Bardzo ciekawy film, wręcz edukacyjny. Sporo się dowiedziałem o samej szabli ale również o stylu życia z szablą. Mimo długiego materiału obejrzałem do samego końca. Szkodą tylko, że dźwięk się rozjechał z obrazem. Pozdrawiam.
Polska technika krzyżowa do walki pieszej może iść w parze z inną techniką w walce na koniu. Panowie Sieniawscy prezentują dobrą formę fizyczną, której brakuje niektórym szermierzom.
Obejrzyj Sieniawskich i "Zrodzeni do szabli", tam bedziesz mial i artystyczne doznania i kompendium na temat sztuki krzyzowej.Nie znam bardziej kompetentnych w tym temacie osob, ktore nie tylko maja wiedze ale i aktywnie ja praktykuja.
I dziś mężczyzna w takim żupanie pięknie się prezentuje. Szkot ciągle chadza w "spódnicy", Bawarczyk w krótkich "gaciach" i.... za honor sobie to mają... więc dlaczego współczesny Polak nie miałby chodzić w unowocześnionym, stonowanym i eleganckim żupanie do kolan, lub lekko ponad... z pięknym pasem? Do tego - ja wolę równej długości lub nieco dłuższą *delię,* ale nieprzezdobiony kontusz, z dobrej tkaniny, dobrany kolorystycznie i nie krzykliwy.... też by był piękny! A zobaczcie stroje ludowe.... przecież niektóre są niezwykle eleganckie - i to nie koniecznie te powszechnie znane! Np. kobiecy strój kujawski! A męskie stroje Wielkopolan, Kurpiów. Samo piękno.
@@webmobpost5619 piękna i mądra piosenka/pieśń. Chyba co raz bardziej o nas- Polakach bo.... my umieramy "bez ofiary krwi".... umieramy bo tak chcemy... lub bo nie wierzymy, że może nas spotkać to co w przeszłości spotykało inne narody i państwa. Serbołużyczanie istnieją bez własnego państwa już prawie tysiąc lat... istnieją "mimo wszystko". My rozkładamy się, rozpadamy z dnia na dzień.... Niemiecki projekt Unii Europejskiej złożonej z szarej, jednolitej ludzkiej pulpy takich samych, posłusznych wykonawcow dyrektyw- pod niemieckim, a raczej Pruskim, junkierskim- przewodem wysysa życie z naszych narodów i wmawia nam, że to co nam szykują to "samo dobro" jest a bać się mamy tylko wschodu. A tymczasem wschód przetrwa bo się szanuje (choć nie koniecznie w sposób, który by nam pasował). A czy my się szanujemy? Czy na pierwszym miejscu stawiamy Polskę i Polaków? Czy jesteśmy dumni z tego kim jesteśmy i czy tej dumy uczymy nasze dzieci? ..... Każdy z nas ma możliwość zadbać o swój mały kawałek polskości..... choćby poprzez kultywowanie starych obyczajów... przez noszenie stroju narodowego lub ludowego.... przez wychowywanie swoich dzieci w wiedzy i szacunku do polskości.... przez wywieszoną na domu lub przy oknie mieszkania, przez cały rok, choćby małą, naszą, polską Flagę Narodową (ale prawdziwą, a nie jakiś biało- czerwony "kolaż" z napisami, orzełkami i innymi "cudami").... *Nikt nie szanuje tego, kto sam się nie szanuje!*
Można prosić o omówienie broni białej z zachodu rapierów, pałaszy itp? Broń mniej popularna w Polsce, stosowana raczej przez cudzoziemców, ale używana Albo odcinek o autoramentach; narodowym i cudzoziemskim?
O rapierze i szpadzie jest sporo postów w grupie FB "Miłośnicy historii pojedynków na broń białą".. Rapier był bronią bardziej typowo pojedynkową, choć rónież był stosowany na polu bitwy, ale jako broń pomocnicza strzelców czy pikinierów. W pojedynku na rapiery optymalnym rozwiązaniem było pozbawić oponenta możliwości ruchu, przykładając mu sztych do piersi czy gardła i zmusić go do poddania się. Jeśli jednak odmawiał, oznaczało, że broniąc swojej racji, woli poczuć w sobie zimną stal niż odpuścić..... Przy "nabijaniu przeciwnika na rożen" zalecano jednak zachowanie ostrożności do końca, bo już "nabity" zwykle próbował jeszcze walczyć, jak długo się dało, i niekiedy np. już konając dźgał swego zabójcę lewakiem... Zdarzało się też, że przekłuty na wylot pojedynkowicz zadźgał swego oponenta lewakiem, a sam jednak przeżył.... (np. w słynnym pojedynku Bazanez-Lagarde z końca XVI w.). Poza tym czasami sztych rapiera lub szpady klinował sie między żebrami oponenta, a w XVII w. uznawano za niehonorowe zostawianie broni w jego ciele i cofanie się (co czasami robili pojedynkowicze w XIX w,), więc w takiej sytuacji w wielu przypadkach obaj panowie kończyli "nabici na rożen"....
