Po co uczyć się na PAMIĘĆ?

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 4 лип 2024
  • ...skoro w XXI wieku mamy natychmiastowy dostęp do informacji?
    0:00 Historia mojej niepamięci
    2:08 Walka z mózgiem
    4:38 Toksyczne testy wiedzy zapamiętanej
    8:43 Jak narodził się kult pamięci
    11:24 Czemu trudno zapamiętać ważne rzeczy
    17:13 Nieudolne wdrażanie technologii cyfrowych
    20:34 We were never born to read
    25:38 Informacje odfiltrowywane vs zapamiętywane
    27:34 4 elementy sprzyjające zapamiętywaniu
    30:47 Wady zapamiętywania informacji
    35:40 Metody z XIX wieku nie pomogą w XXI
    Źródła:
    1. Bernard Stiegler, The Neganthropocene, przekł. Daniel Ross, London: Open Humanities Press 2018, s. 90.
    2. Bernard Stiegler, Acting out, przekł. Daniel Ross, Stanford: Stanford University Press 2009, s. 54.
    3. Cambridge English, The benefit of immersive language-learning experiences and how to create them, www.cambridgeenglish.org/blog...
    4. Marie-Laure Ryan, Narrative as Virtual Reality. Immersion and Interactivity in Literature and Electronic Media, Baltimore: John Hopkins University Press 2001.
    5. Zintegrowana Platforma Edukacyjna, Metody uczenia się i szybkiego zapamiętywania, zpe.gov.pl/a/metody-uczenia-s...
    6. Jakob Nielsen, 10 Usability Heuristics for User Interface Design, www.nngroup.com/articles/ten-...
    Miniatura:
    Honoré Daumier, Bien embarassé (1866, litografia)
    www.nga.gov/collection/art-ob...
    Muzyka:
    Trevor Kowalsy, Down to Seconds
    Myuu, Falling rain
    David Celeste, The Inventor
    Jay Vorton, Natural Ghost
    Jon Algar, Magical Garden
    Pulsed, Living in a Fantasy
    ℗ Streambeats
    Wsparcie vloga: / @krzysztofmmaj
    Za wspieranie serdecznie dziękuję!
    Holistyczna Agencja Eskapistyczna na Discordzie: / discord
    #uczeniesię #pamięć #koncentracja

КОМЕНТАРІ • 562

  • @Lady_Sherin
    @Lady_Sherin 2 місяці тому +153

    Osobiście zastosowałam się do "włącz nakładkę monochromatyczną i zobaczymy jak bardzo nie jesteś uzależniony od smarKfona" już jakiś czas temu, testuję jako dobrowolny królik doświadczalny i polecam. Atrakcyjność wszystkiego i czegokolwiek na ekranie spada bardzo drastycznie - bardzo pomaga odłożyć elektronikę o ludzkiej godzinie.
    W ogóle zakładka "tryby i procedury" (która daje tę cudowną możliwość wgrania sobie takiego monochromu automatycznie od ustalonej godziny) jest moim nowym odkryciem, również serdecznie polecam zapoznanie się z jej możliwościami i zaprojektowanie sobie tak telefonu z góry, żeby odpowiadał waszemu rytmowi pracy. No, albo rytmowi pracy jaki ktoś wam wciska do gardła, działa w obu przypadkach xd.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому +36

      Ale się cieszę!!!!! Ja zaobserwowałem tego skuteczność na Kindlu oraz jak używałem jednego z minimalistycznych smartfonów eink eksperymentalnie. Taka higiena cyfrowa jest mega ważna.
      Ja też dbam o to, by nie mieć przy łóżku telefonu. Po prostu ładowarkę mam przypięta na stałe w innym pokoju, a w sypialni wszystkie gniazdka (czyli jedno XD) mam zajęte

    • @nihilistycznyateista
      @nihilistycznyateista 2 місяці тому +5

      Dopiszę jeszcze, że to samo da się zrobić w komputerze, a przynajmniej w przeglądarkach opartych na silniku chromium (mi. in. Chrome i Opera) - poprzez skorzystanie z plug-inu o nazwie "Mignigh lizard". Pomijajac, że da sie nią przerobić wygląd stron, to i oczy mniej męczy.

    • @savvahsky
      @savvahsky 2 місяці тому

      Czy możesz polecić aplikację do tego trybu? Nie mogę żadnej sensownej odnaleźć.

    • @sigma_mindset_sigma_grindset
      @sigma_mindset_sigma_grindset 2 місяці тому +3

      @@savvahsky To się robi w ustawieniach telefonu. Możesz poszukać filmiku, gdzie osoba krok po kroku pokazuje, jak ten tryb włączyć.

    • @Lady_Sherin
      @Lady_Sherin 2 місяці тому +5

      @@savvahsky Zależy chyba od systemu operacyjnego. Ja mam akurat Samsunga, więc to w miarę czysty Android - w ustawieniach jest zakładka "tryby i procedury". Dodajesz sobie nowy tryb, ustawiasz godzinę, dni tygodnia i cechy i zapisujesz.
      Jeśli korzystasz z IOS, to niestety nie jestem w stanie pomóc - kompletnie nie ogarniam tego systemu.

  • @lolstar3310
    @lolstar3310 2 місяці тому +354

    I jeszcze te teksty nauczycieli "Jak ty tego nie pamiętasz? Przecież to było w zeszłym roku/w pierwszej klasie/na ostatniej lekcji."

    • @KlauduniaL07
      @KlauduniaL07 2 місяці тому +61

      Nauczyciele niewiele wiedzą na temat tego jak uczyć oraz jak się uczyć

    • @xhlors
      @xhlors 2 місяці тому +23

      Moja nauczycielka od rozszerzonej geografii jest oburzona kiedy nie pamiętamy informacji z 5 klasy podstawówki 🙂

    • @kochampokoj870
      @kochampokoj870 2 місяці тому +45

      Ona sama od wieków klepie to samo co roku i udaje mądrą.

    • @DeedFireborn
      @DeedFireborn 2 місяці тому +21

      @@kochampokoj870 Dokładnie to miałam napisać. Jestem przekonana, że tacy nauczyciele pamiętają losową wiedzę z każdej innej dziedziny

    • @kacperek_77u
      @kacperek_77u 2 місяці тому +10

      Albo typowy tekst
      ,,PzReCiEż To ByŁo W pOdStAwOwCe?!?!?!!!"

  • @agrro_krysia3244
    @agrro_krysia3244 2 місяці тому +109

    Ten uczuć, kiedy pamiętasz, gdzie przeczytałeś informację, ale samej informacji już nie

    • @andrzejroskowicz245
      @andrzejroskowicz245 Місяць тому +4

      Przecież to jest bardziej przydatne

    • @gliderfan6196
      @gliderfan6196 Місяць тому

      Prawidłowe zapamiętanie to zapamiętanie informacji, ale nie źródła

  • @ranma11pl
    @ranma11pl 2 місяці тому +197

    Ostatnio w serwisie tt, w dyskusji na zbliżony temat, na mój komentarz (zawierający tezę podobną do tej zawartej w tym filmie) odpowiedziała pewna Pani. Była ona wybitnie oburzona tym, że w trakcie jej ostatniej wizyty w przychodni młody lekarz przy niej sprawdzał za pomocą internetu, czy leki jakie chciał jej przepisać nie będą ze sobą kolidować. Jej zdaniem "powinien to pamiętać, bo sprawdzić to ona sobie mogła sama". Na nic tłumaczenie, że wiedza (szczególnie medyczna) potrafi się deaktualizować (pojawiają się nowe wyniki badań itd.) i to raczej dobrze że sprawdzał. Fakt że aktualnie dostępnych na rynku leków jest tyle, że ciężko mi sobie wyobrazić, by ktoś mógł tak po prostu zapamiętać wszystkie takie zależności, też najwyraźniej dla tej Pani był bez związku. Na stwierdzenie że "każdy po podstawówce potrafi sobie sprawdzić" odpowiedziałem, że gdyby w istocie tak było to każdy po podstawówce byłby w stanie napisać podstawową maturę z matematyki na 100%, bo przecież jest karta wzorów ale Pani chyba nie wyłapała sugestii, że wyszukiwanie informacji i kojarzenie ich ze sobą wcale nie jest takie proste i nie mogłaby "sprawdzić sobie sama".
    Niestety odnoszę wrażenie, że to ocenianie kompetencji ludzi przez pryzmat tego czy coś pamiętają jest jakąś głęboko zakorzenioną traumą pokoleniową. Nie rozumiem tego. W takich chwilach zawsze przypomina mi się sytuacja ze studiów, gdy prowadzący przedmiot "podstawy konstrukcji części maszyn", który na pytanie o to jaką śrubę powinno się dobrać w danym przypadku odpowiedział: "Nie wiem. Głowa nie śmietnik. Tam ma Pan normy, proszę sobie sprawdzić.".

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому +86

      Masz tu dużo racji. Osobiście bym niesamowicie szanował takiego lekarza, zwłaszcza że rozstrzyga się u niego MOJE zdrowie i guzik mnie obchodzi, co on tam pamięta, grunt, że się właśnie ROZWIJA i aktualizuje swoją wiedzę! Zdumiewa mnie, że można tego nie doceniać

    • @tacenda5857
      @tacenda5857 2 місяці тому +1

      ​@@KrzysztofMMaj Z jednej strony tak, z drugiej to wygląda trochę jakby ktoś nie znał się na temacie, że musi sprawdzić. A to jednak osoba po studiach, która siedziała w tym długo i powinna umieć. Ale oczywiście nie wiemy jak było, czy to wynikało z olewczego stosunku do nauki, czy tego, że chciał się upewnić/rozwiać wątpliwości w trosce o pacjenta

    • @kier_q
      @kier_q 2 місяці тому

      @@tacenda5857 Pragnę bardzo się nie zgodzić ze stwierdzeniem, że lekarz szukając takiej informacji wychodził na takiego co się nie zna. Umiał tą panią zbadać i zdiagnozować co jej dolega, po czym wiedział jakie leki przepisać na jej przypadłość, wiedział również że między tymi lekami może dojść do interakcji i wpływ jednego będzie zakłócał wpływ drugiego przez ich składowe, z czego większość ludzi w ogóle sobie nie zdaje sprawy i przy przeziębieniu łyka na czuja jakiś gripex + polopirynę licząc że pomoże (śmiertelnie niebezpieczne połączenie swoją drogą). I tak jak kolega wyżej napisał: wiedza medyczna się dezaktualizuje, pojawiają się nowe badania, więc lekarz dla pewności sprawdza czy wybrane przez niego medykamenty zażyte razem nie przyniosą negatywnych reperkusji, zagląda do internetu (wie czego szuka, umie to szybko znaleźć i jego wiedza pozwala na zweryfikowanie czy dane źródło jest rzetelne i ewentualne potwierdzenie lub zaprzeczenie swoich obaw. Osoba bez studiów, a przynajmniej specjalistycznej wiedzy, nie umiałaby tego dobrze zrobić). Więc według mnie takie zachowanie ze strony lekarza świadczy jedynie o tym, że nie jest ignorantem i zależy mu na bezpieczeństwie pacjenta.

    • @szawenievi7468
      @szawenievi7468 2 місяці тому +28

      ​@@tacenda5857wiedza medyczna zmienia się codziennie. Poza tym, wątpię, że nawet największy prymus posiadający pamięć doskonałą będzie w stanie wszystko zapamiętać. Poza tym, lekarze przed operacjami oglądają przebiegi operacji, żeby zapamiętać wszystko dokładnie na czas takowej

    • @aruarar
      @aruarar 2 місяці тому +8

      @@tacenda5857Niech sobie to wygląda jakkolwiek. Najważniejsze, że wyleczy.

  • @adanosus
    @adanosus 2 місяці тому +42

    Jeden z wykładowców kiedyś powiedział "Wiedzieć coś to nie znać na pamięć, ale wiedzieć gdzie coś znaleźć"

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому +5

      Tak, absolutnie tak!

    • @magorzatanowak4625
      @magorzatanowak4625 Місяць тому +2

      Nie pamiętam, jaki to był filozof, czy mędrzec, ale to on powiedział pierwszy tę myśl, a nie jakiś wykładowca.
      Trochę nie lubię jak ludzie mówią, że coś wymyślili, takich plagiatów cudzych myśli. A wykładowcy często cierpią na tę przypadłość i nie tylko oni.
      Podpierajmy się mądrymi myślicielami, ale dowiedzmy się, kto jest autorem cennej myśli.

    • @vytah
      @vytah 28 днів тому +2

      Student musi wiedzieć wszystko, doktor musi wiedzieć, gdzie wszystkiego szukać, a profesor musi wiedzieć, gdzie szukać doktora.

    • @magorzatanowak4625
      @magorzatanowak4625 27 днів тому

      @@vytah dokładnie tak😅😅😅

  • @kindziuk930
    @kindziuk930 2 місяці тому +128

    Pozdrawiam mojego historyka z gimnazjum, który uczył nas rozbiorów Polski na naleśnikach. Jego metody nauczania spotykały się z wielkim oburzeniem rodziców, ale z jakiegoś powodu osiągaliśmy z tego przedmiotu bardzo dobre wyniki xd Do dziś wszystko pamiętam

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому +60

      Tak to działa! Sam do dziś pamiętam WYŁĄCZNIE tego rodzaju niestandardowe lekcje (np krążenie wokół klasy z opaskami na oczach, gdy polonistka czytała Ślepców Witkiewicza)

    • @czajka6985
      @czajka6985 2 місяці тому

      A nie przypadkiem Ślepców Maeterlincka?

