Dzięki za przesłuchanie odcinka! :) Muszę przyznać, że rozmowy z prof. Grzybem to dla mnie zawsze przyjemność. Jeśli macie ochotę na więcej, to zapraszam do wcześniejszych odcinków: - Psycholog o sztuczkach wróżbitów i astronom o astrologii | prof. T. Grzyb | prof. M. Abramowicz ua-cam.com/video/hGOZe00VmZk/v-deo.html - PODCAST GRATIS, czyli o błędach poznawczych i pułapkach w myśleniu | prof. Tomasz Grzyb ua-cam.com/video/FPyRKCaOEW8/v-deo.html Miłego słuchania :) Karolina
Owszem - odc 7 już poznałem, ten - podejmuje kolejny raz. Fascynujace - że np..,prawe ucho działa - właśnie wczoraj miałem przed obejrzeniem filmu dość ciekawą rozmowę - rozmówca 3 razy dochodził po szczegóły - których nie wyjawiłem (z innych względów) - zakrzyczał mnie ciut za głośno - ale potem przychodził po ciąg dalszy. Jestem jak Pan Prof. Tomasz - kiepski praktyk takich technik wpływu - wręcz ofiara głównie. Polecam i pozdrawiam serdecznie
Moja ulubiona - zasada ograniczonego dostępu. Jak słyszę, że została ostatnia sztuka albo szybko muszę podejmować decyzję, to już mi się nie chce rozmawiać. Dziękuję
Sposób w jaki Pan profesor przedstawiał swoją osobę jako bardzo dobrego teoretyka ale "ciapowatego" praktyka to chyba też jakas ogromnie skuteczna socjotechnika gdyż wydał mi się niezwykle sympatycznym człowiekiem 😄🙂 jak zwykle ciekawa rozmowa 😊
Bycie nieciapowatym wymaga braku skrupułów. Ludziom dobrej woli ciężko posunąć się do manipulacji czy persfazji nawet gdy techniki znają. Pan profesor wydaje się być dobrym uczciwym i życzliwym człowiekiem
Fakt, fakt; technika bazowała zapewne na budowaniu zaufania - bo w końcu któżby je miał od razu do osoby, która podejmuje się szerokiego omówienia takich tematów!?... Można łatwo dać się nabrać, nie powiem, że nie. 😅
@@Mr_Trickster666 Zgadzam się z tym co napisałeś. Trochę to rozwinę. Między manipulacją a inteligencją emocjonalną jest bardzo cienka granica. To samo zachowanie może być manipulacją lub wywieraniem wpływu zależnie od tego jakie praktyk ma intencje wobec drugiej osoby. Po owocach poznasz prawdziwe DNA zachowań kogoś, natomiast ze słów można sporo wyczytać i mieć pewne hipotezy na temat potencjalnych intencji rozmówcy, dlatego warto też wsłuchać się w słowa. Ale pełna zgoda że dopiero czyny są namacalnymi dowodami potwierdzającymi/wykluczającymi nasze hipotezy.
@@Mr_Trickster666 Sprawdza się takżę wobec manipulatorów jeśli jest się samemu samoświadomym. Hipoteza to pewne założenie które trzeba potwierdzić wykluczając lub potwierdzając przez obserwację i identyfikację faktów. Niestety więkrzość osób jest nieświadomych i wpada w pułapkę traktowania własnych hipotez jako faktów świadczących o rzeczywistości - a to juz jest zniekrztałcenie psychologiczne poznawcze. Podam pewien przykłąd z doświadczenia. Spotkałem się osobą wobec której wysunałem hipotezę że prawdopodobnie jest narcystycznym manipulatorem mającym nieczyste intencje. Załążyłem że jeśli ta hipoteza jest słuszna uda mi się ją łatwo sprobokowac. Odłsoniłem siebie w kontrolowany sposób ukazując słabość ale tak że nie groziło mi żadne ryzyko. Ataki w ten punkt zostały ponowione dwa razy. To już dla mnie było faktem że ta osoba szuka słabości by uzyskać przewagę i własne kożyści i tylko udaje że chce zdrowe biznesowe relacje budować. W oparciu o te takfy podjąłem decyzje o tkim ustawieniu mojej relacji że już nie była mi wstanie ta osoba zazkodzić przy realizacji moich planów. Właściwie w moich zespołach odebrałem jej możliwość manewru i działań i zmusiłem tą osobę do poszukania obie ofiar gdzie indziej.
@@grzegorzossowiecki1037 Mocno przesadzony i skrajnie pesymistyczny szacunek. Proś o rzeczy naprawdę ważne i tam gdzie możesz otrzymać, zamiast tam gdzie tylko Ci się wydaje i o to czego tak naprawdę nie potrzebujesz, a spokojnie uzyskasz 60%. Z tym strzelanie to też nie najlepszy przykład. Jeśli nie masz odpowiedniego treningu i determinacji, trafienie nawet w bardzo bliski cel może przekraczać Twoje możliwości.
Kurde... właśnie sobie uświadomiłem, że zostałem zmanipulowany przez palarnię kawy! Zamawiałem z różnych miejsc, kierujac się głównie ceną, a od jakiegoś czasu zamawiam z jednej tylko palarni, bo czuję się wyjątkowy z tego prostego względu, ze w środku jest odręcznie napisana karteczka typu, pakowała Ania, życzymy smacznej kawy, coś koło tego - dwa słowa i imię osoby pakującej paczkę. Tylko tyle, żaden koszt, czy wysiłek, a jednak kurde, od jakiegoś czasu nie patrzę na cenę i zamawiam tylko od tego sprzedawcy...
Bo kurde realizujesz swoją potrzebę bycia kimś więcej niż zwykłym klientem poprzez karteczkę, a nie minimalizujesz kosztów. Nie nazwałbym tego manipulacją, szukaj odpowiedzi w sobie ew. w zestawie podstawowych mechanizmów działania człowieka.
@@dominikbochenski2961 nie no. Ja tej manipulacji dokonałem sam na sobie. Tak jakby doceniając ich wysoki standard obsługi klienta, czuję się zobowiązany do owocnej współpracy. No i poza wszystkim innym - mają niezłe ceny i na prawdę dobre ziarna i kupował bym i vez tego. To taka kropka nad i
Granica jest płynna, ale myślę że takie klasyczne rozróżnienie pomiędzy wpływem a manipulacją jest jak najbardziej trafne. Manipulacja to wtedy kiedy próbuje się świadomie nakłonić innych do działań dla nich wyraźnie niekorzystnych krótkoterminowo lub długoterminowo.
