@@CaroSeria Witam. Mam pytanie czy brał Pan udział w testach poliftingowej corolli z hybrydą 5 generacji. Jeśli tak to kiedy można się spodziewać jakiegoś materiału?
mała errata jeszcze jakby się znalazła byłbym wdzięczny, zamiast leasingu proponuję podstawić zakup za gotówkę czyli zapłacenie 100% wartości każdego modelu, ma to sens bo nie wszyscy korzystają z leasingu czy rat, idąc dalej jeżeli używa się auto do działalności, bo taki założenie padło sugerując zakup finansowany leasingiem, to odlicza się część kosztów paliwa bo tankuje się na fakturę VAT, w przypadku energii elektrycznej dla przedsiębiorców koszty są trochę inne, nie będzie to 40 gr w taryfie nocnej a raczej 80 gr jak nie 1 zł za 1 kWh czy nawet więcej, z dziennikarskiego obowiązku porównanie powinno być oparte o takie same założenia, pozdrawiam serdecznie
@@miloszenko NO I ?? jeżeli znakomita większość kierowców nie zna przepisów to znaczy że tak należy jeździć i to ma być regułą? umiesz czytać ze zrozumieniem? bo mam wrażenie, że niekoniecznie
@@user-zn9do2hk8v z faktami się nie dyskutuje. Wykładanie gotówki rzędu 200 000 zł na auto w wyjątkowych sytuacjach może mieć sens. Zwykle te pieniądze mogą lepiej pracować.
@@miloszenko No właśnie teraz to trudne. Koszt leasingu to obecnie około 10-13% rocznie + dodatkwowe opłaty za ubezpieczenia GAP, dokumenty, przebiegi, etc. Więc jak masz wolną gotówkę to obecnie lepiej kupić auto niż inwestować w spadającą giełdę czy lokaty po 3%
@@robertd.6602 wyłożenie 200zł na samochód który po 4 latach ma być wart pewnie połowę, maks 60% tego uważasz ża dobry pomysł.... Wydaje mi się że taka stragia kupowania auta za gotówkę to ma sens raz w przypadku aut które drożeją (np. Yaris GR, Cupra Formentor VZ5, audi RS3) albo dwa jak sprzedajesz po roku wierząc że auto nie straci na wartości i będziesz mógł zaśpiewać więcej bo tu masz auto z małym przebiegiem od ręki a nie takie na które trzeba czekać rok czasu (a to też śliska strategia bo nikt nie wie ile czasu jeszcze potrwa taka sytuacja na rynku aut nowych i używanych), a i bez fakturki takiego roczniaka za dwie stówki łatwo sprzedać nie będzie
Kilka uwag do porównania: 1. Podane ceny samochodów, powinny uwzględniać zbliżony poziom ich wyposażenia. Czy wzięto to pod uwagę? 2. Przeciętny obywatel (brak działalności, mniej niż 3 dzieci) otrzyma jedynie 18tys, przy czym bardziej zaporowa jest tu max cena, gdzie dostaniemy: albo dobrze wyposażony model ale ze słabszym zasięgiem, albo z lepszym zasięgiem (mocniejsza bateria) ale już wtedy nie doposażymy lepiej auta. 3. Jedna z opcji po 4 latach, to wykup samochodu. Brakuje mi tu jasnej informacji, że za Tiguana zapłacimy XXX a za ID4 YYY. Pozbywając się przez 4 lata takiej ilości pieniędzy, na pewno dobrą opcją jest wykup a niestety nie wiemy ile będzie nas to kosztowało.
1. Można sprawdzić , są bardzo podobne. 2. Fakt , 225k zł zaczyna być mało ale trzeba dobrać auto do swoich potrzeb. Poza tym dostaniesz 19k zł na auto a Ty widzisz że dostaniesz 10k zł mniej niż inni ? (kup ICE , dostaniesz 0 zł , czyli tyle co każdy) Nie potrzebujesz dużej baterii , wystarczy 55-60kWh jeśli dziennie jeździsz do 100 czy nawet 200km ( i możesz ładować w domu) a jadąc na wakacje staniesz 1 raz więcej na 15min. 3. Nie ma w ogóle sensu brać leasing konsumenckiego jeśli zostawiasz auto, aczkolwiek wykupując samochód i trzymając je dalej różnica na korzyść EV będzie tylko rosła. Ja zamieniłem Focusa za 120 000zł ( po roku sprzedałem nowe auto) i zamieniłem na Model 3 , koszty (rata + paliwo) te same a auto "nieco" lepsze :-)
@@dawidm.2435 "aczkolwiek wykupując samochód i trzymając je dalej różnica na korzyść EV będzie tylko rosła. " - tak Leafy i inne cuda co mają po 6-8 lat to rosną na wartości XD
Zapomniał Pan o jednym ważnym aspekcie. Jeśli przyjmujemy, że 80% nowych samochodów kupują firmy to te firmy wrzucają w koszt prowadzenia działalności (pomijam ryczałt) koszty poniesione na paliwo oraz VAT. Oczywiście wiem, że nie w 100% ze względu na użytek prywatno-służbowy ale jednak. To w znacznym stopniu zmienia stosunek kosztów za paliwo na przestrzeni tych czterech lat. W przypadku „tankowania” się energia w domu chcąc uniknąć przejścia na taryfę firmową, firmy nie wliczają sobie tych kosztów.
@@dariusz8175 Tak, owszem. Napisałem to nawet, że nie każdy i nie cały. Ale jest to jednak duży argument jeśli chodzi o przedsiębiorców. Pamietajmy jednak, że VAT to nie wszystko co można odliczyć/wrzucić w koszty ;)
Nie no super to teraz do elektryka trzeba doliczyć zakup domu, bo przyjęliście ze Kowalski będzie lądował 80% w domu, czyli jak zwykle papier przyjmie wszystko
A kto w dzisiejszych czasach kupuje elektryka? Mieszkaniec bloku czy domu? Kto rozważa taki zakup? I czy tak trudno dokonać wyliczeń samemu przyjmując sobie dane choćby z najbliższej ładowarki? Czy mieszkaniec bloku ładujący się w pracy (być może za darmo) musi znowu ładować się w nocy? Wszystko można sobie policzyć. Pamiętaj, że przyjęto fabryczne spalanie, które w mieście dla mieszkańca bloku w takim Tiguanie wzrośnie dwukrotnie
@@conradowl to przyjmując twój tok myślenia elektryki kupują ludzie mieszkający w domach metropoliach gdzie jest sieć ładowarek i ogólnie jest sielanka, tak się składa ze rozważałem zakup elektryka i niestety z racji infrastruktury i mieszkania w bloku temat umarł wiec nie chodzi o wyliczenia tylko o to jak da się później funkcjonować
Jeśli mieszkam w centrum dużego miasta i zarabiam 3500 zł miesięcznie, to nie biorę osobiście porównań: "co lepiej kupić: motorówkę czy żaglówkę". Elektryki są póki co dla ograniczonego grona odbiorców: osób które mają je gdzie ładować i które użytkują auto w taki sposób, że nie przeszkadza im niewielki zasięg. Osoby, które nie spełniają tych założeń, mogą po prostu uznać, że takie porównania ich akurat nie dotyczą i tyle...
Koszty, środki, amortyzacja, poduszka finansowa, doplaty, raty lizing, stressing, mobbing, Korzystny kredyt, współpraca fotovoltaika, dofinansowanie, unia. Zielony ład, weglowy ślad. Czapka na uszy, szalik, rekawice i w droge. A po drodze zrównoważony ekoburger z robaków.
Moim błędnym założeniem jest to ... 1) że bierzecie dwa różnie wyposażone auta z dwoma różnymi mocami 2) zakładacie że komuś ten zasięg w elektryku wystarczy i nie robi dużo tras 3) że każdy bierze w najmie, a nie np. w leasingu lub kupuje za gotówkę. Liczcie tez wartość rezydualną ;)
4) Zakładają przebieg 20k rocznie - im mniejszy tym mniejszy "zysk" z jazdy na prąd. 5) Nie wliczają kosztów ładowarki domowej (szybszej). 6) Panele też kosztują, a kiedy chcemy ładować w domu elektryka, to muszą mieć swoją moc - nie ma czegoś takiego jak prąd za darmo.
@@xxKillerxx995 gdy robisz trasy non stop maszprzebieg roczny powyzej 60 kkm i wtedy raczej nie kupujesz alektryka. Ladowarka donowa to 2 tysie kabel do gniazka silowowego zazwyczaj wystarcza. 6kzl wallbox 22 kw Nie musisz ladowac samochody bezposrednio z paneli. Przy 20 kkm przebiegu rocznego wystarczy 4kwp paneli.
Powinniście jeszcze policzyć ile czasu przez te 4 lata czlowiek spędzi na stacji ładowania/ dystrybutorze uwzgledniajac zasięg obu aut. Czas to pieniądz 😀
Nie zasięg jest problemem ale sposób traktowania auta - jeżeli potraktujemy je jako narzędzie pracy to szukamy czegoś odpowiedniego - robie średnio 70-100 km dziennie po Śląsku - a4/dtś/miasto i nawet jak to się będzie ładowało 10 godzin to i tak nie spędzę minuty na stacji. A podróży do Włoch lub Hiszpanii nie planuje bo tak jak napisałeś czas to pieniądz i nie dość ze szybciej to jeszcze taniej jest polecieć.
@@paweaugustyn3861 Podróż na wakacje do Włoch czy Hiszpani nigdy nie będzie tańsza samolotem, no chyba że jedziesz na wakacje żeby siedzieć w jednym miejscu ale w takich krajach jak Hiszpania czy Włochy to nie ma sensu. Wypożeczenie normalnego samochodu w takich krajach kosztuje bardzo dużo.
Mieszkam w bloku. Ładowarkę najbliższą mam na stacji benzynowej około 2 KM ode mnie. W związku z tym aby ładować samochód elektryczny w domu to musiałbym kupić działkę pobudować dom, założyć fotowoltaikę. Czyli do samochodu elektrycznego w moim przypadku należy dołożyć jakieś 600 tys. zł. Oczywiście upraszczam ale w Polsce ponad połowa populacji żyje w blokach gdzie nie ma dostępu do ładowarek i nie można sobie naładować auta w nocy. A jak nie można tego zrobić tego zrobić to takie auto staje się kłopotem bo ciągle myślisz gdzie jest ładowarka, czy będzie wolna itd. Stajesz się niewolnikiem samochodu. No i podnoszone ciągle względy ekologiczne o wyższości aut elektrycznych nad spalinowymi. W Polsce elektryk ma rurę wydechową na kominie w elektrowni w Bełchatowie, więc z ekologią ma to mało wspólnego. Po drugie jest już sporo opracowań, które mówią że cały cykl życia samochodu elektrycznego (począwszy od pozyskania materiałów do jego produkcji, produkcję użytkowanie i utylizację) jest zdecydowanie bardziej obciążający środowisko niż w przypadku auta spalinowego.
Ja też mieszkam w bloku. Mam podobne przemyślenia, nie wyobrażam sobie używania auta elektrycznego w obecnych czasach. A przy kosztach korzystania z ładowarek publicznych wcale nie jest to takie opłacalne.
Tak do doprecyzowania to 55% osób w Polsce mieszka w domach jednorodzinnych więc stwierdzenie o tym, że ponad połowa populacji mieszka w blokach to nadużycie. Ale generalnie się zgadzam, sam mieszkam w bloku i nie zanosi się na własną ładowarkę dla auta.
To wyłóż 140tys gotówka, dodaj koszty eksploatacji, ubezpieczenia itp. Zobacz ile łącznie wydasz przez te 4 lata. Później weź użeraj sie ze sprzedażą auta i kup kolejne nowe. Proste. Swoją droga mam teraz trzecie auto kupione za gotówkę. I trzymam te auta do stanu jak już sie będą chyba rozlatywac 😂
@@swierzakii3871 Jak nie stać Cię na kupno auta za 140k, to nie kupujesz auta za 140k - proste 😉 I tym bardziej wtedy nie powinieneś wywalać 100k w błoto, za życie na pokaz i jazdę wypożyczonym samochodem. Oprócz najmów są jeszcze kredyty/leasingi, co jest jakąś opcją, choć generalnie uważam, że powinno się jeździć autem, za jakie można sobie pozwolić na gotówkę 😉
To samo mi sie nasuwa ... to trzeba być skończonym pajacem, fanem swirowirusa bezrefleksyjnym kierowanym przez fejsa i takich naganiaczy jak na filmiku aby na cos takiego się nabrać ...
Masz rację jeżdżę już drugi (4-letni) cykl z rzędu wynajmowanym samochodem i zupełnie inaczej patrzę na całokształt wydatków związany z posiadaniem samochodu . Ale nadal jeżeli jutro chcę wyjechać na weekend w odległy kraniec podkarpackiego lub na wioskę w okolicy Braniewa, to konia z rzędem temu kto załatwi to sprawnie i w rozsądnym czasie elektrykiem bez nerwowego szukania stacji ładowania itp…..
a jak czesto tak chcesz bo i wydaje się ze elektryk nie jest dla każdego i na pewno albo zazwyczaj nie jako pierwszy samochód, jako drugi po miescie +150km jest ok z ladowaniem z wdomu a nei na trasie do tego
Przedstawiona różnica między ceną zakupu wynosi 58.200zł. Jestem na etapie kupna nowego samochodu i porównanie obecnie jest inne. Różnica obecnie między przedstawionymi samochodami z filmu wynosi: samochody w pakiecie bieda-80tys, samochody z lepszym wyposażeniem 90tys. Prawdopodobnie ostatni raz w życiu kupię nową wyłącznie spalinówkę. Nie jestem zainteresowany nawet kupnem hybrydy bo dla mnie to nie jest opłacalne(30tys więcej, a przekładając to na paliwo do zwykłej spalinówki, da mi to darmowe przejechanie 70tys km). Dziękuję zostaję ze spalinówką
Przy takim wyliczeniu proponuję dla ciebie jako przedsiębiorcy wprowadzenie zakazu przekraczania 20 tyś kilometrów rocznie . Skoro proponujesz takie wyliczenia powinieneś przetestować je na własnej skórze. Już dosyć często widać jak leasingowane samochody stoją od połowy roku po chmurką bo mają 19 900 km przebiegu. Pomijam że aby te wyliczenia były rzetelne to trzeba przed planowanym zakupem solidnie brać się do roboty żeby spełnić warunki dopłaty. To wszystko jest chore, całe państwo się składa żeby wielodzietny przedsiębiorca mógł preferencyjnie dokonać zakupu auta które będzie mógł wykorzystywać przez pół roku a potem będzie na niego patrzył i pucował , bo musi go oddać w stanie idealnym. P.S Panele są za darmo ? Wall box jest za darmo ? . Chcesz zrobić prawdziwy i rzetelny test to wprowadź wartości gotówkowe i bez żadnych limitów bo te każdy ustala sobie indywidualnie tak jak i sposoby finansowania .
A to nie jest tak ze przy przekroczeniu przebiegu rocznego przy wykupie jest obnizona wartosc samochodu na zasadzie ilosc kilometrow przekroczona razy stawka?
w leasingu raczej nie ma limitów kilometrów, limity są w najmach długoterminowych (przynajmniej jak ja brałem leasing to tak było). A co do fotowoltaiki to się zgadzam, że ładowanie nie jest za darmo, bo trzeba za panele zapłacić. Ja mam pv dobraną do zapotrzebowania tylko dla domu i jak przybyło auto elektryczne to pv nie wyrabia i trzeba dopłacać za prąd- cudów nie ma... Ale zysk jest taki, że ładuję auto w dzień prosto ze słońca więc jednak 20 % oszczędzam, bo nie oddaje tego do sieci.
@@mareknowak4332 Cytat '' Jeśli leasingobiorca przekroczy ustalony limit kilometrów, będzie zobowiązany do zapłacenia karnej opłaty. Jej wysokość stanowi iloczyn liczby nadmiarowych kilometrów oraz ustalonej w umowie stawki za przekroczenie limitu. .Co do EV , pamiętaj że to co jest dobre dla ciebie nie koniecznie stosuje się do wszystkich.
Elektryczny samochód zawsze będzie odbierał WOLNOŚĆ kierowcy. Powiedzenie "jechać przed siebie gdzie oczy poniosą" w przypadku elektryków traci sens. Tutaj wszystko musisz planować od ładowania do ładowania, musisz uwzględnić mróz, korki itd. W dieslu wrzucasz do bagażńika mały kanister 10l i masz po problemie. W najgorszym przypadku idziesz na stację paliw i w butelke 2l lejesz paliwo, wrcasz do uta i jedziesz dalej. Elektryk odbiera wolność kierowcy i nigdy nie będzie zamiennikiem spalinówki. Zawsze wybierzesz wolność. Wyobrażasz sobie elektrykiem pojechać w trudny teren ? Czy też jechać przez pustynie , dżunglę itd? To niestety niemożliwe. A jeżeli możliwe ....to idiotyczne.
Z tego liczenia wychodzi około 3000 zł taniej dla elektryka czyli w ciągu 4 lat jakieś 62.5 zł miesięcznie przy założeniu że otrzyma się dopłatę. Bez dopłaty i z uwzględnieniem teoretycznego dla obu aut co roku ubezpieczenia 3% wartości - elektryk wyjdzie dużo droższy niż spalinówka.
Droga Caroserio, to ja też poproszę jak niektórzy poniżej podobny film dla parametrów: * mieszkam tylko z małżonką w bloku * nie mamy karty dużej ani małej :P rodziny * pracujemy na etacie, żadne z nas nie ma działalności gospodarczej * kupno auta za gotóweczkę Powyższych na razie nie planujemy zmieniać ;). Pozdrowienia!
Skoro nie macie dzieci to na co wydajecie zarobione pieniądze? Powinno wam zostawać na nowe auto co 2 lata, chyba ze pracujecie nieudolnie tzn za śmieszne pieniądze?
@@jareknowak1299 masz szklana kule? Skąd wiesz w jakiej jestem sytuacji? Załamuje mnie, że na normalny komentarz do CarSerii z prośba o dodanie kilku punktów do nowego filmu zaktywizował się jakiś mądrala ze złotymi myślami… Ale wolność słowa jest wiec każdy ma prawo pisać co woli. Jeden mądrze - inny mniej 😬
Filmik ciekaw wydaje mi się że założenia w miarę słuszne ale :) Jako ubezpieczenie pelne ac/OC na maxa można przyjąć 3% wartości auta. Najbardziej boli mnie argument (zresztą nie tylko Wasz) że jak mam fotowoltaike to jeżdżę za darmo a często prawda jest taka że jak będę lądował auto to mi braknie prądu do domu z fotowoltaiki no i tak będę jeździł za darmo ale rachunki za prąd w domu mi wzrosną. No i ostatnia uwaga że wyliczenia dotyczą sytuacji że masz dom i gdzie ładować auto, no ale zakładam że jak ktoś nie ma domu to podstawi sobie inne wartości waszych wyliczeniach.
Fotowoltaika to tez koszt (jasli dochodza dodatkowe elementy wyposazenia jak klima, ladowarka samochodowa to zwieksza sie koszt investycji i to dosc znacznie - mysle ze trzeba dolozyc drugie tyle mocy zeby pokryc zuzycie pradu w domu plus ladowanie samochodu itp). Do tego po zmaianach wprowadzonych w tym roku prognozowane oszczednosci z fotowoltaiki zmniejsza sie o polowe badz jak kto woli czas zwrotu inwestycji zwiekszy sie z 5-6 do ok 10-12 lat. Pozatym mniej wiecej polowa polakow mieszka w domach.
