Dziękuję za Waszą pracę i za to że dzielicie się wiedzą.Głos ludu jest taki żeby było dłużej i bardziej szczegółowo. Bardziej naukowo niż popularnie plus pokazy mistrza.Pozdrawiam Jakub.
To prawda. Poza tym to jest ten zdrowy rodzaj stresu, krótkotrwały. Pobudza do działania, ładuje energią. Po nim każdy mówi: "czuję że żyję "😃👍 Pozdrawiam serdecznie
Zacząłem oglądać Pana od Chrisa Ferrari. Nie znam się na treściach, które są tu poruszane, więc nie mogę się wymądrzać ale bardzo dobrze się Pana słucha i bardzo fajne ma Pan podejście do tematyki. Serdecznie pozdrawiam.
@@rotorportor3119 Dziękujemy ślicznie za ten rewelacyjny komentarz 😀👍 I od razu jest Energia do kręcenia kolejnych odcinków 💪😅⚔️ Pozdrawiamy serdecznie 😀
Tak, możliwe. W Europie Zachodniej podejmowano takie próby w XVI i XVII wieku. Ale najwyraźniej nie przyjęło się powszechnie. 💪😄 Kmicic to był jednak wyjątkowy Gość 😆👍
@@konstantyskoczylas5107 Tak jak w odcinku o katanie, nadal twierdzę, że nie ważne jaka broń biała, zawsze wygra lepszy szermierz 💪😀👍 A wiem to z 30 letniej praktyki 😅
Bardzo ciekawy odcinek! Super :) A który aktor według Pana najlepiej robił szablą ? Który się najlepiej wyszkolił... Łomnicki, Olbrychski, Zamachowski? A może ma Pan innego faworyta ... może jakiś zagraniczny aktor był najlepszy?
Ciekawe pytanie 😊 i też się nad tym zastanawialiśmy, mamy nawet na liście taki odcinek do nakręcenia "Pojedynki filmowe". Zanim odpowiem napomknę, że film to szermierka choreograficzna, która ma mało wspólnego z prawdziwą szermierką, czyli tzw. szermierką bojową. Co do aktorów. Trochę ich było, zarówno polskich, jak i hollywoodzkich. W polskim kinie to rzeczywiście pojedynek z filmu POTOP zrobił wrażenie na widzu. Daniel Olbrychski trenował szermierkę i to widać w jego fechtunku. Tadeusz Łomnicki też dał radę 😅 Co do aktorów hollywoodzkich to było ich zdecydowanie więcej, dobrze wyszkolonych, jak to Pięknie zdefiniowałeś 😉 Ale moim ulubionym jest chyba Brad Pitt w filmie Troja.
@@Marcin.Zmudzki Panie Marcinie, przecież Olbrychski w tym pojedynku dwukrotnie ruszał piersią do przodu trzymając szable z tylu jakby chciał się nadziać na broń przeciwnika co jest aktem samobójczym chociaż dość widowiskowym. Rozszerzając pytanie Macieja - co sądzi Pan o aktorach-szeremierzach francuskich? Moim zdaniem Jean Marais był jednym z najlepszych.
@@rys3486 Co do "zachowania Kmicica", to prawda, ale mówimy przecież o wyszkoleniu szermierczym aktorów, a nie o choreografii jaką mają odegrać. Układ to układ 😀. Jeśli zaś chodzi o kino francuskie, to ja najbardziej cenię Vincent'a Perez. Jean Marais to wcześniejszego pokolenie porównywalne np. z Errol'em Flynn. Wówczas układano inną choreografię walki. Była bardzo wymagająca technicznie, ale obecnie robi mniejsze wrażenie ogólne. Stąd raczej Perez ✌😃.
@@pawekubacki415 Bardzo serdecznie dziękujemy za taki miły komentarz 😊 Dla takich widzów tworzymy 💪😀😀👍 To wspaniała motywacja do kręcenia kolejnych odcinków 🎬🙏
Super film, dłuższy niż pozostałe a i tak zleciał nie wiadomo kiedy... :) To, że łączycie teorię z praktyką jest mega Tylko... mógł by być cały w kolorze ;) Dzięki za dobrą robotę. Pozdro
Pozdrowienia dla Powałki. Myślałem że te wywijasy (młyńce), powtarzające się, robi się po to żeby rozmiękczyć rękojeść, jak skóra długo leży to staje się twarda to taki chwyt by ją trochę rozruszał. Albo ot tak - od niechcenia.
1. W sumie można nieźle wystraszyć kogoś popisówą. 2. Generalnie się zgadzam. Z tymi powodami, choć dodał bym że robi się młynie by zająć rękę lub by sprowokować przeciwnika. 3. Co do pozorników z ciekawość jak dużo ich tniecie i co potem z nimi robicie? 4. Co do przecięcia i tępa bronią da się zranić. Pamiętam jak zapomniałem się i próbowałem komara mieczem pozbyć się z ciała. To se ranę droną zrobiłem to samo jak ćwiczyłem coś i trochę nos podcięłem. (chodzi o zrobienie rany nie uciołem sobie nosa)
1. Jeśli to taki przeciwnik, to i tak byś go pokonał 😂 2. Nie ryzykowałbym. 3. Nie liczyłem. W lecie więcej, bo tniemy dodatkowo butelki z wodą ok. 120 sztuk na trening. 4. Masz rację, tępą bronią białą da się zranić, ale co to za rana 😅.
Dzięki za film. Mam pytanie, czy można u was zakupić szable albo może Pan polecić takie miejsce. Chodzi o to, żeby szabla była jak najbardziej historyczna, czyli wygląd w 100 % zgodny z oryginałem i była w pełni użytkowa. Nadawała się do sparingów a nie tylko do cięć miękkich rzeczy. Dodam jeszcze, że nie chodzi mi o szable sportowe. Będę wdzięczny za odpowiedź. Pozdrawiam.
