@@uniquedtech255 ja się na tym nie znam, nie jestem złodziejem tylko taki przykład podałem. Ale nie ma takiej rzeczy co by się nie dało ukraść. Myślę że odblokowanie kabla nie jest rzeczą niemożliwą.
01:19 Dlaczego elektryk? 02:22 Dlaczego ZOE? 04:27 Co dala mi jazda elektrykiem? 05:09 elektryk jako "daily" w PL 06:24 zuzycie energii 08:56 koszt jazdy elektrykiem 12:36 koszty eksploatacyjne 14:03 Czy 135 km wystarcza? 15:33 zuzywanie energii na postoju 16:46 Co sie stalo z podsufitka? 17:22 wyposazenie 19:12 podsumowanie
125 tyś zł za auto wielkości aygo. Różnica w cenie nigdy się nie zwróci że względu na podwyżki cen prądu. Jedyną opcją jest zakaz sprzedaży aut spalinowych. Wtedy samochody tylko dla bogoli.
@@armandobe3871 wielkości Aygo? Chłopie co Ty biadolisz. Jak już porownujesz do Toyoty to w Zoe masz w środku miejsca tyle co w Corolli, bagażnik taki sam, a nawet większy niż Corolla jeśli bierzesz hybrydę dwulitrową.
Nic nie jest za darmo. To jest tylko nakręcanie głupiego ludu na takie bajki. Dobrym przykładem jest też podnoszenie cen za gaz czy prąd dla ludzi którzy pozbyli się pieca, wzrosły im automatycznie rachunki, że taniej opłacałoby się kupić drewno lub węgiel. Tak samo będzie z elektrykami gdy ich ilość przekroczy jakiś tam pułap. Nie ma, nie było i nigdy nie będzie nic za darmo! Drugą ciekawostką jest to jak ludzie, którzy mieszkają w blokach mają w przeszłości ładować te elektryki? Kabel będzie dyndać z 10 piętra? Będzie trzeba drastycznie przebudować podwórka podwórka aby było wystarczająco dużo miejsc na ładowarki? Czyli jak zwykle skończy się betonozą i likwidacją zieleni? Ekologia...
Tak się stanie na pewno a wtedy, posiadanie elektryka nie będzie miało zupełnie sensu bo teraz to chociaż mamy buspas i oszczędzamy kupę czasu na korki.
Drogi Waldemarze, proszę o odniesienie się do poniższego problemu. Jedyna rzecz, która nie daje mi spokoju i w zasadzie powoduje moją niechęć do elektryków to żywotność baterii a w zasadzie ich efektywność po latach użytkowania. Jak czytam, że w dziewięcioletnim Nissanie Leaf z przebiegiem niewiele ponad 100 tys. zasięg wynosi 30-40 km. a wymiana baterii na nowe jest w zasadzie nieopłacalna biorąc pod uwagę wartość samego auta to jako użytkownik sześcioletniego auta spalinowego zakupionego jako nowe w salonie nie wyobrażam sobie, żeby po tych sześciu latach użytkowania efektywność mojego auta spadła o np. 50%. Proszę Cię o opinię w tym względzie bo niedawno walczono z jednorazówkami (foliowe reklamówki) a teraz mam wrażenie, że na siłę nam się wciska jednorazowe samochody. Może się mylę ale temat jest dziwnie pomijany zarówno przez użytkowników, jak i producentów. Czy aby technologia baterii jest faktycznie już na takim poziomie, że pięcio, sześcio, czy dziewięcioletnie auto będzie jeździć równie efektywnie co na początku???? Póki co auto spalinowe gwarantuje to w 100%, jeżeli otrzymam taką gwarancję na nowego elektryka to już pędzę do salonu.....
No fajnie. Policzmy. Ceny Zoe 125/145/152 tyś zł. Tej samej wielkości Clio ceny od 60 do 101 tyś. zł. Ten najdroższy jako hybryda. W różny sposób można liczyć różnicę w cenie i będzie to około od 24 do 92 tyś. zł. Ja zakładam że różnica w podobnej klasie i wyposażeniu to 50 000 zł. Clio pali od 5 do 6 litrów. Załóżmy 5,5 l / 100 km. Czyli za różnicę w cenie zakupu mogę sobie kupić paliwa na około 150 000 km. Czyli na jakieś 10 lat. Ile kosztuje wymiana baterii i przy jakim przebiegu trzeba będzie wymienić w Zoe? Nie liczę kosztów prądu, choć ten praktycznie w większości produkowany jest z węgla. Ten prąd trzeba dostarczyć auta więc są straty ale oczywiście dym z elektrowni nie wydziela się w tym miejscu gdzie jeździ elektryk. Zoe waży od 320 do 450 kg więcej niż Clio. W związku z dużą wagą potrzeba więcej energii do przemieszczania się tym autem niż benzynowym czy hybrydą. Czy elektryk jest opłacalny i eko? Odpowiedzieć musi każdy sobie sam. Dodam jeszcze, że dopłaty do aut elektrycznych pochodzą z podatków czyli płacą za to wszyscy. A kto na tym korzysta? Ten kto kupuję i sprzedaje. Dodać jeszcze niewygodę ładowania i praktycznie elektryk nadaje się tylko do jazdy lokalnej.
moim clio z śląska na hel jechałem autostradami i gdy mogłem to cały czas 130-140 km/h i zatankowałem dopiero w Gdańsku proszę pokazać mi jedną bateryjkę którą zajadę .Elektryk to się nadaje do jeżdżenia po bułki auto to wolność jak mówią amerykanie a nie udręka a elektryczna to może być maszynka do golenia bo gdy skończy się bateria ogolę żyletką a prowadzącego stać na kilka aut bo gdyby bateryjka byłaby jego jedynym autem jak to w 90% gospodarstw w Polsce to inaczej by gadał
Czy masz jedne spodnie do wszystkiego:) Drugie auto z lpg za 10K i gitara. Jak często jeździ się nad to przysłowiowe morze? Zresztą zimno i drogo. Zagraniczne wakacje samolotem, lub raz do roku auto od kogoś z rodziny/wypożyczalni.
Ktoś chyba nie słuchał ze zrozumieniem materiału :P jesteś jak mój kumpel jeździ do pracy autobusem na zakupy chodzi bo ma blisko albo zamawia dostawę a raz w roku jedzie z Anglii do Polski a więc musi być wielki samochód z dieslem pod maską a i tak wozi powietrze bo jedzie z żoną tylko a samochód stoi i niszczeje ale duża fura musi być!
Musze się z Tobą mocno nie zgodzić. Przed 2 tygodniami wróciłem z urlopu do północnych Włoch (łącznie 4500km) Dotarłem tam właśnie elektrykiem i nie był to wielki wyczyn. Bardzo często to ja i moja rodzina potrzebowaliśmy częściej zatrzymać się za potrzeba/jedzenie niż auto na ładowanie. Wiec nie uważam, ze to auto do jazdy wyłącznie po bułki do sklepu. Do tego koszt takiej podróży wyniosł 2.5 raza taniej niż w porównaniu do przeciętnego benzyniaka.
Łapka w górę. Jestem za paliwem i lpg w 10 minut zatankujesz na 800km lub lepiej ... lub rower na krótkie trasy - działa bez tankowania. Jak zawsze fajny odcinek.
Jak robiłem ostatnio rozeznanie do magisterki, to nie ma tragedii, oczywiście starsze Leafy z bateriami 24kWh i inne wczesne elektryki przeokrutnie tracą na wartości po części dlatego, że nowsze modele miały większe baterie i były tańsze, to tych z małymi bateriami nikt nie chce. W wypadku samochodów z zasięgiem od 300km wzwyż elektryki o około 5% więcej tracą na wartości przez 4 lata od produkcji od porównywalnych aut spalinowych, a że są droższe, to do bardzo małych przebiegów się nie opłacają.
a co mam owijać w bawełnę, póki mogę i mam za co to bawię się motoryzacją, może nie takim poziomie jak inny UA-camrzy, ale spokojnie klasyczne V8 przedwczoraj też dopłynęło do mnie z USA :D
@@motodoradca 5,7 Hemi?? Mam w Ramie 1500😎 i kurde, puki jest możliwość nie zamienię za nic😜 A dla żony zastanawiam się właśnie nad elektrykiem, jako drugie auto i zmiana z małej benzyny. A mieszkam w NL i tu system ładowarek jest bardzo rozwinięty.
Patrzę na elektryfikację z dość bliskiej perspektywy( handlowiec ASO) i śmiem podjerzewać, że to będzie tylko epizd np.20 letni a inna technologia wejdzie na dłuższą metę lub wrócimy do silników termicznych. Podkreślam, że to tylko moje wrażenie i mogę się mylić.
Taa... oczywiście, ta liczba ładowarek jest może nie taka niska biorąc pod uwagę, że niewiele elektryków po drogach jeździ, no i to czekanie na ładowanie godzinkę - suuper, świetne udogodnienie. Można sobie paczkę fajek spalić ;)
Chcę mieć wolny rynkowy wybór, a nie dyskryminację samochodów spalinowych przez normy euro i kary za przekroczenie maksymalnie wyśrubowanych limitów spalin oraz zakaz wjazdu do centrów miast. Każdą technikę można usunąć z rynku poprzez zakazy, elektryki też jak się coś wymyśli np. dozwolone są tylko te ładujące baterie do pełna w minutę. Elektryki bez dotacji.
Ja się chyba nigdy nie przekonam do elektryków. Dźwięk silnika, manual. Dla mnie jazda to przyjemność, auta to nie tylko rzecz, która ma mnie przemieścić z punktu A do punktu B. Może tak jak Ty teraz to traktujesz, drugie, trzecie (raczej trzecie o ile będzie mnie stać) w domu, żeby jeździć po zakupy
Co do ilości ładowarek, ok teraz jest wystarczająco, ale co w przypadku gdy aut elektrycznych zrobi się 10x tyle. Czy infrastruktura w ogóle to wytrzyma?
Nie wytrzyma. Bez sieci elektrowni atomowych, nie ma nawet co myśleć o elektryfikacji pojazdów. Przecież Waldek sam powiedział, że ta mała bateria starcza na zasilenie domu jednorodzinnego przez kilka dni. A co ile ładuje się taką baterię (licząc uśrednione dzienne przejazdy)? Nagle okazałoby się, że zapotrzebowanie na prąd wzrosło 2-3x. A już teraz są problemy z prądem.
Teraz jest tylko 26 tysięcy aut, z czego połowa to hybrydy plug in. No to powiedzmy że samych elektryków jest z 15 tysięcy. 10 × 15 = 150 tysięcy. To nadal niewiele. Do tego część tych aut będzie ładowała się wolno w taryfie nocnej żeby płacić jak najmniej za energię. Dla przykładu podam że przez cocid 19 zamknięto w Polsce kilka tysięcy punktów usługowo-handlowych, z których każdy był zasilany prądem elektrycznym.
3 роки тому+2
Jeszcze sporo upłynie wody w Wiśle zanim elektryków będzie dużo a do tego czasu mam nadzieję sytuacja energetyczna Polski się zmieni. Po drugie a może nawet po pierwsze, to ładowanie elektryków głównie w nocy obecnie wręcz poprawia bilans energetyczny kraju, bo część energii w nocy marnuje się. Nie da się w zasadzie ograniczyć działania elektrowni węglowych w nocy. Niestety podobnie jest z atomowymi, więc powinno się inwestować w OZE skorelowane z elektrowniami szczytowo-pompowymi, gazowymi, na biomasę i magazyny energii.
@@homopoeticus1 a jaka to różnica, jak zamiast powiedzmy 30gr za kWh w nocnej taryfie obecnie skoczy do 35gr. To wyjdzie niecała złotówka różnicy na 100km 🙂
Fajny film. Dziękuję. A teraz pytanie. Mieszkam na wsi. Jest jesień i wichura. Zdarza się, że na kilka godzin zabraknie prądu. Czy można posłużyć się takim na przykład ZOE jako dużym źródłem energii do domu?
A co ja mam powiedzieć jak ja mieszkam w bloku bez dostępu do garażu, a moją Alfę Romeo 159 1.9 JTDm 150km 320Nm trzymam pod blokiem na parkingu bez dostępu do jakiegokolwiek gniazdka elektrycznego? Te elektryki tak jak mówisz, są dobre jako drugie auto, do dużych miast jak ktoś mieszka w domu lub w bloku z dostępem do parkingu podziemnego gdzie ma możliwość naładowania auta elektrycznego.
Zagadać ze spółdzielnią czy innym zarządem o postawienie ładowarki elektrycznej w okolicy parkingu i kamerki aby mieć na oku tych co by sobie przy ładowarce chcieli zrobić miejsce stałego postoju
@@GenekLoska taki los nowo powstalych osiedli, deweloper ma w nosie stosunek mieszkań do miejsc parkingowych, ale jak kumata spółdzielnia to nawet może zmienić ruch na ulicy w okół budynku na jednokierunkowy i w ten sposób pozyskać dziesiątki miejsc parkingowych... Albo gorsze moim zdaniem rozwiązanie, płatna strefa parkowania , w Warszawie strach patrzeć na jakiekolwiek przeciąganie przewodów na ulicach i chodnikach... jak to się rozrasta... kiedyś się obudzę i nawet Bielany opanują parkometry 😅.
Masz rację. Auta spalinowe najwięcej palą na krótkich dystansach, więc tu elektryk się sprawdza wyśmienicie. Ale co to za oszczędność skoro musisz wydać na takie miejskie autko 100 tysięcy złotych. To po prostu jeździć spalinowym i częściej dolewać paliwo.
Waldek średni materiał. Mówisz z perspektywy gościa zamożnego, mającego fotowoltaike, własną ładowarkę i inne możliwości finansowe. Ja pod swoim blokiem walczę codziennie o miejsce by gdziekolwiek auto postawić, a z 10 piętra przedłużacza nie spuszcze ;)
Czy ładowanie auta elektrycznego wygląda tak jak w telefonach? To znaczy, czy musimy ładować do 80-100%, czy jak nam się spieszy możemy np. odłączyć ładowarkę przy 50%? Czy takie wczesne odłączanie miało by przełożenie na trwałość baterii samochodowej?
