Wow 😮 Jak nie najlepszy, to jeden z najlepszych odcinków. Gość zaprezentował, na czym polega idealny balans pomiędzy anegdotyzmem a przekazywaniem konkretnej wiedzy.
Uważaj bo zaraz odkryjesz kolejny odcinek matrixa😅 serio to wiedza jest w ryzach ideologii i żyjemy w świecie dezinformacji (można w tym śmietniku odnaleźć prawdę, ale ciężko)😅 a jak się dowiesz o AI to będzie MATRIX 3 dla ciebie😅
no właśnie - bez jakichkolwiek konkretów wymaganych od maturzysty. Nawet nie magistra. Same z ...wygrzebane anegdoty i samozaprzeczające sobie nawet w tym samym zdaniu oksymorony intelektualne. Na szczęście jest Karolina.
Choruję na schizofrenię paranoidalną od dzieciństwa, słyszę głosy. Kiedyś bałam się, że jestem opętana. Jaka to była ulga dla mnie, że to tylko choroba a nie diabeł, tego nie da się opowiedzieć!!
Myślę, że dużo osób zmaga się z różnymi zaburzeniami i takie rozmowy są bardzo potrzebne do zrozumienia, że powinno się tez dbać o higienę umysłu, mój tata był chory na schizofrenie paranoidalną, był dzieckiem w czasie wojny, bardzo było mi go szkoda, walczył że swoim chorym umysłem, był świadomy swojej choroby, był silnym człowiekiem ❤
Jako osoba z Chad mogę powiedzieć, że można żyć dobrze i spokojnie z tym zaburzeniem. O ile jest się dobrze prowadzonym lekowo. Na szczęście mam mądrego, ważnego męża, ale po wielu latach szarpania się sama ze sobą umiem już stwierdzić kiedy wpadam w dół lub wywala mi do góry. Nie ma nic strasznego w diagnozie, jeśli się ja zaakceptuje.
Znakomita wyważona rozmowa. Pan doktor nie pozuje na jakiegoś guru i nie ukrywa swoich słabości i słabości dziedziny jaką się zajmuje. Wzbudza moje i pewnie nie tylko moje zaufanie. Pani prowadząca jest super. Daliście mi państwo bardzo dobrą godzinę życia gęstą istotnymi treściami. Dziękuję. Wskaźniki aprobaty dla pani prowadzącej wyszły poza skalę i się pourywały. Więc nie wiem na ile to było dobre.😄
lecze sie juz ponad 20 lat ale dopiero od prawie 3 mam wreszcie najkompletniejsza diagnoze i najlepiej polaczone leczenie - odpowiednie leki oraz psychoterapia. zaczelo sie od "zwyczajnej" depresji a ona byla (i nadal jeszcze jest) tylko skutkiem... dlugi czas, nawet razy dziennie bylamn o krok od "ostatecznej decyzji" jednak wciaz takie to "coś" we mnie poychalo mnie dalej, do kolejnej próby szukania pomocy. dziś dla mnie wszystko jest kompletnie inne, inaczej widze przyczyny (wogóle je widze!) i co najcenniejsze - z pomoca specjalistów intensywnie pracuje ze soba nad soba i wiecie co? to jest ta najwspanialsza szkola, jaka moze istnieć. bardzo bardzo dziekuje za rozmowe ze wspanialym panem profesorem!
20 lat zrobiło swoje - po 20 latach palenia czy chlania ludzie też zauważają zbawienny wpływ na ich fizjologię upływającego im na ich pasjach czasu. Najważniejsze jednak - że w końcu to odrętwienie nastąpiło, do tego - bez strat własnych.
Moja córka jest chora. Całe szczęście jest przy tym bardzo świadoma swojej choroby i współpracuje z lekarzami. Ale też jej choroba jest trudna w leczeniu i trudno jej dobrać leki. Bycie bliską osobą dla osoby chorej jest bardzo trudne, a bycie chorą osobą jest straszne. Dziękuję za ważną rozmowę.
Niesamowita rozmowa! Trzeba mieć predyspozycje do leczenia osób z zaburzeniami psychicznymi, bo normalny człowiek reaguje emocjami. A te są absolutnie przeciwskuteczne w kontakcie z takimi osobami. Trzeba rozumieć, że się nie rozumie i mieć do siebie zaufanie w tym zakresie. Super odcinek!
Piękna rozmowa ! Bardzo urealniająca temat zaburzeń psychicznych bez romantyzowania i bez bezsensownego podkręcania tematu . Ujmująca jest pokora i szczerość Pana Profesora wobec swojej pracy , swoich pacjentów i swojej reakcji na nich - gratuluję 🤗
Bardzo dziękuję Panu Profesorowi za bardzo ciekawy i potrzebny wywiad a szczególnie za jego podsumowanie o którym bardzo dobrze zawsze pamiętać "Jest nadzieja i jest jej dużo". Pozdrawiam 🙂
Bardzo się cieszę, że Radio Naukowe porusza takie tematy, kanał skrawki zdecydowanie warty polecenia, dzięki takim treściom łatwiej jest zrozumieć innych ludzi. Ja wierzę w to, że beznadziejne przypadki zdarzają się dosyć rzadko, zazwyczaj jest szansa na dobre funkcjonowanie i satysfakcję z życia, nie trzeba być w tym celu zdrowym. Kiedy u mnie zdiagnozowano chorobę afektywną dwubiegunową byłem właśnie taką osobą, która znajdowała mnóstwo argumentów dlaczego nie warto już żyć, postrzegałem tą chorobę jako wyrok. Swoją drogą kiedy mnie hospitalizowano byłem bardzo trudnym i niewspółpracującym pacjentem, dlatego podziwiam psychiatrów, że mają motywacje do tak trudnej pracy. Chyba to co mnie uratowało to fakt, że mózg jest neuroplastyczny i po kilku latach udało mi się zmienić postrzeganie chad-u na bardziej akceptujące. Mam wielkie szczęście, bo od dwóch lat mam remisję z bardzo rzadkimi objawami choroby, na co dzień nie zastanawiam się też nad jej powrotem. Myślę, że chociaż tej choroby nie da się całkowicie wyleczyć, to większość osób jest w stanie na pewnym etapie się do niej zaadaptować i dobrze radzić sobie w życiu.
Słuchając Pana Profesora na myśl przychodzi mi książka "Cesaż Wszech Chorób - Biografia Raka" i opowieść o początkach leczenia nowotworów - tam też stosowano terapie i susbtancje które bez wątpienia działały, ale długo nikt nie potrafił wyjaśnić mechanizmu ich działania. Myślę, że Psychiatrię i psychologię czeka jeszcze wiele odkryć i wiele dobrego, bo jeszcze dziś dla wielu problemy psychiczne to tabu. Pozdrawiam!
