Myślenie życzeniowe w naszej obecnej polityce to jest standard... Ogólnie odnoszę wrażenie że wszystko to gdzieś już było i że nasi rządzący niczego się nie nauczyli z historii...
Jestem miłośnikiem historii i uważam że robicie naprawdę świetna robotę. Trafiłem tu przypadkiem ale już z Wami zostanę. Dzięki za wytrwałość i życzę dalszych sukcesów
Każdy sojusz był niebezpieczny i Polska nie miała w 1939 roku dobrego wyjścia. Rzecz w tym, że polskie władze nie oceniały realnie własnej siły i znaczenia. Sojusz z ZSRR rodziłby dla Polski określone konsekwencje (Rosjanie mogli np domagać się przyznania autonomii ziemiom Białorusi i Ukrainy pozostającym w polskich granicach, czy nawet dokonania korekty granic) Tak czy inaczej Polska znalazła się w wyniku wojny w strefie wpływów radzieckich.... A bez ZSRR pokonanie Niemiec było mało realne, z czego Anglicy i Francuzi sprawę sobie zdawali. Polacy- nie.
@@tomekpawwaw Trzeba było robić sojusz z Czechosłowacją kiedy była możliwość. Inna sprawa, że ani Polacy ani Czesi nie wykazali się wówczas rozsądkiem i wyszło jak wyszło. Albo jeszcze wcześniej nie pozwolić podpisać traktatu ryskiego endecji na słabych warunkach. No ale to historia, tego nie zmienimy, możemy co najwyżej wyciągnąć lekcję z błędów i nie popełnić ich w przyszłości.
Jednym słowem w '39 było już pozamiatane. Ostatnią szansą na zmianę biegu historii było prewencyjne uderzenie na III Rzeszę za czasów Piłsudskiego, zanim Hitler rozbujał jej zbrojną maszynę. 6 lat Niemcom wystarczyło (zaczynając od rozbrojonego i pobitego post-mocarstwa) żeby wystawić silniejszą i nowocześniejszą armię niż posiadali zwycięzcy pierwszej wojny światowej razem wzięci. Dobrze o tym pamiętać, kiedy będziemy świadkami zakończenia obecnej wojny na wschodzie, szczególnie jeśli pokój będzie tylko kompromisem, a napięcia i rewizjonizm dalej pozostanie.
Problemem był brak reakcji na łamanie Traktatu Wersalskiego. To bym moment na reakcję, tylko na to zabrakło woli politycznej, oraz woli społecznej, która wzbudziła by ducha wojny. Polska w 35r była mocniejsza nić w roku 39r, armia nie była tak przestazała i anachroniczna, w 39r była już musztarda po obiedzie, nie dało się nic zrobić.
Sądzę, że warto pamiętać o jeszcze jednym : fakt, że Wielka Brytania i Francja wypowiedziała wojnę Niemcom, nawet bez jakichkolwiek działań wojskowych - miał decydujące znaczenie. Gdyby tego nie uczynili, nie byłoby niczego takiego jak II wojna światowa. Byłaby mała lokalna wojna jakich wiele - pomiędzy Polską a Niemcami i ZSRR, która by się skończyła po 5 tygodniach i przeszła bez większego echa. Taki nieco bardziej krwawy Anschluss Austrii czy zajęcie Albanii przez Włochy. Oczywiście, zapewne wcześniej czy później i tak doszło by do wielkiej wojny pomiędzy Niemcami a ZSRR - bo jak nie jedna to druga strona by ją rozpoczęła. Ale ktokolwiek by ją wygrał, nie miałoby to wielkiego znaczenia dla Polski. To byłaby nieco podobna sytuacja do tej z I wojny, z jedną istotną różnicą - nie brałby w niej udziału nikt poza dwoma okupantami. Na pewno zaś Polska byłaby miejscem walk pomiędzy obydwoma mocarstwami, być może front by się przetoczył kilkukrotnie, zniszczenia i straty ludzkie byłyby co najmniej tak samo duże jak te z rzeczywistej II WŚ, a Polacy chcąc czy nie chcąc i tak brali by w niej udział w szeregach armii okupantów, tak jak podczas I wojny. Nie ma co się oszukiwać, Polska nie wywalczyła sobie podczas II WŚ niepodległości sama, a walczące u boku innych mocarstw oddziały polskie nie wywarły żadnego istotnego wpływu na losy wojny, nie mówiąc już o działaniach Polski podziemnej. Polska po wojnie zaistniała, choćby w postaci PRL-u (w odróżnieniu np. od krajów bałtyckich) wyłacznie dlatego, że tak uzgodniły mocarstwa sojusznicze. I co najistotniejsze - walcząca Polska wcale nie otrzymała w wyniku tych uzgodnień lepszych warunków niż pasywni Czesi, nie mówiąc już o byłych sojusznikach Niemiec - Węgrzech, Słowacji, Rumunii czy Bułgarii, a nawet o samych Niemcach z NRD ... Ale gdyby II WŚ nie było, a tylko wojna niemiecko-sowiecka, to nie byłoby żadnych uzgodnień zwycięzców, bo zwycięzca byłby jeden i sam by zdecydował tak, jak by mu pasowało. I raczej mała szansa, żeby mu jakakolwiek niedpodległa Polska przyszła na myśl.
Przeciez Hitler chcial szantazem zdobyc od nas Gdansk, tak samo jak zalatwil Litwe - i ruszyc na Francje. A Anglicy po czechoslowacji podjeli decyzje o zbrojnej interwencji w razie dalszych checi ekspansji Niemiec
@@matthewmt9148 bez przesady - dwa dywizjony na 70. Kolejna polska legenda wojenna. Jakiś tam wpływ był, ale nie był ani decydujący ani nawet zbyt istotny.
Podstawowych faktów nie znasz. Hitler napadłby na Francję niezależnie od tego czy oni mu wojnę wypowiedzieli. Żądał zwrotu terytoriów. Tak samo jak w wypowiedział zawczasu wojnę stanom zjednoczonym bo mu tak się zachciało. Sam wielokrotnie mówił że najpierw Francja potem Wielka Brytania na koniec Związek Radziecki.
@@Stadnicki82 @Stadnicki82 Hiler akurat chciał zawrzeć pokój z Wielką Brytanią, a może i z Francją (gdyby to było niezbędne do pokoju z Brytanią) po pokonaniu Polski. Gdyby nie zrobił błędu i nie zaczął w 1939 roku intensywnej wojny morskiej - być może mu by się to udało. Pewnie chciał rewanżu na Francji, ale przede wszystkim już wtedy planował wojnę przeciw Sowietom. I wiedział, a już na pewno wiedzieli jego generałowie, że należy unikać wojny na dwa fronty, jak w poprzedniej wojnie. Natomiast wojnę USA Hitler wypowiedział po Pearl Harbour, gdy Wehrmacht stał pod Moskwą. Zakładał, że Ameryka skoncentruje się na froncie pacyficznym, a wojnę na teatrze europejskim potraktuje drugorzędnie, i zanim ewentualnie pokona Japonię i zwróci się przeciwko niemu, Niemcy już zakończą wojnę przeciw Sowietom i zdążą odtworzyć siły. Sądził też, że zdoła wygrać bitwę o Atlantyk, co uniemożliwi USA wspieranie Brytyjczyków w istotniejszym zakresie. Ale nawet on nie miał na tyle nierówno pod sufitem, żeby wypowiadać wojnę Ameryce, gdyby Japonia nie zaatakowała jej wcześniej. Japonia zaatakowała USA wyłacznie po to, żeby móc zając bogate w surowce posiadłości kolonialne państw europejskich - Francji, Wielkiej Brytanii czy Holandii, bez groźby amerykańskiej interwencji. Yamamoto zdawał sobie sprawę z ryzyka ataku na USA nawet w ówczesnych warunkach. Zdecydował się na to, wiedząc, że Brytyjczycy nie mogą przeciwstawić żadnych istotnych sił. Gdyby nie było wojny na zachodzie Europy, która wyelimnowała Francję i prawie całkowicie zaangażowała Wielką Brytanię, gdyby zaalarmowana meldunkami wywiadu Wielka Brytania przebazowałaby większość swej floty do baz np. w Indiach czy na Malajach, a Francja do Indochin - to w życiu by nie zaatakowali, bo Japonia nie miała szansy zaatakować z zaskoczenia jednocześnie w dwóch czy trzech miejscach.
wydaje mi się, że rozumiem tok rozumowania Pana Norberta ... ale jak sam powiedział 1. Francja wiedziała na co liczą Polacy i ich nie wyprowadzała z błędu 2. Jednak w umowach była obietnica ofensywy po 15 dniach - a sam Pan mówił, że zakładali już wcześniej, że nie dadzą rady .. Czyli jak w tytule w 1939 nie zdradzili (zdradzili później - w Teheranie i ostatecznie w Jałcie), to na pewno oszukali - w wydźwięku praktycznym niewielka różnica.
Jak już to zdradzili Polski Rząd na Uchodźctwie cofając w 1945 uznanie i udzielając go Rządowi Tymczasowemu. Polska w 1945 r to już nie była II RP z marca 1939 roku.
Pomimo ogromu pomysłów i wyboru tematów w tej kategorii, to robicie wspaniałą robotę. Można bez końca słuchać... konkretnie bez owijania w bawełnę mówicie jak było naprawdę bez zakłamywania historii.
Interesuje się historią, sporo przeczytałem, trochę widziałem. Ale dopiero ten odcinek otworzył mi oczy. To co mówicie ma sens. I zarazem jest bolesne na tyle, że rozumiem , czemu sie to ukrywało przez dekady. Łatwiej zrzucic winę na Francuzów niż uznać, że samemu się włożyło głowę pod topór. Z drugiej strony niewiele można było zrobić by tego uniknąć, nawet będąc świadomym swojej beznadziejnej sytuacji.
Ehh ale wybielanie sojuszników, wiadomo że kazdy sie kieruje swoim interesem. Jeśli francja produkowala dwa razy mniej stali i miala dwa razy mniej ludzi to po to miala te sojusze zeby im dorównać ale jak widac dla niej sojusznik byl tylko mięsem. Mnie panowie nie przekonaliscie :)
Dobry odcinek, choć moim zdaniem powinno się napomnieć o konferencji w Abbeville z 12 września, o ustaleniach której strony polskiej nie poinformowano, by czasami Polacy zobaczywszy beznadzieję swojej sytuacji, zbyt szybko się nie poddali. Czy tego nie można nazwać zdradą?
Pewne odniesienie do tej konferncji jest w tym programie, Chodzi o postawę gen Gamelaina, który dokładnie 12 września ostatecznie zrezygnował w ofensywy, uznając że wojna w Polsce jest juz roztrzygnieta.
@@adboroutdoor..7662 To że liczono nie oznacza, że takie uderzenie miało by szansę na powodzenie i w ogóle sens. Francja miała granice z Niemcami na krótkim odcinku, na którym była linia Zygfryda oraz spora część lotnictwa i wiele dywizji.
@@adboroutdoor..7662 Dodatkowo 12 września Niemcy byli już prawie pod warszawą, a samą ofensywę francuską która była nierealna przez linię Zygfryda, wojsko polskie odczuło by to prawdopodobnie dopiero po 2 kolejnych tygodniach, tak jak Gamelin omówił to z Rydzem
Lina Zygfryda była jeszcze w budowie, dziurawa jak ser Szwajcarski. W Abbeville akurat chciano by Polska padła szybko, mówiono wprost o przeszkadzaniu Polsce. Fhrancja, JuEsEj i JuKej znało nawet tajną klauzulę Paktu R-M, wyciek prosto z niemieckiej ambasady w Moskwie. Opóźnienie polskiej mobilizacji przez aliantów kosztowało nas 10 zmotoryzowanych dywizji. Dywizje niemieckie na zachodzie były słabe i nieliczne, a Niemieckie magazyny amuncji i paliwa zostały w 3/4 zużyte na Polskę. Przy woli Aliantów, Niemcy mogły upaść już we wrześniu 1939.
GENIALNE !!! Najgorsze że pod rządami pisu popełniamy ten sam błąd co przed II WŚ... sami chcemy rządzić i pouczać Europę... znowu przegramy i wpadniemy w niewolę... machamy szabelką...
Cały czas dobry odcinek, chociaż co ciekawe najsłabszy ze wszystkich dotychczasowych, ale cały czas momentami świetnie. Widać ewidentnie, że Norbert Bączyk bardzo dobrze zna się na militariach i jest expertem to słychać wyraźnie. Jednak kwestie polityczne tu już ma znacznie mniejszą wiedzę/wyczucie. Parę spraw 1. Primo to niestety ale fakt, że Beck prowadził głupią politykę nie neguje tego, że Alianci byli w stosunku do nas fałszywi - wiedzieli bowiem że dzięki temu sojuszowi Polska będzie first to fight a oni nam nie będą mieli jak pomóc. Oczywiście Beck był frajerem, że się na to zgodził no ale halo halo jeżeli głównym celem naszych sojuszników jest wykorzystanie nas do swoich własnych celów naszym kosztem, to chyba jesteśmy blisko zdrady co nie ? 2. Secundo to zgoda na to, żeby wejść w sojusz gdzie byłoby też ZSRR byłoby dla nas tak ryzykowne, że nikt wtedy w Polsce nie mógł poważnie brać tego pod uwagę, zresztą źródła historyczne jednoznacznie na to wskazują. Pamiętajmy, że rok temu w 1938 była przeprowadzona operacja Polska gdzie zginęło 100tys Polaków, więc Panie Norbercie no ciekawe czemu ci źli Polacy nie chcieli nawet myśleć o czymkolwiek z ZSRR w środku :). Oczywiście pozdrawiam, cały czas podcast trzyma poziom, kwestie militarne/wojskowe cały czas liga światowa.
"Oczywiście Beck był frajerem, że się na to zgodził" to tak jakbyś nie usłyszał kluczowej informacji. Polacy podejli decyzje o postaiwniu sie Hitlerowi choćby mieli działac sami. ŻADNE działania aliantów nic w tym zakresie nie zmieniły. Po drugie nie usłyszałeś informacji równie kluczowej, że w wyniku analizy alianci nie podjełi decyzji o ofensywie siłami piechoty, ale walka na poziomie floty zaczęła sie zaraz po wypowiedzeniu NIemcom wojny. WIęc mówienie o zdradzie to jakbyś wogle nie słuchał tego odcinka.
@@tomaszzajac2811Anglicy działali tylko w swoim interesie a ich głównym interesem było panowanie na wodzie w czym zagrażali im Niemcy, więc okazja do operacji morskich została wykorzystana. Była to zdrada, bo mamili Polaków pomocą co wpłynęło na plany obronne które prowadzone od samych granic RP miały opóźniać Niemców i ratowano siłę żywą wycofując wszystkich na wschód w oczekiwaniu na Francuską ofensywę. Gdyby polscy wojskowi wiedzieli, że sojusznicy nie ruszą oparli by obronę wewnątrz kraju i budowali twierdzę.
Mówicie ze Francja połowa wojska niż Niemcy. Zgodzę się że byli słabsi, ale Niemcy walczyli na dwóch frontach . Logistyka byłaby oparta na dwa plany na dwa wielkie fronty. Wejściem w Niemcy i bój z nimi spowodowało zbyt duży zamęt w Niemczech.
@@Sattivasa Akurat UK i FR były zaskoczone tym jak długo Polska się utrzymała, co wynika z ich odtajnionych depesz. Wg. Alfreda Jodl'a i generała Wesphal'a, w przypadku uderzenia UK i FR na zachodnie Niemcy w ciągu pierwszych 15 dni inwazji, do czego byli zobowiązani umowami z Polską, to Niemcy musiałyby się poddać w terminie 1-2 tygodni. Matka Wszystkich Zdrad.
Jaka logistyka? Niemcy grzecznie siedzieli pod granicą i bronili, więc logistyka była ogarnięta. Problemy z logistyką masz jak zaczynasz iść w jakąś stronę, czy to atakując do przodu, czy cofając się do tyłu. Owszem skracasz linię, ale tracisz zmagazynowane w punktach zapasy.
@Podcast Wojenne Historie Postawię tezę, że tak. Zdradzili nas, ale jeszcze przed wybuchem wojny. Chodzi mi o brak przekazywania danych wywiadowczych oraz wstrzymywanie mobilizacji.
Jak powyżej wspomniana... zdrada jako efekt nie spełnionych ambicji zaczadzonej polskiej polityki, nie opartej na faktach tylko na wybujałych ambicjach... Polskę zniszczyli jej popieprzeni polscy politycy, podobnie jak robią to i teraz.
