Konkretna recenzja, świetnie się oglądało 👍Starfield w pewnym względzie jest grą dla fanów retro, którzy nie wymagają od nowej produkcji ani najlepszych wodotrysków, ani wybitnej optymalizacji i nie przeszkadzają im wiadome ułomności. Ja na takie elementy mam bardzo dużą tolerancję, dlatego subiektywnie oceniłem na 7,5/10, lub w skali szkolnej 4/6. Gra stała się też ofiarą niebotycznych oczekiwań, które zresztą sam Todd Howard nakręcał przed premierą. Mieliśmy dostać mesjasza gamingu, a dostaliśmy po prostu dobrą grę. Pozdrawiam!
@@drunkparis prawda. To naprawdę dobra gra ! Świetny klimat , gameplay oparty na eksploracji ( co akurat bardzo lubię) , dopieszczone piękną muzyką :) Według mnie to nie jest tylko gra dla fanów fallouta( którego nota bene bardzo lubię ale najnowsze części F4 i F76 średnio mi siadły). Pozdrawiam!
Cześć. Dzięki za tak kompleksową i obszerną recenzję. Grą byłem zaciekawiony przed jej premierą, potem zaś straciłem nią zainteresowanie. Twój materiał utwierdził mnie w przekonaniu, że to nie jest produkcja dla mnie. Lecz przecież nie dlatego, iż ten tytuł hejtujesz: dlatego, że w wyczerpujący i rzetelny sposób o nim opowiadasz, ja natomiast wyciągam wnioski dla siebie z tego, co mówisz. Wiesz co? Zastanawiam się czemu jakoś bardziej nie reklamujesz swego kanału na PPE. Takie mamy czasy, że ludziom coraz mniej chce się czytać, a coraz bardziej tylko oglądać. Życzę, by kanał się rozwijał i zamierzam się przyczynić do zwiększenia jego zasięgów. Pozdro.
Dzięki za komentarz. Jasne, nie każda gra jest dla każdego, a Starfield to tak specyficzny tytuł z wieloma problemami, które mogą odrzucić niejednego gracza w pierwszych godzinach, i absolutnie to rozumiem. Tutaj gra się fajnie, ale jest to raczej produkcja dla (chyba) fanatyków kosmosu i gier od tego studia. Co do PPE, obaj wiemy, jaki to jest portal i co tam się dzieje, więc sam wiesz :D Druga strona medalu to fakt, że ja to robię z czystej zabawy. Nie zależy mi na subach czy lajkach, chociaż gdy się pojawiają, to też spoko. Recenzję robię, ponieważ lubię to robić i staram się podejść do niej jak najbardziej obiektywnie z perspektywy osoby z zewnątrz. Jednakże, jak dobrze wiemy zdarza się różnie, i nie mogę zagwarantować, że wszystkie moje opinie będą pozbawione subiektywnego wpływu. Doceniam również opinie graczy na różne produkcje, w tym także Twoje spojrzenie w serii blogów. Czasem te dodatkowe poglądy mają także duży wpływ na to, jak ja sam chcę ocenić daną produkcję.
@@drunkparis Mam pytanie: ile schodzi ze zrobieniem takiego materiału? Nie żebym sam planował. Pytam z ciekawości. Napisanie tekstu, selekcja materiału video (a zakładam, że nagrań masz wiele, wiele godzin), dopasowanie ich do treści recenzji. Wygląda na mnóstwo roboty. Ile Ci zeszło czasu ze zrobieniem tego filmu?