Zależy jaki rodzaj baterii jest w modelu. Np Tesla model 3 dawniej nazywany Sr+ można a nawet jest wskazane ładować do 100% ale np long range ma inny typ baterii i bardziej wskazane jest nie ładować do pełna. Ładuje się tyle na ile potrzeba przejechać km bo nikt nie dobija do 100% jesli nie ma takiej potrzeby
Dokładnie tak jak Matlew mówi, w zależności od baterii są różne zalecenia. Jeżeli chodzi o ładowanie na "szybkich" ładowarkach prądem DC, to raczej dla wszystkich aut standardem jest ładowanie do 80%. Raz prędkość ładowania powyżej tego spada, a dwa to nie wpływa to korzystnie na baterię. Pozdro
Patrzac na hybrydy Toyoty i żywotność baterii znajomy w RX po 14 latach sprawdzal i bateria miala 88% skutecznosci. Oczywiscie to hybryda z mala bateria. Ev najczesciej maja 8-10 lat gwarancji na baterie
Wydaje mi się że to jest podobnie jak z telefonem tyle że telefon ładujemy i rozladowywujemy szybko a w przypadku auta bateria większości starcza na kilka dni i podczas miejskich explatacji złyzywa max 10-15% pojemnosci na dojazdach w jedną strone do pracy i nawet bateria się nie nagrzewa co wypływa na minimalne złuzycie
Bardziej mnie zastanawia jak nie garazujesz auta w zimę jaki to ma wpływ
3 роки тому+1
@@wojteksek5664 dobrze napisałeś - przypadek. Przypadki zawsze się zdarzają. Natomiast reguła jest taka, że o ile ktoś dba o wentylator baterii (żeby się nie grzała), to bateria w hybrydzie wytrzyma spoko pół mln km, a jak już mówimy o przypadkach - :) to i nawet 1 mln km. Był kiedyś artykuł o taksówkarzu z Wiednia z Prius2
@@pracakosaipilarka4301 zakładając, że przez większość czasu ładuje samochód w domu lub w firmie to myślę, że na takie okazjonalnie ładowanie na trasie wystarczy spokojnie
@@nightknight9031 Oczywiście, starczy Ci nawet na 10 lat, jeśli nie będziesz korzystał! 😉 Mowa o tym ile to jest warte, a nie na jak długo starczy. Kupując auto za powiedzmy 180tyś. dostajesz kartę która pozwoli Ci przejechać za darmo około 3000km. Tyle co 3 tankowania paliwa do mojej spalinówki. Lepsze to niż nic, ale jako promocja do auta za 150tyś lub więcej to nie ma czym się podniecać.
Cześć Waldek. A jak wyglądają stawki AC dla EV? Oraz jak EV radzą sobie po większych dzwonach, a idąc dalej dachowaniach, podtopieniach czy pożarach? Same całki, czy opłaca się czasem coś ratować? Jak z bezpieczeństwem pasażerów oraz służb ratowniczych?
Tego w swojej kryptoreklamie nie napisał. Ale na rynku są 9-10 używane z realnym zasięgiem na poziomie 30-40km. Te auta okażą się niesprzedawalnym złomem po kilku latach użytkowania.
Jako użytkownik tego się nie dowiesz, oprogramowanie fabryczne blokuje takie informacje. Jednak jak wyciągają już po ok 1 roku użytkowania, to panele bateryjne na kilkadziesiąt "paluszków" (w panelu) 1-3 ma tendencję obniżać wydajność całego panela (maleje rezystancja wewnętrza dążąc do zwarcia). Z czasem będzie to powodować szybsze samorozładowywanie się paneli. Producenci prawdopodobnie założyli iż po ok 4-6 latach te panele będą pracowały na granicy, a w wielu samochodach tych baterii nie wolno demontować bo od razu dostają kwalifikację "na części". A za chwilę nie wyprodukują żadnego jak kilka nie skasują w ramach obowiązkowego recyklingu. Tak więc auta spalinowe mogły jezdzić i 20 lat a elektryk "będzie mógł pomarzyć" o tak długim czasie użytkowania, bo dużo wcześniej zostanie przekierowane na żyletki..
@@robertkartuski6962 Dlatego w Chinach mielą kilkuletnie elektryki. Pytanie, czy unia robi z obywateli idiotów? Mam kupić za gigantyczną kwotę auto klasy kompakt które po 6 latach będę mógł oddać na złom??
Elektryczny samochód zawsze będzie odbierał WOLNOŚĆ kierowcy. Powiedzenie "jechać przed siebie gdzie oczy poniosą" w przypadku elektryków traci sens. Tutaj wszystko musisz planować od ładowania do ładowania, musisz uwzględnić mróz, korki itd. W dieslu wrzucasz do bagażńika mały kanister 10l i masz po problemie. W najgorszym przypadku idziesz na stację paliw i w butelke 2l lejesz paliwo, wrcasz do uta i jedziesz dalej. Elektryk odbiera wolność kierowcy i nigdy nie będzie zamiennikiem spalinówki. Zawsze wybierzesz wolność. Wyobrażasz sobie elektrykiem pojechać w trudny teren ? Czy też jechać przez pustynie , dżunglę itd? To niestety niemożliwe. A jeżeli możliwe ....to idiotyczne.
Ponad sto lat temu produkowano auta elektryczne, ale pewien pan wydobywajacy rope przekonal pewien rzad i nastala era spalinowek. Teraz rzady chca elektryki, 20 lat temu rzady chcialy dizle. Ciekawe ze niby mamy wolny rynek a to nie rynek decyduje tylko ktos podejmuje decyzje co mamy kupowac. Mozna dyskutowac o cenie kilometra bo narazie cena pradu jest jaka jest, i jest go za malo, kiedy wszyscy w koncu beda mieli elektryki wszystko sie zmieni, beda nowe podatki i nie bedzie ulg dla elektrykow w miastach itd. Ostatnia kwestia to promieniowanie elektromagnetyczne wtakim samochodzie. Moze problez z d... i glupie pytanie, ale ciekawi mnie to bo nigdzie nie slyszalem informacji na ten temat. Glupi laptop emituje fale em i nie jest dobrze gdy jest blisko ciala a ma okolo 100w, a bateria 55kw w polaczeniu z silnikiem duzej mocy bo 100kw, a auto jest malym pudelkiem.
@@jasiekjasiek1179 degradacja po 5 latach nie przekracza 10%, jeżeli normalnie używamy baterii. To więcej koni mechanicznych straci silnik spalinowy, niż elektryk zasięgu.
A nikt jakoś nie podnosi faktu, za ile procent emisji co2 odpowiadają samochody. Przesiadka na elektryki nic nie zmieni, jeżeli chodzi o kwestie ekologiczne.
Widzę jeden duży problem na przyszłość. Skoro już dzisiaj ładowanie ZOE z maksymalną prędkością na ładowarce wychodzi podobnie, a nawet drożej niż tankowanie Clio, to co będzie w przyszłości gdy wzrośnie prędkość ładowania? Cena szybszego ładowania będzie jeszcze wyższa, do tego ciągle podnoszące się ceny prądu. Ma to sens np. w Norwegii gdzie prąd jest bardzo tani, a zdarzają się nadwyżki i wtedy w całym kraju prąd w gniazdku potrafi być przez tydzień za darmo. U nas to nie przejdzie. Jeśli elektryk jest droższy w zakupie, a do tego będzie droższy w eksploatacji od benzyniaka, to Polacy nigdy się do niego nie przekonają.
W Norwegii cały prąd produkują elektrownie wodne i tam elektryk ma sens w Szwajcarii identyczna sytuacja. Dania prąd z wiatraków a gdy nie wieje wiatr import prądu z Francja 70 % to elektrownie atomowe a Niemcy potrzebują coraz więcej węgla:)
Ekologia to czemu w 21 wieku w centrum miasta ludzie jeszcze palą w piecach węglowych nie ma miejskiego ogrzewania w kamienicach To jest zwykłe dojenie kierowców
bo jest elektryczne duzo drozsze.. na ogrzewanie elektryczne powinny byc dotacje, gaz jest w miare ok, ale zarzadcy budynkow maja to gdzies, zreszta taka samo o elektryke, jakbym 10kw w moim mieszkaniu podpial, to zjaralyby sie kable, nie mowiac, ze licznik zaraz wybije
Nie mam elektryka, ale sprawdziłem dane z lipca 2021 ilość ładowarek w Europie i tak: Holandia - 66 665 stacji ładowania. Francja - 45 751, Niemcy - 44 538, Włochy - 13 073, Szwecja - 10 370 to liderzy na drugim końcu zestawienia: Cypr - 70 stacji ładowania, Malta - 96, Litwa - 174, Bułgaria - 194 i Grecja - 275.
A google Ci się zepsuły czy nie umiesz sobie sprawdzić? Napisałem tylko suche dane dotyczące ilości w poszczególnych krajach, bez dodatkowych słów, więc o nie rozumiem z czym masz problem.
w tej chwili PV to auta sie nie oplaca, co prawda jestesmy wtedy odporni na podwyzki pradu, ale tak naprawde jesli auto mamy jako jedyne to i tak bedziemy ładowac głownie w nocy, w taryfie nocnej, nawet jakbysmy ładowali tylko w dzien ze słonca 1:1 bez ciagniecia zadnego kw z gniazdka to w perspektywie 15lat ladowanie z PV wyjdzie jakies 80-90% tego co gniazdka w nocy, to juz lepiej kredyt nadplacic
Jeżdżę Audi etron. +przyspieszenie, cisza. Faktyczny zasięg 240km (teoretycznie 400km) przy normalnej jeździe. Wszystkie dłuższe wyjazdy trzeba planować przynajmniej 12 godzin wcześniej. Polecam elektryka jako drugi samochód szczególnie jeżeli ktoś inny płaci za jego zakup
A czy ty masz elektryka, że chcesz oświecać ludzi? Ja mam hybrydę plug-in i po 130 tys. km zasięg na baterii się nie zmniejszył nawet o 1 km. Takie auta jak moje robią po 600- 800 tys. km i ciągle mają sprawne akumulatory. Jedynym autem jakiego bym się obawiał to Nissan Leaf, który nie ma aktywnego chłodzenia baterii.
@@andrzejwrobel6411 z tymi autami , zrobią jak z piecami w polsce. Wymienili kopciuchy na gaz i jeb 100% gaz w górę. Wiem każdy ma prawo wyboru. ( szczepionki np. ) ja jestem wierny swojemu dizlowi. Co przyniesie przyszłość???. Zależy jaki debilek obejmie wysokie stanowisko do wciskania kitu .
@@marekgolebiewski1216 Zobaczymy, ale to nie zależy od nas ani od naszego rządu tylko od wielkich korporacji. Ja 3 lata temu też się zastanawiałem co kupić i jedną z opcji był diesel. W końcu wybrałem używanego Chevroleta Volta, który na prądzie przejeżdża średnio ok 60 km akurat tyle ile dojedżam codziennie do pracy. Jestem zadowolony, bo na kosztach paliwa oszczędzam miesięcznie ok 400zł. A jak trzeba pojechać gdzieś dalej to odpala się silnik spalinowy, który pracuje jako grnerator prądu.
@@andrzejwrobel6411 pracuje w niemczech , przy utylizacji baterii samochodowych. Na 35 pracowników, 2 je ma elektryki. Tylko dlatego , że mają 80 kilometrów w jedną stronę do pacy. Mają prąd za darmo w pracy. Odzyskujemy prąd i dajemy jeszcze za darmo firmie obok. Tych dwoje , jak by musieli płacić za ładowanie aut , mówią, że jeździli by dizlami. Cała filozofia polega na tym , ile kilometrów się przejeżdża. Ja do polskiego mieszkania mam 750 kilometrów. Jazda elektrykiem ????? . Może za 15,,, 20 lat
@@marekgolebiewski1216 Wiem, że nie każdemu w tej chwili opłaca się elektryk, tym bardziej jeżeli np.mieszka w bloku i nie ma możliwości ładowania z normalnego gniazdka lub z darmowych ładowarek. Ceny na szybkich ładowarkach nie są niskie i nigdy nie będą. Szybkie ładowarki są potrzebne ale tylko i wyłącznie gdy jedziemy w długą trasę i musimy naładować auto aby dojechać do celu.
Waldek a jak to wygląda ze spadkiem żywotności baterii na przestrzeni roku ? Jest odczuwalny ? Czy np, po 3 latach użytkowania takiego samochodu przy takich samych warunkach pogodowych i podobnej trasy, będą to spadki 10-15% niż jeżeli w pierwszym roku korzystania z takiego samochodu ?
Zapewne elektrownia, żeby przejechać autem elektrycznym 100km trzeba średnio 20-25 kWh energii ale elektrownia musi wytworzyć około 50 kWh bo połowa to straty podczas przesyłu i ładowania, poza tym prądu zawsze produkuje się dużo więcej niż jest zapotrzebowanie bo nie jest on przechowywany więc ciągle się marnuje.
Bardzo fajny i merytoryczny materiał. Aż nie mam do czego się przyczepić w sumie 😆🤣 nie no, a tak już na serio, wszystko przedstawione z POV użytkownika, merytorycznie, bez hypowania, ale i bez najeżdżania na elektryka. Tak jak to powinno być. Sam jeżdżę tylko elektrykami od 3 lat, średnio 100k km rocznie, ale uważam, że mimo wszystko tradycyjne samochody też muszą z nami zostać, bo elektryk nie każdemu wpasuje się w życie i nie ma sensu nikogo do tego przekonywać na siłę (co niestety przez normy spalin itp. Się dzieje). Wg mnie w Polsce auta elektryczne opornie wchodzą na rynek głównie przez infrastrukturę ładowania jak i samych aut. Raz mamy mało ładowarek powyżej 50kw (o powyżej 150kw to już nawet nie mówię), a dwa nadal wiele aut niższych segmentów nie przyjmuje takiego prądu jak chociażby Ioniq 5, EV6, Tesle, itp. co też wpływa na czas ładowania w podróży. No cóż, może kiedyś dojdziemy do fazy, gdzie wszystkie te auta, będą ładować się od 10 do 80% przynajmniej poniżej 10 min 😎 Pozdro, i do zobaczenia na ładowarce🤚
Powszechność tego rozwiązania w Polsce to dziesiątki lat do przodu. Posiadając 2 samochody spalinowe, kompletnie nie opłaca mi się zakup elektryka finansowo. Tańszy jest zakup używanego samochodu i tankowanie go na stacji paliw niż zakup nowego elektryka. Druga sprawa to opłacalność - w miastach dla osób mieszkających w blokach auto elektryczne jest nieopłacalne i nie jest możliwe do realizacji. Dlatego spalinówki są tańsze i lepsze dla osób z bloków. Elektryk jest dla osób majętnych z własnym domem i panelami solarnymi lub przynajmniej z szybka ładowarka.
@@zavist możliwe, w modelu S mamy 290k przebiegu, 2018r. W czerwcu po małej stłuczce, sprawdzana była bateria i wyszło, że jej sprawność to 96-97%. Auto jest codziennie ładowane do 70-80% na superchargerze i doładowywane do pełna w domu, prądem 16A, także bateriami bym się nie martwił 👍
@@michaz1541 ciężko to porównywać. Ja np. Ładując się na szybkich ładowarkach Teslą model 3 płacę ok. 20-23zł/100km. Jeżeli chcielibyśmy porównywać czystko kosztowo do auta spalinowego o tych samych parametrach, to będzie przepaść. Starczy porównać 200-konnego benzyniaka, który będzie spalać 10l/100km (nie wien, KIA Stinger 2.0?) I mamy już stosunek 1:3 w kosztach na korzyść elektryka ładując tylko na DC. P.S. mam same elektryki, a za bogatego się nie uważam, więc nie są one tylko dla "majętnych" 🙂
Witam. Mnie ciekawią dwie rzeczy: czy ładowarki "publiczne" mają uzasadnienie ekonomiczne ( drogi prąd, użytkownicy starają się ładować w domu), kto odpowiada jak zapali się samochód w trakcie ładowania w garażu (ubezpieczenie?)?
