14 MAJA 2024 ZABILI AUTO ELEKTRYCZNE
Вставка
- Опубліковано 21 лис 2024
- KTO I Czemu, I znowu?wielkie zmiany na rynku aut elektrycznych
czy można coś poradzić czy tak już zostanie na zawsze
Co z naszym importem pickupów elektrycznych po 1200$ ?
w filmie użyto min:
• my ELECTRIC CAR is now...
• Why Hybrids Are Beatin...
• 8 NEW Cheap Electric C...
Trochę nawijanie makaronu na uszy, prawda jet taka że 90% ludzi kupiło te elektryczne zabawki tylko dlatego że były spore dopłaty, większość żałuje, tego zakupu, bo się okazało że to porażka użytkowa. Auto elektryczne nie jest w 100% w stanie zastąpić pojazdu spalinowego. Pracuję w branży autobusowej, naprawiam napędy elektryczne w hybrydach, oraz typowo elektrycznych pojazdach. Żaden autobus elektryczny nie jest wstanie wykonać tej pracy co spalinowy, ten tradycyjny wyjedzie o godzinie 3:30 z zajezdni, a wraca 0:30 i później, elektryk co najmniej trzy razy musi się ładować. Trzy razy na dzień, co powoduje szybką degradację baterii. Ostatnio MPK Kraków kilkanaście milionów złotych, na nowe baterie do siedmioletnich autobusów. Spalinowy po 7 latach może mieć jakieś 700 tys przebiegu, i dalej będzie jeździł, ponieważ mamy tu gdzie pracuje, pojazdy z nalotem 1,7 miliona km nadal w pełni sprawne. Pojazd użytkowy musi na siebie zarobić, by się spłacił musi zrobić co najmniej milion km. Już 100 lat temu były pojazdy elektryczne, szybsze od spalinowych ówczesnych, pierwszy pojazd, który przekroczył 100 km/h był elektryczny, ale przegrały ze spalinowymi ze względu na baterie. Pomimo upływu tak sporego czasu, nadal piętą achillesową tych pojazdów są baterie. Bateria - akumulator Litowo Jonowy ma już prawie 40 lat. Pierwsza tego typu konstrukcja na masową skalę była zastosowana w kamerach wideo firmy Sony w 1991 roku. Podam prosty przykład NOKIA 6310, z 2002 roku vs iPhone 15 Pro Max. Jak widać prawie ćwierć wieku różnicy pomiędzy tymi urządzeniami, nadal służą do połączeń telefonicznych, widać na tym postęp techniki elektroniki, ale zasilanie nadal to samo, baterie litowe. Zero postępu, i mowa o nowych bateriach itp, bzdura, nadal oparte o lit, bo nie mamy nic lepszego. Dla takich małych obciążeń jak miała Nokia, bateria trzymała 2 tygodnie, iPhone jeden, góra dwa dni. Samochód ma olbrzymie zapotrzebowanie na energię, a bez zwiększenia pojemności magazynu energii, nie da się zwiekszyć zasięgu, a to dodatkowa masa. W autobusie baterie ważą od 1 do 3,5 tony w zależności od wielkości pojazdu. Nie wspomnę tu o wysokiej dość awaryjności falowników, sterowników, i o wysokim koszcie naprawy tego. Jako elektronik powiem tak, każdy element elektroniczny, który pracuje przy dość wysokim napięciu (400-750 V), oraz sporym prądzie (do 900A) to pytanie nie jest czy się to zepsuje, tylko kiedy to nastąpi. Stosowane tranzystory IGBT, skonstruowane pod kątem sterownia wysokimi prądami, i napięciami, i tak maja wewnętrzną oporność, ze względu na łącze PN, fizyki nie oszukamy, nawet oporność rzędu miliomów i tak przy takich prądach powoduje wydzielanie się dużej ilości ciepła - strat w obwodzie, a temperatura skutecznie skraca żywotność elementów. Auto elektryczne ma sens dla ludzi, którzy mało jeżdżą, mają gdzie ładować, bo na komercyjnych ładowarkach, to średni interes. Ponadto w miastach ludzie mieszkają w blokach, często zbudowanych w latach 70 - 80 ubiegłego wieku, gdzie instalacja elektryczna nie pozwala podłączyć kuchni indukcyjnej, takowa potrzebuje mocy 8kW. Następna sprawa nawet moc przyłącza na dom jednorodzinny, to standardowo 14kW, auto potrzebuje ładowarki 22kW by w sensownym czasie się naładował, a trzeba żyć pralka, lodówka, i inne odbiorniki mocy do normalnego funkcjonowania. Pojazd elektryczny jak dla mnie to kula u nogi, życie nie kręci się wokół samochodu, auto dla mnie jest narzędziem pracy, bardziej ekonomiczne jest dla mnie rozwiązanie tzw Miękka Hybryda, jest to nic innego jak alternator pomagający silnikowi w czasie jazdy przy ruszaniu oraz przyspieszaniu, pomaga to silnikowi 2.0 diesel euro 6, daje ten elektryczny układ dodatkowe 120 Nm momentu, i auto typu kombi 5 metrów prawie 2 tony wagi spala 6 litrów, i na zbiorniku przejedzie 1200 km. To auto to BMW seria 5. ten układ ma instalację 48 V, bateria jak padnie kosztuje 5-6 tys zł, nie 50 tys jak to ma miejsce w układach 400 V i więcej. Ostatnia sprawa, życie mamy jedno, szkoda tracić czas na to by się bateryjka naładowała, moim zdaniem auta elektryczne mają skutecznie odwieść nas os posiadania auto w ogóle. Już to przerabialiśmy w niedawnej historii gdzie posiadanie auta było dla nielicznych, i dobrem luksusowym, nazywało się to komuną. Teraz urzędnicy, cały ten zielony ład, ma na celu wcielenie nowej komuny w raz z feudalizmem, niestety kto czyta historię dobrze wie o czym mowa. Miasto 15 minutowe itp, likwidacja gotówki, i bicie motoryzacji, po to by ludzie nic nie mieli. W chorych głowach mogą powstawać tylko chore pomysły. Pamiętam lata 90 gdy otwarły się bramy zachodu, ludzie zaczęli przywozić auta, jakie były takie były, ale można było mieć, i biznesy powstały, handel itp, auta dały nam wolność rozwój, a co było w komunie - stagnacja zastój zero rozwoju, szare życie. Naprawdę chcemy powrotu do biedy?
Niestety większość chce ,bo im się to kojarzy z bezpieczeństwem
@@rafawojciechowski5146 Dobrze powiedziane, ale ci co tego chcą nie znaja historii, i konsekwencji.
Aspektu autobusow elektrycznych nie znam, bo to pojazd dość szczegolny wiec sie nie wypowiem. Ale to co piszesz na temat aut osobowych to są czyste bzdury, wymysły i myslenie życzeniowe. Akurat zdecydowana większość uzytkownikow aut elektrycznych jest z nich zadowolona i kupila by takie auto ponownie. Te 22 kw to wyjales chyba z kapelusza. Aut ktore mogą sie ladowac z taką mocą jest garstka, a i tak sedno sprawy w tym, że mogą, nie znaczy muszą. Tesla y ma ladowarke 11kw i laduje sie do pelna w 7 godzin. Nie ma problemu aby obnizyc moc do 5kw albo wpiac sie w gniazdko 230v i ladowac 3kw. Ja jak przyjezdzam wieczorem to podpinam na 8 kw i na rano mam 100% . Jesli chodzi o bloki z lat 70 to podales najgorszy mozliwy przyklad bo akurat te konstrukcje otoczone są parkingami przy ktorych znajduja sie czesto transformatory osiedlowe. Spoldzielnie juz teraz prpjektują instwlacje ladowania gdzie w obrebie terenow zielonych przy parkingach wystawiają slupki ac 11kw autoryzowane kartą wydawaną przez spoldzielnie zeby ludzie mogli ładowac samochody w obrebie 4-5 miejsc od takiego słupka. Nikt nie ładuje auta rzucając przedluzacz z mieszkania i wcale nie dlstego ze tam ma przylwcze 7kw, tylko dlatego ze to po prostu poroniony pomysł tak robic. Rowniez założenie ze nagle 100% mieszkancow bloku 10 pietrowego po 4 mieszkania na pietrze zmieni auto na elektryczne z 31grudnia na 1 stycznia to jest sytuacja nierealna. Flota prywatna wymienia sie powoli a infrastruktura będzie rosła wraz z przybywającą ilością pojazdow, tak sie dzieje u nas tak sie dzialo na zachodzie i tak będzie to wygladac przez najblizsze lata
@@MarekBury Niezgodne się. Sam piszesz 7 godzin ładowanie, bez sens totalny, ja użytkuje auto kiedy chce, nie będę czekał 7 godzin. Druga sprawa by czas skrócić trzeba więcej mocy, ale rozczaruje cię, brakuje mocy. Sami mamy problem w centrum dużego miasta, gdzie ładowarka typu pantograf ma moc 250 kW, ale działa tylko na 170 kW ponieważ gdyby włączyć pełną moc, będący tuż obok Urząd Miasta zostanie bez energii elektrycznej. To są nasze realia.
@@MarekBury czytaj ze zrozumieniem. To ty się dostosowujesz do modelu biznesowego /ekologicznego pomijam fakt że to pseudoekologia, a nie na odwrót i chociaż nie wiem jak byś zaklinał rzeczywistość to i tak nie vedziesz , ani eco ani fancy.
Bitego benzyniaka czy disla naprawię w każdym warsztacie. do elektryka nikt nie chce się dotykać. jeżeli nie splonie Każda stłuczka wymaga sprawdzenia baterii. a wymiana na nowe to gigantyczny koszt.
Rynek elektryków był sztucznie pompowany przez dotacje a nie dlatego żeby elektryki byly lepsze.
Wreszcie ktoś powiedział o utracie wartości!
Dziękuję za film
pamiętaj że na koniec jest wymiana baterii.... sam napęd jeśli jest prawidłowo zrobiony i nie cięto w księgowości to bez najmniejszych problemów wytrzyma kilka milionów kilometrów. nie ma lepszego silnika od elektrycznego. dlatego lokomotywy mają tylko napęd elektryczny. na szczęście durnie od wodoru ucichli....ogniwo paliwowe w toyocie po 8-10 latach nadaje się do wymiany...koszt nowego przewyższa koszt samochodu....wrócimy do swapowania silników czy zostanie to zabronione? tyle że w takiej toyocie to nie tyle swap silnika co wywalenie ogniwa i wsadzenie generatora z obi żeby cokolwiek pojeździć 😀 350 tysięcy do postawienia po dekadzie w ogródku. nawet leasing wyjdzie znacznie lepiej
❤ to najcudowniejsze wieści jakie ostatnio uslyszalem,czyżby religia zwana ekologią zaczynala w koncu zdychac.
nie, właśnie nie, to raczej sprowadza się do tego ze przecietny kowalski nie będzie posiadał samochodu bo na żarcie ledwo będzie go stać
Religia zdycha ale dojenie narodów co roku z kasy na tą religię wręcz przeciwnie
@@rafimled4868 chyba nie zrozumiałeś, napisalem " religia" ,cała nie tylko auta elektryczne cała " eco sciema" do wy...ania koniec z przymusami i ograniczeniami pod przykrywką ekologi.
