BŁĘDY SYSTEMU EDUKACJI
Вставка
- Опубліковано 30 січ 2020
- Pobierajcie aplikację Babbel: go.babbel.com/masny/promocja
🔔 Subskrybuj: / @rmasny
👍 Grupa FB: / 1788162371406088
❌ Twitter: x.com/RafalMasny
📷 Instagram: / rmasny
📩 Kontakt: rafalkrzysztofmasny@gmail.com
• MASNY KANAŁ - wszystki...
🎧 Zapraszam do słuchania: ffm.bio/masny
Partnerem odcinka jest Babbel.
#MASNY - Розваги
Mam dla Was zniżki na appkę Babbel: go.babbel.com/masny/promocja
Okej boomer
No mi niestety angielskiego nie idzie ale za to z niemieckiego same 5 🙂
Okej boomer
Masny na prezydenta!
Nauczyciele też nie są niewinni, mogliby strajkować, za lepszym systemem edukacji, ale tylko o pieniądze potrafią.
„NIGDY NIE POZWÓL SZKOLE STANĄĆ NA DRODZE TWOJEJ EDUKACJI”
Oooo tak 😣
pog
Polejcie mu, dobrze mówi!
Si
~Mark Twain (Samuel Langhorne Clemens)
Najbardziej mnie denerwuje to że jest tyle edukacyjnych filmów, tyle badań, tyle opinii uczniów i absolwentów a rząd dalej ma to głęboko w poważaniu
Niestety
Bo ludzie głosują na byle kogo.
Dlatego szkoły należy sprywatyzować
@@seriolin1349 Dokladnie, chwala wolnemu rynkowi!
Przecież system stworzony przez starego rosjanina "jest genialny i po co go zmieniać", według nich lepiej wychować ludzi wykonujących polecenia niż potrafiących logicznie myśleć.
Smutne jest to, że to oglądają głównie uczniowie A nie nauczyciele
Nie nauczyciele. Politycy
+1
Nauczyciele mają w tym temacie mało do gadania. Muszą sie dostosować do systemu
@@bimkieguy8840 okej ale mogliby tez sie starac o zmiane systemu a nie strajkować o to ze za malo dostaja...
@@biiges Serio? Nie wiem ile masz lat, ale chyba nie wydaje Ci się, że nauczyciele będą się starali za tak marne pieniądze. To zwyczajnie demotywujące. Ta praca jest stresująca, wymaga silnej psychiki i konkretnych predyspozycji, nie mówiąc już o wyższym wykształceniu. Prawda jest taka, że dobry nauczyciel mógłby bez zmian systemowych prowadzić ciekawe lekcje, angażować uczniów, wzbudzać w nich emocje i chęć posiadania konkretnej wiedzy i to wszystko w zgodzie z programem, ale potrzebują odpowiedniej motywacji. Doskonale obrazują to chociażby szkoły prywatne, w których lekcje są znacznie bardziej angażujące i ciekawe niż w szkołach publicznych. Tam nauczyciele są doceniani.
"Człowiek rodzi się mądry, a potem idzie do szkoły"
+1
I staje się głupi
i głupieje
@tjejsong Co do języków obcych to nie jest za mało(przynajmniej w moim mieście) bo większość klas licealnych ma podłączony na siłę angielski rozszerzony w myśl że może się przydać(tak jak wszystko w szkole).Mam 10 godzin języków obcych, nie jestem w jakiejś klasie językowej. Ale za to 0 lekcji informatyki dziedziny mającej coraz większy wpływ na życie ludzi.
Nie
Polać mu!
Masny na ministra edukacji
+1
TAK jak przestać kontrolować swoje ruchy pod wpływem stresu
ten szary kraj stałby się o niebo lepszy
+2
lujencja
Dokładnie ^^
*Szkoła w skrócie: Depresja,ciągły stres i wyścig szczurów*
Wow chyba pierwszy twoj komentarz, ktory mie żebra o like. Szacun tak trzymaj :D
XD
naprawdę bardzo hiperbolizowany wygląd szkoły
sam musisz być szczurem żeby się stresowac
wszyscy się pod tymi słowami podpisujecie a połowa z was kończy 7 klasy
Nauczyciele zapominają często że ich przedmiot nie jest jedynym.
prawda i to zawsze
Najgorzej, kiedy zapominają o tym nauczyciele przedmiotów nie związanych z kierunkiem
u mnie najgorsza jest nauczycielka od anglika, na każdej lekcji robi nam kartkówke i zadaje cały czas zadania i czepia się wszystkiego
@@user-fl3su8bs2d u mnie jest tak samo w słabszej grupie, ale ja jestem w lepszej i mamy luz.