2 місяці тому+4
Bardzo dziękuję za ten wywiad. Świetnie przeprowadzona rozmowa, rewelacyjny rozmówca. Przekaz, którzy niesie nadzieję i odczarowywuje mity. Bardzo dobrze dobrane pytania i merytoryczne, zrozumiałe dla każdego odpowiedzi.
Jestem partnerka osoby z choroba afektywna dwubiegunowa i bardzo dziękuję za ta rozmowę. Zatrważajaca ilosc ludzi nie ma bladego pojęcia na czym polega ta choroba i przez to czesto sa zle diagnozowani. Moj partner latami leczyl sie na depresje, zanim postawiono mu prawidlowa diagnoze - ktora zreszta nie latwo bylo mu zaakceptowac.
@@julauk mój znajomy ma ta chorobę. Ciężko mu przyjmować leki i jak odstawia to od manii do depresji, łącznie z rozmową z gołębiami których bierze za zmarłych rodziców, nie śpi po trzy noce albo śpi dwie godziny i po nocach dzwoni do ludzi. Masakra. Współczuję wam i życzę siły.
@@jankoodziej6304 nie myli tylko myśli, że w nich są dusze jego rodziców i że przekazują mu jaka ma misję. On wie, że to gołębie, tylko myśli, że naprawdę to jego rodzice. W dwubiegunowej zdarzają się halucynacje, zwłaszcza w źle leczonej.
Bardzo dziękuję za niezwykle ciekawy wywiad dotyczący tematyki, do której nie mam dostępu. Zresztą, chyba nie tylko ja. Mam wrażenie, że choroby psychiczne to nadal jednak jest tabu. Niby mówimy o tym więcej, ale nie wiemy, o czym mówimy. Super temat, świetny Rozmówca, Pan Prof. i jak zwykle genialna Redaktorka. Dziękuję😊
Veľmi poučné! Mal som priateľku s ťažkou neliečiteľnou schizofréniou. Bola mimo, bez liekov bola nebezpečná, avšak napriek tomu som ju mal veľmi, veľmi rád. Večná jej pamiatka!
Świetny wywiad. Trudno jest zrozumieć chorych psychicznie. Mam wrażenie, że nawet zaburzenia lękowa z depresją jest trudna do pojęcia dla osoby zdrowej. Nic nie rozumiałam dopóki sama nie zachorowałam. Dziękuję bardzo za wywiad.
@@kamiltauroginski9950 z tego co widzę, to koleżanka pisze "depresja i zaburzenia lękowe ".Tak-unikanie sytuacji, które powodują,że źle się czujesz to jest dobra metoda. Ja np.nie lubię przebywać wśród ludzi (w domu i w pracy)więc...nie przebywam:)Na szczęście w mojej sytuacji jest to możliwe, więc nie ma powodu ku temu, żeby sztucznie zmuszać się do tego, czego nie chce się robić. Wiem oczywiście, że nie każdego stać na podobny luksus:)
Mam w rodzinie osobę chorą na schizofrenię paranoidalną. Przez urojenia próbowała popełnić samobójstwo. Na szczęście nieudane. To trudne zarówno dla rodziny, jak i dla osoby chorej. Dzięki za dzisiejszą rozmowę.
Świetna rozmowa, za krótko, za mało! Chciałabym dowiedzieć się więcej na temat formalnych zaburzeń myślenia, to jest fascynujące. Mam nadzieję, że prof. Święcicki pozwoli się ponownie zaprosić.
Miałam ciężką depresję i lęki. Nie mogłam z tego wyjść Dopóki nie trafiłam na super lekarkę. Chorują u mnie kobiety z każdego pokolenia. Teraz jest naprawdę dobrze. Jestem zadowolona z wielu rzeczy w moim życiu. Życzę wszystkim odwagi i siły w walce z tym horrorem i nadziei , że się uda. Ja potrzebowałam jakieś 4 lata ostatnio. Choruje z nawrotami od okresu nastoletniego.❤
Genialna rozmowa. Pan Profesor świetnie opowiada o swojej pracy. Żałuję jednak, że nie poruszono w ogóle tematu przypadków "opętań" i tego typu zjawisk. Biorąc pod uwagę, to że Profesor sam jest osobą wierzącą, fajnie by było poznać opinię uczonego, co do takich przypadków. Może to pomysł na kolejny odcinek, z Panem Profesorem?
W końcu materiał, który pochłonąłem z zainteresowaniem. Chciałby więcej tego typu, czyli niezmiernie ważnych dla nas wszystkich, jednocześnie trudnych (czy nawet bolesnych) do omówienia. Takie filmy mogą wywrzeć na słuchaczach pozytywny wpływ, być zaczątkiem do pewnych działań, które mogą nam pomóc czy choćby, skłonić do pierwszych przemyśleń na swój temat, że coś należy zmienić w swoim życiu, że warto spróbować, zaryzykować. Wiem, że to kanał o bardzo szerokiej tematyce, a nie traktujący wyłącznie o człowieku, niemniej jednak chciałbym więcej takich filmów (wiecie mózg, psychika, problemy i zachowania społeczne itp) Ja się czaję od miesięcy ( a może i od lat), że by pójść do lekarza ze swoimi problemami i ten materiał całkiem nieźle przechylił szalę w kierunku by w końcu to zrobić. Dzięki, dobra robota.
Nie czekaj. Idź. Ja czekałem długo, bardzo długo; bagatelizując, licząc, że samo się polepszy, że sam się z tym uporam albo poznam kogoś kto mi pomoże. Nie poprawiło się, nie poznałem, cierpiałem schodząc na samo dno. Na terapii nie będzie lepiej, nie będzie mniej cierpienia. Momentami wręcz przeciwnie ale w długiej perspektywie czasowej będzie coraz lepiej.
Materiał potocznie wyrywa z butów gość profesjonalista w swojej dziedzinie autorytet całość radia naukowego to w ogóle promyk słońca w tej masie szajsu i reklamy życia a nie życia. Pani Karolino poziom pani pracy i jakość to no w właśnie jakość sama w sobie i ogromna wartość in plus dla zwykłych ludzi, tak trzymać i życzę dużo dobrego. Od siebie napiszę że czasem masz wrażenie gdy kurtyna opadnie i widać gdzie jesteś i dlaczego. Trudne dzieciństwo potem dorosłe życie związki w końcu praca, bardzo trudna i obciążająca o charakterze gdzie wykres skacze w sekundę i zamyka skalę. Niestety doszło też do samobójstwa kolegi na skutek leczonej latami depresji o której oczywiście nikt nie podejrzewa i nie jest akceptowalna w środowisku tzw bohaterów ludzi którzy na co dzień stykają się z zagrożeniami śmiercią bólem i niosą pomoc innym. Taka praca ale potem jest pewna cena do zapłacenia i wiele rzeczy zostaje z tobą już do końca. I pytanie czy są jeszcze ludzie,, zdrowi" czy tylko źle zbadani. Pozdrawiam i czekam na więcej.