    • @turkusovelove
      @turkusovelove 2 місяці тому +2

      "no przeciez jakisi nienormalny chyba jak tak robi, musi uczyc zle!!" do wariatkowa od razu

    • @gabrysiatynska5210
      @gabrysiatynska5210 Місяць тому +1

      Jak można uczyć o rozbiorach naleśnikami? :O

    • @kopiec6565
      @kopiec6565 14 днів тому

      ​@@gabrysiatynska5210 Zgaduje ze pokroil nalesnika na kilka czesci, ale to tylko domniemania

  • @nihilistycznyateista
    @nihilistycznyateista 2 місяці тому +41

    Wykład na spotify ja bym prostował jeszcze z dwóch dodatkowych powodów:
    1. Każdy może go sobie wysłuchać w swoim tempie, dzieląc go na dowolną ilość kawałków, powtarzanych dowolną ilość razy.
    2. Po tej całej dyskusji już po serii pytań do tekiedo wykładu można wrócić i wysłuchując go raz jeszcze, tym razem zrozumieć zagadnienia niezrozumiane za pierwszym razem.
    3. Taki wykład może być nagrany więcej, niż raz, dzięki czemu student może go wysłuchać kilkukrotnie, nieco zamieniając za każdym razem perspektywę. Bo tak - ja bym tu nie był za usuwaniem starej wersji i zastępowaniem jej nową, a dobrywaniem kolejnej wersji po feedbacku po starej.
    4. Na taki wykład trafić może ktoś spoza grona studentów, a nawet - co uważam za najlepszą opcję - ktoś kto na studia się dopiero za jakiś czas będzie wybierał i dzięki temu zauważy, że to jest coś, co go interesuje. Taka osoba oczywiscie na dyskusję po wykładzie nie może przyjąć, a przynajmniej jeszcze nei w tej chwili.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому +5

      Słowem, same zalety. Mam nadzieję, że się tego doczekam za swojego życia...

    • @nihilistycznyateista
      @nihilistycznyateista 2 місяці тому +1

      ​@@KrzysztofMMaj Samych wykładów na YT czy spootify doczekaliśmy się w szczątkowej formie już teraz. Choćby kanał Copernicus streamuje coś takiego z UJotu. Sam z zainteresowaniem oglądałem też antropologiczne wykłady doktora Niesiołowskiego-Spano, czy biblistyczne doktora Majewskiego. Niemniej to raczej tylko zapis wykładów, które się odbywały fizycznie, a nie dedukowane nagranie. Ewentualnie wykład na żywo z opcją zadawania pytań na czacie - choć w każdym przypadku są to zagadnienia raczej popularyzatorskie, niż czysto akademickie.
      Ale to napawa nadzieją, że sytuacja się będzie tylko rozwijać.
      Aczkolwiek ja bym chciał się doczekać czegoś innego za mojego życia. Otóż niedawno wjechała nowa opcja generatywnego AI, czyli moduł Sora. No i na bazie czegoś takiego lub czegoś zupełnie nowego - chciałbym doczekać się AI generującego, nie koniecznie w czasie rzeczywistym, choć byłoby miło, do takiego wykładu prezentację, czy wręcz stockowe przebitki filmowo-zdjęciowe, żeby dodać nieco więcej warstwy wizualnej do takiego wykładu, poza samą treścią.

  • @DevixonLE
    @DevixonLE 2 місяці тому +89

    Jakie to cudowne kiedy po latach odnajduje się osobę, która mówi to co czułem od momentu kiedy robiłem podstawowe (bo gimnazjum to całkiem była tragedia i zmarnowany czas), a później kończyłem średnią edukację w dodatku po swojemu, gdzie większość mówiła, że jestem szalony, lecz się okazuje iż jednak nie do końca i z każdym kolejnym materiałem potwierdza moje przemyślania bardziej trafne i wyjaśnia te mniej trafne.
    Dzięki Krzysztofie za to co robisz i rób tak długo jak tylko możesz.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому +18

      Też tak myślałem. To działa absolutnie w dwie strony; byłem przekonany, że moje wizualne zapamiętywanie to aberracja, a tu czytam, że sporo osób też tak ma.
      Będzie nagrywane dalej, nie planuje się zatrzymywać (ani oglądać na algorytm, który takie tematy z lubością wysyła na atencyjny cmentarzyk)

  • @UrcheonOfErlenwald
    @UrcheonOfErlenwald 2 місяці тому +137

    Aby móc podpowiadać Krzysztofowi gdzie są schowane skrzynki.

  • @annakornacka3188
    @annakornacka3188 2 місяці тому +26

    Właśnie czytam książkę, w której mowa o sposobach zapamiętywania i myślenia (akurat w tej książce w kontekście osób w spektrum autyzmu). Opisane są trzy główne schematy myślenia - obrazami, schematami oraz werbalnie. Bardzo to wszystko ciekawe, aż zaczęłam pytać moich domowników, jak to wygląda u nich i okazuje się, ze każde z nas myśli inaczej. Super, gdybyśmy u naszych dzieci odkrywali te schematy i wykorzystywali potem do wspierania ich w nauce.
    Przykładowo, odkryłam to na studiach u siebie samej - że jak w czasie wykładu bazgroliłam na kartce (rysunki ludzkich twarzy, kwiatków, esy-floresy), to potem patrząc na ten rysunek kilka tygodni później byłam w stanie przypomnieć sobie, co mówił profesor - słowo w słowo - łącznie z pauzami, chrząknięciami, modulacją. Po prostu mam jakieś silne sprzężenie wzrokowo-słuchowe. Gdybym wiedziała to o sobie wcześniej, to bym w liceum bazgroliła na lekcjach, a potem przynosiła rysunki na klasówki jako idealne ściągi! 😃

    • @marianne2187
      @marianne2187 Місяць тому +7

      Czytając to przypominają mi się nauczyciele, którzy kategorycznie zakazwyali wykonywania "robutek ręcznych" na lekcji tzn. Rysowania, pisania nadprogramowych rzeczy itp. Tłumacząc, że ich to rozprasza 😅

  • @lilahnemo
    @lilahnemo 2 місяці тому +18

    W Holandii na studiach psychologicznych i medycznych stosowany jest problem-based learning (PBL). Wyglądało to tak, że była lista artykułów, które trzeba było przeczytać, a na zajęciach rozwiązywaliśmy zadania związane z danym tematem. Tylko, że te artykuły to był punkt wyjścia, czyli zadania dotyczyły użycia wiedzy z nich w prawdziwym życiu. Np. artykuły dotyczyły objawów, diagnozy i leczenia depresji, to na zajęciach były opisy pacjentów i przykładowe pytania to: czym różnią się pacjenci, którzy otrzymali tę samą diagnozę, jak dostosować plan leczenia do danej osoby. Bardzo praktyczne i dużo pracy samodzielnej, co ułatwiało zrozumienie problemów. Oczywiście były wykłady, ale bardzo przydatne, prowadzone przez specjalistów w danej wąskiej dziedzinie, czyli wykład z neurobiologii prowadził neurobiolog, z psychoterapii psychoterapeuta, itd, którzy wplatali tam swoje doświadczenia z pracy. Wielu z wykładowców miała nie tylko pracę na uczelni, ale też w szpitalu.
    Nie wiem, czy ten system działa w przypadku nauk bardziej humanistycznych, ale w ścisłych sprawdza się bardzo dobrze 😊

  • @derhamcohomology
    @derhamcohomology 2 місяці тому +22

    Dla mnie osobiście uczenie się na pamięć akurat zawsze było czymś ważnym w procesie edukacyjnym, bo dawało mi poczucie kontroli, wewnętrzny spokój, strukturyzowało wiedzę. Z tych kluczowych faktów, które starałem się zapamiętać, tworzyłem w głowie szkielet danego obszaru wiedzy, dzięki czemu czułem, że wiem, gdzie jestem, a nie unoszę się w morzu wymieszanych ze sobą terabajtów informacji. No i to wszystko obowiązkowo jeszcze spisane w formie podręcznika - pomazanego różnymi kolorami, z notatkami na marginesach. Może jestem dziwny, ale czuję jakąś wewnętrzną niepewność, chaos, kiedy mam się czegoś uczyć na podstawie filmów z wykładami czy, nie daj Boże, nagrań dźwiękowych.
    Choć na moich studiach (fizyka) akurat uczenie się na pamięć postrzegało się jako w pewien sposób uwłaczające. Ktoś uczący się na pamięć = niezdolny do wyprowadzenia sobie wszystkiego z pierwszych zasad = nierozumiejący dobrze zagadnienia.
    (Do legendy przeszło zdarzenie z jednego z egzaminów:
    - Proszę podać treść drugiej zasady termodynamiki.
    - Ale ja ich nie znam tak po numerach.)

    • @fermion-junior
      @fermion-junior 2 місяці тому +2

      na studiach ścisłych dobrze widziane jest żeby umieć sobie wszystko wyprowadzić... tylko czym to się różni od wkuwania dowodów ;)

    • @derhamcohomology
      @derhamcohomology 2 місяці тому +4

      @@fermion-junior Ideał jest taki, żeby rozpocząć od jak najmniejszej liczby założeń i dojść do dowolnego faktu, nie odtwarzając z głowy ścieżki prowadzącej do tego faktu, tylko będąc niejako prowadzonym przez zdolność logicznego myślenia (cokolwiek miałoby to znaczyć). Ale rzeczywiście trudno to rozdzielić, bo nawet będąc tak prowadzonym, korzystamy podświadomie z jakiegoś rezerwuaru informacji, bo nie da się każdorazowo tworzyć teorii od zera.

    • @Dundungizmo908
      @Dundungizmo908 2 місяці тому +2

      Kto co lubi proszę pana. To dobrze ze potrafi Pan pracowac w takich warunkach. Problem zaczyna sie wtedy, gdy okolicznosci zmuszają do nauki na pamięć ,osoby, które nie potrafią wiedzy przyswoić w ten sposób, lub jest dka nich bardzo oporny.

    • @TallisKeeton
      @TallisKeeton Місяць тому +1

      Ktoś uczący się na pamięć = niezdolny do wyprowadzenia sobie wszystkiego z pierwszych zasad = nierozumiejący dobrze zagadnienia.
      ale tych pierwszych zasad też kiedyś trzeba sie było nauczyc na pamiec, by móc je zastosować i by wiedziec że istnieją :)

  • @karo4131
    @karo4131 2 місяці тому +47

    Świeży przykład - ostatnio pisałam sprawdzian z angielskiego. Słownictwo + gramatyka. W jednym z zadań ze słownictwa były zdania, które trzeba było uzupełnić jednym barkującym słowem. Lista słówek była zapisana wyżej, ale zawierała dwa razy więcej słówek niż zdań.
    Jedno ze zdań było o algach, które coś tam mają robić z dwutlenkiem węgla. Brakującym słówkiem było "sequester" (selekcjonować, izolować), którego w momencie sprawdzianu nie znałam.
    Ale ostatnio słucham angielskiego podcastu, audio-dramy w stylu fantasy-fiction, gdzie w świecie istnieją unoszące się w przestrzeni wysepki, z których jedna nazywa się właśnie Sequester. I jest to wysepka znajdująca się poniżej ciemnej zasłony przedzielającej ten kosmos, gdzie mieszkańcy wydobywają i wykorzystują wszystkie potrzebne im zasoby. I z takiego skojarzenia wyszło, że zdanie uzupełniłam poprawnie :)

    • @patrycha6014
      @patrycha6014 2 місяці тому +1

      Jaki to podcast? Szukam czegos zachecajacego po angielsku ;)

  • @anonimek-ec6id
    @anonimek-ec6id 2 місяці тому +30

    Przez cały okres edukacji mówiono mi że mam coś zapamiętywać używać fiszek i innych pierdół bo inaczej koniec świata i cywilizacji tymczasem ja jako programista za każdym razem googlujący jak przekonwertować typ string na int a programuje zawodowo 3 lata a hobbistycznie z 5. W sumie nadal na uniwersytecie trzeba się użerać z profesorkami 60 + którzy chcą abym na kartce z pamięci odtworzył a potem wyliczył pod jakieś dane np. algorytmy kompresji i szyfrowania pod presją czasu. Jednemu koledze z pracy taki mędrzec z uniwersytetu powiedział że nie nadaję się na programistę tylko do wojska a znajomy sobie świetnie radzi i rozwiązuje problemy programistyczne również te związane z matematyką, także tak ale może faktycznie narzekam . Najbardziej rozwalają mnie jacyś cwaniacy którzy próbują wcisnąć fiszki do nauki programowania początkującym, na każdej takiej fiszce jest jakaś funkcja do zapamiętania lub składnia języka co według mnie jest absurdalne. Najlepsza w mojej opinii metoda nauki programowania to obejrzenie jakiegoś wykładu na yt lub przeczytanie jakiegoś przewodnika i nie próbowanie zapamiętania wszystkiego na raz tylko znalezienie sobie jakieś problemu programistycznego i samodzielna próba rozwiązania go przy użyciu informacji z filmiku lub przewodnika można też googlować dokumentacje (tak można ściągać) po kilku takich problemach/projektach nie wiadomo kiedy składania sama wchodzi do głowy. Oczywiście jeżeli mamy zerową wiedzę to pierwsze projekty lub problemy powinny być proste typu napisanie prostego kalkulatora w konsoli z czasem warto sięgać po trudniejsze projekty.

