Bardzo się cieszę że trafiłem na ten kanał. Jest to dla mnie niesamowite odkrycie i nie mogę się nadziwić że dopiero teraz na Ciebie trafiłem. Masz świetny głos i dykcję. Robisz merytoryczne materiały i dodajesz świetne, piękne obrazy.
Dzięki wielkie, miło słyszeć. Jeżeli chodzi o obrazy i wizualia to jest to już działka montażysty, z którym działam od początku tego kanału. Algorytm YT jest jaki jest, rzadko poleca takie małe kanały jak ten. Mimo wszystko dobrze, że w końcu tu trafiłeś i witamy. :)
Dla mnie ciekawy był też świat z "Pana lodowego ogrodu", który nie pozwalał zbyt mocno rozwijać się cywilizacjom w stronę techniki i magii. Nie był może tak rozwinięty i barwny jak wymienione tutaj, ale miał coś w sobie :)
Łapka w górę za Wegnera 🤘👍😃 Kilka z wymienionych jeszcze przede mną. Polecam Amber pierwszy cykl, no i niezapomniany Conan i jego świat w którym żył. No i oczywiście Kresa, Szerer.
Masz bardzo fajny pomysł na kanał. Ostatnio większość kanałów o fantasy skupia się na roastowamiu kolejnych odcinków wiedźmina, bo na tym można soę wybić na YT. Cudownie że zrobiłeś kanał na którym (narazie) po prostu dzielisz się swoją pasją. Masz suba i życzenie powodzenia. Moje ulubione światy poza Śródziemiem to: Faerun, Erathia i Ashan z gier heroes i Polska z obietnic wyborczych. P.S. Mi Essos przypominało raczej Italskie republiki puźnego średniowiecza.
Dzięki.:) Planuje zrobić jeden filmik na temat tego co sądzę o serialowych adaptacjach fantasy - pierwszy i ostatni. Nie będzie to żadna recenzja bo poza Rodem smoka nie oglądam już żadnych seriali. Aa i ród smoka na pewno będę recenzował bo bardzo lubię ten serial.;) Pozdro
No i też trzeba sobie powiedzieć, jak dużą wiedze te kanały mają jeśli chodzi o światy fantasy, odrzucając takie serie jak Wiedźmin, Tolkien, Pieśń lodu i ognia czy Harry Potter.
Witaj Zimowy Monarcho! Książki fantasy i sf czytam już ponad 4 dekady, ale w każdym roku zawsze coś nowego się przeczyta= dlatego z ciekawością obejrzałem Twój film= oczywiście wszystkie światy są super! dałem suba,żeby być na bieżąco z Twoimi filmami[ obejrzę też wszystkie inne] Od kilku lat gram także w planszówki,które wiadomo że korzystają z wzorców fantasy,więc podwajam swoje zainteresowania! Dzięki i pozdrawiam z Bieguna Ciepła na Płd Kraju!
Dzięki za filmy , super. Napisz cos o Jacku Piekarze. Czytałem tylko kilka książek fantasy a między innymi jego. Jak on się plasuje w odniesieniu do autorów wyżej przywołanych których w kilku przypadkach jeszcze nie znam.
Miałem kiedyś jedno podejście do Cyklu Inkwizytorskiego i szybko się odbiłem - totalnie nie moja bajka.. Więc niestety nie mam w planach robienia nic w tym temacie na kanale. Pozdrawiam!
Jak ja się cieszę, że przypadkiem odkryłam ten kanał :D Wegner jeszcze przede mną a tak to zgadzam się z każdym punktem. Dorzuciłabym jeszcze świat z "Wampirzego cesarstwa" Jaya Kristoffa :)
Bas-Lag od China Miéville też jest moim zdaniem wart uwagi. Choć moimi faworytami są Warhammer Fantasy i 40000. Wiem że są pisane głównie pod loreplay i bitewniaka ale moim zdaniem ewoluowały w coś więcej. Mnogość ras, realistyczne podejście do aspektów organizacyjno-politycznych i ogólnie ponury charakter czynią oba światy bardzo rozbudowane i szczerze polecam je dosłownie każdemu. W nich jest po prostu wszystko.
Bardzo ładne grafiki wstawione w filmie, zazwyczaj takie materiały słucham jak podcastu ale ten oglądam z zaciekawieniem jak film z lektorem. Wyobraźnia pracuje.😉
Moimi ulubionymi światami fantasy z książek to: Śródziemie ( Silmarilion , Hobbit , Władca Pierścieni ) , Westeros i Essos( Gra o Tron ) , Kontynent i Wyspy Skellige ( Wiedźmin ) , Szkoła Magii w Hogwarcie ( Harry Potter) .
W jednym z pierwszych zdań napisałeś że książka zaczyna się od napisania świata ale sapek i wiedźmin są wyjątkiem od tej reguły, świat tam był pisany aby go dostosować do opowieści. Przy ilości ciekawych światów jakie wykreowano w fantasy to taki film spokojnie mógłby mieć i 20 pozycji :) Dobrze wykreowany świat ma Koło Czasu choć to seria bardziej dla młodzieży oraz Diuna choć w tym wypadku to seria z pogranicza S-F i Fantasy. Z serii których nie przeczytałem ale z którymi mam zamiar się zapoznać podobno dobry world building mają Kroniki Amberu, Ziemiomorze i Kroniki Czarnej Kompanii.
Myślę, że większość tych światów umieścił bym też w mojej topce. Dziwi mnie jedynie świat Harryego Pottera w kategorii najlepszych światów. Owszem książki są świetne, fabuła wciągająca, ale akurat świat to ta rzecz, do której mam najwięcej zastrzeżeń w tej serii. Jest najbardziej dziurawy i wewnętrznie nielogiczny z wszystkich tu opisanych.
Pełna zgoda. Uniwersum Harrego jest klimatyczne, zapada w pamięć, ale jest też naiwne i tak jak mówisz dziurawe. Ja lubię gdy pisarz albo tworząc świat jest skrupulatny. Więc albo tworzy coś od A do Z, albo zarysowuje świat ogólnikowo, byle by był. Z takich przykładów mniej znanych, to jest Cena odkupienia, książka gdzie tak jak mówię, świat jest tylko delikatnie nakreślony, ale przez to można skupić się na klimacie i akcji. Są Opowieście z Gniewogrodu, gdzie jest system magii i ogólnie życie magów przedstawione w bardzo przemyślany i wiarygodny sposób. Jest tez Iluzja, może s-f ale też pisarz widać, że przemyślał temat. Kanał bardzo mi się podoba, tak jak dużo ludzi piszę, ja też uważam, że teraz większość youtuberów idzie na łatwiznę po prostu hejtując na potęgę. Nie mówię, że nie śmiałem się na filmikach drwala, ale też bez przesady, ile można tylko jechać na hejcie.
dziei za zestawienie. Co do Sagi Pieśni i Lodu, gdybyś czytał wcześniej wydane powieści Ursuli K. Le Guin, dowiedziałbyś sie ile to Martin zapożyczył właśnei od tej autorki :-)
Najwięcej inspiracji Martina przy PLiO zawsze widziałem w wydarzeniach z angielskiej wojny dwóch róż. Powieści o której wspominasz faktycznie nie znam, więc dzięki i może się kiedyś zapoznam z ciekawości. Pozdrawiam
Super material, na tym kanale na penwo zostanę na dłużej. Jedyne co mi nie pasuje w tym filmie to spojlery, ktorych bardzo nie lubię. Typu ten o dzieciach lasu z PLiO i pozniej odkrywanych systemach magicznych z książek Sandersona
Czy mógłbyś zrobić szeroki materiał o świecie Ostatniego Imperium? W szczególności odnośnie trzech ostatnich części, gdy świat jest już bardziej ucywilizowany i przypomina dziki zachód
Na pewno zrobię coś takiego w przyszłości - tym bardziej, że uwielbiam tą serię, a drugą erę chyba nawet bardziej od pierwszej. Nie wiem jednak kiedy dokładnie.;) Pozdrawiam.
