Będę wdzięczny za wykopanie materiału. Dzięki temu pomożecie dotrzeć mi z nim do większej liczy osób ➫ www.wykop.pl/link/6071603/brakujace-ogniwa-ewolucji-nie-istnieja-uwaga-mit-5/
@Kuba Rakoczy co ty pier***isz na ewolucję jest miliony dowodów, to jest czysty fakt naukowy, powszechnie akceptowany. Kto ją podważa bez żadnych dowodów, to musi się leczyć. Ewolucja została dawno udowodniona, a ty głupoty z Biblii wypisujesz. Biblia to nie jest żadne wiarygodne źródło naukowe. Jak można czerpać z niej wiedzę, mamy XXI wiek...
@@martaklups8387 i tu wchodzi film scifuna krótki film o prawdzie i fałszu. jeżeli ktoś całe życie w coś fanatycznie wierzy to nawet naoczny dowód nie przekona go do zmiany zdania, bo zdały by sobie sprawę że wszystko w co wierzył przez całe życie to kłamstwo, więc ślepo wierzy bajki sprzedawane mu bo przez ludzi podobnym jemu.
Ale to jest częste zjawisko. Ktoś znajduje rozkładające się zwierze wyrzucone przez morze - nie wiem co to jest, to musi być mutant albo kosmita. Tymczasem to szop pracz... Psy skaczą z mostu gdzieś w Szkocji? Duchy!!! Nie to instynkt psa, który wyczuł coś w rosnących poniżej krzakach i postanowił na to zapolować, ale psy nie czują skali i no cóż... od tego psy mają właścicieli. No i klasyk - nie wiem jak zbudowano piramidy... czyli to musieli być kosmici :D
Fałszowanie skamieniałości to raczej sprawa samego fałszerstwa niż ewolucji.. To że ktoś sfałszował dane szczątki by uzyskać prywatne korzyści nie wpływa na to czy ewolucja zachodzi czy nie, i też nie wpływa na temat ogniw pośrednich. Może jedynie w taki sposób że źle zinterpretujemy daną historię gatunku, jeśli fałszerstwo będzie na tyle dobre
"Brakujące ogniwa" to pojęcie świadomie używane w taki sposób, żeby nie można go było podważyć. Załóżmy, że mamy lukę między gatunkami A i B. Kreacjoniści podniosą krzyk o brakującym ogniwie. Następnie ktoś znajdzie gatunek pośredni C. Co zrobią kreacjoniści? Będą krzyczeć o dwóch brakujących ogniwach: między A i C oraz między C i B :)
"Gatunki płynnie przechodzą jedne w drugie a paleontolodzy obserwują jedynie pojedyncze klatki filmowe z tego procesu." Piękne porównanie, wręcz poetyckie. Pozdrawiam. Dobra robota :)
@Bla, Bla, Bla Statystyka. Jeżeli gatunki płynnie ewoluują, to nawet robiąc co jakiś (nawet długi) czas migawkę, powinno to się dać zauważyć w postaci znacznej różnorodności skamielin. Różnorodności tak wysokiej, że trudno byłoby w ogóle wyodrębnić jakieś większe populacje gatunkowe. Więc się pytam, czy tak istotnie wygląda zapis kopalny. A jeśli nie, to jak teoria ewolucji to tłumaczy.
Czekamy na film o pierwszych ptakach! Wbijajcie łapska pod tym komentarzem. Może jak będzie ich na prawde dużo to Krzysztof przekona się do nagrania odcinka na ten temat :)
@@bigSmokegda Oczywiscie, oglądałem. Ale tak na prawde dopiero w tym odcinku dowiedzialem sie o dwóch innych gatunkach pierwotnych ptakow. A ja chciałbym o wiele więcej. Kiedy straciły zęby czy pazury na skrzydłach, jak przestały latać czy kiedy pojawiły sie takie formy jak np pingwiny. A tak już calkiem btw. Kiedyś był taki serial, podobny do wędrowek z dinozaurami jednak opowiadający o hipotetycznych gatunkach z przyszłości i tam ptaki np weszły pod ziemie jak krety :) ciekawa myśl :)
Dla mnie akurat od najmłodszych lat najbardziej satysfakcjonującym wyjaśnieniem zmian na świecie był kreacjonizm ewolucyjny. A więc posługiwanie się przez Siłę Stwórczą tym, co my nazywamy siłami natury. I dla mnie elegancko godzi to wszelkie poglądy, a przy tym wyklucza samą w sobie przypadkowość połączenia się grupy atomów w coś co moglibyśmy nazwać życiem. I gdy studiowałem biologię na uniwersytecie, spotykałem się wielokrotnie z podobnymi poglądami wielu pracowników naukowych, w tym światowej sławy profesorów (jak choćby śp. prof. Czesław Błaszak, najbardziej znany polski zoolog, na którego wykłady miałem przyjemność uczęszczać). Aczkolwiek akurat nazywanie czystego kreacjonizmu "absurdem" samo w sobie jest dość pocieszne, bo czysto teoretycznie - jeśli Siła Stwórcza wg czystego kreacjonizmu stworzyłaby świat w jedną sekundę (np. strzelajmy - 5000 lat temu), złożone ekosystemy i inne rzeczy, to dlaczego nie mogłaby stworzyć też chociażby "dla zabawy" kości dinozaurów, które datowalibyśmy na znacznie starsze niż taki teoretyczny świat? ;) Reasumując myślę, że trzeba do tego podejść po prostu z dystansem i raczej większym zrozumieniem, zamiast arbitralnie wyzywać się od "nierozumiejących" czy manipulantów. Pozdrawiam, bardzo lubię Twoje materiały (y)
Jest to trochę ironiczne, że kreacjoniści, jako ludzie często głęboko wierzący oczekują naocznego dowodu ewolucji. Jednocześnie wyznając coś czego nigdy nie zobaczą, dotkną lub doświadczą. Skoro są w stanie uwierzyć w coś tak skomplikowanego i logicznie niespójnego jak Bóg to jak mogą odrzucać coś tak skomplikowanego i logicznego jak ewolucja. Trochę konsekwencji, by się w tym wszystkim przydało. Jak zwykle ciekawy materiał.
Powiedział bym, że nie jest to ironiczne, a logiczne. Głęboko wierzący, jak sama nazwa wskazuje mocno wierzą, a mniej wiedzą. Zarówno na temat ewolucji jak i filozofii chrześcijańskiej. Która jest wewnętrznie spójna i logiczna dla ludzi, którzy się jej uczą. Dlatego też jest tak popularna
Generalnie człowiek może doświadczyć w swoim życiu ewolucji, tj. Wykorzystujemy ewolucję w postaci selekcji do tworzenia ras zwierząt w ten sposób, aby miały cechy korzystne dla nas, np krowy wysokomleczne, kury, które dają dużą ilość mięsa, bądź dużych rozmiarów jajka, no i o roślinach jadalnych to już nie będę mówił
No to teraz, żeś palnął. To właśnie w ten sposób udowodnisz, że "ewolucja" to działanie jakiejś świadomej siły. Wszyscy "zwolennicy paleoastronautyki" wiedzą to od dawna :)
@@Rotaks otóż nie, ponieważ człowiek podkreślam WYKORZYSTUJE zjawisko zmiany cech. Który organizm przeżyje, wyda potomstwo o cechach podobnych do swoich, bardziej bądź mniej wydajnych które decydują o dalszym przetrwaniu, wydaniu potomstwa oraz wyparciu z pokolenia na pokolenie mniej wydajnych cech. Ogień to zjawisko naturalne, wystepuje chociazby po burzy. Człowiek nie wynalazł ognia, a jedynie go wykorzystuje. Bez siły wyższej, tak samo jak z ewolucją ,selekcja naturalna w ręce człowieka stała się doborem selektywnym, a ogień w jego ręce stał się pochodnią. To skomplikowane, ale nwm kim trzeba być żeby nawet nie próbować tego zrozumieć
@@__fokkus5260 " otóż nie," ale jakie kr..wa "otóż nie"! Co to ma znaczyć! Ja ci mówię, jak zareagują pewni ludzie i mówią to samo, a ty mi "otóż nie"! Co to k..wa za odpowiedź!@ Podajesz koronny przykład, najbardziej DOŚWIADCZANY przez każdego człowieka, że to ISTOTA myśląca tworzy nowe "gatunki" i wpływa na modyfikację cech. A to młyn na wodę dla wszystkich wierzących, że to UFO stworzyło człowieka albo że to Bóg wymyślił wszystkie stworzenia. Ja cię tu ostrzegam, abyś nie używał tego przykładu jako dowód na ewolucję, bo jest wręcz przykładem dla wielu na coś innego... a tymi jakieś "otóż nie" :/ A potem jakiś swój bełkot i przemyślenia nie wiem po co. Chyba, żeby próbować usprawiedliwić jakoś swój pochopny przykład.
@@Rotaks człowieku co się prujesz, ja kulturalnie do Ciebie piszę. Wytłumaczyłem Ci że bez ingerencji człowieka to natura, warunki dyktuje powstawanie nowych gatunków, a Ty się prujesz człowieku Nie martw się o to że ktoś nie wierzy w ewolucję, bo to jest średnio szkodliwe, o antyszczepionkowców się martw, bo oni są bezpośrednim zagrożeniem
@@__fokkus5260 Pruje się o twoje olewanie tego co piszę! WIESZ O CZYM MÓWIĘ, na pewno to zrozumiałeś od razu... ale idzies tępo i udajesz, że nie wiesz o co chodzi i dalej balbasz o czymś innym. O czymś innym niż ja. I o to się pruję. O to głupawe marnowanie czasu w takich internetowych dyskusjach, jak jeden gra głupa udając, że nie rozumie o co chodzi i jest taka jałowa "dyskusja" o dupie marynie. Może zróbmy próbę. Napisz mi swoimi słowami o co chodziło w moim zarzucie do tego co napisałeś?
Witam Cię serdecznie Krzysztofie. Każdy kto logicznie podchodzi do życia zapewne przyzna Ci rację, cieszę się że masz tyle cierpliwości w sobie by w tak ciekawy i merytoryczny sposób objaśniać wszelakie zagadnienia, słucha się Ciebie przyjemnie i można dowiedzieć się wiele nowego lub dowiedzieć się czegoś co już się wie ale z Twojego punktu widzenia. Pozdrawiam :)
Nie chodzi o punkt widzenia. Większość rzeczy zależy od faktów, czyli takie jakimi są a nie o punkty widzenia. W przypadku ewolucji definitywnie chodzi o fakty.
@@dawidziomalify No nie do końca tak jest. Teoria ewolucji jest tylko teorią i chociaż istnieje mnóstwo dowodów to nią pozostanie. Składa się na nią zbiór faktów, a fakty te wpływają na punkt widzenia którzy nadaje teorii kształt. Kiedy pojawia się nowy fakt, będący sprzeczny z teorią to teoria dostosowuje się tak aby pokrywać również ten przypadek. A nadal istnieje możliwość pojawienia się nowego, niezaprzeczalnego faktu, który może być w stanie całkowicie obalić teorię. I chociaż jest to mało prawdopodobne to jest dopuszczalne.
@@rafal.qwerty Ewolucja jest faktem, czymś co istnieje, zachodzi i jesteśmy pewni że tak jest, mając dowody że tak jest. Teoria ewolucji zaś opisuje ewolucję. Jednak fakty na temat ewolucji są na tyle mocne że możemy spokojnie mówić że jest prawdziwa. A to że zawsze coś może się zmienić? Niby tak, zawsze może się okazać że teoria względności też jest nieprawdą, ale nie ma co na to liczyć.. Bo fakty.
"Brakujące ogniwo" to jest taki typowo dziewięntastowieczny termin, tak jakby ktoś się spodziewał w końcu odkopać szczątki małpoluda w idealnych proporcjach 50/50 między cechami małpimi a ludzkimi. Za czasów popularności teorii Lamarcka nic nie stało na przeszkodzie, żeby przez kilkaset tysięcy lat panował kompletny zastój z uwagi na brak inicjatywy ze strony osobników, aż w końcu jakaś małpa nagle zaczyna chodzić na dwóch nogach, inne widzą i naśladują, i bum, w następnym pokoleniu mamy już armię homo sapiens.
Co z ewolucją gatunków, które żyją krótko i szybko się rozmnażają? Np muszka owocówka. Chyba jest możliwe zaobserwowanie ewolucji tego gatunku w warunkach laboratoryjnych w rozsądnym czasie?
Zgadza się. Nawet robiłem o tym odcinek: ua-cam.com/video/Ev-oDF7U2fo/v-deo.html Dlatego właśnie w tym filmie użyłem zdania: "Nikt z ludzi nie żyje tak długo aby ich daleko idące skutki móc zobaczyć w działaniu.". Słowa kluczowe "daleko idące skutki" ;)
I zaobserwowano, w laboratoriach udało się stworzyć populacje owadów, które nie były w stanie rozmnażać się z początkowymi populacjami lub miały z tym trudność. Przeprowadzono też eksperymenty (w tym na ssakach takich jak kawie), gdzie hybrydy odzyskiwały płodność w procesie krzyżowania.
@@pakicetuspl9658 Nie trzeba, może kiedyś się zreflektuje. Praktycznie żaden kreacjonista bojujący w internetach nie używa biologii do tego by żyć. Ci, którzy chcą zrozumiec świat lub go badać już dawno zaakceptowali teorię ewolucji i wykorzystują ją z powodzeniem.
Zdziwiło mnie nieco ostatnio, że nawet tak światowi i wydawałoby się oczytani podróżnicy jak pan Wojtek z telewizora również wierzą w kreacjonicm. Fascynujące🤔 Dzięki wielkie za film! Pozdrawiam wszystkich 👊😎
@@NaukowoTV chętnie posłucham o krypto zwierzętach takich jak yeti podobno ma coś wspólnego z małpami taka wielka małpa , może odcinek o meduzach? Chętnie obejrzę taki odcinek
@@NaukowoTV tak, powolutku powstają dwa. Niestety spowalnia mnie niedobór wolnego czasu oraz chwilami brak energii. Zdarza się, że późno wieczorem siadam nad tym i po prostu jestem tak zmęczony dniem, że po chwili odpuszczam i idę do wyrka. Ale myślę, że za niedługo wyjdę na prostą i że za miesiąc będę mógł podesłać Ci pierwszy z nich ;-)
Życzę powodzenia i owocnej pracy. Też często tak mam, że czuję duże zmęczenie. Chyba potrzebne są wakacje i jakieś oderwanie od rzeczywistosci. Niestety ostatnia sytuacja nie sprzyja. Oby to się wkrótce zmieniło.
@@lukaszlewczuk To dokładnie tak jak ja :) Dziś chciałem się wyrwać na pustynię Błędowską. Plany popsuła pogoda i zablokowana droga na Olkusz z Krakowa. Chyba jakiś wypadek więc wróciłem. Takich niekorzystnych zrządzeń losu mam ostatnio mnóstwo jeśli chodzi o jakieś wyjazdy czy odpoczynek :P Również pozdrawiam!
Czy zrobisz odcinek o tym jak ryby wyszły na ląd, bo jestem ciekaw co wymusiło ich ewolucję w celu przystosowania do życia na lądzie i jak powstały ich np: płuca?
Jak kolega wyżej, płuca wykształciły się z pęcherzów pławnych. Co wymusiło ich ewolucję? Generalnie nic. To była raczej zachęta niż przymus. A zachętą było pewnie bogactwo pożywienia na lądzie, niedostępne dla istniejących dotychczas kręgowców.
Cóż, w skrócie można powiedzieć, że życie jako takie ma na celu utrzymanie się. A żeby tego dokonać musi realizować podstawowe czynności biologiczne takie jak oddychanie, odżywianie i rozmnażanie. Jeżeli istnieje jakaś nisza, w której dana cecha będzie ułatwiała realizację danej czynności to życie zacznie się dostosować by tą niszę jak najlepiej wykorzystać. A jak jakaś forma życia się dobrze do niej dostosuje to staje się kolejnym czynnikiem stwarzający niszę dla nowszej formy, która będzie w stanie z tego skorzystać.
@@okoproroka1561 Nie tyle owady co stawonogi, owady wyewoluowały później ze stawonogów. Ale owszem taka była zasada. Jak jeden organizm zajął jakąś niszę to zaraz za nim ruszyły inne mogące na nim żerować itp itd.
Brakujące ogniwa ewolucji jak najbardziej istnieją. Ewolucjoniści, archeolodzy paleontolodzy paleoantropolodzy posługują się extrapolacja a nie dedukcją. Ok a teraz opowiedz nam o mitach funkcjonujących w nauce tak współczesnych jak i tych dawniejszych Pozdrawiam
W sumie mnie ciekawi, czy w serii będą poruszone tylko tematy związane z nauką ścisłą, czy jednak może się pojawią takie mity, z zakresu historii, takie jak budowa przez UFO piramid, starożytni kosmici, Wielka Lechia, czy negacja Holocaustu?
O co właściwie chodzi z tą negacją holokaustu? Bo nigdy się z tym nie spotkałem chyba... (no, chyba, że chodzi o negację innych ofiar niż Żydzi to pośrednio występuje, bo wyłącznie z nimi się go utożsamia, a naziści to w sumie nie przebierali i wszystkie rasy "nie aryjskie" eksterminowali, m. in. romów, słowian...)
@@Lyokoheros-KLPXTV Chodzi o to, że III Rzesza (lub inne państwo faszystowskie) nie popełniała zbrodni na masową skalę/w ogóle ich nie popełniała. Takie tezy głoszą głównie neonaziści/neofaszyści, ale też skrajni nacjonaliści. Ta kwestia jest powiązana z tzw. "Kłamstwem oświęcimskim", oraz mitem czystego Wermachtu.
Bardzo propsuję za tę serię. Tak słuchając Twoich filmów na temat kreacjonizmu przypomniałem sobie, jak sam musiałem wziąć się za jednego takiego delikwenta, który ukradł film jakiegoś zagranicznego foliarza (takiego mało znanego Erica Dubaya) i jedyne co z tym filmikiem zrobił to go przetłumaczył na polski. Oczywiście, w owych wypocinach również pojawił się bełkot, że "łeeee nje znalezjono form pszejściofyh bo to jest wontpliwe rzeby tyle form istniało meeee" - no za łeb się złapałem, jak to usłyszałem. A propo form przejściowych, pojawiło się tam również co najmniej idiotyczne stwierdzenie że "łeeee to rze arheopteryks je formo pszejściowo miendzy ptokami a dinożarłami morzna obalić tym rze konfucjusornis, liaoningornis i eoalulavis rzyły f tym samym czasje co arheopteryks" - nosz kurde blaszka, przecież to się samo wyjaśnia. Nie zmienia to jednak faktu, że mnie to po prostu triggeruje, jak tylko słyszę brednie że "łewolucjem dawno obalono itp" W następnym odcinku z tej serii bardzo chciałbym posłuchać o antydinozaurowcach (jak ktoś nie wie - są to właśnie ludzie, których można umieścić na pograniczu kreacjonistów i antyewolucjonistów, którzy gadają że "dinożarły nie istniały" pomimo milionów dowodów przemawiających za ich istnieniem), bo ja już swoje bluzgi na ich temat z siebie wyplułem i nie mam już siły na wyjaśnianie takich ludzi którzy zostawili swoje mózgi w szkolnej toalecie, a też chętnie bym posłuchał kogoś, kto ma dużo szerszą wiedzę na ten temat. Pozdrawiam :) P.S. Wszelkie błędy ortograficzne są zabiegiem celowym
Jako mocno wierzacy Katolik nienawidzę jak teoretycy spiskowe popierają swoje teorie Biblią. Każdy myślący wie, że Biblia to nie teskt naukowy, a sakralny.