Jedną z ważniejszych, a często pomijanych kwestii, jest pytanie czy była polska szkoła walki szablą czy polskie SZKOŁY walki szablą - przy czym ta druga teza wydaje się mieć bardzo wiele argumentów za tym przemawiających. Po pierwsze, Rzeczpospolita była państwem podlegającym wielu wpływom kulturowym z różnych stron i tak jak w stroju, mowie czy obyczaju widzimy wiele różnych mód i zasad oraz lokalnych odmian, tak pewnie było i z walką, gdzie dość rozsądnym założeniem będzie że dziecko bogatego wielkopolanina po powrocie z podróży zagranicznej będzie miało zupełnie inne nawyki niż drobny szlachcic, Rusin z dziada pradziada, mieszkający całe życie gdzieś na bracławszcyźnie. A jeszcze inne nawyki lisowczyk po 5 latach w towarzystwie. Po drugie, zachodni fechmistrze i wykształcające się szkoły szermiercze działają w środowisku dużo bardziej zwartym i zorganizowanym - opartym o ośrodki miejskie czy silne dwory monarsze. U nas przewaga jako ośrodków kulturowych zdecentralizowanej sieci posiadłości szlacheckich zdecydowanie utrudniała próby homogenizacji. Po trzecie, szable polskie wykazują dużą różnorodność typów funkcjonalnych, często różniących się mocno cechami użytkowymi, co zdecydowanie wpływało na efektywny sposób użycia danej broni. Osłona dłoni - od symbolicznej do solidnego jelca z kabłąkiem, krzywizna od prawie protego ostrza do "kołowych" szabel typu wschodniego, waga różniąca się i dwukrotnie - to wszystko sprawia że określone działania czy taktyka walki będą dla jednej szabli bardzo efektywne a dla drugiej już tak sobie albo i w ogóle.
Polacy byli w szablę najlepsi, ponieważ znali zarówno techniki zachodnie oraz te używane przez Turków i Chińczyków, przywiezione przez ludy tatarskie wraz z szablą ordynką. Szabla polska potrafi wyprowadzić zarówno wszystkie cięcia używane przy walce chińskim _dao,_ jak i te zadawane przy pomocy japońskiej _katany._
Czy walcząc szablą często stosowano również pchnięcia? Wiadomo, że w szabli dominowały cięcia. ale pchnięcie szablą było nawet bardziej dotkliwe, niż szpadą, tak że przeciwnik ugodzony głęboko krzywym sztychem w pierś lub w brzuch, raczej nie bardzo nawet mógł próbować jeszcze się odwzajemnić... A przekłuci rapierem czy szpadą, nierzadko próbowali przecież oddawać cios, o ile się jeszcze dało, również gdy byli śmiertelnie ranni (a może nawet tymbardziej, gdy byli śmiertelnie ranni) . Znany jest np. taki angielski opis pojedynku w 1610 r., gdzie niejaki Sir Hatton Cheek został w pojedynku pchnięty rapierem w pierś, a sam równieź niemal jednocześnie zadał pchnięcie oponentowi. Panowie mieli już przerwać walkę za namową sekundantów, ale Cheek, jak podaje relacja, zorientował sie po chwili,że jego rana jest niestety śmiertelna i... postanowił nie odpuszczać, wychodząc z założenia, że skoro ma umierać, to lepiej przynajmniej razem z adwersarzem. Czując, że zostało mu już niewiele sekund, Cheek gwałtownie ponawiał ataki, ale, szybko się wykrwawił i skonał , nie oddając śmiertelnego pchnięcia. Czy przy szabli też zdarzało się,, że uparty ranny nie dawał za wygraną aż do wykrwawienia się?
Trochę o tych walkach na szable jednak wiemy. Wprawdzie nie znamy jak dotychczas źródeł o używanej technice fechtunku, wiemy tylko, że Polacy w tym słynęli na cały świat. Ale wiemy doskonale skąd się to brało. Otóż młodzież - głównie męska, choć niekoniecznie /jakieś atawizmy pozostały w polskich niewiastach do dziś, gdy w "razie konieczności" bezbłędnie jednym ciosem wałka do ciasta położą na cztery łopatki każdego twardziela/- całymi dniami młodzież przez lata ćwiczyła fechtunek przy pomocy drewnianych pałek. Trzeba było nie lada umiejętności, by po latach takich potyczek posiadać niewyszczerbione oblicze. Dziś młodzi ludzie spędzają czas przy tabletach, kilkaset lat temu wychodzili na pole i tłukli się pałkami bez odpoczynku, całe dnie. Siłą rzeczy nawet najsłabszy z nich był potem mistrzem w porównaniu do "tępych" obcokrajowców, gdy przychodziło stawać w obronie ojczyzny. No a byli pośród nich mistrzowie i był arcymistrz Wołodyjowski- postać autentczna - rycerz słynący z tzw. "szybkiej rączki". W niewodoczny dla oka sposób kładł bez kłopotu rywali w walce. Lata żmudnego treningu plus gigantyczny talent zrobiły swoje. Tak czy inaczej przykładowo potęga husarii to wiele elementów, i słuszny wzrost i wielka siła fizyczna, i doskonałe wytrzymałe fizycznie i psychicznie konie polskie i znakomite kopie których dziś nikt nie potrafi i nawet nie wie jak wyprodukować. A nade wszystko coś wyjątkowego dla rycerzy tamtych czasów a typowego wśród polskiej szlachty: impet. Atakowali z olbrzymim wyczuwalnym w powietrzu szalonym impetem, który sam w sobie poganiał uciekających w popłochu wrogów. Ten impet pochodził z ogromnej wiary i ogromnej odwagi a odwagę zdobywano za młodu w nieskończonych zabawach szermierczych.
To patrzenie obwodowe w battodo ( szermierce japońskiej) nazywano " nosame no metsuke ( pewnie moje romandżi kuleje) co oznaczało "patrząc na odległą górę".