Polecam Urban fantazy Seria z Kate Daniels która może nie stoi światotwórstwem a relacjami między bohaterami i liczne nawiązania które karzą nam spojrzeć na dwane wierzenia z innej perspektywy.
AS to chyba wg jakby go słuchał wychodzi z założenia,,miej wyjebane a będzie ci dane,, napisał arcydzieło a mówi że nie zastanawiał się zbytnio jak to wygląda
Za Koło Czasu zabrałem się właściwie tylko dlatego że Sanderson napisał ostatnie tomy. Pierwsze tomy raczej toporne ale im dalej w łaś tym lepiej (choć bywają przestoje) Ale całość świata i złorzoność jak i rozwiązania na zakończenie. Polecam również
Ktoś mi kiedyś polecił „Książę Nicości" autorstwa R Scotta Bakkera jako "Gra o Tron, ale nie przereklamowana". Co prawda tego drugiego nie czytałem, ale i tak ten polecony zbiór był niezły. Tylko ciężko zapamiętać imiona,...
@@ArchiwumZimowegoMonarchy własno ręcznym które od kilku lat tworze myślę ze mogło by być równi ciekawe na razie muszę skończyć książkę która właśnie dzieje się w tym universum
wiem że to jest topka i topka zawsze jest subiektywna, ale takie światy jak Śródziemie, Świat Wiedzmina i Westeros można było ominąć. Dać na początku honorowe wzmianki i tyle. Uważam że to są na tyle znane cykle książek że każdy je zna i można to pominąć, zamiast tego dać więcej propozycji dla osób szukających czego nowego.
Wiesz jak jest - jakbym nie wymienił któregoś z tych tytułów to w miejscu Twojego komentarza pojawiłby się szereg innych z pytaniem gdzie one są.;) Więc postawiłem po prostu na moje ulubione tytuły. Być może kiedyś zrobię taki ranking z mniej znanymi seriami, całkiem niezły pomysł. Pozdro!
Ze smutkiem zauważam, że ciągle pomijasz dwie największe, nieco zapomniane serie fantasy - Raymonda Feista i Roberta Jordana. Jak można porówmywać świat przedstawiony w 1 czy 2 książkach z tym przedstawionym w kilkunastu? Przeczytaj Feista - tam są odrębne serie wewnątrz -trylogie lub tetralogie- najlepiej czytac wedlug ko lejnosci chronologicznej, chociaż niektóre dzieją się równolegle. Nie ma też żadnego świata Glena Cooka - a to już zbrodnia. Nie ma też nic od Andre Norton - a Świat Czarownic to niektore z tych serii wciąga nosem. Bez urazy, ale przed rozpoczęciem tworzenia rankingów powinieneś uzupełnić pewne braki w literaturze fantasy. Poza klkoma ewidentnie brakujacymi seriami ranking całkiem spoko. PS. Rowling bym tu nie zamiescił - 1 szkoła to nie jest cały świat...
Dooglądałem do "Rowling moim zdaniem w kwestii światotwórstwa jest świetna. Uwielbiam koncept wielkich szkół magicznych. W tle gdzieś oczywiście czai się czarna magia". Ogólnie wypadałoby mieć jakieś pojęcie o temacie na który nagrywa się filmy. - Magiczne szkoły i czarną magię mieliśmy już w Ziemiomorzu, 30 lat przed Rowling. - samo uniwersum Harrego Pottera ma tyle dziur, że kupy się nie trzyma. Wymienić można choćby brak zastosowania Veritaserum w kludzowych momentach, lekceważenie istnienia Zmieniacza Czasu, lekceważenie broni palnej i ogólnie mugoli... Samo światotwórstwo jest natomiast rakiem, który zabija fantasy zarówno artystycznie, jak i komercyjnie. Chciałbym zauważyć, że w czasach, kiedy fantasy sprzedawało się dobrze (czyli okres 1980-2000) światy książkowe były raczej proste, a pisarze skupiali się na 1) tworzeniu ciekawych postaci 2) tworzeniu ich ciekawych przygód 3) tworzeniu atmosfery magii. Wynika to z faktu, że książki w pierwszej kolejności są o psychice bohaterów, a w drugiej o wydarzeniach, w jakich biorą udział. Światy praktycznie są bez znaczenia. Lepiej poświęcić czas na ich tworzenie rozwojowi warsztatu pisarskiego. Bo tajemnica jest taka, że dobre książki dużo lepiej się sprzedają. Ale wróćmy do roli światów: przykładowo Michael Moorcock praktycznie nie miał opisu świata, a sprzedał się w 40 milionach egzemplarzy. To więcej, niż Sanderson, Brett, Abercombie i Rothfuss razem wzięci. Conan Howarda też jakoś super przemyślany nie był, a poszło 50 milionów egzemplarzy. Midkemia Raymonda E. Feista, taka zwykła Tolkiena: 20 milionów. Andre Norton: też bardzo słabe światotwórstwo: około 100 milionów. Tylko to były książki z charyzmatycznymi bohaterami, żywą akcją i nierzadko humorem. A nie atlasy historyczne udające powieści. Sama lista też budzi wątpliwości. Gdzie jest na przykład Forgotten Realms? Same książki Eda Greenwooda sprzedały się lepiej niż te Abercombiego lub Ericksona.
To po kolei.:) Przede wszystkim nie da się obiektywnie ocenić jakiejkolwiek gałęzi populltury - to nie jest bieg na 100 metrów gdzie ktoś przybiega najszybciej więc jest najlepszy. Każdy ma swoją listę ulubionych światów i na samym końcu każdy ma rację. Rankingi youtubowe to tylko zabawa, a ja nie jestem żadną wyrocznią i robię kanał for fun. Możesz przecież zrobić swoją listę, w żadnym momencie filmu nie mówię, że jest tak i tak i koniec. ^ Pozdrawiam serdecznie i trochę luzu, bo czytając Twój komentarz odniosłem wrażenie, że jest dość snobistyczny.;)
Ja tam uważam, że stworzenie nowego świata fantasy jest łatwiejsze niż umiejscowienie akcji w realnym miejscu rzeczywistości. By zachować immersję musisz trzymać się jakichś ram historycznych, kultury danych dziejów, estetyki i charakteru danego miejsca no i zasad tym światem rządzących. Sapkowski udowodnił, że świat fantasy nie musi być jakoś bardzo rozbudowany i określony by napisać dobra opowieść. A w Trylogii Husyckiej widać jak wielki research musiał zrobić, by świat trzymał się kupy.
