@@Motokomentatordzięki 🙂 miło to usłyszeć od specjalisty z takim doświadczeniem. W jaki sposób można się z Tobą skontaktować? Mam pomysł na wspólny film 😎
No i znów świetny materiał. Dzięki. Przypominają mi się słowa utworu grupy Strachy Na Lachy : " żyje w kraju w którym każdy chce mnie zrobić w c...a za moją kasę" koniec cytatu.
Czego tu nie rozumieć, ASO leci w kulki delikatnie mówiąc. Sam byłem ofiarą rzekomej wymiany oleju. Nie dosyć że było wlane uj wie co to jeszcze profesjonalistom nie chciało się wymienić filtra oleju. Praktyka często stosowana w pierwszych przeglądach po zakupie. Podsumowując jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.
W Renacie zalewam tylko ELF, tak jak zaleca producent auta. Olej kupiony spoza dystrybucji PL. Kupiłem w hurcie w bańkach po 5L. Część oleju wylądowała w Hyundai oba auta nie brały oleju. Hyundai dopiero po 800tys. zaczął brać olej, gdy zmieniłem markę oleju. Po powrocie na ELF, apetyt na olej zmalał. Renata dostaje ten sam olej nadal( już sprzed 10 lat), nadal oleju nie bierze, od wymiany do wymiany(co 10tys. lub co dwa lata). Taką samą obserwację mam w kosiarkach 4s, olej ma już kilka lat. Regularnie wymieniam i silniki po 10 latach nie kopcą a mają co robić. Jak olej stoi w oryginalnym opakowaniu, ciemnym i chłodnym pomieszczeniu, to się nie starzeje, warto go zamieszać, jak się nie zużywa wszystkiego naraz.
Olej jak olej, ASO zawsze znajdzie wykręt, żeby zalać swój. Ja kiedyś musiałem udowadniać szefowi pewnego ASO w dolnośląskim, że producent zaleca przeglądy co 20 tys, nie co rok. I nie chodzi o coroczną wymianę oleju, a o cały przegląd. Nie przekonało go nawet to co było napisane w książce obsługi. Jak byk: przegląd co 20 tys km, olej max co roku. Innym razem musiałem walczyć z jego twierdzeniem, że jak mi usunie piski w hamulcach, nie dostanie kasy za to, bo nie ma wymiany części. A co mnie interesuje co on dostanie albo nie? Jest gwarancja, hamulce hałasują, więc ASO ma obowiązek usunąć problem. Zresztą, można by długo pisać, bo trochę się naszarpalem z różnymi "kierownikami" z przysłowiowego Polmozbytu.
Jeżdżę co roku do ASO Hyundai i nigdy zadnego płynu czy filtru mi nie zakwestionowali. Zawsze ! mam swoje. Wszystkie części zamienne nie wyprodukowane przez markę pojazdu muszą być uznane, ale trzeba mieć przynajmniej paragon dla własnego bezpieczeństwa. Tu chodzi i kasę . 3,2 litra oleju Shell 5w30 klasy a5b5 kosztuje w ASO 350 zł, a w hurtowni 150. Filtry podobnie. Kabinowy 45 versus 110, oleju 23 vs 70. Mowa o i30 pde.
Gdyby ten ich olej rzeczywiście spełniał wymagania dla tego silnika, to nawet bym rzekł, że bardzo dobrze się zachowali. Ale pewnie leją takie samo g….
W aso opla 10 lat temu - olej który lali po 5-8k robił kisiel ( było widać takie kluski z oleju w misce). To co lali w serwisie to była najbardziej ryzykowna kupa
Cóż, coś czuję że pieniądze by im uciekły lub bali się że przyniesiony olej może być lepszej jakości 😁 I w tym momencie przypomniało mi się jak moja ciotka kupiła sobie Skodę około 10 lat temu w Aso. Zrobiła w Aso chyba pierwsze dwa przeglądy. Później zrezygnowała z gwarancji, przez 8 lat tylko eksploatacja a później bez problemu sprzedała samochód dalej. Do dziś pamiętam jak ją straszyli ryzykiem awarii, tym że ciężej będzie jej sprzedać samochód 😂 biznes musi się kręcić
Toyota jakiś czas temu miała reklamy, że auto serwisowane w ASO ma wyższą wartość na rynku wtórnym. Później na różnych stronach i grupach pojawiły się wyliczenia, że wydatki w ASO przez ten okres użytkowania auta z nawiązką przewyższają zysk z tej wyższej wartości.
W moim przypadku ASO bez problemu zgodziło się na własny olej i nie wymagało przy tym dokumentu zakupu. Jedynie parametry i klasyfikacje miały się zgadzać i tyle. Jedyny problem, to instrukcja i info od ASO, które są tak niejasne, że musiałem pytać znajomego pracownika innego ASO, czy ten olej, który chcę kupić, jest akceptowany. Okazało się, że to właśnie taki, jaki stosuje ASO, tylko oni leją go pod marką własną. Dodatkowo po wymianie dodano adnotację w karcie gwarancyjnej, że olej dostarczony był przez klienta. Zakładam, że w razie problemów z silnikiem mogą się na to powołać.
Moja historia PROACE Z racji tego że to koło Toyoty stało tylko w salonie to jest to Tojożot a nie toyota no i pojawiają się problemy z częściami albo słabo dostępne, albo horrendalnie drogie w stosunku do rynku: Np. zestaw sprężyn Sachs zamiennik do Jumpy 2 ok 300zl komplet 2szt. Ale zestaw sprężyn do Proace, czyli Jumpy 3 jest dostępny tylko oryginał i cena w ASO dla klienta (Kowalskiego)840/1szt, a cena b2b niecałe 600zl/1szt... Tak samo, problematyczne zbiorniki adblue, czy DPF. Szczerze działania i polityka cenowa bardzo kontrowersyjna, gdyż wielu części niema, nie ma zamienników i na tym budują cenę...
Olej przechowywany w nie odpowiednich warunkach. 🤣😂🤣😂😂 Tak jak wspomnieleś. Warunków w jakich olej będzie pracował w silniku ciężko przebić. Tylko w przypadku jak wspomniałeś . Ale i wtedy prawdo podobnie opakowanie wcześniej powie dziękuję . Pozdrawiam o
Ja wymieniałem ostatnio olej po dotarciu w ASO Renault i bez problemu przyjęli mój, filtr też, sprawdzili tylko normy i powiedzieli, żeby fakturę zachować. Problem był inny - specyfikacja była tak egzotyczna, że tylko ich Castrol z beczki spełniał oraz jedna propozycja od Elfa (poprzedniego fabrycznego dostawcy dla Renault). Na szczęście ten drugi był do dostania na rynku. Zaoszczędziłem 5 stów😎
Kiedyś teściowi w ASO Kii po zmianie oleju delikatnie dali znać aby sobie go gdzieś wymienił, bo ten Lotos K od kilku tygodni nie przychodzi i mają jakiś włoski zamiennik niewiadomego pochodzenia. Czasem w ASO też ludzie pracują a czasem dziady, które chcą się przypodobać górze.
@@pawez1849 Dokładnie, w dodatku lurowate 0w16 do hybryd😅 Żeby było trudniej, Castrol sprzedaje 0w16 w wersjach z normą AN2022 (Castrol GTX) i bez niej. GTX 0w16 jeszcze miesiąc temu był nie do dostania w detalu, ale widzę, że już się pojawił na allegro i to w rozsądnej cenie
@@tutturutek ciekawe , bo po lotosie ASO Kia przeszło na Orlen'a, a po kilka latach / chyba 2021/ zaczęli używać oleju w swoich bańkach, który produkuje im TOTAL. Chyba ze konkretne ASO uprawiało samowole olejowa :)
Zawsze przyjeżdżam na przegląd z własnym olejem. Auta nowe kupuję(leasing) od 2013r. Parę marek przerobiłem(Fiat, Mitsu, Suzuki, Ford i teraz Dacia) i nie spotkałem się z żadnymi obiekcjami. Do tego żadnych paragonów ni faktur nie przedstawiałem. A nawet przyjeżdżałem z niewykorzystanym olejem z poprzedniej wymiany- czyli z otwieranym opakowaniem. Zero problemu. Gdyby któryś serwis chciał robić problemy, robię w tył zwrot i noga moja więcej by tam nie stanęła.
@@marekduczman Marku wszystko ok jak przejezdzisz przez gwarancje bez drozszej usterki. Jest duzo filmow na necie gdzie ludzie kopia sie z ASO. Taka wymiana to dla nich woda na mlyn. Jeszcze jak masz lizing to mozesz miec to w d…. bo w razie czego konczysz lizing i oddajesz wadliwe auto. Ponadto pewnie duzo jezdzisz i masz 2-3 wymiany w roku to jest sie o co bic. Niemniej sa ludzie co robia przeglad co dwa lata lub ma gwarancje na 2 lata i tak bedzie oszczedzal te 300-400 zl w przypadku VAGa. Wg mnie trzeba przemyslec plusy i minusy, a nie za wszelka cene udowadniac pozorne oszczednosci.
@@grzegorzfortuna2982 Ale chodzi o to, że w sytuacji, gdy ASO nie zgłasza obiekcji co do mojego oleju, to nie mają tak naprawdę żadnych argumentów by ograniczyć gwarancję. Ja nikogo nie zmuszam do wlewania mojego oleju. Auta są używane jak prywatne, po prostu korzystamy z tego, że mamy firmę. Auta robią normalne przebiegi, 20-30 tys km rocznie. Najlepiej było w Mitsubishi i Suzuki(ten sam serwis). U nich trzeba było mieć jedynie normę ACEA . Nawet lepkość była uzależniona od klimatu 0d 5W30 do 15W50. A w Dacii nawet w karcie gwarancyjnej mam Castrola z aprobatą RN 17. A te japońskie silniki, na tych zwykłych olejach robiły przebiegi o jakich ich europejska konkurencja nawet nie marzyła. To europejskie marki wymyślają jakieś specjalne specyfikacje. A te specyfikacje i aprobaty to tylko sposób na wyciągnięcie kasy.
U nas były dwa ciekawe przypadki : ASO samochód po gwarancji z ubezpieczeniem napraw odmowa wlania nowego dedykowanego do tej marki oleju ( olej wręczył prezes firmy olejowej z oficjalnym listem , który pokazaliśmy) kazali nam sprzedać na allegro a wlali swój- 3.4 l za 389 zł przy odbiorze złożyłem reklamację i zwróciłem uwagę, że powinni śledzić newsy prasowe swojej firmy bo właśnie obie firmy nawiązały współpracę oficjalną i od fabryki do ASO ma być wlewany taki olej jak my dostarczyliśmy. Dla zasady poprosiliśmy o wymianę w naszej obecności na nasz, bez żadnych doplat .ASO nie wiedziało jaki nam wlali ( marka , lepkość, ) do końca tej kompromitacji twierdzili, że prezes firmy mógł źle mieć przechowywany oraz mógł wręczyć nam podróbkę swojego produktu(...) aaaaaaaaaa jeszcze prawda obiektywna ten ich olej jeździł u nas 48 h i dorosła córka zauwazyla ewidentny efekt LSPI po wlaniu naszego silnik ucichł . Drugi przypadek to wymiany co 15 tys.km ponieważ samochód był nowy i od 5000 km ciągał przyczepę kemp. Pojechaliśmy do ASO by zmienić olej z naszym i z filtrem chcąc zapłacić za usługę oni , że nie , my zatem to kupimy Wasz , oni że nie bo producent wyklucza wymianę częściej czyli przy 7500 km nie wolno zmienić oleju bo...to zniszczy turbinę (...) tu okazało się, że nie znali zmian konstrukcyjnych istotnych a zatem zmieniliśmy sami. Najlepszy numer był po 15000 km drogi olej , drogi filtr ale na fakturze a wykonane nacìęcie na filtrze oleju puszkowym przy 7500 km do nas wróciło!!!!!
