Bogna RM4200 i tajemnica podwójnego wzmacniacza [TOWARY MODNE 221]
Вставка
- Опубліковано 9 січ 2025
- Krótka historia sprzętu polskiego audio produkowanego na początku lat dziewięćdziesiątych. O niepozornym radiomagnetofonie, który był całkiem miły.
Zapraszam do wsparcia mojego kanału:
patronite.pl/s...
PayPal.Me/smialekadam
www.paypal.com...
oraz do subskrybowania:
www.youtube.co...
#Bogna #RM4200 #Eltra
"wepchnąc kulkę z papieru"... ach te wspomnienia pieknych czasów.🥰
Jak usłyszałem to pranie mózgu podczas spotkań Amway, to aż mnie ciarki przeszły, bo kiedyś ktoś chciał mnie w to wkręcić...
To nie Atmel, a Telefunken , a następnie TEMIC, który został wykupiony w 1998r przez Atmela po czym ten obrandował wszystkie przejęte układy po swojemu.
Zabieram sie do ogladania
Dziękuję Panie Adamie za kolejny bardzo ciekawy odcinek i wesoły komentarz. Pozdrawiam.
No to lecimy z weekendem na 1
Ha, właśnie parę dni temu włożyłem koszyczki podwójne na 18650 do moich kasprzaków. Pozdrawiam
Pana opowieści o tych wszystkich rzeczach są wręcz magiczne! 👍
Uwielbiam nagrania o odbiornikach radiowych.
Pozdrawiam Panie Adamie. Kciuk w górę poleciał.
8:42 Dźwięk tak samo przyjemny jak skrobanie kredą po tablicy
Super Kanał, uwielbiał oglandzac!!!! Dzięki Adam !!!!!!
Klasa!!! Lubię te Twoje opisy. Są merytoryczne i literacko wręcz piękne....
Ciekawa historia z tym wzmacniaczem w U2510B. Zbudowałem na początku lat 2000 radio UKF z kitu Nord Elektronik NE066 z tym układem i generalnie nie pamiętam żeby był jakiś problem z końcówką mocy. W miarę dobrze radził sobie z głośnikami 8-16 ohm. Pokazany w materiale układ ma napis TFK został wyprodukowany na pewno przez Telefunkena. Można znaleźć w sieci kartę katalogową tej kostki wypuszczoną przez Atmela. Pozdrawiam.
Zgoda to telefunken. Atmel to firma z 1984. Wykupił dawny dział półprzewodników Telefunkena.
@@janmos5178 Wskaźnik sygnału z diodą LED był pominięty w NE066, tak samo jak w Bognie. Dodałem sobie tą diodę sam, ale jej użyteczność była, moim zdaniem, wątpliwa. Przy zagęszczeniu UKF-u takim, jakie jest obecnie ciężko było się wcelować w miejsce między stacjami, żeby nie świeciła. Wbudowany w U2510B ARCz działa skutecznie, ale dość agresywnie, powodując "połykanie" słabszych stacji. Taki urok tej kostki. Układu regulacji barwy dźwięku nie wypróbowałem, bo na płytce czołowej zastosowanej obudowy nie miałem już na niego miejsca.
@@McPix86 Bardzo ciekawe.
Kostka brzmi wyjątkowo dobrze, tak na marginesie. Oczywiście na dobrych słuchawkach, bo na głośniku nie da się tego sprawdzić.
Piekny tytuł. Jak zeszyt Kapitana Żbika 😊
RM-350 jest przenośnym radiomagnetofonem. Z dodatkowych funkcji jakie posiadał ten odbiornik to: Nagrywanie na kasetę z radia lub wbudowanego mikrofonu. Radioodbiornik opracowany został w zamiejscowym oddziale ZRK w Lubartowie w roku 1986r.
miałem taki ..... :):):):)
17:22 To jest miejsce na gniazdo din. Pozdrawiam
Śliczna Eltra na początku filmu
Lubię ciebie oglądać.
Dobry filmik.
Pamietam takie gniazda. Typowe DIN 745, tyle, ze piny wyprowadzone od czoła.
Dodatkowo przełaczniki przełączane włozeniem wtyczki, stąd ten występ obudowy.
1. 4:00 Ten układ to odpowiednik UL1482 okrojony o wyprowadzenie do kondensatora redukującego tętnienia wzmacniacza mocy. Produkowany także przez CEMI jako TBA820.
Wymieniałem taki w jakimś polskim radyjku.
2. 13:02 Widać trochę rezystorów z TELPODU produkcja po 89-tym co można poznać po wysokiej jakości lakierze i podkładzie w kremowym kolorze.
3. 13:26 Dlaczego filtr jest otulony kawałkiem grubej blachy ? 😵
4. 14:06 Sygnatura TFK= Telefunken . Nie wiem kiedy dział semicon został wykupiony przez Atmela.