Chciałem kupić telewizor, zastanawiałem sie między tańszym i droższym modelem. Podszedł sprzedawca, zaczęliśmy rozmawiać, po czym powiedział: sam mam w domu ten droższy i jest ok. Wybrałem droższy. Po jakimś czasie kupowałem słuchawki dla syna. Podszedł sprzedawca znowu i użył tego samego zapewnienia, że ma podobne w domu. Już wiedziałem, że to "hłyt małketingogi" parafrazujac klasyka
Za młodu byłem kiedyś sprzedawcę rtv i gadali nam, żeby właśnie mówić klientom, że się ma taki model w domu, właśnie ten model, którego było najwięcej w magazynie, :D
Jak KTOŚ robi to najlepiej Wtedy NIKT nie jest w stanie tego rozpoznać Czy to nie jest czasem paradoks? Bo czy wtedy to jeszcze manipulacja czy już Prawda? 🤔
Sądziłem, że możemy być bezinteresowni tak po prostu. A tu się okazuje, że jesteśmy manipulatorami, nawet o tym nie wiedząc. Hmmm, no i komu tu wierzyć.
Bycie bezinteresownym jest pozorne. Robimy to 1) z pobudek religijnych, tzw dobry uczynek 2) podświadomie licząc że w razie problemu też otrzymamy pomóc (od tej osoby albo także religijne pojęcie karmy - daj dobro a do ciebie wróci) 3) pomaganie wyzwala pozytywne uczucia, pozwala czuć się ważnym, daje zastrzyk dopaminy, czujemy się lepszym człowiekiem i mamy poczucie wpływu na czyjś los
Powinno to być zakazane. Ludzie powinni być naturalni, a nie sztucznie wpływać na innych i stale czuwać, by nie zostać zwiedzionym. Zachęcam by otaczać się ludźmi którzy uważają takie techniki za nieetyczne. Zdaniem psychologów kłamstwo napędza postęp. Kosztem oszukiwanych oczywiście.
Każdy siebie ma na względzie , a drugiego za narzędzie . Czlek jest miły i użyteczny , bo liczy na lepsze miejsce w niebie , a tu na ziemi na wzajemnosć albo z tego ma przyjemność . Fredro. Zakazać tego , po co ?
@@jatess4455Po to żeby kreować rzeczywistość opartą na prawdzie, a nie kłamstwie. Znam wiele osób które uważają, że na 'miejsce w niebie ' sobie zapracują i z reguły są to bardzo niemiłe nieskłonne do pomocy osoby. Chcąc nie chcąc, podważyłeś tezę którą chciałeś wykazać. W przypadku osób wierzących ich sposób postępowania wynika z przyjętego systemu wartości. Różni wierzący mogą mieć różny system wartości. Spróbuj powiedzieć wierzącemu kibolowi że jak bedzie niemiły dla "oponenta" to nie pójdzie do nieba.
@@bederstyc9544 No cóż , wolę sztuczną uprzejmość niż naturalne , choć prawdziwe chamstwo. Niedawno ojciec naprawdę niezbyt ładnej małej dziewczynki uslyszal ode mnie - jaka ładna panienka . Radośc w oczach tego człowieka była warta tego drobnego kłamstwa . Czasem kłamstwa dodają innym otuchy , wiary w siebie , pobudzają do działanie i realizowania ich wlasnyvh planów . Dlatego bezwzgledna prawda wg mnie nie zawsze jest wskazana . A bywa , że szkodliwa .
@@jatess4455 "Ojciec niezbyt ładnej, małej dziewczynki". Przyjrzyj się temu zdaniu, które napisałeś. To tylko drobny wycinek jakiegoś szerszego kontekstu, jakiejś szerszej rzeczywistości, a nie cała prawda. Prawda jest wtedy, gdy konfrontujesz się z zastaną rzeczywistością i szukasz jej prawdziwych przyczyn. Ojciec albo uwierzy w kłamstwo (ze szkodą dla siebie i córki), albo zrozumie, że nikt przed urodzeniem się nie wybiera sobie parametrów biologicznych, które beda determinowały cechy fizyczne. Gdy przyjmie powyższe FAKTY pokocha córeczkę taką, jaką jest i nigdy nie obrazi się na kogoś, komu akurat nie będą podobały się jej parametry fizyczne. EDIT @jatess4455 "Nic złego się nie stanie". Jaknajbardziej może stać wiele złego. Ojciec może oszukiwać w ten sposób dziecko, zamiast tłumaczyć że nie miało wpływu na parametry biologiczne które zdeterminowały jego wygląd i nie należy się tym przejmować. Potem dziewczynka może spotkać się z gwałtowną reakcją otoczenia. Tkwiąc w kłamstwie będzie te reakcje przeżywać. Gdyby tkwiła w prawdzie conajwyżej poirytywała by się, że ludzie potrafią być tak puści że dyskryminują kogoś ze względu na parametry na które ten ktoś nie miał i nie mógł mieć wpływu. 2. "walenia ludzi prawdą". Domyślam się, co masz na myśli, ale zwykle tzw. "walenie prawdą" jest oszukiwaniem kogoś. Tak jak ci to wcześniej tłumaczyłem: Nie liczy się jakiś mały wycinek jakiegoś stanu rzeczy. Liczy się pełna dostępna wiedza na temat tego stanu rzeczy. Powiedzenie komuś "jesteś łysy, bo masz słabe geny" to nie jest prawda tylko wycinek z szerszego stanu rzeczy. Prawdą byłoby wyjaśnienie: OK, uwarunkowania genetyczne spowodowały że zacząłeś łysieć, nie jesteś już taki przystojny jak dawniej, ale ty nie miałeś wpływu na te uwarunkowania genetyczne, nie możesz więc się o nie obwiniać". To nie jest "walenie prawdą " tylko obserwowanie rzeczywistości, badanie źródeł jakiegoś stanu rzeczy, odnajdywanie sposobów na skuteczne sposoby radzenia sobie z problemami (opartych na prawdzie). 3. "Co byś powiedział umierającej osobie". Zależy, czy śmierć nastąpi za chwilę (rodzina już jedzie) czy w perspektywie dni, tygodni. Jeżeli to drugie, powiedział bym prawdę o jej rodzinie, nie zatajając jednocześnie innych obiektywnych okoliczności, jakie mają miejsce (rodzina wprawdzie zlekceważyła, ale jestem ja, jest ktoś inny, kto akurat jest ze mną przy tej osobie, wiele osób umiera w jeszcze gorszych okolicznościach). Przekazałbym szereg obiektywnie prawdziwych informacji, ujawnił bym pełną dostępną dla mnie wiedzę, a nie deprecjonował małym prawdziwym wycinkiem rzeczywistości. To co nazywasz "waleniem prawdą" to tak na prawdę oszukiwanie kogoś poprzez zatajenie prawdy; mówienie "półprawdy". Każdy stan rzeczy z czegoś wynika. Mówi się że "prawda wyzwala". Tak jest w istocie. Jeżeli jakiś stan rzeczy jest dla ciebie trudny do zniesienia, musisz zbadać czemu taki stan rzeczy wystąpił. Badając zagadnienie nie możesz tuszować ani zafałszowywać badanych parametrów. Takie podejście powoduje że jesteś uczciwy względem siebie i otaczającego cię świata. Niestety żyjemy w kulturze kłamstwa, czego skutkiem jest m.in. to, że ludzie poddają się wzajemnie dyskryminacji ze względu na parametry biologiczne, które odzieczyli po swoich przodkach nie z własnej woli czy winy. Jest to absurdem, ale co zrobić, skoro ludzie są odporni na prawdę i logiczne zależności. 3. Nie odniosę się do eksperymentu dopóki nie poznam źródła i nie prześledzę metodologii.
