Ahh, w końcu odcinek😍 Nie mogłem się doczekać. Bardzo mi się podoba nowa forma, widać i słychać dużą poprawę w dźwięku i obrazie. Podoba mi się też muzyka w tle. Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki.
Dlaczego nie uczą tego na lekcjach języka polskiego? Przecież to jest bardzo ciekawe i ma duży wpływ na to, jak wygląda polski język dzisiaj. Zamiast tego uczymy się praktycznie jedynie o epokach i literaturze. Lekcji o samym języku nie ma prawie w ogóle. Materiał bardzo ciekawy. Zostawiam łapkę w górę i subskrypcję :)
A tematy poprawnościowe (tak dziś, w epoce niechlujstwa, potrzebne) zostały zredukowane do minimum... Do pisania podstaw programowych dorwali się literaturoznawcy i oto efekt... Pisałem nową maturę z polskiego i nie przypominam sobie ani jednego zadania z językoznawstwa.
Ja pamiętam z lekcji w nieszczęsnym gimnazjum, że ktoś zapytał nauczycielkę o to é. Kluczyła, zwodziła, ale rzeczowo odpowiedzieć nie potrafiła... smutne to.
Super, że znowu zacząłeś nagrywać 😀 Nowy format bardzo mi się podoba. Słuchałam Cię na google podcasts, szkoda że Twoje materiały już nie są tam dostępne. Pozdrawiam
4 роки тому
Proszę wybaczyć. Staram się naprawić ten problem, ale zdaje mi się, że nowy odcinek będzie dostępny dopiero 3 maja. Proszę zajrzeć do opisu filmu.
W moim regionie Kaszub (praktycznie w każdej parafii na Kaszubach mówi się inaczej) występuje głoska między o/u (choć bliżej ma do u), która w literackim kaszubskim jest zapisywana jako ô (w literackim inaczej się ją wymawia: ułożenie ust jak do u, ale wymowa y). Ta głoska występuje w miejscu dawnego długiego a: trôwa, biôłi, hôk, ptôch/ptôk, prôwda. Z kolei w miejscu dawnego krótkiego a (tak podejrzewam, lecz mogę się mylić) występuje (choć nie zawsze) głoska o, np. bonia - bania (dynia, duża głowa), noma - nama (nami), moma - mama. W kaszubskim występuje też głoska é, która w moim regionie wymawiana jest jako dźwięk między e/y, tak jak kiedyś było i występuje ona zamiast e (nie mam pojęcia czy dawnego krótkiego czy długiego - zapewne tego drugiego). Co ciekawe w moim regionie istnieje także długie u - występuje na początku wyrazu oraz po głoskach: b, f, g, h, k, m, p i w, lecz zanika na końcu wyrazu.
Dzień dobry! Ciekawy materiał! Chciałbym zaznaczyć, że we fragmencie z "meet" (4:25) wkradł się mały błąd. Zarówno BrE, jak i AmE ten iloczas jest. Pozdrawiam serdecznie!
4 роки тому+2
Dziękuję za komentarz. Przy układaniu odcinka posłużyłem się wymową IPA z anglojęzycznego Wiktionary. Tam występuje właśnie to rozróżnienie. Może powinienem był wybrać lepszy przykład.
W amerykańskich odmianach angielskiego długie samogłoski (i dyftongi) występują w pozycji akcentowanej przed spółgłoskami dzwięcznymi: [bɪt] lub [bɪˤt] vs [bɪːd] lub [bɪːt], [kʰɑt] lub [kʰɑˤt] vs [kʰɑːd] lub [kʰɑːt], itd. Da się to słyszeć nawet w tych odmianach, w których spółgłoski na końcu wyrazu tracą dzwięczność lub przydech. Wynikiem tego jest to, że głównym elementem odróżniającym poszczególne wyrazy jest długość samogłoski (lub dyftongu).
Kiedy zaczynałem uczyć się polskiego dla mnie zawsze było łatwo zrozumieć gdzie jest u, gdzie ó. Wiele słów są w obu językach - polskim i moim ojczystym rosyjskim, "ó" pisze się tam gdzie "o" w rosyjskim, "u" tam gdzie "у(u)" w rosyjskim. Bóg - Бог, stół - стол, który - который, obuwie - обувь, trudny - трудный, ucho - ухо. Ale są i wyjątki: ogórek - огурец (poprawniej było by ogurek), pułk - полк, dwóm, dwóch - двум, двух
Do reformy z 1936 roku słowo "ogórek" poprawnie zapisywano używając "u", czyli "ogurek". Gdzieś kiedyś usłyszałem, że nie przemawiało za zmianą pisowni nic, poza zwyczajem. Po prostu większość pisała używając "ó".
@@jakubgumowski8230 Wiesz, chociaż nie jestem Polakiem też myślałem że ogórek jest związany z górą. Nawet myślałem że w języku rosyjskim to słowo jest zapożyczone z polskiego. Tylko potem przeczytałem że to słowo nie jest słowiańskie, pochodzi z greckiego
@@TheFervor Też słyszałem, że pochodzi z Greki, chociaż do Greki przyszło z języka perskiego. Z polskiego Do języków germańskich przeszło jeszcze z u otwartym. Możliwe, że język rosyjski też zapożyczył swojego "agurca" z polskiego:) Gratuluję znajomości polskiego.
4:24 Przykro mi, ale to zupełnie nie tak. Nie wiem skąd transkrypcja amerykańskiego bez oznaczenia długości głoski, bo w słowniku wymowy J.C. Wellsa zarówno BrE i USEng mają długie i /miːt/. W każdym razie /i/ to nie jest symbol krótkiego i. To symbol niefonemiczny na oznaczenie głoski takiej jak w drugiej sylabie wyrazu /ˈbɪzi/. W pierwszej jest krótkie, w drugiej „średnie”: coś pośredniego między krótkim a długim i. Krótkie i piszemy jak małe rzymskie jeden. Radziłbym użyć innego przykładu (najlepiej w ramach tej samej odmiany angielszczyzny, żeby nie mieszać), np. sheep /ʃiːp/ i ship /ʃɪp/. Różnica jest ogromna. Dużo większa niż między /iː/ i /i/.