Szanowny Krzysztofie, bardzo się dziwię ludziom, którzy nie wierzą w ewolucję, chociaż sami mogą ją obserwować na co dzień. Miałem np. takiego kumpla, który codziennie wieczorem wypijał kilka piw a później rano nie mógł wstać i zawsze spóźniał się do pracy. Na szczęście na drodze ewolucji wypracował odpowiedni mechanizm, przystosował się, rzucił pracę i teraz tylko pije piwo i na ma problemów ze spóźnianiem się. EWOLUCJA! 😎
Ludzie się... potykają o krawężnik. I nagle jakiś "naukowiec" stwierdza: "Wg statystyki każdy się kiedyś potknie o krawężnik! Nazwiemy to "teorią potknięcia o krawężnik". To kiedy ja się potknę - jutro czy za miesiąc? - No nie wiadomo. A potknę się w moim mieście czy jak gdzieś wyjadę? - No nie wiadomo. A potknę się dwa razy czy 10 razy w życiu? - No nie wiadomo. TO PO CH..J MI TAKA BEZUŻYTECZNA TEORIA! A skoro "teoria ewolucji" opiera się u podstaw o LOSOWOŚĆ (podobno, losowe tworzenie jakiś genetycznych cech, które potem są sprawdzanie w życiu), to gdy ja zapytam: To jakie głowy będą mieli ludzie za 10000 lat? - No nie wiadomo, może duże, a może małe... zależy co się wydarzy. A znikną kiedyś te bezużyteczne włosy na dupie i koło odbytu? - No nie wiadomo. A może znikną kiedyś te wkurzające włosy pod pachami, gdzie i tak jest ciepło więc nie trzeba grzania włosami, a na dodatek powoduje to smród i więcej bakterii w tym miejscu? - no nie wiadomo. A kiedy się urodzi w końcu taki człowiek, który będzie przystosowany do warunków życia w jakich żyjemy, siedzenie przy komputerach? - No nie wiadomo czy się pojawi kiedykolwiek. No to dlaczego "ta ewolucja" zrobiła tak gównianą cechę, że się rzucamy na te słodycze i przez to szkodzimy swojemu zdrowiu, kiedy pojawi się człowiek wolny od tego bubla i lepiej przystosowany do rzeczywistości? - No nie wiadomo. TO PO CH...J MI TAKA BEZUŻYTECZNA NAUKA! Więc co to znaczy wierzyć lub nie wierzyć w ewolucję? To jak wierzyć czy nie wierzyć gdy ktoś mówi "kiedyś na pewno się potkniesz o krawężnik". Czy ja wierzę w mutacje genetyczne - nie wierzę - BO TO NIE KWESTIA WIARY, TO MOŻNA ZOBACZYĆ NAWET ZA CZASÓW SWOJEGO ŻYCIA. Ale to, że WSZYSTKO, WSZĘDZIE, ZAWSZE itd. powstaje TYLKO wg tych wymyślonych mechanizmów ewolucji - to WIERZĘ TAK SAMO - JAK WIERZĘ W KREACJONIZM :D Obie strony POSZLAKI nazywają k..wa dowodami! I za to nImi GARDZĘ, za tę pieprzoną manipulację słowami. I wymyślalnie sobie SWOICH definicji znaczeń słów - dla własnej wygody. Nie mają dowodów bo NIE MOGĄ MIEĆ. Mogą mieć "teorie". Kiedyś naukowcy twierdzili, że Tyranozaur to GAD i że miał łuski. KAŻDY KTO WTEDY KRYTYKOWAŁ TAKIE PODEJŚCIE - był przeciwnikiem nauki. Teraz twierdzą, że tyranozaur był stałocieplny i... znaleźli na nim pióra. KWA! To teraz to już jest NA PEWNO FAKT?! NA PEWNO?! Czy może za 10 lat znowu coś nowego odkryją? A jeśli nie na pewno... to KIEDY BĘDZIE "NA PEWNO", bo z teorii nauki wychodzi, że NIGDY NIE JEST "NA PEWNO". Bo nigdy nie wiesz co odkryją za kilkadziesiąt lat. Więc jak NIGDY NIE JEST NA PEWNO... to dlaczego jak mam w coś teraz wierzyć i układać sobie wg tych teorii "życie".
@@Rotaks Jeju, kiedykolwiek czytałeś/łaś jakieś badanie? Jak chcesz moge ci pomóc. A co do wulgarnego pytania, teoria ewolucji jako jedyna tłumaczy zjawiska genetyczne, które obserwujemy. Podobnie ze skamienialościami, które są znajdowane. Co do tyranozaura, pióra zostały znalezione u Yutyrannusa i prymitywnych przedstawicieli rodziny jak Dilong. Może gdybyś się uspokoił/a to przeczytałabyś uczciwie, co faktycznie zostało udowodnione i jak. Stałocieplność dinozaurów była postulowana, a następnie badana już od lat 60' (jest to czas, gdy faktycznie się wzięto za to, już wcześniej pojawiały się takie hipotezy). A skad to wiemy? Analizując kości i typ tkanki wystepującej w środku jesteśmy w stanie stwierdzić jak szybko rósł osobnik, u dinozaurów tempo to jest za wysokie dla organizmów zmiennocieplnych. Wszystko to można bez roblemu znaleźć wraz z całą metodologią, jesli chcesz ,mogę ci pomóc, to jak wchodzimy na wyższy poziom?
@@Rotaks A co do słodyczy (i potraw z dużą zawartością soli) takie pożywienie jest bardzo kaloryczne i w czasach, gdy nigdy nie wiesz, kiedy będzie następny posiłek, preferencja i jedzenie takich potraw było jak najbardziej przydatne. Obecnie, gdy w rozwiniętej części świata produkujemy o wiele więcej żywności niż jesteśmy w stanie zjeść, odzywa się nasza natura, która miewa problem z przystosowaniem się do stworzonych przez nas realiów. Czego przykładem może być chociażby otyłość.
@@Rotaks Zamiast od razu stwierdzać "nie wiadomo" warto zobaczyć, co tak naprawdę ustalono, bo to o czym mówisz nie jest prawdą, a Twoim gdybaniem. Teoria ewolucji jak każda teoria naukowa nie układa czlowiekowi życia, opisuje świat dookoła nas, jakiś zbiór procesów.
@@caviramus0993 No to zbierzmy do kupy (bo w sumie powiedziałeś kilka nowości dla mnie): 1. "Poza tym ewolucja nie musi iść element po elemencie, kilka adaptacji może pojawiać się rownocześnie." 2. "Ewolucja biologiczna to zmiana, a nie ulepszanie." Czyli jeszcze bardziej "rozluźniłeś rygor zasad" zobowiązujących dla tworu nazwanego "ewolucją". Jeszcze bardziej to się zbliżyło to "teorii potknięcia". Ewolucja może być WSZYSTKIM I NICZYM. Zmiany mogą być potrzebne i funkcjonalne - ALBO NIE. Raz funkcjonalność zmian jest dowodem na ewolucję, a "nagle" jak napisałeś - to że zmiany są bezużyteczne - też jest "dowodem" ewolucji :D ROBIENIE SOBIE JAJ, A NIE NAUKA :D Dorabianie "zasad" pod teorię. Zamiast 'ewolucja' wystarczyło prosto powiedzieć - istnieją zmiany. I KONIEC. Tam zawarte jest wszystko. Można tam wcisnąć wszystko co się chce. Są potrzebne, nie są potrzebne. Wiadomo jakie będą, nie wiadomo nic - WSZYSTKO PASUJE. Jeśli ta teoria opiera się na losowości - to jest BEZWARTOŚCIOWA, jeśli chodzi o przyszłość. Mógłbym próbować powiedzieć, że uczenie się historii jest tak samo bezwartościowe - ALE NIE - bo historia przynajmniej uczy postępowania na przyszłość, uczy konsekwencji, przewidywania skutków...a wiedza o ewolucji jest - w przyszłość - bezużyteczna. Więc do czego się najbardziej przydaje ewolucja biologiczna, wielki wybuch? - do tępienia religii. Ale to inny wątek. Wróćmy jeszcze do nauki. Ja jestem raczej umysłem "ŚCISŁYM". Coś JEST ALBO NIE JEST. Jeśli mówimy, że danym zbiorze znajdują się CZERWONE KULKI to wystarczy, że TYLKO JEDNA kulka będzie biała to zdanie "tam są CZERWONE KULKI" - NIE JEST FAKTEM! NIE JEST PRAWDĄ! Albo są SAME czerwone kulki - albo NIE! I ja odróżniam POSZLAKI od DOWODÓW! Jak komuś się WYDAJE, że coś mogło by tylko na zasadzie "analogii", a nie bezpośredniego dowodu empirycznego - TO JEST TO POSZLAKA. A tu z lenistwa albo z chęci szybkiego efektu "naukowcy" korzystają z "analogii" jak Świętego Graala i dla nich analogia jest DOWODEM OSTATECZNYM! I ZA TO - nimi gardzę! Za tę MANIPULACJĘ. Że zachowują się jakby znali FAKTY I PRAWDĘ OSTATECZNĄ - a tak nie jest! Weźmy taką sytuację: ktoś zagląda przez dziurkę od klucza i widzi, że ta dziurka zasłonięta jest rudymi włosami. No to, korzystając z analogii, że lisy mają rude włosy - to za tą dziurką stoi LIS. Mądry naukowiec, którego szanuję powie: za tą dziurką może stać lis - ale to nie jest potwierdzony fakt. Głupawy naukowiec, szczeniak szukający szybko wyniku i odpowiedzi powie: MAMY DOWÓD, ŻE TO JEST LIS! TO NA PEWNO JEST LIS! Ale rude włosy oddalają się od dziurki i nagle widać ludzką postać tyłem. W długich włosach. Głupawy naukowiec powie: No dobra, pomyliliśmy się, ale rzeczą nauki jest się mylić, trzeba ciągle badać i dowiadywać się nowych rzeczy - TERAZ WIEMY i mówimy wam, że to jest RUDA KOBIETA. Mądry naukowiec, mówi: to MOŻE być ruda kobieta, ale nie ma 100% pewności, na razie to teoria. A potem kobieta się odwraca i okazuje się, że to FACET w długich włosach. ROZUMIESZ jaką ułomność manipulacyjnej nauki przedstawia ta prymitywna historyjka? Czy będziesz grał głupa, że nie rozumiesz i wyprzesz to. I oglądam program. Stoi gościu przy jakiejś kości od nogi i nagle zaczyna wychwalać jak to nauka potrafi POWIEDZIEĆ o wielu szczegółach z życia zwierzęcia, które było właścicielem tej nogi. I słyszę jak zaczyna SNUĆ OPOWIEŚCI. Tak szczegółowe (teraz nie pamiętam wszystkiego), że aż się złapałem za głowę z jaką ignorancką pewnością siebie to mówił...bo mówił takie szczegóły, że jeszcze brakowało, żeby powiedział..."a w soboty to zwierze wolało oglądać "M jak miłość" niż "Sanatorium miłości". A cała ta jego pewność tylko na podstawie POSZLAK!! Tylko na podstawie "analogii"... a bo jak my teraz robimy tak to... "pierdyliard" lat temu... ROBILI TAK SAMO. CO KURNA!? Przecież analogia nie działa nawet tu i teraz!! Nawet tutaj robią szczepionkę, gdzie na jeden organizm działa tak...a na drugi organizm tego samego gatunku...TAK NIE DZIAŁA. Nie działa ANALOGIA. Jeden wpitala kg cukierków i nic, drugi zje jednego batonika i TYJE - ANALOGIA NIE DZIAŁA! Mój wujek pracował w hucie, poszedł na wcześniejszą emeryturę za 'szkodliwe' i ... żyje już wiele lat i jest zdrowy... A większość jego kolegów umarła, niektórzy nawet nie zdążyli przeżyć roku tej emerytury - ANALOGIA NIE DZIAŁA. Nie działa w tak krótkim okresie, tu i teraz, w rzeczywistości bieżącej...jest PIERDYLIARD zmiennych, które się nie powtarzają....A tym głupawym - naukowcom wystarczy analogia jako PEWNIK do zdarzeń, które miały miejsce w tak odległej czasowo rzeczywistości! A to wszystko jako komentarz np. tego twojego "pewniaka": ""A skad to wiemy? Analizując kości i typ tkanki wystepującej w środku jesteśmy w stanie stwierdzić jak szybko rósł osobnik, u dinozaurów tempo to jest za wysokie dla organizmów zmiennocieplnych." I na razie są dowody na SKOKOWĄ zmianę. NO SĄ DOWODY PROSTO W RYJ. NO EWIDENTNIE. Nie ma dowodów na płynne przejścia, są skokowe postacie organizm i są 'naukowcy', którzy twierdzą, że ewolucja odbywała się skokowo no bo... NO BO TAK WŁAŚNIE ŚWIADCZĄ DOWODY! Ale, nie... dla niektórych dowód, który WPROST jest dowodem na skokowość - w ich głowach to jest dowód na płynne zmiany! NOŻ KURNA! "Teoria ewolucji jak każda teoria naukowa nie układa czlowiekowi życia, opisuje świat dookoła nas, jakiś zbiór procesów." Nauka UKŁADA człowiekowi życie. Jeśli naukowcy powiedzą ci, że margaryna jest zdrowsza od masła to - zmieniasz życie i przerzucasz się na margarynę, a producenci zmieniają swoje życie i produkują mniej masła i przerzucają się na margaryne. To jest TAK OCZYWISTY wpływ nauki na życie. A jak pisałem wcześniej, ewolucja czy wielki wybuch są bezużyteczne w codziennym życiu... chyba, że... chyba, że chodzi o wytępienie religii. A jak nie ma religii to nie ma piekła, nieba... to człowiek zmienia swoje życie, już nie wierzy, że warto być dobrym człowiekiem, altruistą, poświęcać się dla kogoś....liczy się tylko... KONSUMPCJONIZM i robienie sobie dobrze, bo jest tylko to krótkie życie biologiczne i nie ma nic więcej. Więc...nie pie... że nauka nie układa życia człowiekowi. Poprzez naukę można zmianipulować masy i zmusić ich do pewnych zachowań, postaw itd. Narzucić im, że nienormalne jest normalne - bo wystarczy, że "naukowcy tak mówią". "Mam ciekawe publikacje naukowe nt walenii, chciałabyś/łbyś się z nimi zapoznać?" Na początek - jest to zdjęcie tego ssaka, z którego "stał się" waleń. Taki ni to pies ni likaon. To pokaż mi zdjęcie NASTĘPNEGO etapu jego ewolucji - czyli gdy ma już jakieś RYBIE cechy, ale są zupełnie bezużyteczne bo...wciąż biegał po lądzie - i raczej mu przeszkadzały.
Widziałem w internecie kreacjonistę, który twierdził, że wszystkie, skamieniałość to fałszywki, bo według niego nigdy nie zostały znalezione przez przypadkową osobę. W filmie o tullimonstrum już wspomniałeś, że to nieprawda, ale pomyślałem, że ciekawy byłby film o ważnych odkryciach paleologicznych dokonanych przez amatorów.
@@kanapkuba4072 płaska Ziemia też jest fizycznie niemożliwa bo taki wielki płaski dysk zostałby zgnieciony w kulę przez grawitację. No ale dla płaskoziemców fizyka jest masońska.
To ja podzielę się z historią z FB, jakoś tak się stało, że zacząłem dyskutować może nie z kreacjonistami, ale ze sympatykami tzw. Inteligentnego Projektu ( ja Kreacjonistów traktuje jako osoby, które uważają, że gatunki zostały stworzone ex nihilo i wiąrze się to z literalnym odczytaniem Biblii, czy Koranu, czy czegoś tam jeszcze, ID to koncept [nienaukowy] o tym, że mechanizmy ewolucyjne nie wystarczają do wytłumaczenia ewolucji [samej ewolucji nie negują]). Chciałem sprawdzić, gdzie zaczynamy się rozjeżdżać, albo inaczej, jak daleko będziemy się zgadzać odnośnie ewolucji. Zacząłem więc (tak mi się wydawało neutralnie),w skrócie napisałem: ,,znajdujemy szczątki gatunków, które obecnie nie występują, potrafimy je datować, jak i zauważamy cechy wspólne, z czego wynika to, że istniały kiedyś gatunki, które wymarły i działo się to wielokrotnie, ponadto ze zmienności i podobieństw szkieletów, wynika że jedne gatunki musiały zmieniać się w inne (nie podałem mechanizmu, bo to dalsza sprawa), i zaznaczyłem, że gatunki nie mogą od tak się pojawiać, bo nigdzie takich zjawisk nie obserwujemy (po co to ja napisałem sam nie wiem, ale uznałem potrzebę zaznaczenia tego). Są to dla mnie nie teorie, ale fakty (no z dokładnością do jakiś założeń metafizycznych, typu realizm,etc.), które się narzucają, teorią są już mechanizmy. I byłem przekonany, że z tym się ze mną każdy zgodzi, a tu zobaczyłem ,,to są twoje spekulacje, faktem są tylko szkielety'', i nie uwierzycie, ale już po tym odechciało mi się XD. Wracając jeszcze do tematu serii, spominałeś coś o wielorybach, śmieszne, ale ktoś tam też się kłócił, że nie jest możliwe, aby w ciągu 10 mln lat przejść od życia na lądzie do życia w oceanie (argumentował to zasoleniem, ciśnieniem, mokrością (no dobra to ostatnie to nie XD)), czy mógłbyś też wspomnieć w jednym z odcinków o ,,za krótkim czasie'' na poważne zmiany, którym posługują się kreacjoniści, czy ID-owcy ?
No akurat inteligentny projekt (jako taki) nie mówi nic o samym mechanizmie mówi tylko o tym skąd on się bierze (że nie jest w swej istocie bezosobowy ani przypadkowy) - i w tym sensie jest "nienaukowy", że tyczy się nie zagadnień naukowych(jak coś działa, jak funkcjonuje) a metafizycznych(Dlaczego tak jest? Jaki jest tego cel?). Ale po prostu jeśli idzie o zwolennikó takich czy innych teorii to zwyczajnie istnieją formy przejściowe (:D) miedzy inteligentnym projektem a kreacjonizmem. I tym de facto byli owi sympatycy.
Co do szkieletów, które znajdujemy to jest już dobrze znane wyjaśnienie pasujące kreacjonistom i jest w sprzeczności z "twoimi spekulacjami": podrzucił je bóg, żeby sprawdzić naszą wiarę, lub podrzucił je szatan, żeby nas zwieść.
to jak było z tymi rybami co wyszły na ląd? zobaczyły tam obfitość pożywienia i zapragnęły sprawdzić czy da się coś zjeść? , jak dały rade cos upolować i nie zdechnąć w międzyczasie, a później wrócić? (swoją drogą to potężny wysiłek i motywacja i trzeba mieć bardzo dobry powód, żeby to robić) no może wyskakiwały nad wodę jak to robią niektóre ryby łapiące owady.. ale te ryby robią to od tysiącleci, a może setek tysiącleci i jakoś nie zmieniły swoich nawyków...Co do nas, kiedy ewoluują nam kręgosłupy, zęby i cała reszta naszego organizmu. Od starożytności ludzie spożywają cukier i chorują, w żaden sposób nie widać po efektach badań nad naszymi przodkami z tamtych czasów i naszych organizmach, abyśmy cokolwiek zmieniali w zdolności swojego metabolizmu, konstrukcji zębów do przyswajania cukrów, soli i mięsa...wszystkie te produkty są szkodliwe, a nasz organizm reaguje na nie niezmiennie-chorobami i coraz częściej nowotworami. Każdy fizjoterapeuta powie wam, ze nasze ciało przystosowane jest do ruchu, nasz wzrok do wypatrywania, a nie do siedzenia, ślęczenia i pisania. żadne współczesne badania nie ukazują nawet najdrobniejszej zmiany przystosowującej nasze organizmy do tych nowych sposobów życia, z pozytywnym efektem i pożytkiem dla zdrowia możemy nasze ciało trenować tylko pod katem aktywności fizycznej, przebywania na świeżym lub zimnym powietrzu, ale nie np. do wielogodzinnego wpatrywania się w ekran komputera...lub noszenia ciężkich rzeczy. no właśnie, ludzie noszą ciężary od setek tysięcy lat, ale jakoś nie wykształcili innego kośćca i super mięśni, tylko od tych setek tysięcy lat maja problemy z kręgosłupem. Tolerujemy pewne obciążenia, ale tylko do jakiejś granicy i nie powstała rasa super fizoli, mogąca tachać kamienie na budowę czegokolwiek od rana do wieczora, owszem mamy już maszyny, ale zaczęły się problemy z kręgosłupem od siedzenia w nich , zatory, wylewy, żylaki itd, więc jak to jest?
Aż dwa wyjaśnienia przychodzą mi do głowy dlaczego nie dostosowaliśmy się do jedzenia większych ilości cukru czy siedzącego trybu życia. Pierwsze: te nawyki są stosunkowo nowe i zmiany jeszcze nie są widoczne. Drugie: Być może nie ma korelacji pomiędzy próchnicą, czy bólem kręgosłupa a ilością posiadanych dzieci.
To żarty, tak? Bo jeśli nie, to całkowicie źle rozumiesz ten mechanizm. Ewolucja nie polega na tym, że ciało gatunku zmienia się dostosowując do tego, co ten gatunek robi. Można ją podzielić generalnie na kilka zazębiających się procesów, ale w skrócie: nie wszystkie organizmy tego samego gatunku są kompletnie identyczne. Jeśli część przedstawicieli danego gatunku posiada cechę pozwalającą lepiej przetrwać im w danym środowisku, jest statystycznie większa szansa, że spłodzą więcej dzieci niż osobniki bez niej. Jeśli dodatkowo jest to cecha warunkowana genem dominującym, to jesteśmy w domu i w ciągu wielu, naprawdę wielu pokoleń osobniki z daną cechą lub zestawem cech zdominują pulę rozrodczą gatunku. W wyniku ciągu takich zmian, może przekształcić się w coś, co określimy innym gatunkiem. Do tego dochodzą jeszcze kwestie presji ze środowiska, czy losowych mutacji o pozytywnych, lub negatywnych skutkach. Na gruncie tego zrozumienie, dlaczego ludzie nie wykształcili pruchnicoodpornych zębów jest dość proste. Ale możemy podać przykłady, co wykształcili, np. spora część ludzkiej populacji potrafi trawić laktozę jako dorośli.