@@user-fl3su8bs2d też tak mam ale z panem i on się tak wydziera ale i tak go lubię
Pani od matmy: nie oceniam prac w domu, muszę mieć czas dla rodziny
*pod koniec lekcji*
ZaDaNiE dOmOwE
Matma : Zadanie domowe
Kilka Stron :d
D:
Jeszcze się w piątek pytasz pani:
-czemu pani zadaje nam na weekend ?
-nie zadaję na weekend a na piątek
😒
Moja proporcja zadań domowych zrobionych od 4 klasy : 20% zrobionych samodzielnie, 80% spisane z internetu albo od kolegów. Szkoda mi na to czasu i uważam że jest to nie potrzebne w szkole.
Mam ponad 45 godzin lekcyjnych w ciągu tygodnia, dochodzą do tego prace domowe, nauka, lektury, przygotowania do matur. Śpię niekiedy co drugi dzień, wkuwam cały czas - nauczyciele pod naciskiem systemu zamiast sprawdzianuów, których według WSO powinno być tylko 3 w tygodniu, wpisują je jako pracę czy też kartkówki, z maksymalną oczywiście wagą. Dodatkowo dojeżdżam do szkoły na godzinę 7:45, autobus mając o 6:30. Oczywiście 10 minut dojścia na przystanek, wstanie, zjedzenie śniadania etc. Czyli wstajemy o 5/5:30. Potem cały dzień do godziny 16 w szkole, po niej 2 godziny zajęć/korepetycji. Dojazd do domu, więc o 20 jestem w stanie zjeść obiad i dalej się uczyć.
Jednakże większość rodziców (w tym niestety moi również) sądzą, że każdy to przeżywał i każdy się tak męczył, z czym nie do końca się zgadzam.
Dochodząc do konkluzji, szkoła zabiera totalnie czas wolny, brak życia rodzinnego, czasu dla znajomych czy też dla własnych siebie i to główny błąd edukacji w Polsce.
Współczuję
A potem będzie tylko gorzej ;) no chyba że pójdziesz na bezpieczeństwo narodowe jako wymarzony kierunek studiów
Na studiach będzie gorzej
Bo rodzice niedouczeni, ale teraz internet powoli otwiera młodym oczy i zmiany są nieuniknione.
@@pigeon8724 sądzę że po prostu nie pójdę do jednej z najlepszej szkół w Polsce by spełniać ambicje rodziców.
Minister Edukacji Narodowej: *I'm gonna pretend I've never seen that*
No niestety, mamy idiotę, ciotę, i osobę która boi się wszystkiego a nie Ministra Edukacji
Przez te waloną edukację wiele osób nie rozumiało tego komentarza i musieli sięgać po tłumacz
Lekrur w szkole się nie czyta, nie przeżywa się ich i nie interpretuje w ciekawy sposób. Lektur się uczymy na pamięć. My nie mamy zrozumueć historii i o niej pomyśleć, tylko mamy wszystko z książek pamiętać do m a t u r y
@@adriannaolejniczak2996 I nauczeniu się lalki na pamięć, bo jak powiedziała pewna osoba decyzyjna w CKE, "Dopóki tu jestem, to lalka będzie na maturze co rok." :)
Moim zdaniem powinni wybierać te lektury które nie są pisane archaizmami bo np ja często czytając takie książki nie mogłam zrozumieć na starcie o co dokładnie chodzi kto, gdzie i jak takie podstawowe rzeczy. Całą wiedzę czerpałam wyłącznie ze streszczeń bo tylko one były dla mnie w miarę logiczne
+1
Pisemną maturkę z polaka da sie zdać oblewając lektury ciepłym moczem. Większość punktów jest za wypracowanie - jak wybierzesz interpretacje wiersza to lektury są opcjonalne i wystarczy przesadnie nie odpłynąć od treści podczas interpretacji, żeby kardynała nie dostać. W pozostałych zadaniach, które są imo kołami ratunkowymi jeśli napisało się słabo - lektury są w max 2 zadaniach. Ustna to już inna historia.