@@Gonzi0807 Wszystko zależy od tego, jak długi ma być materiał. Z góry założyłem sobie, że nie będę robił dłuższych niż 15-minutowych recenzji, ale jak widać, nie zawsze udaje mi się to dotrzymać. Starfield i Cyberpunk 2077 to gry, które zabrały mi najwięcej czasu (ponad tydzień) na zmontowanie recenzji. W ogóle nie lubię tworzyć tych RPG-ów i pseudo-RPG-ów :D Jeśli masz wolny weekend, to spokojnie coś takiego zrealizujesz. Sam proces także zależy od gatunku, choć jest jedna żelazna reguła: tekst piszę po ukończeniu gry, a w międzyczasie, jak napisałeś, nagrywam klipy. Jednak nigdy nie jest tak, że masz wszystko idealnie pasujące. Zawsze jest jakaś scenka, która trwa za krótko i trzeba ją nagrywać na nowo, albo nie mam zapisanej, o której aktualnie opowiadam - staram się, żeby te klipy były odzwierciedleniem mechaniki, którą usłyszy osoba oglądająca. Tak właściwie, od pewnego czasu filmy produkuje w tydzień, a przy mniejszych tytułach, jak np. Flashback czy Death Door, zajmuje to około 4 dni. Jednak wiesz, to są tylko suche liczby, i nie zawsze jest tak, bo czasem się nie chce, czasem jest coś ważniejszego itd. Z drugiej strony, jeśli mam za dużo wolnego czasu (co w tym roku raczej jest abstrakcją), to taką produkcję wykonasz, jak wspomniałem w dwa i pół dnia, szczególnie jeśli gra nie jest zbyt długa - na przykład taki Callisto. Mam już pewien wyuczony schemat, który z pewnością przyspiesza realizację, ale same efekty w formie przejść również zajmują dużo czasu. Zdarza się, że już gotowy film po obejrzeniu wymaga dodania lub usunięcia kilku sekundowej wstawki, ponieważ coś może wyglądać nieodpowiednio w materiale, co z kolei wymaga kolejnego renderowania. Jest w tym sporo zabawy :)
Gram w gry od 40 lat i Starfield to dla mnie jedna z tych gier, których nie zapomnę. Dawno tak dobrze się nie bawiłem jak w tej grze. Prawdopodobnie ma na to wpływ, że oglądam regularnie startreki i inne seriale scfi. Misje frakcji są świetnie napisane. Możliwość budowy baz, statków to tylko kilka możliwości jakie daje ta gra. Doskonale bawiłem się ponad 200 godzin. Dla mnie to zdecydowanie 10/10. Brawo Microsoft.
Fani kosmicznej eksploracji na pewno nie znajdą tutaj nic ciekawego. Fajnie science fiction, może. Jednak dla tych poleciłbym raczej dead space. A co do kosmicznej eksploracji to sami wiecie co... Ta gra nie ma duszy i to jest jej problem. Spróbujcie outer wilds
Problem w tym, że wspomniane przez Ciebie Dead Space, to zupełnie inny gatunek kierujący w horror w klimacie science-fiction. Z kolei Starfield, to typowo tytuł ukierunkowany pod podróże kosmiczne. Różnica kolosalna.
@@drunkparismiało być: fani science-fiction, może* - dlatego się nie zrozumieliśmy 🙂 miałem na myśli to, że gra nie broni się jako symulator kosmicznej eksploracji. Rację mają ci którzy nazywają ją symulatorem loading screenów. Science-fiction natomiast jest lepiej reprezentowane przez Dead Space. Ale dzięki za odp :)
Nie zgadzam się raczej z pozytywną oceną tej gry. Ta gra jest nudna po 20 godzinach, interfejs jest koszmarny, zadania płytkie i polegające na pójdź tam, zabij wszystko, zbierz loot, wróć do kogoś kto dał ci to zadanie. Nieustanne loading screeny przypominają ci że przemieszczasz się z pudełka do pudełka a nie przestrzeni kosmicznej czy planetarnej. Gra ma też swoje plusy ale jest co najwyżej przeciętna. 4/10
Świetny klimat, naprawdę dobrze napisane zadania, w tym karmazynowa flota, bardzo dobry feeling strzelania, fajny system rozwoju postaci, genialny edytor statku. No faktycznie 4/10
Ta gra jest przeciętna i wszystko co robi, jest lepsze u konkurencji. Co robi najlepiej? Karmazynową flotą straciłem zainteresowanie gdy okazało się, że zadania polegają na tym samym - zrób dla nas coś bo nam się nie chce. Nie uważacie, że to głupie? Zero napięcia. Porównaj to do jakości zadań w cyberpunku lub innych grach, które nie powinny dostać 10/10 ale 8/10 i powiedz mi z czystym sumieniem - to nie jest fabularna przeciętność?