    • @that_Senni
      @that_Senni 2 місяці тому +7

      mnie podobne podejście spotkało w trakcie rekrutacji... najpierw pochwały, że najszybciej rozwiązane zadanie rekrutacyjne, że najlepiej, że bez błędów, a po pytaniu "czym się różni String od string" i mojej odpowiedzi "nie znam tego na pamięć, ale potrafię zastosować, a sprawdzenie w internecie to nawet nie minuta" dostałam praktycznie na miejscu w twarz tekstem "oddzwonimy do pani". Poważnie. Wszyscy traktowali mnie jakby zadania rekrutacyjne za mnie robił ktoś inny, bo nie potrafię odpowiedzieć na pytania o definicję. Co z tego, że kod wychodzący spod moich palców, na oczach rekruterów, nigdy nie wymagał dodatkowej optymalizacji, po prostu już w pierwszej wersji w 99% przypadków był zoptymalizowany. Co z tego, że mam talent do wyłapywania schematów i ich optymalizacji, dobry ze mnie problem solver. Co z tego, ze dla mnie języki programowania (szczególnie obiektowego) są bardziej naturalne niż język polski. Nie ważne. Liczy się tylko to, że nie znam na pamięć definicji. Kuźwa, definicji.
      Praca jako programista przez prawie dwa lata oraz (przede wszystkim) procesy rekrutacyjne zabiły we mnie całą miłość do tego działu, a pierwsze strony w html pisałam w przedszkolu/pierwszych klasach podstawówki w latach 90-tych. Pewnie miałam pecha, ale cóż... dla mnie posiadanie pecha to żadna nowość.
      Zmieniłam branżę na taką gdzie dosłownie się zachwycają tym jak szybko i sprawnie rozwiązuję problemy, jak zoptymalizowałam procesy w naszym biurze i szybko się uczę. Może nie zarobię tyle ile bym mogła jako programista, ale nie żałuję. Dużo lepsze środowisko, przyjemniejsza i lżejsza praca, a co najważniejsze - doceniają mnie, a nie cisną śrubę, bo jak ktoś zdolny to trzeba z niego wycisnąć jak najwięcej, a do tego świeżynka, to jeszcze nie będzie tak walczyć o swoje.

    • @21yarpen
      @21yarpen 2 місяці тому

      @@that_Senni Będę niszczycielem wszelkiem zabawy ale akurat wiedza na temat różnicy String a string trzeba znać, bo to są kompletnie dwa różne typy obiektów, które tylko z pozoru mogą podobnie wyglądać.
      No trzeba rozróżniać typy proste od klas. Bo ma to wiele implikacji w obrębie ich użycia. I to nie jest kwestia tego jaka jest definicja, a jaka jest intuicja. To jak kwestia odróżnienia czasownika od rzeczownika. Nie musisz mieć definicji, ale musisz czuć różnicę.

    • @21yarpen
      @21yarpen 2 місяці тому +2

      Wszyscy "programiści papierowi" powinni wyjść z piwnicy i zauważyć że wszyscy obecnie piszą w jakims IDE które ma bardzo rozbudowane podpowiedzi kodu. Że o jakiś tam wsparciach AI nie wspomne.
      I jako człowiek co ma już ponad 10 lat doświadczenia jako programista potwierdzę że też takie pierdoły sprawdzam. Programista generalnie nie pisze kodu tylko tworzy rozwiązanie problemu. Kod powstaje przyokazji.

    • @frosky9497
      @frosky9497 2 місяці тому

      Zakładam że gadamy o C#
      w .Netcie nie ma absolutnie żadnej różnicy czy użyjemy String czy string
      To że jedna jest strukturą a druga nie typem prostym a aliasem jak mówisz jest tak naprawde sugar syntaxem .Neta
      tak samo jak using to try finally z disposem
      jedyna różnica to że nie bedziesz implementował namespaceu System.
      IL bedzie wygladał tak samo z kompilacją z string czy z String
      Pozdrawiam Programista 2 lata doswiadczenia :)

    • @21yarpen
      @21yarpen 2 місяці тому

      @@frosky9497 akurat nie mówiłem o c# bo nie był podany język do którego padło pytanie. Założyłem więc że chodziło o język gdzie ta różnica ma znaczenie i dlatego o nią się pyta na rozmowach

  • @asoullesssubstitutefortheh1793
    @asoullesssubstitutefortheh1793 2 місяці тому +37

    Miał być maraton ''nauki'' do bzdurnej matury, ale są rzeczy ważne i ważniejsze.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому +13

      Trzymam kciuki! dobrze, że dbasz o to, by nauka nie wypełniła całego dnia

    • @asoullesssubstitutefortheh1793
      @asoullesssubstitutefortheh1793 2 місяці тому +8

      @@KrzysztofMMaj Dziękuję prześlicznie! Mówiąc szczerze to dzięki śledzeniu Twojego kanału już tak od roku nie za bardzo ta matura mnie obchodzi i nie mam zamiaru marnować na nią nawet połowy dnia, widzę też po znajomych, że raczej przeważa chęć odpoczynku i tylko takie lekkie powtórki, choć wiem, że są też ludzie którzy spędzają 6/8 godzin nad nauką bez przerwy...

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому +4

      @asoullesssubstitutefortheh1793 dużo ludzi bardzo przesadza z nadwerężaniem mocy przerobowych przed maturą i potem jest wykończonych na etapie dokonywania ważnego wyboru życiowego (które studia? Studia czy własną działalność? A może praca w korpo?) i ryzykuje, że podejmie decyzję taką pochopnie

    • @Uczciwy_Obywatel
      @Uczciwy_Obywatel 2 місяці тому +6

      Powodzenia! Potwierdzam, że jest życie po maturze (sam się miałem uczyć na kolosa z fizjologii ale nie wyszło XD)

    • @asoullesssubstitutefortheh1793
      @asoullesssubstitutefortheh1793 2 місяці тому +3

      @@Uczciwy_Obywatel Myślę, że zawsze jest jakieś życie, tylko nam się wmawia, że jest tak mało dróg rozwoju, albo "DOBRYCH" dróg rozwoju. Powodzenia w kolosie, w sumie poniekąd film też zawierał wątek filozoficzny, więc coś tam pouczone może być, tylko czy się przyda xD

  • @djhack3d981
    @djhack3d981 2 місяці тому +32

    Całe życie przeżywamy nie wiedząc o tylu rzeczach, nie mając wiedzy i jakoś żyjemy, nic się nie dzieje. Znam się na rzeczach, które mnie interesują, a resztę mam w nosie. Jak coś będzie mi potrzebne, to znajdę i sobie przypomnę :D

    • @turkusovelove
      @turkusovelove 2 місяці тому +3

      wszystko spoko dopoki sie nie zacznie miec powazniejszych obowiazkow, bo doslownie mam wrazenie jakbym czytal rade typu "po co sie uczyc jak mozna sciagac mordo" - no mozna, tylko ze jakos tak dziwnie potem jak sie okazuje ze po ostatnim czitowaniu przez kilka lat tak jakos ciezko sie zabrac do zrobienia...czegokolwiek w sumie konstruktywnego bo jakies to takie trudne wszystko. No moze jakbym byl szefem mafii to moglbym sobie gadac ze "reszte mam w nosie" bo wtedy to faktycznie moglbym miec w nosie, tylko ze 99.9% ludzi nie jest na szczycie swiata a ci ktorzy sa zdecydowaniee tam nie weszli w taki sposob. Ci co jakims cudem mimo wszsystko weszli to raczej bardzo szybciutko zjezdzaja w dol

    • @Egzenix
      @Egzenix Місяць тому +4

      @@turkusovelove Może masz jakieś problemy z motywacją na tle psychologicznym? Być może nieodpowiednio dla swojego zapotrzebowania podchodzisz do zrobienia tych rzeczy, bo na przykład wydają się za "nudne" i musisz zastosować jakieś techniki, żeby sobie jakoś to urozmaicić, zrobić wyzwanie, cokolwiek.

    • @turkusovelove
      @turkusovelove Місяць тому

      @@Egzenix Mam problemy z motywacja duze. Generalnie ciezko mi zaczac cokolwiek. Jak juz zaczne - spoko wczesniej ciezko. Dlatego tez potrzebuje miec dziewczyne albo kogokolwiek zeby trzymal mnie w ryzach ze tak powiem, majac kogos kogo nie moge zawiesc...nie moge zawiesc wiec wtedy daje z siebie faktycznie duzo, siedzac po prostu sam w domu tragedia xd

  • @dominikajusinska3202
    @dominikajusinska3202 2 місяці тому +11

    Chciałabym wysłać tej film nastoletniej mnie, która katowała się tym, że czyta te lektury i niewiele pamięta.

  • @averagetachyonlanceenjoyer1129
    @averagetachyonlanceenjoyer1129 2 місяці тому +20

    11:30 umiałem kiedyś wymienić całą dynastię Targaryenów z ,,Gry o Tron", tak samo jak masę szczególików z Wiedźminów albo Metra 2033/4/5. Wiedza niby bezużyteczna, ale piąteczki z rozprawek wlatują (z czerwoną dopiską: ,,Więcej odwołań do lektur proszę")

  • @agnieszkaypacewicz4834
    @agnieszkaypacewicz4834 2 місяці тому +80

    Nie wiem, czy ktoś już pisał, że Twoja „poczekajka” przed filmami jest absolutnie genialna?…

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому +42

      A to UA-cam szczęśliwie ją udostępnia! Tylko mało kto z tego korzysta, bo zatytułowane jest to intro jako brudne science fiction

    • @agnieszkaypacewicz4834
      @agnieszkaypacewicz4834 2 місяці тому +3

      O_o!!!

  • @keyne444
    @keyne444 2 місяці тому +20

    "Odkąd tylko pamiętam (...)" 😏😏😏

  • @lool8421
    @lool8421 2 місяці тому +15

    np. jak ja się uczę języków to zawsze początek jest kompletnym bólem, ale jak mam przerobione tak z 300-500h materiału, nauka jest praktycznie automatyczna
    zapamiętywanie na rodzaj "to słowo ma takie znaczenie, takie reguły gramatyczne to zdanie wygląda w taki sposób" idzie irytująco powoli, ale potem jak myślę sobie "dobra, to brzmi jak jakieś sensowne zdanie"
    np. chcesz zapamiętać "bungalow" po angielsku, czasami łatwiej jest zapamiętać zdanie "my house has only 1 floor because i live in a bungalow" bo przynajmniej masz skojarzenie i zastosowanie słowa

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому +6

      Absolutnie tak!!! Zapamiętywanie kontekstowe to najlepsza rzecz ever.

  • @cheriss1222
    @cheriss1222 2 місяці тому +35

    Premiera typu niespodziewana, lubię, jak Krzysztof wychodzi poza schemat

  • @slavicgarou6414
    @slavicgarou6414 2 місяці тому +45

    Ja angielskiego nauczyłem się głównie z gier i muzyki.

    • @mathlover1118
      @mathlover1118 2 місяці тому +11

      Moi wszyscy znajomi stwierdzają, że angielskiego nauczyli się właśnie przez obcowanie z nim w Internecie, grach, kulturze, ale na pewno nie przez szkołę i sama zaliczam się do tych osób :) Mam wrażenie, że ten język któregoś dnia po prostu magicznie wskoczył mi do głowy, ale prawda jest taka, że on przez cały czas się rozwijał i w pewnym momencie po prostu zdałam sobie sprawę z progresu jaki osiągnęłam ;p

    • @randriu1221
      @randriu1221 2 місяці тому +3

      no ja sie angielskiego nauczylem tez dzieki grom ale w wiekszosci z ogladania po prostu angielskeigo yt juz od dzieciaka. Czasem sam sie dziwie jak znajde jakis swoj komentarz sprzed 7-8 lat pod jakimis filmami i jest on po angielsku a mialem wtedy 12-13 lat. Ja juz sam zapomnialem ze za dzieciaka az tak bardzo potrafilem juz ten jezyk haha. Obecnie rozumiem praktycznie wszystko, angielskie filmiki na yt oglądam na szybkości 2x tak jak polskie i rozumiem tez wszuskot xd i mógłbym się na luzie dogadać na całym swiecie. Ze szkoły praktycznie nic z angielskiego nie wyniosłem, może pare słówek ale to tyle.

    • @slavicgarou6414
      @slavicgarou6414 2 місяці тому +1

      @@mathlover1118 Za moich czasów młodości nie było Internetu :) Muzyki słuchałem na kasetach bo nie było YT, ale paradoksalnie dzięki temu mogłem bardziej skupić się na tekstach utworów, ponieważ muzyka była mniej dostępna (trzeba było kupić kasetę albo pożyczyć).