Witam i pozdrawiam. Młyniec "choreograficzny" , występuje często do ukrainskiej pieśni "ojtsa moj ojtsa" ( UA-cam) Wygląda efektownie ( szczegòlnie w wykonaniu kobiet 😉 ) Pozdrawiam z krainy wina i bagietek 😁
Faktycznie, dziewczyny tańczą z szablami (szaszkami). Ale nie wiem, czy to tradycja, czy jedynie UA-camrska współczesna kreacja 🤔 Serdecznie pozdrawiam 😃👍
@@Marcin.Zmudzki Witam. Osobiście mi wydaje śię, rze jest to wspòłczesna kreacja. Co zaś tyczy śię kozakòw , tañce z bronią były zawsze. Na wojennych biwakach i po hutorach,były jedną z form rozrywki/animacj w epoce. Szaszka i włòcznia , to podstawowe atrybuty uzbrojenia piechóra ( jazda kozacka 😆 nieistniała). Pozdrawiam 🫡
Jeśli wykonuje się młyńce nad głową, to czy nie powinno się ich też robić pod własnymi nogami, podskakując, choćby po to, aby poćwiczyć obronę przez atakiem z przysiadu na nogi, lub samemu móc wyprowadzić z tej pozycji szybki (i bardzo zdradliwy!) atak na nogi przeciwnika z przykucnięcia, np. po sparowaniu/uniknięciu ciosu w płaszczyźnie poziomej na górną część ciała?
Omówiono to już w jakimś filmie analizujacym wym. pojedynek. Tyle, że pierwsza szabla Olbrychskiego to karabela perska (wschodnia) z jelcami pochylonymi ku dołowi 😄👍.
10:55 - A to nie jest czasem ta osławiona "piekielna kwarta" czyli atak z zewnątrz i od dołu na brzuch, z którym tak silnie kojarzono polskich szablistów w XVII i XVIII wieku? Ciso niezwykle szybki, bardzo niebezpieczny i trudny do zablokowania przez rapierzystów czy szpadzistów?
Mam prośbę. Otóż, mam oryginalną szable turecką, chyba pale, z tureckimi grawerami i symboliką. Niestety nie wiem czym dokładnie ona jest, tak jak nie wiem co jest na niej napisane ? Wielu specjalistów rozkładało już ręce. Czy mogę podesłać państwu zdjęcia tej tajemniczej karabeli na mail, w celu jej sprawdzenia i może odpowiedzenia na moje pytania ?
9:10 - W XIX wieku nie stosowano już takich technik jak w XVII czy XVIII wieku. W okresie wojen napoleońskich, pojawił się styl walki szablą, przypominający szermierkę szpadą. Szable wtedy straciły znacznie krzywiznę, stały się prostsze, ich sztychy ostrzejsze, a rękojeści nieco się zmieniły. I dziś szermierka sportowa dość mocno opiera się właśnie na tym stylu.
2:50 Ale ile waży współczesna szabla sportowa, a ile dawna bojowa... to chyba jednak nieco inna sprawa, jeśli chodzi o pracę nadgarstka i metody jego rozgrzewania. Szermierz ze mnie żaden, ale nawet jak sobie robię młyńce kijem od szczotki i jakimś cieńszym wskaźnikiem, to zupełnie co innego (prawdę mówiąc, tym lekkim wskaźnikiem nawet kiepsko to idzie, a on pewnie waży tyle, co ta broń sportowa). Co do choreografii, to ja się uczyłem z tym kijem takiej metody, że najpierw trzymamy broń za głową, coś jakby chłop niósł łopatę na barku i tam za głową robimy ten młyniec (łatwo można sobie zahaczyć o włosy, jak się źle wymierzy), a dopiero potem przechodzi do przodu. Typowa popisówa bez sensu praktycznego, ale też fajnie wygląda :) Co do tego porównania z bronią palną - ja swego czasu słyszałem opinię, że wcale nie głupie było kręcenie rewolwerami, jak kowboje w filmach (pod warunkiem, że broń SA i samo ciśnięcie spustu nie spowoduje nic), bo właśnie potem ręka ma wyczucie broni, przydatne w prawdziwym dobywaniu i strzelaniu.
Młynce się przydają przy ciężkich broniach bo wykorzystują energię kinetyczną. W Sztuce Krzyżowej wszystkie cięcia się chyba opierają na młyńcach. Tak btw. moim zdaniem Sienkiewicz przekazał nam błędne opisy szermierki szablą. Widać u niego podziw dla walki lekką szablą - szermierki z XIX wieku, zaś tradycyjna szkołę określa jako "machanie cepem". Natomiast w rzeczywistości dawna szermierka szablą właśnie tak wyglądała - jak w Sztuce Krzyżowej. Z szermierzem i szablą cały czas w ruchu.
Dziękuję za Twój komentarz. Zastosowanie młyńca w tzw. sztuce krzyżowej to złożony temat. Prawdopodobnie nagramy o tym osobny odcinek. Proszę Cię o cierpliwość 😀. Co do Sienkiewicza, to masz rację. Był pisarzem nie szermierzem. Jego opisy są barwne, ale mało profesjonalne, choć wyobraźnia działa 😄. Co masz na myśli pisząc: "tak wyglądała - jak w Sztuce Krzyżowej "?