5. 17:08 Tu miejsce na 7-pinowe gniazdo DIN z przełącznikiem. Takie samo jest w MK2500 i sprawdziłem mam ci ja takie gniazdo w swoich zbiorach.😉
6. 23:00 Brakuje BMS który ochroni ogniwa nie tylko przed zwarciem ale także przed nadmiernym rozładowaniem . Są też ogniwa z wbudowanymi BMS'ami
Od zwarcia jest bezpiecznik, od rozładowania - rozsądek :) To ma być tylko sporadycznie używany tester taśm, inaczej sprawa wyglądałaby w urządzeniach używanych częściej i kilka już przerobiłem na ładowanie wewnętrzne.
TBA 820 i 810 były często używane w latach 70 i 1 połowie lat 80, czasem i potem. Philips, Grundig ,ITT( Schaub Lorentz, Graetz), Thomson, Saba, Nordmende, Roberts.
To chyba najbardziej popularne układy tamtego okresu.
Tak.
Dzisiejszym odpowiednikiem takich radiomagnetofonów są tanie głośniki bluetooth, najczęściej również monofoniczne i również dzisiaj odbiorcom tego typu rozwiązań rzadko kiedy to przeszkadza 😉
Dorasta już generacja, która nie wie co to stereofonia.
@@jerryl6634 mają stereo w słuchawkach, ale w głośnikach faktycznie nie. Najgorsze są te głośniki co to są niby stereo, ale ponieważ nie można rozsunąć obu głośników to stereo słychać tylko jak się toto trzyma przy nosie. Dawniej robiono „poszerzanie bazy” i coś tam to pomagało, ale dziś już nikt się w to nie bawi...
@@adamdarski8919 spatial to się nazywa .
21:00 można by było jeszcze spróbować transmitterem FM. Niestety znalezienie "czystej" stacji było by ciężkie bo na moim przypadku zawsze znajdowałem stacje które miały straszny brum w okolicach -40db (tak jak typowy magnetofon w sumie hehe) ale na sam test brzmienia (bez sprawdzania artefaktów) powinien wystarczyć, jednakże już samo nagranie z aiwy ukazuje to jak odtwarza te cudeńko
CHOCIAŻ... nagrywanie z radia było by inne bo w pierwszej minucie słychać że ten komentarz brzmi ok (no chyba że to żart dodany w montażu) gdyż praktycznie wszystkie dzisiejsze stacje mają podwyższony bas (co pamiętam jak ludzie pytali na różnych stronach czemu radio brzmi lepiej od CD 😂) i raczej powinno podbić lekko brzmienie nagrania
Na koniec to ten pomysł z używaniem tego magnetofonu jako testera "kaset ze śmietnika". Ja używam raczej chińskich badziewi do tego typu zadań, a najczęściej do naprawdę słabej jakości piratów które były nagrywane na okropnych taśmach które brudzą głowicę po każdej minucie.
I naprawdę się zastanawiam z czego one były robione że rozpadają się po 30 latach (w sensie brudzą głowicę po odtworzeniu) do tej pory spotkałem się tylko z jednym oryginałem z taką taśmą.
PANIE ADAMIE CZY NAGRA PAN ODCINEK O RADIOTELEFONIE UNITRA ECHO 4 ? MAM TAKI RADIOTELEFON I JEŻELI POTRZEBA TO CHĘTNIE GO WYŚLE DO TESTÓW 😊
Dzwiek stabilny. Nic sie nie chwieje.
super film pan tak świetnie opowiada super brawo panie Adamie pozdro
Się wydaje, że "przecież powinno być stereo", a jednocześnie się okazuje, że współcześnie klasyczne radia stereo praktycznie wyginęły. Mimo że mają bardzo złożoną elektronikę w środku, np. sa radiami cyfrowymi, tylko strojnymi potencjometrem.
Uwielbiam Twoje prlelowskie wstawki tudzież docinki dla tych komuchów.
Te akumulatorki 18650 to chyba będzie trochę trudno wyjmować z koszyczków ( nie lepiej zainstalować w środku BMS 2s + gniazdko na obudowę DC 5,5-2,1 mm i ładować modułem z regulacją napięcia i prądu "można sobie np. ustawić prąd ładowania 0,6 A (600mA) moduł step-down "XL4015 ".).
Myślę, że przy sporadycznym używaniu tego radiomagnetofonu do sprawdzania zawartości kaset będę je wymieniał raz na rok albo rzadziej.
Też wstawiam 18650 gdzie się da. Do wlkmanów i discmanów 14500.
Z czego co mi wiadomo to układ scalony U2510B jest produkcji Telefunkena.
Produkcji, ale nie projektu.
Projektu i początkowej produkcji. To Atmel potem przejął.
Właśnie na odwrót. Atmel przejął TEMIC i obrandował sobie co chciał po swojemu.
Orginal to układ Sony jest. Sony był w kicie avt
@@sebastiantr6418 Nie. To nie jest Sony. To jest Telefunken. To układ z 2 połowy lat 80. Sony może produkowało pokrewną wersję.
Pamiętam jak Radio chyba Wrocław nadawało próby sygnału kwadrofonicznego.
Adamie, poprawiasz konstruktorów (16:56), no dobre! I nie żartuję. :)
Pamiętam, w latach 80- tych w miesięczniku " Radioelektronik" często zamieszczane były opisy amatorskich modyfikacji fabrycznych konstrukcji, zwłaszcza rodzimych, mających na celu poprawę parametrów. W zakładach "tuningowano" wstecz tzn. dla oszczędności ujmowano co się dało.