Szkoda, że nie doliczyli kwoty wykupu ale wtedy by wyszło, że jednak ten elektryk znowu kilkadziesiąt tysięcy droższy. A nie takie było założenie programu.
fotowoltika musi być przewymiarowana tak o jakieś 10-15 kWh co najmniej i zaczynają się schody, tego Łukasz nie uwzględnił w wyliczeniu, rozumiem sponsor tak chciał, ale rzetelność dziennikarska nakazuje być obiektywnym
Bardzo mocno odcinek sponsorowany i nie obiektywy... Założenia bardzo idealne (duża rodzina, nocna taryfa, dom itp.) , tankowanie na trasie to nie tylko €€, ale też czas tankowania...prąd też pójdzie w górę, wyprawy dalsze to już planowanie, a nie spontaniczny wyjazd... pozatym jazda na autostradzie i 17kw hahhaha dobre i zima to już w ogóle... czyli cały film mówi jak fajnie mieć elektryka, i zamiast jechać do Chorwacji 12h będziesz jechać 24h... ile po 4 latach spadnie efektywność baterii... panele w nocy nie mają prądu (i nie za friko bo ktoś 40tys za te panele musiał dać...). idąc tym tropem zróbmy 5 dzieci każde generuje 500zl co daje 2.5k i mamy paliwo za darmo czy prąd... ;) tak to porównanie wygląda...nie jeden film ukazuje, jak nie zaplanujemy drogi to prąd może nas wynieść więcej niż benzyna i jak przekroczymy 120km/h... czy temp jest niska...
To nie jest obiektywny test. Byłby obiektywny gdyby wyliczyć go w cenie zakupu za gotówkę , bez żadnych preferencji i limitów etc. Kto statystycznie w firmie robi 20 tyś rocznie ? . Sposoby finansowania , wykorzystanie preferencji czy ustanawianie limitów to indywidualna sprawa i przy takich sprawach w ogóle nie powinna być brana pod uwagę.
Powiem tak. Proszę na YT zobaczyć osobę taka jak Daniel Grzyb. Jego ost odcinek był właśnie wyjazd na Chorwację. Bo musiał TESLE MODEL 3 klientowi zawieść. Nawigacja w aucie pokazuje ile ladowan będziemy mieli oraz na która możemy dojechać. Ustawił na Googlach Map trasę i różnica była chyba cos ok 35 min. Ładowarki szybkie gdzie Tesla w 4 min naładuje akumulator na 100 km to jest OK. Natomiast te wolniejsze robią to w ok 10 min. Zrobił 4 przystanki gdzie jeden to przymus na jedzenie.
no tak, jak odcinek nie obiektywny, to ja też nie będę obiektywny, bo po co udawać mądrego "zamiast 12 h to 24h do Chorwacji""!!!! 🤦♂️🤦♂️🤦♂️🤦♂️ jedź swoim clio chłopie i nie zaśmiecaj świat swoją gl....
To jest takie porównanie .....jestem dziennikarzem i przez większość roku używam aut z parku prasowego .....a prywatny mam do innych celów. Obojętnie jakie są wyliczania czy na korzyść elektryka czy spalinówki to się nigdy nie spina z prostej przyczyny...każdy ma inne potrzeby...tak jak jeden woli Suva a drugi kombi , jedne pracuje na etacie a drugi prowadzi swój biznes. Jedne jedzie na wakacje służbowym a inny jedzie prywatnym.....Na dzień dzisiejszy technologia aut elenktycznych ni jak się ma do infrastruktury ....tak jak parę lat temu bogaty chcąc się pokazać kupował SUV ...a potem reszta kupuje qashqai i SUV nie jest już wyznacznikiem prestiżu....bo teraz prestiż to elektryk .....i kij ze zimą ogrzewanie siada i modlisz się żeby dojechać do najbliższej ładowarki. Tak jak marketing wymyślił SUV i wmówił większości ze to jest ok ,tak teraz na siłe wmawiają ci ze masz jeździć elektrykiem . Choćbyście nie wiem jak liczyli i ile tabelek w excelu wychodziła......na dzień dzisiejszy się to nie spina ekonomicznie i pod żadnym względem.... :)
Proszę zrób drugą częśc tego filmu dla osób prywatnych co nie mają firm i kupują nowe auto za gotówkę co 6-8 lat. 1. paliwo po 8zł 2. prąd bez nocnej taryfy bo nie każdy ma 3. policz wykup 4. policz zakup za gotówkę (ja kupuje nowe auta za gotówkę, 4 sztuki tak kupiłem w swoim życiu, potem sprzedaje i mam wkład na nowe)
@@924Tomek ja akurat sam wybudowałem bez kredytu. Ale nie kazdy jest pracowity. Nie wiem co poradzić śmierdzącym leniom z grupy "dej mi". Dom jednorodzinny to praca na codzień na pół etatu.
Mam firmę i dużo dzieci (patologia dla wielu 2+3). I jestem w połowie filmu. Tak naprawdę wybiorę diselka. Bo mój superb 190koni spala średnio 6litrów. A serwis to ściema niesamowita. A i z tego powodu że brak dochodowego, bo kto mógł uciekł w ryczałt. To kupuje samochód z maksymalną wpłatą aby VAT zdjąć. Każdy ma inną firmę.ale samochód ma pracować i czasami dać przyjemność z jazdy. A i bak do pełna zasięg 1100km
Dokładnie wystarczy założyć, że elektryk będzie w połowie ładowany na szybkich ładowarkach i z 5 tyś robi się 12 tys więcej kosztów. Wtedy elektryk będzie o 10 tys droższy. No i to co piszesz ponad 1 tys km zasięgu w dieslu i 1/3 w elektryku. Wyobraź sobie, że jedziesz elektrykiem do Chorwacji.
@Menefe 1 3 ładowania w trasie 2x po 40 minut i raz 15 Wyjazd okolice żywca ladowanie w Bratyslawie, ladowanie 15 min na początku CRO, ladowanie w zagrzebiu (bezplatne).
1. Czy elektryki mogą targać przyczepki ? 2. O ile wzrasta zużycie energii lub zmniejsza zasięg w elektrykach z pełnym obciążeniem i jak to wygląda w porównaniu do spalinowych silników?
Dolicz kwotę wykupu i masz dalej -40tys na korzyść benzyny. Dolicz również spadek wartości i fakt że czym starszy elektryk ciężej sprzedać. I odwrotnie, czym starsza benzyna tym łatwiej.
Popełnię trzeci komentarz : Czytając inne, poprosimy bardziej obiektywny test KOWALSKIEGO Kupuję auto za gotówkę, nie mam firmy, mieszkam w bloku więc każde tankowanie robię na mieście. Typowa Polska rodzina to 2+2, więc doliczycie tylko upust 18 tys. Przy typowym Kowalskim po 4 latach chłop będzie miał kupę szmalu w kieszeni jeżdżąc spalinówka, ten szmal styknie mu na kolejne 3 lata jeżdżenia. A jak Kowlaski nie ma dzieci to ma 5 lat jazdy więcej w tej samej kwocie :) Nie wspominając o fakcie spędzenia bardzo długich dni przez te 4 lata na tankowaniu prądu na mieście. Czas ten mógłby poświęcić czemuś innemu. Czemu tak ? Bo tak wygląda statystyczny Polak.
@@CaroSeria super :) O ile pięknie to wyglądało przy optymistycznych założeniach, to ciekawe jak by wyglądały te koszty bez karty dużej rodziny ani własnego domu z panelami. Tylko zwykły Kowalski mieszkający w bloku. I nawet jeśli "tankowanie" elektryka wyszłoby taniej, to po jakim czasie zwróciłaby się różnica ceny przy zakupie. Wiem, że to ciężko wyliczyć, ale uwzględnić też niematerialne koszty związane z szukaniem dostępnej ładowarki, czekaniem na naładowanie żeby wrócić do domu itp. Przykładowo: kończę pracę o 16, z zatankowaniem benzyny, jestem w domu o 17. Teraz EV. Kończę o 16, muszę naładować elektryka. Wrócę ma kolację? :P
Czyli wychodzi na to, że przy pomyślnych wiatrach (i dużej rodzinie) koszt użytkowania takich aut wychodzi praktycznie taki sam. Tylko że w dalszym ciągu, w spalinówkę wsiadam i jadę nawet 1000km bez tankowania a jak juz muszę zatankowac to mi to zajmuje 5 minut a nie godzinę. Te auta może i mają sens ale tylko jako drugie auto w koło komina.
wole zapłacic wiecej za paliwo i miec swiety spokój nie bawic sie w tracenie czasu na ladowarkach , i zadne wyliczenia mnie nie przekonaja po miescie latam hulajnoga i pelne ladowanie kosztuje mnie okolo 90gr .a jak mam jechac w trase to w zyciu nie elektryk ( dla malkontentow tak w zime tez da sie latac hulajka i o dziwo maja opony zimowe :)
wole podłączyć sobie auto w domu na noc niż tracić czas na stacjach benzynowych i u mechaników. Jak zostawiasz auto na serwisy olejowe to już tego czasu nie liczysz.
@@dariotry7966 w 30 min wymieniasz rozrząd, olej w skrzyni, czyścisz dpfa, wymieniasz tarcze klocki, poduszkę pod silnikiem, wtryski i masę innych tematów które mogą ci paść w tradycyjnym (także nowym) aucie? 90% użytkowaników aut nawet nie wie co się dzieje z ich autem tylko jak szarpie albo tłucze umawiają się do mechanika a ten w pierwszej kolejności musi sprawdzić o co chodzi następnie zamówć części i dopiero działa. Rozumiem, że Ty jedziesz do mechanika mówisz, że lewe lusterko ci wpada w wibracje po włączeniu klimy a mechanik mówi, że to prawa poduszka silnika po czym wyjmuje ją z kapelusza i ogrania temat w 30 min?
11:00 to już bardziej realne by było przejechanie 100km ze stała prędkością i w tedy wyliczyć a nie fabryczne dane, tym bardziej że w elektryku to już te specyfikacje to jakiś Jan Brzechwa pisał.
Ciekawe jest też to w kontekście tego filmiku, że w Polsce sprzedało się około 450000 nowych aut osobowych w 2021, czyli około 90000 osób ,niebędących firmami, w Polsce było stać na zakup nowego auta. Idąc drogowskazem powyższego filmy to optymistycznie gdyby przedsiębiorcy zachowali sie ekologicznie, przeliczyli jak Caroseria to co roku mielibyśmy rejestrowanych ok. 360 tys. Elektryków rocznie. Ale chyba nie mamy bo: ich tyle nie ma, bo przedsiębiorcy potrafią w inną matematykę niż Caroseria, bo spalinowe są fajniejsze;)
nieukrywajmy, największe zakupy robią wielkie firmy swoim przedstawicielom. Teraz powiedz przedstawicielowi że ma ładować samochód ze swojego gniazdka- jak to rozliczyć? Płacić mu rachunki, na jakiej podstawie? Jak dorzucisz do wynagrodzenia to to podlega ozusowaniu, opitowaniu. Z resztą to samo z przedsiębiorcą- nie wszyscy mają firmę tam gdzie mieszkają. Faktura za prąd firmowy przychodzi do firmy nie do domu, tankując w domu podnosisz rachunki za prąd w domu a nie w Twojej działalności. A ładowarka też darmowa nie jest. Matematyka Caroserii poszła trochę na skróty.
Witam Piękna analiza, a w niedalekiej przyszłości elektryczność wzrośnie na przykład o 500%. Teraz już powinno was oświecić, dla kogo budowane są te wszystkie ścieżki rowerowe. Pozdro
Nie wzrośnie za dużo. Już jest drogo dla przeciętnego wyborcy pisu. Poza tym wejdą nowe rozwiązania jak np wodór jako magazyn energii i ci co mają panele będą niezależni od sieci i ładowali swoje elektryki
Pamiętajmy o wzroście inflacji stóp i rat proporcjonalnie wyższa rata wzrośnie więcej a mi wzrasta od trzech miesięcy . Mało kto spełni warunki otrzymania 27 tys. Zdecydujmy się dla kogo te kwoty liczymy dla firmy czy dla osoby prywatnej i dodajmy że tzw dużych rodzin nie jest dużo. Wg konfiguratora najtańszy Tiguan 1,5 tsi Dsg kosztuje faktycznie 144990 natomiast id4 zaczyna sie 207770. Kolejna sprawa trzeba mieszkać w domku i poczekać aż darmowe panele spadną na dach.
Z przyjemnością kupię auto elektryczne. Tak poważnie. Nie mogę się doczekać wymiany. Koszty absolutnie rzecz drugorzędna bo dla mnie to zakup na alta. Jest tylko jedno małe ALE. Zasięg. Dopóki standardem nie będzie 1000km na jednym ładowaniu i czas ładowania rzędu 30min nie dłuższy (i bez kolejek na 2h do ładowarek) nie ma to dla mnie sensu :(
serio przejeżdżasz 1000 km dziennie? Bo rano przecież masz znów pełny zasięg do dyspozycji. Tak na prawdę 250 km realnego zasięgu dziennie wystarczy 80% ludzkości. Szybkie ładowarki już są na trasach i ładowanie od 10% do 80% dla nowych elektryków trwa właśnie do 30 minut. Jedynie szybkich ładowarek powinno być więcej - na Zachodzie już są, a w Polsce w sumie to co roku przybywa ich ogromna liczba, więc jest prawie dobrze.
Teraz proszę o podobne porównanie hybrydy Toyota (lub Lexus, wiemy że je lubicie ;-) zakupionej w całości za własne pieniądze z samochodem elektryczym podobnej klasy :)
@@jareknowak1299 jakiego spamu? Napęd Toyoty to wg mnie majstersztyk, tu nie rozumiem negatywnych opinii o e-cvt, świetnie to jeździ, choć rzeczywiście jest to raczej napęd dla spokojnych kierowców, tym z zacięciem sportowym się nie spodoba :-)
Tylko Panie Bąku, jedna rzecz, czas. Ok przez 4 lata oszczędzamy 3 tys złotych co na miesiąc daje 62.5 zł ale czas ładowania robi niestety wielki minus przy elektryku a nie oszukujmy się, czas jest teraz na wagę złota. Ale przyznaje rację na końcu odcinka. Ten odcinek to był test i pokazanie roznicy w kosztach i szanuje za szczerość ze współpracą z Volkswagenem. Myślę że jeszcze musi dużo wody upłynąć żeby infrastruktura pozwoliła zwykłym zjadaczom chleba na poruszanie się tylko elektrykiem.
Zawsze powtarzamy, ze elektryk nie jest dla każdego. Najlepiej drugie auto w rodzinie i jak ma się własny garaż albo źródło prądu. Odcinek miał tylko pokazać, ze w perspektywie 3-4 lat elektryk przy pewnych założeniach się opłaca. Nie jest tak, jak niektórzy twierdzą, ze jest 50 proc. droższy od benzyny
@@CaroSeria myślę że własny garaż i źródło prądu 3-fazowego to takie "must have" przy posiadaniu elektryka. No tak, przyznaje racje z drugą częścią komentarza. Sam kupiłbym elektryka na jazdy żony do miasta czyli ok. 7 km w jedną stronę. Na takie wypady jest on wyśmienity. Zwłaszcza zimą.
Ile lat masz elektryka? Ile godzi straciłeś? Jak często się ładujesz w trasie? Nic nie wiesz. Dłuższe trasy takim id 4 zeby się ładować to kusi być grubo ponad 400 km, czyli z gór nad morze. Ile razy w roku tak pojedziesz? Podpoiwien Ci - raz góra dwa. Czy na trasie 600 km nie robisz nigdy postoju? Cala rodzina nie robi siku ani się ruszyć nie może bo ciśniesz rekord trasy? Pisze, bo od 4 lat mam tylko EV, jeżdżę nad morze, a przystanki są dłuższe niż ładowania bo zeby coś zjeść i dzieciaki ogarnąć to więcej czasu niż auto tego potrzebuje.
@@miloszenko regularnie co 3 miesiące jeżdżę do Warszawy z rodziną w odwiedziny do rodziny. Trasa Ok. 380 km z domu do domu. Prędkość Ok 160-170 km na godzinę na autostradzie. Tak więc elektrykiem nie zrobię tej trasy bez przystanku a dieselem beż problemu. Jadę bez przystanku bo dla mnie liczy się czas. 3-3.5 godziny jazdy każdy wytrzyma w trasie a tyle zajmuje mi dojazd spod poznania do Warszawy za Wisłę. Tak więc mam z tyłu głowy że po pierwsze elektrykiem nie pojadę Tak szybko, a nawet jeśli to zasięgu będę miał 150-200 km, no ok góra 250 a po drugie stracę czas w trasie na ładowanie a tak mój dieselek zatankowany do pełna pod Poznaniem starczy mi na trasę w tą i sprowtem. Tak więc coś tam wiem. Pozdrawiam i mniej spięcia 4 liter 😃
Tylko, że jak biorę auto do firmy i ładuję je w firmie to koszty są inne. Obecnie za prąd w taryfie firmowej C11 (e.on) przy umowie na 26kW płacę 1.47 zł + VAT za 1kWh (bez opłat abonamentowych, ale te i tak ponoszę). Liczyłem ostatnio dla BMW 4 vs i4 i się nie spina podobnie jak Mercedes E vs EQE.
A ja tam bym chciał elektryka, jestem już trochę zmęczony dbaniem o auta spalinowe. A to wymiany oleju z filtrem, a to czyszczenie układu wtryskowego, co 2-3 tygodnie dopalanie dpfa, chłodzenie turbiny przed wyłączeniem silnika, spuszczanie wody z odstojnika filtra paliwa przed zimą, a to ciągłe problemy z egr, świecami żarowymi. Trzeba pamiętać o pasku rozrządu, pasku osprzętu, pamiętać o pompie wody. Miliony uszczelek, oringów, miliony wycieków, które wymagają rozebrania połowy auta. Kiedyś mnie to cieszyło, dbałem bo lubiłem, teraz robię to bo muszę. I elektryk ma sens przy fotowoltaice, jeśli mamy trochę nadprodukcji. Zostaje mi jakieś 1000kwh rocznie, co przy zużyciu 20kwh/100km starego e-golfa dałoby 5000km "za darmo". Nawet ładowałbym w dni wolne, by brało prosto z paneli za dnia, a nie nocą z sieci. Biorąc pod uwagę że robię 24km dziennie swoim pojazdem, byłoby to idealne rozwiązanie. Ale stare egolfy podrożały, 80k zł za gruza ze zużytą baterią dającą realnie 110km zasięgu latem, 70km zimą, to kpina.
@@Doctorrek ja prdl. Nie. Karta dużej rodziny daje taką dopłatę na zakup prywatny a przy zakupie na firmę deklarujesz przebieg. Możesz mi powiedzieć jak firma ma mieć dużą rodzinę? Lol.