Jak zaczniemy znowu żyć, pracować,produkować... jak to ma miejsce na innych kontynentach moze byc tylko lepiej.
@mareknowak2934 a niby czemu miałoby tak być. komu się to opłaci? europosłom? administracji? specjalistom od praw trans? ludziom z działów hr korporacji? nauczycielom? lekarzom?
rozumiesz?
jesteś w mniejszości. może i ty na nich wszystkich pracujesz ale demokracja to przemoc wiekszosci nad mniejszością.
z definicji
Nie ciesz się za wcześnie 😢, niestety ci pseudoekolodzy są tak zaczadzeni, że tak łatwo się poddadzą. To są ekotaliby, a o ekologię to oni tak dbają jak komuniści o klasę robotniczą.
Dodam tylko ,że Urszulka zapowiedziała obowiązywanie tego cła wstecz od 7 marca,kiedy to dopłynął pierwszy chiński samochodowiec do Roterdamu. A myślałem ,że tylko w komunie można wprowadzać podatki wstecz
pan może wszystko, plebs płaci...
Przecież UE to komuna. Czego nie rozumiesz?
To ciekawe. Podobnie było z podatkiem od "nadmiarowych zysków" - też były takie numery -wstecz.
Przepraszam a to myślisz że UE to coś innego...?
Wszystko się rozwija to i zamordyzm też...
Przecież to komuna 2.0
auto ma być tanie w zakupie i tanie w eksploatacji .. jeśli chcą robić z samochodów towar luksusowy to niech spierdalają w śmietnik
dokładnie to!!!
tak. nie mamy spędzać zycia w zarabianiu na auto!
dokładnie tak, samochód to narzędzie, dokładnie takie samo jak młotek czy wiertarka - ma być tanie w zakupie i utrzymaniu oraz mało awaryjne - reszta to bzdety
Ha, tylko kogo w EU interesuje zdanie klientów. Kupuj co jest, niejadalne jedzenie, dwumiesięczne AGD (czas pracy),a nie pasuje to spadaj. Relacja dokładnie odwrotna
Aż strach pomyśleć, że taki Putinstan może w dalszej perspektywie być normalniejszym światem
@@zdzisawbugiel4880
"Aż strach pomyśleć, że taki Putinstan może w dalszej perspektywie być normalniejszym światem"
I to jest bardzo przykre, że tak upada Europa!
@@pwolkowicki cóż w sporej części Putistan już jest daleko bardziej normalny niż europa a precyzyjniej ue - i ten stan się będzie pogłębiał
Problem z "natychmiastowym", to jest nie przekraczającym kwadransa, naładowaniem tego czegoś jest kluczowy. Jak ma naładować elektryka ktoś, kto mieszka w kamienicy czynszowej, bloku? Dopóki ten problem, poza zapewnieniem zasięgu ponad 800km w dowolnych warunkach, nie zostanie rozwiązany, żaden przeciętny człowiek nie skusi się na auto elektryczne, bo tylko kłopot i marnowanie czasu na kombinacje, by naładować grata.
supercharger to 250kW. jeden. takie skromne 4 na kamienicę wymagają megawata mocy jeśli superchargery mają pracować równocześnie i bez ograniczeń. a kwestia zasięgu to kwestia baterii i niczego więcej - tu bez rewolucji nic się nie ruszy. telefony też ładujemy codziennie....
Po co opowiadasz bzdury o minimum 800km zasięgu jeśli przeciętny Polak przejeżdża dziennie 20-40km. Na przejechanie 800km już dziś potrzebujesz zazwyczaj dwie przerwy po 20 minut więc nie jest to jakimś problemem jeśli nie chcesz sikać do kubka po kawie podczas jazdy
@@KubaYa1411 A czy ja mam na myśli przeciętnego Polaka? W normalnym świecie to ludzie dziennie robią po autostradach po ponad 100 km dziennie do pracy i z powrotem, nie wszyscy oczywiście. A przeciętnemu Polakowi, jak go nazywasz, po co auto w ogóle? Do kościoła w niedzielę i czasem nad morze, ale wtedy te 800km by się też przydało. 😉
@@felicjandulski4986 nieważne kogo masz na myśli. Wymyślasz niestworzone historie. Średnia Europy to chyba 40km dziennie na auto.
Mniejsza o to. Ja mam dwa elektryki. Jeden z nich przejeżdża rocznie ponad 40tys km czyli jak możesz policzyć ponad 100 dziennie i nie ma z tym najmniejszych problemów bo podpinam go co dwa lub trzy dni albo w domu na noc albo w pracy i po wyjściu mam go gotowego na następne 400km więc po co mu 800? Tak myśląc to w dieslach wstawiali by zbiorniki 150l bo po co 800km zasięgu jak można mieć 2000
@@KubaYa1411 Oczywiście ludzie mogą mieć i po TRZY elektryki i podpinać je na zmianę, tylko gdzie, gdy mieszkają w bloku? A jeżeli chodzi o te 800km, to moim zdaniem jest to bariera psychologiczna znów związana z ładowaniem. A 800km na jednym zbiorniku robi przeciętne auto osobowe z silnikiem Diesla, benzynowe jakieś 600km.
W takich Niemczech, a to w przeciwieństwie to Wolski kraj europejski, dużo ludzi dojeżdża do pracy ponad 100km w jedną stronę. I jakoś tam nikt, poza firmami zobligowanymi przepisami czy zachęconymi premiami, nie rzuca się na elektryki.
W USA mają rynek nasycony tanią motoryzacją. U nich Tesla czy dowolne spalinowe auto jest po prostu tanie. Za 120 tys zł można kupić sporo fajnych aut. Jak np Prius. Amerykanie nie ucierpią.
My mamy auta szalenie drogie. octavia z silnikiem 1.5 115KM to z 2 dodatkami 150 tys zł. Szaleństwo. W przyszły roku europejskie auta mają zdrożeć o 30 %. To jest szaleństwo. Chcą z nas na powrót zrobić chłopów pańszczyźnianych.
Warto też dodać, że w Stanach przeciętny imigrant na zmywaku może sobie pozwolić na nowy samochód, bo tam finansowanie wygląda zupełnie inaczej. Zapłaci taki 500 dolarów miesięcznie i śmiga nowym samochodem. U nas takie finansowanie jest nierealne, warunki są beznadziejne, a pracować na nowy samochód musimy wielokrotnie dłużej. Przyjmując, że w US ktoś przeciętnie zarobi 60 tysięcy rocznie, a nowy samochód pokroju Chargera V6 kosztuje 30 i można go finansować bez wkładu za kilkaset dolarów miesięcznie to wnioski nasuwają się same. U nas przeciętna pensja na rękę to 6k a rata na Passata 3,5 + 40 koła wkładu na start
Cena w UE a cena w Polsce to żaden wyznacznik. W polszy wolą dawać rabaty a w takich Niemczech stała, niska cena. Inna rzecz, że skoro coś ma mieć znamiona niezawodności to musi swoje kosztować. Pytanie czy każdemu potrzeba tej niezawodności na tyle by płacić za nią krocie.
Chłop pańszczyźniany był na dziesięcinie i miał strawę i dach nad głową. Teraz goj niewolnik ma sam za wszystko płacić a realne opodatkowanie łączne jest na poziomie 80% (nawet wg centrum Adama Smitha jest na poziomie ok. 60%).Goje- bydło podatkowe jest obecnie w dużo gorszej pozycji podatkowej niż chłop pańszczyźniany
W Uni rozpatrują projekt powrotu do Mułów i Osiołków. Delivery drivers będą mogli mieć podwójny zaprzęg
@@PCongeries oby nie szkoda zwierzątek!!!!!
Ja mam Poloneza Caro , VW Borę i Suzuki GS 500 stare dobre sprzęty .... Co do elektryków jak ktoś lubi niech ma . Dobry pomysł to autobusy elektryczne co w koło jeżdżą po mieście takie tramwaje bez trakcji , spoko rzecz ... Ale niech nas UE nie uszczęśliwia tym i nie zakazuje spalinówek ...
Należy dodać ukrywany fakt że według badań przeprowadzonych przez niezależne instytuty auta elektryczne na dzień dzisiejszy są mniej ekologiczne niż spalinowe . Udało mi się znaleźć trzy takie badania w których wzięto pod uwagę najistotniejszą rzecz która powinna być brana pod uwagę czyli "CAŁKOWITY ŚLAD WĘGLOWY" . I tu auta spalinowe wypadają zdecydowanie lepiej , a jeżeli tak tym politykom zależy(wątpię) na ochronie klimatu to ten parametr powinien być jedynym branym pod uwagę . Dlaczego takie wyniki takich badań są ukrywane przed opinią ? Temat rzeka , na porządny artykuł , a nie komentarz . W skrócie wcale tu nie chodzi o klimat . Pozdrawiam ludzi myślących którzy są gatunkiem wymierającym
Jeszcze w marcu BYD Seagul był poniżej 2k $, plus drugie tyle za transport. Jeszcze cło, opłaty rejestracyjne, tłumaczenia przysięgłe dokumentów, dopuszczenie jednostkowe. Jak ktoś wiedział jak, mógł poniżej 20k zł zorganizować. Podobnie było z Jetourami. Cena w Polsce, 130k zł. Wiem, że wiedza kosztuje, ale no jakby to ująć, chyba ktoś był na tyle zachłanny, że się udławił. Cena Seagula z dzisiaj, 7k $. Także tanie auto to wydatek rzędu 45k zł, jak się umie zrobić wszystko w papierach. No chyba, że wyrobili już dopuszczenie do ruchu, to za te 7k $ miałoby sens, jeśli uzyskali homologację. Wtedy bliżej 40k zł, ale już z dokumentami w połowie zrobionymi.
juz 2 lata temu wiedziałem, że tak będzie - wystarczyło sprawdzić ile jest samochodów w Niemczech i ile jest stacji benzynowych - a potem dodać do tego czas tankowania i czas ładowania baterii - i policzyć ile musiałoby być stacji ładowania, aby przy obciążeniu 24/7 i bez żadnych awarii móc obsłużyć połowę obecnej ilości samochodów. I to pokazuje, że elektryki to mżonka. A to podejście pomija cenę samochodu, koszt użytkowania i możliwości sieci energetycznych.
