Matematyczność świata

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 6 тра 2021
  • dr Mateusz Hohol

КОМЕНТАРІ • 243

  • @zofiaagnieszkabiernacka826
    @zofiaagnieszkabiernacka826 3 роки тому +54

    Uczta dla mózgu. Dziękuję Wam, że jesteście i robicie programy na takim poziomie. Bez Was człowiek zgłupiałby do reszty.

  • @Kadek11
    @Kadek11 3 роки тому +2

    Wszechświat jest samoświadomy, jest jak genialna myśl tworząca samą siebie, w sposób matematyczny i nie tylko, jest wielowymiarowy. Rozdrobnił się na mialiardy form i indywidualności i bada samego siebie poprzez nas. My jesteśmy tym co badamy. Wszechświat widzi samego siebie z różnych perspektyw naszymi oczami. Czujemy się oddzielni, bo myślimy że jesteśmy ciałem i umysłem, że jesteśmy ego, a jesteśmy czymś więcej, nieśmiertelną świadomością, która jest w nieustannym procesie samopoznania, jesteśmy tym wszechświatem i poznajemy siebie. I każdy musi odkryć ten fakt samodzielnie, obudzić źródło stworzenia w sobie, jest to transcendentne i umysł nie może tego zrozumieć poprzez myślenie i próby uchwycenia tego w jakieś ramy, bo to jest nieograniczone, w wiecznym teraz, jesteśmy tym :))

  • @chlodnia
    @chlodnia 3 роки тому +18

    Jesli matematyka okazala sie takim sukcesem to dlaczego nie ma jeszcze matematyki 2?

  • @mateuszkrol3393
    @mateuszkrol3393 3 роки тому +3

    Świetny materiał. Słucham wielokrotnie.

  • @MateuszZ1
    @MateuszZ1 3 роки тому +4

    Skąd założenie, że świat, w którym nie realizowałyby się zasady matematyki miałby być sprzeczny? To założenie z góry przesądza, że matematyka może opisać wszystko. Podczas gdy wystarczy porzucić przekonanie, że matematyka jest czymś więcej niż kolejnym ludzkim językiem, i nietrudno będzie sobie wyobrazić, że istnieje cały ogrom możliwości tego świata, które leżą poza matematycznym opisem, i nie są z nim ani zgodne, ani sprzeczne. Twierdzenie, że świat jest matematyczny, bo jest matematyzowalny, jest równie wartościowe jak stwierdzenie, że świat jest polski, bo jest opisywalny w języku polskim.

  • @damiandusza3318
    @damiandusza3318 3 роки тому +7

    wrodzoną zdolność matematyczną można próbować porównać do zdolności językowej. Wszakże byliśmy nauczeni tylko jakiejś części naszego języka, a mimo to potrafimy wykorzystywać go w potencjalnie nieskończony sposób, tworząc coraz to bardziej skomplikowane (a przy tym poprawne) struktury. Być może podobnie jest z matematyką, przy czym jest ona po prostu bardziej złożona, ma więcej reguł. Być może właśnie z podstawowej matematyki którą przyswajamy drogą empiryczną powstają bardziej złożone struktury jak w języku naturalnym.

  • @hubabz
    @hubabz 2 роки тому

    Niniejszy materiał video, mimo iż wybrzmiał bardzo merytorycznie oraz okazał się w swym podejściu bardzo szeroki filozoficznie, kosmologicznie i fizycznie, to dał mi on sporo do rozmyślań. Sądzę, że to, co uważamy za rzeczywiste składa się z rzeczy, których nie możemy uważać za rzeczywiste. Wszechrzecz jest zjawiskowo piękna nieobliczalna, ale i okropnie dziwna: z jednej strony mamy skalę makro budowy i funkcjonowania Wszechświata, a z drugiej skalę mikro, czyli fundamentalny, najbardziej, sądzę, szczegółowy obraz natury Kosmosu. A w tym wszystkim, w całym jego jądrze wpisuje się nasza piękna Matematyka. A sama Matematyka jest nie tylko ,,jakimś tam" językiem opisu Wszechświata i samego wyrażania się Wszechświata przez niego samego, ona jest czymś na miarę meta-uniwersalnego systemu opisu rzeczywistości - nie wiem jak to inaczej wyrazić słownie. Ludzki mózg nie jest wystarczająco skomplikowany tudzież rozbudowany, aby pojąć wyższą matematykę, czyli matematykę wyższych wymiarów, zakresów etc. Warto się więc zapytać i to rozważyć, czy gdyby jakiś wyższy inteligencją byt byłby w stanie opisać ,,rusztowaniem matematycznym" cały Wszechświat (załóżmy: obserwowalny plus ten przepastny poza granicami doświadczenia, Wszechświat), to wciąż byłaby to matematyka ,,przez małe m" lub nawet ,,przez duże M"? Czy może coś innego, co wykracza poza pojęcie Matematyki?
    Czy z kolei matematyką można nazwać taki jej stan, gdy tylko i wyłącznie ,,1 oznacza 1", a ,,2 to 2"? A dlaczego akurat akceptujemy taką notację? Czy to jest tylko forma fizyczna wyrażania matematyki ,,wygodna" dla umysłu/mózgu gatunku ludzkiego? Czy musiało tak być - jakby miało to być superdeterministyczne - że ,,1 miało być 1"? Interesuje mnie matematyka (a czy to dalej będzie matematyka?) wyrażona innymi znakami, symbolami, niż widzimy to obecnie. Subiektywny opis wielowymiarowej, głębokiej struktury Wszechświata, który mógłby być inny? Jakby wyglądała ta ,,inna" matematyka?

  • @bonifacypankracy3273
    @bonifacypankracy3273 3 роки тому +4

    Heller i Meissner to naukowcy, których swobodę dociekań naukowych ogranicza Bóg

    • @rigelheron9997
      @rigelheron9997 3 роки тому

      W jaki sposób Bóg ogranicza swobodę dociekań prof. Meissnera?

    • @bonifacypankracy3273
      @bonifacypankracy3273 3 роки тому

      @@rigelheron9997 Niemal we wszystkich wykładach prof. Meissnera jakie słuchałem na youtubie formułowana jest myśl o istnieniu jakiejś "transcendencji" względem wszechświata, która miała (lub ma) wpływ na jego powstanie, prof. Meissner za wszelką cenę trzyma się poglądu, że świadomość ludzka (ludzki mózg) jest niemechanistyczna, jest czymś "więcej" niż tylko zbiór atomów oraz że na pewno mamy wolną wolę bo wtedy jak twierdzi wszelka relacja człowieka z jakimś bóstwem nie miałaby sensu. Co prawda nigdy nie powiedział wprost, że wierzy w Boga, który stworzył świat (nie chodzi o Boga w postaci przedstawianego przez kościół) ale ja słuchając jego wykładów uważam, że przyjmuje takie założenie.

    • @DayWalker966Rip
      @DayWalker966Rip 3 роки тому

      @@bonifacypankracy3273 Meissner jest katolikiem i lubi fantazjować. Jednak jeśli przymknąć oko na te drobne "wpadki", całość jego wykładów jest naukowa i przyjemna w odbiorze.

    • @rigelheron9997
      @rigelheron9997 3 роки тому

      @@bonifacypankracy3273 Ale ja nie pytam, w co wierzy prof. Meissner, tylko niby w jaki sposób ma to ograniczać jego swobodę dociekań (zwłaszcza na polu fizyki cząstek, którą się zajmuje)

    • @bonifacypankracy3273
      @bonifacypankracy3273 3 роки тому +1

      @@DayWalker966Rip z tym się zgodzę, sam lubię go słuchać, tylko jak się słucha 4 z kolei wykładu i wciąż wplatana jest ta "transcendencja" to już trochę uwiera :D

  • @ChomiC33
    @ChomiC33 3 роки тому +4

    Świetne nagranie! :)

  • @Nick_N00B
    @Nick_N00B 3 роки тому +3

    "Dziadek mróz" dzierży "klucze" - ciągów matematycznych - Łukasz Lamża powie nam: witamy w macierzy ;)

  • @andrzejbucior6188
    @andrzejbucior6188 3 роки тому +4

    Zastanowiłem się ile zrozumiałem z całej tej treści i boję się przyznać ile.

    • @jaroslaww7764
      @jaroslaww7764 3 роки тому

      Jeśli jesteś jeszcze młody to być może za kilka lat zrozumiesz więcej. Oczywiście, jeśli temat Ciebie interesuje.

    • @andrzejbucior6188
      @andrzejbucior6188 3 роки тому

      ​@@jaroslaww7764 Matmę zawsze lubiłem. Kwestia młodości i zrozumienia jest zupełnie nietrafiona. Trudne tematy można przedstwić tak by były zrozumiane albo w taki sposób by inni zrozumieli jacy to jesteśmy mądrzy.