Jakoś nikt nigdy nie mówi o stracie czasu potrzebnym do naładowania. Przejedźcie się ze Sląska nad morze w "delegację" lub na wakacje do jakiegoś zadupia, gdzie nie ma ładowarki, np Stegna. Po drodze przynajmniej jedno pełne ładowanie, ile h na to? A "duża rodzina" dostaje amby w tym czasie. Udało sie dojechać, jeździsz na wycieczki też po miejscowościach, gdzie nie ma ładowarek. Co pozostaje? Co 2-3 dni jeździć do Gdańska 40 km na parę godzin, uj wie po co i ładować ten badziew. Nawet gdy mieszkasz w bloku, a do stacji ładowania masz 1 km, to co dygasz z buta co 2-3 dni zostawiając tam auto do ładowania? Oczywiście pod warunkiem, że jest wolna ładowarka, bo inaczej to jeździsz w tą i z powrotem sprawdzając czy już jest wolne miejsce. Polska infrastruktura z ładowarkami, a przede wszystkim czas ładowania akumulatorów w żadnym stopniu nie nadaje się do tego aby elektryki brać na poważnie. Użytkowanie wyjdzie taniej? Zapłacisz więcej za lekarzy, bo szlag cię będzie trafiał :D
Ostatnio czytałem wróżby ze szwedzkich fusów ze według różnych analiz ceny elektryków będą na poziomie aut spalinowych już w 2025. Wtedy pewnie elektryczność zdrożeje, tak jak to było kiedyś z dieslem.
Koncerny samochodowe podwyższają ceny dokładnie o dopłaty rządowe, a do elektryka bogatemu z domem dopłaci sąsiad z spalinowym albo i bez samochodu, brawo.
A cena wykupu ??? Pominął Pan ważną kwestię. Proszę dołączyć tę informację w przypiętym komentarzu, bo tak to wyliczenia NIC nie wnoszą !!! Druga kwestia - co z dopłatą do elektryka jeżeli NIE przejadę w ciągu roku deklarowanych 15.000 km?
Jak ktoś bierze samochód z niską ratą to raczej nie zakłada wykupu bo się to po prostu nie opłaca. Opcja niskiej raty jest zawsze wyższa licząc sumaryczne koszty leasingu. Np 102% wartości vs 112%.
@@hajerprzodowy133 Ja się nie pytam czy się opłaca wykup, tylko ile to kosztuje - czytaj - jak VW wycenia spadek wartości obu samochodów już na starcie. Jeżeli miałbym drążyć o opłacalności, to od paliwa odliczam VAT a od prądu ... raczej nie. A prywatna osoba raczej chce wykupić samochód. Trochę naciągany "niezależny" materiał sponsorowany 🥴
To może ułatwię tak bez rat, dofinansowań i sztuczek. Po prostu mam pieniądze i chcę auto: Benzyniak: 145 tys. (zakup) + 3 tys. (serwis) + 39 tys. (paliwo) = 187 tys. Elektryk: 203 tys. (zakup) + 1,3 tys. (serwis) + 9,8 tys. (paliwo) = 214 tys. Za samą różnicę w cenie zakupu (58 tys. zł) mogę przy tej optymistycznej cenie 7zł/l kupić paliwa na przejechanie nim 120 tys. km... Czyli mogę nim 3 razy okrążyć Ziemię i to po równiku 0 stopni.
Brawo, obliczenia dla Kowalskiego :). Elektryk jest totalnie nieopłacalny. A zauważ jeszcze że jak mieszkasz w bloku z parkingiem pod chmurką to ni groma nie zatankujesz auta z gniazdka. Więc zawsze tankujesz na mieście za cenę 2 zł/KWH Carosieria przyjęła do obliczeń idealne warunki
@@CaroSeria W Rybniku? Zero. W Jastrzębiu? Zero. W Żorach? Zero. W Wodzisławiu? Zero. W Pszczynie? Zero. W Mikołowie? Zero. W Bielsku Białej? Zero. W aglomeracji Katowickiej? Zero. W Raciborzu? Zero. W Kędzierzynie? Zero. We wszystkich wsiach pomiędzy tymi miastami - czyli w promieniu 100 km od mojego domu? Zero. Pomijam mieszkanie w bloku i dwie ładowarki w mieście - żadna przy jakimś użytecznym sklepie lub urzędzie. Ot, taka polska rzeczywistość. Jastrzębie-Zdrój pozdrawia Kraków i okolice ;)
Ogólnie jak sam liczyłem jakoś podobne auta, właśnie coś pokrojuu Skody Enyaq i jakiegos Karoqa, to dużym zyskiem w przypadku Enyaqa jest to, że auto będzie po prostu więcej warte. Juz po ujęciu wszystkich kosztów, zakupu, ulg, itd. realnie drożej o jakieś 30 tyś wychodził elektryk, ale w wyniku utraty wartości, taki Karoq będzie wart ok. 80-90tys brutto, a Enyaq na poziomie 140-150 tys zl
@@Kasetowy Skąd założenie, ze auto będzie więcej warte? Kupując używanego elektryka masz mniejszą pojemność baterii, brak dopłaty rządowej, ryzyko takie, ze o ile 4-5 letnie kupisz i trochę pojeździsz to jak bedziesz chciał je sprzedać kolejnej osobie po kolejnych 4-5 latach to wybacz, ale 10 letni elektryk może być już warty tylko ułamek kwoty początkowej, a tradycyjne auto 10 letnie nadal znajdzie nabywcę.
@@924Tomek idziemy w kierunku, gdzie obsługa auta spalinowego będzie coraz droższa. Zresztą już możemy sprawdzić jak 3-4 letnie elektryki trzymają cene. Generalnie jest utrata na wartości, zgoda. Nie są to jednak jakieś drastyczne straty, a przynajmniej nie takie aby elektryk stracił więcej niż 50% wartości. Zresztą auta spalinowe używane po 4 latach też tracą znacznie wartość. I o ile ktoś kupił auto przed podwyżkami to może się cieszyć, o tyle tempo utraty wartości jest podobne. Druga sprawa to kwestia zużycia, no ale to jak przy każdym aucie
obecnie przy 7 zł VATu jest 8% czyli 0,5zł, w trasie natomiast na prądzie masz tak samo łatwo odliczalny VAT. w domu ładując w nocy przepada 7,5 gr choc to tez można odliczyć tylko trzeba niepodważalnie stwierdzić jaka część faktury to energia do auta, nawet chyba są na to interpretacje
Niestety przy dzisiejszych stopach procentowych leasing opłaca się już tylko firmom i osobom rozliczającym VAT. Po zmianach podatkowych wiele działalności gospodarczych przeszło na ryczałt (wtedy leasing to tez tylko nabijanie kieszeni banku). Założenia wyliczeń jak najbardziej słuszne, ale wydaje mi się, że mające coraz mniejszą reprezentacje.
Tylko najlepiej zarabiający przeszli na ryczałt. Wszyscy na podatku liniowym i skali nadal mogą wliczać do 150k w koszty działalności - a dla aut elektrycznych do 225k. Leasing to i możliwość większego wliczenia w koszty, ale też forma kredytu. Nie każdy ma gotówkę na nowe drogie auto.
@@pedrotravalero4605 jacy najlepiej zarabiający? Wiesz ile DG może mieć teraz ryczałt? Dużo :) Najlepiej zarabiający maja spółki zoo albo akcyjne, bo na ryczałcie masz limit przychodów 918k na rok
Szefie to tak to nie działa!. Może jeszcze dodać zakaz wjazdu do miast. Zakaz w ogóle jazdy spalinowką....nie można porównać serwis elektryka ze spalinówką ! . Np. facet w Hiszpanii najechał na coś na autostradzie i prawie urwał złącze kabli od spodu - cena 26000$ - Tesla 3LR miała 700km przejechane
Nie chce nikogo obrażać, czy porównywać ale jak bym słuchał kogoś z obecnego rządu, to się nazywa kreatywna księgowość!!! Tak przeliczać, tak podawać by wyszło na korzyść elektryka. A co jak nie ma się firmy? Nie ma karty dużej rodzinki? Dlaczego nie jest to wyliczone dla zwykłego Kowalskiego. Jedynie co to po 48 miesiącach wydajemy 140 tys i nawet nie mamy samochodu bo wykup nie został policzony. Wszyscy dziennikarze, ekolodzy, koncerny itd namawiają nas a wręcz zmuszają by uzależnić od aut elektrycznych a za kilka lat cena prądu będzie xx razy większa. Przy obecnych temperaturach już się mówi, że mogą pojawić się problemy z dostarczeniem prądu. Reasumując, im więcej będzie aut elektrycznych tym będzie trzeba go wyprodukować czyli np w Polsce spalać węgiel który jest obecnie bardzo drogi i zanieczyszcza środowisko. Przyszłością jest wodór trzeba tylko dopracować jego tankowanie.
Nie w Polsce spalać węgiel tylko przez tych co najbardziej krzyczeli że węgiel jest Bee , jak Niemcy , Holandia , Francja i dołącza do nich cała reszta i modlą się do boga żeby tylko tego węgla nie zabrakło. Już nikomu nie przeszkadza CO2 i inne pierdoły . Najwięcej krzycząca , owiatrakowana i opanelowana Holandia zniosła wszystkie limity na kotłowanie węglem i hajcuje tylko siwy dym się kłębi. I gdzie ta ekologia ?
Pytanie kto z nas ma kartę dużej rodziny i przy okazji zarobki takie aby było stać na spłatę rat i utrzymanie sporej rodziny 2% rodaków ? ludzie są coraz bardziej wygodni nikt nie chce mieć dużo dzieci , bo potrzebują sporo uwagi i cierpliwości Druga sprawa jak wyglądają koszty OC ponoć elektryki są bardzo drogie ? Trzecia sprawa mówienie że jeżeli masz fotowoltaike ładujesz za darmo to nie do końca prawda trzeba wziąć pod uwagę zużycie samego domu + nowego samochodu (elektryka ) instalacja musi być odpowiednio duża aby pokryła zapotrzebowanie co też nie jest tanią sprawą taka instalacja 9kw pół roku temu kosztowała 34k więc nie jest to mało Czwarta sprawa co trzeba mieć gdzieś tam z tyłu głowy elektryki najlepiej sprawdzają się w mieście na krótkich trasach a gdzie najłatwiej zaliczyć jakąś stłuczkę ? mi się wydaję że właśnie w mieście a nie muszę przypominać jak kosmicznie wysokie są ceny napraw elektryków już nie wspominam o koszcie wymiany akumulatorów które mogą oberwać ale o zwykłej naprawie blacharskiej ...
Ostatnio Pertyn ględził o ID.5 że waży na pusto 2300 kg i podczas testu rozwalił opony. I nie jest to odosobniony przypadek bo producenci na opony zalecają osobne ubezpieczenie dla elektryków 😁
Bąku ale tu jest jeszcze jeden problem. Mianowicie samochody elektryczne miały stanieć do poziomu spalinówek ;) Niestety wszystko to poszło w drugą stronę, czyli spalinowe doganiają elektryki w cenach.
True, ale to już „zbieg okoliczności”. Najpierw COVID, teraz wojna. Dekadę temu Mitsu iMiev kosztowało tyle, co dzisiaj pełnowymiarowy elektryk z zasięgiem ca. 400-500 km 🤷♂️
Nadal do dupy wyliczenia, ile jest osób w statucie wielkiej rodziny. Więc jest to reklama z której nic nie wynika, ale ileś osób da się nabrać i poleci do salonu a potem płacz będzie
@@paolciapaolcia7404 ale obejrzałeś ze zrozumieniem, czy piszesz żeby sobie popisać? Wyższa dopłata jest też dla firm, wtedy nie trzeba mieć ani jednego dziecka. A 70-80 proc. nowych aut w PL rejestruje się własnie na firmy i JDG.
@@CaroSeria tak wiem, było też że status dużej rodziny też ma takie przywileje, ja się nie czepiam tylko pomyślmy ją teraz ludzie zaczną kupować elektryki to dlaczego w tej wycenie nie było mowy o baterii która też ma swoją żywotność a i wymiana to dość spory koszt. A gdzie jeszcze jest o szkodliwości dla środowiska podczas produkcji a potem utylizacji takiej baterii. Powinno się wszystko brać pod uwagę. Po prostu rzadzocy i producenci robią nas w wała z tą elekryfikacja w motoryzacji.
@@paolciapaolcia7404 z tymi bateriami to bzdura, będzie o tym odcinek. A auta spalinowe tez mają „swoją żywotność” i też trzeba je utylizować. To jest dokładnie jak z tym „prądem z węgla”. Żeby benzynę wyprodukować tez trzeba ją rafinować. Świat nie jest czarno-biały, jak chciałby minister Czarnek 🤷♂️😂
Witam serdecznie. Zwracam uwagę, że wyliczenia nie dotyczą mieszkańców bloków i kamienic, którzy nie mają możliwości doładowania z gniazdka, które i tak ładuje średnio 1500 więc naładowanie standardowej 60ki trwa 40 godzin. ( Chyba, że ktoś ma siłę i specjalną ładowarkę) Wracając do meritum: 17kw ( czyli jazda tylko po mieście bez wyjazdu na autostradę gdzie spalanie wynosi skromne 30-35kw) *3,5zł (szybka ładowarka) to 59,5zł czyli ponad 20% więcej. Pozdrawiam
Ale dla osoby, która prowadzi biznes i jeździ autem min 40 tyś rocznie , to już elektryk chyba nie ma sensu. Nie wyobrażam sobie jeździć np. w zimę do Klientów na drugi koniec Polski , albo na Słowację , Wegry , Czechy ... To ma sens jak ktoś jeździ w promieniu 200 km . Tak mi się przynajmniej wydaje , ale doświadcznia nie mam :)
jak ktoś jeździ po klientach w promieniu 200-300 km to mu się ładnie spina bo ta jazda wychodzi mu rocznie 40-60 tyś km (18 dni roboczych w 12 miesiecy)
Świetny odcinek.. sam jeżdżę id.3 i robię 35 tysięcy rocznie( dziennie robie kolo 200km), ładuje się tylko w pracy gdzie mogę ładować się za darmo, taki bonus od firmy..tylko kilka razy musiałem doładowywać się w trasie, gdy chciałem w weekend odwiedzić rodzinę.. auto mam dokładnie rok, 35 tysięcy zrobione, na ładowanie wydałem jakieś 200 złotych..
Mimo to, ciężko jest mi przekonać ludzi, że to auto samo się spłaca.. a raz w roku jak potrzebuje pojechać na wakacje to zawsze można wynająć auto na te dwa tygodnie...w ogólnym rozrachunku, wciąż jestem na plusie..
w domach wielorodzinnych mniej niż 45% , do tego cześć ma domek dla auta czyli garaż (ważne zwłaszcza jak auto jest nowe) . PS: pozostali muszą zajrzeć do poradnika 1. ELEKTRYK w BLOKU odc. 2 | WPROWADZENIE | METODY na PUNKT ŁADOWANIA | Poradnik | #Bezszelestni
To nie jest zakup auta, ale użyczenie auta od banku, czyli używam i wczuwam się jak by było moje, ale w praktyce jest nie moje. Za nazywanie " moim" muszę płacić co miesięczną ratę i dokąd tak będę robił, będę mógł żyć w tej iluzji.
Najtańsze ID 4 obecnie przy tych parametrach miesięcznie kosztuje 3276 brutto 10% 48 miesiecy. Natomiast najtańszy Tiguan 1865 brutto 10% 48 miesiecy 😉 Bynajmniej tak wychodzi z tego co wpisałem w kalkulacji volkswagena 🙂
Bo zapewne kalkulator z VWFS pokazuje już wartość z narzuconą wstępnie prowizją dla instytucji finansującej, ja przeliczając u siebie wyszło mi trochę taniej, ale już bez żadnego limitu kilometrów :)
@@kerarez A to napewno nie. Te produkty często typu VWFS czy Kinto One od Toyoty bardziej działają na zasadach wynajmu niż tradycyjnego leasingu operacyjnego 🙂
Panie Bąk z tymi wyliczeniami to bym uważał, proszę zrobić za rok o tym samym czasie te same wyliczenia jak prąd będzie po 1,7 zł za kWh albo i więcej :) Elektryki to ślepy zaułek motoryzacji i nie ma co tego promować.
Takich marud jak w komentarzach poniżej się nie spodziewałem... Szybkie i poprawne porównanie przy założeniach korzystnych dla auta elektrycznego. Szanuję materiał. Przecież na chwilę obecną tylko przy takich możliwościach czyli dom, głównie miasto, małe przebiegi kupimy elektryka a wszyscy w komentarzach że co z zasięgiem, czasem ładowania. Dla mnie nie było by problemem nawet codzienne podłączenie go do przygotowanego gniazdka na podjeździe przy okazji wysiadania z samochodu do domu.. już wolę takie rozwiązanie niż jazda na stację benzynowe i cała ceremonia z tym związana. Jeśli dojadę z wielkopolski nad morze bez ładowania samochodem elektrycznym do 100tys zl to myślę że bym się skusił na takie rozwiązanie.
Do tego dochodzi że nie trzeba co dziennie podłączyć do gniazdka te samochody. To głupie gadanie ludzi co nie mają pojęcia o tej technice. Moja kona elektryk ładuje maksymalnie raz na tydzień . Przejadę na jednym ładowaniu 400 km.
Załozenie ceny energii el. W domu 0.4 zł/kWh ok. ale dzisiaj . Od stycznia 2023 bedzie ok. 0.8 zl/kWh. W firmie (z gniazdka) juz dzisiaj jest ok. 0.8 zł a bedzie ok. 1.4 zł/kWh. Prosze przeliczyc przy tych wartosciach a wynik nie będzie już taki atrakcyjny. Plus wszystkie ograniczenia wynikajace z czasu ładowania elektryka.
Wszystko ok.Tylko że gdy wracam po pracy do domu to słoneczko już słabo świeci.Tak więc ładowanie z fotowoltaiki auta to sprawa bardzo dyskusyjna.Chyba że kupujesz baterię z rozbitego innego elektryka i wtedy zaczyna mieć to trochę sensu.Tylko,że wtedy trzeba doliczyć do ceny elektryka kolejne kilkanaście tyś.zł. za ów powerbank.
Bardzo fajne, rzetelnie zrobione wyliczenia. Elektryk jeszcze wciąż się nie opłaca, ale kwestia maksymalnie 3-4 lat, gdzie ta różnica będzie zauważalna. Jeśli oczywiście świat nie pogrąży się w wojnie.
A niby w jaki sposób jest to wyciąganie pieniądze od najbiedniejszych? Najbiedniejsi generalnie nie płacą podatków. "Bogaci" zaś płacą ich całkiem dużo.
Dokładnie. Kilka tysięcy kierowców w kopcących passatach i golfach złoży się na to by jedna zamożna osoba zamiast i tak już ekologicznego 1.5 TSI z GPF, start-stopem i całą tą ekologią wybrała elektryka na węgiel. Trzeba być pie*dolniętym by uwierzyć, że te dopłaty realnie sprzyjają ekologii. Poza tym zabieranie kasy biednym by dawać zamożnym? To jest chore!
Jest jeden bardzo ważny argument dyskwalifikujący elektryka na ten moment - zasięg.... wyjazd na wakacje dalej niż 400-500km traci sens bo ilość czasu spędzonego na ładowaniu w trasie nie jest warta tych kilku tysięcy oszczędności, z Katowic nawet do Łeby bym nie zajechał, tracimy komfort poruszania się, oprócz elektryka prawdopodobnie pod domem stoi drugi samochód żony mały benzynowy zwinny do miasta, a tak naprawdę przydał by się trzeci rodzinny na benzyne/ropę na dalsze wypady tylko ile osób stać na to ?