“ta lektura bedzie NA PEWNO już do matury” klasyk
Szkoła: Zakuwać Zaliczyć Zapomnieć
^zasada trzech Zet.
inaczej Zakuć Zdać Zapomnieć
U mnie to tak nie działa
Nauczyciele wymagają żeby pół roku po omówieniu jakiejś rzeczy pamiętać to jak to by było wczoraj
I jeszcze zapić.
Przyszedłem zaliczyłem zapomniałem
Wyślijmy to Ministerstwu Szkolnictwa i Edukacji, by mogło to zlać
CBŚP by mu na chate wbiło
Prestiżowy Wrzos oni śpią w tych tematach
+1 jestem za
Dobra, bunkruję się i wysyłam.
mocno
Angielski w szkole:
Co roku prawie to samo tylko inna książka. Jeśli chce się naprawdę dobrze umieć angielski to niestety w wielu przypadkach zajęcia pozalekcyjne są konieczne, bo program jest bardzo okrojony.
Tudzież uczyć się samemu oglądając seriale, czytając książki itd,
Legalny Wrak Człowieka mysle, ze to w dużej mierze kwestia nauczyciela i profilu klasy. Nigdy nie chodziłam na korepetycje z angielskiego, posługuje się nim na tyle płynnie, ze jestem w stanie porozumiewać się nim w pracy zawodowej bez większych problemów. Poza gimnazjum, miałam to szczęście, że miałam naprawdę super nauczycielki i tez wydaje mi się ze języki są jednym z nielicznych przedmiotów, w których bez zapamiętywania rzeczy ani rusz, bo nawet kwestia poziomu języka na późniejszych etapach polega jedynie na przyswojeniu słownictwa specjalistycznego, a nie na nowinkach w gramatyce. Dodam tez, ze nigdy nie byłam jakimś nadzdolnym dzieckiem, często więcej w szkole mnie nie było niż byłam, po prostu kwestia podejścia do przedmiotu i osoba, która potrafi przekazać wiedzę. FUNFACT niemieckiego uczyłam się 9 lat i dalej nic nie umiem, bo prowadzenie lekcji to była katastrofa i tez sama nie chciałam się go nauczyć.
Ja sądzę że to kwestia nauczyciela bo w gimnazjum jeszcze sądziłem że nauczycielka była zbyt wymagająca ale patrząc teraz gdy jestem w technikum to jedyne co dostajemy to 1-3 zadania a nauczycielka chodzi sobie porozmawiać do Pani pedagog i siedzimy nic nie robiąc
Mam 12 lat i chodzę na 1.5 godzinne korki z Anglika bo w szkole książka jest na poziomie A1 + . Jestem na kursie do C1
Mam tak samo 9 lat się uczyłem angielskiego w szkole nic nie nauczyłem miałem głównie nauczyć się słówka i przepisać tekst i koniec i jestem w technikum informatycznm i myślałem że będzie inaczej jednak się nie stało to samo robimy co w szkole podstawowej przepisz nauczyć się słówka i tyle niedawno chodzę na kursy i umiem więcej niż 9 lat w szkole
9:04 czy tylko ja tak mam że na lekcji robimu najłatwiejsze zadania , które bez problemu można rozwiązać a te najtrudniejsze ( dla przypomnienia ) dostajemy do domu i później nie wiemy o co w nich chodzi ?
Hmmm matma?
U mnie na lekcji jestem ok 3 prsyklady do przodu a w doum dają nam coś co połowę muszę robić na korepetycjach bo nie rozumiem :(
Ja mam tak
Na lekcji
Zaokrąglij liczby do setek
Do domu
Oblicz różnicę liczb 9.57658625 i
9.5624525 zaokrąglonych do części milionowych. I takich 5 zadań
To prawda
Nauczyciel może uczyć jednego przedmiotu a uczeń musi umieć wszystkie😢
Ale nauczyciel ma wiedze dogłębną z tego przedmiotu, a ty masz powierzchowna ze wszystkich matole
Psi Patrol tak, dogłębna wiedza z wf to strasznie trudne zagadnienie
Mówiłem tak mamie a ona na to: ale nauczyciele też musieli się uczyć wszystkich
Kiedy obejrzysz nowy film Masnego:
+10 IQ
+30 do ego
Haha dokładnie :)
Czyli po obejrzeniu 10 odcinków moje IQ będzie na poziomie.....-15IQ
+1
Podwyższenie IQ nie jest możliwe.