I tak, i nie. Opisując realną historię (jak Sapkowski w Narrenturmie i c.d.) faktycznie trzeba się sprężyć i poznać fakty, wiele faktów, a jeszcze lepiej jeszcze więcej faktów - takich jak choćby cena jajka na wsi i w grodzie gdzieś tam, kiedyś tam, o określonej porze roku. I tu fantaści maja łatwiej. Ale... oni z kolei też mogą się dzielić na fantastów totalnych, gardzących racjonalizmem - i od niechcenia wyczarowujących co dusza zapragnie od pstryknięcia palcem - i na tych racjonalnych, którzy zadbają, by w niby fantastycznym świecie proporcje cen towarów miały się do siebie jak w tych realnych. Co równa się poniekąd temu, co zrobił Sapkowski przy pracy nad husytami: zapoznaniu się z epoką i jej niuansami. I do tego ci bardziej ambitni twórcy muszą naturalnie dodać świat inny od naszego, by czymś odmiennym zaskoczyć i zauroczyć.
@@adamszangala4764 zgadzam się, jeśli ktoś chce stworzyć świat tak szczegółowo to jest to niemała praca. Ale np. Rowling świat ma pod względem takich szczegółów ( jak pieniądze czy gospodarka) bardzo niedopracowany, jednocześnie jest to świat niezwykle fascynujący mimo iż stoi w rozkroku pomiędzy tworzeniem swojego świata, a światem rzeczywistym.
@@szarykatolik9398 Obawiam się, że większość światów fantastycznych polegnie, jeśli je poddać chłodnej analizie. A im więcej w nich magii - tym bardziej idiotyczne jest to, co autorzy czytelnikowi wciskają. Dlatego nie tyle kreacją świata się bronią dobrzy autorzy, a fabułą, postaciami, dialogami, umiejętnością pisania po prostu. Sapkowski np. - dialogami. Jego świat to ni mniej, ni więcej, Europa wieku z grubsza XV. Późne średniowiecze, u progu wypraw za oceany przez tamtejszych Kolumbów. Nilfgaard = ZSRR z jego paradoksami, czyli wielkimi magami o potężnej mocy, ale w jakichś niemalże kufajkach, bo kraj jest siermiężny i totalitarny. No i zagraża takiej Unii Europejskiej, czyli Północy. Skłóconej, nie umiejącej mu się skutecznie przeciwstawić. Co rusz znajdujemy jakieś aluzje, niekiedy mocno wprost, do naszej rzeczywistości - co akurat dodaje uroku powieści, budząc rozbawienie. Władca Pierścieni z kolei - kompletny bezsens. Jakiś pierścionek przesądzić ma o losach świata. Gdzież w naszym ludzkim świecie coś takiego kiedyś zaistniało? Mamy tam niby mnóstwo ras, ale czy mamy sensowną ekonomię? No dobra, książki nie dałem rady przeczytać, tak potwornie nudno startowała. Ale w filmie - chyba ani jednego rolnika. Z czego to bractwo żyje - zwłaszcza pod ziemią - diabli wiedzą. Jakieś typowe dla średnich wieków struktury społeczne, rycerstwo kontra chłopi? Cicho i głucho o tym. A tymczasem w naszym świecie te wszystkie wielkie wydarzenia, wojny, rewolucje, krucjaty itd. wynikały właśnie z ekonomii i walki o podział bogactw, jakie dany naród wypracuje. I to by wypadało pokazać, jeśli ktoś naprawdę ma ambicję wykreować pełnokrwisty świat. Bardzo wazne są też ograniczenia magii, bo im bardziej jest ona cudowną wunderwaffe, tym mniej wszystko ma sens. Co do Rowling - ona akurat napisała bajkę dla starszych dzieci. Nie wymagam od niej zatem trzymania się gdziekolwiek jakichś realiów. Zwłaszcza że jak rozumiem, jej świat sąsiaduje z naszym, bardzo konkretnym, więc jest to świat po części nam doskonale znany. Tylko gdzieś tam obok, za magiczną kurtyną, funkcjonują sobie szkoły dla czarodziejów. A tak swoją drogą - też przy oglądaniu filmów nie zauważyłem, z czego właściwie żyją po tamtej , magicznej stronie, owi czarodzieje. Uczą się cuda robić - i co dalej? Wracają do nas, by tu przy użyciu mocy zostawać miliarderami? :) Bo jak nie - to dlaczego nie?
Film dotyczy światów fantasy z książek jak sama jego nazwa wskazuje. Możliwe, że o grach też coś kiedyś zrobię wtedy bez wątpienia znajdzie się tam Warhammer. Pozdrawiam.
Nigdy nie czytałem - widziałem jedynie fragment filmu i byłem mocno niezainteresowany. Jednak z tego wiem jest trochę ludzi, którzy od tej serii zaczynali czytanie fantasy po czym wkręcali się w sam gatunek, co jest bardzo ok wg. mnie.;) Pozdrawiam
Próbowałam Malazanu, ale pierwszy tom jest ciężki... Cóż poległam, ale raczej wrócę. :) a moją pierwszą książką fantasy, kiedy jeszcze nie znałam tego pojęcia byli Bracia Lwie Serce Astrid Lingred. Zdaje się, że byłam wtedy w trzeciej klasie podstawówki. To było porządne dziecięce, zaświatowe (w sensie akcja działa się w zaświatach )fantasy. A potem była Narnia. Myślę, że w moim rankingu ten świat także by się znalazł. I Niekończąca się historia... Oczywiście WP po zobaczeniu Drużyny w kinie, Wiedźmin... Też po kinie, więc co bo o Polskiej apaptacji nie mówić mi pomogła. Harry Potter tak... Choć tam kreacja świata jest nieco inna, w końcu czarodzieje żyją sobie normalne np. w Londynie... Ale racja to ciekawy świat. Aczkolwiek wytłumaczenie czemu się ukrywają jest raczej słabe. No dobra Malazan mnie odepchnął za pierwszym razem, Mekkan w planach... Sanderson wydaje się bardzo płodnym pisarskim wariatem... Ale tak sobie spoglądam w jego stronę. A w na razie na rozbieg czytam sobie trylogię Okrutnego Księcia i tamtejsze światotowrstwo, choć leciutkie w porównaniu z tym zestawieniem też jest fajne. A tak odnośnie wykreowanych światów to jest pewno dzieło o które można się spierać czy jest SF czy Fantasy... Jedni mówią tak inni tak, ale mamy tam wysokie rody, imperatora, "wiedźmy" i przewidywanie przyszłości... Kosmos, narkotyk, piach, a w piachu robale... Wielkie robale. :) No chyba to jednak SF, albo Science Fantasy xd bo czemu nie
Tworzy jedno uniwersum, jednak są to dwie kompletnie różne planety i dwa różnie wykreowane światy, które uwielbiam na tyle, że nie mogłem sobie odmówić umieszczenia ich.:) Czarna kampania jeszcze przede mną, od innych tytułów trochę się odbiłem. Pozdrawiam
Książek Adama Przechrzty jeszcze nie czytałem - planuje je sprawdzić w przyszłości. Od odcieni magii odbiłem się po pierwszym tomie niestety - kompletnie nie moje klimaty i raczej nie zamierzam kontynuować. Pozdrawiam.