W śląskim, kaszubskim i w gwarze podhalańskiej samogłoski pochylone zachowały się dosyć dobrze, w śląskim zapis jest fonetyczny (bez kresek) i mamy np. chlyb - chleba, przikłŏd - przikładu, Bōg - Boga. W kaszubskim zapis jest inny, mamy a - ô, e - é, o - ó, ale też ë - i oraz ë - u, tzn. krótkie „i”, „y” oraz „u” przeszły w ë, a długie „i” oraz „u” się zachowały (dawne długie y nie występuje, wymawia się je jak „i”). Podobno w dialekcie słowińskim (wymarły) zachował się iloczas dla samogłoski „a”, co jeśli chodzi o grupę lechicką języków zachodniosłowiańskich jest pewnym ewenementem, aczkolwiek nie dane nam będzie już tego usłyszeć. Jeżeli kogoś interesują te oboczności a - á itd. w śląskim, to w tym filmiku jest to lepiej wyjaśnione: ua-cam.com/video/du-1lD768Zk/v-deo.html
To, z czym mamy tutaj do czynienia, to jest wzdłużenie zastępcze w wyniku zaniku jerów. "wzdłużenie zastępcze - w wyniku zaniku jerów w wygłosie powstały nowe samogłoski długie, czego śladem współcześnie jest wymiana o : ó w tematach, np. róg - rogu, brzoza - brzóz."(wikipedia) Zależało nie od przypadku, a od tego, gdzie kiedyś znajdował się ten zanikły jer. Naprzykład w parze " brzoza - brzóz" wzdłużenie zastępcze występuje w dopełniaczu, a nie w mianowniku. "Zaszło np. w łacinie, języku fińskim i w języku polskim (przy zaniku jerów) - z tego samego powodu w języku ukraińskim i w językach łużyckich. Podobnie jak wokalizacja jerów jest wynikiem wyrównań kompensacyjnych. Przy wzdłużeniu zastępczym zanikający jer oddaje swój iloczas samogłosce pełnej - powodując jej wzdłużenie."(wikipedia) Trzeba jeszcze dodać "i w języku czeskim". Ale nie powstało we wszystkich językach słowiańskich. Niema go naprzykład w języku słowackim: Czeski: Bůh - Boha, sníh - sněhu Słowacki: Boh - Boha, sneh - snehu
Tak jak pisałem pod innym filmem podoba mi się tematyka i to bardzo. Nowy format tj. brak statycznego tła również przypadł mi do gustu. Ludzie z reguły są wzrokowcami i obrazkowe wyjaśnienie tematu pomaga go zrozumieć. Ale przeszkadza mi dykcja, trochę dziwne pauzy, intonacja oraz hiperpoprawna wymowa samogłosek nosowych. W języku polskim samogłoski te wymawia się asynchronicznie także w wygłosie. Usilne próbowanie wymawiania ą i ę brzmi sztucznie. Błąd z Panem Tadeuszem wybaczam - gdyby nie komentarze sam bym się nie zorientował :)
4 роки тому+1
Dziękuję za komentarze. Z tą hiperpoprawną wymową nosówek to był pewien eksperyment, po tym jak dostałem wiele komentarzy, że wymawiam „-om” itd. Sam zauważyłem na podstawie tego odcinka, że wcale to też dobrze nie brzmi :)
4 роки тому
Dziękuję za komentarze. Z tą hiperpoprawną wymową nosówek to był pewien eksperyment, po tym jak dostałem wiele komentarzy, że wymawiam „-om” itd. Sam zauważyłem na podstawie tego odcinka, że wcale to też dobrze nie brzmi :)
Ciekawy odcinek, czekam na część II :) Zdecydowanie przyjemniej mi się ogląda widząc poszczególne przykłady biało na czarnym :) Można powiedzieć, ze nasz język wyróżnia się zanikiem iloczasu na tle innych języków słowiańskich. Pamiętam kiedy na zajęciach z jęz. chorwackiego, prowadząca wymawiając nowe dla nas słowa, wydłużała wybrane sylaby. Wówczas wydawało mi się to robione na siłę, brzmiało poniekąd sztucznie. Wcześniej po prostu pojęcie iloczasu nie było mi kompletnie znane. Np. kuhati (czyt. kuuhati) - gotować lub trčati (czyt. trczaati) - biegać.
Wcale się nie wyróżnia. Iloczas istnieje w językach: czeskim, słowackim, słoweńskim, chorwackim, serbskim. Wszystkie te języki razem wzięte mają podobną liczbę użytkowników do polszczyzny. W językach wschodniosłowiańskich iloczas w ogóle nie występuje.
P. I. S. Jestem lektorem, i moge Ci powiedziedz po kolezensku, ze plynne czytanie ma spore znaczenie w przekazie dla sluchaczy. Nie rob pauz miedzy wyrazami. Sprobuj te pauzy zamienic niejako na modulacje, a zobaczysz jak pieknie bedziesz mowic.Pozdrawiam i zycze sukcesow w zawodzie.Robisz dobra robote!!!
Co do pytania to w Czechach jest miasto Ústí nad Orlicí, jest to dla mnie dziwny przypadek bo słowo "Orlicí" czytane jest trochę jak OOrlicii, choć może jest to spowodowane tym iż oni chyba akcentują na pierwszą sylabę i po prostu wtedy jej nie akcentują, gdyż akcent wychodzi przy wymowie naturalnie, choć to tylko moje domniemania. Mam też jeszcze jedno pytanie, mianowicie w jednym zz odcinków mówiłeś o tym charakterystycznym "Ł" i odtwarzałeś piosenkę "Co bez miłości wart jest świat". Zastanawiam się jednak nad tym dlaczego w 1937 roku Eugeniusz Bodo w piosence "Umówiłem się z nią na dziewiątą" słowa takie jak umówiłem czy była w ten bardzo charakterystyczny sposób, zaś słowa płyty czy poplątał w sposób taki jak wymawiamy je dzisiaj... Pytałem bowiem polonistów w rodzinie jednak żaden z nich nie potrafił odpowiedzieć, stąd moje pytanie.
Akurat słowa ma, twa, swa nie przeszły w moja, twoja, swoja, lecz było zupełnie na odwrót. Nastąpiła kontrakcja czyli ściągnięcie dwu samogłosek przedzielonych "j" czyli wszelkich "aja","aje", "oja", "eje" itp. np: białaja przeszło w biała, stojać przeszło w stać, znajesz przeszło w znasz, umiejesz w umiesz, bojać się przeszło w bać się itd. W ten oto sposób powstały niektóre samogłoski długie.
Wchodzicie tu, żeby zgłębić język staroplski a nie szanujecie współczesnego języka polskiego.. Dowodem jest Twoje daje lajka. Daję nie daje. lajka tez można zastąpić plusikiem albo polubieniem.
mam nadzieję ze będzie wincyj fonologii swoją drogą, mogles trochę wspomnieć jak dystynktywny iloczas byl w staroangielskim i krótkie samogłoski sie przesuwały na dół np. meet i met (czas przeszły)
4 роки тому+1
Przejście meet -> met to zdecydowanie nie temat na jeden odcinek :)
Hej. Stanisław Murzynowski został zakazany w 2020 roku przez tzw. Radę Języka nowo-Polskiego i teraz jest rekomendowane Stanisław/a/y Afropolsk/i/a/e. Wow, oczy mi chyba wysiądą.
Jeśli chodzi o á, to mając jakieś 5 lat natknąłem się na czeskie nazwisko pisane przez á. - Wujek, jak się czyta á?" - Trochę wyżej niż a. To ja czytałem "i" 😀
Wydaje mi się, że znalazłem tekst, z którego autor odcinka czerpał informacje: " Samogłoski ścieśnione powstały z przekształcenia samogłosek długich, a te pochodziły z następujących źródeł: 1) odziedziczone z języka prasłowiańskiego, których nie da się wytłumaczyć materiałem polskim, np. trāwa, biāły, mlēko, ktōry, skōra 2) powstałe w języku polskim wskutek wzdłużenia zastępczego wywołanego zanikiem wygłosowych jerów słabych poprzedzonych spółgłoską dźwięczną (niebezdźwięczną), np. rogъ→ rōb, bobъ→ bōb, borъ → bōr; chlēb, jēż, śniēg ...."
