No ciężko żeby jeszcze były, jak ostatnie wyszły z fabryki w 1995 roku. :) Ostatni raz widziałem białego Escorta z końca produkcji w Legnicy przy Biedronce jakieś 2 lata temu. Ogólnie Legnica ta Zagłębie gratów, więc jak ktoś lubi szperać po podwórkach to polecam. :)
Na początku lat 90 mielismy taki egzemplarz w rodzinie sprowadzony z Holandii na żółtych tablicach rejestracyjnych wersja Laser, 5 drzwiowy, lakier niebieski metalic, silnik 1,3 benzyna. Po przesiadce z pierwszej wersji Trabanta 601 było to jak lot w kosmos. To w nim uczyłem się jeździć i ok 00 roku po uzyskaniu prawa jazdy odziedziczyłem go po tacie, następnie został zamieniony na Renault ale sentyment do Forda ciagle byl, wiec w 2009 pojawiło sie u nas Mondeo mk4. Pozostało bardzo dużo wspomnień po tym Escorcie.
To mój absolutnie ulubiony Ford. Escort to był mój pierwszy samochód kupiony w OMC Motors jeszcze w 1988 roku. Nie był to dokładnie ten model, ale jego późniejsza odmiana (MK4) z oszczędnym i bezproblemowym silnikiem 1,6 diesel. Super , że przypomniałeś ten zupełnie zapomniany dziś samochód. Wg zachodnioniemieckich źródeł (artkuł o tym samochodzie sprzed wielu lat) escortów trzeciej generacji (łącznie MK3 i MK4) wyprodukowano grubo ponad 7 milionów, a w ostatnim pełnym roku produkcji tego modelu (1989) sprzedano ponad 600 tyś egzemplarzy.
Uczyłem się takim jeździć, 1.4 babcia od czasu do czasu dala na weekend, super auto, duzo lepsze od poloneza, ktorego mial dziadek. Milo spojrzeć na auto ktorego w zasadzie juz nie ma
W latach 90 mojemu koledze ojciec kupil takkego Escorta. Wszyscy mu zazdroscili. Jak sie tym jechalo to naprawde byl powiew zachodu w porownaniu z tymi wszystkimi umęczonymi ulepami z PRLu
Mój wujek takiego miał w pierwszej połowie lat 90 i w owym czasie to było najlepsze auto w rodzinie. Wszyscy jeździli dużymi albo małymi fiatami, ojciec miał ładę
W tym przypadku to tez byla 1 polowa lat 90. To byla naprawde klasa fura, mimo ze juz podgnita nieco ale blacharka wtedy byla tania, wzoelo ske znajomego z palnikiem, wspawal reparaturke, maźneło się sprayem i nikt sie nie przejmował ze odbiegał od barwy nadwozia bo wtedy była moda na czarne progi. Tzn kazdy mial pognite to jechał bitexem bo mniej widać😂 @@conradsz
oooo nieeee ... mialem takiego samego .. ten sam kolor !!! ale wspomnienie .. nie spodziewałęm sie takiego odcinka heheh aż sie cofnałęm w czasie .. dziekiii wariaty :D
Od takiego escorta na początku lat '90 zaczęła się historia mojego taty z Fordami :D Miał takiego w złotym kolorze, wersja Ghia, 1.6 benzyna z chromowanymi kołpaczkami na felgi - widziałem go tylko na zdjęciu, bo mój tata miał go zanim się urodziłem - podobno robił "stówę" na dwójce :D Później była sierra mk1 1.8D, po niej od '96 scorpio mk1 2.5 TD które było z nami do 2005 roku :) Nadal przynajmniej jeden ford (a obecnie to nawet kilka) w najbliższej rodzinie musi być - dobre wozy!
W końcu jakiś Ford, a nie tylko te polonezy. Oglądamy 😊. Z chęcią obejrzał bym jeszcze ratowanie jakiejś Sierry czy Fiesty. Kiedyś było tego naprawde sporo. Mój dobry kolega miał też Oriona. Fordy to dość dobre auta i sumie posiadam obecnie co prawda współczesne Mondeo ale bardzo je lubię.
