MK232 - najpopularniejszy magnetofon Peerelu [TOWARY MODNE 191]

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 30 вер 2024
  • Przyjrzyjmy się bliżej najbardziej znanemu magnetofonowi peerelu. Czy było to urządzenie dobrze zaprojektowane? O ograniczeniach i oszczędnościach, niekoniecznie negatywnych. O starzejących się tworzywach i co z tego wynika.
    Zapraszam do wsparcia mojego kanału:
    patronite.pl/s...
    PayPal.Me/smialekadam
    www.paypal.com...
    oraz do subskrybowania:
    www.youtube.co...
    #magnetofon #MK232 #Grundig

КОМЕНТАРІ • 606

  • @wiesawc1570
    @wiesawc1570 10 місяців тому +68

    "najpopularniejszy magnetofon Perelu", halo halo ja zarobiłem na niego w 1982r za praktyki Mk 232p i pamiętam jego zapach i jak był zapakowany, nic mu nie dolegało grał grał bardzo dobrze i wyraźnie, pod blokami graliśmy italo disko i Michael Jackson thriller, utwory były obłędne, takie czasy, pozdrawiam Autora

    • @jaroslawfilipiuk1494
      @jaroslawfilipiuk1494 10 місяців тому +5

      Ehhhhh, chciało by się powiedzieć...kiedyś, to było. Przypomniało mi się, w kółko grało się nagrane z 3jki Europe😊

    • @johnpainter5750
      @johnpainter5750 10 місяців тому +4

      ...a może to nie kwestia magnetofonów tylko różnicy pomiędzy ówczesną muzyką i instrumentami a obecnymi samplami i vokoderami .

    • @addrianoss
      @addrianoss 10 місяців тому +6

      ​@@johnpainter5750to różnica między kiedyś nie było nic więc cieszyło się z tego co było a teraz jest wszystko.

    • @grzegorzwawer4063
      @grzegorzwawer4063 5 місяців тому

      Różnica w metryce. ​@@johnpainter5750

  • @sebastian_drazczyk
    @sebastian_drazczyk 10 місяців тому +6

    Przy magnetofonach wciągających najważniejszy był refleks. Można było uratować taśmę zanim mechanizm zatrzymał się sam 🙂

  • @bajkierbroda
    @bajkierbroda 10 місяців тому +5

    Mialem takiego w dzieciństwie. Jakaż to była radość, jaka duma. Nagrywałem nim wszystko co mogłem. Smerfy, koncerty życzeń, "zmienników", no i żołnierskie piosenki dziadka... Na bazarze kupiłem przypadkiem kasetę A-ha, album Wschod słońca zachód księżyca. Męczyłem ją na tej Unitrze, aż taśma niemal się zdarła.. Nie rozumiałem wtedy tej muzyki, ale tak mnie urzekła, że do tej pory ten album uwielbiam, i wspominam przy tym swój pierwszy magnetofon...

  • @krolikp
    @krolikp 10 місяців тому +4

    Jak zwykle pełny i wyczerpujący merytorycznie temat materiał. Ciekawie opowiedziane. Dziękuję i pozdrawiam :)

  • @adamkowal7428
    @adamkowal7428 10 місяців тому +5

    Pracując w sklepie w połowie lat osiemdziesiątych sprzedawałem te magnetofony ale niestety często co.... trzeci był sprawny a napis na opakowaniu brzmiał ... sprawdzony sprawny czy coś w tym rodzaju 😂

  • @AK-vx4dy
    @AK-vx4dy Місяць тому +3

    Mialem Wilge i grzebalem az miło pod wlazem, mechanizm identyczny niestety, elekttonika byla inna bo bylo radio jeszcze. Do uzytku z komputerem zapychalem śrubokręt z masyzny Lucznik celem zwiększenia docisku

  • @bulbbobbagins7654
    @bulbbobbagins7654 10 місяців тому +12

    Czuję ten zapach jak się otwierało ten magnet żeby zobaczyć co w środku…

    • @NecrosDeus
      @NecrosDeus 10 місяців тому +3

      On tak właśnie dziwnie specyficznie "pachniał".

    • @adamdarski8919
      @adamdarski8919 10 місяців тому +1

      rakotwórcze opary tego dziadowskiego tworzywa?

    • @Bondo9o
      @Bondo9o 10 місяців тому

      Ogólnie wszystkie stare urządzenia Grundiga miały taki dziwny, całkiem przyjemny zapach. Podejrzewam, że to zapach laminatu.

  • @kitek2963
    @kitek2963 10 місяців тому +4

    Dostałem go na komunię w roku 1982. Zdobyty jakimś cudem w sieci sklepów ZURT ,oczywiście uszkodzony po naprawie, czyli tzw odrzut. Wtedy to było ogromne wydarzenie. Radość przeogromna. Jedna kaseta grupy Bank na początek i to wszystko. Grał non stop. Mile wspominam choć z jakością dźwięku nie miało to nic wspólnego to ważne, że grało to czego w danej chwili człowiek chciał słychać. I to było piękne.

  • @Vanilla-du4oh
    @Vanilla-du4oh 10 місяців тому +3

    Mk 232p 2 tyg temu sprzedawałem jeszcze folia była na nim , od 4 lat mam też mk 232p i złego słowa nie powiem , w 80- latach to był mój pierwszy magnetofon drugi International z diodami co też 3 lata temu z sentymentu zakupiłem 🤣

  • @adku_xd9983
    @adku_xd9983 6 місяців тому +4

    Długie lata miałem wersję 433. Brzmiał faktycznie dobrze i był niezawodny. I co ważne: nigdy nie wciągnął taśmy. Zmarł niedawno na skutek zgonu wiadomej rolki.

  • @330krzysiek1
    @330krzysiek1 10 місяців тому +5

    Marzenie w latach 80-tych wspomnień czar kosztowało krocie jak na kieszeń nastolatka jakimś cudem udało mi sie go zdobyć jaki ja byłem szczęśliwy:)

    • @NecrosDeus
      @NecrosDeus 10 місяців тому +1

      Kosztował całą przeciętną pensję, więc nie był tani jak na swoją klasę. Dla nastolatka to była abstrakcyjna suma, bo na ogół regularnych comiesięcznych dochodów nie było, kasa wpadała z okazji różnych uroczystości np. z okazji urodzin czy imienin. Babcia czasem też coś dała z okazji odwiedzin.

  • @zarkadiusz123
    @zarkadiusz123 10 місяців тому +5

    Miałem to cacko i słuchałem jazzu po 23:00 z komentarzem Wróblewskiego. To były złote czasy inteligentnej muzyki.

  • @maciejcwiertniak8153
    @maciejcwiertniak8153 9 місяців тому +4

    Chyba w 1986 r. stałem się posiadaczem wersji MK 232 P Automatic. Jako 7-letni chłopiec. Rodzice i Babcia mi kupili :) Pierwszy kaseciak w rodzinie. Na gwarancji padł silnik - został wymieniony w jednej z placówek ZURT. Po tej naprawie magnetofon służył dość długo, z silnikiem nie było już nigdy problemów, za to z czasem pojawiły się problemy ze sprężynkami, przesuwem taśmy (wpierw z przewijaniem) i z ustawieniem głowicy zapisująco-odczytującej (chyba "zwichrował" się "mostek" z głowicami). Potwierdzam, że nagrywał całkiem przyzwoicie, miał też całkiem dobry mikrofon. Dzięki temu magnetofonowi mam pamiątkowe nagrania głosów członków Rodziny, którzy już odeszli ... Jeszcze około 1994 r. nagrywałem na tym magnetofonie muzykę z MTV oraz ... muzyczki z gier komputerowych z ATARI 800 XL. Mam je do dzisiaj, zdigitalizowane.