Niema w tym tekście twierdzenia, że "trāwa, biāły, mlēko, ktōry, skōra" istnieją w innych językach słowiańskich "w podobnej formie". Słowa te brzmią inaczej w innych językach słowiańskich i brzmiały inaczej w prasłowiańskim (użyłem standardowych form średnio-prasłowiańskich ): trāvā > trāwa bělъjь > biāły mlěko > mlēko kotorъjь > ktōry skorā > skōra Gdzie "ě" oznacza długi dźwięk jać ( ѣ). Myśl, zawarta w tym tekście, jest natomiast ta, że staropolskie długie samogłoski albo już były długimi w prasłowiańskim (punkt 1), albo przekształciły się w długie w wyniku innowacji zachodniosłowiańskich i polskich (pozostałe punkty). Więc pierwsze "a" w polskim "trāwa" jest długim, bo było już długim w prasłowiańskim "trāvā", chociaż drugie "a" przeszło w krótkie. "A" i "e" w polskich "biāły i mlēko" są podobno długie, bo wcześniej było na ich miejscu długie ě. Nie rozumiem, prawda, dlaczego "śniēg" trafił do drugiej grupy, przecież tam również występował ě? Nie jestem natomiast pewny, że słusznym było wkluczenie do pierwszej grupy "ktōry" i "skōra", ponieważ w prasłowiańskim miały krótkie "o". Długim ono stało w rezultacie innego wzdłużenia - przed płynnymi R i L, które w języku prasłowiańskim były spółgłoskami zgłoskotwórczymi. Czy wzdłużenie to odbyło się już w okresie późnoprasłowiańskim, czy była to również innowacja zachodniosłowiańska/polska, na to niestety odpowiedzi nie znalazłem.
co ciekawe, w języku ukraińskim w wielu przypadkach tam gdzie w polskim słowie mamy ó to w ukraińskim odpowiedniku jest i, np stół-стіл, ogórek - огірок, domów-домів. ale jest też wiele przypadków gdzie występuje o, np Bóg-Бог, dwóch-двох, góra-гора.
Ostatnio jak coś czytałem to natknąłem się na zwrot "książę świecki" ;p ogólnie to chyba dawni Słowianie zapożyczyli to słowo od Germanów i mianem księdza (na początku bardziej wcześniejszej wersji kniazia ;p) określali ludzi wpływowych, później także duchownych, którzy, no cóż, również byli wpływowi ;p księciem mianowano także naczelników/władców niekoronowanych. Książę to młody ksiądz, więc prawdopodobnie tak nazywano też dziedzica namiestnika, stąd też we współczesnej potocznej mowie syn króla to książę, ale syn króla to królewicz, czy może źle myślę? ;p Książę Karol jest Księciem Walii (Prince of Wales), jego ojciec Filip jest Księciem Edynburga (Duke of Edinburgh), Henio i Wilhelm też są książętami jakichś krain, gdy Wilhelm zostanie królem, to jego syn będzie królewiczem - synem króla, ale też księciem - nominalnym naczelnikiem jakiegoś obszaru. Podsumowując, polski ograniczył użycie słowa "ksiądz" do duchownych, ale rolę tego sława w poprzednim znaczeniu przejęło jego zdrobnienie "książę", we współczesnym polskim książę i księżniczka to dzieci króla i królowej, moim zdaniem poprawnie powinno się je mianować królewną i królewiczem ;p
Jeśli chodzi o wymowę słowa "meet", to nie mam zielonego pojęcia, gdzie się spotkałeś z tą informacją o różnicy między BE i AE, ale jest ona błędna. Można to sprawdzić chociażby na Cambridge dictionary. Aczkolwiek jest to błąd marginalny, a sam odcinek bardzo ciekawy, pozdrawiam!
4 роки тому+2
Dziękuję za komentarz. Przy układaniu odcinka posłużyłem się wymową IPA z anglojęzycznego Wiktionary. Tam występuje właśnie to rozróżnienie. Może powinienem był wybrać lepszy przykład.
Znalazłem takie tłumaczenie: "Pierwotne znaczenie wyrazu KSIĘŻYC to ‘syn księcia’. Najpierw nazywano tak tylko młodziutki księżyc, rogalik, który ukazywał się po nowiu, ale z czasem przeniesiono nazwę na księżyc we wszystkich kwadrach" Więc Ksiądz to nie słońce, a księżyc w pełni. I to normalnie, bo stara nazwa księżyca była "miesiąc" - rodzaj męski.
6:34 Obecnie w tzw. gwarze* Wielkopolskiej, istnieje archaiczna wymowa gdzie długie a jest wymawiane jak o, e jak y w niektórych słowach. *wolę określenie lokalny dialekt.
W sumie to temat mnie nie interesuje, ale trafiłem dziś na ten podcast i się wciągnąłem odsłuchując prawie wszystkie odcinki. Świetnie przygotowana i zrealizowana robota. Jedna rzecz na którą wartoby zwrócić uwagę, to w tej chwili jest jakiś brak dostępności w aplikacji Apple Podcast. Wyszedłem na spacer, wcześniej wrzucając sobie do odsłuchania i okazało się, że ściągneły się tylko 15 sekundowe informacje o tym, że zarezerwowana przepustowość została wyczerpana.
4 роки тому
Tak. Napisałem o tym w opisie. Przepraszam za zamieszanie, ale na razie nie mogę załadować żadnego nowego odcinka jako podcast, ponieważ, paradoksalnie, osiągnąłem limit oglądalności. Staram się rozwiązać ten problem. Proszę zajrzeć do opisu, tam będą się ukazywały aktualizacje.
"Śniēg, a w dopełniaczu już nie - śniegu" Naprawdę? No, może w polskim, ale autor twierdzi że we wszystkich językach słowiańskich. W prasłowiańskim tam był jać, a to był dźwięk zawsze długi: nominative снѣ́гъ genitive снѣ́га I "a" w prasłowiańskim było zawsze długie: Trāvā
4 роки тому
Dysponuje Pani/Pan jakimś źródłem? Z chęcią poczytam i z chęcią rozszerzę bibliografię
Opócz czeskiego iloczas zachował się w serbochorwackim. Niestety nie na piśmie nie jest оznaczany. Branje snijega po serbsku. Wydaje się że wymowa jest ta sama w różnych przypadkach. Prawda, brzmi to raczej jak dyftong: m.ua-cam.com/video/WwkaMT5bZjc/v-deo.html
W czeskim tak, jak pan napisał: Sníh - długa i Sněhu - krótka e Ale głoska się zmieniła. W ukraińskim bez zmian: Snih Snihu Ale w ukraińskim niema iloczasu.
