Potwierdzam, dobrze wykonany, dobry, prosty sprzęt. Czy wart ceny detalicznej to nie wiem każdy sam musi sobieb skalkulować. Motocykle ogólnie bardzo podrożały.
@@motokolored Niekoniecznie marka się liczy w każdym przypadku. Pod względem usterkowości, to stawiam na markę japońską. Utrata wartości przy odsprzedaży, to tak samo wyrób japoński będzie mniej tracił. Dostępność części, również Honda jest lepsza. Trwałość, tak samo stawiam na Hondę. Za wyrobem hinduskim przemawia jedynie wygląd i trochę bardziej zaawansowana konstrukcja. Aha, byłbym zapomniał. ABS ma ten Pulsar, czego Japończyk nie posiada.
Jak wygląda dostęp do części?
bardzo dobry motocykl, niedoceniony a szkoda, zdecydowanie wart zakupu.
Potwierdzam, dobrze wykonany, dobry, prosty sprzęt. Czy wart ceny detalicznej to nie wiem każdy sam musi sobieb skalkulować. Motocykle ogólnie bardzo podrożały.
Badżadż od Maharadżdży z Indii ;p
Ten Pulsar ma cenę porównywalną z Hondą CB125. Nie opłaca się hinduskiego wynalazku kupować.
Jeśli parametry techniczne i wyposażenie dla Ciebie nie są istotne, a liczy się tylko marka, to kupuj Hondę.
Pozdrawiam
Piotr
@@motokolored Niekoniecznie marka się liczy w każdym przypadku. Pod względem usterkowości, to stawiam na markę japońską. Utrata wartości przy odsprzedaży, to tak samo wyrób japoński będzie mniej tracił. Dostępność części, również Honda jest lepsza. Trwałość, tak samo stawiam na Hondę. Za wyrobem hinduskim przemawia jedynie wygląd i trochę bardziej zaawansowana konstrukcja.
Aha, byłbym zapomniał. ABS ma ten Pulsar, czego Japończyk nie posiada.