Największym problemem u nas jest to, że importer sobie, a ASO sobie i jeszcze każde ma swoje widzimisię. W Renault nie spotkałem się z tym żeby mieli jakieś "ale" do dostarczonych części i oleju, jeśli był dowód zakupu, niektórzy tylko kręcą nosem, że np. filtry nie są OE, wszyscy robią zazwyczaj adnotację, że materiały dostarczył klient i robią swoją usługę. Co do przechowywania oleju, to chyba nie ma gorszych warunków przechowywania niż w niektórych ASO, gdzie często oleje stoją w otwartych 200l beczkach, które nie są niczym zabezpieczone.
No i jak dla mnie to jest jeden z argumentów PRZECIWKO nowym samochodom. Niezależnie od budżetu na nie. Dodatkowo chece związane z tym, ze sam producent nie wie co robić, żeby jego produkt jako tako się trzymał (vide Stellantis i generator losowych rozwiązań dla PureTecha)
Ciekawostka w temacie "starego" oleju - olej kupiony, który następnie "jeździł", a raczej stał w bagażniku rzadko używanego samochodu po ponad dwóch latach od zakupu wyraźnie pociemniał, z jasno słomianego koloru nabrał kolor herbaty. Wciąż czysty i klarowny, tylko kolor nie ten. Opakowanie było fabrycznie zapieczętowane, w cieniu choć narażone na wahania temperatur.
Seat, Vw od ponad 8 lat do aso zawsze przyjezdzam z własnym olejem, ostatnio nawet świece przywiozłem własne, kupione 4 za 160 zł, w aso 1 sztuka tyle kosztuje, nigdy nie bylo problemu.
Z tego co wiem to można olej wymieniać i inne drobne naprawy robić w innych warsztatach, ale certyfikowanych. Widziałem kiedyś taki napis w BoschService przy okazji naprawy auta. Nie traci się wtedy gwarancji, a jednak sporo taniej.
@@Kamillo_ to znaczy jeśli np. masz przeglądy co 30 tys km i robisz sobie dodatkowe wymiany w małym warsztacie to nikt tego nie zweryfikuje i ASO się nie przyczepia. Problem o którym mówię na filmie to sprawa tych obowiązkowych przeglądów i obowiązkowej wymiany oleju którą niektóre ASO wymagają u siebie. I nie warto sie wtedy wykłócać bo potem będą w razie czego robić problem jak ci sie np. Zatrze silnik. I sie skończy w sądzie. Nie warto.
@@MotokomentatorTylko kwestia jest taka czy samemu można dostarczać filtry oczywiście OE na taki przegląd gwarancyjny co 30tys km, i czy olej serwisowy czy może być innej firmy np Ravenol, Eurol,Millers. Mówimy o najlepszych markach olejów, bo np bańka aso VW audi to nie jest ich olej tylko zapewne rozlewak castrola
Mam nowego T- Roca... Osobiście sram na ASO! 😂 Kupiłem olej i filtr VW zgodnie z ich specyfikacją i wymieniłem u swojego mechanika poza ASO VW. OLEWAM 🖕 serwis ASO. I tak w okresie gwarancji i przebiegu rocznym... 6000km nigdy z gwarancji nie skorzystam. 😞 Dziadek Andrzej.
dziadku andrzeju, nurtuje mnie jedno pytanie : po co ci samochód? przy takich przebiegach - taxi tańsze! dobra traktuj to jako żart - każdy ma swoje powody do posiadania i innym nic do tego. w twojej metodzie jest metoda.
W silnikach okrętowych gdzie wchodzi do karteru np 40 ton oleju obiegowego nie wymienia się oleju prawie w ogóle, dolewa się ubytki i wysyła się próbki oleju do laboratorium. Olej ma inhibitory różnego rodzaju, między innymi zapobieganiu się starzenia, defragmentacji i inne.
W niektórych samochodach też tak się robi. U kumpla, jak Galaxy zaczął brać litre oleju na 1000 kilometrów to mechanik mu zalecił dolewać najtańszy olej i go nie wymieniać dopóki silnik nie padnie do końca. Silnik nie padł przez kolejne 200 tyś km a samochód z takową instrukcją obsługi sprzedał dalej
Nawiązując do filmu Panie Jacku, można poruszyć temat podrabianych olejów i innych materiałów eksploatacyjnych do aut sprzedawanych przez internet. Sam od lat, filtry i olej kupuję na internecie. Cenowo parę złoty mniej ale są oleje na których bańka 5 litrów jest taniej o 40 złoty niż w hurtowni stacjonarnej. Pozdrawiam.
ja pamiętam czasy giełd samochodowych i ... skup czystych, pustych butelek po oleju! butelki z topowych były szczególnie cenione! do serwisu gdzie serwisowałem samochody przyjeżdzał regularnie gościu po te butelki i chcę wiedzieć co tam wlewał, ale na giełdzie w gliwicach widocznie miał zbyt na "dobre" tanie oleje. druga kwestia: legalny olej , z legalnej sieci. aplikacja na telefon do doboru olejów tejże marki nie wykrywa tegoż. czemu? hiszpańska produkcja na kraje północnej afryki. i jeszcze jedno: w życiu nie wpadłbym na pomysł jechać do aso z własnym olejem! w moim ulubionym olej na fakturze zawsze w cenie allegro. więc po co? nawet jak wg nowej dyrektywy zaczęli lać 0w20 też.
@@wowo-cz5vh dokładnie - ja uważam ze na etapie zakupu auta warto wybadać serwis. A jak będzie już na dzień dobry fatalny to albo zrezygnować z zakupu i kupić coś innego albo chociaż zmienić salon.
@@Motokomentator Ja tak kupowałem Dustera. Najpierw sprawdziłem opinie o serwisach i auto wziąłem w tym, który miał je najlepsze 😁Niby można serwisować wszędzie, ale jakaś nagroda za jakość im się też należy😁
@@Motokomentator w wielkim mieście - można w to się bawić , często ludzie mają do aso 100km... wtedy te auta cierpią . ja mojemu aso byłem wierny od 1996 roku do zamknięcia w 2020. cóż, w katowicach nie chcę - za duży przemiał ,więc dojeżdzam do rudy śląskiej... dopiero się poznajemy , ale łapiemy język. jeśli aso mi mówi , że czegoś nie zrobiło bo u nich wymiana , a pan x na ulicy y zrobi dwa spawy za 50 zeta to takie aso zaczynam szanować. ale starego auto-atut będę żałował: tam samochody kupowało się przez telefon i oglądało po zarejestrowaniu - takie mieli u klientów zaufanie. kupując tam ostat nie auto w 2020 roku podliczyliśmy te prawie 30 lat i wyszło , że jeden sprzedawca w mojej rodzinie sprzedał25 aut! pierwszym był ax , ostatnim c3 , a najfajniejszym xsara vtr
to jest pikuś. ASO Mercedesa "wymieniało" olej i filtry. No, a w zasadzie brali tylko kase za to przez 6 lat, od 1400 do 2300zł a filtr miał nadal date z produkcji auta, a olej miał juz jakieś gluty w sobie po 6 latach nie wymieniania. Aktualnie sprawa w sądzie.
@@Motokomentator Dokładnie. ;) Ale wiesz, tak między nami, adwokat dostał procent od wygranej kasy, więc w sumie to jakoś spokojny jestem. Niemniej Croma nadal niezawodna mimo 17 lat na karku.
Witam. Wymienial Pan ostatnio na dotarciu olej w swojej kia.... Czy wymienial Pan na olej z aso czy swoj? Jak swoj to jaki? Wlasnie powoli sie zblizam do tej wymiany
@@Motokomentator nie wiem w 1.5dci blue4x4 2023r, wymiana z swoim olejem i filtrem kosztuje nie cale 180zł. A przeglad w ramach gwaracji mam darmowy i darmowe wymiany ze wzgledu wykupiony easy serwis. A jaki koszt jest servisu olejowego poza gwaracja to przyznam sie to nie wiem. 🤔
Mają prawo odmówić. I nie do końca nie bo nie. Olej to nie cześć. Trudno później udowodnić w temacie usterki gdzie leżała jej przyczyna. Żadne ASO nie będzie się później przepychalo z klientem o 150zl. Tak jak filtry OE. Wiele filtrów OE w niskich cenach, to stare, zwykle stare filtry. Gdzie na półce w ASO masz takie wyprodukowane kilka miesięcy do tyłu. Przerobiłem after market, przerobiłem ASO. Każdy coś za uszami ma, ale nikt nie będzie się podkładał o jakieś małe kwoty.
Zz tego co mi wiadomo, to przydatność olejów syntetycznych jest do 10 lat. Ostatnio zakupiłem oryginalny w ASO i na butelce było napisame, że do 4 lat. Więc nie wiem o co chodzi z tą przydatnością? Może producent się zabezpiecza i podaje bezpieczną datę przechowywania oleju butelkowanego?
Dziwne - mnie się zawsze pytają w ASO czy chcę wymianę z własnym olejem czy z ich. Nigdy nie było problemu. Kosztowo wygląda to praktycznie identycznie.
Unijne przepisy są do niszczenia małych fim przez korporacje i ich te przepisy nie interesują. Unijne przepisy dopuszczają wymiany oleju poza ASO na gwarancji a prawda jest taka że jak to zrobisz i naprawdę ci się coś zepsuje to zwalą wine na to że nie robileś przeglądów w ASO i do widzenia.
Z odmową w stylu nie , bo nie, to na miejscu serwisu bym był bardzo ostrożny (UOKiK), ale w przypadku materiałów eksploatacyjnych serwis może pobrać dodatkową opłatę za utylizację starego oleju, jeśli ma to wpisane w regulamin obsługi serwisu, to klient nic nie zrobi (no chyba, że zrezygnuje z usługi), koszt takiej utylizacji może wynieść 100 pln,a może wynieść 1000 pln... Wszystko zgodnie z prawem 😁😁😁 Stali klienci często mają rabaty, więc pytanie czy gra warta świeczki... No ale zawsze znajdzie się klient, który jakby mógł, to by zjadł spod siebie...🤦♂️🙏😁🤣😂
@@Motokomentator jakby zrozumiałe 😁🤣😂, tylko nie rozumiem jednejrzeczy, ktoś kupuje nowy samochód, np Dacię za 100 tys i nie stać go na przegląd olejowy za 800 PLN? Ktoś kupuje Audi za 500 tys i nie stać go na przegląd olejowy za 3-4 tysiące...? Poważnie ? Ciekawe jakie wyniki by były , gdy powiązać procentowo wartość przeglądu, do wartości auta z dnia zakupu...🤔🤔🤔
@@Tetryk1977 Nie każdy lubi być dymany. Gdyby olej w ASO był np tylko 25% droższy, to nikt by ze swoim nie przyjeżdżał. Ale jak kroi się za olej trzykrotność ceny rynkowej to już jest jawne przegięcie i dymanie nieświadomego klienta.