No dobra wszystko fajnie ale głoski z iloczasem w staropolskim to tylko ā, ē, oraz ō, a inne? jak na przykład ś, ń, ć? one też mają tą kreskę od akcentu ostrego i też mają drugą wersje mianowicie si, ni, ci ale nie kojarzę długiego s czy innego c iloczas więc skąd się wzięło Ć? może dawniej ć to było to nasze Polskie a ci to było wschodnie ть/ць czy tam чь miękkie c czy t bo innej opcji nie widzę
ja uwazam ,ze swiat jest coraz mniejszy ludzie znaja po kilka jezykow .Uwazam ze powinni uproscic ten jezyk i powinno byc jedno u i jedno rz to brzmi tak samo
Dziękuję za ten kolejny ciekawy webcast. Także pod wpływem twoich publikacjj wolę chętnie przemienić tę nowoczesną zdegenerowana Mowę Polską (Mowę Polaków) na bardziej pierwotną, oryginalną, bardziej sensowną, bardziej germanską i słowianską Mowę Niepolską, Mową Vandalską. Mam ochotę powrócić do pisowni i wymowy sprzed zwyrodnienia nowoczesno-polskiego. Rozwiązaniem dla np. tych typowych trudności "jakie tutaj 'u', czy 'u-otwarte' czy 'o-kreskowane'?" Można po prostu rozwiązać przez odrzucenie tego zdegenerowanego nowotworu mowy jakim jest "o-kreskowane"! Inne mowy słowianskie doskonale sobie radzą BEZ przerabiania "o" na "u"/"o-kreskowane", jak: Bog, Pskow, Kijew/Kyiv, Krakow.. Jak widać po tym przedstawieniu, Mowa Polska NIE jest "porządną mową" "pierwotną" "Słowiańską" i "ojczystą", ale jest zdegenerowaną mową kreolską, która na przestrzeni pokoleń ulegała "zmianom" czyli przewlekłemu procesowi międzypokoleniowej degeneracji, zwyrodnienia. Nie wiem, czy warto było by w odtworzonej, restaurowanej Mowie Niepolskiej odtwarzać 'iloczas', czyli samogłoski długie i krótkie. Ale teraz wiem, że to nasze 'męczenie się' z bezsensowną polską ortografią typu "ó"/"u" jest nadaremne i absurdalne. Obstawanie przy pisaniu "ó" w "bóg, stóg, lód" to jest obstawanie przy błędach mowy, które zostały kiedyś dokonane przez dawnych używaczy "języka polskiego". Tamta "prawdziwa Mowa Polska" to by przecież była tamta mowa polska, która była bardzo podobna do mowy czeskiej, słowackiej, a może i ruskiej, kiedy to "Dawni Polacy" używali jeszcze głosek długich i krótkich… Ta mowa Polska 2020 to jest jakiś zdegenerowany dialekt kreolski powstały na bazie "Dawnej Prawdziwej Mowy Polskiej". Większość terazniejszych dumnych "Polaków" w 2020 urojeniowo i bezpodstawnie myślą o sobie, że to przecież "Ja mówię właściwym językiem polskim" a nie tamci "Dawni Polacy" sprzed 7 wieków… Podobne zjawisko jest kiedy "Prawdziwi Polacy" mówiący codziennie tym 'jedynie słusznym językiem polskim' 'wykształconych elit z wielkich miast', z pogardą i obrzydzeniem odnoszą się do "złej mowy" 'prostego ludu' z miasteczek i wsi, z mowy "Wieśniaków". Rzecz w tym, że właśnie ta pogardzana mowa "Wieśniaków" pogardliwie przez "polską inteligencję" nazywana "gwarą", "gwarą ludową", "gwarą wiejską", często sama zawiera elementy tamtej "Mowy Dawnych Polaków" sprzed wieków.
Musi Pan popracować nad wymową. Najczęściej nie wymawia Pan "ą" w wygłosie, nie kończy Pan zdania (akcent!) - tak jak, kiedy czytał Pan Mickiewicza i nie zauważył kropki po "płonął". Wykłady ciekawe, ale lektor do pilnej poprawki!
0:35 Nie żaden "zjazd" tylko ZAJAZD. To już trochę żenada, żeby robić filmy o języku polskim i błędnie czytać tytuł największego dzieła polskiej poezji... 🤣🤣🤣 Zjazd to miał Małysz i szwagier jak za dużo gorzały golnął.
Znasz łacine to znasz jezyki germańskie czyli tam gdzie byli Rzymianie np angielski, francuski, niemiecki. Polski to inna bajka wiec nie ma sensu porównywać. Fonetycznie bliżej ó do oe. dalej trzeba by się cofnąć do runów słowiańskich
Napiszcie, proszę, czy nowy format przypadł wam do gustu :)
Format tak - ale zanim to wrzucisz w net, to weź kogoś mądrzejszego, niech sprawdzi, czy nie wygadujesz bzdur - bo niestety wygadujesz.
@@Hrabia_von_Wpiździeszturhau po to jest m.in. bibliografia
@ - jaka bibliografia?? Gdzie ty znalazłeś ten wątek w 4:06??
@@Hrabia_von_Wpiździeszturhau Wiktionary. Jest w bibliografii.
Tak jak odpowiedziałem już niżej, przyznaję, że mogłem byłem wybrać trafniejszy przykład.
Świetny odcinek, prosimy o więcej!
Węgrzy do dziś ó wymawiają.
Mądrego Milo Posłuchać!
Dokładnie
Odkryłam twój podcast kilka dni temu I już zdążyłam przesłuchać wszystkie odcinki:))
Takie komentarze zdecydowanie zachęcają do dalszej pracy! Dziękuję!
W takim razie widzę, że nie jestem jedyna :) aż kusi, żeby iść na lingwistykę od października
@ Ciekawe, kiedy będzie o tym, że pisząc do kogoś >>słowo "twój" piszemy z wielkiej litery...
Ahh, w końcu odcinek😍 Nie mogłem się doczekać. Bardzo mi się podoba nowa forma, widać i słychać dużą poprawę w dźwięku i obrazie. Podoba mi się też muzyka w tle. Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki.
0:40 Ostatni ZAJAZD.
Dzięki za powrót ze świetnym odcinkiem :D
Super 👏 Więcej wideo o języku staropolskim. Jesteś jedynym który to robi bo nigdzie nie można więcej znaleźć na ten temat 😔
Mimo drobnych potknięć gratuluję kanału i dużej wiedzy, którą trzeba propagować w narodzie 👍 Człowiek z branży
Miałam gramatykę historyczną na studiach, ale dotyczyła ona języka rosyjskiego. Dzięki za ten film! Fajnie dowiedzieć się czegoś o swoim języku ;)
Och, jak dobrze. Wróciłeś! Jest w końcu czego słuchać
Super, że seria wraca!
Swietny program ! Dzieki
Super
Dlaczego nie uczą tego na lekcjach języka polskiego? Przecież to jest bardzo ciekawe i ma duży wpływ na to, jak wygląda polski język dzisiaj. Zamiast tego uczymy się praktycznie jedynie o epokach i literaturze. Lekcji o samym języku nie ma prawie w ogóle.
Materiał bardzo ciekawy. Zostawiam łapkę w górę i subskrypcję :)
A tematy poprawnościowe (tak dziś, w epoce niechlujstwa, potrzebne) zostały zredukowane do minimum... Do pisania podstaw programowych dorwali się literaturoznawcy i oto efekt... Pisałem nową maturę z polskiego i nie przypominam sobie ani jednego zadania z językoznawstwa.
Ja pamiętam z liceum informacje na temat é. W tekstach było to też oznaczone 😉
Ja pamiętam z lekcji w nieszczęsnym gimnazjum, że ktoś zapytał nauczycielkę o to é. Kluczyła, zwodziła, ale rzeczowo odpowiedzieć nie potrafiła... smutne to.
@@sawomirkuacz2186 😢
Super, że znowu zacząłeś nagrywać 😀 Nowy format bardzo mi się podoba. Słuchałam Cię na google podcasts, szkoda że Twoje materiały już nie są tam dostępne. Pozdrawiam
Proszę wybaczyć. Staram się naprawić ten problem, ale zdaje mi się, że nowy odcinek będzie dostępny dopiero 3 maja. Proszę zajrzeć do opisu filmu.
Dzięki za świetny program.
W końcu nowy odcinek :D. Obyś nie tracił weny do kolejnych odcinków.
12:58 wiem data. Słowo z języka chorwackiego. „Govorila” (mówiła). (Gôvōríla).
8:15 i 10:50 - zastanawiam się do dziś, jak Finowie mogą czytać długie samogłoski nie akcentując ich.
W moim regionie Kaszub (praktycznie w każdej parafii na Kaszubach mówi się inaczej) występuje głoska między o/u (choć bliżej ma do u), która w literackim kaszubskim jest zapisywana jako ô (w literackim inaczej się ją wymawia: ułożenie ust jak do u, ale wymowa y). Ta głoska występuje w miejscu dawnego długiego a: trôwa, biôłi, hôk, ptôch/ptôk, prôwda. Z kolei w miejscu dawnego krótkiego a (tak podejrzewam, lecz mogę się mylić) występuje (choć nie zawsze) głoska o, np. bonia - bania (dynia, duża głowa), noma - nama (nami), moma - mama.