@@Marcin.Zmudzki Mam wrażenie, że to co Sienkiewicz opisywał jako "machanie cepem" u Kmicica było Sztuką Krzyżową, którą Sienkiewicz może gdzieś widział, ale uznawal za przestarzałą i zacofaną, "niemodną" (szerokie, zamaszyste ruchy, wsparcie z ruchu nóg) zaś cenił współczesną mu szermierkę (oszczędne ruchy szabli i nóg), która nie była w użyciu w czasach przez niego opisywanych i przy ciężkiej szabli była też mniej skuteczna.
@@Marcin.Zmudzki Mam wrażenie, że Sienkiewicz widział za młodu Szkołę Krzyżową, ale uznawal ją za zacofaną i "niemodną" (szerokie, zamaszyste ruchy, wsparcie z pracy nóg), zaś cenił współczesną mu szermierkę (oszczędne ruchy szabli i nóg), która w przypadku ciężkiej szabli nie była stosowana i była mniej skuteczna.
Na indianie jones nie jest szabla tylko kordelas to jest broń podobna do szabli ale dużo cięższa służąca głównie piratom arabowie z tego kozystali głównie w walkach na lądzie.
@@ukaszgowacki3522 To z całą pewnością nie jest kordelas. W filmie Indiana Jones to taka szabelka dwuręczna z baśni 1001 nocy 😅 PS Wygląda na to, że pomyliłeś nazwy: szablę abordażową z kordelasem. Tak czy inaczej, szabla abordażowa wygląda inaczej.
Tu chyba doszło do lekkiego pomieszania terminów i pojęć. Za "młyńce" uważacie każdą formę wymachiwania szablą, podczas gdy faktycznie mylicie tu sztukę choreograficzną, popisową tzw. taniec z szablą, z właściwym młyńcem. "Młyńcem" nazywano szybkie, okrężne cięcie z nadgarstka, które pojawiło się jako rozwinięcie sztuki walki szablą, po jej pierwszym upowszechnieniu. Pierwsze formy szermierki szablą w dawnej Polsce, były oparte na cięciach mieczowych, które nie wykorzystywały jednak potencjału broni. Młyńce pojawiły się jako forma szermierki i jej usprawnienie z pierwotnej formy mieczowej. Gdyż w przeciwieństwie do niej, młyniec umożliwiał atak na przeciwnika bez cofania ramienia i nabieranie zamachu, co umożliwiało ponowny atak zaraz po cięciu zamachowym. Czego miecz nie potrafił tak dobrze. Cięcie takie nie było zbyt mocne, ale za to bardzo szybkie i stopniowo się upowszechniło, stając się elementem sztuki szermierki szablą. Później zaś pojawiła się sztuka krzyżowa, ale to już późna piosenka - XVIII wiek.
te wyjaśnienia nie trzymaja się kupy. Oglądałem filmy o polskiej szabli i pojedynkach i to wytłumaczenie nijak nie pasuje do tematu. Dziwi mnie zachwyt tych co dokonują wpisów. Czyżby to był podstawowy brak wiedzy?
11:50 - Chyba nikt nie stosował takich cięć do ścinania głów szablą. To jednak wymaga siły i zwykły ruch z nadgarstka to jednak za mało, szczególnie lekką 800-900 gramową szablą. A pojedynkowe karabele miały często 600-700 gram masy. Ale można tak pochlastać twarz, czy trafić w szyję. Jedno i drugie w zasadzie otwiera prostą drogą do zwycięstwa w pojedynku. Swoją drogą szabla ma stosunkowo niską śmiertelność w starciach. Przeważnie okalecza, czym wyłącza przeciwnika z walki. To zresztą jeden z czynników, dla których szermierka u polskich szlachciców osiągała taką doskonałość. Przegrany pojedynek na rapier czy szpadę, często był ostatnią rzeczą w życiu. Szablista miał więcej szansy na przeżycie porażki i nauczenie się na błędach.
Jeżeli dla Ciebie szabla o masie 900 gram jest lekka, to gratuluję. Musisz mieć łapę niczym Pudzian 🤣. Jak rozumiem wszystkie pozostałe tezy również wymyśliłeś sam. Bujna wyobraźnia 😀
@@Marcin.Zmudzki Szable kawaleryjskie przekraczały nawet 1100 gram masy. Choć do pojedynków nadawały się już gorzej, ale do rąbania z konia, owszem. 900 gram to średnia masa dla historycznej szabli polskiej. Nie mniej to nadal lekka broń, w porównaniu z mieczem czy nawet rapierem.
@@madrianzorroonio85 To może jednak napiszesz, skąd ta średni waga 900 gram dla polskiej szabli. Zrobiłeś jakąś kwerendę, czy za kimś powtarzasz. Ale za kim?? 😄
@@Marcin.Zmudzki Odnoszę się do znanych mi opisów egzemplarzy muzealnych. Np. szabla typu IV w odmianie karabeli ze zbiorów MWP w Warszawie - masa 1,13 kg. Proszę to traktować jako przykład, gdyż egzemplarzy o masie przekraczającej 1000 gram, jest więcej w polskich zbiorach. Choć są i lżejsze, to jednak średnia wychodzi w okolicach 800-900 gram. Nowsze szable, już produkowane w standardzie przemysłowym, a nie przez manufaktury, choćby szabla wzór 1917 - Waga samej szabli, dochodziła do 1030 gram, z pochwą sięgała 1,4 kg. Wzór 21 - odchudzona szabla do ok. 975 gram, wz 34 jeszcze mniej - 910 gram, mowa o samej szabli, nie o całym zestawie z pochwą i żabkami. Nie twierdzę, że znam wszystkie egzemplarze muzealne, ani na tyle ich dużą próbkę, by zrobić o nich pracę statystyczną gotową do publikacji. Ale pewne trendy się dają zauważyć. Faktem jest, że masa broni białej przekłada się na jej skuteczność bojową, ale jednocześnie jest czynnikiem ograniczającym skuteczność jej efektywnego użycia. Musiał zatem zostać wypracowany jakiś kompromis przez jej użytkowników. Ustalenie jakiegoś zakresu masy tego uzbrojenia, gdzie broń jest skuteczna, ale i użyteczna. Kawalerzyści, zwłaszcza w późniejszych wiekach używali cięższych szabel, ale w założeniu ich taktyki nie był fechtunek, lecz rąbanie z konia w szarży. Atak z doskoku do piechoty i odejście. Piesi żołnierze lub pieszeni do walki, jak dragoni czy polska kawaleria z międzywojnia, już takich szabel nie używali, bo były za ciężkie. Ale musieli mieć możliwość wykorzystania podobnej taktyki. Stąd widać tendencje spadkową masy szabel, wraz z odchodzeniem od taktyk huzarskich. Nie mniej, bojowo praktycznie nie spotyka się szabel lżejszych niż 700 gram, jeżeli mówimy o naszym regionie. Są lżejsze, ale są to już szable paradne lub pojedynkowe. A jakie jest pańskie zdanie w tym temacie? Bo jak na razie, nie przedstawił pan jeszcze konkretnych argumentów przeciw "moim tezom".