Witaj Waldi pewnym rozwiązaniem byłoby na przykład tak jak to w Chinach stację wymiany akumulatorów zwłaszcza w miastach gdzie nie każdy ma możliwość ładowania pod blokiem Pozdrawiam
Jeżeli dobrze pamiętam na ten moment w Europie przepisy nie pozwalają na to, aby baterie mogły być wymieniane tak jak to robi Nio w Chinach. Liczmy na to, że to zmienią. Ale fakt, pomysł jest ciekawy. Kupujesz auto bez baterii, co przekłada się na cenę, a potem płacisz subskrypcję za baterie, w zależności od tego jak dużą potrzebujesz. Jedni wybiorą 50kwh, bo jeżdżą wkoło komina, a dla innych opcją będzie 100kwh. Fajne jest też to, że gdy zmienią się warunki i potrzebujesz np. Większej baterii, to poprostu możesz zmienić subskrypcje, a nie musisz wymieniać auta.
To jest bardzo dobra koncepcja, ale z tego co wiem jest to najdroższa opcja. Ale jeżeli komuś się bardzo śpieszy to może mieć w ciągu 3 minut w pełni naładowaną baterię. Z tego co wiem, to firma NIO ma również w Norwegii budować stacjwe wymiany akumulatorów.
Podstawowe pytanie czy elektryk dla środowiska jest eco mając prąd z fotowoltaiki jak to się ma np do utylizacji akumulatoru i czy naprawdę jest lepsza dla środowiska
Mam pytanie mam zoe elektryka z 2021roku i ma przebiek 9600 w apl,ikacnji zarejestrowałem się na przegląd który muszę wykonać do końca lipca w Gdańsku i podano mi cenę serwisu 354zł dlaczego aż tyle a nie 160zł jak to mogę załatwić
Jestem za, ale z niepokojem patrzę na przyszłość , już teraz mówi się o ograniczeniach w UK ładowania samochodów w godzinach szczytu, a jest to dopiero nieśmiały początek elektryfikacji motoryzacji, jeśli Unia europejska planuje na siłę wyeliminować za 9 lat produkcję aut spalinowych i zmusić obywateli różnymi obostrzeniami i "karami" finansowymi do przejścia na pojazdy elektryczne to jak będzie wyglądało zapotrzebowanie na prąd ?... Nie ma jeszcze sieci i wątpię by za 10 lat powstaną elektrownie które uciągną takie obciążenie sieci. Jeśli nie wymyślą panelu fotowoltaicznego który z powierzchni dachu z powodzeniem da radę podładować pojazd to przyszłość widzę raczej pod kątem stałego 20 stopnia zasilania w miastach.
@@pwolkowicki jak w dawnych latach eksperymentowali z pojazdami całkowicie solarnymi i panel fotowoltaiczny był w stanie zasilić pojazd na bieżąco...dziś teoretycznie panele osiągają wyższą sprawność a może w przyszłości Takie perowskity mogły by pokryć cały samochód od góry , to by było ponad 6m² powierzchni do zaadoptowania. Nawet te 500 watów na każdy samochód mogło by mocno odciążyć system.
@Moto Doradca Jakie opony polecasz do ZOE i w jakim rozmiarze? Czy całoroczne opony się sprawdzają i nie gubią zbyt dużo zasięgu? Jak jest z ich głośnością?
Ludzie licza w najprostrzy sposob. Oczywiste jest ze zadna ladowarka,zaden zasilacz nie maja 100% sprawnosci,znaczy ze sa straty. A po drugie, akumulatory tez nie oddaja 100% energii ktora dostaly. A po trzecie zywotnosc akumulatorow to ok.1000 cykli ladowania,potem jego "pojemnosc" wynosi ok 50%,szybkie ladowanie przyspiesza ten problem,wiec podziel zasieg samochodu o polowe.Pozniej koszt nowego akumulatora i koszt utylizacji starego.Do tego czasu to chyba bedziecie sie pozbywac tych pseudo-ekologicznych maszyn.Ale kto to bedzie chcial odkupic? Sytuacje moze poprawic opracowanie lepszych zrodel energii. Ja bym oczekiwal sredniego zasiegu 1000 km i ladowanie,lub zmiana ogniwa w kilkanascie minut max
@@Qrokodyl auta ev z systemem chłodzenia baterii cieczą mają wysoką żywotność baterii. Największym problemem aut spalinowych jest wysokie opodatkowanie paliwa oraz olejów.
Elektryk to auto miejskie... patrząc ekologicznie miejska to powinna być komunikacja publiczna... Na co mi elektryk gdy jadę do rodziny gdzie stacje do ładowania mogę policzyć na palcach jednej ręki 😔
Na przykład po to gdy do pracy mam 30 mil. Samochodem 45 minut. Pociągiem 1h20, autobusem 2h30. Do tego nie wszyscy mają ochotę wąchać smród kiełbasy czosnkowej, odór papierosów, moczu, potu i kaca współpasażerów.
Komunikacja miejska np. w Metropolii Śląskiej kuleje, są miejsca gdzie z przesiadkami jedziesz godzinę lub więcej, jeszcze musisz iść na przystanek i czekac na busa, który może nie przyjechać, a samochodem 15min .. Oczywiście do centrum Katowic lepiej tramwajem, bo korki i płatne parkingi.
A pamięta ktoś czasy gdy wychwalali diesle. Teraz są one be. Za dziesięć lat tez beda mowili ze elektryki są be. Beda w modzie auta na zasadzie Flinstonow PaRaNoja.
Auta miejskie - a o opłatach za parkinkg nikt nie wspomina w poznaniu 7 zł/h to przesada za to gdzieś trzeba zaparkować i wtedy tańszy tramwaj + spacer ekologiczny.
Z ilością ładowarek w stosunku do liczby aut nie jest, źle. Zgadzam się z autorem filmu. Oczywiście fajnie by było, by ładowarki znajdowały się na każdej stacji paliw.
@@Reiner-oy6uh Uważaj, by w kieszeni nie spalił CI się smartfon, bo ma taką samą chemię baterii, jak samochód elektryczny! Przy Twojej fobii lepiej go nie nosić przy sobie, a wieczorem wynosić poza dom, bo jeszcze w nocy dom Ci się spali. Na marginesie Twoja wypowiedź jest równie idiotyczna, jak powyżej moja, z tą różnicą, że Ty rzeczywiście wierzysz, że elektryki się jarają jak trotyl.
@@marekmaleika5683 po 1. Skąd wiesz że ja używam smartfona ? Po 2. Napisz że to nieprawda że płonęły tygodniami statki do przewozu qut z powodu elektryka
Poczekajmy jeszcze 5-6 lat opowiesz wtedy jak się jeździ autem ile jest minusów jak bardzo będzie zużyty akumulator jakie będą wtedy zasięgi co w sytuacji kiedy trzeba będzie wymienić akumulator czy koszt nie sięgnie połowy wartości auta
Witam miałem ostatnio na testy Toyotę RAV4 i chciałem do tankować w słupku ale tam pisało że trzeba kartę o jaką kartę o jaką kartę chodziło.Atko Rav 4 hybryda plugin
We wrześniu właściciel jednego z pierwszych ID.3 zmierzył, ile pojemności stracił akumulator po dokładnie roku jazdy. Jego Volkswagen przejechał tylko 22 500 km, a auto w większości było używane jak zwykłe auto spalinowe. Wynik pomiaru był smutny - jego Volkswagen stracił aż 7,5% pojemności baterii po tak krótkim czasie i tak niskim przebiegu. Oczywiście, społeczność elektromobilna od razu rzuciła się do gardła facetowi, zarzucając mu brak profesjonalizmu. Sam Volkswagen był zaskoczony tym wynikiem, więc zwrócił się do właściciela tego konkretnego egzemplarza, aby samemu dokonać pomiarów. 2 miesiące i 2500 kilometrów później wynik był jeszcze bardziej tragiczny - ubytek baterii wyniósł 8%! DZIĘKUJĘ, JA WYSIADAM!!!
Wyobraźcie sobie, że cała Warszawa lub inne miasto jeździ elektrykami które trzeba często ładować dość długo dużym prądem. Jak to zrobić? Skąd tyle prądu i ładowarek ?
"Jak to zrobić? Skąd tyle prądu i ładowarek ?" pomyśleć , i wykorzystać to że cena czyni cuda 1. journals.pan.pl/Content/108521/PDF/radovic.pdf?handler=pdf 2. ua-cam.com/video/TVy6GJyzIfE/v-deo.html
Dobra Waldek. Konkretnie. Mieszkam w Brzezinach, dojeżdżam do Warszawy na Grojecką. Dam radę dojechać i wrócić jadac po autostradzie 120-130 km/h na jednym ładowaniu?
Auto fajne tylko nie ma moją kieszeń! Niestety jak na razie muszę jeżdzic Rumunką 🤪 Przy mojej jeździe 6.5l benzynki więc myślę że autko jest ok! Do roboty i na wypad w góry daje radę! Jestem tylko ciekaw jak z gwarancją czy to jest na km czy czy ma lata? Pozdro i zazdroszczę tego koloru Zoe! Chętnie bym moje granatowe Sandero2 zrobił jak ty! Ciekaw jestem jaki to koszt! Czy ta folia się rysuje i odkleja coś? Jak to wygląda w eksploatacji? Czy trzeba przy myciu używać jakąś chemie! Sorry za te śmieszne pytanie ale jak możesz odpisać dziękuję 😉
Na ile lat wystarczą akumy ? jaka jest cena akumów ? czy ci sie bedzie opłacać wymienic akumy czy wiesz że akumy to 70 % ceny auta ------------powodzenia w nowoczesności
Jak ktoś kupuje auto na 4-5 lat to elektryk wypadnie tak sobie nawet ok, o ile robi się te 25-30k na rok takim autem. Wtedy delikatnie wychodzimy na zero przy różnicy ceny zakupu zwykłego auta spalinowego i benzyny. Koszty przeglądów, serwisu i paliwa się redukują. Niestety po paru latach bateria zaczyna siadać tak jak to już wielu wspominało - 7-9 letni elektryk w zależności od eksploatacji i warunków traci nawet do 80% pojemności baterii i wtedy dalej pojedziemy hulajnogą niż takim autem. Ile będzie kosztowała utylizacja baterii? Nie wiadomo. Wymiana z pewnością nie będzie opłacalna. Kolejna rzecz - mały elektryk to spoko opcja jako drugie albo trzecie auto służące tylko do jazdy po mieście i na zakupy.
W ciągu 14 lat nie będzie rynku wtórnego dla samochodów elektrycznych (pod warunkiem, że obecne spekulacje się sprawdzą). Koszt baterii to ok 50% wartości samochodu. Producenci samochodów będą musieli w procesie produkcji nowych baterii wykorzystywać jakiś % baterii jako materiał z recykligu. W przeciwnym razie będą płacić kary (tak jak to jest obecnie z silnikami spalinowymi i nadmierną emisją CO2). W sytuacji kiedy od 2035 roku nie zarejestrujesz samochodu spalinowego, dostępne będą tylko elektryki i producenci będą musieli wykorzystywać stare baterie w ramach recyklingu to najprawdopodobniej nie będziesz właścicielem samochodu. Będziesz go tylko wynajmował na X lat a potem do przemielenia i masz nowy. Dla Niemca 400 euro miesięcznie w ramach abonamentu może nie być problemem, ale dla Polaka? Mam nadzieję, że to co piszę jest tylko plotką która się nie sprawdzi.
Nie traci 80%, tylko spada do 80%. I to w starszych, "pionierskich" autach. Te nowe już teraz widać że są sporo lepsze. To się może opłacać. Ja robię 15-18k rocznie, i rata za elektryka jest nadal niższa niż rata za spalinę + paliwo. A elektryka potem odsprzedam, spalone paliwo nie. Są przypadki, że EV już dziś ma sens.
Katowice, oś. Tysiąclecia. Ponad 20 000 mieszkańców, czyli ok. 5 000 samochodów osobowych. Załóżmy, że za kilka lat większość ma być elektryczna. Czy ktoś mógłby mi przybliżyć realną koncepcję ładowania tych samochodów, skoro ładowanie jednego wymaga mocy kilkudziesięciu kW ?
Ja ładuję z gniazdka 230V i mocą 2,3kW i to mi wystarcza na codzienne jazdy. W ciągu nocy taką mocą możesz naładować do 20kWh, co wystarcza na pokonanie ponad 200km. Średni dzienny przebieg auta w Polsce to ok 30-40km czyli ładowanie ok 3 godzin mocą 2,3kW. Ładowarki o mocy kilkudziesięciu kW są potrzebne ale tylko w trasie gdy potrzebujesz dojechać do celu i nie ma czasu na siedzenie kilkunasto godzin na ładowanie.
Bardzo wartościowy materiał. Waldziu powiedz czy znasz może jakiegoś 'motodoradce' prezentującego w podobnym do ciebie stylu ale samochody ciężarowe? (jeśli ktoś z widzów by znał taki kanał to też byłoby super) pytam, bo bardzo mi pasuje twój styl nagrywania i bardzo miło y mi się też oglądało tak prezentowane ciężarówki. Dzięki! ✌🏻
od 19:11 - żeby spełnić taki postulat to bateria trakcyjna musiałaby mieć jakieś 150-180kWh, a ładowarka DC moc ok. 600kW. Nierealne. Nie tędy droga. Może jak rozwinie się lepsza (lżejsza) technologia bateryjna to jakoś to będzie możliwe. Tymczasem #EV to nie jest #ICE. Po prostu.
Każdy powinien mieć prawo wyboru jak kogoś stać i lubi elektryki to niech sobie jeździ nie mam nic przeciw ale dlaczego wszystko jest z góry dyktowane przez tych na górze kto czym ma jeździć Można eliminować te auta całkiem niezdatne do jazdy i ulepy żeby nie zatruwały środowiska ale jeśli auto ma nawet i 20 lat i diesla a jest wszystko sprawne to po co ich czepiać Są inne sposoby by walczyć o ochronę środowiska a nie czepianie się wciąż kierowców i aut spalinowych i dojenie z nich tylko kasy
Auta nie zatruwają wcale środowiska. Mieliśmy wiosną zeszłego roku totalny lockdown, bo prawie wszyscy byli wystraszeni i na kilka tygodni szło się zamknąć w domach, a zanieczyszczenie jakoś nie zmalało. Gdzieś czytałem, że samochody odpowiadają za 6% zanieczyszczeń, z czego spalane paliwa tylko za 3%, zaś pozostałe 3, to ścierane opony i klocki hamulcowe. Tak więc nawet całkowita zamiana spalinowych na elektryki, niczego nie zmieni w tej kwestii.