Zazdroszczę ci dopatrzenie się bogactwa i złożoności w takim gniocie jak ten Abercrombiego. Cały świat - i raptem jedno państwo opisane w praktyce jako stolica i nic ponadto. Pusty świat. Nudny. Bezbarwny. To samo na południu - mamy jedno oblegane miasto, które pada. I tyle. Północ? To samo. A mówimy o części planety porównywalnej, tak na oko, z co najmniej Europą i okolicami. Czyli dziesiątkami obszarów o rozmiarach naszych europejskich państw, z których każde to co najmniej kilka wyraźnie odrębnych prowincji, każda z co najmniej kilkoma silnymi grodami, twierdzami, ośrodkami handlu itd. Gdzież to wszystko jest? Nie ma. Autor nakreślił prostą, ubożuchną mapę, na niej kilka niby państewek czy terytoriów zależnych, miast tyle co na palcach rąk (jeśli nie mniej) o to jest ten jego bogaty świat twoim zdaniem? To jak wygląda ubogi?
Przede wszystkim każda z krain jest na tyle charakterystyczna, że po krótkim opisie miejsca jestem w stanie wiedzieć gdzie jestem - to spory atut. Pusty i nudny - w gl nie odniosłem takiego wrażenia, Adua, Dagoska, miasta Styryjskie z charakterystyczną zabudową, uwielbiam. Twoje "skalowanie" mapy to tylko jakiś Twój wymysł więc się nie odniose. Kreacja świata to nie tylko gapienie się na mapę, to tylko jeden z miliona punktów. Sama niespecyficzna rola magów w tym świecie, ich historia, to w jaki sposób i w jakim celu z magii korzystają i po co przy tym sięgają. Odpuszczę jakieś wnioski głębsze bo to co chciałem powiedziałem w filmie. Ja ten świat przedstawiony szanuje i lubię - nie zgadzam się z niczym co napisałeś, ale na samym końcu obaj mamy rację bo nie da się obiektywnie ocenić dzieła popkultury. Pozdrawiam
no niby fajny odcinek , ale tak 7 z 10 propozycji przeczytałem w całości. malazańska księga i gra o tron były na tyle nudne , że przeczytałem tylko jedną książkę. natomiast Tolkien jest nudniejszy niż książka telefoniczna. wciąż czekam aż polecicie coś nowego.
@@michagolis150 Dobrze. Ale żeby coś podpowiedzieć, wpierw muszę usłyszeć które uważasz za dobre. Fantasy to bardzo szeroki gatunek. Olga Tokarczuk, Gabriel García Marquez... realizm magiczny. Doskonały jest również Salman Rushdie "Dzieci północy", "Mistrz i Małgorzata" Bułhakowa? To ta "wysoko gatunkowa" fantasy. Nieprawdopodobnie powykręcany? "Córka żelaznego smoka" Michaela Swanwicka, "Welin", "Atrament" Hala Duncana, czy może coś Jonatana Carolla "Kraina chichów", Opowieści? "Smok Griaule" Luciusa Sheparda. Coś iście klasycznego? "Lyonesse" Jacka Vencea. Można też zawile i sentymentalnie i nie dać się uśpić "Małe, duże" Johna Crowleya lub "Kronikom Majipooru" Roberta Silverberga. "Pamięć, smutek i cierń" Tada Williamsa na którym wzorował się G. R. R. Martin. Może "Ziemiomorze" Ursuli LeGuin? Albo coś lekkiego i sympatycznego "Wiatrogon areonauty" Jima Butchera? Czy trochę dziecinnie i "Smok i Jerzy" Gordona Dicksona? Nieco militarnie? "Saga Drenajów" Davida Gemmella, albo "Kroniki czarnej kompanii" Glena Cooka, można też iść w wielki rozbudowany cykl świata "Shannary" Terreya Brooks. Czy innego Terreya Gododkina? "Koło czasu" Roberta Jordana? "Morgaine" C. J. Cherryh? Arturiańsko? "Był sobie raz na zawsze król" T. H. White, czy "Mgły Avalonu" M. Z. Bradley. Pastisz heroic? "Conan" R. E. Howarda. Wymieszanie z s/f? "Pustka" Petera Hamiltona, Jarosława Grzędowicza "Pan lodowego ogrodu", "Diuna" Franka Herberta. Minecraftowo? "Cykl Demoniczny" Petera V. Bretta. Jest też "Księga całości" Kresa, "Skrytobójca" pani Hoob, Wyśmienity Guy Gavriel Kay praktycznie wszystko spod jego pióra...
Jeśli chcesz wesprzeć działalność Archiwum to zapraszamy na kawkę :)
buycoffee.to/archiwumzm
Kolejny świetny materiał. Trafiłem przypadkiem a teraz oglądam wszystkie filmy po kolei :)
Bardzo się cieszę że trafiłem na ten kanał. Jest to dla mnie niesamowite odkrycie i nie mogę się nadziwić że dopiero teraz na Ciebie trafiłem. Masz świetny głos i dykcję. Robisz merytoryczne materiały i dodajesz świetne, piękne obrazy.
Dzięki wielkie, miło słyszeć. Jeżeli chodzi o obrazy i wizualia to jest to już działka montażysty, z którym działam od początku tego kanału. Algorytm YT jest jaki jest, rzadko poleca takie małe kanały jak ten. Mimo wszystko dobrze, że w końcu tu trafiłeś i witamy. :)
@@ArchiwumZimowegoMonarchy już kiedyś szukałem treści o Malazanie i oglądałem kanał @KsiążkoweBajdurzenie i może właśnie dlatego YT polecił Twój kanał
Dla mnie ciekawy był też świat z "Pana lodowego ogrodu", który nie pozwalał zbyt mocno rozwijać się cywilizacjom w stronę techniki i magii. Nie był może tak rozwinięty i barwny jak wymienione tutaj, ale miał coś w sobie :)
Akurat szukałem jakiegoś polskiego kanału poświęconego stricte fantasy. Fajnie się tego słucha, czekam na więcej :P
KsiążkoweBajdurzenie
Łapka w górę za Wegnera 🤘👍😃 Kilka z wymienionych jeszcze przede mną. Polecam Amber pierwszy cykl, no i niezapomniany Conan i jego świat w którym żył. No i oczywiście Kresa, Szerer.
Masz bardzo fajny pomysł na kanał. Ostatnio większość kanałów o fantasy skupia się na roastowamiu kolejnych odcinków wiedźmina, bo na tym można soę wybić na YT. Cudownie że zrobiłeś kanał na którym (narazie) po prostu dzielisz się swoją pasją. Masz suba i życzenie powodzenia.
Moje ulubione światy poza Śródziemiem to: Faerun, Erathia i Ashan z gier heroes i Polska z obietnic wyborczych.
P.S. Mi Essos przypominało raczej Italskie republiki puźnego średniowiecza.