@@Tetryk1977 Mnie stać i co w związku z tym? Mam zapłacić 3-4 razy więcej za olej z beczki? Jaki to ma związek z wartością samochodu? W serwisie bmw proponowali mi wymianę wycieraczek za ponad 300 stówki. Po pierwsze, wycieraczki zmieniłem chwilę wcześniej i działały doskonale. Po drugie, kosztowało mnie to coś koło 100 zł i 5 minut poświęconych na wymianę. Dobrze zrobiłem? A może powinienem jednak skorzystać z porady w autoryzowanym serwisie i wymienić dobre na dobre za 300 parę złotych, skoro mnie na to stać?
No dobrze ale teraz sytuacja. Silnik zatarty na gwarancji - własny olej czy inne części w aso. Co pierwsze zrobi aso? Będzie zwalać winę na własne części klienta i weź teraz z nimi walcz dla paru złotych oszczędności. Przecież aso policzy tez za utylizacje starego własnego oleju.
0:29 mi tak zrobił Hyundai. Olej kupiłem na Allegro. No i teraz kwestia, czy ten olej nie był podróbką? To nie jest bulwersujące. Za to jest bulwersujące, że wymiana oleju w Fabii kosztuje w ASO tysiąc złotych.
Zmień serwis/salon i wystaw im opinie w google, adekwatną do tej głupoty. Mam też hyundaia i w żadnym z ASO w których bywałem, nikt nie kwestionował moich materiałów. A co do kosztów wymiany w fabii za 1000 zł, to chyba była "wymiana oleju na wnuczka". Maksymalnie 30 minut roboty, a materiały podejrzewam max 250 zł. Ale jakiś przestraszony zapłaci, i tak to się kręci.
@@fp7713 Cena zawsze może być bulwersująca, tak działa wolny rynek. Jak by nam się każda cena podobała, to byśmy nie szukali gdzie indziej, a przedsiębiorcy by nie konkurowali że sobą. Jawność ceny z kolei to zupełnie inna para kaloszy...
Mam za mało subików, żeby sugerować. :) Sygnalizuję problem, podpowiadam jakie warunki powinien spełnić "własny olej", podaję podstawę prawną, żeby w razie potrzeby mieć jakiś argument. Niestety - jak widać ASO też może mieć swój argument i mamy sytuację patową :)
Co do zasady, jeżeli ktoś ma taki argument, to musi wykazać jego zasadność. Bo równie dobrze może powiedzieć, że ziemia jest płaska i co mi Pan na to powie. Nie ma tak, że mówi to z powietrza. Na oleju jest nr partii i jeżeli są obawy co do tego czy produkt jest pełnowartościowy, ASO w tej sprawie może skontaktować się z przedstawicielem marki. Właściwe temperatury przechowywania oleju silnikowego w opakowaniu zamkniętym to -20 - +45 Przynajmniej w Polsce, nie występują wyższe lub niższe przez dłuższy czas, który rzutowałby na jakość oleju w sposób zauwazalny.
W dobrych serwisach wprawdzie na warsztat nie wpuszczą(przepisy BHP nie pozwalają), ale można obserwować robotę przez szybę. Nie pamiętam już dokładnie w którym serwisie tak było, ale poczekalnia była na piętrze i z góry wszystkie stanowiska były widoczne. Chyba w PGD na Krasnobrodzkiej.
Przykład odmowy - serwis Forda Auto Michałowski Warszawa. Szanowny pan odmówił wymiany oleju po 10k kilometrów, na gwarancji, bo stosują tylko własne oleje. Żenada.
Polskie ASO Audi nigdy nie odmówiło mi użycia mojego oleju i moich filtrów z tym że samochód był po gwarancji. Natomiast ASO Audi w Austrii odmówiło mi użycia mojego oleju i filtrów twierdząc że tak życzy sobie nowy szef a poprzedni nie robił problemów.
Budowa salonu z serwisem to pewnie 30-50mln zl plus cena za plac przynajmniej 5000 m2, zatrudnienie z 30-40 osób to kosztuje, ogrzanie tego wszystkiego, prąd, podatki, więc i usługa plus marża na częściach muszą dać zjawisko wysokich cen. Ale o co chodzi, Mateusz wam powiedział " zarabiacie dwa razy więcej niż 8lat temu" to możecie płacić trzy razy więcej 😂. U mnie czynsz za własnościowe mieszkanie wzrósł z 540zl na 1580zł, (jak się wypiąć na zarządce nieruchomości).
Jeśli zatrudnienie kosztuje to jak te wszystkie zagraniczne sklepy np budowlane funkcjonują. Jak wchodzisz to "pracowników" więcej jak kupujących, a i to w większości oglądacze.
@@slowdiesel1044 do biedronki też oglądacze wchodzą, a biedra ma 20-30tys. zł dziennie zysku zależnie od lokalizacji, największe zyski mają tylko w Polsce. W budowlanych można kupować przez internet bo potrzebny jest transport. Najpierw oglądasz później realizujesz zamówienie.
Stać mnie na nowe auto ale właśnie przez takie praktyki omijam salony szerokim łukiem. Kiedyś miałem nowego Opla z fabrycznym LPG co powodowało że obowiązkowe przeglądy gwarancyjne były nie co 30 a co 15tys km, do tego gwarancja na 5 lat, w sumie na serwis wydałem ponad 10tys (w5 lat zrobiłem 160k Km). W ciągu tego czasu popsuła się cewka za 300zł i zamek klapy za 30zl, w obydwu przypadkach ASO się dwoiło i troiło żeby nie wymijanych części za darmo. Jeżeli chodzi o zamek to wiecie wydałem na paliwo niż zapłaciłbym za część na allegro - zamek raz działał raz nie. To samo było z Kią…
@@rafabie3692 Przez taki strach wziąłem rozszerzona gwarancję na 5 lat ale z perspektywy czasu stwierdzam że to jest bez sensu bo i tak przy awarii będziesz musiał walczyć z ASO bo będą szukać dziury w całym. Oczywiście każdy prowadzi taką politykę jak uważa ale dla mnie to jest bez sensu, tym bardziej że podstawowy serwis w aucie robię sam w garażu
@@michalw6965 każdy wybiera co chce. Dzisiejsze auta to loteria i testy na żywym organizmie. Juz kilka rzeczy wymieniali mi w nowej skodzie na gwarancji, łącznie ze sprężarką klimatyzacji. Gwarancja + przedłużenie juz ze 3 razy mi się zwróciła i mam jeszcze 2 lata. Silniki potrafią się zatrzeć w dzisiejszych samochodach nawet przy 60k 80k kilometrów.
Aso to złodzieje, warto serwisować w warsztatach które mają autoryzacje. Zazwyczaj mają większą wiedzę i dużo mniejszy koszt za roboczogodzinę. Ja korzystam i polecam każdemu
@@tommigawron7344 warsztat z możliwością wpisu do elektronicznej książeczki serwisowej to miałem na myśli,gdzie można serwisować auto od nowości i nie tracisz gwarancji🙂
Czy jesli mam auto na gwarancji i nie chce serwisowac w ASO to moge samemu wymienic olej z filtrami jesli mam paragon/fakture na czesci i wszystko pochodzi z dobrego zrodla i nie jest podrobka? czy musze wykonywac te wymiany oleju w warsztacie aby miec w razie czego dupochron i fakture za robocizne w razie jak ASO sie przyczepi i bedzie chcialo zabrac gwarancje?
Nie możesz. Serwis auta to nie tylko wymiana oleju. Możesz to zrobić poza ASO, ale w warsztacie stosującym wszystkie zalecenia producenta i powinien być na to jakiś papier. Aso gwarancji nie zabiera. Bo po co pozbywać się potencjalnego klienta? Dopiero w razie awarii dowiesz się, że gwarancji nie masz.
Pomijając pazerność aso uważam że wykonują usługę wymiany na swoich materiałach i tylko na nie dają gwarancję. Jeśli chcesz zaoszczędzić tracisz gwarancję i kropka. Idąc do restauracji przynosisz swoje produkty i prosisz żeby z nich ugotowali Ci obiad.
A dlaczego masz stracić gwarancję, skoro robisz wszystko zgodnie z prawem. Przecież teraz nawet nie trzeba robić serwisu w ASO, a i tak gwarancja należy Ci się jak psu buda. Dyrektywa GVO.
@@marekduczman no właśnie po co jeździć do Aso skoro możesz sobie wymienić wszędzie. Aso jako gwarant musi być pewien że materiały użyte były właściwe bo na fv można napisać wszystko. A potem jak się coś stanie to mają podstawę no odrzucenia roszczeń tak jest. Jak ktoś miał problem z autem to wie że wszystko podważa by nie uznać gwarancji i ciągaj się po sądach latami to samo z częściami jak masz swoje i coś się zepsuje to drugi raz płacisz za wymianę nawet jesli uznają że to wina częściami a jak robisz na częściach aso nic cie nie interesuje
@@danielo6614 Na przekręty ASO nie ma gwarancji. Jest sporo przykładów, że nawet przy laniu oleju ASO, potrafią się wykręcić od odpowiedzialności. Bo tak naprawdę, nawet jakbyś lał najtańszy olej, byle spełniający normy jakościowe ACEA, silnikowi nic się nie stanie. To nie zły olej jest przyczyną awarii, tylko oszczędności materiałowe producenta i zbytnie skomplikowanie konstrukcji, dla spełnienia chorych norm.
Nawet niezależne od sieci dealerskiej warsztaty niechętnym okiem patrzą na własne oleje i filtry.Cena za wymianę natychmiast idzie w górę.Klient nie ma mieć taniej.
@@fp7713 Ok.Wiec należy się im monopol( warsztatom) na handel częściami i płynami.Kilka lat temu wszystko było zdecydowanie bardziej czytelne.A i usługi były wykonywane z większą dbałością.Coraz trudniej znaleźć warsztat dający satysfakcję z serwisu lub naprawy.
@@badboyblue61 żaden monopol, warsztatów i sklepów mnóstwo to jest polityka cenowa zachęcająca do zakupów całościowych, dwie rzeczy razem taniej niż każda z osobna
A ja jestem zdania, ze kupujac nowe auto placimy chore pieniadze i na pocieszenie mamy gwarancje i teoretycznie swiety spokoj. A skoro tyle placimy i chcemy miec spokoj to niestety, ale nalezy zacisnac zeby i placic ASO tak jak chce. Wszelkie proby buntownicze moga sie skonczyc albo naszym sukcesem i minie gwarancja i mic sie nie stanie, albo porazka tj cos sie zepsuje i ASO bedzie nam robic pod gorke. A gra to ledwo 300-400 zl roznicy na serwis, bo tyle doplacamy do oleju. Przynajmniej w ASO VAGa. Czy jest sie o co bic ? Ja robie przeglady te co musze i nie kombinuje z wlasnym olejem. Za to kombinuje inaczej tj. kupuje oryginalny filtr w ASO w necie, jest taniej niz w stacjonarnym, do tego olej Shell bo jest bardzo dobry, a do tego fabryczny dla VAGa i wymieniam miedzy wymianami. ASO wpisuje sobie co 30 tys km, a ja robie po 12 tys km sam u mechanika za 30 zl. Do tego ASO jest zalatwione i ja mam zaoszczedzone, a do tego dla silnika lepiej. Dodam, ze przeglady robie w oparciu o pakiety serwisowe kupione w Black Friday i mam taniej, a w ASO. Dla przykladu, auto konczy 5 rok, a ja za serwis w 2, 3 i 4 roku zaplacilem za pakiet 999 zl. To jest calkowity koszt serwisowania Ateki w ASO do 5 roku i konca gwarancji. A ja sam wymieniam olej co 10-12 tys km, dwie wymiany ASO , dwie sam. Jezdze malo, bo do pracy mam 6 km w jedna strone. Teraz zbliza sie koniec gwarancji i juz moge robic co chce 😂
"Ja robie przeglady te co musze i nie kombinuje z wlasnym olejem" Gdzie tu jest jakaś kombinacja? Kupiłeś samodzielnie olej z legalnej dystrybucji i masz na to fakturę i to jest ta kombinacja? No bez jaj. Jeszcze przeproś dealera, że żyjesz i że kupiłeś u nich samochód. No ręce opadają.... Kupowałem auta 4 różnych marek. Gdyby mi ktoś w serwisie ASO wyskoczył z tekstem, że nie dokonają wymiany na moim oleju/filtrach (a zawsze mam własne materiały) to bym ich wyśmiał i olał. Za bardzo szanuje swoją pracę i pieniądze, żeby płacić 2 razy więcej za ten sam olej z beczki.