@RepCiaK MarcinoPrezesso zadał bardzo rozsądne pytanie. Dlaczego pracodawca ma ci płacić za paliwo. Przecież używasz go nie tylko do dojazdów do pracy? Jak nie masz w umowie, to np.podładowanie telefonu, czy tym podobne drobiazgi funkcjonują na zasadzie uprzejmości i zdrowego rozsądku. Ale dlaczego pracodawca ma nagle miałby płacić za ładowanie samochodów?
Niezły szajs, ale najbardziej śmieszny jest tekst w domu ładuje za darmo z paneli. Jakie kurnia za darmo ? Panele zaczęli rozdawać, czy wydałeś na nie ze 30 koła ?
@@piaskownica7648 No i co z tego. Zwróciły bo korzystał w domu z prądu, a nie, że tyle ładował samochód. Poza tym, to też nie zmienia faktu, że na panele wydał określoną sumę.
@@fastt11 zadanie na poziomie szkoły podstawowej - Jeżeli kupisz i posadzisz jabłoń(takie drzewo co na nim jabłka rosną) za 20 zł, jak ta jabłoń wyrośnie i zacznie owocować to po ilu kg jabłek inwestycja ci się zwróci zakładając że kg jabłek kosztuje 2 zł? Czy według Ciebie setny kg jabłek jest płatny czy darmowy?
@@piaskownica7648 Mam parę jabłonek w swoim ogrodzie i jak nie podsypie obornika 2x nie zrobię oprysku na choroby, nie przytnę odpowiednio, to mogę zapomnieć o dobrych jabłkach. Do tego potrzeba trochę szczęścia, że w czasie kwitnienia nie będzie przymrozku. Wiec ilość inwestycji i pielęgnacji powoduje że jabłka wychodzą drożej niż sklepowe. Jedyny plus, że własne bez drastycznej chemii.
@Moto Doradca Jeśli mówimy o kosztach jazdy to proponuję mówić o pełnych kosztach. Koszt zakupu + koszty przeglądów i naprawa + koszt paliwa/energii a od tego odjąć obecną wartość pojazdu i taką kwotę podzielić przez przebyty pojazdem dystans. Uzyskamy w ten sposób całkowity koszt 1km. W ten sposób uwzględniamy awaryjność i utratę wartości a to też są koszty które trzeba ponieść. Ps chętnie będę jeździł do pracy elektrykiem (jedyne sensowne zastosowanie tego pojazdu) ale nie znam żadnego bezdomnego, który mógłby mi taki luksusowy towar podarować :)
Elektryk na dojazdy do pracy z podwarszawia jest genialny. Cena energii w 2 taryfie to ok 0.35 zł u mnie. Dodatkowo parkingi w centrum za darmo (400zł na miesiąc to kosztuje). Dodatkowo można jeździć bus pasami. Pytanie jak długo ale na razie można. Wiec kupienie takiego leafa 1 generacji jest świetnym rozwiązaniem. Nawet jak ktoś pojedzie raz na kwartał w jakąś trasę to też dramatu nie ma. Ilość ładowarek teraz jest już bardzo duża.
Czyli kosztem społeczeństwa jest dla jednej osoby taniej. Bo przecież auto elektryczne zajmuje tyle samo miejsca na parkingu co spalinowe. A jazda bus pasem to też kosztem innych bo przecież na logikę auto elektryczne stojąc w korku mnie zanieczyszcza niż spalinowy. Same sprzeczności.
jak możesz to spradź ile kosztuje regeneracja baterii. Jakbym miał kupić elektryka to dla mnie to jest fundamentalna informacja czy warto. Po co kupować auto jak będzie się nadawać na śmietnik jak bateria padnie a cena nowej to prawie koszt auta...
@@WilczaRotaNajemna Typowe powielanie gdzieś zasłyszanego sloganu o UE. Idąc tym tokiem myślenia to Indie czy Chiny powinny być wolne od problemów z węglem, bo przecież nie są w UE. A to właśnie w Chinach obserwujemy olbrzymie problemy jakie generuje węgiel. Problem z węglem jest taki, że przestaje być opłacalny jako długofalowe źródło energii. Dlatego w Chinach, Japoni budują coraz większe i wydajniejsze turbiny, stawiają na badanie na temat elektrowni termojądrowych. Dlatego wiele krajów coraz przychylniej patrzą na elektrownie atomowe. Mówienie w XXI wieku, że węgiel to jakieś zbawienie jest po prostu krótkowzroczne. Owszem ekologia na obecnym poziomie to jakiś żart ale gdyby było jak mówisz kraje z po za UE nie inwestowałyby setki miliardów $ na badanie innych źródeł pozyskiwania energii. Węgiel jeszcze jest istotny ale jego rola będzie z roku na rok słabła i wiedzą o tym praktycznie wszyscy. Stawinie na węgiel w obecnych czasach to proszenie się o kłopoty.
Sprawdziłem i okazuje się że dane z poprzedniego roku wskazują na udział węgla w energetyce na poziomie około 70%. Reszta to gaz + OZE. Proszę, więc nie powielać fałszywych schematów. Ja rozumiem, że można się pomylić o 2 może 3%, ale nie o 20%. To już jest grube przekłamanie.
Obecne samochody elektryczne i całą z nim związaną infrastrukturę porównałbym do lat 50siątych i ówczesnych aut spalinowych , ano miały one spalanie na poziomie 15-18 litrów a zbiorniki paliwa 50-60 litrów , więc w porywach na trasie starczało na przejechanie 350-400km , stacji benzynowych w 100 tysięcznym mieście było 2 sztuki :) Dokładnie mamy dziś z elektrykami ,za 6-7 lat zasięgi aut elektrycznych będą co najmniej takie jak obecnych diesli czyli 700-800km , stacje ładowania będą pod prawie każdym sklepem , na prawie każdym większym parkingu czy osiedlu .
19:23 Nie wierzę !! Toż to moje słowa !!!:) Znajomym mówiłem to już z 1,5 roku temu. Ładowanie max 15min zasięg liczyłem 500km z prędkością 150km. Każda stacja benzynowa podłączona jest do sieci elektrycznej wiec problemu z postawieniem około 6 miejsc do ładowania elektryka nie powinno być. Wtedy zamieniam moje auto na elektryka.
Poczytaj co się dzieje w Niemczech lub Wielkiej Brytanii. Sieć elektryczna nie wytrzymuje (w Niemczech prawie 1mln aut elektrycznych) i jest zakaz ładowania elektryków w godzinach szczytu XD
Człowieku, co Ty piszesz. Jakie 6 ładowarek na przyłączu stacji paliw? Na przyłączu elektrycznym średniej stacji paliw można zainstalować jedną, góra dwie. Jest wiele mniejszych stacji, gdzie nie da się ustawić żadnej ładowarki.
co jak co, ale jak ktos jezdzi dziennie max 30-40 km (ja dodatkowo raz na jakis czas jezdze 200km raz na miesiac) więc dla mnie taki elektryk byłby perfekcyjny
To jest zapisane drobnym drukiem w instrukcji obsługi,po stłuczce dziadostwo jest nienaprawialne,ciekawe kto straty pokrywa,w norwegii szroty zawalone są nowymi elktrykami,ekologia na całego.
plusem elektryka jest to że nie ukradną katalizatora :)
Ha ha ha i nie spuszczą paliwa 🤣🤣🤣
Niestety złodzieje pójdą z duchem czasu. Przykład : Ładujesz auto na ulicy. Ile kosztuje kabel do ładowania? I już parę stówek w plecy.
@@armandobe3871 nie ukradniesz bo nie rozlaczysz bez odblokowania.
@@uniquedtech255 ja się na tym nie znam, nie jestem złodziejem tylko taki przykład podałem. Ale nie ma takiej rzeczy co by się nie dało ukraść. Myślę że odblokowanie kabla nie jest rzeczą niemożliwą.
@@armandobe3871 wierz mi ze nie jest to latwe, nie mowie ze jestes zlodziejem:)
01:19 Dlaczego elektryk?
02:22 Dlaczego ZOE?
04:27 Co dala mi jazda elektrykiem?
05:09 elektryk jako "daily" w PL
06:24 zuzycie energii
08:56 koszt jazdy elektrykiem
12:36 koszty eksploatacyjne
14:03 Czy 135 km wystarcza?
15:33 zuzywanie energii na postoju
16:46 Co sie stalo z podsufitka?
17:22 wyposazenie
19:12 podsumowanie
obys byl bogaty za to
@@gostek9071 tak sie sklada, ze dzisiaj akurat dostalem podwyzke, wiec dzieki wielkie :D
@@misiuyogi5082 :D
125 tyś zł za auto wielkości aygo. Różnica w cenie nigdy się nie zwróci że względu na podwyżki cen prądu. Jedyną opcją jest zakaz sprzedaży aut spalinowych. Wtedy samochody tylko dla bogoli.
@@armandobe3871 wielkości Aygo? Chłopie co Ty biadolisz. Jak już porownujesz do Toyoty to w Zoe masz w środku miejsca tyle co w Corolli, bagażnik taki sam, a nawet większy niż Corolla jeśli bierzesz hybrydę dwulitrową.
6:05 będzie jeździć i parkować za darmo dopóki nie zrobi ich się za dużo na ulicach :D hybrydy też miały z początku przywilej darmowego parkowania :P
Nic nie jest za darmo. To jest tylko nakręcanie głupiego ludu na takie bajki. Dobrym przykładem jest też podnoszenie cen za gaz czy prąd dla ludzi którzy pozbyli się pieca, wzrosły im automatycznie rachunki, że taniej opłacałoby się kupić drewno lub węgiel. Tak samo będzie z elektrykami gdy ich ilość przekroczy jakiś tam pułap. Nie ma, nie było i nigdy nie będzie nic za darmo!
Drugą ciekawostką jest to jak ludzie, którzy mieszkają w blokach mają w przeszłości ładować te elektryki? Kabel będzie dyndać z 10 piętra? Będzie trzeba drastycznie przebudować podwórka podwórka aby było wystarczająco dużo miejsc na ładowarki? Czyli jak zwykle skończy się betonozą i likwidacją zieleni? Ekologia...
Tak się stanie na pewno a wtedy, posiadanie elektryka nie będzie miało zupełnie sensu bo teraz to chociaż mamy buspas i oszczędzamy kupę czasu na korki.
@@andrzejduda1774 tak, kabel z piętra. Mój sąsiad codziennie Priusa podłącza a kabel wisi z piętra piątego xD
Jeszcze dojdzie im podatek drogowy, ładowanie zacznie wszędzie być płatne.
@@andrzejduda1774 nie trafiłeś z tym węglem, już pod 2 tysiące podchodzi z 900zl...
Drogi Waldemarze,
proszę o odniesienie się do poniższego problemu.
Jedyna rzecz, która nie daje mi spokoju i w zasadzie powoduje moją niechęć do elektryków to żywotność baterii a w zasadzie ich efektywność po latach użytkowania.
Jak czytam, że w dziewięcioletnim Nissanie Leaf z przebiegiem niewiele ponad 100 tys. zasięg wynosi 30-40 km. a wymiana baterii na nowe jest w zasadzie nieopłacalna biorąc pod uwagę wartość samego auta to jako użytkownik sześcioletniego auta spalinowego zakupionego jako nowe w salonie nie wyobrażam sobie, żeby po tych sześciu latach użytkowania efektywność mojego auta spadła o np. 50%. Proszę Cię o opinię w tym względzie bo niedawno walczono z jednorazówkami (foliowe reklamówki) a teraz mam wrażenie, że na siłę nam się wciska jednorazowe samochody.
Może się mylę ale temat jest dziwnie pomijany zarówno przez użytkowników, jak i producentów. Czy aby technologia baterii jest faktycznie już na takim poziomie, że pięcio, sześcio, czy dziewięcioletnie auto będzie jeździć równie efektywnie co na początku???? Póki co auto spalinowe gwarantuje to w 100%, jeżeli otrzymam taką gwarancję na nowego elektryka to już pędzę do salonu.....
No fajnie. Policzmy. Ceny Zoe 125/145/152 tyś zł. Tej samej wielkości Clio ceny od 60 do 101 tyś. zł. Ten najdroższy jako hybryda. W różny sposób można liczyć różnicę w cenie i będzie to około od 24 do 92 tyś. zł. Ja zakładam że różnica w podobnej klasie i wyposażeniu to 50 000 zł. Clio pali od 5 do 6 litrów. Załóżmy 5,5 l / 100 km. Czyli za różnicę w cenie zakupu mogę sobie kupić paliwa na około 150 000 km. Czyli na jakieś 10 lat. Ile kosztuje wymiana baterii i przy jakim przebiegu trzeba będzie wymienić w Zoe? Nie liczę kosztów prądu, choć ten praktycznie w większości produkowany jest z węgla. Ten prąd trzeba dostarczyć auta więc są straty ale oczywiście dym z elektrowni nie wydziela się w tym miejscu gdzie jeździ elektryk. Zoe waży od 320 do 450 kg więcej niż Clio. W związku z dużą wagą potrzeba więcej energii do przemieszczania się tym autem niż benzynowym czy hybrydą. Czy elektryk jest opłacalny i eko? Odpowiedzieć musi każdy sobie sam. Dodam jeszcze, że dopłaty do aut elektrycznych pochodzą z podatków czyli płacą za to wszyscy. A kto na tym korzysta? Ten kto kupuję i sprzedaje. Dodać jeszcze niewygodę ładowania i praktycznie elektryk nadaje się tylko do jazdy lokalnej.
moim clio z śląska na hel jechałem autostradami i gdy mogłem to cały czas 130-140 km/h i zatankowałem dopiero w Gdańsku proszę pokazać mi jedną bateryjkę którą zajadę .Elektryk to się nadaje do jeżdżenia po bułki auto to wolność jak mówią amerykanie a nie udręka a elektryczna to może być maszynka do golenia bo gdy skończy się bateria ogolę żyletką a prowadzącego stać na kilka aut bo gdyby bateryjka byłaby jego jedynym autem jak to w 90% gospodarstw w Polsce to inaczej by gadał
Czy masz jedne spodnie do wszystkiego:)
Drugie auto z lpg za 10K i gitara. Jak często jeździ się nad to przysłowiowe morze?
Zresztą zimno i drogo. Zagraniczne wakacje samolotem, lub raz do roku auto od kogoś z rodziny/wypożyczalni.
