W elektrykach konie mechaniczne kosztują mniej
Вставка
- Опубліковано 19 лис 2024
- Samochody elektryczne charakteryzujące się dużą mocą są znacznie tańsze od swoich odpowiedników w wersji benzynowej. Zgadzacie się z tym?
Prowadzący:
@pawel.kacperek
Kontakt do mnie:
hello@pawelkacperek.pl, / pawelkacperek
Ekspert:
Michał Baranowski, Co-founder Elocity - elo.city
Bardzo chętnie będę słuchał tych nagrań na Apple Podcast i Spotify Podcast!
Nowoczesny diesel z dwoma turbinami , dpf + add blue swoją złożonością oraz ilością elementów które mogą ulec awarii przebija 4 krotnie taką Tesle Model 3 , to już nie są żarty mówimy o dieslu który posiada dwukrotnie większą złożoność niż pierwsze jednostki 1.9TDi . Jaki sens utrzymywać takie jednostki w produkcji ?
No jak to jaki? Żeby raz do roku do Chorwacji pojechać na strzała 😉
No zobacz, taka Tesla Model 3 ma problem przejść badanie techniczne po 3 latach, a niby taki prosty samochód.
@@Pawel_Bawaria Kto Ci tak napierniczył głupot do głowy ?
@@2kMario dane z badań technicznych.
@@Pawel_Bawaria OK powodzenia
Mogą być potwornie niebezpieczne. Przejście od jazdy spacerowej do sportowej to zaledwie kilka sekund czasem ciężko się w tym od razu połapać. A prawie nikt z operujących tymi mocami nie ma przygotowania ani doświadczenia. Czas pomyśleć nad zmianą uprawnień do prowadzenia samochodów. Mam na myśli by kategoria prawa jazdy była uzależniona od mocy. Albo odwrotnie. Czytnik prawa jazdy w formie karty RFID zabezpieczonej PINEm lub biometrią. I auto nie da więcej mocy niż zasługują na to możliwości kierowcy. 🤔
Każdy elektryk posiada tryb Eco albo chill , w tym trybie się jeździ na co dzień a i tak na światłach tylko lepsze fury mogą nam odejść.
@@2kMario Kilka dni temu wracałem dobrze mi znaną rasą do domu. Przez wioskę, gdzie jest 40 jechałem 50 więc i tak nie było powodu, żeby mi tak siedzieć na zderzaku. Coś mnie podkusiło i na koniec wioski przełączyłem na sport i po 10 sekundach miałem (... nie powiem ile) za dużo. Dwa zakręty których na co dzień nawet sobie nie uświadamiam, okazały się być poważnym wyzwaniem. Mam ponad 1M km najazdu więc dałem radę, ale to nie było całkiem oczywiste. Dlatego uważam, że prawo jazdy powinno certyfikować do jazdy z konkretnymi mocami.
Konie są tańsze dlatego auta są droższe. Logiczne.
Pamiętajcie panowie, że za to przyspieszenie płaci się straconym czasem na ładowarce. Także co z tego że do setki sekund 5, jak za 200 kilometrów przymusowy postój na 20-30 minut?
200 km to jakbyś współczesnym samochodem jechał chyba cały czas V-max, co mądre nie jest... Robię ponad 20 tys km rocznie, a trasy powyżej 300 km jednego dnia w skali roku mogę policzyć na palcach jednej ręki... Przy okazji elektryk na 100 km kosztuje mnie 4x mniej niż spalinowy odpowiednik podobnej klasy, ale jakieś 2x słabszy. Już nie wspomnę o kosztach serwisu, bo spaliniaki się sypią jak bloki w Ukrainie... Elektryka mam codziennie gotowego do zrobienia dobrych 400 km normalnej codziennej jazdy i nie muszę się ciągle martwić okresowymi serwisami i zostawiać majątku u mechaników.