@@bederstyc9544 i tak bylo widac , ze ojciec kocha małą, . . Dla wiekszosci rodzicow ich dzieci i tak są najlepsze , najladniejsze , najkochansze . Żadnej szkody tu nie będzie . Kiedys opisywano eksperyment , gdy niezbyt urodziwej , niepopularnej studentce , średnio uczącej sie zaczeto prawić komplementy rożnego rodzaju . Dziewczyna nabrała pewnosci siebie , zaczęla lepiej sie ubierać czesac , malować , z brzydkiego kaczątka łabedź , do tego lepiej zaliczala egzaminy . Inne ruchy , iny błysk w oku . A to tylko tzw małe biale klamstwa sprawily . Studenci , ktorzy nie brali udzialu w eksperymencie , po jego ukonczeniu wysoko ocenili dziewczynę . A ona nawet dowiedziawszy sie ze to byl eksperyment podziekowała,wszystkim dzieki ktorym sie zmienila na lepsze i to trwale . Gdyby jej mowiono tylko prawdę te korzystne zmiany wg niej by nie nastapiły . Mam inne zdanie na temat walenia ludzi prawdą . Co byś powiedzial umierajacej samotnie osobie ? Czy to ze rodzina juz jedzie , by sie z nia pożegnać , czy prawdę , ze maja ją gdzieś , bo urlop , bo kasy szkoda itd . Niech ta osoba jeszcze bardziej cierpi , byle prawda zwycieżyła ? Mam w doopie taką prawdę .
Panie profesorze. Sytuacja w restauracji. Ten dodatkowy kieliszek s ja myślę "ile doliczyli do rachunku żeby i kelner mógł się napić". Czy to coś dziwnego 🤔
Nigdy nie spotkałem się z nazwą "drzwi zatrzaśnięte przed nosem"... to nawet źle oddaje w ogóle wydźwięk tej metody. To się nazywa "drzwiami w twarz". Tam działa właśnie takie walnięcie obuchem prośby niemożliwej, a nie zablokowanie dostępu, jakim mogłoby być zatrzaśnięcie drzwi.
"Każdy inny Krasnoludek poznałby po tych znakach, że wiosna już blisko, ale Koszałek-Opałek tak był od młodości pogrążony w księgach, że poza nimi nic nie widział w świecie i na niczym nie rozumiał się zgoła." (z Konopnickiej). --
12:55 tylko, że takie "przyjacielskie" zachowania to już wyższy poziom korpomanipulacji i podbijania słupków w excelu. Skoro robi to z nadzieją na zysk czy inne tzw. "długotrwałe relacje handlowe" to nadal nie widzę po drugiej stronie człowieczeństwa, tylko tym bardziej maszynę, która mną cynicznie manipuluje i gra na emocjach.
A propos tego zwracania się do klientów, w Rossmanie zawsze mówią: "Płaci pan x złotych" Skąd im się to wzięło?! Kalka z niemieckiego? (Zahlen Sie...) W moich uszach zawsze to brzmi jak: "No płaci pan, czy pan nie płaci?!" Denerwuje mnie to aż do przesady, sam nie wiem czemu.
Na biezacym etapie książki - około 150 stron przeczytanych - można tylko napisać w superlatywach. Książka czyta się lekko i przyjemnie. Właściwie płynie się w tej książce. Świetna książka. Zapragnęło się mieć Książkę z autografem od prof. Tomasza, a że często Państwo rozmawiacie - o co również prosimy - czy ma Pani Karolina swój egzemplach z autografem? Chętnie bym zamienił na taką. Bez sztuczek - poprostu pytam o taką możliwość. Serdecznie pozdrawiam
Nawet niemowlak to robi np. lubi byc na rekach i wrzeszczy jakby go ze skory obdzierali , wziety na ręce sie ucisza. A przeciez nic go nie boli ,najedzonyv, suchutki. I sterroryzowani krzykiem , płaczem opiekunowie noszą na rękach . Nieco starsze dziecko też krzykiem potrafi wymusic cos na doroslym np zakup zabawki czy słodyczy w sklepie .
Skoro dzieci są znakomitymi manipulatorami to dlaczego jako dorośli muszą uczyć się wywierania wpływu na szkoleniach i z książek? Co powoduje, że dzieci w procesie edukacji zatracają naturalne umiejętności?
Chciałem zostać patronatem, ale od trzech dni czytam umowę przy zakładaniu (obowiązkowego?) Konta i jestem w połowie.. I nie rozumiem dlaczego muszę się zgadzać w umowie na udostępnienie wizerunku w celach marketingowych skoro zaraz mogę wycofać.
Uważam, że jeśli ktoś świadomie stosuje jakieś techniki, to już jest manipulacja. Albo nawet jeśli dziecko albo ktoś dorosły nie ma wiedzy na temat technik, ale wie, że działając w taki sposób osiągnie taki skutek, to już jest manipulacja. Z tym, że nie każda manipulacja musi być zła. Natomiast "techniki sprzedażowe" to nic innego jak techniki manipulacji klientem i to uważam za niemoralne. Choć powszechnie stosowane.