@@pocztapocztapoczta11 wg ASO to jest kombinowanie. Kazdy robi jak chce. Z jednej strony wywalasz kupe kasy, z drugiej szukasz oszczednosci na 300-400 zl raz do roku, majac z tylu glowy ze jakby ci silnik padl to beda sie czepiac wszystkiego byle nie oni. I co z tego ze ci nie robia problemow, jak w sytuacji kryzysowej powiedza ze to twoja wina bo olej byl za stary, albo ze podrobka itd. Ja wole im dac dwa razy w okresie gwarancji 5 letniej po 400 zl ekstra i miec spokoj niz trzasc sie o to czy mi uznaja w razie czego.
Znam ASO gdzie litr to 200 zł, a ten sam w opakowaniu producenta, poza ASO 55 zł za litr. Dalej pan o 200, 300 zł różnicy będzie opowiadał? Koszt samego oleju 800 zł. Do tego robocizna, filtr i uszczelka
@@blase1101 wyraznie napisalem ze odnosze sie do VAGa. Nie pisze o toyocie czy lexusie, ani o francuzach. Prosze czytac ze zrozumieniem. Pisze o tym z czym mam doswiadczenie.
@@grzegorzfortuna2982 "nalezy zacisnac zeby i placic ASO tak jak chce", "nie kombinuje z wlasnym olejem" ,"wg ASO to jest kombinowanie" , "Wszelkie proby buntownicze moga sie skonczyc... ". Chłopie, czy ten serwis to w Korei Północnej odwiedzasz? To jest komedia.
Kup nowe auto i skneruj 200 złoty różnicy na wymianie oleju w ASO, widać to nasz sport narodowy, a później do telewizji i internetu bo gwarancji nie uznali. Żeby nie było sam tak raz zrobiłem, ale stwierdziłem że teraz przy pakietach serwisowych co drugą wymianę oleju niech mi zrobią na swoim oleju i filtrze jest to koszt na który jestem gotowy przy nowym aucie 😂
Naszym sportem narodowym jest zastaw się, a postaw się. Auto to zwykłe urządzenie, w którym jest olej. Nie ma żadnego powodu, żeby płacić za ten olej 200 czy 1000 zł więcej, jeżeli dwoma kliknięciami zamawiasz dokładnie to samo w sklepie. Zawsze tak robiłem, zawsze dostawałem wpis i nigdy nie było problemu z gwarancją. Przez wszystkie lata i serwisie kilku nowych aut, w kieszeni zostało kilkadziesiąt tysięcy. Ale widzę, że chyba byłem głupi:)
@@pocztapocztapoczta11 Dokładnie. Z jakiej paki mam płacić 600zł za coś, co normalnie kosztuje 200zł. Trzeba mieć mentalność niewolnika, by godzić się na takie dymanie.
Ja tam jak to mówisz "skneruje" i jadę z własnym olejem i filtrami, za 200 ziko na oleju i 100 na filtrach mogę kupić coś innego, np. dziś kupiłem rozdrabniacz do gałęzi i nawet na nim "sknerowałem" bo kupiłem taki po zwrocie konsumenckim często nazywanym przez sprzedawców powystawowym. Nie chodzi o to że mnie nie stać na nowy rozdrabniacz czy na serwis w ASO z ich materiałami. Większość tego co jest na rynku to ta sama chińszczyzna z innymi naklejkami czy innym kolorem obudowy, ja rozdrabniacza będę używał może raz do roku, kupiłem po taniości to mogę to rozkręcić przesmarować jak należy i wywalone mam na ich gwarancje które w razie problemu nie zostaną uznane bo będzie to wina niewłaściwego użytkowania tylko dlatego że śmiałem włączyć to urządzenie i go używać. Jak się zepsuje wywiozę go do pszok-a bez zastanowienia i kupie drugi bo zapłaciłem za niego połowę tego ile kosztuje nowy, znaczy się taki z nie otwartego pudełka bo to co ja kupiłem też jest praktycznie nowe. To samo tyczy się serwisu w ASO, już zarabiają na wyższych stawkach za roboczo godzinę i jeszcze na częściach muszą klienta złoić. Ja wiem kto dla nich dostarcza filtry i olej. Nie chce przepłacać bo jak kupie ten sam produkt od producenta który dostarcza im części i płyny na pierwszy montaż mam to samo za mniej. Olej akurat leje Orlen, ale zmieniam co max 10k, a na ogół wcześniej i nie mam żadnych problemów, wiem że mam świeży i nie podrobiony. Olej z beczki w ASO nie jest na tyle lepszy żebym zapłacił dodatkowo 200 zeta bo też zmieniałbym go co 10k.Może to sknerzenie ale dzięki temu mam dodatkowe środki które mogę wykorzystać w inny sposób np. na wakacje, wyjście na miasto czy chociażby poduszkę finansową.
@@adamkowalski1239 też uważam że jeśli masz możliwość płacić mniej to nawet jak masz kasę to lepiej jej nie wyrzucać. I jest tak że wole auto marki w której przeglądy kosztują o 500-1000 zł niż podobne marki w której przeglądy kosztują 1000-2000. 👍
ASO Opla nie było nigdy problemu. Apropos pazerności, w ASO mercedesa z wrażenia to mi ciśnienie podskoczyło jak zaproponowali diagnostykę za pomocą komputera - 1kPLN
Z tego co wiem to np. olej można w trakcie trwania gwarancji wymienić po za ASO 🤔 W ASO bym nie dał sobie wymienić oliwy ponieważ z czasem do tego samego silnika zaczęli stosować wodę po parówkach 0W20 lonflife. Zrobili to wstecznie również do silników, które fabrycznie miały 0W30 🤦
Wymiana całego oleju co rok to głupota i nieekologiczne marnotrastwo. Wystarczy zmienić filtr, odsysać 2.5l dolac 2.5 litra świeżego i będę chodziło. Reszta z banki na kolejny rok. Jeśli producent zaleca wymianę co 30tys to wymiana połowy co 10tys jest już ponad zalecenia.
Bardzo wartościowy material, dziękuję 😉
To ja się cieszę, że Wpadłeś zobaczyć mój film. Robisz u siebie na kanale świetną robotę. Dziękuję!
@@Motokomentatordzięki 🙂 miło to usłyszeć od specjalisty z takim doświadczeniem. W jaki sposób można się z Tobą skontaktować? Mam pomysł na wspólny film 😎
@@R2D-laboratoriumdlakierowcow o to to to!!! w kupie siła!
No i znów świetny materiał. Dzięki. Przypominają mi się słowa utworu grupy Strachy Na Lachy : " żyje w kraju w którym każdy chce mnie zrobić w c...a za moją kasę" koniec cytatu.
@@jacekskowronski537 dzięki👍
Czego tu nie rozumieć, ASO leci w kulki delikatnie mówiąc. Sam byłem ofiarą rzekomej wymiany oleju. Nie dosyć że było wlane uj wie co to jeszcze profesjonalistom nie chciało się wymienić filtra oleju. Praktyka często stosowana w pierwszych przeglądach po zakupie. Podsumowując jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.
Watpie
@@winio437 filtr oleju był zaznaczony przeze mnie więc byłem pewny na 100%
Niedługo mam przegląd. Aż sobie sprawdzę jak to jest 😉 Pzdr
mam auto na gwarancji i wymieniam sam na podwórku co 10tys.. w ASO co 30..
Mam 12 letniego golfa i wymieniam raz na 4-5 lat jak sobie przypomne.
@@sajuente8235 wcale nie wymieniaj
I tak trzeba żyć.
W Renacie zalewam tylko ELF, tak jak zaleca producent auta. Olej kupiony spoza dystrybucji PL. Kupiłem w hurcie w bańkach po 5L. Część oleju wylądowała w Hyundai oba auta nie brały oleju. Hyundai dopiero po 800tys. zaczął brać olej, gdy zmieniłem markę oleju. Po powrocie na ELF, apetyt na olej zmalał. Renata dostaje ten sam olej nadal( już sprzed 10 lat), nadal oleju nie bierze, od wymiany do wymiany(co 10tys. lub co dwa lata). Taką samą obserwację mam w kosiarkach 4s, olej ma już kilka lat. Regularnie wymieniam i silniki po 10 latach nie kopcą a mają co robić. Jak olej stoi w oryginalnym opakowaniu, ciemnym i chłodnym pomieszczeniu, to się nie starzeje, warto go zamieszać, jak się nie zużywa wszystkiego naraz.
Mnie kiedyś podczas umawiania się na przegląd ASO Renault samo zasugerowało przyniesienie własnego oleju "bo po co będzie pan przepłacał". Szok!
Olej jak olej, ASO zawsze znajdzie wykręt, żeby zalać swój. Ja kiedyś musiałem udowadniać szefowi pewnego ASO w dolnośląskim, że producent zaleca przeglądy co 20 tys, nie co rok. I nie chodzi o coroczną wymianę oleju, a o cały przegląd. Nie przekonało go nawet to co było napisane w książce obsługi. Jak byk: przegląd co 20 tys km, olej max co roku. Innym razem musiałem walczyć z jego twierdzeniem, że jak mi usunie piski w hamulcach, nie dostanie kasy za to, bo nie ma wymiany części. A co mnie interesuje co on dostanie albo nie? Jest gwarancja, hamulce hałasują, więc ASO ma obowiązek usunąć problem. Zresztą, można by długo pisać, bo trochę się naszarpalem z różnymi "kierownikami" z przysłowiowego Polmozbytu.
Jeżdżę co roku do ASO Hyundai i nigdy zadnego płynu czy filtru mi nie zakwestionowali. Zawsze ! mam swoje. Wszystkie części zamienne nie wyprodukowane przez markę pojazdu muszą być uznane, ale trzeba mieć przynajmniej paragon dla własnego bezpieczeństwa.
Tu chodzi i kasę . 3,2 litra oleju Shell 5w30 klasy a5b5 kosztuje w ASO 350 zł, a w hurtowni 150. Filtry podobnie. Kabinowy 45 versus 110, oleju 23 vs 70.
Mowa o i30 pde.