    • @Zkiell
      @Zkiell 2 місяці тому

      i co z tego ? ​@@slavicgarou6414

    • @seyurstyp1045
      @seyurstyp1045 Місяць тому

      Mam przed sobą jakiś dialog, ścianę tekstu, nie rozumiem z 70% słów lub trochę mniej. I jak twierdzisz, że człowiek postawiony tak o przed grą, nauczy się angielskiego? Grając w ostatnią amnezje musiałem sobie tłumaczyć wszystkie opisy. Jak się nie zna wielu słów i podstawowych konstrukcji zdań to i tak nikt nic się nie zrozumie. Trzeba mieć jakąś bazę, a potem posiadając bazę można uczyć się z muzyki i gier. Ja ponownie muszę wrócić do kanału typa, który dobrze tłumaczy różne zagadnienia z angielskiego, równolegle ucząc się z aplikacji na tel i rozwiązując różne zadania z różnych stron. Gdy to już wejdzie to dopiero wtedy będę sobie mógł tłumaczyć teksty piosenek itd

  • @grgrmjrsk
    @grgrmjrsk 2 місяці тому +9

    Doskonale znam ten temat, bo pracuję w księgowości korporacyjnej i wiele osób irytowało się, że nic nie zrozumiałem lub nie zapamiętałem, co było mi tłumaczone, a gdy samodzielnie, na spokojnie rozklikałem swoje "taski", to okazało się, że potrafię z pamięci wykonać całe złożone sekwencje ruchów jak zaawansowany gracz w grze komputerowej. Dopiero potem dokładnie opracowałem notatki, nie tylko z tekstem, ale także ze screenshotami pojedynczych ruchów, co z kolei ułatwia poznanie metod działania nowo zatrudnionym.
    Ja się uczę poprzez praktykę i przekazywanie wiedzy innym w taki sposób, żeby każdy laik to zrozumiał. Wtedy utrwalają mi się nawet skomplikowane i trudne do opisania procedury w pamięci długotrwałej 😉

  • @Badi1992
    @Badi1992 2 місяці тому +24

    Napisać, że jest to bardzo dobry i trafny materiał to jak nic nie napisać. Po prostu geniusz. Zazdroszcze młedszemu pokoleniu, że mogą Ciebie posłuchać będąc nastolatkami.

  • @gancu6839
    @gancu6839 2 місяці тому +5

    Na socjologii uczyłem się regularnie wielu informacji. Moja pamięć nigdy nie należała do najlepszej. Dlatego moja ulubiona forma nauki polegała na dekonstrukcji konkretniej metody. Od razu gdy na wykładach pojawia się jakieś zagadnienie to bawię w debate z samym sobą czy Teza czy Metoda ma sens. Dekonstruuje ją, staram się przełożyć na różne sytuacje. Tak właśnie pamiętam, ta rozrywka intelektualna sprawia, że jestem wstanie spoglądać na jakiś aspekt w innym wymiarze. Dzięki czemu ją zapamiętuje i od razu analizuje.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому

      Ooooo, bardzo dobry pomysł. Nie testowałem tego nigdy a brzmi intrygująco

    • @gancu6839
      @gancu6839 2 місяці тому

      @@KrzysztofMMaj Kiedyś zorientowałem się, że bardzo lubię grać niekonwencjonalnie w gry. Testować różne buildy itp. Więc podczas nauki zacząłem stawiać tezy w niekonwencjonalnych schematach. Jakoś tak mi się najlepiej uczy.

  • @joannamazurkiewicz7351
    @joannamazurkiewicz7351 2 місяці тому +4

    Mój związek bywał w kiepskiej kondycji właśnie przez to,że mój partner wielu rzeczy nie pamięta,nie wie,nie kojarzy. Czasami realnie utrudnia to wspólne życie i wychowanie dziecka. Serio. Niemniej odkrycie,że facet ma po prostu ADHD dużo zmieniło. Głównie w moim podejściu do jego "niepamięci" i wielu wielu innych typowych dla adhd akcji. Zaczęliśmy też szukać rozwiązań sytuacji zamiast się spierać.

  • @WaLoR
    @WaLoR Місяць тому +2

    dodam, że bardzo łatwo się wkuwa różne rzeczy poprzez doświadczanie (nawet to fałszywe w myślach), dlatego też metoda nauki "Pałac Pamięci" jest mega skuteczna :)

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Місяць тому +2

      Absolutnie! Sam z niej korzystam, układając książki w biblioteczce w bardzo przemyślany sposób! I mam ją zwizualizowaną w głowie

  • @agnieszkaypacewicz4834
    @agnieszkaypacewicz4834 2 місяці тому +35

    Ciekawy dla mnie temat. W moim zawodzie - jestem terapeutką - zapamiętywanie jest bardzo ważne - ale od dawna sądzę, że to nie jest zapamiętywanie „faktów”, tylko pamiętanie człowieka poprzez emocjonalne doświadczanie człowieka i kontaktu z nim. Chyba to, co mówisz o imersji jest bliskie temu (mojemu) doświadczeniu.
    Zresztą ten fenomen fascynuje mnie od dawna - na jakiej zasadzie to działa.
    Siada przede mną człowiek i - pstryk! - „wyświetla mi się” w umyśle.
    Przez lata superwizji przekonałam się też, że nie jest problemem to, że nie pamiętam, tylko to, co było ważne.
    Powtórzę: super temat, i nie do końca zbadany.
    Psychologowie poznawczy z początku XX w. wydawali się być tacy pewni mechanizmów pamięci…
    No, nieprawda.
    Moja nadzieja w neuronaukach, kognitywistyce i humanistyce (sztoko pojętej).

  • @hawkeye_pierce
    @hawkeye_pierce 2 місяці тому +10

    Jako uczeń (dalej w liceum) i uczucie bezsilności z tym jak jesteśmy traktowani, itd. Bardzo miłe jest usłyszeć mądre słowa od kogoś starszego, który rzeczywiście zwraca na to uwagę. Dziękuję i miłego dzionka ❤

  • @damiankuta9554
    @damiankuta9554 2 місяці тому +11

    Tymczasem prowadzący na studiach: "Państwo to powinniście pamiętać z liceum"

  • @zuzanka4554
    @zuzanka4554 2 місяці тому +6

    Uwielbiam twoje wykłady, słucham ich jak podcastu spacerując, sprzątając czy gdy coś tworzę, podoba mi się sposób z jaką dynamiką i pasją opowiadasz, angażujący widza, wzbudzający ciekawość, szanuję twoje umiejętności oratorskie, potrafisz
    modulować głos odpoeiednio do treści wypowiedzi, ogromna elokwencja, treściwość w krótkim filmie; zamiast rozwodzenia się przekazujesz mnóstwo konkretów, istotę jakiegoś niebanalnego zagadnienia, potrafisz złożone tematy przedstawić jasno i zrozumiale, robisz to na poziomie a to wszystko z potrzebnym dystansem - bo mówisz spontanicznie, swobodnie, a nie w sposób sztuczny patetyczny.
    Po prostu dobrze się ciebie słucha 💪🧠

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому +1

      Wielkie nieba, dziękuję! Zawsze się boje, jak poruszam jakieś trudniejsze zagadnienie właśnie, żeby nie przynudzić i nie przegiąć z terminologią, ogromnie się cieszę, że dobrze się słucha

    • @Nellhatesyou
      @Nellhatesyou Місяць тому

      ​@@KrzysztofMMaj A ja cię znalazłam właśnie szukając większych poważniejszych trudniejszych tematów. Mam już dość łatwej papki z np tiktoka. Czasem dobrze mądrego posłuchać.

  • @ydfhlx5923
    @ydfhlx5923 2 місяці тому +16

    Znam angielski bardzo dobrze (papierek na C2). Jednocześnie, nie znam prawie żadnego słowa dotyczącego gotowania.
    Dlaczego? Bo nigdy, ale to nigdy, nie robiłem po angielsku niczego nawet lekko związanego z gotowaniem. I kartkówki ze słówek w szkole nic tu nie dały.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому +10

      Bingo! Nigdy nie zapomnę, jak do egzaminu CPE wymagana była w którymś momencie wiedza o słownictwie z zakresu górnictwa XD której nie mam nawet w rodowitej polszczyźnie XD

    • @aaaaaaaaaaaaaaaghasvdghvsjh
      @aaaaaaaaaaaaaaaghasvdghvsjh 2 місяці тому

      a to to te poziomy typu c1 itp nie są uzależnione od słownictwa? aha?

    • @pawelzabicki7785
      @pawelzabicki7785 2 місяці тому

      Z ciekawości, jak trudny był egzamin CPE, mnie właśnie rozkładają elementy, jak we wspomnianym przykładzie. :)

  • @babybornas1
    @babybornas1 2 місяці тому +9

    Rel. Od kiedy pamiętam z etapu gimbazjum/liceum kłóciłem się z nauczycielami i ludźmi z otoczenia, że kolekcjonowanie na pamięć stosów wiedzy bezużytecznej, którą "każdy znać powinien", typu wszystkich możliwych tytułów "kultowych" tytułów muzycznych słuchanych przez poprzednie pokolenia, które były poza moim kręgiem zainteresowań - jest zwyczajną stratą czasu i pojemności mózgu w czasach, gdy w razie czego mogę tą wiedzę łatwo (a dziś jeszcze łatwiej) w miarę potrzeb sprawdzić :P
    O nauce dat na historię, rzek na geografię i podobnych nawet nie wspominając :P

  • @fiszecho9666
    @fiszecho9666 Місяць тому +1

    Niesamowite dla mnie było to jak na studiach inżynierskich z przedmiotu napędy elektryczne musieliśmy na pamięć nauczyć się 200 pytań z czego 160 to schematy podłączenia silnika, schemat pracy danego silnika, jak się zachowuje, różnice w podłączeniach ect. Na pamięć z pdfa który nam wysłał. Kiedy w salach na uczelni mieliśmy dostęp do tych silników, mierników, w skrócie przyrządów do samodzielnego badania tego co on wysłał nam w pdfie. Dlaczego nie mogliśmy pójść tam nawet na 10 godzin 2 razy w tygodniu i samemu doświadczyć tego podłączenia, zobaczyć wykresy sił, samemu to zbadać i zarejestrować.

  • @fabianos9538
    @fabianos9538 2 місяці тому +4

    Mi pomogło z angielkim uczenie się nagłos. Bierzesz 50 słówek, na początku lepiej z 20. Najbardziej użytecznych takich np. draw, put, convice, belong, approach, follow, behind, straight. I łączysz je w zdania w głowie przez 15 minut.(Dla polepszenia efektów możesz je mówić na głos)Potem po jakimś czasie jeszcze raz. Do tej metody już musisz jednak podstawy znać. No i te słówka zapisać sobie na kartce (ale to jak tak akurat robię)
    Te zdania to szczerze bez znaczenia. Bo jak są abstrakcyjne to możesz do nich wracać po czasie, a jak są przyziemne to wkodowują się w zwykłą rozmowę. Po czasie ja tak mam. Że jestem wstanie myśleć po angielsku bez tłumaczenia z polskiego

  • @magdam1508
    @magdam1508 2 місяці тому +8

    Ja absolutnie nienawidzę pamięciówek. Lubię uczyć się nowych umiejętności, w praktyce. Lubię wykorzystywać praktykę aby uczyć się tego, co uczyłabym się z podręcznika. Ale sam wykładzik, sam podręcznik? Brrrr, ja tak nie potrafię. Nie pod przymusem. Gdy coś jest ciekawe? Ohoho, to będzie kilka dni siedzenia nad tematem. Ale nigdy pod przymusem, i nigdy wtedy, gdy ktoś każe mi uczyć się daną metodą. N(i)uh uh. Zwykle najpierw wejdę szybko w Wikipedię, potem na YT, potem znowu jakiś tekst, potem może coś na spotify, obejrzę jakieś ilustracje, jeśli się uda to ogram gierkę, coś porysuję na boku żeby było więcej bodźców żebym się nie rozkojarzała, zrobię jakąś mapę myśli, czasem sobie coś rozpiszę w dokumentach google. Często wymyślam sobie własne scenariusze, często wiąże w jakiś sposób temat z fantasy - na przykład gdy irytuje mnie coś co się wydarzyło w historii, albo w książcę, myślę nad najróżniejszymi rozwiązaniami, wplątuję w to jakieś oc, tworzę całe historyjki. To zajmuje dużo czasu. Trudno tak uczyć się do kartkóweczek. Aleeee... fazę na żubry miałam ponad rok temu. Mogłabym i dzisiaj na szybko opowiedzieć bardzo ogólną historię tego jak je odratowano, powiedzieć czym się różnią bizony europejskie od amerykańskich, narysować żubra, powiedzieć trochę jak żyją. A nauka z nudnych wykładzików? Eeee.... umysł pusty jak ten jamnika patrzącego na ser rzadko polegam na pamięci. Często muszę szybko sobie odświeżyć pamięć szybkim wyszukaniem w Google.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому +7

      To w ogóle jest ciekawe z innego powodu. Pamiętasz moment, gdy CIEKAWI CIĘ coś z dalekich stron podręcznika, do których jeszcze nie dotarł nauczyciel z lekcjami?

