Najlepiej organoleptycznie, działanie skrzyni biegów obrazuje jazda rowerem z przerzutkami. Każdy na sobie poczuje, co to moment obrotowy i jak działają przełożenia. Pozdrawiam.
@@fallenmati również tak rozmawiam z klientami. Z eko jazdą jest jak z jazdą na rowerze pod górę na dużej przerzutce: trzeba wstać z siodełka, cisnąć a w efekcie łańcuch wyciągniety tryby obrobione i jaja potłuczone.
Jestem mechanikiem starej daty , moja kariera już powoli dobiega końca, cieszę się że jesteś i powiedziałes wszystko to wszystko co klientela powinna usłyszeć. Szanuję to co robisz i wiedzę jaką posiadasz . Każdy kto mówi że się nie myli, myli się przeważnie . Z wyrazami szacunku.
Jeżdżę ponad 50 lat. Dzisiaj samochody mają po 6 biegów i "oszczędne" - jeśli chodzi o spalanie - przełożenia, więc rozpędzam auto do żądanej prędkości, a potem pomijając niższy, wrzucam wyższy bieg. Są synchronizatory i one są po to, by w skrzyni nic się nie stało. 😊 Tyle lat już jeżdżę i jeszcze żadnej skrzyni nie zepsułem! 😂. Jazda zgodnie z "podpowiadaczem" zmiany biegów niszczy i zamula silnik! Amen!
Zależy jakie auto, w Megane 3 1.4 tce podpowiadacz się sprawdzał z praktyką, za to obecnie mam 1.0 Ecoboost i tam jeżdżąc zgodnie z podpowiadaczem to z auta robi się wibrator. Ale to fiesta, podobno auto dla kobiet, więc może to celowe 😅
Podpowiadacz nieźle zaniża. Może i da się tak jeździć oszczędnie ale to zwykłe zamulanie nie tylko na drodze ale i samochodu. Już lepiej trzymać się użytecznego zakresu - wykresy dla standardowych silników są dostępne w necie - wystarczy rzucić okiem. Pomijam już kwestię że silniki obecnie bardzo precyzyjnie dawkują paliwo zależnie od obciążenia
@@user-re7cq3wy6r w Megane kazywal zminic gdzieś przy 2200 a po zmianie było z 1600. Do normalnej jazdy jak najbardziej, i faktycznie wtedy to auto paliło najmniej. W dodatku te systemu wykrywają obciążenie i jak masz mocniej wciśnięty gaz to nie każe zmienić, ale jak jedziesz delikatnie to już tak. We Fieście natomiast podpowiada tak, że po zmianie jest jakieś 1500, a ten silnik mocno wtedy wibruje. Lepiej nim w ogólnie nie schodzić poniżej 1800 nawet przy delikatnej jeździe.
Wyciągamy pasy siedzeń przednich na zewnątrz, stajemy na masce . Pasy zarzucamy na barki, zsuwamy się na ziemię i udajemy się w kierunku domu warsztatu. Druga opcja wrzucamy neutral . Wkręcamy "oczko" holownicze zakładamy linkę holowniczą i ciągniemy. Niska prędkośc zapewnia optymalną temperaturę oleju w skrzyni i brak negatywnych skutków holowania. Nawet przez kilkaset kilometrów. Podpięcie pod szybszy holownik może skutkowac wymianą skrzyni na nową lub wszystko w środku poza obudową.
Profesor dziś mocno po akademicku wykłada😁 Jak w starym Fordzie Transicie, którego używał mój Tatko, posypała się skrzynia, to pozostały do dyspozycji trzy biegi: dwójka, czwórka i wsteczny. Ruszałem z dwójki, potem ostro żyłowałem na tej dwójce i zapinałem czwórę. Jeździłem tak prawie pół roku, nawet po mieście i tak się przyzwyczaiłem, że jak skrzynia została wreszcie wymieniona, to musiałem się na nowo przyzwyczajać. Jednak prawdziwy "rajd życia", zaliczyliśmy, gdy padł automat w naszym Audi 100B2 - został wyłącznie bieg wsteczny, a do domu prawie 40 kilometrów i jeszcze późnym wieczorem... Bieg wsteczny w automacie z klasyczną, ciśnieniową skrzynią jest na ogół długi, baaardzo długi. Jechaliśmy więc na wsteku z prędkością około 70 km/h, a w porywach nawet 80 km/h i przemknęliśmy przez rodzimą wiochę, szczęśliwie unikając Policji i innych gapiów. Jak się jednak okazało, ktoś nas widział, bo następnego dnia, w miejscowym warzywniaku, rozgorzała niesamowita dyskusja. Właściciel sklepu, pan Michał, zwracając się do mojego Tatki zapytał: - Janusz Ty słyszałeś? Jakiś świr, z********ł w nocy główną ulicą na wstecznym, ale jechał tak szybko, że aż przecierałem oczy, bo w życiu nie widziałem tak szybko jadącego do tyłu auta. Normalnie przemknął jak jakieś UFO. - Nie , nie słyszałem. A to ciekawa historia. Tak się dzieje, jak Tatko jest Januszem i to takim, co naprawdę wszystko wie i umie😄
Mam 100c2 z 3 biegowym automatem i potwierdzam. Licznikowo prawie stówe leci, bieg 1 i wsteczny są baaaardzo długie. 2 i 3 są minimalnie dłuższe. Po mieście wystarczyłaby ta jedynka
Świetny materiał. Rzadko kto potrafi w tak przystępny i interesujący sposób opowiadać o mechanice 😀, a to wszystko przyprawione odrobiną dobrego humoru. Wielkie dzięki za pracę jaką wykonujesz dla swoich fanów 👏
W ciągniku siodłowym 500 konnym bez naczepy rusza się z 5-tki, pozniej skok na 8 , 11 i dopiero co jeden w trybie eco. A jak przeciągniemy 11 bieg na kickdown-ie i odpuścimy to skrzynia przeskoczy z 11 na 14. Zestaw 44tony na płaskim to rusza się z 3 (z 4 sprzęgło dostaje, da się ruszyć, zależy od stanu sprzęgła) pod lekkie wzniesienie to z 2. A jak zestaw złamany to przez tarcie opon nieskretnych osi naczepy trzeba ruszać z 1. Teraz automaty w ciężarówkach mają 12 , 14, 16 biegów, a kiedyś była skrzynia manualna dzielona na górne i dolne biegi . Miała ich 6, 8 i dzielony każdy bieg na połówkę, co dawalo 12, 16 przełożeń + żółwie do pełzania przód i tył. Auto z testu Jeremiego to chyba bała Corvetta, a nie viper. Pozdrawiam.
@@robertzalman4333 nie ma takiej potrzeby. 3 jest tak krótka że na płaskim lekko ruszasz i po sekundzie bijesz kolejny bieg. 1,2 to jak manewrowanie, ruszenie pod górkę, 44tony z wsparciem grawitacji ciągnie w dół/do tyłu.
Nie tylko można pomijać biegi. Można też zmieniać w górę i redukować bez użycia sprzęgła. Oczywiście z wyjątkiem ruszania w przód, lub do tyłu. Konieczne bardzo dobre wyczucie obrotów silnika z prędkością pojazdu, jak i samej skrzyni biegów.. Bez problemu stosowałem wpojazdach starszego typu. Zarówno osobowych, jak i ciężarowych.
Ja mogę dodać coś na temat dbania o skrzynię biegów, a dokładnie o synchronizator. Z własnego doświadczenia jeżdżąc od dziecka traktorem (ciągnikiem rolniczym) ze skrzynią bez synchronizatora wyłączałem sprzęgło "na dwa razy". Wtedy było to konieczne żeby tryby nie zgrzytały, teraz przy samochodach jest to pomocne właśnie przy pomijaniu biegów. Technika zmiany biegów: Np. ruszając z górki (możemy pominąć bieg 2). Włączamy 1, ruszamy z odrobiną obrotów, po czym wciskamy sprzęgło i zmieniając na 3 w trakcie przechodzenia przez luz puszczamy na moment sprzęgło i ponownie wciskamy pedał sprzęgła przed wepchaniem biegu 3. Co to daje? - Pozwala to wyrównać duże różnice obrotów wałków skrzyni - efekt: mniej roboty ma synchronizator. (mniej się zużywa). A w drugą stronę: jadąc np. na 4 biegu gdy dojeżdżamy do nagłego wzniesienia tuż przed nim wybieramy 2 (pomijając 3) i w trakcie przejścia przez luz znowu na moment puszczamy pedał sprzęgła DODAJĄC TROCHĘ GAZU i po ponownym wciśnięciu pedału sprzęgła wbijamy bieg 2 i przy puszczaniu sprzęgła dajemy znowu gaz - wjeżdżamy dynamicznie na górę z większą mocą. Taka technika jazdy pozwala na płynną pracę skrzyni, co przełoży się pośrednio na jej dłuższą żywotność.
Dobry z ciebie nauczyciel. ja z praktykantami mam ciężko bo musisz pilnować roboty i tłumaczyć co do czego. Bardzo dobrze mówisz. Młodzi bedą słuchać. polecam im twoje filmy.
Trochę pominąłeś Chrisie temat obrotów przy "pomijaniu" biegów, tzn. to, że lepiej wtedy pokręcić silnik troszkę wyżej niż normalnie, żeby nie wpaść po zmianie poniżej tych obrotów "użytecznych".
@@MartinXCV Wtedy caly ten "wykład" jest niepotrzebny, bo wszystko de facto jest logiczne. Tak samo całkowicie pominął redukcję, a to przecież normalne, ze np. dojeżdżając do skrzyżowania redukujemy z piątki czy czwórki od razu do dwójki i to działanie prawidłowe
Z racji szkoły, pracy i doświadczenia wiem że powiesz to samo co wiem. Ale tłumaczysz jak krowie na rowie, to aż oczy bolą dla kogoś ktoś wie o czym mowa. Dobrze że próbujesz edukować przeciętnych użytkowników samochodów . Super sprawa, taka wiedza wymaga lat a chętni mogą to przyswoić w krótkim czasie, w dalszej perspektywie wpłynie to na płynność ruchu i zrozumienie innych uczestników jazdy na drodze . Pozdrawiam
Często wyjeżdżając z zabudowanego na krajówce daje z 4 na 6 rozpedzając się jak wracam do bazy po całym dniu za kółkiem. Chrisie, a mógłbyś nagrać bądź dograć coś na temat redukcji z miedzygazem? Mógłbyś wtedy sypnąć jakąś poradą jak tego szybko i dobrze się nauczyć? Coś poniekąd umiem ale chciałbym właśnie posłuchać profesorskiego gadania na ten temat 😃
To akurat proste, cwiczysz az opanujesz. Najlatwiej jest gdy przepustnica jest fizycznie połączona z pedałem wtedy reaguje natychmiast. Przy sterowanych elektronicznie wyczuwalne są delikatne lagi, co utrudnia opanowanie tej sztuki :)
Bardzo dobry materiał profesorze. Sposób mówienia skupia uwage. Natomiast gdyby kogoś ciekawiło. Samochód ciężarowy MAN TGA 10.5L pojemności. 320KM z manualną skrzynią biegów. 8 biegów plus 8 połówek daje 16 biegów do przodu. Do tego wsteczny i połówka wstecznego(idealny do manewrów) Ruszam z połowki 3 byle sie odbić a potem juz pomijanie biegów to norma. Chyba że przyśpieszam pod góre przy pełnym obciążeniu to wtedy każdy bieg z połówką wchodzi byle utrzymać idelany zakres obrotów. Natomiast użyteczny zakres obrotów jest od 1000 do 1800(zielone pole). Idealnie to 1200 do 1400 ;-) Są to wolno obrotwe silniki dlatego bieg jałowy to 600obr. A czerwone pole to 2400 do 3200 koniec obrotmomieża. To w ramach ciekawostki bo nie ma sensu kręcić go bardziej niż do 1400 💪
Ja w moim Renault przez 19 lat z trzeciego biegu wrzucałem zawsze od razu piątkę. Skutkowało to tym, że wszystkie biegi oprócz czwórki były zużyte, chrupały, a czwórka wskakiwała cicho i płynnie. Było to dużym atutem przy sprzedaży auta w ubiegłym roku i dzięki temu, że właśnie 4 bieg nie był zużyty wynegocjowałem 200zł więcej za samochód. Polecam, warto.