  • @mihjq
    @mihjq 10 місяців тому +5

    Nigdy nie znałem się na elektronice, ale odkryłem magiczną sztuczkę: dotykając palcem płytkę drukowaną powodowałem, że ten magnetofon stawał się odbiornikiem radiowym.

  • @eskwadrat
    @eskwadrat 10 місяців тому +4

    Pamiętam pocz.lat 80-tych kiedy ten model wygrzewał półkę lokalnego sklepu Unitry dostępny tylko za kwit "skupu żywca" albo dla MM. Taki właśnie model ze srebrnymi elementami wykończenia i czerwoną wisienką w rogu glosnikowego grilla to było moje marzenie przez miesiące wpatrywania się w wystawę sklepową. A kiedy wreszcie nadszedł wielki dzień zakupu wymarzonego MK232 i przyniosłem swoje cudo do domu, okazało się że wciąga taśmy od razu po wyjęciu z opakowania. Reklamacja trwała pare tygodni a co gorsze jako zamiennik otrzymałem wersje zubożoną w literką P, jakiż był mój smutek. Ale cóż, tak zostalo na kolejne lata.
    Jednak jako zapalony majsterkowicz, parę lat później rozebrałem magnetofon na części pierwsze i pomalowałem go srebrnym sprejem, tak że wszyscy koledzy z bloku go zazdrościli. To była taka moja domowa wersja "eksportowa". Potem doszło zamontowanie paska wysterowania na 10 LED i UL1980 z 5mm diodami które idealnie pasowały do dziurek w grilu głośnika. I tak mój srebrny MK232P był ze mną przez kolejne lata aż do czasu kiedy mogłem wreszcie kupić swój pierwszy stereo deck z Pewexu TC-FX33 za całe $159 pamiętam jak dziś.
    A mój wysłużony MK został kopalnią podzespołów zamiennych które czasem używałem do naprawy magnetofonu "koleżanki", aż wreszcie kiedyś wybebeszona i skrocona przez odpiłowanie za pomocą piłki do metalu obudowa glosnika stała się obudową dzwonka pozytywki do drzwi.

  • @darekwyskiel7548
    @darekwyskiel7548 10 місяців тому +8

    Gościu ma gadane, co dzisiaj jest bardzo rzadkie. Bardzo logiczne tłumaczy-rzeczy które logiczne być muszą! Po prostu inaczej się nie da. A dodając nieco humoru wzbogaca opowieść. Gratuluję pomysłu i popieram w całej rozciągłości!!! Pozdrawiam!!!

  • @Bondo9o
    @Bondo9o 10 місяців тому +3

    Zdziwiłem się, bo ładnie to gra. Odsłuchiwałem film na głośnikach samochodowych i roznica między oryginałem a prezentowanym nagraniem była dość subtelna i zaskakująco niewielka.

  • @SoundChaser_
    @SoundChaser_ 9 місяців тому +4

    Dodałbym jeszcze, że magnetofon nie posiadał funkcji auto-stop co skutkowało tym, że jeżeli przysnęliśmy podczas nocnych odsłuchów, to przycisk play włączony był z reguły do rana. Ale mnie osobiście magnetofon nigdy nie spłonął ;)

  • @nhosterrr
    @nhosterrr 24 дні тому +2

    To co najwazniejsze - rownomiernosc przesuwu tasmy. Trudno sie zgodzić z grafiką, ktora pokazuje nierownomiernosc. Tymczasem w zasadzie "na ucho" praktycznie jest niezauwazalna. Zwykle przy strunach, stringach, klawiszu pianina, dzwoneczku slyszalne bywają nierownomiernosci. Tu jest stabilnie, zadnego rozchwiania. Bywaly w testach Pana Adama nierownomiernosci przesuwu aż uszy cierpialy i to z teoretycznie sprzętow z wysokiej polki.
    Dlatego prawdziwym testem jest zawsze to, co odbiera ucho.
    Ostatnio, z czystego sentymentu i nostalgii, przywrocilem życie swojemu mk232p po tym, jak udalo mi sie zdobyc nowe kolo zębate.

  • @dariobush1579
    @dariobush1579 6 місяців тому +5

    duzy kasprzak to bylo cos mam do tej pory

  • @tropicielhistorii
    @tropicielhistorii 10 місяців тому +3

    Gdy już baterie były słabe i kasety zostawały przeciągane to małym śrubokrętem można było zwiększyć prędkość silnika (od spodu chyba)- tak się kiedyś kombinowało na klasowych wycieczkach :) A potem ciężko było ustawić fabryczne obroty ;) Pozdrawiam i dzięki za przypomnienie super sprzętu :)

  • @PrzemysawPurchla-dq6mc
    @PrzemysawPurchla-dq6mc Місяць тому +2

    Niezapomniany Grundig. Ach wspomnienia z dzieciństwa, pamiętam sobie taką sytuację w przedszkolu, chciałem sobie wziąć śmieciarkę do zabawy bo stała obok Grundiga i niechcący strąciłem Grundiga, oczywiście gdy do tego doszło odłożyłem śmieciarkę na miejsce i odszedłem. Nie ukrywam że sie przestraszyłem bo panie przedszkolanki były w pobliżu i że dostane ochrzan ale na szczęście go nie dostałem.

  • @MateuszCzarnecki1983
    @MateuszCzarnecki1983 10 місяців тому +3

    pamiętam jak się lambady na tym słuchało, i to na kasatach Emgeton przywiezionych z Czechosłowacji

  • @IvanovichIvanov
    @IvanovichIvanov 10 місяців тому +3

    te mechanizmy miały trudności z przewijaniem w którąś stronę. nie pamiętam, w którą. pamiętam, że w Wildze musiałem odwracać czasem kasetę żeby przewinąć.

    • @NecrosDeus
      @NecrosDeus 10 місяців тому +1

      Pomagało wyjęcie kasety i trzepanie nią o rękę, raz z jednej , a raz z drugiej strony. Tak "ułożona" taśma w kasecie już przesuwała się w miarę dobrze. Kasety z Pewexu czy zagraniczne z komisu raczej kłopotu nie sprawiały, za to czasem dramat był z polskimi C-90 ze Stilonu.

    • @leszektczew
      @leszektczew 10 місяців тому

      Miałem to samo w MK2500 i po latach zacząłem podejrzewać, że to jednak wada konstrukcyjna a nie przypadłość egzemplarza.

    • @krisk1236
      @krisk1236 10 місяців тому

      lub o kolano,
      @@NecrosDeus

    • @NecrosDeus
      @NecrosDeus 10 місяців тому

      @@krisk1236 Dobry patent. Szkoda że nie wiedziałem o nim wtedy, to poradziłbym koledze by nie walił kasetą w głowę a w kolano. Gość nie lubił walić w dłoń, bo niby go to bolało, walił natomiast w głowę, to podobno go nie bolało. Nie znam jego dalszej historii życia, ale pewnie skończył tak jak wielu bokserów z obtłuczonym mózgiem, czyli źle.

  • @janmos5178
    @janmos5178 10 місяців тому +2

    Hmmm portal nie wiadomo czemu usunął poprzedni komentarz. Powtórz więc. Oczywiście współpraca z Grundigiem przy ZK się liczyła ale po 1974 i tak nie mogliśmy kupić licencji na radiomagnetofon u Thomsona bo on takich rzeczy już wtedy samodzielnie nie produkował. Tanie audio robili dla niego już wtedy zewnętrzni dostawcy w tym i nasza Unitra. On tylko czasem dodawał swoje komponenty i niektóre modele montował w Francji.