    • @jaroslaww7764
      @jaroslaww7764 3 роки тому

      @@andrzejbucior6188 W takim razie ja nie rozumiem co było przyczyną twojego pierwszego komentarza

  • @TomaszLee
    @TomaszLee 3 роки тому +4

    4:50 "Niezwykle skomplikowana matematyka teoretycznego świata" - ten tok myślenia ma wadę w fundamencie. Nie ma możliwości określenia stopnia komplikacji matematyki rządzącej światem z błahego powodu - nie ma świata, z inną matematyką, do którego moglibyśmy się odnieść. Drugi aspekt - "skomplikowany" to relatywne, subiektywne pojęcie. Trzeci aspekt - być może matematyka jest nieskończona (zawiera nieskończoną liczbę praw) - w takiej sytuacji stopień skomplikowania również jest nieskończony, przy czym wydaje się że nasze poznanie ma granice (stała Plancka) których nigdy nie przekroczymy z powodów czysto fizycznych - ba, nawet się nie zbliżymy...
    Kiedyś fizycy wyliczyli, że musi istnieć neutrino i udało się to potwierdzić. Neutrino słabo oddziaływuje z materią, ale jednak - a co z cząstkami, które WCALE nie oddziaływują. Jeżeli takie istnieją (nie mamy podstaw aby to wykluczyć), to matematyka rządząca światem takich cząstek nigdy nie będzie dla nas dostępna.
    Temat jakoś od tyłu prezentowany, może to specjalny zabieg (jestem w 5 minucie).
    Świat ma porządek, taki naturalny, wbudowany, fundamentalny - istnieją stałe fizyczne, są wieczne i niezmienne (przynajmniej tak to widzimy). Z wartości stałych wynika jakie cechy dynamiczne ma rzeczywistość. Znormalizowany (to wymusza abstrakcję) opis cech dynamicznych rzeczywistości nazywamy matematyką. Matematycy niczego nie odkrywają (bo nic nie jest ukryte), praca matematyka to ciągłe zwiększanie świadomości, od pracy biologa czy chemika różni się wyłącznie notacją zapisu zdobytej wiedzy. Inaczej mówiąc - świat nie jest matematyzowalny, był taki jaki jest zanim pojawili się ludzie którzy odkryli istnienie matematyki. Weźmy hipotezę Reimanna - może faktycznie wszystkie nietrywialne zera mają część rzeczywistą równą 0.5, a może nie mają - nie ma absolutnie żadnego znaczenia (dla rzeczywistości), czy uda się tę hipotezę udowodnić - rzeczywistość "ma gdzieś", jak zaawansowane jest nasze poznanie i jest sobie taka jaka jest...
    6:00 "Ruchów tych być może nie miałby kto opisać" - uderza antropocentryzm, w skali obserwowalnego wszechświata nasze istnienie jest absolutnie bez znaczenia. Nie mamy pojęcia jakie są możliwe formy życia i w jakich warunkach powstają tudzież jak częstym zjawiskiem jest inteligencja i samoświadomość, niezbędna do wytworzenia zdolności przetwarzania abstrakcyjnego - a to jest konieczne do formalnego zapisania matematyki.
    6:12 - gdyby prawo Newtona było zmodyfikowane jak powiedziano, to nie istniałaby Ziemia i pozostałe znane nam planety - Słońce miałoby inny rozmiar, inną aktywność. W sumie to dałoby się policzyć, mniej więcej wiemy ile jest materii w naszym układzie - choć zwiększenie siły ciążenia mogłoby ściągnąć do centrum układu masy, o których istnieniu nie wiemy - abstrahując od faktu, że być może w ogóle nie byłoby Wszechświata tylko wieczna osobliwość.
    Swoją drogą jest to zastanawiające, że wykładnik potęgi w prawie Newtona jest taki "ładny" - z pośród nieskończonej ilości możliwości, padło na liczbę naturalną. Być może stanie się to podstawą do jakieś przyszłej, nowej teorii - podobnie jak równoważność mas grawitacyjnych i bezwładnościowych stała się fundamentem OTW.
    6:30 - antropocentryzm cd. "Matematyka tworząca rzeczywistość jest niezłośliwa, tj. ludzki umysł jest ją w stanie pojąć". Jeżeli przyjąć takie kryterium, to jednak jest złośliwa - biedronki, szopy czy rekiny matematyki nie pojmują. Matematyka jest wpisana w rzeczywistość, a człowiek wyewoluował do poziomu, pozwalającego to zauważyć i usystematyzować. Jednak niezwykle wymagające jest łączenie roli księdza z rolą naukowca - niestety ze szkodą dla roli drugiej.

  • @adambogusawski9269
    @adambogusawski9269 3 роки тому

    Dla zasięgu pozdrawiam serdecznie

  • @pawelkozar4954
    @pawelkozar4954 3 роки тому +2

    ok jezeli ludzie i zycie by nie powstalo czy wszystko bylo by nadal matematyczne ?

    • @ewasojka2229
      @ewasojka2229 3 роки тому +9

      tak , tylko nikt by o tym nie wiedzial :) i nie mial by kto o tym dyskutowac

    • @kamyk_wj2589
      @kamyk_wj2589 3 роки тому

      A gdybyś miał(a) brata bliźniak, to czy on lubiłby pizzę?

    • @ewasojka2229
      @ewasojka2229 3 роки тому +1

      @@kamyk_wj2589 szanse na to wynosza 50 /50 %

    • @MrIGFarben
      @MrIGFarben 3 роки тому

      Myśle, że tak. nadal by obowiązywało na przykład twierdzenie pitagorasa. Podobnie jak relacja 2 > 1 byłaby prawdziwa. Tyle, że nikt by tego nie spisał i nikt się by nad tym nie zastanawiał. Gdyby tak nie było, to zabicie wszystkich ludzi musiałoby być tożsame z unicestwieniem wszechświata, a tak raczej nie jest.

  • @nikolasmarch715
    @nikolasmarch715 3 роки тому +2

    Pozywka dla mojej duszy....

  • @gregorius790
    @gregorius790 3 роки тому

    👍

  • @aleksandermiskowiec6591
    @aleksandermiskowiec6591 3 роки тому +1

    fizycznosc i chemicznosc?

  • @piotrjuszczyk1
    @piotrjuszczyk1 3 роки тому +8

    To nie świat jest matematyzowalny tylko matematyka jest światowizowalna :)

    • @jaroslaww7764
      @jaroslaww7764 3 роки тому +1

      Poniekąd. Matematyka jest "światowa". "1+1=2" nie wzięło się znikąd, tylko z właściwości świata właśnie

    • @leszekostachowski549
      @leszekostachowski549 3 роки тому

      Pojęcie "prawda przybiera zbyt szerokie znaczenie. W czystej formie należny zredukować do logicznego stanu tak/nie.. Następnie zagadnienia należy podzielić na takie gdzie możemy dokonać takiej generalizacji w skala oraz przestrzeni i gdzie nie możemy, a jedynie zostaje nam prawdy podobieństwo - wiar godność.. W przestrzeni zachwiań i ocen.. Możemy stwierdzić czy ktoś komuś podał rękę.. Lecz na tej podstawie nie możemy stwierdzić charakteru ,intencji, osądu tego gestu w stosunku do jego prawdziwości.. To że ktoś naruszył jakieś normy w jakimś środowisku prawnym, nie determinuje ogólnej prawdziwości klasyfikacja skrótowej w innym.. W tak szerokiej przestrzeni i skali jak nauka, musimy przyjąć, że znamy tylko prawdopodobieństwa, poza układami koncepcyjnymi zamkniętymi w swych prawach i ramach gier prowadzenia... Żadna teoria nie wyjaśni w sposób absolutny i bez wyjątków. Są tylko pewne ramy i zastosowania wystarczająco dokładne dla powtarzalności.. .. Więc niema na pozór i rozbudowywanie twierdzenia Arystotelesa jest naciągane w malowanie wąsów na rogach.