Ktoś chyba nie słuchał ze zrozumieniem materiału :P jesteś jak mój kumpel jeździ do pracy autobusem na zakupy chodzi bo ma blisko albo zamawia dostawę a raz w roku jedzie z Anglii do Polski a więc musi być wielki samochód z dieslem pod maską a i tak wozi powietrze bo jedzie z żoną tylko a samochód stoi i niszczeje ale duża fura musi być!
Te 90% to przesada ja mam 3 auta 5 osobowa rodzinę u nas na wsi to norma
Musze się z Tobą mocno nie zgodzić. Przed 2 tygodniami wróciłem z urlopu do północnych Włoch (łącznie 4500km) Dotarłem tam właśnie elektrykiem i nie był to wielki wyczyn. Bardzo często to ja i moja rodzina potrzebowaliśmy częściej zatrzymać się za potrzeba/jedzenie niż auto na ładowanie. Wiec nie uważam, ze to auto do jazdy wyłącznie po bułki do sklepu. Do tego koszt takiej podróży wyniosł 2.5 raza taniej niż w porównaniu do przeciętnego benzyniaka.
Tesla da radę tylko TY i ja jesteśmy biedni niestety. Problem już nie jest w technologii.
Łapka w górę. Jestem za paliwem i lpg w 10 minut zatankujesz na 800km lub lepiej ... lub rower na krótkie trasy - działa bez tankowania. Jak zawsze fajny odcinek.
Hybryda plug in z LPG to by było coś
Ile stracił na wartości od dnia zakupu? Bo to też ciekawe jak się elektryki trzymają
Jak robiłem ostatnio rozeznanie do magisterki, to nie ma tragedii, oczywiście starsze Leafy z bateriami 24kWh i inne wczesne elektryki przeokrutnie tracą na wartości po części dlatego, że nowsze modele miały większe baterie i były tańsze, to tych z małymi bateriami nikt nie chce. W wypadku samochodów z zasięgiem od 300km wzwyż elektryki o około 5% więcej tracą na wartości przez 4 lata od produkcji od porównywalnych aut spalinowych, a że są droższe, to do bardzo małych przebiegów się nie opłacają.
Tu jest pdoobnie jak ze spalinowymi. Okolo 25%
@@motodoradca czyli biorąc pod uwagę, że przy zakupie elektryk jest droższy to traci się na nim więcej pieniędzy.
@@TheEryk03 dlatego trzeba jeździć a nie się patrzeć jak na V8 bez LPG ;)
Mogłem sobie po prostu na to pozwolić - przepiękna puenta. Pozdrawiam 😎
a co mam owijać w bawełnę, póki mogę i mam za co to bawię się motoryzacją, może nie takim poziomie jak inny UA-camrzy, ale spokojnie klasyczne V8 przedwczoraj też dopłynęło do mnie z USA :D
@@motodoradca 5,7 Hemi?? Mam w Ramie 1500😎 i kurde, puki jest możliwość nie zamienię za nic😜
A dla żony zastanawiam się właśnie nad elektrykiem, jako drugie auto i zmiana z małej benzyny. A mieszkam w NL i tu system ładowarek jest bardzo rozwinięty.
Patrzę na elektryfikację z dość bliskiej perspektywy( handlowiec ASO) i śmiem podjerzewać, że to będzie tylko epizd np.20 letni a inna technologia wejdzie na dłuższą metę lub wrócimy do silników termicznych. Podkreślam, że to tylko moje wrażenie i mogę się mylić.
@@motodoradca czyżby challenger ? Będzie jakiś odcinek ?
czyli podsumowujac oszczedzaja bogaci
Taa... oczywiście, ta liczba ładowarek jest może nie taka niska biorąc pod uwagę, że niewiele elektryków po drogach jeździ, no i to czekanie na ładowanie godzinkę - suuper, świetne udogodnienie. Można sobie paczkę fajek spalić ;)
Chcę mieć wolny rynkowy wybór, a nie dyskryminację samochodów spalinowych przez normy euro i kary za przekroczenie maksymalnie wyśrubowanych limitów spalin oraz zakaz wjazdu do centrów miast. Każdą technikę można usunąć z rynku poprzez zakazy, elektryki też jak się coś wymyśli np. dozwolone są tylko te ładujące baterie do pełna w minutę. Elektryki bez dotacji.
Spokojnie. Austriacy już wypuszczają filmy przygotowawcze co robić w czasie długo trwałej awarii prądu.
Zachód tymi elektrykami sobie w stope strzelił
pewnie będą ładować elektryki z agregatu prądotwórczego, spalinowego oczywiście. Wystarczy jedna wichura i już nie ma prądu.
@@motofan6
A do czego innego jak nie spalinowego.
Jak trwoga to do paliw kopalnianych
Masz rację wybór powinien być i mówię to Ja właściciel samochodu elektrycznego, kupiony bez dotacji 😉
...to auto to zwykłe badziewie ....tyle w temacie .....tylko spalinowe ....Pozdrawiam
Pozdrowienia w piękną niedzielę🔥
Nie czuję jeszcze chemii do elektryków ale do miasta i na wioskę niedaleko okay 🔥🔥
A jak to jest z ubezpieczeniem OC elektryka?
Od mocy. U mnie 390pln
Ja się chyba nigdy nie przekonam do elektryków. Dźwięk silnika, manual. Dla mnie jazda to przyjemność, auta to nie tylko rzecz, która ma mnie przemieścić z punktu A do punktu B. Może tak jak Ty teraz to traktujesz, drugie, trzecie (raczej trzecie o ile będzie mnie stać) w domu, żeby jeździć po zakupy
Manual jest fajny Ale DSG to jest boska skrzynia
Co do ilości ładowarek, ok teraz jest wystarczająco, ale co w przypadku gdy aut elektrycznych zrobi się 10x tyle. Czy infrastruktura w ogóle to wytrzyma?
Nie wytrzyma. Bez sieci elektrowni atomowych, nie ma nawet co myśleć o elektryfikacji pojazdów. Przecież Waldek sam powiedział, że ta mała bateria starcza na zasilenie domu jednorodzinnego przez kilka dni. A co ile ładuje się taką baterię (licząc uśrednione dzienne przejazdy)? Nagle okazałoby się, że zapotrzebowanie na prąd wzrosło 2-3x. A już teraz są problemy z prądem.
Teraz jest tylko 26 tysięcy aut, z czego połowa to hybrydy plug in. No to powiedzmy że samych elektryków jest z 15 tysięcy. 10 × 15 = 150 tysięcy. To nadal niewiele. Do tego część tych aut będzie ładowała się wolno w taryfie nocnej żeby płacić jak najmniej za energię. Dla przykładu podam że przez cocid 19 zamknięto w Polsce kilka tysięcy punktów usługowo-handlowych, z których każdy był zasilany prądem elektrycznym.
Jeszcze sporo upłynie wody w Wiśle zanim elektryków będzie dużo a do tego czasu mam nadzieję sytuacja energetyczna Polski się zmieni. Po drugie a może nawet po pierwsze, to ładowanie elektryków głównie w nocy obecnie wręcz poprawia bilans energetyczny kraju, bo część energii w nocy marnuje się. Nie da się w zasadzie ograniczyć działania elektrowni węglowych w nocy. Niestety podobnie jest z atomowymi, więc powinno się inwestować w OZE skorelowane z elektrowniami szczytowo-pompowymi, gazowymi, na biomasę i magazyny energii.
@ , od stycznia czekają nas spore podwyżki energii. Idę o zakład, że sprzedaż aut elektryxznych załamie się w kolejnym roku.
@@homopoeticus1 a jaka to różnica, jak zamiast powiedzmy 30gr za kWh w nocnej taryfie obecnie skoczy do 35gr. To wyjdzie niecała złotówka różnicy na 100km 🙂
Jeden z lepszych materiałów o użytkowaniu elektryków. Pozdrawiam
Fajny film. Dziękuję. A teraz pytanie. Mieszkam na wsi. Jest jesień i wichura. Zdarza się, że na kilka godzin zabraknie prądu. Czy można posłużyć się takim na przykład ZOE jako dużym źródłem energii do domu?
A co ja mam powiedzieć jak ja mieszkam w bloku bez dostępu do garażu, a moją Alfę Romeo 159 1.9 JTDm 150km 320Nm trzymam pod blokiem na parkingu bez dostępu do jakiegokolwiek gniazdka elektrycznego? Te elektryki tak jak mówisz, są dobre jako drugie auto, do dużych miast jak ktoś mieszka w domu lub w bloku z dostępem do parkingu podziemnego gdzie ma możliwość naładowania auta elektrycznego.
Zagadać ze spółdzielnią czy innym zarządem o postawienie ładowarki elektrycznej w okolicy parkingu i kamerki aby mieć na oku tych co by sobie przy ładowarce chcieli zrobić miejsce stałego postoju
@@pikas4 Już masz miejsce na ładowarkę, palca nie ma gdzie włożyć pod blokiem. Nie mówiąc o ładowarce.
@@pikas4 Taaa zapraszam na Śląsk na duże osiedle. Nie ma gdzie zaparkować a co dopiero gdzie załadować. Elektryki to pieśń odległej przyszłości.
@@GenekLoska taki los nowo powstalych osiedli, deweloper ma w nosie stosunek mieszkań do miejsc parkingowych, ale jak kumata spółdzielnia to nawet może zmienić ruch na ulicy w okół budynku na jednokierunkowy i w ten sposób pozyskać dziesiątki miejsc parkingowych... Albo gorsze moim zdaniem rozwiązanie, płatna strefa parkowania , w Warszawie strach patrzeć na jakiekolwiek przeciąganie przewodów na ulicach i chodnikach... jak to się rozrasta... kiedyś się obudzę i nawet Bielany opanują parkometry 😅.
Masz rację. Auta spalinowe najwięcej palą na krótkich dystansach, więc tu elektryk się sprawdza wyśmienicie. Ale co to za oszczędność skoro musisz wydać na takie miejskie autko 100 tysięcy złotych.
To po prostu jeździć spalinowym i częściej dolewać paliwo.
A co powiesz o nowym elektrycznym Fiacie 500? Z chęcią posłucham twojej opinii o tym samochodzie 😊 Pozdrawiam 😊
Waldek średni materiał. Mówisz z perspektywy gościa zamożnego, mającego fotowoltaike, własną ładowarkę i inne możliwości finansowe. Ja pod swoim blokiem walczę codziennie o miejsce by gdziekolwiek auto postawić, a z 10 piętra przedłużacza nie spuszcze ;)
Panie Sebastianie, w końcu osoby niezamożnej nie stać na samochód elektryczny, czyż nie?
Przecież Pan Waldek mówi w materiale o tym, że ludziom mieszkającym w blokach to się nie opłaca i nie będzie się opłacać.
Chyba nie obejrzałeś filmu ze zrozumieniem... a do tego mówi, że kupił ten samochód bo mógł to zrobić.
Czy ładowanie auta elektrycznego wygląda tak jak w telefonach? To znaczy, czy musimy ładować do 80-100%, czy jak nam się spieszy możemy np. odłączyć ładowarkę przy 50%? Czy takie wczesne odłączanie miało by przełożenie na trwałość baterii samochodowej?
Zależy jaki rodzaj baterii jest w modelu. Np Tesla model 3 dawniej nazywany Sr+ można a nawet jest wskazane ładować do 100% ale np long range ma inny typ baterii i bardziej wskazane jest nie ładować do pełna. Ładuje się tyle na ile potrzeba przejechać km bo nikt nie dobija do 100% jesli nie ma takiej potrzeby
Dokładnie tak jak Matlew mówi, w zależności od baterii są różne zalecenia. Jeżeli chodzi o ładowanie na "szybkich" ładowarkach prądem DC, to raczej dla wszystkich aut standardem jest ładowanie do 80%. Raz prędkość ładowania powyżej tego spada, a dwa to nie wpływa to korzystnie na baterię. Pozdro
@@Testujzlysym w smartfonach rowniez zaleca sie ladowanie max do 80 proc
Mnie tylko ciekawi jak z trwałością baterii a bardziej ze sprawnością w stosunku do przejechanych kilometrów
Patrzac na hybrydy Toyoty i żywotność baterii znajomy w RX po 14 latach sprawdzal i bateria miala 88% skutecznosci. Oczywiscie to hybryda z mala bateria. Ev najczesciej maja 8-10 lat gwarancji na baterie
@@motodoradca Ja znam przypadek ze po roku hybryda nie jeździła już tak jak na początku . A to sprawdzanie baterii często jest nie miarodajne do końca
Wydaje mi się że to jest podobnie jak z telefonem tyle że telefon ładujemy i rozladowywujemy szybko a w przypadku auta bateria większości starcza na kilka dni i podczas miejskich explatacji złyzywa max 10-15% pojemnosci na dojazdach w jedną strone do pracy i nawet bateria się nie nagrzewa co wypływa na minimalne złuzycie
Bardziej mnie zastanawia jak nie garazujesz auta w zimę jaki to ma wpływ
@@wojteksek5664 dobrze napisałeś - przypadek. Przypadki zawsze się zdarzają. Natomiast reguła jest taka, że o ile ktoś dba o wentylator baterii (żeby się nie grzała), to bateria w hybrydzie wytrzyma spoko pół mln km, a jak już mówimy o przypadkach - :) to i nawet 1 mln km. Był kiedyś artykuł o taksówkarzu z Wiednia z Prius2
9:45 niektórzy producenci np. Hyundai i Kia dodają kartę do płatnych ładowarek przedpłaconą na 2000zł (działa w największej w Polsce sieci GreenWay)
Oooo nawet nie widziałem. Dobre!
Ładując na Greenwayu, za 2000zł nie dojedziesz zbyt daleko, ale dobre i to.
Nic nie dają. Płacisz za to!
@@pracakosaipilarka4301 zakładając, że przez większość czasu ładuje samochód w domu lub w firmie to myślę, że na takie okazjonalnie ładowanie na trasie wystarczy spokojnie
@@nightknight9031 Oczywiście, starczy Ci nawet na 10 lat, jeśli nie będziesz korzystał! 😉
Mowa o tym ile to jest warte, a nie na jak długo starczy.
Kupując auto za powiedzmy 180tyś. dostajesz kartę która pozwoli Ci przejechać za darmo około 3000km. Tyle co 3 tankowania paliwa do mojej spalinówki. Lepsze to niż nic, ale jako promocja do auta za 150tyś lub więcej to nie ma czym się podniecać.
Cześć Waldek. A jak wyglądają stawki AC dla EV? Oraz jak EV radzą sobie po większych dzwonach, a idąc dalej dachowaniach, podtopieniach czy pożarach? Same całki, czy opłaca się czasem coś ratować? Jak z bezpieczeństwem pasażerów oraz służb ratowniczych?
Pytanie - jak jest z żywotnością baterii? Ile % straciła maksymalna pojemność nowej baterii względem tej dostępnej po roku użytkowania?
