może bezpiecznie, kiedy każdy słyszy jak jedziesz, ale nigdy wcześniej tak nie miałem i nigdy wcześniej też nie miałem takich oporów na asfalcie. Błota unikam, czasem tylko przejadę przez kilka metrów, więc nie potrzebuję na takie przypadki specjalnych właściwości. Dzięki za info.
@@-Road.Biker- ja w moim wieku mam już mocno niedużą moc, dlatego chcę znaleźć coś z minimalnymi oporami, ale przy zachowaniu szerokości adekwatnej na mocno piaszczyste tereny i odporności na potężną ilość korzeni, jakie wystają na moich ścieżkach. Moim zdaniem 50mm, gładki w miarę bieżnik na środku i kostka oo bokach będzie pasować najlepiej.
Dobre, niezła gadka, do tego przekonująca całkiem:)) ja obecnie idę na 45TLR, a "dętki do piekła", pozdr. krzysztof
Oo odwiedziny w moim rodzinnym mieście, Września wita 😊
Zara się okaże, że może amor z przodu zwiększa też komfort w gravelu... Jeździta sztywnymi rowerami w terenie i się dziwita ;-)))
A co w tym złego, dlaczego nie? Tylko nie pisz, że historia zatoczy koło... Nie, nie zatoczy. Górale xc to rowery na zawody xc. A lekki amortyzator do gravela, który jeździ po gruzie to super pomysł.
Już wsadzają proste kierownice do graveli,zaraz dołożą amor i wyjdzie z tego na powrót cross,historia zatacza koło 😊
@@TheSoldierboy28 historia nie zatacza tu żadnego koła i gravel nigdy nie stanie się na powrót krosem czy MTB XC itd. Prosta kierownica nigdy nie zastąpi wygodnego barana. Tak zwany gravel z prostą kierownicą to taka aberacja, to produkt dla ludzi, którzy z jakiegoś powodu nie chcą mieć tego barana i producenci to dostrzegają Tak jak kiedyś dostrzegali potrzebę dla posiadania o ofercie roweru fitness - których tak po prawdzie już praktycznie w ifercie nie ma. Naprawdę, wyciąganie wniosków to dla niektórych spore wyzwanie.
Jeżdżę na dętkach i nie zamierzam przechodzić na mleko. Opony mam 28C. przejeżdżone dwa sezony (w sumie ponad 11 tys. km) bez jednego kapcia. Dętkę wożę w podsiodłówce i nigdy nie była wyjmowana. 😉W planie mam przejść na 32C... Nie jeżdżę po gruzie wielkości arbuzów, bo na takie drogi są lepsze rowery niż gravel, a na asfalty i utwardzone nawierzchnie moje 28 w zupełności wystarczają. Nie jestem ortodoksyjny i nie zamierzam jeździć na szerokich oponach tylko dlatego że są jedynie słuszne😊Na krytykę jestem przygotowany😉...
Mam takiego kumpla. Zawsze 5 lat za światem. Konserwatysta modelowy. Kilka lat temu przekonywał mnie jakie to zło tarcze hamulcowe. Opony? 25 28 maks :) ostatnio mu pożyczyłem DOBRE opony 32 to stwierdził, że efekt taki jak by kupił nowy rower. Kilka dni temu oświadczył, że kupuję gravela. Piekło zamarzło :)
@@Seba7878 Konserwatysta albo realista ;) Po co zmieniać coś co działa? Telewizor można zmieniać co roku na bardziej nowoczesny, po to tylko żeby oglądać to samo g... tylko na na większym ekranie?
No chyba że to coś nowego, okaże się lepsze na tyle, że warto wydać na to kasę (a nie zawsze tak jest...)
Obecnie mam opony 35C na mleku. Kapci nie łapię tak jak wcześniej, ale mam większy komfort :)
21mm obręcz w gravelu minimum, a ja w swoim MTB na tyle, w stocku mam 19mm XD Do tego na oponie 2,25 cala (ok 60mm) i przy 2 barach się jako tako układa ale wiadomo MTB to inna bajka tylko bawi mnie ta dysproporcja.