P.S.: Mieszkam w bloku i nie mam PV 🙂
Ten czas nie zawsze jest czasem straconym , dla normalnych ludzi którzy w trasie co 300-400km lubią zrobić odpoczynek ,zjeść coś konkretnego to żaden stracony czas bo przez 30 minut gdy my jemy obiad i pijemy browara Zero auto się ładuje na kolejne 250-300 km . Rzecz jasna jak ktoś żyje w aucie i robi dziennie 400-500km ,sika do butelki w trakcie jazdy szczędzi kasę na restauracjach i źre taniego hot doga w trakcie jazdy to wtedy tylko diesel najlepszy powypadkowy z Niemieckiego autokomisu .
@@2kMario , nie wnikam w to co i jak kto konsumuje i jakie przerwy stosuje. Ja stosuję prostą matematyką bez rozkim kulinarnych. Autem spalinowym - każdym zrobisz 300 km w każdych warunkach atmosferycznych jadąc drogą ekspresową lub autostradą. Autem BEV zrobisz, ale już nie każdym i nie w każdych warunkach, a ładowanie potrwa dłużej niż tankowanie i też jest zależne od wielu czynników.
@@Tomson1105 , przy jeździe autostradowej 140 kmh nie jest niczym nadzwyczajnym a bateria leci. Piszę ogólnie o BEV a nie tylko o Teslach z najlepszą baterią. Jasne że mało kto robi codziennie takie przebiegi, ale chodzi o zasadę. W miastach czy na drogach krajowych nikt normalny nie potrzebuje 5 sekund do setki i nikt tego nie testuje. Takie przyspieszenie jest właśnie osiągalne na autostradach, ale z drugiej strony to właśnie wymusza kolejny postój na ładowanie.
@@2kMarioi na trasie jak chcesz wybrać miejsce, pod kątem tego gdzie będziesz chciał zjeść, to dołóż na to filtr miejsc z dostępną w tym momencie ładowarką.
Panowie. Co za herezje opowiadacie 😂 jako zwyklego klienta motoryzacji mało interesuje mnie teoretyczne przeliczenie mocy na złotówki!!! Interesujenie koszt takiego auta w salonie 😢 a to już jest drogo,baardzo drogo!!! I póki to się nie zmieni to wasze zaklinanie rzeczywistosci przelicznikami nic nie da. Nie będzie chetnych na tak drogie auta
No bo oni muszą jakoś te auta elektryczne wyróżnić, to wymyślili sobie argument przyspieszenia i koni mechanicznych. Gdzie nie ma to dla przeciętnego kierowcy większego znaczenia. Na takiej drodze ekspresowej przyspieszasz raz do setki, a później już utrzymujesz prędkość z niewielkimi korektami. W mieście to też nie ma sensu, bo jedzie się od świateł do świateł. Czy ma się 130 koni czy 300 koni to nie ma to większego znaczenia na drogach publicznych. Jedynie poszaleć na torze by można.
Mówimy o tym, że nowe auto elektryczne o mocy powyżej 400 KM jest tańsze niż nowe auto spalinowe o mocy powyżej 400 KM. To jest fakt.
Tylko że tych koni ciężko wykorzystać w naszych warunkach
Trzeba odliczyć akcyzę z paliwa to spalinowy wyjdzie taniej
@@michalbaranowski_pl , to jest fakt, tylko nieproporcjonalny do polskiego zapotrzebowania. Większość aut w Polsce to auta kilkunastoletnie... Czyli dla zwykłego Kowalskiego nie ma to żadnego znaczenia. Równie dobrze można powiedzieć że lokomotywy staniały.
@@michalbaranowski_pl Boże szumiący co za "cherry picking", z tych 400KM jest taki sam pożytek jak w dieslu z zasięgu 1200Km 🤣. To tak samo mądre jak wtedy gdy PIS wystawił na prezydenta Warszawy Tobiasza Bocheńskiego a jego największym atutem był wzrost 😂
Kto sponsoruje ten idiotyczny cykl filmików? Do tego dotacja leci za sztukę, bo treść żenująca, nawet się przygotować wam nie chce.