Ale fakt, dokładnie tak to wygląda. Ten stan bardzo przypomina dysocjację. Człowiek siedzi w swoim świecie, w swojej głowie, gada sam ze sobą (tudzież głosami, no ale te głosy to nikt inny jak my sami). Także historia fabularna życia wygląda zupełnie inaczej niż dla ludzi z zewnątrz. I fakt, faktem - nie chciałem się z tego leczyć. I nie leczę. Jest dokładnie tak jak Pan mówi, w momencie kiedy nie ma tego własnego świata, to nie ma nic. Mogę siedzieć i patrzeć w ścianę. Wystarczy się po prostu nie dopasowywać i żyć jak wariat, tworzyć sobie tę historię. Zdiagnozowali mi schizofrenię niby ale w sumie sami nie wiedzieli. Ja nawet lubię te urojenia ogarnąłem, żeby trzymać dystans. A jak się pojawiają takie wizualne no to trochę przerażające czasami ale widać, że to urojenie. A jak nie widać, to wystarczy podejsć wystarczająco blisko i nagle jest ok.
Nie zazdroszczę, ale niesamowicie interesuje mnie Twoja perspektywa. Jest jakieś miejsce gdzie odpisujesz swoje doświadczenia, albo inni opisują podobne?
@@ariess6433 na anglojęzycznych kanałach słuchałam wywiadów z osobami z różnymi typami urojeń. I wszystkie mówiły, że bardzo nie lubią o nich szczegółowo opowiadać. Bo nawet w trakcie leczenia samo mówienie o nich "przywołuje" je. Dla przykładu - pewna kobieta opisywała, że jednym z najczęstszych wzrokowych urojeń u niej są pająki. I jak tylko zaczęła o tym opowiadać to przyznała, że w tym momencie widzi je chodzące wszędzie ale ma świadomość, że 99,9% z nich są wytworem jej umysłu i dlatego więcej o konkretnych urojeniach nie będzie opowiadać, bo nie chce ich widzieć abo słyszeć (gdy są to urojenia tylko "słuchowe").
Historia fabularna życia wygląda inaczej dla ludzi z zewnątrz - to jest częste. Nie trzeba być chorym psychicznie żeby tak było. W sumie to jest nawet normalne, że prywatność się chroni.
Bardzo interesująca rozmowa. To, że lekarzowi nie mówimy całej prawdy o tym , co nam w głowie siedzi, to jest , wydaje mi się, całkiem normalne. Pozdrawiam serdecznie.
Jeżeli będąc u lekarza, obojętnie jakiej specjalizacji, nie powiesz prawdy, to nie oczekuj że dostaniesz diagnozę co Ci dolega i leczenie adekwatne do dolegliwości. Jeśli powiesz, że boli brzuch, a noga nie, lekarz zleci badania "na brzuch", szukając źródła problemu tam, a nie w kolanie. Jeżu kolczasty, to serio nie jest oczywiste?
Witam. Cóż. Może niezbyt precyzyjnie się wyraziłam. Lekarz - czy trzymam zalecaną dietę.... I na tak zadane pytanie.... ja... że się staram. A to kłamstwo, bo może się staram, ale mi nie wychodzi...😂
@@kasiaszczecinska8273Kasiu, miałam na myśli wizytę u psychologa lub psychiatry. Trudno mówić o nodze zamiast o brzuchu.. może wytłumaczę. Miałam testy psychologiczne. Ależ się ubawilam, starając się dociec, gdzie są te pułapki, które się stosuje, aby wychwycić nasze klamstewka. Świetnie mi się o tym później rozmawiało z Panią psycholog. I też ciut podkolororyzowaną wersję samej siebie sprzedałam. Byłam młodsza i głupsza....😊
Ja patrzę na to inaczej dzięki wykładowi, jaki miałam na studiach. Uświadomiłam sobie, że zachowania osób chorych psychicznie nie różnią się od zachowań osób zdrowych ( wszyscy mają ręce, ale nie wszyscy co pół godziny, wszyscy się obnażamy, ale nie wszyscy publicznie itp). Czyli różnica w okoliczności, częstotliwości, nasileniu...
Interesujący odcinek. Świetnie byłoby usłyszeć rozmowę o Zaburzeniu dysocjacyjnym tożsamości (DID) i Inne określone zaburzenie dysocjacyjne (OSDD), bo brakuje tego tematu w polskich mediach
Czyli oprócz ogromnej wiedzy i doświadczenia ważne jest jeszcze u lekarza cos tak nieuchwytnego i "mało sensownego" jak intuicja... Wreszcie to ktoś powiedział...
Byłem leczony na ChAD, na depresję, na PTSD. I z doświadczenia wiem że to wszystko to tylko uproszczenia dla lekarzy. Granice które są potrzebne z akademickiego punktu widzenia. Cieszę się że Pan doktor o tym mówi bo to niesłychanie ważne. Nauka często musi korzystać z uproszczeń i uogólnień, o czym często przekonujemy się na Pani cudownym fascynującym kanale. Ślicznie za niego dziękuję, piękny odcinek. Serdecznie pozdrawiam.
Super rozmowa, dziekuje! Doktor wspomniał że jest wierzący, można by zapytać o temat egzorcyzmow i wizji i jak na to patrzy, to z pewnością byłby ciekawy głos.. Czekamy na więcej takich rozmów, niewyczerpany temat!
jestem jeszcze przed odsluchaniem rozmowy ale domyślam się że Pani dziennikarka jako zadeklarowana ateistka nie podejmie tego tematu jak i innych które mogły by zaburzyć jej bańkę informacyjną, słucham zobaczymy czy się mylę...
Doktor odniósł się na przykładzie kosmitów. Ale równie dobrze, ktoś by mógł powiedzieć, że jest opętany przez ducha, a nie kosmitę. Powiedział, że w takiej sytuacji mówi, że jest tylko ten pacjent i to on mówi, a nie ktoś przez niego. To co miała rozwijać dalej prowadząca?
Strasznie bardzo dziękuję za tę rozmowę ! Takiej tematyki brakuje w edukacji, brakuje w tak zwanej przestrzeni publicznej. Lukę wypełniają niedouczeni księża, którzy straszeniem opętaniem i piekłem dewastują wiele psychik, zwlaszcza bardzo młodych i to czesto nieodwracalnie... albo pseudonaukowcy od pseudomedycznej marihuany, którzy dla ideologii albo dla niegodziwego zysku są w stanie skutecznie przekonać nawet bardzo inteligentne osoby do słuszności twierdzenia, że nadużywanie substancji psychoaktywnej może być "medyczne". Nie jest. I dotyczy to takze alkoholu, który także jest narkotykiem, tyle że legalnym i latwo dostępnym. Marihuana to nie tylko triger schizofrenii, to bywa triger śmierci.