PS: planuje przy pierwszej okazji wymianę tylniego koła na szersze, tylko ta cholera nie chce się rozpaść od dwóch sezonów. Niby taniocha, a jednak się trzyma ;)
Ja tez mam 19mm w pinnacle lithium miejsca na 2,3 chyba i sie zastanawiam nad jakas guma powyzej 2-2.2
@@pawew6312 2,25 będzie jako tako, bo juz niestety robi się żarówa przy tak wąskiej obręczy,. Z przodu zmieniłem kolo na takie z obręczą o szerokości 29mm i ta sama opona 2,25 zupełnie inaczej się układa tj dużo lepiej
Człowiek uczy się przez całe życie. Po roku czasu gdzie człowiek się nasłuchał tych pierdół o roadplusie i wytrzęsło bo pol leśnych ścieżkach końcu wchodzi opona, która tu dawno powinna śiedzieć: Tufo Gravel Thundero 700x40C (cho korci mnie jeszcze Pirelli Cinturato Mixed). Przy pierwszym założeniu opony na obręcz udałem się do swego mechanika. Widok bez cenny gdy wraz z oponami wręczyłem mu płyn do mycia naczyń...był lekki szyderczy uśmiech...po czym daj ten płyn😃 (ale weszły bez problemu, żeby nie było, że to jakieś oponiarskie piekło). Teraz komunikat: Ludzie pamiętajcie roadplus to ściema nie róbcie tego w...tzn na gravelach... a jakie ciśnienie?🤣😂😆
Mam opony Schwalbe X-One Speed Performance 33 i są doskonałe. Szybkie na szutrach i asfaltach, wytrzymałe na kamolach i trudnych trasach.
super bieznik
Kiedyś moja przełajówka będzie wygodna i dopracowana i co mi Panie zrobisz? He he. Obecnie 38mm GK tubless, ale jak powyżej 40mm będę chciał włożyć to chyba koła zmienię na 650b 😉 Dojrzewam powoli... Dzięki za solidną pigułę doświadczeń w przekazie. 👍
U mnie ta sama sytuacja. Do tego jeszcze tylko opcja na zwykłe ośki QR.
conti speed road na ciśnieniu poniżej deklarowanej producenta czyli jakieś 3,5 bara kapeć na każdym treningu. Dopompowane do 4 i problem z kapciami zniknął.
Mam obręcze mtb (xr331) 20 mm szerokości wewnętrznej - pewnie ma znaczenie szerokość obręczy ale da się jeździć na grawelu i to skutecznie :).
Również mam takie obręcze, jeśli dają radę w MTB nie widzę czemu nie nadają się do gravela. Waga obu kół na dt350 - 1530g. Cena 1700zl.
@@totalcollapse8401 Ta, zajebisty sprzęt- u mnie kręci się pod stalową ramą na oponkach 36c.
Zależy co chcesz robić. Jeździć czy się ścigać i w jakim terenie. Jak jeździć to 45 jak się ścigać to 35-40. Ciśnienie to samo. Jak się ścigasz to boli ale tak ma być, musisz znaleźć miejsce w którym ból jest do wytrzymania… Jak jedziesz romantycznie to może być mniej niż 2 bary na 85kg.
Jak jeżdżę romantycznie to mam 45 i 2 bary jak się ścigam to najczęściej 40 i 3.
Zajebisty humorystyczny komentarz 😂. Czekam na więcej.
Cześć!
Co polecisz w rozsądnych (tak ok 1500 zł za komplet?) pieniądzach jeśli chodzi o obręcze do Merida Silex 400?
Jazda rekreacyjna, z przewagą utwardzonych ścieżek i asfaltu, bez nadmiernego obciążenia rumaka tobołkami.
Standardowo w tym rowerze siedzi opona Maxxis Rambler 700x38C a obręcz Meridy ma wewnętrzna szerokość 17mm.