W kaszubskim występuje też głoska é, która w moim regionie wymawiana jest jako dźwięk między e/y, tak jak kiedyś było i występuje ona zamiast e (nie mam pojęcia czy dawnego krótkiego czy długiego - zapewne tego drugiego).
Co ciekawe w moim regionie istnieje także długie u - występuje na początku wyrazu oraz po głoskach: b, f, g, h, k, m, p i w, lecz zanika na końcu wyrazu.
Już nie mogłem się doczekać !!!
Bardzo ciekawe.
Dzień dobry! Ciekawy materiał! Chciałbym zaznaczyć, że we fragmencie z "meet" (4:25) wkradł się mały błąd. Zarówno BrE, jak i AmE ten iloczas jest. Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję za komentarz. Przy układaniu odcinka posłużyłem się wymową IPA z anglojęzycznego Wiktionary. Tam występuje właśnie to rozróżnienie. Może powinienem był wybrać lepszy przykład.
Live leave
W amerykańskich odmianach angielskiego długie samogłoski (i dyftongi) występują w pozycji akcentowanej przed spółgłoskami dzwięcznymi: [bɪt] lub [bɪˤt] vs [bɪːd] lub [bɪːt], [kʰɑt] lub [kʰɑˤt] vs [kʰɑːd] lub [kʰɑːt], itd. Da się to słyszeć nawet w tych odmianach, w których spółgłoski na końcu wyrazu tracą dzwięczność lub przydech. Wynikiem tego jest to, że głównym elementem odróżniającym poszczególne wyrazy jest długość samogłoski (lub dyftongu).
Kiedy zaczynałem uczyć się polskiego dla mnie zawsze było łatwo zrozumieć gdzie jest u, gdzie ó. Wiele słów są w obu językach - polskim i moim ojczystym rosyjskim, "ó" pisze się tam gdzie "o" w rosyjskim, "u" tam gdzie "у(u)" w rosyjskim. Bóg - Бог, stół - стол, który - который, obuwie - обувь, trudny - трудный, ucho - ухо. Ale są i wyjątki: ogórek - огурец (poprawniej było by ogurek), pułk - полк, dwóm, dwóch - двум, двух
Z tym ogórkiem to ciekawa sprawa. Zdaje się, że o obecnej pisowni zdecydowało podobieństwo do słowa góra. Pozdrawiam
Do reformy z 1936 roku słowo "ogórek" poprawnie zapisywano używając "u", czyli "ogurek". Gdzieś kiedyś usłyszałem, że nie przemawiało za zmianą pisowni nic, poza zwyczajem. Po prostu większość pisała używając "ó".
@@jakubgumowski8230 Wiesz, chociaż nie jestem Polakiem też myślałem że ogórek jest związany z górą. Nawet myślałem że w języku rosyjskim to słowo jest zapożyczone z polskiego. Tylko potem przeczytałem że to słowo nie jest słowiańskie, pochodzi z greckiego
@@TheFervor Też słyszałem, że pochodzi z Greki, chociaż do Greki przyszło z języka perskiego. Z polskiego Do języków germańskich przeszło jeszcze z u otwartym. Możliwe, że język rosyjski też zapożyczył swojego "agurca" z polskiego:)
Gratuluję znajomości polskiego.
@@jakubgumowski8230 Oj, dokładnie, już zapomniałem że w języku niemieckim to Gurken
Świetne i pouczające
4:24 Przykro mi, ale to zupełnie nie tak. Nie wiem skąd transkrypcja amerykańskiego bez oznaczenia długości głoski, bo w słowniku wymowy J.C. Wellsa zarówno BrE i USEng mają długie i /miːt/. W każdym razie /i/ to nie jest symbol krótkiego i. To symbol niefonemiczny na oznaczenie głoski takiej jak w drugiej sylabie wyrazu /ˈbɪzi/. W pierwszej jest krótkie, w drugiej „średnie”: coś pośredniego między krótkim a długim i. Krótkie i piszemy jak małe rzymskie jeden. Radziłbym użyć innego przykładu (najlepiej w ramach tej samej odmiany angielszczyzny, żeby nie mieszać), np. sheep /ʃiːp/ i ship /ʃɪp/. Różnica jest ogromna. Dużo większa niż między /iː/ i /i/.
W śląskim, kaszubskim i w gwarze podhalańskiej samogłoski pochylone zachowały się dosyć dobrze, w śląskim zapis jest fonetyczny (bez kresek) i mamy np. chlyb - chleba, przikłŏd - przikładu, Bōg - Boga. W kaszubskim zapis jest inny, mamy a - ô, e - é, o - ó, ale też ë - i oraz ë - u, tzn. krótkie „i”, „y” oraz „u” przeszły w ë, a długie „i” oraz „u” się zachowały (dawne długie y nie występuje, wymawia się je jak „i”). Podobno w dialekcie słowińskim (wymarły) zachował się iloczas dla samogłoski „a”, co jeśli chodzi o grupę lechicką języków zachodniosłowiańskich jest pewnym ewenementem, aczkolwiek nie dane nam będzie już tego usłyszeć. Jeżeli kogoś interesują te oboczności a - á itd. w śląskim, to w tym filmiku jest to lepiej wyjaśnione: ua-cam.com/video/du-1lD768Zk/v-deo.html
W kaszubszczyźnie iloczas istniał podobno do końca XIX wieku. Zanikł więc około 400 lat później niż w polszczyźnie.
Świetny odcinek jak było by więcej to będę bardzo wdzięczny?
Tak, dziś pojawi się nowy odcinek :)
Ja na lekcji polskiego; kurde, ale to nudne
Ja na Twoim kanale: OMG NOWY ODCINEK HSNSLSNSKWBDK
Wow, ale miły komentarz :) Dziękuję
To, z czym mamy tutaj do czynienia, to jest wzdłużenie zastępcze w wyniku zaniku jerów.
"wzdłużenie zastępcze - w wyniku zaniku jerów w wygłosie powstały nowe samogłoski długie, czego śladem współcześnie jest wymiana o : ó w tematach, np. róg - rogu, brzoza - brzóz."(wikipedia)
Zależało nie od przypadku, a od tego, gdzie kiedyś znajdował się ten zanikły jer. Naprzykład w parze " brzoza - brzóz" wzdłużenie zastępcze występuje w dopełniaczu, a nie w mianowniku.
"Zaszło np. w łacinie, języku fińskim i w języku polskim (przy zaniku jerów) - z tego samego powodu w języku ukraińskim i w językach łużyckich. Podobnie jak wokalizacja jerów jest wynikiem wyrównań kompensacyjnych. Przy wzdłużeniu zastępczym zanikający jer oddaje swój iloczas samogłosce pełnej - powodując jej wzdłużenie."(wikipedia)
Trzeba jeszcze dodać "i w języku czeskim".
Ale nie powstało we wszystkich językach słowiańskich. Niema go naprzykład w języku słowackim:
Czeski: Bůh - Boha, sníh - sněhu
Słowacki: Boh - Boha, sneh - snehu
Czemu nie nagrywasz?