@@madrianzorroonio85Widzę, że się nie rozumiemy. Niestety, jako naukowiec nie mogę wziąć pod uwagę Twoich interpretacji. Tezy te bowiem zbyt mocno mijają się z prawdą.
Znakomite wyjaśnienia. Bardzo profesjonalne. Dziękuje za materiał.
@@deborister Bardzo dziękujemy za ten komentarz. Za wsparcie i motywację jaką daje. 💪😀👍
Fenomenalny odcinek.
@@jakubmurawa5148 Dziękujemy ❤️
Wreszcie zobaczyłem jak robić młyńce szablą .Świetny materiał. Dzięki i pozdrawiam.👍
@@ryszardmilczarek1466 Dziękujemy za komentarz i cieszymy się, że się przydało 💪😃👍
Świetne materiały. Aż żal, że przestałem chodzić na lekcje szabli :(
No to powinieneś naprawić błąd. Wszystko jeszcze przed Tobą. Nie czekaj, trenuj 💪😃👍
Kolejny świetny materiał 👍 Dziękuję za Waszą pracę.
@@adamswidwa2055 Bardzo dziękujemy za taki miły i motywujący komentarz 💪😀👍 I za docenienie tego co robimy 😊 WIELKIE DZIĘKI ❤️
dobry jesteś !!!
Dziękuję za Waszą pracę i za to że dzielicie się wiedzą.Głos ludu jest taki żeby było dłużej i bardziej szczegółowo. Bardziej naukowo niż popularnie plus pokazy mistrza.Pozdrawiam Jakub.
Jak zwykle supero!!!
@@wedkarskimiszmasz Bardzo dziękujemy za superowy komentarz 💪😅👍
jejciu, co za fajny kanał, co za ciekawa tematyka, co za uroczy prowadzący!!
Dziękuję za Twój miły komentarz ✌😀. Serdecznie pozdrawiam.
Dzięki za program pozdrawiam serdecznie powodzenia 😊😊😊
Dziękuję bardzo za miły komentarz. Serdecznie pozdrawiamy i dziękujemy za wsparcie 😀😀😀
Walka wywołuje silny stres a to jest jeden ze sposobów rozładowania się.
Pozdrawiam
To prawda. Poza tym to jest ten zdrowy rodzaj stresu, krótkotrwały. Pobudza do działania, ładuje energią. Po nim każdy mówi: "czuję że żyję "😃👍 Pozdrawiam serdecznie
Wspaniały materiał i bezcenny kanał! Dziękujemy i prosimy o więcej!
@@StanisawKrzywda-gf8mi Wow ale miło nam się zrobiło 😊👍 Bardzo dziękujemy za taki motywujący komentarz 💪😀
Duża dawka ciekawej wiedzy.
@@WitoldRataj Bardzo dziękujemy za komentarz 😀 że znalazłeś czas, aby nam to napisać. Pozdrawiamy serdecznie 🥰
Zacząłem oglądać Pana od Chrisa Ferrari. Nie znam się na treściach, które są tu poruszane, więc nie mogę się wymądrzać ale bardzo dobrze się Pana słucha i bardzo fajne ma Pan podejście do tematyki. Serdecznie pozdrawiam.
Dziękuję bardzo za Twój komentarz i cieszę, że przypadło Ci do gustu ujęcie tematu poprzez praktyka 😃👍. Serdecznie pozdrawiam.
Bardzo fajny i ciekawy materiał
@@wojteks4069 Bardzo dziękujemy za docenienie i miły komentarz 😊 Pozdrawiamy serdecznie 😃👍
Genialne, lecę po szablę.
@@JanOshik Dziękujemy za komentarz 😀👍 Cieszy nas, że materiał się przydaje 😊 Życzymy Pięknych Młyńców 💪😃
Fajny, ciekawy odcinek pozdrawiam serdecznie!
@@tomaszgawlak2345 Dziękujemy i Pozdrawiamy równie serdecznie 😀👍
Wspaniały kanał! Subskrybcja idzie. Dziękuję za Pana rewelacyjne materiały.
@@rotorportor3119 Dziękujemy ślicznie za ten rewelacyjny komentarz 😀👍 I od razu jest Energia do kręcenia kolejnych odcinków 💪😅⚔️ Pozdrawiamy serdecznie 😀
Świetny kanał, dziękuje za film!