Serdecznie pozdrawiam!
P.S. Przyjemnie się ogląda Twoje nagrania 😎
czekam na wielki come back rowerów z pełnym zawieszeniem :) (on nastąpi - bo to jest już tylko kwestia czasu)
Anch? 🤔
Środa rano. Pętla mała jesienna "na kole" przed świtem zaliczona, nie ma opcji. Praca z rana rozgrzebana. Kawa zaparzona, telefon zdjąłem z widełek i czas na Zielonego. "Leniwe bydle" popłakałem się.
Też przez kilka lat doktoryzowałem się z opon na gravelu. Wnioski dokładnie te same. Tylko ciśnienie biję większe bo 100 kilo ważę. Teraz mam 43 mm i następne będą jeszcze szersze, tylko z gładkim szybkim środkiem opony. Ze wszystkiego co zjeździłem to najlepszy zestaw dla mnie do jazdy po wszystkim.
jedz olej psa on jest spoko😁 ale recenzje i opowiadanie z robotą i testami jest ✌
Gdzie można podpisać petycje jakąś z tymi okularami żeby ich nie było, referendum? Reszta kozak.
Siema Bartek. Jestem w trakcie przeprowadzania eksperymentów i obliczeń (ach ci inżynierowie... cyferkami zanudzą każdego) i póki co wychodzi mi, że od szerokości opony, bieżnika ważniejsza jest... waga opony i całego koła :) Przychylam się do teorii że skoro pedałując działamy jak silnik impulsowy, nie wykonujemy pracy ciągłej, to każde naciśnięcie na pedał wymusza przyspieszenie opony a więc walkę z jej masą. Im wyższa prędkość tym więcej do powiedzenia ma bezwładność koła, ale z moich wyliczeń wynika że hamowanie przez opory powietrza powyżej już 18km/h są wyższe niż zysk z bezwładności cięższej opony a więc znowu - wygrywa masa opony a przy wyższych prędkościach jej szerokość. Przy podobnym ciśnieniu względnym, tzn. takim, żeby dla różnych szerokości opon ich ugięcie po wjechaniu na przeszkodę było takie samo, szeroka opona ma MNIEJSZE opory toczenia, ale znowu strata jest większa niż zysk ze względu na większą masę. No nic to, muszę kupić miernik mocy, pożyczyć z 10 zestawów opon i nagrać film :D
oszczędzę Ci pieniędzy i czasu, już to było sprawdzone, różnica w wadze na oponie ma marginalne znaczenie, jeśli nie będzie jakichś bardzo dużych przewyższeń to aerodynamika, opory toczenia i nawet straty z napędu będą więcej znaczyły niż waga
@@piter369 Gdzie i przez kogo to było sprawdzone? Jaką metodologią? Gdzie mogę obejrzeć dane i ich opracowanie?
@@WstalSprzedKompa przecież tego jest masa, masz inżyniera, wyszukiwarkę, na pewno coś znajdziesz. Możesz zacząć od mitu masy rotowanej
@@piter369 Ja nie pytam o mityczne "znajdź se sam w necie, pełno tego", tylko konkretnie o rzetelnie badanie którego... nie ma. Czytam wszystko na ten temat co mi się uda znaleźć, z rzetelnych źródeł albo strzępków informacji które się czasem wymkną technicznym zawodowych teamów, od lat. Potrzeba znacznie więcej niż równania mocy, masy i przyspieszenia, aby modelować układ rower-człowiek na tyle dokładnie, aby przewidzieć różnice w wydajności przy różnych masach kół. Nie pytam o masę rotującą, tylko o zależności o których napisałem. Takie z opracowaną metodologią i danymi. Więc ponownie, przez kogo to było sprawdzone? Pytam o poważne źródła, a nie filmiki z GCN, bo oni "testują" na oko i nawet w przypadku dwóch zupełnie skrajnych rowerów potrafią im wyjść prawie takie same wyniki. Dosyć dobry materiał przygotował bike.bikegremlin.com/14636/rotating-mass-myth-bicycle-wheels/ ale popełnili ten sam błąd który często widzę - w swoich bardzo prostych obliczeniach traktują rower jako tzw. przez fizyków bryłę sztywną a moc jakby w magiczny sposób się na nią przeniosła, zupełnie pomijając że haczyk tkwi właśnie w przekazywaniu mocy, natomiast wykres przebiegu mocy który wygląda tak: files.bikegremlin.com/cycling/rotating-mass/appb.pdf sobie... uśrednił do jednej wartości z całego przebiegu. Dlatego potrzebne jest rzetelne, metodologiczne doświadczenie i opracowanie wyników, żeby zrozumieć jak jest naprawdę.