    • @magdam1508
      @magdam1508 2 місяці тому +1

      @@KrzysztofMMaj Ooooj tak! Pamiętam, że często oglądałam jakieś obrazki, czytałam tematy do których dopiero dojdziemy, a nauczyciel opowiada o jakichś nudach. Szczególnie na historii. Zwykle to była jakaś historia Polski, jakaś polityka, a gdzieś w innej części było o kulturach, odkryciach... ale trzeba wiedzieć kiedy nadano jakie przywileje za czasów jakiego króla!

    • @kubilaj2853
      @kubilaj2853 2 місяці тому +1

      @@magdam1508
      Szczególnie, że tempo nauki historii przypomina wykres, gdzie dopiero pod koniec krzywa wy3,14erdala w górę :P

  • @jreclips5413
    @jreclips5413 Місяць тому +1

    Jako przyszły student, oraz ktoś kto późno odnalazł 'fun' w uczeniu się, niesamowitym jest widzieć kogoś kto potrafi nadać mym myślom szyk. Trzeba korzystać z tego co mamy, a nie traktować przestarzałe instytucje jako świętość. Genialny materiał!

  • @THETYMEKK12
    @THETYMEKK12 2 місяці тому +5

    Zapamiętywanie to jedno, ale uważam, że intencjonalne ćwiczenie pamięci jest wartościową dla rozwoju mózgu czynnością. (Nie weryfikowałem tego)

  • @FrytaPL89
    @FrytaPL89 2 місяці тому +7

    ja nagrałem 20h szkolenia dla moich nowych pracowników, żeby mogli do tego wracać, a ja oszczędzam czas na szkolenie każdego nowego. oczywiście po obejrzeniu wszystkiego mogą o wszystko zapytać i poprosić o wyjaśnienie, ale już przynajmniej wiedzą o co pytać :D (to tak a propos nowoczesnych wykładów na Spotify)

  • @blazej799
    @blazej799 2 місяці тому +4

    Ja się czuję poszkodowany, bo to nad czym na studiach godzinami łamałem głowę w bibilotece i na konsultacjach, teraz jest wytłumaczone w 10 minutowym filmiku na youtube. 😉 Niemniej nie przychodzi mi do głowy, by w ramach zemsty wpychać młodych w to samo cierpienie 😉

  • @meiru2453
    @meiru2453 Місяць тому +1

    Mam dokładnie ten sam problem. Kochałam naukę historii; szczególnie z tych czasów starożytnych bo mówiło się o ciekawych rzeczach a daty nie były takie istnotne. A potem przyszła historia bardziej współczesna, data na dacie, nie znasz daty to pała... I całe moje zainteresowanie trafił szlag. Bo co z tego że umiem opowiedzieć co się działo skoro najwazniejsze były nic mi nie mówiące cyferki które po prostu z niczym mi się nie kojarzyły.

  • @Celebrian13
    @Celebrian13 Місяць тому +2

    Specjalistą to ja nie jestem, ale obstawiałabym, że jednym z powodów, przez które tak obawiamy się zmian w sprawdzonym, choć nie optymalnym systemie edukacji, jest to... Że się ich obawiamy! Co jest niestety bardzo mocno zakorzenioną cechą natury ludzkiej. Warto choćby spojrzeć jaki niepokój zmiany w systemie edukacji budzą nawet u ludzi, którzy już nigdy nie będą mieć z nią styczności. Instynkt, który każe nam panikować za każdym razem, gdy maluje się przed nami wizja innego świata jest zwyczajnie tak silny. Ja też się często na tym łapię, tyle, że już wiem z czego to wynika.

  • @VTS-lelovsky.
    @VTS-lelovsky. 2 місяці тому +2

    Czy ktoś z tutaj obecnych ma takie flashbacki(?) wspomnień, w których łączą się bodźce obecne jednocześnie we wspomnieniu? np. miejsce na trasie podczas jazdy autem + konkretny wers z jakiegoś utworu muzycznego, albo ciekawostka usłyszana na podcaście podczas grania w jakąś grę + sytuacja z gry? Osobiście traktuję to jako subiektywne potwierdzenie skuteczności nauczania immersywnego.

  • @nickshanky5626
    @nickshanky5626 2 місяці тому +8

    Od czasów technikum mam problemy z pamięcią. Najgorzej radziłam sobie z chemią i matematyką. Wcześniej były to moje ulubione przedmioty, które po prostu rozumiałam, a nie pamiętałam.
    Dopiero gdy zaczęło się przymuszanie na szybką zakuwajkę. Znienawidziłam te przedmioty. Miałam plany i marzenia związane z biologią, ale gdy pokazano mi jak uczą się... Pff... Wkuwają wszyscy na medycynę to zrezygnowałam.
    Nie pamiętałam co mam w domu, jakie mam notatki w zeszycie, telefonie czy w zakładkach.
    Teraz gdy odkrywam siebie na nowo i dostosowuje moje otoczenie do siebie widzę że muszę wszystko podpisywać dużymi literami - każde pudełko itp. ikonę z zakładkami musiałam dać w widoczne jaskrawe miejsce, żeby same o sobie przypominały. Po prostu kombinuje i szukam rozwiązania. Odkrywam że personalizacja w XXI wieku ma moc i nigdy bym tego nie wiedziała, gdybym nie odeszła od środowiska szkolnego i nie zaczęła żyć od nowa. Dzięki Krzysztof, bo twój kanał pomaga wzbudzać na nowo ciekawość do nowego, ale i pomaga pogodzić się ze swoimi demonami, poklepać je po plecach i iść razem do przodu.

    • @mochi4_
      @mochi4_ 2 місяці тому

      Na medycynie kujesz sie jeszcze więcej (mając mniej czasu) i jeszcze szybciej zapominasz wszystko czego się nauczysz

  • @watchmedie9743
    @watchmedie9743 2 місяці тому +4

    Właśnie na studiach tłuką nam, że nauczenie sie miliona słówek na kartkóweczke jest najlepszą metodą opanowania języka, a gdy zapyta sie wykładowców jak nauczyli sie języka to najczęściej mówią: przez filmy, radio, mieszkanie w kraju XDD

  • @saltozpotrojnymwyskokiem
    @saltozpotrojnymwyskokiem Місяць тому +1

    Nawiązując do lektur, nie zapomne nigdy jak byłam zafascynowana początkiem cierpień młodego Wertera i ze znajomymi rozmawialiśmy o tej książce przez kilka dni, a na lekcji wynudzalam się słuchając jakis bzdet dotyczących opisow czy czytania mało istotnych fragmentów. Nie omawialiśmy tego jacy byli bohaterowie, co na nich wpłynęło, jakie mają problemy TYLKO ZAPISYWALIŚMY ILE POJAWIŁO SIE OPISÓW NATURY, JAK OPISYWAŁ NATURE PRZED I PO, CO ZROBIL W SCENIE 4, ILE LISÓW NAPISAŁ DO XYZ. MATKO BOSKA

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Місяць тому

      Parodia czytelnictwa, ot, czym się stała historia literatury kłamliwie nazywana językiem polskim

  • @KT-tj8dw
    @KT-tj8dw 2 місяці тому +2

    Wiecie po co uczyć się na pamięć?
    Powiedziałbym wam, ale zapomniałem.

  • @21yarpen
    @21yarpen 2 місяці тому +2

    Ja akurat pamięć mam dobrą i nigdy generalnie problemu z zapamiętywaniem takim "szkolnym" nie miałem, czy to rzeczy do sprawdzianu czy tam jakiegoś głupiego wiersza.
    Natomiast to z czego sobie zdałem sprawę dopiero późno, bo gdzieś po studiach, to fakt iż polski system edukacji de facto zmusił mnie był sobie sam wypracował metody nauczania, które teraz już z perpektywy czasu wiem że są "nazwane" i "mają autorów".
    Zawsze pamięc mi działała skojarzeniowo. I jakoś sam to uchwyciłem i tak się uczyłem. Wyciągnąć "esencje", zrobić z tego jakieś słowa klucze, jakieś pojęcia "anchory" i na tej podstawie już reszta szła i wiedziałem o co chodzi.
    Potem to się rozwinęło już w liceum na historii. Nauczycielkę miałem wymagającą aż za mocno. I tutaj pojawił się problem który też musiałem rozwiązać, czyli pojawiła się konieczność robienia dobrych notatek.
    Nauczycielka prowadziła te zajęcia jak wykład. Podręcznik był bezużyteczny. Pamiętam nawet że go nie kupiłem już do drugiej klasy bo aż tak był zbędny. Nie dość że zawierał opowiadanie na temat, jakieś smęty wójka Tadka na temat historii, nudne, niekonkretne i co najważniejsze marnujące czas. Zresztą główny problem to była wiedza tam zawarta która maks starczała na 2.
    Sprawdziany zresztą to też był inny poziom. o podstawowe fakty nikt nie pytał. Szczegóły były ważne. Przyczyny. Skutki. Mapki, wydarzenia połączone z mapką i datą. Te mapki to generalnie była największa masakra, bo nie jest łatwo zaznaczać jakieś miasta na mapce północnej afryki jak masz kontury i kurna jeden Nil zaznaczony...
    W skrócie musiałem wiedzieć to co jest na samej lekcji a nie to co podręcznika. Potrzebne więc notatki. Ale nie jesteś wstanie zapisywać wykładu, bo nie ma szans tego spisać. Stąd sam w gruncie rzeczy sukcesywnie doszedłem do sposobu notowania który z 10 lat później dowiedziałem się że się nazywa mapą myśli...
    Jedyny plus tej masakry historycznej był taki że na studiach już wiedziałem jak notować. Co prawda w obu przypadkach była jedna wada...moje notatki były moje i "unikatowe". Nikt z moich haseł, diagramów, strzałek, kresek i słów kluczy generalnie nie mógł dojść o co chodzi.
    W taki więc o to sposób jak ten dzieciak rzucony na głęboką wodę, musiałem sam się nauczyć uczyć i notować. A potem już w ramach rożnego rodzaju wykładów/szkoleń w IT się nagle dowiedziałem że to wszystko ma nazwy, jest wymyślone i w ogóle i jeszcze ktoś pieniądze płaci by się tego dowiedzieć.
    I prawdziwy problem polega na tym, że wiele ludzi nie idzie moją dziwną drogą wynajdywania koła na nowo, ba większość właściwie tkwi w takiej bezzilności jeszcze szkolnej. O ile jeszcze w liceum nie zwracałem specjalnie uwagi na to jak inni się uczą (ot mój kolega pamiętał marudził że moje notatki są "szyfrem") tak już na studiach miałem o tyle szczęście że mieliśmy fajną atmosferę i sporo uczyliśmy się wspólnie. I tam to było zderzenie jak "zdradzałem" wydające mi się oczywiste (no bo jakby sam sobie do nich doszedłem) porady odnośnie notowania, nauki, właśnie klasyfikacji wiedzy.
    Co do zaś pamiętania w sensie zawodowym.
    U mnie tego przykład to obsluga GIT. Mój mózg generalnie ma wielka oporność do zapamiętywania command promptów. I praktycznie zawsze jak muszę przez konsole zrobić merge czy inny rebase albo cherry-pick to i tak sprawdzam jaka jest sygnatura, jaka kolejność parametrów itp.
    I jakoś nie widzę w tym problemu. Wiem co mam użyć i jak to działa, jakie poszczególne operacje mają możliwości i do czego się ich używa, ale jakoś nie widzę potrzeby na na pamięć wkuwać jakieś poszczególne dziwne parametry czy flagi.
    Owszem, jakbym to klepał pewnie codziennie to z przyzwyczajanie bym to zapamiętał. Ale to bywa że i miesiące przerwy są, więc ważne że wiem co i jak, a szczegóły sobie tam w 10 sekund sprawdze.

  • @CzerwonRedLis
    @CzerwonRedLis 2 місяці тому +3

    Bardzo ważny i potrzebny materiał.
    Sam już na etapie edukacji zauważyłem, że przemiał wiedzy w edukacji jest na tyle duży, że przestaje być to... no właśnie, edukacją - a raczej konkursem zapamiętywania informacji na czas, w niekorzystnych warunkach i pod presją. Znacza część tej wiedzy po prostu przepada, nawet jeżeli ktoś bardzo interesuje się danym tematem, po prostu fizycznie i psychicznie nie ogarnie wszystkiego, tym bardziej, że w szkole i na uczelni nie przerabia na raz jednego przedmiotu a około trzynastu na raz. A ci wszyscy którzy chwalą się wybitną pamięcią z danego działu nie zauważają zwykle tego, że zajmują się tym zawodowo lub amatorsko, ale od wielu lat i po prostu używają tej wiedzy, tak często, że im się utrwaliła jak pamięć jazdy na rowerze czy wiązania butów. Nie przeszkadza to jednak np. wykładowcom dziwić się, że studenci nie są w stanie zapamiętać w dwa miesiące wyglądu, nazwy polskiej i łacińskiej oraz obszaru występowania 144 roślin - i słowa te padały, od człowieka który zajmował się tym od około 30 lat. I zawsze w takich sytuacjach pada stwierdzenie ,,ale to jest proste'' (swoją drogą cała ta historia to autentyk).
    Czyli w skrócie, takie osoby nie pojmują, że hipermnezja jest przywilejem (lub przekleństwem) które posiada ułamek społeczeństwa a cały plan edukacyjny ułożony jest z zamysłem, jakby posiadało ją 99,9% populacji.