@@eloalo8451dużo z tego co mówisz ma sens, też spędziłem przy grze 40 godzin ale uważam, że nie było warto. To puste doświadczenie jak w nowych AC. Natomiast godzin przy Wiedźminie czy Cyberpunku nie żałuję. Przy RDR2, Dead Space czy Zeldzie też nie. Tutaj mamy poziom nowych AC
@lukaszads95 Cóż, akurat Cyberpunk nie jest tu dobrym przykładem, bo zadania w tej grze także potrafią wiać nudą. Zresztą Starfield to nie jest gra nastawiona na kwestie fabularne o czym wspomniałem. Po prostu nie jest to tytuł dla Ciebie.
Dobra gra, aczkolwiek nie dla każdego. Docenią ją tylko gracze dysponujący bardzo dużą ilością wolnego czasu. Próg wejścia w tą grę też jest dość wysoki (trzeba poświęcić co najmniej kilkanaście godzin, aby w miarę dobrze poznać większość podstawowych mechanik gry) Mój licznik zatrzymał się na 134 godz., ale gdyby ktoś chciał to spokojnie mógłby w nią jeszcze grać przez kolejne dziesiątki godzin. +8/10 ps. fajna recenzja 👍
Konkretna recenzja, świetnie się oglądało 👍Starfield w pewnym względzie jest grą dla fanów retro, którzy nie wymagają od nowej produkcji ani najlepszych wodotrysków, ani wybitnej optymalizacji i nie przeszkadzają im wiadome ułomności. Ja na takie elementy mam bardzo dużą tolerancję, dlatego subiektywnie oceniłem na 7,5/10, lub w skali szkolnej 4/6. Gra stała się też ofiarą niebotycznych oczekiwań, które zresztą sam Todd Howard nakręcał przed premierą. Mieliśmy dostać mesjasza gamingu, a dostaliśmy po prostu dobrą grę. Pozdrawiam!
Daje kciuka w ciemno! Daje koment w ciemno! I gratuluje przekroczenia 1k subików!
Dzięki!
O matko, w końcu!!! :D
Póki co mam 120h i nadal mam ochotę ! Dla mnie dużo fajniejsza gra niż BG3 (które skończyłem).
Szanuję to. Mam jednak wrażenie że starfield to taki McDonald's a BG3 to restauracja z gwiazdką Michelin. Mniej ludzi odwiedza te drugie
Nie dziwie się, bo gra się tutaj po portu dobrze. Zauważyłem, że ludzie mają straszy ból o ten tytuł i fakt, że komuś może się podobać :D
@@drunkparis prawda. To naprawdę dobra gra ! Świetny klimat , gameplay oparty na eksploracji ( co akurat bardzo lubię) , dopieszczone piękną muzyką :)
Według mnie to nie jest tylko gra dla fanów fallouta( którego nota bene bardzo lubię ale najnowsze części F4 i F76 średnio mi siadły). Pozdrawiam!
Cześć. Dzięki za tak kompleksową i obszerną recenzję. Grą byłem zaciekawiony przed jej premierą, potem zaś straciłem nią zainteresowanie. Twój materiał utwierdził mnie w przekonaniu, że to nie jest produkcja dla mnie. Lecz przecież nie dlatego, iż ten tytuł hejtujesz: dlatego, że w wyczerpujący i rzetelny sposób o nim opowiadasz, ja natomiast wyciągam wnioski dla siebie z tego, co mówisz.
Wiesz co? Zastanawiam się czemu jakoś bardziej nie reklamujesz swego kanału na PPE. Takie mamy czasy, że ludziom coraz mniej chce się czytać, a coraz bardziej tylko oglądać. Życzę, by kanał się rozwijał i zamierzam się przyczynić do zwiększenia jego zasięgów. Pozdro.
Dzięki za komentarz. Jasne, nie każda gra jest dla każdego, a Starfield to tak specyficzny tytuł z wieloma problemami, które mogą odrzucić niejednego gracza w pierwszych godzinach, i absolutnie to rozumiem. Tutaj gra się fajnie, ale jest to raczej produkcja dla (chyba) fanatyków kosmosu i gier od tego studia.