@@WstalSprzedKompa Abstrahująca od samego tematu sporu to w miarę przystępny dla "nie technicznych" sposób ten koleszka robi podobne rozkminy, ostatnio wkręciła mnie ooo ta tu: ua-cam.com/video/hHwk7HhSado/v-deo.html
Podziwiam tych wszystkich jutuberów i nie tylko, którzy dla dobrego ujęcia zostawiają kamerę gdzieś w krzakach lub na drzewie, a potem mkną przed siebie setki metrów, a może i kilometry by kilka sekund z tego nagrania wyciąć i nam oglądającym umilić życie kosztem nadrabiania drogi czasami nawet przez ściany z serpentynami, bo i takie rzeczy widziałem. Ja gdy muszę się cofnąć o 100m. to klnę pod nosem. Czy więc to rozebrany most nad rzeką w środku nocy w nieznanej okolicy czy też plac budowy, przez który jak więzień z Alcatraz czy innego Azkabanu idealnie omijając strażników pędzących w ciężarówkach z piachem, przez rzeki, błota, śniegi i krzaczory z ostem i pokrzywą, przeprawiam się nie bacząc na konsekwencje, bo być zmuszonym do odwrotu choćby kilkaset metrów to gorzej niż przyznać się do tego, że całe moje życie to porażka. Podziwiam!
Zdradzę sekret: weź kogoś ze sobą. Nie ma za co.
Witam pana serdecznie, co to za rękawiczki? i czy będzie w nich ciepło w temperaturze 5 do 10 stopni? Pozdrawiam.
Zależy jaki teren. Ścigasz się czy romantycznie? Krótkie dystanse do 200km czy kilkudniowe ultra w trudnym terenie. Przemyślałem sprawę że w sumie to zależy od wytrenowania i wyszkolenia technicznego.
a ja mam schwalbe kojak 35 kevlar na 6 atm i bylem dzisiaj w lesie :)
Super materiał, co to za fajowe okularki?
Piąteczka za ujęcia z Wrześni 🖖
Wysiadłem kilka razy na piachach w Zielonce i zacząłem się zastanawiać jaką szerokość macie w gravelach, sprowadzam pierwsze lepsze gravele w sklepie, a tam 40-stki, czyli tyle co sam posiadam😅 więc chyba jednak kwestia ciśnienia w oponach. Zawsze jak widzę gravele to ich opony robią wrażenie szerokich, a moje 40 zupełnie nie🤷🏼♂️ może to kwestia wizualna tych brązowych pasków z boku. Tak czy siak, spróbuję z podanym przez ciebie ciśnieniem i zobaczę jak to będzie śmigało✋🏼
To może być kwestia obręczy.. czym węższa obręcz tym opona będzie węższa
Gravel to koncept rodem z USA do jeżdżenia po asfaltach i ubitych szutrach. Nie nadaje się do piachu, w góry ani do lasu. Oczywiście można próbować - sam testowałem :)
32 c jest dla mnie super. Koniec wykladu :). Dentke wymienie kiedy chce. Dentka podstawa. Kocham dentki. Mam klasyka I zostaje z nim. Obrecze z 1980 r. 6 bar.