@@Sattivasa I kto tu jest żałosny. "W wyniku interwencji Francji i Wielkiej Brytanii 29 sierpnia 1939 roku polski rząd był zmuszony przerwać mobilizację armii w imię utrzymania pokoju za wszelką cenę, którą to politykę forsowali alianci. W konsekwencji mobilizacja ruszyła dopiero 31 sierpnia, ale było już za późno na to, aby przeprowadzić ją skutecznie. W rezultacie ingerencji Francji i Wielkiej Brytanii w przededniu II wojny światowej Polska miała na polu walki o 10 dywizji mniej, co znacznie osłabiło jej potencjał obronny" "Agent SIS działający pod kryptonimem "Baron", mający dobre kontakty wśród junkrów we wschodnich Prusach i kontrolowany przez szefa stacji SIS w Helsinkach Harry'ego Carra, po raz pierwszy doniósł o tajnych sowiecko-niemieckich negocjacjach wiosną 1939 r. W innym raporcie z czerwca stwierdził, że obie strony osiągnęły spory postęp."
@@DunderSwistjak się kogoś cytuje to standardowo pisze się kogo lub daje się odnośniki, żeby czytający mogli ocenić czy autor jest wiarygodny. W tym wypadku jest to funkcjonariusz partyjny z żadną wiarygodnością więc twoje informacje są takie same.
@@wro8756 Czyli gdyby dr Leszek Pietrzak napisał, że wygraliśmy bitwę pod Grunwaldem, to odrzuciłbyś taką informację ze względu, że nie jest socjalistą? Urzeka mnie Twoje podejście i upór do zamykania się w partyjnej bańce informacyjnej, ale to wolny kraj. Przy okazji, historia o odwodzeniu Polski od mobilizacji w ostatnich dniach przed wojną przez Aliantów nie jest wymyślona przez L.P. tylko od lat pojawia się w różnych miejscach. Nie ma znaczenia czyj konkretnie artykuł zacytowałem, bo w każdym będzie to samo.
@@DunderSwistbezsensowny przykład, mógł to wymyśleć tylko człowiek nie mający pojęcia o czym pisze. Nieważne czy pan Pietrzak jest socjalistą ważne czy jest wiarygodny, a nie jest. Proszę czytać ze zrozumieniem choć widze że jest z tym problem
Dziękuję za kolejny ciekawy materiał pokazujący - jak skomplikowanym procesem jest podejmowanie strategicznych decyzji i jak one różnią się w oczach polityków, wojskowych a opinii publicznej. 🤓👍 Dochodzą do tego też różnice w zachowaniu poszczególnych narodów - nasze " chciejstwo " , czy tylko zimny pragmatyzm Zachodu - zdający nam się zdradą... 🤔 W realnym świecie te dwie koncepcje muszą gdzieś się spotkać po środku - lecz realia rzadko na to pozwalają. 😔 Zaś nasz obecna polityka zagraniczna ciągle (niezależnie od partii rządzącej) przypomina "myślenie życzeniowe"... 🤔 W każdym razie - dobra robota Panowie - by zakończyć pozytywnym akcentem. 🙂👍
W grudniu 1938 Brytyjczycy zapewnili Becka, że żadne zmiany w Gdańsku nie nastąpią bez zgody Polski. Jaki wpływ miały te zapewnienia na politykę Polski względem Niemiec?
@@Sattivasa tylko, że w latach trzydziestych Gdańsk to miasto niemieckie z małą polską mniejszością. Po wybudowaniu Gdyni rola Gdańska zmalała więc można było ustąpić.
Świetnie się was słucha. Myślę, że śmiało mogę was dać do TOP3 moich ulubionych podcastów. Pozwolę sobie rzucić pomysł na ciekawy odcinek. Akcja sił Niemieckich przeciw Polskim i Radzieckim partyzantom w Lasach Janowskich 1944 (Sturmwind I). Największa bitwa partyzancka II WŚ na naszych ziemiach.
Ja z Wołoszańskiego wyleczyłem się już dawno, ten człowiek to w gruncie rzeczy dziennikarz i publicysta, który na potrzeby własnych materiałów niejednokrotnie naginał fakty, nie liczył się z nimi, używał pustych haseł i frazesów, jasne że lepiej oglądać jego materiały niż trudne sprawy na polsacie, ale Wołoszański nie jest w pełni obiektywny.
@@SwordMadnessvhs A wziąłeś poprawkę na małe ale, że Wołoszański robił swoje programy w czasach kiedy nie było Wikipedii, Internet był w powijakach i jak chciałeś mieć jakieś dokumenty, to musiałeś osobiście dupę ruszyć do archiwum, czy biblioteki (po załatwieniu wizy bo nie byliśmy jeszcze w strefie Shengen) na drugim końcu świata (czy tam Europy vide strefy Shengen) i tam grzebać w katalogu by następnie się dowiedzieć, że dany materiał został komuś wypożyczony pół roku temu? Nie mówiąc o tym, że budżet Wołoszańskiego był tak mały, że swoją słyną czołówkę muzyczną "States Evidence Josepha Irvinga wziął z darmowych materiałów. I dodaj jeszcze fakt, że jak Wołoszański robił swoje programy to archiwa radzieckie były jeszcze niedostępne i utajnione. Oraz to że wiele dokumentów odtajniano wraz z upływem czasu i w związku z tym obecnie historycy mogą pracować z materiałami, które w czasach Wołoszańskiego miały jeszcze status ściśle tajne. Za dwadzieścia lat pewnie ktoś też będzie marudził że ten podcast wojenne historie to jakieś bajki opowiada bo przecież dokumenty mówią coś innego. Historyk pracuje z materiałami które ma, a nie które być może istnieją.
Bardzo fajny materiał. Wybór opcji zachodniej z ZSRR pewnie by oznaczał dla nas albo wchłonięcie przez Stalina albo zostanie wcześniej PRL-em w najlepszym przypadku. Pytanie czy Stalin przystałby na taki sojusz bo on raczej chciał aby najpierw zachód i Polska się wykrwawili we wspólnej walce z Niemcami a potem on miał ruszyć i zająć całą Europę - po co miałby się wysilać i ponieść główny ciężar wojny - no chyba, że wynegocjowałby sobie zajęcie terenu aż do Łaby ale czy zachód by na to przystał wiedząc, że będzie wtedy za silny? Chyba rozsądniejsze jednak było zachować się jak Węgry albo Czechosłowacja - przyłączyć do Niemców i czekać aż ktoś im zęby wybije kosztem swojej krwi i zmienić sojusze ?
@@Cinek13518 Polaków znienawidził za nasze wejście w sojusz z Anglią i Francją co odebrał jako zdradę ( chociaż nic mu nie obiecywaliśmy ani nie odmówiliśmy) - trzymajmy się tego jak traktował Węgrów, Słowaków, Czechów Rumunów - itd. Po drugie po pokonaniu Francji i tab był na kursie kolizyjnym z ZSRR więc potrzebował w nas sojuszników i pewnie by traktował jak wspomniane państwa - a po wejściu w wojnę z ZSRR i USA i tak był jego los przesądzony więc należało z nim w sojuszu siedzieć i czekać na właściwy moment na zmianę stron.
@@prg197 Owszem ale poddała się dobrowolnie nie mając szans więc nie było sensu stawiać oporu i narażać na zniszczenie gdy wróg i tak po tym by wziął co chce. Nawet Mongołowie Chingis Chana dobrze traktowali miasta, które się dobrowolnie poddały i chociaż musiały ponosić koszty poddaństwa a le lepsze to było niż anihilacja w razie odmowy. Pytanie czy Praga została zniszczona i odbudowywana jak Warszawa - nie. Czesi pracowali zasilając Niemców w sporo sprzętu wojennego ale dzięki temu przeszli przez wojnę dużo łagodniej niż my, pretensji do nich nikt nie ma i pewnie śmieszny czeski ruch oporu nieraz jest bardziej znany na zachodzie niż AK. I po co nam było morze krwi i gruzów skoro i tak skończyliśmy w jako sowiecka satelita - abyśmy sami się mogli emocjonalnie onanizować naszą niezłomnością gdy wszyscy mają nas za to w d....
Kurcze wygląda na to że nie było ratunku z nikąd. Czy jakimś rozwiązaniem byłoby pójście na całość i tak jak Niemcy zadłużyć się po to by skokowo zwiększyć potencjał armii?
Stawianie na Sowietów nie było chciejstwem ze strony Francji i Anglia? Liczyli że Stalin pobije Niemców i grzecznie wróci do domu? Przecież to mogło siłę skończyć krasnoarmieńcami pojacymi konie w Zatoce Biskajskiej 😏
Oni wiedzieli ze Hitler ruszy na ZSSR. To mial byc taki podzial swiata. Anglia i Francja kolonie w Azji i Afryce a Niemcy tereny euro-azjatyckie ZSSR. Stalin ktorego absolutnie nie wybielam poprzez Pakt Ribentrop - Molotow dosyc cwanie odsunal date agresji niemieckiej o 2 lata. Niemcy wierzyli w mozliwosci porozumienia z zachodem dlatego nie zniszczyli wojsk angielskich i francuskich jakie 330 tysiecy pod Dunkierka. A mogli...
19:13 Jestem tylko cywilem,który lubi czytać o historii ale zastanawiam się czy polscy zawodowi wojskowi wierzyli w bajki ,ż da się zorganizować ofensywę na wielką skalę w ciągu 15 dni od rozpoczęcia mobilizacji ?? Przecież każda wielka ofensywa to masa planowania rozpoznania gromadzenia sł i zapasów etc.Tego nie da się zrobić w 15 dni
Paweł Wieczorkiewicz "Historia polityczna Polski 1935-1945" Po lekturze stwierdziłem, że większych głupców już nie mogła polska ziemia zasiać.... Po lekturze "Historia polityczna Polski 1990-2023" prof. Dudka stwierdzam że jednak się myliłem i obecnie od 20 lat politycy wysoko podnieśli poprzeczkę kretynizmu politycznego. Tylko co dalej...
Panowie, fantastyczny materiał. Jeden z najlepszych, jakie ostatnio przesłuchałam. Doceniam pracę i wiedzę oraz profesjonalizm. Dzięki, że się tym dzielicie ❤️
Fantastyczne uzupełnienie lekcji Historii. Problemem jest wykorzystanie tej wiedzy na np Maturze lub lekcji jeżeli prowadzący nie jest entuzjasta swej pracy. Pozdrawiam i dziękuję.
no ja miałem tak ze historyczka na siłe prubowała mnie upupiac bo były tematy ktore znałem dużo lepiej a nie oszukujmy sie dużo rzeczy uległo zmianie odkad ona 40 lat temu nabywała swoją wiedze
@@rafapelon161 wiesz czasami ( czasami) wynika to z klucza odpowiedzi np na egzaminie, czasami z braku czasu na lekcji fajnie np byłoby pogadać ale inaczej stoisz z materiałem, czasami wynika z małostkowości. Życie. Miłego dnia
Pamiętam jak moja historyczka przy omawianiu ataku Niemiec na ZSRR, wspomniała, że podczas operacji Barbarossa Niemcy używali słynnych tygrysów. Ledwo powstrzymałem się by wstać i uświadomić jej, że się myli, ale nie chciałem przez taką błahostkę zrazić jej do siebie na następne trzy lata nauki.
Ale tak jest do dzisiaj, że nasi politycy zapominają o kliku sprawach, po pierwsze biorą zbyt dosłownie słowa dyplomatów, zapominając, że dyplomata to taki ktoś, kto powie, że masz spieprzać w taki sposób, że będziesz odczuwał radość z powodu zbliżającej się dalekiej i atrakcyjnej podróży, o zasadzie, że kraje nie mają wiecznych przyjaciół tylko wieczne interesy, oraz że wróg mojego wroga jest moim przyjaciele, a przyjaciel mojego wroga jest moim wrogiem.
Jedna z teorii popularnego publicysto-historyka przekonała mnie kilka lat temu: Gdybysmy zostali sojusznikami Niemiec, wojna dla nas rozpoczelaby sie rok - dwa później.Poszlibyśmy na wschód, pewnie przegralibyśmy razem z Niemcami...jednak nasze miasta zaczelyby byc burzone 2 - 3 lata później, nasi obywatele byliby masowo mordowani 2-3 lata później... I to wszystko oczywiściie do nas by dotarło ale z duzym opóźnieniem. Powinniśmy robic wszystko aby do wojny Polska weszla jak najpóźniej... przez decyzje sojuszu z aliantami upuszczono nam zbyt duzo krwi.
Czy byśmy przegrali, gdybyśmy weszli w sojusz z Niemcami? A czego Niemcom zabrakło w 1941 roku? Ano zabrakło dosłownie kilkunastu kilometrów i kilkudziesięciu tysięcy żołnierzy, żeby zająć Moskwę. Gdyby Armia Czerwona nie zajęła wschodnich terenów Polski 17 września 1939, gdyby milionowa armia polska ruszyła z Niemcami na ZSRR, Hitler szybciej znalazłby się pod Moskwą i w samej Moskwie. Tylko że, jak uczy historia, w wojnach z Rosją zajęcie Moskwy wcale ostatecznego sukcesu nie gwarantuje. Ponadto jest jeszcze aspekt moralny. Na kogo byśmy wyszli idąc na sojusz z Hitlerem? A na kogo wyszliśmy nie wchodząc? Jak nas widzą i co o nas mówią na Zachodzie, w Izraelu i Bóg wie gdzie jeszcze ze Stanami Zjednoczonymi na czele?
Dobrze, spróbuję inaczej, żeby było Ci łatwej pojąć, bo nie ogarniasz - Niezależnie od tego, czy zawarliśmy sojusz z Hitlerem, czy nie, po wojnie i tak znaleźliśmy się w czterech literach i teraz wszyscy, także i Ty będziemy płacić za bezdurno potężne pieniądze nie wiadomo komu za utracone majątki. Niemcy nas sfajczyli, pomordowali, okradli za okupacji, ruskie także samo przy wyzwalaniu i potem, a my jeszcze będziemy bulić. Ty też - z podatków. Chyba, że nie jesteś z Polski i pod naszego fiskusa nie podlegasz (to nie jest zabronione i żadna to ujma). Jeśli jednak jesteś z Polski i pod naszego fiskusa podlegasz, to chichrać się będziesz do czasu. Średnio inteligentny szympans powinien to zrozumieć.
@@SattivasaGość ma rację. A durniem tutaj to jesteś ty. Widzę, że w co trzecim komentarzu upuszczasz swych rzygowin. Jesteś autorem tego żartu i latasz tu po komentarzach go bronisz czy jak?
@@Sattivasa Bardziej błyskotliwa niźli twoje pomyje propagandysto, aliantofilu. Dobrze wiesz, że wypisujesz kocopoły, uwijasz się pod tymi rynsztokowym filmem jak mróweczka.
3:19 Dzisiaj tez "my podejmujemy" decyzje, dzieki ktorym Polska jest pioneczkiem rozgrywanym z kazdej strony na wszelkie sposoby. Naprawde mam nadzieje, ze wiecej osob zdaje sobie sprawe, ze z powodow sobie znanych (pewnie korzysci materialnych) na kolanie i na szybko wrzuciliscie ten material w chwili, gdy sytuacja z lat 30-tych ubieglego wieku powtarza sie a wszystko, co mamy to tylko obietnice "przyjaciol"... ciekawy jestem, na jakiej podstawie w ogole ktos tu twierdzi autorytatywnie, ze to "my sami" a nie "ktos nas namowil"?
Żebyś wiedział. Chcą poświęcić PL znowu, zwłaszcza US, UK, ale też pewnie większość europy zachodniej, ażeby zdestabilizować Europę wschodnią i środkową. Szczególnie chodzi o wymianę handlową pomiędzy Niemcami i Rosją, na której Polska mogłaby dużo zyskać jako pośrednik, o ile dobrze byśmy to rozegrali. Oczywiście Polska znowu ma być złożona w ofierze i tym razem, dlatego Nas tak chwalą dzisiejszymi dniami i nagle doceniają nasz wkład podczas ww2. Chcą zbudować w nas poczucie dumy, ażebyśmy chętnie ginęli znowu milionami.
@@buoazej Nie mam pretensji do wilka, ze jest wilkiem i chce zezrec wszystko wokolo. Ale owca, ktora wilk podchodzi i podgryza od dawna, ktora ma juz tylko kikuty konczyn i blizny od wilczych klow, a ktora caly czas lgnie do wilka i mu wierzy, to juz inna sprawa....