    • @leszekostachowski549
      @leszekostachowski549 3 роки тому

      Każde pojęcie jest przestrzenne i jego opis najmniej trójwymiarowy. Każde funkcjonując w kontekście i by je sobie wyświetlić w umyśle potrzebujemy bazy danych z jego obrazów w interakcji.. Każde może wirować niczym Yin-Yang / trzy elementy najemnie / i dotykać nas inną stroną spinu oddziaływania z jego powierzchnią.. Wchodzić w reakcje "chemiczne w zależności od składu środowiska. W dłuższym przedziale i polu można dokonać dowodnych manipulacji kontekstowych umieszczając pojęcie w innych środowiskach by nasiąkło. Zmieniając zabarwienia, znaczenie, sens logiczny.. .. To interpretacja jest niestety dość niebezpieczną "królową niebios", może bardzo dużo nawyczyniać czarami.. Można użyć wielu metafor. Każda substancja zachowuje się drastycznie inaczej w danym czy spreparowanym otoczeniu, jak reakcje chemiczna. Z fizyki i geometrii, można pokusić się o fraktalność pól i rozchodzenie się fal. Nie biegną po liniach prostych z punktu A do B i są "rysowane" przez naturę od środka w jakiś pętlach.. W zależność od spinu i składu częstotliwościowego, różnie wirują, różnie się manifestując w rożnych pozycjach i różnie wchodzą w interakcje z otoczeniem oraz efekty perspektywy, a z wizualnych tzw, morphing. .. Nie da się pozbyć balastów neuronalnych lub logiki przełączników, bo zawsze co najmniej jedna strona bada je przez interfejsy międzymordzia z nich złożonych..
      Systemy zapisu informacji w postaci pantomimy - znaków, pisma i słów, mowy są algorytmami kompresji i transmisji obrazów, które sobie potem dekompresujemy i wyświetlamy w umyśle... Można tu użyć analogii do formatu kompresji JPG.. To co chcemy przekazać, to są obrazy: rzeczy, czynności, czasu i uczuć do zdekodowania w umyśle odbiorcy ( Tak przy okazji, wyższości jednej nad inną sztuką przekazu kompresji ). Im bardziej kompresja jest stratna i wydajniejsza, tym odbiorca musimy mieć większą wspólną kulturowo obrazową bazę, do dekodowania odniesieni-owego/ relacyjnego, dla poprawnego zrozumienia/ zdekodowani i wyświetlenia. Jeśli bazy będą różne, może dojść do przekłamań lub przy zastosowani spreparowanych matryc manipulacji. Innym zagadnienie może być przeładowanie przekazu, tak że odbiorca nie będzie umiał odnaleźć głównego motywu.. Tu jednakże, może się pojawić teoria o nowości informacji, czyli powstaje coś czego jeszcze nie było, a na bazie wcześniejszej.. Czytanie ze "Zrozumieniem" jest formą interpretacji dokonanej na tekście w symulację działania mechanizmu opisanego w zaklęciach użytego języka w umyśle.. Do pełni brakuje ... ... ... To wiecie już jakiej redukcji kastracyjnej się dopuczaja zazwyczaj znafcy na interpretacji i zrozumieniu i jaki mechanizm jest to wstanie wygenerować, czy za trudne?
      / Ponoć inteligentni to ci co myślą jak szybka baza danych, wyrzucając wysortowane wyklepane definicje bardziej czy mniej popularne w danej sytuacji/
      Poznawanie to proces ciągły i chyba lepiej gdy nie skończony. Chyba nie zależnie z jakiego poziomu dokonujemy kolejnego poznania, daje nam to uczucie zadowolenia..
      Słowa i hasła jako czarne monolityczne mono byty. Ten sam krótki berecik z redukcjonistycznymi destylatami mono świętości. Każdą molekułę mono pojęcia, możemy tak obudować innymi i dostosować docinając, aby stała się swą własną karykaturą..
      Na tym polega kiwanie się z tymi, którzy nie mają czasu na rozkminianie tresowanych kiwaczy, bo trzeba ich utrzymać, ani dostępu do tego co kombinują pomazańcy..
      Królową niebios jest interpretacja 🙂, a mając do dyspozycji czasoprzestrzeń, zdolny dłubacz niemal wszystko można wyczarować, choć w większość to symulacje - sztuczne nie osiągalne stany koncepcyjne..

    • @leszekostachowski549
      @leszekostachowski549 3 роки тому

      Matematyka też bywa okrutna i bezwzględna w względnościach i 2 != 2, bo dwie psinki dziennie to nie to samo co dwa jabłka dziennie i skorzystanie może przynieść dramatycznie inne słabe i silne konsekwencje.
      Klasyczne równie 2+2=4 kryje w sobie szokującą równowagę, że jest poprawne wtedy gdy po jego wykonaniu, po jednej i drugiej stronie mamy to samo i po odjęciu dostajemy, że nasza praca wskazuje na zero.
      Czyli niczego nie osiągnęliśmy, poza najdziwaczniejszymi formami zapisu typu (.0=0.).
      Może skuteczne podczas weryfikacji poprawności liczenia baranów, ale czy da się tym sposobem stworzyć choć o jednego więcej?
      W przyrodzie często w wyniku interakcji 1+1=>3,..
      Tak więc wolnym należy być, a podczas mantrowania praw dyzmów politycznie poprawnych, by stykało czasu na rozuma..

    • @jaroslaww7764
      @jaroslaww7764 3 роки тому +1

      Polecam popracować w zawodzie programisty. Szybko wchodzi w krew kiedy matematyka jako narzędzie się przydaje a kiedy nie, jaki jest zakres jej stosowania i jakie są podobieństwa między matematyką i innymi językami formalnymi

  • @ciekawskiukasz7942
    @ciekawskiukasz7942 3 роки тому +7

    Podczas słuchania, naszła mnie taka myśl że wszechświat to struktura matematyczna rozwiązująca samą siebie.

    • @Gibolingos
      @Gibolingos 3 роки тому +1

      I tak jest. >> pl.wikipedia.org/wiki/Zasada_minimum_energii_potencjalnej

    • @rockytalkie
      @rockytalkie 3 роки тому +2

      Znalazło się dwóch myślicieli he he

    • @Tomasz_Kowalski
      @Tomasz_Kowalski 3 роки тому

      To już filozofowanie, czyli tendencyjne spekulacje szkodzące nauce.

    • @ciekawskiukasz7942
      @ciekawskiukasz7942 3 роки тому

      @@Tomasz_Kowalski Na szczęście nie jestem naukowcem i mogę sobie na takie coś pozwolić.

  • @privmetin2490
    @privmetin2490 3 роки тому

    zło i miłość nie muszą być matematyczne bo to wymysł, w praktyce nie istnieje coś takiego jak zło i miłość, tak samo śmiech nie jest matematyczny bo to dany umysł określa co jest śmieszne na podstawie swoich życiowych doświadczeń np. ktoś pomaluje sufit na czarno i dla kogoś może to być śmieszne "haha pomalował sufit na czarno, a przecież wszyscy inni ludzie malują go na biało" no właśnie sufit może być taki jaki ktoś sobie wymyśli, więc nie ma takiej reguły że jeśli coś jest śmieszne to jest jednakowo śmieszne dla wszystkich, wniosek z tego taki że śmiech nie może być matematyczny, tak samo miłość i zło, bo każdy ma indywidualne wytyczne co do tych pojęć, a np. prędkość dotarcia światła ze słońca na ziemie jest zawsze taka sama dla wszystkich, lub cegła o wadze 1 kg z wysokości 1 m zawsze spadnie na najniższy punkt w tym samym czasie, jeśli czas sie różni to zapewne pod cegłe wiał wiatr, lub była na innej wysokości względem jądra ziemi

  • @lukaszzagorski3453
    @lukaszzagorski3453 3 роки тому +6

    Nie zapominajmy, ze Michal Heller jest ksiedzem.

  • @DrKanibalLepper
    @DrKanibalLepper 3 роки тому +6

    Chemicy też nie tworzą niczego realnego. Nie ma czegoś takiego jak tablica Mendelejewa, to wymysł ludzki obrazujący rzeczywistość. Matematyka robi to samo tylko w odniesieniu do bardziej ogólnych praw rzeczywistości, takich jak grupowanie podobnych elementów, czy relacje długości mierzonej w kilku wymiarach jednocześnie do tej mierzonej na przecięciu linii prostopadłej do osi po jednym wymiarze (stąd mamy np. Cześć liczb niewymiernych). Ja jednak jestem zdania że to matematyka jest światowa, bardziej niż świat matematyczny. Matematyka wyższa nie jest w żaden sposób oderwana od "niższej" bo jest na niej zbudowana. Czy istnieje jakaś koncepcja matematyczna, choćby najbardziej zaawansowana, ale nie stworzona przez umysł ukształtowany przez świat? Przecież te zależności widać, kiedy przyjrzymy się własnemu myśleniu. Można tworzyć nieskończenie wiele abstrakcji, ale zawsze będą oparte o podstawy obserwacyjne. Dlatego niektóre z abstraktów znajdują już teraz odzwierciedlenie w zastosowaniu do przyrody. Jednak każda "czysta" myśl jest przetworzeniem czegoś co już się widziało, co najwyżej w nowych konfiguracjach, które można tworzyć losowo tak jak to robią uczące się maszyny. No i część z tych losowych fantazji się sprawdza, co również wskazuje na taki wariant. Wrodzone cechy zgodnie z tym co wiemy są również wynikiem ewolucji w ramach zasad fizyki. Niemniej jednak jeśli ktoś potrafi dowieść że istnieje taka myśl zupełnie oderwana od poznania to byłoby ciekawe.

    • @mateuszblaszak
      @mateuszblaszak 3 роки тому +1

      Kusi jednak teoria, że Matematyka nie potrzebuje wszechświata materialnego żeby sama istnieć...

    • @rockytalkie
      @rockytalkie 3 роки тому

      @@mateuszblaszak i tak i nie. Bo jeśli nie dla nas to dla siebie samej nie widzę potrzeby. Doszłoby do redukcji składników i po temacie.

    • @Tomasz_Kowalski
      @Tomasz_Kowalski 3 роки тому

      DrKanibalLepper - w pełni podzielam Pana opinię. Zgoda 100%.