@radionaukowe Swietna rozmowa, temat niezwykle trudny aby jasno, taktownie a jednak rzeczowo i bez cenzury go poruszyc! Gratuluje bo sie udalo i prosimy o wiecej. A jest o czym opowiadac... Np. geneza roznych chorob psychicznych (czytalam takie ciekawe zestawienie w ksiazce A.Lowena); leczenie chorob psychicznych na przestrzeni XX wieku i nowinki technologiczne; choroby psychiczne u dzieci, pierwsze symptomy i jak dziecku pomoc (dla nauczycieli, rodzicow, etc), gdzie skierowac, komu zglosic; spektrum chorob psychicznych i jak byc dobrym sasiadem kogos kto na nie cierpi czyli co moglibysmy robic lepiej jako spoleczenstwo; wiecej jasnosci symptomow roznych chorob - moze poruszenie tych mniej znanych jak borderline personality; jak zapobiegac i czy sie wogole da (w przypadku chorob potencjalnie dziedzicznych) zwlaszcza jesli chodzi o srodowisko, prace, czego uniknac, etc. Jest duzo wiecej lepszych pytan ale te teraz sie nasuwaja... Nie mam bardzo dobrego zadania o psychiatrach, psychologach (choc przyznam doswiadczen mam malo) jednak Pan Profesor budzi zaufanie swoja pokora, szczeroscia, wiedza i doswiadczeniem... To mowienie otwarcie prawdy i bycie ugruntowanym pewnie sa kluczem. Pozdrawiam i dziekuje ❤
Dobrze że się o tym mówi. Kumpel z wyrażną depresją, po latach "ee, tam, ogarnę, na razie nie mam czasu", w końcu poszedł do speca. A już było z nim niewesoło tylko trzeba mu było solidnego kopniaka żeby to zauważył.
Jeśli leki nie pomagają, to znaczy że powód jest na tle duchowym, czyli demoniczny. Tutaj już tylko Bóg może uzdrowić. Ale dla tego potrzeba wierzyć, pokutować i więcej nie grzeszyć 🕊️
Piękny, mądry wywiad. Publiczna, ale i skromna wypowiedź, w której lekarz mówi, że jest osobą wierzącą zasługuje na najgłębszy szacunek. Zresztą zainteresowało mnie, czy zdarzyło się, że podejrzewał, że pacjent nie jest chory, ale jest opętany 🤔.
To jest najsłabszy punkt tej rozmowy. Na jakiej podstawie można niby stwierdzić opętanie? Drugi słaby punkt to wspieranie się u spowiednika - to całkowite pomieszanie ról.
Pan Doktor ma piekny glos, idealny na podcasty
Wow 😮 Jak nie najlepszy, to jeden z najlepszych odcinków.
Gość zaprezentował, na czym polega idealny balans pomiędzy anegdotyzmem a przekazywaniem konkretnej wiedzy.
Uważaj bo zaraz odkryjesz kolejny odcinek matrixa😅 serio to wiedza jest w ryzach ideologii i żyjemy w świecie dezinformacji (można w tym śmietniku odnaleźć prawdę, ale ciężko)😅 a jak się dowiesz o AI to będzie MATRIX 3 dla ciebie😅
Konkretnie bez niepotrzebnego straszenia czy epatowania hermetycznym językiem medycznym. Mi się podobało.
no właśnie - bez jakichkolwiek konkretów wymaganych od maturzysty. Nawet nie magistra. Same z ...wygrzebane anegdoty i samozaprzeczające sobie nawet w tym samym zdaniu oksymorony intelektualne. Na szczęście jest Karolina.
Dawno nie słyszałam tak rzeczowego i mądrego a jednocześnie przystępnego gościa- lekarza. Świetna rozmowa!!!
Miły i przystępny gość - jak nie lekarz 👍
Choruję na schizofrenię paranoidalną od dzieciństwa, słyszę głosy. Kiedyś bałam się, że jestem opętana. Jaka to była ulga dla mnie, że to tylko choroba a nie diabeł, tego nie da się opowiedzieć!!
😊
Możesz opowiedzieć więcej o tych głosach? Kiedy się pojawiają? Co mówią? Czy mają zły zamiar? Czy pomaga modlitwa?
A patrzysz na to czasami z perspektywy ,,szerszego umysłu ''? Odbierania szerszych sygnałów? Pytam
Mój syn choruje na schizofrenia paranoidalną do tego jest uzależniony od narkotyków 😢..pozdrawiam
Trzymaj się ❤
Myślę, że dużo osób zmaga się z różnymi zaburzeniami i takie rozmowy są bardzo potrzebne do zrozumienia, że powinno się tez dbać o higienę umysłu, mój tata był chory na schizofrenie paranoidalną, był dzieckiem w czasie wojny, bardzo było mi go szkoda, walczył że swoim chorym umysłem, był świadomy swojej choroby, był silnym człowiekiem ❤
Jako osoba z Chad mogę powiedzieć, że można żyć dobrze i spokojnie z tym zaburzeniem. O ile jest się dobrze prowadzonym lekowo. Na szczęście mam mądrego, ważnego męża, ale po wielu latach szarpania się sama ze sobą umiem już stwierdzić kiedy wpadam w dół lub wywala mi do góry. Nie ma nic strasznego w diagnozie, jeśli się ja zaakceptuje.
Najlepszy odcinek, a przesłuchałem wszystkie. Rozmówca sypie przykładami jak z rękawa, co pozwala zrozumieć trudną materię.
Dziękuję za ten odcinek. Pan profesor jest bardzo ujmującą osobą i bardzo bym chciała zeby jeszcze u Pani zagościł w kolejnym odcinku.
Znakomita wyważona rozmowa. Pan doktor nie pozuje na jakiegoś guru i nie ukrywa swoich słabości i słabości dziedziny jaką się zajmuje. Wzbudza moje i pewnie nie tylko moje zaufanie. Pani prowadząca jest super. Daliście mi państwo bardzo dobrą godzinę życia gęstą istotnymi treściami. Dziękuję. Wskaźniki aprobaty dla pani prowadzącej wyszły poza skalę i się pourywały. Więc nie wiem na ile to było dobre.😄
lecze sie juz ponad 20 lat ale dopiero od prawie 3 mam wreszcie najkompletniejsza diagnoze i najlepiej polaczone leczenie - odpowiednie leki oraz psychoterapia.
zaczelo sie od "zwyczajnej" depresji a ona byla (i nadal jeszcze jest) tylko skutkiem... dlugi czas, nawet razy dziennie bylamn o krok od "ostatecznej decyzji" jednak wciaz takie to "coś" we mnie poychalo mnie dalej, do kolejnej próby szukania pomocy.
dziś dla mnie wszystko jest kompletnie inne, inaczej widze przyczyny (wogóle je widze!) i co najcenniejsze - z pomoca specjalistów intensywnie pracuje ze soba nad soba i wiecie co? to jest ta najwspanialsza szkola, jaka moze istnieć.
bardzo bardzo dziekuje za rozmowe ze wspanialym panem profesorem!