Nie każdy się kwalifikuje na dotację, więc wg mnie jeśli taką uwzględniacie, to powinna być to ta mniejsza a nie najwyższa. Póki co w samochodzie z napędem spalinowym, nie muszę się martwić o zasięg, bo mogę zatankować w 5 min, co daje duży komfort. Niech zajdzie potrzeba, że muszę nagle jechać z dzieckiem do lekarza a tu... Bateria pusta i czekasz kilka godzin az się naładuje. Zimą nie muszę się martwić, że ogrzewanie na max mi skróci dystans w benzyniaku o połowę. Póki co, najlepszym rozwiązaniem jest hybryda Plug-in
Te Wszystkie wasze kalkulacje są nie warte … Funta Kłaków !😰😅 I jeden i drugi Kosztuje tyle, ile … MA kosztować. Transport jest i będzie, bo … być MUSI. Obecnie kosztuje tyle, a w przyszłości będzie kosztować tyle ile będzie. I też będzie, bo transport być MUSI. Wszystko kosztuje i OBOJĘTNIE co będzie to ludzie muszą zarobić i "wyjść na swoje". Jeśli prąd jest tańszy to po jakimś czasie podniosłą cenę za jednostkę aby "wyjść na swoje". Zrobią to producenci prądu i WSZYSCY którzy sa wokoło przy sprzedaży tego prądu. Do tego jeszcze Rządy i tzw. Władza dołoży wam: PODATKI, AKCYZY, LICENCJE, ZEZWOLENIA i jak zwał tak zwał. Bo też maja różne koszta , a chcą nie tylko żyć ale dobrze żyć, a najlepiej to w ogóle LUKSUSOWO. Nikt nie chce zarobić mało. Wszyscy chcą zarobić, a potem chcą zarobić … jeszcze więcej. Reasumując: to NA JEDNO wychodzi. Podobnie jak było z żarówkami żarowymi i ich zastąpieniem na energoOszczędne. A teraz na diodowe = jeszcze Oszczędniejsze ! Co rachunki wam zmalały skoro biorą MNIEJ prądu⁉⁉ NIE , rachunki nie zmalały (pomimo mniejszego zużycia) tylko … WZROSŁY. A za ogrzewanie jak nie było liczników na kaloryferach to rachunki były x. A jak ludzie pozakładali liczniki i zaczęli oszczędzać to co rachunki zmalały ? Nie ?! Wzrosły. a czasem drastycznie. Dlaczego skoro zużycie zmalało ? I Tak Samo będzie z samochodami.
15:20 największą walutą jest nasz czas, ja tam wole więcej zapłacic i zatankować samochód, a nie czekać 40min-1h aż go naładuję oczywiście jeśli w trasie okaże się ze ładowarka jest nie zajęta.
No ma sens elektryk dla przeciętnej rodziny z domkiem i miejscem do ładowania, w leasingu na 4 lata to fakt, ale jak się zastanowimy co się bardziej opłaca jak będzie miało 10 lat I przebieg 200tys km to jednak tiguan lepiej na tym wyjdzie
To teraz poproszę wyliczyć od nowa, bez żadnej dopłaty i tylko ładowanie na ładowarkach publicznych. I tak z ciekawości ile godzin wyniesie mnie podróż z Krakowa do Gdańska. Jak zaraz się okaże ładowanie wcale nie jest dużo tańsze i oprócz tego że 1/4 ceny muszę dołożyć do elektryka, to jeszcze mam sobie jechać po pracy na ładowarkę i pilnować auta przez 2 godziny. No super interes
Mam dom, więc z ładowaniem samochodu elektrycznego nie byłoby większego problemu. Dopóki jednak infrastruktura dla samochodów elektrycznych nie ulegnie w Polsce diametralnej zmianie, to nikt nie namówi mnie na taki samochód. I to, czy będę oszczędzał, czy dokładał jest całkowicie bez znaczenia. Nie wyobrażam sobie, żebym jadąc na urlop gdzieś na jakiejś zapyziałej stacji benzynowej musiał spędzić kilka godzin tylko dlatego, że albo chwilowo ładowarka nie działa, albo ktoś wbił się tuż przede mną. Mojego stanu wkurwienia absolutnego nie da się przeliczyć na pieniądze :-)
czyli by mało placić trzeba byc bogatym, szkoda że ecitigo vw ukilił. Chociaz jakby porównać eCitigo do citigo to tak różowo dla elektryka by nie było, zakładając że konwencjonalna wersja miałaby fabryczny gaz :D
Ale nastąpił błąd w przypisaniu kosztów serwisu. Zamienione miejscami samochody... Generalnie wychodzi 1:1. To do tego zróbcie porównania: 1. Mieszkaniec bloku vs domu 2. Trasa tymi autami na zakrzaczony mazurskie lub bieszczadzkie 3. Trasa Warszawa-Gdańsk-Łódź-Kraków. Porównajmy czas przejazdu i skomplikowanie logistyki. Za 2-3 lata, może szala iść w kierunku ev, dziś to jeszcze trochę fanaberia, moda etc...
@@CaroSeria Ale mieli się od kogo uczyć…. Huncwoty. A tak na poważnie, to z całej trójki moto@@@@@@a, wasz kanał najbardziej mi podszedł. I humorem, i od razu jasnym, sponsorowanym podejściem. Dobra, koniec nawilżania kremikiem. Czas spać. Ps. Czy pan redaktor używa jakiś specjalnych kremów na głowę w takie słońce, czy po męsku stosuje byle co żony gdy ta go przyciśnie o pielęgnacje…?
Kupując elektryka na działalność jest tez wyższy limit kwoty, która wrzuca sie w koszty. Dla spalinowki to bodajże 150 tys netto (zależy od tego czy sie płaci 100 czy 50% VAT), dla elektryka chyba 225 tys. W tym przypadku to bez znaczenia, ale jeśli ktoś trochę doposażyli tego Tiguana to wtedy już będzie to zauważalna różnica.
Niestety są to wyliczenia tylko dla posiadaczy domów. Sytuacja będzie skrajnie inna dla mieszkańców bloków, zwłaszcza tych którzy nie mają garaży. Jednak nawet Ci którzy mają miejsce postojowe co raz częściej otrzymują zakaz wjazdu elektrykiem ze względy na możliwość zapalenia się auta
Z tym zapalaniem się auta elektrycznego faktycznie jest dramat. Ja mam w bagażniku wielką gaśnice więc do tej pory jak się pali to jeszcze dałem radę ugasić więc mam nadal cały samochód. Obawiam się że pewnego dnia nie zdążę ugasić albo zapomnę o zakupie kolejnej gaśnicy bo na razie to średnio 2-3 dziennie zużywam. Jest ciężko ale jakoś daję radę...
i po drodze Suwalki :) caly narod nic nie robi tylko gna znad morze w gory i spowrotem :) ... W wielkanoc jechalem na prad z Pobierowa na Dolny Slask, 366km bez postoju goniac 140 lewym, szybciej sie nie dalo bo to byl ten dzien sztormowy, dachy zrywalo deszcz lal jak z wiadra, 10C.
Jak już sporo osób w komentarzach zwróciło uwagę porównanie należałoby zrobić uwzględniając pełne kwoty a nie leasingi. Nawet dopłaty ale raczej te niższe bo w pl dzietność spada i chyba poza wsią rzadko są rodziny 2+3 i więcej. Kolejna kwestia - polecam zapoznanie się z wypowiedzią prezesa stellantis jedna z ostatnich gdzie mówi o kosztach produkcji i tym że bez dopłat i lobbowania elektryków w UE producenci ciągle byliby pod kreską sprzedając elektryki po obecnych cenach. Kiedyś dopłaty się skończą i ceny mocno pójdą w górę. Ale wiadomo leasing załatwi sprawę a osoby prywatne będą jeździć starymi spalinówkami. I nie rozwój technologii nie sprawi że ceny zaczną spadać. Ocenia się że przez dekadę nie ma co się spodziewać przełomu w technologii.
Znaczy wiesz, jak robisz 40k albo nawet 60k rocznie to jest większa przewaga dla elektryka, a wciąż możesz go ładować tylko w nocnej taryfie jak się dobrze zorganizujesz
@@Kamil-td1wy Myślę, że jeżeli robisz 60 tys rocznie, to nie nabijasz tego po mieście, tylko na dłuższych trasach. I wtedy będziesz skazany na ładowarki oraz związaną z nimi stratę czasu. Nie mówiąc już o tym, że pewnie nawet trasę trzeba będzie prowadzić z uwzględnieniem lokalizacji ww. ładowarek.
Nie no, chyba zapominałeś, że po wypadku, albo po 8 latach bateria idzie prosto na śmietnik do jakiejś Afryki. Ale to chyba na plus bo dzieci tam będą miały co rozebrać na części i może sobie z tego zabawki porobią.
Chciałbym skorzystać z ładowania na nocnej taryfie, niestety "sąsiad z pierwszego" nie chce użyczyć gniazdka, administracja osiedla mówi że przepisy bhp nie zezwalają żeby przedłużacz zwisał z czwartego do ziemi:P(całymi nocami). Kończę pisać głupoty bo trzeba się postarać o kartę "dużej rodziny;) . Dobry materiał... pozdrawiam.
Dodatkowe koszty samochodu spalinowego strefę płatnego parkowania w Szczecinie 2880 zł rocznie. Samochód elektryczny jest zwolniony z opłaty strefy płatnego parkowania.
@Menefe 1 szczerze mówiąc mam kilku znajomych ktorzy korzystają z elektrykow i nie zauważyłem by nadmiernie zamartwiali się o stan krajowej infrastruktury., nasze elektrownie itp. Po prostu ładują auta i jeżdżą.
Panie Łysy, mieszkam w bloku 20 letnim, na auto mam max 50 tyś. Mam przedłużacz do ładowania samochodu przez okno przepuścić? Co z zasięgiem, gdzie czasami robię w firmie 400km? I najważniejsze, w PL prąd jest z gniazdka i powietrza czy z jakich elektrowni?
@@CaroSeria w boku "siłę" ? Kompletnie nie jesteśmy przygotowani na elektryki. Nie mówię, że są złe. W PL infrastruktura sieci prądowej jest w d.... dalekim poważaniu. Większość ludzi mieszka w nie przystosowanych blokowiskach do ładowania czegokolwiek. A siłę mam na rowerze :) Czuję, że to będzie przyszły rodzaj transportu polaków.
Stłuczka lub wypadek to jest rzecz, której w Twoim wyliczeniu brakuje, a jest bardzo istotna. W leasingu trzeba nadal płacić raty, wyrównać różnicę pomiędzy wypłatą ubezpieczenia a wartością auta, wykupić wrak za podaną przez leasingodawcę kwotę. Co w przypadku elektryka, których się nie naprawia, jest wyrzuceniem pieniędzy w błoto, bo zostajesz z wrakiem za ogromne pieniądze. Warto byłoby wspomnieć czy GAP uchroniłby nas przed tym i czy w przypadku elektryka stawka nie jest przypadkiem dużo wyższa. Poza tym szkoda, że nie poszerzyłeś tematu wartości rezydualnej po 4 latach. Tiguan zapewne jest bardziej wartościowy, ID4 z uwagi na spadek pojemności baterii lub ich ewentualnej późniejszej wymiany, może nie być warty wykupu.
Tylko pomylił kwotę serwisu w sensie na odwrót. Powiedział że id 4 kosztuje 600zl x 2 a wpisał do tiguana. Czyli co oszukują czy mam wrażenie pomyłki ?
Bardzo fajny film. Super porównanie - rzeczowe, praktyczne - serio jestem pod wrażeniem! I mówię to jako człowiek wybierający auta w excelu! Niemniej przy każdych takich porównaniach EV vs Pb mam wrażenie, że użytkownicy LPG oglądają i płaczą ze śmiechu ;)
@@CaroSeria płakać to będziesz jak się bateryjka zużyje po tych 4latach i przyjdzie go sprzedać. Ale filozofiia lesingow na wynajem pasuje pod nową agendę "nie będziesz nic miał i będziesz szczęśliwy".
@@a1y9a8d8 a ile działa Ci w telefonie?. Wciaskaja wam samochody na abonament(lease&drive), a wy tego nie widzicie i jeszcze się slinicie jak pies do kości.
Ludzie z financial service płakali jak zobaczyli, że nadal po autach bazgra XD
Oni miesiąc odpisują na maila a na infolinii pracują dwie osoby po 30 minut dziennie, wątpię, żeby o cokolwiek dbali.
@@johndoe53831 Siedzą i czyszczą maski po testach Bąka, więc nie mają jak odbierać czy odpisywać ;)
@@Waybeyond 😂😂😂
@@CaroSeria Witam. Mam pytanie czy brał Pan udział w testach poliftingowej corolli z hybrydą 5 generacji. Jeśli tak to kiedy można się spodziewać jakiegoś materiału?
A po polsku nie można? Dział finansowy?
W przypadku dużej rodziny jest jeden mega plus - można uciec z domu na 1.5 godzinne ładowanie :)
😂😂
jak ładowarka wolna bo jakby więcej ludzi auta takie kuplo to namiot albo nocleg w aucie żeby naładować
A co w domu pŕądu nie ma
@@arturkrzemy6160 debilu
mała errata jeszcze jakby się znalazła byłbym wdzięczny, zamiast leasingu proponuję podstawić zakup za gotówkę czyli zapłacenie 100% wartości każdego modelu, ma to sens bo nie wszyscy korzystają z leasingu czy rat, idąc dalej jeżeli używa się auto do działalności, bo taki założenie padło sugerując zakup finansowany leasingiem, to odlicza się część kosztów paliwa bo tankuje się na fakturę VAT, w przypadku energii elektrycznej dla przedsiębiorców koszty są trochę inne, nie będzie to 40 gr w taryfie nocnej a raczej 80 gr jak nie 1 zł za 1 kWh czy nawet więcej, z dziennikarskiego obowiązku porównanie powinno być oparte o takie same założenia, pozdrawiam serdecznie
Oglądałeś w ogóle? Znakomita większość nie jest kupowana za gotówkę.
@@miloszenko NO I ?? jeżeli znakomita większość kierowców nie zna przepisów to znaczy że tak należy jeździć i to ma być regułą? umiesz czytać ze zrozumieniem? bo mam wrażenie, że niekoniecznie
@@user-zn9do2hk8v z faktami się nie dyskutuje. Wykładanie gotówki rzędu 200 000 zł na auto w wyjątkowych sytuacjach może mieć sens. Zwykle te pieniądze mogą lepiej pracować.
@@miloszenko No właśnie teraz to trudne. Koszt leasingu to obecnie około 10-13% rocznie + dodatkwowe opłaty za ubezpieczenia GAP, dokumenty, przebiegi, etc. Więc jak masz wolną gotówkę to obecnie lepiej kupić auto niż inwestować w spadającą giełdę czy lokaty po 3%
@@robertd.6602 wyłożenie 200zł na samochód który po 4 latach ma być wart pewnie połowę, maks 60% tego uważasz ża dobry pomysł.... Wydaje mi się że taka stragia kupowania auta za gotówkę to ma sens raz w przypadku aut które drożeją (np. Yaris GR, Cupra Formentor VZ5, audi RS3) albo dwa jak sprzedajesz po roku wierząc że auto nie straci na wartości i będziesz mógł zaśpiewać więcej bo tu masz auto z małym przebiegiem od ręki a nie takie na które trzeba czekać rok czasu (a to też śliska strategia bo nikt nie wie ile czasu jeszcze potrwa taka sytuacja na rynku aut nowych i używanych), a i bez fakturki takiego roczniaka za dwie stówki łatwo sprzedać nie będzie
Kilka uwag do porównania:
1. Podane ceny samochodów, powinny uwzględniać zbliżony poziom ich wyposażenia. Czy wzięto to pod uwagę?
2. Przeciętny obywatel (brak działalności, mniej niż 3 dzieci) otrzyma jedynie 18tys, przy czym bardziej zaporowa jest tu max cena, gdzie dostaniemy: albo dobrze wyposażony model ale ze słabszym zasięgiem, albo z lepszym zasięgiem (mocniejsza bateria) ale już wtedy nie doposażymy lepiej auta.
3. Jedna z opcji po 4 latach, to wykup samochodu. Brakuje mi tu jasnej informacji, że za Tiguana zapłacimy XXX a za ID4 YYY. Pozbywając się przez 4 lata takiej ilości pieniędzy, na pewno dobrą opcją jest wykup a niestety nie wiemy ile będzie nas to kosztowało.
1. Można sprawdzić , są bardzo podobne.
2. Fakt , 225k zł zaczyna być mało ale trzeba dobrać auto do swoich potrzeb. Poza tym dostaniesz 19k zł na auto a Ty widzisz że dostaniesz 10k zł mniej niż inni ? (kup ICE , dostaniesz 0 zł , czyli tyle co każdy) Nie potrzebujesz dużej baterii , wystarczy 55-60kWh jeśli dziennie jeździsz do 100 czy nawet 200km ( i możesz ładować w domu) a jadąc na wakacje staniesz 1 raz więcej na 15min.
3. Nie ma w ogóle sensu brać leasing konsumenckiego jeśli zostawiasz auto, aczkolwiek wykupując samochód i trzymając je dalej różnica na korzyść EV będzie tylko rosła.
Ja zamieniłem Focusa za 120 000zł ( po roku sprzedałem nowe auto) i zamieniłem na Model 3 , koszty (rata + paliwo) te same a auto "nieco" lepsze :-)
@@dawidm.2435 "aczkolwiek wykupując samochód i trzymając je dalej różnica na korzyść EV będzie tylko rosła. " - tak Leafy i inne cuda co mają po 6-8 lat to rosną na wartości XD
Jeszcze może coś o wydajności baterii po np trzech latach lub 60 tys. kilometrów.
@@kier8196 Jeśli zużycie baterii w VW będzie podobne jak w Teslach, to tym bym się nie przejmował. Niestety tego jeszcze nie wiemy.
@@zabster86 opinie o bateriach Tesli są różne a pozostaje jeszcze kwestia ekologii produkcji i utylizacji.
Zapomniał Pan o jednym ważnym aspekcie. Jeśli przyjmujemy, że 80% nowych samochodów kupują firmy to te firmy wrzucają w koszt prowadzenia działalności (pomijam ryczałt) koszty poniesione na paliwo oraz VAT. Oczywiście wiem, że nie w 100% ze względu na użytek prywatno-służbowy ale jednak. To w znacznym stopniu zmienia stosunek kosztów za paliwo na przestrzeni tych czterech lat. W przypadku „tankowania” się energia w domu chcąc uniknąć przejścia na taryfę firmową, firmy nie wliczają sobie tych kosztów.
Nie każda działalność może rozliczyć cały VAT na paliwo, a dodatkowo VAT na dzień dzisiejszy wynosi 7%, żadna to oszczędność dla firm.
@@dariusz8175 Tak, owszem. Napisałem to nawet, że nie każdy i nie cały. Ale jest to jednak duży argument jeśli chodzi o przedsiębiorców. Pamietajmy jednak, że VAT to nie wszystko co można odliczyć/wrzucić w koszty ;)
Nie no super to teraz do elektryka trzeba doliczyć zakup domu, bo przyjęliście ze Kowalski będzie lądował 80% w domu, czyli jak zwykle papier przyjmie wszystko
A kto w dzisiejszych czasach kupuje elektryka? Mieszkaniec bloku czy domu? Kto rozważa taki zakup? I czy tak trudno dokonać wyliczeń samemu przyjmując sobie dane choćby z najbliższej ładowarki? Czy mieszkaniec bloku ładujący się w pracy (być może za darmo) musi znowu ładować się w nocy?