@@zbigniewniedospia6700 o to że była teoria spiskowa że pierwszym człowiekiem w kosmosie był tak naprawdę Władimir u szynszyli syn właściciela fabryki samolotów i już który wyprodukował między innymi słynne samoloty Ił 62 a także 76 Według tej teorii już miał prawie że przypłacić swoją wyprawę w kosmos życiem a Problem jest taki że przed gagarinem nie startowała żadna rakieta kosmiczna Przynajmniej z tego co wyczytałem w artykule
gatunek=/= forma, formy przejściowe nie muszą być przodkami innych organizmów, czyli mogą wymrzeć bez pozostawienia potomnych gatunków. Forma przejściowa odnosi się do zespołu cech fizycznych u organizmu reprezentujących schemat przemian między gatunkami. Np.: Panda wielka może całkowicie wyginąć, ale wciąż może zostać formą przejściową między przodkiem współczesnych niedźwiedzi a gatunkiem który może wyewoluować z np.: z niedźwiedzia brunatnego (przynajmniej tyle zrozumiałem z filmu, gdzie podobnym przykładem był Archeopteryks )
Zastanawia mnie czy zwiększenie się średniego wzrostu człowieka od starożytności do teraz też można uznać za przejaw ewolucji? Czy też zmiany wywołane korzystnymi czynnikami socjo-ekonomicznymi nie można zaliczyć do ewolucji, bo mogą okazać się odwracalne?
Początkowe rolnictwo pomimo zwiekszenia populacji, sprawiło, że mnóstwo ludzi żyło w gorszych warunkach niż zbieracze. Jest to adaptacja, wiec jak najbardziej jest to jeden z mechanizmów wewnątrz teorii ewolucji.
jeden profesor nawet się kiedyś pobawił w ekstrapolację zmian jakie nastąpiły miedzy dawnymi przodkami ludzi, a obecnymi formami wyznaczając kierunek rozwoju i nazywając tą formę następną po homo sapiens. Człowiekiem tym był Yuval Noah Harari, a formę nazwał, zresztą tak też tytułując swoją książkę - "Homo Deus". Przy czym i ja, jako niedoszły socjolog, w tym względzie podzielam jego pogląd, że dalsza ewolucja naszego gatunku nie będzie do końca naturalna, ani biologiczna.
Wielce wartościowy i ciekawy odcinek🐦🦕🦖. Mam nadzieję, że wiele osób mających wątpliwości, co do ewolucji, go obejrzy i wyciągnie racjonalne wnioski. Już nie mogę doczekać się kolejnych odcinków dotyczących obalania mitów kreacjonistycznych😊👍.
Gdy w podstawówce, bądź gimnazjum chodziłem na religie i zapytałem księdza, który prowadził zajęcia właśnie o kwestie ewolucji vs biblia (bez złośliwości, wychowany w wierze katolickiej byłem po prostu ciekawy odpowiedzi) zaczął opowiadać mi właśnie o mitycznych brakujących ogniwach ewolucyjnych, które miały być dowodem na istnienie stwórcy
Cześć Krzysztofie. Kiedy planujesz nowe Q&A?. Zastanawia mnie jedna rzecz. Kiedy według Ciebie ludzie znikną z Ziemi? Jest to oczywiste, ponieważ praktycznie każdy gatunek, który kiedykolwiek żył na Ziemi wyginął. Jest to więc kwestia czasu. Jak myślisz, czy doprowadzimy do samozagłady(chyba jako pierwszy gatunek w historii naszej planety), czy też zrobi to natura? Rozumiem również, że nie jesteś w stanie dokładnie odpowiedzieć na to pytanie. Nikt nie zna dokładnej daty "zagłady ludzkości". Jednak według mnie jest to nieuniknione.
Istnieje też możliwość ewolucji w nowy gatunek. Biorąc pod uwagę, że geny się ciągle zmieniają w populacji, przy założeniu, że nie wyginiemy, to jest to również nieuniknione.
W sumie to ja sam jestem kreacjonistą, ale nie takim zjebem jak większość. Łączę istnienie Boga z naukowymi wydarzeniami i luźno interpretuję niektóre rzeczy.
życie na ziemi ma X miliardów lat ... my mamy problem znaleźć klucze zgubione wczoraj ale oczekujemy że znajdziemy pozostałości przynajmniej po 1 kompletnym szkielecie każdego gatunku na planecie ... brzmi logicznie
Logiczniej brzmi to, że ciągle odkrywamy nowe gatunki zwierząt, i to nie zawsze jakieś małe. Wielu gatunków nigdy nie uda się odkryć. Ale dla potrzeb udowodnienia ewolucji musimy odnaleźć konkretny skamieniały szkielet. Dobrze że 99% organizmów koniec końców ulega skamienieniu i nie ma z tym problemów.
Komentarz przed obejrzeniem filmu: Niech zgadnę, chodzi o to, że jeśli mamy gatunki A i B i nie ma ogniwa pośredniego między nimi, to jest to dowód na nieprawdziwość ewolucji. A kiedy naukowcy trafiają gatunek C, który jest ogniwem przejściowym między A i B, to teraz mamy aż dwa dowody na nieprawdziwość ewolucji - brak ogniwa pośredniego między A i C oraz brak ogniwa pośredniego między C i B :P
@@lukecross1018 Polecam czytać ze zrozumieniem, gdyż Czwartek nie napisał, żeby Naukowo stworzył serię o płaskoziemcach, lecz by stworzył coś podobnego - na przykład o antyszczepach, czy antywiatrakowcach.
A co z "silnikiem" napędzającym witkę bakterię coli? Poproszę o wytłumaczenie jak doszło do powstania tej części tej bakterii w oparciu o zasadę "przechodzenia" od mniej złożonej formy, i tm samym mniej funkcjonalnej, do formy bardziej złożonej skoro pomiędzy poszczególnymi pokoleniami musiałyby istnieć formy tego "silnika" zupełnie nie przydatne z punktu widzenia danego pokolenia bakterii czyli np tylko stojan lub tylko magneto tego silnika elektrycznego napędzającego witkę??
Nic. To zwykłe bzdury wymyślone przez sekty kreacjonistyczne. Ubzdurali sobie oni "projekty" w naturze, których nie ma. Wybierają sobie pozornie złożony struktury, żeby móc palnąć idiotyzmem, że "są one tak skomplikowane iż musiał je ktoś stworzyć". Stworzyli nawet pseudonaukowe pojęcie "nieredukowalnej złożoności". Banda gamonii.
"H" i "ch" istnieją w hiszpańskim, z czego "ch" czyta się jako cz, a "h" w *większości* słów jest nieme (lecz są wyjątki, jak "Sahara" (tam gdzie się czyta "h" to są słowa pochodzenia obcego) :P)
Z tego co słyszałem to co do pwstawania gatunku z ludzi to że niejako ewolucja człowieka bardzo zpowolnila o ile nie zatrzymała ponieważ wykształciliśmy technologie na początku były to dzidy co pomogło w odstraszaniu drapieżników więc nie musieliśmy tak bardzo się dostosowywać do tego zagrodzenia potem zaczęliśmy kształtować środowisko w którym żyjemy itd Nasza ewolucja przeniosła się z zmian organizmu do zmian techniki i kultury Pewnie technika zmieni nasze ciała np bio wszczepami ale to w przyszłości
Pokażcie mi kreacjonistę, który ryje w ziemi i szuka dowodów 🙃 Skończyliście się śmiać? To teraz musicie zrozumieć, że jest duża grupa ludzi, których argumentem jest "bo tak". I nic nie jest w stanie zmienić ich postrzegania świata...
Czy mógłby pan zrobić film, dlaczego ptaki mają pochodzić od teropodów (dinozaurów gadziomiednicowych) a nie od ornitopodów (dinozaurów ptasiomiednicowych), choć te ostatnie mają miednicę tak samo zbudowaną jak ptaki ? Dziwne to przecież że miednica teropodów miałaby przejść tak gwałtowną przemianę z jednej skrajności położenia kości łonowej w drugą.
Nie "mają pochodzić", tylko "pochodzą". A zmiany nie były tak gwałtowne, zachodziły powoli. Im bliższa ptakom rodzina teropodów, tym kość łonowa była skierowana coraz bardziej ku tyłowi. A wiązało się to z wydłużaniem kończyn przednich, co wymuszało konieczność przeniesienia części masy zwierzęcia ku tyłowi by środek ciężkości utrzymał się w okolicy bioder. Z resztą, pierwsze ptaki nie posiadały jeszcze typowo ptasiej miednicy.
A tak z ciekawości, czy możliwe jest zaobserwowanie ewolucji na przestrzeni ~10 000 lat, nie mówię o jakichś olbrzymich zmianach, tylko o drobnych ale zauważalnych?
Tak da się, chociaż nie musisz aż 10 000 lat np. murówka sycylijska w 40 lat zmieniła się niedopominania, po przemieszczeniu kilkunastu osobników na inną wyspę i przyjeżdżanie co roku na wyspę by badać zamiany w organizmie okazało się że po 40 latach jaszczurki te, zmieniły kolor, stały się większe, zwiększył się zacisk szczęk, zmniejszyła się terytorialność samców (co pozwalało na mieszkanie większej ilości samców na jeden kilometr kwadratowy), ale najważniejsze jest to że murówka z jaszczurki owadożernej z mieniła się w jaszczurkę roślinożerną do tego celu murówka wykształciła trzy żołądki zamiast jednego (co pozwoliło na zwiększenie pobieranych substancji odżywczych z pokarmu) i zmienił się jej kształt zębów.
Czy możemy spekulować o nowych gatunkach zwierząt, które mogą powstać? Np krokodyle czy szczury już nie ewoluują bo to stworzenia które idealnie zaadaptowały się do obecnego klimatu i czasów. Czy można myśleć o nowych gatunkach patrząc na obecne? Pozdrawiam
raczej tak bo jeśli nagle środowisko by się zmieniło to obecne gatunki albo by wymarły albo musiały szybko się przystosować do środowiska często nawet zmieniając swoje obecne ciała
Zawsze można trochę pospekulować ;) Ewolucja jest niezwykle powolnym procesem że raczej ciężko jest przewidzieć jakie nowe gatunki wykształcą się za jakieś 10 000 lat, oraz czy w ogóle jakieś się wykształcą- to czysta spekulacja. Na pewno owady. Polecam zainteresować się zagadnieniem ewolucji spekulatywnej- zdecydowanie science fiction z nastawieniem bardziej na fiction niż science ale dla kogoś kto szuka właśnie takich alternatywnych scenariuszy to dobry krok żeby poszerzyć granice swojej wyobraźni ;) Jeśli Cię to zainteresuje polecam książki Dixona - After Man. A Zoology of the Future. Ładnie ilustrowane niesamowicie ciekawa wizja autora książki na ewolucje ziemskich stworzeń sięgające 50 milionów lat w przyszłość. Jako bestiariusz do rpga jak znalazł ;) Chociaż kto wie. Może coś trafił - poczekamy zobaczymy ;)
Tak i nie. Samoloty z silnikami odrzutowymi jak chyba wszystkie obecnie samoloty pasażerskie używają nafty lotniczej. Silniki tłokowe używane np w awionetkach są na benzyne z dodatkiem ołowiu (niskoołowiowa, średnioołowiowa i wysokoołowiowa)
Ewolucja odpowiada na pytania o pochodzenie wszystkich organizmów żywych i jest potwierdzonym faktem. Głupotą jest jej podważanie. Natomiast kreacjoniści nie potrafią jej zaakceptować, ponieważ dla nich początek musiał być wydarzeniem burzliwym, konkretnym i rewolucyjnym. Kierują się oni emocjami. Nie mieści im się w głowie długotrwały i powolny proces.
Wierzenie że wszystko i wszystkich stworzyła jakaś nie widzialna istota to brzmi co najwyżej absurdalnie. Po za tym jak by było coś takiego jak bogowie to na pewno by interweniowali gdyby ludzie zaczęli sie wyżynać, a póki co nic takiego nie mało miejsca wiec jak dla mnie to wszystkie religie są oparte na manipulacji która wykorzystuje strach przed śmiercią.
1. Odczucia subiektywne nie mają tutaj znaczenia. 2. Dlaczego? Bóg dał wolną wolę to nie może zabronić czynienia zła. Inaczej, nie może zmusić człowieka do czynienia tylko dobra. A przypominam, że Bóg już interweniował co jest zapisane w Biblii i w wielu innych relacjach. 3. Strach przed śmiercią? Większość ludzi nie wierzy z tego powodu. 4. "Niewidzialna istota" - otóż nie. Bóg jest poza materią i jest pierwszą przyczyną. Postrzeganie go więc w kryteriach materii jest błędem.
@@DayWalker966Rip xD. Nie. Dyskusja się od setek lat o to toczy i w żadnym wypadku nie zostało udowodnione, że Bóg to tylko koncept filozoficzny wymyślony przez człowieka.
@@genera1236 Tak. Dowodzi tego sama mitologia biblijna, historia religii, filozofii, psychologia, antropologia kulturowa, ewolucja umysłu. Bóg to tylko efekt ludzkiego magicznego i abstrakcyjnego sposobu myślenia. Co więcej, nigdy nie pojawiły się żadne przekonujące, naukowe i sensowne argumenty za istnieniem jakiegokolwiek Boga. O dowodach nawet nie wspominając. Pomijając również fakt, że istnienie/nieistnienie takich nierealnych bytów - i tak nie ma dla nas żadnego znaczenia.
@@DayWalker966Rip Nie. Mylisz się fundamentalnie. Jest wiele przesłanek za istnieniem Boga a nauka w tej kwestii nie zajmuje stanowiska. Najwyraźniej nie masz pojęcia o czym piszesz. Ciężko mówić materialnie o rzeczach niematerialnych to kategoryczny błąd, którego nie potrafisz zrozumieć.
@@khornesith3811 Rozumiem że masz się za należącego do pozostałych 10%? Twój komentarz nie służy niczemu poza dowartościowaniem Twojej własnej osoby więc zachowaj go dla siebie.
@@Proletarius87 Owszem bo skończyłem w tym kierunku szkołę. I owszem to ciekawy temat ale dla przeciętnego człowieka dość skomplikowany chyba że wiesz co to temperatura Plancka i kiedy zaistniała
@@khornesith3811 Skoro tak to wyłóż to tak by ludzie zrozumieli, lub nie przeszkadzaj Krzyśkowi jeśli się za ten temat weźmie. "Większość ludzi jest głupia więc niech taka pozostanie"
Nie wiem czy to się tyczy kraecjonizmu, ale często widzę ten argument, na fp "To Tylko Teoria" Mianowicie czym różni się teoria naukowa od teorii, w znaczeniu potocznym Czasem widzę, że ludzie tego nie rozumieją i pogardliwie piszą "teoria ewolucji, to tylko teoria"
W sumie sam nie wiem czy genezą tej teorii jest żart/pasta/Bóg wie co jeszcze. W każdym razie sprowadza się to do przekonania pewnej grupy łudzi, że dawno temu Polska a raczej Wielka Lechia była starożytnym megamocarstwem posiadającym kosmiczną technologię i w ogóle cuda niewidy. Można tam przypisać jakiekolwiek niesamowite osiągnięcie a morał taki że Chwała Wielkiej Lechii.
@@rafal.qwerty Pewnie genezą są niektóre legendy o przodkach Mieszka I. Przykładowo z niektórych wynika, że dziadek/pradziadek (czy jakoś tak) Mieszka pierwszego (X wiek n.e.) walczył z Juliuszem Cezarem (I w. p.n.e.) 😛
Zrób film o tym że kości i skamieliny dinozauruw i nie tylko dinozauruw istnieją bo nie którzy mówią że to tylko jest wymyślone mam takiego kolegę który mówi że te kości dinozaur itp: to fałszywka i to jest tylko zmyślone pls zrób o tym film i podaj jakieś dowody że to nie jest zmyślone PLS
@@bar88888 Wcale nie trzeba mieć szczególnego farta - wystarczy trochę żwiru i zaraz znajdzie się ramienionóg, belemnit, łodzikowiec, koralowiec czy jeszcze coś innego
@@Blablabla-ol2tr A no w sumie tak, bo w wapniach często też występują różne szczątki organiczne. Albo też można spojrzeć na kredę, która składa się często z pancerzy drobnych organizmów. Trochę zbyt się skupiłem na tym łupku, gdyż tu rzeczywiście nie zawsze można coś znaleźć :P
@@bar88888 wiem ale też naukowo tv mógł by też inne argumenty podać bardziej prawdziwe bo jest dużo ludzi którzy mówią że np: nie ma czegoś takiego jak ewolucja lub nie ma czegoś takiego jak dinozaur ja często spotykam takich ludzi
Może wystąpić taka sytuacja kiedy to tylko klika osobników wykazuje "nowe" cechy? Mam na myśli fakt, że pojawi się tylko jeden dinozaur na tysiące osobników wykazujący cechy ptasie, czy wytworzenie się cech ptasich jest już tak zaawansowanym krokiem ewolucyjnym, że wszystkie osobniki z tego okresu je wytworzyły?
Zawsze tak jest. Nie ma tak, że gatunek nagle wymyśla sobie "dobra, to teraz niech nam wszystkim wyrosną pióra". U jednego z osobników mutacja powoduje pojawienie się jakiejś cechy (np. zaczątków czegoś, co wiele pokoleń później stanie się "pełnoprawnym" piórem). Następnie może on "przekazać" tą cechę swoim potomkom. Jeśli cecha utrwali się w populacji, to cały gatunek posiada tę cechę. Jeśli zaś ewolucja "usunie" ją (czy to przez dryf genetyczny, czy przez dobór naturalny), no to cecha ta znika z populacji
Gdyż taki pogląd jest sprzeczny z Biblią xD Tam Bóg nie używa ewolucji, lecz twoży gotowe organizmy. Podciąganie ewolucji, by była zgodna z Biblią wymaga naciągania wszystkiego jak gumy od majtek, dlatego pojawiają się kreacjoniści, dla których Biblia jest ważna i nie zgadzają się z ewolucją. A to, że prawda jest inna - to jedynie udowadnia, że Biblia jest przestarzała i nie była pisana przez Boga, tylko przez prostych ludzi, którzy w tamtym czasie w ten sposób rozumieli świat.
@@bar88888 Biblia Starego Testamentu opowiada tylko mitologię semicką. Ewangelia Nowego Testamentu nie zajmuje się już takimi głupotami. Wg NTestamentu, Bóg wykreował świat na sposób mistyczny,ale sam przyszedł na ziemię w sposób ewolucyjny (zrodzony a nie stworzony)
@@kovanecky Ale Nowy Testament nie przekreśla "prawd" zawartych w Starym Testamencie, gdyż on jedynie dodaje nowe rzeczy do wiary, a nie ją zmienia. Poza tym - jak Jezusek przyszedł na świat w sposób ewolucyjny? xDD On po prostu nagle magicznie się znalazł w łonie Maryi, bez zapłodnienia, co zaprzecza ewolucji, gdyż jeżeli to byłby sposób ewolucyjny to powinno dojść do tego zapłodnienia, by wymieszać geny ojca, z genami matki.
Jestem zwolennikiem teorii ewolucji ale jest coś co mnie nurtuje , coś co się kompletnie nie zgadza! .Jak wiemy statystyka jest dziedziną matematyki więc należy do nauk ścisłych. Opierając się na niej można wysnuć wnioski. Ilość znalezisk archeologicznych zależy od ilości skamielin na całej Ziemi a ilość skamielin zależy od czasu istnienia gatunku. Podał pan przykład przypadkowych klatek w ciągu historycznym. Jeśli klatek z formami przejściowymi jest tak mało to oznacza że czas przejściowy między gatunkami jest bardzo krótki. Obliczmy jak krótki. Dla przykładu odkryć archeologicznych na całym świecie jest około 1 milion a odkryć form przejściowych jest kilka, no powiedzmy nawet 100 to posługując się statystyką rachunek matematyczny wyglądał by tak: (zakładam średnią długość istnienia gatunku na 60mln lat) Milion odkryć archeologicznych/100 odkryć z formami przejściowymi = 60mln lat/x Czyli okres przejściowy x = mniej więcej 6000 lat co jest absurdalne Nawt zmniejszając ilość odkryć do 250 tys i wciąż zakłądając że odkrytych form przejściowych jest 100 wychodzi że czas przejściowy wynosi tylko 24000 lat co nadal absolutnie jest niemożliwe zakłądająć że nie mówimy tylko o dłuższych zębach ale o zamianie "żółwia w hipopotama" :) A może popełniłem gdzieś błąd obliczeniowy Czy ktoś jest w stanie mi to wytłumaczyć bądź skomentować?
To co piszesz wynika z niezrozumienia czym jest forma przejściowa. A przecież autor tego nagrania dobrze to wytłumaczył. Przesłuchaj jeszcze raz dokładnie.