    • @DrKanibalLepper
      @DrKanibalLepper 3 роки тому

      @@mateuszblaszak tylko czy możemy tak dzielić świat, na materialny i niematerialny? Gdzie wtedy ten niematerialny świat zupełnie oderwany od empiryzmu? Czy ktokolwiek jest w stanie uczciwie stwierdzić że jego myśli nie są w relacji z materia? Nawet pojęcia które buduje w głowie sa nacechowane akustyką i językiem którym się posługuje, nie mówiąc już o obrazie. Jasne że emocje nas kuszą i tak powstaje wiele wierzeń. Jednak wolę tym wierzeniom zadać jakikolwiek test poznawczy. Inaczej możemy poplynąć w nieskończony ocean możliwych logicznie tez

  • @mluka4363
    @mluka4363 3 роки тому +3

    „Matematyczność wszechświata” jest według mnie (całkiem prawdopodobnie) fałszywym stwierdzeniem, a na pewno jest to stwierdzenie nienaukowe. A już w szczególności stwierdzenie, że wszechświat jest lub nie jest matematyczny, jakby mógł być tylko jedną z tych form.
    A co jeśli 98% jest matematyczna a 2% jest nie-matematyczna, (tylko raczej nie 2% bo to przecież matematyka, ale ….........)? Jeśli do opisu świata używamy matematyki, a później dopasowujemy ową matematyczność do rzeczywistości i w większości pasuje, to z założenia (dla matematyka) reszta też będzie pasowała. Jeśli jest część rzeczywistości, która nie jest matematyczna, to i tak z podejściem, że fizyka to matematyka, nigdy tego nie odkryjemy. To tak jak jak zmyślone społeczeństwo daltonistów, które oparło widzenie świata na skali szarości, nigdy nie domyśli się istnienia kolorów (tylko bardziej złożenie). Jeśli adeptowi fizyki powie się, że jeśli chce być fizykiem to musi znać idealnie matematykę, a później jego profesorowie i autorytety będą pięknym, poetyckim, pełnym pasji, filozoficznym i inteligenckim językiem opisywać owe małżeństwo rzeczywistości z matematyką, to nigdy nie będzie on szukać rzeczywistości nie-matematycznej. Co więcej, niby jak miałby jej szukać, skoro jego jedyne narzędzia to matematyka? Czego miałby szukać, skoro nie wie jak ta nie-matematyczność miałaby wyglądać? I kto miałby to zatwierdzić, jeśli wszyscy wokół operują tylko językiem matematyki? Jeśli ludzki umysł (matematyka) porusza się w niezłośliwej rzeczywistości, to nigdy nie sięgnie po tę złośliwą, bo jej po prostu nie dojrzy, nie będzie miał narzędzia. Dojrzy tylko część pasującą, a resztę nazwie błędem, bzdurą, lub luką w teorii. Będzie szukał „pięknego, prostego równania, boskiej cząstki, teorii wszystkiego”. A co jeśli matematyka jest wynikiem „czegoś”, tak jak wszechświat jest wynikiem „czegoś” jakiejś bazy, to są takie same szanse że to „coś” jest matematyczne, jak i że jest nie-matematyczne, lub trochę takie a trochę takie. Jeśli matematyka jest językiem, którym możemy opisać rzeczywistość, to niby w jaki sposób mielibyśmy dojść do wniosku, że istnieje inny język, jeśli go nie dostrzegamy, nic o nim nie wiemy i nim nie operujemy? Jeśli nie mówię po japońsku, to przynajmniej wiem, że taki język istnieje, słyszałem go, ale trudno rozważać istnienie i zasady języka, o którym kompletnie nic nie wiemy, ale to nie znaczy, że z założenia on nie istnieje. A twierdzenie, że skoro znam język matematyki i opisuję nim rzeczywistość, to znaczy, że ta rzeczywistość używa tylko i wyłącznie tego jednego języka, to myślenie życzeniowe (matematyka). Co więcej, jeśli matematyka jest częścią rzeczywistości, to w sposób naturalny będzie pasowała, ale nie ma żadnych przesłanek by stwierdzić że nie istnieje nic poza tym zbiorem wspólnym.
    Jedynym naukowym stwierdzeniem jest, że nie wiemy czy świat jest lub nie jest matematyczny, ale trwają prace nad odkryciem tego ;)
    I błagam dajcie spokój z tym Platonem.

    • @rigelheron9997
      @rigelheron9997 3 роки тому +1

      Chyba prelegent nie twierdzi, że matematyczność jest JEDYNĄ cechą wszechświata, która w całości wyczerpuje jego naturę. "Physics is mathematical, not because we know so much about the physical world, but because we know so little: it is only its mathematical properties that we can discover. For the rest, our knowledge is negative." (B. Russell) Na domiar złego, o samej matematyce wiemy wciąż stosunkowo niewiele ;)

  • @janbos9946
    @janbos9946 3 роки тому

    Tak czesto powtarzasz Heller iż mam przed oczami Ágnes

  • @paweldraws7800
    @paweldraws7800 Рік тому

    Dziwna rozbieżność i rozgraniczenie umysłu, kultury od przyrody. Przecież kultura i umysł jest jej częścią.

  • @pawelkozar4954
    @pawelkozar4954 3 роки тому

    czym jest 1 8 5 2 ? to tylko symbole jak O G E R czy Q ?

    • @tomaszjaworski4427
      @tomaszjaworski4427 3 роки тому

      to tylko obrazy jakieś abstrakcji , czyli Matematyki ;)

  • @Tomasz_Kowalski
    @Tomasz_Kowalski 3 роки тому +3

    Stopień abstrakcji wzrasta wraz z rozwojem matematyki. Jednakże u swoich początków, matematyka bazuje na potrzebie rozwiązywania konkretnych problemów w handlu, rolnictwie (powierznie pól - geometria), wznoszeniu budowli, obliczaniu ilości inwentarza w stadzie - czyli bazuje na policzalności. Matematyka jest więc zakorzeniona w konkrecie. Uważam zatem, że świat nie jest więc matematyczny i nie jest żaden inny. Świat po prostu jest. My go opisujemy, znajdujemy zależności i w ramach sprawdzonego modelu języka symboli , posuwamy się w wyższe poziomy abstrakcji w opisywaniu świata.

    • @rigelheron9997
      @rigelheron9997 3 роки тому +2

      Na poziomie arytmetyki i elementarnej geometrii - zgoda. Ale w historii nauki nieraz było tak, że równania, które miały coś opisywać, po bliższym zbadaniu okazywały się przewidywać efekty, których nikt się nie spodziewał. Gdy Einstein zapisywał równania teorii względności, nie planował uzyskać opisu roszerzającej się przestrzeni, czarnych dziur i fal grawitacyjnych. Gdy Dirac zapisywał relatywistyczne równanie elektronu, nie miał pojęcia, że niechcący przewidzi istnienie antymaterii. Nazbyt często matematyczny opis jakiegoś zjawiska prowadził do odkrycia nowych, zupełnie niespodziewanych rzeczy, żeby nie zastanawiać się, czy nasza coraz subtelniejsza zabawa symbolami (matematyka przez małe "m") nie zahacza o jakąś rzeczywistą Matematykę przez duże "M".

    • @Tomasz_Kowalski
      @Tomasz_Kowalski 3 роки тому +1

      @@rigelheron9997 I co z tego? Matematyka, nawet ta bardziej abstrakcyjna, bazuje przecież na fundamentach, które opisują konkretność. Nic dziwnego, że rozwinięcia modelu matematycznego opisu, znajdują potem swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości.

    • @rigelheron9997
      @rigelheron9997 3 роки тому

      @@Tomasz_Kowalski Hmm, to może Cię w takim razie zdziwi, że było też całe mnóstwo takich matematycznych modeli, które wcale NIE znajdowały swojego odzwierciedlenia w rzeczywistości? I to pomimo "bazowania na fundamentach, które opisują konkretność"

    • @Tomasz_Kowalski
      @Tomasz_Kowalski 3 роки тому

      @@rigelheron9997 Może dlatego, że "jeszcze" nie znalazły swego zastosowania, podobnie jak swego czasu rachunek liczb zespolonych, czy "wymyślenie" liczb ujemnych.

    • @rigelheron9997
      @rigelheron9997 3 роки тому

      @@Tomasz_Kowalski Ach, mój ulubiony argumentum ad futuram :) Zmartwię Cię - chodzi mi tu o modele matematyczne, które na etapie formułowania dobrze opisywały obserwacje, ale w toku dalszego gromadzenia danych empirycznych zostały sfalsyfikowane. Archetypowym przykładem jest piękny model Układu Słonecznego Keplera posługujący się bryłami platońskimi, a z nowszych przykładów mamy choćby niektóre GUT-y, jak supergrawitacja czy unifikacja SU(5).

  • @piotrkowalski1450
    @piotrkowalski1450 3 роки тому

    +

  • @antonizapaa6361
    @antonizapaa6361 9 місяців тому

    Liczby to pojęcie abstrakcyjne,gdzież ich upatrywać w Przyrodzie. Matematyka została wynaleziona czy odkryta.

  • @maciekfijakowski3343
    @maciekfijakowski3343 3 роки тому +8

    Jeśli Heller poważnie traktuje teorię ewolucji, to dlaczego jeszcze jest księdzem?