Wszystko można sobie policzyć. Pamiętaj, że przyjęto fabryczne spalanie, które w mieście dla mieszkańca bloku w takim Tiguanie wzrośnie dwukrotnie
@@conradowl to przyjmując twój tok myślenia elektryki kupują ludzie mieszkający w domach metropoliach gdzie jest sieć ładowarek i ogólnie jest sielanka, tak się składa ze rozważałem zakup elektryka i niestety z racji infrastruktury i mieszkania w bloku temat umarł wiec nie chodzi o wyliczenia tylko o to jak da się później funkcjonować
@@conradowl Akurat ten tiguan mniej pali w mieści niż w trasie,chyba że nie będziesz przekraczać 110kmh to wtedy pali tyle samo.
Jeśli mieszkam w centrum dużego miasta i zarabiam 3500 zł miesięcznie, to nie biorę osobiście porównań: "co lepiej kupić: motorówkę czy żaglówkę". Elektryki są póki co dla ograniczonego grona odbiorców: osób które mają je gdzie ładować i które użytkują auto w taki sposób, że nie przeszkadza im niewielki zasięg. Osoby, które nie spełniają tych założeń, mogą po prostu uznać, że takie porównania ich akurat nie dotyczą i tyle...
Koszty, środki, amortyzacja, poduszka finansowa, doplaty, raty lizing, stressing, mobbing, Korzystny kredyt, współpraca fotovoltaika, dofinansowanie, unia.
Zielony ład, weglowy ślad.
Czapka na uszy, szalik, rekawice i w droge.
A po drodze zrównoważony ekoburger z robaków.
Moim błędnym założeniem jest to ...
1) że bierzecie dwa różnie wyposażone auta z dwoma różnymi mocami
2) zakładacie że komuś ten zasięg w elektryku wystarczy i nie robi dużo tras
3) że każdy bierze w najmie, a nie np. w leasingu lub kupuje za gotówkę. Liczcie tez wartość rezydualną ;)
Oszalałeś. Wtedy by nie wyszło.
4) Zakładają przebieg 20k rocznie - im mniejszy tym mniejszy "zysk" z jazdy na prąd.
5) Nie wliczają kosztów ładowarki domowej (szybszej).
6) Panele też kosztują, a kiedy chcemy ładować w domu elektryka, to muszą mieć swoją moc - nie ma czegoś takiego jak prąd za darmo.
@@xxKillerxx995 gdy robisz trasy non stop maszprzebieg roczny powyzej 60 kkm i wtedy raczej nie kupujesz alektryka.
Ladowarka donowa to
2 tysie kabel do gniazka silowowego zazwyczaj wystarcza.
6kzl wallbox 22 kw
Nie musisz ladowac samochody bezposrednio z paneli. Przy 20 kkm przebiegu rocznego wystarczy 4kwp paneli.
@@xxKillerxx995 Kiedy będą jeździć, jak ładowanie w domu trwa 12-15 godzin?
@@grzegorzston6642 tu akurat nie przesadzajmy, jak ktoś ma siłę w domu, to jeszcze ujdzie.
Powinniście jeszcze policzyć ile czasu przez te 4 lata czlowiek spędzi na stacji ładowania/ dystrybutorze uwzgledniajac zasięg obu aut. Czas to pieniądz 😀
Nie zasięg jest problemem ale sposób traktowania auta - jeżeli potraktujemy je jako narzędzie pracy to szukamy czegoś odpowiedniego - robie średnio 70-100 km dziennie po Śląsku - a4/dtś/miasto i nawet jak to się będzie ładowało 10 godzin to i tak nie spędzę minuty na stacji. A podróży do Włoch lub Hiszpanii nie planuje bo tak jak napisałeś czas to pieniądz i nie dość ze szybciej to jeszcze taniej jest polecieć.
ile ty musisz pracowac czasu wiecej na to paliwo:) nie wspomne o czesciach zamiennych itd.
@@paweaugustyn3861 Podróż na wakacje do Włoch czy Hiszpani nigdy nie będzie tańsza samolotem, no chyba że jedziesz na wakacje żeby siedzieć w jednym miejscu ale w takich krajach jak Hiszpania czy Włochy to nie ma sensu. Wypożeczenie normalnego samochodu w takich krajach kosztuje bardzo dużo.
Mieszkam w bloku. Ładowarkę najbliższą mam na stacji benzynowej około 2 KM ode mnie. W związku z tym aby ładować samochód elektryczny w domu to musiałbym kupić działkę pobudować dom, założyć fotowoltaikę. Czyli do samochodu elektrycznego w moim przypadku należy dołożyć jakieś 600 tys. zł. Oczywiście upraszczam ale w Polsce ponad połowa populacji żyje w blokach gdzie nie ma dostępu do ładowarek i nie można sobie naładować auta w nocy. A jak nie można tego zrobić tego zrobić to takie auto staje się kłopotem bo ciągle myślisz gdzie jest ładowarka, czy będzie wolna itd. Stajesz się niewolnikiem samochodu. No i podnoszone ciągle względy ekologiczne o wyższości aut elektrycznych nad spalinowymi. W Polsce elektryk ma rurę wydechową na kominie w elektrowni w Bełchatowie, więc z ekologią ma to mało wspólnego. Po drugie jest już sporo opracowań, które mówią że cały cykl życia samochodu elektrycznego (począwszy od pozyskania materiałów do jego produkcji, produkcję użytkowanie i utylizację) jest zdecydowanie bardziej obciążający środowisko niż w przypadku auta spalinowego.
Ja też mieszkam w bloku. Mam podobne przemyślenia, nie wyobrażam sobie używania auta elektrycznego w obecnych czasach. A przy kosztach korzystania z ładowarek publicznych wcale nie jest to takie opłacalne.
A może oto właśnie chodzi żeby większość chodziła na nogach.....
Ten sam dylemat...kabel zrzucac z balkonu, do tego jeszcze trzeba zrobić dzieci zrobić... więc te wyliczenia trochę mało obiektywne.
Tak do doprecyzowania to 55% osób w Polsce mieszka w domach jednorodzinnych więc stwierdzenie o tym, że ponad połowa populacji mieszka w blokach to nadużycie. Ale generalnie się zgadzam, sam mieszkam w bloku i nie zanosi się na własną ładowarkę dla auta.
@@JezolSuper Ale za trójkę dzieci to masz 1500 ekstra + dopłata, więc same dzieci prawie finansują ratę za samochód :P
7:59
Zapłacić w 4 lata 100k za podniesionego Golfa i na koniec zostać z niczym.
To brzmi jak wspaniała porada inwestycyjna 😁
111k;)
To wyłóż 140tys gotówka, dodaj koszty eksploatacji, ubezpieczenia itp. Zobacz ile łącznie wydasz przez te 4 lata. Później weź użeraj sie ze sprzedażą auta i kup kolejne nowe. Proste.
Swoją droga mam teraz trzecie auto kupione za gotówkę. I trzymam te auta do stanu jak już sie będą chyba rozlatywac 😂
@@swierzakii3871
Jak nie stać Cię na kupno auta za 140k, to nie kupujesz auta za 140k - proste 😉 I tym bardziej wtedy nie powinieneś wywalać 100k w błoto, za życie na pokaz i jazdę wypożyczonym samochodem.
Oprócz najmów są jeszcze kredyty/leasingi, co jest jakąś opcją, choć generalnie uważam, że powinno się jeździć autem, za jakie można sobie pozwolić na gotówkę 😉
To samo mi sie nasuwa ... to trzeba być skończonym pajacem, fanem swirowirusa bezrefleksyjnym kierowanym przez fejsa i takich naganiaczy jak na filmiku aby na cos takiego się nabrać ...
@@GRZYMKOWSKIoMotoryzacji ja sobe moge pozwolic na porszaka, ciekawe czemu nim nie jeżdze....
Masz rację jeżdżę już drugi (4-letni) cykl z rzędu wynajmowanym samochodem i zupełnie inaczej patrzę na całokształt wydatków związany z posiadaniem samochodu . Ale nadal jeżeli jutro chcę wyjechać na weekend w odległy kraniec podkarpackiego lub na wioskę w okolicy Braniewa, to konia z rzędem temu kto załatwi to sprawnie i w rozsądnym czasie elektrykiem bez nerwowego szukania stacji ładowania itp…..
a jak czesto tak chcesz bo i wydaje się ze elektryk nie jest dla każdego i na pewno albo zazwyczaj nie jako pierwszy samochód, jako drugi po miescie +150km jest ok z ladowaniem z wdomu a nei na trasie do tego
Przedstawiona różnica między ceną zakupu wynosi 58.200zł. Jestem na etapie kupna nowego samochodu i porównanie obecnie jest inne. Różnica obecnie między przedstawionymi samochodami z filmu wynosi: samochody w pakiecie bieda-80tys, samochody z lepszym wyposażeniem 90tys.
Prawdopodobnie ostatni raz w życiu kupię nową wyłącznie spalinówkę. Nie jestem zainteresowany nawet kupnem hybrydy bo dla mnie to nie jest opłacalne(30tys więcej, a przekładając to na paliwo do zwykłej spalinówki, da mi to darmowe przejechanie 70tys km). Dziękuję zostaję ze spalinówką
Przy takim wyliczeniu proponuję dla ciebie jako przedsiębiorcy wprowadzenie zakazu przekraczania 20 tyś kilometrów rocznie . Skoro proponujesz takie wyliczenia powinieneś przetestować je na własnej skórze. Już dosyć często widać jak leasingowane samochody stoją od połowy roku po chmurką bo mają 19 900 km przebiegu. Pomijam że aby te wyliczenia były rzetelne to trzeba przed planowanym zakupem solidnie brać się do roboty żeby spełnić warunki dopłaty. To wszystko jest chore, całe państwo się składa żeby wielodzietny przedsiębiorca mógł preferencyjnie dokonać zakupu auta które będzie mógł wykorzystywać przez pół roku a potem będzie na niego patrzył i pucował , bo musi go oddać w stanie idealnym. P.S Panele są za darmo ? Wall box jest za darmo ? . Chcesz zrobić prawdziwy i rzetelny test to wprowadź wartości gotówkowe i bez żadnych limitów bo te każdy ustala sobie indywidualnie tak jak i sposoby finansowania .
Słusznie, ulgi powinny być dostępne powszechnie. Lub wcale.
Brawo za konkretny opis problemów z jakiki będziemy się stykać przy zakupie elektrycznych aut
A to nie jest tak ze przy przekroczeniu przebiegu rocznego przy wykupie jest obnizona wartosc samochodu na zasadzie ilosc kilometrow przekroczona razy stawka?
w leasingu raczej nie ma limitów kilometrów, limity są w najmach długoterminowych (przynajmniej jak ja brałem leasing to tak było). A co do fotowoltaiki to się zgadzam, że ładowanie nie jest za darmo, bo trzeba za panele zapłacić. Ja mam pv dobraną do zapotrzebowania tylko dla domu i jak przybyło auto elektryczne to pv nie wyrabia i trzeba dopłacać za prąd- cudów nie ma... Ale zysk jest taki, że ładuję auto w dzień prosto ze słońca więc jednak 20 % oszczędzam, bo nie oddaje tego do sieci.
@@mareknowak4332 Cytat '' Jeśli leasingobiorca przekroczy ustalony limit kilometrów, będzie zobowiązany do zapłacenia karnej opłaty. Jej wysokość stanowi iloczyn liczby nadmiarowych kilometrów oraz ustalonej w umowie stawki za przekroczenie limitu. .Co do EV , pamiętaj że to co jest dobre dla ciebie nie koniecznie stosuje się do wszystkich.
Elektryczny samochód zawsze będzie odbierał WOLNOŚĆ kierowcy. Powiedzenie "jechać przed siebie gdzie oczy poniosą" w przypadku elektryków traci sens. Tutaj wszystko musisz planować od ładowania do ładowania, musisz uwzględnić mróz, korki itd. W dieslu wrzucasz do bagażńika mały kanister 10l i masz po problemie. W najgorszym przypadku idziesz na stację paliw i w butelke 2l lejesz paliwo, wrcasz do uta i jedziesz dalej. Elektryk odbiera wolność kierowcy i nigdy nie będzie zamiennikiem spalinówki. Zawsze wybierzesz wolność. Wyobrażasz sobie elektrykiem pojechać w trudny teren ? Czy też jechać przez pustynie , dżunglę itd? To niestety niemożliwe. A jeżeli możliwe ....to idiotyczne.
A ja kupię takiego Tiguana 3latka po leasingu i oszczędzę kupę siana. Dalej świeże auto, też można wrzucić w koszty.
Z tego liczenia wychodzi około 3000 zł taniej dla elektryka czyli w ciągu 4 lat jakieś 62.5 zł miesięcznie przy założeniu że otrzyma się dopłatę. Bez dopłaty i z uwzględnieniem teoretycznego dla obu aut co roku ubezpieczenia 3% wartości - elektryk wyjdzie dużo droższy niż spalinówka.
Droga Caroserio, to ja też poproszę jak niektórzy poniżej podobny film dla parametrów:
* mieszkam tylko z małżonką w bloku
* nie mamy karty dużej ani małej :P rodziny
* pracujemy na etacie, żadne z nas nie ma działalności gospodarczej
* kupno auta za gotóweczkę
Powyższych na razie nie planujemy zmieniać ;).
Pozdrowienia!
Skoro nie macie dzieci to na co wydajecie zarobione pieniądze? Powinno wam zostawać na nowe auto co 2 lata, chyba ze pracujecie nieudolnie tzn za śmieszne pieniądze?
@@jareknowak1299 czekałem na taki komentarz xD
@@Berezovskyi chociaż tyle że masz świadomość w jakie jesteś sytuacji, czyli połowa sukcesu żeby się ogarnąć za tobą;)
@@jareknowak1299 masz szklana kule? Skąd wiesz w jakiej jestem sytuacji?
Załamuje mnie, że na normalny komentarz do CarSerii z prośba o dodanie kilku punktów do nowego filmu zaktywizował się jakiś mądrala ze złotymi myślami…
Ale wolność słowa jest wiec każdy ma prawo pisać co woli. Jeden mądrze - inny mniej 😬
@@Berezovskyi masz rację, zawsze znajdzie się glupi mądrala... Z najlepszą życiową rada. Znajdź lepszą pracę i weź kredyt
Filmik ciekaw wydaje mi się że założenia w miarę słuszne ale :) Jako ubezpieczenie pelne ac/OC na maxa można przyjąć 3% wartości auta. Najbardziej boli mnie argument (zresztą nie tylko Wasz) że jak mam fotowoltaike to jeżdżę za darmo a często prawda jest taka że jak będę lądował auto to mi braknie prądu do domu z fotowoltaiki no i tak będę jeździł za darmo ale rachunki za prąd w domu mi wzrosną. No i ostatnia uwaga że wyliczenia dotyczą sytuacji że masz dom i gdzie ładować auto, no ale zakładam że jak ktoś nie ma domu to podstawi sobie inne wartości waszych wyliczeniach.
👍👍
Bo założenia są jasne . Że lepiej być pięknym młodym i bogatym niż starym schorowanym i biednym .
Fotowoltaika to tez koszt (jasli dochodza dodatkowe elementy wyposazenia jak klima, ladowarka samochodowa to zwieksza sie koszt investycji i to dosc znacznie - mysle ze trzeba dolozyc drugie tyle mocy zeby pokryc zuzycie pradu w domu plus ladowanie samochodu itp). Do tego po zmaianach wprowadzonych w tym roku prognozowane oszczednosci z fotowoltaiki zmniejsza sie o polowe badz jak kto woli czas zwrotu inwestycji zwiekszy sie z 5-6 do ok 10-12 lat. Pozatym mniej wiecej polowa polakow mieszka w domach.
Szkoda, że nie doliczyli kwoty wykupu ale wtedy by wyszło, że jednak ten elektryk znowu kilkadziesiąt tysięcy droższy.
A nie takie było założenie programu.
fotowoltika musi być przewymiarowana tak o jakieś 10-15 kWh co najmniej i zaczynają się schody, tego Łukasz nie uwzględnił w wyliczeniu, rozumiem sponsor tak chciał, ale rzetelność dziennikarska nakazuje być obiektywnym
Bardzo mocno odcinek sponsorowany i nie obiektywy... Założenia bardzo idealne (duża rodzina, nocna taryfa, dom itp.) , tankowanie na trasie to nie tylko €€, ale też czas tankowania...prąd też pójdzie w górę, wyprawy dalsze to już planowanie, a nie spontaniczny wyjazd... pozatym jazda na autostradzie i 17kw hahhaha dobre i zima to już w ogóle... czyli cały film mówi jak fajnie mieć elektryka, i zamiast jechać do Chorwacji 12h będziesz jechać 24h... ile po 4 latach spadnie efektywność baterii... panele w nocy nie mają prądu (i nie za friko bo ktoś 40tys za te panele musiał dać...). idąc tym tropem zróbmy 5 dzieci każde generuje 500zl co daje 2.5k i mamy paliwo za darmo czy prąd... ;) tak to porównanie wygląda...nie jeden film ukazuje, jak nie zaplanujemy drogi to prąd może nas wynieść więcej niż benzyna i jak przekroczymy 120km/h... czy temp jest niska...
To nie jest obiektywny test. Byłby obiektywny gdyby wyliczyć go w cenie zakupu za gotówkę , bez żadnych preferencji i limitów etc. Kto statystycznie w firmie robi 20 tyś rocznie ? . Sposoby finansowania , wykorzystanie preferencji czy ustanawianie limitów to indywidualna sprawa i przy takich sprawach w ogóle nie powinna być brana pod uwagę.
Powiem tak. Proszę na YT zobaczyć osobę taka jak Daniel Grzyb. Jego ost odcinek był właśnie wyjazd na Chorwację. Bo musiał TESLE MODEL 3 klientowi zawieść. Nawigacja w aucie pokazuje ile ladowan będziemy mieli oraz na która możemy dojechać. Ustawił na Googlach Map trasę i różnica była chyba cos ok 35 min. Ładowarki szybkie gdzie Tesla w 4 min naładuje akumulator na 100 km to jest OK. Natomiast te wolniejsze robią to w ok 10 min. Zrobił 4 przystanki gdzie jeden to przymus na jedzenie.
ZRÓBMY 5 DZIECI KAŻDE GENERUJE 500 XDDDDDDDDDDDDD
Jakbyś dostał kilkanaście tysięcy, to też byś takie głupoty przed kamerą gadał 😂😂😂
no tak, jak odcinek nie obiektywny, to ja też nie będę obiektywny, bo po co udawać mądrego "zamiast 12 h to 24h do Chorwacji""!!!! 🤦♂️🤦♂️🤦♂️🤦♂️ jedź swoim clio chłopie i nie zaśmiecaj świat swoją gl....
To jest takie porównanie .....jestem dziennikarzem i przez większość roku używam aut z parku prasowego .....a prywatny mam do innych celów. Obojętnie jakie są wyliczania czy na korzyść elektryka czy spalinówki to się nigdy nie spina z prostej przyczyny...każdy ma inne potrzeby...tak jak jeden woli Suva a drugi kombi , jedne pracuje na etacie a drugi prowadzi swój biznes. Jedne jedzie na wakacje służbowym a inny jedzie prywatnym.....Na dzień dzisiejszy technologia aut elenktycznych ni jak się ma do infrastruktury ....tak jak parę lat temu bogaty chcąc się pokazać kupował SUV ...a potem reszta kupuje qashqai i SUV nie jest już wyznacznikiem prestiżu....bo teraz prestiż to elektryk .....i kij ze zimą ogrzewanie siada i modlisz się żeby dojechać do najbliższej ładowarki. Tak jak marketing wymyślił SUV i wmówił większości ze to jest ok ,tak teraz na siłe wmawiają ci ze masz jeździć elektrykiem . Choćbyście nie wiem jak liczyli i ile tabelek w excelu wychodziła......na dzień dzisiejszy się to nie spina ekonomicznie i pod żadnym względem.... :)
🤷♂️
Proszę zrób drugą częśc tego filmu dla osób prywatnych co nie mają firm i kupują nowe auto za gotówkę co 6-8 lat.