25 lat temu w salonie BMW w Bawarii mogłem kupić 10 letnie BMW z półroczną gwarancją. Takie były auta spalinowe. Firma odebrała je od klienta który kupował nowy model i zapłaciła mu 12 tys DM, a sprzedawała je za 7 tys DM. To były czasy kiedy świat stał na nogach a nie na głowie. Wiele z tych aut jeżdzi do dzisiaj
Kubanizacja Europy postępuje.
ja przy swym passatku b5 mogę pozostać kolejne 20 lat , leje na nowy złom :)
@@VEKYR900 Na Kubie też tak mają. Na nowe ich nie stać i to
jedyna opcja.(Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma)
Tylko passata Syrien wyremkntuejsz i masz spokój na lata @@VEKYR900
Przedstawię jak to wygląda w USA. Wpychają na siłę całą narrację z elektrykami. Ale,...
Jak przychodzą zmiany pór roku to kompanie dostarczające energię zaczynają kampanię oszczędzania energii, czyli, "Prosimy wyłączyć urządzenia które nie są niezbędne" Znam osobiście przypadki że ludziom zdalnie wyłącza się lub podnosi temperaturę klimatyzacji w domu. Rachunek za wymianę baterii samochodu Chevy Volt(rocznik 2012) w 2014 roku, ponieważ nie utrzymuje ładowania wyniósłby kobietę $22,000.00 USD. Za samochód, nowy, zapłaciła 24 tysiące w 2012. Oddala z powrotem do salonu. Mimo nagonki na elektryki, tu gdzie mieszkam nie zbudowano ani jednej stacji ładowania przy drogach szybkiego ruchu, a stacje benzynowe(nowe) buduje się wszędzie, na potęgę. Ludzie to widzą, i po tylu latach prania mózgu wyciągają wnioski i nie chcą elektryków. Po prostu.
Zawsze twiedziłem że ideałem motoryzacji są Phev z małą baterią do 10 kwh. Na miescie nikomu nie będzie hałasować i smrodzić, a na autostradzie nikomu spaliny nie będą przeszkadzać. I nie potrzeba do tego gigantycznych mocy ładowania.
Zgoda tylko co do smrodzenia, ale też tylko częściowa. Jakoś w centrum Warszawy nie czuć już spalin. Postęp w silnikach przez ostatnie 40-50 lat, kiedy to takie miasta, jak Warszawa, potrafiły być zanieczyszczone smogiem, przy znacznie mniejszej liczbie samochodów, dawno minęły. A elektryki wcale nie są wiele cichsze - większość hałasu pochodzi z szumu opon i powierza.
@@pwolkowicki , zależy co do czego porównujesz. Ja porównuje do tego co mam za oknem, a nie mam tam nowych aut spalinowych, tylko auta jeszcze z końca lat 90 XX wieku i roczniki po 2000. W zimie takie auta naprawdę da się poczuć spacerując po ulicach. Co do hałasu jest podobnie.
modele phev to nadal skomplikowane ICE z baterią z wibratora - ani to pies ani wydra. EV to nie tylko spaliny tylko również koszty eksploatacji, mniej serwisów, cisza w podróżowaniu, liniowo dostępna moc i masę funkcjonalności, których nie mają ICE, wiec PHEV jest dalekie od ideału
@@mbenesz79 , ale sieci energetyczne też są dalekie od ideału, a PHEV jest dobrym kompromisem na okres przejściowy.
@@mbenesz79
" EV to nie tylko spaliny tylko również koszty eksploatacji," - o koszty eksploatacji zapytaj się ubezpieczycieli i firmy jak Hertz. Średnio eksploatacja elektryka jest droższa, niż spalinowego, szczególnie, jak już się zepsuje, bo często drobne uszkodzenie, to szkoda zupełna.
"mniej serwisów, cisza w podróżowaniu,"
Mniej serwisów - ok, ale cisza zależy od wielu innych czynników, a największymi jest hałas od opon i powietrza, a nie silnika.
"liniowo dostępna moc" - też to miałem - w V6 12valve.
" i masę funkcjonalności, których nie mają ICE, wiec PHEV jest dalekie od ideału"
- wymień 4 funkcjonalności, które są co najmniej średnio istotne i wynikają z tego, że silnik jest elektryczny, a nie spalinowy.
Nie jestem wrogiem elektryków. Jestem wrogiem przymusu, oraz wychwalania technologii, która jeszcze nie dorównuje ICE z powodu braku odpowiednich baterii. Poza tym, z takim podejściem do produkcji energii, jaka jest w tym Eurokołchozie, to niedługo prądu nie będzie, żeby te elektryki ładować.
W tym cle chodzi o o to że nasze światowe marki i Europejskie i Amerykańskie aby konkurować z Chińczykiem musiało by zejść z horrendalnych marż, a przecież nie chodzi o taką konkurencję im chodzi :)
🥺 niestety to!
Marże może są i kosmiczne, ale są pożerane przez podatki opłaty zusy inne ubezpieczenia. Jak czytasz wyniki finansowe firm giełdowych nie widać tych marży.
@@leszekporeysky6441 Podatki te są horrendalne bo jesteśmy już z 15 lat za chinami a przemysł do tego trzeba zbudować. Marż tutaj raczej niewiele jest, a nawet straty. Na sprowadzane elektryki nie powinniśmy stronić że powinno być cło 100% wartości. Jak transformacja energetyczna to nie zbudowana w gospodarce w przeciwnej części globu
@@WestSarly Protekcjonizm rzadko ma na celu ochronę interesu społecznego a raczej jest wynikiem lobbingu wąskich grup interesu. Mam znajomego polityka, który zrobił karierę dzięki swoim wyjątkowym talentom organizacyjnym. Dzięki tym talentom nie musi wchodzić w żadne układy nieformalne o charakterze korupcyjnym tym bardziej, że jest pod tym względem strachliwy. Swego czasu opowiadał mi jak wygląda lobbing. Sprzeciwiał się wprowadzeniu pewnego przepisu bo był niekorzystny dla społeczności w jego okręgu wyborczym, natomiast przepis ten był korzystny dla jednej z firm. Proces legislacyjny trwał kilka lat w tym czasie firma ta znalazła dojście do kilkunastu osób z otoczenia mojego znajomego aby wywierać na niego naciski. Jego znajomy celebryta, który prowadzi teatr na spotkaniu prywatnym zaczął go pytać o przepis. Przekonywał, że przepis jest korzystny dla obywateli - firma wcześniej zaczęła dotować teatr. Właściciel portalu internetowego przekonywał przy piwku, że nie warto się sprzeciwiać bo to mało istna regulacja, zainteresowana firma zaczęła wcześniej wykupować reklamy na portalu. Prezes fundacji to samo, pytał czy nie da się czegoś zrobić bo firma jest donatorem. Znajomi posłowie wydzwaniali pewnie skuszeni obietnicą łapówki czy wsparciem kampanii wyborczej, nawet ksiądz się zaangażował w przekonywanie bo firma zasponsorowała jakiś kościelny dom rekolekcyjny. W Brukseli jest to samo. Według The Guardian 70 % przepisów tworzonych przecz Komisję Europejską jest wynikiem korupcji. W Brukseli jest zatrudnionych kilkadziesiąt tysięcy lobbystów którzy legalizują korupcję. Cały ten system zawdzięczamy głownie Europejskiej Partii Ludowej. Ludzie głosują na partie neomarksistowskie bo te między innymi obiecują walkę o klimat. W związku z tym co powinno być celem ich działań, klimat czy interes korporacji? Ktoś powie, że autor tego kanału promuje chińskie produkty również dla własnego interesu, owszem pewnie tak ale jego interes osobisty jest w 100% zgodny z interesem społecznym i to jest dobre. Czy ochronimy klimat opodatkowując kosmicznie europejską produkcję elektryków przez co mało kogo stać na auta? Czy zablokowanie importu tanich chińskich marek pomoże w dojściu do celów klimatycznych? Oczywiście że nie, wręcz przeciwnie jest to przeciwskuteczne. Owszem cła w krótkiej perspektywie ochronią miejsca pracy w fabrykach, ale w dłuższej zabiją branżę bo zakonserwują nieefektywny system. Nieefektywny z powodu kosmicznego opodatkowania produkcji przemysłowej w tym energii. Tak to prawda część podatków jest przeznaczana na dotacje, ale dotacje są kierowane zgodnie z licytacją, która grupa interesu lepiej lobbuje(czytaj więcej da) temu zostaną przyznane dotacje albo jego klientom. Czy lepiej jest zmniejszyć obciążenia podatkowe produkcji, czy też podatek zawarty w cenie elektryka przeznaczyć na dotację do używanych samochodów? Czy o zakupie samochodu elektrycznego powinien decydować sam obywatel czy też jego decyzja ma być uzależniona od widzimisię skorumpowanego polityka, który decyduje komu i na co przyznać dotację? W takim systemie nie ma miejsca dla małych i średnich firm, które są solą gospodarki; najszybciej reagują na potrzeby rynku i to one generują największy procent PKB, ale nie mają możliwości lobbingowych. Jak tylko dzięki swojej kreatywności i pracowitości małe firmy zaczynają zdobywać rynek, wkraczają lobbyści i blokują ich działalność. Nic nie można zaplanować w dłuższej perspektywie, bo nie wiesz czy i kiedy wprowadzą jakiś przepis, który cię zablokuje i narazi na straty. A takie przepisy potrafią wprowadzić z dnia na dzień. Twierdzisz, że dzięki cłom europejskie firmy będą miały czas na nadrobienie zapóźnień technologicznych w stosunku do Chin. Czy Ty widziałeś jak pracują Chińczycy? Przecież oni potrafią wstawić łózko do firmy a nawet kojec dla dziecka i nie wychodzić z roboty. Ile razy widziałem śpiącego Chińczyka na straganie ulicznym. Gdy piszę do chińskiego handlowca gdy jest u niego 8 godzina zaraz odpowiada, gdy napiszę zapytanie gdy jest u niego 22: 00 też mi odpowie nawet w sobotę . A u nas neomarksiści planują wprowadzenie 4-dniowego dnia pracy! Co tu cło pomoże. Żeby nadrobić zapóźnienia technologiczne w budowie elektryków to albo trzeba kupować technologie od Chińczyków jak to się robi obecnie a potem ja rozwijać, albo trzeba im ją ukraść jak robili to wcześniej Chińczycy z technologia zachodnią. Oni nie stoją w miejscu, ale gnają do przodu a nasza dotychczasowa przewaga wynikająca z wolności gospodarczej i politycznej powoli odchodzi do lamusa.