Mam identyczna szable która jest do wygrania. Zrobił ja dla mnie Tomasz, niezły fachowiec od fechtunku i znajomosci szabli. Kiedyś razem trenowaliśmy fechtunek na Legii , nazwa grupy Karabela Powróciłbym do treningów Pozdrawiam Mariusz
"Ten giermek" to Jacek Komuda. Napisał w swoim życiu więcej książek niż statystyczny Polak przeczytał. Jego książki rozeszły się w liczbie ponad 1 000 000 egzemplarzy. Może mówi tak szybko bo śpieszy się napisać następną fascynującą książkę? Aby tysiące Polaków miało z tego radość. Może ma tak dużo nam do przekazania że się tak rozpędza? Zadałeś sobie wcześniej takie pytanie? A pomyślałeś o tym że Ci ludzie w tym filmie przyjeżdżają bezinteresownie w umówione miejsce, poświęcają cały dzień, aby przekazać innym jakąś wiedzę. W tym filmie jest więcej niedoskonałości ale jest. Jest w nim pasja, odtworzony w praktyce jakiś element naszej przeszłości, wiedza. Zadaj sobie teraz pytanie czy dojrzałeś już do odwiedzania naszego kanału? Pozdrawiam Sławek
Panowie świetny odcinek!! Mam pytanie. A co by było gdyby prosty chłop podczas najazdu na jego wieś zdobył taką szable albo miecz?? ( wiadomo, że gdzieś ją/go schowa.. ) ale czy były jakieś restrykcje jak ktoś z wyższych sfer przyuważył chłopa z szablą/mieczem??
Bardzo celna uwaga. Szabla jest zdecydowanie nieskuteczna przeciwko czołgom. A już przeciwko niemieckim to szczególnie. Dlatego też nie nagrywaliśmy takiej potyczki bo by panowie i Polska szabla, źle wypadli. Proszę jednak nie zdradzać swojego odkrycia a szczególnie miłośnikom tej broni. To by ich mogło złamać.
Co do tej szlachty to może ktoś wymieni jedną znaczną bitwę gdzie to pospolite ruszenie ją wygrało . Nie mylić z regularnym wojskiem którego było zawsze za mało.
Świetny odcinek Panowie, dziękujemy! 😁 Swoją drogą, z całym szacunkiem dla Panów Sieniawskich, ale walka ich sztuka krzyżową zawsze kojarzyła mi się z Star Wars i pojedynkami na miecze świetlne. Bardziej widowiskowe niż efektywne. Pozdrawiam 😁
HBO BY nam zrobił serial bo tyle książek napisał Jacek że byłby serial !! ale trzeba z taką próbką już opublikowaną komentowaną iść na rozmowy .. oczywiście FILMWEB miał was w DUPIE nic nie uzupełnili, to bardzo wciągający obraz.
Ta tradycja do niedawna była nieświadomie żywa. Za dzieciaka jedną z głównych zabaw było okładanie się kijami na sposób szermierki. Kto się dał trafić ten dupa. Nikt nie słyszał o palcatach. Kij był jednym z najważniejszych rekwizytów w różnych zabawach. Walka z pokrzywami, polowanie na muchy czy osy, strącanie za wysoko wiszących jabłek czy rozbijanie kijem podrzucanych do góry brył ziemi. Kij był uniwersalny, często za pomocą sznurka przerabiany na łuk. Dzisiaj gnojki gapią się w niebieskie ekrany, kiedyś 90% czasu wolnego spędzało się na dworze. Najlepszego!
Bez kija nie rusz. Pierwsze i najwazniejsze narzedzie czlowieka od wiekow. Potem juz byly tylko "ostrzejsze" kije, mniejsze, ciskane etc. Wszystko kij a i do chodzenia sie przyds
Dokładnie w podstawówce 2 może 3 klasa [koniec lat 80 tych] tłukliśmy się kijami pozorując pojedynki z Czarnych chmór ,Pana Wołodyjowskiego czy Potopu nabijając sobie guzy na łbach obijając palce ale nikt nie beczał ,a jak raz szyba wyleciała w trakcie pojedynku i nauczycielka na siłe chciała jednego ukarać to przyznało sie czterech .Nieświadomie kultywowaliśmy wspaniałe tradycje.
14:25 ponoć jest wzmianka o sztuce krzyżowej w sztuce Zabłockiego "Sarmatyzm" z XVIII w. ua-cam.com/video/gXcZ4P2mz6I/v-deo.html (cytuje Szablotluk polski)
Sztuka krzyżowa od skrzyżowania broni z przeciwnikiem, czyli sztuka walki a nie od krzyża, świeczki i kropidła... To byli przecież zawodowcy. Kto 8 godzin co dzień ćwiczy walkę szablą? No i poruszanie się, na zdrowy rozum, walka to nie balet i też mam takie zdanie jak Panowie. Technika, praktyka, doświadczenie i "zapomniana taktyka" .
Sratata!!! ;p Sieniawscy rządzą ! :) Na ubitą i sprawa będzie rozstrzygnięta w 15s :) P.S Jak w każdej historii tak i w tej obie strony idą po omacku :)
Rzeczpospolita wiel nie roznila sie od Chin 20 procent szlachty reszat musi zapierdwlac na pana Poczytajcie ludzie o panszczyznie to sie wam oczy otworza co to byla.za banda
Raczej ok 10% stanowiła szlachta. Co i tak było wyjątkiem, we Francji kilka razy mniej. Taki system panował w tedy prawie na całym świcie. Dzisiaj jest inaczej? Ponad połowa majątku należy do 1% ludzi. Dzięki rozwojowi podniósł się ogólny standard życia, więc różnice nie są tak odczuwalne, chociaż ludność Afryki cierpi olbrzymie dysproporcje.