😂🎉SPOKO WYPOWIEDŹ 🎉😂 PODZIWIAM LUDZI KTÓRZY MAJĄ PRAWO JAZDY A NIE WIEDZĄ PO CO MAJĄ SKRZYNIE BIEGÓW, DZIĘKUJĘ BARDZO ZA WSPARCIE LUDZI O MAŁEJ WIEDZY TECHNOLOGICZNEJ POJAZDÓW, MYŚLĘ ŻE ZACZNĄ LEPIEJ JEŹDZIĆ 😜🍻🙋🏻👍
Profesor odrobinę poleciał... Możesz zmieniać biegi z pominięciem biegów, bo jak pracujesz na skrzyni biegów.... 1) Wrzucasz sprzęgło (odpinasz silnik) 2) Rozprzęgasz obecny bieg (dlatego przerzucamy biegi przez luz) ... i teraz skrzynkę rybka, czy zaprzęglisz zębatkę większą, czy mniejszą. Oczywiście jakbyś z 5 wbił 2, to zwiększysz moment obrotowy tak bardzo, że, cytując artystę, wszystko dostaje po dupie (w tym koła zębate skrzyni biegów). Ale przy przełożeniach wyższych 3-5 czy 4-6 to elo ;P Znowu jak z 2 byś wrzucił 5 to silnik będzie miał tak mały moment, że będzie 'słaby' - nie będzie się chciał zebrać, dopóki nie wróci sobie na użytkowe... a skrzynia? A skrzynia nic, po prostu te koła zębate będą się obracać chwilę wolniej niż by chciały i będą na siebie działać z większą siłą niż by chciały, czyli że ząbki koła będą mocniej parły na ząbki drugiego kółka, które się nie chce jeszcze obracać... Stąd bieg 1 to kółko odporne na duży moment, ale się nie będzie kręciło szybko, a bieg ostatni.... odwrotnie. Może zapieprzać, ale pola na nim nie zaorasz. Żeby go więc użyć, to musisz już mieć jakąś prędkość ;P
W ciężarówce moment obrotowy to kluczowy parametr do rozhulania tej stodoły. U mnie jest dostępne 2500 niuta w zakresie 1000-1200 obr/min. Silnik 12,9L PACCAR MX13 o mocy 510 KM. Jest czym targać😀 Tylko automatyczna skrzynia biegów nieco miesza szyki, bo ma już swoje lata i z momentem zmiany biegów różnie bywa😄 Zapewne wielu się ze mną nie zgodzi, ale uważałem i nadal uważam, że skrzynia manualna "8ka" (z półbiegami 16) była najlepszą konstrukcją. Miałem taką w MANie TGX. Przełożenia były krótsze i przez to mniejsze spadki obrotów przy zmianie, cały bieg nieco ponad 300 obr./połówka wiadomo😉 Czy w dolnym zakresie (1-4) czy w górnym (5-8) można było całe biegi przerzucać i nawet pod tonami sobie radził, a na pusto po półtora biegu w górę. Już o comfortshift nie wspomnę - sterowanie sprzęgłem pod palcem na drążku zmiany biegów. A potem przyszły te przeklęte "6ki" (12) z przełożeniami co 500 obr/min i połówki okazały się niezbędne, żeby nie nakręcać obrotów w kosmos przed zmianą biegu pod obciążeniem. Co do zakresu obrotów to jest do dyspozycji 600-2100 obr. 600-1000 to raczej do pełzania po placu, pracuje się w zakresie 1000-1700 obr/min., a 1700-2100 to tylko do hamowania silnikiem przy pomocy różnego typu retarderów, bo kręcenie silnika w tym zakresie to tylko strata "gnojówki" bez dalszych efektów w postaci momentu obrotowego. Powyżej tego zakresu jest czerwone pole minowe (do 2500 obr./min.), na które się nie wchodzi, żeby nie dostać bana na korzystanie z silnika😆
Rzadko tak konkretna odp sie czyta Chyba w 100% zgoda Dodam jeszcze, ze ZFka 8ka w actrosach MP1-3 slabo przez elektronike dzialala, byl to polaltomat - jezdzilem tym ze 4 lata... Co do DAFa mam z nim stycznosc od 780tys poliftowa 106tka z Manualem! Ale juz stara poczciwa ZFk 8ka i z 480KM z wylaczonym eko dziala naprawde super tylko most szybki i przy ok 1080RPM mam 90km/h i ogolnie w porownaniu do poprzednikow jest roznica ok pol biegu do ruszania itp tzn np na 8L mam ok 1450rpm, a z 4rki na pusto ciezko idzie, ja pusto jade 3 - 5 - 7L - 8, ale naprawde daje rade. Przy redukcji przed wzniesieniem na 7, przy najwiekszych odjazdach max 7L (1700rpm) idzie bez poprawy redukcji z pelnym tonazem 😉 ...no chyba, ze wieksza gora np A20 fr czy gory w es i pt... to juz trzeba sie poprawic... Manual to manual! I 780tys i sprzeglo dalej oryginalne! Niedlugo bedziemy juz zagladac, ale do banki powinno spokojnie wystarczyc...
W ciężarówce na pusto rusza się z reguły z 4 biegu w busie z bliźniakiem zazwyczaj na pusto z 2 biegu biegi są po to by odpowiednio dodasowac przełożenie do "obciążenia" jeżeli w osobowce musisz szybko przyspieszyć i zaś dostosowujesz się do prędkości pozostałych jest to normalne by z 3 wrzucić odrazu 5 oczywiście "ciągnąć" odpowiednio długo na 3 by była odpowiednia prędkość na 5. Tak samo jak wiesz jak nie musisz używać sprzęgła do zmiany biegów. Lecz zalece się ze sprzęgłem a w motocyklach wskazane jest by robić zmianę biegów bez sprzęgła.
Siemanko Chris-ie! Końcówka wykładu z nieistniejącą mocą genialna: krótko i na temat. Środek wykładu trochę rozwleczony i od sraki strony ale pod koniec ładnie wybrnąłeś i wyjaśniłeś. Warto było na samym początku przytoczyć prosty, logiczny fakt: gdyby pomijanie biegów miało niekorzystnie wpłynąć na skrzynię lub silnik to zwyczajnie byłoby mechanicznie zablokowane. Można z łatwością zrobić drążek, który wymusi na kierowcy zmianę biegów po kolei. Ponadto awarie samych manualnych skrzyń biegów byłyby jednakowo częste jak awarie układów zapłonu, wtrysku, alternatorów, rozruszników, głowic, chłodnic i układów zawieszenia, a jakoś tak się nie dzieje. Nie przestaje mnie zadziwiać zapał teoretyków-masturbatorów do tworzenia mechaniczno-magicznych teorii i wciskaniu ich ufnym ludziom. Po co to robią? Nie wiem... Może chcą stworzyć jakąś nową religię i przejąć władze nad wyznawcami? Cos w rodzaju: "trust me I'm a car mechanic..." Pozdrawiam 👋
Chujowo je ukryłeś skoro musiałem napisać powyższy komentarz... Niestety drażni mnie nieznajomość języka polskiego i środków wyrazu które ma w zanadrzu:)
W samochodach ciężarowych automat skacze czasami co 3 biegi - ruszasz z 3, potem 6, 9 i 12. Zdarza się, że i co 4 przeskoczy np. z 8 na 12. W manualu również się pomija. Start z 3, potem 5 górna 5 itp. Na egzaminie kazano ruszaszać z jedynki, ale potem od razu 3. Także można omijać biegi na pewno.
Ponad pół wieku temu omawiane tu kwestie wyjaśnił Pan Adam Słodowy w znakomitej doskonale ilustrowanej książeczce, zatytułowanej "Samochód bez tajemnic" (dziś chyba nie do zdobycia) Już same tytuły poszczególnych rozdziałów wiele mówią, np. "Smarowanie walczy z tarciem", "O gaźniku, który gazu nie wytwarza", etc. Odnośnie skrzyni biegów, Autor posłużył się przykładem roweru z przerzutkami, kiedy to musimy pokonać wzniesienie. Zakładam, ze każdy, kto by ją przeczytał, nie zadawałby tego rodzaju "egzystencjalnych" pytań
Jeżdżę wieloma pojazdami w sumie już od 27 lat a zaczynałem od wózka… i mimo tego że wiem na czym polega działanie biegów itd znam budowę podzespołów i ch działanie to i tak włączyłem film profesorka😊 zabawnie i mądrze 😀
Myślałem ze to kanał „kocham gotować” a Ty zaraz dodasz w mojej kuchni. Ps. Przyszedłem bo widziałem na proponowanej miniaturce tekst o biegach a przygotowuje się teraz do maratonu to może dlatego mi algorytm polecił filmik.
Jak w skomplikowany sposób wyjaśnić prostą rzecz. Skrzynia biegów to jak przerzutki w rowerze. Przełożenia służą do efektywnego wykorzystania wykresu momentu obrotowego i mocy.
Kawasaki ZX6R z 2008 roku kręci się do 16500 rpm. Zakres użytecznych obrotów to 6000 - 16500. Na 1 można jechać 5 km/h jak i około 130 km/h. Sa jeszcze silniki 2T o krótkim skoku tłoka kręcące się po 20 000 rpm. Albo silniki na okrętach kręcące się od 150 do 250 lub 300 rpm. Taki okręt porusza się z prędkością ( odpowiednik lądowej ) 30-35 km/h 😂. Skrzynia CVT w sumie też ma przełożenie tyle ze zależne od prędkości obrotowej na wejściu, zazwyczaj wraz ze wzrostem prędkości obrotowej przednie przełożenie zaczyna się zwiększać a tylne zmniejszać czego efektem ubocznym jest wzrost prędkości pojazdu.
😀ja to wiem super nauka dla młodych 🥰profesor ❤❤💚pozdro z Krakowa maciek 1971r.nauka jazdy 1 TARPAN 1977 mojego taty maluch itd.teraz skoda IIIoctavia scaut 4x4 super autko❤❤❤✋✋✋✋
Dzień dobry. Profesorek nasz kochany i szanowany niestety skupił się tylko na przyspieszaniu i stałej jeździe, a nie hamowaniu. Brakuje wypełnienia tematu w kwestii zmiany biegów np. z czwartego na drugi bieg gdzie może powstać zjawisko tzw "overload" gdzie puszczając sprzęgło przy zmianie na bardzo niski bieg możemy mechanicznie przez przełożenia skrzyni biegów rozpędzić silnik do tak wysokich obrotów że uszkodzimy silnik. Pozdro
Świetny wykład, uspokoiłeś mnie, bo też nie lubię przechodzić po kolei przez wszystkie biegi. Mam auto z silnikiem benzynowym 1,6 l i staram się utrzymywać obroty na poziomie 2200. To obrotomierz decyduje, kiedy zmieniam bieg. A z innej beczki- przy dzisiejszych cenach benzyny staram się jeździć oszczędnie, więc unikam hamowania przed znaną przeszkodą- np. widocznym z daleka rondem. Zdziwiłem się, jak daleko można ujechać tylko siłą bezwładności- to są setki metrów, kiedy jadę nie zużywając paliwa. Ja wiem- wirtuozi szos się denerwują, oni lubią gaz do samego ronda i po hamulcach. Co ty i inni tu obecni sądzą o takim sposobie oszczędnej jazdy
Jeśli nie utrudniasz swoim zachowaniem PŁYNNEJ jazdy innym kierowcom, to oszczędzaj sobie do woli. Jeśli zaś stajesz się zawalidrogą za 6,50 PLN bo Ci samochód spali litra więcej na sto kilosów, to proszę nie wyjeżdżaj na drogę w godzinach dojazdu i powrotu większości normalnych ludzi do pracy.