Bo chinole bardzo dotują produkcję i eksport elektryków, poza tym mają b.niskie koszty pracy
Sprzedaz w niemczech spadla w styczniu o 25% bo skonczyly sie dotacje - kto mial kupic ten kupil w grudniu - dlatego w grudniu sprzedalo sie ich duzo wiecej. Dlaczego nikt o tym nie mowi? Bo to sie nie sprzedaje dobrze jako clickbait :)
Ok. Pytanie czy w lutym, marcu i kwietniu chociaż utrzymała się na poziomie sprzedaży z 2023?
Niemcy to zabili bo nie umieli zrobić elektryka i boją się o swoj przemysł motoryzacyjny
Aleś ty głupi...
Weź ty się chłopie zajmij panelami i magazynami energii
Sporo w tym prawdy.Niestetu dla nas Polaków mimo wszystko to dobra prognoza.Polski rynek pracy w sporej mierze jest zależny od niemieckiej branży motoryzacyjnej.
Niemcy zorientowali się że przespali czas na rozwój technologii elektromobilnosci,przestraszyli się że Chińczycy ich mocno wyprzedzili i narobili w gacie.Poniewaz Niemcy nadal mają ogromny wpływ na UE udało im się odsunąć w czasie ograniczenia związane z wycofywaniem motoryzacji spalinowej.
no nie wiem volkswagen wyprzedził niedawno tesle w Niemczech
@@kaczuhapospolita9971 właściwie każda licząca się, niemiecka marka ma w swojej ofercie elektryki. Kolesia chyba za mocno uwiera czapeczka foliowa.
Auto nie ma być dla każdego.
*"Nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy."*
zachłysnęliśmy się luksusem po 89. po 2010 fury stały się tak tanie że ludzie brali za 500+.....a jeszcze nie tak dawno kilka lat czekało się na podłączenie telefonu. komputer w pewexie albo giełda i raty przez dwa lata. teraz rozdajemy za darmo.....
Nie jestem zwolennikiem elektryków. Powiem co zabija elektryki. Regulacje, dopłaty, dotacje. W Chinach niekt do niczego nie dopłaca. Nikt nikomu nie każe kupować. Nikt nie zachęca do elektryka. Sprawa ładowarek wygląda tak. Wyobraź sobie market taki mały market Lidl czy inną sieciówkę. W Polsce może na którymś jest ładowarka. W Chinach minimum 20 ładowarek. Wyobraź sobie placyk z pawilonem fast food. W Polsce 0 ładowarek. W Chinach 10-20 ładowarek. Ładowarka jest dosłownie wszędzie. Łącznie ze stacjami wymiany akumulatorów. Zasięg samochodu to w realu 450-500 kilometrów bo mniejszego nikt nie chce i nie kupi. Chyba że to mały samochodzik na 2 osoby i zasięg jest 200 km. Prąd do ładowania. Ładowanie baterii kosztuje w najdroższym czasie 80-100 zł. Ładowanie w w najtańszych godzinach 10-20 zł. Mówię tu o normalnym samochodzie powiedzmy klasy tesla. W Europie wybór kasy może 5 normalnych samochodów. W china jest 150 marek samochodowych. Technologia. Nie ma już czegoś takiego jak europejska myśl techniczna. Zresztą popatrzcie sami i zacznijcie od własnych dłoni i tego co w nich trzymacie oglądając materiał. To niemiecki przedmiot?
No , Kitajcy oddają co 2 tygodnie do użytku elektrownię węglową ...
W Chinach fabryki dostają dotacje do produkcji elektryków dopłaty są systemowe i wyższe niż w Europie. Jest nacisk na elektromobilność a tej chińskiej wolności byś nie chciał. Zanim napiszesz sprawdź bo wychodzisz na durnia. Mój brat żyje z chinka w Holandii...
@@DINOZAUR30głupoty piszesz. Sprawdź ile Chiny wyprzedziły Europę w transformacji ekologicznej i jaka technologia wiatrowa i solarna dysponują. Mega elektrownia wodna trzech przełomów. Wyłącz propagandę rosyjska anty unijna i anty ekologiczna....
@@DINOZAUR30głupoty piszesz. Chiny dawno przebiły europejska technologie wiatrowa i solarna. Poczytaj o elektrowni trzech przełomów. Chiny ogromne pieniądze inwestują w ekologię tylko Rosją nie. Putin puszcza troll głoszących filozofię anty unijna i anty ekologiczna bo nie ma przemysłu a jego kraj istnieje dzieki eksportowi ropy naftowej gazu ziemnego i węgla., grozi mu bankructwo w obliczu przemian proekologicznych. Słuchaj troli to obudzisz się z ruskim mirem....
@@DINOZAUR30głupku w Chinach odnawialna energia i z atomu to 29% a w unii tylko 20%. ChRL dawno ma leprza niż Europa technologie solarna i wiatrowa. Poczytaj se o elektrowni wodnej trzech przełomów jaka ma moc i porównaj ile w Europie wszystkie elektrownie wodne produkują prądu. Słuchaj dalej propagandy Rusków anty unijnej i anty ekologicznej. Rosja żyje z eksportu ropy naftowej gazu ziemnego i węgla, nie ma przemysłu...pozdrawiam myslacych
Auto ma dawać formę wolności. Elektryki tego nie robią. Zawsze masz w pamięci odległość do gniazdka, a nie do celu...
Dobrze powiedziane. Pozdrawiam
Lewica zabila samochody elektryczne. Zamiast pozwolic im rozwijac sie w normalnym tempie, narzucili nierealne wymagania. Tak to jest, kiedy ludzie biora sie sa cos, nie majac o tym pojecia.
Mam Kie pheva. Dość dobrze się ten system sprawdza ale nadal cena zakupu psuje kalkulacje. Nic nie przebije nasze LPGT 😂
lpg 20 zeta 100km
Dobrze gadasz chłopaku, elektryk to tylko marketing, a głupich zawsze się znajdzie, na tani kit.
rynek zweryfikował szaleństwo
No niestety to nie rynek,a polityka.
Najpierw polityka próbowała na siłę pchać elektryfikację,a teraz polityka się przestraszyła konkurencji z Chin.
mam nadzieję że do końca roku spadki sprzedaży sięgną 80% :D
@@ireneuszs8550to rynek zweryfikował. A konkurencja z Chin to inna kwestia, europejskie marki nikogo nie chcą na rynku, dlatego wypchnęli np. Chevroleta, Chryslera z Europy, więc czemu mieliby postapic inaczej z autami chińskimi.
@@ireneuszs8550 normalny elektryk z Chin kosztuje taniej spalinowego
Mam elektryka (Smart Fortwo ED) od ponad miesiąca, kupiłem go okazyjnie, w atrakcyjnej cenie (19 000zł) i uważam, że ma on duży sens w mieście, tak jak to sobie założyłem. Codziennie robię nie więcej niż 20-25km, więc bateria przy zasięgu latem 120km spokojnie wystarcza na te 4-5 dni jazdy (choć codziennie po powrocie z pracy podpinam go do gniazdka i w ogóle zapominam o czymś takim jak zasięg). Jest malutki, więc bez problemu wjeżdżam wszędzie (mam duże, drugie auto spalinowe i uważam, że w mieście, na co dzień, to głupota jeździć takim "krążownikiem"). Ale prawda jest taka, że nie kupiłbym go (Smarta), gdyby kosztował choćby te 5000zł więcej i nie mam zamiaru oszukiwać się, że gdy będę potrzebować jechać dalej, muszę wyciągnąć z garażu dotychczasowy samochód na LPG, choć od zakupu Smarta, nie był ruszany WCALE. Polecam małe (koniecznie!), zgrabne EV każdemu, kto ma drugi samochód spalinowy - utwierdziłem się w przekonaniu, że nie chciałbym mieć np. Tesli, bo jest za duża, choć w salonie byłem i się przymierzałem. Ogólnie moim marzeniem jest Nissan Sakura EV, ale w EU się ono nigdy nie zrealizuje :(
Tez sie przymierzam do taniego leafa. Taka lepsza opcja zamiast skutera na dojazdy kolo domu
@@bartoszbielecki1722 Zdecydowanie się zgadzam :)
@@AdamaxThePunisher obecnie mam Kie phev I mam takie wrażenie że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Mam go 2 lata i mam mieszane odczucia
Nie, największą przeszkodą jest to.. że jesteśmy zmuszani. Gdyby nie to, rynek by znacznie szybciej wszystko weryfikował. Pewnie i rozwój szedł by szybciej, bo producent chcący sprzedać elektryka musiałby przekonać klientów, że jest to lepsze niż benzynka.
Kupiłem Nissan Leaf 6 letniego za 7000zł ( z Norwegii) zasięg 65km na ładowaniu przejechane 108 000km . Patrząc jak szybko traci taki samochód na wartości to jest koszmar. 132000zł nowy kosztował teraz ładny nie bity ile mniej niż 10% przywiezione dla córki znajomego jako pierwszy samochód nie będzie szkoda jak rozbije porysuje. Norweg płakał że szczęścia jak sprzedawał . Bo przy -26 auto 14 km i koniec baterii 😅😅😅😅😅😅😅😅
Zależy dla kogo koszmar... Ja kupiłem iOna za 30k pln i jego zakup zwróci mi się po 40 000km. Jak dalej nie będzie zim i w magazynie będzie mi zostawać kupę prądu, za który ZE mi nie zapłaci, bo jestem na starych zasadach (za ostatni rok to ponad 3200 kWh) to sprzedam drugiego spaliniaka i kupię np Teslę z przebiegiem ok 30 000km za 40% wedle tez,ze tracą 60% na wartości w 3 lata 😃
Cena rewelacja, też taki chcę
Hm. Ta opinia to trochę jak oczekiwanie że na dnie oceanu też będzie działać
Bo tak się utylizuje elektryki. Sprzedaje się do innego kraju i problem rozwiązany. Niech martwią się inni co zrobić ze starą baterią
bo ludzie nie chce tego go...wna ktore jadac zima starci zasieg i jedziesz z kurtce, a ogolnie jak ma jedna ladowarke i jedziesz na wykonczeniu a tam awaria ladowarki, to sa zabawki a nie pojazy transportowe, czekamy na czolgi na prad
powinni dać elektryczne czołgi Rosji to będzie szybki koniec wojny😂
Jak dla mnie są to super pozytywne informacje oby tak dalej...tak trzymać prawdziwa motoryzacja się obroni.....
Nie zapominajmy, że pojazdy w początkach ery motoryzacyjnej były napędzane elektrycznie. Co jakiś czas pojedynczy producenci wprowadzali jakieś modele elektryczne ale nigdy na taką skalę i nie tyle jak teraz. I jeszcze na silę to poroniony pomysł. I ten mały zasięg. Po raz kolejny nie da rady.
BYD stawia fabrykę na Węgrzech i Volvo też. Xi sam był podpisać umowę! Węgry chciał budować terminal kolejowy na 1000 składów pociągów aby cło pobierać zamiast Polski i Litwy. Ukraina i wojna popsuły plany dlatego Węgrzy mają kosę z ukraińskimi ludźmi.