@@tomaszkarnasiewicz My również Dziękujemy za miły komentarz 😊 Pozdrawiamy serdecznie 😀👍
Super program !!!.
@@Pawe-sn2zs Bardzo dziękujemy za motywację do działania 💪😀👍
Super.. Czy możliwe jest władanie dwoma szablami? Kmicic ćwiczył ale czy ktoś walczył? 😊
Tak, możliwe. W Europie Zachodniej podejmowano takie próby w XVI i XVII wieku. Ale najwyraźniej nie przyjęło się powszechnie. 💪😄 Kmicic to był jednak wyjątkowy Gość 😆👍
Dzięki za objaśnienie młyńców. Fajnie by było zobaczyć Pana Marcina przy akcji z szablą. Może jakiś sparing w klubie?
@@konstantyskoczylas5107 Dziękujemy za ciekawy komentarz 😅 i zapraszamy do klubu 💪😀👍
@@akademia.broni.1998 Nie mam szans. Katana to g..o w porównaniu z szablą.
@@konstantyskoczylas5107 Tak jak w odcinku o katanie, nadal twierdzę, że nie ważne jaka broń biała, zawsze wygra lepszy szermierz 💪😀👍 A wiem to z 30 letniej praktyki 😅
Bardzo ciekawy odcinek! Super :) A który aktor według Pana najlepiej robił szablą ? Który się najlepiej wyszkolił... Łomnicki, Olbrychski, Zamachowski? A może ma Pan innego faworyta ... może jakiś zagraniczny aktor był najlepszy?
Ciekawe pytanie 😊 i też się nad tym zastanawialiśmy, mamy nawet na liście taki odcinek do nakręcenia "Pojedynki filmowe".
Zanim odpowiem napomknę, że film to szermierka choreograficzna, która ma mało wspólnego z prawdziwą szermierką, czyli tzw. szermierką bojową.
Co do aktorów. Trochę ich było, zarówno polskich, jak i hollywoodzkich. W polskim kinie to rzeczywiście pojedynek z filmu POTOP zrobił wrażenie na widzu. Daniel Olbrychski trenował szermierkę i to widać w jego fechtunku. Tadeusz Łomnicki też dał radę 😅
Co do aktorów hollywoodzkich to było ich zdecydowanie więcej, dobrze wyszkolonych, jak to Pięknie zdefiniowałeś 😉
Ale moim ulubionym jest chyba Brad Pitt w filmie Troja.
@@Marcin.Zmudzki Panie Marcinie, przecież Olbrychski w tym pojedynku dwukrotnie ruszał piersią do przodu trzymając szable z tylu jakby chciał się nadziać na broń przeciwnika co jest aktem samobójczym chociaż dość widowiskowym. Rozszerzając pytanie Macieja - co sądzi Pan o aktorach-szeremierzach francuskich? Moim zdaniem Jean Marais był jednym z najlepszych.
@@rys3486 Co do "zachowania Kmicica", to prawda, ale mówimy przecież o wyszkoleniu szermierczym aktorów, a nie o choreografii jaką mają odegrać. Układ to układ 😀.
Jeśli zaś chodzi o kino francuskie, to ja najbardziej cenię Vincent'a Perez. Jean Marais to wcześniejszego pokolenie porównywalne np. z Errol'em Flynn. Wówczas układano inną choreografię walki. Była bardzo wymagająca technicznie, ale obecnie robi mniejsze wrażenie ogólne. Stąd raczej Perez ✌😃.
Christopher Lee był najbardziej profesjonalnym szermierzem, z tym że walczył rapierem
@@alansand1436 Rozumiem, że masz na myśli aktora o wybitnych umiejętnościach w szermierce choreograficznej? 😃
Swietny lector.
❤❤❤❤❤
@@danielskrzyniarz3829 ❤️
Genialne odkrycie kanału, natychmiastowy sub. Dziękuję Państwu za wyśmienite i bardzo ciekawe materiały. Gratuluję i pozdrawiam :)
@@pawekubacki415 Bardzo serdecznie dziękujemy za taki miły komentarz 😊 Dla takich widzów tworzymy 💪😀😀👍 To wspaniała motywacja do kręcenia kolejnych odcinków 🎬🙏
SUPER wpis!!! Aż chce się nagrywać kolejne odcinki. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam ✌❤
Bardzo Państwu dziękuję za miłe słowa i życzę samych słonecznych dni, optymizmu oraz pogody ducha każdego dnia:)
@@pawekubacki415 Bardzo serdecznie Dziękujemy 🙏❤️ i wzajemnie tylko ☀️ i Pięknych dni ze Żmudzkim na OSTRO 💪😅👍
@@akademia.broni.1998 Forever😊
Dla zasięgów
@@paweromanski8482 Dziękujemy za wsparcie 💪😀👍
Znowu parę kolorowych przebitek! Idźmy w tę stronę! :-)
@@PL_chochlikman Dziękuję za komentarz I spostrzegawczość 😃👍
OK.
Super film, dłuższy niż pozostałe a i tak zleciał nie wiadomo kiedy... :) To, że łączycie teorię z praktyką jest mega Tylko... mógł by być cały w kolorze ;) Dzięki za dobrą robotę. Pozdro
@@archespor621 Dziękujemy za komentarz i docenienie naszej pracy 💪😀👍 Pozdrawiamy serdecznie
szukałem miedzi znalazłem Złoto :)
@@666misiaczek 💪😅👍 no i proszę jak miło 🥰 Dziękujemy i Pozdrawiamy serdecznie 😃😃
Ależ bym sobie choć posiedział pośród tej wszystkiej szabli😢
Serdecznie zapraszamy 😀
Jak będę w Wawie w godzinach Waszych będę nawigował na Was na pewno. Czuję się zaproszony. Serdecznie dziękuję.