Piszę o tej Afryce celowo. Są środowiska w których panuje pewnego rodzaju wzmożenie. Jak to Polski szlachcic chłopa wykorzystywał i gwałcił wiejskie dziewczyny. Gwałcił, gwałcił, tak na pisał przecież Niemiecki podróżnik. Z dzisiejszej perspektywy dola chłopów była trudna w całej Europie, wszędzie panował feudalizm. Można się spierać o różnice w egzekwowaniu powinności wobec właściciela ziemi na której chłopi żyli czy rozmawiać o konkretnych opisanych przypadkach. Nie zmienia to faktu że za życie na czyjejś ziemi trzeba było płacić. Tak jak dzisiaj kredyt hipoteczny. A co do Afryki? Proponuję skierować uwagę na działalność UE, która utrzymuje cła na wyroby gotowe z Afryki, w tym kawę, na takim poziomie aby kraje gdzie ona powstaje nie mogły jej sprzedawać w Europie a jedynie mogły eksportować w formie surowca. Na którym zarabia się niewiele. Ponieważ gotową kawę, z wielką marża, sprzedają jedynie firmy europejskie. Płacąc jedynie dniówkę pracownikowi plantacji. Polecam to żałosne, nie poparte wiedzą wzmożenie, skierować na współczesne europejskie podwórko. Pozdrawiam Sławek
@@OstojaTradycji Zgadza sie sa tez takie grupy wplywow ze za slowo afryka gadaja cos o rasizmie .Problem jest w tym ze Polska historia od lat jest jest zaklamywana z tego co sie orjentuje Sobieski mial w planach najazd na prosakow ale jakis wplywowy cymbal z watykanu nawtykal mu bajeczek i pojechal bronic Wiednia .Kazde ogarniete panstwo uciekalo z tej watykansiej korporacji a Polska zostala do dzisiaj pionkiem
Hej ja mam testament po pra pra pra pra dziadku z 1832r wprawdzie ale przekazując gospodarstwo swojemu synowi,zaczyna słowami ze nakazuje mu wzorowo odrabiać pańszczyzne pzdr
Co do tego patrzenia, to jak kazda walka. W pojedynku na piesci tez nie patrzysz na piesci. Predzej na barki i biodra (zalezy w co walczysz) ktore zdradzaja nadchodzacy cios.
Bardzo ciekawy film, wręcz edukacyjny. Sporo się dowiedziałem o samej szabli ale również o stylu życia z szablą. Mimo długiego materiału obejrzałem do samego końca. Szkodą tylko, że dźwięk się rozjechał z obrazem. Pozdrawiam.
Dziękuję za film i książki Panie Komuda ;)
Dziekuje za film. Po prostu uczta dla dusza...
Fantastyczne się panów słucha, można poszerzyć swoją wiedzę.
Piękny film. Oby więcej Panowie!
Polska technika krzyżowa do walki pieszej może iść w parze z inną techniką w walce na koniu. Panowie Sieniawscy prezentują dobrą formę fizyczną, której brakuje niektórym szermierzom.
Świetny program😮
Ekstra, chciałbym zobaczyć pojedynek na koniach na żywo. Ciekawi ludzie z pasją, szanuję.
Dziękuje za wyjaśnienie krzyżowej! Wincy kontentu Panie ;)
Ja tez trenuje szable polską od ponad 2 lat😊
dziekuje Panowie za To ze jestescie , swietny material
Wspaniały film, oglądałem z zapartym tchem.
Sratatata.... ;p
Wieniawscy rządzą :)
Obejrzyj Sieniawskich i "Zrodzeni do szabli", tam bedziesz mial i artystyczne doznania i kompendium na temat sztuki krzyzowej.Nie znam bardziej kompetentnych w tym temacie osob, ktore nie tylko maja wiedze ale i aktywnie ja praktykuja.
І нехай хтось скаже що ми не скіфо- сармати!
Świetna robota panowie
Kiedyś się ludzie ładniej ubierali 😉
I dziś mężczyzna w takim żupanie pięknie się prezentuje.
Szkot ciągle chadza w "spódnicy", Bawarczyk w krótkich "gaciach" i.... za honor sobie to mają... więc dlaczego współczesny Polak nie miałby chodzić w unowocześnionym, stonowanym i eleganckim żupanie do kolan, lub lekko ponad... z pięknym pasem?
Do tego - ja wolę równej długości lub nieco dłuższą *delię,* ale nieprzezdobiony kontusz, z dobrej tkaniny, dobrany kolorystycznie i nie krzykliwy.... też by był piękny!
A zobaczcie stroje ludowe.... przecież niektóre są niezwykle eleganckie - i to nie koniecznie te powszechnie znane! Np. kobiecy strój kujawski! A męskie stroje Wielkopolan, Kurpiów. Samo piękno.
@@mariatomczyk8553 Pięknie Pani prawisz więc proszę , piosenka: ua-cam.com/video/JCgL97QFNHA/v-deo.html
@@webmobpost5619 piękna i mądra piosenka/pieśń.
Chyba co raz bardziej o nas- Polakach bo.... my umieramy "bez ofiary krwi".... umieramy bo tak chcemy... lub bo nie wierzymy, że może nas spotkać to co w przeszłości spotykało inne narody i państwa.
Serbołużyczanie istnieją bez własnego państwa już prawie tysiąc lat... istnieją "mimo wszystko".
My rozkładamy się, rozpadamy z dnia na dzień....
Niemiecki projekt Unii Europejskiej złożonej z szarej, jednolitej ludzkiej pulpy takich samych, posłusznych wykonawcow dyrektyw- pod niemieckim, a raczej Pruskim, junkierskim- przewodem wysysa życie z naszych narodów i wmawia nam, że to co nam szykują to "samo dobro" jest a bać się mamy tylko wschodu.
A tymczasem wschód przetrwa bo się szanuje (choć nie koniecznie w sposób, który by nam pasował). A czy my się szanujemy?
Czy na pierwszym miejscu stawiamy Polskę i Polaków?
Czy jesteśmy dumni z tego kim jesteśmy i czy tej dumy uczymy nasze dzieci?
.....
Każdy z nas ma możliwość zadbać o swój mały kawałek polskości..... choćby poprzez kultywowanie starych obyczajów... przez noszenie stroju narodowego lub ludowego.... przez wychowywanie swoich dzieci w wiedzy i szacunku do polskości.... przez wywieszoną na domu lub przy oknie mieszkania, przez cały rok, choćby małą, naszą, polską Flagę Narodową (ale prawdziwą, a nie jakiś biało- czerwony "kolaż" z napisami, orzełkami i innymi "cudami")....