23:00 - "baterie typu C"...jakoś nigdy do tego nie przywyknę. AA i AAA jakoś ogarniam, ale reszta to już dla mnie R-14, R-20, i tak dalej...
Poza historycznymi zastosowaniami one już praktycznie wyginęły.
I to pewnie tez jeden z powodow dla ktorych nie przywyklem do nowej nomenklatury. Myśle o tych bateriach w kontekście tego jak nazywałem je z ojcem w dziecinstwie, a nie w kontekście tego jak nazwałbym je teraz, bo teraz w zasadzie ich nie używam,
Aż mi się przypomniało wielkie i nieporęczne radzieckie auto sterowane radiem które brało tyle R-20 że ledwo bylo w stanie je uciągnąć, a sterowało się nim pilotem który mógł w jednym czasie tylko wysyłać sygnał tył/przód albo skręt kół prawo/lewo, ale nigdy łącznie, więc należało się zatrzymać, skręcic koła i dopiero jechać dalej...chociaż właściwie nie mam pewności czy problem leżał po stronie nadajnika czy odbiornika...ah były czasy nie ma czasów ;)
mam chyba jakiś PRLowski gust, bo każdy Kasprzak przy tej Bognie (i wszystkich pozostałych prezentowanych na obrazkach) wydaje mi się królem elegancji. A ten podwójny potencjometr widziałem chyba w moim chińskim klonie Panasonica RX-CT820 - więc pewnie w owym czasie były powszechnie dostępne i tanie.
Jakość obudowy na pewno była lepsza nawet w najgorszych mrokach PRLu. Kasprzaki miały też bajeranckie przyciski magnetofonu.
Serio uważasz, że to ZRK projektowało Kasprzaki? Może 475, dlatego taka tandeta. Nawet 404 i 303 nie wyglądają na ich autorski projekt.
Nie chodziło czasem o wyrównywane różnice między sygnałem tuner/mikrofon/kaseta? Czasem jeszcze napęd bateriami to mógł wymagać..
jaki Atmel? ja tam widzę literki TFK czyli Telefunken
Układ zaprojektował Atmel, Telefunken zapewne miał nań licencję (podobnie jak CEMI na wszystkie swoje układy). W każdym razie tak mówią wszelkie ślady znalezione w sieci.
no faktycznie ,oglądam datashita , ale jajca :)
Ale głowy nie dam, bo kompatybilna konstrukcja występuje też pod symbolem TDA1083, więc kto pierwszy opracował to radio - może ktoś wie i pomoże? :)
mam wątpliwości co do oryginalności tego pdf-a , nie takie rzeczy już się w necie widziało
Mała korekta to jest Telefunken robiony przez Atmela. Atmel powstał w 1984. Wersja w pdf to nowa wersja układu produkowana potem przez Atmela.
@3:35 jak to jedna stacja? Wszyskto co bylo na UKF było w stereo. Stacje nadawcze zawsze nadawały pakiet kanałów 2-3(4) więc nie bardzo rozumiem uwagi o jednym programie w stereo. Jak było słychać dwójkę to i trójkę.
Ależ skąd. Wiele obszarów kraju otrzymało więcej niż tylko dwójkę w stereo dopiero po 90 roku. W Krakowie akurat było dobrze, tylko czwórka szła w mono. Dodam jeszcze, że jakość tych niby stereofonicznych stacji była przeciętna, kto złapał coś ze Słowacji, doznawał szoku jak fajnie mógł brzmieć FM
nie pamiętam dokładnie dat, ale stereo zaczęto wprowadzac w latach 80-tych, i szło to powoli. Kiedy skończono?
A Cezara Quadro zrobiono w 1976 ...
Młodziutki jesteś, to nie wiesz. Pierwsza emisja stereo korzystała z jednego toru radiowego i jednego telewizyjnego. Następnie jeden program polskiego radia nadawał stereo mpx. Kolejne programy dopiero pod koniec lat 80 ub. wieku. Bywały z tym problemy przez zbyt wąski zakres i ,,wchodzenie,, na sąsiednie stacje.
Obrys zlacza typu din. Pewnie miało być wejście i wyjście ale z tego zrezygnowano mało tego było to złącze Din z przełącznikiem jak mnie wzrok i pamięć nie myli
Były polskie radiomagnetofony i magnetofony, które korzystały z takiego gniazda. Lutowane "od tyłu", chyba osiem pinów miały.
@@kopiowanievhs tak chyba nawet grundig mk232 takie ma albo mi sie z sluchawkowym pomyliło ale byl taki DIN
ale do czego ten przełącznik? Złącze din działało dwukierunkowo bez potrzeby przełączania. Oczywiście złącze wyleciało w ramach obniżenia kosztów i dobrze, bo w sprzęcie tej klasy jest zbędną ekstrawagancją - nagrywanie z radia i odtwarzanie w zupełności wystarczy
@@adamdarski8919 nie wiem tak obstawiam po otworach z boku , sluchawkowy din miał ale to mialo sens. Musialbym takie znalezc. Poszukam.