Błękitnego oriona po lifcie z niebieskim welurowym wnętrzem mial mój wujek, cholernie mi się to auto podobało. Wiele lat później miałem w podobnym kolorze 3d z 94' uwielbiałem to auto 💪💪💪
Te tylne znaczki/emblematy, jednak bym zrobił tak jak powinny być, zawsze się zdarzy jakaś jednostka że pomyśli że tak ma być, tak samo jak z tymi odwróconymi ramionami lusterek w Żuku A 06 . 🙂
Miałem takiego Escorta dwudrzwiowego (edit: trzydrzwiowego) kombi. Był rzadszy od kabrioleta i turboturystyczny. Jakoś na początku lat 90-tych:-) Musicie tym dwom pozamieniać listwy przednich prawych drzwi.
@@DarkneSSosw Zasadniczo był to shooting break, miał długie drzwi boczne, szeroki słupek B i nachyloną mocno klapę z tyłu. Wyglądał przez to lekko. W tym czasie był też Kadett 3D kombi, ale miał 4 słupki i niemal pionowo zcięty tył, przez co wyglądał bardzo użytkowo. Mój był żółty jak kogel-mogel. Niestety poległ w wypadku spowodowanym przez napitego kierowcę malucha.
Miałem okazję poznać Mikołaja . Fajnie że ratuję ktoś kolejnego escorta . Jednak jest nas więcej . To są bardzo fajne autka . Zapraszam na zlot escortów 20-22 wrzesnia Tądów Dolny .
Piękny Escort. Mk3 to moja ulubiona generacja. Design mi się podoba zdecydowanie. Zawsze mi się kojarzył tak rajdowo. Wersja XR3i byłaby super. Najlepiej kremowa biel i rajdowe akcenty typowe dla wczesnych lat osiemdziesiątych.
Miałem Oriona z 89 roku z silnikiem 1.4 z jednopunktowym wtryskiem. Silnik wręcz rewelacyjny, bardzo żywotny. Mankament to blachy, gnił na potęgę. Bardzo miło wspominam bardzo dobry wóz
Żona wujka miała białego hatchbacka białego z tunningowym pakietem rajdowym, jakoś 18 lat temu, a mąż cioci miał też białego 3 drzwiowego jakoś w 1997.
Wujek miał takiego escorta 1,3l. Fajny był. To były początki lat 90. Wydachował go na powrocie z Rzeszowa, mając nerwa na jak się okazało niewierną niewiastę. Ot, życie
Ojciec kolegi z bloku naprzeciw miał takiego Escorta tyle, że w wersji Bosto 🙂Ex-pocztylion z Niemiec. Cechy charakterystyczne to wstawiona stacyjka od Skarpety a tylne drzwi zamykały się na PRL-owski zamek z wielkim kluczem przypominającym otwieracz do kapsli.
5 lat temu miałem takiego samego tylko 3D chyba 1.3 kupić na pierwsze auto, niby odpalił ale miał trochę rdzy i lata stał jako reklama sklepu motoryzacyjnego więc się bałem.
Ja tak właśnie przez sentyment 2 miesiące temu kupiłem swój były samochód (1 właściciel mój ojciec). Jeździł nim od nowości tj. 2004 do 2019 roku, później go sprzedaliśmy i właśnie 2 miesiące temu odkupiłem od 2 właściciela - jest nim Toyota Avensis T25 1.8 PB 129 KM, już jakieś 1500 zł włożone, ale Toyota ma u mnie dożywocie. Zgodzę się z tym, że można kupić auto przez sentyment.
Mój dziadek miał escorta z 91 albo 92r. Raz w życiu był na wakacjach w Francji, na które pojechać polonezem. Tak tą kurwę znienawidził że wystawił ją na sprzedaż zaraz po powrocie i zakupił escorta. 1.6 105km i to wszystko w 1997 roku. Escortem jeździł jakoś do 2008. Potem jego córka, a moja matka zrobiła prawo jazdy i kupiła sobię vectrę b, nie mógł zdzierżyć że córka będzie miała lepsze auto i kupił młodszego Citroena xsare picasso. XD Jak zmieniał escorta na citroena to stwierdził że escorta odda swojemu synowi który zbierał się z zrobieniem prawka jak sójka za morze. Miało go to zmotywować do zrobienia tego prawka. Finalnie trzymał tego escorta jakieś 5 czy 7 lat pod chmurką aż doszczędnie zgnił. A prawko zrobił pół roku przed moją osiemnastką i co za czym idzie pół roku przed moim zdaniem prawka.