Obie metody są tak samo "durne". Wszystko trzeba robić z wyczuciem. Ja dużo hamuje biegami, ale nikogo nie spowalniam- kontroluje lusterko i wiem kiedy mogę się toczyć a kiedy nie. 60tys przebiegu i 80% klocków ( benzyna, nie hybryda). Taki jest efekt, na którym mi wcale nie zależy- po prostu tak wyszło ze stylu jazdy. A ci niecierpliwi to mi wiszą i powiewają.
@@SOMEONE-ME Wydaje mi się, że hamowanie biegami czyli silnikiem ma sens podczas długich zjazdów terenie górzystym. Na płaskim efektem jest mniejsze zużycie tarcz i klocków. Wiąże się jednak drobne niebezpieczeństwo- jadący z tyłu nie ma sygnału, że hamujesz, bo nie zapalają się "stopy". Dojeżdżanie rozpędem czyli siłą bezwładności pozwala znacząco zmniejszać zużycie paliwa. Nawet do 1 litra benzyny na 100 km. Patrząc na to inaczej- jest to ta sama metoda oszczędzania co w hybrydach, one także wykorzystują siłę bezwładności traconą podczas hamowania. Kiedyś, lata temu pewien taksówkarz powiedział mi: panie, samochód zużywa benzynę podczas hamowania... Jest to przenośnia, ale prawdziwa. Podczas hamowania bezpowrotnie niszczymy paliwo wykorzystane wcześniej do rozpędzenia samochodu. Dlatego powstały hybrydy.
@@antonitonieja9444 Jak się to robi delikatnie to "normalnie" jadący kierowca z tyłu ma czas sią dostosować. Spowolnienie nie jest drastyczne, jak w przypadku hamowania. Poza tym, jak ktoś mi siedzi na zderzaku, to wtedy tego nie robię. Paliwo czy klocki jakoś mnie nie interesują bardzo- po prostu taki mam styl.
@@vonhartge4335 Zdefiniuj 'zawalidrogę'? W wa-wie każdy spoza niej jest zawalidrogą, bo tam jest dzicz i pęd (do pierwszego wypadku, po którym wszyscy stoją np. 2h). A wystarczyło jechać jak trzeba i średnio w roku pewne lepiej na tym się wyjdzie.
No właśnie jak się zobaczy wykres mocy i momentu obrotowego w funkcji prędkości obrotowej silnika to widać dlaczego trzeba zwiększać obroty. Moc to iloczyn prędkości obrotowej i siły, jaka jest użyta, żeby ten ruch wywołać. To się mnoży. Jak masz gigantyczny moment ale silnik się nie kręci to nic nie poczujesz. A tak na koniec to w aucie nie czujesz nic poza momentem bezwładności jaki stanowisz swoją masą. Kiedy działa na ciebie przyspieszenie to ty siłą bezwładności przeciwstawiasz się tej działającej na ciebie sile i to się przekłada na twoje odczucia. Moment ma wymiar niuton razy metr natomiast przyspieszenie wyraża się w metrach na sekundę kwadrat. Bezwładność ma za to wymiar kilograma razy metr do kwadratu. Ma być ogień na każdym biegu bo inaczej będziesz jeździł dizlem. Warto też dodać, że taki silnik 1.5TSI przy 2k rpm ma moc maksymalnie 50KM podczas gdy 150KM wyciąga przy 6k rpm. Ciężko jest przyspieszać jak się nie ma mocy.
ja tam w asterce bożej lubiłem wysoko pociągnąć na dwójce i cyk na piąteczkę - robi się cisza, spokój.. ze szkrynia oczywiście nic nie zdążyło się stać bo astra zgniła XD
Można przeskakiwać biegi ale ważne jest żeby po takiej zmianie obroty lądowały na ok 2000. Czyli trzeba wkręcić na niższym biegu ma wyższe obroty. A co do wyższych obrotów i zużycia - niekoniecznie. Lepiej jechać na 5000 niż na 1500. Lepsze smarowanie jest.
Super materiał Panie Psorze. Z tym "momentem" jednak dobrze się zastanów. To co napędza nasze koła to moc "P" a nie moment, siła "N". Aby 'kierujący pojazdem marki Audi z niewyjaśnionych przyczyn' mógł stracić panowanie nad kierownicą na łuku drogi potrzebna jest na jego czterech zerach, tzn kołach: Siła w niutonach 'N', musi być przemieszczenie w metrach 'm', no i w jakmś czasie musi to przemieszczenie z siłą nastąpić 's'. Stąd P=(N*m)/s. Quiz: Który pojazd w krótszym czasie osiągnie prędkość 200km/h od zera: A- Biturbo Passat DSG 500Nm? B- Wolnossąca S2000 MT 208Nm? Lecz ilu Profesorów, tyle zdań, pozdro :)
W ciężarówce jest tak W moim przypadku 4 osiowa wywrotka turbo zaczyna dmuchać od 1000 obrotów a odcina zależnie od biegu bo na niskich chyba do 2 biegu jest do 2250 czy coś koło tego a reszta to 2000 A tak nkrmalnie to przy 1500-1600 się zmienia biegi bo się zielone pole kończy😂
@@piotrn.1520 u mnie zależy czy pusty czy pełen Ale fakt jak pełen to do odciny czasami lecę żeby ruchu nie zamulać zbytnio ale przeważnie staram się te 1500-1700 max żeby nie tyrać tego już i tak styranego gruza Jednak jak s5 i s11 się robiły to tam miał co robić
Ja często robię tak, że kiedy muszę się szybko rozpędzić np. podczas wyjeżdżania z drogi podporządkowanej na główną to wykorzystuję całą odstępną moc silnika, czyli rozpędzam się najpierw na 1-ce do odciny, (wtedy mam około 45 km/h) potem na 2-ce do odciny (około 90 km/h) i kiedy na 2-ce mam już osiągniętą prędkość przelotową, czyli na przykład 90 km/h to normalnie wrzucam 5-kę lub 6-kę i się toczę ze stałą prędkością. Oczywiście, jeśli muszę rozpędzić się dynamicznie do wyższej prędkości np. podczas wjazdu na autostradę to po 2-ce przy 90 km/h wrzucam 3-kę i cisnę do tych 140 km/h do "odciny" i po osiągnieciu pożądanej prędkości jazdy (na przykład właśnie 140 km/h) wrzucam odpowiedni bieg do jazdy ze stałą prędkością. Przy 140 km/h będzie to oczywiście najwyższy bieg. To zależy od samochodu. Niektóre mają tylko 5 biegów, to wrzucam 5-kę (najczęściej to benzyniaki) a w dieslu wrzucam 6-kę, bo skrzynia biegów ma właśnie 6 biegów. Proste. Czasami np. kiedy na trasie chcę wyprzedzić jakich traktor za którym się ciągnę 50 km/h to, kiedy nadarzy się okazja, robię redukcję z 5-ki na 2-kę i gaz w podłogę. I wszystko jest cacy. Na 2-ce wyprzedzam i rozpędzam się do 90 km/h i znów wrzucam 5-kę, żeby się "turlać/toczyć" ze stałą prędkością. Tylko, że ja to robię z tak zwanym międzygazem, żeby dopasować prędkość obrotową silnika, do skrzyni biegów. Wtedy wszystko jest git malina. Biegi wchodzą ładnie, bez problemu, bez siłowania się. Wręcz same wskakują na miejsce. I to jest spoko. Tak się jeździ.
Profesorku wypowiesz się na temat: Kiedyś stary datą mechanik powiedział mi że pedał w podłogę przy niskich obrotach niszczy dół silnika a męczenie na wysokich niszczy górę silnika. co ty na tę tezę?
W starych gaźnikowych silnikach zrobionych z gównolitu i jeżdżących na mineralnym oleju pewnie prawda. Tak jak piszesz- stary datą mechanik. W nowych to nie problem. Komputer steruje dawką nie ważne ile gazu wciśniesz, a nowoczesny olej chroni nie ważne ile masz obrotów
Silniki elektryczne mają różną charakterystykę w zależności od rodzaju, generalnie silniki prądu stałego wymagają skrzyni biegów, w elekrykach montowane są prądu zmiennego. Wykresy mocy i momentu też nie są stałe w silnikach elektrycznych.
Warto dodać ze jak sie zmienia np z 4 na 6 np z 3.5tysi na 2.5tysi obrotow to warto poczekac z pol sek dluzej az spadną obroty do np 2.7 a nie zeby w ulamek silnik zszedl z 3.5 na 2.5
@@Renumitni23 Bo jak masz dwumas to dostaje ostro w kość. Bez dwumasu przyspieszasz zużycie sprzęgła. Zwiększają się też siły działające na korbowód i tłoki. Bez wczuwki
@@Renumitni23 to co napisal kolega wyzej plus kurwa wszystko dostaje po pizdzie bo w ulamku sekundy musi zwolnic o np 1tysi obrotow. Wiekszosc auto nie daje rady z takim czyms i slyszysz mocne jebnięcie
W sprawie "przeskakiwania" poszczególnych biegów od siebie dodam, że warto pilnować obrotów. Przy pomijaniu poszczególnych biegów wypada poczekać by zmniejszyły się obroty (przy przełączaniu na wyższy) lub podbić obroty (przy redukcji biegu), tak by wyrównać prędkość obrotową silnika i elementów skrzyni biegów. Można zauważyć, że jak włączymy z 3ciego na 5ty bieg (bez czekania na wyrównanie obrotów), to zauważymy, że obroty silnika gwałtownie spadają. Lub odwrotne zjawisko można zauważyć podczas redukcji - przy zmianie, bez wyrównania obrotów, silnik gwałtownie zwiększa obroty. Te zjawiska obciążają elementy układu przeniesienia obrotów (sprzęgło, koło dwumasowe itp.) i przyspieszają zużycie. Z tego powodu nieumiejętne przeskakiwanie biegów może znacząco przyspieszyć zużycie poszczególnych elementów. Dziękuję za film i omówienie tematu. Pozdrawiam Widzów i Profesora z Ekipą warsztatu! :)
o co ? 🤷🏻♂️ suzuki gsxr 600 200 kg 115 hp 67 nm 100-200 8,1 sek 👉🏻 m.ua-cam.com/video/1lHg7_q_uuc/v-deo.html vs buell xb9s 84 hp 86 nm 200 kg 100-200 15 sek 👉🏻 m.ua-cam.com/video/_V9g7yIkyyY/v-deo.html ., ten sam sprzet sv 650 s na obrptach momentu obrotowego max blisko 7,5 k rpm 50-150 z rolki 9,3 sek vs na obrotwch mocy max 9-10 k rpm 50-150 z rolki 7 sek 👉🏻 m.ua-cam.com/video/XiBYITrwOfQ/v-deo.html to samo wkazdym innym pojezdzie wyjdzie moc max przyspiesza lepiej i osiaga wiekszy vmax 🤷🏻♂️
23 minuty musiałem czekać na odpowiedź i cieszę się, że dostałem taką odpowiedź, jaką chciałem. Inaczej bym się obraził. Ogólnie jako względnie niedoświadczony kierowca czasem przeciągnę 2 czy 3 przy sprawnym przyspieszaniu i jak widzę, że już mam duża prędkość, to przecież mogę spokojnie jechać na biegu +2. Tak samo hamując silnikiem jadę chwilę na 4 i chcąc zwolnić już bardziej wrzucam (po mniej lub bardziej udanej próbie revmatchingu) od razu dwójkę, na której np. mogę już spokojnie skręcić na skrzyżowaniu czy gdzieś wjechać.
Ja w swoich samochodach zmieniam biegi po kolei. 1,2,3,4,5 a potem R czyli bieg Rakieta. Auto wtedy faktycznie wydaje dźwięk jak start rakiety. Nie mogę tylko zrozumieć czemu każde moje auto psuje sie katastroficzne zaraz po wjeździe na autostradę....
@@BlezzUMen nie stać mnie na 6 bieg. To luksus dla Pana, nie takiego prostego sługi jak ja. Chociaż mam taka naklejke z tylu auta, GLE i to L po środku jest właśnie od słowa luksus. Chociaż sam pojazd ma daleko do bycia luksusowym.