@@DayWalker966Rip OK Przesłuchałem odcinek jeszcze raz. Pan Krzysztof wspomniał o tym że praktycznie wszystko jest formą przejściową czyli"- my jesteśmy formą przejściową pomiędzy naszymi rodzicami a naszymi dziećmi". Zgadzam się ale odpowiedz mi proszę w takim razie na dwa pytania. 1. Znaleziono około 30 prawie kompletnych szkieletów tyranozaurów. Istniały one pomiędzy 68.5 a 65.5 mln lat temu czyli czas ich istnienia wynosił 3 mln lat. Szkielety są praktycznie identyczne więc nie wydaję Ci się że mamy doczynienia z formą "docelową a nie przejściową"? 2. Czy znaleźliśmy 3 mln lat wcześniej jakieś formy przejściowe? czyli coś pomiędzy 71.5 a 68.5 mln lat temu? nazwijmy to pretyranozaury? Statystycznie powinniśmy znależć też około 30 sztuk szkieletów - a ile i czy coś znaleźliśmy? Jak to wytłumaczysz? No chyba że okres przejściowy był extremalnie krótki ale wtedy pojawia się problem moich wyliczeń, czy nie sądzisz że jest cos niezrozumiałego? Pozdrawiam
@@mariuszzabrodzki84 Z tym, że nie ma czegoś takiego jak forma "docelowa". Ewolucja biologiczna niczego nie planuje, do niczego nie dąży. Natomiast statystyka nie wchodzi tutaj w grę, ze względu na to jak wiele czynników musi być spełnionych, aby doszło do procesu fosylizacji. Matematyką tutaj nic nie zdziałasz.
@@DayWalker966Rip A szkoda, było by mniej znaków zapytania. Zawsze wydawało mi się że organizmy żywe dążą w swich zmianach genetycznych do "perfekcji" w procesie przystosowywania sie do otaczających je warunków a kiedy to osiągną ......dlatego użyłem slowa dolelowe ale widocznie tak nie jest Dzięki za odpowiedzi i informacje
Mogła by być ciekawa kwestia o którą kłóciłem się z pewnym kreacjonistą , który zarzucił że, metody datowania są nieskuteczne to też według niego ziemia musi mieć 6 tys. lat.
Różne metody datowania są skuteczne dla różnych materiałów i zakresu czasowego, a kreacjoniści to sobie przeinaczają, manipulują i piszą w swoich publikacjach np. że metoda datowania radiowęglowego jest nieskuteczna powyżej jakiegoś wieku badanego przedmiotu... Owszem, ale że dla takiego przedmiotu wykorzystuje się inne, to już nie wspomną.
Nie ma bardziej zadufanej w sobie grupy ludzi niż fanatycy religijni. Bycie w 100% pewnym, że po śmierci otrzyma się nagrodę bo wierzy się w "jedyną słuszną książkę" już zakrawa o bycie złym człowiekiem.
@@kuba9449 Mogę śmiało założyć, że każde pokolenie starsze niż rocznik w okolicach 1980 to fanatycy (uogólniając). Polacy mają bardzo podkopane pojęcie o wierze i fanatyzmie przez twardą indoktrynację ze strony kościoła od czasów JPII (włącznie). Trochę jak alkoholicy stare pokolenia są pijane tym kościołem i każda myśl o choćby ograniczeniu go przyprawia ich o zimne poty i drgawki
@@donpreclone1960 Znam kilkunastu ateistów, starszych niż 1980, chociażby Jerzy Urban, który jest rocznikiem 1934 :D Nie uogólniamy - liczba fanatyków w Polsce jest dość mała, co pokazują ostatnie akcje w Polsce. Co prawda mamy 98% katolików (z czego pewnie 10% to ateiści, którzy się nie poddali apostazji), ale działania rządu, które podpadają pod fanatyzm religijny popiera już zdecydowanie mniej osób - ok. 30%. Wiec liczba fanatyków w Polsce jest dość spora, ale mówienie, że każda osoba starsza niż 1980 to fanatyk, to nadużycie :P
@@bar88888 Fanatyzmu to może nie ma w miaastach ale ja zapraszam na taką typową śląską wieś, gdzie rocznym dzieciom się mówi, że mają być grzeczne bo bozia patrzy i ich wyśle do piekła za kare, pokazując na jeden z pięciu obrazów ze świętymi w domu :D
To jest 5 odcinek a ty dopiero teraz to zauważyłeś? I owszem to dobry kanał ponieważ seria ta poświęcona jest obalaniem mitów. A Wielka Lechia jest mitem, który wyrósł najprawdopodobniej z żartu i zaczął zrzeszać dość sporą grupę wierzących.
Podaj jaki gatunek był bezpośrednim przodkiem homo sapiens. Podaj przykłady form pośrednich pomiędzy homo sapiens, a gatunkiem bezpośrednio go poprzedzającym. Jeżeli potrafisz to wykazać to uwierzę, że teoria ewolucji jest prawdziwa.
Podaj formę przejściową pomiędzy homo sapiens a jego BEZPOŚREDNIM przodkiem hmmm. Podaj formę przejściową pomiędzy tobą a twoimi rodzicami. Takie coś nie istnieje. Formą przejściową można znaleźć pomiędzy tobą a twoimi dziadkami (i będą to twoi rodzice) ale forma przejściowa pomiędzy gatunkiem X a jego bezpośrednim przedkiem nie istnieje, tak jak nie istnieje forma przejściowa pomiędzy tobą a twoimi rodzicami. Prawdopodobnie Homo Sapiens pochodzi od Homo Errectus, to jest jego przodek. Aczkolwiek jak chcesz to formą przejściową pomiędzy Homo Errectus a Homo Sapiens jest kreacjonista, aczkolwiek najprawdopodobniej kreacjonista jest formą przejściową pomiędzy karaluchem a roztoczem.
@@anonimbeznazwowski3684 Genetyka wykazuje, że ja i moi rodzice należymy do tego samego gatunku. Więc forma przejściowa nie może istnieć. Co innego jeżeli mamy dwa odrębne gatunki różniące się niezaprzeczalnie kodem genetycznym. Wtedy musi istnieć forma prtzejściowa mająca cechy jednego i drugiego gatunku.
@@anonimbeznazwowski3684 Mylisz się homo erectus nie jest bezpośrednim przodkiem homo sapiens. Nawet ewolucjoniści to wiedzą. O przynależności do gatunku decyduje kod genetyczny. Ja, moi rodzice, dziadkowie należymy do tego samego gatunku. Mówienie w tym wypadku o formach pośrednich to debilizm. W ramach jednego gatunku nie mogą istnieć międzygatunkowe formy pośrednie. Natomiast między jednym gatunkiem a gatunkiem bezpośrednio go poprzedzającym muszą, co wynika z prawa dziedziczenia cech.
Może zrób film jak różni się Velociraptor filmowy i ten prawdziwy? Wiem że już wiele razy o tym wspominałeś, ale uważam że taki film tylko i wyłącznie o tym by się przydał aby rozwiać wszelkie wątpliwości.
Zrobił już kilka filmów na te tematy: "Welociraptor - czy był tak inteligentny jak pokazano w Jurassic Park?"; "Jak dinozaury przedstawiane są w filmach?"; "DEINONYCH - pierwowzór welociraptora z Jurassic Park".
@@przemog88 ten pierwszy film był tylko i wyłącznie o Velociraptorze tym prawdziwym. Ten drugi ogólnie o dinozaurach w filmach, natomiast w trzecim skupiał się na zupełnie innym dinozaurze. Ale najlepsze jest to że w każdym filmie ,,wytłumaczenie" było inne.
@@ryszardbrodowski3681 Ale te trzy filmy razem dają właśnie odpowiedź na Twoje pytanie. "w trzecim skupiał się na zupełnie innym dinozaurze" - Skupiał się właśnie na dinozaurze który był pierwowzorem Welociraptora z Jurrasic Park. Wytłumaczenie czego jest niby w nich inne?
@@przemog88 właśnie tego czym się różni Velociraptor filmowy od prawdziwego. A poza tym to jak ktoś chce się dowiedzieć czym się różniły to włączy film Deinonych czy Czym różni się Velociraptor w Jurassic Park od prawdziwego lub coś w tym stylu? A tak na marginesie to po pierwsze informacje przybywają nowe, a po drugie to nawet jeśli się taki pojawi to nie musisz oglądać.
Syreny, giganci, reptilianie, wampiry, wilkołaki - ja bym wszystkie te stwory przeanalizował naukowo pod kontem czy są możliwe. Na przykład czy syreny mogły by mieć rybi ogon albo czy kości giganta wytrzymały by jego ciężar. Albo jaka jest wartość odżywcza krwi którą żywią się wampiry. Itd.
Co do tych luk i małej lub żadnej ilości znalezionych ogniw pośrednich - to wystarczy przez chwilę pomyśleć, jak działa taka przemiana. Otóz na drodze ewolucji następują dosłownie miliardy, jeśli nie biliony losowych przemian i mogły urodzić się tylko dwa osobniki z pewną modyfikacją, kolejne dwa z inną itd. Jednym dało to przewagę, inne nie dożyły wieku dojrzałości płciowej, grupka tych z przewagą powieliła swój materiał genetyczny, p[o drodze podlegajac jeszcze innym lekkim modyfikacjom, ostatecznie utrwalając swój materiał genetyczny w dużj populacji. I tak ostatecznie śledząc pokolenie po pokoleniu - mamy jeden gatunek i po powiedzmy 100 pokoleniach inny, z utrwaloną jakaś cechą. Ten pierwszy i ten ostatni były szalenie liczne i z tych tysięcy osobników, zachowało się kilka. Ale pomiędzy były miejsca, gdzie w danym pokoleniu tych osobników było właśnie tylko kilka - i nawet jeśli jakimś szalonym cudem nawet udało sie znaleźć takie szkielety, to uznano je za chore osobniki z poprzedniego gatunku. Wyobraźmy to sobie na ludziach. - niech wszyscy mają europejskie oczy, ale na skutek jakiegoś błędu w replikacji DNA jedno dziecko, jednej rodzinie urodzi się ze skośnymi. Okaże się, że daje to przewagę na polowaniu i ogromna atrakcyjność wśród partnerek. Rodzi się w kolejnym pokoleniu kilkanaście takich dzieci, bo ten jeden chłopiec miał powodzenie i zapłodnił niejedną partnerkę. W kolejnym pokoleniu takich dzieci jest setka, potem jeszcze więcej, coraz bardzoiej się rtozpraszając terytorialnie, a ostatecznie zauważa się to jako tendencję międzynarodową dopiero, kiedy jest ich cała Azja, a nie jeden ród w poligamicznej rodzinie wywodzący się od jednego patriarchy na malutkim terenie... a zwłaszcza, jak ta cecha nie wystąpiła od razu w pełnej formie, a ulegała wzmocnieniu i dopiero w tym dalszym pokoleniu, gdzie już były tysiące takich osób, stała się bardzo wyrazista. Być może istniały zwierzęta z ciut dłuższymi szyjami przez kilka pokoleń koniowatych, które stały się żyrafami, ale silna i liczna populacja przodków miała całkiem krótkie szyje, a docelowa, liczna populacja kilka/kilkanaście pokoleń później wystepująca na dużym terenie miała już tak długie szyje, jak mają żyrafy w obecnej formie. Gatunek o trochę dłuższej szyi żył lokalnie, krótko i w małej ilości osobników, dlatego jest praktycznie niemożliwe znalezienie ich szkietletów, jesli nawet jakimś cudem w ogóle się zachowały jakiekolwiek.
Mam doskonały temat i to nawiązujący do ewolucji - otóż mit o żywności non-GMO. Ktoś w końcu musi na polskim UA-cam pogadać trochę o ewolucji na bazie doboru sztucznego i wyjasnić, jak to na przestrzeni historii człowiek zmodyfikował genetycznie każdą roślinę i zwierzę, która karmi teraz przedstawicieli jego gatunku i jej uprawiana lub hodowana w ilościach przemysłowych. I bynajmniej nie przetrwały najsilniejsze, ale te wybrane i wyselekcjonowane ze względu na jakieś cechy, oraz modyfikowane i krzyżowane ze sobą, aby pewne cechy wyolbrzymić, a inne zlikwidować. Bo tak na prawdę współczesne, tak znienawidzone i powodujące nocne koszmary GMO to nic innego, jak to, co się robiło od zawsze - tyle, ze tym razem poziom kontroli i precyzja procesu weszły na zupełnie inny, nieznany poziom. O ile kiedyś odpowiedni gatunek zboża uzyskiwało się przez pokolenia niemalże wybierając te ziarna, które w losowy sposób podlegały mutacją i na siłę zachowując "przy życiu" wybrane, które nam pasowały - teraz możemy się spodziewać pożądanych efektów już w momencie zasiewu, doskonale wiedząc, co zostało zmienione, co oszczędza czas i pieniądze, ujednocześnię usuwając prawie do zera ryzyko niepowodzenia.
Przecież kreacjonizm nie musi zaprzeczać ewolucji. Problemem jest interpretacja biblijnego tekstu, zarówno po stronie wierzących jak i ludzi nauki. Jeśli założymy, że "dni stworzenia' z Księgi Rodzaju, to nie doba, a jakiś metaforyczny okres, przedział czasowy, to wszystko się zgadza. KR opisuje co zostało stworzone, a nie jak konkretnie ten proces wyglądał. Formowanie ciał niebieskich, powstanie życia na Ziemi, itp było procesem, jednak łatwiej było przekazać ludziom opis symboliczny, zważywszy na fakt, że Biblia nie jest i nie miała na celu być księga naukowa.
Ten pogląd chyba nazywa się ewolucją teistyczną o ile się nie mylę. Jeżeli ktoś wierzy w to, to jego wybór, natomiast błędnym jest narzucanie, że Bóg musiał być obecny, bo wtedy wykraczamy poza część naukową.
Będę wdzięczny za wykopanie materiału. Dzięki temu pomożecie dotrzeć mi z nim do większej liczy osób ➫ www.wykop.pl/link/6071603/brakujace-ogniwa-ewolucji-nie-istnieja-uwaga-mit-5/
@Marcin _PL będą mamuty, ale jeszcze nie teraz. Musisz wykazać się cierpliwością 😉
@Kuba Rakoczy co ty pier***isz na ewolucję jest miliony dowodów, to jest czysty fakt naukowy, powszechnie akceptowany. Kto ją podważa bez żadnych dowodów, to musi się leczyć. Ewolucja została dawno udowodniona, a ty głupoty z Biblii wypisujesz. Biblia to nie jest żadne wiarygodne źródło naukowe. Jak można czerpać z niej wiedzę, mamy XXI wiek...
@@kubarakoczy6773 więc jestem wyznawca Hitlera 😱😱😱czego to człowiek zie dowiaduje. Idź z Bogiem, bo inni już cię nie chcą 🤦🤦
@@kubarakoczy6773 6000 lat? :D
Przecież moja babcia ma więcej!
Szach-mat kreacjoniści młodej Ziemi!
@Anna Anna Polska 2021...
Cytując scifuna:"Jeśli ktoś uważa że coś czego nie rozumie, nie istnieje to coś jest grubo nie tak z jego zdolnością do uczenia się"
Scifun to mason i kosmita XD
Żarty żartami ale ten cytat to prawda
@@martaklups8387 i tu wchodzi film scifuna krótki film o prawdzie i fałszu. jeżeli ktoś całe życie w coś fanatycznie wierzy to nawet naoczny dowód nie przekona go do zmiany zdania, bo zdały by sobie sprawę że wszystko w co wierzył przez całe życie to kłamstwo, więc ślepo wierzy bajki sprzedawane mu bo przez ludzi podobnym jemu.
Czyli ten cytat moze odnosić się też do Boga
Ale to jest częste zjawisko. Ktoś znajduje rozkładające się zwierze wyrzucone przez morze - nie wiem co to jest, to musi być mutant albo kosmita. Tymczasem to szop pracz...
Psy skaczą z mostu gdzieś w Szkocji? Duchy!!! Nie to instynkt psa, który wyczuł coś w rosnących poniżej krzakach i postanowił na to zapolować, ale psy nie czują skali i no cóż... od tego psy mają właścicieli.
No i klasyk - nie wiem jak zbudowano piramidy... czyli to musieli być kosmici :D
10:25 Myślę, że jako jeden z kolejnych pasowałby mit o fałszowaniu skamieniałości, bo łączy się on on z tym o braku ogniw pośrednich.
Kreacjonistycznych kłamstw i manipulacji jest tyle, że Krzysztofowi wystarczy materiałów do samej emerytury...
Fałszowanie skamieniałości to raczej sprawa samego fałszerstwa niż ewolucji.. To że ktoś sfałszował dane szczątki by uzyskać prywatne korzyści nie wpływa na to czy ewolucja zachodzi czy nie, i też nie wpływa na temat ogniw pośrednich. Może jedynie w taki sposób że źle zinterpretujemy daną historię gatunku, jeśli fałszerstwo będzie na tyle dobre
@@dawidziomalify na pewno znanym przypadkiem jest człowiek z piltdown
@@kanapkuba4072 Owszem, to jest znany przypadek
@@dawidziomalify Do tego dochodzi jeszcze Archeo Raptor czyli fałszywy ptasi dinozaur z Chin
"Brakujące ogniwa" to pojęcie świadomie używane w taki sposób, żeby nie można go było podważyć. Załóżmy, że mamy lukę między gatunkami A i B. Kreacjoniści podniosą krzyk o brakującym ogniwie. Następnie ktoś znajdzie gatunek pośredni C. Co zrobią kreacjoniści? Będą krzyczeć o dwóch brakujących ogniwach: między A i C oraz między C i B :)
"Gatunki płynnie przechodzą jedne w drugie a paleontolodzy obserwują jedynie pojedyncze klatki filmowe z tego procesu."
Piękne porównanie, wręcz poetyckie. Pozdrawiam. Dobra robota :)
Słowa te podrzucił mi doktor Daniel Tyborowski i pozwolil wykorzystać w tym materiale 🙂
I dlatego każda klatka wygląda nieco inaczej? Czy może są duże grupy bardzo podobnych klatek?
@@pirogronianus Możesz sprecyzować pytanie?
@Bla, Bla, Bla
Statystyka. Jeżeli gatunki płynnie ewoluują, to nawet robiąc co jakiś (nawet długi) czas migawkę, powinno to się dać zauważyć w postaci znacznej różnorodności skamielin. Różnorodności tak wysokiej, że trudno byłoby w ogóle wyodrębnić jakieś większe populacje gatunkowe. Więc się pytam, czy tak istotnie wygląda zapis kopalny. A jeśli nie, to jak teoria ewolucji to tłumaczy.
@@pirogronianus Jeśli dobrze zrozumiałem:
Tak, jest duża różnorodność. Przykładowo znamy kilkadziesiąt tysięcy gatunków trylobitów
Czekamy na film o pierwszych ptakach! Wbijajcie łapska pod tym komentarzem. Może jak będzie ich na prawde dużo to Krzysztof przekona się do nagrania odcinka na ten temat :)
był o archeoperyxie i dużo w temacie form przejściowych ptaków i dinozaurów. polecam ciekawy odcinek.
@@bigSmokegda Oczywiscie, oglądałem. Ale tak na prawde dopiero w tym odcinku dowiedzialem sie o dwóch innych gatunkach pierwotnych ptakow. A ja chciałbym o wiele więcej. Kiedy straciły zęby czy pazury na skrzydłach, jak przestały latać czy kiedy pojawiły sie takie formy jak np pingwiny. A tak już calkiem btw. Kiedyś był taki serial, podobny do wędrowek z dinozaurami jednak opowiadający o hipotetycznych gatunkach z przyszłości i tam ptaki np weszły pod ziemie jak krety :) ciekawa myśl :)
@@drewno2601 Była to "Dzika Przyszłość" lub po angielsku "The future is wild" i zgadzam się, było to dosyć ciekawe
Kośnik czubaty dalej ma pazury na skrzydłach.
Dla mnie akurat od najmłodszych lat najbardziej satysfakcjonującym wyjaśnieniem zmian na świecie był kreacjonizm ewolucyjny. A więc posługiwanie się przez Siłę Stwórczą tym, co my nazywamy siłami natury. I dla mnie elegancko godzi to wszelkie poglądy, a przy tym wyklucza samą w sobie przypadkowość połączenia się grupy atomów w coś co moglibyśmy nazwać życiem. I gdy studiowałem biologię na uniwersytecie, spotykałem się wielokrotnie z podobnymi poglądami wielu pracowników naukowych, w tym światowej sławy profesorów (jak choćby śp. prof. Czesław Błaszak, najbardziej znany polski zoolog, na którego wykłady miałem przyjemność uczęszczać).
Aczkolwiek akurat nazywanie czystego kreacjonizmu "absurdem" samo w sobie jest dość pocieszne, bo czysto teoretycznie - jeśli Siła Stwórcza wg czystego kreacjonizmu stworzyłaby świat w jedną sekundę (np. strzelajmy - 5000 lat temu), złożone ekosystemy i inne rzeczy, to dlaczego nie mogłaby stworzyć też chociażby "dla zabawy" kości dinozaurów, które datowalibyśmy na znacznie starsze niż taki teoretyczny świat? ;) Reasumując myślę, że trzeba do tego podejść po prostu z dystansem i raczej większym zrozumieniem, zamiast arbitralnie wyzywać się od "nierozumiejących" czy manipulantów. Pozdrawiam, bardzo lubię Twoje materiały (y)
Jest to trochę ironiczne, że kreacjoniści, jako ludzie często głęboko wierzący oczekują naocznego dowodu ewolucji. Jednocześnie wyznając coś czego nigdy nie zobaczą, dotkną lub doświadczą. Skoro są w stanie uwierzyć w coś tak skomplikowanego i logicznie niespójnego jak Bóg to jak mogą odrzucać coś tak skomplikowanego i logicznego jak ewolucja. Trochę konsekwencji, by się w tym wszystkim przydało.