Z twierdzeniem o bezużyteczności dolnego UKF w dzisiejszych czasach się nie zgadzam. Sąsiedzi ze wschodu dalej nadają w tym zakresie kilka, całkiem ciekawych, stacji. Są one możliwe do odebrania w Polsce, a przy zjawisku „tropo” nawet na takim radiu z użyciem teleskopowej anteny.
Też posiadam ten radiomagnetofon. Nasuwa mi się pytanie, dlaczego Pan Adam, będzie używał tej Bogny na zasilaniu akumulatorowym? Skoro Bogna zasilana jest również z sieci 230 V. Pozdrawiam.
Można ją sobie trzymać gdziekolwiek i w razie potrzeby "co jest na tej kasecie" po prostu włączyć, bez podłączania kabla. Przy takim sporadycznym używaniu, komplet ogniw wystarczy na lata bez ładowania (litowe praktycznie nie rozładowują się).
Dziękuję panie Adamie za wyjaśnienie. Pozdrawiam cieplutko.
Moje kasprzaki graja w ogrodzie, bateryjki wskazane
Ciekawe !
"Witajcie w życiu" 😀
Miejsce na gniazdo DIN wygląda na identyczne jak w GRUNDIG RB3200 z łamiącymi się kołami zębatymi .
Poproszę oryginalny link do testowego dźwięku wykorzystanego do sprawdzania brzmienia. Tak, jak jakiś czas temu podałeś link do pliku *.flac, który wielokrotnie "wystąpił" w starszych odcinkach Towarów Modnych, a różni się od dzisiejszego innym motywem muzycznym.
Tu jest owa kompilacja (wraz z dodatkami):
archive.org/details/kompilacja-testowa-adam-smialek
Można sobie ściągnąć flacka. Stara kompilacja zawierała teoretycznie wolne fragmenty, ale nie moje. Dla świętego spokoju postanowiłem zastąpić ją wersją skomponowaną i nagraną w stu procentach przez siebie, a poza tym trochę lepiej dobraną do testów (zawiera m. im. zarówno żywe sample perkusyjne jak i syntetyczne).
Jest jeszcze większa kompilacja, z przykładami utworów masterowanych na szerokie spectrum:
archive.org/details/kaseta-demonstracyjna-adam-smialek
0:52 o kurwa - Amway
Network 21, Kim jesteś? Jesteś zwycięzcą
Piramida jprdl😅
Rok temu mogłem kupić taką w czerwonym kolorze, żałuję że nie wziąłem.
,, Wzięucię,,
👍 👍 👍 👍 👍 👍 👍 FM w mono nie tylko symbolicznie zmniejszało koszty, ale też dawało zwykle nieco lepszą jakość odbioru. Natomiast konstrukcja taka trochę bieda konstrukcja. Mono na jednym kanale w gnieździe słuchawkowym, to rzeczywiście do niczego... Z tym record na jednym przycisku, to może nawet mogłoby się sprawdzić, gdyby record był odsunięty od play na odległość jednego przycisku, a przerwa pomiędzy byłaby wypełniona pustym, nie wciskającym się "przyciskiem" czyli jakąś maskownicą, ale wysoką i szeroką jak przyciski. Jakość wykonania elementów słaba, plastik aż żałość bierze. I oni chcieli tym konkurować w latach 90., gdzie zaczął się pojawiać sprzęt zachodni? Podwójny wzmacniacz to jakieś mega dziwne rozwiązanie i ciekawe z czego dokładniej wynikało... To na pewno Atmel, a nie jakiś układ niemiecki przefarbowany na Atmela?
Ten jeszcze Telekunfena, ale już się wyjaśniło niżej kto od kogo kupił projekt.
👍
Jak zajrzysz do niektórych bieda konstrukcji produkowanych na rynki wewnętrzne Singapuru, HongKongu. Malezji, Tajlandii, Filipin czy Chin wewnętrznych a nawet Indii. To się zdziwisz co tam dla biednych produkowano. Nie było w wielu modelach o wiele lepiej ale nadal taniej a momentami bardziej protekcjonistycznie.
@@janmos5178 Mimo wszystko mam poczucie, że ten model to krok w tył... i to w obliczu rosnącej konkurencji...
@@Informatykwakcji Jak na to co słali do Europy a nawet montowali tu jeszcze to tak.
Klawisz nagrywania można było zrobić czerwony lub chociaż nakleić na nim czerwoną kropkę, ale księgowy nie pozwolił, bo kropka kosztowałaby 500 zł (5 gr). Dziadostwo tworzywa widać po odbarwionym klawiszu startu.
15:20 a ja mam pytanie, czy jest tu jakikolwiek bezpiecznik ? Na schemacie nie widać ani po stronie pierwotnej, ani wtórnej. W przypadku zwarcia za transformatorem lub w samym transformatorze chyba grozi to pożarem....?
Jest, po stronie wtórnej. Zakładano, że zwarcie w transformatorze przepali obwód pierwotny. Zresztą prąd zwarcia nie był duży, to trafo niskiej mocy o sporym oporze wewnętrznym.
Ale nie przepali. Zacznie sie grzac, smierdziec, dymic, zwegli się izolacja ... i tu moze poplynie tak duzy prąd, ze zadziala bepiecznik w instalacji.