Ostatnio jechałem 35mm , dętki i 4bary w lasach był dramat teraz pojadę na 2 barach docelowo 40mm oponki wlecą :D
Zależy czy jeździsz po mieście, do pracy, po lesie? Możesz jeździć po jumbach a możesz i jeździć po polnych, czy szutrowych drogach… 2,3,4 mm? Różnica ciśnienia - dolnej granicy?
Nie każdego stać na bez - dętkowe…
Oponka 38 slik i 3,5bar było😂. Rzeczywiście to wersja gravel miejski. Spoko po Twoich wskazówkach i kolegów trzeba przejść na walce bo teraz to w każdej piaskownicy zostaje lub nie skręcam 🤪.
Oczywiście jak tylko przejdę to odsprzedam zapas dętek 😉
Najpierw odchodzimy od MTB żeby szybciej było a później wracamy do rozmiarów górskich bo wygodniej... bądź tu mądry.
Markjeting Panie. Nadmienie, że najlepiej sie jedzie gravelem w gaciach dżekawulfskina.
Jeszcze raz. Nic z tych rzeczy. Kupiłem gravela 10 lat temu jak w Polsce nikt o tym nie słyszał. Rozmiar opony? A jakże 43 mm. Czyli prawilna, taka jak promowana tu. I proszę Cię nie porównuj podróżowania góralem xc do podróżowania gravelem. Naprawdę, warto wyciągać właściwe wnioski czyli myśleć.
@@Seba7878A co jest nie tak z góralem XC na szutrach?
zajebisty film, dzieki
To ja chyba jestem nienormalny, bo nie mam tubelessów, jeżdżę w gravelu na 37 mm, które pompuję do 3-4 barów 😂. No dobra, ale ja głównie asfalty, czasem szutry objeżdżam. I dupa cała, jeszcze nie odpadła 🤔.
Witam w klubie, ja tak samo, chociaż na luźnej nawierzchni trochę brakuje tej szerokości i trzeba sporo zwalniać, żeby się uciągnąć.
Moje trzy grosze, głównie co do szybkości jazdy. Opona do grawela rozmiaru 42-44 to przesada. Nie róbmy z grawela mtb. Oczywiście gdy chcemy sobie pozwiedzać, poruszać się to można nawet na 50 o ile wejdzie. Według mnie starcza dobra opona 38. Płaska górna krawędź boki z wypustkami albo cięte. I teraz wystarczy obniżyć ciśnienie o 1-2 bary od maksymalnego i będzie dobrze, komfortowo. Jak ktoś chce pojechać szybko po szutrach i trochę pomęczyć się na kamykach, duktach leśnych, starczy 32-34 według mnie. Przejechałem Wanogę 600 na 34 z wypustkami (pompowana na maks minus 0,5 bara), typowa dla przełaju i to był błąd. Opona była wolna, jednak bez napinki zająłem miejsce w pierwszej 20. Wanożkę pojechałem na szybkiej oponie 38 napompowanej maks minus 0,5. Było szybko ale nie dość bo miejsce dopiero 3. Myślę, że dla szybkiej jazdy na Wanożce trzeba mieć 32 lub 34. Osobiście używam dętkowych. Na obu wyścigach nie złapałem kapcia. Ważę 90kg, rower przełaj z możliwością maks 42 mm, dziwne to ale tak jest.
Jazda na 1,5-2,5 bara w przypadku gravela/przełaju jest bez sensu do rozmiaru 42. Traci się zbyt dużo siły, szczególnie gdy to jest ultra. Jest też sporo ryzyko uślizgu opony na twardych zakrętach. Nie wiem kto tę modę wprowadził moim zdaniem to błąd. Owszem mamy przed sobą tylko piach, błoto, śnieg i proste lub mocne podjazdy lepiej mieć 2 bary i szeroką oponę. Tylko czy to jest trasa na gravela?