Przede wszystkim, pomijanie biegów oszczędza sprzęgło oraz zmniejsza zużycie paliwa. U siebie często jadę tak: 2->3->5->6. Polecam zaadaptować sobie wedle własnego uznania. Taki standard to np.1->2->3->5, gdzie 3 kręcimy wyżej do 80-90 km/h. Pozdrawiam.
Genialnie przygotowany materiał, wszystko bardzo jasno wytłumaczone, szacun. Pomysł na kolejny: Wszystko o poliuretanach zamiast zwykłych gum, czy i kiedy warto, opłacalność kontra komfort itp. Pozdrawiam!
W aucie osobowym użytkowym nie warto nigdy, chyba że lubisz rozkręcać sobie zawieszenie i smarować. W samochodach sportowych warto bo to tańsze niż uniball i nie tak sztywne. Obszerne info znajdziesz na stronach np. Olkusza.
Kiedyś na tvnturbo katowali w taki właśnie sposób, dla testu, civica 1.4 benzynkę przy różnych prędkościach i nic złego się nie wydarzyło. Skrzynia wytrzymała, silnik również. Problem będzie, jeśli nie masz odcinki
Przełorzenie z 3 biegu na piątkę to jest dla leniwych. Kiedy kręci trójkę do oporu, bo nie chce wciskać sprzęgła i przełożyć się, a potem idzie na piątkę bo obroty trójki skończyły się a już 80-100 na licniku.
Czasami też omijam niektóre biegi , po co mam wajchować w mieście , jak mogę odrazu z 2 na 4 sobie polecieć . Swoją drogą kilka razy miałem z 2 na 5 , bo spokojnie na 2 setkę idzie 😂
No raczej nie. Malo ktore auto na 2 biwgu robi 100km/h zwykle cywilne. Zwykle to jest miedzy 70-90km/h w zaleznosci od dlugosci skrzyni, a w dieslach miedzy 40-70
odnośnie ciężarówek - zakres użyteczny to najczęściej 1300-1700 obrotów, rzadziej 1200-1600. Powyżej 2000 nie warto kręcić żadnego kamiona, bo moment drastycznie spada, i choć moc jest wysoka, to nie ma jak jej przekazać. Najprostsze (i najlżejsze) ciężarówki mają 6 do przodu i R, te nieco większe (15-20 ton DMC) mają już po 8, najczęściej zgrupowanych w czwórkę w dolnej i czwórkę w górnej skrzyni, ciągnik siodłowy ma już obecnie od 12 przełożeń do przodu wzwyż (najczęściej jest to już automat, kiedyś Scania dzieliła 3 główne biegi na cztery ćwiartki i wychodziło z tego 12, obecnie częściej są 4x4 czyli 16 do przodu, te najbardziej wypasione potrafią mieć i po 32 do przodu (choć wersje 12+ najczęściej są już w automacie, niezły zawrót głowy od machania kijem). No i mamy jeszcze amerykańskie trucki, gdzie nawet 18 biegów do przodu możesz mieć z manuala i rozwinięcia podstawowego układu 5 do przodu i wsteczny (wsteczne też są różne, nierzadko jest jeszcze pełzanie). Ale wszystko rozbija się o to, że bardzo wąski zakres ekonomicznego momentu trzeba maksymalnie zutylizować. W osobówce jak przeciągniesz bieg, to może wyciągniesz chwilowego 40 litrów na 100. W dużym i obciążonym kamionie możesz wykręcić i 200 litrów na 100 chwilowego spalania. Także gra jest warta świeczki i głupia oszczędność litra na setke wydaje się nieznacząca, ale jak przemnożysz to przez kilometraż, jaki taka ciężarówka wykręca codziennie czy w ujęciu miesięcznym, wychodzą z tego ładne oszczędności.
@@mateuszbach2179pewnie, że się da, jak np. zjeżdżasz z górki i chcesz utrzymać zadaną moc, to cyk większy blat z przodu i coraz mniejsze z tyłu rach ciach pach 😂
Ale co właściwie miałby tłumaczyć? Że silnik po osiągnięciu temperatury roboczej jest optymalnie spasowany, tak jak zakłada producent, i że wtedy silnik pracuje w optymalnych warunkach?
@@GrandePunto8V No to jeśli temperatura 80-90*C wynika z ograniczeń i rozwiązań stosowanych w układach chłodzenia, to projektujesz spasowania silnika przy takiej temperaturze, a nie 150 czy 60*C, bo to bez sensu. Chodzi tu o rozszerzalność temperaturową. Dlatego na zimnym silnika się nie katuje, bo jeszcze nie jest w optymalnym zakresie temperatur. No i należy rozróżnić temperaturę płynu chłodzącego od silnika w różnych jego częściach, to też muszą brać pod uwagę. Ale szczerze to nie widzę tu wielkiego zagadnienia, bo założenia znamy, a szczegóły np. Ile się rozszerza tłok czy cylinder w danej temperaturze to nie obchodzi nikogo, kto tego nie musi projektować.
Krzysztofie to tak współczesne ciężarówki mają najczęściej skrzynie zautomatyzowane (nie mylić z automatycznymi) z 12 przełożeniami do przodu (scania wprowadziła niedawno 13 bieg do swoich ciężarówek jako nadbieg do stałej jazdy 90 km/h po płaskim dla większej ekonomii) i dwoma do tyłu. Zakres użytecznych obrotów w ciężarówkach wacha się pomiędzy 1000 a 1500 obr. (tak jedynie 500 ale wystarcza bo jest tam duuużo momentu) max obroty zwykle 2500, jałowe 500. Pierwszy bieg nazywany jest pełzającym do wykonywania jakichś precyzyjnych manewrów / podjazdów albo po prostu do dostosowania prędkości żeby ciężarówka mogła jechać i współpracować z maszynami wolnobieżnymi. Rusza się zwykle z 2 lub 3 zależnie od obciążenia. Pozdrawiam
Wyobraźcie sobie sytuacje w której dziecko naszego PROfesora pyta go np. Skąd się biorą dzieci... 😂 ... Tablica, kitel, marker diagramy 😂 Ale wytłumaczone w sposób akademicki!
Silnik elektryczny stosowany w samochodach ma pełny moment obrotowy od coś powyżej zera do punktu osiągnięcia pełnej mocy, później moc jest stała, ale wraz ze wzrostem obrotów spada moment.
Najlepiej organoleptycznie, działanie skrzyni biegów obrazuje jazda rowerem z przerzutkami. Każdy na sobie poczuje, co to moment obrotowy i jak działają przełożenia. Pozdrawiam.
Przy rozmowach na temat motoryzacji często przyrównuje do jazdy rowerem (oczywiście czyste podstawy). Odziwo wiele rzeczy jest tożsamych :)
Niby tak... ale każdy szanujący się mężczyzna nie toleruje edałów a zatem porównanie trochę nie na miejscu.
@@dzonho6396 zaimek ''się'' kluczem do interpretacji tej odpowiedzi :)
@@fallenmati również tak rozmawiam z klientami. Z eko jazdą jest jak z jazdą na rowerze pod górę na dużej przerzutce: trzeba wstać z siodełka, cisnąć a w efekcie łańcuch wyciągniety tryby obrobione i jaja potłuczone.
Może dlatego, że fizyka jest ta sama?
To zależy czy auto firmowe czy prywatne
Z krawężnikiem jest podobnie.
NIe.
Prywatne 🚗🔥😁
Samochód nie po to posiada cały obrotomierz by z niego nie korzystać.😉
W firmowym clio jedźiłem 1-5 reszta zbędna
Jestem mechanikiem starej daty , moja kariera już powoli dobiega końca, cieszę się że jesteś i powiedziałes wszystko to wszystko co klientela powinna usłyszeć. Szanuję to co robisz i wiedzę jaką posiadasz . Każdy kto mówi że się nie myli, myli się przeważnie . Z wyrazami szacunku.
Jeżdżę ponad 50 lat. Dzisiaj samochody mają po 6 biegów i "oszczędne" - jeśli chodzi o spalanie - przełożenia, więc rozpędzam auto do żądanej prędkości, a potem pomijając niższy, wrzucam wyższy bieg. Są synchronizatory i one są po to, by w skrzyni nic się nie stało. 😊 Tyle lat już jeżdżę i jeszcze żadnej skrzyni nie zepsułem! 😂. Jazda zgodnie z "podpowiadaczem" zmiany biegów niszczy i zamula silnik! Amen!
Zależy jakie auto, w Megane 3 1.4 tce podpowiadacz się sprawdzał z praktyką, za to obecnie mam 1.0 Ecoboost i tam jeżdżąc zgodnie z podpowiadaczem to z auta robi się wibrator. Ale to fiesta, podobno auto dla kobiet, więc może to celowe 😅
Podpowiadacz nieźle zaniża. Może i da się tak jeździć oszczędnie ale to zwykłe zamulanie nie tylko na drodze ale i samochodu. Już lepiej trzymać się użytecznego zakresu - wykresy dla standardowych silników są dostępne w necie - wystarczy rzucić okiem. Pomijam już kwestię że silniki obecnie bardzo precyzyjnie dawkują paliwo zależnie od obciążenia
@@user-re7cq3wy6r w Megane kazywal zminic gdzieś przy 2200 a po zmianie było z 1600. Do normalnej jazdy jak najbardziej, i faktycznie wtedy to auto paliło najmniej. W dodatku te systemu wykrywają obciążenie i jak masz mocniej wciśnięty gaz to nie każe zmienić, ale jak jedziesz delikatnie to już tak. We Fieście natomiast podpowiada tak, że po zmianie jest jakieś 1500, a ten silnik mocno wtedy wibruje. Lepiej nim w ogólnie nie schodzić poniżej 1800 nawet przy delikatnej jeździe.
Bmw e90 320d 2011 to samo lepiej nie patrzeć na sugestie komputera
Jeździłem niedawno VW UP i on zalecał zmianę z 3 na 5 :p
No i wrócił proffessor w swojej najlepszej postaci. Zwłaszcza w końcu filmu. PozdrIwam.
Głowicę profesorowi Holandia splanowała i jest lepiej 😅
Profesorku. Wypowiedz sie kiedys o holowaniu samochodu z automatyczną skrzynią biegów 😊
Przydatne info zawiera instrukcja obsługi danego auta. Automat automatowi nie równy więc nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi.
@@kozmida zgadza, są automaty i zautomatyzowane skrzynię.
Pozdrawiam.
Wyciągamy pasy siedzeń przednich na zewnątrz, stajemy na masce . Pasy zarzucamy na barki, zsuwamy się na ziemię i udajemy się w kierunku domu warsztatu.
Druga opcja wrzucamy neutral . Wkręcamy "oczko" holownicze zakładamy linkę holowniczą i ciągniemy. Niska prędkośc zapewnia optymalną temperaturę oleju w skrzyni i brak negatywnych skutków holowania. Nawet przez kilkaset kilometrów. Podpięcie pod szybszy holownik może skutkowac wymianą skrzyni na nową lub wszystko w środku poza obudową.
U mnie w instrukcji pisze, że można holować z prędkością do 80 km/h i na dystansie 80 km bez negatywnych skutków dla skrzyni.
@@markusman4592 Jest napisane
Oczywiście, że można. Tylko trzeba wstawać rano. Na tym polega odpowiedzialność.
Mocy nie ma.... Chris właśnie przekreślił całą sagę gwiezdnych wojen 😂😂😂 teraz powinno się mówić, Luke zaufaj momentowi..... 🤣🤣🤣
😂😂😂
Moc nie równa się mocy. 😂
Niech MOC... Źle! Niech MOMENT OBROTOWY będzie z Wami:)
I niech moc będzie z nami.👍
Profesor dziś mocno po akademicku wykłada😁
Jak w starym Fordzie Transicie, którego używał mój Tatko, posypała się skrzynia, to pozostały do dyspozycji trzy biegi: dwójka, czwórka i wsteczny.