Pozdrowienia dla Powałki. Myślałem że te wywijasy (młyńce), powtarzające się, robi się po to żeby rozmiękczyć rękojeść, jak skóra długo leży to staje się twarda to taki chwyt by ją trochę rozruszał. Albo ot tak - od niechcenia.
POZDROWIENIA Z LEGNICY
1. W sumie można nieźle wystraszyć kogoś popisówą.
2. Generalnie się zgadzam. Z tymi powodami, choć dodał bym że robi się młynie by zająć rękę lub by sprowokować przeciwnika.
3. Co do pozorników z ciekawość jak dużo ich tniecie i co potem z nimi robicie?
4. Co do przecięcia i tępa bronią da się zranić. Pamiętam jak zapomniałem się i próbowałem komara mieczem pozbyć się z ciała. To se ranę droną zrobiłem to samo jak ćwiczyłem coś i trochę nos podcięłem. (chodzi o zrobienie rany nie uciołem sobie nosa)
1. Jeśli to taki przeciwnik, to i tak byś go pokonał 😂
2. Nie ryzykowałbym.
3. Nie liczyłem. W lecie więcej, bo tniemy dodatkowo butelki z wodą ok. 120 sztuk na trening.
4. Masz rację, tępą bronią białą da się zranić, ale co to za rana 😅.
Dzięki za film. Mam pytanie, czy można u was zakupić szable albo może Pan polecić takie miejsce. Chodzi o to, żeby szabla była jak najbardziej historyczna, czyli wygląd w 100 % zgodny z oryginałem i była w pełni użytkowa. Nadawała się do sparingów a nie tylko do cięć miękkich rzeczy. Dodam jeszcze, że nie chodzi mi o szable sportowe. Będę wdzięczny za odpowiedź.
Pozdrawiam.
@@piotru8349 Dziękujemy za komentarz 😊 W sprawach szabli proszę pisać na info@akademia-broni.pl
Pozdrawiamy serdecznie
Witam i pozdrawiam.
Młyniec "choreograficzny" , występuje często do ukrainskiej pieśni "ojtsa moj ojtsa" ( UA-cam)
Wygląda efektownie ( szczegòlnie w wykonaniu kobiet 😉 )
Pozdrawiam z krainy wina i bagietek 😁
Faktycznie, dziewczyny tańczą z szablami (szaszkami). Ale nie wiem, czy to tradycja, czy jedynie UA-camrska współczesna kreacja 🤔 Serdecznie pozdrawiam 😃👍
@@Marcin.Zmudzki Witam.
Osobiście mi wydaje śię, rze jest to wspòłczesna kreacja.
Co zaś tyczy śię kozakòw , tañce z bronią były zawsze.
Na wojennych biwakach i po hutorach,były jedną z form rozrywki/animacj w epoce.
Szaszka i włòcznia , to podstawowe atrybuty uzbrojenia piechóra ( jazda kozacka 😆 nieistniała).
Pozdrawiam 🫡
Jeśli wykonuje się młyńce nad głową, to czy nie powinno się ich też robić pod własnymi nogami, podskakując, choćby po to, aby poćwiczyć obronę przez atakiem z przysiadu na nogi, lub samemu móc wyprowadzić z tej pozycji szybki (i bardzo zdradliwy!) atak na nogi przeciwnika z przykucnięcia, np. po sparowaniu/uniknięciu ciosu w płaszczyźnie poziomej na górną część ciała?
Hmm..🤔 Może i powinno... ale ja nie będę próbował. A już na pewno ostrą szablą 😂👍
@@Marcin.Zmudzki Trzeba przyjrzeć się, jak to robią górale, tańcząc zbójnickiego. 😄
Czy ktoś zwrócił uwagę na to że Kmicic walczy dwiema szablami, choć nie widać momentu zamiany szabli łańcuszkowej na szablę z rękojeścią zamkniętą?
Omówiono to już w jakimś filmie analizujacym wym. pojedynek. Tyle, że pierwsza szabla Olbrychskiego to karabela perska (wschodnia) z jelcami pochylonymi ku dołowi 😄👍.
10:55 - A to nie jest czasem ta osławiona "piekielna kwarta" czyli atak z zewnątrz i od dołu na brzuch, z którym tak silnie kojarzono polskich szablistów w XVII i XVIII wieku? Ciso niezwykle szybki, bardzo niebezpieczny i trudny do zablokowania przez rapierzystów czy szpadzistów?
Brawo!! Trafiłeś 😃👍 To prawdopodobnie to cięcie, choć jak w przypadku większości informacji na temat dawnej szermierki, to jedynie przypuszczenie. 🤔
Najlepszy młyniec mieczem to młyniec na Conana 😉
Mam prośbę.
Otóż, mam oryginalną szable turecką, chyba pale, z tureckimi grawerami i symboliką.
Niestety nie wiem czym dokładnie ona jest, tak jak nie wiem co jest na niej napisane ?
Wielu specjalistów rozkładało już ręce.
Czy mogę podesłać państwu zdjęcia tej tajemniczej karabeli na mail, w celu jej sprawdzenia i może odpowiedzenia na moje pytania ?
Proszę przesłać zdjęcia. Jeżeli na ich podstawie będę w stanie coś powiedzieć, to na pewno pomogę 😃.