  • @lukask7445
    @lukask7445 10 місяців тому +2

    8:32 trzeba ją trzymać palcem, ponieważ najwyraźniej konstruktorzy przewidywali, że zasilanie bateryjne będzie dominujące.
    Konieczność trzymania palcem uwalniała ich od konstruowania auto-stopu do funkcji przewijania.

  • @scurekburek2092
    @scurekburek2092 10 місяців тому +3

    Nigdy nie miałem własnej 'eMKi', bo siedziałem w szpulakach, ale korzystałem z własności kolegów. Mając 12-14 lat, raz zapomniałem zabrać kabla sieciowego, w domu nie było, więc postanowiłem że wlutuję się z 220V do zacisków transformatora. Jakież było moje zdziwienie, kiedy w mieszkaniu zgasło światło, a sprzęt tylko zasyczał. Okazało się, że styki widoczne od tyłu zaciski od uzwojenia wtórnego. Trafo spalone, co jeszcze? Co robić, co robić? Sprzęt trzeba jutro oddać... Po opanowaniu paniki stuk-puk do sąsiada, który miał różne rzeczy z fabryki przyniesione, w tym spore szpule drutu nawojowego (używał drutu do ogrzewania balonów z winem :D ). Dobrałem jako tako średnicę i pół nocy ręcznie przewijałem trafo, przedtem i na koniec męcząc się z rozłożeniem i złożeniem rdzenia. W efekcie napraw sprzęcior ożył, tylko zwalniał nieco przy maksymalnej głośności, gdyż drut uzwojenia wtórnego okazał się być nieco cieńszy niż w oryginale i nie wyrabiał prądowo.

  • @piotrmarcin5123
    @piotrmarcin5123 10 місяців тому +4

    Piękny magneciak, najładniejszy jaki powstał, bardzo dobry sprzęcik jak na tamte czasy. Lepszy niż dzisiejszy badziew

    • @t_bbb2546
      @t_bbb2546 10 місяців тому

      Chyba Cie pogięło z tym "lepszym niż dzisiejszy badziew"

    • @piotrmarcin5123
      @piotrmarcin5123 10 місяців тому

      @@t_bbb2546 wszystko co stare to dobre

  • @wooowoo6291
    @wooowoo6291 10 місяців тому +3

    Kto nie miał... Musiałem się sporo naoszczędzać, nakombinować i napłaszczyć przed rodzicami, by mi kupili. Po zachwycie wygodą (wbudowany mikrofon), szybkie rozczarowanie jakością. Wymiana na ZK240.

  • @matizzsalonu
    @matizzsalonu 9 місяців тому +4

    Najpopularniejszym w Polsce był Kasprzak

  • @kajakoweprzydasie
    @kajakoweprzydasie 10 місяців тому +4

    Miałem takiego w wersji stereofonicznej, rzecz jasna przerobionej amatorsko. Miał w środku dwie "płyty główne". Na głośnik zabrakło już miejsca. Podłączony był do Amatora. Takie to było pierwsze moje stereo :)

    • @krisk1236
      @krisk1236 10 місяців тому

      Znałem gościa co ZK-120 przerobił na stereo. Szacun. Edit T.

    • @krzysztofrudnik4745
      @krzysztofrudnik4745 10 місяців тому

      @@krisk1236 W którym czasopiśmie (chyba Młody Technik) był projekt przeróbki ZK-140T na stereo, właśnie poprzez dodanie drugiej płyty głównej. Jakoś udało mi się zakupić taką płytkę na Wolumenie i swój ZK-140T tak przerobiłem.

  • @jerryl6634
    @jerryl6634 10 місяців тому +3

    Za nazwanie dźwigni "wajchą" dostawało sie w technikum lufę, znaczy dwóję czyli jedynkę 🙂

  • @TheAndrew3777
    @TheAndrew3777 4 дні тому +2

    Super super super ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

  • @tomaszlinert3810
    @tomaszlinert3810 10 місяців тому +2

    W moim MK 2500 za przewijanie odpowiadała figurka króla - Bolesława Chrobrego. Podstawka idealnie wchodziła między przycisk start lub stop a przewijania. Nie trzeba było trzymać cały czas nieszczęsnego przycisku ;)

  • @paweosinski4259
    @paweosinski4259 10 місяців тому +2

    Najpopularniejszy, bo najtańszy, Produkowali go w ZRK, później w Lubartowie w idiotycznych ilościach. Większość nagrań z Sali BHP Stoczni Gdańskiej powstało właśnie na takich Grundigach.

  • @blazeykk
    @blazeykk 10 місяців тому +4

    Forma zaprojektowana zgodnie z zasadami niemieckiego romantyzmu - praktisch, kwadratisch, gut 🤣Jak pralki Miele.
    Nie jestem pewien, czy blaszane mechanizmy były lepsze od plastikowych. Jak jeszcze lata temu grzebałem trochę w tych sprzętach, to najczęściej metalowe elementy mechanizmów były powyginane, otwory poprzemieszczane, rozkalibrowane, a całość pracowała raczej gorzej, niż lepiej. Szczególnie, jak ktoś siłowo traktował mechanizm. Plastikowe mechanizmy, przynajmniej początkowo były wykonane z bardzo dobrej jakości tworzywa wysokoudarowego, chyba nawet wzmacnianego jakimiś włóknami. Przekleństwem był ich całkowity brak elastyczności. Kruche było, jak porcelana. Nie było mowy, by próbować to wygiąć, czy naciągnąć. Do tego były problemy z ich nabyciem, jako części zamiennej, a pokleić się to nie chciało. Zgrzać też niezbyt, bo żużlowało.
    Ja w domu użytkowałem Radiomagnetofon, oczywiście na licencji Grundiga, model RB 3200. Mechanizm chyba ten sam lub z kosmetycznymi zmianami względem prezentowanego. Na pewno inny był klawisz nagrywania. Służył mi do słuchania i nagrywania muzyki, a później jako pamięć do ZX Spectrum. Pewnego dnia jednak fiknął na podłogę tak nieszczęśliwie, że wbił na siłę klawisz nagrywania. Zanim się zorientowałem, że nie odtwarza, a nagrywa zdążyłem zniszczyć kasetę z ulubioną grą. Pamiętam, że długo szukałem plastikowej dźwigni w wystającym cienkim pinem do zmiany pozycji odczyt/zapis. Jej konstrukcja była wybitnie narażona na uszkodzenia. Dziś bym to naprawił bez problemu. Ale wtedy nie miałem jeszcze takiego doświadczenia.

    • @rafakomentator2153
      @rafakomentator2153 10 місяців тому

      Slogan który wymieniłeś na początku, jest na czekoladach Ritter Sport, oczywiście też niemieckich. 😁

  • @Robertrrteam
    @Robertrrteam 10 місяців тому +7

    Jak na taki prosty i popularny magnetofon, to nie był to produkt zły i źle też wcale nie wyglądał. Poza tym był i tak o niebo lepszy, niż późniejszy zalew bazarowej tandety przywożonej z Berlina Zachodniego od Turków. To dopiero był chłam jakich mało. Przy tym elektroszrocie taki Grundig made in Poland był niemal jak prawdziwe Hi-Fi ;)

    • @Mariusz521
      @Mariusz521 10 місяців тому

      Bez przesady, hi-fi to jest jednak stereo i dobrze jak by był z jakimś radiem FM. Ta "bazarowa tandeta" miała jednak zwykle te zalety czy wygląd i chociaż nie hi-fi to potrafiła cieszyć. Wiadomo że nie to stricte najtańsze, ale w poważnych sklepach były sprzęty tego typu np. marki Philips, Sanyo czy Sony, nie były strasznie drogie i tego dało się słuchać.

