Ruszmy wyobraźnia i odwróćmy bieg wydarzeń: pierwsze były przerzutki elektroniczne, wymagające baterii i ładowania co jakiś czas, ciężkie, drogie, niełatwe w naprawie w domowym zaciszu. Lecz oto w 2022r pojawia sie innowacja: przerzutki bez baterii, lakkie, łatwo naprawialne i serwisowalne, a przy tym tanie. W czasach kiedy prąd jest coraz droższy a elektrownie zapowiadają czasowe wyłączenia takie przerzutki to skarb!! 🙂 Ot taka humoreska🙂
Nasunęła mi się teraz analogia do zegarków: owszem, naszpikowany elektronika taki np. Garmin Fenix jest spoko, ale jest tandetnym nietrwałym gadżetem w porównaniu do dobrego zegarka mechanicznego, który będzie służył latami.
Bardzo ciekawy i fajny film merytoryczny 🌞 Mimo wszystko zostaję w swojej ultegrze i 105 przy linkach i to działa niezawodnie . W obu przypadkach zawsze może się coś popsuć a różnica w cenie i serwisowaniu jest ogromna i dlatego wolę swoje rozwiązanie . Jestem amatorem jak większość z nas . Dzięki za kolejny fajny film . Trzymaj się zdrowo . Chicago 🇵🇱🚵♀️
Gratuluję logiki, wadą wszystkich rozwiązań służących do przemieszczania się ludzi jest fakt, czasami ulegają awarii. Samochody się psują, pociągi spaźniają, precz z postępem !Dalej, może powinniśmy cofnąć się do powozów konnych, tylko te końskie kupy.
Nie jestem przeciwnikiem postępu bo jak sam powiedziałem, kupuję idę elektronicznych przerzutek, ale jakbyś miał wybrać auto do jazdy w Albanii czy Kosowie to wolałbym jeździć Passatem B5 niż Teslą, bo tego pierwszego wszędzie naprawię i znajdę do niego części.
Siema , fajnie kompleksowo przedstawiasz temat , lecz warto także wspomnieć , uwaga !! , o największej z zalet elektroniki w napędach "2 x" , czyli o automatycznym trymowaniu , co po pierwsze ogromnie przedłuża żywotność całej mechanicznej reszty zestawu jak również daje tą największą dawkę wygody . No i jeśli chodzi o Di2 - te napędy wielokrotnie testowano niekomercyjnie (bez udziału jakichkolwiek funduszy z Shimano) przez wielu zapaleńców w absurdalnie ekstremalnych warunkach aby dowieść jak bardzo są niezniszczalne i wielokrotnie z powodzeniem ! Myślę , że dopóki nie wymyślą "bezprzewodowych łańcuchów" ta różnica w cenie w stosunku do grup mechanicznych dla amatorów stanowić będzie jednak coraz mniejszą przeszkodę i już za nawet 2,3 lata elektronika zdobędzie prym !
Sam też używam napędu elektronicznego, podobnie jak Ty SRAMa Rivala. Akurat dziś stuknęło mi 10 tyś km z tą grupą. Mimo wyższej ceny roweru, mój model na występował też na 105 i był 5 Ty tańszy, więc różnica całkiem spora. To nie żałuję, że zapłaciłem więcej, warto było. Nie uważam ceny za aż taką wadę, to jest kwestia jak przy kupnie samochodu, albo wybiera się model w wersji podstawowej, albo w full opcji z lepszym silnikiem. Jeżdżę w różnych warunkach, 8 czy deszcz, czy piach, czy błoto, daje to zawsze radę. Jednak trzeba zdecydowanie bardziej dbać o utrzymanie czystości i odpowiedniego nasmarowania łańcucha. Co do baterii, to kilka razy zdarzyło mi się, by jednak się na trasie rozładowała. Jeśli jest to tylnia, to szybki postój, przekładam baterie z przedniej i ogień dalej. Jest też opcja z zapasową baterią, która powinna się u mnie w przyszłości pojawić. Na plus dla Rivala jest też kompatybilność z częściami z wyższych grup, jest to zwłaszcza bardzo fajne, bo można więcej opcji z kasetami zastosować, ale z tego co wiem to prawie wszystkie komponenty w systemie AXS są kompatybilne. Minusem są jednak ceny tych komponentów, zwłaszcza mechanicznych w stosunku do Shimano. Ogólnie polecam, wygoda użytkowania jest ogromna, a wady nie aż tak duże. Jeśli jeździsz dużo to moim zdaniem, lepiej wydać więcej na elektroniczne przerzutki i później mieć spokój z regulacją napędu. Pozdrawiam serdecznie!