Co do PPE, obaj wiemy, jaki to jest portal i co tam się dzieje, więc sam wiesz :D Druga strona medalu to fakt, że ja to robię z czystej zabawy. Nie zależy mi na subach czy lajkach, chociaż gdy się pojawiają, to też spoko. Recenzję robię, ponieważ lubię to robić i staram się podejść do niej jak najbardziej obiektywnie z perspektywy osoby z zewnątrz. Jednakże, jak dobrze wiemy zdarza się różnie, i nie mogę zagwarantować, że wszystkie moje opinie będą pozbawione subiektywnego wpływu. Doceniam również opinie graczy na różne produkcje, w tym także Twoje spojrzenie w serii blogów. Czasem te dodatkowe poglądy mają także duży wpływ na to, jak ja sam chcę ocenić daną produkcję.
@@drunkparis Mam pytanie: ile schodzi ze zrobieniem takiego materiału? Nie żebym sam planował. Pytam z ciekawości. Napisanie tekstu, selekcja materiału video (a zakładam, że nagrań masz wiele, wiele godzin), dopasowanie ich do treści recenzji. Wygląda na mnóstwo roboty. Ile Ci zeszło czasu ze zrobieniem tego filmu?
@@Gonzi0807
Wszystko zależy od tego, jak długi ma być materiał. Z góry założyłem sobie, że nie będę robił dłuższych niż 15-minutowych recenzji, ale jak widać, nie zawsze udaje mi się to dotrzymać. Starfield i Cyberpunk 2077 to gry, które zabrały mi najwięcej czasu (ponad tydzień) na zmontowanie recenzji. W ogóle nie lubię tworzyć tych RPG-ów i pseudo-RPG-ów :D Jeśli masz wolny weekend, to spokojnie coś takiego zrealizujesz. Sam proces także zależy od gatunku, choć jest jedna żelazna reguła: tekst piszę po ukończeniu gry, a w międzyczasie, jak napisałeś, nagrywam klipy. Jednak nigdy nie jest tak, że masz wszystko idealnie pasujące. Zawsze jest jakaś scenka, która trwa za krótko i trzeba ją nagrywać na nowo, albo nie mam zapisanej, o której aktualnie opowiadam - staram się, żeby te klipy były odzwierciedleniem mechaniki, którą usłyszy osoba oglądająca.
Tak właściwie, od pewnego czasu filmy produkuje w tydzień, a przy mniejszych tytułach, jak np. Flashback czy Death Door, zajmuje to około 4 dni. Jednak wiesz, to są tylko suche liczby, i nie zawsze jest tak, bo czasem się nie chce, czasem jest coś ważniejszego itd. Z drugiej strony, jeśli mam za dużo wolnego czasu (co w tym roku raczej jest abstrakcją), to taką produkcję wykonasz, jak wspomniałem w dwa i pół dnia, szczególnie jeśli gra nie jest zbyt długa - na przykład taki Callisto.
Mam już pewien wyuczony schemat, który z pewnością przyspiesza realizację, ale same efekty w formie przejść również zajmują dużo czasu. Zdarza się, że już gotowy film po obejrzeniu wymaga dodania lub usunięcia kilku sekundowej wstawki, ponieważ coś może wyglądać nieodpowiednio w materiale, co z kolei wymaga kolejnego renderowania. Jest w tym sporo zabawy :)
@@drunkparis Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Widzę, że entuzjasta z Ciebie ;-)
@@Gonzi0807 hehe, zobaczymy kiedy mi się znudzi :)
Będzie recenzja Dragons Dogma 2 ?
Wiesz co, sam się zastanawiam. Nie mówię nie.
Gram w gry od 40 lat i Starfield to dla mnie jedna z tych gier, których nie zapomnę. Dawno tak dobrze się nie bawiłem jak w tej grze. Prawdopodobnie ma na to wpływ, że oglądam regularnie startreki i inne seriale scfi. Misje frakcji są świetnie napisane. Możliwość budowy baz, statków to tylko kilka możliwości jakie daje ta gra. Doskonale bawiłem się ponad 200 godzin. Dla mnie to zdecydowanie 10/10. Brawo Microsoft.