Wszystkiego dobrego!
@@RadioNaukowe dziekuje!
20 lat zrobiło swoje - po 20 latach palenia czy chlania ludzie też zauważają zbawienny wpływ na ich fizjologię upływającego im na ich pasjach czasu. Najważniejsze jednak - że w końcu to odrętwienie nastąpiło, do tego - bez strat własnych.
Moja córka jest chora. Całe szczęście jest przy tym bardzo świadoma swojej choroby i współpracuje z lekarzami. Ale też jej choroba jest trudna w leczeniu i trudno jej dobrać leki. Bycie bliską osobą dla osoby chorej jest bardzo trudne, a bycie chorą osobą jest straszne. Dziękuję za ważną rozmowę.
Egzorcyzm i b.dobry egzorcysta ,wypedzi zle duchy ,ktore atakuja schizofrenikow.
@@Lilja13-a Ty normalna jesteś?
@@Lilja13-a co bralas?
Świetny odcinek, ciekawe pytania i równie ciekawe odpowiedzi. Chętnie wysłuchałabym kolejnej odsłony spotkania z prof. Święcickim.
Niesamowita rozmowa! Trzeba mieć predyspozycje do leczenia osób z zaburzeniami psychicznymi, bo normalny człowiek reaguje emocjami. A te są absolutnie przeciwskuteczne w kontakcie z takimi osobami. Trzeba rozumieć, że się nie rozumie i mieć do siebie zaufanie w tym zakresie. Super odcinek!
Przeciwskuteczne? Czy to dla Ciebie człowiek jest przedmiotem?
@@snackers7 Przeczytaj mój komentarz jeszcze raz.
PS. Nie, nie traktuję siebie jako przedmiot:)
Bardzo merytoryczna rozmowa, świetny lekarz 👍
Super program. Rozmowa rewelacyjna.
Piękna rozmowa ! Bardzo urealniająca temat zaburzeń psychicznych bez romantyzowania i bez bezsensownego podkręcania tematu . Ujmująca jest pokora i szczerość Pana Profesora wobec swojej pracy , swoich pacjentów i swojej reakcji na nich - gratuluję 🤗
Wspaniała rozmowa ❤ Dziękuję..
Bardzo dziękuję Panu Profesorowi za bardzo ciekawy i potrzebny wywiad a szczególnie za jego podsumowanie o którym bardzo dobrze zawsze pamiętać "Jest nadzieja i jest jej dużo".
Pozdrawiam 🙂
Świetny odcinek! Szczególnie ujął mnie koncept medycznej wódki XD
Bardzo się cieszę, że Radio Naukowe porusza takie tematy, kanał skrawki zdecydowanie warty polecenia, dzięki takim treściom łatwiej jest zrozumieć innych ludzi. Ja wierzę w to, że beznadziejne przypadki zdarzają się dosyć rzadko, zazwyczaj jest szansa na dobre funkcjonowanie i satysfakcję z życia, nie trzeba być w tym celu zdrowym. Kiedy u mnie zdiagnozowano chorobę afektywną dwubiegunową byłem właśnie taką osobą, która znajdowała mnóstwo argumentów dlaczego nie warto już żyć, postrzegałem tą chorobę jako wyrok. Swoją drogą kiedy mnie hospitalizowano byłem bardzo trudnym i niewspółpracującym pacjentem, dlatego podziwiam psychiatrów, że mają motywacje do tak trudnej pracy. Chyba to co mnie uratowało to fakt, że mózg jest neuroplastyczny i po kilku latach udało mi się zmienić postrzeganie chad-u na bardziej akceptujące. Mam wielkie szczęście, bo od dwóch lat mam remisję z bardzo rzadkimi objawami choroby, na co dzień nie zastanawiam się też nad jej powrotem. Myślę, że chociaż tej choroby nie da się całkowicie wyleczyć, to większość osób jest w stanie na pewnym etapie się do niej zaadaptować i dobrze radzić sobie w życiu.
Słuchając Pana Profesora na myśl przychodzi mi książka "Cesaż Wszech Chorób - Biografia Raka" i opowieść o początkach leczenia nowotworów - tam też stosowano terapie i susbtancje które bez wątpienia działały, ale długo nikt nie potrafił wyjaśnić mechanizmu ich działania.
Myślę, że Psychiatrię i psychologię czeka jeszcze wiele odkryć i wiele dobrego, bo jeszcze dziś dla wielu problemy psychiczne to tabu.
Pozdrawiam!
Bardzo dziękuję za ten wywiad. Świetnie przeprowadzona rozmowa, rewelacyjny rozmówca. Przekaz, którzy niesie nadzieję i odczarowywuje mity. Bardzo dobrze dobrane pytania i merytoryczne, zrozumiałe dla każdego odpowiedzi.
Jestem partnerka osoby z choroba afektywna dwubiegunowa i bardzo dziękuję za ta rozmowę. Zatrważajaca ilosc ludzi nie ma bladego pojęcia na czym polega ta choroba i przez to czesto sa zle diagnozowani. Moj partner latami leczyl sie na depresje, zanim postawiono mu prawidlowa diagnoze - ktora zreszta nie latwo bylo mu zaakceptowac.
Wszystkiego dobrego dla Ciebie 👍
Wiele osób tak ma że "leczy" sie depresje a potem jest CHAD. Te preparaty niszczą mózg i takie są skutki...
@@julauk mój znajomy ma ta chorobę. Ciężko mu przyjmować leki i jak odstawia to od manii do depresji, łącznie z rozmową z gołębiami których bierze za zmarłych rodziców, nie śpi po trzy noce albo śpi dwie godziny i po nocach dzwoni do ludzi. Masakra. Współczuję wam i życzę siły.
@@angelofthemorning5128w samej dwubiegunowej myli gołębie zmarłymi?
@@jankoodziej6304 nie myli tylko myśli, że w nich są dusze jego rodziców i że przekazują mu jaka ma misję. On wie, że to gołębie, tylko myśli, że naprawdę to jego rodzice. W dwubiegunowej zdarzają się halucynacje, zwłaszcza w źle leczonej.
Bardzo dziękuję za niezwykle ciekawy wywiad dotyczący tematyki, do której nie mam dostępu. Zresztą, chyba nie tylko ja. Mam wrażenie, że choroby psychiczne to nadal jednak jest tabu. Niby mówimy o tym więcej, ale nie wiemy, o czym mówimy. Super temat, świetny Rozmówca, Pan Prof. i jak zwykle genialna Redaktorka. Dziękuję😊
Wszyscy Jedziemy
Na Tym Samym Wózku...
Fajne Spojrzenie.
Dobra Rozmowa.
Pozdrawiam Serdecznie.