Oczywiście rozwiązania elektryczne/ych napędów rowerowych są ważne i sprawiają, że łatwość obsługi jest o wiele prostsza - w tym względzie tylko Shimano, pomimo przewodów, jakie posiada, i które są poniekąd koniecznością; druga generacja Di2 Shimano (6870 - klamkomanetki i przerzutka przednia) w połączeniu z trzecią generacją Di2 Shimano (R lub M 8050 - przerzutka tylna) [druga i trzecia generacja Di2 są ze sobą kompatybilne (11s; 6870 (Ultegra), 9070 (Dura-Ace), 8050 (Ultegra) i 9150 (Dura-Ace); samodzielne grupy to: 7970 Dura-Ace 10s (2009 rok) jako pierwsza generacja, 6770 Ultegra 10s (2012 rok) jako pierwsza generacja i czwarta generacja (12s)], ale nie najważniejsza: rama i koła są tym kluczowym elementem każdego roweru. Tak to widzę i taka też jest moja opinia nt. temat.
Dla mnie to juz tylko kwestia gravelowa 1x Pod tym kątem dodając pokrecony rower aero jestem skazany na elektronike. Na grxa 1x11 nie narzekalem, do czasu... w końcu przesiadka na AXS i puki co same plusy. Zobaczymy za rok dwa :)
Info z notatki prasowej Shimano: "Nowa generacja [Dura Ace & Ultegra ] ma zmniejszoną powierzchnię czołową aż o 33%, dzięki czemu zyskuje aerodynamika naszego roweru,"
Info z notatki prasowej Shimano: "Nowa generacja [Dura Ace & Ultegra ] ma zmniejszoną powierzchnię czołową aż o 33%, dzięki czemu zyskuje aerodynamika naszego roweru,"
Jak długo używasz Rivala, ja właśnie jestem przed montażem nowo zakupionego u mnie akurat 1x12 xplr i mam wielkie obawy jak to będzie! przeraża mnie fakt wrzucania łańcucha na wyższe zębatki lewą manetką. całe życie na shimano a teraz zdecydowałem się na Srama. Czas pokaże. jak to u Ciebie wyglądało ?
Fajne , ale szybciej Ci się bateria rozładuje niż mi linka urwie. Dojdzie do tego że będzie jedna manetka mierząca kadencję korby i ustawiająca odpowiednie przełożenie - coś a la skrzynia automatyczna.
Jednym słowem z twojego tomu myślenia wynika że jest tylko jedna wada cena cala reszta to zalety mam dwa rowery obydwa na elektronice sram jeden szosa na rivalu drugi fitnesowy xpq jestem mega zadowolony cena oczywiście mogłoby być taniej jak zawsze 😂
Wydaje mi się, że to lekko uproszczone, ale tak: 1. Cena zakupu pieruńska, 2. Cena częścią niemała Do tego wszystkie dorzuciłem jeszcze 2: 1. Dostępność i możliwości naprawy w krajach typu Albania żadna, a linkę kupisz wszędzie. 2. Cena do jakości
@@koglow Oczywiście teoretycznie w Albanii nie naprawisz praktycznie same zalety 👍 ale aby rozpropagować musi to być po prostu dostępne dla szerszej rzeszy konsumentów cena jest zaporowa i zjeżdżanie z poszczególnymi grupami w dół jest właśnie takim krokiem do ułatwienia dostępności , no ale to moje zdanie . Ja również cudze szanuje zdanie poważam 👍 . Myślę że to kwestia czasu i będzie ok 👍😁
Dlaczego producenci osprzętu nie zostawili grup mechanicznych, mieli całą technologię, tylko dołożyć jeden bieg, najmniejszy problem. Nie zrobili tego, bo chcą nas zrobić na kasę gnoje.
Zostawili. Bez problemu możesz kupić osprzęt mechaniczny. A to, że chcą zarobić kasę to raczej normalne. Jakby chcieli tylko tracić to raczej nie byłoby to zbyt rozsądne.