Tego w swojej kryptoreklamie nie napisał. Ale na rynku są 9-10 używane z realnym zasięgiem na poziomie 30-40km. Te auta okażą się niesprzedawalnym złomem po kilku latach użytkowania.
Jako użytkownik tego się nie dowiesz, oprogramowanie fabryczne blokuje takie informacje. Jednak jak wyciągają już po ok 1 roku użytkowania, to panele bateryjne na kilkadziesiąt "paluszków" (w panelu) 1-3 ma tendencję obniżać wydajność całego panela (maleje rezystancja wewnętrza dążąc do zwarcia). Z czasem będzie to powodować szybsze samorozładowywanie się paneli. Producenci prawdopodobnie założyli iż po ok 4-6 latach te panele będą pracowały na granicy, a w wielu samochodach tych baterii nie wolno demontować bo od razu dostają kwalifikację "na części". A za chwilę nie wyprodukują żadnego jak kilka nie skasują w ramach obowiązkowego recyklingu. Tak więc auta spalinowe mogły jezdzić i 20 lat a elektryk "będzie mógł pomarzyć" o tak długim czasie użytkowania, bo dużo wcześniej zostanie przekierowane na żyletki..
@@robertkartuski6962 Dlatego w Chinach mielą kilkuletnie elektryki. Pytanie, czy unia robi z obywateli idiotów? Mam kupić za gigantyczną kwotę auto klasy kompakt które po 6 latach będę mógł oddać na złom??
Elektryczny samochód zawsze będzie odbierał WOLNOŚĆ kierowcy. Powiedzenie "jechać przed siebie gdzie oczy poniosą" w przypadku elektryków traci sens. Tutaj wszystko musisz planować od ładowania do ładowania, musisz uwzględnić mróz, korki itd. W dieslu wrzucasz do bagażńika mały kanister 10l i masz po problemie. W najgorszym przypadku idziesz na stację paliw i w butelke 2l lejesz paliwo, wrcasz do uta i jedziesz dalej. Elektryk odbiera wolność kierowcy i nigdy nie będzie zamiennikiem spalinówki. Zawsze wybierzesz wolność. Wyobrażasz sobie elektrykiem pojechać w trudny teren ? Czy też jechać przez pustynie , dżunglę itd? To niestety niemożliwe. A jeżeli możliwe ....to idiotyczne.
Ponad sto lat temu produkowano auta elektryczne, ale pewien pan wydobywajacy rope przekonal pewien rzad i nastala era spalinowek. Teraz rzady chca elektryki, 20 lat temu rzady chcialy dizle. Ciekawe ze niby mamy wolny rynek a to nie rynek decyduje tylko ktos podejmuje decyzje co mamy kupowac. Mozna dyskutowac o cenie kilometra bo narazie cena pradu jest jaka jest, i jest go za malo, kiedy wszyscy w koncu beda mieli elektryki wszystko sie zmieni, beda nowe podatki i nie bedzie ulg dla elektrykow w miastach itd. Ostatnia kwestia to promieniowanie elektromagnetyczne wtakim samochodzie. Moze problez z d... i glupie pytanie, ale ciekawi mnie to bo nigdzie nie slyszalem informacji na ten temat. Glupi laptop emituje fale em i nie jest dobrze gdy jest blisko ciala a ma okolo 100w, a bateria 55kw w polaczeniu z silnikiem duzej mocy bo 100kw, a auto jest malym pudelkiem.
Czekam na recenzje po 5-ciu latach
niech powie ile mu zostalo tej baterii
@@jasiekjasiek1179 degradacja po 5 latach nie przekracza 10%, jeżeli normalnie używamy baterii. To więcej koni mechanicznych straci silnik spalinowy, niż elektryk zasięgu.
Ludzie się buntują bo chcą zakazać im radykalnie spalinówek. Albo nic albo elektryk. To jest postulat ue. Gdzie tu wybór?
A nikt jakoś nie podnosi faktu, za ile procent emisji co2 odpowiadają samochody. Przesiadka na elektryki nic nie zmieni, jeżeli chodzi o kwestie ekologiczne.
To jest totalitaryzm i dyktatura NWO
@@michalc9110 o masowcach się milczy bo trudno walczyć z firmami ale ludzi łatwo wydoić i zarobić na plakietce "eko"
Przecież nikt Ci nie karze kupić elektryka 😂
@@zxc-lx5hw nie. Nikt nie każe. Prawda. Ale chcialbym kupić diesla. Nie mogę. Bo nie ma w ofercie. I co mam zrobić? :)
Widzę jeden duży problem na przyszłość. Skoro już dzisiaj ładowanie ZOE z maksymalną prędkością na ładowarce wychodzi podobnie, a nawet drożej niż tankowanie Clio, to co będzie w przyszłości gdy wzrośnie prędkość ładowania? Cena szybszego ładowania będzie jeszcze wyższa, do tego ciągle podnoszące się ceny prądu. Ma to sens np. w Norwegii gdzie prąd jest bardzo tani, a zdarzają się nadwyżki i wtedy w całym kraju prąd w gniazdku potrafi być przez tydzień za darmo. U nas to nie przejdzie. Jeśli elektryk jest droższy w zakupie, a do tego będzie droższy w eksploatacji od benzyniaka, to Polacy nigdy się do niego nie przekonają.
W Norwegii cały prąd produkują elektrownie wodne i tam elektryk ma sens w Szwajcarii identyczna sytuacja. Dania prąd z wiatraków a gdy nie wieje wiatr import prądu z Francja 70 % to elektrownie atomowe a Niemcy potrzebują coraz więcej węgla:)
Ekologia to czemu w 21 wieku w centrum miasta ludzie jeszcze palą w piecach węglowych nie ma miejskiego ogrzewania w kamienicach To jest zwykłe dojenie kierowców
Zgadzam się , chcą nam zabrac to co kochamy
bo jest elektryczne duzo drozsze.. na ogrzewanie elektryczne powinny byc dotacje, gaz jest w miare ok, ale zarzadcy budynkow maja to gdzies, zreszta taka samo o elektryke, jakbym 10kw w moim mieszkaniu podpial, to zjaralyby sie kable, nie mowiac, ze licznik zaraz wybije
@@jarekkrolik9036 a kto kaze sie przesiadac? Unia, wiec proste z czyjej...
Jak skończysz 15 lat to może zrozumiesz
Nie mam elektryka, ale sprawdziłem dane z lipca 2021 ilość ładowarek w Europie i tak: Holandia - 66 665 stacji ładowania.
Francja - 45 751, Niemcy - 44 538, Włochy - 13 073, Szwecja - 10 370 to liderzy na drugim końcu zestawienia: Cypr - 70 stacji ładowania, Malta - 96, Litwa - 174, Bułgaria - 194 i Grecja - 275.
A może napiszesz ile mają ludzi..ruch tam wystepujący i tp...bądz obiektywny a mądrości pokaż gdzie indziej
A google Ci się zepsuły czy nie umiesz sobie sprawdzić? Napisałem tylko suche dane dotyczące ilości w poszczególnych krajach, bez dodatkowych słów, więc o nie rozumiem z czym masz problem.
w tej chwili PV to auta sie nie oplaca, co prawda jestesmy wtedy odporni na podwyzki pradu, ale tak naprawde jesli auto mamy jako jedyne to i tak bedziemy ładowac głownie w nocy, w taryfie nocnej, nawet jakbysmy ładowali tylko w dzien ze słonca 1:1 bez ciagniecia zadnego kw z gniazdka to w perspektywie 15lat ladowanie z PV wyjdzie jakies 80-90% tego co gniazdka w nocy, to juz lepiej kredyt nadplacic
Te ponad 400km (8:05) to z klimą? Podobnie zima wynik z ogrzewaniem?
Jeżdżę Audi etron. +przyspieszenie, cisza. Faktyczny zasięg 240km (teoretycznie 400km) przy normalnej jeździe. Wszystkie dłuższe wyjazdy trzeba planować przynajmniej 12 godzin wcześniej. Polecam elektryka jako drugi samochód szczególnie jeżeli ktoś inny płaci za jego zakup
po co wcześniej xDDDD
musisz je przemyslec
hahahah
Po ilu kilometrach , latach , trzeba wymienić baterie. Waldek proszę o odpowiedź. Ja wiem !!. Proszę oświecić ludzi , zafascynowanych elektrykami.
A czy ty masz elektryka, że chcesz oświecać ludzi? Ja mam hybrydę plug-in i po 130 tys. km zasięg na baterii się nie zmniejszył nawet o 1 km. Takie auta jak moje robią po 600- 800 tys. km i ciągle mają sprawne akumulatory. Jedynym autem jakiego bym się obawiał to Nissan Leaf, który nie ma aktywnego chłodzenia baterii.
@@andrzejwrobel6411 z tymi autami , zrobią jak z piecami w polsce. Wymienili kopciuchy na gaz i jeb 100% gaz w górę. Wiem każdy ma prawo wyboru. ( szczepionki np. ) ja jestem wierny swojemu dizlowi. Co przyniesie przyszłość???. Zależy jaki debilek obejmie wysokie stanowisko do wciskania kitu .
@@marekgolebiewski1216 Zobaczymy, ale to nie zależy od nas ani od naszego rządu tylko od wielkich korporacji. Ja 3 lata temu też się zastanawiałem co kupić i jedną z opcji był diesel. W końcu wybrałem używanego Chevroleta Volta, który na prądzie przejeżdża średnio ok 60 km akurat tyle ile dojedżam codziennie do pracy. Jestem zadowolony, bo na kosztach paliwa oszczędzam miesięcznie ok 400zł. A jak trzeba pojechać gdzieś dalej to odpala się silnik spalinowy, który pracuje jako grnerator prądu.
@@andrzejwrobel6411 pracuje w niemczech , przy utylizacji baterii samochodowych. Na 35 pracowników, 2 je ma elektryki. Tylko dlatego , że mają 80 kilometrów w jedną stronę do pacy. Mają prąd za darmo w pracy. Odzyskujemy prąd i dajemy jeszcze za darmo firmie obok. Tych dwoje , jak by musieli płacić za ładowanie aut , mówią, że jeździli by dizlami. Cała filozofia polega na tym , ile kilometrów się przejeżdża. Ja do polskiego mieszkania mam 750 kilometrów. Jazda elektrykiem ????? . Może za 15,,, 20 lat
@@marekgolebiewski1216 Wiem, że nie każdemu w tej chwili opłaca się elektryk, tym bardziej jeżeli np.mieszka w bloku i nie ma możliwości ładowania z normalnego gniazdka lub z darmowych ładowarek. Ceny na szybkich ładowarkach nie są niskie i nigdy nie będą. Szybkie ładowarki są potrzebne ale tylko i wyłącznie gdy jedziemy w długą trasę i musimy naładować auto aby dojechać do celu.
Moje żądania są podobne. Tylko 800km to minimum. Szybkie ładowanie skraca życie baterii.
Waldek a jak to wygląda ze spadkiem żywotności baterii na przestrzeni roku ? Jest odczuwalny ? Czy np, po 3 latach użytkowania takiego samochodu przy takich samych warunkach pogodowych i podobnej trasy, będą to spadki 10-15% niż jeżeli w pierwszym roku korzystania z takiego samochodu ?
Nie.... nawet uwazam ze gdy zrobiło sie cieplej w maju..m to w sierpniu przy podobnej temp. Mialem lepszy zasieg
8letnie tesle ładują się max do 80km😅 To jest chore wszystko..
Jestem ciekaw co więcej spala i wytwarza CO2
Elektrownia która produkuje prąd do elektryka, czy samochód spalinowy
Zapewne elektrownia, żeby przejechać autem elektrycznym 100km trzeba średnio 20-25 kWh energii ale elektrownia musi wytworzyć około 50 kWh bo połowa to straty podczas przesyłu i ładowania, poza tym prądu zawsze produkuje się dużo więcej niż jest zapotrzebowanie bo nie jest on przechowywany więc ciągle się marnuje.
Ile CO2 wytwarza człowiek co jest rakiem ziemii... ? Jak by tak zredukować populację.
@@GenekLoska
Doskonale. Zaczynamy od ciebie
Podobnie wyjdzie
Bardzo fajny i merytoryczny materiał. Aż nie mam do czego się przyczepić w sumie 😆🤣 nie no, a tak już na serio, wszystko przedstawione z POV użytkownika, merytorycznie, bez hypowania, ale i bez najeżdżania na elektryka. Tak jak to powinno być. Sam jeżdżę tylko elektrykami od 3 lat, średnio 100k km rocznie, ale uważam, że mimo wszystko tradycyjne samochody też muszą z nami zostać, bo elektryk nie każdemu wpasuje się w życie i nie ma sensu nikogo do tego przekonywać na siłę (co niestety przez normy spalin itp. Się dzieje). Wg mnie w Polsce auta elektryczne opornie wchodzą na rynek głównie przez infrastrukturę ładowania jak i samych aut. Raz mamy mało ładowarek powyżej 50kw (o powyżej 150kw to już nawet nie mówię), a dwa nadal wiele aut niższych segmentów nie przyjmuje takiego prądu jak chociażby Ioniq 5, EV6, Tesle, itp. co też wpływa na czas ładowania w podróży. No cóż, może kiedyś dojdziemy do fazy, gdzie wszystkie te auta, będą ładować się od 10 do 80% przynajmniej poniżej 10 min 😎 Pozdro, i do zobaczenia na ładowarce🤚
Dzieki!
Powszechność tego rozwiązania w Polsce to dziesiątki lat do przodu. Posiadając 2 samochody spalinowe, kompletnie nie opłaca mi się zakup elektryka finansowo. Tańszy jest zakup używanego samochodu i tankowanie go na stacji paliw niż zakup nowego elektryka. Druga sprawa to opłacalność - w miastach dla osób mieszkających w blokach auto elektryczne jest nieopłacalne i nie jest możliwe do realizacji. Dlatego spalinówki są tańsze i lepsze dla osób z bloków.
Elektryk jest dla osób majętnych z własnym domem i panelami solarnymi lub przynajmniej z szybka ładowarka.
Weź też pod uwagę że ładowanie na szybkich ładowarkach nie jest zbyt zdrowe dla baterii
@@zavist możliwe, w modelu S mamy 290k przebiegu, 2018r. W czerwcu po małej stłuczce, sprawdzana była bateria i wyszło, że jej sprawność to 96-97%. Auto jest codziennie ładowane do 70-80% na superchargerze i doładowywane do pełna w domu, prądem 16A, także bateriami bym się nie martwił 👍
@@michaz1541 ciężko to porównywać. Ja np. Ładując się na szybkich ładowarkach Teslą model 3 płacę ok. 20-23zł/100km. Jeżeli chcielibyśmy porównywać czystko kosztowo do auta spalinowego o tych samych parametrach, to będzie przepaść. Starczy porównać 200-konnego benzyniaka, który będzie spalać 10l/100km (nie wien, KIA Stinger 2.0?) I mamy już stosunek 1:3 w kosztach na korzyść elektryka ładując tylko na DC.