  • @przemko7298
    @przemko7298 10 місяців тому +3

    ech.. m(n)iałem. potem rodzice szarpnęli się na Kasprzaka i wreszcie można było nagrywać z radia... a później - już za swoje - kupiłem naprawdę dobrego Condora

  • @benny_plgraciarz2714
    @benny_plgraciarz2714 10 місяців тому +3

    to pierwszy magnetofon jaki się za dzieciaka nauczyłem rozkładać i składać niemalże z zamkniętymi oczami :) wtedy jeszcze się te zębatki nie rozpadały, ale paski już się urywały i wtedy zakładałem gumki (najlepiej recepturki) bo wytrzymywały długo, te zwykłe gumki szybko parciały i albo pękały albo się jeszcze przylepiały, ale jako dzieciak nie wiedziałem że są "oringi" które w dodatku są strasznie tanie i bardzo dobre. Nakfajniejsza z tej serii była Wilga - bardzo ładna i bardzo dobrze odbierająca, łatwa do dobrego przestrojenia, no i w końcu w niej zmienili ten dzyndzelek do otwierania kasety na wciskany, tak jak rozum nakazuje, bo w Grundikach to bardzo częstą usterką był ten dzyndzelek wduszony i ząbki jego trzymające wyłamane. Miałem Wilgę wiele lat, wymieniłem w niej nawet głowicę na stożkową i pięknie nagrywała nocne audycje Radia Truck, mam jeszcze sporo kaset z lat 2000

    • @johnpainter5750
      @johnpainter5750 10 місяців тому +1

      @benny dawaj te audycje na YT, niech inni też posłuchają. I nie zapomnij tu linka zapodać. 👍

    • @benny_plgraciarz2714
      @benny_plgraciarz2714 10 місяців тому

      @@johnpainter5750 ale to nie są całe audycje (chyba że zasnąłem w trakcie) tylko same piosenki, których ogromną większość potem pościągałem sobie w mp3 w dużo lepszej jakości niż nagrania z fal długich :)

  • @ireneuszt.8844
    @ireneuszt.8844 10 місяців тому +2

    Pochodzę z Lubartowa wiec moj stosunek do wytworow ZWM nie jest obiektywny. MK byl spoko, a wilga jeszcze lepsza. Idealne letnia pora na plazy w Firleju. Dramatem to byl M531S, to byla prehistoria. Czekam na Condora.....

  • @michagawowski3388
    @michagawowski3388 10 місяців тому +4

    Mój (radiomagnetofon)taśmy nie wciągał. A zerwany pasek zastąpiłem...gumką(obrączką) od prezerwatywy.

    • @k4be.
      @k4be. 10 місяців тому +1

      Naciągnęła się aż tak? Recepturki zwykle lepsze, choć powodowały kołysanie dźwięku. No i (przynajmniej w tym mechanizmie) w celu wymiany paska trzeba było mieć śrubokręt typu płaskiego, albo coś, co go zastąpi :) Inna sprawa, że te paski (o okrągłym przekroju - współczesne są kwadratowe) były dziwnie trwałe i rzadko się psuły.

    • @bartoszsasal818
      @bartoszsasal818 10 місяців тому +1

      To może być dobry patent! 😅

    • @benny_plgraciarz2714
      @benny_plgraciarz2714 10 місяців тому

      @@k4be. teraz się używa oringów ze sklepów "uszczelnienia techniczne" :) kosztują grosze, są wszelkie rozmiary, a te Vitonowe są w ogóle chyba wieczne :)

    • @jankomuzykant1844
      @jankomuzykant1844 10 місяців тому

      ​@@k4be. Jak dobrze rozgrzejesz gumkę to da się ją założyć na głowę (tą z oczami i nosem 😉)
      Tak, były dawniej takie zabawy, również podpatrzone na pierwszej Inwazji Mocy.

    • @jupa7166
      @jupa7166 8 місяців тому

      ​@@bartoszsasal818To nie jest dobry patent... Naprawiłem tak gramofon i "gumka" po roku się rozpadła...

  • @Asteroid302
    @Asteroid302 10 місяців тому +4

    Dla mnie kultowa była Wilga . Samolot jak i magnetofon.❤

  • @Informatykwakcji
    @Informatykwakcji 10 місяців тому +2

    👍😁😜 Z ogromną przyjemnością zabieram się za oglądanie. Magnetofon mojego dzieciństwa, który zaginął gdzieś w akcji... Ile to bajek się nasłuchałem, kiedy chorowałem... P.S. Żeby na moje filmy, tak widzowie czekali...

  • @jakubszelag7345
    @jakubszelag7345 10 місяців тому +3

    Miałem wilge...nagrywali my sie z siorą😂

  • @jakubklatka6364
    @jakubklatka6364 9 місяців тому +2

    Co pamiętam na temat tego magnetofonu, u mnie w domu nazywanym "grundikiem". Było to we wczesnych latach 80-tych, no może był to rok 1980, 1981, jakoś... tak... Pamiętam, że gdy był kupiony, to był zapakowany w takie scyropianowe pudełko, do niego była dołączona taka składana, papierowa, wydana w dość dobrej jak na tamte lata, jakości instrukcja obsługi, był dołączony kabel, który służył po zapisu dźwięku, nagrywania, którym podłączało się z jednej strony ów magnetofon, a drugim końcem podłączało się do np. telewizora, który miał wyjście dźwięku, w ten oto sposób można było nagrać z telewizji jakąś piosenkę bez zbędnego, nie potrzebnego dźwięku dochodzącego z mieszkania, co jak wiadomo było nie przyjemne przy słuchaniu nagranej piosenki z telewizji albo z radia, w ten sposób można było do tego magnetofonu, tym kablem podłączyć radioodbiornik, gramofon, i ponagrywać sobie piosenki z radia czy z płyty winylowej na kasetę magnetofonową, które miały wyjście wyjście dźwięku, wydaje mi się z tego co teraz zapamiętałem, że chyba ten kabel był dodany tylko do tego magnetofonu, co nie było jak na tamte lata standardem, co... jeszcze... do niego była dodana taka plastikowa rurka do której wkładało się trzy baterie R-14, a pod nie, do takiej nie wielkiej wnęki dodatkowe dwie baterie też R-14, co w sumie dawało pięć włożonych do niego baterii, ta plastikowa rurka, to był świetny pomysł i zabieg ze strony fabryki, która wyprodukowała magnetofon, to takie włożenie trzech ogniw baterii zapobiegało nie potrzebnemu ich wypadnięciu z magnetofonu. Do magnetonu można było też podłączyć słuchawki a także zewnętrzny mikrofon... miał wysuwaną/wsuwaną tzw. "rączkę", którą łatwo i przyjemnie go się przenosiło, co było również świetnym pomysłem i jakim wygodnym. Ta rączka na pierwszy rzut oka była nie widoczna i bardzo ładnie komponowała się z całym magnetofonem. Nie wspomniałem o kablu zasilania (od prądu)..., który też był do niego dołączony ale wiadomo... ten kabel to nieodłączny element całości z magnetofonem. Posumowywując. Bardzo udany, dobrze wyprodukowany magnetofon. U mnie w domu pierwszy magnetofon, po którym miałem jeszcze dwa - magnetofon z wbudowanym radioodbiornikiem, ja go nazywałem "Kasprzakiem" (choć można go też znaleźć pod nazwą Grundig) i stereoofoniczny radiomagnetofon Condor... To tyle moich wspomnień o tym magnetofonie omówionym w tym filmiku....