*Nikt nie szanuje tego, kto sam się nie szanuje!*
Ale też na takie ubranie mogła sobie szlachta pozwolić.
Tylko, że to było 5 % społeczeństwa.
Można prosić o omówienie broni białej z zachodu rapierów, pałaszy itp?
Broń mniej popularna w Polsce, stosowana raczej przez cudzoziemców, ale używana
Albo odcinek o autoramentach; narodowym i cudzoziemskim?
O rapierze i szpadzie jest sporo postów w grupie FB "Miłośnicy historii pojedynków na broń białą".. Rapier był bronią bardziej typowo pojedynkową, choć rónież był stosowany na polu bitwy, ale jako broń pomocnicza strzelców czy pikinierów. W pojedynku na rapiery optymalnym rozwiązaniem było pozbawić oponenta możliwości ruchu, przykładając mu sztych do piersi czy gardła i zmusić go do poddania się. Jeśli jednak odmawiał, oznaczało, że broniąc swojej racji, woli poczuć w sobie zimną stal niż odpuścić..... Przy "nabijaniu przeciwnika na rożen" zalecano jednak zachowanie ostrożności do końca, bo już "nabity" zwykle próbował jeszcze walczyć, jak długo się dało, i niekiedy np. już konając dźgał swego zabójcę lewakiem... Zdarzało się też, że przekłuty na wylot pojedynkowicz zadźgał swego oponenta lewakiem, a sam jednak przeżył.... (np. w słynnym pojedynku Bazanez-Lagarde z końca XVI w.). Poza tym czasami sztych rapiera lub szpady klinował sie między żebrami oponenta, a w XVII w. uznawano za niehonorowe zostawianie broni w jego ciele i cofanie się (co czasami robili pojedynkowicze w XIX w,), więc w takiej sytuacji w wielu przypadkach obaj panowie kończyli "nabici na rożen"....
Jedną z ważniejszych, a często pomijanych kwestii, jest pytanie czy była polska szkoła walki szablą czy polskie SZKOŁY walki szablą - przy czym ta druga teza wydaje się mieć bardzo wiele argumentów za tym przemawiających.
Po pierwsze, Rzeczpospolita była państwem podlegającym wielu wpływom kulturowym z różnych stron i tak jak w stroju, mowie czy obyczaju widzimy wiele różnych mód i zasad oraz lokalnych odmian, tak pewnie było i z walką, gdzie dość rozsądnym założeniem będzie że dziecko bogatego wielkopolanina po powrocie z podróży zagranicznej będzie miało zupełnie inne nawyki niż drobny szlachcic, Rusin z dziada pradziada, mieszkający całe życie gdzieś na bracławszcyźnie. A jeszcze inne nawyki lisowczyk po 5 latach w towarzystwie.
Po drugie, zachodni fechmistrze i wykształcające się szkoły szermiercze działają w środowisku dużo bardziej zwartym i zorganizowanym - opartym o ośrodki miejskie czy silne dwory monarsze. U nas przewaga jako ośrodków kulturowych zdecentralizowanej sieci posiadłości szlacheckich zdecydowanie utrudniała próby homogenizacji.
Po trzecie, szable polskie wykazują dużą różnorodność typów funkcjonalnych, często różniących się mocno cechami użytkowymi, co zdecydowanie wpływało na efektywny sposób użycia danej broni. Osłona dłoni - od symbolicznej do solidnego jelca z kabłąkiem, krzywizna od prawie protego ostrza do "kołowych" szabel typu wschodniego, waga różniąca się i dwukrotnie - to wszystko sprawia że określone działania czy taktyka walki będą dla jednej szabli bardzo efektywne a dla drugiej już tak sobie albo i w ogóle.
То напевне найкраще визначення кабельного митстецтва.
Miło was się słucha👍Bardzo ciekawie opowiadacie i wyjaśniacie. Leci sub
ZDRAVÍM BRATRY POLÁKY.DĚKUJI ZA NAUČNOU ŘEČ O ŠAVLCH POLSKÝCH. JAK BUDU PO OPERACI KOLENE ZAČNU ZNOVU CVIČIT S ŠAVLÍ. OSTÁVEJTE VE ZDRAVÍ A DĚKUJI.
Dziękujemy.
Bardzo ciekawe. Niezwykle mnie zainteresowało. Chętnie zobaczę więcej filmów o takiej tematyce.
Świetnie się panów słuchało
Jakie to jest ciekawe!Dziękuję !
Super jest was posłuchać.
Perfekt program !
Dziękuję Panowie.
Czy się nie mylę, że ten wspaniały program nagrali Panowie w Sobieniach Szlacheckich - rodzinnym gnieździe mojego rodu?
Dokładnie, tak jest.
@@RokolaFilms nie wiesz kto Ci w ogrodzie „wania”? 😆👍🇵🇱🇵🇱
@@gagaadzibum niestety gmina sobie sprzedała. Na szczęście w dobre ręce, pięknie odnowiony i zadbany.
Szablą nie miałem przyjemności popracować, ale książki Pana Komudy pochłaniam hurtowo 😀
Przecież jeszcześ Waszmość nie powiedział ostatniego słowa !
Wspaniały finisz!:)
Świetny film, jeden z najlepszych 💪
Niech żyję Polska...szlachecka! Podziękowania za wskrzeszanie jej ducha!
Poruszamy się właśnie krokiem krzyżowym w sali
Unfortunately, I don't speak a lick of Polish, but that was very informative, thanks!