    • @andrzej9618
      @andrzej9618 3 роки тому +1

      Co ma piernik do wiatraka? Albo nie wiesz kim, czym jest Bóg, Bogowie albo nie wiesz czym teorie ewolucji.

    • @maciekfijakowski3343
      @maciekfijakowski3343 3 роки тому +7

      @@andrzej9618 O bogu czy bogach nic nie wspominałem. Bycie księdzem katolickim i wyznawanie dogmatów tej religii kłoci mi się z powaznym traktowaniem teorii ewolucji.

    • @DayWalker966Rip
      @DayWalker966Rip 3 роки тому +6

      @@maciekfijakowski3343 Przecież kościół zaakceptował fakt ewolucji biologicznej już dekady temu. A dogmaty kościoła to tylko dogmaty. Nie stanowią prawdy.

    • @maciekfijakowski3343
      @maciekfijakowski3343 3 роки тому +4

      @@DayWalker966Rip Tylko z ewolucją człowieka ma jakiś problem.

    • @andrzej9618
      @andrzej9618 3 роки тому +1

      @@maciekfijakowski3343 jaki jakich dogmatów ?

  • @piotrjuszczyk1
    @piotrjuszczyk1 3 роки тому +4

    Jak tworzymy matematykę na podstawie naszych doświadczeń z Rzeczywistości to chyba nie jest zaskoczeniem że matematyka pasuje do Rzeczywistości...

    • @lordxaradar8324
      @lordxaradar8324 3 роки тому +1

      Nie koniecznie tak to działa, siła nauk przyrodniczych polega na tym, że drogę jakiś rozmyślań nad tematem, można zastąpić rachowaniem, czyli praktycznie używaniem symboli zgodnie z regułami ( krótko rzecz ujmując), i z tego rachowania coś wynika, coś co można zinterpretować fizycznie i robiąc doświadczenie okaże się, że jest to prawda(ewentualnie nie, ale wtedy szuka się dalej). Poza tym teoria zbiorów, czy teoria liczb zespolonych, nie mają żadnych związków z doświadczeniami. Nie doświadczamy ani nieskończoności, urojonych jednostek.

    • @rigelheron9997
      @rigelheron9997 3 роки тому +2

      Wic polega na tym, że równania opisujące jakiś fragment rzeczywistości często okazują się wiedzieć więcej od ich autorów. Einstein nie miał "doświadczeń z rzeczywistości" na temat rozszerzania się Wszechświata, czarnych dziur i fal grawitacyjnych i było dla niego kompletnym zaskoczeniem, że z jego teorii to wszystko wynika. Podobnie antymateria - nie było ŻADNYCH doświadczeń na jej temat, gdy Dirac odkrył ją na papierze.

    • @Tomasz_Kowalski
      @Tomasz_Kowalski 3 роки тому

      Otóż to. Zgadzam się Piotrze.

    • @Tomasz_Kowalski
      @Tomasz_Kowalski 3 роки тому

      @@lordxaradar8324 Symbole to tylko język, umowne znaki.

    • @Tomasz_Kowalski
      @Tomasz_Kowalski 3 роки тому

      @@rigelheron9997 I nie ma w tym nic dziwnego, że równanie "widzą więcej", jak napisał to autor postu - Piotr Juszczyk.

  • @manfred4145
    @manfred4145 3 роки тому +6

    +1 dla obozu twierdzących ze matematykę ODKRYWAMY a nie WYMYŚLAMY.

    • @pawetomczak631
      @pawetomczak631 3 роки тому

      Zerknij na mój wpis. :-)

    • @jaroslaww7764
      @jaroslaww7764 3 роки тому +2

      @@pawetomczak631 Ja bym powiedział raczej że odkrywamy regularność we wszechświecie, a matematykę tworzymy aby mieć język którym można tą regularność nazwać.

    • @Tomasz_Kowalski
      @Tomasz_Kowalski 3 роки тому

      @@jaroslaww7764 Dobrze napisane.

    • @jaroslaww7764
      @jaroslaww7764 3 роки тому

      @@Tomasz_Kowalski Dziękuję
      BTW ua-cam.com/video/V6yixyiJcos/v-deo.html

    • @pawetomczak631
      @pawetomczak631 3 роки тому

      @@jaroslaww7764
      Ja postawiłem matematykę na równi z bytami absolutmymi Newtona - i dziwię się, że nikt tego nie zrobił wcześniej. Matematyka istnieje i nie potrzebuje do tego żadnego warunku. 2+2=4 jest samoistne a człowiek może to tylko odkryć, a nie wymyślić.

  • @jaroslaww7764
    @jaroslaww7764 3 роки тому +2

    Nie świat jest matematyczny, ale matematyka jest "światowa" (powstała z obserwacji świata). Proszę nie mówcie mi, że ogon od czasu do czasu macha psem. Świat jest i owszem, ale *regularny*, powtarzalny. Matematyka zręcznie tą regularność opisuje.
    Nie widzę potrzeby wprowadzania nowego pojęcia takiego jak "Matematyka (przez duże m)" gdy mamy już pojęcie "prawa przyrody".

    • @rigelheron9997
      @rigelheron9997 3 роки тому

      Był kiedyś facet, który postanowił matematycznie opisać fakt, że prawa przyrody są niezależne od układu odniesienia oraz że grawitacja jest siłą pozorną. Trochę mu to zajęło, ale w końcu mu się udało. Ze zdumieniem stwierdził jednak, że jego opis opisuje znacznie więcej niż zamierzał, w tym całe mnóstwo rzeczy, które nie brały się z obserwacji świata, a wręcz wydawały się im przeczyć. Rozszerzająca się przestrzeń, czarne dziury, fale grawitacyjne i inne niestworzone i nieopisane przez nikogo rzeczy. Facet zaczął więc sztucznie majstrować przy swoich równaniach - w końcu to on jest tu psem, a nie stworzony przez niego opis. Udało mu się "wyłączyć" rozszerzanie się przestrzeni, ale jego rozwiązanie trzymało się na słowo honoru (było dynamicznie niestabilne). Na szczęście w międzyczasie dokonano nowych obserwacji astronomicznych, które okazały się doskonale zgadzać z pierwotną wersją jego równań i ostatecznie wycofał się z wprowadzonych modyfikacji. Tak właśnie ogon pomachał psem, a tym psem był Albert Einstein. Matematyka nie tylko "opisuje" świat - ten czasownik jest za słaby. Czasami po prostu zbyt dobrze "przylega" do rzeczywistości. Nie musiałoby być tak, że z niezależności praw od układu odniesienia i pozorności grawitacji wynika istnienie czarnych dziur i wielki wybuch. A jednak tak jest.

    • @jaroslaww7764
      @jaroslaww7764 3 роки тому

      @@rigelheron9997 Jest prostszy przykład. Nikt nie wiedział, że Neptun istnieje, ale matematyka na to wskazywała. Co się potem okazało? Że w tym przypadku matatyka dawała twierdzenia o wszechświecoe zgodne z samym wszechświatem.
      Byłbym w stanie uznać, że matematykę i obserwację można przyrównać do dwóch gałęzi drzewa poznania. Ale, kurcze, sorry, bezpośrednia obserwacja była pierwsza. 1+1=2 powstało na skutek obserwacji wszechświata. Można sobie zadać pytanie, czy umysł ludzki jest w stanie wymyślić cokolwiek co nie byłoby złożone z jakości bądź zaprzeczeń jakości już obecnych we wszechświecie. Nawet cechy bogów z greckiej mitologii - nieśmiertelność, to po prostu zaprzeczenie naszej ludzkiej śmiertelności. Co to jest syrenka? Połączenie ryby i kobiety. W ramach jednej kolinii Xenomorphów jest tylko jedna samica która aktywnie się rozmnaża, poprzez składanie jaj, z których wykluwa się forma żerująca jako pasożyt.... Miszmasz tego co już znamy.
      Czy jesteś w stanie wymyśleć cokolwiek czego cechy nie byłyby obecne we wszechświecie?
      Nie jestem pierwszym, który poddaje to w wątpliwość.

    • @jaroslaww7764
      @jaroslaww7764 3 роки тому

      I pisząc "ogon macha psem" miałem na myśli relację między matematyką a wszechświatem, a nie relację między matematyką a fizykami. Czarne dziury już tam były zanim Einstein je odkrył

    • @rigelheron9997
      @rigelheron9997 3 роки тому +1

      @@jaroslaww7764 Oczywiście, że czarne dziury istniały przed Einsteinem - nie o to mi chodzi. Chodzi mi o to, że nie tyle OPISALIŚMY je matematycznie, a ODKRYLIŚMY je matematycznie. I odkrycie to nie polegało ani na prostym połączeniu znanych wcześniej jakości (jak dla syrenki czy innych pegazów), ani drobnych niezgodności teorii Newtona z obserwacjami (jak w przypadku Neptuna). Polegało, że matematyczny opis czegoś zupełnie innego (niezależności praw fizyki od układu odniesienia oraz pozorności grawitacji) implikował dodatkowo istnienie takich właśnie obiektów. W tym właśnie sensie mówi się o matematyczności wszechświata - że matematyka niekiedy "przylega" do rzeczywistości znacznie lepiej, niż nawet najzręczniejszy opis pojedynczych faktów obserwacyjnych, wykraczając daleko poza te fakty. Przecież a priori mogłoby być tak, że rozwiązania Schwarzschilda i Kerra były li-tylko matematycznymi artefaktami bez odzwierciedlenia w rzeczywistości. A jednak nie są.