10/10 to przesada, bo gra ma trochę błędów i kilka archaicznych elementów. To dobra gra dla sympatyków kosmosu, a też nie żaden mesjasz.
Ja nie rozumiem jak można recenzować grę która jeszcze nie wyszła, której twórcy dodają coraz to nowsze aktualizacje...
Ale ta gra wyszła we wrześniu 2023 xD
Fani kosmicznej eksploracji na pewno nie znajdą tutaj nic ciekawego. Fajnie science fiction, może. Jednak dla tych poleciłbym raczej dead space. A co do kosmicznej eksploracji to sami wiecie co... Ta gra nie ma duszy i to jest jej problem. Spróbujcie outer wilds
Problem w tym, że wspomniane przez Ciebie Dead Space, to zupełnie inny gatunek kierujący w horror w klimacie science-fiction. Z kolei Starfield, to typowo tytuł ukierunkowany pod podróże kosmiczne. Różnica kolosalna.
@@drunkparismiało być: fani science-fiction, może* - dlatego się nie zrozumieliśmy 🙂 miałem na myśli to, że gra nie broni się jako symulator kosmicznej eksploracji. Rację mają ci którzy nazywają ją symulatorem loading screenów. Science-fiction natomiast jest lepiej reprezentowane przez Dead Space. Ale dzięki za odp :)
Nie zgadzam się raczej z pozytywną oceną tej gry. Ta gra jest nudna po 20 godzinach, interfejs jest koszmarny, zadania płytkie i polegające na pójdź tam, zabij wszystko, zbierz loot, wróć do kogoś kto dał ci to zadanie. Nieustanne loading screeny przypominają ci że przemieszczasz się z pudełka do pudełka a nie przestrzeni kosmicznej czy planetarnej. Gra ma też swoje plusy ale jest co najwyżej przeciętna. 4/10
boże co za hejter. 4/10 to mogla wystawic jakas uposledzona osoba. po tej recenzji mam ochote zagarc.
Świetny klimat, naprawdę dobrze napisane zadania, w tym karmazynowa flota, bardzo dobry feeling strzelania, fajny system rozwoju postaci, genialny edytor statku. No faktycznie 4/10
Ta gra jest przeciętna i wszystko co robi, jest lepsze u konkurencji. Co robi najlepiej? Karmazynową flotą straciłem zainteresowanie gdy okazało się, że zadania polegają na tym samym - zrób dla nas coś bo nam się nie chce. Nie uważacie, że to głupie? Zero napięcia. Porównaj to do jakości zadań w cyberpunku lub innych grach, które nie powinny dostać 10/10 ale 8/10 i powiedz mi z czystym sumieniem - to nie jest fabularna przeciętność?
@@eloalo8451dużo z tego co mówisz ma sens, też spędziłem przy grze 40 godzin ale uważam, że nie było warto. To puste doświadczenie jak w nowych AC. Natomiast godzin przy Wiedźminie czy Cyberpunku nie żałuję. Przy RDR2, Dead Space czy Zeldzie też nie. Tutaj mamy poziom nowych AC
@lukaszads95 Cóż, akurat Cyberpunk nie jest tu dobrym przykładem, bo zadania w tej grze także potrafią wiać nudą. Zresztą Starfield to nie jest gra nastawiona na kwestie fabularne o czym wspomniałem. Po prostu nie jest to tytuł dla Ciebie.
pio mio nagrał lepszą
ty tak serio? przecież ten gość ledwo potrafi jedno zdanie sensownie wymówić. poza tym kto dzis robi recenzje w 1080p - żednada.
Dobra gra, aczkolwiek nie dla każdego.
Docenią ją tylko gracze dysponujący bardzo dużą ilością wolnego czasu.
Próg wejścia w tą grę też jest dość wysoki (trzeba poświęcić co najmniej kilkanaście godzin, aby w miarę dobrze poznać większość podstawowych mechanik gry)
Mój licznik zatrzymał się na 134 godz., ale gdyby ktoś chciał to spokojnie mógłby w nią jeszcze grać przez kolejne dziesiątki godzin.
+8/10
ps. fajna recenzja 👍