1. paliwo po 8zł
2. prąd bez nocnej taryfy bo nie każdy ma
3. policz wykup
4. policz zakup za gotówkę (ja kupuje nowe auta za gotówkę, 4 sztuki tak kupiłem w swoim życiu, potem sprzedaje i mam wkład na nowe)
Jak nie masz taryfy nocnej to se kurła zmień. 🤣
@@jacek2929 A jak nie masz domu to weź sobie kredyt i kup 🫠
@@924Tomek ja akurat sam wybudowałem bez kredytu. Ale nie kazdy jest pracowity. Nie wiem co poradzić śmierdzącym leniom z grupy "dej mi".
Dom jednorodzinny to praca na codzień na pół etatu.
@@jacek2929 oj biedaku, mam mieszkanko w centrum Wroclawia i w zyciu miasta nie opuszcze mimo ze mieszkanie warte tyle co 200 metrowy dom pod Wrockiem
@@krzkpl1 to tak jakby się chwali ze jest się alkoholikiem. Twoj wybór. 🤣
Mam firmę i dużo dzieci (patologia dla wielu 2+3). I jestem w połowie filmu. Tak naprawdę wybiorę diselka. Bo mój superb 190koni spala średnio 6litrów. A serwis to ściema niesamowita. A i z tego powodu że brak dochodowego, bo kto mógł uciekł w ryczałt. To kupuje samochód z maksymalną wpłatą aby VAT zdjąć. Każdy ma inną firmę.ale samochód ma pracować i czasami dać przyjemność z jazdy. A i bak do pełna zasięg 1100km
Dokładnie wystarczy założyć, że elektryk będzie w połowie ładowany na szybkich ładowarkach i z 5 tyś robi się 12 tys więcej kosztów. Wtedy elektryk będzie o 10 tys droższy. No i to co piszesz ponad 1 tys km zasięgu w dieslu i 1/3 w elektryku. Wyobraź sobie, że jedziesz elektrykiem do Chorwacji.
@@dladam7434 do Chorwacji latam, elektryk to moda. Kto wie co będzie. Ale tir na prąd, albo handlowiec. Niet
@@dladam7434 jestem elektrykiem w Chorwacji właśnie 🤣
Banda dziadków w komentarzach 🤣
I zajmuj czas trójce dzieci podczas dwóch godzin ładowania :D to potężny koszt :P
@Menefe 1 3 ładowania w trasie
2x po 40 minut i raz 15
Wyjazd okolice żywca ladowanie w Bratyslawie, ladowanie 15 min na początku CRO, ladowanie w zagrzebiu (bezplatne).
1. Czy elektryki mogą targać przyczepki ? 2. O ile wzrasta zużycie energii lub zmniejsza zasięg w elektrykach z pełnym obciążeniem i jak to wygląda w porównaniu do spalinowych silników?
Już nawet hybrydy nie mogą, przyklad Lexus ES, Toyota Camry. Porażka, nawet se skutera na wodę nie zaciągnięsz.
Dolicz kwotę wykupu i masz dalej -40tys na korzyść benzyny.
Dolicz również spadek wartości i fakt że czym starszy elektryk ciężej sprzedać. I odwrotnie, czym starsza benzyna tym łatwiej.
Popełnię trzeci komentarz :
Czytając inne, poprosimy bardziej obiektywny test KOWALSKIEGO
Kupuję auto za gotówkę, nie mam firmy, mieszkam w bloku więc każde tankowanie robię na mieście. Typowa Polska rodzina to 2+2, więc doliczycie tylko upust 18 tys.
Przy typowym Kowalskim po 4 latach chłop będzie miał kupę szmalu w kieszeni jeżdżąc spalinówka, ten szmal styknie mu na kolejne 3 lata jeżdżenia. A jak Kowlaski nie ma dzieci to ma 5 lat jazdy więcej w tej samej kwocie :) Nie wspominając o fakcie spędzenia bardzo długich dni przez te 4 lata na tankowaniu prądu na mieście. Czas ten mógłby poświęcić czemuś innemu.
Czemu tak ? Bo tak wygląda statystyczny Polak.
Statystyczny kupujący auto nowe wygląda jednak nieco inaczej, ale masz rację - przygotujemy też taki test.
@@CaroSeria super :) O ile pięknie to wyglądało przy optymistycznych założeniach, to ciekawe jak by wyglądały te koszty bez karty dużej rodziny ani własnego domu z panelami. Tylko zwykły Kowalski mieszkający w bloku. I nawet jeśli "tankowanie" elektryka wyszłoby taniej, to po jakim czasie zwróciłaby się różnica ceny przy zakupie. Wiem, że to ciężko wyliczyć, ale uwzględnić też niematerialne koszty związane z szukaniem dostępnej ładowarki, czekaniem na naładowanie żeby wrócić do domu itp. Przykładowo: kończę pracę o 16, z zatankowaniem benzyny, jestem w domu o 17.
Teraz EV. Kończę o 16, muszę naładować elektryka. Wrócę ma kolację? :P
Panie skoro 80% nowych aut kupują firmy a większość z nich jest w leasingu. Nie mówi że tak wygląda statystyczny Polak. To jest nisza.
Statystyczny polak kupuje używkę, a uzywany elektryk po kilku latach będzie na śmietnik już 😅
@@CaroSeria może WFS ma w ofercie Audi e-tron GT? Pojedźcie nim na jakieś ionity i sprawdźcie jak się długo ładuje na takiej 250kW ładowarce
Czyli wychodzi na to, że przy pomyślnych wiatrach (i dużej rodzinie) koszt użytkowania takich aut wychodzi praktycznie taki sam. Tylko że w dalszym ciągu, w spalinówkę wsiadam i jadę nawet 1000km bez tankowania a jak juz muszę zatankowac to mi to zajmuje 5 minut a nie godzinę. Te auta może i mają sens ale tylko jako drugie auto w koło komina.
Miło że słuchacie propozycji. Biorę się za oglądanie :)
wole zapłacic wiecej za paliwo i miec swiety spokój nie bawic sie w tracenie czasu na ladowarkach , i zadne wyliczenia mnie nie przekonaja po miescie latam hulajnoga i pelne ladowanie kosztuje mnie okolo 90gr .a jak mam jechac w trase to w zyciu nie elektryk ( dla malkontentow tak w zime tez da sie latac hulajka i o dziwo maja opony zimowe :)
wole podłączyć sobie auto w domu na noc niż tracić czas na stacjach benzynowych i u mechaników. Jak zostawiasz auto na serwisy olejowe to już tego czasu nie liczysz.
@@FullThrottle2 umawiam sie. 30 min i gotowe a w wiekszosci robie sam :) jak mam chwile typu klocki tarcze oleje filtry
@@dariotry7966 w 30 min wymieniasz rozrząd, olej w skrzyni, czyścisz dpfa, wymieniasz tarcze klocki, poduszkę pod silnikiem, wtryski i masę innych tematów które mogą ci paść w tradycyjnym (także nowym) aucie? 90% użytkowaników aut nawet nie wie co się dzieje z ich autem tylko jak szarpie albo tłucze umawiają się do mechanika a ten w pierwszej kolejności musi sprawdzić o co chodzi następnie zamówć części i dopiero działa. Rozumiem, że Ty jedziesz do mechanika mówisz, że lewe lusterko ci wpada w wibracje po włączeniu klimy a mechanik mówi, że to prawa poduszka silnika po czym wyjmuje ją z kapelusza i ogrania temat w 30 min?
11:00 to już bardziej realne by było przejechanie 100km ze stała prędkością i w tedy wyliczyć a nie fabryczne dane, tym bardziej że w elektryku to już te specyfikacje to jakiś Jan Brzechwa pisał.
Ciekawe jest też to w kontekście tego filmiku, że w Polsce sprzedało się około 450000 nowych aut osobowych w 2021, czyli około 90000 osób ,niebędących firmami, w Polsce było stać na zakup nowego auta. Idąc drogowskazem powyższego filmy to optymistycznie gdyby przedsiębiorcy zachowali sie ekologicznie, przeliczyli jak Caroseria to co roku mielibyśmy rejestrowanych ok. 360 tys. Elektryków rocznie. Ale chyba nie mamy bo: ich tyle nie ma, bo przedsiębiorcy potrafią w inną matematykę niż Caroseria, bo spalinowe są fajniejsze;)
nieukrywajmy, największe zakupy robią wielkie firmy swoim przedstawicielom. Teraz powiedz przedstawicielowi że ma ładować samochód ze swojego gniazdka- jak to rozliczyć? Płacić mu rachunki, na jakiej podstawie? Jak dorzucisz do wynagrodzenia to to podlega ozusowaniu, opitowaniu. Z resztą to samo z przedsiębiorcą- nie wszyscy mają firmę tam gdzie mieszkają. Faktura za prąd firmowy przychodzi do firmy nie do domu, tankując w domu podnosisz rachunki za prąd w domu a nie w Twojej działalności. A ładowarka też darmowa nie jest. Matematyka Caroserii poszła trochę na skróty.
Wyleczyłem się już z leasingów, rat itp. Jak mnie stać to kupuję a jak mnie nie stać to nie kupuję.
Zdroworozsądkowe podejście. Gratz :)
Witam
Piękna analiza, a w niedalekiej przyszłości elektryczność wzrośnie na przykład o 500%. Teraz już powinno was oświecić, dla kogo budowane są te wszystkie ścieżki rowerowe. Pozdro
Rower przyszłością motoryzacji!
@@CaroSeria w szczególności jak mam 90 km do pracy. Dzieci zobaczą mnie na wakacje...
Nie wzrośnie za dużo. Już jest drogo dla przeciętnego wyborcy pisu.
Poza tym wejdą nowe rozwiązania jak np wodór jako magazyn energii i ci co mają panele będą niezależni od sieci i ładowali swoje elektryki
Pamiętajmy o wzroście inflacji stóp i rat proporcjonalnie wyższa rata wzrośnie więcej a mi wzrasta od trzech miesięcy . Mało kto spełni warunki otrzymania 27 tys. Zdecydujmy się dla kogo te kwoty liczymy dla firmy czy dla osoby prywatnej i dodajmy że tzw dużych rodzin nie jest dużo. Wg konfiguratora najtańszy Tiguan 1,5 tsi Dsg kosztuje faktycznie 144990 natomiast id4 zaczyna sie 207770. Kolejna sprawa trzeba mieszkać w domku i poczekać aż darmowe panele spadną na dach.
Z przyjemnością kupię auto elektryczne. Tak poważnie. Nie mogę się doczekać wymiany. Koszty absolutnie rzecz drugorzędna bo dla mnie to zakup na alta. Jest tylko jedno małe ALE. Zasięg. Dopóki standardem nie będzie 1000km na jednym ładowaniu i czas ładowania rzędu 30min nie dłuższy (i bez kolejek na 2h do ładowarek) nie ma to dla mnie sensu :(
serio przejeżdżasz 1000 km dziennie? Bo rano przecież masz znów pełny zasięg do dyspozycji. Tak na prawdę 250 km realnego zasięgu dziennie wystarczy 80% ludzkości. Szybkie ładowarki już są na trasach i ładowanie od 10% do 80% dla nowych elektryków trwa właśnie do 30 minut. Jedynie szybkich ładowarek powinno być więcej - na Zachodzie już są, a w Polsce w sumie to co roku przybywa ich ogromna liczba, więc jest prawie dobrze.
Dla takich klientów są pociągi
Teraz proszę o podobne porównanie hybrydy Toyota (lub Lexus, wiemy że je lubicie ;-) zakupionej w całości za własne pieniądze z samochodem elektryczym podobnej klasy :)
nikogo nie obchodzą hybrydy toyoty...
@@Tomasz_St Jakuba obchodzą. Więc nie nikogo. ;-)
@@Tomasz_St dlatego to najbardziej popularna marka 🤣 Tak wasnie ich nie obchodzą
Hybrydy Toyoty obchodzą tylko agencję marketingową która wzięła kasę za wypisywanie tego spamu po internecie
@@jareknowak1299 jakiego spamu? Napęd Toyoty to wg mnie majstersztyk, tu nie rozumiem negatywnych opinii o e-cvt, świetnie to jeździ, choć rzeczywiście jest to raczej napęd dla spokojnych kierowców, tym z zacięciem sportowym się nie spodoba :-)
Tylko Panie Bąku, jedna rzecz, czas. Ok przez 4 lata oszczędzamy 3 tys złotych co na miesiąc daje 62.5 zł ale czas ładowania robi niestety wielki minus przy elektryku a nie oszukujmy się, czas jest teraz na wagę złota. Ale przyznaje rację na końcu odcinka. Ten odcinek to był test i pokazanie roznicy w kosztach i szanuje za szczerość ze współpracą z Volkswagenem. Myślę że jeszcze musi dużo wody upłynąć żeby infrastruktura pozwoliła zwykłym zjadaczom chleba na poruszanie się tylko elektrykiem.
Zawsze powtarzamy, ze elektryk nie jest dla każdego. Najlepiej drugie auto w rodzinie i jak ma się własny garaż albo źródło prądu. Odcinek miał tylko pokazać, ze w perspektywie 3-4 lat elektryk przy pewnych założeniach się opłaca. Nie jest tak, jak niektórzy twierdzą, ze jest 50 proc. droższy od benzyny
@@CaroSeria myślę że własny garaż i źródło prądu 3-fazowego to takie "must have" przy posiadaniu elektryka. No tak, przyznaje racje z drugą częścią komentarza. Sam kupiłbym elektryka na jazdy żony do miasta czyli ok. 7 km w jedną stronę. Na takie wypady jest on wyśmienity. Zwłaszcza zimą.
Ile lat masz elektryka? Ile godzi straciłeś? Jak często się ładujesz w trasie? Nic nie wiesz. Dłuższe trasy takim id 4 zeby się ładować to kusi być grubo ponad 400 km, czyli z gór nad morze. Ile razy w roku tak pojedziesz? Podpoiwien Ci - raz góra dwa. Czy na trasie 600 km nie robisz nigdy postoju? Cala rodzina nie robi siku ani się ruszyć nie może bo ciśniesz rekord trasy? Pisze, bo od 4 lat mam tylko EV, jeżdżę nad morze, a przystanki są dłuższe niż ładowania bo zeby coś zjeść i dzieciaki ogarnąć to więcej czasu niż auto tego potrzebuje.
@@miloszenko regularnie co 3 miesiące jeżdżę do Warszawy z rodziną w odwiedziny do rodziny. Trasa Ok. 380 km z domu do domu. Prędkość Ok 160-170 km na godzinę na autostradzie. Tak więc elektrykiem nie zrobię tej trasy bez przystanku a dieselem beż problemu. Jadę bez przystanku bo dla mnie liczy się czas. 3-3.5 godziny jazdy każdy wytrzyma w trasie a tyle zajmuje mi dojazd spod poznania do Warszawy za Wisłę. Tak więc mam z tyłu głowy że po pierwsze elektrykiem nie pojadę Tak szybko, a nawet jeśli to zasięgu będę miał 150-200 km, no ok góra 250 a po drugie stracę czas w trasie na ładowanie a tak mój dieselek zatankowany do pełna pod Poznaniem starczy mi na trasę w tą i sprowtem. Tak więc coś tam wiem. Pozdrawiam i mniej spięcia 4 liter 😃
@@Maciejo878 no to trzeba Ci zabrać prawo jazdy a nie szukać argumentów na auto benzynowe.
Tylko, że jak biorę auto do firmy i ładuję je w firmie to koszty są inne. Obecnie za prąd w taryfie firmowej C11 (e.on) przy umowie na 26kW płacę 1.47 zł + VAT za 1kWh (bez opłat abonamentowych, ale te i tak ponoszę). Liczyłem ostatnio dla BMW 4 vs i4 i się nie spina podobnie jak Mercedes E vs EQE.
Ja w C11 płacę 32 gr netto/1kwh
Porównaj golfa 2.0 TDI vs elektryk nowe. Koszt jazdy. Ładowanie w garażu w bloku vs tankowanie na stacji. Plus uciążliwości małego zasięgu.
Jeśli planujesz kupić elektryka i chcesz samego siebie oszukać, że to się opłaca, to koniecznie obejrzyj ten film ;-)
w punkt!
A ja tam bym chciał elektryka, jestem już trochę zmęczony dbaniem o auta spalinowe. A to wymiany oleju z filtrem, a to czyszczenie układu wtryskowego, co 2-3 tygodnie dopalanie dpfa, chłodzenie turbiny przed wyłączeniem silnika, spuszczanie wody z odstojnika filtra paliwa przed zimą, a to ciągłe problemy z egr, świecami żarowymi. Trzeba pamiętać o pasku rozrządu, pasku osprzętu, pamiętać o pompie wody. Miliony uszczelek, oringów, miliony wycieków, które wymagają rozebrania połowy auta. Kiedyś mnie to cieszyło, dbałem bo lubiłem, teraz robię to bo muszę.
I elektryk ma sens przy fotowoltaice, jeśli mamy trochę nadprodukcji. Zostaje mi jakieś 1000kwh rocznie, co przy zużyciu 20kwh/100km starego e-golfa dałoby 5000km "za darmo". Nawet ładowałbym w dni wolne, by brało prosto z paneli za dnia, a nie nocą z sieci. Biorąc pod uwagę że robię 24km dziennie swoim pojazdem, byłoby to idealne rozwiązanie. Ale stare egolfy podrożały, 80k zł za gruza ze zużytą baterią dającą realnie 110km zasięgu latem, 70km zimą, to kpina.
Jak się ma chłodzenie turbiny do działania START/STOP które wyłącza nam silnik np. na czerwonym?
Czyli po tym co mówiłeś w samochodzie to praktycznie nikt nie kwalifikuje się do tej dopłaty 27000 zł 😅
Jak nikt. Każdy samozatrudniony robiący więcej niż 15000 km rocznie.
@@mako34lkj Z kartą kurwa dużej rodziny.
@@Doctorrek ja prdl. Nie. Karta dużej rodziny daje taką dopłatę na zakup prywatny a przy zakupie na firmę deklarujesz przebieg. Możesz mi powiedzieć jak firma ma mieć dużą rodzinę? Lol.
Jakoś nikt nigdy nie mówi o stracie czasu potrzebnym do naładowania. Przejedźcie się ze Sląska nad morze w "delegację" lub na wakacje do jakiegoś zadupia, gdzie nie ma ładowarki, np Stegna. Po drodze przynajmniej jedno pełne ładowanie, ile h na to? A "duża rodzina" dostaje amby w tym czasie. Udało sie dojechać, jeździsz na wycieczki też po miejscowościach, gdzie nie ma ładowarek. Co pozostaje? Co 2-3 dni jeździć do Gdańska 40 km na parę godzin, uj wie po co i ładować ten badziew. Nawet gdy mieszkasz w bloku, a do stacji ładowania masz 1 km, to co dygasz z buta co 2-3 dni zostawiając tam auto do ładowania? Oczywiście pod warunkiem, że jest wolna ładowarka, bo inaczej to jeździsz w tą i z powrotem sprawdzając czy już jest wolne miejsce. Polska infrastruktura z ładowarkami, a przede wszystkim czas ładowania akumulatorów w żadnym stopniu nie nadaje się do tego aby elektryki brać na poważnie. Użytkowanie wyjdzie taniej? Zapłacisz więcej za lekarzy, bo szlag cię będzie trafiał :D
W sedno - dodatkowo chyba większość nie jest świadoma, że za chwilę cena prądu będzie od 2 do 3 razy wyższa niż dotychczas.