Dzięki.:) Planuje zrobić jeden filmik na temat tego co sądzę o serialowych adaptacjach fantasy - pierwszy i ostatni. Nie będzie to żadna recenzja bo poza Rodem smoka nie oglądam już żadnych seriali. Aa i ród smoka na pewno będę recenzował bo bardzo lubię ten serial.;) Pozdro
No i też trzeba sobie powiedzieć, jak dużą wiedze te kanały mają jeśli chodzi o światy fantasy, odrzucając takie serie jak Wiedźmin, Tolkien, Pieśń lodu i ognia czy Harry Potter.
Witaj Zimowy Monarcho! Książki fantasy i sf czytam już ponad 4 dekady, ale w każdym roku zawsze coś nowego się przeczyta= dlatego z ciekawością obejrzałem Twój film= oczywiście wszystkie światy są super! dałem suba,żeby być na bieżąco z Twoimi filmami[ obejrzę też wszystkie inne] Od kilku lat gram także w planszówki,które wiadomo że korzystają z wzorców fantasy,więc podwajam swoje zainteresowania! Dzięki i pozdrawiam z Bieguna Ciepła na Płd Kraju!
Dzieki za te prawie 30 minut. Dobrze spędzony czas!
Nareszcie algorytm YT podsyła mi bardzo ciekawe filmy z równie bardzo ciekawego kanału. Jeszcze z takim filmem jak ten nie spotkałem się.
Top material, przetestuje niektore :p
Ooo, dobry materiał, cieszę się, że tu trafiłem
Dzięki za filmy , super. Napisz cos o Jacku Piekarze. Czytałem tylko kilka książek fantasy a między innymi jego. Jak on się plasuje w odniesieniu do autorów wyżej przywołanych których w kilku przypadkach jeszcze nie znam.
Miałem kiedyś jedno podejście do Cyklu Inkwizytorskiego i szybko się odbiłem - totalnie nie moja bajka.. Więc niestety nie mam w planach robienia nic w tym temacie na kanale. Pozdrawiam!
Bardzo fajny film, dzięki 👍 3 z 10 światów z Twojej listy nie było mi znanych, mam co nadrabiać 🙂
No i ten świat z książek Sapkowskiego, który wymyślili twórcy gry... :)
Takie polecenia to ja rozumiem 😮
Quality content oby więcej takich filmów 👍
Jak ja się cieszę, że przypadkiem odkryłam ten kanał :D Wegner jeszcze przede mną a tak to zgadzam się z każdym punktem. Dorzuciłabym jeszcze świat z "Wampirzego cesarstwa" Jaya Kristoffa :)
Świetny film! O połowie światów nie słyszałem.
Genialny materiał dla początkującego w fantasy ! Duża Łapka w Górę !
Witam. A ja polecam Zwiadowcy Johna Flanagana.
1. Śródziemie
2. Ziemiomorze
3. Świat Lodu i Ognia
4. Malaz
5.Wyspy Dary ( Ken Liu)
6. Amber
super materiał
Bas-Lag od China Miéville też jest moim zdaniem wart uwagi. Choć moimi faworytami są Warhammer Fantasy i 40000. Wiem że są pisane głównie pod loreplay i bitewniaka ale moim zdaniem ewoluowały w coś więcej. Mnogość ras, realistyczne podejście do aspektów organizacyjno-politycznych i ogólnie ponury charakter czynią oba światy bardzo rozbudowane i szczerze polecam je dosłownie każdemu. W nich jest po prostu wszystko.
Bardzo ładne grafiki wstawione w filmie, zazwyczaj takie materiały słucham jak podcastu ale ten oglądam z zaciekawieniem jak film z lektorem. Wyobraźnia pracuje.😉
Wielkie dzięki ! Staramy się by filmiki były spójne i tworzyły przyjemny dla każdego klimat :)
Ale świetny kanał! Uwielbiam światy Sandersona, Abercrombie go no i Martina. Idę oglądać inne filmy🎉
Moimi ulubionymi światami fantasy z książek to: Śródziemie ( Silmarilion , Hobbit , Władca Pierścieni ) , Westeros i Essos( Gra o Tron ) , Kontynent i Wyspy Skellige ( Wiedźmin ) , Szkoła Magii w Hogwarcie ( Harry Potter) .
W jednym z pierwszych zdań napisałeś że książka zaczyna się od napisania świata ale sapek i wiedźmin są wyjątkiem od tej reguły, świat tam był pisany aby go dostosować do opowieści. Przy ilości ciekawych światów jakie wykreowano w fantasy to taki film spokojnie mógłby mieć i 20 pozycji :) Dobrze wykreowany świat ma Koło Czasu choć to seria bardziej dla młodzieży oraz Diuna choć w tym wypadku to seria z pogranicza S-F i Fantasy. Z serii których nie przeczytałem ale z którymi mam zamiar się zapoznać podobno dobry world building mają Kroniki Amberu, Ziemiomorze i Kroniki Czarnej Kompanii.
Wspominam o tym co napisałeś o Wiedźminie w filmie.:) Kroniki Czarnej Kompanii też jeszcze nie czytałem i zamierzam nadrobić. Pozdro!
Z dumą zostaję 400-nym subskrybentem :D
Myślę, że większość tych światów umieścił bym też w mojej topce. Dziwi mnie jedynie świat Harryego Pottera w kategorii najlepszych światów. Owszem książki są świetne, fabuła wciągająca, ale akurat świat to ta rzecz, do której mam najwięcej zastrzeżeń w tej serii. Jest najbardziej dziurawy i wewnętrznie nielogiczny z wszystkich tu opisanych.
Pełna zgoda. Uniwersum Harrego jest klimatyczne, zapada w pamięć, ale jest też naiwne i tak jak mówisz dziurawe. Ja lubię gdy pisarz albo tworząc świat jest skrupulatny. Więc albo tworzy coś od A do Z, albo zarysowuje świat ogólnikowo, byle by był. Z takich przykładów mniej znanych, to jest Cena odkupienia, książka gdzie tak jak mówię, świat jest tylko delikatnie nakreślony, ale przez to można skupić się na klimacie i akcji. Są Opowieście z Gniewogrodu, gdzie jest system magii i ogólnie życie magów przedstawione w bardzo przemyślany i wiarygodny sposób. Jest tez Iluzja, może s-f ale też pisarz widać, że przemyślał temat.
Kanał bardzo mi się podoba, tak jak dużo ludzi piszę, ja też uważam, że teraz większość youtuberów idzie na łatwiznę po prostu hejtując na potęgę. Nie mówię, że nie śmiałem się na filmikach drwala, ale też bez przesady, ile można tylko jechać na hejcie.
dziei za zestawienie.
Co do Sagi Pieśni i Lodu, gdybyś czytał wcześniej wydane powieści Ursuli K. Le Guin, dowiedziałbyś sie ile to Martin zapożyczył właśnei od tej autorki :-)
Najwięcej inspiracji Martina przy PLiO zawsze widziałem w wydarzeniach z angielskiej wojny dwóch róż. Powieści o której wspominasz faktycznie nie znam, więc dzięki i może się kiedyś zapoznam z ciekawości. Pozdrawiam
Super material, na tym kanale na penwo zostanę na dłużej. Jedyne co mi nie pasuje w tym filmie to spojlery, ktorych bardzo nie lubię. Typu ten o dzieciach lasu z PLiO i pozniej odkrywanych systemach magicznych z książek Sandersona
Polecam Amber z Kronik amberu i londyny z odcieni magii oraz pięć królestw i smoczą straż Brandona Mulla
Najchętniej zawsze wracałem do świata trylogii Pamięć, Smutek i Cierń Tada Wiliamsa.