W czterowatowym transformatorze moc tracona ustabilizuje się co najwyżej grzejąc kostkę do kilkudziesięciu stopni. W przypadku przebicia międzyzwojowego stopi się ono na doprowadzeniach do końcówek lutowniczych (tam jest zwykle najcieńsze i już nieco popalone lutowaniem).
@@johnfox2483 Nic podobnego. W tych transformatorach bardzo często przepalało się uzwojenie pierwotne jeszcze zanim stawał sie gorący.
Sprzęty z czasów PRL można nazywać dziadostwem ale jedno trzeba im przyznać co niektóre działają do dziś a i na zwykłych bateriach potrafią do do kilku miesięcy pociągnąć w trybie radio
Manuela wyczerpywała baterie w parę godzin, na drugi dzień nawet w trybie Radio już nie chciała pracować, nawet kontrolka Power sie już nie świeciła, te same baterie wyciągnięte z Manueli a zaaplikowane do dwukaseciaka Sanyo hulały nawet na magnetofonie jeszcze przez dwa tygodnie.🤣
Poza tym niski pobór prądu w trybie radia nie był niczym nadzwyczajnym, zachodnie konstrukcje też tak potrafią, a ruskie radia na germanach zjadają kilka miliamperów przy cichym graniu.
Jednak szkoda, że przez ustrojowe zacofanie marnowany był potencjał konstruktorów tego sprzętu.
Dla przykładu mój tato wymienił stare radio prl turystyczne kuchenne na nowego panasonica przenośnie zasilanie sieciowe i bateryjne. Baterie padały już po kilku dniach. Mówił nowe a gorsze jak stare do tego nie trzymał częstotliwości na plus dźwięk był lepszy
@@xents Może Japońskie radia nie tolerowały Centrowskich-dziadowskich baterii :) Mnie z dzieciństwa to utkwiło w pamięci, że cokolwiek prl-owskiego miałem na baterię to działało na nich tylko chwilę. Dostałem kiedyś zdalnie sterowany (ale oczywiście kablem) autobus na baterie. Ponieważ bardzo szybko się wyczerpywały to położyłem mu na dach drugi komplet, ale wtedy stał się zbyt ciężki i przy skręcaniu pękł jakiś drucik, nie udało mi się tego naprawić a rodzicom bałem się przyznać do popsucia zabawki więc kłamałem, że mi się znudziła, echhh... :) Najgorsze było to, że o każdą wrodzoną ułomność tego barbarzyńskiego komunistycznego ustroju oskarżano "szarego człowieka" a koncentrowało się to na dzieciach, bo dorośli jakoś się przeważnie potrafili obronić. Za to dzieciak w szponach przymusowego "edukacyjnego" reżymu był bezbronny...
Te otwory obok skali były chyba w pierwotnym zamyśle przeznaczone do obsadzenia ledówek - jednej podświetlającej skalę i drugiej wskazującej siłę sygnału - ale po analizie kosztów uznano że podniosłoby to cenę wyrobu do takiego poziomu, że przestałaby być ona akceptowana przez spauperyzowanego klienta 😀Lepszą oszczędność by zrobili rezygnując ze zbędnych fal krótkich; średnich w zasadzie też. Zapewne nikt ich nigdy nie włączył.
Co do równoległego połączenia dwóch kanałów potencjometru to powoduje to obniżenie rezystancji i może przez to regulacja dziwnie działa… w ogóle całe urządzenie sprawia wrażenie zaprojektowanego na kolanie, to już nie czasy kiedy każdy projekt musiał przejść wielostopniową weryfikację w Unitrze...
W latach 90tych w Eltrze zapanowała jakaś bezsensowna moda na likwidacje gniazd DIN... w monofonicznej Bognie to jeszcze ujdzie , ale w Manuela 4 ,Edyta 2, 3 to był jaki bezsens, wtedy właśnie największą zaletą była możliwośc przegrywania utworów z CD na CC, a Ci polikwidowali gniazda IN/OUT... bezsensu...
@@user-re7cq3wy6r OK to mogli zamienić na Chinch a nie likwidować calkiem
Jak to Atmela? Przecież U 2510B to Telefunken.
Wcześniej.
A to ich kupili? Telefunken nie istnieje?
@@marcinnowak777 Nie i to od dekad. Większość firmy wraz z częścią działu półprzewodników w 1982 kupił Thomson jak jakiś czas potem Sabe i Nordmende i Fergusona. Ale przez lata Thomson jeszcze wykorzystywał te marki i struktury tamtych firm. cześć pozostałych sytiktur kupił i podzielił w 1986 Daimler. Szczatki firmy zdechły w 1996. Resztki działu półprzewodników które pozostały jako niezależna spółka przekształciły w dwie firmy Telefunken Semiconductors i Temic obie przejął Atmel. Temica w 1998 po części z Vishayem. Telefunken Semiconductors najpierw przejeło DASA potem Atmel potem sprzedało to Tejasowi który zamknął firmę w 2015. Z dawnego działu półprzewodników Telefunkena pozostała firma AIM Infrarot Module robiąca miktroelektronikę do noktowizji. Po rozpadzie i przekształceniach dawnego Thomsona, fuzja z Technicolor podział na firmy Thales i Vantivę i przekazaniu biznesu RTV Azjatom głownie TCL marka Telefunken ruszyła na rynek. Jest co najmniej z 6 do 8 firm użytkujących te markę należącą do Gordon Brothers. Funkcjonują też firmy pod marką AEG niektóre się z niej wywodzące. Ale koncernu już nie ma. Teraz to marka.