A co myślisz o zapowiadanym podwyższonym cle, opłatach na produkty chińskie np. fotowoltaikę banki energii tzw. ślad węglowy o którym często wspominają "nasi dobrodzieje."
Zastanawiam się nad elektryczną hulajnogą i tak myślę że musze jeździć w dozwolonej prędkości po odpowiednich ścieżkach. Aby mieć lepszy zasięg i wygodny sprzęt to przekraczam dopuszczalne 30kg to pieprze to. Kupuje używanego skutera za 3-5k i mogę po wszystkich ulicach z prędkością 50km po mieście a stacja co 3km w mieście zasięg 200-400km
Prawko znalezione w czipsach? Wszelkimi innymi pojazdami dopuszczonymi do ruchu również - w dozwolonej prędkości i po odpowiednich ścieżkach
i śmierdzieć wachą....niestety. pamiętaj dobry czterosuw. pcx125 daje radę (jak masz prawko) tylko dobre opony bo fabryczne tragedia
A jak jest z tymi bateriami sodowymi? Kiedy cena 20 kWh magazynu energii spadnie do akceptowalnego poziomu?
Gdybym takie coś miał w domu, to przez minimum pół roku gwizdałoby mi, jakie będą ceny energii (i czy w ogóle jest prąd w sieci).
Teraz to stopy procentowe wszędzie są wysokie i ceny aut spadają, bo ludzi nie stać na kredyty na nowe auta. Ogólnie przy okazji lockdownu geniusze zła biznesowego podnieśli ceny aut w kosmos i teraz zbierają żniwa krótkowzroczności. Elektryki przy okazji też oberwą, ale też miały przegięte ceny.
Edit, oczywiście ten problem tak samo dotyczy nowych spalinowych.
20 letnie auto spalinowe jest pewniejsze tańsze w naprawie niż to cudo techniki wciskane ludziom na siłę ;)
Ulubionym autem taksówkarzy jest prius hubryda. Bio jest bardzo tani w eksploatacji i niezawodny. A jeszcze z gazem, ideał. Więc owszem technologia rozsądnie użyta to sukces.
Trudno się przyznać, że ludzi to obchodzi i za własne pieniądze z własnym mózgiem to kupili?
@@buniokowski3162 toyotę prędzej zeżre rdza niż zdechnie napęd hybrydowy. jest naprawdę trwały i bezproblemowy. co jakiś czas tylko wymiana baterii a że nie duża to i niedrogo. te ostatnie generacje w trasie są w stanie połowę przejechać na prądzie a i sam komfort napędu jest już bardzo dobry (żwawy i całkiem dobrze ciągnie)
tylko że zaczęli się ostro cenić a i czołówki na listach kradzionych tez mają
Ja tam wolałbym tanie V8 zamiast taniego elektryka.
Zgadzam się. Silnik do samochodu zaczyna się od 6 cylindrów - to zupełnie inna kultura pracy.
@@pwolkowicki a jaka kultura jazdy?
Ford Mustang nie jest drogi
@@pwolkowicki Ale nie ma przyjemnego terkotu 5 cylindrów, albo elastyczności i szybkości oddawania mocy 3-cylindrowca, czy kompaktowosci i lekkości V4.
Wiec nie tylko wśród 6 i więcej cylindrowcow są ciekawe motory z wadami i zaletami
@@kotsylwester5572Na tle innych aut tej mocy i klasy jest w sumie okazją plus występuje od razu w specyfikacji EU więc nie na problemów typowych dla aut zza oceanu.
Dziękuję, przynajmniej na tym kanale powiało trochę optymizmem :D
bardzo dobrze będzie mozna kupić baterie z elektryków do off gridu za grosze ;)
no kurcze ale jakoś trzeba po te baterie dojechać, no i dwa że baterii też ma nie być!
@@4nrgy moje spostrzeżenie jest wywołane tym ze inwestuje na rynkach finansowych i jak widzę taki FUD to zapala mi sie lampka inwestycyjna, Tesla tez jest w atrakcyjnym miejscu (to tylko moje zdanie nie porada inwestycyjna)
@@4nrgy od tego jest zwykła spalinówka :)
A jakieś mikro mikro autka, typu jak kiedyś city el? Małe zapotrzebowanie na prąd, a nie po kilkanaście kw, może coś w Chinach by się znalazło?
To nie chodzi o postęp techniczny ,Europa z chorym programem ekologii dawno już nie jest konkurencja dla kogokolwiek. Ponieważ muszą coś sprzedać aby nie upaść a obniżyć się nie da ,posbipsa cenę tamtych. Co to kogo obchodzi czy Ciebie na to stać. Jesteś biedny ,jeździć rowerem
Europa z tą ekologią wpadła w pułapkę poprzez likwidację przemysłu ,to jest podobny scenariusz jak był w Wenezueli po co nam przemysł i ciężka praca jak możemy np. pompy ciepła kupować od Chin i taka pompa wjeżdża do Niemiec zmienia się tabliczkę znamionową na mady in Germany i można sprzedać głupiemu Polakowi, ale uwaga Niemcowi też 5× drożej, a jak na to Chińczycy się nie zgodzą to embargo i cła zaporowe na Chińskie produkty.
Cała ich polityka ,aż rzygać się chce, takie to prymitywne.
Arku, to chyba najlepszy film na Twoim kanale jaki widziałem. Pozdrawiam w oczekiwaniu na tańsze EV
Tak z innej beczki kupując Chinki samochód masz pewne że jak się zepsuje to każda część zamienna będzie orginałem pozdrawiam
heh, jak się od razu produkuje z gówna to nie trudno potem uklepać. p0zdrawiam
Tak dla świadomości: Większość krytycznych systemów wykorzystywanych w chińskich elektrykach są producentów tj. ... Bosch. Bo pomimo skali produkcji chińskiej, najzwyklej w jakości i niezawodności sobie nie radzą, a choćby jednostkowe przypadki które wypłynełyby do wiadomości w krajach (demokratycznych, nie objętych dyktaturą i cenzurą informacji tj. chiny i rosja) byłyby zabójstwem dla PR'u całej marki. Stąd... sprzedają nam badziew ale z dodatkiem dobrej jakości kakaa
Gówno jest oryginalne
Tak jak gowna artystów na iwentach sztuki idealizowanych
Oryginalne gówno z urny
Tak że cena może być odklejona od rzeczywistości
@@WestSarly
Bosch Siemens jeszcze nie chiński
@@djsollar I póki niechiński podtrzymam go przy życiu
Pozdrawiam serdecznie:-))) ciesze sie ze elektryki tanieja. Dzieki temu wiecej polakow bedzie mialo szanse jezdzic autem elektrycznym za darmo:-))) mam nadzieje na tym zarobic:-))(
Najlepsze są te artykuły z gram w zielone albo elektrowóz gdzie tam piszą, że jest zajebiście, że sukces goni sukces, że zaraz kolejna rewolucja w bateriach, że producenci likwidują samochody spalinowe. To przypomina bal na Titanicu, zielona orkiestra będzie grała do końca, do samego dna.
najwyższy czas wyciągląć korek z dna tej balii i spokojnie poczekać aż zatonie
najwyższy czas wyciągnąć wnioski i nauczyć się angielskiego. Bo patrząc na dziennikarzy polskich, piszą o głupotach (i nagrywają, bo ten filmik też zbyt mądry nie jest) jakby słyszeli echo sprzed 1.5 roku
jaka rewolucja w bateriach jak od czasu zaprezentowania litowojonowych nic się nie zmieniło? bite 25 lat
@@user-re7cq3wy6r serio nic się nie zmieniło ([pomijam że litowo jonowe to cała grupa technologii i w tej grupie co chwilę powstają kolejne rozwiązania)
A firma Hertz nie zbankrutowała? Słyszałem że ogłosili upadłość albo restrukturyzację jakąś, jeśli pozamykali wypożyczalnie, oddziały i mają setki pojazdów na placach to muszą to jakoś sprzedać, a jak nie to bankructwo i zbankrutują też banki które udzieliły im kredytów na te samochody.
nie zbankrutowała. przynajmniej amerykanska ci@gl3 jest no5owana na giełdzie
@@4nrgy Właśnie sprawdziłem w guglu
Z 20 ; 25$ spadek na 5 dolców to amerykanie mówią na takie akcje penny stock.
No to mówisz żeby inwestować w tę spółkę czy raczej odradzasz?
@@4nrgy Sprawdziłem jeszcze na wikipedii i bingo!
Data założenia :
1918
W związku ze spadkiem przychodów w wyniku pandemii COVID-19, w maju 2020 spółka złożyła wniosek o rozpoczęcie postępowania upadłościowego.
Od 4 lat są w upadłości!
Przedsiębiorstwo założone zostało w 1918 roku przez Waltera L. Jacobsa, który rozpoczął w Chicago działalność zajmującą się wynajmem pojazdów z tuzinem samochodów Ford Model T. W 1923 roku Jacobs sprzedał firmę Johnowi D. Hertzowi[8], który zmienił jej nazwę na Hertz Drive-Ur-Self System.
W 1926 roku Hertz sprzedał koncernowi General Motors pakiet kontrolny w Yellow Truck and Coach Manufacturing Company (włącznie z Hertz Drive-Ur-Self), który w 1943 roku zakupił pozostałe udziały.
W 1953 roku z inicjatywy Hertza, należąca do niego The Omnibus Corporation, odkupiła od GM przedsiębiorstwo wynajmujące samochody. W tym samym roku sprzedał on wszystkie udziały transportu publicznego The Omnibus Corporation, i 1954 roku zmienił nazwę na The Hertz Corporation; w tym samym roku wprowadził ją na giełdę New York Stock Exchange.
Ciekawą historię ma ta spółka i 70 lat jest na giełdzie.
@@4nrgy Sprawdziłem w wikipedii i bingo!
Data założenia
1918
W związku ze spadkiem przychodów w wyniku pandemii COVID-19, w maju 2020 spółka złożyła wniosek o rozpoczęcie postępowania upadłościowego.
Od 4 lat są w upadłości!
Przedsiębiorstwo założone zostało w 1918 roku przez Waltera L. Jacobsa, który rozpoczął w Chicago działalność zajmującą się wynajmem pojazdów z tuzinem samochodów Ford Model T. W 1923 roku Jacobs sprzedał firmę Johnowi D. Hertzowi[8], który zmienił jej nazwę na Hertz Drive-Ur-Self System[9].
W 1926 roku Hertz sprzedał koncernowi General Motors pakiet kontrolny w Yellow Truck and Coach Manufacturing Company (włącznie z Hertz Drive-Ur-Self), który w 1943 roku zakupił pozostałe udziały.