Dlatego także uważam, że zamiast liczyć na "igżyska" powinniśmy chłodno kalkulować i do tego dostosować naszą politykę zagraniczną, szczególnie teraz. Oczywiście trzeba pomagać i wyrażać sympatię ale działać tak by minimalizować zagrożenie. Oby nie było III wojny i nie przetoczyła się ona znowu na naszym terytorium.
Akurat odnośnie tej podmiotowości potwierdza się w tym podcaście opinia prof. Wieczorkiewicza, który powiedział, że piłsudczykowska mentalność w kontekście suwerenności Polski poskutkowała tym, że Polska nie zgodziła się na ewentualny sojusz z Hitlerem
Paweł tutaj może się mylić. Piłsudski zabronił Beckowi w swoim testamencie wchodzić do wojny jako pierwsi, więc to nie ich 'mentalność'. Wysoko w MSZ mieliśmy sowieckiego szpiega, stąd Beck w ogóle nie brał pod uwagę agresji ze wschodu - tutaj bym się dopatrywał bezpośrednich przyczyn klęski Polski i zdrady Aliantów.
Pytanie czy jeśli wyszlibyśmy w 1938 roku w ten sojusz Zachodu wraz z Sowietami, to czy po wojnie nasza niezależność byłaby możliwa czy tak czy siak nie była możliwa
Anglicy postulowali Linię Curzona od 1920 r. a w latach 1930tych doradzali abyśmy wpuścili Sowietów na cały obszar. Po inwazji 1939, Ju kej gratulowało ZSRR odzyskania ich ziem. Podczas Wersalu w anglicy w ogóle byli przeciwni powstaniu Polski, a Gdańsk, dolny śląsk i zaolzie oderwali od nas.
Każdy, kto ma trochę rozumu w głowie musi wiedzieć, że w 1939 roku nie mogliśmy wejść w sojusz z ZSRR, bo tego nawet Sowieci nie ukrywali, że gdyby doszło do wojny z Niemcami, to oni (Sowieci) chętnie nam pomogą wjeżdżając swoimi czołgami do Polski. Całkiem logiczne, bo niby jak inaczej prowadzić wojnę? Tylko,że jak oni by tu weszli, to kiedy by stąd wyszli? Chyba najwcześniej w 1993, bo wcześniej raczej nie. Także Drodzy Panowie z deszczu pod rynnę. To że Polska nie skorzystała z oferowanej pomocy przez "szlachetny" ZSRR wpajano mi za PRL. Tylko, czy my po tej "pomocy" niekoniecznie skończylibyśmy nie tylko jako Polska komunistyczna, ale nawet jako republika radziecka. Przecież to oczywiste, jak dwa razy dwa, to cztery. Chyba, że ktoś nie zna tabliczki mnożenia.
A po co Stalinowi byłaby Polska w 1939 roku, gdybyśmy go tu wpuścili? Wtedy Stalin nie potrzebował bloku państw w postaci Układu Warszawskiego, bo USA siedziały sobie cicho za Oceanem wierne polityce izolacjonizmu, idei eksportu rewolucji tenże Stalin nie porzucił, wręcz dążył do jej urzeczywistnienia, dla Francji i Wielkiej Brytanii wygodniej było mieć na wschodniej granicy Niemiec nawet i sowiecką Rosję z jej czołgami niż słabszą, Polskę, która próbuje co jakiś czas coś tam sobie politycznie pogrywać. A nastawienie ówczesnych Francuzów do ZSRR? Francuzi i Brytyjczycy na Niemców raczej by nie uderzyli, jak nie uderzyli we wrześniu1939, Hitler także nie przystąpiłby do wojny z Francją, czy ZSRR tak ochoczo, jak w 1940 i 1941 roku. Polska jako sowiecka republika nie wojowałaby o Gdańsk, więc o co chodzi? Ze Stalinem, który Hitlera się bał, tenże Hitler szybciej dogadałby się niż z Beckiem, więc wszystkim byłoby komfortowo i wygodnie. Jest jeszcze jedna kwestia. Otóż miałem okazję rozmawiać z ludźmi, którzy pamiętali tamte czasy. Teraz już nie żyją. Oni byli przekonani, mając w pamięci rok 1920, że sowiecka Rosja nie dotrzyma obietnic i nie opuści terenu Rzeczypospolitej i jeśli nie utworzy tu swojej republiki, to utworzy komunistyczne wasalne państewko, a rządów komunistycznych w Polsce mało kto chciał. Patrz rok 1920. Wtedy pamięć o tamtej wojnie była żywa i jeszcze dodać należy dwadzieścia lat niepodległości po 120 latach zaborów. Nie po to wygoniliśmy bolszewików w 1920 roku, żeby teraz ich wpuścić. Przecież granica z ZSRR cały czas była niespokojna. Kto by na to poszedł? Dlatego tak uczepiliśmy się tych Francuzów i Brytyjczyków, bo niby kogo innego? A nawet gdybyśmy mieli poprawne stosunki z Litwą, Czechosłowacją, to co by nam to dało? Ani z Rosją, ani z Niemcami, mając nawet za sojusznika jeszcze Rumunię, wojny byśmy nie wygrali. Także nawet gdyby Stalin sowieckiej republiki tu nie utworzył, to przekształciłby Polskę w wasalne państewko, co wtedy cały naród, który nie przeszedłby gehenny okupacji hitlerowskiej, odebrałby jako klęskę poniesioną w wyniku zdrady i bez walki. A tak w ogóle, to tej "bratniej" pomocy wcaleśmy nie chcieli. Powiem tak - na cztery babcie z mojej rodziny (ojciec ożenił się dwukrotnie) jedna na wspomnienie o wojnie tylko płakała, a trzy pozostałe niezależnie od siebie i siebie nie znając, mówiły mniej więcej tak - Niemcy, to dranie, ale te ruskie, to nie tylko dranie, ale dzicz i swołocz. Ruskie gorsze niż Niemcy, bo Niemiec przyszedł, zrobił swoje i poszedł, a ruski przylazł, napił się, nażarł się, potem nakradł, zgwałcił i dobrze, jeśli nie spalił. Taka to była "bratnia pomoc" "wyzwolicieli". Z deszczu pod rynnę. I jeszcze co była warta ta socjalistyczna Polska u boku ZSRR przekonałem się po latach, kiedy mogę porównać tamtą socjalistyczną rzeczywistość u boku "bratnich" Rosjan z tą obecną. Na co mogłem sobie wtedy pozwolić, a na co teraz. Każdemu będę krzyczał - RUSKIE, SPADAJCIE NA DRZEWO JAK NAJDALEJ OD NAS!
Czy pojscie na szeroki alians z zachodem i zwiazkiem radzieckim, lacznie z wpuszczeniem armii czerwonej na nasze terytorium nie oznaczaloby otwarcie wschodniej flankii, a wiec ostatecznie oddaniem sie na pastwe ZSRR?
Jak byśmy weszli w sojusz z Niemcami było by źle weszli byśmy w przymierze ze związkiem radzieckim i reszta źle bo byśmy byli pewnie wchłonięci 3 apcja dostaliśmy od dwóch w córy ale czy z każdych z opcji nie wyszło by na coś podobnego? Może było by mniej ofiar ciekawi mnie to może warto o tym podyskutować dla samej ciekawości
bylismy w mega chujowym polozeniu. Wystarczy spojrzec ze bylismy pomiedzy dwoma hegamonami. WIelka Brytania ze swym potencjalem w takim polozeniu tez by upadla. Generalnie nie bylo sily ktora by sprostala wtedy niemcom, nie mowiac juz o ruskich na drugiej flance.
Iść z ZSRR oczywiście można pominąć, to totalny bezsens. Najlepiej z 3 tych opcji było PRAWDOPODOBNIE iść z Niemcami. Nie było by tyle ofiar, a mimo że bylibyśmy w dużym stopniu zwasalizowani, moglibyśmy grać karta takich państw jak Czechosłowacja Rumunia Węgry. Razem z tymi państwami moglibyśmy szachować Niemców, bo sojusze się odwracają, a wszystkie wymienione razem z nami to już jakaś siła. Słusznie powiedziane w odcinku, ze blednie uważaliśmy sie za mocarstwo… i tak graliśmy w te grę
@@igorpargiea5230 Negocjować z Hitlerem? To mogliśmy co najwyżej przed wstąpieniem. Jak już ktoś był w sojuszu to najczęściej potem stawał przed faktami dokonanymi. Najlepszy przykład Mussolini bladego pojęcia nie miał o operacjach wojskowych planowanych przez sojusznicze Niemcy, a w których to operacjach Włochy brały aktywny udział. Plus Hitler zawsze rozgrywał indywidualnie jeden sojusznik na raz, żadnych układów grupowych. Tak że Rumunia była sojusznikiem III Rzeszy, Węgry były sojusznikiem III Rzeszy, ZSRR była sojusznikiem III Rzeszy, a Rumunia za zgodą i pozwoleniem Hitlera część swoich ziem oddała ZSRR i Węgrom. Tyle w temacie pogrywania z III Rzeszą.
A jak to tak w sumie było z paradą zwycięstwa w Londynie i pieniędzmi danymi Wielkiej Brytanii za sprzęt? Pytam bo jestem ciekaw czy to też ma jakieś wyjaśnienie
@@Sattivasa no właśnie ja widzę tylko cześć pierwszą, potem moje podziękowania a następnie komentarz gdzie piszesz o wysłaniu 2 części ale samej drugiej części niestety nie widzę
Super odcinek. Czy możecie panowie polecić jakąś książkę traktująca o tym? Chciałbym sprezentować ojcu na gwiazdkę. Nie raz już owy temat doprowadzał niemalże do bójek przy stole. Ojciec wciąż jest przekonany że Francja i UK gdyby ruszyły 01.09 na zachodnie Niemcy to by rozgromiły Rzeszę w pył. 🥴
@@Sattivasaniestey nie. W zasadzie jak pamiętam czasy szkolne to temat drugiej wojny światowej w całym toku mojej edukacji był traktowany bardzo po łebkach. Nauczycielom czasu brakowało na zrobienie całej podstawy programowej i wszystko po pierwszej wojnie światowej omawiano w pośpiechu.
Czy sojusz z CCCP w powiedzmy 1939r nie oznaczałby oddaniu suwerenności już wtedy? Taki sojusz oznaczałby de facto wpuszczenie sowieckich wojsk na nasze terytorium.
Teraz mamy amerykanskie. Jak to sie ma do tej naszej "suwerennosci". Prosze sobie spojrzec na tereny Zakonu Krzyzackiego. Notabene "zaproszonego" do Polski powiedzmy do walki z Prusakami przez Kondrada Mazowieckiego oczywiscie pod namowa papiestwa z pozniejszym terytorium Prus juz niemieckich. Czy jako laik, w dosyc podeszlym wieku moge zapytac czy wojska te opuszcza kiedykolwiek nasza Ojczyzne ? Czy bedzie tak jak z Prusami ?
@@idepowas3329 Po pierwsze nie wszędzie obyło się bez wystrzału, po drugie stosunek sił był taki że nie było żadnych szans na obronę, szczególnie w obliczu klęski militarnej na froncie z Niemcami.
Słabe jest to, że 99% komentarzy to ohhy i ahy nad filmikiem na temat tak proszący się o dyskusje. Obserwuje od kilku lat trend w Polskim internecie polegający na przejmowaniu czyjegoś zdania 1/1 bez odrobiny własnej refleksji. Nie wiem czy taki sposób nauki ma w ogóle jakikolwiek sens. Autor myśli za widzów a nie z nimi.
Ale tu nie ma o czym dyskutować. Temat poruszany miliard razy. Temat tu poruszony np kondycja wojska francuskiego to temat nie podlegający dyskusji. To fakt historyczny. Podyskutować można co najwyżej o tym czy faktycznie polskie elity miały pełen ogląd sytuacji. Ot tyle
Mam podobne zdanie. Polacy w większości nie starają się myśleć samodzielnie - zadawać pytania, szukać odpowiedzi w źródłach itp. Swoją opinię kopiują od takich jak ten filmików , traktując go jak dogmat - jak fakty z którymi się nie dyskutuje, a w rzeczywistosci jest to prywatna opinia twórców materiału, z którymi - nie tylko można, ale wręcz należy dyskutować.
Właśnie po to powstają miliardy tego typu treści, żebyś myślał, że nie ma dyskusji w tym temacie i uznał ponad wszelką wątpliwość, że zbiorowe samobójstwo Polaków, utrata suwerennosci oraz majątku polskiego była końcem lat 30 nieunikniona 😉
@@michawiltosinski6714 dyskutować można wtedy gdy podobnie jak twórcy przejrzysz te same materiały źródłowe i wyciągniesz inne wnioski. Jeśli tego nie zrobisz to jak chcesz dyskutować?
@@michawiltosinski6714 ale historia dokładnie to pokazała. Nie trzeba być ekspertem w temacie by zauważyć związek przyczynowo skutkowy. Nad czym tu rozważać. Czasem niestety historia i pewne rzeczy czy tego chcemy czy nie są nieuniknione. W historii Polski tamtego okresu to nie jest tak że patrzymy na okres np. jednego lub dwóch lat. 20 lat doprowadziło Polskę do momentu w którym nic nie dało się zrobić. Samobójstwo byłoby w ten czy inny sposób. Musiał nastąpić restart. Byliśmy w najgorszym możliwym geopolitycznie miejscu w takiej konfiguracji. Europa wtedy była wielkim punktem zapalnym. Jakiej opcji byśmy nie wybrali ostatecznie skończyłoby się to dla nas katastrofą.
"chcieliśmy prowadzić całkowicie niezależną politykę min" - zgadza się i to nas zgubił i z tego się śmiali Francuzi jak i Anglicy. Beck nie miał nosa i rozpoznania w polityce zagrnaicznej dodatkowo grubo przeceniano nasze możliwości wojskowe. Już nie wiem czy Beck grał czy faktycznie bujał w obłokach bo nasi sojusznicy wiedzieli, że nie jest. z nami najlepiej: "NO I WRESZSCIE SA WIELKIE MOCARSTWA oraz.... Polska..." Podobna polityka jest powielana obecnie przez pis.... nie dociera ze nie mamy zadnej sily przebicia i dalej szczekamy. Poza tym jest wiele teorii - przedstawiona przez autorow nie jest jedyna sluszna. Sa teorie, ze Francja_anglia zaangazowalyby sie mocniej jakbysmy przed wojna zmienili rząd.
Cieszę się, że to znalazłem w trakcie podróży pociągiem, wreszcie mogłem wyrzucić z głowy to kilkuprocentowe przekonanie o tym, że zachód nas zostawił samym sobie
Biorąc pod uwagę inne podcasty gdzie opisujecie np. dysproporcje siły wojsk polskich i niemieckich, nie powinnismy iść do sojuszu z Wielką Brytanią i Francją tylko nawet za dużą cenę starać się uniknąć udziału w wojnie. Polityka zagraniczna IIRP była zwyczajnie głupia a późniejszy sposób w jaki braliśmy udział w wojnie, to już kompletna katastrofa np Powstanie Warszawskie czy ogólniej Akcja Burza.
Przepraszam komentarz nie do tego materiału (Antonow Mirja) tak to jest gdy człowiek buja się na kilku kanałach. Ale komentując program -super . Tylko czy ktoś z naszych administratorów tego wysłucha? (ze zrozumieniem). Według mnie Ukraina to Hiszpania lat 36-39 .Ukraina walczy tak jak walczyli Hiszpanie i wielu ludzi z całego świata. A skończyło się tak jak znamy.
Mimo ,że jest to podcast miłym akcentem z waszej strony było by dodanie w wolnym czasie podstawowej listy źródeł/książek pod odcinkami polecanych przez was w danym temacie do poszerzenia indywidualnie wiedzy. Również założenie serwera na discordzie w celu pewnej integracji naszej społeczności tego kanału/podcastu ,która poniekąd się robi coraz większa patrząc na liczbę subów. A podcast super.
@@podcastwojennehistorie Skoro cenne uwagi to na przykład można jeszcze w zakładce społeczność robić ankiety zapowiadające odcinek. Na przykład pytanie do ankiety ze wcześniejszego odcinka - Czy istniała najlepsza armia II wojny światowej? 1. Amerykańska 2.Niemiecka 3. Radziecka 4. ( Komentarz własny) . Daje to większą możliwość integracji z widzami oraz daje to możliwości chociaż zarysu spojrzenia słuchaczy. Inny przykład samo dodanie fotografii np generała i zapytanie społeczności co sądzimy o tej personie. Można pisać i wymyślać jak wyciskać intelektualne soki . Czas to zajmuje ale kontent podcastu rozwija mimo wszytko.