  • @Tryyyktryk
    @Tryyyktryk 10 місяців тому +2

    Najlepsze nagrania z "Jarocina" tylko na Grundigu.
    Mikrofon był dobry. Ale zewnętrzny, to dopiero dźwięk.
    Mimo tego nagrania koncertów, kopiowało się z kasety na kasetę.
    Kopia kopi itd. Aż do za....😉

  • @cezaryrejniak5741
    @cezaryrejniak5741 6 місяців тому +2

    Zakupiłem niedawno za zaledwie 35 zł, jedynie co mu dolega to żółta zębatka napędowa i trybik na kole zamachowym, zauważyłem też nierówną prace silnika (za szybko) lecz myślę że dobrym sposobem będzie spróbować dostroić silnik śrubką regulacyjną a jeśli to nie pomoże to doborem odpowiedniego rezystora przed zasilanie silnika. Kwestia wciągania taśmy stała się prawdą, przez pierwsze chwile "działania" tej zabawki odrazu doświadczyłem wciągnięcia przez rolkę dociskową. Myślę że dobrym sposobem będzie wyregulować jej drogę pracy i obowiązkowo wyczyścić.

  • @inkoguto69
    @inkoguto69 10 місяців тому +4

    miało się kaprala. z resztą do dzisiaj lezy gdzieś w garażu i nawet powinien być na chodzie.

    • @Patryk4315b
      @Patryk4315b 10 місяців тому +1

      Pewnie przetrwał, dzięki temu, że był na gumowych rolkach, a nie na zębatkach które się sypią od patrzenia.

    • @krisk1236
      @krisk1236 10 місяців тому +1

      Jak moja babcia.Też powinna ,ale nie jest.

    • @inkoguto69
      @inkoguto69 10 місяців тому +1

      @@krisk1236 co zrobisz. taka kolej rzeczy. a młodość nie wieczność ;)

    • @inkoguto69
      @inkoguto69 10 місяців тому

      @@Patryk4315b guma też ulega starzeniu, ale może jeszcze sie nie sypie ;)
      ale pasek od napędu pewnie odmówi już współpracy.

  • @ldamiano
    @ldamiano 10 місяців тому +2

    jako dziecko byłem wwieziony na teren unitry Lubartów i tam był wtedy Condor a MK232 był montowany w filii w okolicach Lubartowa - tyle pamiętam z 1 dniowej wycieczki dostawczakiem robur

  • @gwizkris
    @gwizkris 5 місяців тому +2

    Szacun, pierwszy pański materiał jaki obejrzałem, to film o cyklach Skali i Pański komentarz spowodował, że postanowiłem zobaczyć inne materiały. I to była dobra decyzja. Zasubskrybowałem, a przy okazji przekonałem się, że w swoim komentarzu miałem rację - powinien Pan robić to w czym jest Pan dobry. Dzięki za porządną porcję informacji.

  • @januszjankowski501
    @januszjankowski501 10 місяців тому +3

    Kupiłem takiego w 1986 to dopiero był sprzęt a jak trudno było go kupić

  • @MaciejTkaczykBeerh
    @MaciejTkaczykBeerh 10 місяців тому +2

    Zestaw w naszym domu: Amator-Stereo DSS-101 oraz leżący na nim i podłączony kabelkiem Grundig z filmu ❤

  • @Irek_Poland
    @Irek_Poland 9 місяців тому +2

    Miałem go. Miałem też Wilgę bardzo podobną.
    No, a potem Kasprzak stereo!
    Kumple przychodzili alphaville Big in japan słuchać na nim.
    kurde, to było 40 lat temu!!

    • @jakubdabrowski3846
      @jakubdabrowski3846 2 місяці тому

      Również miałem Wilgę, to był właściwie MK232 z radiem. Ile się piosenek wtedy nagrywało na kasety!

  • @robertjanczak6301
    @robertjanczak6301 10 місяців тому +2

    21 jeden lat u mnie pracował. Jeszcze za za starych 5000 starych złotych na sprzedałem. Mój był grunding .

  • @krzysztofcel9736
    @krzysztofcel9736 10 місяців тому +2

    A ja miałem pokrewne dzieło polskich inżynierów. RM Marta. Ten mechanizm, połączony z radiem.

  • @Pawelh4
    @Pawelh4 10 місяців тому +2

    Dostałem taki na Komunię w 84r. Boże jaki ja byłem szczęśliwy, wszyscy koledzy przychodzili posłuchać muzyki. W tamtych zamierzchłych czasach kiedy takie rzeczy mogłem zobaczyć tylko w gazecie, to urządzenie było spełnieniem moich dziecięcych marzeń.

  • @robertxxin1401
    @robertxxin1401 10 місяців тому +3

    I najbardziej wytrzymały. Koledze spadł na głowę z regału , głowa rozbita nos rozbity a magnetofon sprawny i mam go do dziś 😂.

  • @przemysawpiorkowski9370
    @przemysawpiorkowski9370 10 місяців тому +2

    Komentarz dłuższy niż przepisowe siedem wyrazów w celu nakarmienia algorytmów.

  • @waldekprezner4172
    @waldekprezner4172 10 місяців тому +2

    Mój był z radiem produkcji bydgoskiej Eltry, gdzie też pracowałem, pozdrawiam serdecznie 👍

  • @MrMeDario
    @MrMeDario 10 місяців тому +6

    W końcu w ostatniej, 23 minucie, zdołał Pan zauważyć, że to mechanizm "Finezji". Nie wiem, co Pan chciałby powiedzieć o magnetofonie Kapral, ale żartobliwy, by nie powiedzieć ironiczny ton komentarza w tym filmie powoduje, że traci Pan istotę sprawy. Choć wspomina o tym, że dźwięk był dobry (głośnik eliptyczny), to nie wynika z tego prawie półgodzinnego materiału, że w porównaniu z późniejszym Kapralem (co też miał głośnik eliptyczny) dźwięk z MK232 był o niebo lepszy. Trudny do pobicia. On po prostu bardzo dobrze grał. Nie robił dobrych nagrań. Robił przyzwoite. Ale jeśli chciało się słuchać z niego, czyli w warunkach proporcjonalnych do mocy dźwięku, przez głośnik, był to dźwięk dokładne taki, jaki trzeba. W jakimś sensie idealny. Był i pomruk basu, i znakomite tony średnie. Automatyka nagrywania po prostu wzorowa.
    Najsłabsze, poza powracającą momentami manierą ĄĘ (mówimy 'piĘdziesiąt', nie piĘĆ-dziesąt), są Pana uwagi o potencjometrach z góry. Przeczy Pan sobie pokazując później, że od góry były tylko prowadnice, a potencjometry ułożone są bokiem. Uwagi o szczególnym narażeniu na zanieczyszczenia są chybione. Podobnie jak o trzaskach (detonacjach) wywołanych przez zabrudzenia. Po obu stronach potencjometry zabezpieczone są kondensatorami niezbyt wielkiej pojemności i nie było możliwości, żeby prąd stały generował jakieś "wybuchy". Pokazuje to, jak Pana opowieści stają się momentami sztampowe i rutyniarskie. Ogólne dywagacje.
    Podsumowując. To był kawał dobrego i niezawodnego sprzętu. Proporcjonalnie do tego, czym był. Jakoś nie wynika to z Pana prezentacji. Umyka. Chowa się za narracją o zepsutych zębatkach. Takie sobie.