Kurczę, dałem się zmanipulować, bo jeszcze w trakcie odsłuchiwania kupiłem rzeczoną książkę, a przecież psychologię uważam za wspólczesny szamanizm... :)
żaden tam szamanizm. Psychologia społeczna jest genialną nauką. Ile ciekawych rzeczy można się dowiedzieć o reakcjach ludzi w różnych sytuacjach, jak choćby ta opowiedziana w tym odcinku o rozchodniaczku w restauracji wypitym z kelnerem i jego wpływie na wysokość napiwku. To jest fascynujące, jak różne nawet drobne rzeczy mogą na nas wpływać
Psychologowie to są krętacze. Tak to chcą, żeby im opowiadać o dzieciństwie i innych rzeczach, ale jak się coś zdarzy przykrego na terenie przychodni i chciałoby się im tylko powiedzieć o traumie z tego powodu, to potrafią pacjenta z gabinetu wyrzucić.
Mało estetyczne ćwiczenia kręgosłupa moralnego. Ciężko mi się zgodzić z wrażliwością Profesora, trochę takie gotowanie etyki dla uzyskania granic dobrego smaku.
Pytanie do uczonych: Czy jest granica poznania rzeczywistości dla człowieka? A jeśli jest to co się stanie gdy jakiś człowiek ją osiągnie? Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi😎
Ja tylko przyszedłem przypomnieć że SWPS jawnie normalizuje i promuje prostytucję oraz zaprzecza by jakiekolwiek kobiety były do niej zmuszane, więcej w temacie na kane "Szymon mówi" pozdrawiam!
@@incepcja1714 Jedno nie wynika z drugiego. Znajomość technik -manipulacji- wpływu społecznego nie oznacza, że jest się ekspertem w ich stosowaniu. Ani, że jest się na nie odpornym. To nie jest też magiczny przepis na sukces. Wspomniano o tym w wywiadzie.
Wystarczy jedno, wmówić ludziom że ludzie z tytułami są idealni, nieomylni, nieskazitelni, mają dobre intencje i prać im mózgi 24h/dobę, poprzez tv/radio/sieć. Po takiej terapii lub zwyczajne mówiąc psychomanipulacji, ciężko przekonać człowieka że białe jest białe a czarne jest czarne. Odmiennym zdaniem, doprowadzamy takich osobników do extremalnych zachowań. Pozdrawiam
Z całym szacunkiem dla psychologów większość jest teoretykami i lepiej wam doradzą osoby, które nie skończyły szkół ale mają życiowe doświadczenie. A manipulatorstwo niektórzy mają we krwi, bez wiedzy książkowej.
Nie koniecznie. Techniki w dużym stopniu działają na nas nawet kiedy jesteśmy ich świadomi. Polecam książkę Roberta Cialdiniego "Wywieranie wpływu na ludzi teoria i praktyka".
Psycholog? W zyciu moja stopa nie stanie w gabinecie psychologa.jezeli nie potrafisz sobie radzic z problemami ,to znaczy jestes slaby.dla slabych nie ma miejsca na swiecie.sory ,prawo dzungli
Dzięki za przesłuchanie odcinka! :) Muszę przyznać, że rozmowy z prof. Grzybem to dla mnie zawsze przyjemność. Jeśli macie ochotę na więcej, to zapraszam do wcześniejszych odcinków:
- Psycholog o sztuczkach wróżbitów i astronom o astrologii | prof. T. Grzyb | prof. M. Abramowicz
ua-cam.com/video/hGOZe00VmZk/v-deo.html
- PODCAST GRATIS, czyli o błędach poznawczych i pułapkach w myśleniu | prof. Tomasz Grzyb
ua-cam.com/video/FPyRKCaOEW8/v-deo.html
Miłego słuchania :)
Karolina
Owszem - odc 7 już poznałem, ten - podejmuje kolejny raz.
Fascynujace - że np..,prawe ucho działa - właśnie wczoraj miałem przed obejrzeniem filmu dość ciekawą rozmowę - rozmówca 3 razy dochodził po szczegóły - których nie wyjawiłem (z innych względów) - zakrzyczał mnie ciut za głośno - ale potem przychodził po ciąg dalszy. Jestem jak Pan Prof. Tomasz - kiepski praktyk takich technik wpływu - wręcz ofiara głównie.
Polecam i pozdrawiam serdecznie
Moja ulubiona - zasada ograniczonego dostępu. Jak słyszę, że została ostatnia sztuka albo szybko muszę podejmować decyzję, to już mi się nie chce rozmawiać. Dziękuję
Jakie cudne radio!
Cudna pani redaktor i cudni jej goscie!
Jaka przyjemnosc sluchania.
Dziekuje przeslicznie.
Ale temat ciekawy. Fajnie że na tym kanale jest taki szeroki zakres poruszanych tematów.
Sposób w jaki Pan profesor przedstawiał swoją osobę jako bardzo dobrego teoretyka ale "ciapowatego" praktyka to chyba też jakas ogromnie skuteczna socjotechnika gdyż wydał mi się niezwykle sympatycznym człowiekiem 😄🙂 jak zwykle ciekawa rozmowa 😊
Bycie nieciapowatym wymaga braku skrupułów. Ludziom dobrej woli ciężko posunąć się do manipulacji czy persfazji nawet gdy techniki znają. Pan profesor wydaje się być dobrym uczciwym i życzliwym człowiekiem
Fakt, fakt; technika bazowała zapewne na budowaniu zaufania - bo w końcu któżby je miał od razu do osoby, która podejmuje się szerokiego omówienia takich tematów!?... Można łatwo dać się nabrać, nie powiem, że nie. 😅
To jest metoda… Herculesy Poirot. Przestępcy sobie z niego drwili i najczęściej mówili o jedno słowo za dużo.
@@Mr_Trickster666 Zgadzam się z tym co napisałeś. Trochę to rozwinę. Między manipulacją a inteligencją emocjonalną jest bardzo cienka granica. To samo zachowanie może być manipulacją lub wywieraniem wpływu zależnie od tego jakie praktyk ma intencje wobec drugiej osoby.
Po owocach poznasz prawdziwe DNA zachowań kogoś, natomiast ze słów można sporo wyczytać i mieć pewne hipotezy na temat potencjalnych intencji rozmówcy, dlatego warto też wsłuchać się w słowa. Ale pełna zgoda że dopiero czyny są namacalnymi dowodami potwierdzającymi/wykluczającymi nasze hipotezy.