Ruszałem z dwójki, potem ostro żyłowałem na tej dwójce i zapinałem czwórę. Jeździłem tak prawie pół roku, nawet po mieście i tak się przyzwyczaiłem, że jak skrzynia została wreszcie wymieniona, to musiałem się na nowo przyzwyczajać. Jednak prawdziwy "rajd życia", zaliczyliśmy, gdy padł automat w naszym Audi 100B2 - został wyłącznie bieg wsteczny, a do domu prawie 40 kilometrów i jeszcze późnym wieczorem...
Bieg wsteczny w automacie z klasyczną, ciśnieniową skrzynią jest na ogół długi, baaardzo długi. Jechaliśmy więc na wsteku z prędkością około 70 km/h, a w porywach nawet 80 km/h i przemknęliśmy przez rodzimą wiochę, szczęśliwie unikając Policji i innych gapiów.
Jak się jednak okazało, ktoś nas widział, bo następnego dnia, w miejscowym warzywniaku, rozgorzała niesamowita dyskusja.
Właściciel sklepu, pan Michał, zwracając się do mojego Tatki zapytał:
- Janusz Ty słyszałeś? Jakiś świr, z********ł w nocy główną ulicą na wstecznym, ale jechał tak szybko, że aż przecierałem oczy, bo w życiu nie widziałem tak szybko jadącego do tyłu auta.
Normalnie przemknął jak jakieś UFO.
- Nie , nie słyszałem. A to ciekawa historia.
Tak się dzieje, jak Tatko jest Januszem i to takim, co naprawdę wszystko wie i umie😄
Witam. Ja leciałem tyłem BMW e-28 60km/h. Myślałem że to dużo. Jednak Wasze 80km/h robi wrażenie. Pozdrawiam.
Mam 100c2 z 3 biegowym automatem i potwierdzam. Licznikowo prawie stówe leci, bieg 1 i wsteczny są baaaardzo długie. 2 i 3 są minimalnie dłuższe. Po mieście wystarczyłaby ta jedynka
I wtedy sie obuziles. Tak 70km/h na wstecznym i nie zarzuciło autem. Powodzenia. Fizyka widze w tej bajce nie istnieje.😂
Oczywiście XDDD
@@furieux6742 Jak się umie jeździć, to nie zarzuca. To nie bajka, tylko wydarzenie z 1997 roku.
Świetny materiał. Rzadko kto potrafi w tak przystępny i interesujący sposób opowiadać o mechanice 😀, a to wszystko przyprawione odrobiną dobrego humoru. Wielkie dzięki za pracę jaką wykonujesz dla swoich fanów 👏
Dokładnie, team BIOTAD PLUS💪💪
Można, jak najbardziej, jeszcze jak 😂 Czasem zmieniam z 2 od razu na 4 jak jadę z górki 😅
Jesli się rozpędzam na rozbiegowce i na 3 biegu osiagam 140km/h to potem odrazu wlatuje 5 bieg i sie toczę do celu :)
Prawidłowo 👍
W ciągniku siodłowym 500 konnym bez naczepy rusza się z 5-tki, pozniej skok na 8 , 11 i dopiero co jeden w trybie eco. A jak przeciągniemy 11 bieg na kickdown-ie i odpuścimy to skrzynia przeskoczy z 11 na 14.
Zestaw 44tony na płaskim to rusza się z 3 (z 4 sprzęgło dostaje, da się ruszyć, zależy od stanu sprzęgła) pod lekkie wzniesienie to z 2. A jak zestaw złamany to przez tarcie opon nieskretnych osi naczepy trzeba ruszać z 1.
Teraz automaty w ciężarówkach mają 12 , 14, 16 biegów, a kiedyś była skrzynia manualna dzielona na górne i dolne biegi . Miała ich 6, 8 i dzielony każdy bieg na połówkę, co dawalo 12, 16 przełożeń + żółwie do pełzania przód i tył.
Auto z testu Jeremiego to chyba bała Corvetta, a nie viper.
Pozdrawiam.
Dlaczego nie można ruszać z 1 biegu?
Jak masz naczepę załadowana to samochód ma ciężej ruszyć.
@@robertzalman4333 nie ma takiej potrzeby. 3 jest tak krótka że na płaskim lekko ruszasz i po sekundzie bijesz kolejny bieg. 1,2 to jak manewrowanie, ruszenie pod górkę, 44tony z wsparciem grawitacji ciągnie w dół/do tyłu.
Mądrego aż miło posłuchać pozdrawiam profesora
Nie tylko można pomijać biegi.
Można też zmieniać w górę i redukować bez użycia sprzęgła.
Oczywiście z wyjątkiem ruszania w przód, lub do tyłu.
Konieczne bardzo dobre wyczucie obrotów silnika z prędkością pojazdu, jak i samej skrzyni biegów..
Bez problemu stosowałem wpojazdach starszego typu. Zarówno osobowych, jak i ciężarowych.
Profesorze, mógłby profesor nawet składy szamponów recytować i słuchałabym z takim samym skupieniem jak tego wykładu
To było proste pytanie, a odcinek 30 minut. Teraz chyba czas na trudne :)
Prawdziwy profesor najprostsze sprawy umiejętnie komplikuje...
Ja mogę dodać coś na temat dbania o skrzynię biegów, a dokładnie o synchronizator.
Z własnego doświadczenia jeżdżąc od dziecka traktorem (ciągnikiem rolniczym) ze skrzynią bez synchronizatora wyłączałem sprzęgło "na dwa razy".
Wtedy było to konieczne żeby tryby nie zgrzytały, teraz przy samochodach jest to pomocne właśnie przy pomijaniu biegów.
Technika zmiany biegów:
Np. ruszając z górki (możemy pominąć bieg 2). Włączamy 1, ruszamy z odrobiną obrotów, po czym wciskamy sprzęgło i zmieniając na 3 w trakcie przechodzenia przez luz puszczamy na moment sprzęgło i ponownie wciskamy pedał sprzęgła przed wepchaniem biegu 3.
Co to daje? - Pozwala to wyrównać duże różnice obrotów wałków skrzyni - efekt: mniej roboty ma synchronizator. (mniej się zużywa).
A w drugą stronę: jadąc np. na 4 biegu gdy dojeżdżamy do nagłego wzniesienia tuż przed nim wybieramy 2 (pomijając 3) i w trakcie przejścia przez luz znowu na moment puszczamy pedał sprzęgła DODAJĄC TROCHĘ GAZU i po ponownym wciśnięciu pedału sprzęgła wbijamy bieg 2 i przy puszczaniu sprzęgła dajemy znowu gaz - wjeżdżamy dynamicznie na górę z większą mocą.
Taka technika jazdy pozwala na płynną pracę skrzyni, co przełoży się pośrednio na jej dłuższą żywotność.
Super wyjaśnienie i cieszę się że podzielasz zdanie iż krecenia benzynki jest fajne 💪😂✌️😉
Dobry z ciebie nauczyciel. ja z praktykantami mam ciężko bo musisz pilnować roboty i tłumaczyć co do czego. Bardzo dobrze mówisz. Młodzi bedą słuchać. polecam im twoje filmy.
Ale wykład nam zrobiłeś Prof. Chrisie 💪 Solidna dawka wiedzy
Trochę pominąłeś Chrisie temat obrotów przy "pomijaniu" biegów, tzn. to, że lepiej wtedy pokręcić silnik troszkę wyżej niż normalnie, żeby nie wpaść po zmianie poniżej tych obrotów "użytecznych".
Jak mozna nagrac taki film i pominac glowny sens..
A to nie jest logiczne i wynika z filmu?
@@MartinXCV Wtedy caly ten "wykład" jest niepotrzebny, bo wszystko de facto jest logiczne. Tak samo całkowicie pominął redukcję, a to przecież normalne, ze np. dojeżdżając do skrzyżowania redukujemy z piątki czy czwórki od razu do dwójki i to działanie prawidłowe
2:40 CO WY ROBICIE ? Jeździcie i DZIĘKUJĘ koniec wykładu 🤣🤣🤣🤣
Z racji szkoły, pracy i doświadczenia wiem że powiesz to samo co wiem. Ale tłumaczysz jak krowie na rowie, to aż oczy bolą dla kogoś ktoś wie o czym mowa. Dobrze że próbujesz edukować przeciętnych użytkowników samochodów . Super sprawa, taka wiedza wymaga lat a chętni mogą to przyswoić w krótkim czasie, w dalszej perspektywie wpłynie to na płynność ruchu i zrozumienie innych uczestników jazdy na drodze . Pozdrawiam
Niech moc będzie z tobą 😉
Często wyjeżdżając z zabudowanego na krajówce daje z 4 na 6 rozpedzając się jak wracam do bazy po całym dniu za kółkiem.
Chrisie, a mógłbyś nagrać bądź dograć coś na temat redukcji z miedzygazem? Mógłbyś wtedy sypnąć jakąś poradą jak tego szybko i dobrze się nauczyć? Coś poniekąd umiem ale chciałbym właśnie posłuchać profesorskiego gadania na ten temat 😃
To akurat proste, cwiczysz az opanujesz.
Najlatwiej jest gdy przepustnica jest fizycznie połączona z pedałem wtedy reaguje natychmiast.
Przy sterowanych elektronicznie wyczuwalne są delikatne lagi, co utrudnia opanowanie tej sztuki :)
Od razu przychodzi mi do głowy ten film. Kiedyś to kierowcy ciężarówek mieli niezłą jazdę z biegami: ua-cam.com/users/shortsRkW4wXKqkDQ
Profesorze, w Teslach jest jedno przełożenie. Dwa przełożenia są w Porsche Tajkan :-D
Pozdro Majster!
Tego potrzebowałem, a nawet nie wiedziałem, że potrzebuje. Dzięki profesor
Moc jest w nim silna.
Bardzo dobry materiał profesorze. Sposób mówienia skupia uwage. Natomiast gdyby kogoś ciekawiło. Samochód ciężarowy MAN TGA 10.5L pojemności. 320KM z manualną skrzynią biegów. 8 biegów plus 8 połówek daje 16 biegów do przodu. Do tego wsteczny i połówka wstecznego(idealny do manewrów) Ruszam z połowki 3 byle sie odbić a potem juz pomijanie biegów to norma. Chyba że przyśpieszam pod góre przy pełnym obciążeniu to wtedy każdy bieg z połówką wchodzi byle utrzymać idelany zakres obrotów. Natomiast użyteczny zakres obrotów jest od 1000 do 1800(zielone pole). Idealnie to 1200 do 1400 ;-)
Są to wolno obrotwe silniki dlatego bieg jałowy to 600obr. A czerwone pole to 2400 do 3200 koniec obrotmomieża. To w ramach ciekawostki bo nie ma sensu kręcić go bardziej niż do 1400 💪
Ja tam z 4 daje na 6🙂 oczywiscie trzeba zachowac obroty optymalne przy zmianie.
A Ja ostanio z 3na5 benzyna 😂😂😂. Aaa i dałem jeszcze sobie później na 4 do odciny 😂😂😂 i 1zł 75gr poszedł.
Ja w moim Renault przez 19 lat z trzeciego biegu wrzucałem zawsze od razu piątkę. Skutkowało to tym, że wszystkie biegi oprócz czwórki były zużyte, chrupały, a czwórka wskakiwała cicho i płynnie. Było to dużym atutem przy sprzedaży auta w ubiegłym roku i dzięki temu, że właśnie 4 bieg nie był zużyty wynegocjowałem 200zł więcej za samochód. Polecam, warto.
😂🎉SPOKO WYPOWIEDŹ 🎉😂 PODZIWIAM LUDZI KTÓRZY MAJĄ PRAWO JAZDY A NIE WIEDZĄ PO CO MAJĄ SKRZYNIE BIEGÓW, DZIĘKUJĘ BARDZO ZA WSPARCIE LUDZI O MAŁEJ WIEDZY TECHNOLOGICZNEJ POJAZDÓW, MYŚLĘ ŻE ZACZNĄ LEPIEJ JEŹDZIĆ 😜🍻🙋🏻👍
Profesorze Chrisie! druga minuta i juz uwielbiam ( jak zawsze zresztą ) sposób w jaki nam tłumaczysz!!! 👍👍👍👏👏👏
Jak to powiedział kiedyś kolega: " skrzynia biegów jest po to żeby nie jechać od razu 70km/h" 😊
😂
Profesor odrobinę poleciał... Możesz zmieniać biegi z pominięciem biegów, bo jak pracujesz na skrzyni biegów....