Jak zwykle ciekawy materiał.
Powiedział bym, że nie jest to ironiczne, a logiczne.
Głęboko wierzący, jak sama nazwa wskazuje mocno wierzą, a mniej wiedzą. Zarówno na temat ewolucji jak i filozofii chrześcijańskiej. Która jest wewnętrznie spójna i logiczna dla ludzi, którzy się jej uczą. Dlatego też jest tak popularna
ale Bóg jest logicznie spójny, a właściwie to nie ma logiki bez Boga.
Generalnie człowiek może doświadczyć w swoim życiu ewolucji, tj. Wykorzystujemy ewolucję w postaci selekcji do tworzenia ras zwierząt w ten sposób, aby miały cechy korzystne dla nas, np krowy wysokomleczne, kury, które dają dużą ilość mięsa, bądź dużych rozmiarów jajka, no i o roślinach jadalnych to już nie będę mówił
No to teraz, żeś palnął. To właśnie w ten sposób udowodnisz, że "ewolucja" to działanie jakiejś świadomej siły. Wszyscy "zwolennicy paleoastronautyki" wiedzą to od dawna :)
@@Rotaks otóż nie, ponieważ człowiek podkreślam WYKORZYSTUJE zjawisko zmiany cech. Który organizm przeżyje, wyda potomstwo o cechach podobnych do swoich, bardziej bądź mniej wydajnych które decydują o dalszym przetrwaniu, wydaniu potomstwa oraz wyparciu z pokolenia na pokolenie mniej wydajnych cech.
Ogień to zjawisko naturalne, wystepuje chociazby po burzy. Człowiek nie wynalazł ognia, a jedynie go wykorzystuje. Bez siły wyższej, tak samo jak z ewolucją ,selekcja naturalna w ręce człowieka stała się doborem selektywnym, a ogień w jego ręce stał się pochodnią.
To skomplikowane, ale nwm kim trzeba być żeby nawet nie próbować tego zrozumieć
@@__fokkus5260 " otóż nie," ale jakie kr..wa "otóż nie"! Co to ma znaczyć! Ja ci mówię, jak zareagują pewni ludzie i mówią to samo, a ty mi "otóż nie"!
Co to k..wa za odpowiedź!@
Podajesz koronny przykład, najbardziej DOŚWIADCZANY przez każdego człowieka, że to ISTOTA myśląca tworzy nowe "gatunki" i wpływa na modyfikację cech.
A to młyn na wodę dla wszystkich wierzących, że to UFO stworzyło człowieka albo że to Bóg wymyślił wszystkie stworzenia.
Ja cię tu ostrzegam, abyś nie używał tego przykładu jako dowód na ewolucję, bo jest wręcz przykładem dla wielu na coś innego... a tymi jakieś "otóż nie" :/
A potem jakiś swój bełkot i przemyślenia nie wiem po co. Chyba, żeby próbować usprawiedliwić jakoś swój pochopny przykład.
@@Rotaks człowieku co się prujesz, ja kulturalnie do Ciebie piszę. Wytłumaczyłem Ci że bez ingerencji człowieka to natura, warunki dyktuje powstawanie nowych gatunków, a Ty się prujesz człowieku
Nie martw się o to że ktoś nie wierzy w ewolucję, bo to jest średnio szkodliwe, o antyszczepionkowców się martw, bo oni są bezpośrednim zagrożeniem
@@__fokkus5260 Pruje się o twoje olewanie tego co piszę! WIESZ O CZYM MÓWIĘ, na pewno to zrozumiałeś od razu... ale idzies tępo i udajesz, że nie wiesz o co chodzi i dalej balbasz o czymś innym. O czymś innym niż ja.
I o to się pruję. O to głupawe marnowanie czasu w takich internetowych dyskusjach, jak jeden gra głupa udając, że nie rozumie o co chodzi i jest taka jałowa "dyskusja" o dupie marynie.
Może zróbmy próbę. Napisz mi swoimi słowami o co chodziło w moim zarzucie do tego co napisałeś?
Ej nigdy na to nie zwracałem uwagii ale teraz muszę przyznać że z jakiegoś powodu podoba mi się twoja mimika podczasz tego filmu :D
Witam Cię serdecznie Krzysztofie.
Każdy kto logicznie podchodzi do życia zapewne przyzna Ci rację, cieszę się że masz tyle cierpliwości w sobie by w tak ciekawy i merytoryczny sposób objaśniać wszelakie zagadnienia, słucha się Ciebie przyjemnie i można dowiedzieć się wiele nowego lub dowiedzieć się czegoś co już się wie ale z Twojego punktu widzenia.
Pozdrawiam :)
Nie chodzi o punkt widzenia. Większość rzeczy zależy od faktów, czyli takie jakimi są a nie o punkty widzenia. W przypadku ewolucji definitywnie chodzi o fakty.
@@dawidziomalify No nie do końca tak jest. Teoria ewolucji jest tylko teorią i chociaż istnieje mnóstwo dowodów to nią pozostanie. Składa się na nią zbiór faktów, a fakty te wpływają na punkt widzenia którzy nadaje teorii kształt. Kiedy pojawia się nowy fakt, będący sprzeczny z teorią to teoria dostosowuje się tak aby pokrywać również ten przypadek. A nadal istnieje możliwość pojawienia się nowego, niezaprzeczalnego faktu, który może być w stanie całkowicie obalić teorię. I chociaż jest to mało prawdopodobne to jest dopuszczalne.
@@rafal.qwerty Ewolucja jest faktem, czymś co istnieje, zachodzi i jesteśmy pewni że tak jest, mając dowody że tak jest. Teoria ewolucji zaś opisuje ewolucję. Jednak fakty na temat ewolucji są na tyle mocne że możemy spokojnie mówić że jest prawdziwa.
A to że zawsze coś może się zmienić? Niby tak, zawsze może się okazać że teoria względności też jest nieprawdą, ale nie ma co na to liczyć.. Bo fakty.
@@dawidziomalify mamy dowody na mikroewolucje a na makroewolucje jest ich mało
@@alpinab9224 Patrz komentarze wyżej
To prawda kiedyś bardzo dużo słyszałem brakujące ogniwo w filmach, książkach. A teraz gatunki pośrednie. Pozdrawiam 😉👍
A mnie się przypomina film Potwory kontra Obcy
@OgatoczIP to taki film który opowiada o tym że generał wysyła do walki z kosmitami potwory które trzyma w tajnej jednostce
"Brakujące ogniwo" to jest taki typowo dziewięntastowieczny termin, tak jakby ktoś się spodziewał w końcu odkopać szczątki małpoluda w idealnych proporcjach 50/50 między cechami małpimi a ludzkimi. Za czasów popularności teorii Lamarcka nic nie stało na przeszkodzie, żeby przez kilkaset tysięcy lat panował kompletny zastój z uwagi na brak inicjatywy ze strony osobników, aż w końcu jakaś małpa nagle zaczyna chodzić na dwóch nogach, inne widzą i naśladują, i bum, w następnym pokoleniu mamy już armię homo sapiens.
Co z ewolucją gatunków, które żyją krótko i szybko się rozmnażają? Np muszka owocówka. Chyba jest możliwe zaobserwowanie ewolucji tego gatunku w warunkach laboratoryjnych w rozsądnym czasie?
Zgadza się. Nawet robiłem o tym odcinek:
ua-cam.com/video/Ev-oDF7U2fo/v-deo.html
Dlatego właśnie w tym filmie użyłem zdania: "Nikt z ludzi nie żyje tak długo aby ich daleko idące skutki móc zobaczyć w działaniu.". Słowa kluczowe "daleko idące skutki" ;)
I zaobserwowano, w laboratoriach udało się stworzyć populacje owadów, które nie były w stanie rozmnażać się z początkowymi populacjami lub miały z tym trudność. Przeprowadzono też eksperymenty (w tym na ssakach takich jak kawie), gdzie hybrydy odzyskiwały płodność w procesie krzyżowania.
Kreacjoniści mogą dyskutować, że to mikroewolucja. I jak ty człowieka przekonać.
@@pakicetuspl9658
Nie trzeba, może kiedyś się zreflektuje. Praktycznie żaden kreacjonista bojujący w internetach nie używa biologii do tego by żyć. Ci, którzy chcą zrozumiec świat lub go badać już dawno zaakceptowali teorię ewolucji i wykorzystują ją z powodzeniem.
Zdziwiło mnie nieco ostatnio, że nawet tak światowi i wydawałoby się oczytani podróżnicy jak pan Wojtek z telewizora również wierzą w kreacjonicm. Fascynujące🤔
Dzięki wielkie za film!
Pozdrawiam wszystkich
👊😎
Chciałbym zobaczyć jak kreacjonista tworzy swoje kompletne, pozbawione luk drzewo genealogiczne sięgające aż do praojca Adama.
👌🏻
ciekawe to by było bo Adam i Ewa mieli tylko dwóch synów
Może zrobiłby pan film o nowych odkryciach dot. Tyranozaura? albo na temat nowego zauropoda odkrytego w chile ? chętnie obejrzałabym taki film :D
Zostawiając like wspomagasz serię, pamiętaj xD
Dziękuję :)
@@NaukowoTV To teraz mit o młotku z London. Kreacjoniści używają tego jako dowód na to, że ludzkość nie ma 200 tyś lat. Czekam z niecierpliwością :-)
@@NaukowoTV chętnie posłucham o krypto zwierzętach takich jak yeti podobno ma coś wspólnego z małpami taka wielka małpa , może odcinek o meduzach? Chętnie obejrzę taki odcinek
Świetny odcinek. Dzięki za moją muzę w tle ;-) Pozdrawiam Krzysztofie!
Dzięki Łukaszu 🙂 szykujesz jakieś nowe kawałki?
@@NaukowoTV tak, powolutku powstają dwa. Niestety spowalnia mnie niedobór wolnego czasu oraz chwilami brak energii. Zdarza się, że późno wieczorem siadam nad tym i po prostu jestem tak zmęczony dniem, że po chwili odpuszczam i idę do wyrka. Ale myślę, że za niedługo wyjdę na prostą i że za miesiąc będę mógł podesłać Ci pierwszy z nich ;-)
Życzę powodzenia i owocnej pracy. Też często tak mam, że czuję duże zmęczenie. Chyba potrzebne są wakacje i jakieś oderwanie od rzeczywistosci. Niestety ostatnia sytuacja nie sprzyja. Oby to się wkrótce zmieniło.
@@NaukowoTV dokładnie - bardzo potrzebuję jakiegoś wyjazdu .... Pozdrawiam ;-)
@@lukaszlewczuk To dokładnie tak jak ja :) Dziś chciałem się wyrwać na pustynię Błędowską. Plany popsuła pogoda i zablokowana droga na Olkusz z Krakowa. Chyba jakiś wypadek więc wróciłem. Takich niekorzystnych zrządzeń losu mam ostatnio mnóstwo jeśli chodzi o jakieś wyjazdy czy odpoczynek :P Również pozdrawiam!
Czy zrobisz odcinek o tym jak ryby wyszły na ląd, bo jestem ciekaw co wymusiło ich ewolucję w celu przystosowania do życia na lądzie i jak powstały ich np: płuca?
płuca chyba z pęcherza pławnego, który powstał z uchyłka jelita...
Jak kolega wyżej, płuca wykształciły się z pęcherzów pławnych. Co wymusiło ich ewolucję? Generalnie nic. To była raczej zachęta niż przymus. A zachętą było pewnie bogactwo pożywienia na lądzie, niedostępne dla istniejących dotychczas kręgowców.
Cóż, w skrócie można powiedzieć, że życie jako takie ma na celu utrzymanie się. A żeby tego dokonać musi realizować podstawowe czynności biologiczne takie jak oddychanie, odżywianie i rozmnażanie. Jeżeli istnieje jakaś nisza, w której dana cecha będzie ułatwiała realizację danej czynności to życie zacznie się dostosować by tą niszę jak najlepiej wykorzystać. A jak jakaś forma życia się dobrze do niej dostosuje to staje się kolejnym czynnikiem stwarzający niszę dla nowszej formy, która będzie w stanie z tego skorzystać.
Zwyczajnie uciekały przed drapieżnikami, a pierwszymi na lądzie były owady czyli całkiem dobre pożywienie dla ryb i płazów.
@@okoproroka1561 Nie tyle owady co stawonogi, owady wyewoluowały później ze stawonogów. Ale owszem taka była zasada. Jak jeden organizm zajął jakąś niszę to zaraz za nim ruszyły inne mogące na nim żerować itp itd.
Brakujące ogniwa ewolucji jak najbardziej istnieją. Ewolucjoniści, archeolodzy paleontolodzy paleoantropolodzy posługują się extrapolacja a nie dedukcją.
Ok a teraz opowiedz nam o mitach funkcjonujących w nauce tak współczesnych jak i tych dawniejszych
Pozdrawiam
W sumie mnie ciekawi, czy w serii będą poruszone tylko tematy związane z nauką ścisłą, czy jednak może się pojawią takie mity, z zakresu historii, takie jak budowa przez UFO piramid, starożytni kosmici, Wielka Lechia, czy negacja Holocaustu?
Marco Kubiś na swoim kanale przedstawił teorię że podobno piramidy to gigantyczne elektrownie
O co właściwie chodzi z tą negacją holokaustu? Bo nigdy się z tym nie spotkałem chyba... (no, chyba, że chodzi o negację innych ofiar niż Żydzi to pośrednio występuje, bo wyłącznie z nimi się go utożsamia, a naziści to w sumie nie przebierali i wszystkie rasy "nie aryjskie" eksterminowali, m. in. romów, słowian...)
@@Lyokoheros-KLPXTV Chodzi o to, że III Rzesza (lub inne państwo faszystowskie) nie popełniała zbrodni na masową skalę/w ogóle ich nie popełniała.
Takie tezy głoszą głównie neonaziści/neofaszyści, ale też skrajni nacjonaliści.
Ta kwestia jest powiązana z tzw. "Kłamstwem oświęcimskim", oraz mitem czystego Wermachtu.
@@kanapkuba4072 Marco, tak jak ator, przedstawiają wiele teorii spiskowych oderwanych mocno od rzeczywistości xD
@@bar88888 Ja się zastanawiam co właściwie miałyby zasilać te piramidy w czasach kiedy nie było urządzeń które można byłoby zasilać prądem
Bardzo ciekawy film, ale ja nadal czekam na kolejny weekend z dinozaurami
Dziękuję ci Krzyśku za kolejny film, w którym obnażasz kłamstwa kreacjonistycznych sekt
Lubię twoje filmy można się uczyć 😊
Bardzo propsuję za tę serię. Tak słuchając Twoich filmów na temat kreacjonizmu przypomniałem sobie, jak sam musiałem wziąć się za jednego takiego delikwenta, który ukradł film jakiegoś zagranicznego foliarza (takiego mało znanego Erica Dubaya) i jedyne co z tym filmikiem zrobił to go przetłumaczył na polski. Oczywiście, w owych wypocinach również pojawił się bełkot, że "łeeee nje znalezjono form pszejściofyh bo to jest wontpliwe rzeby tyle form istniało meeee" - no za łeb się złapałem, jak to usłyszałem. A propo form przejściowych, pojawiło się tam również co najmniej idiotyczne stwierdzenie że "łeeee to rze arheopteryks je formo pszejściowo miendzy ptokami a dinożarłami morzna obalić tym rze konfucjusornis, liaoningornis i eoalulavis rzyły f tym samym czasje co arheopteryks" - nosz kurde blaszka, przecież to się samo wyjaśnia. Nie zmienia to jednak faktu, że mnie to po prostu triggeruje, jak tylko słyszę brednie że "łewolucjem dawno obalono itp"
W następnym odcinku z tej serii bardzo chciałbym posłuchać o antydinozaurowcach (jak ktoś nie wie - są to właśnie ludzie, których można umieścić na pograniczu kreacjonistów i antyewolucjonistów, którzy gadają że "dinożarły nie istniały" pomimo milionów dowodów przemawiających za ich istnieniem), bo ja już swoje bluzgi na ich temat z siebie wyplułem i nie mam już siły na wyjaśnianie takich ludzi którzy zostawili swoje mózgi w szkolnej toalecie, a też chętnie bym posłuchał kogoś, kto ma dużo szerszą wiedzę na ten temat. Pozdrawiam :)
P.S. Wszelkie błędy ortograficzne są zabiegiem celowym
Zabawne jest to, że archeopteryks żył 150 mln lat temu, a konfuciuzornis itp. jakieś 120-130 mln lat temu 🙃
Bardzo ciekawy odcinek. daje wiele do myślenia :)
Jako mocno wierzacy Katolik nienawidzę jak teoretycy spiskowe popierają swoje teorie Biblią. Każdy myślący wie, że Biblia to nie teskt naukowy, a sakralny.
otóż to. wszystko tam jest metaforą ...... istnienie boga też.
Ewolucja i kreacjonizm nie muszą się wcale wykluczać
@@Majeranek-uy1hy Nie wszystko. Ale wiele rzeczy. Bóg, miasto Jerozolima, potop, to istniejące rzeczy (tak, potop był)
@@Stanislaw93 Ewolucja i kreacjonizm nie muszą się wcale wykluczać ? no jeśli ten bóg jest chorym sadystą to masz rację.
@@ksaveriusz potop był ? ..... bez żartów.
Szanowny Krzysztofie, bardzo się dziwię ludziom, którzy nie wierzą w ewolucję, chociaż sami mogą ją obserwować na co dzień. Miałem np. takiego kumpla, który codziennie wieczorem wypijał kilka piw a później rano nie mógł wstać i zawsze spóźniał się do pracy. Na szczęście na drodze ewolucji wypracował odpowiedni mechanizm, przystosował się, rzucił pracę i teraz tylko pije piwo i na ma problemów ze spóźnianiem się. EWOLUCJA! 😎
Ludzie się... potykają o krawężnik. I nagle jakiś "naukowiec" stwierdza: "Wg statystyki każdy się kiedyś potknie o krawężnik! Nazwiemy to "teorią potknięcia o krawężnik".
To kiedy ja się potknę - jutro czy za miesiąc? - No nie wiadomo.
A potknę się w moim mieście czy jak gdzieś wyjadę? - No nie wiadomo.
A potknę się dwa razy czy 10 razy w życiu? - No nie wiadomo.
TO PO CH..J MI TAKA BEZUŻYTECZNA TEORIA!
A skoro "teoria ewolucji" opiera się u podstaw o LOSOWOŚĆ (podobno, losowe tworzenie jakiś genetycznych cech, które potem są sprawdzanie w życiu), to gdy ja zapytam:
To jakie głowy będą mieli ludzie za 10000 lat? - No nie wiadomo, może duże, a może małe... zależy co się wydarzy.
A znikną kiedyś te bezużyteczne włosy na dupie i koło odbytu? - No nie wiadomo.
A może znikną kiedyś te wkurzające włosy pod pachami, gdzie i tak jest ciepło więc nie trzeba grzania włosami, a na dodatek powoduje to smród i więcej bakterii w tym miejscu? - no nie wiadomo.
A kiedy się urodzi w końcu taki człowiek, który będzie przystosowany do warunków życia w jakich żyjemy, siedzenie przy komputerach? - No nie wiadomo czy się pojawi kiedykolwiek.
No to dlaczego "ta ewolucja" zrobiła tak gównianą cechę, że się rzucamy na te słodycze i przez to szkodzimy swojemu zdrowiu, kiedy pojawi się człowiek wolny od tego bubla i lepiej przystosowany do rzeczywistości? - No nie wiadomo.
TO PO CH...J MI TAKA BEZUŻYTECZNA NAUKA!
Więc co to znaczy wierzyć lub nie wierzyć w ewolucję? To jak wierzyć czy nie wierzyć gdy ktoś mówi "kiedyś na pewno się potkniesz o krawężnik".
Czy ja wierzę w mutacje genetyczne - nie wierzę - BO TO NIE KWESTIA WIARY, TO MOŻNA ZOBACZYĆ NAWET ZA CZASÓW SWOJEGO ŻYCIA.
Ale to, że WSZYSTKO, WSZĘDZIE, ZAWSZE itd. powstaje TYLKO wg tych wymyślonych mechanizmów ewolucji - to WIERZĘ TAK SAMO - JAK WIERZĘ W KREACJONIZM :D
Obie strony POSZLAKI nazywają k..wa dowodami! I za to nImi GARDZĘ, za tę pieprzoną manipulację słowami. I wymyślalnie sobie SWOICH definicji znaczeń słów - dla własnej wygody.
Nie mają dowodów bo NIE MOGĄ MIEĆ. Mogą mieć "teorie". Kiedyś naukowcy twierdzili, że Tyranozaur to GAD i że miał łuski. KAŻDY KTO WTEDY KRYTYKOWAŁ TAKIE PODEJŚCIE - był przeciwnikiem nauki.
Teraz twierdzą, że tyranozaur był stałocieplny i... znaleźli na nim pióra.
KWA! To teraz to już jest NA PEWNO FAKT?! NA PEWNO?! Czy może za 10 lat znowu coś nowego odkryją?