@@Mr_Trickster666 Sprawdza się takżę wobec manipulatorów jeśli jest się samemu samoświadomym. Hipoteza to pewne założenie które trzeba potwierdzić wykluczając lub potwierdzając przez obserwację i identyfikację faktów. Niestety więkrzość osób jest nieświadomych i wpada w pułapkę traktowania własnych hipotez jako faktów świadczących o rzeczywistości - a to juz jest zniekrztałcenie psychologiczne poznawcze.
Podam pewien przykłąd z doświadczenia. Spotkałem się osobą wobec której wysunałem hipotezę że prawdopodobnie jest narcystycznym manipulatorem mającym nieczyste intencje. Załążyłem że jeśli ta hipoteza jest słuszna uda mi się ją łatwo sprobokowac. Odłsoniłem siebie w kontrolowany sposób ukazując słabość ale tak że nie groziło mi żadne ryzyko. Ataki w ten punkt zostały ponowione dwa razy. To już dla mnie było faktem że ta osoba szuka słabości by uzyskać przewagę i własne kożyści i tylko udaje że chce zdrowe biznesowe relacje budować. W oparciu o te takfy podjąłem decyzje o tkim ustawieniu mojej relacji że już nie była mi wstanie ta osoba zazkodzić przy realizacji moich planów. Właściwie w moich zespołach odebrałem jej możliwość manewru i działań i zmusiłem tą osobę do poszukania obie ofiar gdzie indziej.
Technika numer 100, "po prostu poproś" najlepsza. U mnie skuteczna w około 80%, a to chyba całkiem dobry wskaźnik 🙂
@@grzegorzossowiecki1037
Mocno przesadzony i skrajnie pesymistyczny szacunek. Proś o rzeczy naprawdę ważne i tam gdzie możesz otrzymać, zamiast tam gdzie tylko Ci się wydaje i o to czego tak naprawdę nie potrzebujesz, a spokojnie uzyskasz 60%. Z tym strzelanie to też nie najlepszy przykład. Jeśli nie masz odpowiedniego treningu i determinacji, trafienie nawet w bardzo bliski cel może przekraczać Twoje możliwości.
Takich ludzi mozna spotkac dzisiaj na kanalach wrozek dzisiaj to jest dobry biznes do zarobienia pieniedzy
Miałam przyjemność uczestniczyć w wykładach studiując na SWPS pana Doktora były równie sympatyczne jak ten wywiad 👍♥️
Bardzo dziękuję i koniecznie trzeba przeczytać książkę
Dlaczego koniecznie trzeba przeczytać te ksiazke ?
Pani Karolino, świetna robota!
Niesamowita rozmowa. Wiekszosc przykładów stosuje bezwiednie...... kupuje książkę ❤
Pozdrawiam serdecznie :)
Wspaniały gość, świetnie się słucha. Niesamowicie ciekawa rozmowa! Dziękuję❤
Aj! Waj!
Manipulowac kazdy moze, jeden lepiej, drugi gorzej! Wszyscy to robimy
Uwielbiam gosci z Nigerii ,wszyscy inni to owce do golenia......
Kurde... właśnie sobie uświadomiłem, że zostałem zmanipulowany przez palarnię kawy!
Zamawiałem z różnych miejsc, kierujac się głównie ceną, a od jakiegoś czasu zamawiam z jednej tylko palarni, bo czuję się wyjątkowy z tego prostego względu, ze w środku jest odręcznie napisana karteczka typu, pakowała Ania, życzymy smacznej kawy, coś koło tego - dwa słowa i imię osoby pakującej paczkę. Tylko tyle, żaden koszt, czy wysiłek, a jednak kurde, od jakiegoś czasu nie patrzę na cenę i zamawiam tylko od tego sprzedawcy...
Bo kurde realizujesz swoją potrzebę bycia kimś więcej niż zwykłym klientem poprzez karteczkę, a nie minimalizujesz kosztów. Nie nazwałbym tego manipulacją, szukaj odpowiedzi w sobie ew. w zestawie podstawowych mechanizmów działania człowieka.
@@dominikbochenski2961 nie no. Ja tej manipulacji dokonałem sam na sobie. Tak jakby doceniając ich wysoki standard obsługi klienta, czuję się zobowiązany do owocnej współpracy. No i poza wszystkim innym - mają niezłe ceny i na prawdę dobre ziarna i kupował bym i vez tego. To taka kropka nad i
Daj Boże wszystkim takich manipulatorów, nie tylko Ateistom....
Orka?
@@yelinek9835tak, blue orca
*Zakupione!* książka jest e empiku jakby ktoś szukał;)
Dziękuję
Granica jest płynna, ale myślę że takie klasyczne rozróżnienie pomiędzy wpływem a manipulacją jest jak najbardziej trafne. Manipulacja to wtedy kiedy próbuje się świadomie nakłonić innych do działań dla nich wyraźnie niekorzystnych krótkoterminowo lub długoterminowo.
Chciałem kupić telewizor, zastanawiałem sie między tańszym i droższym modelem. Podszedł sprzedawca, zaczęliśmy rozmawiać, po czym powiedział: sam mam w domu ten droższy i jest ok. Wybrałem droższy. Po jakimś czasie kupowałem słuchawki dla syna. Podszedł sprzedawca znowu i użył tego samego zapewnienia, że ma podobne w domu. Już wiedziałem, że to "hłyt małketingogi" parafrazujac klasyka
Za młodu byłem kiedyś sprzedawcę rtv i gadali nam, żeby właśnie mówić klientom, że się ma taki model w domu, właśnie ten model, którego było najwięcej w magazynie, :D
Świetny temat na odcinek! ;)
Zainteresowany dodałem książkę do listy zakupów.
Kasjerki w markecie, ktora zwrociła się.do mnie z użyciem imienia z karty platniczej zacząłem unikać :)))
Bardzo ciekawy wywiad . Książkę profesora na pewno kupię .
Prehistoryczne " DO ute Dos". Pozdrawiam serdecznie. Wanda Korobowicz
Jak zwykle mega pogadajka ;) Pozdrawiam :)
Jak KTOŚ robi to lepiej wtedy KTOŚ nie jest w stanie tego rozpoznać 😎
Jak KTOŚ robi to najlepiej
Wtedy NIKT nie jest w stanie tego rozpoznać
Czy to nie jest czasem paradoks?
Bo czy wtedy to jeszcze manipulacja czy już Prawda? 🤔
Temat nie specjalnie mnie pociąga, a audycja wciąga od samego początku!
*niespecjalnie 🙂
Świetny początek😂
Wielbię ❤❤
Sądziłem, że możemy być bezinteresowni tak po prostu. A tu się okazuje, że jesteśmy manipulatorami, nawet o tym nie wiedząc. Hmmm, no i komu tu wierzyć.