  • @pulkowskipiotr2886
    @pulkowskipiotr2886 Місяць тому +2

    Do tej pory, chyba najlepszy film na tym kanale

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Місяць тому +2

      Dziękuję; był ważny i dla mnie!

  • @pogrzebanybunkier378
    @pogrzebanybunkier378 Місяць тому

    Zawsze się trzeba mierzyć z czymś pokroju:
    Skoro nie pamiętasz to się jeszcze nie nauczyłeś. Nie włożyłeś w to tyle wysiłku ile powinienneś skoro to jest dla ciebie ważne.

  • @Vexaii
    @Vexaii Місяць тому +1

    Świetny i bardzo potrzebny materiał. Mam nadzieję, że filmów poruszających ten i podobne problemy polskiej edukacji będzie coraz więcej :)

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Місяць тому +1

      Dziękuję! lubię nagrać coś poza serią „Dla każdego coś przykrego”, bez nawiązywania do medialnej bieżączki i po prostu od siebie. Tym bardziej cieszy, jak się przydaje!

  • @user-do5bu8qz9d
    @user-do5bu8qz9d 2 місяці тому +1

    Uczenie się na pamięć w DZISIEJSZYCH czasach ma sens, ale tylko w określonych pracach.
    Oczywiście, nauczenie się czegoś "na pamięć" przyśpiesza pracę, ale czy jest to potrzebne?
    Jedni mówią, że tak, jedni nie.
    Oczywiście pracownik zdolny i chętny do zapamiętania na pamięć danych procedur będzie bardziej pożądany niż taki, któremu to może sprawić trudność.
    Tak czy siak, w większości przypadków (np Programista IT) i tak będzie trzeba się opierać na nie kończącym się poszukiwaniu danych.

  • @kasias5069
    @kasias5069 2 місяці тому +5

    Wow, jestem pod wrażeniem Pana dzisiejszego materiału. I zgodzę się z tym, że immersja pomaga w zapamiętywaniu, albo raczej, jak Pan wspomniał, przeżywaniu - nigdy chyba nie zrozumiem ludzi, którzy uczą się języka obcego na pamięć tzn. spisując sobie gotowe zdania i wkuwając je na blachę (autentyczna sytuacja u mnie na studiach z lingwistyki stosowanej z niemieckiego). Ja kiedy tak próbowałam, to po pierwszym wypowiedzianym zdaniu zapominałam, co miałam dalej powiedzieć. A kiedy po prostu swobodnie ćwiczyłam mówienie i sprawdzałam przy pomocy odpowiednich narzędzi internetowych, gdzie popełniłam błędy, od razu szło mi lepiej, bo skupiałam się jedynie na kilku rzeczach do poprawy, a nie całokształcie do wykucia, zdania i zapomnienia. Nie mówię, że rola pamięci w nauce języka obcego nie istnieje, bo istnieje, ale nie jako główny motor napędowy. Ogółem super film, a co najważniejsze, świetny przekaz❤

    • @kukkukuku5613
      @kukkukuku5613 2 місяці тому +1

      Tak jak opisałaś miałem dokładnie na lekcjach języka angielskiego w 3/4 klasie liceum gdzie był zadany jakiś temat na następny dzień/tydzień i większość klasy miała naszykowane rozpisane dialogi które zakuła na blachę, gdzie ja uważałem i dalej uważam za marnowanie czasu i do takich rzeczy podchodziłem tylko z wiedzą na jaki temat będę rozmawiał i czułem się dużo lepiej i swobodniej niż osoby które miały całe dialogi na pamięć wykute

    • @kasias5069
      @kasias5069 2 місяці тому +1

      @@kukkukuku5613 o kurczę, w życiu bym nie pomyślała o kuciu odpowiedzi ustnej na angielski w liceum. Tak jak zauważyłeś, kwestia żeby mieć wiedzę na dany temat, ewentualnie zrobić sobie bank przydatnych słówek, ale na zasadzie przypomnienia i utrwalenia wiedzy, a nie jechania jak leci z pamięci. W końcu za granicą nie będzie się chodzić z kartką z zapisanymi dialogami🤦‍♀️

  • @kacpersapkowski5027
    @kacpersapkowski5027 2 місяці тому +5

    To miło że Filip udostępnił Ci studio 😉

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому +5

      XDDDDDDDDDDDD JAKOŚ SOBIE TRZEBA RADZIĆ

  • @michakijowski6580
    @michakijowski6580 2 місяці тому +4

    Ten materiał dał mi ciekawą inspirację… ostatnio zacząłem studia na kierunku, który słynie z zapamiętywania gigantycznej ilości informacji, zwykle na pamięć. Zauważyłem, że niektóre moje notatki/tematy jakoś łatwiej mi odnaleźć w pamięci. I szok! Krzysztof przypomniał, że to były notatki robione multimodalnie, bo coś narysowałem, skomentowałem, słuchałem przy tym muzyki. I chociaż robienie tak notatek zajmie mi więcej czasu, to będzie to dużo bardziej wartościowe i doda elementu zabawy. Dzięki Krzysiu za uporządkowanie moich myśli!

    • @jobda1211
      @jobda1211 2 місяці тому +1

      „ostatnio zacząłem studia na kierunku, który słynie z zapamiętywania gigantycznej ilości informacji, zwykle na pamięć”
      prawo albo lekarski, czy zgadłem?

    • @michakijowski6580
      @michakijowski6580 2 місяці тому

      @@jobda1211 prawo 😅

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому +1

      Ba. Samo zakreślanie własnych notatek różnymi kolorami, grafy, schematy to są nasze analogowe sposoby zapamiętywania, które następnie przejęły (i zremediowały) nowe media, apki i internet. Upraszczając proces tylko, a nie zmieniając jego sedna

  • @aleksanderwielki7981
    @aleksanderwielki7981 Місяць тому

    w książce "Włam się do mózgu" jest wiele przedstawionych metod zapamiętywania (a odpowiadając na pytanie zawarte w tytule tego filmiku-żeby wiedzieć co to glaukofity, gdy ktoś opowiada o tym co widział na wycieczce i nie poczuć zażenowania, gdy się dowiemy, że informacja o tym, że to rodzaj mchu, była podawana w podstawówce)

  • @oliwierszadkowski7230
    @oliwierszadkowski7230 2 місяці тому

    Mądrego to aż miło posłuchać.

  • @tacenda5857
    @tacenda5857 2 місяці тому +3

    Ostatnio rozmawiałam ze znajomą i doszłyśmy do tego samego wniosku co na początku filmu - wykłady obecnie nie mają sensu, o wiele lepiej byłoby, gdyby były dostępne w internecie, a na zajęciach odpowiadać na pytania i prowadzić dyskusje. Zdecydowanie produktywniejsze. No i gdyby takie wykłady umieścić w mediach społecznościowych to wszyscy mieliby do nich dostęp i mogli dowiedzieć się bardzo wiele na dany temat i to od specjalistów w danej dziedzinie. Tylko podejrzewam, że studenci niekoniecznie byliby chętni do tego typu zajeć, jeśli wcześniej w szkole musieli po prostu siedzieć i słuchać, bo tak to najczęściej wygląda. Przyszliby na zajecia o cisza. Widziałam to już wiele razy, gdy nauczyciel próbował jakoś aktywizować uczniów. Ludziom nauka brzydnie

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому +2

      No, z moich doświadczeń wynika, że jak zapodasz ludziom trudny temat, to potem jednak dopytują. Chcą wiedzieć. Polemizują. Nawet jak na początku milczą, NIGDY nie wiesz, dlaczego. Zwykle dlatego, że się boją

  • @kvccvnk
    @kvccvnk 2 місяці тому +2

    Wspaniały materiał

  • @nihilistycznyateista
    @nihilistycznyateista 2 місяці тому +1

    Co do tego, jak wiele mam wiedzy, a jak wiele mi jej jeszcze brakuje, niech świadczy to, co się dzieje na moich streamach, na których oglądamy i komentujemy sobie filmy, średnio zachowując tempo 15 min na 3 godziny, bo tak dużo jest pytań:D I widzowie cenią sobie we mnie nie to, ze na kazde umiem z głowy odpowiedzieć, a raczej to, że potrafię taką informację, o której nie mam pojęcia, odnaleźć w kilkanaście sekund.
    Bo to jest ważniejsza umiejętność - nie posiadanie wiedzy, a odnajdywanie wiedzy.
    Bo to też niby proste stwierdzenie "mogę wygooglować", ale trzeba też meić pewne doświadcznie w tym, co dokładnie w tą wyszukiwarkę wpisać i jak zweryfikować informacje, które wyskoczą.
    Ale oczywiście uczy się nas kompletnie bezsensownej (choć przydatnej dla władzy) rzeczy, jaką jest powielanie informacji w niezmienionej formie, a nei uczy jej rozumienia, które jest konieczne dla werygfikacji i interpretacji. I to jest szalenie smutne niestety:(

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому +1

      Ściśle to. Googlowanie wydaje się proste tylko laikom, którzy też nie wiedzą, jak działają algorytmy wyszukiwania, suflujące nam bynajmniej nie to, czego szukamy. A szukanie w źródłach niewspomaganych czy sieciami neuronowymi w tradycyjny sposób z użyciem operatorów logicznych, panie! To dopiero jest trudna rzecz dla wielu osób. Szkolnictwo wyrządza w tym wymiarze chyba największa z krzywd, bo zaniedbania

  • @filipborowik
    @filipborowik 2 місяці тому +2

    Bardzo przydatny materiał, chyba nareszcie rozumiem dlaczego niektóre informacje wkuwam strasznie długo i nie chcą mi wejść, a chociażby anatomię, na którą prawie wszyscy narzekają uczy mi się bardzo przyjemnie. Bo zapamiętuje zdjęcia z atlasu i położenie struktur
    w aplikacji 3D i przywołuje potem obrazy z pamięci, a nie słowa z książki. Nigdy wcześniej się nad tym nie zastanawiałem, dzięki wielkie, wreszcie wiem jak mogę usprawnić uczenie się

  • @agata1014
    @agata1014 2 місяці тому +3

    We were never born to read - then I'm a mutant xD Uwielbiam książki, bo mają niewiele bodźców, a jestem bardzo wrażliwa i łatwo mnie przytłoczyć. Co nie znaczy, że nie doceniam innych mediów.
    Świetny materiał! Polecam poczytać o second brain - metodzie robienia notatek cyfrowych tak, żeby szybko do nich dotrzeć. Dzięki temu człowiek może skupić się na myśleniu, a technologii powierzyć przechowywanie informacji, które są już odfiltrowane i gotowe do użycia.

  • @CorneliusMagnus
    @CorneliusMagnus 2 місяці тому +2

    Polecam ksiazki autora Tiago Forte na temat tego, jak wykorzystac technologie cyfrowa (notatnik, kalendarz, todolist) do zbudowania spersanalizowanego źródła retencji 3-go stopnia.

    • @yuuutsu2209
      @yuuutsu2209 2 місяці тому

      A można prosić o tytuły tych książek i czy są one w języku polskim?

  • @Iorweth15
    @Iorweth15 Місяць тому

    Uczymy się grając w gry wideo. Mogę podać 2 osobiste przykłady z tego jeden nawet zabawny.
    1. Zacznę od zabawnego.
    Do tej pory pamiętam co to jest dysonans poznawczy. Skąd? Z Wiedźmina 1. Tam był dialog Geralta z Jaskrem i Zoltanem.
    Jaskier: "Geralt ma dysonas poznawczy, czyli stan nieprzyjemnego napięcia psychicznego który występuje gdy dana osoba posiada jednocześnie 2 elementy poznawcze - myśli lub sądy o sprzecznym charakterze".
    Geralt: "Ale ty pieprzysz Jaskier"
    Zoltan: "Znaczy się nie potrafi podjąć decyzji."
    Na psychologii wykładowczyni użyła dokładnie tej samej definicji. Uśmiałem się wtedy pod nosem. Efekt: pamiętam do dziś coś co jest pojęciem z psychologii, nie dlatego że wprułem definicję na pamięć, ale dlatego że kojarzy mi się zabawnie z tą sceną z Wiedźmina 1.
    2. Gry uczą języka i to jak najbardziej. Kiedyś nie umiałem w ogóle języka włoskiego. Po zagraniu w Assassin's Creed 2 po włosku znam takie podstawowe zwroty i na pewno gdybym chciał dalej pociągnąć znajomość języka włoskiego to byłoby mi prościej.