Witam panie Adamie ma pan tarabana 3 żeby zrobić film na jego temat ?
Taraban jest obecny i czeka sobie grzecznie w kolejce.
A mógłby Pan powiedzieć w takim filmie o nawijaniu skali I o przestrojeniu i jak naprawić am jak nie gra ? Byłbym bardzo wdzięczny
Pomyślę o tym :)
dziękuje
radia teraz są w modzie są przetwornice napięciowe
Kilka miesiecy temu kupilem nowy, chyba ostatni taki model na swiecie, magnetofon RCA, do swojego Harlequina 128.
Wciaz mozna go kupic.
Moja Babcia miała taki odtwarzacz, teraz JBL robi głośniki mono. Ludzie głuchną?
Dobrzeżewieczór!
Polecam kanały Reduktor Szumu oraz ) dB. Miła odskocznia.
Literówka😉0(zero) dB 👍
@@jezuschrystus.onlycash Amen Jezu, Amen
@6:30 "Możliwość elektronicznej regulacji barwy" a "normalnie" się reguluje w sposób drewniany? 😅. Każda regulacja jest elektroniczna. Chyba ze mówimy o wklejaniu sklejki w kolumnie.
Powszechnie w czasie produkcji takich urządzeń dzielono regulacje na klasyczne i elektroniczne. Te drugie (zwykle dotyczyły regulacji głośności w torach audio telewizorów zawierających UL1242 i pochodne) polegały na dostarczaniu napięcia do układu tłumika, a nie stosowaniu aplikacji dzielnika napięcia sygnału audio. To umożliwiało regulację pilotem i eliminacje trzasków. Źródła można znaleźć w skanach opisów układów.
Jest takie pojęcie jak "potencjometr elektroniczny". To układ elektroniczny regulujący np. parametry audio a sterowany napięciem stałym.
Cross z kanałem RS Elektronika(Reduktor Szumu) były sztosem. Pozdrawiam
W latach 90 najpierw kupilem cd a pozniej porzadny magnetofon z Dolby S
Mam wrażenie że z polskich zakładów elektronicznych eltra była najnowocześniejsza
Nie wiem czy najnowocześniejsza ale na pewno kreatywna. Im się chyba po prostu chciało , co w PRL nie było takie oczywiste , bo po co się starać jak klient i tak wszystko kupi , nawet zepsute.
Najlepsze sprzęty robił Radmor... w Eltrze nie podobał mi sie nigdy projekt płytek i niechlujne umiejscowienie elementów na płytce, a że o krosach nie wspomnę ...
@@faurl35h nie piszę że najlepsze, bo pod względem wykonania Radmora ciężko przebić, ale pod względem postępu i nowoczesności (np. tunery z głowicami na tranzystorach polowych) ten zakład naprawdę się wyróżnia na tle takiego np. kasprzaka.
@@WOJT-ip9jl Fakt Kasprzak zatrzymał się w rozwoju w 1980r... przy wyrobach Diory, Radmora a nawet Eltry to ich rozwiązania wyglądały na 10-15lat starsze.
Dla mnie bardziej jednak Diora, w końcu opracowano tam dwa magnetowidy VHS które (pomijając awaryjność) funkcjonalnie były na przyzwoitym poziomie średniej klasy sprzętu obecnego wtedy na rynku. Dodatkowo oprócz zestawów wieżowych produkowała też tunery satelitarne, radia samochodowe...
Kiedyś praktycznie na tych wszystkich układach scalonych były piękne białe napisy a obecnie robią jakimś mało czytelnym czarnidłem (dlaczego zmienili z fajnych białych na te czarnidła ?).
Teraz napisy nie są malowane, lecz wypalane laserowo. Nie ścierają się i trudniej podrobić.
@@Albert_Wilczekpomimo tych zalet, jest to piekielnie drażniące, jak trzeba kombinować z ustawianiem układu/płytki pod światło, żeby odczytać identyfikator
Po marazmie końca komuny nastąpił wspaniały rozkwit sprzętu radiowego pod wspaniałym zarządem kapo wyhodowanego do zarzadzania tym terenem.
Przełączniki idealnie dopasowane, nic nie trzeszczy.
"Smar silikonowy będzie przyciągać kurz, więc takiego magnetofonu na budowę nie zabierajmy."
A na podwodne polowania zabierajmy ?
Mam wrażenie, iż podmiot liryczny zgubił się w tym lesie słów ;)
Troche dziwne, ze nikt sobie nie poradzil z tym wzmacniaczem. A chyba robili jakis prototyp?
Wadliwa partia układow? Ktos nie doczytal dokumentacji ?
Ten uklad byl jednak słaby, dorzucili lepszy?