Wg mnie rower z jakimkolwiek wspomaganiem elektrycznym jest e-bikiem, czyli już nie jest zwykłym rowerem, w ten sposób traci tą swoją moc bycia środkiem do przemieszczania zależnym tylko od człowieka. W zwykłych rozwiązaniach zmiana biegów wymaga użycia jakiejś siły, a tutaj tą pracę wykonuje układ elektromechaniczny.
Mam taką samą opinię. No może poza lampką na prąd z baterii. Dziwię się że zostało to dopuszczone do użytku w końcu jest to napędzane silnikiem elektrycznym. Pewnie producent naciskał żeby to wprowadzić by rozleklamować nowy produkt i zacząć sprzedawać wśród amatorów. Być może następnym krokiem będzie elektryczny hamulec. A później doczekamy się e-tour de France.
@@kastnoka1274 Lampka to jest element, który "tylko" poprawia bezpieczeństwo, nie wpływa na poruszanie się roweru. Podobne zadanie ma "pstrokate" ubranie rowerzysty :)
Spostrzeżenia nasze są takie że trzeba było się zatrzymać przy jeszcze bardziej ruchliwej drodze, by tych samochodów jeździło jeszcze więcej, wszyscy na tych youtubach co jeżdzą na rowerach muszą robić te relacje w okularach, to jest jak jakaś plaga... Cyklo celebryci...
Ruszmy wyobraźnia i odwróćmy bieg wydarzeń: pierwsze były przerzutki elektroniczne, wymagające baterii i ładowania co jakiś czas, ciężkie, drogie, niełatwe w naprawie w domowym zaciszu. Lecz oto w 2022r pojawia sie innowacja: przerzutki bez baterii, lakkie, łatwo naprawialne i serwisowalne, a przy tym tanie. W czasach kiedy prąd jest coraz droższy a elektrownie zapowiadają czasowe wyłączenia takie przerzutki to skarb!! 🙂 Ot taka humoreska🙂
Ale trochę racji w tym masz. Mając kombinerki, trochę linki jesteś w stanie wszędzie je naprawić :-)
Nasunęła mi się teraz analogia do zegarków: owszem, naszpikowany elektronika taki np. Garmin Fenix jest spoko, ale jest tandetnym nietrwałym gadżetem w porównaniu do dobrego zegarka mechanicznego, który będzie służył latami.
Bardzo ciekawy i fajny film merytoryczny 🌞 Mimo wszystko zostaję w swojej ultegrze i 105 przy linkach i to działa niezawodnie . W obu przypadkach zawsze może się coś popsuć a różnica w cenie i serwisowaniu jest ogromna i dlatego wolę swoje rozwiązanie . Jestem amatorem jak większość z nas . Dzięki za kolejny fajny film . Trzymaj się zdrowo . Chicago 🇵🇱🚵♀️
Gratuluję logiki, wadą wszystkich rozwiązań służących do przemieszczania się ludzi jest fakt, czasami ulegają awarii. Samochody się psują, pociągi spaźniają, precz z postępem !Dalej, może powinniśmy cofnąć się do powozów konnych, tylko te końskie kupy.
Nie jestem przeciwnikiem postępu bo jak sam powiedziałem, kupuję idę elektronicznych przerzutek, ale jakbyś miał wybrać auto do jazdy w Albanii czy Kosowie to wolałbym jeździć Passatem B5 niż Teslą, bo tego pierwszego wszędzie naprawię i znajdę do niego części.
@@koglow z całym szacunkiem, są bardzo, ale to bardzo mało awaryjne. W razie kłopotu zakładasz zwykłą.
@@janisz4045 ale jak zaliczę szlifa i zniszczę tylna przerzutkę to łatwiej znajdę 105kę niż nowa Ultegrę DI2.
Siema , fajnie kompleksowo przedstawiasz temat , lecz warto także wspomnieć , uwaga !! , o największej z zalet elektroniki w napędach "2 x" , czyli o automatycznym trymowaniu , co po pierwsze ogromnie przedłuża żywotność całej mechanicznej reszty zestawu jak również daje tą największą dawkę wygody . No i jeśli chodzi o Di2 - te napędy wielokrotnie testowano niekomercyjnie (bez udziału jakichkolwiek funduszy z Shimano) przez wielu zapaleńców w absurdalnie ekstremalnych warunkach aby dowieść jak bardzo są niezniszczalne i wielokrotnie z powodzeniem ! Myślę , że dopóki nie wymyślą "bezprzewodowych łańcuchów" ta różnica w cenie w stosunku do grup mechanicznych dla amatorów stanowić będzie jednak coraz mniejszą przeszkodę i już za nawet 2,3 lata elektronika zdobędzie prym !