1) Wrzucasz sprzęgło (odpinasz silnik)
2) Rozprzęgasz obecny bieg (dlatego przerzucamy biegi przez luz)
... i teraz skrzynkę rybka, czy zaprzęglisz zębatkę większą, czy mniejszą. Oczywiście jakbyś z 5 wbił 2, to zwiększysz moment obrotowy tak bardzo, że, cytując artystę, wszystko dostaje po dupie (w tym koła zębate skrzyni biegów). Ale przy przełożeniach wyższych 3-5 czy 4-6 to elo ;P Znowu jak z 2 byś wrzucił 5 to silnik będzie miał tak mały moment, że będzie 'słaby' - nie będzie się chciał zebrać, dopóki nie wróci sobie na użytkowe... a skrzynia? A skrzynia nic, po prostu te koła zębate będą się obracać chwilę wolniej niż by chciały i będą na siebie działać z większą siłą niż by chciały, czyli że ząbki koła będą mocniej parły na ząbki drugiego kółka, które się nie chce jeszcze obracać...
Stąd bieg 1 to kółko odporne na duży moment, ale się nie będzie kręciło szybko, a bieg ostatni.... odwrotnie. Może zapieprzać, ale pola na nim nie zaorasz. Żeby go więc użyć, to musisz już mieć jakąś prędkość ;P
Cholerny Magister, Profesor, Mechanik, Polaczek złodziejaszek. Wyczerpująco ❤❤
W końcu porządne nagranie, coś konkretnego i z wiedzą. Pozdrawiam.
"Hamowaniem się nie przejmujemy " no tak 😁 jak to mówi klasyk " kto hamuje ten przegrywa "
W ciężarówce moment obrotowy to kluczowy parametr do rozhulania tej stodoły. U mnie jest dostępne 2500 niuta w zakresie 1000-1200 obr/min. Silnik 12,9L PACCAR MX13 o mocy 510 KM. Jest czym targać😀 Tylko automatyczna skrzynia biegów nieco miesza szyki, bo ma już swoje lata i z momentem zmiany biegów różnie bywa😄 Zapewne wielu się ze mną nie zgodzi, ale uważałem i nadal uważam, że skrzynia manualna "8ka" (z półbiegami 16) była najlepszą konstrukcją. Miałem taką w MANie TGX. Przełożenia były krótsze i przez to mniejsze spadki obrotów przy zmianie, cały bieg nieco ponad 300 obr./połówka wiadomo😉 Czy w dolnym zakresie (1-4) czy w górnym (5-8) można było całe biegi przerzucać i nawet pod tonami sobie radził, a na pusto po półtora biegu w górę. Już o comfortshift nie wspomnę - sterowanie sprzęgłem pod palcem na drążku zmiany biegów. A potem przyszły te przeklęte "6ki" (12) z przełożeniami co 500 obr/min i połówki okazały się niezbędne, żeby nie nakręcać obrotów w kosmos przed zmianą biegu pod obciążeniem. Co do zakresu obrotów to jest do dyspozycji 600-2100 obr. 600-1000 to raczej do pełzania po placu, pracuje się w zakresie 1000-1700 obr/min., a 1700-2100 to tylko do hamowania silnikiem przy pomocy różnego typu retarderów, bo kręcenie silnika w tym zakresie to tylko strata "gnojówki" bez dalszych efektów w postaci momentu obrotowego. Powyżej tego zakresu jest czerwone pole minowe (do 2500 obr./min.), na które się nie wchodzi, żeby nie dostać bana na korzystanie z silnika😆
Rzadko tak konkretna odp sie czyta
Chyba w 100% zgoda
Dodam jeszcze, ze ZFka 8ka w actrosach MP1-3 slabo przez elektronike dzialala, byl to polaltomat - jezdzilem tym ze 4 lata...
Co do DAFa mam z nim stycznosc od 780tys poliftowa 106tka z Manualem! Ale juz stara poczciwa ZFk 8ka i z 480KM z wylaczonym eko dziala naprawde super tylko most szybki i przy ok 1080RPM mam 90km/h i ogolnie w porownaniu do poprzednikow jest roznica ok pol biegu do ruszania itp tzn np na 8L mam ok 1450rpm, a z 4rki na pusto ciezko idzie, ja pusto jade 3 - 5 - 7L - 8, ale naprawde daje rade. Przy redukcji przed wzniesieniem na 7, przy najwiekszych odjazdach max 7L (1700rpm) idzie bez poprawy redukcji z pelnym tonazem 😉 ...no chyba, ze wieksza gora np A20 fr czy gory w es i pt... to juz trzeba sie poprawic...
Manual to manual!
I 780tys i sprzeglo dalej oryginalne! Niedlugo bedziemy juz zagladac, ale do banki powinno spokojnie wystarczyc...
Ja bardzo często na trójce cisnę trochę dłużej do wyższych obrotów i wrzucam 5
W ciężarówce na pusto rusza się z reguły z 4 biegu w busie z bliźniakiem zazwyczaj na pusto z 2 biegu biegi są po to by odpowiednio dodasowac przełożenie do "obciążenia" jeżeli w osobowce musisz szybko przyspieszyć i zaś dostosowujesz się do prędkości pozostałych jest to normalne by z 3 wrzucić odrazu 5 oczywiście "ciągnąć" odpowiednio długo na 3 by była odpowiednia prędkość na 5. Tak samo jak wiesz jak nie musisz używać sprzęgła do zmiany biegów. Lecz zalece się ze sprzęgłem a w motocyklach wskazane jest by robić zmianę biegów bez sprzęgła.
No to żeś mnie zaimponował. Hahahaha ktoś w końcu wyjaśnił parę zagadek. Profesor będę to pokazywał wszystkim gdzie popadnie
Siemanko Chris-ie! Końcówka wykładu z nieistniejącą mocą genialna: krótko i na temat. Środek wykładu trochę rozwleczony i od sraki strony ale pod koniec ładnie wybrnąłeś i wyjaśniłeś. Warto było na samym początku przytoczyć prosty, logiczny fakt: gdyby pomijanie biegów miało niekorzystnie wpłynąć na skrzynię lub silnik to zwyczajnie byłoby mechanicznie zablokowane. Można z łatwością zrobić drążek, który wymusi na kierowcy zmianę biegów po kolei. Ponadto awarie samych manualnych skrzyń biegów byłyby jednakowo częste jak awarie układów zapłonu, wtrysku, alternatorów, rozruszników, głowic, chłodnic i układów zawieszenia, a jakoś tak się nie dzieje. Nie przestaje mnie zadziwiać zapał teoretyków-masturbatorów do tworzenia mechaniczno-magicznych teorii i wciskaniu ich ufnym ludziom. Po co to robią? Nie wiem... Może chcą stworzyć jakąś nową religię i przejąć władze nad wyznawcami? Cos w rodzaju: "trust me I'm a car mechanic..." Pozdrawiam 👋
BARDZO JAŚNIE OPOWIEDZIANE I PROFESJONALNIE 👍🙋🏻
bardzo jasno... "jaśnie" to Jaśnie Pan Chris wytłumaczył :D
@@BiancoNeri1985 🤦🏻a kto jak nie jaśnie pan wszystko wyjaśni 🤦🏻 nie łap za drobiazgi jak nie masz pojęcia ich ukrytych podslowek😉👍🙋🏻
Chujowo je ukryłeś skoro musiałem napisać powyższy komentarz... Niestety drażni mnie nieznajomość języka polskiego i środków wyrazu które ma w zanadrzu:)
W samochodach ciężarowych automat skacze czasami co 3 biegi - ruszasz z 3, potem 6, 9 i 12. Zdarza się, że i co 4 przeskoczy np. z 8 na 12. W manualu również się pomija. Start z 3, potem 5 górna 5 itp. Na egzaminie kazano ruszaszać z jedynki, ale potem od razu 3. Także można omijać biegi na pewno.
Automat ciężarówki/osobówki dostaje dane z różnych czujników, żeby wiedział co ma robić - w manualu to Ty jesteś tymi czujnikami ;-)
Ty to jednak na prawdę jesteś Profesor 😉
Krisie Ja widzę, że chyba odwiedzasz siłkę!🔥💪
Wiedza ogromna 😎
Pozdrowionka!❤
Takie pytanie było w latach 60 na egzaminie na kategorię zawodową tzw.2, otóż skrzynia biegów służy do efektywnego wykorzystania mocy silnika😊
I pół godziny filmu w jednym zdaniu. Obejrzałem już 12 minut i nie padły słowa moment obrotowy. Dwie reklamy wpadły 🤷
Profesor to jednak Profesor 👍💪
Nigdy bym na to nie wpadł myślałem że skrzynia biegów to dodatkowa opcja dla szpanu 😂
Wytlumacz kobiecie jak zredukowac biec i efektywnie wyprzedzic jak masz silnik 1 litrowy 😉 i jakich obrotow wymaga
pogadajmy o czymś realnym :)
Niech kupi jakieś V8, wtedy bez redukcji będzie wyprzedzać 😂
Ponad pół wieku temu omawiane tu kwestie wyjaśnił Pan Adam Słodowy w znakomitej doskonale ilustrowanej książeczce, zatytułowanej "Samochód bez tajemnic" (dziś chyba nie do zdobycia) Już same tytuły poszczególnych rozdziałów wiele mówią, np. "Smarowanie walczy z tarciem", "O gaźniku, który gazu nie wytwarza", etc. Odnośnie skrzyni biegów, Autor posłużył się przykładem roweru z przerzutkami, kiedy to musimy pokonać wzniesienie. Zakładam, ze każdy, kto by ją przeczytał, nie zadawałby tego rodzaju "egzystencjalnych" pytań
to cięcie jak juz sie rozwijałeś o koniach coś pięknego
to co dalej gadał na YT pewnie by nie przeszło😜
moc miazdzy moment obrotowy 🤭
Jeżdżę wieloma pojazdami w sumie już od 27 lat a zaczynałem od wózka… i mimo tego że wiem na czym polega działanie biegów itd znam budowę podzespołów i ch działanie to i tak włączyłem film profesorka😊 zabawnie i mądrze 😀
Myślałem ze to kanał „kocham gotować” a Ty zaraz dodasz w mojej kuchni. Ps. Przyszedłem bo widziałem na proponowanej miniaturce tekst o biegach a przygotowuje się teraz do maratonu to może dlatego mi algorytm polecił filmik.
Jak w skomplikowany sposób wyjaśnić prostą rzecz. Skrzynia biegów to jak przerzutki w rowerze.
Przełożenia służą do efektywnego wykorzystania wykresu momentu obrotowego i mocy.
Dla skrzyni jeszcze lepiej jak się pomija biegi , najlepiej jedynkę do odcinki a pozniej wrzucić piuntke :D Podlaski ałtomat :D
masz racje
A jeszcze śmieszniej, gdy znajdziesz przy tej okazji wsteczny.
@@kitten-inside wtedy to się nazywa rakieta
Kawasaki ZX6R z 2008 roku kręci się do 16500 rpm. Zakres użytecznych obrotów to 6000 - 16500.
Na 1 można jechać 5 km/h jak i około 130 km/h.
Sa jeszcze silniki 2T o krótkim skoku tłoka kręcące się po 20 000 rpm.
Albo silniki na okrętach kręcące się od 150 do 250 lub 300 rpm.
Taki okręt porusza się z prędkością ( odpowiednik lądowej ) 30-35 km/h 😂.
Skrzynia CVT w sumie też ma przełożenie tyle ze zależne od prędkości obrotowej na wejściu, zazwyczaj wraz ze wzrostem prędkości obrotowej przednie przełożenie zaczyna się zwiększać a tylne zmniejszać czego efektem ubocznym jest wzrost prędkości pojazdu.