Jakie proby z nadawaniem, ten sprzet mial swoja grupe docelowa: sluchaczy radia z twarza.
Ics Tfk proszę zostawic w spokoju . Panu Adamowi brakuje wiedzy kpl o nim . Bawilem sie nimi juz jak ledwo wyszły na swiat . pzdr .
Aleśmy już ustalili, że to konstrukcja kupiona przez Atmela. Pozostaje pytanie, kto ją zaprojektował, bo akurat Telekunfen miał dużo układów pod własną nazwą, których protoplaści pochodzili z Japonii. Ten problem z brakiem możliwości wysterowania głośnika trochę tej teorii pomaga.
Opracowanie Tfk gmbh semiconductor, modyfikowany . Były też z nadrukiem Temic ,na koniec wlazł w to Atmel .. A co do Bogny to pamiętam jak się Eltra sadzila na design tego głośnika ,blachy ochydnej (3 m-ce się brali za łby pseudo inzyniery ) ..
I na odwrót Panie Adamie wiele japońskich układów nawzajem miało europejskich i amerykańskich protoplastów. W latach 70 szczególnie. To było sprzężenie zwrotne. Akurat integracje całych torów AM i FM w chipach zrobili zachodniacy nie Nippon. Ferranti z słynnym scalakiem toru AM ZN 414, obok CA 3088 RCA jeszcze w latach 70. Pierwszy zintegrowany tor AM -FM to jak już pisałem TDA 7000 Philipsa z roku 1983. Pierwsza luma chroma w tv w pojedyńczym scalaku to CA 3194 RCA. Tu i Nippon sporo od Zachodu czerpał. w RTV najbardziej samodzielni byli w układach do VCR i Video kamer ale nie w pełni w klasycznym RTV.
@@marekkowalski6767 Zgoda.
@@janmos5178 ciekawą historią jest TDA 3592 i parę innych ICS ,dużo by pisać 🙈 .
radio sapera
🖖🖖🖖
Magnetofon z początku końca Polski. Co za nostalgia!
Z końca początku, proszę pisać starannie ;)
To pewnie niemiecka klęska pod Stalingradem była początkiem końca Rosji, czyż nie? Idąc twoim torem.
Zależy pod jakim kątem patrzeć ;). Niezależnie jednak od tego czy to był początek końca, czy koniec początku, wiele wskazuje na to, że dochodzimy do końca końców tego demontażu :(. Problem w tym, że z grubsza zdaje sobie z tego sprawę jakaś 1/3 społeczeństwa, drugie 33% jest pod wpływem mediów beneficjentów tego układu, a trzecia część "nie wie, nie zna się, zarobiona jest". Wracając do tego spornego "początku": gdyby nie wpuszczono wówczas za żywioł i wolnoamerykankę silnego zachodniego rynku (co było zabójcze dla rodzimego przemysłu), gdyby do prywatyzacji wykorzystano nie kapitał zewnętrzny, a miliardy chomikowane przez ludzi w bankach i bieliźniarkach, gdyby pieniądze z prywatyzacji przeznaczano nie na łatanie budżetu centralnego, a na dokapitalizowanie prywatyzowanych firm żeby miały szansę na wolnym rynku, gdyby... ech, można pomarzyć, model prywatyzacji wbrew temu co nam wmawiano, nie był bezalternatywny. Lepiej zacytuję pamiętnik jednego z Senatorów przełomowej I Kadencji (dziś mądrzejszego po latach):
"Polska Balcerowicza to też widok rozkładanych na chodnikach przez „jakże przedsiębiorczych" Polaków stolików z tanim towarem, który całymi pociągami wlewał się do kraju. To Polska otwarcia z dnia na dzień krajowej gospodarki na morderczą, międzynarodową konkurencję. A tymczasem gdzieś „w odległej galaktyce", w Korei Południowej, do kraju wpuszczano tylko środki produkcji i nowe technologie. Czy kumulowany na tych stolikach „polski kapitał" mógł wykupić polski przemysł?
Nie będę tego dłużej ciągnął, ponieważ słyszę już okrzyki: Co on wygaduje? Czy można było inaczej? Czy nie widzi, jak po trzydziestu latach różnimy się od Ukrainy? Tak, ale uważny czytelnik (...) widział w moim tekście cytaty książki Andrzeja Targowskiego ,,Dogonić czas", a w nich przepis na drogę, którą można było wybrać. Oczywiście, drogę nie mniej okrutną niż „reformy Balcerowicza" jednak prowadzącą do spektakularnych efektów. A przecież w porównaniu z tymi nędzarzami z wybrzeża Pacyfiku w kapeluszach z ryżowej słomy, punkt startu mieliśmy o niebo wyższy. Przy naszej pracowitości i, co by nic mówić o PRL-u, świetnie wykształconej kadrze inżynierskiej i naukowej dziś na rynku światowym smartfony, telewizory DIORA, TONSIL, UNITRA konkurowałyby tylko z SAMSUNGIEM. To jednak wymagałoby władzy asertywnej, odważnej. Czy ktoś kiedyś słyszał o podróży studyjnej naszych wybitnych ekonomistów do krajów wybrzeża Pacyfiku, by zbadać fenomen tych „azjatyckich tygrysów"? Możliwość „dogonienia czasu", skrócenia drogi do celu, pójścia drogą nie imitacyjną, ale po „przeciwprostokątnej" przerażała naszych rodzimych, europejskich i amerykańskich przyjaciół (?). Nie mogli do tego dopuścić, a znali tę drogę. Obdarowali nas więc Bankiem Światowym, Jeffreyem Sachsem i wyśmiewali „drogę na skróty"."