Kapitalny materiał i super wiedza historyczna o II wojnie światowej.Także świetnie że rzucasz światło na wiele ważnych faktów o których nigdy nie słyszałem.
23:27 - można było robić sabotaże na terenie wroga, paląc pola, lasy i mniejsze wioski . Nikt się nie jest w stanie obronić przed takimi atakami, Ukraińcy zrozumieją to za kilka lat...
@@Sattivasa znaleźli by się chętni, ale rozkazy nie pozwalały na tak nie honorowe ataki - to samo widzimy teraz, ale już Ukraińcy zmienili podejście do ruskich jeńców
@@Sattivasa w historii było wiele przykładów takich ataków - mistrzami pozostają japońscy kamikadze... zresztą u ruskich też wielu ma pełną świadomość, że idą na pewną śmierć.
@@Sattivasa Japończycy byli lepiej uzbrojeni, więc mogli atakować z powietrza, co nie zmienia faktu , że prowadzili tak skuteczne ataki, że tylko atomówka mogła ich zatrzymać
@@kamilk1403 dokładnie, na sabotaż nie ma mocnych, a ukraińcy na współpracy z hameryką wyjdą, trochę lepiej jak Indianie 😀 wszakże z kim będą latali w kosmos ? 😂
Ale nieinformowanie nas o pakcie niemiecko-sowieckim było ewidentną zdradą i cynizmem sojusznika. Alianci mogli się spodziewać, że nie ruszymy do wojny w takim układzie i prawdopodobnie w ostatniej chwili dogadalibyśmy się z Hitlrem lub inaczej zareagowali
Świetny materiał, powinien być puszczany w szkołach, odkłamuje historię jakiej jesteśmy uczeni i nasze naiwne myślenie z tamtego okresu i naiwne myślenie teraz o tamtym okresie wśród większości Polaków tak naprawdę
Materiał merytorycznie świetny. Jedydyne co mnie drażni, to w wyrazach kończących się na -liśmy akcent na drugą sylabę od końca. W języku polskim akcent tu powinien padać na trzecią, mimo że zwykle jest na drugą sylabę od końca. Są też słowa, w których pada na czwartą sylabę od końca, np. w słowie zrobilibyśmy. Wiem, jestem starym dziadem i się czepiam. :)
Czyli tradycyjnie, oszukaliśmy się sami. Mam wrażenie że niewiele sie zmieniło, zyjemy mitami i romantyczna wizja polityki zagranicznej. Dobrze ze wreszcie powstają takie podcasty!
Ponadto, Wyspiarze byli już od dawna w sojuszu z sowietami, którym nota bene gratulowała ona odzyskania swoich ziem po wrześniu 1939 r naszym kosztem. Kat-tyn i woły n to też wyspiarska i hamburger-ska inicjatywa, w celu zaprowadzenia linii Curzona. W ogóle ZSRR nie powstałoby bez Ju-Kej i Ju Es Ej.
Polska między Hitlerem i Stalinem nie miała szans. Zrobiliśmy to, co mogliśmy, czyli przetrwaliśmy. W Finlandii ledwo dali radę, a nie byli zaatakowani na początku i Finlandia leży na uboczu, delikatnie mówiąc!
Trzeba było pomóc Czechosłowacji w 1938, bo o co poszło? O mniejszość niemiecką w CSR. A w którym jeszcze kraju była duża mniejszość niemiecka? No właśnie...
Nigdy nie potrafiliśmy w politykę i dalej nam nie idzie. Ogólnie im dłużej słucham kanału, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że w zasadzie to Polska jest winna 2wś. Pewien pruski teoretyk wojenny trafnie zauważył, że to państwo napadane na ogół winne jest wojny gdyż swoją słabością skusiło ościenne mocarstwo do napaści. Wypisz-wymaluj przedwojenny bantustan zwany 2RP.
Potrafiliśmy grać w politykę i wykorzystywać nasze położenie geograficzne po mistrzowsku. Tylko w pewnym momencie weszła nam w krew wóda, winko, piwko i się skończyło. Sami sobie winni.
Jak władze radzieckie zapatrywały się na budowę koalicji anty niemieckiej z FR WB PL i CS? w polityce liczą się interesy a tutaj sowieci zostali by wykorzystani do trzymania niemców samemu nie zyskując nic w przeciwieństwie do ułożenia się z niemcami co otworzyło możliwość zabrania wschodniej polski bałtów besarabai i umożliwiło atak na Finlandię
Super material. Czy moglibyscie zrobic podcast dlaczego Polska nie zaprzyjaźniła sie z Czechami w latach 30tych? Chlopaki z południa mieli technologię i przemysł. My ludzi i potencjał
Niestety, mieliśmy źle relacje z Czechami ze względu na sporne terytorium - Zaolzie, które Czesi odebrali nam w wyniku wojny polsko-czeskiej w 1919 roku, o której bardzo mało się mówi.
@@brankoo16 Czyli tak jak dziś mamy złe relacje ze wszystkimi A potem się dziwimy że wszyscy nas zostawiają samych sobie I na siłę próbujemy znaleźć winnych wszędzie byle jak najdalej od własnego podwórka
@@brankoo16 oprócz sporu o Zaolzie należy dodać antypolską i prosowiecką politykę rządu Czechosłowacji. Czesi np. wspierali Organizację Ukraińskich Nacjonalistów. Co ciekawe, strona polska niejednokrotnie wyciągała rękę do Czechów, ale rząd w Pradze nie chciał nawet słyszeć o jakimkolwiek porozumieniu, twierdząc że Polska jest państwem "sezonowym". Według mnie, był to największy błąd polityczny Czechosłowacji.
@@mariuszuznanski3090 Z tym że w 1919 r. to Czesi byli agresorem. Popełnili zbrodnie wojenne, mordowali polskich jeńców itd. W 1920 r. złamali ustalenia z Polską i krajami zachodnimi, zgodnie z którymi w zamian za polską zgodę na przyłączenie Zaolzia do Czech mieli przepuścić francuskie transporty z bronią i amunicją do Polski walczącej w tym czasie z sowietami. Czesi z premedytacją tego nie zrobili. Do końca istnienia Czecjosłowacji przed II wojną światową Czesi prowadzili politykę jawnie antypolską i prosowiecką. Wyposażali i wspierali ukraińskie organizacje antypolskie. Złe relacje były winą Czechów.
@@Sattivasa Oczywiście, że tak było. Jak Hitler dzień przed wojną dał nam nieoficjalne ultimatum, żeby oddać Pomorze Gdańskie, to alianci próbowali nas nakłonić do jego przyjęcia. I jak nazwiesz zmuszenie nas do przerwania mobilizacji 2 dni przed wojną?
Niestety tu są przedstawione tylko liczby i statystyki określające siłę Francuzów . Fakt jest taki że jak by tu jeszcze dołączyć różnice w sprzęcie działającym i w sprzęcie do którego brakowało części zamiennych to Francja była by jeszcze w gorszej pozycji . Nawet do wielu nowszych samolotów takich jak dewontine lub bloch brakowało części zamiennych . Przez co wiele maszyn było uziemionych . To tyczyło się innych części wojska . Jedyny francuski lotniskowiec w tym czasie był raczej patrolowy i nie potrafił by zagrozić Niemcom na morzu .
To nie jest cała prawda. Wprawdzie może i Polacy samodzielnie podjęli decyzję by przeciwstawić się Niemcom jeszcze przed podpisaniem sojuszy z Anglią i Francją, ALE (!) to właśnie na żądanie Anglii i Francji opóźniono w PL mobilizację aż do ostatniego dnia co miało katastrofalne absolutnie skutki. Tak więc jednak była pewna zdrada : jeśli żąda sie od sojusznika zatrzymanai mobilizacji by nie prowokować to daje się mu potem conajmniej naprawdę mocne wsaprcie wojenne (jak dziś USA i GB dla UKR) a nie wspiera potem tylko słowami i pozorami pomocy. Brak o tym w audycji. Czyli gdyby PL nie zawarła sojuszu z GB i FR to być może w samym IX 39 dzieki wczesniejszej mobilizacji lepiej by wypadła. Choć oczywiscie za to przynajmniej GB i FR weszły do wojny 3 IX 39 czyli Polska nie znikła po cichu znów na wieki z mapy Europy.
15:52 no właśnie, na początku jest mowa, że "bynajmniej PL nie rzucono na żer Niemcom" a jednak tutaj jest właśnie powiedziane, że jednak tak bo inaczej Hitler napadłby najpierw na Francję.
@@Sattivasa Jak sam napisałeś - nie zmyślaj. Pierwsze twoje 3 pkt to nic prawie nie znaczące mobilizacje tj bez mobilizacji rezerw dla II linii (jak np Armii Prusy) której brak okazał sie krytyczny. A pkt 4 właśnie pod presją aliantów zachodnich przerwano by nie prowokować Niemców. Nawet w Wiki to jest : "Polska ogłosiła mobilizację powszechną 30 sierpnia (wcześniej prowadzona była tzw. mobilizacja alarmowa, w wyniku której zmobilizowano około 800 tysięcy żołnierzy w trybie indywidualnych powołań), ale pod naciskiem sojuszników[53] odwołała ją i ogłosiła ponownie 31 sierpnia". Czyli nawet 30 sierpnia tej już wymuszonej późnej mobilizacji alianci sie jeszce czepili i dopiero 31 była mobilizacja. I tych kilku dni a nawet tego 1 dnia ogromnie zabrakło : przez 1 dzień to koleją mozna przewieźć dywizję na ogromnie duży odcinek. Armia Prusy nie zdążyła się zmobilizować, nikt nie stanał na drodze do Warszawy. "Potęzne wsparcie wojenne" : uderzenie na granicy FR- Niemieckiej. Mam dokleić mape ? Nie trzeba sie "teleportowac" - może nie wiesz ale FR i Niemcy miały już wtedy wspólną granicę..
Najwyraźniej wiedzą lepiej niż sam Jodl i sztab Wermachtu. Za chwilę będą mówić, że tam było 100 dywizji i że Linia Zygfryda była barierą nie do pokonania i że Niemcom wcale nie kończyła się amunicja i paliwo.
jak by francuzi i anglicy zatakowali niemcy 3 września to by stalin by polski nie zatakował i hitrel by walczył na 2 frontach i by jeszcze sie zakończyła w tym samym roku i by nie było takiej tragedji polaków i polskich żydów , sprzedali nas zachód i nie ma co o tym dyskutować
Dodatkowo, gdyby nie opóźnili naszej mobilizacji, a ZSRR by nie wtargnął, to nawet bez pomocy z zachody trzymalibyśmy się dłużej niż miesiąc, zwłaszcza na wschodzie, może nawet do wiosny.
Fajnie, że ktoś wreszcie omawia te zagadnienia z punktu widzenia realpolitik. Oby te czasy już nigdy więcej nie wróciły.
... Nasi Prawdziwi Patrioci TRADYCYJNIE raczej się z tym NIE zgodzą - ich ''wielki ponadprzeciętny rozsądek '' im na to nie pozwoli .
Myślenie życzeniowe w naszej obecnej polityce to jest standard...
Ogólnie odnoszę wrażenie że wszystko to gdzieś już było i że nasi rządzący niczego się nie nauczyli z historii...
Te podcasty to najlepsze co ostatnio odkryłem
Cała przyjemność po naszej stronie!🥰
też jestem tego zdania
Też tak uważam
True story, bro
za każdym razem pozostaje jakiś niedosyt....
Jestem miłośnikiem historii i uważam że robicie naprawdę świetna robotę. Trafiłem tu przypadkiem ale już z Wami zostanę. Dzięki za wytrwałość i życzę dalszych sukcesów
Dzięki i miłego słuchania!😃
Sojusz z zsrr przed wojną i wejsciem armii czerwonej byl slusznie postrzegany przez politykow jako niebezpieczny.
Każdy sojusz był niebezpieczny i Polska nie miała w 1939 roku dobrego wyjścia. Rzecz w tym, że polskie władze nie oceniały realnie własnej siły i znaczenia. Sojusz z ZSRR rodziłby dla Polski określone konsekwencje (Rosjanie mogli np domagać się przyznania autonomii ziemiom Białorusi i Ukrainy pozostającym w polskich granicach, czy nawet dokonania korekty granic) Tak czy inaczej Polska znalazła się w wyniku wojny w strefie wpływów radzieckich.... A bez ZSRR pokonanie Niemiec było mało realne, z czego Anglicy i Francuzi sprawę sobie zdawali. Polacy- nie.
@@tomekpawwaw Trzeba było robić sojusz z Czechosłowacją kiedy była możliwość.
Inna sprawa, że ani Polacy ani Czesi nie wykazali się wówczas rozsądkiem i wyszło jak wyszło.
Albo jeszcze wcześniej nie pozwolić podpisać traktatu ryskiego endecji na słabych warunkach.
No ale to historia, tego nie zmienimy, możemy co najwyżej wyciągnąć lekcję z błędów i nie popełnić ich w przyszłości.
Skonczylo by sie jeszcze gorzej. Z bydlem nie zawiera sie sojuszy
Chciejstwo, nasz kraj jako epicentrum świata.....czyli nasza polityka nie zmienia się przez wieki.
Jednym słowem w '39 było już pozamiatane. Ostatnią szansą na zmianę biegu historii było prewencyjne uderzenie na III Rzeszę za czasów Piłsudskiego, zanim Hitler rozbujał jej zbrojną maszynę. 6 lat Niemcom wystarczyło (zaczynając od rozbrojonego i pobitego post-mocarstwa) żeby wystawić silniejszą i nowocześniejszą armię niż posiadali zwycięzcy pierwszej wojny światowej razem wzięci. Dobrze o tym pamiętać, kiedy będziemy świadkami zakończenia obecnej wojny na wschodzie, szczególnie jeśli pokój będzie tylko kompromisem, a napięcia i rewizjonizm dalej pozostanie.
ale wtedy marszałek i towarzystwo Hitlera to było kolezenstwo, wiec mozna to wykluczyc.
Problemem był brak reakcji na łamanie Traktatu Wersalskiego. To bym moment na reakcję, tylko na to zabrakło woli politycznej, oraz woli społecznej, która wzbudziła by ducha wojny. Polska w 35r była mocniejsza nić w roku 39r, armia nie była tak przestazała i anachroniczna, w 39r była już musztarda po obiedzie, nie dało się nic zrobić.
@@filiplenart9537 No to przyjęła, 28 września 1939 przez gen. Tadeusza Kutrzebę XD
Sądzę, że warto pamiętać o jeszcze jednym : fakt, że Wielka Brytania i Francja wypowiedziała wojnę Niemcom, nawet bez jakichkolwiek działań wojskowych - miał decydujące znaczenie. Gdyby tego nie uczynili, nie byłoby niczego takiego jak II wojna światowa. Byłaby mała lokalna wojna jakich wiele - pomiędzy Polską a Niemcami i ZSRR, która by się skończyła po 5 tygodniach i przeszła bez większego echa. Taki nieco bardziej krwawy Anschluss Austrii czy zajęcie Albanii przez Włochy.
Oczywiście, zapewne wcześniej czy później i tak doszło by do wielkiej wojny pomiędzy Niemcami a ZSRR - bo jak nie jedna to druga strona by ją rozpoczęła. Ale ktokolwiek by ją wygrał, nie miałoby to wielkiego znaczenia dla Polski. To byłaby nieco podobna sytuacja do tej z I wojny, z jedną istotną różnicą - nie brałby w niej udziału nikt poza dwoma okupantami. Na pewno zaś Polska byłaby miejscem walk pomiędzy obydwoma mocarstwami, być może front by się przetoczył kilkukrotnie, zniszczenia i straty ludzkie byłyby co najmniej tak samo duże jak te z rzeczywistej II WŚ, a Polacy chcąc czy nie chcąc i tak brali by w niej udział w szeregach armii okupantów, tak jak podczas I wojny.
Nie ma co się oszukiwać, Polska nie wywalczyła sobie podczas II WŚ niepodległości sama, a walczące u boku innych mocarstw oddziały polskie nie wywarły żadnego istotnego wpływu na losy wojny, nie mówiąc już o działaniach Polski podziemnej. Polska po wojnie zaistniała, choćby w postaci PRL-u (w odróżnieniu np. od krajów bałtyckich) wyłacznie dlatego, że tak uzgodniły mocarstwa sojusznicze. I co najistotniejsze - walcząca Polska wcale nie otrzymała w wyniku tych uzgodnień lepszych warunków niż pasywni Czesi, nie mówiąc już o byłych sojusznikach Niemiec - Węgrzech, Słowacji, Rumunii czy Bułgarii, a nawet o samych Niemcach z NRD ...