😀ja to wiem super nauka dla młodych 🥰profesor ❤❤💚pozdro z Krakowa maciek 1971r.nauka jazdy 1 TARPAN 1977 mojego taty maluch itd.teraz skoda IIIoctavia scaut 4x4 super autko❤❤❤✋✋✋✋
Niby '71 a serduszek jak moja 10 letnia córka. Coś tu sie nie klei.. ;)
@@mnich63 co ci się nie klei serca to trudno
Dzień dobry. Profesorek nasz kochany i szanowany niestety skupił się tylko na przyspieszaniu i stałej jeździe, a nie hamowaniu. Brakuje wypełnienia tematu w kwestii zmiany biegów np. z czwartego na drugi bieg gdzie może powstać zjawisko tzw "overload" gdzie puszczając sprzęgło przy zmianie na bardzo niski bieg możemy mechanicznie przez przełożenia skrzyni biegów rozpędzić silnik do tak wysokich obrotów że uszkodzimy silnik. Pozdro
Świetny wykład, uspokoiłeś mnie, bo też nie lubię przechodzić po kolei przez wszystkie biegi. Mam auto z silnikiem benzynowym 1,6 l i staram się utrzymywać obroty na poziomie 2200. To obrotomierz decyduje, kiedy zmieniam bieg.
A z innej beczki- przy dzisiejszych cenach benzyny staram się jeździć oszczędnie, więc unikam hamowania przed znaną przeszkodą- np. widocznym z daleka rondem. Zdziwiłem się, jak daleko można ujechać tylko siłą bezwładności- to są setki metrów, kiedy jadę nie zużywając paliwa. Ja wiem- wirtuozi szos się denerwują, oni lubią gaz do samego ronda i po hamulcach.
Co ty i inni tu obecni sądzą o takim sposobie oszczędnej jazdy
Jeśli nie utrudniasz swoim zachowaniem PŁYNNEJ jazdy innym kierowcom, to oszczędzaj sobie do woli. Jeśli zaś stajesz się zawalidrogą za 6,50 PLN bo Ci samochód spali litra więcej na sto kilosów, to proszę nie wyjeżdżaj na drogę w godzinach dojazdu i powrotu większości normalnych ludzi do pracy.
Obie metody są tak samo "durne". Wszystko trzeba robić z wyczuciem. Ja dużo hamuje biegami, ale nikogo nie spowalniam- kontroluje lusterko i wiem kiedy mogę się toczyć a kiedy nie. 60tys przebiegu i 80% klocków ( benzyna, nie hybryda). Taki jest efekt, na którym mi wcale nie zależy- po prostu tak wyszło ze stylu jazdy. A ci niecierpliwi to mi wiszą i powiewają.
@@SOMEONE-ME Wydaje mi się, że hamowanie biegami czyli silnikiem ma sens podczas długich zjazdów terenie górzystym. Na płaskim efektem jest mniejsze zużycie tarcz i klocków. Wiąże się jednak drobne niebezpieczeństwo- jadący z tyłu nie ma sygnału, że hamujesz, bo nie zapalają się "stopy".
Dojeżdżanie rozpędem czyli siłą bezwładności pozwala znacząco zmniejszać zużycie paliwa. Nawet do 1 litra benzyny na 100 km. Patrząc na to inaczej- jest to ta sama metoda oszczędzania co w hybrydach, one także wykorzystują siłę bezwładności traconą podczas hamowania.
Kiedyś, lata temu pewien taksówkarz powiedział mi: panie, samochód zużywa benzynę podczas hamowania...
Jest to przenośnia, ale prawdziwa. Podczas hamowania bezpowrotnie niszczymy paliwo wykorzystane wcześniej do rozpędzenia samochodu. Dlatego powstały hybrydy.
@@antonitonieja9444 Jak się to robi delikatnie to "normalnie" jadący kierowca z tyłu ma czas sią dostosować. Spowolnienie nie jest drastyczne, jak w przypadku hamowania. Poza tym, jak ktoś mi siedzi na zderzaku, to wtedy tego nie robię. Paliwo czy klocki jakoś mnie nie interesują bardzo- po prostu taki mam styl.
@@vonhartge4335 Zdefiniuj 'zawalidrogę'? W wa-wie każdy spoza niej jest zawalidrogą, bo tam jest dzicz i pęd (do pierwszego wypadku, po którym wszyscy stoją np. 2h). A wystarczyło jechać jak trzeba i średnio w roku pewne lepiej na tym się wyjdzie.
Super wytłumaczona dzięki
W C360 , C330 i Mf nie ma innej opcji. Zresztą słyszałem historie o jednym gościu który jeździł Lublinem 3 w którym działało tylko 3 i 5.
Dziękuję za ten filmik, po prostu dziękuję 🫡
24:38 - Z tego co pamiętam to był test Forda GT, zapiał mu ostatni bieg i z ruszył z miejsca osiągając po jakimś czasie max. prędkość.
To był test srebrnej Corvette Z06, w którym Clarkson startuje od zera na 5 biegu i rozpędza ją do 175 MPH
@@andrzejgrajczak w astonie też tak zrobił, na 4 tym od 0 do ponad 200..
@@mnich63 o widzisz to tego odcinka nie widziałem, jest co nadrabiać w takim razie
No właśnie jak się zobaczy wykres mocy i momentu obrotowego w funkcji prędkości obrotowej silnika to widać dlaczego trzeba zwiększać obroty.
Moc to iloczyn prędkości obrotowej i siły, jaka jest użyta, żeby ten ruch wywołać. To się mnoży. Jak masz gigantyczny moment ale silnik się nie kręci to nic nie poczujesz.
A tak na koniec to w aucie nie czujesz nic poza momentem bezwładności jaki stanowisz swoją masą. Kiedy działa na ciebie przyspieszenie to ty siłą bezwładności przeciwstawiasz się tej działającej na ciebie sile i to się przekłada na twoje odczucia. Moment ma wymiar niuton razy metr natomiast przyspieszenie wyraża się w metrach na sekundę kwadrat. Bezwładność ma za to wymiar kilograma razy metr do kwadratu.
Ma być ogień na każdym biegu bo inaczej będziesz jeździł dizlem.
Warto też dodać, że taki silnik 1.5TSI przy 2k rpm ma moc maksymalnie 50KM podczas gdy 150KM wyciąga przy 6k rpm. Ciężko jest przyspieszać jak się nie ma mocy.
ja tam w asterce bożej lubiłem wysoko pociągnąć na dwójce i cyk na piąteczkę - robi się cisza, spokój..
ze szkrynia oczywiście nic nie zdążyło się stać bo astra zgniła XD
Biodegradowalna
W dupę raczej głównie dostawał silnik który wkręcałeś na wysokie obroty gdy był jeszcze zimny...
@@Bialy_1 co nie zmienia faktu,,biodegradowalna,,silnik i skrzynka oki👍😎o😻
Można przeskakiwać biegi ale ważne jest żeby po takiej zmianie obroty lądowały na ok 2000. Czyli trzeba wkręcić na niższym biegu ma wyższe obroty. A co do wyższych obrotów i zużycia - niekoniecznie. Lepiej jechać na 5000 niż na 1500. Lepsze smarowanie jest.
Ja u siebie w goolfiku 1.8T na dwujecce do setki i pyk piąteczka
Zamuła 😂
NajMOCniejsze zostawiłeś na sam koniec!!! (dla wytrwałych)
Ja tam lubię czasami z 4 na 2 przepiąć ttlko trzeba porzadnie dodać międzygazu😅 Ale przy redukcji jednak lepiej po kolei☝️
Super materiał Panie Psorze. Z tym "momentem" jednak dobrze się zastanów. To co napędza nasze koła to moc "P" a nie moment, siła "N". Aby 'kierujący pojazdem marki Audi z niewyjaśnionych przyczyn' mógł stracić panowanie nad kierownicą na łuku drogi potrzebna jest na jego czterech zerach, tzn kołach: Siła w niutonach 'N', musi być przemieszczenie w metrach 'm', no i w jakmś czasie musi to przemieszczenie z siłą nastąpić 's'. Stąd P=(N*m)/s.
Quiz: Który pojazd w krótszym czasie osiągnie prędkość 200km/h od zera:
A- Biturbo Passat DSG 500Nm?
B- Wolnossąca S2000 MT 208Nm?
Lecz ilu Profesorów, tyle zdań, pozdro :)
Do dwójki z każdego się redukuje. Zależy od zakrętów
Super wykład Krzychu!
W ciężarówce jest tak
W moim przypadku 4 osiowa wywrotka turbo zaczyna dmuchać od 1000 obrotów a odcina zależnie od biegu bo na niskich chyba do 2 biegu jest do 2250 czy coś koło tego a reszta to 2000
A tak nkrmalnie to przy 1500-1600 się zmienia biegi bo się zielone pole kończy😂
Ja wolę trochę bardziej przeciągnąć żeby mieć większe obroty po zmianie biegu.
@@piotrn.1520 u mnie zależy czy pusty czy pełen
Ale fakt jak pełen to do odciny czasami lecę żeby ruchu nie zamulać zbytnio ale przeważnie staram się te 1500-1700 max żeby nie tyrać tego już i tak styranego gruza
Jednak jak s5 i s11 się robiły to tam miał co robić
Ja często robię tak, że kiedy muszę się szybko rozpędzić np. podczas wyjeżdżania z drogi podporządkowanej na główną to wykorzystuję całą odstępną moc silnika, czyli rozpędzam się najpierw na 1-ce do odciny, (wtedy mam około 45 km/h) potem na 2-ce do odciny (około 90 km/h) i kiedy na 2-ce mam już osiągniętą prędkość przelotową, czyli na przykład 90 km/h to normalnie wrzucam 5-kę lub 6-kę i się toczę ze stałą prędkością.
Oczywiście, jeśli muszę rozpędzić się dynamicznie do wyższej prędkości np. podczas wjazdu na autostradę to po 2-ce przy 90 km/h wrzucam 3-kę i cisnę do tych 140 km/h do "odciny" i po osiągnieciu pożądanej prędkości jazdy (na przykład właśnie 140 km/h) wrzucam odpowiedni bieg do jazdy ze stałą prędkością.
Przy 140 km/h będzie to oczywiście najwyższy bieg. To zależy od samochodu. Niektóre mają tylko 5 biegów, to wrzucam 5-kę (najczęściej to benzyniaki) a w dieslu wrzucam 6-kę, bo skrzynia biegów ma właśnie 6 biegów.
Proste.
Czasami np. kiedy na trasie chcę wyprzedzić jakich traktor za którym się ciągnę 50 km/h to, kiedy nadarzy się okazja, robię redukcję z 5-ki na 2-kę i gaz w podłogę.
I wszystko jest cacy. Na 2-ce wyprzedzam i rozpędzam się do 90 km/h i znów wrzucam 5-kę, żeby się "turlać/toczyć" ze stałą prędkością.
Tylko, że ja to robię z tak zwanym międzygazem, żeby dopasować prędkość obrotową silnika, do skrzyni biegów.
Wtedy wszystko jest git malina.
Biegi wchodzą ładnie, bez problemu, bez siłowania się. Wręcz same wskakują na miejsce. I to jest spoko. Tak się jeździ.
Profesorku wypowiesz się na temat: Kiedyś stary datą mechanik powiedział mi że pedał w podłogę przy niskich obrotach niszczy dół silnika a męczenie na wysokich niszczy górę silnika. co ty na tę tezę?
Wszystko zależy od technologii i konstrukcji silnika. Ciekawe jak by to odniósł do np. silnika Wankla? 😂
W starych gaźnikowych silnikach zrobionych z gównolitu i jeżdżących na mineralnym oleju pewnie prawda. Tak jak piszesz- stary datą mechanik. W nowych to nie problem. Komputer steruje dawką nie ważne ile gazu wciśniesz, a nowoczesny olej chroni nie ważne ile masz obrotów
Silniki elektryczne mają różną charakterystykę w zależności od rodzaju, generalnie silniki prądu stałego wymagają skrzyni biegów, w elekrykach montowane są prądu zmiennego. Wykresy mocy i momentu też nie są stałe w silnikach elektrycznych.
