Isaac Newton do kolegi: - Lubię gruube dupska - Ale nie możemy tak napisać w książce, Izaak. - To napisz tak: im większa masa, tym większe przyciąganie
Przechodzi dwóch facetów obok Sejmu i słyszą jak wszyscy drą się: "Sto lat! Sto lat!" Jeden do drugiego: - Ktoś tam chyba ma urodziny. - Nie. Wiek emerytalny ustalają.
Przychodzi syn do rodziców. - Mamo, Tato mam nowy zawód i się wyprowadzam. - Super synku a czym się zajmujesz - Hazardem - ooo to fajnie - No wy też się wyprowadzacie.
Rozmawia dwóch kolegów: - Wiesz, że w Biblii jest dowód na to, że Jezus był złodziejem? - Ale jak to? - No, bo jest napisane: "Przeczytawszy fragment, zwinął księgę"
Do nieba trafia ksiądz i kierowca autobusu , spotykają w bramie św Piotra. Piotr mówi: Dobra to ty kierowco do nieba , a ty proboszczu do czyśćca. Ksiądz z oburzeniem : jak to , to Ja prowadzę mszę na chwałę Pana , a on tylko autobus. Właśnie o to chodzi , jak ty prowadziłeś mszę to modliły się dwie osoby. Jak kierowca prowadził autobus to wszyscy się modlili.
Wchodzi do marynarskiej knajpy 90-letnia babcia z papugą na ramieniu i mowi: - Kto zgadnie co to za zwierzę - wskazuję na papugę - będzie mógł kochać się ze mną całą noc Cisza. Nagle z końca sali odzywa się zapijaczony głos: - Aligator! Na to babcia: - Skłonna jestem uznać.
Jezus wchodzi do knajpy, w której siedzą Polak, Niemiec i Rusek. - Cześć, Jezus jestem, uzdrawiam dotknięciem ręki. Niemiec zaraz dał sobie coś uzdrowić, Rusek też, a Polak mówi: - Tylko się nie zbliżaj, bo mam jeszcze tydzień chorobowego.
Rozmowa Teściowej z Zięciem: -Zięciu kochany nie wiem jak to zrobisz ale chcę być pochowana jak królowa,na Wawelu, a wieźć mnie mają w z złotej karocy Za parę dni się spotykają i Teściowa pyta I co z tą naszą sprawą? Zięć odpowiada Mamusiu nie wiem jak Mamusia to zrobi ale na czwartek ma być Mamusia gotowa
Dziadek z babcią siedzą na ławce w parku, w pewnym momencie dziadek mówi: puściłem jesiennego bąka Babcia: a jaki to jest jesienny bąk? Dziadek: z kasztanami
Żona przez sen zachrumkała tak głośno, że się aż obudziła. Leży i myśli: Jak dobrze, że mąż nie słyszał. Słyszy głos z ciemności: Co tam, trufle się przyśniły?
Przychodzi facet do recepcji wymeldować się z hotelu i podczas zdawania kluczy zagaduje do recepcjonistki: - Zasłałem łóżko - Ależ dziękujemy bardzo miło z Pana strony - Płoszę bałdzo
- Jak wczoraj, Heniu, imprę skończyłeś? - Nawaliłem się na maksa, ale byłem na tyle świadomy, że nie pojechałem do domu samochodem tylko trolejbusem. Dziwne - jestem cały i zdrowy! - A co w tym dziwnego? - Pierwszy raz prowadziłem trolejbus!
Pani nauczycielka pyta dzieci w klasie ,na czym śpią wasi rodzice w domu , Joasia mówi na wersalce dobrze Zenek mówi na tapczanie A Jasiu mówi na linie Pani myśli I pyta Jasia jak na linie Jasiu mówi bo zawsze z rana mama mówi do taty ,dalej spuszczaj sie bo nie zdążę do pracy;-))))
Facet stara się o pracę. - Zna pan angielski? - Tak. - Jak będzie po angielsku "parking"? - Parking. - A "syn"? - Son. - Dobrze. A może pan ułożyć jakieś zdanie z tymi słowami? - Oczywiście. Moja babcia ma parking-sona.
Znowu nasze „cudowne dziecko” zaglądało mi do portfela. Dlaczego myślisz że to Zygmuś ? - pyta żona - Być może, to ja wzięłam.. To niemożliwe. W Portfelu jeszcze coś zostało. 🤣
Żart o Jasiu: Pani rozdała dzieciom rysunek kaczki 🦆 z parasolem ☂️ Gdy zbierała pracę zauważyła, że Jasiu Pomalował kaczkę na czerwono - Jasiu ile razy widziałeś czerwoną kaczkę? - Tyle samo, co kaczkę z parasolem
Snajper siedzi na dachu, patrzy w celownik, namierza cel. Nagle dzwoni do niego żona: - Kochanie, zrobiłam dzisiaj twój ulubiony obiad. - Dobrze, dziękuję. - I kupiłam to piwo, które tak lubisz. - Dobrze, dziękuję. - No i chciałam ci powiedzieć, że moja mamusia przyjechała do nas na weekend. - Właśnie widzę...
Na imprezie przystojny chłopak podchodzi do siedzącej pod ścianą dziewczyny i pyta: - Zatańczysz następny taniec? - No pewnie - odpowiada szczęśliwa. - To fajnie, wreszcie sobie usiądę.