Ale gdyby II WŚ nie było, a tylko wojna niemiecko-sowiecka, to nie byłoby żadnych uzgodnień zwycięzców, bo zwycięzca byłby jeden i sam by zdecydował tak, jak by mu pasowało. I raczej mała szansa, żeby mu jakakolwiek niedpodległa Polska przyszła na myśl.
Przeciez Hitler chcial szantazem zdobyc od nas Gdansk, tak samo jak zalatwil Litwe - i ruszyc na Francje. A Anglicy po czechoslowacji podjeli decyzje o zbrojnej interwencji w razie dalszych checi ekspansji Niemiec
Ale wtedy by nie powstało państwo Izrael, a przecież to największy cel IIwś
@@matthewmt9148 bez przesady - dwa dywizjony na 70. Kolejna polska legenda wojenna. Jakiś tam wpływ był, ale nie był ani decydujący ani nawet zbyt istotny.
Podstawowych faktów nie znasz. Hitler napadłby na Francję niezależnie od tego czy oni mu wojnę wypowiedzieli. Żądał zwrotu terytoriów. Tak samo jak w wypowiedział zawczasu wojnę stanom zjednoczonym bo mu tak się zachciało. Sam wielokrotnie mówił że najpierw Francja potem Wielka Brytania na koniec Związek Radziecki.
@@Stadnicki82
@Stadnicki82
Hiler akurat chciał zawrzeć pokój z Wielką Brytanią, a może i z Francją (gdyby to było niezbędne do pokoju z Brytanią) po pokonaniu Polski. Gdyby nie zrobił błędu i nie zaczął w 1939 roku intensywnej wojny morskiej - być może mu by się to udało. Pewnie chciał rewanżu na Francji, ale przede wszystkim już wtedy planował wojnę przeciw Sowietom. I wiedział, a już na pewno wiedzieli jego generałowie, że należy unikać wojny na dwa fronty, jak w poprzedniej wojnie.
Natomiast wojnę USA Hitler wypowiedział po Pearl Harbour, gdy Wehrmacht stał pod Moskwą. Zakładał, że Ameryka skoncentruje się na froncie pacyficznym, a wojnę na teatrze europejskim potraktuje drugorzędnie, i zanim ewentualnie pokona Japonię i zwróci się przeciwko niemu, Niemcy już zakończą wojnę przeciw Sowietom i zdążą odtworzyć siły. Sądził też, że zdoła wygrać bitwę o Atlantyk, co uniemożliwi USA wspieranie Brytyjczyków w istotniejszym zakresie.
Ale nawet on nie miał na tyle nierówno pod sufitem, żeby wypowiadać wojnę Ameryce, gdyby Japonia nie zaatakowała jej wcześniej. Japonia zaatakowała USA wyłacznie po to, żeby móc zając bogate w surowce posiadłości kolonialne państw europejskich - Francji, Wielkiej Brytanii czy Holandii, bez groźby amerykańskiej interwencji. Yamamoto zdawał sobie sprawę z ryzyka ataku na USA nawet w ówczesnych warunkach. Zdecydował się na to, wiedząc, że Brytyjczycy nie mogą przeciwstawić żadnych istotnych sił.
Gdyby nie było wojny na zachodzie Europy, która wyelimnowała Francję i prawie całkowicie zaangażowała Wielką Brytanię, gdyby zaalarmowana meldunkami wywiadu Wielka Brytania przebazowałaby większość swej floty do baz np. w Indiach czy na Malajach, a Francja do Indochin - to w życiu by nie zaatakowali, bo Japonia nie miała szansy zaatakować z zaskoczenia jednocześnie w dwóch czy trzech miejscach.
wydaje mi się, że rozumiem tok rozumowania Pana Norberta ...
ale jak sam powiedział
1. Francja wiedziała na co liczą Polacy i ich nie wyprowadzała z błędu
2. Jednak w umowach była obietnica ofensywy po 15 dniach - a sam Pan mówił, że zakładali już wcześniej, że nie dadzą rady ..
Czyli jak w tytule w 1939 nie zdradzili (zdradzili później - w Teheranie i ostatecznie w Jałcie), to na pewno oszukali
- w wydźwięku praktycznym niewielka różnica.
Jak już to zdradzili Polski Rząd na Uchodźctwie cofając w 1945 uznanie i udzielając go Rządowi Tymczasowemu. Polska w 1945 r to już nie była II RP z marca 1939 roku.
Pomimo ogromu pomysłów i wyboru tematów w tej kategorii, to robicie wspaniałą robotę. Można bez końca słuchać... konkretnie bez owijania w bawełnę mówicie jak było naprawdę bez zakłamywania historii.
🥰🥰 Dziękujemy we wtorek kolejny odcinek!😁
Może coś o niekompetencji rydza śmigłego a może mitu o jego nieporadności ?
Polskie chciejstwo i myślenie życzeniowe obowiązuje po dzień dzisiejszy.
Niekoniecznie.
Chciejstwo?....hm.
Nie wrzucaj wszystkich Polaków do jednego worka. Wtedy rządziły cymbały w rządzie jak i w wojsku.
@@tomaszmarud6736 a kto według ciebie dzisiaj rządzi
@@adrianstabrya3008tacy sami ludzie jak w opozycji - ten sam gatunek
Interesuje się historią, sporo przeczytałem, trochę widziałem. Ale dopiero ten odcinek otworzył mi oczy. To co mówicie ma sens. I zarazem jest bolesne na tyle, że rozumiem , czemu sie to ukrywało przez dekady. Łatwiej zrzucic winę na Francuzów niż uznać, że samemu się włożyło głowę pod topór. Z drugiej strony niewiele można było zrobić by tego uniknąć, nawet będąc świadomym swojej beznadziejnej sytuacji.
"Historia to uzgodniony zestaw kłamstw"
Napoleon Bonaparte
Panowie dziękuję za waszą obecność na yt. Bardzo dobry podcast 💪👍
cała przyjemność po naszej stronie!😁 Miłego słuchania!
Ehh ale wybielanie sojuszników, wiadomo że kazdy sie kieruje swoim interesem. Jeśli francja produkowala dwa razy mniej stali i miala dwa razy mniej ludzi to po to miala te sojusze zeby im dorównać ale jak widac dla niej sojusznik byl tylko mięsem. Mnie panowie nie przekonaliscie :)
Dobry odcinek, choć moim zdaniem powinno się napomnieć o konferencji w Abbeville z 12 września, o ustaleniach której strony polskiej nie poinformowano, by czasami Polacy zobaczywszy beznadzieję swojej sytuacji, zbyt szybko się nie poddali. Czy tego nie można nazwać zdradą?
Faktem jest, że nasi sojusznicy Brytyjczycy i Francuzi wiedzieli o układzie między III Rzeszą, a ZSRS tylko zapomnieli nam przekazać tą informację.
Pewne odniesienie do tej konferncji jest w tym programie, Chodzi o postawę gen Gamelaina, który dokładnie 12 września ostatecznie zrezygnował w ofensywy, uznając że wojna w Polsce jest juz roztrzygnieta.
@@adboroutdoor..7662 To że liczono nie oznacza, że takie uderzenie miało by szansę na powodzenie i w ogóle sens. Francja miała granice z Niemcami na krótkim odcinku, na którym była linia Zygfryda oraz spora część lotnictwa i wiele dywizji.
@@adboroutdoor..7662 Dodatkowo 12 września Niemcy byli już prawie pod warszawą, a samą ofensywę francuską która była nierealna przez linię Zygfryda, wojsko polskie odczuło by to prawdopodobnie dopiero po 2 kolejnych tygodniach, tak jak Gamelin omówił to z Rydzem
Lina Zygfryda była jeszcze w budowie, dziurawa jak ser Szwajcarski.
W Abbeville akurat chciano by Polska padła szybko, mówiono wprost o przeszkadzaniu Polsce.
Fhrancja, JuEsEj i JuKej znało nawet tajną klauzulę Paktu R-M, wyciek prosto z niemieckiej ambasady w Moskwie.
Opóźnienie polskiej mobilizacji przez aliantów kosztowało nas 10 zmotoryzowanych dywizji.
Dywizje niemieckie na zachodzie były słabe i nieliczne, a Niemieckie magazyny amuncji i paliwa zostały w 3/4 zużyte na Polskę.
Przy woli Aliantów, Niemcy mogły upaść już we wrześniu 1939.
GENIALNE !!!
Najgorsze że pod rządami pisu popełniamy ten sam błąd co przed II WŚ... sami chcemy rządzić i pouczać Europę... znowu przegramy i wpadniemy w niewolę... machamy szabelką...
Raczej dildosem, nie szabelką.
Cały czas dobry odcinek, chociaż co ciekawe najsłabszy ze wszystkich dotychczasowych, ale cały czas momentami świetnie. Widać ewidentnie, że Norbert Bączyk bardzo dobrze zna się na militariach i jest expertem to słychać wyraźnie. Jednak kwestie polityczne tu już ma znacznie mniejszą wiedzę/wyczucie. Parę spraw 1. Primo to niestety ale fakt, że Beck prowadził głupią politykę nie neguje tego, że Alianci byli w stosunku do nas fałszywi - wiedzieli bowiem że dzięki temu sojuszowi Polska będzie first to fight a oni nam nie będą mieli jak pomóc. Oczywiście Beck był frajerem, że się na to zgodził no ale halo halo jeżeli głównym celem naszych sojuszników jest wykorzystanie nas do swoich własnych celów naszym kosztem, to chyba jesteśmy blisko zdrady co nie ? 2. Secundo to zgoda na to, żeby wejść w sojusz gdzie byłoby też ZSRR byłoby dla nas tak ryzykowne, że nikt wtedy w Polsce nie mógł poważnie brać tego pod uwagę, zresztą źródła historyczne jednoznacznie na to wskazują. Pamiętajmy, że rok temu w 1938 była przeprowadzona operacja Polska gdzie zginęło 100tys Polaków, więc Panie Norbercie no ciekawe czemu ci źli Polacy nie chcieli nawet myśleć o czymkolwiek z ZSRR w środku :). Oczywiście pozdrawiam, cały czas podcast trzyma poziom, kwestie militarne/wojskowe cały czas liga światowa.
Takie samo odczucie dot. spraw politycznych, w tej kwestii lepiej słuchać profesora Kornata.
"Oczywiście Beck był frajerem, że się na to zgodził" to tak jakbyś nie usłyszał kluczowej informacji. Polacy podejli decyzje o postaiwniu sie Hitlerowi choćby mieli działac sami. ŻADNE działania aliantów nic w tym zakresie nie zmieniły.
Po drugie nie usłyszałeś informacji równie kluczowej, że w wyniku analizy alianci nie podjełi decyzji o ofensywie siłami piechoty, ale walka na poziomie floty zaczęła sie zaraz po wypowiedzeniu NIemcom wojny. WIęc mówienie o zdradzie to jakbyś wogle nie słuchał tego odcinka.
@@tomaszzajac2811Anglicy działali tylko w swoim interesie a ich głównym interesem było panowanie na wodzie w czym zagrażali im Niemcy, więc okazja do operacji morskich została wykorzystana. Była to zdrada, bo mamili Polaków pomocą co wpłynęło na plany obronne które prowadzone od samych granic RP miały opóźniać Niemców i ratowano siłę żywą wycofując wszystkich na wschód w oczekiwaniu na Francuską ofensywę. Gdyby polscy wojskowi wiedzieli, że sojusznicy nie ruszą oparli by obronę wewnątrz kraju i budowali twierdzę.
Mówicie ze Francja połowa wojska niż Niemcy. Zgodzę się że byli słabsi, ale Niemcy walczyli na dwóch frontach . Logistyka byłaby oparta na dwa plany na dwa wielkie fronty.
Wejściem w Niemcy i bój z nimi spowodowało zbyt duży zamęt w Niemczech.
@@Sattivasa Akurat UK i FR były zaskoczone tym jak długo Polska się utrzymała, co wynika z ich odtajnionych depesz.
Wg. Alfreda Jodl'a i generała Wesphal'a, w przypadku uderzenia UK i FR na zachodnie Niemcy w ciągu pierwszych 15 dni inwazji, do czego byli zobowiązani umowami z Polską, to Niemcy musiałyby się poddać w terminie 1-2 tygodni.
Matka Wszystkich Zdrad.
Jaka logistyka? Niemcy grzecznie siedzieli pod granicą i bronili, więc logistyka była ogarnięta. Problemy z logistyką masz jak zaczynasz iść w jakąś stronę, czy to atakując do przodu, czy cofając się do tyłu. Owszem skracasz linię, ale tracisz zmagazynowane w punktach zapasy.
@Podcast Wojenne Historie Postawię tezę, że tak. Zdradzili nas, ale jeszcze przed wybuchem wojny. Chodzi mi o brak przekazywania danych wywiadowczych oraz wstrzymywanie mobilizacji.
Jak powyżej wspomniana... zdrada jako efekt nie spełnionych ambicji zaczadzonej polskiej polityki, nie opartej na faktach tylko na wybujałych ambicjach... Polskę zniszczyli jej popieprzeni polscy politycy, podobnie jak robią to i teraz.
@@Sattivasa I kto tu jest żałosny.
"W wyniku interwencji Francji i Wielkiej Brytanii 29 sierpnia 1939 roku polski rząd był zmuszony przerwać mobilizację armii w imię utrzymania pokoju za wszelką cenę, którą to politykę forsowali alianci. W konsekwencji mobilizacja ruszyła dopiero 31 sierpnia, ale było już za późno na to, aby przeprowadzić ją skutecznie. W rezultacie ingerencji Francji i Wielkiej Brytanii w przededniu II wojny światowej Polska miała na polu walki o 10 dywizji mniej, co znacznie osłabiło jej potencjał obronny"
"Agent SIS działający pod kryptonimem "Baron", mający dobre kontakty wśród junkrów we wschodnich Prusach i kontrolowany przez szefa stacji SIS w Helsinkach Harry'ego Carra, po raz pierwszy doniósł o tajnych sowiecko-niemieckich negocjacjach wiosną 1939 r. W innym raporcie z czerwca stwierdził, że obie strony osiągnęły spory postęp."
@@DunderSwistjak się kogoś cytuje to standardowo pisze się kogo lub daje się odnośniki, żeby czytający mogli ocenić czy autor jest wiarygodny. W tym wypadku jest to funkcjonariusz partyjny z żadną wiarygodnością więc twoje informacje są takie same.
@@wro8756 Czyli gdyby dr Leszek Pietrzak napisał, że wygraliśmy bitwę pod Grunwaldem, to odrzuciłbyś taką informację ze względu, że nie jest socjalistą?
Urzeka mnie Twoje podejście i upór do zamykania się w partyjnej bańce informacyjnej, ale to wolny kraj.
Przy okazji, historia o odwodzeniu Polski od mobilizacji w ostatnich dniach przed wojną przez Aliantów nie jest wymyślona przez L.P. tylko od lat pojawia się w różnych miejscach. Nie ma znaczenia czyj konkretnie artykuł zacytowałem, bo w każdym będzie to samo.
@@DunderSwistbezsensowny przykład, mógł to wymyśleć tylko człowiek nie mający pojęcia o czym pisze. Nieważne czy pan Pietrzak jest socjalistą ważne czy jest wiarygodny, a nie jest. Proszę czytać ze zrozumieniem choć widze że jest z tym problem
Dziękuję za kolejny ciekawy materiał pokazujący - jak skomplikowanym procesem jest podejmowanie strategicznych decyzji i jak one różnią się w oczach polityków, wojskowych a opinii publicznej. 🤓👍 Dochodzą do tego też różnice w zachowaniu poszczególnych narodów - nasze " chciejstwo " , czy tylko zimny pragmatyzm Zachodu - zdający nam się zdradą... 🤔 W realnym świecie te dwie koncepcje muszą gdzieś się spotkać po środku - lecz realia rzadko na to pozwalają. 😔 Zaś nasz obecna polityka zagraniczna ciągle (niezależnie od partii rządzącej) przypomina "myślenie życzeniowe"... 🤔 W każdym razie - dobra robota Panowie - by zakończyć pozytywnym akcentem. 🙂👍
W przypadku PL to jest chciejstwo ale F i UK to już zimny pragmatyzm, czy tu jest zimny obiektywizm autorów? Zastanawiam sie ?