Tak jak pisałem pod innym filmem podoba mi się tematyka i to bardzo. Nowy format tj. brak statycznego tła również przypadł mi do gustu. Ludzie z reguły są wzrokowcami i obrazkowe wyjaśnienie tematu pomaga go zrozumieć. Ale przeszkadza mi dykcja, trochę dziwne pauzy, intonacja oraz hiperpoprawna wymowa samogłosek nosowych. W języku polskim samogłoski te wymawia się asynchronicznie także w wygłosie. Usilne próbowanie wymawiania ą i ę brzmi sztucznie. Błąd z Panem Tadeuszem wybaczam - gdyby nie komentarze sam bym się nie zorientował :)
Dziękuję za komentarze. Z tą hiperpoprawną wymową nosówek to był pewien eksperyment, po tym jak dostałem wiele komentarzy, że wymawiam „-om” itd. Sam zauważyłem na podstawie tego odcinka, że wcale to też dobrze nie brzmi :)
Dziękuję za komentarze. Z tą hiperpoprawną wymową nosówek to był pewien eksperyment, po tym jak dostałem wiele komentarzy, że wymawiam „-om” itd. Sam zauważyłem na podstawie tego odcinka, że wcale to też dobrze nie brzmi :)
Ciekawy odcinek, czekam na część II :)
Zdecydowanie przyjemniej mi się ogląda widząc poszczególne przykłady biało na czarnym :)
Można powiedzieć, ze nasz język wyróżnia się zanikiem iloczasu na tle innych języków słowiańskich. Pamiętam kiedy na zajęciach z jęz. chorwackiego, prowadząca wymawiając nowe dla nas słowa, wydłużała wybrane sylaby. Wówczas wydawało mi się to robione na siłę, brzmiało poniekąd sztucznie. Wcześniej po prostu pojęcie iloczasu nie było mi kompletnie znane. Np. kuhati (czyt. kuuhati) - gotować lub trčati (czyt. trczaati) - biegać.
Wcale się nie wyróżnia. Iloczas istnieje w językach: czeskim, słowackim, słoweńskim, chorwackim, serbskim. Wszystkie te języki razem wzięte mają podobną liczbę użytkowników do polszczyzny. W językach wschodniosłowiańskich iloczas w ogóle nie występuje.
P. I. S. Jestem lektorem, i moge Ci powiedziedz po kolezensku, ze plynne czytanie ma spore znaczenie w przekazie dla sluchaczy. Nie rob pauz miedzy wyrazami. Sprobuj te pauzy zamienic niejako na modulacje, a zobaczysz jak pieknie bedziesz mowic.Pozdrawiam i zycze sukcesow w zawodzie.Robisz dobra robote!!!
Dziękuję bardzo za komentarz!
Łacina, mój ulubiony język
Ostatni zajazd, a nie zjazd ;-)
Co do pytania to w Czechach jest miasto Ústí nad Orlicí, jest to dla mnie dziwny przypadek bo słowo "Orlicí" czytane jest trochę jak OOrlicii, choć może jest to spowodowane tym iż oni chyba akcentują na pierwszą sylabę i po prostu wtedy jej nie akcentują, gdyż akcent wychodzi przy wymowie naturalnie, choć to tylko moje domniemania.
Mam też jeszcze jedno pytanie, mianowicie w jednym zz odcinków mówiłeś o tym charakterystycznym "Ł" i odtwarzałeś piosenkę "Co bez miłości wart jest świat". Zastanawiam się jednak nad tym dlaczego w 1937 roku Eugeniusz Bodo w piosence "Umówiłem się z nią na dziewiątą" słowa takie jak umówiłem czy była w ten bardzo charakterystyczny sposób, zaś słowa płyty czy poplątał w sposób taki jak wymawiamy je dzisiaj... Pytałem bowiem polonistów w rodzinie jednak żaden z nich nie potrafił odpowiedzieć, stąd moje pytanie.
Akurat słowa ma, twa, swa nie przeszły w moja, twoja, swoja, lecz było zupełnie na odwrót. Nastąpiła kontrakcja czyli ściągnięcie dwu samogłosek przedzielonych "j" czyli wszelkich "aja","aje", "oja", "eje" itp. np: białaja przeszło w biała, stojać przeszło w stać, znajesz przeszło w znasz, umiejesz w umiesz, bojać się przeszło w bać się itd. W ten oto sposób powstały niektóre samogłoski długie.
Daje lajka w ciemno i lecimy
Wchodzicie tu, żeby zgłębić język staroplski a nie szanujecie współczesnego języka polskiego.. Dowodem jest Twoje daje lajka. Daję nie daje. lajka tez można zastąpić plusikiem albo polubieniem.
super
mam nadzieję że po wrzuceniu paru odcinków nie znikniesz na kolejne pół roku XD
Postaram się :)
*hehe*
@pl
Hehe
Podoba mi się tekst na ekranie
Czy to naprawdę zostało powiedziane:
"Ma, twa które przeszły w moja, twoja"?
Oczywiście całkiem odwrotnie - to moja, twoja przeszły w ma, twa.
Tak, pomyliłem się, przepisując Kuraszkiewicza. Już wcześniej zaznaczyłem to w opisie. Dziękuję za komentarz.
Fajnie by bało gdyby można było te długie i krótkie samogłoski w naszej polszczyznie przywrócić, ale to raczej mało prawdopodobne :(
Będą jeszcze Podcasty?????
mam nadzieję ze będzie wincyj fonologii
swoją drogą, mogles trochę wspomnieć jak dystynktywny iloczas byl w staroangielskim i krótkie samogłoski sie przesuwały na dół np. meet i met (czas przeszły)
Przejście meet -> met to zdecydowanie nie temat na jeden odcinek :)
Ostatni Zajazd- nie ostatni zjazd
Hej. Stanisław Murzynowski został zakazany w 2020 roku przez tzw. Radę Języka nowo-Polskiego i teraz jest rekomendowane Stanisław/a/y Afropolsk/i/a/e. Wow, oczy mi chyba wysiądą.
Nie Ostatni Zjazd na Litwie, ale Ostatni ZAJAZD na Litwie 😉😁
Nie zjazd ale zajazd na Litwie. Niewiedza, czy brak dykcji?
A czy przyszłe odcinki (o ile będą niedługo...) będą dostępne na innych platformach?
Tak. Borykam się tymczasowo z problemami technicznymi i staram się, żeby odcinki były dostępne jako podcasty
Drobna uwaga: nie należy używać zwrotu "i/lub". "Lub" oznacza jednocześnie "albo" oraz "i", więc wystarczy powiedzieć "lub".
Jeśli chodzi o á, to mając jakieś 5 lat natknąłem się na czeskie nazwisko pisane przez á.
- Wujek, jak się czyta á?"
- Trochę wyżej niż a.
To ja czytałem "i" 😀
Czy ty wáesz o co chodzá w tym fálmáe o języku staropolskám
Wydaje mi się, że znalazłem tekst, z którego autor odcinka czerpał informacje:
" Samogłoski ścieśnione powstały z przekształcenia samogłosek długich, a te pochodziły z następujących źródeł:
1) odziedziczone z języka prasłowiańskiego, których nie da się wytłumaczyć materiałem polskim, np. trāwa, biāły, mlēko, ktōry, skōra
2) powstałe w języku polskim wskutek wzdłużenia zastępczego wywołanego zanikiem wygłosowych jerów słabych poprzedzonych spółgłoską dźwięczną (niebezdźwięczną), np. rogъ→ rōb, bobъ→ bōb, borъ → bōr; chlēb, jēż, śniēg
...."