Bycie bezinteresownym jest pozorne. Robimy to
1) z pobudek religijnych, tzw dobry uczynek
2) podświadomie licząc że w razie problemu też otrzymamy pomóc (od tej osoby albo także religijne pojęcie karmy - daj dobro a do ciebie wróci)
3) pomaganie wyzwala pozytywne uczucia, pozwala czuć się ważnym, daje zastrzyk dopaminy, czujemy się lepszym człowiekiem i mamy poczucie wpływu na czyjś los
Altruizm to mit.
Powinno to być zakazane. Ludzie powinni być naturalni, a nie sztucznie wpływać na innych i stale czuwać, by nie zostać zwiedzionym. Zachęcam by otaczać się ludźmi którzy uważają takie techniki za nieetyczne. Zdaniem psychologów kłamstwo napędza postęp.
Kosztem oszukiwanych oczywiście.
Każdy siebie ma na względzie , a drugiego za narzędzie . Czlek jest miły i użyteczny , bo liczy na lepsze miejsce w niebie , a tu na ziemi na wzajemnosć albo z tego ma przyjemność . Fredro.
Zakazać tego , po co ?
@@jatess4455Po to żeby kreować rzeczywistość opartą na prawdzie, a nie kłamstwie. Znam wiele osób które uważają, że na 'miejsce w niebie ' sobie zapracują i z reguły są to bardzo niemiłe nieskłonne do pomocy osoby. Chcąc nie chcąc, podważyłeś tezę którą chciałeś wykazać. W przypadku osób wierzących ich sposób postępowania wynika z przyjętego systemu wartości. Różni wierzący mogą mieć różny system wartości.
Spróbuj powiedzieć wierzącemu kibolowi że jak bedzie niemiły dla "oponenta" to nie pójdzie do nieba.
@@bederstyc9544 No cóż , wolę sztuczną uprzejmość niż naturalne , choć prawdziwe chamstwo.
Niedawno ojciec naprawdę niezbyt ładnej małej dziewczynki uslyszal ode mnie - jaka ładna panienka . Radośc w oczach tego człowieka była warta tego drobnego kłamstwa .
Czasem kłamstwa dodają innym otuchy , wiary w siebie , pobudzają do działanie i realizowania ich wlasnyvh planów . Dlatego bezwzgledna prawda wg mnie nie zawsze jest wskazana . A bywa , że szkodliwa .
@@jatess4455 "Ojciec niezbyt ładnej, małej dziewczynki".
Przyjrzyj się temu zdaniu, które napisałeś. To tylko drobny wycinek jakiegoś szerszego kontekstu, jakiejś szerszej rzeczywistości, a nie cała prawda.
Prawda jest wtedy, gdy konfrontujesz się z zastaną rzeczywistością i szukasz jej prawdziwych przyczyn. Ojciec albo uwierzy w kłamstwo (ze szkodą dla siebie i córki), albo zrozumie, że nikt przed urodzeniem się nie wybiera sobie parametrów biologicznych, które beda determinowały cechy fizyczne. Gdy przyjmie powyższe FAKTY pokocha córeczkę taką, jaką jest i nigdy nie obrazi się na kogoś, komu akurat nie będą podobały się jej parametry fizyczne.
EDIT
@jatess4455 "Nic złego się nie stanie". Jaknajbardziej może stać wiele złego. Ojciec może oszukiwać w ten sposób dziecko, zamiast tłumaczyć że nie miało wpływu na parametry biologiczne które zdeterminowały jego wygląd i nie należy się tym przejmować. Potem dziewczynka może spotkać się z gwałtowną reakcją otoczenia. Tkwiąc w kłamstwie będzie te reakcje przeżywać. Gdyby tkwiła w prawdzie conajwyżej poirytywała by się, że ludzie potrafią być tak puści że dyskryminują kogoś ze względu na parametry na które ten ktoś nie miał i nie mógł mieć wpływu.
2. "walenia ludzi prawdą". Domyślam się, co masz na myśli, ale zwykle tzw. "walenie prawdą" jest oszukiwaniem kogoś. Tak jak ci to wcześniej tłumaczyłem: Nie liczy się jakiś mały wycinek jakiegoś stanu rzeczy. Liczy się pełna dostępna wiedza na temat tego stanu rzeczy. Powiedzenie komuś "jesteś łysy, bo masz słabe geny" to nie jest prawda tylko wycinek z szerszego stanu rzeczy. Prawdą byłoby wyjaśnienie: OK, uwarunkowania genetyczne spowodowały że zacząłeś łysieć, nie jesteś już taki przystojny jak dawniej, ale ty nie miałeś wpływu na te uwarunkowania genetyczne, nie możesz więc się o nie obwiniać". To nie jest "walenie prawdą " tylko obserwowanie rzeczywistości, badanie źródeł jakiegoś stanu rzeczy, odnajdywanie sposobów na skuteczne sposoby radzenia sobie z problemami (opartych na prawdzie).
3. "Co byś powiedział umierającej osobie". Zależy, czy śmierć nastąpi za chwilę (rodzina już jedzie) czy w perspektywie dni, tygodni. Jeżeli to drugie, powiedział bym prawdę o jej rodzinie, nie zatajając jednocześnie innych obiektywnych okoliczności, jakie mają miejsce (rodzina wprawdzie zlekceważyła, ale jestem ja, jest ktoś inny, kto akurat jest ze mną przy tej osobie, wiele osób umiera w jeszcze gorszych okolicznościach). Przekazałbym szereg obiektywnie prawdziwych informacji, ujawnił bym pełną dostępną dla mnie wiedzę, a nie deprecjonował małym prawdziwym wycinkiem rzeczywistości. To co nazywasz "waleniem prawdą" to tak na prawdę oszukiwanie kogoś poprzez zatajenie prawdy; mówienie "półprawdy". Każdy stan rzeczy z czegoś wynika. Mówi się że "prawda wyzwala". Tak jest w istocie. Jeżeli jakiś stan rzeczy jest dla ciebie trudny do zniesienia, musisz zbadać czemu taki stan rzeczy wystąpił. Badając zagadnienie nie możesz tuszować ani zafałszowywać badanych parametrów. Takie podejście powoduje że jesteś uczciwy względem siebie i otaczającego cię świata.