Można by powiedzieć że w 1939 zgubiła nas arogancja .Chociaż z drugiej strony cokolwiek Polska by wtedy zrobiła i tak została by zniszczona .
Raczej ignorancja bo nie chcieliśmy tego przyjąć do wiadomości. Całe rządy sanacji to była jedna bufonadą i przerost formy nad treścią.
Sam w swojej wypowiedzi obaliłeś to co powiedziałeś na początku
dokladnie jak teraz pis to zrajcy
@@pgornicki Raczej PO
@@pgornicki proszę o konkretne przykłady i porównanie wtedy -dzis
W grudniu 1938 Brytyjczycy zapewnili Becka, że żadne zmiany w Gdańsku nie nastąpią bez zgody Polski. Jaki wpływ miały te zapewnienia na politykę Polski względem Niemiec?
@@Sattivasa nie takie było pytanie więc bujaj wrotki jak nie masz nic ciekawego do napisania.
@@Sattivasa Pourquoi mourir pour Dantzig?
@@Sattivasa co według ciebie oznaczał ta deklaracja z grudnia 1938 roku dla Polski?
@@Sattivasa według mnie chodziło o to by Polacy przypadkiem nie dogadali się z Niemcami.
@@Sattivasa tylko, że w latach trzydziestych Gdańsk to miasto niemieckie z małą polską mniejszością. Po wybudowaniu Gdyni rola Gdańska zmalała więc można było ustąpić.
Świetnie się was słucha. Myślę, że śmiało mogę was dać do TOP3 moich ulubionych podcastów. Pozwolę sobie rzucić pomysł na ciekawy odcinek. Akcja sił Niemieckich przeciw Polskim i Radzieckim partyzantom w Lasach Janowskich 1944 (Sturmwind I). Największa bitwa partyzancka II WŚ na naszych ziemiach.
dzięki! bardzo się cieszymy z tak miłych słów. A temat dodajemy do naszej dłuuuuuuugiej listy 😁
Wojciechu powiesz jakie są inne tak dobre podcasty historyczne?
Jak wiele czasu musi upłynąć by móc przedstawiać ogółowi prawdę o minionych wydarzeniach . :(. Tak trzymać Panowie. Pzdr.
Ten Kanał to moje wielkie odkrycie.
Jesteście lepsi niż Wołoszański
Ja z Wołoszańskiego wyleczyłem się już dawno, ten człowiek to w gruncie rzeczy dziennikarz i publicysta, który na potrzeby własnych materiałów niejednokrotnie naginał fakty, nie liczył się z nimi, używał pustych haseł i frazesów, jasne że lepiej oglądać jego materiały niż trudne sprawy na polsacie, ale Wołoszański nie jest w pełni obiektywny.
@@SwordMadnessvhs A wziąłeś poprawkę na małe ale, że Wołoszański robił swoje programy w czasach kiedy nie było Wikipedii, Internet był w powijakach i jak chciałeś mieć jakieś dokumenty, to musiałeś osobiście dupę ruszyć do archiwum, czy biblioteki (po załatwieniu wizy bo nie byliśmy jeszcze w strefie Shengen) na drugim końcu świata (czy tam Europy vide strefy Shengen) i tam grzebać w katalogu by następnie się dowiedzieć, że dany materiał został komuś wypożyczony pół roku temu? Nie mówiąc o tym, że budżet Wołoszańskiego był tak mały, że swoją słyną czołówkę muzyczną "States Evidence Josepha Irvinga wziął z darmowych materiałów. I dodaj jeszcze fakt, że jak Wołoszański robił swoje programy to archiwa radzieckie były jeszcze niedostępne i utajnione. Oraz to że wiele dokumentów odtajniano wraz z upływem czasu i w związku z tym obecnie historycy mogą pracować z materiałami, które w czasach Wołoszańskiego miały jeszcze status ściśle tajne. Za dwadzieścia lat pewnie ktoś też będzie marudził że ten podcast wojenne historie to jakieś bajki opowiada bo przecież dokumenty mówią coś innego. Historyk pracuje z materiałami które ma, a nie które być może istnieją.
Bardzo fajny materiał. Wybór opcji zachodniej z ZSRR pewnie by oznaczał dla nas albo wchłonięcie przez Stalina albo zostanie wcześniej PRL-em w najlepszym przypadku. Pytanie czy Stalin przystałby na taki sojusz bo on raczej chciał aby najpierw zachód i Polska się wykrwawili we wspólnej walce z Niemcami a potem on miał ruszyć i zająć całą Europę - po co miałby się wysilać i ponieść główny ciężar wojny - no chyba, że wynegocjowałby sobie zajęcie terenu aż do Łaby ale czy zachód by na to przystał wiedząc, że będzie wtedy za silny? Chyba rozsądniejsze jednak było zachować się jak Węgry albo Czechosłowacja - przyłączyć do Niemców i czekać aż ktoś im zęby wybije kosztem swojej krwi i zmienić sojusze ?
@@Cinek13518 Polaków znienawidził za nasze wejście w sojusz z Anglią i Francją co odebrał jako zdradę ( chociaż nic mu nie obiecywaliśmy ani nie odmówiliśmy) - trzymajmy się tego jak traktował Węgrów, Słowaków, Czechów Rumunów - itd. Po drugie po pokonaniu Francji i tab był na kursie kolizyjnym z ZSRR więc potrzebował w nas sojuszników i pewnie by traktował jak wspomniane państwa - a po wejściu w wojnę z ZSRR i USA i tak był jego los przesądzony więc należało z nim w sojuszu siedzieć i czekać na właściwy moment na zmianę stron.
@@Cinek13518 Cytat się zgadza, ale to nie był polityk, a generał Ferdynard Foch. Skubany, powiedział to w 1919 i trafił w sedno.
Czechoslowacja nie przyłączyła sie do Hitlera tak jak to zrobily Węgry.
@PSAD no i Węgry nie zmieniły sojuszu. Pozostały lojalne do Hitlera do końca.
@@prg197 Owszem ale poddała się dobrowolnie nie mając szans więc nie było sensu stawiać oporu i narażać na zniszczenie gdy wróg i tak po tym by wziął co chce. Nawet Mongołowie Chingis Chana dobrze traktowali miasta, które się dobrowolnie poddały i chociaż musiały ponosić koszty poddaństwa a le lepsze to było niż anihilacja w razie odmowy. Pytanie czy Praga została zniszczona i odbudowywana jak Warszawa - nie. Czesi pracowali zasilając Niemców w sporo sprzętu wojennego ale dzięki temu przeszli przez wojnę dużo łagodniej niż my, pretensji do nich nikt nie ma i pewnie śmieszny czeski ruch oporu nieraz jest bardziej znany na zachodzie niż AK. I po co nam było morze krwi i gruzów skoro i tak skończyliśmy w jako sowiecka satelita - abyśmy sami się mogli emocjonalnie onanizować naszą niezłomnością gdy wszyscy mają nas za to w d....
Kurcze wygląda na to że nie było ratunku z nikąd. Czy jakimś rozwiązaniem byłoby pójście na całość i tak jak Niemcy zadłużyć się po to by skokowo zwiększyć potencjał armii?
Stawianie na Sowietów nie było chciejstwem ze strony Francji i Anglia? Liczyli że Stalin pobije Niemców i grzecznie wróci do domu? Przecież to mogło siłę skończyć krasnoarmieńcami pojacymi konie w Zatoce Biskajskiej 😏
Chodziło o koalicję odstraszającą Rzeszę. W tym kontekście ma to ręce i nogi.
Oni wiedzieli ze Hitler ruszy na ZSSR. To mial byc taki podzial swiata. Anglia i Francja kolonie w Azji i Afryce a Niemcy tereny euro-azjatyckie ZSSR. Stalin ktorego absolutnie nie wybielam poprzez Pakt Ribentrop - Molotow dosyc cwanie odsunal date agresji niemieckiej o 2 lata. Niemcy wierzyli w mozliwosci porozumienia z zachodem dlatego nie zniszczyli wojsk angielskich i francuskich jakie 330 tysiecy pod Dunkierka. A mogli...
19:13 Jestem tylko cywilem,który lubi czytać o historii ale zastanawiam się czy polscy zawodowi wojskowi wierzyli w bajki ,ż da się zorganizować ofensywę na wielką skalę w ciągu 15 dni od rozpoczęcia mobilizacji ?? Przecież każda wielka ofensywa to masa planowania rozpoznania gromadzenia sł i zapasów etc.Tego nie da się zrobić w 15 dni
Polska niezależność otóż to
Paweł Wieczorkiewicz "Historia polityczna Polski 1935-1945"
Po lekturze stwierdziłem, że większych głupców już nie mogła polska ziemia zasiać....
Po lekturze "Historia polityczna Polski 1990-2023" prof. Dudka stwierdzam że jednak się myliłem i obecnie od 20 lat politycy wysoko podnieśli poprzeczkę kretynizmu politycznego.
Tylko co dalej...
Polscy politycy są jak Polska historia tysiące nie wykorzystanych szans no może trochę przesadziłem ale mnie rozumiesz?
@@szturmowiec9571 to jest jedyność bo to oni kreują historię... Rozumiem
Panowie, fantastyczny materiał. Jeden z najlepszych, jakie ostatnio przesłuchałam. Doceniam pracę i wiedzę oraz profesjonalizm. Dzięki, że się tym dzielicie ❤️
Takie komentarze to niesamowita nagroda za nasze odcinki 😁😁😁 dziękujemy 😁
Tylko czy to czasem nie jest tak , że sojusz z Sowietami i wpuszczenie ich wojsk do Polski było ogromnym zagrożeniem?
Dziekujemy za kolejny swietny material! Wszystkiego dobrego panowie.
Fantastyczne uzupełnienie lekcji Historii.
Problemem jest wykorzystanie tej wiedzy na np Maturze lub lekcji jeżeli prowadzący nie jest entuzjasta swej pracy.
Pozdrawiam i dziękuję.
no ja miałem tak ze historyczka na siłe prubowała mnie upupiac bo były tematy ktore znałem dużo lepiej a nie oszukujmy sie dużo rzeczy uległo zmianie odkad ona 40 lat temu nabywała swoją wiedze
@@rafapelon161 wiesz czasami ( czasami) wynika to z klucza odpowiedzi np na egzaminie, czasami z braku czasu na lekcji fajnie np byłoby pogadać ale inaczej stoisz z materiałem, czasami wynika z małostkowości.
Życie.
Miłego dnia
Pamiętam jak moja historyczka przy omawianiu ataku Niemiec na ZSRR, wspomniała, że podczas operacji Barbarossa Niemcy używali słynnych tygrysów. Ledwo powstrzymałem się by wstać i uświadomić jej, że się myli, ale nie chciałem przez taką błahostkę zrazić jej do siebie na następne trzy lata nauki.
Ale tak jest do dzisiaj, że nasi politycy zapominają o kliku sprawach, po pierwsze biorą zbyt dosłownie słowa dyplomatów, zapominając, że dyplomata to taki ktoś, kto powie, że masz spieprzać w taki sposób, że będziesz odczuwał radość z powodu zbliżającej się dalekiej i atrakcyjnej podróży, o zasadzie, że kraje nie mają wiecznych przyjaciół tylko wieczne interesy, oraz że wróg mojego wroga jest moim przyjaciele, a przyjaciel mojego wroga jest moim wrogiem.
Jedna z teorii popularnego publicysto-historyka przekonała mnie kilka lat temu: Gdybysmy zostali sojusznikami Niemiec, wojna dla nas rozpoczelaby sie rok - dwa później.Poszlibyśmy na wschód, pewnie przegralibyśmy razem z Niemcami...jednak nasze miasta zaczelyby byc burzone 2 - 3 lata później, nasi obywatele byliby masowo mordowani 2-3 lata później... I to wszystko oczywiściie do nas by dotarło ale z duzym opóźnieniem. Powinniśmy robic wszystko aby do wojny Polska weszla jak najpóźniej... przez decyzje sojuszu z aliantami upuszczono nam zbyt duzo krwi.
Czy byśmy przegrali, gdybyśmy weszli w sojusz z Niemcami? A czego Niemcom zabrakło w 1941 roku? Ano zabrakło dosłownie kilkunastu kilometrów i kilkudziesięciu tysięcy żołnierzy, żeby zająć Moskwę. Gdyby Armia Czerwona nie zajęła wschodnich terenów Polski 17 września 1939, gdyby milionowa armia polska ruszyła z Niemcami na ZSRR, Hitler szybciej znalazłby się pod Moskwą i w samej Moskwie. Tylko że, jak uczy historia, w wojnach z Rosją zajęcie Moskwy wcale ostatecznego sukcesu nie gwarantuje. Ponadto jest jeszcze aspekt moralny. Na kogo byśmy wyszli idąc na sojusz z Hitlerem? A na kogo wyszliśmy nie wchodząc? Jak nas widzą i co o nas mówią na Zachodzie, w Izraelu i Bóg wie gdzie jeszcze ze Stanami Zjednoczonymi na czele?
Ty nie bajdurz. Mój komentarz to czysta teoria, nic takiego jak sojusz z Hitlerem się nie zdarzyło, ale cała reszta się dzieje. @@Sattivasa
Dobrze, spróbuję inaczej, żeby było Ci łatwej pojąć, bo nie ogarniasz - Niezależnie od tego, czy zawarliśmy sojusz z Hitlerem, czy nie, po wojnie i tak znaleźliśmy się w czterech literach i teraz wszyscy, także i Ty będziemy płacić za bezdurno potężne pieniądze nie wiadomo komu za utracone majątki. Niemcy nas sfajczyli, pomordowali, okradli za okupacji, ruskie także samo przy wyzwalaniu i potem, a my jeszcze będziemy bulić. Ty też - z podatków. Chyba, że nie jesteś z Polski i pod naszego fiskusa nie podlegasz (to nie jest zabronione i żadna to ujma). Jeśli jednak jesteś z Polski i pod naszego fiskusa podlegasz, to chichrać się będziesz do czasu. Średnio inteligentny szympans powinien to zrozumieć.
@@SattivasaGość ma rację. A durniem tutaj to jesteś ty. Widzę, że w co trzecim komentarzu upuszczasz swych rzygowin. Jesteś autorem tego żartu i latasz tu po komentarzach go bronisz czy jak?
@@Sattivasa Bardziej błyskotliwa niźli twoje pomyje propagandysto, aliantofilu. Dobrze wiesz, że wypisujesz kocopoły, uwijasz się pod tymi rynsztokowym filmem jak mróweczka.
tyle że Armia Czerwona jakby już weszła to z wyjściem byłoby znacznie gorzej...
Sęk w tym, że wszystkich interesowało żeby Wehrmacht nie wszedł.
A ostatecznie weszło jedno i drugie @@prasaite
3:19 Dzisiaj tez "my podejmujemy" decyzje, dzieki ktorym Polska jest pioneczkiem rozgrywanym z kazdej strony na wszelkie sposoby. Naprawde mam nadzieje, ze wiecej osob zdaje sobie sprawe, ze z powodow sobie znanych (pewnie korzysci materialnych) na kolanie i na szybko wrzuciliscie ten material w chwili, gdy sytuacja z lat 30-tych ubieglego wieku powtarza sie a wszystko, co mamy to tylko obietnice "przyjaciol"... ciekawy jestem, na jakiej podstawie w ogole ktos tu twierdzi autorytatywnie, ze to "my sami" a nie "ktos nas namowil"?
Żebyś wiedział.
Chcą poświęcić PL znowu, zwłaszcza US, UK, ale też pewnie większość europy zachodniej, ażeby zdestabilizować Europę wschodnią i środkową. Szczególnie chodzi o wymianę handlową pomiędzy Niemcami i Rosją, na której Polska mogłaby dużo zyskać jako pośrednik, o ile dobrze byśmy to rozegrali.
Oczywiście Polska znowu ma być złożona w ofierze i tym razem, dlatego Nas tak chwalą dzisiejszymi dniami i nagle doceniają nasz wkład podczas ww2. Chcą zbudować w nas poczucie dumy, ażebyśmy chętnie ginęli znowu milionami.
@@buoazej Nie mam pretensji do wilka, ze jest wilkiem i chce zezrec wszystko wokolo. Ale owca, ktora wilk podchodzi i podgryza od dawna, ktora ma juz tylko kikuty konczyn i blizny od wilczych klow, a ktora caly czas lgnie do wilka i mu wierzy, to juz inna sprawa....