P.S. mam same elektryki, a za bogatego się nie uważam, więc nie są one tylko dla "majętnych" 🙂
jasne ładować szybciej i również szybciej wykańczając baterie,a tak naprawdę pakiet.
A moze by zamontowac w tym elektryku naped jak w rowerze zawsze mozna popedałowac do domu jak pradu brakine w szczerym polu bo karnisterek jest zbędny
Witam. Mnie ciekawią dwie rzeczy: czy ładowarki "publiczne" mają uzasadnienie ekonomiczne ( drogi prąd, użytkownicy starają się ładować w domu), kto odpowiada jak zapali się samochód w trakcie ładowania w garażu (ubezpieczenie?)?
Czy po roku zauważyłeś zużycie akumulatorów?
Witaj Waldi pewnym rozwiązaniem byłoby na przykład tak jak to w Chinach stację wymiany akumulatorów zwłaszcza w miastach gdzie nie każdy ma możliwość ładowania pod blokiem
Pozdrawiam
Albo wymiana albo indukcja
Jeżeli dobrze pamiętam na ten moment w Europie przepisy nie pozwalają na to, aby baterie mogły być wymieniane tak jak to robi Nio w Chinach. Liczmy na to, że to zmienią. Ale fakt, pomysł jest ciekawy. Kupujesz auto bez baterii, co przekłada się na cenę, a potem płacisz subskrypcję za baterie, w zależności od tego jak dużą potrzebujesz. Jedni wybiorą 50kwh, bo jeżdżą wkoło komina, a dla innych opcją będzie 100kwh. Fajne jest też to, że gdy zmienią się warunki i potrzebujesz np. Większej baterii, to poprostu możesz zmienić subskrypcje, a nie musisz wymieniać auta.
@@motodoradca Indukcja? Przy niedoborach prądu? Indukcja to bardzo nieefektywny sposób ładowania. To żadne rozwiązanie.
To jest bardzo dobra koncepcja, ale z tego co wiem jest to najdroższa opcja. Ale jeżeli komuś się bardzo śpieszy to może mieć w ciągu 3 minut w pełni naładowaną baterię. Z tego co wiem, to firma NIO ma również w Norwegii budować stacjwe wymiany akumulatorów.
Podstawowe pytanie czy elektryk dla środowiska jest eco mając prąd z fotowoltaiki jak to się ma np do utylizacji akumulatoru i czy naprawdę jest lepsza dla środowiska
Najlepsze auto to tylko z gaźnikiem, wszystkie inne elektryki to dno metr mułu i wodorosty. Żadna unia czy inne kołchoz nie przekonają mnie.
@@andrzejjecz8656 Prymitywa to nic nie przekona
@@horator5995 a może byś tak naprawił gaźnik,albo inne porządne auto.A jak będziesz wiedział co i jak to się wtedy wymądrzaj
Mam pytanie mam zoe elektryka z 2021roku i ma przebiek 9600 w apl,ikacnji zarejestrowałem się na przegląd który muszę wykonać do końca lipca w Gdańsku i podano mi cenę serwisu 354zł dlaczego aż tyle a nie 160zł jak to mogę załatwić
Jestem za, ale z niepokojem patrzę na przyszłość , już teraz mówi się o ograniczeniach w UK ładowania samochodów w godzinach szczytu, a jest to dopiero nieśmiały początek elektryfikacji motoryzacji, jeśli Unia europejska planuje na siłę wyeliminować za 9 lat produkcję aut spalinowych i zmusić obywateli różnymi obostrzeniami i "karami" finansowymi do przejścia na pojazdy elektryczne to jak będzie wyglądało zapotrzebowanie na prąd ?... Nie ma jeszcze sieci i wątpię by za 10 lat powstaną elektrownie które uciągną takie obciążenie sieci. Jeśli nie wymyślą panelu fotowoltaicznego który z powierzchni dachu z powodzeniem da radę podładować pojazd to przyszłość widzę raczej pod kątem stałego 20 stopnia zasilania w miastach.
Nie da rady zbudować takich paneli elektrycznych. Wynika to po prostu z gęstości energii, która dociera do nas ze Słońca.
@@pwolkowicki jak w dawnych latach eksperymentowali z pojazdami całkowicie solarnymi i panel fotowoltaiczny był w stanie zasilić pojazd na bieżąco...dziś teoretycznie panele osiągają wyższą sprawność a może w przyszłości Takie perowskity mogły by pokryć cały samochód od góry , to by było ponad 6m² powierzchni do zaadoptowania. Nawet te 500 watów na każdy samochód mogło by mocno odciążyć system.
@Moto Doradca Jakie opony polecasz do ZOE i w jakim rozmiarze? Czy całoroczne opony się sprawdzają i nie gubią zbyt dużo zasięgu? Jak jest z ich głośnością?
Trzeba uwzględnić strate prądu podczas ładowania
Ludzie licza w najprostrzy sposob. Oczywiste jest ze zadna ladowarka,zaden zasilacz nie maja 100% sprawnosci,znaczy ze sa straty. A po drugie, akumulatory tez nie oddaja 100% energii ktora dostaly. A po trzecie zywotnosc akumulatorow to ok.1000 cykli ladowania,potem jego "pojemnosc" wynosi ok 50%,szybkie ladowanie przyspiesza ten problem,wiec podziel zasieg samochodu o polowe.Pozniej koszt nowego akumulatora i koszt utylizacji starego.Do tego czasu to chyba bedziecie sie pozbywac tych pseudo-ekologicznych maszyn.Ale kto to bedzie chcial odkupic? Sytuacje moze poprawic opracowanie lepszych zrodel energii. Ja bym oczekiwal sredniego zasiegu 1000 km i ladowanie,lub zmiana ogniwa w kilkanascie minut max
@@Qrokodyl auta ev z systemem chłodzenia baterii cieczą mają wysoką żywotność baterii. Największym problemem aut spalinowych jest wysokie opodatkowanie paliwa oraz olejów.
Elektryk to auto miejskie... patrząc ekologicznie miejska to powinna być komunikacja publiczna... Na co mi elektryk gdy jadę do rodziny gdzie stacje do ładowania mogę policzyć na palcach jednej ręki 😔
Na przykład po to gdy do pracy mam 30 mil. Samochodem 45 minut. Pociągiem 1h20, autobusem 2h30. Do tego nie wszyscy mają ochotę wąchać smród kiełbasy czosnkowej, odór papierosów, moczu, potu i kaca współpasażerów.
Komunikacja miejska np. w Metropolii Śląskiej kuleje, są miejsca gdzie z przesiadkami jedziesz godzinę lub więcej, jeszcze musisz iść na przystanek i czekac na busa, który może nie przyjechać, a samochodem 15min ..
Oczywiście do centrum Katowic lepiej tramwajem, bo korki i płatne parkingi.
A pamięta ktoś czasy gdy wychwalali diesle. Teraz są one be. Za dziesięć lat tez beda mowili ze elektryki są be. Beda w modzie auta na zasadzie Flinstonow
PaRaNoja.
Auta miejskie - a o opłatach za parkinkg nikt nie wspomina w poznaniu 7 zł/h to przesada za to gdzieś trzeba zaparkować i wtedy tańszy tramwaj + spacer ekologiczny.
@@marm9665 Elektryki nie płacą za parking.
Z ilością ładowarek w stosunku do liczby aut nie jest, źle. Zgadzam się z autorem filmu. Oczywiście fajnie by było, by ładowarki znajdowały się na każdej stacji paliw.
" fajnie by było, by ładowarki znajdowały się na każdej stacji paliw"
-----------------------------
fajnie by się paliły
@@Reiner-oy6uh ładowarki, by się paliły?
@@marekmaleika5683 żeby tylko ładowarki, cała stacja się spali zanim ugaszą elketryka.
@@Reiner-oy6uh Uważaj, by w kieszeni nie spalił CI się smartfon, bo ma taką samą chemię baterii, jak samochód elektryczny! Przy Twojej fobii lepiej go nie nosić przy sobie, a wieczorem wynosić poza dom, bo jeszcze w nocy dom Ci się spali. Na marginesie Twoja wypowiedź jest równie idiotyczna, jak powyżej moja, z tą różnicą, że Ty rzeczywiście wierzysz, że elektryki się jarają jak trotyl.
@@marekmaleika5683 po 1. Skąd wiesz że ja używam smartfona ?
Po 2. Napisz że to nieprawda że płonęły tygodniami statki do przewozu qut z powodu elektryka
Poczekajmy jeszcze 5-6 lat opowiesz wtedy jak się jeździ autem ile jest minusów jak bardzo będzie zużyty akumulator jakie będą wtedy zasięgi co w sytuacji kiedy trzeba będzie wymienić akumulator czy koszt nie sięgnie połowy wartości auta
Witam miałem ostatnio na testy Toyotę RAV4 i chciałem do tankować w słupku ale tam pisało że trzeba kartę o jaką kartę o jaką kartę chodziło.Atko Rav 4 hybryda plugin
We wrześniu właściciel jednego z pierwszych ID.3 zmierzył, ile pojemności stracił akumulator po dokładnie roku jazdy. Jego Volkswagen przejechał tylko 22 500 km, a auto w większości było używane jak zwykłe auto spalinowe. Wynik pomiaru był smutny - jego Volkswagen stracił aż 7,5% pojemności baterii po tak krótkim czasie i tak niskim przebiegu. Oczywiście, społeczność elektromobilna od razu rzuciła się do gardła facetowi, zarzucając mu brak profesjonalizmu. Sam Volkswagen był zaskoczony tym wynikiem, więc zwrócił się do właściciela tego konkretnego egzemplarza, aby samemu dokonać pomiarów. 2 miesiące i 2500 kilometrów później wynik był jeszcze bardziej tragiczny - ubytek baterii wyniósł 8%!
DZIĘKUJĘ, JA WYSIADAM!!!
A ile toto pali szufel węgla brunatnego z Turowa na setkę?
Świetny materiał, gratulacje!
Panie Waldku, nie musi pan pytać i drażnić profesora Bralczyka. Nie mówi się WZIONŚĆ ani WZIĄŚĆ, bo nie mówimy też BRAŚĆ.
Wyobraźcie sobie, że cała Warszawa lub inne miasto jeździ elektrykami które trzeba często ładować dość długo dużym prądem.
Jak to zrobić? Skąd tyle prądu i ładowarek ?
"Jak to zrobić? Skąd tyle prądu i ładowarek ?"
pomyśleć , i wykorzystać to że cena czyni cuda
1. journals.pan.pl/Content/108521/PDF/radovic.pdf?handler=pdf
2. ua-cam.com/video/TVy6GJyzIfE/v-deo.html
Dobra Waldek. Konkretnie. Mieszkam w Brzezinach, dojeżdżam do Warszawy na Grojecką. Dam radę dojechać i wrócić jadac po autostradzie 120-130 km/h na jednym ładowaniu?
Auto fajne tylko nie ma moją kieszeń! Niestety jak na razie muszę jeżdzic Rumunką 🤪 Przy mojej jeździe 6.5l benzynki więc myślę że autko jest ok! Do roboty i na wypad w góry daje radę! Jestem tylko ciekaw jak z gwarancją czy to jest na km czy czy ma lata? Pozdro i zazdroszczę tego koloru Zoe! Chętnie bym moje granatowe Sandero2 zrobił jak ty! Ciekaw jestem jaki to koszt! Czy ta folia się rysuje i odkleja coś? Jak to wygląda w eksploatacji? Czy trzeba przy myciu używać jakąś chemie! Sorry za te śmieszne pytanie ale jak możesz odpisać dziękuję 😉
Na ile lat wystarczą akumy ? jaka jest cena akumów ? czy ci sie bedzie opłacać wymienic akumy czy wiesz że akumy to 70 % ceny auta ------------powodzenia w nowoczesności
Jak ktoś kupuje auto na 4-5 lat to elektryk wypadnie tak sobie nawet ok, o ile robi się te 25-30k na rok takim autem. Wtedy delikatnie wychodzimy na zero przy różnicy ceny zakupu zwykłego auta spalinowego i benzyny. Koszty przeglądów, serwisu i paliwa się redukują. Niestety po paru latach bateria zaczyna siadać tak jak to już wielu wspominało - 7-9 letni elektryk w zależności od eksploatacji i warunków traci nawet do 80% pojemności baterii i wtedy dalej pojedziemy hulajnogą niż takim autem. Ile będzie kosztowała utylizacja baterii? Nie wiadomo. Wymiana z pewnością nie będzie opłacalna.
Kolejna rzecz - mały elektryk to spoko opcja jako drugie albo trzecie auto służące tylko do jazdy po mieście i na zakupy.
W ciągu 14 lat nie będzie rynku wtórnego dla samochodów elektrycznych (pod warunkiem, że obecne spekulacje się sprawdzą).
Koszt baterii to ok 50% wartości samochodu. Producenci samochodów będą musieli w procesie produkcji nowych baterii wykorzystywać jakiś % baterii jako materiał z recykligu. W przeciwnym razie będą płacić kary (tak jak to jest obecnie z silnikami spalinowymi i nadmierną emisją CO2). W sytuacji kiedy od 2035 roku nie zarejestrujesz samochodu spalinowego, dostępne będą tylko elektryki i producenci będą musieli wykorzystywać stare baterie w ramach recyklingu to najprawdopodobniej nie będziesz właścicielem samochodu. Będziesz go tylko wynajmował na X lat a potem do przemielenia i masz nowy.
Dla Niemca 400 euro miesięcznie w ramach abonamentu może nie być problemem, ale dla Polaka?
Mam nadzieję, że to co piszę jest tylko plotką która się nie sprawdzi.
Cos kiepskie te rachunki. Ale zauważyłem ze przeciwnicy elektrykow maja problemy z matematyka.
Nie traci 80%, tylko spada do 80%. I to w starszych, "pionierskich" autach. Te nowe już teraz widać że są sporo lepsze.
To się może opłacać. Ja robię 15-18k rocznie, i rata za elektryka jest nadal niższa niż rata za spalinę + paliwo. A elektryka potem odsprzedam, spalone paliwo nie. Są przypadki, że EV już dziś ma sens.
A jak z Mrozami na poziomie - 10*C - - 20*C ❓
Gdy przez noc zmarznie... 😃
Katowice, oś. Tysiąclecia. Ponad 20 000 mieszkańców, czyli ok. 5 000 samochodów osobowych. Załóżmy, że za kilka lat większość ma być elektryczna. Czy ktoś mógłby mi przybliżyć realną koncepcję ładowania tych samochodów, skoro ładowanie jednego wymaga mocy kilkudziesięciu kW ?