Na tym samym wózku tylko mamy różne miejscówki, jedni wygodne, inni fatalne.
Chyba jedna z najciekawszych rozmów 🎉
Bardzo ciekawy temat i świetny specjalista ❤ świetnie się to słucha 👌🏼
Dobrze zrozumiany :)
Bardzo wiarygodny głos profesora.
❤️❤️❤️
Fajnie, że mòwi też o umyśle...
I, tak szczerze napomina o sobie...
Super rozmowa
Veľmi poučné! Mal som priateľku s ťažkou neliečiteľnou schizofréniou. Bola mimo, bez liekov bola nebezpečná, avšak napriek tomu som ju mal veľmi, veľmi rád. Večná jej pamiatka!
😪
@@marekrejko ahoj Pané Havranek j'sem krtek,
Bardzo ważny odcinek. Na pewno zapamiętam na długo. Dziękuję
Bardzo ciekawy temat i fajny wywiad!
Przeciekawa rozmowa z mądrym lekarzem. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam!
Bardzo ciekawy odcinek, rzeczowy lekarz, szanuję
Świetny odcinek i temat bardzo potrzebny
Wspaniały gość. Bardzo ciekawa i edukacyjna rozmowa.
Świetny wywiad. Trudno jest zrozumieć chorych psychicznie. Mam wrażenie, że nawet zaburzenia lękowa z depresją jest trudna do pojęcia dla osoby zdrowej. Nic nie rozumiałam dopóki sama nie zachorowałam.
Dziękuję bardzo za wywiad.
wyeliminuj z życia źródło lęków i "wyzdrowiejesz".Nie ma za co:)
@@klr03 Wielkie dzięki :) rzucę pracę i wyjadę w Bieszczady.
@@laura_7581 może po prostu wystarczy zmienić pracę-skoro to jest główne źródło problemów...
@@klr03 czyli proponujesz stretegię unikową - główny objaw utrudniający życie pacjentom z lękami, bo unikanie sprawia, że pogarsza się funkcjonowanie.
@@kamiltauroginski9950 z tego co widzę, to koleżanka pisze "depresja i zaburzenia lękowe ".Tak-unikanie sytuacji, które powodują,że źle się czujesz to jest dobra metoda. Ja np.nie lubię przebywać wśród ludzi (w domu i w pracy)więc...nie przebywam:)Na szczęście w mojej sytuacji jest to możliwe, więc nie ma powodu ku temu, żeby sztucznie zmuszać się do tego, czego nie chce się robić. Wiem oczywiście, że nie każdego stać na podobny luksus:)
Fantastyczny wywiad.
Super początek dnia ❤ 🎉 dziękuję
Świetny materiał!
Super gosc, z duza wiedza, skromny I z dystansem do siebie samego👍👍👍
Rewelacyjny materiał
Bardzo ciekawe , jak zwykle. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję za audycję. Bardzo ciekawa.
Baaardzo, dziękuję Wielka Karolino. Cudowny rozmówca, a Ty, jak zwykle superowa. Jeśli możesz, zadwoń jutro, chciałabym pogadać.
Niezwykle interesujące, dziękuję
Mam w rodzinie osobę chorą na schizofrenię paranoidalną. Przez urojenia próbowała popełnić samobójstwo. Na szczęście nieudane. To trudne zarówno dla rodziny, jak i dla osoby chorej. Dzięki za dzisiejszą rozmowę.
Niech ograniczy przetworzone jedzenie i cukier oraz owoce, wprowadzi IF to pomoże(nie wyleczy)
@@rafalzakrzewski6491Polecam się leczyć.
Przepraszam co to jest IF?
❤❤❤@@rafalzakrzewski6491
@rafalzakrzewski649 naprawdę zwykła dieta pomoże przy tak poważnej chorobie?
@@kyojin4328 to nie jest zwykła dieta, należy jej pilnować i być konsekwentnym. Pomoże nie znaczy wyleczy ale może załagodzić wiele objawów
Świetny odcinek
Dziękujemy.
Świetna rozmowa, za krótko, za mało! Chciałabym dowiedzieć się więcej na temat formalnych zaburzeń myślenia, to jest fascynujące. Mam nadzieję, że prof. Święcicki pozwoli się ponownie zaprosić.
Kapitalna rozmowa, proszę o więcej
Miałam ciężką depresję i lęki. Nie mogłam z tego wyjść Dopóki nie trafiłam na super lekarkę. Chorują u mnie kobiety z każdego pokolenia. Teraz jest naprawdę dobrze. Jestem zadowolona z wielu rzeczy w moim życiu. Życzę wszystkim odwagi i siły w walce z tym horrorem i nadziei , że się uda. Ja potrzebowałam jakieś 4 lata ostatnio. Choruje z nawrotami od okresu nastoletniego.❤
Superczłowiek, superpytania, fantastyczny podcast.
Świetna rozmowa ❤️
Bardzo dobrze mi się pana profesora słuchało. Chętnie posłucham więcej odcinków z jego udziałem.
Co za rozmowa! Wspaniała!
Dziękuję za poruszenie tego bardzo ważnego tematu. Mnie wciągnął i proszę więcej i częściej ❤
Takich odcinków nie można przegapić!!!! :&
Znakomita rozmowa
Fenomenalny odcinek.
To chyba jeden z najlepszych wywiadów jakich słyszałem na tym podkaście. Pogratulować
Bardzo dobry przekaz.Dziekuje
Potrzebna rozmowa!
Ja jestem przykładem że leki zmieniają osobowość.❤ ale bardzo dobry wywiad bym się chciał spotkać z panem doktorem.
Skoro zmieniają osobowość po co dajesz serce?!
Szczęść Boże. )
Ciekawy , klarowny, przystępny wykład. Pytania w punkt.
Genialna rozmowa. Pan Profesor świetnie opowiada o swojej pracy. Żałuję jednak, że nie poruszono w ogóle tematu przypadków "opętań" i tego typu zjawisk. Biorąc pod uwagę, to że Profesor sam jest osobą wierzącą, fajnie by było poznać opinię uczonego, co do takich przypadków. Może to pomysł na kolejny odcinek, z Panem Profesorem?
Dziękuję.
W końcu materiał, który pochłonąłem z zainteresowaniem. Chciałby więcej tego typu, czyli niezmiernie ważnych dla nas wszystkich, jednocześnie trudnych (czy nawet bolesnych) do omówienia. Takie filmy mogą wywrzeć na słuchaczach pozytywny wpływ, być zaczątkiem do pewnych działań, które mogą nam pomóc czy choćby, skłonić do pierwszych przemyśleń na swój temat, że coś należy zmienić w swoim życiu, że warto spróbować, zaryzykować. Wiem, że to kanał o bardzo szerokiej tematyce, a nie traktujący wyłącznie o człowieku, niemniej jednak chciałbym więcej takich filmów (wiecie mózg, psychika, problemy i zachowania społeczne itp) Ja się czaję od miesięcy ( a może i od lat), że by pójść do lekarza ze swoimi problemami i ten materiał całkiem nieźle przechylił szalę w kierunku by w końcu to zrobić. Dzięki, dobra robota.