W 1953 roku z inicjatywy Hertza, należąca do niego The Omnibus Corporation, odkupiła od GM przedsiębiorstwo wynajmujące samochody. W tym samym roku sprzedał on wszystkie udziały transportu publicznego The Omnibus Corporation, i 1954 roku zmienił nazwę na The Hertz Corporation; w tym samym roku wprowadził ją na giełdę New York Stock Exchange.
Ładną historię ma ta spółka i od 70 lat notowana jest na rynku wall streat.
Udało mi się znaleźć notowania sprzed pandemii i z 20$ cena spadła na 1$ , a po ściągnięciu akcji z giełdy w wyniku bankructwa i powrocie na wallstreet z nowym właścicielem i nowymi cenami 25$ spadli na 5$ także jak dobrze liczę mają teraz 1% wartości firmy z 2017 roku XD
Czy przypadkiem odpowiedzia na cła nie będzie przeniesienie produkcji do Europy?
Odkad sie dowiedzialem o planach współpracy z Chonczykami w temacie produkcji Izery mam mieszane uczucia.
Z jednej strony to naprawdę szansa dla Polakow by zaistnieć na rynku motoryzacyjnym.
Problem w tym ze to moze hyc kolejny krok do uzależnienia sie od Chińczyków.Trudno powiedzieć jak to moze sie skonczyc na dłuższą metę.
W tych płacy chodzi właśnie o przeniesienie produkcji do UE i na danie dodatkowych 3-5 lat europejskim firmom na rozwijanie technologii. Niemcy wrzucili w badania miliardy i próbują gonić...
@@marianbiznesu1899 ale w badania czego? bo jeśli chodzi o pojazdy elektryczne to tu nie ma co badać. technologia jest stara i w pełni rozwinięta. nie słyszałem by prowadzili badania nad nowymi typami akumulatorów. utopili w autonomię? po co? tego nie ma sensu szybko rozwijać
wreszcie usłyszałem to, co wiem od dłuższego czasu :)
nie ma absolutnie żadnego powodu dla którego elektryki są tak drogie. Produkcja jest o wiele tańsza i mniej skomplikowana niż aut spalinowych. Jeszcze kilka lat temu za głupie Renault ZOE trzeba było dać 155 tys złotych!! to jest szaleństwo! w 2018 roku NOWA Skoda Octavia z silnikiem 1.4 tsi 150km w salonie kosztowała 82 tys złotych, słownie osiemdziesiąt dwa tysiące złotych. TAK za cenę jednego Renault ZOE można było kupić dwie Skody Octavie. Dzisiaj cena Renault ZOE to 180 tys złotych HAHA tak się właśnie kończą dotacje rządowe do elektryków. Cena wzrasta o kwotę dotacji, zawsze tak było, jest i będzie
Po co piszesz co było kilka lat temu, jeśli dziś za 160tys możesz kupić Teslę i jak widać ludzie masowo to robią. Czy się debilowi produkujacemu ten film podoba, czy nie.
Jak wszyscy wiemy koszty produkcji baterii spadły w ubiegłym roku do około połowy , auta elektryczne ciągle w tych samych wysokich cenach .Sam Elon Musk powiedział w 2021 że bateria w Tesli to 60% kosztów całego pojazdu . Jak nic czekają nas obniżki rzędu 15-20% nic tylko ręce zacierać na Jesieni .
Tak. Ja już mam w bloku tabliczkę z zakazem wjazdu elektryków (chociaż widzę mnóstwo hybryd). Do tego i tak nie mam gdzie w garażu ładować. Nawet zwykłego gniazdka. Musiałbym co 2-3 dni jeździć do płatnych ładowarek, gdzie wyszłoby mi jak za diesla, albo drożej, do tego czas stracony na samo ładowanie jest już duży. Więcej takich osób, to będzie trzeba sobie rezerwować cały dzień na ładowanie. Nie, to nie jest rozwiązanie dla masowej komunikacji. Elektryczne to mogą sobie być autobusy miejskie. Mogą je też przerobić na trolejbusy z małymi bateriami do przejeżdżania odcinków bez nadziemnej linii elektrycznej.
@@pwolkowicki Obecne elektryki to słaby pomysł jak ktoś mieszka w bloku . Co najmniej 5-6 lat trzeba poczekać na jako taką infrastrukturę do ładowania EV na osiedlach .
Sugerowanie się opiniami muska to trochę niemądre. Ten człowiek najładniej mówiąc... to oszust lol
@@WestSarly Nigdy ale to nigdy nie sugeruje się jedną osobą czy jednym źródłem informacji .
Żeby sfinansować ładowarki na osiedlach to spółdzielnie mieszkaniowe podniosą czynsze.
chetnie kupie ale w cenie dacii
a druga sprawa skoro BYD i samsung zapowiedzialy nowy rozdzaj baterii to slabo kupowac dzisiaj zarowna auta jak i magazyny wiedzac ze za rogiel lepsze i tansze
no i najwazniejsze, elektyki mialy byc proste i naprawialne tanio, okazuje sie ze sa drozsze w naprawie, no to tak bawic sie nie bedziemy
hybrydy phev sa bardzo drogie, drozsze niz elektryki
hybrydy zwykle maja 1-1,5l spalania mniej to za mala oszczednosc realna jak na cene i wage zwlaszcza poza miastem
jedno i drugie nie ma sensu zbytnio ekonomicznie, bardziej ekoloicznie bo nie smrodze w miescie tyle a wiem bo mam drugi razy bym nie kupil
Ten nowy rodzaj to to samo tylko ze stałym elektrolitem. nie sądzę by było taniej a czy będzie lepiej? na pewno bezpieczniej
Wolny wybór,różnorodność tylko ma sens a nie nakaz
Wszystko przez zły marketing. Jakby do elektryka dodawali bony na parówki wegańskie, mleko owsiane i piwo bezalkoholowe, rabat 3% na frytkownicę beztłuszczową, grzejnik tealightowy oraz pisuar bezwodny to każdy zwyrol by kupił.
Jakby elektryki kosztowały tyle co powinny czyli 2, 3 razy mniej od spalinowych, to byłby może prawdziwy bum i by się to rozwinęło - tylko musieliby stosować opłacalną i wydajną technikę akumulatorową, opartą np. na wodorze i innych (tanich) metalach.
Można by przerobić tanim kosztem auta benzynowe na wodór, już ponad 10 lat temu studenci z Politechniki Lubelskiej założyli instalację wodorową do auta benzynowego na zasadzie LPG, dlaczego to nie wypaliło było by tanio i eko.
Tanio? Wodór jest stosunkowo drogim paliwem. Jeszcze pół biedy, gdyby go wykorzystywać w ogniwach paliwowych... (sprawność ok. 50%)
Ale ty chciałbyś go spalać w silniku (sprawność ok. 30%)?
Poza tym wodór jest bardzo trudny w przechowywaniu i dystrybucji. To są dodatkowe koszta.
Pomyśl, wodór nie jest paliwem nowym, jest znany od setek lat, ogniwo paliwowe 185 lat. Do tej pory nie widać masowego wykorzystania i nic nie wskazuje na jakieś rewolucyjne zmiany. A wszystkiemu winne właściwości fizyczne wodoru.
ani tanio ani eko. silnik spalinowy wymaga oleju który jest spalany czy chcesz czy nie. musi być też wymieniany i utylizowany - wiesz jak się utylizuje? zmiana paliwa tego problemu nie niweluje za to tworzy wiele innych. wodór to bardzo kiepskie paliwo pod każdym względem - jedynie CZYSTE
A jeszcze jedno. PC i paneli nie zablokują? na jesieni planuje zakup./
wróżąc z fusów: nie zablokują. eu jest niesprawną organizacją i to przecieknie bokami
zablokują pc to zamontujesz klimę
Są za kłopotliwe, za drogie no i KTO CHCE TO GÓWNO kupować?? Nue wpuszczają ich na promy, do garaży podziemnych i piętrowych...no i się super palą ....
lifepo4 już się nie palą. dlatego chiński rząd wymusił zakaz użycia baterii litowo=jonowych w chinach
A jak twierdziłem 2 lata temu że ta cała wojna z Rosją to jest amerykańskie zarzynanie europejskiej watahy (parafrazując słowa Zdradka Sikorskiego) to byłem foliarzem. No cóż. Dobra psu i mucha.
A ja zaraz jak skoncze budowe kupie sobie elektryka, mam dość tych złomow spalinowych;p
Utopia umiera sama - nikt jej nie musi pomagac...
Przyszłość to samochody elektryczne ale z generatorami wewnątrz czyli wodorowe. 📈$ ⤴️
Witam
Alleluja 😊😊😊
Miłego dnia
Pozdrawiam
No cóż bywa i tak pozdrawiam ;]
No wielkie zaskoczenie producentów 🤦♂️ Skoro mały samochód elektryczny jako nowy kosztuje 200 tpln z zasięgiem 250km z bardzo ograniczoną liczbą ładowarek a spalinowy 80 tpln z zasięgiem "sky is the limit" to chyba wybór jest prosty!!
nie ma zasięgu "sky is the limit" - co 600- 1200km musisz zatankować. prościej i szybciej. dlatego najsensowniejsze są hybrydowe rozwiązania toyoty. chociaż coś te francuzy teraz zrobili i ludzie zaczynają chwalić.
Ale ciemny lud, kupi każdą bajkę, o ekologii i ekonomii.. a tu chodzi, tylko o kasę i władzę.
Pytanie: kto zabił auto elektryczne z lat 90-tych General Motors EV1. Ba pierwszy pojazd elektryczny jest z 1831r.
uwielbiam Cię Nastolatku
Samochody 1900r byly lepsze jak dziś nie mowimy o bajerach. Dziś przejeżdża 300 km i jednorazowa stłuczka i kasacja w 1900r przejeżdżał na jednym ładowaniu 1000 mil.
Nie mam elektryka i pewnie go bym i tak go nie kupił z wielu powodów ale najistotniejszy jest taki że musiałbym kupić dodatkowy magazyn energii o pojemności takiej jak bateria elektryka bo co do zasady mnie i mojego samochodu nie ma w domu kiedy świeci słońce czyli najpierw musiałbym z PV naładować magazyn w dzień a dopiero w nocy przewalić tą energię do elektryka - to się nie opłaca bo taniej wychodzi normalna spalinówka
Kupić 2 elektryki i rotować xD
@@Rozbujnik_Rumcajs taaaa... to chyba że takie po 1000$ :) czyli hulajnogi z dachem :)
Ja mam dwa elektryki i jestem zadowolony i wcale nie rotuje ,
I jeszcze pompę ciepła ! Nie mam magazynu teraz myślę o nim , zacznij jeździć elektrykiem i wtedy pogadamy , czy się opłaca czy nie , teoria często nie ma nic wspólnego z praktyką !!!