Z czym może wygrać Polonez? Z egipskim Nasr Polonezem, Wartburgiem 353, Dacią 1300, Hindustanem Ambassadorem (indyjska taksówka), Citroenem 2CV, ewentualnie jakiś Austin Allegro (w sumie British Leyland to takie angielskie FSO, również mentalnie) ewentualni Austin Maestro, ale to już chyba za wysoka półka, ostatecznie jakiś turecki Anadol Myślałem o Ładzie 2105, Moskwiczu Aleko, Protonie Saga albo jakimś Yugo, ale to chyba za mocni rywale są.
1 godzinę siedziałem i zastanawiałem się co z tej samej wielkości aut może być gorsze od Poloneza. Trudne to było. Z zachodnich to tylko wyroby British Layland miały szanse być gorsze, albo równie złe.
Miałem taki model był to ogólnie mój trzeci samochód ale za to pierwszy kupiony bo dwa pierwsze miałem od ojca fiata 125p 1987 i126 90r ale za to 20 tys przebiegu mój ford miał jakiś dziwny silnik 1.4 ci plus do tej pory nie mogę znaleźć informacji o co tam chodziło bo miał pełno rurek w koło z nierdzewki i naprawdę jeździłem nim do niemiec do pracy kilka razy i cały czas prędkości 140 /150 i nie miałem problemu z nim nigdy a zrywny był jak szatan stówa była moment a kupiłem go od niemca u którego robiłem i miał go od nowego z przebiegiem 87 tys. za 150euro
od 1925 roku, jak założyli spółkę córkę koncernu Ford - najpierw Ford Motor Company Aktiengesellschaft później Ford Werke AG, później Ford Werke GmbH, unikalne i projektowane w Europie modele pojawiły się już w latach 30. Później z połączenia oddziałów Niemieckiego i Brytyjskiego powstało Ford of Europe -- z pierwszym wspólnym modelem Transit. Większość z tych modeli nie była nigdy oferowana nigdy w Ameryce Północnej, ani tam projektowana ani produkowana, oprócz paru modeli eksportowych jak Cortina, Capri, Fiesta czy Sierra. (obecnie mają pare europejskich modeli w ofercie). Podobnie Ford miał oddział Koreański i Australijski i wiele innych :)
"lubisz graty to je ratuj" idealny tekst na koszulkę albo naklejkę
Dawno nie widziałem takiego escorta. Kiedyś to był częsty widok na ulicach.
Jakiekolwiek escorta teraz sptykać to cud ☝️
Właśnie, dawno nie widziałem jakiegokolwiek escorta 😅
No ciężko żeby jeszcze były, jak ostatnie wyszły z fabryki w 1995 roku. :) Ostatni raz widziałem białego Escorta z końca produkcji w Legnicy przy Biedronce jakieś 2 lata temu. Ogólnie Legnica ta Zagłębie gratów, więc jak ktoś lubi szperać po podwórkach to polecam. :)
W Katowicach jeździ ktoś niebieskim poliftem (tylne lampy bez riflów), chyba jako daily bo często go widuję z okien pracy.
Ja widziałem wczoraj Escorta kombi (takiego z wczesnych lat 2000) na ulicy w Warszawie. Mocno zdziwił ale i ucieszył mnie ten widok
Ale Wam humory dziś dopisują. Zazdroszczę tych gratów , czekam jeszcze na jakąś Sierrę przedliftową.
Można ciągle o Polonezach! Wincyj Polonezów, wincyj!
Na początku lat 90 mielismy taki egzemplarz w rodzinie sprowadzony z Holandii na żółtych tablicach rejestracyjnych wersja Laser, 5 drzwiowy, lakier niebieski metalic, silnik 1,3 benzyna. Po przesiadce z pierwszej wersji Trabanta 601 było to jak lot w kosmos. To w nim uczyłem się jeździć i ok 00 roku po uzyskaniu prawa jazdy odziedziczyłem go po tacie, następnie został zamieniony na Renault ale sentyment do Forda ciagle byl, wiec w 2009 pojawiło sie u nas Mondeo mk4. Pozostało bardzo dużo wspomnień po tym Escorcie.
To mój absolutnie ulubiony Ford. Escort to był mój pierwszy samochód kupiony w OMC Motors jeszcze w 1988 roku. Nie był to dokładnie ten model, ale jego późniejsza odmiana (MK4) z oszczędnym i bezproblemowym silnikiem 1,6 diesel.