Stoi baca na jednym brzegu Dunajca, a góral na drugim. Baca drze się: - Głęboka?! Ale góral nie dosłyszał, więc mówi: - To nie Oka, to Dunajec! Na to baca wchodzi do wody, prąd go porywa, ledwo żywy wychodzi na drugim brzegu, podchodzi do górala i mówi: - Ja ci k*rwa dam do jajec!
Idzie facet przez miasto, a za nim idzie pingwin. Spotykają znajomego policjanta, który pyta: - Co to za pingwin? - Nie wiem, chodzi za mną i nie wiem co z nim zrobić. - Jak to co? Idź z nim do ZOO. Po 3 godzinach policjant znów spotyka faceta i pingwina. Policjant: - I co byłeś z nim w ZOO? - Byłem, teraz idziemy na lody.
Tata prosi o obecność w kolejnym odcinku :) Wchodzi dwóch kumpli do autobusu, a jeden z nich kasuje dwa bilety jednocześnie. - Stary, po co ci dwa bilety? - No jak po co? Jak zapomnę gdzie schowałem pierwszy to mam zawsze drugi! - No a jak zapimnisz też o drugim? -Spoko! Nie myśl, że jestem aż taki głupi! Mam jeszcze miesięczny!
Matka pakuje syna na wycieczkę: - Zapakowałam ci chleb, masło i kilogram gwoździ. - Po co? - Jak to po co? Posmarujesz chleb masłem i zjesz. - A gwoździe!? - Tu są. Przecież spakowałam.
Adwokat spotkał się ze swoim klientem i mówi: - mam dla Pana dwie wiadomości dobrą i złą, od której zacząć? -klient mówi że od złej -na miejscu zbrodni znaleziono ślady Pana krwi a ta dobra pyta klient cukier i cholesterol ma Pan w normie
Rozmawia dwóch ratowników nad jeziorem i jeden mówi: -w tym roku kupiłem sobie 3 tony węgla na zimę. Nagle ze środka jeziora podnosi się przeraźliwy krzyk: -JA TONĘ! Ratownik zerwał się na równe nogi i odkrzyczał: -No to kur*a zmarzniesz!
Pogrzeb. Tragarze niosą trumnę przekręconą na bok. - Kogo chowają? - pyta przechodzeń. - Teściową - odpowiada jeden z żałobników. - A czemu trumna jest przekręcona na bok? - Bo jak się ją przekręci na plecy, to zaczyna chrapać.
Chodził Bóg po Ziemi i chciał rozdać różnym ludom przykazania. Poszedł więc do Słowian. Zagadał z Polakami: - Chcecie jakieś przykazanie? -A jakie na przykład? -Na przykład "Nie kradnij" -Nie nie chcemy Twoich przykazań. Udał się więc w stronę Hiszpanii. -Hiszpanie, chcecie jakieś przykazanie? -A co to miało by być za przykazanie? -Nie cudzołóż. -Nie, nie chcemy takiego przykazania, idź sobie dalej. Udał się więc do Żydów. -Żydzi chcecie jakieś przykazanie? Żydzi zaciekawieni.. - A po ile masz te przykazania? -Jak to po ile? Za darmo. -To daj nam z dziesięć!
Žart o babie u lekarza: Przychodzi baba do lekarza i lekarz mówi - Ja rozumiem nawyki... ale próbuje panią zbadać, więc proszę nie kłaść rąk na mojej głowie... - Ja też rozumiem twoje nawyki ale proszę badać mnie, wziernikiem a nie językiem. :)
Historyjka: Facet przychodzi do fryzjera i zaczynają rozmowę - Gdzie pan poleca jechać na wakacje ? -Panie najlepiej to do Rzymu. Piękna pogoda wspaniała architektura i może pan papieża spotka. No i pojechał do Rzymu. A tam cały czas pada. Koloseum zamknięte zabytki zamknięte. Wrócił i postanowił zemścić się na złośliwym fryzjerze. Poszedł do tego samego zakładu i zaczyna opowiadać znajomemu. -Witam ponownie. -Oo witam pana -mówi fryzjer - był pan w Rzymie? -Byłem. I jak? -No wspaniałe było. Pogoda piękna, cały czas słońce. Architektura niesamowita. -Taaak?! I wie pan co papieża żem spotkał. Ale to nie wszystko patrzyłem na niego i nagle on tez na mnie spojrzał wskazał na mnie palcem pokazuje żebym podszedł podszedłem papież nachylił się do mnie i powiedział na ucho… -Co? ! Co panu powiedział!? -co za dzban cię tak obciął?
I to jest dobre 😂😂😂Do lekarza przychodzi nastolatek i drżącym głosem zaczyna: - Panie doktorze, mój przyjaciel przespał się z panienką i teraz boi się, że zaraził się jakąś chorobą weneryczną... - To niech pan ściągnie spodnie - mówi lekarz - i pokaże mi tego przyjaciela.
Lekcja religii w podstawówce . Nagle wszystkie dzieci podbiegają do okien, krzyczą, piszczą, ogólny rozgardiasz. Ksiądz stara się uspokoić klasę: - Cisza! Co się z Wami dzieje? - Proszę księdza, przed szkołą jedzie nagi chłopiec na wielbłądzie! Nagle ksiądz się zrywa : - Szybko, odsunąć się! Tak dawno nie widziałem wielbłąda!