Polecam Midgard z "Pan lodowego ogrodu "
Czy mógłbyś zrobić szeroki materiał o świecie Ostatniego Imperium? W szczególności odnośnie trzech ostatnich części, gdy świat jest już bardziej ucywilizowany i przypomina dziki zachód
Na pewno zrobię coś takiego w przyszłości - tym bardziej, że uwielbiam tą serię, a drugą erę chyba nawet bardziej od pierwszej. Nie wiem jednak kiedy dokładnie.;) Pozdrawiam.
Polecam Urban fantazy Seria z Kate Daniels która może nie stoi światotwórstwem a relacjami między bohaterami i liczne nawiązania które karzą nam spojrzeć na dwane wierzenia z innej perspektywy.
AS to chyba wg jakby go słuchał wychodzi z założenia,,miej wyjebane a będzie ci dane,, napisał arcydzieło a mówi że nie zastanawiał się zbytnio jak to wygląda
Osobiście polecam serię "Koło czasu" jednak nie jest dla każdego. Bardzo mocno rozbudowana, ogrom wątków, niesamowity rozwój postaci.
Uwielbiam tą serię. Była absolutnym mistrzostwem.
Za Koło Czasu zabrałem się właściwie tylko dlatego że Sanderson napisał ostatnie tomy. Pierwsze tomy raczej toporne ale im dalej w łaś tym lepiej (choć bywają przestoje) Ale całość świata i złorzoność jak i rozwiązania na zakończenie. Polecam również
Ktoś mi kiedyś polecił „Książę Nicości" autorstwa R Scotta Bakkera jako "Gra o Tron, ale nie przereklamowana". Co prawda tego drugiego nie czytałem, ale i tak ten polecony zbiór był niezły. Tylko ciężko zapamiętać imiona,...
Sprawdź Karla E. Wagnera, bardzo oryginalny świat fantasy
a Cykl demoniczny Petera Bretta?
Siemka, zalecam zrobić "Rozdziały" :P
Wegner to najlepsza fantastyka jaka czytałem. Serdecznie wszystkim polecam.
Brak Amberu R. Zelaznego to dla mnie zaskoczenie, to absolutnie jeden z najlepszych pomysłów na świat.
Cóż mam nadzieje ze kiedyś i moje uniwersum znajdzie się na takiej liście
O jakim uniwersum mówisz ? :)
@@ArchiwumZimowegoMonarchy własno ręcznym które od kilku lat tworze myślę ze mogło by być równi ciekawe na razie muszę skończyć książkę która właśnie dzieje się w tym universum
wiem że to jest topka i topka zawsze jest subiektywna, ale takie światy jak Śródziemie, Świat Wiedzmina i Westeros można było ominąć. Dać na początku honorowe wzmianki i tyle. Uważam że to są na tyle znane cykle książek że każdy je zna i można to pominąć, zamiast tego dać więcej propozycji dla osób szukających czego nowego.
Wiesz jak jest - jakbym nie wymienił któregoś z tych tytułów to w miejscu Twojego komentarza pojawiłby się szereg innych z pytaniem gdzie one są.;) Więc postawiłem po prostu na moje ulubione tytuły. Być może kiedyś zrobię taki ranking z mniej znanymi seriami, całkiem niezły pomysł. Pozdro!
Ze smutkiem zauważam, że ciągle pomijasz dwie największe, nieco zapomniane serie fantasy - Raymonda Feista i Roberta Jordana. Jak można porówmywać świat przedstawiony w 1 czy 2 książkach z tym przedstawionym w kilkunastu? Przeczytaj Feista - tam są odrębne serie wewnątrz -trylogie lub tetralogie- najlepiej czytac wedlug ko lejnosci chronologicznej, chociaż niektóre dzieją się równolegle. Nie ma też żadnego świata Glena Cooka - a to już zbrodnia. Nie ma też nic od Andre Norton - a Świat Czarownic to niektore z tych serii wciąga nosem. Bez urazy, ale przed rozpoczęciem tworzenia rankingów powinieneś uzupełnić pewne braki w literaturze fantasy.
Poza klkoma ewidentnie brakujacymi seriami ranking całkiem spoko.
PS. Rowling bym tu nie zamiescił - 1 szkoła to nie jest cały świat...
Nie długo biorę się za Malazana😊
Pięknie :)
Dooglądałem do "Rowling moim zdaniem w kwestii światotwórstwa jest świetna. Uwielbiam koncept wielkich szkół magicznych. W tle gdzieś oczywiście czai się czarna magia". Ogólnie wypadałoby mieć jakieś pojęcie o temacie na który nagrywa się filmy.
- Magiczne szkoły i czarną magię mieliśmy już w Ziemiomorzu, 30 lat przed Rowling.
- samo uniwersum Harrego Pottera ma tyle dziur, że kupy się nie trzyma. Wymienić można choćby brak zastosowania Veritaserum w kludzowych momentach, lekceważenie istnienia Zmieniacza Czasu, lekceważenie broni palnej i ogólnie mugoli...
Samo światotwórstwo jest natomiast rakiem, który zabija fantasy zarówno artystycznie, jak i komercyjnie. Chciałbym zauważyć, że w czasach, kiedy fantasy sprzedawało się dobrze (czyli okres 1980-2000) światy książkowe były raczej proste, a pisarze skupiali się na 1) tworzeniu ciekawych postaci 2) tworzeniu ich ciekawych przygód 3) tworzeniu atmosfery magii. Wynika to z faktu, że książki w pierwszej kolejności są o psychice bohaterów, a w drugiej o wydarzeniach, w jakich biorą udział. Światy praktycznie są bez znaczenia. Lepiej poświęcić czas na ich tworzenie rozwojowi warsztatu pisarskiego. Bo tajemnica jest taka, że dobre książki dużo lepiej się sprzedają. Ale wróćmy do roli światów: przykładowo Michael Moorcock praktycznie nie miał opisu świata, a sprzedał się w 40 milionach egzemplarzy. To więcej, niż Sanderson, Brett, Abercombie i Rothfuss razem wzięci. Conan Howarda też jakoś super przemyślany nie był, a poszło 50 milionów egzemplarzy. Midkemia Raymonda E. Feista, taka zwykła Tolkiena: 20 milionów. Andre Norton: też bardzo słabe światotwórstwo: około 100 milionów.
Tylko to były książki z charyzmatycznymi bohaterami, żywą akcją i nierzadko humorem. A nie atlasy historyczne udające powieści.
Sama lista też budzi wątpliwości. Gdzie jest na przykład Forgotten Realms? Same książki Eda Greenwooda sprzedały się lepiej niż te Abercombiego lub Ericksona.