A jeśli nie na pewno... to KIEDY BĘDZIE "NA PEWNO", bo z teorii nauki wychodzi, że NIGDY NIE JEST "NA PEWNO". Bo nigdy nie wiesz co odkryją za kilkadziesiąt lat.
Więc jak NIGDY NIE JEST NA PEWNO... to dlaczego jak mam w coś teraz wierzyć i układać sobie wg tych teorii "życie".
@@Rotaks
Jeju, kiedykolwiek czytałeś/łaś jakieś badanie? Jak chcesz moge ci pomóc.
A co do wulgarnego pytania, teoria ewolucji jako jedyna tłumaczy zjawiska genetyczne, które obserwujemy. Podobnie ze skamienialościami, które są znajdowane.
Co do tyranozaura, pióra zostały znalezione u Yutyrannusa i prymitywnych przedstawicieli rodziny jak Dilong. Może gdybyś się uspokoił/a to przeczytałabyś uczciwie, co faktycznie zostało udowodnione i jak. Stałocieplność dinozaurów była postulowana, a następnie badana już od lat 60' (jest to czas, gdy faktycznie się wzięto za to, już wcześniej pojawiały się takie hipotezy). A skad to wiemy? Analizując kości i typ tkanki wystepującej w środku jesteśmy w stanie stwierdzić jak szybko rósł osobnik, u dinozaurów tempo to jest za wysokie dla organizmów zmiennocieplnych. Wszystko to można bez roblemu znaleźć wraz z całą metodologią, jesli chcesz ,mogę ci pomóc, to jak wchodzimy na wyższy poziom?
@@Rotaks
A co do słodyczy (i potraw z dużą zawartością soli) takie pożywienie jest bardzo kaloryczne i w czasach, gdy nigdy nie wiesz, kiedy będzie następny posiłek, preferencja i jedzenie takich potraw było jak najbardziej przydatne. Obecnie, gdy w rozwiniętej części świata produkujemy o wiele więcej żywności niż jesteśmy w stanie zjeść, odzywa się nasza natura, która miewa problem z przystosowaniem się do stworzonych przez nas realiów. Czego przykładem może być chociażby otyłość.
@@Rotaks
Zamiast od razu stwierdzać "nie wiadomo" warto zobaczyć, co tak naprawdę ustalono, bo to o czym mówisz nie jest prawdą, a Twoim gdybaniem.
Teoria ewolucji jak każda teoria naukowa nie układa czlowiekowi życia, opisuje świat dookoła nas, jakiś zbiór procesów.
@@caviramus0993 No to zbierzmy do kupy (bo w sumie powiedziałeś kilka nowości dla mnie):
1. "Poza tym ewolucja nie musi iść element po elemencie, kilka adaptacji może pojawiać się rownocześnie."
2. "Ewolucja biologiczna to zmiana, a nie ulepszanie."
Czyli jeszcze bardziej "rozluźniłeś rygor zasad" zobowiązujących dla tworu nazwanego "ewolucją". Jeszcze bardziej to się zbliżyło to "teorii potknięcia". Ewolucja może być WSZYSTKIM I NICZYM. Zmiany mogą być potrzebne i funkcjonalne - ALBO NIE. Raz funkcjonalność zmian jest dowodem na ewolucję, a "nagle" jak napisałeś - to że zmiany są bezużyteczne - też jest "dowodem" ewolucji :D ROBIENIE SOBIE JAJ, A NIE NAUKA :D Dorabianie "zasad" pod teorię.
Zamiast 'ewolucja' wystarczyło prosto powiedzieć - istnieją zmiany. I KONIEC. Tam zawarte jest wszystko. Można tam wcisnąć wszystko co się chce. Są potrzebne, nie są potrzebne. Wiadomo jakie będą, nie wiadomo nic - WSZYSTKO PASUJE.
Jeśli ta teoria opiera się na losowości - to jest BEZWARTOŚCIOWA, jeśli chodzi o przyszłość. Mógłbym próbować powiedzieć, że uczenie się historii jest tak samo bezwartościowe - ALE NIE - bo historia przynajmniej uczy postępowania na przyszłość, uczy konsekwencji, przewidywania skutków...a wiedza o ewolucji jest - w przyszłość - bezużyteczna.
Więc do czego się najbardziej przydaje ewolucja biologiczna, wielki wybuch? - do tępienia religii. Ale to inny wątek. Wróćmy jeszcze do nauki.
Ja jestem raczej umysłem "ŚCISŁYM". Coś JEST ALBO NIE JEST. Jeśli mówimy, że danym zbiorze znajdują się CZERWONE KULKI to wystarczy, że TYLKO JEDNA kulka będzie biała to zdanie "tam są CZERWONE KULKI" - NIE JEST FAKTEM! NIE JEST PRAWDĄ! Albo są SAME czerwone kulki - albo NIE!
I ja odróżniam POSZLAKI od DOWODÓW! Jak komuś się WYDAJE, że coś mogło by tylko na zasadzie "analogii", a nie bezpośredniego dowodu empirycznego - TO JEST TO POSZLAKA.
A tu z lenistwa albo z chęci szybkiego efektu "naukowcy" korzystają z "analogii" jak Świętego Graala i dla nich analogia jest DOWODEM OSTATECZNYM!
I ZA TO - nimi gardzę! Za tę MANIPULACJĘ. Że zachowują się jakby znali FAKTY I PRAWDĘ OSTATECZNĄ - a tak nie jest!
Weźmy taką sytuację: ktoś zagląda przez dziurkę od klucza i widzi, że ta dziurka zasłonięta jest rudymi włosami. No to, korzystając z analogii, że lisy mają rude włosy - to za tą dziurką stoi LIS. Mądry naukowiec, którego szanuję powie: za tą dziurką może stać lis - ale to nie jest potwierdzony fakt. Głupawy naukowiec, szczeniak szukający szybko wyniku i odpowiedzi powie: MAMY DOWÓD, ŻE TO JEST LIS! TO NA PEWNO JEST LIS!
Ale rude włosy oddalają się od dziurki i nagle widać ludzką postać tyłem. W długich włosach. Głupawy naukowiec powie: No dobra, pomyliliśmy się, ale rzeczą nauki jest się mylić, trzeba ciągle badać i dowiadywać się nowych rzeczy - TERAZ WIEMY i mówimy wam, że to jest RUDA KOBIETA.
Mądry naukowiec, mówi: to MOŻE być ruda kobieta, ale nie ma 100% pewności, na razie to teoria.
A potem kobieta się odwraca i okazuje się, że to FACET w długich włosach.
ROZUMIESZ jaką ułomność manipulacyjnej nauki przedstawia ta prymitywna historyjka? Czy będziesz grał głupa, że nie rozumiesz i wyprzesz to.
I oglądam program. Stoi gościu przy jakiejś kości od nogi i nagle zaczyna wychwalać jak to nauka potrafi POWIEDZIEĆ o wielu szczegółach z życia zwierzęcia, które było właścicielem tej nogi. I słyszę jak zaczyna SNUĆ OPOWIEŚCI. Tak szczegółowe (teraz nie pamiętam wszystkiego), że aż się złapałem za głowę z jaką ignorancką pewnością siebie to mówił...bo mówił takie szczegóły, że jeszcze brakowało, żeby powiedział..."a w soboty to zwierze wolało oglądać "M jak miłość" niż "Sanatorium miłości".
A cała ta jego pewność tylko na podstawie POSZLAK!! Tylko na podstawie "analogii"... a bo jak my teraz robimy tak to... "pierdyliard" lat temu... ROBILI TAK SAMO.
CO KURNA!?
Przecież analogia nie działa nawet tu i teraz!! Nawet tutaj robią szczepionkę, gdzie na jeden organizm działa tak...a na drugi organizm tego samego gatunku...TAK NIE DZIAŁA. Nie działa ANALOGIA. Jeden wpitala kg cukierków i nic, drugi zje jednego batonika i TYJE - ANALOGIA NIE DZIAŁA!
Mój wujek pracował w hucie, poszedł na wcześniejszą emeryturę za 'szkodliwe' i ... żyje już wiele lat i jest zdrowy... A większość jego kolegów umarła, niektórzy nawet nie zdążyli przeżyć roku tej emerytury - ANALOGIA NIE DZIAŁA.
Nie działa w tak krótkim okresie, tu i teraz, w rzeczywistości bieżącej...jest PIERDYLIARD zmiennych, które się nie powtarzają....A tym głupawym - naukowcom wystarczy analogia jako PEWNIK do zdarzeń, które miały miejsce w tak odległej czasowo rzeczywistości!
A to wszystko jako komentarz np. tego twojego "pewniaka":
""A skad to wiemy? Analizując kości i typ tkanki wystepującej w środku jesteśmy w stanie stwierdzić jak szybko rósł osobnik, u dinozaurów tempo to jest za wysokie dla organizmów zmiennocieplnych."
I na razie są dowody na SKOKOWĄ zmianę. NO SĄ DOWODY PROSTO W RYJ. NO EWIDENTNIE. Nie ma dowodów na płynne przejścia, są skokowe postacie organizm i są 'naukowcy', którzy twierdzą, że ewolucja odbywała się skokowo no bo... NO BO TAK WŁAŚNIE ŚWIADCZĄ DOWODY!
Ale, nie... dla niektórych dowód, który WPROST jest dowodem na skokowość - w ich głowach to jest dowód na płynne zmiany! NOŻ KURNA!
"Teoria ewolucji jak każda teoria naukowa nie układa czlowiekowi życia, opisuje świat dookoła nas, jakiś zbiór procesów."
Nauka UKŁADA człowiekowi życie. Jeśli naukowcy powiedzą ci, że margaryna jest zdrowsza od masła to - zmieniasz życie i przerzucasz się na margarynę, a producenci zmieniają swoje życie i produkują mniej masła i przerzucają się na margaryne. To jest TAK OCZYWISTY wpływ nauki na życie.
A jak pisałem wcześniej, ewolucja czy wielki wybuch są bezużyteczne w codziennym życiu... chyba, że... chyba, że chodzi o wytępienie religii. A jak nie ma religii to nie ma piekła, nieba... to człowiek zmienia swoje życie, już nie wierzy, że warto być dobrym człowiekiem, altruistą, poświęcać się dla kogoś....liczy się tylko... KONSUMPCJONIZM i robienie sobie dobrze, bo jest tylko to krótkie życie biologiczne i nie ma nic więcej.
Więc...nie pie... że nauka nie układa życia człowiekowi. Poprzez naukę można zmianipulować masy i zmusić ich do pewnych zachowań, postaw itd. Narzucić im, że nienormalne jest normalne - bo wystarczy, że "naukowcy tak mówią".
"Mam ciekawe publikacje naukowe nt walenii, chciałabyś/łbyś się z nimi zapoznać?"
Na początek - jest to zdjęcie tego ssaka, z którego "stał się" waleń. Taki ni to pies ni likaon. To pokaż mi zdjęcie NASTĘPNEGO etapu jego ewolucji - czyli gdy ma już jakieś RYBIE cechy, ale są zupełnie bezużyteczne bo...wciąż biegał po lądzie - i raczej mu przeszkadzały.
Może teraz coś o Wielkiej Lechii?
To chyba nie ten kanał XD.
@@ninel1995 Jakoś w intro serii jest wielka lechia...
@@ninel1995 ale chodzi mi o temat kolejnego odcinka z tej serii
@@Blablabla-ol2tr no dobra, ale to temat bardziej historiograficzny, nie przyrodniczy.
Ale to bardziej żart a nie mit.
Dzień dobry :)
Ziemia geologicznie żyje i przeobraża się. I logiczne jest, że wszystkich skamieniałości nie odnajdziemy.
Widziałem w internecie kreacjonistę, który twierdził, że wszystkie, skamieniałość to fałszywki, bo według niego nigdy nie zostały znalezione przez przypadkową osobę.
W filmie o tullimonstrum już wspomniałeś, że to nieprawda, ale pomyślałem, że ciekawy byłby film o ważnych odkryciach paleologicznych dokonanych przez amatorów.
To by się zdziwił, ile znalazły losowe osoby
Jak duża część gatunków została znaleziona przez losową osobę(ciekawe jaki będzię jego argument na to)
A będzie w UWAGA MIT teoria że ziemia jest pusta w środku (Hollow Earth) ?
Toż to równie głupie jak płaska Ziemia
@@ziomekzmiasta9292 Zresztą wyjaśnił to już wiedzowy Marcin mówiąc że taka planeta by się rozpadła
Bez urazy oczywiście
Kiedy "Godzilla vs Kong" (2021) wejdzie za mocno
@@kanapkuba4072 płaska Ziemia też jest fizycznie niemożliwa bo taki wielki płaski dysk zostałby zgnieciony w kulę przez grawitację. No ale dla płaskoziemców fizyka jest masońska.
@@ziomekzmiasta9292 A dlaczego płaski dysk zostałby zgnieciony przez grawitację?
To ja podzielę się z historią z FB, jakoś tak się stało, że zacząłem dyskutować może nie z kreacjonistami, ale ze sympatykami tzw. Inteligentnego Projektu ( ja Kreacjonistów traktuje jako osoby, które uważają, że gatunki zostały stworzone ex nihilo i wiąrze się to z literalnym odczytaniem Biblii, czy Koranu, czy czegoś tam jeszcze, ID to koncept [nienaukowy] o tym, że mechanizmy ewolucyjne nie wystarczają do wytłumaczenia ewolucji [samej ewolucji nie negują]). Chciałem sprawdzić, gdzie zaczynamy się rozjeżdżać, albo inaczej, jak daleko będziemy się zgadzać odnośnie ewolucji. Zacząłem więc (tak mi się wydawało neutralnie),w skrócie napisałem: ,,znajdujemy szczątki gatunków, które obecnie nie występują, potrafimy je datować, jak i zauważamy cechy wspólne, z czego wynika to, że istniały kiedyś gatunki, które wymarły i działo się to wielokrotnie, ponadto ze zmienności i podobieństw szkieletów, wynika że jedne gatunki musiały zmieniać się w inne (nie podałem mechanizmu, bo to dalsza sprawa), i zaznaczyłem, że gatunki nie mogą od tak się pojawiać, bo nigdzie takich zjawisk nie obserwujemy (po co to ja napisałem sam nie wiem, ale uznałem potrzebę zaznaczenia tego). Są to dla mnie nie teorie, ale fakty (no z dokładnością do jakiś założeń metafizycznych, typu realizm,etc.), które się narzucają, teorią są już mechanizmy. I byłem przekonany, że z tym się ze mną każdy zgodzi, a tu zobaczyłem ,,to są twoje spekulacje, faktem są tylko szkielety'', i nie uwierzycie, ale już po tym odechciało mi się XD. Wracając jeszcze do tematu serii, spominałeś coś o wielorybach, śmieszne, ale ktoś tam też się kłócił, że nie jest możliwe, aby w ciągu 10 mln lat przejść od życia na lądzie do życia w oceanie (argumentował to zasoleniem, ciśnieniem, mokrością (no dobra to ostatnie to nie XD)), czy mógłbyś też wspomnieć w jednym z odcinków o ,,za krótkim czasie'' na poważne zmiany, którym posługują się kreacjoniści, czy ID-owcy ?
ID wystarczy lekko docisnąć i wychodzi to samo, co kreacjonizm.
No akurat inteligentny projekt (jako taki) nie mówi nic o samym mechanizmie mówi tylko o tym skąd on się bierze (że nie jest w swej istocie bezosobowy ani przypadkowy) - i w tym sensie jest "nienaukowy", że tyczy się nie zagadnień naukowych(jak coś działa, jak funkcjonuje) a metafizycznych(Dlaczego tak jest? Jaki jest tego cel?). Ale po prostu jeśli idzie o zwolennikó takich czy innych teorii to zwyczajnie istnieją formy przejściowe (:D) miedzy inteligentnym projektem a kreacjonizmem. I tym de facto byli owi sympatycy.
Co do szkieletów, które znajdujemy to jest już dobrze znane wyjaśnienie pasujące kreacjonistom i jest w sprzeczności z "twoimi spekulacjami": podrzucił je bóg, żeby sprawdzić naszą wiarę, lub podrzucił je szatan, żeby nas zwieść.
Logika pseudonaukowców: "Skoro czegoś nie widziałem, to to coś nie istnieje"
Tak, takie właśnie bzdury wygadują sekty kreacjonistyczne:
"ewolucji biologicznej nie można zaobserwować więc nie istnieje" :D Kłamstwo na kłamstwie.
to jak było z tymi rybami co wyszły na ląd? zobaczyły tam obfitość pożywienia i zapragnęły sprawdzić czy da się coś zjeść? , jak dały rade cos upolować i nie zdechnąć w międzyczasie, a później wrócić? (swoją drogą to potężny wysiłek i motywacja i trzeba mieć bardzo dobry powód, żeby to robić) no może wyskakiwały nad wodę jak to robią niektóre ryby łapiące owady.. ale te ryby robią to od tysiącleci, a może setek tysiącleci i jakoś nie zmieniły swoich nawyków...Co do nas, kiedy ewoluują nam kręgosłupy, zęby i cała reszta naszego organizmu. Od starożytności ludzie spożywają cukier i chorują, w żaden sposób nie widać po efektach badań nad naszymi przodkami z tamtych czasów i naszych organizmach, abyśmy cokolwiek zmieniali w zdolności swojego metabolizmu, konstrukcji zębów do przyswajania cukrów, soli i mięsa...wszystkie te produkty są szkodliwe, a nasz organizm reaguje na nie niezmiennie-chorobami i coraz częściej nowotworami. Każdy fizjoterapeuta powie wam, ze nasze ciało przystosowane jest do ruchu, nasz wzrok do wypatrywania, a nie do siedzenia, ślęczenia i pisania. żadne współczesne badania nie ukazują nawet najdrobniejszej zmiany przystosowującej nasze organizmy do tych nowych sposobów życia, z pozytywnym efektem i pożytkiem dla zdrowia możemy nasze ciało trenować tylko pod katem aktywności fizycznej, przebywania na świeżym lub zimnym powietrzu, ale nie np. do wielogodzinnego wpatrywania się w ekran komputera...lub noszenia ciężkich rzeczy. no właśnie, ludzie noszą ciężary od setek tysięcy lat, ale jakoś nie wykształcili innego kośćca i super mięśni, tylko od tych setek tysięcy lat maja problemy z kręgosłupem. Tolerujemy pewne obciążenia, ale tylko do jakiejś granicy i nie powstała rasa super fizoli, mogąca tachać kamienie na budowę czegokolwiek od rana do wieczora, owszem mamy już maszyny, ale zaczęły się problemy z kręgosłupem od siedzenia w nich , zatory, wylewy, żylaki itd, więc jak to jest?
Aż dwa wyjaśnienia przychodzą mi do głowy dlaczego nie dostosowaliśmy się do jedzenia większych ilości cukru czy siedzącego trybu życia. Pierwsze: te nawyki są stosunkowo nowe i zmiany jeszcze nie są widoczne. Drugie: Być może nie ma korelacji pomiędzy próchnicą, czy bólem kręgosłupa a ilością posiadanych dzieci.
To żarty, tak? Bo jeśli nie, to całkowicie źle rozumiesz ten mechanizm. Ewolucja nie polega na tym, że ciało gatunku zmienia się dostosowując do tego, co ten gatunek robi. Można ją podzielić generalnie na kilka zazębiających się procesów, ale w skrócie: nie wszystkie organizmy tego samego gatunku są kompletnie identyczne. Jeśli część przedstawicieli danego gatunku posiada cechę pozwalającą lepiej przetrwać im w danym środowisku, jest statystycznie większa szansa, że spłodzą więcej dzieci niż osobniki bez niej. Jeśli dodatkowo jest to cecha warunkowana genem dominującym, to jesteśmy w domu i w ciągu wielu, naprawdę wielu pokoleń osobniki z daną cechą lub zestawem cech zdominują pulę rozrodczą gatunku. W wyniku ciągu takich zmian, może przekształcić się w coś, co określimy innym gatunkiem. Do tego dochodzą jeszcze kwestie presji ze środowiska, czy losowych mutacji o pozytywnych, lub negatywnych skutkach. Na gruncie tego zrozumienie, dlaczego ludzie nie wykształcili pruchnicoodpornych zębów jest dość proste. Ale możemy podać przykłady, co wykształcili, np. spora część ludzkiej populacji potrafi trawić laktozę jako dorośli.
Ludzie negujący ewolucjonizm stoją w tym samym szeregu, co płaskoziemcy.
Nie mogę się doczekać na odcinek o Wielkiej Lechii.
Może zrobiłbyś odcinek o zaginionych kosmonautach ZSRR. Moim jest to też bardzo ciekawa teoria spiskowa do omówienia. Pozdrawiam.
Czytałem gdzieś chyba w świecie wiedzy o teorii spiskowej że gagarin nie był pierwszym astronautą
@@kanapkuba4072 Oczywiście! Pierwszy był pan Twardowski. XD...
@@kanapkuba4072 trudno powiedzieć, czy to teoria spiskowa, napewno był pierwszym, który przeżył.