Pewnej nocy do Kowalskiego przyszedł anioł. - Kim jesteś? - spytał Kowalski - Jestem aniołem. Przyszedłem na ziemię, aby oznajmić ci dwie wiadomości: dobrą i zła. Od której mam zacząć? - Od tej dobrej. - Po śmierci będziesz śpiewał w anielskim chórze. - Cóż za radość mi przekazujesz? Jak tak marzyłem, aby dostać się do nieba. A jaka jest zła wiadomość? - Pierwsza próba jutro rano.
Przychodzi facet do lekarza i wyjmuje swą męskość na stolik. - Boli? - pyta lekarz. - Nie. - Za duży? - Nie. - Za mały? - ponownie pyta - Nie. - To co jest z nim nie tak? - nie wytrzymuje lekarz. - Fajny nie?
W autobusie obok dziewczyny z tatuażami stoi babcia i wpatruje się w chińskie znaki na szyi dziewczyny. Odzywa się dziewczyna: - No co babciu, w Twoich czasach nie było tatuaży? Babcia na to: Trzydzieści lat mieszkałam w Azji i nie mogę pojąć, dlaczego masz na szyi napisane "Powtórnie nie zamrażać".
Jedzie czterech facetów na wycieczkę do Francji. Przy czym jeden mówi: Panowie wypadało by żeby nazywano nas nieco "po francusku". No to ty Ludwik będziesz Lui, ty Zbyszek będziesz Zbui, a ty Hubert. Ja nie jadę.. 😂
więzień: wysoki sądzie, błagam. Ja mam żonę i trójkę dzieci. Nie mogę wrócić do tego koszmaru -przykro mi, odsiedział Pan swój wyrok i jest Pan teraz wolnym człowiekiem
Spotyka się dwóch znajomych: -Mój Józek właśnie skończył studia i od przyszłego miesiąca rozpoczyna staż w szpitalu. -A mój Kazek pojechał do Anglii, otworzył sklep jubilerski i siedzi. -A jak on ten sklep otworzył? -Normalnie, łomem.
Witam Panie Czarku! Ja dzisiaj nie mam dla Pana żadnego żartu, ale być może pomysł na kolejny odcinek. W związku ze zbliżającym się Świętem Zmarłych, czy może Pan nagrać odcinek ze wspomnieniami Pana zmarłych kolegów z planu czy z desek teatru?
Przychodzi facet do domu i widzi jak jego dziewczyna się pakuje. - Kochanie co robisz? - Odchodzę od ciebie! - Ale dlaczego?! - Bo jesteś pedofilem! - Nooo, mocne słowa jak na dziewięciolatkę.
Przyjaciel dzwoni do przyjaciela: - No i jak tam przy poniedziałku w pracy? - Stary normalnie d*pa w ogniu... - Tyle masz pracy? - Nie... wczoraj jadłem ostry kebab.
Jeszcze lepsze ode mnie: Krystian miał 10 lat i jeszcze nie mówił. pewnego razu matka podała obiad a on drze ryja: -a gdzie kompot ? -Krystian to Ty umiesz mówić ? -umiem -To dlaczego nic nie mówiłeś ? -Bo zawsze był kompot
Blondynka rozpoczęła prace jako szkolny psycholog. Zaraz pierwszego dnia zauważyła chłopca, który nie biegał po boisku razem z innymi chłopcami tylko stal samotnie. Podeszła do niego i pyta: - Dobrze się czujesz? - Dobrze. - To dlaczego nie biegasz razem z innymi chłopcami? - Bo jestem bramkarzem.
Proboszcz ogłasza z ambony tematykę kazań na mszach w parafii. - W przyszłą niedzielę: "Jezus chodzi po wodzie". W następną niedzielę: "W poszukiwaniu Jezusa".
Kolega pyta kolegi o radę podczas budowy domu: - Siema masz takie samo poddasze jak ja. Powiedz ile kupiłeś wełny na ocieplenie? - A wiesz co, kupiłem 17 rolek wełny. Tydzień później: - Ej stary! Zostało mi 10 rolek! - Mi też. ;-))
Jaś oglądając swój nowy pokój mówi: -A tu półkę pier**olne. Tata patrzy na niego ze złą miną i uderza go w tył głowy i mówi: -Zrozumiałeś? Na to Jasio: -Zrozumiałem. Że ta półka ni ch*ja tu nie pasuje.
W mieszkaniu dzwoni telefon. Słuchawkę podnosi ojciec trzech dorastających córek i słyszy, jak ktoś ciepłym barytonem pyta: - Czy to ty, żabko? - Nie, tu właściciel stawu...
Młody agronom ogląda sad i poucza właściciela: Pan ciągle pracuje starymi metodami. Będę zdziwiony, jeśli z tego drzewa uda się panu uzbierać choćby 10 kg jabłek. - Ja też będę zdziwiony, gdyż zawsze zbierałem z niego gruszki.
Idzie dwóch Żydów chodnikiem, znajdują leżący na nim portfel. No ale jest szabas i nie wolno pracy wykonywać. I tak kręcą się we dwóch ale aj waj aj waj no ale szabas. W końcu jeden z nich podniósł to ten drugi był zły. - Zgrzeszyłeś ciężko bracie - Nie zgrzeszyłem... - Zgrzeszyłeś ciężko, trzeba było tu stać do niedzieli - Nie zgrzeszyłem, ja sie pomodliłem do Pana Boga i nagle dookoła mnie zrobiła się środa.