    •  10 місяців тому +1

      Takie sobie jest branie się za głoszenie słowa, gdy się nie ma za bardzo pojęcia o temacie :) Po pierwsze, lubię ironicznie, bo... tak. Po drugie, Kapral może mieć ten sam głośnik, ale na pewno ma nie tę samą obudowę, a już bardzo na pewno głośnik grający do góry gra do bani. Każde urządzenie z tak umieszczonym głośnikiem straci przede wszystkim dół pasma, ale całość będzie brzmieć jak z zaświatów. Po trzecie, idealne to jest koło i liczba pi, a nie kiepski magnetofon z peerelu, model najtańszy. Po czwarte, potencjometry suwakowe implikują dziury, przez które wpadają śmieci, nawet jeśli te są obrócone. To jest po prostu pomysł do bani. Do tego suwaki szybko się klinują i całość rozlatuje, o czym pisała połowa komentujących. Po piąte, lubię Ą i Ę, wiem jak się mówi, ale mówię tak, bo tak :) Po szóste, widocznie te trzaski, które słyszałem, to był trzaskający koniec pewnej partii ;) Otóż wcale do trzasków nie potrzeba prądu stałego (mistrzem jest Monika), wystarczy brak kontaktu, też trzeszczy, nawet jak kondensatory siedzą z obu stron. Po siódme wreszcie, to nie jest projekt nowej konstytucji, tylko niezobowiązujący filmik o starym gracie. Polecam wyjąć kij albo znaleźć bardziej poważne kanały (powaga jest bardzo ważna, zwłaszcza jak się ma dużo bliżej niż dalej do happy endu ;)

    • @JanKowalski-ks1sh
      @JanKowalski-ks1sh 10 місяців тому +1

      ❤Panie Adamie, Pan jest niezwykłym człowiekiem. A Pana materiały budzą respekt i zazdrość jednocześnie. Stąd reakcje ludzi którzy nie tylko uwielbiają. Wyjąć kij😂😂😂

    • @MrMeDario
      @MrMeDario 10 місяців тому

      @ Że co?

    • @MrMeDario
      @MrMeDario 10 місяців тому +2

      Pana odpowiedź zdradza, że jest Pan aroganckim bufonem. Nie znosi krytyki.
      Kapral NIE MIAŁ takiego samego głośnika. Miał eliptyczny, ale kiepski. Co ma do rzeczy granie "do góry"? Nic. Według Pana ma. Kaprala można było postawić pionowo i grałby tak samo gorzej. To świadczy, że Pan nie ma pojęcia. I to mnie przeraża. To, że Pan nie ma pojęcia. Obrona głupstw, które Pan opowiada o trzeszczeniu potencjometru pokazuje, że cały ten Pana kanał to kanał. Niezobowiązujący filmik do zaistnienia, żeby coś tam skosić.
      To powodzenia. Miałem Pana za kogoś innego. A jest Pan tylko gościem z wadą wymowy.@

    •  10 місяців тому +1

      Tu się muszę zgodzić, nigdy bym nie wpadł na to, że można magnetofon postawić bokiem. W ogóle nigdy niczego w życiu nie obróciłem bokiem, bo nie domyśliłem się, że tak się da. Od zawsze śpię na płasko, a w kinie siedzę na środku - nigdy z boku :)
      Za to bardzo mi przyjemnie, że Pana przeraziłem. Zawsze lubiłem się straszyć. I że zaskoczyłem - miałem być... no, kimś innym w każdym razie, a tu taka niespodzianka! Niespodzianki też lubię, a zaskakiwać najbardziej.
      Pozdrawiam sęrdęcznię i proszę czasem wpadać, pośmieszkujemy znowu :P

  • @szymonsz3757
    @szymonsz3757 10 місяців тому +2

    Ten współczesny sprzęt jest lepszy dwa lata i na śmietnik

  • @kaem3
    @kaem3 10 місяців тому +2

    Zabieraki szpulek były źle wyprofilowane, skutkiem czego czasami nie dało się zamknąć kieszeni.

  • @Artur_74
    @Artur_74 10 місяців тому +2

    Kilka lat temu zutylizowałem dwie sztuki, sprawne ale z felerami...

  • @RysiekQwerty
    @RysiekQwerty 10 місяців тому +2

    Witaj Adam. Dzięki za kolejną dawkę lat młodości.🤗 📻📻📻📻📻📻📻📻📻📻📻📻

  • @jerzynow
    @jerzynow 10 місяців тому +2

    Miałem Mk122 i podobny do niego sprzęcik Kapral stare dobre czasy.

  • @kaem3
    @kaem3 10 місяців тому +2

    Ten magnetofon w kolejnych, coraz bardziej spolonizowanych wersjach (np. MK-232P) był produkowany stanowczo za długo, bo aż do prawie końca lat 80-tych, gdy na rynku było już wiele magnetofonów stereo i to z radiem. Na początku produkcji, w okolicach 1976 roku, to jednak było coś, model był udany - zwłaszcza po narzekaniach na wynalazki Thomsona, poprzedniego licencjodawcy dla ZRK.

  • @rafakomentator2153
    @rafakomentator2153 10 місяців тому +2

    Pamiętam, że na którejś z kronik filmowych, pokazywano przebitki z festiwalu w Jarocinie, gdzie wielu ludzi w tłumie, trzymało te kaseciaki nad głową, nagrywając koncert. 😆

  • @binaural8056
    @binaural8056 10 місяців тому +3

    Bardzo interesujące te filmy nostalgiczne, ale może wreszcie elektronika z której naprawdę mogliśmy i nadal możemy być dumni? Jakieś produkty RADWARu? Zimna wojna już minęła więc chyba odtajnione?

    •  10 місяців тому +2

      Obecnie w Polsce robi się ogromną ilość elektroniki, ale mało kto się chce tym chwalić. Trochę to zrozumiałe, raz - konkurencja, dwa, a właściwie zero - urzędy skarbowe. O kimś jest głośno, zaraz lecą donosy jak gołębie na krakowskim rynku. Duże firmy (zatrudniające rzędy setek) mają właściwie non stop kontrole. I nie chodzi o to, że coś tam jest nie tak, przy tej skali już się nie da. Takie kontrole rozwalają normalny proces działania firm, więc każdy stara się robić swoje i siedzieć cicho. Nie ma też parcia na chwalenie się osiągnięciami w takich jak moje filmach. Pracowałem w takich miejscach związanych z transportem, medycyną i foto/wideo, każdy chce cichutko i żeby o tym nie mówić.

    • @binaural8056
      @binaural8056 10 місяців тому

      ​@ Ale radary zawsze mieliśmy topowe jak na standardy Układu Warszawskiego/RWPG. Skoro był nagrywacz ubecji to chyba któryś z nich też warto omówić, mimo że to pro

    •  10 місяців тому +1

      Jak się nawinie.

  • @ekrom1984
    @ekrom1984 10 місяців тому +2

    Tym właśnie magnetofonem publiczność na festiwalu w Jarocinie nagrywała koncerty ulubionych wykonawców.

    • @adik879
      @adik879 10 місяців тому +1

      Nie tylko w Jarocinie

  • @ВалентинЯ-б5л
    @ВалентинЯ-б5л 10 місяців тому +2

    Dziękuję za film! Bardzo ciekawe! Wilga RM-301 ma podobną konstrukcję. Mam to już od kilku lat. Nie bardzo chcę naprawiać jego mechanizm napędu taśmowego. Radio działa.

  • @michalp.1484
    @michalp.1484 10 місяців тому +1

    miałem dokładnie taki! siostra dostała na komunię 😅 wiele lat później udało mi się na nim nagrać i odtworzyć prosty program w basic'u z Commodore 116

  • @JMethuSelah309
    @JMethuSelah309 10 місяців тому +2

    Oglądam to wspomnieniowe cudo dla oldbojów i jak większość tu podekscytowanych przeżywających, poczułem się jak rasowy stary pierdziel! 😂 Dzięki za wspominki! Pozdrówki 🍀

    • @radwoc
      @radwoc 10 місяців тому +2

      Tak, ja też miałem z nim kontakt jako "sprzęt na próby" mojej kapeli. Do dzisiaj wszystko z tych nagrań słychać! A było głośno.