To po kolei.:) Przede wszystkim nie da się obiektywnie ocenić jakiejkolwiek gałęzi populltury - to nie jest bieg na 100 metrów gdzie ktoś przybiega najszybciej więc jest najlepszy. Każdy ma swoją listę ulubionych światów i na samym końcu każdy ma rację.
Rankingi youtubowe to tylko zabawa, a ja nie jestem żadną wyrocznią i robię kanał for fun. Możesz przecież zrobić swoją listę, w żadnym momencie filmu nie mówię, że jest tak i tak i koniec. ^
Pozdrawiam serdecznie i trochę luzu, bo czytając Twój komentarz odniosłem wrażenie, że jest dość snobistyczny.;)
Materia prima
Ja tam uważam, że stworzenie nowego świata fantasy jest łatwiejsze niż umiejscowienie akcji w realnym miejscu rzeczywistości. By zachować immersję musisz trzymać się jakichś ram historycznych, kultury danych dziejów, estetyki i charakteru danego miejsca no i zasad tym światem rządzących. Sapkowski udowodnił, że świat fantasy nie musi być jakoś bardzo rozbudowany i określony by napisać dobra opowieść. A w Trylogii Husyckiej widać jak wielki research musiał zrobić, by świat trzymał się kupy.
I tak, i nie. Opisując realną historię (jak Sapkowski w Narrenturmie i c.d.) faktycznie trzeba się sprężyć i poznać fakty, wiele faktów, a jeszcze lepiej jeszcze więcej faktów - takich jak choćby cena jajka na wsi i w grodzie gdzieś tam, kiedyś tam, o określonej porze roku. I tu fantaści maja łatwiej. Ale... oni z kolei też mogą się dzielić na fantastów totalnych, gardzących racjonalizmem - i od niechcenia wyczarowujących co dusza zapragnie od pstryknięcia palcem - i na tych racjonalnych, którzy zadbają, by w niby fantastycznym świecie proporcje cen towarów miały się do siebie jak w tych realnych. Co równa się poniekąd temu, co zrobił Sapkowski przy pracy nad husytami: zapoznaniu się z epoką i jej niuansami. I do tego ci bardziej ambitni twórcy muszą naturalnie dodać świat inny od naszego, by czymś odmiennym zaskoczyć i zauroczyć.
@@adamszangala4764 zgadzam się, jeśli ktoś chce stworzyć świat tak szczegółowo to jest to niemała praca. Ale np. Rowling świat ma pod względem takich szczegółów ( jak pieniądze czy gospodarka) bardzo niedopracowany, jednocześnie jest to świat niezwykle fascynujący mimo iż stoi w rozkroku pomiędzy tworzeniem swojego świata, a światem rzeczywistym.
@@szarykatolik9398 Obawiam się, że większość światów fantastycznych polegnie, jeśli je poddać chłodnej analizie. A im więcej w nich magii - tym bardziej idiotyczne jest to, co autorzy czytelnikowi wciskają. Dlatego nie tyle kreacją świata się bronią dobrzy autorzy, a fabułą, postaciami, dialogami, umiejętnością pisania po prostu. Sapkowski np. - dialogami. Jego świat to ni mniej, ni więcej, Europa wieku z grubsza XV. Późne średniowiecze, u progu wypraw za oceany przez tamtejszych Kolumbów. Nilfgaard = ZSRR z jego paradoksami, czyli wielkimi magami o potężnej mocy, ale w jakichś niemalże kufajkach, bo kraj jest siermiężny i totalitarny. No i zagraża takiej Unii Europejskiej, czyli Północy. Skłóconej, nie umiejącej mu się skutecznie przeciwstawić. Co rusz znajdujemy jakieś aluzje, niekiedy mocno wprost, do naszej rzeczywistości - co akurat dodaje uroku powieści, budząc rozbawienie.
Władca Pierścieni z kolei - kompletny bezsens. Jakiś pierścionek przesądzić ma o losach świata. Gdzież w naszym ludzkim świecie coś takiego kiedyś zaistniało? Mamy tam niby mnóstwo ras, ale czy mamy sensowną ekonomię? No dobra, książki nie dałem rady przeczytać, tak potwornie nudno startowała. Ale w filmie - chyba ani jednego rolnika. Z czego to bractwo żyje - zwłaszcza pod ziemią - diabli wiedzą. Jakieś typowe dla średnich wieków struktury społeczne, rycerstwo kontra chłopi? Cicho i głucho o tym. A tymczasem w naszym świecie te wszystkie wielkie wydarzenia, wojny, rewolucje, krucjaty itd. wynikały właśnie z ekonomii i walki o podział bogactw, jakie dany naród wypracuje. I to by wypadało pokazać, jeśli ktoś naprawdę ma ambicję wykreować pełnokrwisty świat. Bardzo wazne są też ograniczenia magii, bo im bardziej jest ona cudowną wunderwaffe, tym mniej wszystko ma sens.
Co do Rowling - ona akurat napisała bajkę dla starszych dzieci. Nie wymagam od niej zatem trzymania się gdziekolwiek jakichś realiów. Zwłaszcza że jak rozumiem, jej świat sąsiaduje z naszym, bardzo konkretnym, więc jest to świat po części nam doskonale znany. Tylko gdzieś tam obok, za magiczną kurtyną, funkcjonują sobie szkoły dla czarodziejów.
A tak swoją drogą - też przy oglądaniu filmów nie zauważyłem, z czego właściwie żyją po tamtej , magicznej stronie, owi czarodzieje. Uczą się cuda robić - i co dalej? Wracają do nas, by tu przy użyciu mocy zostawać miliarderami? :) Bo jak nie - to dlaczego nie?
Tolkien właściwie z szacunku musiał być pierwszy choć Cosmere Sandersona jest moim nr 1
A gdzie Mutant Chronicles Doom Trooper or Warhammer?
Film dotyczy światów fantasy z książek jak sama jego nazwa wskazuje. Możliwe, że o grach też coś kiedyś zrobię wtedy bez wątpienia znajdzie się tam Warhammer. Pozdrawiam.
🤨 A gdzie Conan Barbarzyńca Howarda to też klasyk fantazy z lat trzydziestych ubiegłego stulecia.
Chyba się odmienia Malaz i Świat Wiedźmina.
A ja lubię Koło Czasu Jordana
Kamieniu czy to Ty? Niestety cały czas dykcja kuleje.
Dobrze że nie dałeś takiego gówna jak Zmierzch ;)
Nigdy nie czytałem - widziałem jedynie fragment filmu i byłem mocno niezainteresowany. Jednak z tego wiem jest trochę ludzi, którzy od tej serii zaczynali czytanie fantasy po czym wkręcali się w sam gatunek, co jest bardzo ok wg. mnie.;) Pozdrawiam
Próbowałam Malazanu, ale pierwszy tom jest ciężki... Cóż poległam, ale raczej wrócę. :) a moją pierwszą książką fantasy, kiedy jeszcze nie znałam tego pojęcia byli Bracia Lwie Serce Astrid Lingred. Zdaje się, że byłam wtedy w trzeciej klasie podstawówki. To było porządne dziecięce, zaświatowe (w sensie akcja działa się w zaświatach )fantasy. A potem była Narnia. Myślę, że w moim rankingu ten świat także by się znalazł. I Niekończąca się historia... Oczywiście WP po zobaczeniu Drużyny w kinie, Wiedźmin... Też po kinie, więc co bo o Polskiej apaptacji nie mówić mi pomogła. Harry Potter tak... Choć tam kreacja świata jest nieco inna, w końcu czarodzieje żyją sobie normalne np. w Londynie... Ale racja to ciekawy świat. Aczkolwiek wytłumaczenie czemu się ukrywają jest raczej słabe.