Super , że przypomniałeś ten zupełnie zapomniany dziś samochód. Wg zachodnioniemieckich źródeł (artkuł o tym samochodzie sprzed wielu lat) escortów trzeciej generacji (łącznie MK3 i MK4) wyprodukowano grubo ponad 7 milionów, a w ostatnim pełnym roku produkcji tego modelu (1989) sprzedano ponad 600 tyś egzemplarzy.
Uczyłem się takim jeździć, 1.4 babcia od czasu do czasu dala na weekend, super auto, duzo lepsze od poloneza, ktorego mial dziadek. Milo spojrzeć na auto ktorego w zasadzie juz nie ma
W latach 90 mojemu koledze ojciec kupil takkego Escorta. Wszyscy mu zazdroscili. Jak sie tym jechalo to naprawde byl powiew zachodu w porownaniu z tymi wszystkimi umęczonymi ulepami z PRLu
Mój wujek takiego miał w pierwszej połowie lat 90 i w owym czasie to było najlepsze auto w rodzinie. Wszyscy jeździli dużymi albo małymi fiatami, ojciec miał ładę
W tym przypadku to tez byla 1 polowa lat 90. To byla naprawde klasa fura, mimo ze juz podgnita nieco ale blacharka wtedy byla tania, wzoelo ske znajomego z palnikiem, wspawal reparaturke, maźneło się sprayem i nikt sie nie przejmował ze odbiegał od barwy nadwozia bo wtedy była moda na czarne progi. Tzn kazdy mial pognite to jechał bitexem bo mniej widać😂
@@conradsz
Taki 3d był moim pierwszym samochodem w życiu.
Teraz mam nowe 19 letnie Clio II.
oooo nieeee ... mialem takiego samego .. ten sam kolor !!! ale wspomnienie .. nie spodziewałęm sie takiego odcinka heheh aż sie cofnałęm w czasie .. dziekiii wariaty :D
Od takiego escorta na początku lat '90 zaczęła się historia mojego taty z Fordami :D Miał takiego w złotym kolorze, wersja Ghia, 1.6 benzyna z chromowanymi kołpaczkami na felgi - widziałem go tylko na zdjęciu, bo mój tata miał go zanim się urodziłem - podobno robił "stówę" na dwójce :D Później była sierra mk1 1.8D, po niej od '96 scorpio mk1 2.5 TD które było z nami do 2005 roku :) Nadal przynajmniej jeden ford (a obecnie to nawet kilka) w najbliższej rodzinie musi być - dobre wozy!
Nigdy nie było sierry 1,8 D.
Był silnik 1.8TD, ale dopiero w MK2.
Taki inżynier mechanik powinien być obowiązkowym elementem wyposażenia każdego auta😉😅
@@iksmoKnomiS ... ale tylko wyprodukowanego lub zaprojektowanego do konca zeszlego stulecia
W końcu jakiś Ford, a nie tylko te polonezy. Oglądamy 😊. Z chęcią obejrzał bym jeszcze ratowanie jakiejś Sierry czy Fiesty. Kiedyś było tego naprawde sporo. Mój dobry kolega miał też Oriona. Fordy to dość dobre auta i sumie posiadam obecnie co prawda współczesne Mondeo ale bardzo je lubię.
Błękitnego oriona po lifcie z niebieskim welurowym wnętrzem mial mój wujek, cholernie mi się to auto podobało. Wiele lat później miałem w podobnym kolorze 3d z 94' uwielbiałem to auto 💪💪💪
..jednak wolałem Sierrę większa i tylny napęd.
Miałem kiedyś dwa takie. Została mi cała masa różnych części. Też wkładałem moduł od poloneza bo forda była cena zaporowa 😁
Poloneza można porównać do Dacii 1325.
Śmietnik do dacii?
Świetny odcinek.
Kurcze, nie znam Pana Czarka,nawet słowa z nim nigdy nie zamieniłem ALE jakoś nie lubię chłopa... Działa mi na nerwy.
Trzeba się zapoznać 😉
Te tylne znaczki/emblematy, jednak bym zrobił tak jak powinny być, zawsze się zdarzy jakaś jednostka że pomyśli że tak ma być, tak samo jak z tymi odwróconymi ramionami lusterek w Żuku A 06 . 🙂
Miałem takiego Escorta dwudrzwiowego (edit: trzydrzwiowego) kombi. Był rzadszy od kabrioleta i turboturystyczny. Jakoś na początku lat 90-tych:-) Musicie tym dwom pozamieniać listwy przednich prawych drzwi.