@@jackjanick Tyle że akurat nie mamy dyscypliny pracy i organizacji na poziomie tych ryżowych. Którzy skorzystali z wsparcia Amerykanów po 1945 jeszcze przed Reganomiką. Całkowicie sam nie negując ich wkładuf do tego nie doszli. Polecam poczytać np o Amerykańskich, europejskich i japońskich inwestycjach w Korei Południowej na przykład. I co do Japonii polecałbym poczytać o jej historii bo mało Pan wie skoro pisze Pan ze pomimo bombardowań Japonia w wszystkim miała gorszy start od nas. Epoka Meiji się kłania.
@@jackjanick I kwestia druga akurat na upadku tej dziedziny którą się tu zajmujemy to nie Zachód na tym korzystał bo od lat 70 i to z powodów mentalno ekonomicznych bardziej niż technicznych(bo w tym nadal byli nieźli). Zauważył Pan że w latach 80 w tych dziedzinach Philips, Grundig, RCA się zwijały nie będąc technicznie gorsze. A dominowali świetni technicznie ale i mocno protekcjonistyczni Japończycy ( polecam poczytać o MITI inc czy Japanese Television Cartel)pod koniec lat 80 i oni zaczęli zmierzchać a dominacje w dziedzinie o której w tym odcinku mówi Pan Adam zyskali Koreańczycy, Tajwańczycy i wchodzili Chińczycy. W tym dziedzinach to oni i ich kapitał a nie zwijające się firmy niemieckie czy brytyjskie zza wyjątkiem sprzętu wyższej klasy zdominowały nasz rynek. Czy ich określi Pan mianem przyjaciół w cudzysłowie i postawi tych tak tu wytęsknionych ryżowych na równi a Amerykanami? Dla pańskiej wiedzy RCA samodzielnej produkcji sprzętu Audio zaprzestało w 1974. Zenith ostatni radio serii Trans Oceanic w USA wyprodukował w 1979. W 1985 GE już produkujące TV w kooperacji z Hitachi odpuściło ich produkcje sobie w ogóle. A może należało do pewnego stopnia to chronić( ja byłbym za), ale nie opowiadajmy bajek że tylko nam to "zachodni zrobili". Jak już to sobie też. Bardzo niesprawiedliwie np wobec Philipsa czy Grundiga walczących o fabryki w Europie.Nie ujmując nic Andrzejowi Targowskiemu zalecałbym zapoznać się z tą historią z większej ilości źródeł.
Kurcze, za komuny Polska produkowała różne sprzęty. Teraz już nic.
Polska produkcja, przeliczając w pieniądzach, jest obecnie kilkanaście razy większa.
Nie polska produkcja jest większa niż kiedyś, tylko w Polsce produkcja jest większa niż kiedyś - to nie jest to samo.
Po to się właśnie kolonizuje jakieś państwo, aby tubylcy mieli zajęcie, a kolonizatorzy zyski...
Oj, będzie płacz jak sobie ci kolonizatorzy pójdą. Ależ dopiero się zacznie "kiedyś to było"...
A to ciekawe Panie Adamie, co pan pisze. Ja nie znam żadnego polskiego zakładu produkcyjnego - a kiedyś znałem ich ... no prawie setki. Czy ja czegoś nie wiem? Na pewno ma Pan rację, ale dlaczego tak mało słychać o polskiej produkcji. Ja wiem o "Izerze" że budują zakład, narazie nie zbyt szybko to idzie. Pozdrawiam
Bo biznes prywatny nie potrzebuje robić propagandy w telewizji. On robi sobie propagandę na targach i w środowisku, docierając do konkretnych klientów. I jest tego od groma, tylko trzeba poszukać:
justpaste.it/bfdg2
www.hifi.pl/przewodnik/pl-produkcja.php
Itd.
Jak mozna bylo nazwac radio BOGNA 😶 to chyba dla zartu.
Pewnie od imienia żony jakiegoś dyrektora 😂
Skąd oni brali nazwy tych sprzętów? Bogna?
Z kalendarza
wszystkie kobiece imiona już były, używano ich od lat 60-tych
Radyjka eltry były mocno damskie,
Jest na YT rozmowa z ludźmi z Lubartowa . Oni twierdzą , że nazwy były narzucane przez "specjalistów" ze zjednoczenia.
Choc raz cos pochwaliles 😁 ale tez bez entuzjazmu
Ciężko mieć entuzjazm do skrzypiącego monofonicznego radia robionego byle taniej :) Ale przynajmniej projekt te skromne środki jako tako wykorzystał.
No tak powinno być stereo i nie wiem może co najmniej 10W i nie wiem co masz na myśli skrzypiącego
@@mareks1284 Koszty obniżali dlatego skrzypi, a chiński badziew zalewał.