  • @admiramayonez8083
    @admiramayonez8083 2 місяці тому +1

    Ostatnio moja Pani z polskiego (którą naprawdę lubię) wyśmiała mnie, bo kolejnym "ujebanym" sprawdzianie z lektury powiedziałem jej, że od 2 klasy technikum nie widzę sensu czytania. Dlaczego? Bo niezależnie od tego, czy książkę przeczytam, czy nie - niczego z nich nie pamiętam, bo męczy mnie wyniosły, skomplikowany i stary tekst. Zamiast zanurzyć się w słowach - topię się w niezrozumiałych zdaniach, które przeczytać muszę przynajmniej 2 razy, żeby pojąć co autor miał na myśli, nie mówiąc o całych stronach. Po wszystkim zarzuciłem kolejny tekst, który stał się "żartem" jej i innych polonistek - lektur trzeba się nauczyć, nie przeczytać. "Ale jaja, ale jak to nauczyć? Przecież jak się raz przeczyta to wszystko wiadomo, sprawdziany też nie są trudne". Takie to wszystko jasne, proste, łatwe i "wystarczyrazprzeczytające", że połowa jej pytań traktowała o interpretacji tytułu, podprogowych relacjach bohaterów i """""subiektywnych""""" interpretacji treści, które oczywiście są tak subiektywne jak każda interpretacja w szkole - jedna i słuszna. Jak ja mam chociażby CHCIEĆ SPRÓBOWAĆ, skoro zawsze jestem w błędzie, a nawet gdy nie jestem to jestem.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому +1

      Stałe to poLOLnistom powtarzam. Nie można przebijać się naraz przez barierę kulturowa i językowa. Czytanie wtedy traci jakąkolwiek wartość: raz, wartość historyczną tekstu (współczesna anime lub gra odda realia lepiej i przystępnej), dwa, wartość językowa (bo język archaiczny jest po prostu obcy i wymaga aparatu krytycznego z przypisami, objaśnieniami itd.) Skutek tego jest właśnie jak piszesz: trzeba tekst wpruc na pamięć. Sztuka dla sztuki, ale o tyle zła, że zniechęca do czytania TYSIĄCE ludzi

  • @Cris-fy8cy
    @Cris-fy8cy 2 місяці тому +4

    Jestem studentem chemii i ciekawi mnie jak zapmiętac te wszystkie wzory twierdzenia z chemii, fizy i matmy bo te przedmioty głównie tryhardujemy. Nie ma dla mnie problemu nauczyc sie na egzamin ale potem część z tego się zapomina. Ps. szacun Krzysztof że wiesz co to papierek lakmusowy :)

    • @adamkluska356
      @adamkluska356 2 місяці тому +2

      Trzeba robić zadania coraz dziwniejsze i trudniejsze. Ma się z tego frajdę a jednocześnie się pamięta co powinno. Nigdy nie uczyłem się niczego na pamięć - zawsze starałem się przede wszystkim rozumieć.

    • @Adam_Wegert
      @Adam_Wegert 2 місяці тому +1

      Jest kilka dobrych nawykow, ktore moge polecic jesli chodzi o matematyke:
      1. Sprobowac ,,zepsuc'' wzor: doslownie! Wez np. pojecie pochodnej (na studiach to sie pojawia zwykle na pierwszym roku wiec zakladam, ze miales z tym stycznosc) i jakas prosta funkcje, np x^12. Teraz to x^12 przedstaw sobie jako rozne mozliwe iloczyny np. x^7*x^5 czy x^3*x^9, potem jako zlozenie np. (x^3)^4, potem jako e^{12 lnx} itp. i sprobuj policzyc pochodna dla kazdej z tych postaci korzytajac z odpowiednich wzorow-i zobaczysz, ze zawsze sie zgadza! Oczywiscie, to nie jest zadna niespodzianka, to nie ma byc zaskakujace-ale moim zdaniem to moze sprawic, ze cos w mysleniu o wzorach czlowiekowi przeskoczy-mozna docenic wtedy jak bardzo to jest sztywna struktura. Innymi slowy, te wzory po prostu musza takie byc, tam nie ma zadnej swobody.
      2. Sprobowac doszukac sie jakiejs symetrii we wzorze: ona czesto paradoksalnie jest widoczna w sytuacji nieco bardziej skomplikowanej. Jak jestesmy juz przy pochodnych, to mozna np. zastanowic sie nad wzorem na pochodna iloczynu dowolnej ilosci funkcji; albo wzor na n-ta pochodna iloczynu dwoch funkcji; albo (to juz jest nieco trudniejsze) wzor na n-ta pochodna iloczynu k funkcji itp. Czesto dopiero przeliczenie/wyprowadzenie przypadku skomplikowanego.
      3. Dalej bede meczyl te pochodna: powiedzmy, ze pamietasz mgliscie, ze pochodne z arcsinx i arctgx to bylo cos w rodzaju ulamka gdzie w liczniku bylo 1 a w mianowniku 1 oraz x^2: ale nie pamietasz czy tam byl plus czy minus, czy byl pierwiastek czy nie. Jak to odwtorzyc? Dziedzina arcsinx to przedzial [-1,1] (jak tego nie pamietamy to ogolnie powinnismy wiedziec: dziedzina funkcji odwrotnej to zbior wartosci tej funkcji ktora odwracalismy no a sinus ma wartosci w [-1,1]) wiec jak wahamy sie miedzy 1-x^2 pod pierwiastkiem a 1+x^2 to po dziedzinie wyrazenie rozpoznamy.
      4. W problemach geometrycznych zrobic tzw. ,,analize wymiarowa''. Np. wzor Herona na pole trojkata w terminach bokow: powiedzmy, ze ktos pamieta, ze pod pierwiastkiem jest iloczyn (p-a)(p-b)(p-c) p=polowa obwodu ale zapomnial, ze to cale jest przemnozone przez p. Jak sie zorientowac, ze cos nie gra? Pole jest w jednostkach kwadratowch wiec pod pierwiastkiem _musi_ byc wyrazenie wyrazone w wymiarze dlugosci do potegi czwartej. Dalej, wyrazenie p-a to jest (b+c-a)/2, warto tez zwrocic uwage ze te wyrazenia p-a,p-b,p-c sa dodatnie dokladnie dzieki nierownosci trojkata (kolejny sanity check)
      Jeszcze ciekawostka zwiazana z ta ,,analiza wymiarowa''-mozesz sobie wziac zeszyt z liceum z fizyki i znalezc wszystkie wzory gdzie pojawia sie np. logarytm, funkcja wykladnicza, sinus: we wszystkich tych wzorach wielkosc bedaca argumentem takiej funkcji bedzie zawsze bezwymiarowa (czyli innymi slowy nie ma sensu sinus z dlugosci czy logarytm z masy).
      5. Czasem dobrze jest tez sprobowac sobie samemu zadac pytanie albo zastanowic sie ,,dlaczego np. nigdy nie widzialem odpowiednika wzoru Herona dla czworokata?". Okazuje sie, ze taki wzor nie istnieje: jak to w ogole pokazac, ze jakis wzor nie istnieje? W tym konkretnym przypadku mozna-nie bede moze psuc zabawy ale jakby co to mozemy do tego wrocic. Pozdrawiam!

    • @Cris-fy8cy
      @Cris-fy8cy 2 місяці тому

      @@Adam_Wegert dziękuje za rady. To może rzeczywiście jest to przez co wiele osób ma problem z matmą bo każą w szkole sie im uczyc na pamięć wzorów a nie rozumieją ich i trudno im je zapamiętać. Co do tych logarytmów to ostatnio na kolokwium zastanawiałem się czy stężeniowa stała dysocjacji ma jakąś jednostkę, ale wiedziałem że pK czyli tą stalą po ujemnym zlogarytmowaniu wyraża siębez jednostki więc stwierdziłem że w trakcie logarytmowania jednostki nie mogą magicznie zniknąć więc podalem k jako stałą bezwymiarową i taka rzeczywiscie jest jak sprawdziłem.

    • @Adam_Wegert
      @Adam_Wegert 2 місяці тому

      @@Cris-fy8cy Dzieki, pozdrawiam!

  • @mezess5062
    @mezess5062 2 місяці тому

    Dziękuje za otwarcie głowy

  • @MertaOdSimsow
    @MertaOdSimsow 2 місяці тому +1

    Zapamiętam ten film

  • @Matkos13
    @Matkos13 2 місяці тому

    Dzięki, zapamiętam :3

  • @Elaineblath_
    @Elaineblath_ Місяць тому

    Poznałam gościa z Portugalii, który powiedział, że nauczył się angielskiego tylko i wyłącznie z gier komputerowych 👌 i mówił bardzo dobrze.

  • @leonpietrzak
    @leonpietrzak Місяць тому

    Świetny odcinek!

  • @pustelnikniqczemnosci856
    @pustelnikniqczemnosci856 Місяць тому +1

    Pamiętam jak w technikum musiałem się uczyć na pamięć dokumentacji z budowy komputera, gdzie na zajęciach mieliśmy dostęp do tej dokumentacji...

  • @glosnik4013
    @glosnik4013 2 місяці тому

    Jaki swietne intro :D

  • @erwi2454
    @erwi2454 2 місяці тому +4

    Bo uwaga - nie wszystko da się sprawdzić natychmiast

  • @eldritchunicorn
    @eldritchunicorn Місяць тому +1

    Aż muszę skomentować a propos nauczania imersyjnego - samo nauczyłem się angielskiego nie przez ileś tam lat nauki w szkole, tylko przez to, że wkręciłem się w fanfiki. Mój brat bardzo lubi gry takie jak Cywilizacja czy Crusader Kings i zdobył z nich o wiele większą wiedzę o historii niż z jakichkolwiek lekcji w szkole. Jest to zarazem śmieszne i smutne, że wiemy (w świecie naukowym - psychologii tutaj jako mojej dziedzinie) już tyle o tym, w jaki sposób ludzie się uczą, a jednak system edukacji (nawet akademicki!! który te badania prowadzi!!) kompletnie z tego nie korzysta

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Місяць тому

      Tak!!! To widać nawet na prezentacjach na konferencjach czy szkoleniach, gdzie ludzie walą puste slajdy z tekstem, nie ogarniając jakby tego, że w tzw międzyczasie powstały stymulujące wideoeseje na YT (typu Johnny Harris, którego wielbię i kocham za styl prowadzenia opowieści), które pokazały, JAK można przedstawiać najbardziej nawet złożone problemy we właśnie imersyjny sposób

  • @bartosztobiasz
    @bartosztobiasz 2 місяці тому

    Za tak świetny kanał, treści i prowadzącego nic nie robiłem 🩵

  • @aleksandrazadugienazwisko189
    @aleksandrazadugienazwisko189 2 місяці тому +1

    Chciałabym to usłyszeć, zanim poszłam na studia.

  • @DrKanibalLepper
    @DrKanibalLepper Місяць тому +1

    Potwierdzam role imersji w angazowaniu uczenia sie. Przed liceum duzo gralem w pokemona po angielsku. W samym liceum nagle zaczalem plynnie mówić w tym języku do tego stopnia że prawie całe 3 lata szkoły praktycznie nigdy sie nie uczyłem, z prace domowe pisałem w czasie rzeczywistym bez zastanowienia. I nic innego nie robiłem, żadne żmudne zeszyty ćwiczeń i wkuwanie list słów. Granie w gry i zmiana sposobu myślenia ze sztywnych 'rozmówek' na budowanie w głowie zdań.

  • @Maria-xg3dz
    @Maria-xg3dz Місяць тому

    Jeju, ale Pan mądrze mówi o tych lekturach. Ile razy miałam tak, że przeczytałam a to "Rok 1984" a to "Pana Tadeusza" i ja dostałam ze sprawdzianu 3, ale koleżanka, która dzień przed kuła opracowanie na pamięć już 4+ albo i 5. Ja zawsze jakoś widziałam wartość w tych lekturach, bo dawały mi wgląd w życie ludzi z czasów kiedy to było pisane i potrafiłam CZUĆ tę nędzę Raskolnikowa i to jego duchowe zmartwychwstanie, czuć tę grozę obozów z "Innego świata" i opowiadań Tadeusza Borowskiego. Po przeczytaniu "Zdążyć przed Panem Bogiem" można poznać ten dramat i ten heroiczny wybór pomiędzy śmiercią na stojąco, a krótkim życiem na kolanach. Czuje się całą tą grozę. Żeromski w "Syzyfowych pracach", "Przedwiośniu", "Rozdzióbą nas kruki i wrony" ukazał istotę. Kolejno istotę rusyfikacji pokolenia, które jak ptaszek zamknięty w klatce od urodzenia dziwi się temu, który kiedyś latawszy, marudzi na niewolę, bo niewola tego pierwszego to jest komfort, który dobrze zna. Potem przedstawił, że kwestia idea komunizmu nie była taka łatwa i prosta do zaszufladkowania, a potem jak powstanie styczniowe z 1863 było jednak walką podobną do tej z getta warszawskiego w 1943 r. Zofia Nałkowska w "Granicy", no mój Boże, ta książka zmieniła zupełnie mój pogląd na aborcję, a wiersze Baczyńskiego nauczyły wdzięczności i pokory za to, że ta ziemia, na której mamy łaskę stąpać to tak naprawdę ziemia wzniesiona i wyrwana przez miliony męczenników, opozycjonistów, partyzantów, młodzieży, która zamiast wyjechać postawiła swoją młodość na ołtarzu wojny i wolności przyszłych pokoleń, tak jak napisał w "Z głową na karabinie "A ja prześpię czas wielkiej rzeźby". Tego nie idzie pojąć, w to nie idzie się zagłębić, zanurzyć (immerse) właśnie bez przeczytanie tej książki, wyobrażenia, zobaczenia tego wszystkiego co przekazał autor, ale jesteśmy uczeni, że przeczytanie książki nie da nam piątki, wkucie opracowania nam to podaruje, opracowania, które zapomnimy z dnia na dzień. Te książki, które przeczytałam sprawiły, że naprawdę coś zapamiętałam z tej historii naszego narodu. Nie dało mi tego kucie na sprawdzian z historii. Podręcznik od historii był wspaniałym źródłem wiedzy, gdy temat mnie ciekawił i chciałam się ZAGŁĘBIĆ ZANURZYĆ w tym, co również nie prowadzi do piątki z plusem, ale do praktycznej wiedzy, wyobrażenia o temacie. Do piątki prowadzi znajomość tych bullet pointów, po prostu dostarczenia nauczycielowi tych ogólników, których wymaga.