Renault wymiana filtrów i oleju w 1,3 TCe 700-900 zł, z własnymi materiałami 250-300 zł, koszt materiałów 200 zł.
Gdyby ten ich olej rzeczywiście spełniał wymagania dla tego silnika, to nawet bym rzekł, że bardzo dobrze się zachowali. Ale pewnie leją takie samo g….
Najlepsze jest to, że w wielu ASO mają jedną beczkę oleju i nawet za bardzo nie zwracają uwagi, czy do któregoś silnika może nie jest on zalecany.
W aso opla 10 lat temu - olej który lali po 5-8k robił kisiel ( było widać takie kluski z oleju w misce). To co lali w serwisie to była najbardziej ryzykowna kupa
Cóż, coś czuję że pieniądze by im uciekły lub bali się że przyniesiony olej może być lepszej jakości 😁 I w tym momencie przypomniało mi się jak moja ciotka kupiła sobie Skodę około 10 lat temu w Aso. Zrobiła w Aso chyba pierwsze dwa przeglądy. Później zrezygnowała z gwarancji, przez 8 lat tylko eksploatacja a później bez problemu sprzedała samochód dalej. Do dziś pamiętam jak ją straszyli ryzykiem awarii, tym że ciężej będzie jej sprzedać samochód 😂 biznes musi się kręcić
Toyota jakiś czas temu miała reklamy, że auto serwisowane w ASO ma wyższą wartość na rynku wtórnym. Później na różnych stronach i grupach pojawiły się wyliczenia, że wydatki w ASO przez ten okres użytkowania auta z nawiązką przewyższają zysk z tej wyższej wartości.
W moim przypadku ASO bez problemu zgodziło się na własny olej i nie wymagało przy tym dokumentu zakupu. Jedynie parametry i klasyfikacje miały się zgadzać i tyle. Jedyny problem, to instrukcja i info od ASO, które są tak niejasne, że musiałem pytać znajomego pracownika innego ASO, czy ten olej, który chcę kupić, jest akceptowany. Okazało się, że to właśnie taki, jaki stosuje ASO, tylko oni leją go pod marką własną.
Dodatkowo po wymianie dodano adnotację w karcie gwarancyjnej, że olej dostarczony był przez klienta. Zakładam, że w razie problemów z silnikiem mogą się na to powołać.
Moja historia PROACE
Z racji tego że to koło Toyoty stało tylko w salonie to jest to Tojożot a nie toyota no i pojawiają się problemy z częściami albo słabo dostępne, albo horrendalnie drogie w stosunku do rynku:
Np. zestaw sprężyn Sachs zamiennik do Jumpy 2 ok 300zl komplet 2szt. Ale zestaw sprężyn do Proace, czyli Jumpy 3 jest dostępny tylko oryginał i cena w ASO dla klienta (Kowalskiego)840/1szt, a cena b2b niecałe 600zl/1szt...
Tak samo, problematyczne zbiorniki adblue, czy DPF.
Szczerze działania i polityka cenowa bardzo kontrowersyjna, gdyż wielu części niema, nie ma zamienników i na tym budują cenę...
Olej przechowywany w nie odpowiednich warunkach. 🤣😂🤣😂😂 Tak jak wspomnieleś. Warunków w jakich olej będzie pracował w silniku ciężko przebić. Tylko w przypadku jak wspomniałeś . Ale i wtedy prawdo podobnie opakowanie wcześniej powie dziękuję .
Pozdrawiam o
Ja wymieniałem ostatnio olej po dotarciu w ASO Renault i bez problemu przyjęli mój, filtr też, sprawdzili tylko normy i powiedzieli, żeby fakturę zachować. Problem był inny - specyfikacja była tak egzotyczna, że tylko ich Castrol z beczki spełniał oraz jedna propozycja od Elfa (poprzedniego fabrycznego dostawcy dla Renault). Na szczęście ten drugi był do dostania na rynku. Zaoszczędziłem 5 stów😎
Kiedyś teściowi w ASO Kii po zmianie oleju delikatnie dali znać aby sobie go gdzieś wymienił, bo ten Lotos K od kilku tygodni nie przychodzi i mają jakiś włoski zamiennik niewiadomego pochodzenia. Czasem w ASO też ludzie pracują a czasem dziady, które chcą się przypodobać górze.
Ja do Dustera kupuję castrola z normą RN17 na allegro.
@@marekduczman Podejrzewam, że tu chodziło o olej z normą AN2022, który faktycznie nie jest zbyt popularny.
@@pawez1849 Dokładnie, w dodatku lurowate 0w16 do hybryd😅 Żeby było trudniej, Castrol sprzedaje 0w16 w wersjach z normą AN2022 (Castrol GTX) i bez niej. GTX 0w16 jeszcze miesiąc temu był nie do dostania w detalu, ale widzę, że już się pojawił na allegro i to w rozsądnej cenie
@@tutturutek ciekawe , bo po lotosie ASO Kia przeszło na Orlen'a, a po kilka latach / chyba 2021/ zaczęli używać oleju w swoich bańkach, który produkuje im TOTAL. Chyba ze konkretne ASO uprawiało samowole olejowa :)
Zawsze przyjeżdżam na przegląd z własnym olejem. Auta nowe kupuję(leasing) od 2013r. Parę marek przerobiłem(Fiat, Mitsu, Suzuki, Ford i teraz Dacia) i nie spotkałem się z żadnymi obiekcjami. Do tego żadnych paragonów ni faktur nie przedstawiałem. A nawet przyjeżdżałem z niewykorzystanym olejem z poprzedniej wymiany- czyli z otwieranym opakowaniem. Zero problemu. Gdyby któryś serwis chciał robić problemy, robię w tył zwrot i noga moja więcej by tam nie stanęła.
@@marekduczman Marku wszystko ok jak przejezdzisz przez gwarancje bez drozszej usterki. Jest duzo filmow na necie gdzie ludzie kopia sie z ASO. Taka wymiana to dla nich woda na mlyn. Jeszcze jak masz lizing to mozesz miec to w d…. bo w razie czego konczysz lizing i oddajesz wadliwe auto. Ponadto pewnie duzo jezdzisz i masz 2-3 wymiany w roku to jest sie o co bic. Niemniej sa ludzie co robia przeglad co dwa lata lub ma gwarancje na 2 lata i tak bedzie oszczedzal te 300-400 zl w przypadku VAGa.
Wg mnie trzeba przemyslec plusy i minusy, a nie za wszelka cene udowadniac pozorne oszczednosci.
@@grzegorzfortuna2982 Ale chodzi o to, że w sytuacji, gdy ASO nie zgłasza obiekcji co do mojego oleju, to nie mają tak naprawdę żadnych argumentów by ograniczyć gwarancję. Ja nikogo nie zmuszam do wlewania mojego oleju. Auta są używane jak prywatne, po prostu korzystamy z tego, że mamy firmę. Auta robią normalne przebiegi, 20-30 tys km rocznie.
Najlepiej było w Mitsubishi i Suzuki(ten sam serwis). U nich trzeba było mieć jedynie normę ACEA . Nawet lepkość była uzależniona od klimatu 0d 5W30 do 15W50. A w Dacii nawet w karcie gwarancyjnej mam Castrola z aprobatą RN 17. A te japońskie silniki, na tych zwykłych olejach robiły przebiegi o jakich ich europejska konkurencja nawet nie marzyła.
To europejskie marki wymyślają jakieś specjalne specyfikacje. A te specyfikacje i aprobaty to tylko sposób na wyciągnięcie kasy.
@@marekduczman Specyfikacja RN17, którą spełnia każdy olej C3, ale trzeba zebrać pieniądze za aprobatę :)
U nas były dwa ciekawe przypadki : ASO samochód po gwarancji z ubezpieczeniem napraw odmowa wlania nowego dedykowanego do tej marki oleju ( olej wręczył prezes firmy olejowej z oficjalnym listem , który pokazaliśmy) kazali nam sprzedać na allegro a wlali swój- 3.4 l za 389 zł przy odbiorze złożyłem reklamację i zwróciłem uwagę, że powinni śledzić newsy prasowe swojej firmy bo właśnie obie firmy nawiązały współpracę oficjalną i od fabryki do ASO ma być wlewany taki olej jak my dostarczyliśmy. Dla zasady poprosiliśmy o wymianę w naszej obecności na nasz, bez żadnych doplat .ASO nie wiedziało jaki nam wlali ( marka , lepkość, ) do końca tej kompromitacji twierdzili, że prezes firmy mógł źle mieć przechowywany oraz mógł wręczyć nam podróbkę swojego produktu(...) aaaaaaaaaa jeszcze prawda obiektywna ten ich olej jeździł u nas 48 h i dorosła córka zauwazyla ewidentny efekt LSPI po wlaniu naszego silnik ucichł . Drugi przypadek to wymiany co 15 tys.km ponieważ samochód był nowy i od 5000 km ciągał przyczepę kemp. Pojechaliśmy do ASO by zmienić olej z naszym i z filtrem chcąc zapłacić za usługę oni , że nie , my zatem to kupimy Wasz , oni że nie bo producent wyklucza wymianę częściej czyli przy 7500 km nie wolno zmienić oleju bo...to zniszczy turbinę (...) tu okazało się, że nie znali zmian konstrukcyjnych istotnych a zatem zmieniliśmy sami. Najlepszy numer był po 15000 km drogi olej , drogi filtr ale na fakturze a wykonane nacìęcie na filtrze oleju puszkowym przy 7500 km do nas wróciło!!!!!
Największym problemem u nas jest to, że importer sobie, a ASO sobie i jeszcze każde ma swoje widzimisię. W Renault nie spotkałem się z tym żeby mieli jakieś "ale" do dostarczonych części i oleju, jeśli był dowód zakupu, niektórzy tylko kręcą nosem, że np. filtry nie są OE, wszyscy robią zazwyczaj adnotację, że materiały dostarczył klient i robią swoją usługę. Co do przechowywania oleju, to chyba nie ma gorszych warunków przechowywania niż w niektórych ASO, gdzie często oleje stoją w otwartych 200l beczkach, które nie są niczym zabezpieczone.
No i jak dla mnie to jest jeden z argumentów PRZECIWKO nowym samochodom.
Niezależnie od budżetu na nie.
Dodatkowo chece związane z tym, ze sam producent nie wie co robić, żeby jego produkt jako tako się trzymał (vide Stellantis i generator losowych rozwiązań dla PureTecha)
Ciekawostka w temacie "starego" oleju - olej kupiony, który następnie "jeździł", a raczej stał w bagażniku rzadko używanego samochodu po ponad dwóch latach od zakupu wyraźnie pociemniał, z jasno słomianego koloru nabrał kolor herbaty. Wciąż czysty i klarowny, tylko kolor nie ten. Opakowanie było fabrycznie zapieczętowane, w cieniu choć narażone na wahania temperatur.
Seat, Vw od ponad 8 lat do aso zawsze przyjezdzam z własnym olejem, ostatnio nawet świece przywiozłem własne, kupione 4 za 160 zł, w aso 1 sztuka tyle kosztuje, nigdy nie bylo problemu.
Z tego co wiem to można olej wymieniać i inne drobne naprawy robić w innych warsztatach, ale certyfikowanych. Widziałem kiedyś taki napis w BoschService przy okazji naprawy auta. Nie traci się wtedy gwarancji, a jednak sporo taniej.