Polacy byli w szablę najlepsi, ponieważ znali zarówno techniki zachodnie oraz te używane przez Turków i Chińczyków, przywiezione przez ludy tatarskie wraz z szablą ordynką. Szabla polska potrafi wyprowadzić zarówno wszystkie cięcia używane przy walce chińskim _dao,_ jak i te zadawane przy pomocy japońskiej _katany._
O polskiej szabli Ukraincy i Rosjanie nagrali wiele filmow na YT . Widzialem tez angielskie .
Piękne stroje, piękne szable. Gdzie można udać się tzn. do jakiego rzemieślnika w Naszym kraju aby stworzył dla Nas taką szable i ubiór?
Super materiał
Kolejny świetny odcinek! Oby tak dalej!
W filmie Potop pojedynek między Kmicicem a Wołodyjowskim uważam za najbardziej rzeczywistą z walką na szable.
rewelacja! prosze o wiecej takich filmow.
Niesamowicie ciekawe
Dziękuję
Czy walcząc szablą często stosowano również pchnięcia? Wiadomo, że w szabli dominowały cięcia. ale pchnięcie szablą było nawet bardziej dotkliwe, niż szpadą, tak że przeciwnik ugodzony głęboko krzywym sztychem w pierś lub w brzuch, raczej nie bardzo nawet mógł próbować jeszcze się odwzajemnić... A przekłuci rapierem czy szpadą, nierzadko próbowali przecież oddawać cios, o ile się jeszcze dało, również gdy byli śmiertelnie ranni (a może nawet tymbardziej, gdy byli śmiertelnie ranni) . Znany jest np. taki angielski opis pojedynku w 1610 r., gdzie niejaki Sir Hatton Cheek został w pojedynku pchnięty rapierem w pierś, a sam równieź niemal jednocześnie zadał pchnięcie oponentowi. Panowie mieli już przerwać walkę za namową sekundantów, ale Cheek, jak podaje relacja, zorientował sie po chwili,że jego rana jest niestety śmiertelna i... postanowił nie odpuszczać, wychodząc z założenia, że skoro ma umierać, to lepiej przynajmniej razem z adwersarzem. Czując, że zostało mu już niewiele sekund, Cheek gwałtownie ponawiał ataki, ale, szybko się wykrwawił i skonał , nie oddając śmiertelnego pchnięcia. Czy przy szabli też zdarzało się,, że uparty ranny nie dawał za wygraną aż do wykrwawienia się?
Świetny materiał, dziękuję,
Kaptywusz powinien zastąpić piłkę nożną, albo przynajmniej stać się równie popularny :)
Rabacja Galicyjska powinna być już w XVI wieku na całym terytorium I Rzeczpospolitej. Dziś byłoby o wiele lepiej. A tak zmarnowane tyle okazji.
dziękuję za naukę przez rozrywkę
Dziękuje bardzo ciekawy odcinek. Gdzie takie szable zbroje i inne elementy stroje można oczywiście, żeby były dobrze wykonane nie jakaś sieciówka.
Trochę o tych walkach na szable jednak wiemy. Wprawdzie nie znamy jak dotychczas źródeł o używanej technice fechtunku, wiemy tylko, że Polacy w tym słynęli na cały świat. Ale wiemy doskonale skąd się to brało. Otóż młodzież - głównie męska, choć niekoniecznie /jakieś atawizmy pozostały w polskich niewiastach do dziś, gdy w "razie konieczności" bezbłędnie jednym ciosem wałka do ciasta położą na cztery łopatki każdego twardziela/- całymi dniami młodzież przez lata ćwiczyła fechtunek przy pomocy drewnianych pałek. Trzeba było nie lada umiejętności, by po latach takich potyczek posiadać niewyszczerbione oblicze. Dziś młodzi ludzie spędzają czas przy tabletach, kilkaset lat temu wychodzili na pole i tłukli się pałkami bez odpoczynku, całe dnie. Siłą rzeczy nawet najsłabszy z nich był potem mistrzem w porównaniu do "tępych" obcokrajowców, gdy przychodziło stawać w obronie ojczyzny. No a byli pośród nich mistrzowie i był arcymistrz Wołodyjowski- postać autentczna - rycerz słynący z tzw. "szybkiej rączki". W niewodoczny dla oka sposób kładł bez kłopotu rywali w walce. Lata żmudnego treningu plus gigantyczny talent zrobiły swoje.
Tak czy inaczej przykładowo potęga husarii to wiele elementów, i słuszny wzrost i wielka siła fizyczna, i doskonałe wytrzymałe fizycznie i psychicznie konie polskie i znakomite kopie których dziś nikt nie potrafi i nawet nie wie jak wyprodukować. A nade wszystko coś wyjątkowego dla rycerzy tamtych czasów a typowego wśród polskiej szlachty: impet. Atakowali z olbrzymim wyczuwalnym w powietrzu szalonym impetem, który sam w sobie poganiał uciekających w popłochu wrogów. Ten impet pochodził z ogromnej wiary i ogromnej odwagi a odwagę zdobywano za młodu w nieskończonych zabawach szermierczych.
Dla zasiegu
super!
Super film jak gdyby
To patrzenie obwodowe w battodo ( szermierce japońskiej) nazywano " nosame no metsuke ( pewnie moje romandżi kuleje) co oznaczało "patrząc na odległą górę".
To samo jest niezbędne w kung-fu i aikido. Rzecz banalna, ale wymaga treningu by stała się automatyzmem.
Selam olsun büyük leh milletine
To prawda co Wasc panowie o szabli jest Sztuka Krzyżowa
Super fajny film. Ciekawe informacje. Pozdrawiam gorąco.