  • @kaem3
    @kaem3 10 місяців тому +2

    Zastosowany silnik miał wbudowany stabilizator z tzw. wzmacniaczem błędu. Dawało to fajny efekt przyspieszania obrotów, gdy zwarło się naślinionym palcem jego zaciski. Można to było wykorzystać do zrobienia przyspieszonego przewijania.

    • @pawegawe6170
      @pawegawe6170 10 місяців тому +1

      Nie wiem dlaczego naślinionym placem...? Wkrętakiem to zwierałem często te zaciski ale nigdy naślinionym palcem...

  • @kaem3
    @kaem3 10 місяців тому +1

    Po kilku latach wyrabiał się popychacz sanek pod klawiszem "Start", w wyniku czego głowice w pozycji "Start" były za wysoko i taśma zjeżdżała z prowadników głowicy i niszczyła się. Pomagało włożenie kawałka plastikowej płytki o grubości ok. 1 mm pod popychacz.

  • @kaem3
    @kaem3 10 місяців тому +1

    Mi też czasami wciągał taśmę (po np. 7 latach eksploatacji). Częściowo to wina blokujących się kaset firmy Stilon czy tam Superton, a częściowo wina zbyt słabego sprzęgła w lewym talerzyku.

  • @lukask7445
    @lukask7445 10 місяців тому +1

    12:00 „R14” (również R6) to jak najbardziej nadal używana nomenklatura.
    Niestety czasami dosłownie „R”, czyli bez dodatkowe literki „L”, ale za to z pięknie zachęcającymi napisami „heavy duty”, „high capacity” itp.
    Oznaczenia wg normy IEC (te z literką i cyferką albo cyferkami) mają tę zaletę, że zawierają w sobie również oznaczenie systemu elektrochemicznego.
    W XXI wieku widząc samą literę „R” należy natychmiast odrzucić to zło, gdyż jest czasami nieznacznie tańsze od ogniwa alkalicznego, a pojemność ma kilku- albo kilkunastokrotnie mniejszą.

  • @skaleckis
    @skaleckis 10 місяців тому +3

    No przepraszam. Obecnie mowisz ze bylo niezle ? To były hi-endowe odtwarzacze dla gawiedzi. Do dziś wspominam jak sprzet a-la-grunidig słuchałem pod poduszką bo matka mnie mlócila ze czemu jescze nie spie... Potem na tym (na jakies polskiej wersji z radiem) słuchalem mlodziaka Beksinskiego w trojce (wtedy jescze nie wiedziałem kto to jest) ... do dzis pamietam ten glos ..

    • @kaem3
      @kaem3 10 місяців тому

      Beksiński w "Trójce" był później. W "Dwójce" zaczynał już w 1985 roku, jak nie wcześniej. I te najstarsze audycje były najlepsze, bo było trudno o oryginalne płyty i kasety, które on puszczał. Syntezatorowe brzmienie to było "wow" jak się miało 14-15 lat w latach 80-tych.

  • @kaem3
    @kaem3 10 місяців тому +1

    Zastosowany owalny głośnik miał taką wadę, że po kilku latach twardniało lepiszcze zawieszenia i spadał poziom niskich tonów. Zdecydowanie lepiej i nawet bardzo dobrze, grało to na głośniku zewnętrznym w drewnianej obudowie. Świetnie nadawały się tu wszelkie "kołchoźniki" Tonsila, oczywiście po wybebeszeniu transformatora głośnikowego i przełącznika głośności. Magnetofon podbijał okolice 70 Hz, co bardzo dobrze wpływało na brzmienie np. muzyki italo disco :)

  • @arturklu6550
    @arturklu6550 10 місяців тому +1

    Miałem ten sprzęcik dla mnie zmorą były obroty silnika i kilka podejść w serwisie tak był serwis tego cudaka (na Puławskiej) wtedy człowiek myślał że zebrana kolekcja kaset będzie na zawsze i te obroty spędzały mi sen z powiek, ech co za czasy dzisiaj wystarczy jakiś serwis streamingowy.

  • @zefirowy
    @zefirowy 10 місяців тому +1

    Miałem ten magnetofon. Pracował mozolnie na chleb jako pamięć do Timex-a. Jak sobie przypomnę moje toporne modyfikacje, to aż mnie dreszcze przechodzą. Wyskrobana pilnikiem dziura op lewej stronie pozwoliła zamontować gumowy pasek, który napędzał przylepiony na boku niczym nie obudowany licznik obrotów. Jakoś to nawet działało. Na drugi ogień poszło rozwiercenie otworu do regulacji skosu głowicy. I jeszcze zrobiłem dodatkowe wyprowadzenie gniazda jack, bo oryginał szybko się wyrobił i nie gwarantował ciągłości połączenia w czasie LOAD " " ;)

  • @robertkrop3662
    @robertkrop3662 10 місяців тому +1

    W roku 1983 na moje 15 lat rodzice kupili mi ten sam model Grundika,był dosyć drogi i od początku był w naprawie.Pare lat pograłem ale potem sprzedałem dalej.. Pozdrawiam z Czech..do Polski

  • @krendlerkrendler117
    @krendlerkrendler117 9 місяців тому +3

    powiedzmy szczerze polsy inzynierzy nic nie zaprojektowali tylko od Germanów podkradli i naklejka unitry

    • @janmos5178
      @janmos5178 5 місяців тому

      Kupili.

    • @elektronika09
      @elektronika09 12 годин тому

      Licencje kupili. W środku znajdziesz nasze polskie Elwy, układy CEMI, głośnik Tonsil. Teraz ta cała "Eltra" od chinoli kupuje, a w tamtych czasach tylko licencję kupowaliśmy

    • @krendlerkrendler117
      @krendlerkrendler117 6 годин тому

      @@elektronika09 z chin nie mozna sie smiac bo oni roia badziewie ale i super jakosc zalezy jakie zamowienie dostaja , moze za czasow prl to chiny yly cienkie ale teraz to inna bajka:)

  • @marekjasinski7412
    @marekjasinski7412 9 місяців тому +1

    Dostałem go na komunię w 1981 roku od chrzestnego, który to nabył go za kartki czy talony górnicze. Służył jakieś 8 lat, potem zastąpiony został takim przerośniętym jamnikiem z rynku, który wytrzymał następne 3 lub 4 lata, a potem zacząłem spełniać swoje marzenie posiadania porządniejszego sprzętu i zacząłem składać Klaudię (chyba) z części kupowanym w Bomisach czy innych sklepach dla elektroników, ostatecznie kupiłem takiego większego SHARPa. Niestety, dorosłem, zmieniłem stan cywilny, zmieniły się priorytety (praca itp.) i SHARPem się nie nacieszyłem, marniał w samotności w domu rodziców aż w końcu...nie wiem co się z nim stało.

  • @Adam-to8ko
    @Adam-to8ko 10 місяців тому +3

    Co do suwaka przewijania taśmy to nie jest to żaden błąd - jest to inżynierski majstersztyk. Po przesunięciu suwaka blokowało się go wciskając na plasko monete PRL, chyba 20 zł. Tak było już w oryginalnym niemieckim projekcie. Genialne rozwiązanie.