Ja ładuję z gniazdka 230V i mocą 2,3kW i to mi wystarcza na codzienne jazdy. W ciągu nocy taką mocą możesz naładować do 20kWh, co wystarcza na pokonanie ponad 200km. Średni dzienny przebieg auta w Polsce to ok 30-40km czyli ładowanie ok 3 godzin mocą 2,3kW. Ładowarki o mocy kilkudziesięciu kW są potrzebne ale tylko w trasie gdy potrzebujesz dojechać do celu i nie ma czasu na siedzenie kilkunasto godzin na ładowanie.
Cześć Waldek ✋ Kurcze fajnie masz. Pozdrawiam
Cześć Waldek nagrasz może coś o Toyocie Verso?
Walduś, tera pora na Teslę, może byś zaczął jeździć na baterie trochę dalej niż w koło komina ;)
Lata lecą ;)
do czasu spełnienie twoich postulatów pytanie czy pęcherz wytrzyma 600km jazdy bez postoju ;P
Bardzo wartościowy materiał. Waldziu powiedz czy znasz może jakiegoś 'motodoradce' prezentującego w podobnym do ciebie stylu ale samochody ciężarowe? (jeśli ktoś z widzów by znał taki kanał to też byłoby super) pytam, bo bardzo mi pasuje twój styl nagrywania i bardzo miło y mi się też oglądało tak prezentowane ciężarówki. Dzięki! ✌🏻
Waldi jak Lanos się ma ?
a stoi od roku zakonserwowany w garażu.
@@motodoradca dawaj jakiś odcinek jakąś przejażdżka czy coś z lanosikiem
od 19:11 - żeby spełnić taki postulat to bateria trakcyjna musiałaby mieć jakieś 150-180kWh, a ładowarka DC moc ok. 600kW. Nierealne. Nie tędy droga. Może jak rozwinie się lepsza (lżejsza) technologia bateryjna to jakoś to będzie możliwe. Tymczasem #EV to nie jest #ICE. Po prostu.
Jakie eco? auto plastikowe, opony gumowe, zasilane prądem z elektrowni na węgiel. Nie ma spalin i tylko tyle dobrego!
A ja cos mowilem o tym w filmie?
Nowoczesne diesle w salonie produkują leśne wróżki z mchu i paproci. Wiem słyszałem Morawiecki opowiadał:)
@@marcinzytka7791 ale na dizle je mówią ECO , taka drobna różnica
Ale to ty dzwonisz
kupujac taki samochod dostaje sie jakis adapter zeby podpinac go i ladowac w domu czy trzeba dokupic jakas przejściówkę do zwyklego gniazdka domowego?
bez gniazda siłowego możesz co najwyżej telefon podładować :)
Każdy powinien mieć prawo wyboru jak kogoś stać i lubi elektryki to niech sobie jeździ nie mam nic przeciw ale dlaczego wszystko jest z góry dyktowane przez tych na górze kto czym ma jeździć Można eliminować te auta całkiem niezdatne do jazdy i ulepy żeby nie zatruwały środowiska ale jeśli auto ma nawet i 20 lat i diesla a jest wszystko sprawne to po co ich czepiać Są inne sposoby by walczyć o ochronę środowiska a nie czepianie się wciąż kierowców i aut spalinowych i dojenie z nich tylko kasy
Auta nie zatruwają wcale środowiska. Mieliśmy wiosną zeszłego roku totalny lockdown, bo prawie wszyscy byli wystraszeni i na kilka tygodni szło się zamknąć w domach, a zanieczyszczenie jakoś nie zmalało. Gdzieś czytałem, że samochody odpowiadają za 6% zanieczyszczeń, z czego spalane paliwa tylko za 3%, zaś pozostałe 3, to ścierane opony i klocki hamulcowe. Tak więc nawet całkowita zamiana spalinowych na elektryki, niczego nie zmieni w tej kwestii.
Bo to jest zabieranie wolności ludziom. Ale komu teraz potrzebna jest wolność ? Do tego trzeba więcej mózgu używać.
Siemano jestem i patrzę! Oraz pozdrawiam kolega TECHNICUS
A o co chodzi z Zoe np z OtoMoto lekko uszkodzone że jest bez baterii , czy to jest interes sprzedających i sprzedają osobno czy jest inny powód
kupując zoe mogłes zakupić z baterią na własność, bądź ją wydzierżawić od renault płacąc miesięczny czynsz
A co się dzieje ze Skodą? Dużo jej brakuje do miliona?
A Renault dalej stosuje abonament na akumulatory, czy już z tych pomysłów odeszli?
Nie..
Skuter ma sens bo można w pracy ładować za darmo
i zasieg do miasta jest ok.
Zależy jakiego masz szefa. Już było tacy co wylądowali w sądzie za ładowanie telefonu w pracy (kradzież prądu)
@@sarin0891 czyli wiadomo u kogo nie pracować
@@sarin0891 a dlaczego pracodawca ma płacić za prąd do ładowania Twojego samochodu?
@RepCiaK MarcinoPrezesso zadał bardzo rozsądne pytanie. Dlaczego pracodawca ma ci płacić za paliwo. Przecież używasz go nie tylko do dojazdów do pracy? Jak nie masz w umowie, to np.podładowanie telefonu, czy tym podobne drobiazgi funkcjonują na zasadzie uprzejmości i zdrowego rozsądku. Ale dlaczego pracodawca ma nagle miałby płacić za ładowanie samochodów?
Niezły szajs, ale najbardziej śmieszny jest tekst w domu ładuje za darmo z paneli. Jakie kurnia za darmo ? Panele zaczęli rozdawać, czy wydałeś na nie ze 30 koła ?
Przecież powiedział że panele już mu się zwróciły
@@piaskownica7648 No i co z tego. Zwróciły bo korzystał w domu z prądu, a nie, że tyle ładował samochód. Poza tym, to też nie zmienia faktu, że na panele wydał określoną sumę.
@@fastt11 zadanie na poziomie szkoły podstawowej - Jeżeli kupisz i posadzisz jabłoń(takie drzewo co na nim jabłka rosną) za 20 zł, jak ta jabłoń wyrośnie i zacznie owocować to po ilu kg jabłek inwestycja ci się zwróci zakładając że kg jabłek kosztuje 2 zł? Czy według Ciebie setny kg jabłek jest płatny czy darmowy?
@@piaskownica7648 Mam parę jabłonek w swoim ogrodzie i jak nie podsypie obornika 2x nie zrobię oprysku na choroby, nie przytnę odpowiednio, to mogę zapomnieć o dobrych jabłkach. Do tego potrzeba trochę szczęścia, że w czasie kwitnienia nie będzie przymrozku. Wiec ilość inwestycji i pielęgnacji powoduje że jabłka wychodzą drożej niż sklepowe. Jedyny plus, że własne bez drastycznej chemii.
Czekam na skrzynie biegów w elektrykach. I panele na dachu.
@Moto Doradca Jeśli mówimy o kosztach jazdy to proponuję mówić o pełnych kosztach. Koszt zakupu + koszty przeglądów i naprawa + koszt paliwa/energii a od tego odjąć obecną wartość pojazdu i taką kwotę podzielić przez przebyty pojazdem dystans. Uzyskamy w ten sposób całkowity koszt 1km. W ten sposób uwzględniamy awaryjność i utratę wartości a to też są koszty które trzeba ponieść.
Ps chętnie będę jeździł do pracy elektrykiem (jedyne sensowne zastosowanie tego pojazdu) ale nie znam żadnego bezdomnego, który mógłby mi taki luksusowy towar podarować :)
Czy ZOE to źródło energii odnawialnej?
Gdzie Tesla? Taki kultowy i super samochód jak iphon wśród telefonów i jazda za tirami? ;))
Elektryk na dojazdy do pracy z podwarszawia jest genialny. Cena energii w 2 taryfie to ok 0.35 zł u mnie. Dodatkowo parkingi w centrum za darmo (400zł na miesiąc to kosztuje). Dodatkowo można jeździć bus pasami. Pytanie jak długo ale na razie można. Wiec kupienie takiego leafa 1 generacji jest świetnym rozwiązaniem. Nawet jak ktoś pojedzie raz na kwartał w jakąś trasę to też dramatu nie ma. Ilość ładowarek teraz jest już bardzo duża.
Czyli kosztem społeczeństwa jest dla jednej osoby taniej. Bo przecież auto elektryczne zajmuje tyle samo miejsca na parkingu co spalinowe. A jazda bus pasem to też kosztem innych bo przecież na logikę auto elektryczne stojąc w korku mnie zanieczyszcza niż spalinowy. Same sprzeczności.
witam, a jak by wygladal test jakby nie mial pan dostepu do fotowoltaiki i byl tylko uzalezniony od ladowarek na miescie?
zaraz sie tu pojawia odpowiedzi, stac na takie auto to stac na fotowoltaike ;) (a 2035 juz niedaleko)
Jakie koszty przejechania 100 kilometrów
jak możesz to spradź ile kosztuje regeneracja baterii. Jakbym miał kupić elektryka to dla mnie to jest fundamentalna informacja czy warto. Po co kupować auto jak będzie się nadawać na śmietnik jak bateria padnie a cena nowej to prawie koszt auta...
Panie. Ja mam corse D benzyna gaz. Przy tankowaniu obu zbiornikow zasieg 1000 km.
No i biorąc pod uwagę, że 90% prądu w Polsce jest z węgla - to to jest mniej eko niż jazda samolotem.
A biorąc pod uwagę, że węgla zaczyna brakować, to zaraz albo ceny prądu poszybują, albo będziemy mieli blackouty i wszystkie elektryki będą uziemione.
@@pwolkowicki jak zaczyna brakować? W Polsce mamy węgla na 200 lat ciągłego użytkowania. A świat to już w ogóle ma węgla że ho ho.
@@jarekkrolik9036 podrożał bo ue wydała dyrektywę ostatnio by paliwa kopalniane były jak najdroższe.
@@WilczaRotaNajemna Typowe powielanie gdzieś zasłyszanego sloganu o UE. Idąc tym tokiem myślenia to Indie czy Chiny powinny być wolne od problemów z węglem, bo przecież nie są w UE. A to właśnie w Chinach obserwujemy olbrzymie problemy jakie generuje węgiel. Problem z węglem jest taki, że przestaje być opłacalny jako długofalowe źródło energii. Dlatego w Chinach, Japoni budują coraz większe i wydajniejsze turbiny, stawiają na badanie na temat elektrowni termojądrowych. Dlatego wiele krajów coraz przychylniej patrzą na elektrownie atomowe. Mówienie w XXI wieku, że węgiel to jakieś zbawienie jest po prostu krótkowzroczne. Owszem ekologia na obecnym poziomie to jakiś żart ale gdyby było jak mówisz kraje z po za UE nie inwestowałyby setki miliardów $ na badanie innych źródeł pozyskiwania energii. Węgiel jeszcze jest istotny ale jego rola będzie z roku na rok słabła i wiedzą o tym praktycznie wszyscy. Stawinie na węgiel w obecnych czasach to proszenie się o kłopoty.
Sprawdziłem i okazuje się że dane z poprzedniego roku wskazują na udział węgla w energetyce na poziomie około 70%. Reszta to gaz + OZE. Proszę, więc nie powielać fałszywych schematów. Ja rozumiem, że można się pomylić o 2 może 3%, ale nie o 20%. To już jest grube przekłamanie.
Czyli nwm, czy dobrze pojąłem, ale ladowanie na miejskiej ładowarce kosztuje 50 groszy za km?
Obecne samochody elektryczne i całą z nim związaną infrastrukturę porównałbym do lat 50siątych i ówczesnych aut spalinowych , ano miały one spalanie na poziomie 15-18 litrów a zbiorniki paliwa 50-60 litrów , więc w porywach na trasie starczało na przejechanie 350-400km , stacji benzynowych w 100 tysięcznym mieście było 2 sztuki :) Dokładnie mamy dziś z elektrykami ,za 6-7 lat zasięgi aut elektrycznych będą co najmniej takie jak obecnych diesli czyli 700-800km , stacje ładowania będą pod prawie każdym sklepem , na prawie każdym większym parkingu czy osiedlu .
19:23 Nie wierzę !! Toż to moje słowa !!!:) Znajomym mówiłem to już z 1,5 roku temu. Ładowanie max 15min zasięg liczyłem 500km z prędkością 150km. Każda stacja benzynowa podłączona jest do sieci elektrycznej wiec problemu z postawieniem około 6 miejsc do ładowania elektryka nie powinno być. Wtedy zamieniam moje auto na elektryka.
Poczytaj co się dzieje w Niemczech lub Wielkiej Brytanii. Sieć elektryczna nie wytrzymuje (w Niemczech prawie 1mln aut elektrycznych) i jest zakaz ładowania elektryków w godzinach szczytu XD
Człowieku, co Ty piszesz. Jakie 6 ładowarek na przyłączu stacji paliw? Na przyłączu elektrycznym średniej stacji paliw można zainstalować jedną, góra dwie. Jest wiele mniejszych stacji, gdzie nie da się ustawić żadnej ładowarki.
co jak co, ale jak ktos jezdzi dziennie max 30-40 km (ja dodatkowo raz na jakis czas jezdze 200km raz na miesiac) więc dla mnie taki elektryk byłby perfekcyjny
Bardzo lubię oglądać twoje filmy, dzięki ze jesteś
Jakie są koszty utylizacji takich baterii?
jak katalizatora ;).
Nie jestem Twoim stałym widzem, ale ten film wysłuchałem (to właściwe określenie :-) z zainteresowaniem.
A baterie na wypożyczenie??
A jak jest po kolizji drogowej, podobno nie wolno naprawiać elektryków. O tym producenci nie mówią.
To jest zapisane drobnym drukiem w instrukcji obsługi,po stłuczce dziadostwo jest nienaprawialne,ciekawe kto straty pokrywa,w norwegii szroty zawalone są nowymi elktrykami,ekologia na całego.
Ale mówią. Jest to zawarte w zapisach
@@motodoradca no przecież mówię,jest zapisane w instrukcji obsługi,no chyba tego nie puszczą w reklamach,kto by to kupił? Nowe auto ,dzwon i na szrot,
Ale bzdury piszecie panowie .
Mój kolega ma warsztat i naprawia też elektryki .oczywiście nie wszystkie sie opłaca naprawiać.
Pozdrawiam z Oslo
@@djjedrek7440 jedynie u złotej rączki można naprawiać i nigdzie tego nie zgłaszać,ubezpieczyciel zgodnie z przepisami musi skasować,polak potrafi,
ciekawe czy w tych cenach serwisu jest wymiana klockow, tarcz, plyni hamulc, ew nabicie klimy itp. Opony tez pewnie trzeba wymienic po dordze
Ile skasował cię dostawca prądu za szybkie przyłącze 23 kW?