Ostatnio czytałem wróżby ze szwedzkich fusów ze według różnych analiz ceny elektryków będą na poziomie aut spalinowych już w 2025. Wtedy pewnie elektryczność zdrożeje, tak jak to było kiedyś z dieslem.
Będą. Już spalinowe drożeją i gonią EV.
Koncerny samochodowe podwyższają ceny dokładnie o dopłaty rządowe, a do elektryka bogatemu z domem dopłaci sąsiad z spalinowym albo i bez samochodu, brawo.
A cena wykupu ??? Pominął Pan ważną kwestię. Proszę dołączyć tę informację w przypiętym komentarzu, bo tak to wyliczenia NIC nie wnoszą !!!
Druga kwestia - co z dopłatą do elektryka jeżeli NIE przejadę w ciągu roku deklarowanych 15.000 km?
Jak ktoś bierze samochód z niską ratą to raczej nie zakłada wykupu bo się to po prostu nie opłaca. Opcja niskiej raty jest zawsze wyższa licząc sumaryczne koszty leasingu. Np 102% wartości vs 112%.
@@hajerprzodowy133 Ja się nie pytam czy się opłaca wykup, tylko ile to kosztuje - czytaj - jak VW wycenia spadek wartości obu samochodów już na starcie. Jeżeli miałbym drążyć o opłacalności, to od paliwa odliczam VAT a od prądu ... raczej nie. A prywatna osoba raczej chce wykupić samochód. Trochę naciągany "niezależny" materiał sponsorowany 🥴
@@hajerprzodowy133 leasing 102% w obecnych czasach, brokerzy na audi q7 mają leasing 126% na 4 lata przy wpłacie i wykupie 20%
To może ułatwię tak bez rat, dofinansowań i sztuczek. Po prostu mam pieniądze i chcę auto:
Benzyniak: 145 tys. (zakup) + 3 tys. (serwis) + 39 tys. (paliwo) = 187 tys.
Elektryk: 203 tys. (zakup) + 1,3 tys. (serwis) + 9,8 tys. (paliwo) = 214 tys.
Za samą różnicę w cenie zakupu (58 tys. zł) mogę przy tej optymistycznej cenie 7zł/l kupić paliwa na przejechanie nim 120 tys. km...
Czyli mogę nim 3 razy okrążyć Ziemię i to po równiku 0 stopni.
Ale ile czasu zaoszczędzonego na buspasach!
@@CaroSeria zaoszczędzony czas na buspasach nawet nie zbliży się do poświęconego na ładowarkach
Brawo, obliczenia dla Kowalskiego :). Elektryk jest totalnie nieopłacalny.
A zauważ jeszcze że jak mieszkasz w bloku z parkingiem pod chmurką to ni groma nie zatankujesz auta z gniazdka. Więc zawsze tankujesz na mieście za cenę 2 zł/KWH
Carosieria przyjęła do obliczeń idealne warunki
@@CaroSeria W Rybniku? Zero. W Jastrzębiu? Zero. W Żorach? Zero. W Wodzisławiu? Zero. W Pszczynie? Zero. W Mikołowie? Zero. W Bielsku Białej? Zero. W aglomeracji Katowickiej? Zero. W Raciborzu? Zero. W Kędzierzynie? Zero. We wszystkich wsiach pomiędzy tymi miastami - czyli w promieniu 100 km od mojego domu? Zero. Pomijam mieszkanie w bloku i dwie ładowarki w mieście - żadna przy jakimś użytecznym sklepie lub urzędzie. Ot, taka polska rzeczywistość. Jastrzębie-Zdrój pozdrawia Kraków i okolice ;)
Tyle że przy sprzedaży ten elektryk będzie dużo więcej warty. Tego już pod uwagę nie bierzesz.
A odliczenie vatu i dochodowego z paliwa? Bo z pradu domowego chyba sie nie odliczy, a przy ladowarkach w miescie juz tak?
Ogólnie jak sam liczyłem jakoś podobne auta, właśnie coś pokrojuu Skody Enyaq i jakiegos Karoqa, to dużym zyskiem w przypadku Enyaqa jest to, że auto będzie po prostu więcej warte.
Juz po ujęciu wszystkich kosztów, zakupu, ulg, itd. realnie drożej o jakieś 30 tyś wychodził elektryk, ale w wyniku utraty wartości, taki Karoq będzie wart ok. 80-90tys brutto, a Enyaq na poziomie 140-150 tys zl
@@Kasetowy Skąd założenie, ze auto będzie więcej warte? Kupując używanego elektryka masz mniejszą pojemność baterii, brak dopłaty rządowej, ryzyko takie, ze o ile 4-5 letnie kupisz i trochę pojeździsz to jak bedziesz chciał je sprzedać kolejnej osobie po kolejnych 4-5 latach to wybacz, ale 10 letni elektryk może być już warty tylko ułamek kwoty początkowej, a tradycyjne auto 10 letnie nadal znajdzie nabywcę.
to już możesz zrobić we własnym zakresie, bo film już wystarczająco pokazał że elektryk się opłaca
@@924Tomek idziemy w kierunku, gdzie obsługa auta spalinowego będzie coraz droższa. Zresztą już możemy sprawdzić jak 3-4 letnie elektryki trzymają cene. Generalnie jest utrata na wartości, zgoda. Nie są to jednak jakieś drastyczne straty, a przynajmniej nie takie aby elektryk stracił więcej niż 50% wartości.
Zresztą auta spalinowe używane po 4 latach też tracą znacznie wartość. I o ile ktoś kupił auto przed podwyżkami to może się cieszyć, o tyle tempo utraty wartości jest podobne. Druga sprawa to kwestia zużycia, no ale to jak przy każdym aucie
obecnie przy 7 zł VATu jest 8% czyli 0,5zł, w trasie natomiast na prądzie masz tak samo łatwo odliczalny VAT. w domu ładując w nocy przepada 7,5 gr choc to tez można odliczyć tylko trzeba niepodważalnie stwierdzić jaka część faktury to energia do auta, nawet chyba są na to interpretacje
Niestety przy dzisiejszych stopach procentowych leasing opłaca się już tylko firmom i osobom rozliczającym VAT. Po zmianach podatkowych wiele działalności gospodarczych przeszło na ryczałt (wtedy leasing to tez tylko nabijanie kieszeni banku). Założenia wyliczeń jak najbardziej słuszne, ale wydaje mi się, że mające coraz mniejszą reprezentacje.
Tylko najlepiej zarabiający przeszli na ryczałt. Wszyscy na podatku liniowym i skali nadal mogą wliczać do 150k w koszty działalności - a dla aut elektrycznych do 225k.
Leasing to i możliwość większego wliczenia w koszty, ale też forma kredytu. Nie każdy ma gotówkę na nowe drogie auto.
@@pedrotravalero4605 jacy najlepiej zarabiający? Wiesz ile DG może mieć teraz ryczałt? Dużo :) Najlepiej zarabiający maja spółki zoo albo akcyjne, bo na ryczałcie masz limit przychodów 918k na rok
@@groundhoppingwlkp3622 Najlepiej zarabiający jednoosobowi przedsiębiorcy. Tacy którzy przeszli na ryczałt. Wielu średniaków zostało na liniowce.
Szefie to tak to nie działa!. Może jeszcze dodać zakaz wjazdu do miast. Zakaz w ogóle jazdy spalinowką....nie można porównać serwis elektryka ze spalinówką ! . Np. facet w Hiszpanii najechał na coś na autostradzie i prawie urwał złącze kabli od spodu - cena 26000$ - Tesla 3LR miała 700km przejechane
Nie chce nikogo obrażać, czy porównywać ale jak bym słuchał kogoś z obecnego rządu, to się nazywa kreatywna księgowość!!! Tak przeliczać, tak podawać by wyszło na korzyść elektryka. A co jak nie ma się firmy? Nie ma karty dużej rodzinki? Dlaczego nie jest to wyliczone dla zwykłego Kowalskiego. Jedynie co to po 48 miesiącach wydajemy 140 tys i nawet nie mamy samochodu bo wykup nie został policzony.
Wszyscy dziennikarze, ekolodzy, koncerny itd namawiają nas a wręcz zmuszają by uzależnić od aut elektrycznych a za kilka lat cena prądu będzie xx razy większa. Przy obecnych temperaturach już się mówi, że mogą pojawić się problemy z dostarczeniem prądu.
Reasumując, im więcej będzie aut elektrycznych tym będzie trzeba go wyprodukować czyli np w Polsce spalać węgiel który jest obecnie bardzo drogi i zanieczyszcza środowisko.
Przyszłością jest wodór trzeba tylko dopracować jego tankowanie.
Nie w Polsce spalać węgiel tylko przez tych co najbardziej krzyczeli że węgiel jest Bee , jak Niemcy , Holandia , Francja i dołącza do nich cała reszta i modlą się do boga żeby tylko tego węgla nie zabrakło. Już nikomu nie przeszkadza CO2 i inne pierdoły . Najwięcej krzycząca , owiatrakowana i opanelowana Holandia zniosła wszystkie limity na kotłowanie węglem i hajcuje tylko siwy dym się kłębi. I gdzie ta ekologia ?
Pytanie kto z nas ma kartę dużej rodziny i przy okazji zarobki takie aby było stać na spłatę rat i utrzymanie sporej rodziny 2% rodaków ? ludzie są coraz bardziej wygodni nikt nie chce mieć dużo dzieci , bo potrzebują sporo uwagi i cierpliwości
Druga sprawa jak wyglądają koszty OC ponoć elektryki są bardzo drogie ?
Trzecia sprawa mówienie że jeżeli masz fotowoltaike ładujesz za darmo to nie do końca prawda trzeba wziąć pod uwagę zużycie samego domu + nowego samochodu (elektryka ) instalacja musi być odpowiednio duża aby pokryła zapotrzebowanie co też nie jest tanią sprawą taka instalacja 9kw pół roku temu kosztowała 34k więc nie jest to mało
Czwarta sprawa co trzeba mieć gdzieś tam z tyłu głowy elektryki najlepiej sprawdzają się w mieście na krótkich trasach a gdzie najłatwiej zaliczyć jakąś stłuczkę ? mi się wydaję że właśnie w mieście a nie muszę przypominać jak kosmicznie wysokie są ceny napraw elektryków już nie wspominam o koszcie wymiany akumulatorów które mogą oberwać ale o zwykłej naprawie blacharskiej ...
Ostatnio Pertyn ględził o ID.5 że waży na pusto 2300 kg i podczas testu rozwalił opony. I nie jest to odosobniony przypadek bo producenci na opony zalecają osobne ubezpieczenie dla elektryków 😁
Bąku ale tu jest jeszcze jeden problem. Mianowicie samochody elektryczne miały stanieć do poziomu spalinówek ;) Niestety wszystko to poszło w drugą stronę, czyli spalinowe doganiają elektryki w cenach.
True, ale to już „zbieg okoliczności”. Najpierw COVID, teraz wojna. Dekadę temu Mitsu iMiev kosztowało tyle, co dzisiaj pełnowymiarowy elektryk z zasięgiem ca. 400-500 km 🤷♂️
Nadal do dupy wyliczenia, ile jest osób w statucie wielkiej rodziny.
Więc jest to reklama z której nic nie wynika, ale ileś osób da się nabrać i poleci do salonu a potem płacz będzie
@@paolciapaolcia7404 ale obejrzałeś ze zrozumieniem, czy piszesz żeby sobie popisać? Wyższa dopłata jest też dla firm, wtedy nie trzeba mieć ani jednego dziecka. A 70-80 proc. nowych aut w PL rejestruje się własnie na firmy i JDG.
@@CaroSeria tak wiem, było też że status dużej rodziny też ma takie przywileje, ja się nie czepiam tylko pomyślmy ją teraz ludzie zaczną kupować elektryki to dlaczego w tej wycenie nie było mowy o baterii która też ma swoją żywotność a i wymiana to dość spory koszt. A gdzie jeszcze jest o szkodliwości dla środowiska podczas produkcji a potem utylizacji takiej baterii. Powinno się wszystko brać pod uwagę. Po prostu rzadzocy i producenci robią nas w wała z tą elekryfikacja w motoryzacji.
@@paolciapaolcia7404 z tymi bateriami to bzdura, będzie o tym odcinek. A auta spalinowe tez mają „swoją żywotność” i też trzeba je utylizować. To jest dokładnie jak z tym „prądem z węgla”. Żeby benzynę wyprodukować tez trzeba ją rafinować. Świat nie jest czarno-biały, jak chciałby minister Czarnek 🤷♂️😂
Witam serdecznie.
Zwracam uwagę, że wyliczenia nie dotyczą mieszkańców bloków i kamienic, którzy nie mają możliwości doładowania z gniazdka, które i tak ładuje średnio 1500 więc naładowanie standardowej 60ki trwa 40 godzin. ( Chyba, że ktoś ma siłę i specjalną ładowarkę) Wracając do meritum: 17kw ( czyli jazda tylko po mieście bez wyjazdu na autostradę gdzie spalanie wynosi skromne 30-35kw) *3,5zł (szybka ładowarka) to 59,5zł czyli ponad 20% więcej. Pozdrawiam
Ale dla osoby, która prowadzi biznes i jeździ autem min 40 tyś rocznie , to już elektryk chyba nie ma sensu. Nie wyobrażam sobie jeździć np. w zimę do Klientów na drugi koniec Polski , albo na Słowację , Wegry , Czechy ... To ma sens jak ktoś jeździ w promieniu 200 km . Tak mi się przynajmniej wydaje , ale doświadcznia nie mam :)
jak ktoś jeździ po klientach w promieniu 200-300 km to mu się ładnie spina bo ta jazda wychodzi mu rocznie 40-60 tyś km
(18 dni roboczych w 12 miesiecy)
Świetny odcinek.. sam jeżdżę id.3 i robię 35 tysięcy rocznie( dziennie robie kolo 200km), ładuje się tylko w pracy gdzie mogę ładować się za darmo, taki bonus od firmy..tylko kilka razy musiałem doładowywać się w trasie, gdy chciałem w weekend odwiedzić rodzinę.. auto mam dokładnie rok, 35 tysięcy zrobione, na ładowanie wydałem jakieś 200 złotych..
Mimo to, ciężko jest mi przekonać ludzi, że to auto samo się spłaca.. a raz w roku jak potrzebuje pojechać na wakacje to zawsze można wynająć auto na te dwa tygodnie...w ogólnym rozrachunku, wciąż jestem na plusie..
WYPAD, EKOBOYE-TABLETOONANISCI!! staje wam tylko przed obrazkiem teesli?
Panie Bąk a ile procent ludzi w Polsce mieszek na tzw.blokowiskach i jak długi jest najdłuższy przedłużacz ?
Składać przedłużacz można w nieskończoność.
Pewnie tak tylko nie na tym to polega
@@CaroSeria to se składaj 🤣
Oj prosty człowieczku
w domach wielorodzinnych mniej niż 45% , do tego cześć ma domek dla auta czyli garaż (ważne zwłaszcza jak auto jest nowe) .
PS: pozostali muszą zajrzeć do poradnika
1. ELEKTRYK w BLOKU odc. 2 | WPROWADZENIE | METODY na PUNKT ŁADOWANIA | Poradnik | #Bezszelestni
To nie jest zakup auta, ale użyczenie auta od banku, czyli używam i wczuwam się jak by było moje, ale w praktyce jest nie moje. Za nazywanie " moim" muszę płacić co miesięczną ratę i dokąd tak będę robił, będę mógł żyć w tej iluzji.
Najtańsze ID 4 obecnie przy tych parametrach miesięcznie kosztuje 3276 brutto 10% 48 miesiecy. Natomiast najtańszy Tiguan 1865 brutto 10% 48 miesiecy 😉 Bynajmniej tak wychodzi z tego co wpisałem w kalkulacji volkswagena 🙂
"bynajmniej" to nie "przynajmniej"
Bo zapewne kalkulator z VWFS pokazuje już wartość z narzuconą wstępnie prowizją dla instytucji finansującej, ja przeliczając u siebie wyszło mi trochę taniej, ale już bez żadnego limitu kilometrów :)
@@karollo3747 w każdym razie myślę że nie jest aż tak kolorowo jak przedstawia prowadzący 🙂
@@kerarez A to napewno nie. Te produkty często typu VWFS czy Kinto One od Toyoty bardziej działają na zasadach wynajmu niż tradycyjnego leasingu operacyjnego 🙂
Panie Bąk z tymi wyliczeniami to bym uważał, proszę zrobić za rok o tym samym czasie te same wyliczenia jak prąd będzie po 1,7 zł za kWh albo i więcej :) Elektryki to ślepy zaułek motoryzacji i nie ma co tego promować.
Takich marud jak w komentarzach poniżej się nie spodziewałem... Szybkie i poprawne porównanie przy założeniach korzystnych dla auta elektrycznego. Szanuję materiał. Przecież na chwilę obecną tylko przy takich możliwościach czyli dom, głównie miasto, małe przebiegi kupimy elektryka a wszyscy w komentarzach że co z zasięgiem, czasem ładowania. Dla mnie nie było by problemem nawet codzienne podłączenie go do przygotowanego gniazdka na podjeździe przy okazji wysiadania z samochodu do domu.. już wolę takie rozwiązanie niż jazda na stację benzynowe i cała ceremonia z tym związana.
Jeśli dojadę z wielkopolski nad morze bez ładowania samochodem elektrycznym do 100tys zl to myślę że bym się skusił na takie rozwiązanie.
Do tego dochodzi że nie trzeba co dziennie podłączyć do gniazdka te samochody. To głupie gadanie ludzi co nie mają pojęcia o tej technice. Moja kona elektryk ładuje maksymalnie raz na tydzień . Przejadę na jednym ładowaniu 400 km.
@@gregforest1767 WYPAD, EKOBOYE-TABLETOONANISCI!! staje wam tylko przed obrazkiem teesli?
Załozenie ceny energii el. W domu 0.4 zł/kWh ok. ale dzisiaj . Od stycznia 2023 bedzie ok. 0.8 zl/kWh.
W firmie (z gniazdka) juz dzisiaj jest ok. 0.8 zł a bedzie ok. 1.4 zł/kWh.
Prosze przeliczyc przy tych wartosciach a wynik nie będzie już taki atrakcyjny.
Plus wszystkie ograniczenia wynikajace z czasu ładowania elektryka.
Może kolejny odcinek wyliczeń dla droższych modeli bez dopłat? Jaka wtedy wyjdzie różnica?
To jakie auta byś widział?
@@CaroSeria Tesle 3 i BMW 3
@@marcinkoseski1256 dobry pomysł
Najmocniejsza Tesle S lub najmocniejszy Taycan 🥰
@@marcinkoseski1256 przecież te auta kosztują podobnie,.co te VW :)
Wszystko ok.Tylko że gdy wracam po pracy do domu to słoneczko już słabo świeci.Tak więc ładowanie z fotowoltaiki auta to sprawa bardzo dyskusyjna.Chyba że kupujesz baterię z rozbitego innego elektryka i wtedy zaczyna mieć to trochę sensu.Tylko,że wtedy trzeba doliczyć do ceny elektryka kolejne kilkanaście tyś.zł. za ów powerbank.