@@Kamillo_ to znaczy jeśli np. masz przeglądy co 30 tys km i robisz sobie dodatkowe wymiany w małym warsztacie to nikt tego nie zweryfikuje i ASO się nie przyczepia. Problem o którym mówię na filmie to sprawa tych obowiązkowych przeglądów i obowiązkowej wymiany oleju którą niektóre ASO wymagają u siebie. I nie warto sie wtedy wykłócać bo potem będą w razie czego robić problem jak ci sie np. Zatrze silnik. I sie skończy w sądzie. Nie warto.
@@MotokomentatorTylko kwestia jest taka czy samemu można dostarczać filtry oczywiście OE na taki przegląd gwarancyjny co 30tys km, i czy olej serwisowy czy może być innej firmy np Ravenol, Eurol,Millers. Mówimy o najlepszych markach olejów, bo np bańka aso VW audi to nie jest ich olej tylko zapewne rozlewak castrola
Smells like VW spirit. 🙂
@@pawellewap1331 No, it was No Vw. 😉
To nie przypadek w moim lexusie zbliżał się wymiana oleju spytałem się w serwisie Lexusa czy mogę przyjechać ze swoim olejem odmówili mi
Mam nowego T- Roca... Osobiście sram na ASO! 😂 Kupiłem olej i filtr VW zgodnie z ich specyfikacją i wymieniłem u swojego mechanika poza ASO VW. OLEWAM 🖕 serwis ASO. I tak w okresie gwarancji i przebiegu rocznym... 6000km nigdy z gwarancji nie skorzystam. 😞 Dziadek Andrzej.
dziadku andrzeju, nurtuje mnie jedno pytanie : po co ci samochód? przy takich przebiegach - taxi tańsze! dobra traktuj to jako żart - każdy ma swoje powody do posiadania i innym nic do tego. w twojej metodzie jest metoda.
Skandal!
W silnikach okrętowych gdzie wchodzi do karteru np 40 ton oleju obiegowego nie wymienia się oleju prawie w ogóle, dolewa się ubytki i wysyła się próbki oleju do laboratorium. Olej ma inhibitory różnego rodzaju, między innymi zapobieganiu się starzenia, defragmentacji i inne.
@@alinamalina3708 może te silniki są inaczej budowane i pracują na innym zakresie obrotów. Ale ciekawe spostrzeżenie. Dzięki👍
W niektórych samochodach też tak się robi. U kumpla, jak Galaxy zaczął brać litre oleju na 1000 kilometrów to mechanik mu zalecił dolewać najtańszy olej i go nie wymieniać dopóki silnik nie padnie do końca. Silnik nie padł przez kolejne 200 tyś km a samochód z takową instrukcją obsługi sprzedał dalej
@@lukaszwoj1110 Dość nietypowe podejście - ale skoro działa...👋
Nawiązując do filmu Panie Jacku, można poruszyć temat podrabianych olejów i innych materiałów eksploatacyjnych do aut sprzedawanych przez internet. Sam od lat, filtry i olej kupuję na internecie. Cenowo parę złoty mniej ale są oleje na których bańka 5 litrów jest taniej o 40 złoty niż w hurtowni stacjonarnej. Pozdrawiam.
@@tutturutek dziękuje, postaram się do tego materiału mieć jakichś ekspertów.
ja pamiętam czasy giełd samochodowych i ... skup czystych, pustych butelek po oleju! butelki z topowych były szczególnie cenione! do serwisu gdzie serwisowałem samochody przyjeżdzał regularnie gościu po te butelki i chcę wiedzieć co tam wlewał, ale na giełdzie w gliwicach widocznie miał zbyt na "dobre" tanie oleje. druga kwestia: legalny olej , z legalnej sieci. aplikacja na telefon do doboru olejów tejże marki nie wykrywa tegoż. czemu? hiszpańska produkcja na kraje północnej afryki. i jeszcze jedno: w życiu nie wpadłbym na pomysł jechać do aso z własnym olejem! w moim ulubionym olej na fakturze zawsze w cenie allegro. więc po co? nawet jak wg nowej dyrektywy zaczęli lać 0w20 też.
@@wowo-cz5vh dokładnie - ja uważam ze na etapie zakupu auta warto wybadać serwis. A jak będzie już na dzień dobry fatalny to albo zrezygnować z zakupu i kupić coś innego albo chociaż zmienić salon.
@@Motokomentator Ja tak kupowałem Dustera. Najpierw sprawdziłem opinie o serwisach i auto wziąłem w tym, który miał je najlepsze 😁Niby można serwisować wszędzie, ale jakaś nagroda za jakość im się też należy😁
@@Motokomentator w wielkim mieście - można w to się bawić , często ludzie mają do aso 100km... wtedy te auta cierpią . ja mojemu aso byłem wierny od 1996 roku do zamknięcia w 2020. cóż, w katowicach nie chcę - za duży przemiał ,więc dojeżdzam do rudy śląskiej... dopiero się poznajemy , ale łapiemy język. jeśli aso mi mówi , że czegoś nie zrobiło bo u nich wymiana , a pan x na ulicy y zrobi dwa spawy za 50 zeta to takie aso zaczynam szanować. ale starego auto-atut będę żałował: tam samochody kupowało się przez telefon i oglądało po zarejestrowaniu - takie mieli u klientów zaufanie. kupując tam ostat nie auto w 2020 roku podliczyliśmy te prawie 30 lat i wyszło , że jeden sprzedawca w mojej rodzinie sprzedał25 aut! pierwszym był ax , ostatnim c3 , a najfajniejszym xsara vtr
Tak długo jak będą sprzedawane auta z ''gwarancją'' tak długo będziemy mieć takie patologię.
to jest pikuś. ASO Mercedesa "wymieniało" olej i filtry. No, a w zasadzie brali tylko kase za to przez 6 lat, od 1400 do 2300zł a filtr miał nadal date z produkcji auta, a olej miał juz jakieś gluty w sobie po 6 latach nie wymieniania. Aktualnie sprawa w sądzie.
Byli pewnie w szoku jak się okazało, że nie ma na kogo zwalić :)
@@Motokomentator Dokładnie. ;)
Ale wiesz, tak między nami, adwokat dostał procent od wygranej kasy, więc w sumie to jakoś spokojny jestem.
Niemniej Croma nadal niezawodna mimo 17 lat na karku.
Nigdy nie miałem takiego przypadku, do ASO przy wymianie oleju dawałem swój olej i filtr oleju, tylko naliczano mi za utylizację starego oleju.
Witam. Wymienial Pan ostatnio na dotarciu olej w swojej kia.... Czy wymienial Pan na olej z aso czy swoj? Jak swoj to jaki? Wlasnie powoli sie zblizam do tej wymiany
@@Grzegorz-mp7yy byłem w ASO - dali mi cenę 450 zł za wszystko na fakturę brutto wiec mi pasowało.
Wymieniałem olej w nowym aucie 5 lat w tym samym ASO Do silnika wchodzi ledwie ponad 3 l a na fakturze 4 i pół he he he to kuerwy były 😅😅😅😅😅😅😅😅😅😅😅
Ja w Renualt dałem swoj olej 2x i filtrami i nie bylo problemu wymiany w moim Dusterze na gwaracji
Ale też Dacia nie przesadza z cenami przeglądów.
@@Motokomentator nie wiem w 1.5dci blue4x4 2023r, wymiana z swoim olejem i filtrem kosztuje nie cale 180zł. A przeglad w ramach gwaracji mam darmowy i darmowe wymiany ze wzgledu wykupiony easy serwis. A jaki koszt jest servisu olejowego poza gwaracja to przyznam sie to nie wiem. 🤔
@@majsterusterka Bardzo dobre podejście. 👍
Mają prawo odmówić. I nie do końca nie bo nie. Olej to nie cześć. Trudno później udowodnić w temacie usterki gdzie leżała jej przyczyna. Żadne ASO nie będzie się później przepychalo z klientem o 150zl. Tak jak filtry OE. Wiele filtrów OE w niskich cenach, to stare, zwykle stare filtry. Gdzie na półce w ASO masz takie wyprodukowane kilka miesięcy do tyłu. Przerobiłem after market, przerobiłem ASO. Każdy coś za uszami ma, ale nikt nie będzie się podkładał o jakieś małe kwoty.
Jaki olej syntetyczny? Większość to mieszaniny. W Polsce na palcach jednej ręki mozna policzyc prawdziwe syntetyki.
bo w Polsce jest to dopuszczalne, niestety jak większe dawki syfu w żarciu
tak samo auta na rynek polski to częściowo wybrakówki
Witam serwis autoryzowany Jeep w Ostrowie Wielkopolskim odmówił mi serwisu gwarancyjnego z moim olejem Olej syntetyczny Motul 8100 Eco-Clean 0W-20 C5/C6 5L musze lac ich olej z beczki Olej syntetyczny Motul 8100 Eco-Clean 0W-20 C5/C6 5L
Nigdy nie kupuję nowego auta i nie mam z ASO żadnych problemów.
Zz tego co mi wiadomo, to przydatność olejów syntetycznych jest do 10 lat. Ostatnio zakupiłem oryginalny w ASO i na butelce było napisame, że do 4 lat. Więc nie wiem o co chodzi z tą przydatnością? Może producent się zabezpiecza i podaje bezpieczną datę przechowywania oleju butelkowanego?
@@mariuszklein1805 zabezpieczają się. Ale tutaj w filmie to raczej kwestia taktyki handlowej - mają argument i co im zrobisz 🤷♂️
Pewnie chodzi o Forda. Miałem to samo w Ford Rewo Lubin. Pozdrawiam.
W ASO czesto zlewają tylko 3/4 oleju z miski. 1/4 do przodu. Pozdrawiam.
Dziwne - mnie się zawsze pytają w ASO czy chcę wymianę z własnym olejem czy z ich. Nigdy nie było problemu. Kosztowo wygląda to praktycznie identycznie.
Fajna sprawa bo zwykle ASO ole przewartościowuje i to czasem 2 do 3 razy wzwyż. Jakieś wyjątkowe to ASO.
problem będzie z gwarancją jak cos się stanie oczywiście
Unijne przepisy są do niszczenia małych fim przez korporacje i ich te przepisy nie interesują. Unijne przepisy dopuszczają wymiany oleju poza ASO na gwarancji a prawda jest taka że jak to zrobisz i naprawdę ci się coś zepsuje to zwalą wine na to że nie robileś przeglądów w ASO i do widzenia.
Z odmową w stylu nie , bo nie, to na miejscu serwisu bym był bardzo ostrożny (UOKiK), ale w przypadku materiałów eksploatacyjnych serwis może pobrać dodatkową opłatę za utylizację starego oleju, jeśli ma to wpisane w regulamin obsługi serwisu, to klient nic nie zrobi (no chyba, że zrezygnuje z usługi), koszt takiej utylizacji może wynieść 100 pln,a może wynieść 1000 pln... Wszystko zgodnie z prawem 😁😁😁
Stali klienci często mają rabaty, więc pytanie czy gra warta świeczki... No ale zawsze znajdzie się klient, który jakby mógł, to by zjadł spod siebie...🤦♂️🙏😁🤣😂
@@Tetryk1977 tylko wiesz- w niektórych markach przeglądy są jakby tańsze niż w innych i nie trzeba kombinować😂😂😉
@@Motokomentator jakby zrozumiałe 😁🤣😂, tylko nie rozumiem jednejrzeczy, ktoś kupuje nowy samochód, np Dacię za 100 tys i nie stać go na przegląd olejowy za 800 PLN? Ktoś kupuje Audi za 500 tys i nie stać go na przegląd olejowy za 3-4 tysiące...? Poważnie ?