No dobra Malazan mnie odepchnął za pierwszym razem, Mekkan w planach... Sanderson wydaje się bardzo płodnym pisarskim wariatem... Ale tak sobie spoglądam w jego stronę. A w na razie na rozbieg czytam sobie trylogię Okrutnego Księcia i tamtejsze światotowrstwo, choć leciutkie w porównaniu z tym zestawieniem też jest fajne.
A tak odnośnie wykreowanych światów to jest pewno dzieło o które można się spierać czy jest SF czy Fantasy... Jedni mówią tak inni tak, ale mamy tam wysokie rody, imperatora, "wiedźmy" i przewidywanie przyszłości... Kosmos, narkotyk, piach, a w piachu robale... Wielkie robale. :) No chyba to jednak SF, albo Science Fantasy xd bo czemu nie
Ostatnio też super świat jest w miasto jadeitu
Słyszałem o tej serii. Jeszcze jej nie czytałem, ale jest na mojej liście w najbliższym czasie. Pozdrawiam 😊
Czarna kompania , Ziemiomorze, Cykl o Garrecie , Achaja, . Co do COSMERE - to niema co rozdzielac - bo tworzy jedno kompletne uniwersum.
Tworzy jedno uniwersum, jednak są to dwie kompletnie różne planety i dwa różnie wykreowane światy, które uwielbiam na tyle, że nie mogłem sobie odmówić umieszczenia ich.:) Czarna kampania jeszcze przede mną, od innych tytułów trochę się odbiłem. Pozdrawiam
Jeśli mam być szczery opisane światy są nieco "na jedno kopyto".
A gdzie MATERIA PRIMA i MATERIA SECUNDA?! I jeszcze Odcienie Magi
Książek Adama Przechrzty jeszcze nie czytałem - planuje je sprawdzić w przyszłości. Od odcieni magii odbiłem się po pierwszym tomie niestety - kompletnie nie moje klimaty i raczej nie zamierzam kontynuować. Pozdrawiam.
Zazdroszczę ci dopatrzenie się bogactwa i złożoności w takim gniocie jak ten Abercrombiego. Cały świat - i raptem jedno państwo opisane w praktyce jako stolica i nic ponadto. Pusty świat. Nudny. Bezbarwny. To samo na południu - mamy jedno oblegane miasto, które pada. I tyle. Północ? To samo. A mówimy o części planety porównywalnej, tak na oko, z co najmniej Europą i okolicami. Czyli dziesiątkami obszarów o rozmiarach naszych europejskich państw, z których każde to co najmniej kilka wyraźnie odrębnych prowincji, każda z co najmniej kilkoma silnymi grodami, twierdzami, ośrodkami handlu itd. Gdzież to wszystko jest? Nie ma. Autor nakreślił prostą, ubożuchną mapę, na niej kilka niby państewek czy terytoriów zależnych, miast tyle co na palcach rąk (jeśli nie mniej) o to jest ten jego bogaty świat twoim zdaniem? To jak wygląda ubogi?
Przede wszystkim każda z krain jest na tyle charakterystyczna, że po krótkim opisie miejsca jestem w stanie wiedzieć gdzie jestem - to spory atut. Pusty i nudny - w gl nie odniosłem takiego wrażenia, Adua, Dagoska, miasta Styryjskie z charakterystyczną zabudową, uwielbiam. Twoje "skalowanie" mapy to tylko jakiś Twój wymysł więc się nie odniose. Kreacja świata to nie tylko gapienie się na mapę, to tylko jeden z miliona punktów. Sama niespecyficzna rola magów w tym świecie, ich historia, to w jaki sposób i w jakim celu z magii korzystają i po co przy tym sięgają.
Odpuszczę jakieś wnioski głębsze bo to co chciałem powiedziałem w filmie. Ja ten świat przedstawiony szanuje i lubię - nie zgadzam się z niczym co napisałeś, ale na samym końcu obaj mamy rację bo nie da się obiektywnie ocenić dzieła popkultury. Pozdrawiam
no niby fajny odcinek , ale tak 7 z 10 propozycji przeczytałem w całości.
malazańska księga i gra o tron były na tyle nudne , że przeczytałem tylko jedną książkę. natomiast Tolkien jest nudniejszy niż książka telefoniczna.
wciąż czekam aż polecicie coś nowego.
Może jakaś podpowiedź? Jakie książkowe pozycję dla Ciebie były interesujące?
@@grzegorzsobczak9002 no przecież mówiłem, że chciałabym o czymś nowym usłyszeć.
@@michagolis150 Dobrze. Ale żeby coś podpowiedzieć, wpierw muszę usłyszeć które uważasz za dobre. Fantasy to bardzo szeroki gatunek. Olga Tokarczuk, Gabriel García Marquez... realizm magiczny. Doskonały jest również Salman Rushdie "Dzieci północy", "Mistrz i Małgorzata" Bułhakowa? To ta "wysoko gatunkowa" fantasy. Nieprawdopodobnie powykręcany? "Córka żelaznego smoka" Michaela Swanwicka, "Welin", "Atrament" Hala Duncana, czy może coś Jonatana Carolla "Kraina chichów", Opowieści? "Smok Griaule" Luciusa Sheparda. Coś iście klasycznego? "Lyonesse" Jacka Vencea. Można też zawile i sentymentalnie i nie dać się uśpić "Małe, duże" Johna Crowleya lub "Kronikom Majipooru" Roberta Silverberga. "Pamięć, smutek i cierń" Tada Williamsa na którym wzorował się G. R. R. Martin. Może "Ziemiomorze" Ursuli LeGuin? Albo coś lekkiego i sympatycznego "Wiatrogon areonauty" Jima Butchera? Czy trochę dziecinnie i "Smok i Jerzy" Gordona Dicksona? Nieco militarnie? "Saga Drenajów" Davida Gemmella, albo "Kroniki czarnej kompanii" Glena Cooka, można też iść w wielki rozbudowany cykl świata "Shannary" Terreya Brooks. Czy innego Terreya Gododkina? "Koło czasu" Roberta Jordana? "Morgaine" C. J. Cherryh? Arturiańsko? "Był sobie raz na zawsze król" T. H. White, czy "Mgły Avalonu" M. Z. Bradley. Pastisz heroic? "Conan" R. E. Howarda. Wymieszanie z s/f? "Pustka" Petera Hamiltona, Jarosława Grzędowicza "Pan lodowego ogrodu", "Diuna" Franka Herberta. Minecraftowo? "Cykl Demoniczny" Petera V. Bretta. Jest też "Księga całości" Kresa, "Skrytobójca" pani Hoob, Wyśmienity Guy Gavriel Kay praktycznie wszystko spod jego pióra...
@@grzegorzsobczak9002niezła lista 👍
Abeir-Toril??.... nie??...pfff..ok