Warto dodać ze jak sie zmienia np z 4 na 6 np z 3.5tysi na 2.5tysi obrotow to warto poczekac z pol sek dluzej az spadną obroty do np 2.7 a nie zeby w ulamek silnik zszedl z 3.5 na 2.5
Bo?
@@Renumitni23 Bo jak masz dwumas to dostaje ostro w kość. Bez dwumasu przyspieszasz zużycie sprzęgła. Zwiększają się też siły działające na korbowód i tłoki. Bez wczuwki
@@Renumitni23 to co napisal kolega wyzej plus kurwa wszystko dostaje po pizdzie bo w ulamku sekundy musi zwolnic o np 1tysi obrotow. Wiekszosc auto nie daje rady z takim czyms i slyszysz mocne jebnięcie
Wydaje mi się, że film Chrisa nie jest o Twoim konkretnym samochodzie, tylko porusza zagadnienie ogólnie...
Leci sprzęgło, kolo dwumasowe i bardzo dostaje też rozrząd po tyłku
W sprawie "przeskakiwania" poszczególnych biegów od siebie dodam, że warto pilnować obrotów.
Przy pomijaniu poszczególnych biegów wypada poczekać by zmniejszyły się obroty (przy przełączaniu na wyższy) lub podbić obroty (przy redukcji biegu), tak by wyrównać prędkość obrotową silnika i elementów skrzyni biegów.
Można zauważyć, że jak włączymy z 3ciego na 5ty bieg (bez czekania na wyrównanie obrotów), to zauważymy, że obroty silnika gwałtownie spadają. Lub odwrotne zjawisko można zauważyć podczas redukcji - przy zmianie, bez wyrównania obrotów, silnik gwałtownie zwiększa obroty. Te zjawiska obciążają elementy układu przeniesienia obrotów (sprzęgło, koło dwumasowe itp.) i przyspieszają zużycie. Z tego powodu nieumiejętne przeskakiwanie biegów może znacząco przyspieszyć zużycie poszczególnych elementów.
Dziękuję za film i omówienie tematu.
Pozdrawiam Widzów i Profesora z Ekipą warsztatu! :)
Profesorze zapomniałem zapytać, kiedy jest możliwość zdania kolokwium z aktualnego tematu ?
Raczej kiedy poprawa, bo pierwszy termin to wiadomo...
mozecie sie śmiać ... Ale pierwszy raz ktoś mi w końcu wytłumaczył o so chozi z momentem obrotowym 👏👏👏
o co ? 🤷🏻♂️ suzuki gsxr 600 200 kg 115 hp 67 nm 100-200 8,1 sek 👉🏻 m.ua-cam.com/video/1lHg7_q_uuc/v-deo.html vs buell xb9s 84 hp 86 nm 200 kg 100-200 15 sek 👉🏻 m.ua-cam.com/video/_V9g7yIkyyY/v-deo.html ., ten sam sprzet sv 650 s na obrptach momentu obrotowego max blisko 7,5 k rpm 50-150 z rolki 9,3 sek vs na obrotwch mocy max 9-10 k rpm 50-150 z rolki 7 sek 👉🏻 m.ua-cam.com/video/XiBYITrwOfQ/v-deo.html to samo wkazdym innym pojezdzie wyjdzie moc max przyspiesza lepiej i osiaga wiekszy vmax 🤷🏻♂️
niech moc będzie z wami hehe 😄 💪
23 minuty musiałem czekać na odpowiedź i cieszę się, że dostałem taką odpowiedź, jaką chciałem. Inaczej bym się obraził.
Ogólnie jako względnie niedoświadczony kierowca czasem przeciągnę 2 czy 3 przy sprawnym przyspieszaniu i jak widzę, że już mam duża prędkość, to przecież mogę spokojnie jechać na biegu +2.
Tak samo hamując silnikiem jadę chwilę na 4 i chcąc zwolnić już bardziej wrzucam (po mniej lub bardziej udanej próbie revmatchingu) od razu dwójkę, na której np. mogę już spokojnie skręcić na skrzyżowaniu czy gdzieś wjechać.
Ja w swoich samochodach zmieniam biegi po kolei. 1,2,3,4,5 a potem R czyli bieg Rakieta. Auto wtedy faktycznie wydaje dźwięk jak start rakiety. Nie mogę tylko zrozumieć czemu każde moje auto psuje sie katastroficzne zaraz po wjeździe na autostradę....
Może dlatego że 6 bieg pomijasz przed R'akieta?? Nienormalny jesteś człeniu :D
@@BlezzUMen nie stać mnie na 6 bieg. To luksus dla Pana, nie takiego prostego sługi jak ja. Chociaż mam taka naklejke z tylu auta, GLE i to L po środku jest właśnie od słowa luksus. Chociaż sam pojazd ma daleko do bycia luksusowym.
@@grabarzponury9868 Czyli jednak nie luksus. G przed L to nie przypadek :D
R to jest rozruch
Przede wszystkim, pomijanie biegów oszczędza sprzęgło oraz zmniejsza zużycie paliwa. U siebie często jadę tak: 2->3->5->6. Polecam zaadaptować sobie wedle własnego uznania. Taki standard to np.1->2->3->5, gdzie 3 kręcimy wyżej do 80-90 km/h. Pozdrawiam.
Zależy do samochodu i warunków - nie generalizuj.
jak ktos nie wie po co jest skrzynia niech sie przejedzie rowerem z przerzutkami.
Genialnie przygotowany materiał, wszystko bardzo jasno wytłumaczone, szacun.
Pomysł na kolejny: Wszystko o poliuretanach zamiast zwykłych gum, czy i kiedy warto, opłacalność kontra komfort itp.
Pozdrawiam!
W aucie osobowym użytkowym nie warto nigdy, chyba że lubisz rozkręcać sobie zawieszenie i smarować. W samochodach sportowych warto bo to tańsze niż uniball i nie tak sztywne. Obszerne info znajdziesz na stronach np. Olkusza.
@@hubertbaran4260 Bardzo dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam!
Hejo profesorku. Mogłeś dodać informacje, aby nie redukować z 6 na 1 przy 160km/h :D
🤣😅😂
Kiedyś przypadkiem wbiłem 1 zamiast 3 przy 90km/h w starym dieslu. O dziwo wytrzymał.
Kiedyś na tvnturbo katowali w taki właśnie sposób, dla testu, civica 1.4 benzynkę przy różnych prędkościach i nic złego się nie wydarzyło. Skrzynia wytrzymała, silnik również. Problem będzie, jeśli nie masz odcinki
Przełorzenie z 3 biegu na piątkę to jest dla leniwych. Kiedy kręci trójkę do oporu, bo nie chce wciskać sprzęgła i przełożyć się, a potem idzie na piątkę bo obroty trójki skończyły się a już 80-100 na licniku.
Czasami też omijam niektóre biegi , po co mam wajchować w mieście , jak mogę odrazu z 2 na 4 sobie polecieć . Swoją drogą kilka razy miałem z 2 na 5 , bo spokojnie na 2 setkę idzie 😂
No raczej nie. Malo ktore auto na 2 biwgu robi 100km/h zwykle cywilne. Zwykle to jest miedzy 70-90km/h w zaleznosci od dlugosci skrzyni, a w dieslach miedzy 40-70
@@furieux6742 Byłeś, wdziałeś ? O ile licznik dużo nie przekłamuje , to była setka .
@@tadekrafa4121 jezeli to manual do 2.0 to na 100% setki wedlug gps nie osiągnie.
odnośnie ciężarówek - zakres użyteczny to najczęściej 1300-1700 obrotów, rzadziej 1200-1600. Powyżej 2000 nie warto kręcić żadnego kamiona, bo moment drastycznie spada, i choć moc jest wysoka, to nie ma jak jej przekazać. Najprostsze (i najlżejsze) ciężarówki mają 6 do przodu i R, te nieco większe (15-20 ton DMC) mają już po 8, najczęściej zgrupowanych w czwórkę w dolnej i czwórkę w górnej skrzyni, ciągnik siodłowy ma już obecnie od 12 przełożeń do przodu wzwyż (najczęściej jest to już automat, kiedyś Scania dzieliła 3 główne biegi na cztery ćwiartki i wychodziło z tego 12, obecnie częściej są 4x4 czyli 16 do przodu, te najbardziej wypasione potrafią mieć i po 32 do przodu (choć wersje 12+ najczęściej są już w automacie, niezły zawrót głowy od machania kijem). No i mamy jeszcze amerykańskie trucki, gdzie nawet 18 biegów do przodu możesz mieć z manuala i rozwinięcia podstawowego układu 5 do przodu i wsteczny (wsteczne też są różne, nierzadko jest jeszcze pełzanie).
Ale wszystko rozbija się o to, że bardzo wąski zakres ekonomicznego momentu trzeba maksymalnie zutylizować. W osobówce jak przeciągniesz bieg, to może wyciągniesz chwilowego 40 litrów na 100. W dużym i obciążonym kamionie możesz wykręcić i 200 litrów na 100 chwilowego spalania. Także gra jest warta świeczki i głupia oszczędność litra na setke wydaje się nieznacząca, ale jak przemnożysz to przez kilometraż, jaki taka ciężarówka wykręca codziennie czy w ujęciu miesięcznym, wychodzą z tego ładne oszczędności.
Informuję zainteresowanych, że w rowerze można pominąć pewne biegi i nic się nie dzieje. Jedziemy dalej! :)
No jasne na pewno nie czujesz obciążenie w nogach.
@@mateuszbach2179pewnie, że się da, jak np. zjeżdżasz z górki i chcesz utrzymać zadaną moc, to cyk większy blat z przodu i coraz mniejsze z tyłu rach ciach pach 😂
Wszystko pięknie Panie profesorze
Chętnie bym obejrzał film w którym wytłumaczysz temperaturę robocza silników spalinowych
Ale co właściwie miałby tłumaczyć? Że silnik po osiągnięciu temperatury roboczej jest optymalnie spasowany, tak jak zakłada producent, i że wtedy silnik pracuje w optymalnych warunkach?
@@GrandePunto8V No to jeśli temperatura 80-90*C wynika z ograniczeń i rozwiązań stosowanych w układach chłodzenia, to projektujesz spasowania silnika przy takiej temperaturze, a nie 150 czy 60*C, bo to bez sensu. Chodzi tu o rozszerzalność temperaturową. Dlatego na zimnym silnika się nie katuje, bo jeszcze nie jest w optymalnym zakresie temperatur.
No i należy rozróżnić temperaturę płynu chłodzącego od silnika w różnych jego częściach, to też muszą brać pod uwagę.
Ale szczerze to nie widzę tu wielkiego zagadnienia, bo założenia znamy, a szczegóły np. Ile się rozszerza tłok czy cylinder w danej temperaturze to nie obchodzi nikogo, kto tego nie musi projektować.
Krzysztofie to tak współczesne ciężarówki mają najczęściej skrzynie zautomatyzowane (nie mylić z automatycznymi) z 12 przełożeniami do przodu (scania wprowadziła niedawno 13 bieg do swoich ciężarówek jako nadbieg do stałej jazdy 90 km/h po płaskim dla większej ekonomii) i dwoma do tyłu. Zakres użytecznych obrotów w ciężarówkach wacha się pomiędzy 1000 a 1500 obr. (tak jedynie 500 ale wystarcza bo jest tam duuużo momentu) max obroty zwykle 2500, jałowe 500. Pierwszy bieg nazywany jest pełzającym do wykonywania jakichś precyzyjnych manewrów / podjazdów albo po prostu do dostosowania prędkości żeby ciężarówka mogła jechać i współpracować z maszynami wolnobieżnymi. Rusza się zwykle z 2 lub 3 zależnie od obciążenia. Pozdrawiam
Wyobraźcie sobie sytuacje w której dziecko naszego PROfesora pyta go np. Skąd się biorą dzieci... 😂
... Tablica, kitel, marker diagramy 😂
Ale wytłumaczone w sposób akademicki!
Silnik elektryczny stosowany w samochodach ma pełny moment obrotowy od coś powyżej zera do punktu osiągnięcia pełnej mocy, później moc jest stała, ale wraz ze wzrostem obrotów spada moment.