Ciekawe jakie wyniki by były , gdy powiązać procentowo wartość przeglądu, do wartości auta z dnia zakupu...🤔🤔🤔
@@Tetryk1977 Nie każdy lubi być dymany.
Gdyby olej w ASO był np tylko 25% droższy, to nikt by ze swoim nie przyjeżdżał. Ale jak kroi się za olej trzykrotność ceny rynkowej to już jest jawne przegięcie i dymanie nieświadomego klienta.
@@marekduczman twoje preferencje seksualne nas nie interesują...😁🤣😂
@@Tetryk1977 Mnie stać i co w związku z tym? Mam zapłacić 3-4 razy więcej za olej z beczki? Jaki to ma związek z wartością samochodu? W serwisie bmw proponowali mi wymianę wycieraczek za ponad 300 stówki. Po pierwsze, wycieraczki zmieniłem chwilę wcześniej i działały doskonale. Po drugie, kosztowało mnie to coś koło 100 zł i 5 minut poświęconych na wymianę. Dobrze zrobiłem? A może powinienem jednak skorzystać z porady w autoryzowanym serwisie i wymienić dobre na dobre za 300 parę złotych, skoro mnie na to stać?
Pod to mozna pod isgnac rowniez czesci eksploatacyjne. Czytaj klocki, tarcze itp.. ?
Szczególnie części eksploatacyjne. Na tym jest największa przebitka
No dobrze ale teraz sytuacja. Silnik zatarty na gwarancji - własny olej czy inne części w aso. Co pierwsze zrobi aso? Będzie zwalać winę na własne części klienta i weź teraz z nimi walcz dla paru złotych oszczędności. Przecież aso policzy tez za utylizacje starego własnego oleju.
Tak - masz rację.
0:29 mi tak zrobił Hyundai. Olej kupiłem na Allegro. No i teraz kwestia, czy ten olej nie był podróbką? To nie jest bulwersujące. Za to jest bulwersujące, że wymiana oleju w Fabii kosztuje w ASO tysiąc złotych.
@@infeltk do równego rachunku - tysiąc. Ale może to zależy też od lokalizacji.
Zmień serwis/salon i wystaw im opinie w google, adekwatną do tej głupoty. Mam też hyundaia i w żadnym z ASO w których bywałem, nikt nie kwestionował moich materiałów. A co do kosztów wymiany w fabii za 1000 zł, to chyba była "wymiana oleju na wnuczka". Maksymalnie 30 minut roboty, a materiały podejrzewam max 250 zł. Ale jakiś przestraszony zapłaci, i tak to się kręci.
@@pocztapocztapoczta11 Wymiana oleju na wnuczka :) :)
Jeśli cena jest podana przed wykonaniem usługi to nie jest bulwersujące
@@fp7713 Cena zawsze może być bulwersująca, tak działa wolny rynek. Jak by nam się każda cena podobała, to byśmy nie szukali gdzie indziej, a przedsiębiorcy by nie konkurowali że sobą. Jawność ceny z kolei to zupełnie inna para kaloszy...
Marka na literę…?
Mam za mało subików, żeby sugerować. :) Sygnalizuję problem, podpowiadam jakie warunki powinien spełnić "własny olej", podaję podstawę prawną, żeby w razie potrzeby mieć jakiś argument. Niestety - jak widać ASO też może mieć swój argument i mamy sytuację patową :)
@@Motokomentator zacznę stosować ten argument, dzięki 😂
To nie wina marki, tylko konkretnego serwisu.
@@marekduczman myśle ze to dobra uwaga. 🏅
@@marcinobodzinski52 przecież Ty częściej zmieniasz auta niż olej😂👍👍 Pozdro👍
A S O - Absolutny Syf Omijać
@@telkomt6493 na szczęście nie wszystkie takie są.
Co do zasady, jeżeli ktoś ma taki argument, to musi wykazać jego zasadność. Bo równie dobrze może powiedzieć, że ziemia jest płaska i co mi Pan na to powie. Nie ma tak, że mówi to z powietrza. Na oleju jest nr partii i jeżeli są obawy co do tego czy produkt jest pełnowartościowy, ASO w tej sprawie może skontaktować się z przedstawicielem marki. Właściwe temperatury przechowywania oleju silnikowego w opakowaniu zamkniętym to -20 - +45 Przynajmniej w Polsce, nie występują wyższe lub niższe przez dłuższy czas, który rzutowałby na jakość oleju w sposób zauwazalny.
@@cosmixpll ale jak ASO powie ze miałeś jednak w domu zbiornik z ciekłym azotem i tam trzymałeś olej?? Pozdrawiam, szerokosci, dzięki za komentarz 👍
@@Motokomentator hehe no i słonia i antylopę, tak bym odpowiedział. Dzięki, również pozdrawiam :)
Gorzej jak w tych pieknych salonach kient niema prawa wejsc na warsztat, a kto wie czy tylko korek olejem nie ubrudzony i skasosana inspekcja
No to kamera pod maską i jedziemy z nimi.
W dobrych serwisach wprawdzie na warsztat nie wpuszczą(przepisy BHP nie pozwalają), ale można obserwować robotę przez szybę. Nie pamiętam już dokładnie w którym serwisie tak było, ale poczekalnia była na piętrze i z góry wszystkie stanowiska były widoczne. Chyba w PGD na Krasnobrodzkiej.
@@marekduczman Spotkałem to też w kilku serwisach Toyoty.
Przykład odmowy - serwis Forda Auto Michałowski Warszawa. Szanowny pan odmówił wymiany oleju po 10k kilometrów, na gwarancji, bo stosują tylko własne oleje. Żenada.
Polskie ASO Audi nigdy nie odmówiło mi użycia mojego oleju i moich filtrów z tym że samochód był po gwarancji. Natomiast ASO Audi w Austrii odmówiło mi użycia mojego oleju i filtrów twierdząc że tak życzy sobie nowy szef a poprzedni nie robił problemów.
Budowa salonu z serwisem to pewnie 30-50mln zl plus cena za plac przynajmniej 5000 m2, zatrudnienie z 30-40 osób to kosztuje, ogrzanie tego wszystkiego, prąd, podatki, więc i usługa plus marża na częściach muszą dać zjawisko wysokich cen.
Ale o co chodzi, Mateusz wam powiedział " zarabiacie dwa razy więcej niż 8lat temu" to możecie płacić trzy razy więcej 😂.
U mnie czynsz za własnościowe mieszkanie wzrósł z 540zl na 1580zł,
(jak się wypiąć na zarządce nieruchomości).
Jeśli zatrudnienie kosztuje to jak te wszystkie zagraniczne sklepy np budowlane funkcjonują. Jak wchodzisz to "pracowników" więcej jak kupujących, a i to w większości oglądacze.
@@slowdiesel1044 do biedronki też oglądacze wchodzą, a biedra ma 20-30tys. zł dziennie zysku zależnie od lokalizacji, największe zyski mają tylko w Polsce.
W budowlanych można kupować przez internet bo potrzebny jest transport. Najpierw oglądasz później realizujesz zamówienie.
@@slowdiesel1044 Bo materiały budowlane w markecie są gorszej jakości niż to samo kupione w niezależnych hurtowniach budowlanych
olejmy aso to nieudacznicy
na szczęście nie wszystkie. Jest tam dużo fachowców także.
Stać mnie na nowe auto ale właśnie przez takie praktyki omijam salony szerokim łukiem. Kiedyś miałem nowego Opla z fabrycznym LPG co powodowało że obowiązkowe przeglądy gwarancyjne były nie co 30 a co 15tys km, do tego gwarancja na 5 lat, w sumie na serwis wydałem ponad 10tys (w5 lat zrobiłem 160k
Km). W ciągu tego czasu popsuła się cewka za 300zł i zamek klapy za 30zl, w obydwu przypadkach ASO się dwoiło i troiło żeby nie wymijanych części za darmo. Jeżeli chodzi o zamek to wiecie wydałem na paliwo niż zapłaciłbym za część na allegro - zamek raz działał raz nie.
To samo było z Kią…
Gorzej jak by ci się zatarł silnik lub pękł blok, wtedy byłby płacz.
@@rafabie3692 Przez taki strach wziąłem rozszerzona gwarancję na 5 lat ale z perspektywy czasu stwierdzam że to jest bez sensu bo i tak przy awarii będziesz musiał walczyć z ASO bo będą szukać dziury w całym. Oczywiście każdy prowadzi taką politykę jak uważa ale dla mnie to jest bez sensu, tym bardziej że podstawowy serwis w aucie robię sam w garażu
@@michalw6965 każdy wybiera co chce. Dzisiejsze auta to loteria i testy na żywym organizmie. Juz kilka rzeczy wymieniali mi w nowej skodzie na gwarancji, łącznie ze sprężarką klimatyzacji. Gwarancja + przedłużenie juz ze 3 razy mi się zwróciła i mam jeszcze 2 lata. Silniki potrafią się zatrzeć w dzisiejszych samochodach nawet przy 60k 80k kilometrów.
A w ASO olej stoii w otwartej beczce 200l w narożniku hali i leją to z pompy wężem. Ciekawe, czy mają certyfikat na pompę i wąż 🙂
@@majisterinjinier610 😂😂😂
Aso to złodzieje, warto serwisować w warsztatach które mają autoryzacje. Zazwyczaj mają większą wiedzę i dużo mniejszy koszt za roboczogodzinę. Ja korzystam i polecam każdemu
Warsztat, który ma autoryzację to ASO 😊
@@tommigawron7344 warsztat z możliwością wpisu do elektronicznej książeczki serwisowej to miałem na myśli,gdzie można serwisować auto od nowości i nie tracisz gwarancji🙂
KIA POLSKA nie wyraża zgody na własny olej i szantażuje utratą gwarancji.
Kia Polska już za to płaciła wiele kar, teraz ostali kolejną 400 mln, tym razem za zmowy cenowe, widocznie to jest wciąż za mało.
@@pawez1849 W Pile też. Autotechnika Woźniak ponad 1 400 000 pln
Tylko, liczy się kasa kasa, bo ASO by zbankrutowało😅
Czy jesli mam auto na gwarancji i nie chce serwisowac w ASO to moge samemu wymienic olej z filtrami jesli mam paragon/fakture na czesci i wszystko pochodzi z dobrego zrodla i nie jest podrobka? czy musze wykonywac te wymiany oleju w warsztacie aby miec w razie czego dupochron i fakture za robocizne w razie jak ASO sie przyczepi i bedzie chcialo zabrac gwarancje?
Nie możesz. Serwis auta to nie tylko wymiana oleju. Możesz to zrobić poza ASO, ale w warsztacie stosującym wszystkie zalecenia producenta i powinien być na to jakiś papier.
Aso gwarancji nie zabiera. Bo po co pozbywać się potencjalnego klienta? Dopiero w razie awarii dowiesz się, że gwarancji nie masz.
Pomijając pazerność aso uważam że wykonują usługę wymiany na swoich materiałach i tylko na nie dają gwarancję. Jeśli chcesz zaoszczędzić tracisz gwarancję i kropka. Idąc do restauracji przynosisz swoje produkty i prosisz żeby z nich ugotowali Ci obiad.