Sekretarka w rozmowie o pracę z przyszłym szefem. Szef: Ile zarabiała pani u poprzedniego pracodawcy? Kandydatka: 2500 złotych. Szef: to ja pani z przyjemnością dam 3000 PLN. Kandydatka: O przepraszam - z przyjemnością to miałam tam 3500.
Mieszkanie, środek nocy. Facet ubrany na czarno, na głowie kominiarka, budzi drugiego. Obudzony pyta ze strachem w głosie: - Kim pan jest? - Włamywaczem. - Czemu mnie pan budzi? - Chciałem pana o coś zapytać. - Słucham. Włamywacz oświetla latarką mieszkanie. - Pan tak żyje?
Porównaj ubezpieczenie na: mubi.pl/cezary-pazura150 i zgarnij 150 zł!
A tak lubiłem cię jako aktora. Szkoda że promujesz oszustów.
@@krzywonaryj7393 bez przesady każdy promuje co chcr
Aż tak źle, żeby trzeba było reklamować takie gunwa? :(
@@st4lk3rPL czy ja wiem dostał propozycję to reklamuje nie ma co na siłę hejtować
- Ile macica ma zakrętów?
- tylko ch*j wie xd
Alkoholik rozmawia z przyjacielem:
- Marze, by przestać pić
- To czemu nie przestaniesz?
- Bo czym jest życie bez marzeń.
- czemu pijesz?
- żeby zapomnieć...
- o czym?
- o tym że pije
@@rekinek1111 Zapomniałam, że piję, bo wypiłam zbyt dużo i nie pamiętam o czy miałam zapomnieć?!:)
Isaac Newton do kolegi:
- Lubię gruube dupska
- Ale nie możemy tak napisać w książce, Izaak.
- To napisz tak: im większa masa, tym większe przyciąganie
WIdomość od kolegi z pracy :
-Stary Gdzie jestes!? szef CIe szuka juz poł dnia
-Powiedz mu ze w tych czasach ciezko znależć dobrego pracownika
Nie słyszałem dobre
Przechodzi dwóch facetów obok Sejmu i słyszą jak wszyscy drą się: "Sto lat! Sto lat!"
Jeden do drugiego:
- Ktoś tam chyba ma urodziny.
- Nie. Wiek emerytalny ustalają.
Po dyktandzie w podstawówce:
- Jasiu, dlaczego masz te same błędy, co Twój kolega z ławki?
- Bo mamy tę samą panią od języka polskiego.
Grubo
Jakie to prawdziwe.
Starość odkryłam w momencie, gdy musiałam przełożyć baterie z wibratora do ciśnieniomierza!:)
Dobre 10/10!!!
@@rafalpozniak1616 Pozdrawiam i życzę wiecznych baterii!:)
@@beatacholewicka3555
...i nie przelozonych
@@andrewk6780 Ok!:)
Mocne
Przychodzi syn do rodziców.
- Mamo, Tato mam nowy zawód i się wyprowadzam.
- Super synku a czym się zajmujesz
- Hazardem
- ooo to fajnie
- No wy też się wyprowadzacie.
Rozmawia dwóch kolegów na czacie:
- cześć, co robisz?
- jem kanapki z rodzicami i z bratem. A ty?
- a ja z serem i z pomidorem...
😂
Ten montaż sprawia, że śmieszy mnie tu już wszystko. Dziękuję pani Adamie!
😂 uśmiałam się 😂😂
Nauczycielka: Pod koniec lekcji będę zbierać zeszyty
Jasio: Ja mam nowy zeszyt
Nauczycielka: A stary gdzie?
Jasio: Stary w robocie
Rozmawia dwóch kolegów:
- Wiesz, że w Biblii jest dowód na to, że Jezus był złodziejem?
- Ale jak to?
- No, bo jest napisane: "Przeczytawszy fragment, zwinął księgę"
🤣🤣
Wchodzi facet do sklepu AGD i pyta sprzedawcy:
-A ten odkurzacz dobrze ciągnie ?
-Panie aż łzy lecą 😁
Dobre 😂
@@karolski4973 1
Mąż z żoną ogląda horror.
Nagle na ekranie pojawia się przerażająca, kobieca postać.
Żona wystraszona wykrzyknęła:
- O matko!!!
- Poznałaś, co?
Żona do męża: - Kochanie, jak uczcimy naszą 30 rocznicę ślubu?
Mąż: - Minutą ciszy ...
Do nieba trafia ksiądz i kierowca autobusu , spotykają w bramie św Piotra. Piotr mówi: Dobra to ty kierowco do nieba , a ty proboszczu do czyśćca. Ksiądz z oburzeniem : jak to , to Ja prowadzę mszę na chwałę Pana , a on tylko autobus. Właśnie o to chodzi , jak ty prowadziłeś mszę to modliły się dwie osoby. Jak kierowca prowadził autobus to wszyscy się modlili.
Wchodzi do marynarskiej knajpy 90-letnia babcia z papugą na ramieniu i mowi:
- Kto zgadnie co to za zwierzę - wskazuję na papugę - będzie mógł kochać się ze mną całą noc
Cisza.
Nagle z końca sali odzywa się zapijaczony głos:
- Aligator!
Na to babcia:
- Skłonna jestem uznać.
Jezus wchodzi do knajpy, w której siedzą Polak, Niemiec i Rusek.
- Cześć, Jezus jestem, uzdrawiam dotknięciem ręki. Niemiec zaraz dał sobie coś uzdrowić, Rusek też, a Polak mówi:
- Tylko się nie zbliżaj, bo mam jeszcze tydzień chorobowego.