Super kanał i podcast. W końcu można posłuchać czegoś z czym się całkowicie zgadzam.
Dlatego także uważam, że zamiast liczyć na "igżyska" powinniśmy chłodno kalkulować i do tego dostosować naszą politykę zagraniczną, szczególnie teraz. Oczywiście trzeba pomagać i wyrażać sympatię ale działać tak by minimalizować zagrożenie. Oby nie było III wojny i nie przetoczyła się ona znowu na naszym terytorium.
Akurat odnośnie tej podmiotowości potwierdza się w tym podcaście opinia prof. Wieczorkiewicza, który powiedział, że piłsudczykowska mentalność w kontekście suwerenności Polski poskutkowała tym, że Polska nie zgodziła się na ewentualny sojusz z Hitlerem
Paweł tutaj może się mylić.
Piłsudski zabronił Beckowi w swoim testamencie wchodzić do wojny jako pierwsi, więc to nie ich 'mentalność'.
Wysoko w MSZ mieliśmy sowieckiego szpiega, stąd Beck w ogóle nie brał pod uwagę agresji ze wschodu - tutaj bym się dopatrywał bezpośrednich przyczyn klęski Polski i zdrady Aliantów.
Do dziś polski MSZ jest raczej Ministerstwem Chciejstwa...
Wszystko dobrze wyjaśniane, ale za często używany jest zwrot "tak naprawdę" A nie jet to "tak naprawdę" potrzebne.
Pytanie czy jeśli wyszlibyśmy w 1938 roku w ten sojusz Zachodu wraz z Sowietami, to czy po wojnie nasza niezależność byłaby możliwa czy tak czy siak nie była możliwa
Anglicy postulowali Linię Curzona od 1920 r. a w latach 1930tych doradzali abyśmy wpuścili Sowietów na cały obszar.
Po inwazji 1939, Ju kej gratulowało ZSRR odzyskania ich ziem.
Podczas Wersalu w anglicy w ogóle byli przeciwni powstaniu Polski, a Gdańsk, dolny śląsk i zaolzie oderwali od nas.
Każdy, kto ma trochę rozumu w głowie musi wiedzieć, że w 1939 roku nie mogliśmy wejść w sojusz z ZSRR, bo tego nawet Sowieci nie ukrywali, że gdyby doszło do wojny z Niemcami, to oni (Sowieci) chętnie nam pomogą wjeżdżając swoimi czołgami do Polski. Całkiem logiczne, bo niby jak inaczej prowadzić wojnę? Tylko,że jak oni by tu weszli, to kiedy by stąd wyszli? Chyba najwcześniej w 1993, bo wcześniej raczej nie. Także Drodzy Panowie z deszczu pod rynnę. To że Polska nie skorzystała z oferowanej pomocy przez "szlachetny" ZSRR wpajano mi za PRL. Tylko, czy my po tej "pomocy" niekoniecznie skończylibyśmy nie tylko jako Polska komunistyczna, ale nawet jako republika radziecka. Przecież to oczywiste, jak dwa razy dwa, to cztery. Chyba, że ktoś nie zna tabliczki mnożenia.
A po co Stalinowi byłaby Polska w 1939 roku, gdybyśmy go tu wpuścili? Wtedy Stalin nie potrzebował bloku państw w postaci Układu Warszawskiego, bo USA siedziały sobie cicho za Oceanem wierne polityce izolacjonizmu, idei eksportu rewolucji tenże Stalin nie porzucił, wręcz dążył do jej urzeczywistnienia, dla Francji i Wielkiej Brytanii wygodniej było mieć na wschodniej granicy Niemiec nawet i sowiecką Rosję z jej czołgami niż słabszą, Polskę, która próbuje co jakiś czas coś tam sobie politycznie pogrywać. A nastawienie ówczesnych Francuzów do ZSRR? Francuzi i Brytyjczycy na Niemców raczej by nie uderzyli, jak nie uderzyli we wrześniu1939, Hitler także nie przystąpiłby do wojny z Francją, czy ZSRR tak ochoczo, jak w 1940 i 1941 roku. Polska jako sowiecka republika nie wojowałaby o Gdańsk, więc o co chodzi? Ze Stalinem, który Hitlera się bał, tenże Hitler szybciej dogadałby się niż z Beckiem, więc wszystkim byłoby komfortowo i wygodnie. Jest jeszcze jedna kwestia. Otóż miałem okazję rozmawiać z ludźmi, którzy pamiętali tamte czasy. Teraz już nie żyją. Oni byli przekonani, mając w pamięci rok 1920, że sowiecka Rosja nie dotrzyma obietnic i nie opuści terenu Rzeczypospolitej i jeśli nie utworzy tu swojej republiki, to utworzy komunistyczne wasalne państewko, a rządów komunistycznych w Polsce mało kto chciał. Patrz rok 1920. Wtedy pamięć o tamtej wojnie była żywa i jeszcze dodać należy dwadzieścia lat niepodległości po 120 latach zaborów. Nie po to wygoniliśmy bolszewików w 1920 roku, żeby teraz ich wpuścić. Przecież granica z ZSRR cały czas była niespokojna. Kto by na to poszedł? Dlatego tak uczepiliśmy się tych Francuzów i Brytyjczyków, bo niby kogo innego? A nawet gdybyśmy mieli poprawne stosunki z Litwą, Czechosłowacją, to co by nam to dało? Ani z Rosją, ani z Niemcami, mając nawet za sojusznika jeszcze Rumunię, wojny byśmy nie wygrali. Także nawet gdyby Stalin sowieckiej republiki tu nie utworzył, to przekształciłby Polskę w wasalne państewko, co wtedy cały naród, który nie przeszedłby gehenny okupacji hitlerowskiej, odebrałby jako klęskę poniesioną w wyniku zdrady i bez walki.
A tak w ogóle, to tej "bratniej" pomocy wcaleśmy nie chcieli. Powiem tak - na cztery babcie z mojej rodziny (ojciec ożenił się dwukrotnie) jedna na wspomnienie o wojnie tylko płakała, a trzy pozostałe niezależnie od siebie i siebie nie znając, mówiły mniej więcej tak - Niemcy, to dranie, ale te ruskie, to nie tylko dranie, ale dzicz i swołocz. Ruskie gorsze niż Niemcy, bo Niemiec przyszedł, zrobił swoje i poszedł, a ruski przylazł, napił się, nażarł się, potem nakradł, zgwałcił i dobrze, jeśli nie spalił. Taka to była "bratnia pomoc" "wyzwolicieli". Z deszczu pod rynnę.
I jeszcze co była warta ta socjalistyczna Polska u boku ZSRR przekonałem się po latach, kiedy mogę porównać tamtą socjalistyczną rzeczywistość u boku "bratnich" Rosjan z tą obecną. Na co mogłem sobie wtedy pozwolić, a na co teraz. Każdemu będę krzyczał - RUSKIE, SPADAJCIE NA DRZEWO JAK NAJDALEJ OD NAS!
Czy pojscie na szeroki alians z zachodem i zwiazkiem radzieckim, lacznie z wpuszczeniem armii czerwonej na nasze terytorium nie oznaczaloby otwarcie wschodniej flankii, a wiec ostatecznie oddaniem sie na pastwe ZSRR?
Jak byśmy weszli w sojusz z Niemcami było by źle weszli byśmy w przymierze ze związkiem radzieckim i reszta źle bo byśmy byli pewnie wchłonięci 3 apcja dostaliśmy od dwóch w córy ale czy z każdych z opcji nie wyszło by na coś podobnego? Może było by mniej ofiar ciekawi mnie to może warto o tym podyskutować dla samej ciekawości
bylismy w mega chujowym polozeniu. Wystarczy spojrzec ze bylismy pomiedzy dwoma hegamonami. WIelka Brytania ze swym potencjalem w takim polozeniu tez by upadla. Generalnie nie bylo sily ktora by sprostala wtedy niemcom, nie mowiac juz o ruskich na drugiej flance.
Iść z ZSRR oczywiście można pominąć, to totalny bezsens. Najlepiej z 3 tych opcji było PRAWDOPODOBNIE iść z Niemcami. Nie było by tyle ofiar, a mimo że bylibyśmy w dużym stopniu zwasalizowani, moglibyśmy grać karta takich państw jak Czechosłowacja Rumunia Węgry. Razem z tymi państwami moglibyśmy szachować Niemców, bo sojusze się odwracają, a wszystkie wymienione razem z nami to już jakaś siła. Słusznie powiedziane w odcinku, ze blednie uważaliśmy sie za mocarstwo… i tak graliśmy w te grę
@@igorpargiea5230 Więc twierdzisz że to Czechosłowacja, Rumunia i Węgry dyktowały Hitlerowi co ma robić i kiedy?:D Paradne
@@prasaite nieee… że moglibyśmy z tymi państwami plus Włochami negocjować swoje miejsce w takim układzie
@@igorpargiea5230 Negocjować z Hitlerem? To mogliśmy co najwyżej przed wstąpieniem. Jak już ktoś był w sojuszu to najczęściej potem stawał przed faktami dokonanymi. Najlepszy przykład Mussolini bladego pojęcia nie miał o operacjach wojskowych planowanych przez sojusznicze Niemcy, a w których to operacjach Włochy brały aktywny udział. Plus Hitler zawsze rozgrywał indywidualnie jeden sojusznik na raz, żadnych układów grupowych. Tak że Rumunia była sojusznikiem III Rzeszy, Węgry były sojusznikiem III Rzeszy, ZSRR była sojusznikiem III Rzeszy, a Rumunia za zgodą i pozwoleniem Hitlera część swoich ziem oddała ZSRR i Węgrom. Tyle w temacie pogrywania z III Rzeszą.
A jak to tak w sumie było z paradą zwycięstwa w Londynie i pieniędzmi danymi Wielkiej Brytanii za sprzęt? Pytam bo jestem ciekaw czy to też ma jakieś wyjaśnienie
@@Sattivasa i właśnie takiej obszernej odpowiedź, która wyczerpuje temat oczekiwałem, dziękuję bardzo i czekam na drugą cześć
@@Sattivasa na razie widzę tylko tę w sprawie defilady, więc albo coś się znajdowało albo się jeszcze nie wyczytała
@@Sattivasa no właśnie ja widzę tylko cześć pierwszą, potem moje podziękowania a następnie komentarz gdzie piszesz o wysłaniu 2 części ale samej drugiej części niestety nie widzę
@@Sattivasa Nie chciałbym się naprzykrzać, ale czy mógłbyś ponownie wysłać drugą część komentarza? Ponieważ bardzo chciałbym się dowiedzieć prawdy
Ale jesteście kotami panowi, samych dalszych sukcesów życzę!
Dzięki wielkie!😀
Że masz ochotę ich przekocić? Ale po co tak szkalować?
Super odcinek. Czy możecie panowie polecić jakąś książkę traktująca o tym? Chciałbym sprezentować ojcu na gwiazdkę. Nie raz już owy temat doprowadzał niemalże do bójek przy stole. Ojciec wciąż jest przekonany że Francja i UK gdyby ruszyły 01.09 na zachodnie Niemcy to by rozgromiły Rzeszę w pył. 🥴
Xdddd
Dbali o swoich ludzi, co potem naprawdę wyszło im na rękę - mieli Polaków którzy później będą za nich walczyć.
W moim gimnazjalnym podręczniku do historii też pieśni, że Francja i Brytania nas zdradziły, bo pisano, że np.Francuzi nie chcieli umierać za Warszawę
@@Sattivasaniestey nie. W zasadzie jak pamiętam czasy szkolne to temat drugiej wojny światowej w całym toku mojej edukacji był traktowany bardzo po łebkach. Nauczycielom czasu brakowało na zrobienie całej podstawy programowej i wszystko po pierwszej wojnie światowej omawiano w pośpiechu.
Czy sojusz z CCCP w powiedzmy 1939r nie oznaczałby oddaniu suwerenności już wtedy? Taki sojusz oznaczałby de facto wpuszczenie sowieckich wojsk na nasze terytorium.
I tak ich wpuściliśmy. Nie stawiliśmy żadnego oporu. Zawsze mnie ciekawiło dlaczego wzięto do Katynia tylu oficerów praktycznie bez wystrzału
Teraz mamy amerykanskie. Jak to sie ma do tej naszej "suwerennosci". Prosze sobie spojrzec na tereny Zakonu Krzyzackiego. Notabene "zaproszonego" do Polski powiedzmy do walki z Prusakami przez Kondrada Mazowieckiego oczywiscie pod namowa papiestwa z pozniejszym terytorium Prus juz niemieckich. Czy jako laik, w dosyc podeszlym wieku moge zapytac czy wojska te opuszcza kiedykolwiek nasza Ojczyzne ? Czy bedzie tak jak z Prusami ?
@@idepowas3329 Po pierwsze nie wszędzie obyło się bez wystrzału, po drugie stosunek sił był taki że nie było żadnych szans na obronę, szczególnie w obliczu klęski militarnej na froncie z Niemcami.
Super materiał 👏 . Pozdrawiam 👍
Słabe jest to, że 99% komentarzy to ohhy i ahy nad filmikiem na temat tak proszący się o dyskusje. Obserwuje od kilku lat trend w Polskim internecie polegający na przejmowaniu czyjegoś zdania 1/1 bez odrobiny własnej refleksji. Nie wiem czy taki sposób nauki ma w ogóle jakikolwiek sens. Autor myśli za widzów a nie z nimi.
Ale tu nie ma o czym dyskutować. Temat poruszany miliard razy. Temat tu poruszony np kondycja wojska francuskiego to temat nie podlegający dyskusji. To fakt historyczny. Podyskutować można co najwyżej o tym czy faktycznie polskie elity miały pełen ogląd sytuacji. Ot tyle
Mam podobne zdanie. Polacy w większości nie starają się myśleć samodzielnie - zadawać pytania, szukać odpowiedzi w źródłach itp. Swoją opinię kopiują od takich jak ten filmików , traktując go jak dogmat - jak fakty z którymi się nie dyskutuje, a w rzeczywistosci jest to prywatna opinia twórców materiału, z którymi - nie tylko można, ale wręcz należy dyskutować.
Właśnie po to powstają miliardy tego typu treści, żebyś myślał, że nie ma dyskusji w tym temacie i uznał ponad wszelką wątpliwość, że zbiorowe samobójstwo Polaków, utrata suwerennosci oraz majątku polskiego była końcem lat 30 nieunikniona 😉
@@michawiltosinski6714 dyskutować można wtedy gdy podobnie jak twórcy przejrzysz te same materiały źródłowe i wyciągniesz inne wnioski. Jeśli tego nie zrobisz to jak chcesz dyskutować?
@@michawiltosinski6714 ale historia dokładnie to pokazała. Nie trzeba być ekspertem w temacie by zauważyć związek przyczynowo skutkowy. Nad czym tu rozważać. Czasem niestety historia i pewne rzeczy czy tego chcemy czy nie są nieuniknione. W historii Polski tamtego okresu to nie jest tak że patrzymy na okres np. jednego lub dwóch lat. 20 lat doprowadziło Polskę do momentu w którym nic nie dało się zrobić. Samobójstwo byłoby w ten czy inny sposób. Musiał nastąpić restart. Byliśmy w najgorszym możliwym geopolitycznie miejscu w takiej konfiguracji. Europa wtedy była wielkim punktem zapalnym. Jakiej opcji byśmy nie wybrali ostatecznie skończyłoby się to dla nas katastrofą.
"chcieliśmy prowadzić całkowicie niezależną politykę min" - zgadza się i to nas zgubił i z tego się śmiali Francuzi jak i Anglicy. Beck nie miał nosa i rozpoznania w polityce zagrnaicznej dodatkowo grubo przeceniano nasze możliwości wojskowe. Już nie wiem czy Beck grał czy faktycznie bujał w obłokach bo nasi sojusznicy wiedzieli, że nie jest. z nami najlepiej: "NO I WRESZSCIE SA WIELKIE MOCARSTWA oraz.... Polska..." Podobna polityka jest powielana obecnie przez pis.... nie dociera ze nie mamy zadnej sily przebicia i dalej szczekamy. Poza tym jest wiele teorii - przedstawiona przez autorow nie jest jedyna sluszna. Sa teorie, ze Francja_anglia zaangazowalyby sie mocniej jakbysmy przed wojna zmienili rząd.
Nikt nas nie zdradził. Po prostu jesteśmy frajerami którzy liczą na innych zamiast na siebie i tak to się kończy. Zawsze.
Wmawiaj se takie głupoty dalej.