    • @jaroslaww7764
      @jaroslaww7764 3 роки тому

      ​@@rigelheron9997 Czy to jest naprawdę coś niezwykłego, biorąc pod uwagę fakt iż:
      * osoby rozwijające "nową" matematykę bazują na starej
      * jako istoty ludzkie dokonują ciągłej obserwacji wszechświata, mogą się inspirować wszechświatem nawet jeśli to się dzieje w sposób nieświadomy
      * stosują rygorystyczny proces w którym sprzeczne (nie zachowujące pewnych regularności wszechświata) zdania w obrębie matematyki są odrzucane
      ?
      Jeśli coś miałoby mnie zastanawiać, to dlaczego wszechświat jest regularny? Dlaczego są w nim pewne wzorce, które się powtarzają jak we fraktalu?
      Ale, aby się dowiedzieć tego musiałbym poza wszechświat wyjść.

  • @piotrjuszczyk1
    @piotrjuszczyk1 3 роки тому

    BTW. Skąd wiecie że świat nie może być sprzeczny? :) Tego jeszcze nikt nie dowiódł.

  • @MateuszZ1
    @MateuszZ1 3 роки тому +5

    A nie można robić takich materiałów na bazie tekstów poważniejszych badaczy niż Heller?

    • @grzeskalisz6482
      @grzeskalisz6482 3 роки тому

      Np dr. mateusz z???

    • @MateuszZ1
      @MateuszZ1 3 роки тому +2

      @@grzeskalisz6482 Heller nie jest żadną postacią w filozofii matematyki. Z jakiegoś powodów nie ma czegoś takiego "helleryzm" w filozofii matematyki. A jest tak dlatego, że jego platonizm jest zwyczajnie wskrzeszaniem starej, już dawno słusznie odesłanej do lamusa, średniowiecznej teorii prawdy transcendentalnej. Tutaj natomiast, jak sądzę, pojawia się z bardzo konkretnego powodu: jest zwyczajnie założycielem tej instytucji.

  • @maciektrybuszewski9964
    @maciektrybuszewski9964 3 роки тому +6

    Świat nie jest matematyczny bo matematyka jest językiem opisu rzeczywistości, w dodatku nieprecyzyjnym. Powiedzieć "świat jest matematyczny" to jakby powiedzieć "świat jest alfabetyczny". Albo "świat jest psychologiczny". To nonsens, nazwy rzeczy są ludzkie i odrębne od nich samych.

    • @rigelheron9997
      @rigelheron9997 3 роки тому

      Jest nieporównywalnie bardziej precyzyjna niż inne znane nam języki opisu (np. język naturalny). Na tyle precyzyjna, że nierzadko pozwala przewidywać nieznane nam wcześniej zjawiska. Rozszerzanie się przestrzeni, czarne dziury, fale grawitacyjne, antymateria,... to wszystko odkryto najpierw "na papierze", czysto matematycznie. A przecież a priori nie musiałoby tak być. Czy podobnymi odkryciami przyrodniczymi może pochwalić się alfabet lub psychika?

    • @maciektrybuszewski9964
      @maciektrybuszewski9964 3 роки тому +1

      No nie bardzo odkryto na papierze. Kwestie, o których piszesz, były znane teoretycznie a zgodziły się bo obserwacje niejako dosztukowano do niezliczonej ilości wzorów zrodzonych na gruncie wyższej matematyki i wybrano to co pasuje. Same równania Einsteina mają mnóstwo rozwiązań, niektóre absurdalne.
      Nawet tak prozaiczna czynność jak turlanie kulki po podłodze nie jest liczona z uwzględnieniem wszystkich czynników typu opór powietrza. Po prostu bierze się mocno przybliżone dane i podstawia tak żeby wyszło mniej więcej to co chcemy - że kulka się turla. Dlatego właśnie matematyka nie jest ścisła, jest taka tylko na tyle na ile pasuje do założonych teorii. Które to teorie mają służyć orientacji człowieka w świecie.

    • @rigelheron9997
      @rigelheron9997 3 роки тому

      @@maciektrybuszewski9964 Co do kulki - zgoda. Ale właśnie z ekspansją przestrzeni, czarnymi dziurami i wielkim wybuchem jest inaczej, niż piszesz. Równania ogólnej teorii względności, mimo iż miały "tylko" wyrażać postulaty niezależności praw fizyki od układu odniesienia oraz pozorność siły grawitacji, okazują się implikować te trzy zjawiska bez żadnego "dosztukowywania". Gdy Einsteinowi wyszło z równań, że wszechświat nie jest statyczny, faktycznie dosztukował stałą kosmologiczną, żeby mu pasowało (filozoficznie) ale nawet wtedy było to matematycznie brzydkie, bo niestabilne rozwiązanie. Również czarne dziury mają inny status niż "tylko jedno z wielu rozwiązań równań OTW". Ich tworzenie się okazuje się matematyczną konsekwencją równań OTW (i pewnego dodatkowego, łagodnego założenia, zwanego "weak energy condition") - to właśnie za odkrycie tego faktu (w 1965 r., na długo przed mocnymi dowodami obserwacyjnymi na czarne dziury) R. Penrose dostał rok temu Nobla. Tenże sam Penrose we współpracy ze S. Hawkingiem udowodnili też, że taką matematyczną konsekwencją równań OTW (i nieco silniejszego, ale wciąż łagodnego "dominant energy condition") jest to, że wszechświat był kiedyś bardzo mały i bardzo gęsty. W tym sensie te trzy fakty zasadniczo różnią się od egzotycznych rozwiązań równań Einsteina, takich jak białe dziury czy metryka Goedla, a już w ogóle nie mają analogii do toczącej się kulki. Nie wspominając o opisywaniu czegoś słownie.

  • @piotrjuszczyk1
    @piotrjuszczyk1 3 роки тому

    Oj, dość odważne przypuszczenie że zmiana 2 na 1,99 w prawie grawitacji miałaby aż ta olbrzymie konsekwencje.
    Konsekwencją byłaby silniejsza grawitacja - ale nie wiele silniejsza. Zważywszy na to że fundamentalnie grawitacja jest słabsza 10 do 40 razy od innych sił to jej zmiana rzędu paru procentów - nie zmienia prawie nic. Dalej grawitacja byłaby 10 do 40 razy słabsza.
    Co innego gdyby chodziło o siły jądrowe - tam zmiany mają większe znaczenie.
    Przemyślcie - a najlepiej przeliczcie ten przykład.

    • @lordxaradar8324
      @lordxaradar8324 3 роки тому +1

      Myli się Pan. To, że różnica miedzy siłami fundamentalnymi jest nadal prawie tyle samo, to nie oznacza że w skali kosmologicznej nie będzie mieć znaczenia, grawitacja jest siłą główną w kosmosie i to w takiej skali ma to znaczeni.

    • @piotrjuszczyk1
      @piotrjuszczyk1 3 роки тому +1

      @@lordxaradar8324 Jakie konsekwencje Pan przewiduje w skali kosmologicznej przy takim nieznacznym zwiększeniu siły grawitacji.
      Ale konkretnie - nie mydło powidło, nie wydaje mnie się że.
      Jak jakaś galaktyka ma masę 100 razy większą od innej to ma i 100 razy większą grawitację - wszechświat z tego powodu nie uległ kolapsowi.
      Zresztą ciemna materia jest świetnym przykładem. Oto okazało się że masa jest 5 razy większa niż myśleliśmy i jakie są konsekwencje? Ano inny rozkład prędkości gwiazd w galaktyce. Z tego powodu nie załamał się wszechświat.

    • @Tomasz_Kowalski
      @Tomasz_Kowalski 3 роки тому

      Miałaby. Obecnie niemożliwe jest chodzenie w sandałach po wodzie. Zgodnie z biblią (ks. Królewska) liczba Pi = 3,0. To spowodowało olbrzymie konsekwencje - zapłodnienie żydówki przez ducha i chodzenie 33 letniego faceta po tafli jeziora. Potem wstał z grobu i wystartował w niebo, niczym Superman na oczach gapiów. Potem naukowcy stwierdzili, że liczba Pi = 3,14 i cuda ustały.

    • @piotrjuszczyk1
      @piotrjuszczyk1 3 роки тому

      ​@@Tomasz_Kowalski To jest jakiś fenomenalny stan umysłu odwoływać się do Biblii w celu pokazania że zmiana z 2 na 1,99 miałaby olbrzymie konsekwencje we Wszechświecie.
      Ale to normalne jak się nie potrafi wziać kalkulatora do rąk.
      Co do Biblii - zastanów się człowieku nad sobą bo wykazujesz że nie potrafisz zrozumieć nawet prostego tekstu. Czy tam był wykład na temat wiedzy o liczbie pi czy raczej opis wymiarów "koła" - które to koło wcale nie musiało być równo zrobione - kwestia poziomu rzemieślnictwa. I do tego jest to tekst nie matematyczny i nie było tam podane z jaką niepewnością pomiarową mamy doczynienia. Jeśli mierzono "łokciami" to 3 jest całkiem niezłym wynikiem.
      Czy potrafisz policzyć jaka jest różnica procentowa miedzy 3 a pi? :)
      Kalkulator do rąk - a dopiero potem coś pisz.