Niestety żyjemy w kulturze kłamstwa, czego skutkiem jest m.in. to, że ludzie poddają się wzajemnie dyskryminacji ze względu na parametry biologiczne, które odzieczyli po swoich przodkach nie z własnej woli czy winy. Jest to absurdem, ale co zrobić, skoro ludzie są odporni na prawdę i logiczne zależności.
3. Nie odniosę się do eksperymentu dopóki nie poznam źródła i nie prześledzę metodologii.
@@bederstyc9544 i tak bylo widac , ze ojciec kocha małą, . . Dla wiekszosci rodzicow ich dzieci i tak są najlepsze , najladniejsze , najkochansze . Żadnej szkody tu nie będzie .
Kiedys opisywano eksperyment , gdy niezbyt urodziwej , niepopularnej studentce , średnio uczącej sie zaczeto prawić komplementy rożnego rodzaju . Dziewczyna nabrała pewnosci siebie , zaczęla lepiej sie ubierać czesac , malować , z brzydkiego kaczątka łabedź , do tego lepiej zaliczala egzaminy . Inne ruchy , iny błysk w oku . A to tylko tzw małe biale klamstwa sprawily . Studenci , ktorzy nie brali udzialu w eksperymencie , po jego ukonczeniu wysoko ocenili dziewczynę . A ona nawet dowiedziawszy sie ze to byl eksperyment podziekowała,wszystkim dzieki ktorym sie zmienila na lepsze i to trwale . Gdyby jej mowiono tylko prawdę te korzystne zmiany wg niej by nie nastapiły . Mam inne zdanie na temat walenia ludzi prawdą .
Co byś powiedzial umierajacej samotnie osobie ? Czy to ze rodzina juz jedzie , by sie z nia pożegnać , czy prawdę , ze maja ją gdzieś , bo urlop , bo kasy szkoda itd . Niech ta osoba jeszcze bardziej cierpi , byle prawda zwycieżyła ? Mam w doopie taką prawdę .
Panie profesorze. Sytuacja w restauracji. Ten dodatkowy kieliszek s ja myślę "ile doliczyli do rachunku żeby i kelner mógł się napić". Czy to coś dziwnego 🤔
Nigdy nie spotkałem się z nazwą "drzwi zatrzaśnięte przed nosem"... to nawet źle oddaje w ogóle wydźwięk tej metody. To się nazywa "drzwiami w twarz". Tam działa właśnie takie walnięcie obuchem prośby niemożliwej, a nie zablokowanie dostępu, jakim mogłoby być zatrzaśnięcie drzwi.
"Każdy inny Krasnoludek poznałby po tych znakach, że wiosna już blisko, ale Koszałek-Opałek tak był od młodości pogrążony w księgach, że poza nimi nic nie widział w świecie i na niczym nie rozumiał się zgoła."
(z Konopnickiej).
--
12:55 tylko, że takie "przyjacielskie" zachowania to już wyższy poziom korpomanipulacji i podbijania słupków w excelu. Skoro robi to z nadzieją na zysk czy inne tzw. "długotrwałe relacje handlowe" to nadal nie widzę po drugiej stronie człowieczeństwa, tylko tym bardziej maszynę, która mną cynicznie manipuluje i gra na emocjach.
Słowo manipulacja kojarzy się negatywnie ale manipulacja społeczeństwem brzmi niebezpiecznie!
❤
Tak po prawdzie spodziewałam się czegoś innego.
Zakochana w tym głosie. Studenci Pana kochają na 100%
Tam Pani Karolina, a tu jeden z tysięcy zakochanych :-)
A propos tego zwracania się do klientów, w Rossmanie zawsze mówią: "Płaci pan x złotych" Skąd im się to wzięło?! Kalka z niemieckiego? (Zahlen Sie...) W moich uszach zawsze to brzmi jak: "No płaci pan, czy pan nie płaci?!" Denerwuje mnie to aż do przesady, sam nie wiem czemu.
A Donek 🤪
Tak, to sformułowanie jest stosowane we wszystkich sklepach w De. Gramatycznie jest forma grzecznościową.
Pozdrawiam.#
Zauważyłem, że jak rozmawiam przez telefon trzymając go nie dominującą ręką (lewą) to gorzej sie wysławiam i bardziej się peszę. Dziwne 🤔🤔🤔
I jak tu świadomie decydować w swoim życiu jak wszędzie czai się fortel 😂
Na biezacym etapie książki - około 150 stron przeczytanych - można tylko napisać w superlatywach.
Książka czyta się lekko i przyjemnie. Właściwie płynie się w tej książce. Świetna książka.
Zapragnęło się mieć Książkę z autografem od prof. Tomasza, a że często Państwo rozmawiacie - o co również prosimy - czy ma Pani Karolina swój egzemplach z autografem?
Chętnie bym zamienił na taką.
Bez sztuczek - poprostu pytam o taką możliwość.
Serdecznie pozdrawiam
stopa - drzwi... przypomniałbym jeszcze Nigeryjskiego księcia czy łącznika :)
Książę nigeryjski z Nigerii. Przypominam ortografię.
ciekawa rozmowa, gdyby nie prowadząca
na początku jest streszczenie książki Caldiniego, można by pokusić się o nowe przykłady
Każdy manipuluje jak potrafi 😄
Mów za siebie 🙂
Nawet niemowlak to robi np. lubi byc na rekach i wrzeszczy jakby go ze skory obdzierali , wziety na ręce sie ucisza. A przeciez nic go nie boli ,najedzonyv, suchutki. I sterroryzowani krzykiem , płaczem opiekunowie noszą na rękach . Nieco starsze dziecko też krzykiem potrafi wymusic cos na doroslym np zakup zabawki czy słodyczy w sklepie .
👍👍👍
Zjadł wszystkie rozumy, nie posiadł. Posiąść kobietę. Albo zjeść, jeżeli ktoś nie ma ... rozumu.
Ile róż cho dnia człowiek da radę wypić kelner, żeby dał radę pracować?!
Chcę tę książkę, gdzie ja kupić?
Skoro dzieci są znakomitymi manipulatorami to dlaczego jako dorośli muszą uczyć się wywierania wpływu na szkoleniach i z książek? Co powoduje, że dzieci w procesie edukacji zatracają naturalne umiejętności?
Dokladnie tak jest
Chciałem zostać patronatem, ale od trzech dni czytam umowę przy zakładaniu (obowiązkowego?) Konta i jestem w połowie.. I nie rozumiem dlaczego muszę się zgadzać w umowie na udostępnienie wizerunku w celach marketingowych skoro zaraz mogę wycofać.