@@zbigniewniedospia6700 o to że była teoria spiskowa że pierwszym człowiekiem w kosmosie był tak naprawdę Władimir u szynszyli syn właściciela fabryki samolotów i już który wyprodukował między innymi słynne samoloty Ił 62 a także 76
Według tej teorii już miał prawie że przypłacić swoją wyprawę w kosmos życiem a Problem jest taki że przed gagarinem nie startowała żadna rakieta kosmiczna
Przynajmniej z tego co wyczytałem w artykule
Nie dla teorii spiskowych
Z chęcią teraz posłuchałbym co masz do powiedzenia na temat spisku księżycowego, pozdrawiam:]
wszystkie organizmy są formą przejściową ..... ale jakiś gatunek może być na wymarciu.
gatunek=/= forma, formy przejściowe nie muszą być przodkami innych organizmów, czyli mogą wymrzeć bez pozostawienia potomnych gatunków. Forma przejściowa odnosi się do zespołu cech fizycznych u organizmu reprezentujących schemat przemian między gatunkami.
Np.: Panda wielka może całkowicie wyginąć, ale wciąż może zostać formą przejściową między przodkiem współczesnych niedźwiedzi a gatunkiem który może wyewoluować z np.: z niedźwiedzia brunatnego
(przynajmniej tyle zrozumiałem z filmu, gdzie podobnym przykładem był Archeopteryks )
Zastanawia mnie czy zwiększenie się średniego wzrostu człowieka od starożytności do teraz też można uznać za przejaw ewolucji? Czy też zmiany wywołane korzystnymi czynnikami socjo-ekonomicznymi nie można zaliczyć do ewolucji, bo mogą okazać się odwracalne?
Początkowe rolnictwo pomimo zwiekszenia populacji, sprawiło, że mnóstwo ludzi żyło w gorszych warunkach niż zbieracze. Jest to adaptacja, wiec jak najbardziej jest to jeden z mechanizmów wewnątrz teorii ewolucji.
Przychodzę popatrzyć jak kreacjoniści srają w komentarzach
jeden profesor nawet się kiedyś pobawił w ekstrapolację zmian jakie nastąpiły miedzy dawnymi przodkami ludzi, a obecnymi formami wyznaczając kierunek rozwoju i nazywając tą formę następną po homo sapiens. Człowiekiem tym był Yuval Noah Harari, a formę nazwał, zresztą tak też tytułując swoją książkę - "Homo Deus". Przy czym i ja, jako niedoszły socjolog, w tym względzie podzielam jego pogląd, że dalsza ewolucja naszego gatunku nie będzie do końca naturalna, ani biologiczna.
Wielce wartościowy i ciekawy odcinek🐦🦕🦖. Mam nadzieję, że wiele osób mających wątpliwości, co do ewolucji, go obejrzy i wyciągnie racjonalne wnioski. Już nie mogę doczekać się kolejnych odcinków dotyczących obalania mitów kreacjonistycznych😊👍.
Gdy w podstawówce, bądź gimnazjum chodziłem na religie i zapytałem księdza, który prowadził zajęcia właśnie o kwestie ewolucji vs biblia (bez złośliwości, wychowany w wierze katolickiej byłem po prostu ciekawy odpowiedzi) zaczął opowiadać mi właśnie o mitycznych brakujących ogniwach ewolucyjnych, które miały być dowodem na istnienie stwórcy
Opowiedział byś o Maxie Chodaku i stworzeniu dinozaurów za 15 lat.
Nie rozumiem
@@kanapkuba4072 no jest to znajomy elona muska i napisał że za 15 można stworzyć park jurajski
@@figard9855 ja wiedziałem czy raczej przeczuwałem że będzie możliwe jeszcze w latach 2000 i w następnej dekadzie
@@kanapkuba4072 ja czekam :)
@@figard9855 ja też
Cześć Krzysztofie. Kiedy planujesz nowe Q&A?. Zastanawia mnie jedna rzecz. Kiedy według Ciebie ludzie znikną z Ziemi? Jest to oczywiste, ponieważ praktycznie każdy gatunek, który kiedykolwiek żył na Ziemi wyginął. Jest to więc kwestia czasu. Jak myślisz, czy doprowadzimy do samozagłady(chyba jako pierwszy gatunek w historii naszej planety), czy też zrobi to natura? Rozumiem również, że nie jesteś w stanie dokładnie odpowiedzieć na to pytanie. Nikt nie zna dokładnej daty "zagłady ludzkości". Jednak według mnie jest to nieuniknione.
Istnieje też możliwość ewolucji w nowy gatunek. Biorąc pod uwagę, że geny się ciągle zmieniają w populacji, przy założeniu, że nie wyginiemy, to jest to również nieuniknione.
Dziękuje kreacjonistom za to że pod filmikami piszą takie głupoty a potem naukowo tv je nagrywa
Oj, nie tylko NaukowoTV
W sumie to ja sam jestem kreacjonistą, ale nie takim zjebem jak większość. Łączę istnienie Boga z naukowymi wydarzeniami i luźno interpretuję niektóre rzeczy.
Ja wierzę i w Boga i w ewolucję oraz inne wydarzenia np wielki wybuch
@@morsklopsikowy4327 ja też
Dla mnie osobiście nie ma problemu by być osobą wierzącą i akceptować fakty naukowe
@@morsklopsikowy4327 Ja też jestem Katolikiem i Darwinistą .
Podaj coś proszę o metodzie datowania.
ua-cam.com/video/LLGa4tUnPYY/v-deo.html
@@NaukowoTV dzieki serdeczne
życie na ziemi ma X miliardów lat ... my mamy problem znaleźć klucze zgubione wczoraj ale oczekujemy że znajdziemy pozostałości przynajmniej po 1 kompletnym szkielecie każdego gatunku na planecie ... brzmi logicznie
Logiczniej brzmi to, że ciągle odkrywamy nowe gatunki zwierząt, i to nie zawsze jakieś małe. Wielu gatunków nigdy nie uda się odkryć. Ale dla potrzeb udowodnienia ewolucji musimy odnaleźć konkretny skamieniały szkielet. Dobrze że 99% organizmów koniec końców ulega skamienieniu i nie ma z tym problemów.
@@paczeno nie nitakiego szkieletu nie znajdziesz chyba ze Lenina beda mumifikowac 100mln lat co jest bardzo mozliwe
Komentarz przed obejrzeniem filmu:
Niech zgadnę, chodzi o to, że jeśli mamy gatunki A i B i nie ma ogniwa pośredniego między nimi, to jest to dowód na nieprawdziwość ewolucji. A kiedy naukowcy trafiają gatunek C, który jest ogniwem przejściowym między A i B, to teraz mamy aż dwa dowody na nieprawdziwość ewolucji - brak ogniwa pośredniego między A i C oraz brak ogniwa pośredniego między C i B :P
Postuluję aby SciFun alias Ważny Agent namaścił cię na swojego następcę i abyś stworzył serię podobną do tej o płaskoziemcach.
Sądzę że to jest temat tak oklepany, że naprawdę nie ma sensu marnować cennego czasu dla tych upośledzonych ludzi.
@@lukecross1018 Polecam czytać ze zrozumieniem, gdyż Czwartek nie napisał, żeby Naukowo stworzył serię o płaskoziemcach, lecz by stworzył coś podobnego - na przykład o antyszczepach, czy antywiatrakowcach.
To byłby dobry pomysł z tą serią tyle, że bazujący na wykładach IPP kontrewolucja.
A co z "silnikiem" napędzającym witkę bakterię coli? Poproszę o wytłumaczenie jak doszło do powstania tej części tej bakterii w oparciu o zasadę "przechodzenia" od mniej złożonej formy, i tm samym mniej funkcjonalnej, do formy bardziej złożonej skoro pomiędzy poszczególnymi pokoleniami musiałyby istnieć formy tego "silnika" zupełnie nie przydatne z punktu widzenia danego pokolenia bakterii czyli np tylko stojan lub tylko magneto tego silnika elektrycznego napędzającego witkę??
Nic. To zwykłe bzdury wymyślone przez sekty kreacjonistyczne. Ubzdurali sobie oni "projekty" w naturze, których nie ma. Wybierają sobie pozornie złożony struktury, żeby móc palnąć idiotyzmem, że "są one tak skomplikowane iż musiał je ktoś stworzyć". Stworzyli nawet pseudonaukowe pojęcie "nieredukowalnej złożoności". Banda gamonii.
Czyli Mówiąc krótko ja to powiem w taki sposób że w takim razie brakujące ogniwo ewolucji jest jak h w języku hiszpańskim: nie istnieje
CH jest w języku hiszpańskim, H jest nieme a CH czyta się jak CZ.
@@jonaszdobrzynski6243 warto wiedzieć
A " J" czyta się jak "H" ?
@@VictorAnox a dżalapino z chłopaków z baraków ?
"H" i "ch" istnieją w hiszpańskim, z czego "ch" czyta się jako cz, a "h" w *większości* słów jest nieme (lecz są wyjątki, jak "Sahara" (tam gdzie się czyta "h" to są słowa pochodzenia obcego) :P)
Z tego co słyszałem to co do pwstawania gatunku z ludzi to że niejako ewolucja człowieka bardzo zpowolnila o ile nie zatrzymała ponieważ wykształciliśmy technologie na początku były to dzidy co pomogło w odstraszaniu drapieżników więc nie musieliśmy tak bardzo się dostosowywać do tego zagrodzenia potem zaczęliśmy kształtować środowisko w którym żyjemy itd
Nasza ewolucja przeniosła się z zmian organizmu do zmian techniki i kultury
Pewnie technika zmieni nasze ciała np bio wszczepami ale to w przyszłości
Wręcz odwrotnie. Wg najnowszych badań nasza ewolucja dostała ogromnego boosta: phys.org/news/2018-11-human-evolution-possibly-faster.html
Pokażcie mi kreacjonistę, który ryje w ziemi i szuka dowodów 🙃 Skończyliście się śmiać? To teraz musicie zrozumieć, że jest duża grupa ludzi, których argumentem jest "bo tak". I nic nie jest w stanie zmienić ich postrzegania świata...
świetny film, pozdrawiam
Czy mógłby pan zrobić film, dlaczego ptaki mają pochodzić od teropodów (dinozaurów gadziomiednicowych) a nie od ornitopodów (dinozaurów ptasiomiednicowych), choć te ostatnie mają miednicę tak samo zbudowaną jak ptaki ? Dziwne to przecież że miednica teropodów miałaby przejść tak gwałtowną przemianę z jednej skrajności położenia kości łonowej w drugą.
Nie "mają pochodzić", tylko "pochodzą". A zmiany nie były tak gwałtowne, zachodziły powoli. Im bliższa ptakom rodzina teropodów, tym kość łonowa była skierowana coraz bardziej ku tyłowi. A wiązało się to z wydłużaniem kończyn przednich, co wymuszało konieczność przeniesienia części masy zwierzęcia ku tyłowi by środek ciężkości utrzymał się w okolicy bioder. Z resztą, pierwsze ptaki nie posiadały jeszcze typowo ptasiej miednicy.
A tak z ciekawości, czy możliwe jest zaobserwowanie ewolucji na przestrzeni ~10 000 lat, nie mówię o jakichś olbrzymich zmianach, tylko o drobnych ale zauważalnych?
Tak.
Wyselekcjonowanie i wyhodowanie ras psów czy kotów? :P
Tak da się, chociaż nie musisz aż 10 000 lat np. murówka sycylijska w 40 lat zmieniła się niedopominania, po przemieszczeniu kilkunastu osobników na inną wyspę i przyjeżdżanie co roku na wyspę by badać zamiany w organizmie okazało się że po 40 latach jaszczurki te, zmieniły kolor, stały się większe, zwiększył się zacisk szczęk, zmniejszyła się terytorialność samców (co pozwalało na mieszkanie większej ilości samców na jeden kilometr kwadratowy), ale najważniejsze jest to że murówka z jaszczurki owadożernej z mieniła się w jaszczurkę roślinożerną do tego celu murówka wykształciła trzy żołądki zamiast jednego (co pozwoliło na zwiększenie pobieranych substancji odżywczych z pokarmu) i zmienił się jej kształt zębów.
Tutaj 5 przykładów ewolucji, która zaszła pod wpływem powstawania miast:
ua-cam.com/video/Ev-oDF7U2fo/v-deo.html
Czy możemy spekulować o nowych gatunkach zwierząt, które mogą powstać? Np krokodyle czy szczury już nie ewoluują bo to stworzenia które idealnie zaadaptowały się do obecnego klimatu i czasów. Czy można myśleć o nowych gatunkach patrząc na obecne? Pozdrawiam
raczej tak bo jeśli nagle środowisko by się zmieniło to obecne gatunki albo by wymarły albo musiały szybko się przystosować do środowiska często nawet zmieniając swoje obecne ciała
kiedyś oglądałem "dzika przyszłość" na ten temat. polecam jak gdzieś znajdziesz.
Wszystko bez końca ewoluuje, krokodyle i szczury też
Jest taka fajna książka "After man" o spekulacji życia na ziemi, bardzo ją polecam
Zawsze można trochę pospekulować ;) Ewolucja jest niezwykle powolnym procesem że raczej ciężko jest przewidzieć jakie nowe gatunki wykształcą się za jakieś 10 000 lat, oraz czy w ogóle jakieś się wykształcą- to czysta spekulacja. Na pewno owady. Polecam zainteresować się zagadnieniem ewolucji spekulatywnej- zdecydowanie science fiction z nastawieniem bardziej na fiction niż science ale dla kogoś kto szuka właśnie takich alternatywnych scenariuszy to dobry krok żeby poszerzyć granice swojej wyobraźni ;) Jeśli Cię to zainteresuje polecam książki Dixona - After Man. A Zoology of the Future. Ładnie ilustrowane niesamowicie ciekawa wizja autora książki na ewolucje ziemskich stworzeń sięgające 50 milionów lat w przyszłość. Jako bestiariusz do rpga jak znalazł ;) Chociaż kto wie. Może coś trafił - poczekamy zobaczymy ;)
Może byś rzekł słowo o tym czy to prawda że samoloty spalają benzynę z dodatkiem ołowiu.Czy to prawda...?✈✈✈
Tak i nie. Samoloty z silnikami odrzutowymi jak chyba wszystkie obecnie samoloty pasażerskie używają nafty lotniczej. Silniki tłokowe używane np w awionetkach są na benzyne z dodatkiem ołowiu (niskoołowiowa, średnioołowiowa i wysokoołowiowa)
@@votek3108 Chymm a może jest jakiś zastepnik tej nafty.Ołów jest bardzo szkodliwy dla żywych organizmów.
Ewolucja odpowiada na pytania o pochodzenie wszystkich organizmów żywych i jest potwierdzonym faktem. Głupotą jest jej podważanie. Natomiast kreacjoniści nie potrafią jej zaakceptować, ponieważ dla nich początek musiał być wydarzeniem burzliwym, konkretnym i rewolucyjnym. Kierują się oni emocjami. Nie mieści im się w głowie długotrwały i powolny proces.
Jakoś nie czuje do końca tego klimatu bez starego intra ;(
Kreacjonista to brakujące ogniwo między małpą a człowiekiem.
Kreacjonista to brakujące ogniwo między karaluchem a szczurem
@@KumpelKapibary a Ty jakim jesteś ogniwem ?
@@RagnarRagnarson-de1vk ja jestem zwolennikiem teorii Darwina czyli ewolucji a nie stworzenia przez jakiś wyimaginowany byt zwany bogiem
Możesz zrobić odcinek o pustym księżycu?
chętniej uslyszałbym o pustej Ziemii
Wierzenie że wszystko i wszystkich stworzyła jakaś nie widzialna istota to brzmi co najwyżej absurdalnie. Po za tym jak by było coś takiego jak bogowie to na pewno by interweniowali gdyby ludzie zaczęli sie wyżynać, a póki co nic takiego nie mało miejsca wiec jak dla mnie to wszystkie religie są oparte na manipulacji która wykorzystuje strach przed śmiercią.
1. Odczucia subiektywne nie mają tutaj znaczenia.
2. Dlaczego? Bóg dał wolną wolę to nie może zabronić czynienia zła. Inaczej, nie może zmusić człowieka do czynienia tylko dobra. A przypominam, że Bóg już interweniował co jest zapisane w Biblii i w wielu innych relacjach.
3. Strach przed śmiercią? Większość ludzi nie wierzy z tego powodu.
4. "Niewidzialna istota" - otóż nie. Bóg jest poza materią i jest pierwszą przyczyną. Postrzeganie go więc w kryteriach materii jest błędem.
@@genera1236 Z tym, że Bóg to tylko koncept filozoficzny wymyślony przez człowieka. Fikcja literacka.
@@DayWalker966Rip xD.
Nie. Dyskusja się od setek lat o to toczy i w żadnym wypadku nie zostało udowodnione, że Bóg to tylko koncept filozoficzny wymyślony przez człowieka.
@@genera1236 Tak. Dowodzi tego sama mitologia biblijna, historia religii, filozofii, psychologia, antropologia kulturowa, ewolucja umysłu.
Bóg to tylko efekt ludzkiego magicznego i abstrakcyjnego sposobu myślenia.
Co więcej, nigdy nie pojawiły się żadne przekonujące, naukowe i sensowne argumenty za istnieniem jakiegokolwiek Boga.
O dowodach nawet nie wspominając.
Pomijając również fakt, że istnienie/nieistnienie takich nierealnych bytów - i tak nie ma dla nas żadnego znaczenia.
@@DayWalker966Rip Nie. Mylisz się fundamentalnie. Jest wiele przesłanek za istnieniem Boga a nauka w tej kwestii nie zajmuje stanowiska. Najwyraźniej nie masz pojęcia o czym piszesz. Ciężko mówić materialnie o rzeczach niematerialnych to kategoryczny błąd, którego nie potrafisz zrozumieć.
PROSZE ZROB FILM O TYM JAK POWSTALY PIERWIASTKI I SKAD SIE WZIELY!
90% ludzi by nie zrozumiało by tego
@@khornesith3811 Rozumiem że masz się za należącego do pozostałych 10%? Twój komentarz nie służy niczemu poza dowartościowaniem Twojej własnej osoby więc zachowaj go dla siebie.
@@Proletarius87 Owszem bo skończyłem w tym kierunku szkołę. I owszem to ciekawy temat ale dla przeciętnego człowieka dość skomplikowany chyba że wiesz co to temperatura Plancka i kiedy zaistniała
@@khornesith3811 Skoro tak to wyłóż to tak by ludzie zrozumieli, lub nie przeszkadzaj Krzyśkowi jeśli się za ten temat weźmie.
"Większość ludzi jest głupia więc niech taka pozostanie"
Od dawna wiadomo że brakującym ogniwem między małpą a człowiekiem jest socjalista.
No cóż - przynajmniej socjaliści byli kimś, nie to co Ci wolnorynkowcy, co się zatrzymali się na pierwotniakach.
Od dawna wiadomo że brakującym ogniwem między małpą a człowiekiem jest kreacjonista.
ladna masz paprotke :) pozdrawiam
Nie wiem czy to się tyczy kraecjonizmu, ale często widzę ten argument, na fp "To Tylko Teoria"
Mianowicie czym różni się teoria naukowa od teorii, w znaczeniu potocznym
Czasem widzę, że ludzie tego nie rozumieją i pogardliwie piszą "teoria ewolucji, to tylko teoria"
Super materiały na kanale, i bardzo potrzebne, zwłaszcza w tym kraju
Stop kreacjonizmowi!!!!
Tak jest !!!
To dobrze że przeszedłem na ewolucjonizm wiele lat temu
6:21 Cóż za nikczemny ton! Jakie on ma złe oczy, tylko mu rogów brakuje!!
Pozdro dla kumatych 😂😂😂.
I kulturę też ma na niskim poziomie ;)
Może zrobiłbyś film o ewolucji psowatych i kotowatych?
Jest o kotowatych.
@@kacper990 xd
0:46 - 20-30 lat odcinków o kreacjoniźmie to chyba lekka przesada xD
Jakby się uprzeć to o wiele więcej można zrobić :D
talkorigins.org/indexcc/
Mnie ciekawi o co chodzi z tą wielką lechią
będzie o tym odcinek bo w intrze jest ta nazwa?
W sumie sam nie wiem czy genezą tej teorii jest żart/pasta/Bóg wie co jeszcze. W każdym razie sprowadza się to do przekonania pewnej grupy łudzi, że dawno temu Polska a raczej Wielka Lechia była starożytnym megamocarstwem posiadającym kosmiczną technologię i w ogóle cuda niewidy. Można tam przypisać jakiekolwiek niesamowite osiągnięcie a morał taki że Chwała Wielkiej Lechii.
@@rafal.qwerty Pewnie genezą są niektóre legendy o przodkach Mieszka I. Przykładowo z niektórych wynika, że dziadek/pradziadek (czy jakoś tak) Mieszka pierwszego (X wiek n.e.) walczył z Juliuszem Cezarem (I w. p.n.e.) 😛
@@Blablabla-ol2tr No cuda niewidy 😛
Zrób film o tym że kości i skamieliny dinozauruw i nie tylko dinozauruw istnieją bo nie którzy mówią że to tylko jest wymyślone mam takiego kolegę który mówi że te kości dinozaur itp: to fałszywka i to jest tylko zmyślone pls zrób o tym film i podaj jakieś dowody że to nie jest zmyślone PLS
Idź nad rzekę i poszukaj - ja raz w łupku znalazłem skamieniałą roślinę, więc zadanie jest wykonalne, lecz trzeba mieć farta.