Niema w tym tekście twierdzenia, że "trāwa, biāły, mlēko, ktōry, skōra" istnieją w innych językach słowiańskich "w podobnej formie". Słowa te brzmią inaczej w innych językach słowiańskich i brzmiały inaczej w prasłowiańskim (użyłem standardowych form średnio-prasłowiańskich ):
trāvā > trāwa
bělъjь > biāły
mlěko > mlēko
kotorъjь > ktōry
skorā > skōra
Gdzie "ě" oznacza długi dźwięk jać ( ѣ).
Myśl, zawarta w tym tekście, jest natomiast ta, że staropolskie długie samogłoski albo już były długimi w prasłowiańskim (punkt 1), albo przekształciły się w długie w wyniku innowacji zachodniosłowiańskich i polskich (pozostałe punkty).
Więc pierwsze "a" w polskim "trāwa" jest długim, bo było już długim w prasłowiańskim "trāvā", chociaż drugie "a" przeszło w krótkie.
"A" i "e" w polskich "biāły i mlēko" są podobno długie, bo wcześniej było na ich miejscu długie ě. Nie rozumiem, prawda, dlaczego "śniēg" trafił do drugiej grupy, przecież tam również występował ě?
Nie jestem natomiast pewny, że słusznym było wkluczenie do pierwszej grupy "ktōry" i "skōra", ponieważ w prasłowiańskim miały krótkie "o". Długim ono stało w rezultacie innego wzdłużenia - przed płynnymi R i L, które w języku prasłowiańskim były spółgłoskami zgłoskotwórczymi. Czy wzdłużenie to odbyło się już w okresie późnoprasłowiańskim, czy była to również innowacja zachodniosłowiańska/polska, na to niestety odpowiedzi nie znalazłem.
co ciekawe, w języku ukraińskim w wielu przypadkach tam gdzie w polskim słowie mamy ó to w ukraińskim odpowiedniku jest i, np stół-стіл, ogórek - огірок, domów-домів. ale jest też wiele przypadków gdzie występuje o, np Bóg-Бог, dwóch-двох, góra-гора.
Ostatnio jak coś czytałem to natknąłem się na zwrot "książę świecki" ;p ogólnie to chyba dawni Słowianie zapożyczyli to słowo od Germanów i mianem księdza (na początku bardziej wcześniejszej wersji kniazia ;p) określali ludzi wpływowych, później także duchownych, którzy, no cóż, również byli wpływowi ;p księciem mianowano także naczelników/władców niekoronowanych. Książę to młody ksiądz, więc prawdopodobnie tak nazywano też dziedzica namiestnika, stąd też we współczesnej potocznej mowie syn króla to książę, ale syn króla to królewicz, czy może źle myślę? ;p Książę Karol jest Księciem Walii (Prince of Wales), jego ojciec Filip jest Księciem Edynburga (Duke of Edinburgh), Henio i Wilhelm też są książętami jakichś krain, gdy Wilhelm zostanie królem, to jego syn będzie królewiczem - synem króla, ale też księciem - nominalnym naczelnikiem jakiegoś obszaru.
Podsumowując, polski ograniczył użycie słowa "ksiądz" do duchownych, ale rolę tego sława w poprzednim znaczeniu przejęło jego zdrobnienie "książę", we współczesnym polskim książę i księżniczka to dzieci króla i królowej, moim zdaniem poprawnie powinno się je mianować królewną i królewiczem ;p
A jabłko to nie lacus po łacinie?
🎉🎉🎉🎉🎉
Jak wymówić te głoski pochyłe? No np. to ó pochylone, ale prosiłbym o jakieś wyjaśnienie takie dla laika który nie wie gdzie dać język.
Jeśli chodzi o wymowę słowa "meet", to nie mam zielonego pojęcia, gdzie się spotkałeś z tą informacją o różnicy między BE i AE, ale jest ona błędna. Można to sprawdzić chociażby na Cambridge dictionary. Aczkolwiek jest to błąd marginalny, a sam odcinek bardzo ciekawy, pozdrawiam!
Dziękuję za komentarz. Przy układaniu odcinka posłużyłem się wymową IPA z anglojęzycznego Wiktionary. Tam występuje właśnie to rozróżnienie. Może powinienem był wybrać lepszy przykład.
W którymś filmie omówiles aoryst. Chciałbym żebyś omówił też imperfektum.
6:17 wa :D
malum to 'japko? japko rośnie na japkoni ale ja się tam nie znam, miałem 2 z polskiego
6:51 dalej można mówić na przykład;ma książka ,swego psa czy z twym kotem
Jeszcze w XIX wieku wystepowało e z pochylona kreseczką. Jestem w posiadaniu książki, która zawiera taka pisownię.
Ciekawe chciałabym zobaczyć zdjęcie. Ja posiadam książke z widocznym "y" zamiast "j".
Ostatni ZAJAZD,nie zjazd na Litwie!
Ostatni ZJAZD na LItwie ?
Czy tylko ja tak uslyszalem ?
o zgrozo !!!!!
Zjazd?
Jeżeli słońce to Ksiądz dlaczego jest rodzaju nijakiego?
„Słońce” jest zupełnie innym słowem. „Księżyc” pochodzi od „księdza”, ale „Słońce” przyjęło się później, a „wielki ksiądz” zanikł
Bynajmniej, bo "słońce" to jest dawne słowo prasłowiańskie, natomiast "ksiądz" uważa się za germańskie zapożyczenie
Znalazłem takie tłumaczenie:
"Pierwotne znaczenie wyrazu KSIĘŻYC to ‘syn księcia’. Najpierw nazywano tak tylko młodziutki księżyc, rogalik, który ukazywał się po nowiu, ale z czasem przeniesiono nazwę na księżyc we wszystkich kwadrach"
Więc Ksiądz to nie słońce, a księżyc w pełni.
I to normalnie, bo stara nazwa księżyca była "miesiąc" - rodzaj męski.
Piszą, jakoby słońce w słowiańskim folklorze było uważane za żonę księżyca. W takim razie słońce raczej miałoby być "księżną".
ostatni ZJAZD na Litwie ??:)) harleyowców ?
6:34 Obecnie w tzw. gwarze* Wielkopolskiej, istnieje archaiczna wymowa gdzie długie a jest wymawiane jak o, e jak y w niektórych słowach.
*wolę określenie lokalny dialekt.
A formowanie pytań w mowie niepisanej to kit? Iloczas ma się dobrze.
W sumie to temat mnie nie interesuje, ale trafiłem dziś na ten podcast i się wciągnąłem odsłuchując prawie wszystkie odcinki. Świetnie przygotowana i zrealizowana robota. Jedna rzecz na którą wartoby zwrócić uwagę, to w tej chwili jest jakiś brak dostępności w aplikacji Apple Podcast. Wyszedłem na spacer, wcześniej wrzucając sobie do odsłuchania i okazało się, że ściągneły się tylko 15 sekundowe informacje o tym, że zarezerwowana przepustowość została wyczerpana.
Tak. Napisałem o tym w opisie. Przepraszam za zamieszanie, ale na razie nie mogę załadować żadnego nowego odcinka jako podcast, ponieważ, paradoksalnie, osiągnąłem limit oglądalności. Staram się rozwiązać ten problem. Proszę zajrzeć do opisu, tam będą się ukazywały aktualizacje.
Dlaczego czemu?
Zjazd na Litwie?
Cóż za wpadka.
a może jakiś film o ł?
jezyk finski /estoniski - tuli tuuli ... ogien i wiatr o ile sie nie myle
"Śniēg, a w dopełniaczu już nie - śniegu"
Naprawdę? No, może w polskim, ale autor twierdzi że we wszystkich językach słowiańskich.