Wszystkiego dobrego!
@@RadioNaukowe Dziękuję.
Nie czekaj. Idź. Ja czekałem długo, bardzo długo; bagatelizując, licząc, że samo się polepszy, że sam się z tym uporam albo poznam kogoś kto mi pomoże. Nie poprawiło się, nie poznałem, cierpiałem schodząc na samo dno. Na terapii nie będzie lepiej, nie będzie mniej cierpienia. Momentami wręcz przeciwnie ale w długiej perspektywie czasowej będzie coraz lepiej.
@@Nevonik Dziękuję Ci za słowa zachęty.
Materiał potocznie wyrywa z butów gość profesjonalista w swojej dziedzinie autorytet całość radia naukowego to w ogóle promyk słońca w tej masie szajsu i reklamy życia a nie życia. Pani Karolino poziom pani pracy i jakość to no w właśnie jakość sama w sobie i ogromna wartość in plus dla zwykłych ludzi, tak trzymać i życzę dużo dobrego. Od siebie napiszę że czasem masz wrażenie gdy kurtyna opadnie i widać gdzie jesteś i dlaczego. Trudne dzieciństwo potem dorosłe życie związki w końcu praca, bardzo trudna i obciążająca o charakterze gdzie wykres skacze w sekundę i zamyka skalę. Niestety doszło też do samobójstwa kolegi na skutek leczonej latami depresji o której oczywiście nikt nie podejrzewa i nie jest akceptowalna w środowisku tzw bohaterów ludzi którzy na co dzień stykają się z zagrożeniami śmiercią bólem i niosą pomoc innym. Taka praca ale potem jest pewna cena do zapłacenia i wiele rzeczy zostaje z tobą już do końca. I pytanie czy są jeszcze ludzie,, zdrowi" czy tylko źle zbadani. Pozdrawiam i czekam na więcej.
Miłego dnia.
Ale fakt, dokładnie tak to wygląda. Ten stan bardzo przypomina dysocjację. Człowiek siedzi w swoim świecie, w swojej głowie, gada sam ze sobą (tudzież głosami, no ale te głosy to nikt inny jak my sami). Także historia fabularna życia wygląda zupełnie inaczej niż dla ludzi z zewnątrz. I fakt, faktem - nie chciałem się z tego leczyć. I nie leczę. Jest dokładnie tak jak Pan mówi, w momencie kiedy nie ma tego własnego świata, to nie ma nic. Mogę siedzieć i patrzeć w ścianę. Wystarczy się po prostu nie dopasowywać i żyć jak wariat, tworzyć sobie tę historię. Zdiagnozowali mi schizofrenię niby ale w sumie sami nie wiedzieli. Ja nawet lubię te urojenia ogarnąłem, żeby trzymać dystans. A jak się pojawiają takie wizualne no to trochę przerażające czasami ale widać, że to urojenie. A jak nie widać, to wystarczy podejsć wystarczająco blisko i nagle jest ok.
A@q££∆¹ as AA AA p
💪
Nie zazdroszczę, ale niesamowicie interesuje mnie Twoja perspektywa. Jest jakieś miejsce gdzie odpisujesz swoje doświadczenia, albo inni opisują podobne?
@@ariess6433 na anglojęzycznych kanałach słuchałam wywiadów z osobami z różnymi typami urojeń. I wszystkie mówiły, że bardzo nie lubią o nich szczegółowo opowiadać. Bo nawet w trakcie leczenia samo mówienie o nich "przywołuje" je. Dla przykładu - pewna kobieta opisywała, że jednym z najczęstszych wzrokowych urojeń u niej są pająki. I jak tylko zaczęła o tym opowiadać to przyznała, że w tym momencie widzi je chodzące wszędzie ale ma świadomość, że 99,9% z nich są wytworem jej umysłu i dlatego więcej o konkretnych urojeniach nie będzie opowiadać, bo nie chce ich widzieć abo słyszeć (gdy są to urojenia tylko "słuchowe").
Historia fabularna życia wygląda inaczej dla ludzi z zewnątrz - to jest częste. Nie trzeba być chorym psychicznie żeby tak było. W sumie to jest nawet normalne, że prywatność się chroni.
Dobry materiał 😁 pozdrawiam miłego dnia 👍
Tak, nie było łatwo, ale... było "po coś". To "coś" ma wartość. Dziękuję 🍀
Bardzo interesująca rozmowa. To, że lekarzowi nie mówimy całej prawdy o tym , co nam w głowie siedzi, to jest , wydaje mi się, całkiem normalne. Pozdrawiam serdecznie.
ja zawsze mówię całą prawdę i parę razy mi się zdarzyło, że lekarze wyglądają na dość zaskoczonych i mam na myśli raczej internistę
Jeżeli będąc u lekarza, obojętnie jakiej specjalizacji, nie powiesz prawdy, to nie oczekuj że dostaniesz diagnozę co Ci dolega i leczenie adekwatne do dolegliwości. Jeśli powiesz, że boli brzuch, a noga nie, lekarz zleci badania "na brzuch", szukając źródła problemu tam, a nie w kolanie. Jeżu kolczasty, to serio nie jest oczywiste?
Nie mówisz prawdy to robisz duży błąd.
Witam. Cóż. Może niezbyt precyzyjnie się wyraziłam. Lekarz - czy trzymam zalecaną dietę.... I na tak zadane pytanie.... ja... że się staram. A to kłamstwo, bo może się staram, ale mi nie wychodzi...😂
@@kasiaszczecinska8273Kasiu, miałam na myśli wizytę u psychologa lub psychiatry. Trudno mówić o nodze zamiast o brzuchu.. może wytłumaczę. Miałam testy psychologiczne. Ależ się ubawilam, starając się dociec, gdzie są te pułapki, które się stosuje, aby wychwycić nasze klamstewka. Świetnie mi się o tym później rozmawiało z Panią psycholog. I też ciut podkolororyzowaną wersję samej siebie sprzedałam. Byłam młodsza i głupsza....😊
Wszyscy jesteśmy w jakimś stopniu chorzy psychicznie, tylko niektórzy z nas nie są po prostu zdiagnozowani... Świetna rozmowa. Pozdro
Ja patrzę na to inaczej dzięki wykładowi, jaki miałam na studiach. Uświadomiłam sobie, że zachowania osób chorych psychicznie nie różnią się od zachowań osób zdrowych ( wszyscy mają ręce, ale nie wszyscy co pół godziny, wszyscy się obnażamy, ale nie wszyscy publicznie itp). Czyli różnica w okoliczności, częstotliwości, nasileniu...