    • @eigenzeit
      @eigenzeit 10 місяців тому +2

      Albo gumkę do mazania

    • @Adam-to8ko
      @Adam-to8ko 10 місяців тому +1

      O gumce nie wiedziałem. W instrukcji nic nie bylo :)

    • @marissia4391
      @marissia4391 10 місяців тому

      Gumka, to było wybawienie dla melomanów😊👌

  • @silverrambo1508
    @silverrambo1508 10 місяців тому +1

    Bedzie bardzo milo gdybysmy mogli zobaczyc radio-magnetofon Klaudia. trzymam kciuki

  • @wiktorlis525
    @wiktorlis525 10 місяців тому +1

    Miałem przyjemność być posiadaczem jego brata RB3200 i naszą współpracę oceniam pozytywnie. Ja też nie wymagałem od niego cudów. Pamiętam tylko że denerwowało mnie jak czasami piszczał podczas nagrywania. Ostatnio gdy dostrzegłem go na okładce książki o czasach PRL na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Te magnetofony choć nie najwyższych lotów miały w sobie coś czym przyciągały do siebie użytkownika. Pozdrawiam serdecznie autora!

  • @obywatelcane6775
    @obywatelcane6775 10 місяців тому +1

    Z mojego doświadczenia największą wadą tych magnetofonów, podobnie jak i Kasprzaków były rozpadające się po latach zębatki. Tworzywo stawało się kruche do tego stopnia jakby zostały wykonane z gipsu. Skutkowało to oczywiście wciąganiem taśmy. Pomijając to Kasprzak RMS 451 był już o niebo lepszą konstrukcją. Dwa głośniki, radio z dużą, przejrzystą skalą. W latach 80 mógł się podobać, w 90 już szału nie było ale widywałem go w wielu domach. U Matki grał bardzo długo, jeszcze w 2015/16. Dorota jako radio "kuchenne". Teraz ma jakąś chińską mini-wieżę od siostry, zepsutego Kasprzaka przehandlowałem a Dorota gra u mnie w piwnicy. Grundig przy Kasprzaku to było coś na zasadzie jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.

    • @janmos5178
      @janmos5178 10 місяців тому

      To nie był sprzęt projektowany na 30 lat użycia.

  • @grzesiekxitami3264
    @grzesiekxitami3264 10 місяців тому +1

    miałem Emanuela, Amatora, Arię, a nie pamiętam kaseciaka. 232 nie był do muzyki - a na Sejkoszy zrobiłem im etykietki - setka/dwie, a nie pamiętam

  • @incelpolskatv3855
    @incelpolskatv3855 10 місяців тому +2

    spanialy okuratny prlowski magetofon boży! doskonały do słuchania zachodniej muzyki z kasety stilon gorzów, najlepiej 100 razy przegrywanej.

  • @skildertwoo
    @skildertwoo 10 місяців тому +3

    11:24 - wkladanie kasety paskiem magnetycznym u góry (z przodu) jest dla mnie normalny (i dla ludzi rocznik 1980+) wiec tak wkladana kaseta jest standardem a nie do "góry nogami"

    •  10 місяців тому +1

      Napisy o tym nie świadczyły :)

    • @RadioweArchiwum
      @RadioweArchiwum 10 місяців тому

      Ja już z kompletnie innej epoki ale też raczej takie wkładanie kasety taśmą do góry pamiętam. Inaczej to widziałem tylko w deckach.

    • @RadioweArchiwum
      @RadioweArchiwum 10 місяців тому

      No i wieżach.

  • @maciejcwiertniak8153
    @maciejcwiertniak8153 9 місяців тому +1

    W moim MK 232 P z czasem wielokrotnie naprawiałem i regulowałem tor przesuwu taśmy. Wymieniałem też scalak, bo kiedyś uszkodziłem końcówkę mocy - podłączając do tylnego monofonicznego "jacka" zewnętrzny głośnik (zrobiłem zwarcie). Pamiętam, że dla lepszego dźwięku podłączałem magnetofon do radia z większym głośnikiem (przez kabel DIN) albo wprost do tylnego "jacka" podłączałem głośnik z OTV "RUBIN 714" - okrągły ok. 160 mm wraz z wysokotonówką przez kondensator, też z "Rubina" 🙂🙂🙂

  • @kkierczak
    @kkierczak 10 місяців тому +2

    I znów nostalgicznie ! Kiedyś cudo!

  • @sebastianpracownik5764
    @sebastianpracownik5764 10 місяців тому +1

    Ja miałem radiomagnetofon Wilga- kształt i rozmiar identyczny jak urządzenie omawiane dzisiaj, ale posiadał antenę i odbierał radio.

  • @vascode1
    @vascode1 10 місяців тому +1

    mój pierwszy magneFoton!!! Padlina to była straszna... ale moja edukacja muzyczna to właśnie ON!

  • @JanKowalski-vi9zx
    @JanKowalski-vi9zx 10 місяців тому +2

    Na takich urządzeniach nagrywaliśmy wykłady na uczelni. Niewielu miało dyktafony z Pewexu. Co znamienne , nikt z wykładowców nie protestował , że nie wolno ,bo prawa autorskie

    • @RadioweArchiwum
      @RadioweArchiwum 10 місяців тому

      Teraz też raczej nie protestują jeśli zgłosi się im że tak chce się zrobić. To akurat norma :).

  • @jaon8603
    @jaon8603 10 місяців тому +2

    Wciąganie kaset po latach pracy to norma.

  • @Lukasz.Warzecha
    @Lukasz.Warzecha 10 місяців тому +1

    Tutaj mnie Pan wzruszył. Miałem identycznego grundiga w latach 80. - dokładnie tę wersję z tym ładnym, czerwonym znaczkiem na głośniku. Przez lata słuchałem na nim w czasach podstawówki skopiowanych gdzieś nagrań Kabaretu Tey i Andrzeja Rosiewicza. Aż w końcu, chyba jakoś pod koniec lat 80., albo coś się tam popsuło, albo kupiłem coś innego, już nie pamiętam, i biedny grundig skończył żywot rozebrany przeze mnie na kawałki z wielką ciekawością, choć nie rozumiałem kompletnie, co się tam pod maską rozgrywa, poza podstawowymi rozwiązaniami mechanicznymi.

    • @kaem3
      @kaem3 10 місяців тому

      To Pan? Ten publicysta?

  • @JacekBonter
    @JacekBonter 3 місяці тому +1

    To był mój pierwszy kaseciak ,chyba 1983 i dałem za niego 7600 zł ,ale byłem szczęśliwy. Niestety jak wróciłem z wojska ,to nic z niego nie zostało.

  • @Micha-dx2xw
    @Micha-dx2xw 10 місяців тому +2

    Chętnie posłuchałabym dziś Klaudii 501, jak dla mnie najlepiej brzmiący radiomagnetofon przenośny z tych polskich które słyszałem.

    • @kaem3
      @kaem3 10 місяців тому

      Na drugim biegunie była "Hania" w pierwszej wersji. Kiepskie, dudniące brzmienie.

    • @Micha-dx2xw
      @Micha-dx2xw 10 місяців тому

      @@kaem3 u mnie w domu była Klaudia i Hania. Hania zdecydowanie mniejsze przetworniki, mniejsza obudowa, musiało odbić się na wszystkim. Klaudia miała też bogaty zestaw wyjść.

  • @Jawnuta_z_Niemierzy
    @Jawnuta_z_Niemierzy 10 місяців тому +1

    Miałem MK235 podłączonego pod radio i kolumienki. Potencjometry często trzeszczały, ale miałem strzykawkę z igłą i coś na spirytusie wstrzykiwałem. Pomagało doraźnie, ale działało 😁 Pozdrawiam Panie Adamie 🙂