Rozmowa Teściowej z Zięciem:
-Zięciu kochany nie wiem jak to zrobisz ale chcę być pochowana jak królowa,na Wawelu, a wieźć mnie mają w z złotej karocy
Za parę dni się spotykają i Teściowa pyta
I co z tą naszą sprawą?
Zięć odpowiada
Mamusiu nie wiem jak Mamusia to zrobi ale na czwartek ma być Mamusia gotowa
Sms męża do żony:
- Kochanie, zostanę z chłopakami na jeszcze jedno piwo.
Jeśli za godzinę, dwie nie wrócę, przeczytaj smsa ponownie.
Dziadek z babcią siedzą na ławce w parku, w pewnym momencie dziadek mówi: puściłem jesiennego bąka
Babcia: a jaki to jest jesienny bąk?
Dziadek: z kasztanami
Żona przez sen zachrumkała tak głośno, że się aż obudziła.
Leży i myśli: Jak dobrze, że mąż nie słyszał.
Słyszy głos z ciemności: Co tam, trufle się przyśniły?
Przychodzi facet do recepcji wymeldować się z hotelu i podczas zdawania kluczy zagaduje do recepcjonistki:
- Zasłałem łóżko
- Ależ dziękujemy bardzo miło z Pana strony
- Płoszę bałdzo
- Jak wczoraj, Heniu, imprę skończyłeś?
- Nawaliłem się na maksa, ale byłem na tyle świadomy, że nie pojechałem do domu samochodem tylko trolejbusem. Dziwne - jestem cały i zdrowy!
- A co w tym dziwnego?
- Pierwszy raz prowadziłem trolejbus!
19:58 🤣
Jak dziś byłem w kościele i na koniec śpiewano Pójdźmy wszyscy do stajenki
To miałem to w głowie cały czas
Jezus Ipanienko
Starość jest wtedy, kiedy wartość świeczek przewyższa wartość tortu.
Dobre
Kiedy zaczyna się starość? Kiedy wydatki na ratowanie życia przekraczają wydatki na jego marnowanie.
Pani nauczycielka pyta dzieci w klasie ,na czym śpią wasi rodzice w domu , Joasia mówi na wersalce dobrze Zenek mówi na tapczanie A Jasiu mówi na linie Pani myśli I pyta Jasia jak na linie Jasiu mówi bo zawsze z rana mama mówi do taty ,dalej spuszczaj sie bo nie zdążę do pracy;-))))
Facet stara się o pracę.
- Zna pan angielski?
- Tak.
- Jak będzie po angielsku "parking"?
- Parking.
- A "syn"?
- Son.
- Dobrze. A może pan ułożyć jakieś zdanie z tymi słowami?
- Oczywiście. Moja babcia ma parking-sona.
Masz szacunek do starszych?
W autobusie:
-Panie nie pchaj się pan na chama!
-Przepraszam, nie wiedziałem z kim mam do czynienia.
Kolega do kolegi:
- Moja rodzina przeżyła ostatno katastrofę kolejową.
- Co się stało?
- Teściowa przyjechała do nas pociągiem.
Znowu nasze „cudowne dziecko” zaglądało mi do portfela.
Dlaczego myślisz że to Zygmuś ? - pyta żona - Być może, to ja wzięłam..
To niemożliwe. W Portfelu jeszcze coś zostało. 🤣
Rozmawia dwóch kolegów:
- Podobno przestałeś pić?
- To dzięki teściowej, stale widziałem ja potrójnie!
Żart o Jasiu:
Pani rozdała dzieciom rysunek kaczki 🦆 z parasolem ☂️ Gdy zbierała pracę zauważyła, że Jasiu Pomalował kaczkę na czerwono
- Jasiu ile razy widziałeś czerwoną kaczkę?
- Tyle samo, co kaczkę z parasolem
-Czy to zakład pogrzebowy?
-Tak, słucham.
-Kolega mi zmarł!
-Na miejscu?
-Nie k***a, na wynos!
Snajper siedzi na dachu, patrzy w celownik, namierza cel. Nagle dzwoni do niego żona:
- Kochanie, zrobiłam dzisiaj twój ulubiony obiad.
- Dobrze, dziękuję.
- I kupiłam to piwo, które tak lubisz.
- Dobrze, dziękuję.
- No i chciałam ci powiedzieć, że moja mamusia przyjechała do nas na weekend.
- Właśnie widzę...
Rozmawia dwóch kumpli
-pożyczysz mi 100zl?
-życzę Ci stu złotych
Mogę ci pożyczyć wszystkiego najlepszego
- Co to jest miłość?
- Światło życia.
- A małżeństwo?
- Rachunek za światło. 🙈
- Jak Indianie wołają swojego czarownika na obiad?
- Szamanie!
Bylo
Na imprezie przystojny chłopak podchodzi do siedzącej pod ścianą dziewczyny
i pyta:
- Zatańczysz następny taniec?
- No pewnie - odpowiada szczęśliwa.
- To fajnie, wreszcie sobie usiądę.
Stoi baca na jednym brzegu Dunajca, a góral na drugim. Baca drze się:
- Głęboka?!
Ale góral nie dosłyszał, więc mówi:
- To nie Oka, to Dunajec!
Na to baca wchodzi do wody, prąd go porywa, ledwo żywy wychodzi na drugim brzegu, podchodzi do górala i mówi:
- Ja ci k*rwa dam do jajec!