    • @Maria-xg3dz
      @Maria-xg3dz Місяць тому

      Bardzo mądrze Pan to wszystko zauważył i zebrał do kupy

  • @natcons1931
    @natcons1931 Місяць тому

    To jest tak wartościowy film. Dzięki Krzysztof💜

  • @krzysztoflesniak2674
    @krzysztoflesniak2674 2 місяці тому

    Bruno Winawer >>Turnieje maszyn

  • @wisnia5078
    @wisnia5078 2 місяці тому +1

    Genialny materiał! Sam osobiście zawsze miałem mega problemy z nauką i należałem do tych uczniów mających oceny 2/1 i ledwo przechodzącej z klasy do klasy. Dopiero w okresie studiów coś pomału zaczynało się we mnie zmieniać gdzie przypadkowo zacząłem trafiać właśnie na materiały o procesie zapamiętywania i jak nasze mózgi działają (to co poruszasz w tym materiale). Pamiętam doskonale jak moi rodzice się dziwili kolejnymi 1 z języka polskiego gdzie nie byłem wstanie odpowiadać z wiedzy na temat lektur mimo, że sami widzieli jak intensywnie czytałem te książki. Totalnie nic nie potrafiłem zapamiętać poza 1 obrazem i tyle. Obecnie korzystam z dużej mierze z fiszek, ale nie uczę się na zasadzie apple-jabłko tylko zawsze staram się budować kontekst odpowiedzi w różnych okolicznościach ucząc się rzeczy, które mnie interesują przy dobrej muzyce etc. Często jakieś swoje przemyślenia zapisuje w swoich fiszkach. Teraz gdy czytam książki, które mnie faktycznie interesują od tak jestem wstanie zapamiętać pewne sytuacje/zdarzenia i widzę tutaj różnice w stosunku do tego przez co przechodziłem na etapie edukacji. Mówili mi że nic w życiu nie osiągnę (szczególnie polonistki), a obecnie pracuje jako programista i poszerzam swoją wiedzę w zakresie AI :)

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому

      Dziękuję! opisywane przez Ciebie nauczanie języka kontekstowe FTW absolutnie. Pamiętam jak kiedyś robiłem sobie arkusz że słowami polskimi, których nie znałem, a które mnie bawiły. Do dziś nie pamiętam 90% z nich. Ale wystarczyło, że zacząłem zapamiętywać je w kontekście, w całych zdaniach albo w odniesieniu do jakiejś sytuacji i bam, słowo automatycznie stawało się operacyjne

  • @thinredhead
    @thinredhead Місяць тому

    Piękny esej ❤

  • @kaczkakaczuszka4592
    @kaczkakaczuszka4592 Місяць тому

    Jako osoba uzależniona od UA-cam'a, odświeżająca stronę główną tysiąc razy dziennie w poszukiwaniu nowych bodźców, ten film uświadomił mi coś, ale jeszcze nie odkryłem, co to jest.

  • @irena16
    @irena16 2 місяці тому +1

    Jestem ponownie by po raz x wysłuchać Twojego wykładu. Zajefajny.

  • @bartolomeusz2
    @bartolomeusz2 2 місяці тому +1

    33:30 „Rozumiem że, np. dysponujący wielomilionowym budżetem kanał na YT nie jest w stanie zrobić tego samego, prawda?” To było wyśmienite podsumowanie i wiadomo o co chodzi bez mówienia. 😮

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому +1

      Uważam, że takie podsumowania są całkowicie wystarczające. Bo różne projekty powstają i upadają, a problemy zostają. Nie ma co piętnować ludzi ad personam.

  • @funkdrunk
    @funkdrunk Місяць тому

    19:47 jak dr Szumlewicz zaczela krytykowac Marcele i Maja to nie wiedzialem gdzie zaczac prostowanie mitow. 6 mitow na minute przerasta mozliwosci czlowieka. Napisalem jedno w zdanie. Cos w styly "BS", ale grzecznie. Zablokowali mnie! :)

  • @mikecapnchino
    @mikecapnchino 2 місяці тому +1

    Rocznik '91. W szkole miałem przeyebane. Ilekroć musiałem coś przeczytać i się nauczyć na historię, polski czy łacinę to bardzo często kończyło się to oceną dopuszczającą. Miałem się za debila i długo się wstydziłem tego, że chętniej sięgam po gry czy filmy niż książki. Szczególnie kiedy powstało hasło "nie czytasz - nie idę z tobą do łóżka " Dziękuję Krzysztof, bo ten film jest jak brakujący puzzel do układanki "wszystko z tobą dobrze"

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому +4

      Dzięki za wsparcie! niestety za często uderzamy w siebie w taki sposób, rujnują nam potwornie samoocenę takie sytuacje. Ogromnie się cieszę, że to już za Tobą, ja się z tym inna studiach stykam jeszcze, że ludzie tak do końca nie dowierzają, że tak, naprawdę? Można np pisać o filmie jakimś na YT i to będzie dalej OK?
      A to hasło z tym nieczytaniem... Nienawidzę. Zasługuje na to, by zrobić o nim osobny film

  • @randriu1221
    @randriu1221 2 місяці тому +1

    pozdrawia maturzysta który teraz uczy sie na pamiec lektur haha, matma to jest kozak bo tam chociaz jak zrozumiesz raz to ciezko bedzie zapomniec i wszystko jest dosyc logiczne.

  • @bomba8313
    @bomba8313 2 місяці тому +2

    pamiętam jak pojechałem do Włoch na erasmusa i musiałem kupić masło w sklepie a nie znam żadnego słownictwa i zapamiętałem do teraz że jest to burro

  • @jakubstaszak6944
    @jakubstaszak6944 Місяць тому

    Oglądam drugi film dzisiaj i znowu to samo. Jak powiedział fenomenalnie filozof, jak pisze ktośtam.... ciągłe chowanie się za (baczność!) AAAUUUTOOORYTETAAAAAMIIII (spocznij)

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Місяць тому

      No to jest niestety powszechne. I domyślam się, że zero cytatów z przywołaniem źródła, same parafrazy, prawda?

  • @kacper7516
    @kacper7516 Місяць тому

    Bardzo mi się podoba, że masz i korzystasz z drugiego kadru

  • @BlackDragonMMO
    @BlackDragonMMO Місяць тому

    Do nauczania imersyjnego dodałbym jeszcze pracę w zespole międzynarodowym i słuchanie osób z zagranicy oraz z nimi rozmawianie na tematy niezbędne do wykonywania pracy. Baaardzo szybko się w ten sposób można nauczyć języka.

  • @nihilistycznyateista
    @nihilistycznyateista 2 місяці тому

    Tak... szkoła nauczyła mnie czegoś ciekawego, czyli zapamiętywania...
    No dobra - żartowałem. Nie bardzo mnie nauczyła, ale potrzebowąłem tego zdania na wstępie, zeby wybrzmiało kolejne.
    Ale nie nauczyła mnie czynności o wiele ważniejszej, która dużo bardziej przydaje mi się aktualnie w życiu, zwłaszcza w mojej karierze jutubowej. Nie nauczyła mnie otóż robienia notatek. A robienie notatek nie tylko pozwala "zapamiętać" za pomocą nosnika zewnętrznego, ale też zmniejsza niemiłosiernie poziom stresu związany z tym, że o czymś zapomnimy. Jeśli zamiast poświęcać się procesowi utrzymania wiedzy w głowie - z czym, zeby nie było, ja nei mam prawie żadnych problemów - obecnie zapisuję sobie kilka słów, które mnie naprowadzą na to, gdy będę chciał odtworzyć ten pomysł, realizując go powiedzmy miesiąc później, jak znajdę czas i przejsć do pracy nad czymś innym i się nei rozpraszać. Niestety jeszcze 2-3 lata temu tak nie umiałem i nie tylko moje bieżące materiały były kiepskiej jakości, nie tylko nakładałem sam na siebie wewnętrzne ciśnienie realizacji wszystkiego natychmiast, zanim myśl odleci, ale i wielu tematów nie zrealizowałem, bo myśl właśnie odleciała...
    Nie ułatwia mi tematu kwestia, ze mam od urodzenia wielkie problemy wzrokowe, obecnie nasilające się coraz bardziej (o czym swoją droga musze chyba w końcu nagrać materiał, żeby za każdym razem tego nie tłumaczyć, a jedynie rzucić linkiem, co odsuwam juz w realizacji dobre 2 lata:P) i notatnik w tradycyjnym znaczeniu i zapisywanie długopisem na papierze to dla mnie cos po prostu szalenie trudnego technicznie, ale... kto by się spodziewał - mamy nowe technologie i nie musze się męczyć z zapisywaniem tekstowo na papierze, a moge albo tekstowo na telefonie lub kompie (w obu przypadkach tekst moge potem wrzucić do przeczytania syntezatorowi mowy), albo mogę sobie zwyczajnei nagrać głosówkę. Wysyłanie linków przez komunikator do siebie samego też już od kjakiegoś czasu praktykuję nagminnie, bo po co mam zapamiętywać cudzą wypowiedź by ją zacytować? To nei ma sensu!

  • @adamkluska356
    @adamkluska356 2 місяці тому +2

    Nauka to rozumienie - uczenie się na pamięć a nie zrozumienie tematu jest przegraną bo nic z tego nie będzie

  • @Channel1Pzn
    @Channel1Pzn 2 місяці тому

    Z uwagi na udzielanie korepetycji z angla nie miałem z nikim umowy więc miałem wolną amerykankę przy uczeniu ;D Dla mnie klient miał przede wszystkim zrozumieć co to język obcy, proces przyswajania informacji itp dużo z psychologii mi się przydało i był to wspaniały czas z każdą jedną osobą te korki :)

  • @Sputnik7014
    @Sputnik7014 2 місяці тому +1

    jako persona z ADHD nigdy nie dawałam rady wkuwać na pamięć, do tego stopnia że uwalając studia dalej się zastanawiałam jakim cudem sam materiał mogę zrozumieć ale potem nie mogę zapamiętać żadnych rzeczy a w efekcie nie umiem nic napisać na kolokwium. Dlatego pod koniec sesji (heh, rychło w czas) zaczęłam sobie rysować notatki tak, żeby sam tekst zabierał jak najmniej miejsca np. moje notatki ze szlaków metabolicznych zaczęły wyglądać jak narysowana scena z życia takiej komórki z ekstra elementami tejże komórki w tle zamiast prostego diagramu.
    Sesję ujebałam, powtarzam ten rok chyba trzeci raz ale chociaż umiem się już uczyć xD Typowy problem kiedy mózg biologiczny zmusza się do działania jak mózg binarny

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому +1

      Wszystkie moje notatki że studiów to schematy, diagramy i mapy myśli. W którymś momencie nawet zacząłem je tworzyć live na wykładach. I działało, ba, ludzie z roku chętnie te notatki następnie kserowali

  • @MinisterstwoPretensji
    @MinisterstwoPretensji 2 місяці тому +6

    Captain Obvious: czemu zamiast wkuwania nie uczy się ludzi wyszukiwania i weryfikowania informacji? Bo wtedy większość podstawy programowej można by zastąpić 1.5-godzinnym odcinkiem by Scifun „Krótki film o prawdzie i fałszu”.
    Kult pamięci nie wykształcił się w czasach, kiedy ilość wiedzy nie była wyrażana w zettabytach i nie zwiększała się wykładniczo. Do wad zapamiętywania dodałabym tempo przedawniania się informacji ze względu na postęp nauki.
    A propos nauki: czy uczelnie wyższe z Polsce już wdrożyły elektroniczny system ewidencji czasu pracy zgodny w wyrokiem TSUE?

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому +4

      Żeby uczelnie cokolwiek wdrożyły, młyny uniwersyteckie muszą zrobić przynajmniej 420 obrotów

    • @MinisterstwoPretensji
      @MinisterstwoPretensji 2 місяці тому +3

      @@KrzysztofMMaj Obyś tego nie napisał w złą godzinę: u mnie w tej chwili ten system wprowadzają i, delikatnie mówiąc, jest cyrk.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 місяці тому +4

      Muszę się temu przyjrzeć na swoim poletku, dzięki za ostrzeżenie