A dlaczego masz stracić gwarancję, skoro robisz wszystko zgodnie z prawem. Przecież teraz nawet nie trzeba robić serwisu w ASO, a i tak gwarancja należy Ci się jak psu buda.
Dyrektywa GVO.
@@marekduczman no właśnie po co jeździć do Aso skoro możesz sobie wymienić wszędzie. Aso jako gwarant musi być pewien że materiały użyte były właściwe bo na fv można napisać wszystko. A potem jak się coś stanie to mają podstawę no odrzucenia roszczeń tak jest. Jak ktoś miał problem z autem to wie że wszystko podważa by nie uznać gwarancji i ciągaj się po sądach latami to samo z częściami jak masz swoje i coś się zepsuje to drugi raz płacisz za wymianę nawet jesli uznają że to wina częściami a jak robisz na częściach aso nic cie nie interesuje
@@danielo6614 Na przekręty ASO nie ma gwarancji. Jest sporo przykładów, że nawet przy laniu oleju ASO, potrafią się wykręcić od odpowiedzialności.
Bo tak naprawdę, nawet jakbyś lał najtańszy olej, byle spełniający normy jakościowe ACEA, silnikowi nic się nie stanie. To nie zły olej jest przyczyną awarii, tylko oszczędności materiałowe producenta i zbytnie skomplikowanie konstrukcji, dla spełnienia chorych norm.
Nawet niezależne od sieci dealerskiej warsztaty niechętnym okiem patrzą na własne oleje i filtry.Cena za wymianę natychmiast idzie w górę.Klient nie ma mieć taniej.
Skoro zabiera się im marżę na oleju, uwzględniają ją w dodatkowej wycenie roboty
@@fp7713 Ok.Wiec należy się im monopol( warsztatom) na handel częściami i płynami.Kilka lat temu wszystko było zdecydowanie bardziej czytelne.A i usługi były wykonywane z większą dbałością.Coraz trudniej znaleźć warsztat dający satysfakcję z serwisu lub naprawy.
@@badboyblue61 żaden monopol, warsztatów i sklepów mnóstwo
to jest polityka cenowa zachęcająca do zakupów całościowych, dwie rzeczy razem taniej niż każda z osobna
A ja jestem zdania, ze kupujac nowe auto placimy chore pieniadze i na pocieszenie mamy gwarancje i teoretycznie swiety spokoj. A skoro tyle placimy i chcemy miec spokoj to niestety, ale nalezy zacisnac zeby i placic ASO tak jak chce. Wszelkie proby buntownicze moga sie skonczyc albo naszym sukcesem i minie gwarancja i mic sie nie stanie, albo porazka tj cos sie zepsuje i ASO bedzie nam robic pod gorke. A gra to ledwo 300-400 zl roznicy na serwis, bo tyle doplacamy do oleju. Przynajmniej w ASO VAGa. Czy jest sie o co bic ?
Ja robie przeglady te co musze i nie kombinuje z wlasnym olejem.
Za to kombinuje inaczej tj. kupuje oryginalny filtr w ASO w necie, jest taniej niz w stacjonarnym, do tego olej Shell bo jest bardzo dobry, a do tego fabryczny dla VAGa i wymieniam miedzy wymianami. ASO wpisuje sobie co 30 tys km, a ja robie po 12 tys km sam u mechanika za 30 zl. Do tego ASO jest zalatwione i ja mam zaoszczedzone, a do tego dla silnika lepiej.
Dodam, ze przeglady robie w oparciu o pakiety serwisowe kupione w Black Friday i mam taniej, a w ASO.
Dla przykladu, auto konczy 5 rok, a ja za serwis w 2, 3 i 4 roku zaplacilem za pakiet 999 zl. To jest calkowity koszt serwisowania Ateki w ASO do 5 roku i konca gwarancji. A ja sam wymieniam olej co 10-12 tys km, dwie wymiany ASO , dwie sam. Jezdze malo, bo do pracy mam 6 km w jedna strone. Teraz zbliza sie koniec gwarancji i juz moge robic co chce 😂
"Ja robie przeglady te co musze i nie kombinuje z wlasnym olejem" Gdzie tu jest jakaś kombinacja? Kupiłeś samodzielnie olej z legalnej dystrybucji i masz na to fakturę i to jest ta kombinacja? No bez jaj. Jeszcze przeproś dealera, że żyjesz i że kupiłeś u nich samochód. No ręce opadają.... Kupowałem auta 4 różnych marek. Gdyby mi ktoś w serwisie ASO wyskoczył z tekstem, że nie dokonają wymiany na moim oleju/filtrach (a zawsze mam własne materiały) to bym ich wyśmiał i olał. Za bardzo szanuje swoją pracę i pieniądze, żeby płacić 2 razy więcej za ten sam olej z beczki.
@@pocztapocztapoczta11 wg ASO to jest kombinowanie. Kazdy robi jak chce. Z jednej strony wywalasz kupe kasy, z drugiej szukasz oszczednosci na 300-400 zl raz do roku, majac z tylu glowy ze jakby ci silnik padl to beda sie czepiac wszystkiego byle nie oni. I co z tego ze ci nie robia problemow, jak w sytuacji kryzysowej powiedza ze to twoja wina bo olej byl za stary, albo ze podrobka itd. Ja wole im dac dwa razy w okresie gwarancji 5 letniej po 400 zl ekstra i miec spokoj niz trzasc sie o to czy mi uznaja w razie czego.
Znam ASO gdzie litr to 200 zł, a ten sam w opakowaniu producenta, poza ASO 55 zł za litr. Dalej pan o 200, 300 zł różnicy będzie opowiadał? Koszt samego oleju 800 zł. Do tego robocizna, filtr i uszczelka
@@blase1101 wyraznie napisalem ze odnosze sie do VAGa. Nie pisze o toyocie czy lexusie, ani o francuzach. Prosze czytac ze zrozumieniem. Pisze o tym z czym mam doswiadczenie.
@@grzegorzfortuna2982 "nalezy zacisnac zeby i placic ASO tak jak chce", "nie kombinuje z wlasnym olejem" ,"wg ASO to jest kombinowanie" , "Wszelkie proby buntownicze moga sie skonczyc... ". Chłopie, czy ten serwis to w Korei Północnej odwiedzasz? To jest komedia.
Kup nowe auto i skneruj 200 złoty różnicy na wymianie oleju w ASO, widać to nasz sport narodowy, a później do telewizji i internetu bo gwarancji nie uznali. Żeby nie było sam tak raz zrobiłem, ale stwierdziłem że teraz przy pakietach serwisowych co drugą wymianę oleju niech mi zrobią na swoim oleju i filtrze jest to koszt na który jestem gotowy przy nowym aucie 😂
Naszym sportem narodowym jest zastaw się, a postaw się. Auto to zwykłe urządzenie, w którym jest olej. Nie ma żadnego powodu, żeby płacić za ten olej 200 czy 1000 zł więcej, jeżeli dwoma kliknięciami zamawiasz dokładnie to samo w sklepie. Zawsze tak robiłem, zawsze dostawałem wpis i nigdy nie było problemu z gwarancją. Przez wszystkie lata i serwisie kilku nowych aut, w kieszeni zostało kilkadziesiąt tysięcy. Ale widzę, że chyba byłem głupi:)
@@mandragor-81 dobrze piszesz- pakiet w ASO a pozostałe wymiany na własną rękę.👍
@@pocztapocztapoczta11 Dokładnie. Z jakiej paki mam płacić 600zł za coś, co normalnie kosztuje 200zł.
Trzeba mieć mentalność niewolnika, by godzić się na takie dymanie.
Ja tam jak to mówisz "skneruje" i jadę z własnym olejem i filtrami, za 200 ziko na oleju i 100 na filtrach mogę kupić coś innego, np. dziś kupiłem rozdrabniacz do gałęzi i nawet na nim "sknerowałem" bo kupiłem taki po zwrocie konsumenckim często nazywanym przez sprzedawców powystawowym. Nie chodzi o to że mnie nie stać na nowy rozdrabniacz czy na serwis w ASO z ich materiałami. Większość tego co jest na rynku to ta sama chińszczyzna z innymi naklejkami czy innym kolorem obudowy, ja rozdrabniacza będę używał może raz do roku, kupiłem po taniości to mogę to rozkręcić przesmarować jak należy i wywalone mam na ich gwarancje które w razie problemu nie zostaną uznane bo będzie to wina niewłaściwego użytkowania tylko dlatego że śmiałem włączyć to urządzenie i go używać. Jak się zepsuje wywiozę go do pszok-a bez zastanowienia i kupie drugi bo zapłaciłem za niego połowę tego ile kosztuje nowy, znaczy się taki z nie otwartego pudełka bo to co ja kupiłem też jest praktycznie nowe. To samo tyczy się serwisu w ASO, już zarabiają na wyższych stawkach za roboczo godzinę i jeszcze na częściach muszą klienta złoić. Ja wiem kto dla nich dostarcza filtry i olej. Nie chce przepłacać bo jak kupie ten sam produkt od producenta który dostarcza im części i płyny na pierwszy montaż mam to samo za mniej. Olej akurat leje Orlen, ale zmieniam co max 10k, a na ogół wcześniej i nie mam żadnych problemów, wiem że mam świeży i nie podrobiony. Olej z beczki w ASO nie jest na tyle lepszy żebym zapłacił dodatkowo 200 zeta bo też zmieniałbym go co 10k.Może to sknerzenie ale dzięki temu mam dodatkowe środki które mogę wykorzystać w inny sposób np. na wakacje, wyjście na miasto czy chociażby poduszkę finansową.
@@adamkowalski1239 też uważam że jeśli masz możliwość płacić mniej to nawet jak masz kasę to lepiej jej nie wyrzucać. I jest tak że wole auto marki w której przeglądy kosztują o 500-1000 zł niż podobne marki w której przeglądy kosztują 1000-2000. 👍
ale jaja
Ale piękna miniaturka - to żyrafka czy piesek? :)
ASO Opla nie było nigdy problemu.
Apropos pazerności, w ASO mercedesa z wrażenia to mi ciśnienie podskoczyło jak zaproponowali diagnostykę za pomocą komputera - 1kPLN
Z tego co wiem to np. olej można w trakcie trwania gwarancji wymienić po za ASO 🤔
W ASO bym nie dał sobie wymienić oliwy ponieważ z czasem do tego samego silnika zaczęli stosować wodę po parówkach 0W20 lonflife. Zrobili to wstecznie również do silników, które fabrycznie miały 0W30 🤦
...a to 0W30 to kiedyś było 5W/30 i tak właśnie schodzą z lepkością w dół.
U mnie tak jest w Dusterze. Mój ma jeszcze w karcie gwarancyjnej 5W30, a po roku była zmiana na 0W20.
Wymiana całego oleju co rok to głupota i nieekologiczne marnotrastwo. Wystarczy zmienić filtr, odsysać 2.5l dolac 2.5 litra świeżego i będę chodziło. Reszta z banki na kolejny rok. Jeśli producent zaleca wymianę co 30tys to wymiana połowy co 10tys jest już ponad zalecenia.
@@slowdiesel1044 wyjątkowo ciekawy pomysł. Pierwszy raz się z taką koncepcją spotykam.
BMW Bydgoszcz spróbuj przyjechać z własnym olejem 😂
To znaczy że Serwis cierpi na nadmiar klientów i piniędzy..
Chora Katowice też nie przyjmuje olejów od właściciela.