    • @Tomasz_Kowalski
      @Tomasz_Kowalski 3 роки тому +1

      @@piotrjuszczyk1 Nie rozpoznajesz ironii. Co do liczby Pi, opis z ks.Królewskiej jest opisem technicznym, a nie "powykonawczym", tak więc twoje siłowe i tendencyjne interpretacje o "niedokładnościach wykonania" , są chybione. Gdybyś się trochę orientował w starożytnej matematyce, to byś wiedziała, że Hebrajczycy przejeli od Babilończyków wiedzę na temat zależności obwodu od średnicy (liczba Pi). W Babilonie przyjmowano, że to jest właśnie 3,0 i autor biblii także to powielił. W starożytnym Egipcie lepiej szacowano tę zależność : około 3,16. Są na to dokumenty źródłowe, więc nie dorabiaj własnej teorii do faktów:))

  • @velRic
    @velRic 3 роки тому +10

    Czy tylko ja zauważyłem, że w ostatnich latach wylał się wściekły atak gimbo-ateistow i pop-naukowcow dla których ksiądz uprawiający naukę lub filozofię nauki to zbrodnia? Komentarze pod spodem są coraz bardziej żenujące.

    • @janlight8424
      @janlight8424 3 роки тому +4

      Nic złego że jakiś ksiądz lubi matematykę i fizykę, ale jak na koniec i tak wciska do tego swoją religię to jest to żałosne.

    • @lordxaradar8324
      @lordxaradar8324 3 роки тому +3

      @@janlight8424 Do tego, czyli do czego? Heller nie dowodzi istnienia Boga opierając się na naukach, on tworzy swój światopogląd, w którym jedno i drugie się nie kłócą, można twierdzić, ze lepiej albo gorzej, ale mówienie że jest to żałosne, ..., to dopiero jest żałosne.

    • @janlight8424
      @janlight8424 3 роки тому +4

      @@lordxaradar8324 On jest żałosny, gdy wciska swojego bożka na koniec wywodu, bo .. przecież "ktoś musiał sworzyc" to wszystko i to był ten jego stwórca, jego bożek to zapchajdziura tego czego nie potrafimy dzisiaj zbadać czy technicznie dotrzeć

    • @janusz_pies3194
      @janusz_pies3194 3 роки тому +1

      Przygłupom gnostycznego ateizmu i scientyzmu najwyraźniej wydaje się, że mają wyłączność na uprawianie nauki bo tytułują się racjonalistami. Szkoda, że większość z nich nigdy nie miała osobistej styczności z praktyką pracy naukowej, która składając się w większości z porażek, bardzo szybko uczy pokory. Dodatkowo, tragikomicznym jest fakt, że istotna część odkryć do których opisów się brandzlują przeglądając IFLS i podobne bazuje na pokoleniach badaczy religijnych lub wręcz będących duchownymi (czy to Krk czy Protestanckimi).

    • @janlight8424
      @janlight8424 3 роки тому +3

      @@janusz_pies3194 Przygłupom bogobojnym wolno uprawiać naukę, tyle że nie mieszać nauki ze swoimi urojeniami. Jak ktoś "udowadnia" przy pomocy fizyki kwantowej, że jego bożek jest lepszy niż inne, to poszedł za daleko. Trzeba rozróżniać naukę od własnych urojeń.

  • @nigh7swimming
    @nigh7swimming 2 роки тому

    Blędnokołowy argument. Wpierw zakłada, że sprzeczności nie istnieją a potem się dziwi, że świat jest logiczny. Po pierwsze znamy tylko fragment kosmosu, jest jeszcze cały ocean rzeczy, o których się filozofom nie śniło. Można się zgodzić, że w znanym nam świecie obowiązuje logika, chociaż na poziomie kwantowym to wcale nie jest oczywiste. Olbrzymie trudności fizyki w opisaniu fundamentalnych zjawisk mogą być sygnałem, że właśnie nie jest taki matematyczny, jak nam się wydaje. Być może nie wymyślono jeszcze odpowiednich narzędzi matematycznych aby te zjawiska opisać. Bo matematykę się wymyśla, dowód po dowodzie.

  • @pawetomczak631
    @pawetomczak631 3 роки тому +3

    Umieściłem jako ateista kilka postów istotnie rozszerzających temat... i nie ma ich.
    Cenzura kościelna w Copernicus Centrum?

  • @pawelkozar4954
    @pawelkozar4954 3 роки тому +1

    wszechswiat istnieje bez lodzi 14 miliadow lat wiec co matematyka zmienia dla mnie nic zeby rozmawiac potszebujemy symboli jak 2 K R 7 3 G N . tylko do rozumienia siebie nigdy nie ogarniemy wszystkiego . dla mnie matematyka przez M jest czyms w rodzaju religi.zmienmy symbole 1na a 4na d 7 na g .

  • @TrockeyTrockey
    @TrockeyTrockey 3 роки тому

    Chcę dodać coś istotnego do tej dyskusji. W momencie 2:34 jest powiedziane że "Świat jest matematyczny". To moim zdaniem nie do końca jest prawdą. Tutaj znajduje się coś co naukowcom umyka. Mianowicie chodzi o słowo "Świat". Bo co rozumiemy przez słowo świat? W tym nagraniu chodzi o świat fizyczny. Ale jest jeszcze drugi rodzaj świata - nawet istotniejszy niż świat fizyczny.
    Jest to świat duchowy, albo jak kto woli - świat naszej psychiki.
    I tutaj reguły matematyczne nie do końca działają, nie da się tutaj ich zastosować.
    Np. żeby odpowiedzieć na pytanie duchowe, przykładowe - "co zrobić żeby być szczęśliwym" - tutaj matematyka niewiele ma do zaoferowania.
    Albo inne pytanie z obszaru duchowości/psychiki, oto to pytanie:
    "Co to znaczy że coś rozumiemy?"
    - czy matematyka potrafi na to odpowiedzieć na tak banalne pytanie? Odpowiedź jest szokująca - matematyka nie potrafi!
    A więc podsumowanie - jakaś część świata jest matemarczyna, ale jeszcze większa nie. A więc tylko część świata , fizyczna jest matematyczna. Duchowa - nie.
    Natomiast dużo tego typu dyskusji zakłada z góry, że mówimy o świecie fizycznym - a to moim zdaniem pewne nienajlepsze założenie.
    Dzięki za bardzo ciekawy wykład.

    • @jaroslaww7764
      @jaroslaww7764 3 роки тому

      Czy według Ciebie "świat psychiki" jest czymś innym niż podzbiorem świata fizycznego?

    • @TrockeyTrockey
      @TrockeyTrockey 3 роки тому

      @@jaroslaww7764 , zdecydowanie tak. Świat fizyczny jest raczej podzbiorem świata psychiki. Wiem, szokujące twierdzenie i łatwo typu wyśmiać. Ale moim zdaniem tak jest.

    • @jaroslaww7764
      @jaroslaww7764 3 роки тому

      @@TrockeyTrockey Jeśli masz solidne powody aby tak uważać, to IMHO czemu miałbyś nie patrzeć na to w ten sposób. Ja osobiście mam takie doświadczenie, że byłem poddany anestezji, mnie przez chwilę nie było a świat "potoczył się" dalej ;)

  • @czerwonymotyl948
    @czerwonymotyl948 3 роки тому +1

    Równie dobrze mogę powiedzieć że świat jest matematyzowalny. A nawet jeśli jest matematyczny to nic z tego nie wynika

    • @Hecarim420
      @Hecarim420 3 роки тому

      Gdybyśmy rozumieli matematyczność wszechświata moglibyśmy zrozumieć czemu coś istnieje zamiast nie, a tak możemy co najwyżej teoryzować o jego początkach i snuć filozofię :P

    • @DayWalker966Rip
      @DayWalker966Rip 3 роки тому +3

      @@Hecarim420 I wiemy już czym te snucie filofofii się skończyło... Konceptem filozoficznym wymyślonego Boga i religijnymi gusłami.

    • @DayWalker966Rip
      @DayWalker966Rip 3 роки тому +1

      @Pawel Pxa Przecież całun turyński jest jedynie dowodem na istnienie jakiegoś trupa z XIII wieku.