Ja mam w gravelu 43 i jest szybki jak cholera, a jak upuszczę ciśnienia to po górach i skałach też idzie, nie wyobrażam sobie nic ponizej 43 :-) teraz biere Conti terra trail w 45 i pewnie będzie miodzio 🙂 Co do ciśnienia ja waze 87kg i 2.5 bara to moje "na miękko", 2.7 do 3 bar ładuję jak jade na szosę.... Ale tak na serio to wszystko zalezy od bieżnika, rodzaju mieszanki, obręczy, wagi kolarza.. niestety to nie jest takie czarno białe, jest w tym temacie dużo więcej odcieni szarości kolego :-) A dlaczego nie robic z gravela MTB? Ja to właśnie robię i jest zajebiście. Znudził mi się sztywniak XC i mega fajnie jest mieć rower który idzie po szosie jak wściekły a w górach robię nim 80% terenu jaki robiłem na XC, dla mnie to jest mega petarda. Mam teraz tylko 2 rowery dzięki temu. Trailówkę ze skokiem 160 którą opierdalam całodzienne wyprawy w góry, skały, bikeparki i gravela który służy mi za Hardtaila XC, szosówkę, rower do miasta, i ch wie co jeszcze 😀 A no i pamiętaj o jednym, nie sprzęt lecz technika czynią mistrza z zawodnika 😀
No ale materiał dobry i like
Dałem się namówić na TL, nowy rower, nowe koła, nowe opony, wszystko wzmontowane w serwisie i co? Sezon męki, uciekające powietrze, pocące się opony, non stop kałuża pod rowerem a w momencie gdy przebilem oponą mleko i tak w niczym nie pomogło, do tego zachlapany rower i całe ubranie więc wróciłem do dętek i mam spokój i nie zauważyłem aby "komfort" jakoś na tym ucierpiał, jak będę chciał kiedyś jeżdzić "komfortowo" to sobie fulla kupię
Jeżdżę na 700x50c. I powiem wam szczerze, że mega.
opory toczenia wywaliło poza skale.
@@Tomekkk nie ma to dla mnie aż takiego znaczenia.
@@Tomekkk zależy od rodzaju bieżnika i mocy jaką dysponują nogi. z moich obserwacji dla predkości średniej ponizej 30km/h, na odcinku 100 km po asfalcie nie widze specjalnej różnicy w slickach (gravelking slick) 38 mm, 310 gram, 4 bary - a semislikach (schwalbe smart sam) 42 mm, 600gram, 2 bary
@@-Road.Biker- zależy też oczywiście po czym się jeździ. Opony dobiera się do podłoża i ukształtowania terenu jaki ma się na swoich trasach.
Jak często czyścisz/dolewasz mleko? Bo poza szybszym uciekaniem powietrza to jest kolejna czynność którą trzeba zrobić przy korzystaniu z mleka.
Na początku sezonu zalewem opony mlekiem i później albo wystarczy na cały sezon, albo raz dolewam
długo byłem sceptyczny co do mleka, do czasu aż zapomniałem wziąć na droge banana, od tamtej pory też jeżdże tylko na mleku, a na wszelki wypadek leje dwa razy więcej
odnosnie "wygody" dla mnie 2 bary to abstrakcja do tej pory nigdy nie jezdzilem na takim cisnieniu nawet w swoim MTBku ale musze sprobowac choc troche sie boje (((: ale moze to jest taka fobia o ktorej mowiles na poczatku zw z cisnieniem ((((: , na 25tkach mialem prawie 8 bar i jezdzilo mi sie calkiem dobrze, teraz gdy przesiadlem sie na 28mki pomimo tego ze tam tez jest ok 7 barow to przez to ze sa to balony w porownaniu do 25tek to czuje ogromny przyplyw komfortu przy jezdzie po nierownosciach , po prostu bajka, wiec nawet trudno mi sobie wyobrazic jak duzy musi byc komfort na gravelu na 2 barach i kapciu 40-45 (((:
Brawo za konkrety i bez pie.... tzn. owijania w bawełnę.