Jak dwudrzwiowe kombi?
@@DarkneSSosw Trzydrzwiowe. Cudowna konfiguracja.
@@misiukisiu kurde no wiem wiem. Bardzo ciekawa sprawa
@@DarkneSSosw Zasadniczo był to shooting break, miał długie drzwi boczne, szeroki słupek B i nachyloną mocno klapę z tyłu. Wyglądał przez to lekko. W tym czasie był też Kadett 3D kombi, ale miał 4 słupki i niemal pionowo zcięty tył, przez co wyglądał bardzo użytkowo. Mój był żółty jak kogel-mogel. Niestety poległ w wypadku spowodowanym przez napitego kierowcę malucha.
Miałem okazję poznać Mikołaja . Fajnie że ratuję ktoś kolejnego escorta . Jednak jest nas więcej . To są bardzo fajne autka . Zapraszam na zlot escortów 20-22 wrzesnia Tądów Dolny .
Escorty są ekstra! Sama jestem posiadaczką dwóch egzemplarzy ❤
Jeden moduł a tyle zastosowań 😄 ,
FSO , ŻUK , Ford ... 😉
Brawo za Forda !!!! Raz na kiedy jakaś odmiana mile widziana🙂
Piękny Escort. Mk3 to moja ulubiona generacja. Design mi się podoba zdecydowanie. Zawsze mi się kojarzył tak rajdowo. Wersja XR3i byłaby super. Najlepiej kremowa biel i rajdowe akcenty typowe dla wczesnych lat osiemdziesiątych.
XR3 tylko czerwony!!!!
Miałem Oriona z 89 roku z silnikiem 1.4 z jednopunktowym wtryskiem. Silnik wręcz rewelacyjny, bardzo żywotny. Mankament to blachy, gnił na potęgę. Bardzo miło wspominam bardzo dobry wóz
Żona wujka miała białego hatchbacka białego z tunningowym pakietem rajdowym, jakoś 18 lat temu, a mąż cioci miał też białego 3 drzwiowego jakoś w 1997.
Jak ja lubię takie odcinki z próby rozruchu każdego grata
Tata miał 2 oriony w latach 90, w jeden 1.6D, drugi 1.6 benzyna z dumnym napisem na klapie INJECTION.😊
Orion to był Escort sedan
Tata kiedyś sprowadził takiego Escorta z Niemiec jeszcze jak były składaki. Nawet ten sam kolor miał. Pięknie się tym jeździło wtedy 👍
Wujek miał takiego escorta 1,3l.
Fajny był. To były początki lat 90. Wydachował go na powrocie z Rzeszowa, mając nerwa na jak się okazało niewierną niewiastę. Ot, życie
O to też się pochwalę :p dwa miesiące temu uratowałem Capri mk1 ze złomowiska :D
LUBISZ GRATY TO JE RATUJ. Fajny slogan na koszulke .
Mój pierwszy samochód, łezka w oku się kręci... i chodził na module i cewce od Poloneza :)
Miałem takiego, seledynowego, 1.6 L, benzyna 4 biegów. Super autko, bardzo mi się podobało , jeździłem po całej Europie (1995-1998)
"Nie można ciągle o polonezach".
Można, można. Trzeba nawet!
Świetny materiał. Pozdrowienia dla Pana Roberta z OSP Pszczonów.
Ojciec kolegi z bloku naprzeciw miał takiego Escorta tyle, że w wersji Bosto 🙂Ex-pocztylion z Niemiec. Cechy charakterystyczne to wstawiona stacyjka od Skarpety a tylne drzwi zamykały się na PRL-owski zamek z wielkim kluczem przypominającym otwieracz do kapsli.
Good doctor.... Gratulacje za wiedzę.
mam escorta mk7 jeszcze na czarnej rejestracji ;)
5 lat temu miałem takiego samego tylko 3D chyba 1.3 kupić na pierwsze auto, niby odpalił ale miał trochę rdzy i lata stał jako reklama sklepu motoryzacyjnego więc się bałem.