@@Legendarium-PL Dziękujemy za komentarz 😊 Proszę pytania co do broni białej kierować na maila info@akademia-broni.pl
@@akademia.broni.1998 Dziękuje za pomoc i już wysyłam :)
Czy hetman wielki koronny Mielecki Gryfita z Mielca wywijał młyńce szablą pod Połockiem?? Osłona palców ( nie palcy)
9:10 - W XIX wieku nie stosowano już takich technik jak w XVII czy XVIII wieku. W okresie wojen napoleońskich, pojawił się styl walki szablą, przypominający szermierkę szpadą. Szable wtedy straciły znacznie krzywiznę, stały się prostsze, ich sztychy ostrzejsze, a rękojeści nieco się zmieniły. I dziś szermierka sportowa dość mocno opiera się właśnie na tym stylu.
Napisz proszę, skąd masz takie rewelacje. "Szermierka sportowa opiera się właśnie na takim stylu".
Ciekawe. Ciekawe. Skąd to wytrzasnąłeś? 🤣
2:50 Ale ile waży współczesna szabla sportowa, a ile dawna bojowa... to chyba jednak nieco inna sprawa, jeśli chodzi o pracę nadgarstka i metody jego rozgrzewania. Szermierz ze mnie żaden, ale nawet jak sobie robię młyńce kijem od szczotki i jakimś cieńszym wskaźnikiem, to zupełnie co innego (prawdę mówiąc, tym lekkim wskaźnikiem nawet kiepsko to idzie, a on pewnie waży tyle, co ta broń sportowa). Co do choreografii, to ja się uczyłem z tym kijem takiej metody, że najpierw trzymamy broń za głową, coś jakby chłop niósł łopatę na barku i tam za głową robimy ten młyniec (łatwo można sobie zahaczyć o włosy, jak się źle wymierzy), a dopiero potem przechodzi do przodu. Typowa popisówa bez sensu praktycznego, ale też fajnie wygląda :) Co do tego porównania z bronią palną - ja swego czasu słyszałem opinię, że wcale nie głupie było kręcenie rewolwerami, jak kowboje w filmach (pod warunkiem, że broń SA i samo ciśnięcie spustu nie spowoduje nic), bo właśnie potem ręka ma wyczucie broni, przydatne w prawdziwym dobywaniu i strzelaniu.
@@Zbigniew_Nowak Szabla sportowa 500g
Szabla karabela 650g
Szabla husarska 800-850g
Przed każdym sportem rozgrzewka jest niezbędna 😊
Młynce się przydają przy ciężkich broniach bo wykorzystują energię kinetyczną. W Sztuce Krzyżowej wszystkie cięcia się chyba opierają na młyńcach.
Tak btw. moim zdaniem Sienkiewicz przekazał nam błędne opisy szermierki szablą. Widać u niego podziw dla walki lekką szablą - szermierki z XIX wieku, zaś tradycyjna szkołę określa jako "machanie cepem". Natomiast w rzeczywistości dawna szermierka szablą właśnie tak wyglądała - jak w Sztuce Krzyżowej. Z szermierzem i szablą cały czas w ruchu.
Dziękuję za Twój komentarz. Zastosowanie młyńca w tzw. sztuce krzyżowej to złożony temat. Prawdopodobnie nagramy o tym osobny odcinek. Proszę Cię o cierpliwość 😀.
Co do Sienkiewicza, to masz rację. Był pisarzem nie szermierzem. Jego opisy są barwne, ale mało profesjonalne, choć wyobraźnia działa 😄.
Co masz na myśli pisząc: "tak wyglądała - jak w Sztuce Krzyżowej "?
@@Marcin.Zmudzki Mam wrażenie, że to co Sienkiewicz opisywał jako "machanie cepem" u Kmicica było Sztuką Krzyżową, którą Sienkiewicz może gdzieś widział, ale uznawal za przestarzałą i zacofaną, "niemodną" (szerokie, zamaszyste ruchy, wsparcie z ruchu nóg) zaś cenił współczesną mu szermierkę (oszczędne ruchy szabli i nóg), która nie była w użyciu w czasach przez niego opisywanych i przy ciężkiej szabli była też mniej skuteczna.
@@Marcin.Zmudzki Mam wrażenie, że Sienkiewicz widział za młodu Szkołę Krzyżową, ale uznawal ją za zacofaną i "niemodną" (szerokie, zamaszyste ruchy, wsparcie z pracy nóg), zaś cenił współczesną mu szermierkę (oszczędne ruchy szabli i nóg), która w przypadku ciężkiej szabli nie była stosowana i była mniej skuteczna.
Na indianie jones nie jest szabla tylko kordelas to jest broń podobna do szabli ale dużo cięższa służąca głównie piratom arabowie z tego kozystali głównie w walkach na lądzie.
@@ukaszgowacki3522 To z całą pewnością nie jest kordelas. W filmie Indiana Jones to taka szabelka dwuręczna z baśni 1001 nocy 😅
PS
Wygląda na to, że pomyliłeś nazwy: szablę abordażową z kordelasem. Tak czy inaczej, szabla abordażowa wygląda inaczej.
Zgasił Cię jak peta
Tu chyba doszło do lekkiego pomieszania terminów i pojęć. Za "młyńce" uważacie każdą formę wymachiwania szablą, podczas gdy faktycznie mylicie tu sztukę choreograficzną, popisową tzw. taniec z szablą, z właściwym młyńcem. "Młyńcem" nazywano szybkie, okrężne cięcie z nadgarstka, które pojawiło się jako rozwinięcie sztuki walki szablą, po jej pierwszym upowszechnieniu. Pierwsze formy szermierki szablą w dawnej Polsce, były oparte na cięciach mieczowych, które nie wykorzystywały jednak potencjału broni. Młyńce pojawiły się jako forma szermierki i jej usprawnienie z pierwotnej formy mieczowej. Gdyż w przeciwieństwie do niej, młyniec umożliwiał atak na przeciwnika bez cofania ramienia i nabieranie zamachu, co umożliwiało ponowny atak zaraz po cięciu zamachowym. Czego miecz nie potrafił tak dobrze. Cięcie takie nie było zbyt mocne, ale za to bardzo szybkie i stopniowo się upowszechniło, stając się elementem sztuki szermierki szablą. Później zaś pojawiła się sztuka krzyżowa, ale to już późna piosenka - XVIII wiek.