-Babciu zasłałem łóżko
-Bardzo dobrze wnusiu
-No właśnie niebałdzo
Idzie facet przez miasto, a za nim idzie pingwin.
Spotykają znajomego policjanta, który pyta:
- Co to za pingwin?
- Nie wiem, chodzi za mną i nie wiem co z nim zrobić.
- Jak to co? Idź z nim do ZOO.
Po 3 godzinach policjant znów spotyka faceta i pingwina.
Policjant:
- I co byłeś z nim w ZOO?
- Byłem, teraz idziemy na lody.
Dobree 8
Tata prosi o obecność w kolejnym odcinku :)
Wchodzi dwóch kumpli do autobusu, a jeden z nich kasuje dwa bilety jednocześnie.
- Stary, po co ci dwa bilety?
- No jak po co? Jak zapomnę gdzie schowałem pierwszy to mam zawsze drugi!
- No a jak zapimnisz też o drugim?
-Spoko! Nie myśl, że jestem aż taki głupi! Mam jeszcze miesięczny!
Matka pakuje syna na wycieczkę:
- Zapakowałam ci chleb, masło i kilogram gwoździ.
- Po co?
- Jak to po co? Posmarujesz chleb masłem i zjesz.
- A gwoździe!?
- Tu są. Przecież spakowałam.
Adwokat spotkał się ze swoim klientem i mówi: - mam dla Pana dwie wiadomości dobrą i złą, od której zacząć? -klient mówi że od złej -na miejscu zbrodni znaleziono ślady Pana krwi a ta dobra pyta klient cukier i cholesterol ma Pan w normie
Rozmawia dwóch ratowników nad jeziorem i jeden mówi:
-w tym roku kupiłem sobie 3 tony węgla na zimę.
Nagle ze środka jeziora podnosi się przeraźliwy krzyk:
-JA TONĘ!
Ratownik zerwał się na równe nogi i odkrzyczał:
-No to kur*a zmarzniesz!
Best haha
Mocne!
Hahaha xD
Petarda 😂
Hahaha dobra chwilowa kosternacja
Pogrzeb. Tragarze niosą trumnę przekręconą na bok.
- Kogo chowają? - pyta przechodzeń.
- Teściową - odpowiada jeden z żałobników.
- A czemu trumna jest przekręcona na bok?
- Bo jak się ją przekręci na plecy, to zaczyna chrapać.
- Kochanie, czy to prawda, że płazy nie są zbyt inteligentne?
- Tak, żabciu.
Spotykają się dwa psy i jeden mówi
- Szczekałem
A drugi na to
- A ja szcze moczem...
Chodził Bóg po Ziemi i chciał rozdać różnym ludom przykazania. Poszedł więc do Słowian. Zagadał z Polakami:
- Chcecie jakieś przykazanie?
-A jakie na przykład?
-Na przykład "Nie kradnij"
-Nie nie chcemy Twoich przykazań.
Udał się więc w stronę Hiszpanii.
-Hiszpanie, chcecie jakieś przykazanie?
-A co to miało by być za przykazanie?
-Nie cudzołóż.
-Nie, nie chcemy takiego przykazania, idź sobie dalej.
Udał się więc do Żydów.
-Żydzi chcecie jakieś przykazanie?
Żydzi zaciekawieni..
- A po ile masz te przykazania?
-Jak to po ile? Za darmo.
-To daj nam z dziesięć!
Žart o babie u lekarza:
Przychodzi baba do lekarza i lekarz mówi
- Ja rozumiem nawyki... ale próbuje panią zbadać, więc proszę nie kłaść rąk na mojej głowie...
- Ja też rozumiem twoje nawyki ale proszę badać mnie, wziernikiem a nie językiem. :)
Kobieta u lekarza:
- Panie doktorze, jestem dziewicą.
Lekarz na to:
- To się dobrze składa bo jestem lekarzem pierwszego kontaktu ;)
Historyjka:
Facet przychodzi do fryzjera i zaczynają rozmowę
- Gdzie pan poleca jechać na wakacje ?
-Panie najlepiej to do Rzymu. Piękna pogoda wspaniała architektura i może pan papieża spotka.
No i pojechał do Rzymu. A tam cały czas pada. Koloseum zamknięte zabytki zamknięte. Wrócił i postanowił zemścić się na złośliwym fryzjerze. Poszedł do tego samego zakładu i zaczyna opowiadać znajomemu.
-Witam ponownie.
-Oo witam pana -mówi fryzjer - był pan w Rzymie?
-Byłem.
I jak?
-No wspaniałe było. Pogoda piękna, cały czas słońce. Architektura niesamowita.
-Taaak?!
I wie pan co papieża żem spotkał. Ale to nie wszystko patrzyłem na niego i nagle on tez na mnie spojrzał wskazał na mnie palcem pokazuje żebym podszedł podszedłem papież nachylił się do mnie i powiedział na ucho…
-Co? ! Co panu powiedział!?
-co za dzban cię tak obciął?
Co mówi wredna kasjerka daltoniście?
-Pin i zielony :D
I to jest dobre 😂😂😂Do lekarza przychodzi nastolatek i drżącym głosem zaczyna:
- Panie doktorze, mój przyjaciel przespał się z panienką i teraz boi się, że zaraził się jakąś chorobą weneryczną...
- To niech pan ściągnie spodnie - mówi lekarz - i pokaże mi tego przyjaciela.