Umiesz liczyć licz na siebie.A sąsiad Ci da ?
Jesteśmy małym krajem, nie mocarstwem. Musimy polegać na innych.
Świetny kanał Panowie. W końcu ktoś mówi o ówczesnych realiach na podstawie faktów, a nie emocji.
Pomoc dla Polski to było nasze słynne myślenie życzeniowe zresztą do dziś myślimy podobnie.....
Gratuluję i dziękuję.Swietny materia.
Cieszę się, że to znalazłem w trakcie podróży pociągiem, wreszcie mogłem wyrzucić z głowy to kilkuprocentowe przekonanie o tym, że zachód nas zostawił samym sobie
Nie zostawił, tylko wykorzystał, a potem sprzedał.
Kilkuprocentowe?
O, czyli "nie będą nam inni w obcych językach mówili co mamy robić" nie jest w polskiej dyplomacji czymś nowym.
Biorąc pod uwagę inne podcasty gdzie opisujecie np. dysproporcje siły wojsk polskich i niemieckich, nie powinnismy iść do sojuszu z Wielką Brytanią i Francją tylko nawet za dużą cenę starać się uniknąć udziału w wojnie. Polityka zagraniczna IIRP była zwyczajnie głupia a późniejszy sposób w jaki braliśmy udział w wojnie, to już kompletna katastrofa np Powstanie Warszawskie czy ogólniej Akcja Burza.
Polaki będą walczyć...
Oj system na naszych warunkach i zasadach ciagle słyszę w naszej bieżącej polityce …
Przepraszam komentarz nie do tego materiału (Antonow Mirja) tak to jest gdy człowiek buja się na kilku kanałach.
Ale komentując program -super . Tylko czy ktoś z naszych administratorów tego wysłucha? (ze zrozumieniem). Według mnie Ukraina to Hiszpania lat 36-39 .Ukraina walczy tak jak walczyli Hiszpanie i wielu ludzi z całego świata. A skończyło się tak jak znamy.
Dziekuje bardzo za merytoryczny wyklad!
Mimo ,że jest to podcast miłym akcentem z waszej strony było by dodanie w wolnym czasie podstawowej listy źródeł/książek pod odcinkami polecanych przez was w danym temacie do poszerzenia indywidualnie wiedzy. Również założenie serwera na discordzie w celu pewnej integracji naszej społeczności tego kanału/podcastu ,która poniekąd się robi coraz większa patrząc na liczbę subów. A podcast super.
Oooo cenne bardzo uwagi! Bardzo za nie dziękujemy. Bibliografię możemy wrzucić w zakładce "Społeczność"
@@podcastwojennehistorie Skoro cenne uwagi to na przykład można jeszcze w zakładce społeczność robić ankiety zapowiadające odcinek. Na przykład pytanie do ankiety ze wcześniejszego odcinka - Czy istniała najlepsza armia II wojny światowej? 1. Amerykańska 2.Niemiecka 3. Radziecka 4. ( Komentarz własny) . Daje to większą możliwość integracji z widzami oraz daje to możliwości chociaż zarysu spojrzenia słuchaczy. Inny przykład samo dodanie fotografii np generała i zapytanie społeczności co sądzimy o tej personie. Można pisać i wymyślać jak wyciskać intelektualne soki . Czas to zajmuje ale kontent podcastu rozwija mimo wszytko.
autorzy pomijacie wplywy polityczne anglosasow na naszych politykow jesli chodzi o to przeciwstawienie sie niemcom.
@@Sattivasa o twojej dupie
Kapitalny materiał i super wiedza historyczna o II wojnie światowej.Także świetnie że rzucasz światło na wiele ważnych faktów o których nigdy nie słyszałem.
23:27 - można było robić sabotaże na terenie wroga, paląc pola, lasy i mniejsze wioski . Nikt się nie jest w stanie obronić przed takimi atakami, Ukraińcy zrozumieją to za kilka lat...
@@Sattivasa znaleźli by się chętni, ale rozkazy nie pozwalały na tak nie honorowe ataki - to samo widzimy teraz, ale już Ukraińcy zmienili podejście do ruskich jeńców
@@Sattivasa w historii było wiele przykładów takich ataków - mistrzami pozostają japońscy kamikadze... zresztą u ruskich też wielu ma pełną świadomość, że idą na pewną śmierć.
@@Sattivasa Japończycy byli lepiej uzbrojeni, więc mogli atakować z powietrza, co nie zmienia faktu , że prowadzili tak skuteczne ataki, że tylko atomówka mogła ich zatrzymać
@@kamilk1403 dokładnie, na sabotaż nie ma mocnych, a ukraińcy na współpracy z hameryką wyjdą, trochę lepiej jak Indianie 😀 wszakże z kim będą latali w kosmos ? 😂
@@Sattivasa to po co użyli aż dwukrotnie atomówki ? Morale kowbojów spadło i japońce by im wyrżneli na dłuższą metę
Oczywiście że musiałem tu wrócić po publikacji prof. Dudka
Ale nieinformowanie nas o pakcie niemiecko-sowieckim było ewidentną zdradą i cynizmem sojusznika. Alianci mogli się spodziewać, że nie ruszymy do wojny w takim układzie i prawdopodobnie w ostatniej chwili dogadalibyśmy się z Hitlrem lub inaczej zareagowali
Ty to kto by walczył z tym itlerem jak każdy byłby dogadany? A na czym by ussa zarabiała?
Co ja Wam Panowie zrobiłem, że tak długo nie mogłem Was znaleźć?
Świetny materiał, powinien być puszczany w szkołach, odkłamuje historię jakiej jesteśmy uczeni i nasze naiwne myślenie z tamtego okresu i naiwne myślenie teraz o tamtym okresie wśród większości Polaków tak naprawdę
Materiał merytorycznie świetny. Jedydyne co mnie drażni, to w wyrazach kończących się na -liśmy akcent na drugą sylabę od końca. W języku polskim akcent tu powinien padać na trzecią, mimo że zwykle jest na drugą sylabę od końca. Są też słowa, w których pada na czwartą sylabę od końca, np. w słowie zrobilibyśmy. Wiem, jestem starym dziadem i się czepiam. :)
Jesteś tępy
@@paulizzs4720 Dziękuję za miłe i merytoryczne skomentowanie mojego wpisu.
Czyli tradycyjnie, oszukaliśmy się sami. Mam wrażenie że niewiele sie zmieniło, zyjemy mitami i romantyczna wizja polityki zagranicznej.
Dobrze ze wreszcie powstają takie podcasty!
Słyszałeś podcastu? Oszukiwali nas i mamili bzdurami Ci alianci zachodni.
A kto mi wytłumaczy dlaczego , Wielka Brytania wypowiedziała wojnę Niemcom a nie ZSSR które tez na nas napadły ?
Sprawdz sobie Curzon Line z 1919 roku. Brytyjska propozycja Polskiej granicy wschodniej - nie moja...
Ponadto, Wyspiarze byli już od dawna w sojuszu z sowietami, którym nota bene gratulowała ona odzyskania swoich ziem po wrześniu 1939 r naszym kosztem.
Kat-tyn i woły n to też wyspiarska i hamburger-ska inicjatywa, w celu zaprowadzenia linii Curzona.
W ogóle ZSRR nie powstałoby bez Ju-Kej i Ju Es Ej.
Owszem, ale nie we wrześniu, a w Jałcie !
Polska między Hitlerem i Stalinem nie miała szans. Zrobiliśmy to, co mogliśmy, czyli przetrwaliśmy. W Finlandii ledwo dali radę, a nie byli zaatakowani na początku i Finlandia leży na uboczu, delikatnie mówiąc!
Trzeba było pomóc Czechosłowacji w 1938, bo o co poszło? O mniejszość niemiecką w CSR. A w którym jeszcze kraju była duża mniejszość niemiecka? No właśnie...
Nigdy nie potrafiliśmy w politykę i dalej nam nie idzie. Ogólnie im dłużej słucham kanału, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że w zasadzie to Polska jest winna 2wś. Pewien pruski teoretyk wojenny trafnie zauważył, że to państwo napadane na ogół winne jest wojny gdyż swoją słabością skusiło ościenne mocarstwo do napaści. Wypisz-wymaluj przedwojenny bantustan zwany 2RP.
Potrafiliśmy grać w politykę i wykorzystywać nasze położenie geograficzne po mistrzowsku.
Tylko w pewnym momencie weszła nam w krew wóda, winko, piwko i się skończyło. Sami sobie winni.
To samo dzieje się obecnie ,
Jak władze radzieckie zapatrywały się na budowę koalicji anty niemieckiej z FR WB PL i CS? w polityce liczą się interesy a tutaj sowieci zostali by wykorzystani do trzymania niemców samemu nie zyskując nic w przeciwieństwie do ułożenia się z niemcami co otworzyło możliwość zabrania wschodniej polski bałtów besarabai i umożliwiło atak na Finlandię
Super materiał ❤
Super material. Czy moglibyscie zrobic podcast dlaczego Polska nie zaprzyjaźniła sie z Czechami w latach 30tych? Chlopaki z południa mieli technologię i przemysł. My ludzi i potencjał
Niestety, mieliśmy źle relacje z Czechami ze względu na sporne terytorium - Zaolzie, które Czesi odebrali nam w wyniku wojny polsko-czeskiej w 1919 roku, o której bardzo mało się mówi.
@@brankoo16 Czyli tak jak dziś mamy złe relacje ze wszystkimi A potem się dziwimy że wszyscy nas zostawiają samych sobie I na siłę próbujemy znaleźć winnych wszędzie byle jak najdalej od własnego podwórka
@@brankoo16 oprócz sporu o Zaolzie należy dodać antypolską i prosowiecką politykę rządu Czechosłowacji. Czesi np. wspierali Organizację Ukraińskich Nacjonalistów. Co ciekawe, strona polska niejednokrotnie wyciągała rękę do Czechów, ale rząd w Pradze nie chciał nawet słyszeć o jakimkolwiek porozumieniu, twierdząc że Polska jest państwem "sezonowym". Według mnie, był to największy błąd polityczny Czechosłowacji.
@@brankoo16 p
@@mariuszuznanski3090 Z tym że w 1919 r. to Czesi byli agresorem. Popełnili zbrodnie wojenne, mordowali polskich jeńców itd. W 1920 r. złamali ustalenia z Polską i krajami zachodnimi, zgodnie z którymi w zamian za polską zgodę na przyłączenie Zaolzia do Czech mieli przepuścić francuskie transporty z bronią i amunicją do Polski walczącej w tym czasie z sowietami. Czesi z premedytacją tego nie zrobili. Do końca istnienia Czecjosłowacji przed II wojną światową Czesi prowadzili politykę jawnie antypolską i prosowiecką. Wyposażali i wspierali ukraińskie organizacje antypolskie. Złe relacje były winą Czechów.
Jak tego słucham to od razu mam na myśli artykuł 5
Witam, czy Pan Bączyk wykłada na jakiejś uczelni?
nie zdradzili nas ?ale nie byli szczerzy wzgledem nas?....hmm...nie wychodzi to na jedno?...ZDRADA !
@@Sattivasa posluchaj ty rozumiesz to tak jak oni chca bys rozumial, nie mam ci tego za zle, duzo Polakow mysli jak i ty .. bez pozdrowien
@@Sattivasa 😅👍🏻
Nie zgadzam się. Alianci nie wywiązali się ze zobowiązań sojuszniczych i byli gotowi zmusić nas do oddania Niemcom granicy z 1914 roku
@@Sattivasa Oczywiście, że tak było. Jak Hitler dzień przed wojną dał nam nieoficjalne ultimatum, żeby oddać Pomorze Gdańskie, to alianci próbowali nas nakłonić do jego przyjęcia. I jak nazwiesz zmuszenie nas do przerwania mobilizacji 2 dni przed wojną?
Pytanie czy przeprowadzanie wielkiej ofensywy 17 września miała sens?
Świetny materiał więcej takich !
Szykujcie się na powtórkę. Teraz też każdy ma Polskę w d... . Szczególne Polacy.
Chłopaki bardzo dobrą robotę robicie
Bardzo rzetelny kanał. Super.
Sojusz z Stalinem w 1939, chyba kogoś poniosła fantazja...
Niestety tu są przedstawione tylko liczby i statystyki określające siłę Francuzów .
Fakt jest taki że jak by tu jeszcze dołączyć różnice w sprzęcie działającym i w sprzęcie do którego brakowało części zamiennych to Francja była by jeszcze w gorszej pozycji .
Nawet do wielu nowszych samolotów takich jak dewontine lub bloch brakowało części zamiennych .
Przez co wiele maszyn było uziemionych .
To tyczyło się innych części wojska .
Jedyny francuski lotniskowiec w tym czasie był raczej patrolowy i nie potrafił by zagrozić Niemcom na morzu .
To nie jest cała prawda. Wprawdzie może i Polacy samodzielnie podjęli decyzję by przeciwstawić się Niemcom jeszcze przed podpisaniem sojuszy z Anglią i Francją, ALE (!) to właśnie na żądanie Anglii i Francji opóźniono w PL mobilizację aż do ostatniego dnia co miało katastrofalne absolutnie skutki. Tak więc jednak była pewna zdrada : jeśli żąda sie od sojusznika zatrzymanai mobilizacji by nie prowokować to daje się mu potem conajmniej naprawdę mocne wsaprcie wojenne (jak dziś USA i GB dla UKR) a nie wspiera potem tylko słowami i pozorami pomocy. Brak o tym w audycji. Czyli gdyby PL nie zawarła sojuszu z GB i FR to być może w samym IX 39 dzieki wczesniejszej mobilizacji lepiej by wypadła. Choć oczywiscie za to przynajmniej GB i FR weszły do wojny 3 IX 39 czyli Polska nie znikła po cichu znów na wieki z mapy Europy.
15:52 no właśnie, na początku jest mowa, że "bynajmniej PL nie rzucono na żer Niemcom" a jednak tutaj jest właśnie powiedziane, że jednak tak bo inaczej Hitler napadłby najpierw na Francję.
@@Sattivasa Jak sam napisałeś - nie zmyślaj. Pierwsze twoje 3 pkt to nic prawie nie znaczące mobilizacje tj bez mobilizacji rezerw dla II linii (jak np Armii Prusy) której brak okazał sie krytyczny. A pkt 4 właśnie pod presją aliantów zachodnich przerwano by nie prowokować Niemców. Nawet w Wiki to jest : "Polska ogłosiła mobilizację powszechną 30 sierpnia (wcześniej prowadzona była tzw. mobilizacja alarmowa, w wyniku której zmobilizowano około 800 tysięcy żołnierzy w trybie indywidualnych powołań), ale pod naciskiem sojuszników[53] odwołała ją i ogłosiła ponownie 31 sierpnia". Czyli nawet 30 sierpnia tej już wymuszonej późnej mobilizacji alianci sie jeszce czepili i dopiero 31 była mobilizacja. I tych kilku dni a nawet tego 1 dnia ogromnie zabrakło : przez 1 dzień to koleją mozna przewieźć dywizję na ogromnie duży odcinek. Armia Prusy nie zdążyła się zmobilizować, nikt nie stanał na drodze do Warszawy. "Potęzne wsparcie wojenne" : uderzenie na granicy FR- Niemieckiej. Mam dokleić mape ? Nie trzeba sie "teleportowac" - może nie wiesz ale FR i Niemcy miały już wtedy wspólną granicę..
Przyczynę klęski zawsze lepiej zwalić na innych, można dalej żyć w samozadowoleniu i nie wyciągać wniosków.
27:00 mówicie o 40 dywizjach niemieckich na zachodzie, generał Alfred Jodl mówił natomiast o 23. Czy kłamał?
Najwyraźniej wiedzą lepiej niż sam Jodl i sztab Wermachtu.
Za chwilę będą mówić, że tam było 100 dywizji i że Linia Zygfryda była barierą nie do pokonania i że Niemcom wcale nie kończyła się amunicja i paliwo.
jak by francuzi i anglicy zatakowali niemcy 3 września to by stalin by polski nie zatakował i hitrel by walczył na 2 frontach i by jeszcze sie zakończyła w tym samym roku i by nie było takiej tragedji polaków i polskich żydów ,
sprzedali nas zachód i nie ma co o tym dyskutować
Dodatkowo, gdyby nie opóźnili naszej mobilizacji, a ZSRR by nie wtargnął, to nawet bez pomocy z zachody trzymalibyśmy się dłużej niż miesiąc, zwłaszcza na wschodzie, może nawet do wiosny.