@@madrianzorroonio85 Ciekawe tezy. A mógłbyś podać źródło Twoich informacji? Tytuł książki, autora?
Tylko szabelka sportowa ma znikomą wagę w porównaniu z bojową...Hmm, dalszy ciąg filmu niezły!
Waga szabelki sportowej 500g, waga szabli bojowej od 800g. 300g to taka różnica? Komentarz.. hmm.. 😀
palców, nie "palcy"
fajne i ciekawe ,ale nikomu nie potrzebne?
te wyjaśnienia nie trzymaja się kupy. Oglądałem filmy o polskiej szabli i pojedynkach i to wytłumaczenie nijak nie pasuje do tematu. Dziwi mnie zachwyt tych co dokonują wpisów. Czyżby to był podstawowy brak wiedzy?
11:50 - Chyba nikt nie stosował takich cięć do ścinania głów szablą. To jednak wymaga siły i zwykły ruch z nadgarstka to jednak za mało, szczególnie lekką 800-900 gramową szablą. A pojedynkowe karabele miały często 600-700 gram masy. Ale można tak pochlastać twarz, czy trafić w szyję. Jedno i drugie w zasadzie otwiera prostą drogą do zwycięstwa w pojedynku. Swoją drogą szabla ma stosunkowo niską śmiertelność w starciach. Przeważnie okalecza, czym wyłącza przeciwnika z walki. To zresztą jeden z czynników, dla których szermierka u polskich szlachciców osiągała taką doskonałość. Przegrany pojedynek na rapier czy szpadę, często był ostatnią rzeczą w życiu. Szablista miał więcej szansy na przeżycie porażki i nauczenie się na błędach.
Jeżeli dla Ciebie szabla o masie 900 gram jest lekka, to gratuluję. Musisz mieć łapę niczym Pudzian 🤣. Jak rozumiem wszystkie pozostałe tezy również wymyśliłeś sam. Bujna wyobraźnia 😀
@@Marcin.Zmudzki Szable kawaleryjskie przekraczały nawet 1100 gram masy. Choć do pojedynków nadawały się już gorzej, ale do rąbania z konia, owszem. 900 gram to średnia masa dla historycznej szabli polskiej. Nie mniej to nadal lekka broń, w porównaniu z mieczem czy nawet rapierem.
@@madrianzorroonio85 To może jednak napiszesz, skąd ta średni waga 900 gram dla polskiej szabli. Zrobiłeś jakąś kwerendę, czy za kimś powtarzasz. Ale za kim?? 😄
@@Marcin.Zmudzki Odnoszę się do znanych mi opisów egzemplarzy muzealnych. Np. szabla typu IV w odmianie karabeli ze zbiorów MWP w Warszawie - masa 1,13 kg. Proszę to traktować jako przykład, gdyż egzemplarzy o masie przekraczającej 1000 gram, jest więcej w polskich zbiorach. Choć są i lżejsze, to jednak średnia wychodzi w okolicach 800-900 gram. Nowsze szable, już produkowane w standardzie przemysłowym, a nie przez manufaktury, choćby szabla wzór 1917 - Waga samej szabli, dochodziła do 1030 gram, z pochwą sięgała 1,4 kg. Wzór 21 - odchudzona szabla do ok. 975 gram, wz 34 jeszcze mniej - 910 gram, mowa o samej szabli, nie o całym zestawie z pochwą i żabkami.
Nie twierdzę, że znam wszystkie egzemplarze muzealne, ani na tyle ich dużą próbkę, by zrobić o nich pracę statystyczną gotową do publikacji. Ale pewne trendy się dają zauważyć.
Faktem jest, że masa broni białej przekłada się na jej skuteczność bojową, ale jednocześnie jest czynnikiem ograniczającym skuteczność jej efektywnego użycia. Musiał zatem zostać wypracowany jakiś kompromis przez jej użytkowników. Ustalenie jakiegoś zakresu masy tego uzbrojenia, gdzie broń jest skuteczna, ale i użyteczna. Kawalerzyści, zwłaszcza w późniejszych wiekach używali cięższych szabel, ale w założeniu ich taktyki nie był fechtunek, lecz rąbanie z konia w szarży. Atak z doskoku do piechoty i odejście. Piesi żołnierze lub pieszeni do walki, jak dragoni czy polska kawaleria z międzywojnia, już takich szabel nie używali, bo były za ciężkie. Ale musieli mieć możliwość wykorzystania podobnej taktyki.
Stąd widać tendencje spadkową masy szabel, wraz z odchodzeniem od taktyk huzarskich. Nie mniej, bojowo praktycznie nie spotyka się szabel lżejszych niż 700 gram, jeżeli mówimy o naszym regionie. Są lżejsze, ale są to już szable paradne lub pojedynkowe.
A jakie jest pańskie zdanie w tym temacie?
Bo jak na razie, nie przedstawił pan jeszcze konkretnych argumentów przeciw "moim tezom".
@@madrianzorroonio85Widzę, że się nie rozumiemy. Niestety, jako naukowiec nie mogę wziąć pod uwagę Twoich interpretacji. Tezy te bowiem zbyt mocno mijają się z prawdą.
Rachu ciachu i do piachu
@@oukitelpro964 Ale kogo do piachu? 🫣🙃
Tatarzyna