Najwazniejsze w Eskorcie to Radio i kolumny samochodowe 😮😊😅
W nie jednym odbudowałem tylne podłużnice i progi....Super samochod tylko ruda kocha Go bardziej niż My
piękne wspomnienia
fajne samochody były
Bardzo ładny Escort, uratuj kiedyś Escorta 1.8 TD kombii. Pozdrowienia dla wszystkich z klubu FEFK
Bez tlumika bardziej rasowy 😅😅😅
Ja tak właśnie przez sentyment 2 miesiące temu kupiłem swój były samochód (1 właściciel mój ojciec). Jeździł nim od nowości tj. 2004 do 2019 roku, później go sprzedaliśmy i właśnie 2 miesiące temu odkupiłem od 2 właściciela - jest nim Toyota Avensis T25 1.8 PB 129 KM, już jakieś 1500 zł włożone, ale Toyota ma u mnie dożywocie. Zgodzę się z tym, że można kupić auto przez sentyment.
Mój dziadek miał escorta z 91 albo 92r. Raz w życiu był na wakacjach w Francji, na które pojechać polonezem. Tak tą kurwę znienawidził że wystawił ją na sprzedaż zaraz po powrocie i zakupił escorta. 1.6 105km i to wszystko w 1997 roku. Escortem jeździł jakoś do 2008. Potem jego córka, a moja matka zrobiła prawo jazdy i kupiła sobię vectrę b, nie mógł zdzierżyć że córka będzie miała lepsze auto i kupił młodszego Citroena xsare picasso. XD
Jak zmieniał escorta na citroena to stwierdził że escorta odda swojemu synowi który zbierał się z zrobieniem prawka jak sójka za morze. Miało go to zmotywować do zrobienia tego prawka. Finalnie trzymał tego escorta jakieś 5 czy 7 lat pod chmurką aż doszczędnie zgnił. A prawko zrobił pół roku przed moją osiemnastką i co za czym idzie pół roku przed moim zdaniem prawka.
Mój ojciec miał takiego eskorcika aż dziecinstwo sie przypomina
Toyota TEAM POZDRO DLA SKARBU NARODU
Mam takiego. Robi za maszynki w firmie gillette
Fajny samochodzik. Pozdrawiam.
Szkoda że Filmu z wyjazdu nie było ;) Fajne są są
Te scenki to na poziomie trudnych spraw.
Mikołaj był prezent dał 😮 na komunę 😅 fajny Escort 😊
Zróbcie porównanie Poloneza z taczką, śmietnikiem i P70
Po co? Śmietnik taczka i p 70 o wiele lepsze
Ciekawe jak wyglądają podłóżnice pod bagażnikiem
Zaskakująco dobrze. Jest rdza ala nie za dużo i nie na wylot
Podłużnice w Fordzie?😂
pierwszym przednionapędowym europejskim Fordem Hatchback była Fiesta już w 76r
ale nie pierwszym w ogóle. Bo juz w 62 r byly male przednionapedowe Taunusy P4
Jak byłem dzieciakiem strasznie mi się podobały te escorty i jednego rozbiłem ojcu jak odpalem był na biegu haha
To nerwowy śmiech.. trauma po pasie na doopie???
@@Hhhaha-pf5be nerwowy smiech ?
@@wojtekrzepecki4892 taki krótki szczekliwy 😲
@@Hhhaha-pf5be szczekliwy chłopie o czym ty piszesz nie ważne pozdro
Nagrać coś o fiatach 126p i oplach corsie
Wujek miał Eskorta ale nowszego lata 90te 3 drzwiowego. Pozdrawiam.
Mam takiego 85 1.6d. Kupiony w pewexie w warszawie.
Proszę Pana ,księżna Diana miała nie tyle Ghija ale to był Rs ...
Mam jedynkę, ale trójkę też bym chciał:)
Jedna z ikon która zmotoryzowała Europę i pojawił się Focus
Przerobiłem kilka Escortów, bardzo fajne samochody gdyby nie ta ruda....
Z czym może wygrać Polonez? Z egipskim Nasr Polonezem, Wartburgiem 353, Dacią 1300, Hindustanem Ambassadorem (indyjska taksówka), Citroenem 2CV, ewentualnie jakiś Austin Allegro (w sumie British Leyland to takie angielskie FSO, również mentalnie) ewentualni Austin Maestro, ale to już chyba za wysoka półka, ostatecznie jakiś turecki Anadol
Myślałem o Ładzie 2105, Moskwiczu Aleko, Protonie Saga albo jakimś Yugo, ale to chyba za mocni rywale są.