Lekcja religii w podstawówce . Nagle wszystkie dzieci podbiegają do okien, krzyczą, piszczą, ogólny rozgardiasz. Ksiądz stara się uspokoić klasę:
- Cisza! Co się z Wami dzieje?
- Proszę księdza, przed szkołą jedzie nagi chłopiec na wielbłądzie!
Nagle ksiądz się zrywa :
- Szybko, odsunąć się! Tak dawno nie widziałem wielbłąda!
Ty ateistko
Pewnej nocy do Kowalskiego przyszedł anioł.
- Kim jesteś? - spytał Kowalski
- Jestem aniołem. Przyszedłem na ziemię, aby oznajmić ci dwie wiadomości: dobrą i zła. Od której mam zacząć?
- Od tej dobrej.
- Po śmierci będziesz śpiewał w anielskim chórze.
- Cóż za radość mi przekazujesz? Jak tak marzyłem, aby dostać się do nieba. A jaka jest zła wiadomość?
- Pierwsza próba jutro rano.
Ksiądz pyta Jasia:
- Jaka jest najpobożniejsza część ciała człowieka?
Jasiu odpowiada:
- Du*a!
- Dlaczego Jasiu?
- Bo leży pod krzyżem.
Pijany gość wsiada do taksówki i mówi:
-Pod pałac kultury
-Ale panie, my jesteśmy w Łodzi
-No to wiosłuj
Szef do pracownika:
- Gdzie pan był? Wszędzie pana szukałem!
- No cóż, nie łatwo znaleźć dobrego pracownika.
Przychodzi facet do lekarza i wyjmuje swą męskość na stolik.
- Boli? - pyta lekarz.
- Nie.
- Za duży?
- Nie.
- Za mały? - ponownie pyta
- Nie.
- To co jest z nim nie tak? - nie wytrzymuje lekarz.
- Fajny nie?
Mówi pracownik do szefa:
‐Szefie nie dostałem przelewu za zeszły miesiąc
‐Bo widzi Pan...... u nas się nie przelewa.
W autobusie obok dziewczyny z tatuażami stoi babcia i wpatruje się w chińskie znaki na szyi dziewczyny.
Odzywa się dziewczyna: - No co babciu, w Twoich czasach nie było tatuaży?
Babcia na to: Trzydzieści lat mieszkałam w Azji i nie mogę pojąć, dlaczego masz na szyi napisane "Powtórnie nie zamrażać".
Przez telefon:
- Kochanie, co wolisz: banany czy truskawki?
- Zakupy na targu robisz?
- Nie, w aptece.
Jedzie czterech facetów na wycieczkę do Francji. Przy czym jeden mówi:
Panowie wypadało by żeby nazywano nas nieco "po francusku". No to ty Ludwik będziesz Lui, ty Zbyszek będziesz Zbui, a ty Hubert.
Ja nie jadę.. 😂
Co się dzieje Kwaśniewskiemu, kiedy się wystraszy?
Przechodzą po nim ćwiartki.
więzień: wysoki sądzie, błagam. Ja mam żonę i trójkę dzieci. Nie mogę wrócić do tego koszmaru
-przykro mi, odsiedział Pan swój wyrok i jest Pan teraz wolnym człowiekiem
Rozmawia dwóch producentów:
- A znasz taki film „Zatwardzenie”?
- Nie.
- Bo jeszcze nie wyszedł…
Było, ale niezłe
Spotyka się dwóch znajomych:
-Mój Józek właśnie skończył studia i od przyszłego miesiąca rozpoczyna staż w szpitalu.
-A mój Kazek pojechał do Anglii, otworzył sklep jubilerski i siedzi.
-A jak on ten sklep otworzył?
-Normalnie, łomem.
😂
Spotyka się dwóch Żydów.
Jeden pyta drugiego:
- Juzek, pożyczysz 100 zł?
- A od kogo?
Pyta się klient ciastkarza:
- Z czym jest ta polewa?
- Z ka-kałem
- Kakao, świetny pomysł!
- Dz-dzięki.
Pierwsza kobieta na księżycu:
- Houston, mamy problem!
- Co?
- Nic, nie ważne.
- Co się stało?
- Nic...
- No mów.
- Nie.
Na koniec powinno być "domyślcie się".
*nieważne
Witam Panie Czarku! Ja dzisiaj nie mam dla Pana żadnego żartu, ale być może pomysł na kolejny odcinek. W związku ze zbliżającym się Świętem Zmarłych, czy może Pan nagrać odcinek ze wspomnieniami Pana zmarłych kolegów z planu czy z desek teatru?
Co ma wspólnego ze sobą papier toaletowy i piła mechaniczna?
Chwila nieuwagi i masz palec upie*dolony. XD
Przychodzi facet do domu i widzi jak jego dziewczyna się pakuje.
- Kochanie co robisz?
- Odchodzę od ciebie!
- Ale dlaczego?!
- Bo jesteś pedofilem!
- Nooo, mocne słowa jak na dziewięciolatkę.
Przyjaciel dzwoni do przyjaciela:
- No i jak tam przy poniedziałku w pracy?
- Stary normalnie d*pa w ogniu...
- Tyle masz pracy?
- Nie... wczoraj jadłem ostry kebab.
słabe
@@prcdx2137 To ty coś wymyśl.
@@aftar5833 i wymyśliłem ale nie powiem żebyś nie kradł
?????? 😔
@@prcdx2137 jasne wmawiaj to sobie
Jeszcze lepsze ode mnie: Krystian miał 10 lat i jeszcze nie mówił.
pewnego razu matka podała obiad a on drze ryja:
-a gdzie kompot ?