Jeździlem na oponach 38, 40, 45 i na mazowieckie piachy z korzeniami 45 to minimum. Przy wadze prawie 100 i riddlerach 45 z dętką ciśnienie max 2 bar jest git. Czasem jak nie chce się dopompować to spada nawet w okolice 1,4 i nadal jest ok, tylko na korzeniach trzeba uważać. Tubeless jeszcze nie sprawdzałem, ale jak tylko dopasuje błotniki do opon 45 to na pewno wywalę dętki.
Ale w komentarzach dużo niskociśnieniofobii 😁 to naprawdę łatwo się leczy
Wysokociśnieniofobię również xD
Na wiosnę pokupowałem wszystko do tubelessa, mleko, taśmy, wentyle i co? Na koniec kupiłem tubolito i tak bez kapcia przejeździłem do teraz. Jedyny kapeć z 4 sezonów na szkle i tak pokonał by mleko. A tubeless od początku niewiadome, czy uszczelni na starej oponie, czy będzie się pociło (naoglądałem się), czy przy wentylu złapie, a żeby nie poruszyć za bardzo, kiedy dolewać, a czy uszczelni, czy nie, czy zabrudzi ciuchy, co robić z glutem, skrobać, czy zostawić, aż będzie wychodzić bokiem, a opona podejdzie pod 700g, dętkę i tak trzeba wozić i dobrze mleko, no i knoty ze szpikulcem, bania puchnie. Dętki to dętki, prosta sprawa. Jeżdżę tak samo poniżej 2bar, nawet 1.5 bara przy 68kg na 43C Gravelking SK (no nie mam podstaw do zamiany), nigdy nie dobiłem, a robię często dziury straszne. Szerokość dobrze prawisz, przy moich terenach szedlbym w 45, może nawet 47, ale 43 to u mnie w ramie taki rozsądny max.
A jeszcze co do ciśnienia w oponach to jeśli się nie mylę, na kanale bikeshow wspomnieli że mają na sklepie dwie pompki z manometrami i pokazują zupełnie inne wartości więc pewnie jeśli nie ma się superprofesjonalnego manometru to trochę wróżenie z fusów.
Też nie ma co przesadzać, pomiar ciśnienia to nie lot w kosmos :) ale zapewne jakieś różnice będą
@@ZielonyF16 no niestety sam mam 2 pompki (co prawda z tych tańszych), jedna zwykła podłogowa, druga ze zbiornikiem powietrza do robienia tubeless i różnice w pokazywanym ciśnieniu są ponad 0,5 bara, także percepcja użytkowników co do ciśnienie na którym jeżdżą może być mocno mijająca się z rzeczywistością.
Panieee zapomniał Pan o TPI czyli o oplocie no a 2 bary to trochę za mało przy agresywnej jeździe i tublesie... to nie mtb 29 balon... no chyba ze przy stylu jazdy max 30 po plaskim
Maestro, to jakie oponki teraz masz? Bo ostatnio dupsko obijałeś na tufo Thundero 40mm?
40tki są na tyle uniwersalne, że nawet nadają się do stania przy barierce na mostku 😉🤣
ja od kiedy mam gravel kingi 47mm to jak wychodzę na rower to wracam po min. 160km :D
Na oponce jest napisane, że 3-4bar. Można w takim przypadku spuścić do 2 barow w bezdentce?
(zapytuje laik)
Ok Zielony, komfort jazdy na niskim ciśnieniu, fajna rzecz, ale... moje 25-letnie doświadczenie jazdy po górach na sztywniaku mówi mi, że w tylnym kole musi być 3,5 bara, nic mniej! Każde niższe ciśnienie skutkuje prędzej czy później snejkiem, a nawet dobiciem deformującym felgę, a ważę tylko 65 kg. Jasne, przez niemanie dętki, tego pierwszego unikniesz, ale to drugie pozostaje kwestią czasu. Dla formalności, opona, jakiej używałem miała 47 mm.