Sam też używam napędu elektronicznego, podobnie jak Ty SRAMa Rivala. Akurat dziś stuknęło mi 10 tyś km z tą grupą. Mimo wyższej ceny roweru, mój model na występował też na 105 i był 5 Ty tańszy, więc różnica całkiem spora. To nie żałuję, że zapłaciłem więcej, warto było. Nie uważam ceny za aż taką wadę, to jest kwestia jak przy kupnie samochodu, albo wybiera się model w wersji podstawowej, albo w full opcji z lepszym silnikiem.
Jeżdżę w różnych warunkach, 8 czy deszcz, czy piach, czy błoto, daje to zawsze radę. Jednak trzeba zdecydowanie bardziej dbać o utrzymanie czystości i odpowiedniego nasmarowania łańcucha. Co do baterii, to kilka razy zdarzyło mi się, by jednak się na trasie rozładowała. Jeśli jest to tylnia, to szybki postój, przekładam baterie z przedniej i ogień dalej. Jest też opcja z zapasową baterią, która powinna się u mnie w przyszłości pojawić. Na plus dla Rivala jest też kompatybilność z częściami z wyższych grup, jest to zwłaszcza bardzo fajne, bo można więcej opcji z kasetami zastosować, ale z tego co wiem to prawie wszystkie komponenty w systemie AXS są kompatybilne.
Minusem są jednak ceny tych komponentów, zwłaszcza mechanicznych w stosunku do Shimano.
Ogólnie polecam, wygoda użytkowania jest ogromna, a wady nie aż tak duże. Jeśli jeździsz dużo to moim zdaniem, lepiej wydać więcej na elektroniczne przerzutki i później mieć spokój z regulacją napędu.
Pozdrawiam serdecznie!
Oczywiście rozwiązania elektryczne/ych napędów rowerowych są ważne i sprawiają, że łatwość obsługi jest o wiele prostsza - w tym względzie tylko Shimano, pomimo przewodów, jakie posiada, i które są poniekąd koniecznością; druga generacja Di2 Shimano (6870 - klamkomanetki i przerzutka przednia) w połączeniu z trzecią generacją Di2 Shimano (R lub M 8050 - przerzutka tylna) [druga i trzecia generacja Di2 są ze sobą kompatybilne (11s; 6870 (Ultegra), 9070 (Dura-Ace), 8050 (Ultegra) i 9150 (Dura-Ace); samodzielne grupy to: 7970 Dura-Ace 10s (2009 rok) jako pierwsza generacja, 6770 Ultegra 10s (2012 rok) jako pierwsza generacja i czwarta generacja (12s)], ale nie najważniejsza: rama i koła są tym kluczowym elementem każdego roweru. Tak to widzę i taka też jest moja opinia nt. temat.
Dla mnie to juz tylko kwestia gravelowa 1x
Pod tym kątem dodając pokrecony rower aero jestem skazany na elektronike. Na grxa 1x11 nie narzekalem, do czasu... w końcu przesiadka na AXS i puki co same plusy. Zobaczymy za rok dwa :)
Hej. Mam pytanie, które elementy dura ace są bardziej aerodynamiczne od 105,?
Sama budowa przerzutki. Shimano jasno mówi o tym przy DA
@@koglow dzięki. A czy mogę prosić o link do tej informacji, bo nie potrafię znaleźć?
@@koglow też mnie to zastanawia jak niby dura ace jest bardziej aero od 105 XD
Info z notatki prasowej Shimano:
"Nowa generacja [Dura Ace & Ultegra ] ma zmniejszoną powierzchnię czołową aż o 33%, dzięki czemu zyskuje aerodynamika naszego roweru,"
Info z notatki prasowej Shimano:
"Nowa generacja [Dura Ace & Ultegra ] ma zmniejszoną powierzchnię czołową aż o 33%, dzięki czemu zyskuje aerodynamika naszego roweru,"
Jak długo używasz Rivala, ja właśnie jestem przed montażem nowo zakupionego u mnie akurat 1x12 xplr i mam wielkie obawy jak to będzie! przeraża mnie fakt wrzucania łańcucha na wyższe zębatki lewą manetką. całe życie na shimano a teraz zdecydowałem się na Srama. Czas pokaże. jak to u Ciebie wyglądało ?