-Krystian to Ty umiesz mówić ?
-umiem
-To dlaczego nic nie mówiłeś ?
-Bo zawsze był kompot
Blondynka rozpoczęła prace jako szkolny psycholog.
Zaraz pierwszego dnia zauważyła chłopca, który nie biegał po boisku
razem z innymi chłopcami tylko stal samotnie.
Podeszła do niego i pyta:
- Dobrze się czujesz?
- Dobrze.
- To dlaczego nie biegasz razem z innymi chłopcami?
- Bo jestem bramkarzem.
Proboszcz ogłasza z ambony tematykę kazań na mszach w parafii.
- W przyszłą niedzielę: "Jezus chodzi po wodzie". W następną niedzielę: "W poszukiwaniu Jezusa".
Kolega pyta kolegi o radę podczas budowy domu:
- Siema masz takie samo poddasze jak ja. Powiedz ile kupiłeś wełny na ocieplenie?
- A wiesz co, kupiłem 17 rolek wełny.
Tydzień później:
- Ej stary! Zostało mi 10 rolek!
- Mi też.
;-))
Jaś oglądając swój nowy pokój mówi:
-A tu półkę pier**olne.
Tata patrzy na niego ze złą miną i uderza go w tył głowy i mówi:
-Zrozumiałeś?
Na to Jasio:
-Zrozumiałem. Że ta półka ni ch*ja tu nie pasuje.
TAK CZEKALAM NA TAKI ODCINEK!! p.s. jeszcze troche Wujek bedziesz sie musial z nami meczyc hahahaha
Wiesz kogo masz na zdjęciu profilowym?
@@lambos123 doskonale zdaje sobie z tego sprawe;)
Blondynka jedzie samochodem, zatrzymuje ją policjant i mówi:
-Poproszę dowody
-Ale ja nie umiem pływać
Żona do męża:
- Kochanie? Co robisz
-Majstruję krzesełko dla teściowej.
-Dużo ci jeszcze zostało?
-Niee, tylko elektryka.
Jasiu do taty: Tato czy jak już straciłeś pracę to będziesz mniej pił?
Tata: NIE! To ty będziesz mniej jadł!
Rozmawia dwóch niedosłyszących:
- Jesteś głuchy jak pień!
- A ty jak pień!
Jasio widząc matkę robiącą sobie makijaż pyta:
- Mamusiu a po co ty się malujesz?
- Żeby ładnie wyglądać.
- A kiedy to zacznie działać?
W mieszkaniu dzwoni telefon.
Słuchawkę podnosi ojciec trzech dorastających córek i słyszy, jak ktoś ciepłym barytonem pyta:
- Czy to ty, żabko?
- Nie, tu właściciel stawu...
Młody agronom ogląda sad i poucza właściciela:
Pan ciągle pracuje starymi metodami. Będę zdziwiony, jeśli z tego drzewa uda się panu uzbierać choćby 10 kg jabłek.
- Ja też będę zdziwiony, gdyż zawsze zbierałem z niego gruszki.
Z czego jest największy smród ?
Spierdalamy 🦙💨
Dobre XDD
XD 😂
XD
Zajebiste
Haha
Chłopak oddaje klucz w recepcji i mówi .posłałem pościel. A recepcjonista odpowiada to super naprawdę dziękuję .Plosze baldzo
-Wiesz jak utrzymać idiotę w niepewności?
-No jak?
-Później ci powiem.
Zajebista seria leżę i płaczę, że śmiechu. Dawać kolejny odcinek 😁
Żona Kwaśniewskiego jedzie do mamy i mówi:
-Aleksander, tylko mi tu nie rozrabiaj .
Na co on odpowiada :
- Za późno .
Pozdrawiam
10
Idzie dwóch Żydów chodnikiem, znajdują leżący na nim portfel. No ale jest szabas i nie wolno pracy wykonywać.
I tak kręcą się we dwóch ale aj waj aj waj no ale szabas. W końcu jeden z nich podniósł to ten drugi był zły.
- Zgrzeszyłeś ciężko bracie
- Nie zgrzeszyłem...
- Zgrzeszyłeś ciężko, trzeba było tu stać do niedzieli
- Nie zgrzeszyłem, ja sie pomodliłem do Pana Boga i nagle dookoła mnie zrobiła się środa.
To ja mam taki suchar:
"Co nosi zawsze przy sobie giermek rycerza informatyka?
Kopię zapasową. "
Sekretarka w rozmowie o pracę z przyszłym szefem.
Szef: Ile zarabiała pani u poprzedniego pracodawcy?
Kandydatka: 2500 złotych.
Szef: to ja pani z przyjemnością dam 3000 PLN.
Kandydatka: O przepraszam - z przyjemnością to miałam tam 3500.
Dlaczego trzeba zamknąć parki i ogrody? Bo drzewa maja koronę:)
Mieszkanie, środek nocy. Facet ubrany na czarno, na głowie kominiarka, budzi drugiego. Obudzony pyta ze strachem w głosie:
- Kim pan jest?
- Włamywaczem.
- Czemu mnie pan budzi?
- Chciałem pana o coś zapytać.
- Słucham.
Włamywacz oświetla latarką mieszkanie.
- Pan tak żyje?
Co mówi ksiądz na koniec ślubu informatyka?
Pobieranie zakończone