@@bar88888 Wcale nie trzeba mieć szczególnego farta - wystarczy trochę żwiru i zaraz znajdzie się ramienionóg, belemnit, łodzikowiec, koralowiec czy jeszcze coś innego
@@Blablabla-ol2tr A no w sumie tak, bo w wapniach często też występują różne szczątki organiczne.
Albo też można spojrzeć na kredę, która składa się często z pancerzy drobnych organizmów.
Trochę zbyt się skupiłem na tym łupku, gdyż tu rzeczywiście nie zawsze można coś znaleźć :P
@@bar88888 wiem ale też naukowo tv mógł by też inne argumenty podać bardziej prawdziwe bo jest dużo ludzi którzy mówią że np: nie ma czegoś takiego jak ewolucja lub nie ma czegoś takiego jak dinozaur ja często spotykam takich ludzi
ach gdy by w szkołach były zajęcia z ewolucji.Marzenia :)
Może wystąpić taka sytuacja kiedy to tylko klika osobników wykazuje "nowe" cechy? Mam na myśli fakt, że pojawi się tylko jeden dinozaur na tysiące osobników wykazujący cechy ptasie, czy wytworzenie się cech ptasich jest już tak zaawansowanym krokiem ewolucyjnym, że wszystkie osobniki z tego okresu je wytworzyły?
Zawsze tak jest. Nie ma tak, że gatunek nagle wymyśla sobie "dobra, to teraz niech nam wszystkim wyrosną pióra".
U jednego z osobników mutacja powoduje pojawienie się jakiejś cechy (np. zaczątków czegoś, co wiele pokoleń później stanie się "pełnoprawnym" piórem). Następnie może on "przekazać" tą cechę swoim potomkom. Jeśli cecha utrwali się w populacji, to cały gatunek posiada tę cechę. Jeśli zaś ewolucja "usunie" ją (czy to przez dryf genetyczny, czy przez dobór naturalny), no to cecha ta znika z populacji
@@Blablabla-ol2tr Dziękuję :D
Po co ta cała szarpanina, ewolucja jest tylko narzędziem jakim posłużył się Kreator, jest więc następstwem kreacji a nie zastępstwem.
Gdyż taki pogląd jest sprzeczny z Biblią xD
Tam Bóg nie używa ewolucji, lecz twoży gotowe organizmy. Podciąganie ewolucji, by była zgodna z Biblią wymaga naciągania wszystkiego jak gumy od majtek, dlatego pojawiają się kreacjoniści, dla których Biblia jest ważna i nie zgadzają się z ewolucją.
A to, że prawda jest inna - to jedynie udowadnia, że Biblia jest przestarzała i nie była pisana przez Boga, tylko przez prostych ludzi, którzy w tamtym czasie w ten sposób rozumieli świat.
Chodziło ci chyba bardziej o "narzędzie", a nie "następstwo".
@@Lyokoheros-KLPXTV jako jej narzędzie występuje po akcie kreacji, czyli jest jej-(kreacji) następstwem.
@@bar88888 Biblia Starego Testamentu opowiada tylko mitologię semicką. Ewangelia Nowego Testamentu nie zajmuje się już takimi głupotami. Wg NTestamentu, Bóg wykreował świat na sposób mistyczny,ale sam przyszedł na ziemię w sposób ewolucyjny (zrodzony a nie stworzony)
@@kovanecky Ale Nowy Testament nie przekreśla "prawd" zawartych w Starym Testamencie, gdyż on jedynie dodaje nowe rzeczy do wiary, a nie ją zmienia.
Poza tym - jak Jezusek przyszedł na świat w sposób ewolucyjny? xDD
On po prostu nagle magicznie się znalazł w łonie Maryi, bez zapłodnienia, co zaprzecza ewolucji, gdyż jeżeli to byłby sposób ewolucyjny to powinno dojść do tego zapłodnienia, by wymieszać geny ojca, z genami matki.
Widzę że wielu kreacjonistów nie potrafi rozróżnić ewolucjii chemicznej od ewolucjii biologicznej.
Jakby nauczyciele biologii przekazywali wiedzę tak jak Ty, to nie byłoby tylu patafianów kreacjonistów!
A co z teorią ewolucji skokowej ?
Jestem zwolennikiem teorii ewolucji ale jest coś co mnie nurtuje , coś co się kompletnie nie zgadza!
.Jak wiemy statystyka jest dziedziną matematyki więc należy do nauk ścisłych. Opierając się na niej można wysnuć wnioski. Ilość znalezisk archeologicznych zależy od ilości skamielin na całej Ziemi a ilość skamielin zależy od czasu istnienia gatunku.
Podał pan przykład przypadkowych klatek w ciągu historycznym. Jeśli klatek z formami przejściowymi jest tak mało to oznacza że czas przejściowy między
gatunkami jest bardzo krótki. Obliczmy jak krótki.
Dla przykładu odkryć archeologicznych na całym świecie jest około 1 milion
a odkryć form przejściowych jest kilka, no powiedzmy nawet 100 to posługując się statystyką rachunek matematyczny wyglądał by tak: (zakładam średnią długość istnienia gatunku na 60mln lat)
Milion odkryć archeologicznych/100 odkryć z formami przejściowymi = 60mln lat/x
Czyli okres przejściowy x = mniej więcej 6000 lat co jest absurdalne
Nawt zmniejszając ilość odkryć do 250 tys i wciąż zakłądając że odkrytych form przejściowych jest 100 wychodzi że
czas przejściowy wynosi tylko 24000 lat co nadal absolutnie jest niemożliwe zakłądająć
że nie mówimy tylko o dłuższych zębach ale o zamianie "żółwia w hipopotama" :) A może popełniłem gdzieś błąd obliczeniowy
Czy ktoś jest w stanie mi to wytłumaczyć bądź skomentować?
To co piszesz wynika z niezrozumienia czym jest forma przejściowa.
A przecież autor tego nagrania dobrze to wytłumaczył. Przesłuchaj jeszcze raz dokładnie.
@@DayWalker966Rip Posłucham jeszcze raz bo sam się zszokowałem moimi obliczeniami
@@DayWalker966Rip OK Przesłuchałem odcinek jeszcze raz. Pan Krzysztof wspomniał o tym że praktycznie wszystko jest formą przejściową czyli"- my jesteśmy formą
przejściową pomiędzy naszymi rodzicami a naszymi dziećmi". Zgadzam się ale odpowiedz mi proszę w takim razie na dwa pytania.
1. Znaleziono około 30 prawie kompletnych szkieletów tyranozaurów. Istniały one pomiędzy 68.5 a 65.5 mln lat temu czyli czas ich istnienia wynosił 3 mln lat.
Szkielety są praktycznie identyczne więc nie wydaję Ci się że mamy doczynienia z formą "docelową a nie przejściową"?
2. Czy znaleźliśmy 3 mln lat wcześniej jakieś formy przejściowe? czyli coś pomiędzy 71.5 a 68.5 mln lat temu? nazwijmy to pretyranozaury?
Statystycznie powinniśmy znależć też około 30 sztuk szkieletów - a ile i czy coś znaleźliśmy?
Jak to wytłumaczysz? No chyba że okres przejściowy był extremalnie krótki ale wtedy pojawia się problem moich wyliczeń, czy nie sądzisz że jest cos niezrozumiałego?
Pozdrawiam
@@mariuszzabrodzki84 Z tym, że nie ma czegoś takiego jak forma "docelowa". Ewolucja biologiczna niczego nie planuje, do niczego nie dąży.
Natomiast statystyka nie wchodzi tutaj w grę, ze względu na to jak wiele czynników musi być spełnionych, aby doszło do procesu fosylizacji.
Matematyką tutaj nic nie zdziałasz.
@@DayWalker966Rip A szkoda, było by mniej znaków zapytania. Zawsze wydawało mi się że organizmy żywe dążą w swich zmianach genetycznych do "perfekcji"
w procesie przystosowywania sie do otaczających je warunków a kiedy to osiągną ......dlatego użyłem slowa dolelowe ale widocznie tak nie jest
Dzięki za odpowiedzi i informacje
Mogła by być ciekawa kwestia o którą kłóciłem się z pewnym kreacjonistą , który zarzucił że, metody datowania są nieskuteczne to też według niego ziemia musi mieć 6 tys. lat.
Różne metody datowania są skuteczne dla różnych materiałów i zakresu czasowego, a kreacjoniści to sobie przeinaczają, manipulują i piszą w swoich publikacjach np. że metoda datowania radiowęglowego jest nieskuteczna powyżej jakiegoś wieku badanego przedmiotu... Owszem, ale że dla takiego przedmiotu wykorzystuje się inne, to już nie wspomną.
Nie ma bardziej zadufanej w sobie grupy ludzi niż fanatycy religijni. Bycie w 100% pewnym, że po śmierci otrzyma się nagrodę bo wierzy się w "jedyną słuszną książkę" już zakrawa o bycie złym człowiekiem.
Warto odróżniać ludzi wierzących od fanatyków
@@kuba9449 Mogę śmiało założyć, że każde pokolenie starsze niż rocznik w okolicach 1980 to fanatycy (uogólniając). Polacy mają bardzo podkopane pojęcie o wierze i fanatyzmie przez twardą indoktrynację ze strony kościoła od czasów JPII (włącznie). Trochę jak alkoholicy stare pokolenia są pijane tym kościołem i każda myśl o choćby ograniczeniu go przyprawia ich o zimne poty i drgawki
@@donpreclone1960 Znam kilkunastu ateistów, starszych niż 1980, chociażby Jerzy Urban, który jest rocznikiem 1934 :D
Nie uogólniamy - liczba fanatyków w Polsce jest dość mała, co pokazują ostatnie akcje w Polsce. Co prawda mamy 98% katolików (z czego pewnie 10% to ateiści, którzy się nie poddali apostazji), ale działania rządu, które podpadają pod fanatyzm religijny popiera już zdecydowanie mniej osób - ok. 30%.
Wiec liczba fanatyków w Polsce jest dość spora, ale mówienie, że każda osoba starsza niż 1980 to fanatyk, to nadużycie :P
@@bar88888
Fanatyzmu to może nie ma w miaastach ale ja zapraszam na taką typową śląską wieś, gdzie rocznym dzieciom się mówi, że mają być grzeczne bo bozia patrzy i ich wyśle do piekła za kare, pokazując na jeden z pięciu obrazów ze świętymi w domu :D
mnie najbardziej obrzydza to że kreacjoniści udają moralnych tylko dlatego bo oczekują za to nagrody po śmierci. przecież to jest niemoralne.
Widziałem w intrze napis "Wielka Lechia", czy to na pewno ten kanał? :P
To jest 5 odcinek a ty dopiero teraz to zauważyłeś?
I owszem to dobry kanał ponieważ seria ta poświęcona jest obalaniem mitów. A Wielka Lechia jest mitem, który wyrósł najprawdopodobniej z żartu i zaczął zrzeszać dość sporą grupę wierzących.
Historia i archeologia to także nauka więc jak najbardziej obalanie mitów z tej dziedziny tu pasuje
Podaj jaki gatunek był bezpośrednim przodkiem homo sapiens. Podaj przykłady form pośrednich pomiędzy homo sapiens, a gatunkiem bezpośrednio go poprzedzającym. Jeżeli potrafisz to wykazać to uwierzę, że teoria ewolucji jest prawdziwa.
Podaj formę przejściową pomiędzy homo sapiens a jego BEZPOŚREDNIM przodkiem hmmm. Podaj formę przejściową pomiędzy tobą a twoimi rodzicami. Takie coś nie istnieje. Formą przejściową można znaleźć pomiędzy tobą a twoimi dziadkami (i będą to twoi rodzice) ale forma przejściowa pomiędzy gatunkiem X a jego bezpośrednim przedkiem nie istnieje, tak jak nie istnieje forma przejściowa pomiędzy tobą a twoimi rodzicami. Prawdopodobnie Homo Sapiens pochodzi od Homo Errectus, to jest jego przodek. Aczkolwiek jak chcesz to formą przejściową pomiędzy Homo Errectus a Homo Sapiens jest kreacjonista, aczkolwiek najprawdopodobniej kreacjonista jest formą przejściową pomiędzy karaluchem a roztoczem.
@@anonimbeznazwowski3684 Genetyka wykazuje, że ja i moi rodzice należymy do tego samego gatunku. Więc forma przejściowa nie może istnieć. Co innego jeżeli mamy dwa odrębne gatunki różniące się niezaprzeczalnie kodem genetycznym. Wtedy musi istnieć forma prtzejściowa mająca cechy jednego i drugiego gatunku.
@@delnorton7965 Czyli nie oglądałeś filmu. Obejrzyj go a potem pogadamy.
@@anonimbeznazwowski3684 Wprost przeciwnie obejrzałem go. Stwierdziłem, że to brednie. nawet go skomentowałem.
@@anonimbeznazwowski3684 Mylisz się homo erectus nie jest bezpośrednim przodkiem homo sapiens. Nawet ewolucjoniści to wiedzą. O przynależności do gatunku decyduje kod genetyczny. Ja, moi rodzice, dziadkowie należymy do tego samego gatunku. Mówienie w tym wypadku o formach pośrednich to debilizm. W ramach jednego gatunku nie mogą istnieć międzygatunkowe formy pośrednie. Natomiast między jednym gatunkiem a gatunkiem bezpośrednio go poprzedzającym muszą, co wynika z prawa dziedziczenia cech.
W pierwszej kolejności to posłuchał bym " przez kogo jest rządzona natura " , bądź zobaczył to coś , ewentualnie .
Ciągle kłamiesz ile ci płacą?
A jakieś argumenty, że kłamie?
Ciekawe ile Tobie płacą za sianie pseudonaukowej propagandy xD
tyle ile sponsorzy dadzą
Może jakiś odcinek o kryptozoologi ?
W intrze pojawia się taki termin więc pewnie wkrótce się pojawi
Jestem za
Zrób odcinek o Styracosaurze
Może zrób film jak różni się Velociraptor filmowy i ten prawdziwy? Wiem że już wiele razy o tym wspominałeś, ale uważam że taki film tylko i wyłącznie o tym by się przydał aby rozwiać wszelkie wątpliwości.
Zrobił już kilka filmów na te tematy:
"Welociraptor - czy był tak inteligentny jak pokazano w Jurassic Park?";
"Jak dinozaury przedstawiane są w filmach?";
"DEINONYCH - pierwowzór welociraptora z Jurassic Park".
@@przemog88 ten pierwszy film był tylko i wyłącznie o Velociraptorze tym prawdziwym.
Ten drugi ogólnie o dinozaurach w filmach, natomiast w trzecim skupiał się na zupełnie innym dinozaurze.
Ale najlepsze jest to że w każdym filmie ,,wytłumaczenie" było inne.
@@ryszardbrodowski3681 Ale te trzy filmy razem dają właśnie odpowiedź na Twoje pytanie.
"w trzecim skupiał się na zupełnie innym dinozaurze" - Skupiał się właśnie na dinozaurze który był pierwowzorem Welociraptora z Jurrasic Park.
Wytłumaczenie czego jest niby w nich inne?
@@przemog88 właśnie tego czym się różni Velociraptor filmowy od prawdziwego. A poza tym to jak ktoś chce się dowiedzieć czym się różniły to włączy film Deinonych czy Czym różni się Velociraptor w Jurassic Park od prawdziwego lub coś w tym stylu?
A tak na marginesie to po pierwsze informacje przybywają nowe, a po drugie to nawet jeśli się taki pojawi to nie musisz oglądać.
To jest super
Syreny, giganci, reptilianie, wampiry, wilkołaki - ja bym wszystkie te stwory przeanalizował naukowo pod kontem czy są możliwe. Na przykład czy syreny mogły by mieć rybi ogon albo czy kości giganta wytrzymały by jego ciężar. Albo jaka jest wartość odżywcza krwi którą żywią się wampiry. Itd.
O syrenach jak na razie robiłem coś takiego: ua-cam.com/video/E_YaQxkXado/v-deo.html
Co do tych luk i małej lub żadnej ilości znalezionych ogniw pośrednich - to wystarczy przez chwilę pomyśleć, jak działa taka przemiana. Otóz na drodze ewolucji następują dosłownie miliardy, jeśli nie biliony losowych przemian i mogły urodzić się tylko dwa osobniki z pewną modyfikacją, kolejne dwa z inną itd. Jednym dało to przewagę, inne nie dożyły wieku dojrzałości płciowej, grupka tych z przewagą powieliła swój materiał genetyczny, p[o drodze podlegajac jeszcze innym lekkim modyfikacjom, ostatecznie utrwalając swój materiał genetyczny w dużj populacji. I tak ostatecznie śledząc pokolenie po pokoleniu - mamy jeden gatunek i po powiedzmy 100 pokoleniach inny, z utrwaloną jakaś cechą. Ten pierwszy i ten ostatni były szalenie liczne i z tych tysięcy osobników, zachowało się kilka. Ale pomiędzy były miejsca, gdzie w danym pokoleniu tych osobników było właśnie tylko kilka - i nawet jeśli jakimś szalonym cudem nawet udało sie znaleźć takie szkielety, to uznano je za chore osobniki z poprzedniego gatunku.
Wyobraźmy to sobie na ludziach. - niech wszyscy mają europejskie oczy, ale na skutek jakiegoś błędu w replikacji DNA jedno dziecko, jednej rodzinie urodzi się ze skośnymi. Okaże się, że daje to przewagę na polowaniu i ogromna atrakcyjność wśród partnerek. Rodzi się w kolejnym pokoleniu kilkanaście takich dzieci, bo ten jeden chłopiec miał powodzenie i zapłodnił niejedną partnerkę. W kolejnym pokoleniu takich dzieci jest setka, potem jeszcze więcej, coraz bardzoiej się rtozpraszając terytorialnie, a ostatecznie zauważa się to jako tendencję międzynarodową dopiero, kiedy jest ich cała Azja, a nie jeden ród w poligamicznej rodzinie wywodzący się od jednego patriarchy na malutkim terenie... a zwłaszcza, jak ta cecha nie wystąpiła od razu w pełnej formie, a ulegała wzmocnieniu i dopiero w tym dalszym pokoleniu, gdzie już były tysiące takich osób, stała się bardzo wyrazista. Być może istniały zwierzęta z ciut dłuższymi szyjami przez kilka pokoleń koniowatych, które stały się żyrafami, ale silna i liczna populacja przodków miała całkiem krótkie szyje, a docelowa, liczna populacja kilka/kilkanaście pokoleń później wystepująca na dużym terenie miała już tak długie szyje, jak mają żyrafy w obecnej formie. Gatunek o trochę dłuższej szyi żył lokalnie, krótko i w małej ilości osobników, dlatego jest praktycznie niemożliwe znalezienie ich szkietletów, jesli nawet jakimś cudem w ogóle się zachowały jakiekolwiek.
A może coś o teorii Lamarcka?
Mam doskonały temat i to nawiązujący do ewolucji - otóż mit o żywności non-GMO. Ktoś w końcu musi na polskim UA-cam pogadać trochę o ewolucji na bazie doboru sztucznego i wyjasnić, jak to na przestrzeni historii człowiek zmodyfikował genetycznie każdą roślinę i zwierzę, która karmi teraz przedstawicieli jego gatunku i jej uprawiana lub hodowana w ilościach przemysłowych. I bynajmniej nie przetrwały najsilniejsze, ale te wybrane i wyselekcjonowane ze względu na jakieś cechy, oraz modyfikowane i krzyżowane ze sobą, aby pewne cechy wyolbrzymić, a inne zlikwidować.
Bo tak na prawdę współczesne, tak znienawidzone i powodujące nocne koszmary GMO to nic innego, jak to, co się robiło od zawsze - tyle, ze tym razem poziom kontroli i precyzja procesu weszły na zupełnie inny, nieznany poziom. O ile kiedyś odpowiedni gatunek zboża uzyskiwało się przez pokolenia niemalże wybierając te ziarna, które w losowy sposób podlegały mutacją i na siłę zachowując "przy życiu" wybrane, które nam pasowały - teraz możemy się spodziewać pożądanych efektów już w momencie zasiewu, doskonale wiedząc, co zostało zmienione, co oszczędza czas i pieniądze, ujednocześnię usuwając prawie do zera ryzyko niepowodzenia.
Przecież kreacjonizm nie musi zaprzeczać ewolucji. Problemem jest interpretacja biblijnego tekstu, zarówno po stronie wierzących jak i ludzi nauki. Jeśli założymy, że "dni stworzenia' z Księgi Rodzaju, to nie doba, a jakiś metaforyczny okres, przedział czasowy, to wszystko się zgadza. KR opisuje co zostało stworzone, a nie jak konkretnie ten proces wyglądał. Formowanie ciał niebieskich, powstanie życia na Ziemi, itp było procesem, jednak łatwiej było przekazać ludziom opis symboliczny, zważywszy na fakt, że Biblia nie jest i nie miała na celu być księga naukowa.
Ten pogląd chyba nazywa się ewolucją teistyczną o ile się nie mylę. Jeżeli ktoś wierzy w to, to jego wybór, natomiast błędnym jest narzucanie, że Bóg musiał być obecny, bo wtedy wykraczamy poza część naukową.