1 godzinę siedziałem i zastanawiałem się co z tej samej wielkości aut może być gorsze od Poloneza. Trudne to było. Z zachodnich to tylko wyroby British Layland miały szanse być gorsze, albo równie złe.
Takie auta przyjezdzały na dwóch lawetach jako składak.
22:50 - Dlaczego? Blachy chyba gorsze niż w Polonezie albo Hyundai'u z tamtych lat. Serio. Gorzej już się nie dało.
Miałem taki model był to ogólnie mój trzeci samochód ale za to pierwszy kupiony bo dwa pierwsze miałem od ojca fiata 125p 1987 i126 90r ale za to 20 tys przebiegu mój ford miał jakiś dziwny silnik 1.4 ci plus do tej pory nie mogę znaleźć informacji o co tam chodziło bo miał pełno rurek w koło z nierdzewki i naprawdę jeździłem nim do niemiec do pracy kilka razy i cały czas prędkości 140 /150 i nie miałem problemu z nim nigdy a zrywny był jak szatan stówa była moment a kupiłem go od niemca u którego robiłem i miał go od nowego z przebiegiem 87 tys. za 150euro
Mam bardzo dobre doswiadczenie z FORDEMi to przez 26 lat .
Poloneza porównajcie że Skodą Favorit.
Mialem takiego 85 rok.
nie mozna ciagle o polonezach pozdrawiam
MK - czyli Escort Marcin Kalinowski 😮 to moj samochód 😮 oddawaj escorta 😮😮😮
Możecie porównać zwykłego poloneza atu do poloneza atu fashion Andrzeja Tyszkiewicza 😋
Tylko po co?
Miałem kiedyś takiego escorta z 1.6d
Polonez vs Moskwicz Aleko
Czy tylko mi się wydaje czy Lublin się na pół składa
Ile warte są stare wydania Auto Sukces, Auto Świat, Auto Bazar z lat 90, Motor z lat '00?
Ile kto zapłaci
Mam escort van z 81 roku.
Ten Ford jest z 10 razy lepszy od Poloneza jak nie więcej...
Nie odkryłeś Ameryki ale spróbuj to powiedzieć w gronie maniaków to Cię zjedzą.
Cześć, jestem za porównaniem Poldasa z Fodziaczkiem :)
Gra aktorska poziom trudne sprawy. Nie róbcie tego więcej. :D
Bo to trudne sprawy były ;)
Polonez vs Corolla AE86
Touge Battle
Bardzo podobny do Volvo 340
Co wy palicie? Nieźleśię ubawiłem :)
Odpalił i to bez Graczyka cud .
ja bym przygarnał gratka takiego mk4 , bo miałem w rodzinie kiedyś,,,
Miałem escorta niebieskiego i trzydrzwiowego 1100 cm
10:52 "Konstrukcja Forda, niemieckich konstruktorów..." OD KIEDY FORD JEST NIEMIECKI?
Ford jest amerykańską firmą ale samochody na rynek europejski były i są projektowane w Europie
od 1925 roku, jak założyli spółkę córkę koncernu Ford - najpierw Ford Motor Company Aktiengesellschaft później Ford Werke AG, później Ford Werke GmbH, unikalne i projektowane w Europie modele pojawiły się już w latach 30. Później z połączenia oddziałów Niemieckiego i Brytyjskiego powstało Ford of Europe -- z pierwszym wspólnym modelem Transit. Większość z tych modeli nie była nigdy oferowana nigdy w Ameryce Północnej, ani tam projektowana ani produkowana, oprócz paru modeli eksportowych jak Cortina, Capri, Fiesta czy Sierra. (obecnie mają pare europejskich modeli w ofercie).
Podobnie Ford miał oddział Koreański i Australijski i wiele innych :)
Dzień dobry
Można, a nawet należy, ciągle o Polenezach. Taka popierdółka ten Eskort.
Posiadam ładne lampy przednie do tego cacka
albo maska z anglika
On ma gaźnik Turbo 😅😅😅
Ojciec miał oriona.
Brykałe poniosło..."samochód gwiazd" 😂 . Zezłomować i zapomnieć.😁
E czerwony lepszy
Porządek oznaką słabości.