@@rdmlighting1825 wychodzę z domu około 8.30 i wracam do niego po 19 - kiedy miałbym go naładować z paneli bez dodatkowego magazynu ? ja nie mam u siebie w domu przyłącza sieci energetycznej - jestem w 100% off grid i nie zamierzam tego zmieniać
Nie musisz mieć magazynu.Wystarczy podłączyć samochód do ładowarki w garażu, następnie jak wyjdzie słoneczko , to z pracy włączysz ładowanie. Jak zrobi się pochmurno to wyłączysz.Tak to działa w naszym Soul ev. Nazywa się to Kia Connect.I jeszcze jedno , musisz mieć telefon z tym programem.
Wreście ktoś wyciągnął dobre wnioski nie tylko o elektrykach;)!!!
No prawie całkowicie się z Tobą zgodzę z tą jedną wypowiedzią BMW to bym polemizował bo to oni fabrykę w Chinach wybudowali jedyną dla siebie. A chińskie samochody 3 razy tańsze.
A poruszył byś temat z prądem . Dlaczego w unii europejskiej jeż tańszy niż w Polsce - dokąd my zmierzamy🤔
U nas chyba od czerwca podwyżka?
od lipca. jest film przedostatni
Francja ma dużo elektrowni atomowych i stąd pozostałe kraje mają tańszy prąd
Bo nasi chcą nas wydymać jak zwykle. Tak jak ludzi z panelami co dostają śmieszne rozliczenia na nowych zasadach. To co robią jest nie legalne. Ale oni mogą bo kto im zabroni?? Nie mają z ciebie biznesu bo produkujesz prąd dla siebie i dla nich. Za mało z ciebie mają to im nie na rękę. Panele tanie, magazyny drogie. Nie kalkuluje się puki co. A jak zacznie to po paru latach coś wymyślą żeby się już nie opłacało ci
ano jak sie pola-czkom zachciało germańskiego żondu no to co się dziwisz....
ktoś kiedyś handlował naszymi kwotami emisji co2.....
Konkretnie i na temat !
USA to by się z jeszcze jedna wojna przydała. U nich jest źle jak nie ma wojny z kimś bo jak jest to można paraliżować rynki i pchać swoje.
Pare tematów.. Już się wywalił kontenerowiec czekałem na lampy ogrodowe ponad pół roku.. Ale tu i czipy do zwykłych aut tym płynęły i była anomalia rodem PRL że roczne dostępne auto było droższe niż niedostępne nowe...
Hybrydy. Nie używałem ale jak najbardziej jestem za pod warunkiem że system spalinowy działa jako agregat i w momencie braku energii w akumulatorach doładowuje, tymbardziej ma to sens gdy stoimy w korku i po co ma to palić na tzw biegu jałowym.
Są inne bzdurne konstrukcje tzw "hybryd" między innymi znanej marki na F pod warunkiem że to kolor czarny.....
Gdzie na pokładzie samochodu targa się dwa napędy i elektryczny i spalinowy.... Elektryczny jedynie ładowany kablem spalinowy odpala gdy zabraknie prądu. Ale nie ładuje tylko na nim jedzie..
Utylizacja czy wypadek.. Nie ma serwisów które podjęły by się naprawy elektryka po mniejszym a tym bardziej większym wypadku..
Brak specjalistów zresztą to koncernom się nie opłaca to taki towar jednorazowego użytku.. W zasadzie nie potrzebuje obsługi ale jak się zepsuje to nie ma nikogo kto by naprawił... A sprzęt pyk na górkę zwykle przy dużym mieście...
. Ludzie przestawają jeździc bez celu. Ładowanie w nocy ma sens ..Miliony ludzi chcą mieć elektryki ...sieć ładowania bedzie się stopniowo rozwijać . Epoka ropy i wegla kończy się definitywnie.. Wszystko zależy od tego czy Chiny bedą nadal wspierać Rosję..w tym co wyprawia na Ukrainie . Technologia bateryjna i elektryczna jako całość rozwija sie w tempie geometrycznym.Każdego dnia powstawają nowe wynalazki ,z użyciem sztucznej inteligencji również . Największy rynek elektryków , to same chiny.. Ludzie ktorzy tam byli ,mowią wprost, że chiny idą w nowe technologie. Na masową skalę..
Nie jest tak, że auto elektryczne jest tak bardzo droższe od spalinowego jak w podanym przykładzie bo zazwyczaj ma znacznie lepsze wyposażenie jako elektryk, nie mówiąc nawet o mocy silnika więc jak podajesz już ten przykład Corsy to sprawdź czy przynajmniej to się z grubsza zgadza. Podstawowe spalinowe w wersji bieda może być tańsze ale to nie to samo auto. Do tego widziałeś ceny Toyoty Prius w PL?
male auto to małe auto. mam gdzieś ilość podstawek pod kubeczki czy badziewnych wyswietlaczy.
co takiego mają te auta że są warte 100tys wiecej??? hmm?
@@4nrgy a ja na takie rzeczy akurat zwracam uwagę (jest różnica w jezdzie autem no. 2 razy mocniejszym) i w moim komentarzu zwracam uwagę na to żeby porównywać jabłka do jabłek a nie do gruszek.
Fajny filmik. Pierwszy raz tu jestem... Ciekawe. Pozdrawiam
Arku Arku. Takie auta nie są dla wszystkich. Na pewno nie dla firm wynajmujących je innym . Nikt o nie nie dba bo nie jego, nie potrafią nimi jezdzić (za dużo mocy a brak umiejętności) więc powodują więcej wypadków. Spada zainteresowanie na rynku bo rynek się już w miarę nasycił. Kto już chciał to kupił. Koszta eksploatacji jak dla mnie są zerowe przez pierwsze parę lat. Opony jedynie , płyn do spryskiwaczy , wycieraczki i serwis klimy co 2 lata. Jeżdżę za darmo (mam taką opcje). Nie płacę podatku drogowego (mieszkam w NL). Dla mnie rachunek jest prosty mi się opłaca mieć elektryka. 1100 km zrobiłem za około 70 euro. Ładowałem się 3 razy po 25 min. Idealnie jak na taki dystans. Pozdrawiam tych pojętnych. Matematyka jest ważna 2+2=4 i się opłaca.
To jest największy problem z EV - trzeba myśleć przed zakupem 😄
@tygrys0072
> Jeżdżę za darmo
Tylko dlatego, że inni za Twoje fanaberie płacą.
@@JankoWalski-zx7bd Kto za co płaci? Ja nikogo nie okradam
@@tygrys0072 Wszyscy, którzy odprowadzają podatki.
W małych krajach gdzie są mniejsze odległości to elektryk sobie poradzi a w dużych krajach to większy problem
To, co mówią o produkcji elektryków w Europie należy odczytać we właściwy sposób. Jeśli nie mamy "potencjału" na produkcję elektryków w Europie, TO ZNACZY, ŻE JEST ŹLE Z EUROPĄ - znaczy nie "będzie skansenem", ale JUŻ JEST SKANSENEM! Poza tym, czy na pewno trzeba biec w kierunku, w którym podążają wszystkie lemingi w okolicy? Myślę, że Japończycy postępują mądrze, inwestując w HYBRYDY. My natomiast, jak głupki - sąsiad otworzył sklep spożywczy na osiedlu, ma duże obroty, klienci walą oknami i drzwiami, to... ZRÓBMY TO SAMO! Naprawdę? Tak psuje się rynek, drepcze się po śladach innych, ciągle gdzieś w peletonie, nie na jego przedzie!
Można było inaczej. Auta produkowane masowo - a może "personalizowane"? Produkowane na taśmie produkcyjnej (to obecnie standard) - może zamiast budować drogiej fabryki tradycyjnej, zainwestować z elastyczność produkcji i "metody addytywne"? Druk 3D, podpowiem. Są firmy, które tak produkują silniki do rakiet kosmicznych, czy nawet całe rakiety! Jest też technologia, która może być wykorzystana do produkcji bez konieczności budowania tradycyjnej taśmy... Podpowiem - brytyjska.
Problem aut elektrycznych jest problem wymuszeń sztucznego ingerowania w rynek .
Plan zrownania cen samochodów spalinowych z cenami elektrykow jest juz realizowany , normy euro 7 i inne wymysły w unii tak ze niedlugo nie bedzie to 60% ceny, a 30-40% ceny gdzyż od przyszlego roku przewiduje sie podwyzki cen nowych aut o minimum 20-30%.
Obejrzałem cały filmik, widzę tutaj całkiem sporo jednostronnej narracji. (Długi komentarz)
Po pierwsze, w Niemczech rok do roku sprzedaż spadła o 15%. Te 25% to może faktycznie w porównaniu z ostatnim kwartałem 2023 roku, ale to nic dziwnego. Na początku roku zawsze mniej sprzedawano, niż pod koniec roku. Warto wspomnieć też, że w zeszłym roku sprzedaż w Niemczech była o 28% większa, niż 2022, także ten spadek nie dziwi, aż tak.
W Stanach mówisz o przykładzie Tesli, a tam sporo ludzi czekało na poliftową wersję Model 3 (Highland), czy to dziwne, że ludzie chcą lepszy samochód w tej samej cenie i nie chcą kupować starszych (nawet nieco tańszych) egzemplarzy? W Europie dużo ludzi czeka na Model Y po lifcie (Juniper), który ma ukazać się pod koniec roku (plotka).
Ford Lighting - nie wiem, nigdy nie interesowałem się tym modelem.
Kolejny przykład - Corsa. Tutaj jestem zaskoczony, faktycznie na stronie głównej widać cenę 174 700, ale po kliknięciu "Skonfiguruj" pokazuje się cena "od 129 000zł", a najdroższa wersja 169 990 zł. Najtańszy automat spalinowej Corsy to nadal 90 000zł. Cena nadal o 30% niższa, niż EV. Można to zasypać dopłatą (lub zwrotem podatku jak kto woli) to różnica już jest mniejsza.
Ciekawsze porównanie to byłoby jakieś Tesli lub BYD do BMW czy innej europejskiej marki i ich spalinowych odpowiedników. Przykładowo TM3 P za 250 000 zł i odpowiednik w postaci Audi S4 lub BMW M440i w okolicach 350 000 zł.
Dobrze, że Zoe w tym roku kończy produkcję. Corsa jak i Zoe to idealne przykłady jak nie robić EV - najpewniej są to elektryki stworzone na platformie do samochodów spalinowych. Przykładowo taki Mercedes EQS ma ogromną dziurę pod maską, która po prostu jest (bezużyteczna) przez takie projektowanie.
Sprzedaż po latach - to świetnie pokazuje jak rynek realnie wycena te samochodziki, które powstały, bo musiały.
Taycana nie może po prostu sprzedać na rynku lub firmie handlującej samochodami? W mojej opinii jednostkowy przypadek, który jest nakręcony.