Ciach, ciach. 👍🇵🇱🇵🇱
Miła pogadanka
super
Mam identyczna szable która jest do wygrania. Zrobił ja dla mnie Tomasz, niezły fachowiec od fechtunku i znajomosci szabli. Kiedyś razem trenowaliśmy fechtunek na Legii , nazwa grupy Karabela
Powróciłbym do treningów
Pozdrawiam Mariusz
Ten giermek pośrodku mówi zdecydowanie za szybko, co odbieram jako bełkot
"Ten giermek" to Jacek Komuda. Napisał w swoim życiu więcej książek niż statystyczny Polak przeczytał. Jego książki rozeszły się w liczbie ponad 1 000 000 egzemplarzy. Może mówi tak szybko bo śpieszy się napisać następną fascynującą książkę? Aby tysiące Polaków miało z tego radość. Może ma tak dużo nam do przekazania że się tak rozpędza? Zadałeś sobie wcześniej takie pytanie? A pomyślałeś o tym że Ci ludzie w tym filmie przyjeżdżają bezinteresownie w umówione miejsce, poświęcają cały dzień, aby przekazać innym jakąś wiedzę. W tym filmie jest więcej niedoskonałości ale jest. Jest w nim pasja, odtworzony w praktyce jakiś element naszej przeszłości, wiedza. Zadaj sobie teraz pytanie czy dojrzałeś już do odwiedzania naszego kanału? Pozdrawiam Sławek
Panowie świetny odcinek!!
Mam pytanie.
A co by było gdyby prosty chłop podczas najazdu na jego wieś zdobył taką szable albo miecz?? ( wiadomo, że gdzieś ją/go schowa.. ) ale czy były jakieś restrykcje jak ktoś z wyższych sfer przyuważył chłopa z szablą/mieczem??
Tak. Chłopi ani mieszczanie nie mogli mieć szabel. Mieszczanie z paru miast mieli przywilej noszenia broni białej, ale nie szabli.
@@xarthras856 dziękuję 😊
Taras Bulba describes yellow boots as typically Polish.
myslalem ze to jakas stara baba zaczyna opowiadac o szablach :-))))
Szabelka jednak byłą mało skuteczna przeciw niemieckim czołgom.
Bardzo celna uwaga. Szabla jest zdecydowanie nieskuteczna przeciwko czołgom. A już przeciwko niemieckim to szczególnie. Dlatego też nie nagrywaliśmy takiej potyczki bo by panowie i Polska szabla, źle wypadli. Proszę jednak nie zdradzać swojego odkrycia a szczególnie miłośnikom tej broni. To by ich mogło złamać.
16:00 krytyka Sztuki Krzyżowej
Gdzie można kupić/zamówić taką elkę? 💪💪💪
🤠
Dla zasięgów.
Тоже старые пни.... Видно, все как и у нас, реконструкция стремительно стареет, а молодежи мало...
Na Boga! -mniej słowa ,,jak gdyby" 😉
Dobre
Już nigdy nie będę się zachwycał pojedynkami w filmach. Panów fechtunek prawdziwy a nie reżyserowany i to widać.
Co do tej szlachty to może ktoś wymieni jedną znaczną bitwę gdzie to pospolite ruszenie ją wygrało . Nie mylić z regularnym wojskiem którego było zawsze za mało.
Э, пане Томаш, старі люди казали: як на львовській армянці нема золота - то не армянка!
Pozdrawiam sąsiadów z Rakowca 😊
Sąsiad ma maczetę jak kupię szablę
Kiedyś to się po prostu mówiło - "robić szablą".
16:25 sztuka krzyżowa 17:29 Sieniawscy
Czy będzie debata, czy od razu na udeptaną ziemię?
No coz, po spotkaniu z bracmi Sieniawskimi to by niewiele z tych panow zostalo :)
ua-cam.com/video/piOFesGFrLY/v-deo.html
Kupię bilet na wydarzenie... Będzie ciekawie... 😄
Panowie, a zróbcie coś dobrze zilustrowanego o różnych strojach niewieścich!
Dołączam do prośby. Dobrze byłoby zobaczyć taki film :)
Świetny odcinek Panowie, dziękujemy! 😁 Swoją drogą, z całym szacunkiem dla Panów Sieniawskich, ale walka ich sztuka krzyżową zawsze kojarzyła mi się z Star Wars i pojedynkami na miecze świetlne. Bardziej widowiskowe niż efektywne. Pozdrawiam 😁
No i jak dobyć szabli podwieszonej na haku?! Trza by się chyba wyrwać ramię z barku!
Sieniawscy najlepsi w sztuce krzyzowej!
HBO BY nam zrobił serial bo tyle książek napisał Jacek że byłby serial !! ale trzeba z taką próbką już opublikowaną komentowaną iść na rozmowy .. oczywiście FILMWEB miał was w DUPIE nic nie uzupełnili, to bardzo wciągający obraz.
oglądałem parę filmów o walkach na szable i teraz nie wiem kto ma rację
Ta tradycja do niedawna była nieświadomie żywa. Za dzieciaka jedną z głównych zabaw było okładanie się kijami na sposób szermierki.
Kto się dał trafić ten dupa. Nikt nie słyszał o palcatach. Kij był jednym z najważniejszych rekwizytów w różnych zabawach. Walka z pokrzywami, polowanie na muchy czy osy, strącanie za wysoko wiszących jabłek czy rozbijanie kijem podrzucanych do góry brył ziemi. Kij był uniwersalny, często za pomocą sznurka przerabiany na łuk.
Dzisiaj gnojki gapią się w niebieskie ekrany, kiedyś 90% czasu wolnego spędzało się na dworze. Najlepszego!