Przynajmniej przeze mnie, Pani Gość, został doskonale zrozumiany. Arcyciekawa rozmowa. Dziękuję.
Wyjątkowo fascynujący temat!
Super, że można było was wysłuchać. Dziękuję 😉
Bardzo przyjemny głos Pana Profesora. Bardzo dobrze i z przyjemnością się słucha.
Do tej pory czytałem Pana profesora (na SN) Dziękuje
Świetny materiał.
Przesłanie napewno sie udalo .
Bo dodało otuchy .,,
Bóg zapłać 🙏
Interesujący odcinek. Świetnie byłoby usłyszeć rozmowę o Zaburzeniu dysocjacyjnym tożsamości (DID) i Inne określone zaburzenie dysocjacyjne (OSDD), bo brakuje tego tematu w polskich mediach
Czyli oprócz ogromnej wiedzy i doświadczenia ważne jest jeszcze u lekarza cos tak nieuchwytnego i "mało sensownego" jak intuicja... Wreszcie to ktoś powiedział...
Byłem leczony na ChAD, na depresję, na PTSD. I z doświadczenia wiem że to wszystko to tylko uproszczenia dla lekarzy. Granice które są potrzebne z akademickiego punktu widzenia. Cieszę się że Pan doktor o tym mówi bo to niesłychanie ważne. Nauka często musi korzystać z uproszczeń i uogólnień, o czym często przekonujemy się na Pani cudownym fascynującym kanale. Ślicznie za niego dziękuję, piękny odcinek. Serdecznie pozdrawiam.
Super rozmowa, dziekuje! Doktor wspomniał że jest wierzący, można by zapytać o temat egzorcyzmow i wizji i jak na to patrzy, to z pewnością byłby ciekawy głos.. Czekamy na więcej takich rozmów, niewyczerpany temat!
@@tomekparkitny8438 egzorcyzm to rodzaj modlitwy, a nie działania jak z horroru. To kwestia praktyk religijnych a nie medycyny
Świetny trop. Słuchałabym.
jestem jeszcze przed odsluchaniem rozmowy ale domyślam się że Pani dziennikarka jako zadeklarowana ateistka nie podejmie tego tematu jak i innych które mogły by zaburzyć jej bańkę informacyjną, słucham zobaczymy czy się mylę...
Szkoda, że nie rozwinięto tego wątku.
Doktor odniósł się na przykładzie kosmitów. Ale równie dobrze, ktoś by mógł powiedzieć, że jest opętany przez ducha, a nie kosmitę. Powiedział, że w takiej sytuacji mówi, że jest tylko ten pacjent i to on mówi, a nie ktoś przez niego. To co miała rozwijać dalej prowadząca?
Niezwykle interesujący podkast! Kompletnie nic nie wiedziałem o tym temacie.
Strasznie bardzo dziękuję za tę rozmowę ! Takiej tematyki brakuje w edukacji, brakuje w tak zwanej przestrzeni publicznej. Lukę wypełniają niedouczeni księża, którzy straszeniem opętaniem i piekłem dewastują wiele psychik, zwlaszcza bardzo młodych i to czesto nieodwracalnie... albo pseudonaukowcy od pseudomedycznej marihuany, którzy dla ideologii albo dla niegodziwego zysku są w stanie skutecznie przekonać nawet bardzo inteligentne osoby do słuszności twierdzenia, że nadużywanie substancji psychoaktywnej może być "medyczne". Nie jest. I dotyczy to takze alkoholu, który także jest narkotykiem, tyle że legalnym i latwo dostępnym. Marihuana to nie tylko triger schizofrenii, to bywa triger śmierci.
Jeden z najciekawszych odcinków ever!!! DZIĘKUJĘ 💚🥰
@radionaukowe Swietna rozmowa, temat niezwykle trudny aby jasno, taktownie a jednak rzeczowo i bez cenzury go poruszyc! Gratuluje bo sie udalo i prosimy o wiecej. A jest o czym opowiadac... Np. geneza roznych chorob psychicznych (czytalam takie ciekawe zestawienie w ksiazce A.Lowena); leczenie chorob psychicznych na przestrzeni XX wieku i nowinki technologiczne; choroby psychiczne u dzieci, pierwsze symptomy i jak dziecku pomoc (dla nauczycieli, rodzicow, etc), gdzie skierowac, komu zglosic; spektrum chorob psychicznych i jak byc dobrym sasiadem kogos kto na nie cierpi czyli co moglibysmy robic lepiej jako spoleczenstwo; wiecej jasnosci symptomow roznych chorob - moze poruszenie tych mniej znanych jak borderline personality; jak zapobiegac i czy sie wogole da (w przypadku chorob potencjalnie dziedzicznych) zwlaszcza jesli chodzi o srodowisko, prace, czego uniknac, etc. Jest duzo wiecej lepszych pytan ale te teraz sie nasuwaja... Nie mam bardzo dobrego zadania o psychiatrach, psychologach (choc przyznam doswiadczen mam malo) jednak Pan Profesor budzi zaufanie swoja pokora, szczeroscia, wiedza i doswiadczeniem... To mowienie otwarcie prawdy i bycie ugruntowanym pewnie sa kluczem. Pozdrawiam i dziekuje ❤
wow, mocny odcinek na ciężkie tematy
Dziękuję ❤
Dobrze że się o tym mówi. Kumpel z wyrażną depresją, po latach "ee, tam, ogarnę, na razie nie mam czasu", w końcu poszedł do speca. A już było z nim niewesoło tylko trzeba mu było solidnego kopniaka żeby to zauważył.
Dziękujemy.
Tylko dla goscia, pana profesors, zostawiam lapke i komenatrz... dawno nie bylo tak wspanialej szczerej wypowiedzi na taki powazny temat....
Źle dobrane leki potrafią otępić. Dobrze dobrane nie powinny.
Doświadczenie osobiste.
Jeśli leki nie pomagają, to znaczy że powód jest na tle duchowym, czyli demoniczny. Tutaj już tylko Bóg może uzdrowić. Ale dla tego potrzeba wierzyć, pokutować i więcej nie grzeszyć 🕊️
Piękny, mądry wywiad. Publiczna, ale i skromna wypowiedź, w której lekarz mówi, że jest osobą wierzącą zasługuje na najgłębszy szacunek. Zresztą zainteresowało mnie, czy zdarzyło się, że podejrzewał, że pacjent nie jest chory, ale jest opętany 🤔.
To jest najsłabszy punkt tej rozmowy. Na jakiej podstawie można niby stwierdzić opętanie? Drugi słaby punkt to wspieranie się u spowiednika - to całkowite pomieszanie ról.
@@andrzejzinkiewicz3849 Każdy może pozostać przy swoim zdaniu 🙂
@@joannaw.1990ściema z opętaniem jest taką samą porażką jak polowanie na czarownice
Włączamy ❤