Hertz to świetny przykład jak korpo się tłumaczy. Kupili samochody na początku 2022 roku, a teraz po 2 latach sprzedają, bo niby za drogie w utrzymaniu. Tutaj się głównie rozchodzi o to, że wtedy ceny Tesli były o 10 000$ (o 25%) droższe na każdym samochodzie. Jakby ich kupił 100 000 to byłby w 2 lata "w plecy" o 1 000 000 000 $ (tak, 1 mld). Dobrze dla nich, że kupili mniej, niż planowali. To jest prawdziwa strata, czyli wojna cenowa Muska i cięcie cen samochodów. Przecież każdy taki samochód po eksploatacji nadaje się do sprzedaży. Skoro nie ma zarobku na samochodzie po tym czasie , a jest utrata wartości to są na stracie. Z spalinowymi nie ma tego problemu, ponieważ dostają grube % rabatu na zamówienia flotowe ;)
Ubezpieczenie - TM Y to koszt ~220 000zł, ubezpieczanie roczne ~4 000zł AC, OC, NW, assistance. Nie mi oceniać czy drogo czy nie. Zostawiam informacyjnie.
Z ładowarkami to chyba czytamy dwa inne raporty - według JD Power to 21% użytkowników doświadczyło tylko takich problemów. On ma dane z 2022, jeśli masz jakiś nowszy to prosiłbym o źródło :)
Obejrzałem też filmik z opisu ten o hybrydach, tam pada stwierdzenie, że 83% użytkowników EV ładuje się w domu - może o to chodziło?
Prius w Polsce jest nawet lekko droższy (5 000zł), niż TM3, która jest większym samochodem, dynamiczniejsza i ma lepsze audio. Do EV jeszcze można doliczyć dotację, jazdę po buspasach i darmowe parkowanie :) Do jazdy wokół komina, a nawet trochę dalej wybór jest prosty. Przy większych dystansach Prius z 2x większym zasięgiem się lepiej sprawdzi w tym aspekcie.
(Jeszcze krótka wymiana różnic, podstawowy Prius nie ma nawet elektrycznie podnoszonego bagażnika, wentylowanych/podgrzewanych foteli, podgrzewanej kierownicy i pamięci ustawień fotela)
W cłach nie chodzi tylko o zatrzymanie producentów Chińskich, ale także o rozwój możliwości USA. Przecież tak samo jak BYD to Tesla i BMW też są objęte tymi cłami na samochody wyprodukowane w Państwie Środka. Oprócz tego zostały nałożone cła (25%) na chemie/surowce jak i ogniwa z Chin. Dodatkowo można wspomnieć, że Chińczycy dotują swoje samochody na etapie produkcji, dlatego mogą mieć tak niskie ceny, a reszta może mieć problem z rywalizacją na rynku.
Seagull ma kosztować w Europie z 80 000-90 000 zł? I końcowo nawet jakbyś sprowadził te samochody z Chin to cła by objęły nawet z mocą wsteczną je, jeślibyś ich nie sprzedał do tego czasu.
To nie jest czas na samochody elektryczne, napewno kiedys pojawi się jakas alternatyw dla spalinowych aut tym bardziej że paliwa kopalne kiedyś się "skończą". Kurcze pamiętam, że jakie polski wynalazca zrobil auto na wodę (w sensie wodór chyba). Co tam z tym się stało...
nie jest czas wyłącznie z jednego względu. braku pojemnych baterii. pv już mamy, elektryki już mamy nie mamy sensownych pojemnych i niedrogich magazynów. zamiast przestawiania się na elektryki to ta kasa powinna iść w modernizację sieci elektrycznych (za wczasu bo elektryki są nieuniknione). telefony też ładujemy codziennie....czas to zmienić
I dla "niemyślacych" zwolenników elektryków podam swoje spostrzeżenia . Autostrada A4 po której często się poruszam , ileż to razy mijam elektryki jadace 90 km/h za tirem z uchylonymi oknami . Szybciej nie pojada , klimy nie włączą bo zasięg drastycznie spada 😂. Kolega mieszkający na stałe w środkowej Szwecji w zimie meldowal mi ile to aut na parkingu pod firma bylo . 1, słownie jedno , gdzie wcześniej 23 jego kolegów z pracy parkowalo . Zimą nie mogli naładować baterii , bo komputer wyświetlal komunikat "ogrzej baterię przed ładowaniem" . Ten jeden co dalej jeździł jako jedyny miał garaż .
Ciekawe...Moja typowa prędkość przelotowa to 130-140 km/h, żeby nie płacić dużych mandatów. (choć natychmiastowe przyśpieszenie elektryka kusi...)Rzadko zmieniam pas na prawy .Nigdy nie miałem żadnego problemu ,żeby auto naładować, pomimo beznadziejnej sieci ładowania w Polsce. Naprawdę trudno byłoby mnie namówić na powrót do samochodu spalinowego...
Ciekawe kolego na jakim dystansie pociśniesz owe 140 km z włączona klima . I może jeszcze powiesz że 70% baterii osiągniesz po pięciu minutach ładowania . Niemcy , 54% kierowców którzy przesiedli się na elektryki żałuje tej decyzji i deklaruje powrót z powrotem do auta spalinowego . Tak jak w przypadku auta spalinowego można z przymrużeniem oka patrzeć na deklaracje producenta odnośnie spalania , tak samo na zasięgi aut elektrycznych oko.@@nurekpodwodny5718
Jest niedopracowana technologia ,wadliwa ,nie ekonomiczna ,droga ,ideologiczna ale jest ,trzeba zarabiaććć
Kosiarka akumulatorowa tez nie ma sensu na dużą działkę.... Czy to oznacza, że kosiarki akumulatorowe nie maja sensu ????
nie ale to oznacza że taka kosiarka w cenie 20000zl nie ma sensu
brawo brawo ... od dawna mowie ze to przede wszystkim wojna usa przeciw europie .... jest pan nad wyraz inteligentnym youtuberem jak na srednia tych solarowych expertow ...
nie mam nic przeciwko elektrykom ale mam wiele przeciwko zmuszaniu mnie do jakiegoś działania, właśnie kupiłem sobie nowego ropniaka
Gdy wrócą zimy z dawniejszych lat, gdy temperatura minus 10 - 15 stopni były na codzień to zasięg elektryka spadnie do 15 - 20 kilometrów na jednym ładowaniu. Tylko gdzie naładować jak się rozkraczy?
Jeśli nie ma ocieplenia klimatu, to skąd mają zimy wracać?
Kto ci takich głupot nagadał??? Zima trwa może 2 miesiące. Spadek w aku to może maks 30 % zasięgu pojemności. Wsiadasz do ciepłego auta z rozmrożonymi szybami. Jesteś dzięki temu bezpieczniejszy na drodze dla innych. A nie jak te ciołki co mają małe kółko na szybie i nic nie widzą bo przez 10 km im się nie rozmrozi szyba haha. Ładowarek masz dużo nie ma problemu. Pytanie ile km masz do pracy?? Średnio człowiek ma może 20 km. 20+20=40 40*5 dni roboczych 200km. W nocy ładujesz furę na około 100 km zasięgu z gniazdka 230 v. A jak masz możliwości i 3 fazy do max 7 godzin auto do pełna. Nie starczy ci zasięgu na dojazd do pracy?? Pomyśl, przelicz i się zastanów nad tym wszystkim😜
nowe modele mają grzane akumulatory także nie dygaj. teslą plaidem jak chcesz poszaleć to też grzeje baterie byś miał pełną moc
Kupili ci co mieli podatek zanieść Więc czy to starczy na rok czy 2 to i tak problem z tym będzie
Uwielbiam ten kanał, ale w tym temacie się niestety nie zgadzam. Inaczej trzeba patrzeć na problemy Legacy ICE, Europy, Tesli i Chin. Stara gwardia długo bagatelizowała temat i poległa tak samo jak Kodak, Nokia i inni, którzy myśleli, że są niezniszczalni. Wygryza ich Tesla, która nie ma skostniałych struktur i manegmentu na ciepłych posadach, dzięki temu jest pół dekady albo dalej za resztą. Chwilowy spadek sprzedaży to wynik wielu składowych w tym wysokich rat przez stopy procentowe. Zaraz za nimi są Chińczycy, z dopłatami rządowymi do wszystkiego, swoją determinacją i kompleksem pokazania całemu światu, że też potrafią ... i to pokazują. A Niemcy, USA... odwracają się, bo wiedzą, że są w D... i jeszcze trochę chcą pocisnąć na tym na czym się znają, zanim zbankrutują.
Sama prawda
Elektryki są za drogie. Zdecydowanie. Jeśli hybryda jest tańsza od elektryka, to cena elektryka w większości wynika ze złodziejskiej marży. Pomyślcie - hybryda ma 2 silniki - elektryczny i spalinowy. Ma baterię, mniejszą, ale ma. Jeśli jest w stanie przejechać 70km na pełnym ładowaniu, to musi mieć z 15kWh baterię, a najmniejszy Nissan Leaf ma marne 24kWh, co powinno być tańsze od hybrydy ze skomplikowanym silnikiem spalinowym.
Tia...a ile elektryków sprzedają Chińczycy? PS. Jak w EV zabraknie "paliwa" to bierzesz go na hol i się ładuje na odzysku - to tak gwoli ścisłości.
miliony, nikt nawet nie wie ile. duzych marek jest 280 w chinach. a tych od mikrosamochodów tysiące
hybryda plugin CZYLI ŁADOWANA Z GNIAZDKA także kolego wolniej.... ps. raport z trasy w góry 400 kilometrów. rav4 2.5 hybryda. średnia prędkość 35km/h. z tego 170km przejechane w trybie ev. nowe wersje hybryd toyoty naprawdę całkiem przyjemnie napędzają samochód. jest żwawo i oszczędnie.
Mała korekta po hossie jest rzeczą normalną. Po drugie jeszcze nie wjechały tanie elektryki z Chin na Europejski rynek.
już nie wjadą bo będzie 100% cła oraz bandycka opłata rejestracyjna na samochody importowane Chin
@@hublanek I prawidłowo. Niespecjalnie chcemy zalewu zagranicznego kapitału sprzedającego nam gówno które (jak widzimy doniesienia) nawet w chinach jest niebezpieczne dla obywateli. A poszanowanie życia w tych krajach znikome
Od maja 2024 r. Samochody elektryczne stanowiły 16,1% całej sprzedaży nowych samochodów w Wielkiej Brytanii. W tym roku sprzedano do tej pory 133 062 pojazdów elektrycznych, co oznacza wzrost o 9,7% w porównaniu z tym samym punktem w 2023 r. Razem z pojazdami PHEV (7,8%) i HEV (13,4%) samochody z silnikiem elektrycznym stanowią 37,3% rynku sprzedaży nowych samochodów w Wielkiej Brytanii