Bez kija nie rusz. Pierwsze i najwazniejsze narzedzie czlowieka od wiekow. Potem juz byly tylko "ostrzejsze" kije, mniejsze, ciskane etc. Wszystko kij a i do chodzenia sie przyds
@@radekjanuszewski519 Jako żywo! Panie. :)
Jak się gdzie i kulas zwichnęło to i o kiju się do domu wracało.🤣
@@radekjanuszewski519 Kije samobije ( ͡º ͜ʖ͡º)
Dokładnie w podstawówce 2 może 3 klasa [koniec lat 80 tych] tłukliśmy się kijami pozorując pojedynki z Czarnych chmór ,Pana Wołodyjowskiego czy Potopu nabijając sobie guzy na łbach obijając palce ale nikt nie beczał ,a jak raz szyba wyleciała w trakcie pojedynku i nauczycielka na siłe chciała jednego ukarać to przyznało sie czterech .Nieświadomie kultywowaliśmy wspaniałe tradycje.
@@krzysztofgoszczynski4935 chmur! Oczy bolą!
Панове розскажіть про кочар.
14:25 ponoć jest wzmianka o sztuce krzyżowej w sztuce Zabłockiego "Sarmatyzm" z XVIII w.
ua-cam.com/video/gXcZ4P2mz6I/v-deo.html (cytuje Szablotluk polski)
Tylko ktoś powie wreszcie, że tak nie walczono?
W 2 połowie XVI w jeszcze w Zamościu szable nawet Żydzi nosili. Nie wszyscy, ale....
Czołem waszmoście, historia celowo zapomniana 300 lat niewoli…. Napoleon: „Gdyby Polacy wiedzieli kim są zwojowali by cały świat.”
Интересный ролик, только когда быстро говорите, русским тяжело вас понимать
Gdy Rzeczpospolita niczym feniks z popiołów powstanie, Mości panowie co najmniej ministrami kultury być powinni, teraz muzea polin są w modzie.
Sztuka krzyżowa od skrzyżowania broni z przeciwnikiem, czyli sztuka walki a nie od krzyża, świeczki i kropidła... To byli przecież zawodowcy. Kto 8 godzin co dzień ćwiczy walkę szablą? No i poruszanie się, na zdrowy rozum, walka to nie balet i też mam takie zdanie jak Panowie. Technika, praktyka, doświadczenie i "zapomniana taktyka" .
Sratata!!! ;p
Sieniawscy rządzą ! :)
Na ubitą i sprawa będzie rozstrzygnięta w 15s :)
P.S Jak w każdej historii tak i w tej obie strony idą po omacku :)
wow
Która szkoła "krzyżowa" jest słuszna? Ja wiem: ta skuteczna.
29:16 wyobraźmy sobie świat w którym ludzie oglądają captivus w PPV, zamiast f*** mma itp.
Panie Komuda, cykl Jaksa olal pan kompletnie czy mozna na cos jeszcze liczyc?
pan blondyn za szybko mówi
czekam na występ panów na turniejach HEMA
Rzeczpospolita wiel nie roznila sie od Chin 20 procent szlachty reszat musi zapierdwlac na pana
Poczytajcie ludzie o panszczyznie to sie wam oczy otworza co to byla.za banda
Raczej ok 10% stanowiła szlachta. Co i tak było wyjątkiem, we Francji kilka razy mniej. Taki system panował w tedy prawie na całym świcie. Dzisiaj jest inaczej? Ponad połowa majątku należy do 1% ludzi. Dzięki rozwojowi podniósł się ogólny standard życia, więc różnice nie są tak odczuwalne, chociaż ludność Afryki cierpi olbrzymie dysproporcje.
Piszę o tej Afryce celowo. Są środowiska w których panuje pewnego rodzaju wzmożenie. Jak to Polski szlachcic chłopa wykorzystywał i gwałcił wiejskie dziewczyny. Gwałcił, gwałcił, tak na pisał przecież Niemiecki podróżnik. Z dzisiejszej perspektywy dola chłopów była trudna w całej Europie, wszędzie panował feudalizm. Można się spierać o różnice w egzekwowaniu powinności wobec właściciela ziemi na której chłopi żyli czy rozmawiać o konkretnych opisanych przypadkach. Nie zmienia to faktu że za życie na czyjejś ziemi trzeba było płacić. Tak jak dzisiaj kredyt hipoteczny. A co do Afryki? Proponuję skierować uwagę na działalność UE, która utrzymuje cła na wyroby gotowe z Afryki, w tym kawę, na takim poziomie aby kraje gdzie ona powstaje nie mogły jej sprzedawać w Europie a jedynie mogły eksportować w formie surowca. Na którym zarabia się niewiele. Ponieważ gotową kawę, z wielką marża, sprzedają jedynie firmy europejskie. Płacąc jedynie dniówkę pracownikowi plantacji. Polecam to żałosne, nie poparte wiedzą wzmożenie, skierować na współczesne europejskie podwórko. Pozdrawiam Sławek
@@OstojaTradycji Zgadza sie sa tez takie grupy wplywow ze za slowo afryka gadaja cos o rasizmie .Problem jest w tym ze Polska historia od lat jest jest zaklamywana z tego co sie orjentuje Sobieski mial w planach najazd na prosakow ale jakis wplywowy cymbal z watykanu nawtykal mu bajeczek i pojechal bronic Wiednia .Kazde ogarniete panstwo uciekalo z tej watykansiej korporacji a Polska zostala do dzisiaj pionkiem
Hej ja mam testament po pra pra pra pra dziadku z 1832r wprawdzie ale przekazując gospodarstwo swojemu synowi,zaczyna słowami ze nakazuje mu wzorowo odrabiać pańszczyzne pzdr
Co do tego patrzenia, to jak kazda walka. W pojedynku na piesci tez nie patrzysz na piesci. Predzej na barki i biodra (zalezy w co walczysz) ktore zdradzaja nadchodzacy cios.
Któryś z zawodników UFC wspominał, że patrzy gdzieś tak na okolicy klatki. Wtedy peryferyjnie widzi te wyżej przez Ciebie wymienione