@CaroSeria kiedy uaktualnienie wyliczeń o nowe ceny prądu ;) ? Liczymy, że pokażesz jak bardzo elektryk jest nieopłacalny w 2023 i 2024 ;)
Bardzo fajne, rzetelnie zrobione wyliczenia. Elektryk jeszcze wciąż się nie opłaca, ale kwestia maksymalnie 3-4 lat, gdzie ta różnica będzie zauważalna. Jeśli oczywiście świat nie pogrąży się w wojnie.
doplata do elektrykow...
gdybys mial chociaz odrobine godnosci to bys powiedzial, ze jest to wyciaganie pieniedzy od najbiedniejszych.
najlepszy komentarz do tej pory
A niby w jaki sposób jest to wyciąganie pieniądze od najbiedniejszych? Najbiedniejsi generalnie nie płacą podatków. "Bogaci" zaś płacą ich całkiem dużo.
Dokładnie. Kilka tysięcy kierowców w kopcących passatach i golfach złoży się na to by jedna zamożna osoba zamiast i tak już ekologicznego 1.5 TSI z GPF, start-stopem i całą tą ekologią wybrała elektryka na węgiel. Trzeba być pie*dolniętym by uwierzyć, że te dopłaty realnie sprzyjają ekologii.
Poza tym zabieranie kasy biednym by dawać zamożnym? To jest chore!
@@hajerprzodowy133kretynów nie sieją, bo sami rosną. i - JAK TY - piszą potem GŁUPOTY w internecie.
bingo!
Jest jeden bardzo ważny argument dyskwalifikujący elektryka na ten moment - zasięg.... wyjazd na wakacje dalej niż 400-500km traci sens bo ilość czasu spędzonego na ładowaniu w trasie nie jest warta tych kilku tysięcy oszczędności, z Katowic nawet do Łeby bym nie zajechał, tracimy komfort poruszania się, oprócz elektryka prawdopodobnie pod domem stoi drugi samochód żony mały benzynowy zwinny do miasta, a tak naprawdę przydał by się trzeci rodzinny na benzyne/ropę na dalsze wypady tylko ile osób stać na to ?
Ale do Łeby?!
Ubezpieczenie odgrywa ogromną role pewnie zależy od modelu ale za Tesle S ubezpieczenia są kilkukrotnie droższe niż spalinówek.
Może dlatego że tesla model s jest cholernie droga?
@@ukaszabecede7536 Nowa kosztuje 169 990 w wersji Plaid
@@adamadamowski9551 euro
Model S jest niepraktyczny w metropolii. Jest zbyt ciężki żeby parkować na chodniku lub na miejscach wyznaczonych w płatnej strefie.
@@tokarp390 tak jak każdy duży suv których jednak pełno w miastach :) to nie ma nic do rzeczy… chyba że ktoś nie umie jeździć
Nie każdy się kwalifikuje na dotację, więc wg mnie jeśli taką uwzględniacie, to powinna być to ta mniejsza a nie najwyższa.
Póki co w samochodzie z napędem spalinowym, nie muszę się martwić o zasięg, bo mogę zatankować w 5 min, co daje duży komfort.
Niech zajdzie potrzeba, że muszę nagle jechać z dzieckiem do lekarza a tu... Bateria pusta i czekasz kilka godzin az się naładuje.
Zimą nie muszę się martwić, że ogrzewanie na max mi skróci dystans w benzyniaku o połowę.
Póki co, najlepszym rozwiązaniem jest hybryda Plug-in
Te Wszystkie wasze kalkulacje są nie warte … Funta Kłaków !😰😅
I jeden i drugi Kosztuje tyle, ile … MA kosztować. Transport jest i będzie, bo … być MUSI.
Obecnie kosztuje tyle, a w przyszłości będzie kosztować tyle ile będzie. I też będzie, bo transport być MUSI.
Wszystko kosztuje i OBOJĘTNIE co będzie to ludzie muszą zarobić i "wyjść na swoje". Jeśli prąd jest tańszy to po jakimś czasie podniosłą cenę za jednostkę aby "wyjść na swoje". Zrobią to producenci prądu i WSZYSCY którzy sa wokoło przy sprzedaży tego prądu. Do tego jeszcze Rządy i tzw. Władza dołoży wam: PODATKI, AKCYZY, LICENCJE, ZEZWOLENIA i jak zwał tak zwał. Bo też maja różne koszta , a chcą nie tylko żyć ale dobrze żyć, a najlepiej to w ogóle LUKSUSOWO. Nikt nie chce zarobić mało. Wszyscy chcą zarobić, a potem chcą zarobić … jeszcze więcej.
Reasumując: to NA JEDNO wychodzi.
Podobnie jak było z żarówkami żarowymi i ich zastąpieniem na energoOszczędne. A teraz na diodowe = jeszcze Oszczędniejsze ! Co rachunki wam zmalały skoro biorą MNIEJ prądu⁉⁉ NIE , rachunki nie zmalały (pomimo mniejszego zużycia) tylko … WZROSŁY.
A za ogrzewanie jak nie było liczników na kaloryferach to rachunki były x. A jak ludzie pozakładali liczniki i zaczęli oszczędzać to co rachunki zmalały ? Nie ?! Wzrosły. a czasem drastycznie. Dlaczego skoro zużycie zmalało ?
I Tak Samo będzie z samochodami.
15:20 największą walutą jest nasz czas, ja tam wole więcej zapłacic i zatankować samochód, a nie czekać 40min-1h aż go naładuję oczywiście jeśli w trasie okaże się ze ładowarka jest nie zajęta.
Warto dodać, że od nowego roku uwolnione zostaną ceny prądu. Podwyżki sięgną nawet 200%-300%. To tez warto wziąć pod uwagę
Po co piszesz głupoty ? Uwolnienie cen prądu nastąpi 1 lipca 2024.
@@adamadamowski9551 to coś zmienia, ekoboyu??
No ma sens elektryk dla przeciętnej rodziny z domkiem i miejscem do ładowania, w leasingu na 4 lata to fakt, ale jak się zastanowimy co się bardziej opłaca jak będzie miało 10 lat I przebieg 200tys km to jednak tiguan lepiej na tym wyjdzie
Ile wyniesie wykup takiego samochodu po 48 miesiącach w tym finansowaniu?
Około 50 proc. w obu przypadkach
I ubezpieczenie GAP.
Jeszcze darmowe parkowanie i jazda buspasem ;-) Poza tym niektóre marki już zrównują ceny samochodów elektrycznych ze spalinowymi, patrz MINI;-)
To teraz poproszę wyliczyć od nowa, bez żadnej dopłaty i tylko ładowanie na ładowarkach publicznych. I tak z ciekawości ile godzin wyniesie mnie podróż z Krakowa do Gdańska. Jak zaraz się okaże ładowanie wcale nie jest dużo tańsze i oprócz tego że 1/4 ceny muszę dołożyć do elektryka, to jeszcze mam sobie jechać po pracy na ładowarkę i pilnować auta przez 2 godziny. No super interes
Warto jeszcze dodać, że w obu przypadkach lepszą ofertę leasingu dostaniemy bezpośrednio w banku a nie w vw financial service 😀
może warto byłoby policzyć te 4 lata prognozą ceny za Kwh w 2023 i kolejnych latach :) tanio już było.
Dokładnie, paliwo już chyba drastycznie nie wzrośnie z 8 zeta, prąd za to będzie rósł co rok i to jest pewne.
Mam dom, więc z ładowaniem samochodu elektrycznego nie byłoby większego problemu. Dopóki jednak infrastruktura dla samochodów elektrycznych nie ulegnie w Polsce diametralnej zmianie, to nikt nie namówi mnie na taki samochód. I to, czy będę oszczędzał, czy dokładał jest całkowicie bez znaczenia. Nie wyobrażam sobie, żebym jadąc na urlop gdzieś na jakiejś zapyziałej stacji benzynowej musiał spędzić kilka godzin tylko dlatego, że albo chwilowo ładowarka nie działa, albo ktoś wbił się tuż przede mną. Mojego stanu wkurwienia absolutnego nie da się przeliczyć na pieniądze :-)
To byłoby w wersji light. Były przypadki odholowania do serwisu, bo klapka się nie otworzyła od wlewu prądu 😀
czyli by mało placić trzeba byc bogatym, szkoda że ecitigo vw ukilił. Chociaz jakby porównać eCitigo do citigo to tak różowo dla elektryka by nie było, zakładając że konwencjonalna wersja miałaby fabryczny gaz :D
Ale nastąpił błąd w przypisaniu kosztów serwisu. Zamienione miejscami samochody...
Generalnie wychodzi 1:1.
To do tego zróbcie porównania:
1. Mieszkaniec bloku vs domu
2. Trasa tymi autami na zakrzaczony mazurskie lub bieszczadzkie
3. Trasa Warszawa-Gdańsk-Łódź-Kraków. Porównajmy czas przejazdu i skomplikowanie logistyki.
Za 2-3 lata, może szala iść w kierunku ev, dziś to jeszcze trochę fanaberia, moda etc...
To nie błąd!
@@CaroSeria Ok. Tylko celowo przeprowadzona akcja propagandowa... No tak, niemiecki koncern...:-}
@@gdx5158 Dziś ruscy w tym lepsi.
@@CaroSeria Ale mieli się od kogo uczyć…. Huncwoty.
A tak na poważnie, to z całej trójki moto@@@@@@a, wasz kanał najbardziej mi podszedł. I humorem, i od razu jasnym, sponsorowanym podejściem.
Dobra, koniec nawilżania kremikiem. Czas spać.
Ps. Czy pan redaktor używa jakiś specjalnych kremów na głowę w takie słońce, czy po męsku stosuje byle co żony gdy ta go przyciśnie o pielęgnacje…?
@@gdx5158 Kremy są dla dziewczyn 😜.
Kupując elektryka na działalność jest tez wyższy limit kwoty, która wrzuca sie w koszty. Dla spalinowki to bodajże 150 tys netto (zależy od tego czy sie płaci 100 czy 50% VAT), dla elektryka chyba 225 tys. W tym przypadku to bez znaczenia, ale jeśli ktoś trochę doposażyli tego Tiguana to wtedy już będzie to zauważalna różnica.
Niestety są to wyliczenia tylko dla posiadaczy domów. Sytuacja będzie skrajnie inna dla mieszkańców bloków, zwłaszcza tych którzy nie mają garaży. Jednak nawet Ci którzy mają miejsce postojowe co raz częściej otrzymują zakaz wjazdu elektrykiem ze względy na możliwość zapalenia się auta
Z tym zapalaniem się auta elektrycznego faktycznie jest dramat. Ja mam w bagażniku wielką gaśnice więc do tej pory jak się pali to jeszcze dałem radę ugasić więc mam nadal cały samochód. Obawiam się że pewnego dnia nie zdążę ugasić albo zapomnę o zakupie kolejnej gaśnicy bo na razie to średnio 2-3 dziennie zużywam. Jest ciężko ale jakoś daję radę...
@@sarin0891 WYPAD, EKOBOYE-TABLETOONANISCI!! staje wam tylko przed obrazkiem teesli?
Benzyna/Diesel jest BEZKONKURENCYJNY !! zrob test krotki urlop 4 dni trasa Gdansk - Zakopane tymi samymi pojazdami ...
i po drodze Suwalki :) caly narod nic nie robi tylko gna znad morze w gory i spowrotem :) ... W wielkanoc jechalem na prad z Pobierowa na Dolny Slask, 366km bez postoju goniac 140 lewym, szybciej sie nie dalo bo to byl ten dzien sztormowy, dachy zrywalo deszcz lal jak z wiadra, 10C.
Gratuluje odwaznym w dzisiejszych czasach wchodzenia w kolejne kredyty przy tych stopach procentowych.
oj z tą fotowoltaiką i z tankowaniem za darmo to był bym ostrozny
Jak już sporo osób w komentarzach zwróciło uwagę porównanie należałoby zrobić uwzględniając pełne kwoty a nie leasingi. Nawet dopłaty ale raczej te niższe bo w pl dzietność spada i chyba poza wsią rzadko są rodziny 2+3 i więcej.
Kolejna kwestia - polecam zapoznanie się z wypowiedzią prezesa stellantis jedna z ostatnich gdzie mówi o kosztach produkcji i tym że bez dopłat i lobbowania elektryków w UE producenci ciągle byliby pod kreską sprzedając elektryki po obecnych cenach. Kiedyś dopłaty się skończą i ceny mocno pójdą w górę. Ale wiadomo leasing załatwi sprawę a osoby prywatne będą jeździć starymi spalinówkami. I nie rozwój technologii nie sprawi że ceny zaczną spadać. Ocenia się że przez dekadę nie ma co się spodziewać przełomu w technologii.
bingo.
Czyli nie ma sensu, bo finalnie wychodzi tyle samo, a dostajemy w zamian wszystkie wady elektryka.
Znaczy wiesz, jak robisz 40k albo nawet 60k rocznie to jest większa przewaga dla elektryka, a wciąż możesz go ładować tylko w nocnej taryfie jak się dobrze zorganizujesz
@@Kamil-td1wy Myślę, że jeżeli robisz 60 tys rocznie, to nie nabijasz tego po mieście, tylko na dłuższych trasach. I wtedy będziesz skazany na ładowarki oraz związaną z nimi stratę czasu. Nie mówiąc już o tym, że pewnie nawet trasę trzeba będzie prowadzić z uwzględnieniem lokalizacji ww. ładowarek.
Nie no, chyba zapominałeś, że po wypadku, albo po 8 latach bateria idzie prosto na śmietnik do jakiejś Afryki.
Ale to chyba na plus bo dzieci tam będą miały co rozebrać na części i może sobie z tego zabawki porobią.
Chciałbym skorzystać z ładowania na nocnej taryfie, niestety "sąsiad z pierwszego" nie chce użyczyć gniazdka, administracja osiedla mówi że przepisy bhp nie zezwalają żeby przedłużacz zwisał z czwartego do ziemi:P(całymi nocami). Kończę pisać głupoty bo trzeba się postarać o kartę "dużej rodziny;) . Dobry materiał... pozdrawiam.
zmień prace weź kredyt kup dom! Proste ? Proste ;)
@@michael4213 i kredyty na fotow., magazyn energii, zmiane taryfy itd. A POTEM SIE POWIEŚ.
Dodatkowe koszty samochodu spalinowego strefę płatnego parkowania w Szczecinie 2880 zł rocznie. Samochód elektryczny jest zwolniony z opłaty strefy płatnego parkowania.
WYPAD, EKOBOYE-TABLETOONANISCI!! staje wam tylko przed obrazkiem teesli?
Gdyby karać śmiercią użytkowników spalinówek, wówczas można by powiedzieć że elektryki ratowałyby życie.
Mam zajebisty biznes plan. Zamontować na stacjach ładowania odkurzacze samochodowe. Pół godziny i fura czysta i naładowana 😄
Cóż... MLM by się nie powstydził takich wyliczeń pod założoną tezę :D Ale generalnie odcinek bardzo fajny! ;)
Racja, beznadziejnie że za cel wzieli sobie udowodnienie, że spalinówka ma jeszcze sens...
@Menefe 1 szczerze mówiąc mam kilku znajomych ktorzy korzystają z elektrykow i nie zauważyłem by nadmiernie zamartwiali się o stan krajowej infrastruktury., nasze elektrownie itp. Po prostu ładują auta i jeżdżą.
@@kanapeczkaaaa kretynów nie sieją, bo sami rosną. i - JAK TY - piszą potem GŁUPOTY w internecie.
@@typerfh kretynów nie sieją, bo sami rosną. i - JAK TY - piszą potem GŁUPOTY w internecie.
Można dodać jeszcze darmowe parkowanie w miastach. Nawet sporadyczne jeżdżenie do centrum może dać oszczędności.
Buspasy dają póki co także sporą oszczędność czasu.
i slonce wschodzi codziennie - TO TEZ OSZCZEDNOSC DLA EV!
Zrobcie odcinek pokazujacy realny zasieg elektryka i czas podrozy z tankowaniem na dlugiej trasie np 1000 km + koszty.
Test elektryka trwałby tydzień :)
Po co skoro Nyland zrobił takich czelendżow masę .
"1000 km challenges
Bjørn Nyland"
Panie Łysy, mieszkam w bloku 20 letnim, na auto mam max 50 tyś. Mam przedłużacz do ładowania samochodu przez okno przepuścić? Co z zasięgiem, gdzie czasami robię w firmie 400km? I najważniejsze, w PL prąd jest z gniazdka i powietrza czy z jakich elektrowni?
No a siłę w domu masz?
@@CaroSeria w boku "siłę" ? Kompletnie nie jesteśmy przygotowani na elektryki. Nie mówię, że są złe. W PL infrastruktura sieci prądowej jest w d.... dalekim poważaniu. Większość ludzi mieszka w nie przystosowanych blokowiskach do ładowania czegokolwiek. A siłę mam na rowerze :) Czuję, że to będzie przyszły rodzaj transportu polaków.
@@krzysztofz39 😂😂😂
@@krzysztofz39 oj tam 😄 będziesz miał ten zapowiedziany milion elektryków 😁 rowery i hulajnogi na prąd
@@sawomirkonieczny7920 już nam drugą Turcję fundują, dziękuję bardzo.
Stłuczka lub wypadek to jest rzecz, której w Twoim wyliczeniu brakuje, a jest bardzo istotna. W leasingu trzeba nadal płacić raty, wyrównać różnicę pomiędzy wypłatą ubezpieczenia a wartością auta, wykupić wrak za podaną przez leasingodawcę kwotę. Co w przypadku elektryka, których się nie naprawia, jest wyrzuceniem pieniędzy w błoto, bo zostajesz z wrakiem za ogromne pieniądze. Warto byłoby wspomnieć czy GAP uchroniłby nas przed tym i czy w przypadku elektryka stawka nie jest przypadkiem dużo wyższa.
Poza tym szkoda, że nie poszerzyłeś tematu wartości rezydualnej po 4 latach. Tiguan zapewne jest bardziej wartościowy, ID4 z uwagi na spadek pojemności baterii lub ich ewentualnej późniejszej wymiany, może nie być warty wykupu.
A czy te dopłaty rzeczywiście są realizowane? Bo znam kilka osób które kupiły elektryka i dopłaty od wielu miesięcy nie widać.
To tak jak z loteria paragonową było.
Calkiem przypadkiem wygrała koleżanka babki która tą loterie wymysliła.
Za szkody wyrządzone obywatelom przez rządzących CaroSeria nie odpowiada.
Tylko pomylił kwotę serwisu w sensie na odwrót. Powiedział że id 4 kosztuje 600zl x 2 a wpisał do tiguana. Czyli co oszukują czy mam wrażenie pomyłki ?
Bardzo fajny film. Super porównanie - rzeczowe, praktyczne - serio jestem pod wrażeniem! I mówię to jako człowiek wybierający auta w excelu!
Niemniej przy każdych takich porównaniach EV vs Pb mam wrażenie, że użytkownicy LPG oglądają i płaczą ze śmiechu ;)
Też kiedyś mieliśmy LPG i płakaliśmy… nie ze śmiechu 😵💫
@@CaroSeria płakać to będziesz jak się bateryjka zużyje po tych 4latach i przyjdzie go sprzedać. Ale filozofiia lesingow na wynajem pasuje pod nową agendę "nie będziesz nic miał i będziesz szczęśliwy".
@@bombellb jaka bateria się zużyje po 4 latach?
@@a1y9a8d8 a ile działa Ci w telefonie?. Wciaskaja wam samochody na abonament(lease&drive), a wy tego nie widzicie i jeszcze się slinicie jak pies do kości.
@@bombellb gratuluję