Ciekawy materiał zakończenie jak zawsze😄.Możesz zdradzić ile km tak się dziennie bujasz na Rondlu? Pozdrawiam.
Na stravie można sprawdzić :) link w opisie
@@ZielonyF16 dzięki
Co do nudy po wakacjach. To chyba dopada większość ludu rowerowego. U mnie to samo - wakacje minęły, wyjazdów nie ma, więc zostaje teren dookoła komina w tej Naszej południowej płaskowielkopolsce. Ale ile można tłuc te same rundki czy koła gdzie już wszędzie się było? Rozwiązanie było jedno. Biorę mapę, rysuję kreskę po drogach w okolicach i okazuje się, że jednak nie wszędzie się było. I to jest fajna eksploracja. Czasami napotyka się na szutry, że normalnie złoto, czasami fajne widoczki i jakieś obiekty, o których pojęcia nie miałem. No a czasami fajnie wyglądająca na mapce trasa to jakaś droga krzyżowa przez piaski po kolana, trawy po pas i krzaki walące po modzie no bo przecież na mapie jest droga ale w rzeczywistości to tak nie do końca. W niektórych jednodomowych wioskach dookoła biegają luzem pieski wielkości kucyka lub niedźwiedzia i tylko trzeba liczyć na szczęście, że nie będzie się chciało takiemu kucowi biegnąc za rowerem ;)
Generalnie na nudę trzeba jechać czasami na oślep albo w miejsca nieoczywiste, że jest przejezdnie. Różnie bywa ale najczęściej jest super po jeździe....i rower do gruntownego czyszczenia 😆
A jakie ciśnienie jak główna droga to twarde szutry, asfalty i zniszczone asfalty ? Dętki mają sens gdy nie ma w mieście dobrego serwisu rowerowego. W dużych miastach jest w czym wybierać sam mówiłeś że rower oddajesz do serwisu i sam nic nie robisz. Ja założyłem najgrubsze dętki marki Tubolito 130g dętka gdzie dają gwarancję i darmową wymianę jakby się dętka przebiła i opony Maxxis. Opona ma dodatkowo SILKSHIELD czyli ochronę na całej szerokości od stopki do stopki.
Ja dopiero będę zaczynał z tubeless i zobaczymy co z tego wyjdzie 😁 a chwilowo przerwa bo leczę złamany palec po środowym wypadku na rowerze (wjechał we mnie inny gość i tak się niefortunnie przewróciłem)…😢 i mam 40 mm Tufo Thundero i w zupełności wystarcza mi taka szerokość opony 😁
Nic nie będzie. Wywalisz szybko
@@Herrciu tubeless to wymyslanie koła na nowo
właśnie się przymierzam do drugiego kompletu kół i tubeless, ale waham się czy wszystko robić samemu, stąd pytanie - gdzie się w Poznaniu serwisujesz? I czy jesteś zadowolony :)
Nie serwisuje w Poznaniu
Dętki, opony, doświadczenie, a szanowny Pan na felgach jeździł?? 😀😀😀😀😀😀✋🚴🙋
Ja mam trochę problem póki co z tymi 2 barami, ale ja traktuję jazdę na rowerze jako (również, bo znalazłem w tym jakaś przyjemność z czasem) odchudzającą kurację, która jeszcze trochę potrwa, bo ważę 130 kg. Opony w moim Canyonie by raczej nie wytrzymały tak niskiego ciśnienia i skończyło by się na dobijaniu...
@zielonyF16 osobiście śmigam na 40c pirelli cinturato i jestem mega zadowolony. P.S co to za rękawiczki?
Gruz wielkości arbuzów mnie rozwalił ;)
Taki bywa w gorach np na "drodze" rowerowej do schroniska Murowaniec
To jak opona (45mm) ma podane min. 3,5 bara to na tubeless można zejść aż do 1,8?
Teraz w gravelach już podobno 50 mm to min. a jeszcze lepiej, żeby było i 60 mm. :D
Za specjalizację szacun 😂😂😂