Uważam, że jeśli ktoś świadomie stosuje jakieś techniki, to już jest manipulacja. Albo nawet jeśli dziecko albo ktoś dorosły nie ma wiedzy na temat technik, ale wie, że działając w taki sposób osiągnie taki skutek, to już jest manipulacja. Z tym, że nie każda manipulacja musi być zła.
Natomiast "techniki sprzedażowe" to nic innego jak techniki manipulacji klientem i to uważam za niemoralne. Choć powszechnie stosowane.
Kurczę, dałem się zmanipulować, bo jeszcze w trakcie odsłuchiwania kupiłem rzeczoną książkę, a przecież psychologię uważam za wspólczesny szamanizm... :)
żaden tam szamanizm. Psychologia społeczna jest genialną nauką. Ile ciekawych rzeczy można się dowiedzieć o reakcjach ludzi w różnych sytuacjach, jak choćby ta opowiedziana w tym odcinku o rozchodniaczku w restauracji wypitym z kelnerem i jego wpływie na wysokość napiwku. To jest fascynujące, jak różne nawet drobne rzeczy mogą na nas wpływać
12:00 Ja bym uznał, że typ pije w pracy
Psychologowie to są krętacze. Tak to chcą, żeby im opowiadać o dzieciństwie i innych rzeczach, ale jak się coś zdarzy przykrego na terenie przychodni i chciałoby się im tylko powiedzieć o traumie z tego powodu, to potrafią pacjenta z gabinetu wyrzucić.
Uczcie się jak manipulować. Paluszki w kapliczkę, machanie łapkami i zdyszany lekko zachrypnięty głos, to tajemna technika Premiera Tysiąclecia...
💪
Czy nauka probabilistyczna to nie jest po prostu sztuka a nie nauka?
Mało estetyczne ćwiczenia kręgosłupa moralnego. Ciężko mi się zgodzić z wrażliwością Profesora, trochę takie gotowanie etyki dla uzyskania granic dobrego smaku.
Pytanie do uczonych:
Czy jest granica poznania rzeczywistości dla człowieka?
A jeśli jest to co się stanie gdy jakiś człowiek ją osiągnie?
Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi😎
👍🏻
No, chyba dobrze zabezpieczyć się taką wiedzą. Ale dzieciaki zdecydowanie nie powinny jej czytać. 😅😅😂😂
❤😂🎉
Ja tylko przyszedłem przypomnieć że SWPS jawnie normalizuje i promuje prostytucję oraz zaprzecza by jakiekolwiek kobiety były do niej zmuszane, więcej w temacie na kane "Szymon mówi" pozdrawiam!
Gdyby te techniki działały to autorzy byliby bogaci.
Może są uczciwi
@@dominikkurek1155 czyli jest nadzieja?
@@incepcja1714 W jakim sensie?
@@incepcja1714 Jedno nie wynika z drugiego. Znajomość technik -manipulacji- wpływu społecznego nie oznacza, że jest się ekspertem w ich stosowaniu. Ani, że jest się na nie odpornym. To nie jest też magiczny przepis na sukces. Wspomniano o tym w wywiadzie.
No to czym sie rozni manipulacja od bycia milym
A ten kelner po 3 gidzinacg pracy był w stanie utrxymać się na własnych nogach?,😅
Cialdiniego sobie przeczytajcie i tyle
Marketing - jedno wielkie oszustwo.
Które ze smakiem konsumujecię.
Wystarczy jedno, wmówić ludziom że ludzie z tytułami są idealni, nieomylni, nieskazitelni, mają dobre intencje i prać im mózgi 24h/dobę, poprzez tv/radio/sieć. Po takiej terapii lub zwyczajne mówiąc psychomanipulacji, ciężko przekonać człowieka że białe jest białe a czarne jest czarne. Odmiennym zdaniem, doprowadzamy takich osobników do extremalnych zachowań. Pozdrawiam
Z całym szacunkiem dla psychologów większość jest teoretykami i lepiej wam doradzą osoby, które nie skończyły szkół ale mają życiowe doświadczenie. A manipulatorstwo niektórzy mają we krwi, bez wiedzy książkowej.
Nie mogę zgodzić się bo obecnie te osoby w trakcie studiów zaczynają już ciężko pracować. Znają życie poza ciepłym gabinetem.
Niby inteligentny a opieranie Miękkiej perswazji o używki w postaci alkoholu jako rozchodniaczek, to też forma promocji używek. Żenada.
Techniki na rekina są wykorzystywane w dobrych filmach kryminalnych!
Tak naprawdę prawdziwych technik manipulacji nikt nikomu nie zdaradzi to zbyt cenna wiedza
Nie koniecznie. Techniki w dużym stopniu działają na nas nawet kiedy jesteśmy ich świadomi. Polecam książkę Roberta Cialdiniego "Wywieranie wpływu na ludzi teoria i praktyka".
Polecam książkę klasyka od manipulacji. Edwarda Bernaysa pt Propaganda
Skrzypce, skrzypiec, nie skrzypców. Gramatyka.
Świetna audycja i zaproszony pan do rozmowy, trochę przykre że prowadząca jest panią.
Hmm, jest coś złego w byciu kobietą?
Obawiam się, że to jest próba manipulacji słuchaczami, żeby kupowali książkę. Trochę to poniżej poziomu dotychczasowych audycji.
Każdy manipulator wydaje mi się dziecinny. Jak mam takie odczucia to wiem już co jest na rzeczy hehe
Szukaj w rządzie RP
Gupi🐸
Poprzez hollod się dobrze steruje
Ludzie ! To jest chore! Ten kelner ma być alkoholikiem w krótkim czasie ? Co to za pomysł ?
Kolejna audycja po to zeby nic nie powiedzieć. Sprytna reklama ksiazki.
Może sprytna, ale jak dla mnie trochę bezczelna: "nic nie powiem trzeba kupić naszą książkę"... mnie to nie zachęciło.
bzdury
Brzmi Pan jak regan z ruchu oporu na yt
ale farmazony...
Karolina sie drze, a panu głos zanika.
Przydałby sie rzeczywiście lepszy mikrofon.
A co myslicie o technikach Sterowania ludzmi po przez swiadkow Jehowy??
Psycholog? W zyciu moja stopa nie stanie w gabinecie psychologa.jezeli nie potrafisz sobie radzic z problemami ,to znaczy jestes slaby.dla slabych nie ma miejsca na swiecie.sory ,prawo dzungli
Czy strażakiem możesz być do czasu aż w domu nie będzie pożaru? Dentystą do czasu aż nie załapiesz próchnicy?