    • @pawetomczak631
      @pawetomczak631 3 роки тому

      Krąży film wokół sedna, a rozwiązanie jest już gotowe w książce racjonalnego dialogu w zakresie ateizm a teizm Trójca Święta bez tajemnic - to po prostu żywa fizyka i matematyka".
      Książka ta - mimo że wywarła na papieżu takie wrażenie, że wypowiedział szokujące: "lepszy uczciwy ateista niż katolik hipokryta" - (operując tu sktótem) wnioskuje, że obok newtonowskich bytów absolutnych, czasu i przestrzeni, istnieje trzeci: matematyka.
      Matematyki nie tworzą ludzie, lecz ją odkrywają.
      Matematyka istnieje wszędzie we Wszechświecie - i w naszej czasoprzestrzeni, i poza nią.
      Matematyka jest wieczna.
      Nawet jeśli rozważać kwestie tzw. Trójcy świętej, to jej składowa nazywana Duchem świętym jak ulał pasuje do matematyki... :-)
      Jako ateista wskazuję kościołom w ten sposób - tu oczywiście bardzo skrótowo - kierunek reedycji religii oraz sposób na jej zrestaurowanie i uwspółcześnienie.
      Kontakt: 793070397.

    • @pawetomczak631
      @pawetomczak631 3 роки тому

      @@DayWalker966Rip Krąży film wokół sedna, a rozwiązanie jest już gotowe w książce racjonalnego dialogu w zakresie ateizm a teizm Trójca Święta bez tajemnic - to po prostu żywa fizyka i matematyka".
      Książka ta - mimo że wywarła na papieżu takie wrażenie, że wypowiedział szokujące: "lepszy uczciwy ateista niż katolik hipokryta" - (operując tu sktótem) wnioskuje, że obok newtonowskich bytów absolutnych, czasu i przestrzeni, istnieje trzeci: matematyka.
      Matematyki nie tworzą ludzie, lecz ją odkrywają.
      Matematyka istnieje wszędzie we Wszechświecie - i w naszej czasoprzestrzeni, i poza nią.
      Matematyka jest wieczna.
      Nawet jeśli rozważać kwestie tzw. Trójcy świętej, to jej składowa nazywana Duchem świętym jak ulał pasuje do matematyki... :-)
      Jako ateista wskazuję kościołom w ten sposób - tu oczywiście bardzo skrótowo - kierunek reedycji religii oraz sposób na jej zrestaurowanie i uwspółcześnienie.
      Kontakt: 793070397.

  • @jamesjones6750
    @jamesjones6750 3 роки тому

    Pseudo wiedza pseudo "naukpfców" ;-)

  • @wojciechrostworowski7249
    @wojciechrostworowski7249 3 роки тому +2

    Dla prelegenta wszystko co amerykańskie to słynne.

    • @rockytalkie
      @rockytalkie 3 роки тому

      Takich prelegentów, czytaczy i powtarzaczy to na pęczki. Jak autobus Arabów w nocy komety Budki Suflera. Ale sami z siebie to nie wnikną nawet na centymetry w jakiekolwiek śmielsze rozważania. Żenada udająca intelekt

    • @janusz_pies3194
      @janusz_pies3194 3 роки тому

      @@rockytalkie Ile prac i gdzie opublikowałeś żeby według swojego własnego kryterium twój komentarz uznać za coś więcej niż randomowy wypierd wykopkowego przygłupa? Bo tak się składa, że rzeczony prelegent jest powszechnie cytowanym i uznanym badaczem w dziedzinie poznania matematycznego, więc dawaj, czekamy.

  • @adamturowski8948
    @adamturowski8948 3 роки тому +3

    0:32 Nie, po prostu nie. To nie przyroda stosuje się do ludzkich wymysłów, tylko ludzkie wymysły do przyrody. Rozważania pana Hellera są jedną wielką bzdurą wynikającą z niezrozumienia działania inteligencji.

    • @lordxaradar8324
      @lordxaradar8324 3 роки тому +1

      To Pan pisze bzdury, ludzie mają wiele pomysłów, historia idei to najlepszy przykład do znalezienia tysięcy idei, które w żaden sposób nie odpowiadają rzeczywistości, więc po pierwsze w żaden sposób Pana generalizacja nie jest prawdziwa. A przy tym całe Pana stwierdzenie.

    • @adamturowski8948
      @adamturowski8948 3 роки тому +1

      @@lordxaradar8324 Oczywiście, że mają wiele pomysłów, jedne lepsze, inne gorsze. Ten akurat jest ten gorszy.

    • @rigelheron9997
      @rigelheron9997 3 роки тому

      @Pisstake Heller niczego takiego nie twierdzi.

    • @Tomasz_Kowalski
      @Tomasz_Kowalski 3 роки тому +2

      To właśnie przykład teologiczno-filozoficznych spekulacji, które szkodzą nauce. Filozofia to przeżytek poprzednich, przednaukowych epok, podobniejak religia. Jednak należy oddać ks.Hellerowi, że zrobil wiele dla popularyzowaniu nauki w postaci niniejszego kanału, platformy edukacyjnej copernicuscollege itp.

  • @andrzej9618
    @andrzej9618 3 роки тому

    Podstawić dowolne słowo zamiast matematyka i dalej ten film miał by sens.

  • @michalmi944
    @michalmi944 3 роки тому +5

    Dlaczego uporczywie, od szeregu odcinków, lansujecie tą religiancką koncepcję?

    • @lordxaradar8324
      @lordxaradar8324 3 роки тому +2

      to nie jest religijna konepcja

    • @michalmi944
      @michalmi944 3 роки тому +3

      @@lordxaradar8324 W przypadku Hellera i jego Matematyki przez duże M, jest.

    • @rigelheron9997
      @rigelheron9997 3 роки тому +2

      @@michalmi944 Heller umie rozdzielać koncepcję platonizmu matematycznego od jego teologicznej interpretacji, w odróżnieniu od Ciebie.

    • @michalmi944
      @michalmi944 3 роки тому +1

      @@rigelheron9997 Bo ty tak powiedziałeś?
      Np. tu coś znalazłem na ten temat:
      racjonalista.tv/jak-ks-prof-heller-dowodzi-istnienia-boga/

    • @rigelheron9997
      @rigelheron9997 3 роки тому +1

      @@michalmi944 Ten artykuł, choć stara się przepchnąć pewną tezę, w istocie wcale nie przeczy temu, co napisałem powyżej. Heller umie rozdzielać koncepcje czysto naukowe od filozoficznych i teologicznych. Wiem, że trudno Ci to sobie wyobrazić, ale osoba wierząca (zwłaszcza z takim wykształceniem) może potrafić spojrzeć na treść swojej wiary "z boku", podobnie jak naukowiec może umieć spojrzeć "z boku" na metodę naukową. Heller doskonale rozumie, że gdy mówi o Stwórcy, robi to z pozycji teologii, a nie nauki, w której obowiązuje naturalizm metodologiczny (o czym zresztą artykuł wspomina). Co więcej, teologiczne tezy podawane przez Hellera wcale nie służą do "zapychania dziur w nauce", bo pytanie Leibniza, pytanie o racjonalność i o wartości to nie są pytania naukowe. Nauka przecież ZAKŁADA istnienie jakiejś ustrukturyzowanej rzeczywistości, którą można systematycznie badać, wobec czego dwa pierwsze pytania leżą po prostu poza jej granicami - nauka może co najwyżej pomóc nam lepiej je zadać. Co do pytania o wartości, to ono dotyczy czegoś pierwotnego względem ich wyłonienia się w toku psychoewolucji. Oczywiście, z naukowego punktu widzenia niczego bardziej pierwotnego już tu nie ma, ale z teologicznego punktu widzenia jest (i Heller umie te punkty widzenia rozdzielić, w przeciwieństwie do autora artykułu). A już zarzut, jakoby Heller nie znał poglądów Einsteina na temat koncepcji osobowego Boga, jest zwyczajnie śmieszny i sprawia wrażenie rozpaczliwego szukania erystycznego "haka" w stylu "zobaczcie, jaki ten Heller gupi". Por. choćby wywiad pt. "Einstein nie trafił na dobrego biblistę", "Książki. Magazyn do czytania" nr 20 (1/2016)

  • @panmisio4918
    @panmisio4918 3 роки тому +5

    Bardzo słaby materiał. Widać wyraźnie, ze prowadzącemu brakuje polotu.

    • @38limaK
      @38limaK 3 роки тому +1

      Nie.

    • @enovapl
      @enovapl 3 роки тому +3

      Proszę o link do pierwszej z brzegu Pańskiej produkcji, tak dla porównania.

    • @robertkaminski1781
      @robertkaminski1781 3 роки тому +1

      No z całej tej grupy osób publikujących na Centrum Copernicus mi też on najmniej zachwyca. Ale być może poprostu tematy które porusza są mdłe ;p

    • @krzysztofcilulko4032
      @krzysztofcilulko4032 3 роки тому

      To po prostu ten temat jest już do bólu obgadany i w zależności od wieku oglądającego jest to dla niego nowe i ciekawe albo to setny raz odgrzewane kotlety bo w młodości już się o tym naczytał.
      Jednak dla mlodzieży która coś usłyszy po raz pierwszy i jeszcze się nad tym nie zastanawiała, nie znała takich pytañ bo dopiero rośnie to być może materiał ten ma jakąś wartość i coś daje.
      Przecież każdy kiedyś był młody i każdy kiedyś dopiero zaczynał dociekać i pytać.
      Staruchy po 25 roku życia nie muszą tego oglądać😁