Potrzebowałem chwili się przyzwyczaić ale w sumie nie jest tak źle :-) Ja się z Rivalem polubiłem :-)
@@koglow ok. A co jaki czas ładujesz baterie tylnej przerzutki ? Producent podaje 15-26 godzin bodajże, więc mają rozmach sk.... ?
@@thear8156 ok raz na 800km
@@koglow Ja już po pierwszej jeździe. Jest inaczej niż na Shimano ale nie powiedziałbym , że gorzej. Na razie myślę, że strzał w "10".
Fajne , ale szybciej Ci się bateria rozładuje niż mi linka urwie. Dojdzie do tego że będzie jedna manetka mierząca kadencję korby i ustawiająca odpowiednie przełożenie - coś a la skrzynia automatyczna.
Ciekawe ile tych koszulek sprzedało Raso.
Prośba next time nie kręcić przy drodze, maskara ten hałas
Jednym słowem z twojego tomu myślenia wynika że jest tylko jedna wada cena cala reszta to zalety mam dwa rowery obydwa na elektronice sram jeden szosa na rivalu drugi fitnesowy xpq jestem mega zadowolony cena oczywiście mogłoby być taniej jak zawsze 😂
Wydaje mi się, że to lekko uproszczone, ale tak:
1. Cena zakupu pieruńska,
2. Cena częścią niemała
Do tego wszystkie dorzuciłem jeszcze 2:
1. Dostępność i możliwości naprawy w krajach typu Albania żadna, a linkę kupisz wszędzie.
2. Cena do jakości
@@koglow Oczywiście teoretycznie w Albanii nie naprawisz praktycznie same zalety 👍 ale aby rozpropagować musi to być po prostu dostępne dla szerszej rzeszy konsumentów cena jest zaporowa i zjeżdżanie z poszczególnymi grupami w dół jest właśnie takim krokiem do ułatwienia dostępności , no ale to moje zdanie . Ja również cudze szanuje zdanie poważam 👍 . Myślę że to kwestia czasu i będzie ok 👍😁
Agrykola zalicza się do podajzdów? XD
Na Mazowszu nie mamy ich zbyt wiele 😁
Dlaczego producenci osprzętu nie zostawili grup mechanicznych, mieli całą technologię, tylko dołożyć jeden bieg, najmniejszy problem. Nie zrobili tego, bo chcą nas zrobić na kasę gnoje.
Zostawili. Bez problemu możesz kupić osprzęt mechaniczny. A to, że chcą zarobić kasę to raczej normalne. Jakby chcieli tylko tracić to raczej nie byłoby to zbyt rozsądne.
Wg mnie rower z jakimkolwiek wspomaganiem elektrycznym jest e-bikiem, czyli już nie jest zwykłym rowerem, w ten sposób traci tą swoją moc bycia środkiem do przemieszczania zależnym tylko od człowieka. W zwykłych rozwiązaniach zmiana biegów wymaga użycia jakiejś siły, a tutaj tą pracę wykonuje układ elektromechaniczny.
Mam taką samą opinię. No może poza lampką na prąd z baterii. Dziwię się że zostało to dopuszczone do użytku w końcu jest to napędzane silnikiem elektrycznym. Pewnie producent naciskał żeby to wprowadzić by rozleklamować nowy produkt i zacząć sprzedawać wśród amatorów. Być może następnym krokiem będzie elektryczny hamulec. A później doczekamy się e-tour de France.
O czym Wy w ogóle piszecie?! Di2 to elektroniczna zmiana przełożeń, a nie elektryczny napęd. Cały czas rower jest napędzany siłą mięśni. 🤷♂️
Przecież di2 czy AXS nie wspomaga jazdy. Dalej musisz łydę wytapiać.
@@kastnoka1274 Lampka to jest element, który "tylko" poprawia bezpieczeństwo, nie wpływa na poruszanie się roweru. Podobne zadanie ma "pstrokate" ubranie rowerzysty :)
@@koglow Masz rację, jakoś jednak dla mnie osobiście takie wynalazki niszczą ducha wolności rowerzysty, może już za stary na to jestem :)
Spostrzeżenia nasze są takie że trzeba było się zatrzymać przy jeszcze bardziej ruchliwej drodze, by tych samochodów jeździło jeszcze więcej, wszyscy na tych youtubach co jeżdzą na rowerach muszą robić te relacje w okularach, to jest jak jakaś plaga... Cyklo celebryci...