W prasłowiańskim tam był jać, a to był dźwięk zawsze długi:
nominative снѣ́гъ
genitive снѣ́га
I "a" w prasłowiańskim było zawsze długie:
Trāvā
Dysponuje Pani/Pan jakimś źródłem? Z chęcią poczytam i z chęcią rozszerzę bibliografię
en.m.wikipedia.org/wiki/Proto-Slavic
Rozdział Vowels.
A i Ě były zawsze długie, a O i E zawsze krótkie.
Opócz czeskiego iloczas zachował się w serbochorwackim. Niestety nie na piśmie nie jest оznaczany.
Branje snijega po serbsku.
Wydaje się że wymowa jest ta sama w różnych przypadkach. Prawda, brzmi to raczej jak dyftong:
m.ua-cam.com/video/WwkaMT5bZjc/v-deo.html
W czeskim tak, jak pan napisał:
Sníh - długa i
Sněhu - krótka e
Ale głoska się zmieniła.
W ukraińskim bez zmian:
Snih
Snihu
Ale w ukraińskim niema iloczasu.
Słowacki:
Sneh
Snehu
Obydwie "e" krótkie
Akurat meet w US i UK wymawiają tak samo przez długie i: :)
Te filmy to robisz jak Radosław Kotarski
W katalońskim „ó” to o, a „o” to u
Może rosyjskie, Gorod? Polskie, Gród tyle że znaczenie tego słowa w obydwu językach już nieco inne...
No dobra wszystko fajnie ale głoski z iloczasem w staropolskim to tylko ā, ē, oraz ō, a inne? jak na przykład ś, ń, ć? one też mają tą kreskę od akcentu ostrego i też mają drugą wersje mianowicie si, ni, ci ale nie kojarzę długiego s czy innego c iloczas więc skąd się wzięło Ć? może dawniej ć to było to nasze Polskie a ci to było wschodnie ть/ць czy tam чь miękkie c czy t bo innej opcji nie widzę
Wydawało mi się, że intonacja to coś innego niż ton
Ale może się mylę :V
Popracuj nad dykcją.
A mi się podoba jak jest :)
Masz racje, Dla mnie sa za dlugie pauzy miedzy wyrazami, po za tym jest dobrze.
Takie dlugie a co bylo spomniane w slowie zábawa . Czesi maja akcent na pierwsza sylabe . Dla polaka jak to slyszy pierwszy raz to jest zabawne
wspomniane krotkie i dlogie samogloski sa do dzis w čestine a á ,e é , y ý o ó. i í
jezyk staropolski tak bardzo podobny do czeskiego
ja uwazam ,ze swiat jest coraz mniejszy ludzie znaja po kilka jezykow .Uwazam ze powinni uproscic ten jezyk i powinno byc jedno u i jedno rz to brzmi tak samo
Intonacja to nie tony. To dwa różne zjawiska. W języku mandaryńskim, na przykład, występuje jedno i drugie.
Dziękuję za ten kolejny ciekawy webcast.
Także pod wpływem twoich publikacjj wolę chętnie przemienić tę nowoczesną zdegenerowana Mowę Polską (Mowę Polaków) na bardziej pierwotną, oryginalną, bardziej sensowną, bardziej germanską i słowianską Mowę Niepolską, Mową Vandalską.
Mam ochotę powrócić do pisowni i wymowy sprzed zwyrodnienia nowoczesno-polskiego.
Rozwiązaniem dla np. tych typowych trudności "jakie tutaj 'u', czy 'u-otwarte' czy 'o-kreskowane'?" Można po prostu rozwiązać przez odrzucenie tego zdegenerowanego nowotworu mowy jakim jest "o-kreskowane"! Inne mowy słowianskie doskonale sobie radzą BEZ przerabiania "o" na "u"/"o-kreskowane", jak:
Bog, Pskow, Kijew/Kyiv, Krakow..
Jak widać po tym przedstawieniu, Mowa Polska NIE jest "porządną mową" "pierwotną" "Słowiańską" i "ojczystą", ale jest zdegenerowaną mową kreolską, która na przestrzeni pokoleń ulegała "zmianom" czyli przewlekłemu procesowi międzypokoleniowej degeneracji, zwyrodnienia.
Nie wiem, czy warto było by w odtworzonej, restaurowanej Mowie Niepolskiej odtwarzać 'iloczas', czyli samogłoski długie i krótkie. Ale teraz wiem, że to nasze 'męczenie się' z bezsensowną polską ortografią typu "ó"/"u" jest nadaremne i absurdalne.
Obstawanie przy pisaniu "ó" w "bóg, stóg, lód" to jest obstawanie przy błędach mowy, które zostały kiedyś dokonane przez dawnych używaczy "języka polskiego".
Tamta "prawdziwa Mowa Polska" to by przecież była tamta mowa polska, która była bardzo podobna do mowy czeskiej, słowackiej, a może i ruskiej, kiedy to "Dawni Polacy" używali jeszcze głosek długich i krótkich…
Ta mowa Polska 2020 to jest jakiś zdegenerowany dialekt kreolski powstały na bazie "Dawnej Prawdziwej Mowy Polskiej". Większość terazniejszych dumnych "Polaków" w 2020 urojeniowo i bezpodstawnie myślą o sobie, że to przecież "Ja mówię właściwym językiem polskim" a nie tamci "Dawni Polacy" sprzed 7 wieków…
Podobne zjawisko jest kiedy "Prawdziwi Polacy" mówiący codziennie tym 'jedynie słusznym językiem polskim' 'wykształconych elit z wielkich miast', z pogardą i obrzydzeniem odnoszą się do "złej mowy" 'prostego ludu' z miasteczek i wsi, z mowy "Wieśniaków".
Rzecz w tym, że właśnie ta pogardzana mowa "Wieśniaków" pogardliwie przez "polską inteligencję" nazywana "gwarą", "gwarą ludową", "gwarą wiejską", często sama zawiera elementy tamtej "Mowy Dawnych Polaków" sprzed wieków.
Chodze do 6 klasy i pan nam każe to słychać i nic nie ogarniam. Bo to chyba dla licealistów a nie dla 6 klasistów ale taki kozacki nauczyciel
Musi Pan popracować nad wymową. Najczęściej nie wymawia Pan "ą" w wygłosie, nie kończy Pan zdania (akcent!) - tak jak, kiedy czytał Pan Mickiewicza i nie zauważył kropki po "płonął". Wykłady ciekawe, ale lektor do pilnej poprawki!
Także, c jest ce, a nie cy i z jest zet, a nie zy ... etc.
0:35 Nie żaden "zjazd" tylko ZAJAZD. To już trochę żenada, żeby robić filmy o języku polskim i błędnie czytać tytuł największego dzieła polskiej poezji... 🤣🤣🤣 Zjazd to miał Małysz i szwagier jak za dużo gorzały golnął.
Ekhem każdy się może pomylić
Dziękuję. Źle przeczytałem
Znasz łacine to znasz jezyki germańskie czyli tam gdzie byli Rzymianie np angielski, francuski, niemiecki. Polski to inna bajka wiec nie ma sensu porównywać. Fonetycznie bliżej ó do oe. dalej trzeba by się cofnąć do runów słowiańskich
Albo do Betto Wielkiej Lechii.
pogubiłem się
Mimo drobnych potknięć gratuluję kanału i dużej wiedzy, którą trzeba propagować w narodzie 👍 Człowiek z branży
Książki pomagają zdobywać wiedzę :D
Ditto.