Może likwidacja gimnazjów nie uratuje dzieci umierających z nudy, ale jest krokiem w dobrą stronę. Rząd musi teraz tylko wykazać się odrobiną konsekwencji i zlikwidować również szkoły średnie i podstawowe.
Koprolity J E S T E Ś W S Z Ę D Z I E
Dobry pomysł
czy tylko ja nie rozumiem ludzi którzy takie komentarze lajkują i wywindywują je w góre? komentarze tego człowieka nic nie wnoszą, w znacznej części są bez sensu i nie smieszne
@@SonnePL O Pan maruda, niszczyciel dobrej zabawy i pogromca uśmiechów dzieci.
@@wiciumamalego1236
Nawet w gimnazjach.
"Algorytmy zawsze będą od nas lepsze w byciu algorytmami, więc skupmy się na byciu człowiekiem" powiesiłam to sobie na ścianie
jestem tak zmęczona, że zamiast przeczytać "masny kanał" przeczytałam "mały krasnal" XDD
XD
Chodzę do szkoly prywatnej z kanadyjskim systemem. Lekcje sa bardzo ciekawe, angażujące, nauczyciele sami przygotowują dla nas materiał, z którego sie uczymy oraz zadania, które wykonujemy. Zapoznano nas z wieloma technikami uczenia sie i zapamietywania. Co semestr zmieniaja mi sie tz, kursy opcjonalne - raz mam dietetyke, raz nauke obslugi programów graficznych, raz turystyke, raz kursy poprawiajace umiejętności pisania. Szkoła daje mi opcje wyboru, mogę uczyć sie tego, co lubię. Nie ma opcji, zeby nauczyciel przy calej klasie bez zapowiedzi spytal cie na ocene. Szczerze mówiąc, w Polsce takie cos czesto przybiera forme "kary" za np. gadanie na lekcji, co jak dla mnie jest juz po prostu przemocą psychiczną. Prace domowe zdarzają sie bardzo rzadko. Mam procentowy system oceniania - nauczyles sie na 74% to masz 74%, a nie ze ty masz 3 a osoba mająca pół punkta więcej ma juz 4. Żeby zdać przedmiot twój term mark musi przekraczac 65%, jak zdasz to dostajesz odpowiednią liczbę kredytów. Wiadomo, za różne przedmioty dostaje sie różne ilości kredytów, za angielski i matme dostaniesz wiecej niz za jakis kurs opcjonalny. Zeby zdac do następnej klasy musisz miec np 40 kredytow ogolem. W zwiazku z tym tak naprawdę sam decydujesz, na jakich przedmiotach chcesz sie skupić, a jeśli jakis przedmiot ci nie pasuje to mozesz zastanowic sie nad jego 'oblaniem' i skoncentrowaniu sie na tym co cie interesuje. Zamiast miec dwójki z wszystkiego mozesz oblac francuski i turystyke ale miec najlepsze stopnie z matematyki i fizyki. Nienawidze polskiej szkoly.
To bardzo dobry i przydatny komentarz, większość ludzi tu wypisuje jaki ten system jest zły i jak bardzo go nienawidzą, ale tak na prawdę na tym się kończy, praktycznie nikt nie zwraca uwagi na źródło problemu i jak ten problem rozwiązać a tu proste rozwiązanie. Prywatne szkolnictwo.
Podasz może adres?
Gdzie znajduje się owa szkoła?
@@polakmay2080 nie w każdym mieście, wsi są szkoły prywatne
@polak mały chodzę do szkoły prywatnej a mój kolega do szkoły publicznej i tak naprawdę nie różni się ona niczym
Idealnie podsumowałeś cały ten okropny system
I odrażający
Ale duży pozytyw tego jest taki, że w szkole poznajemy wiele ludzi dzięki którym nasze życie się zmienia, uczymy się od nich, i rzeczy które istnieją na świecie które można poznawać (co ja potem robię w dużej części poza lekcjami) . A jeśli chodzi o poniżanie to jeśli ktoś tego w żadnym stopniu nie doświadczy to potem sobie z tym nie poradzi.
Tareylath PL mordo ale to w wiekszosci szkolach na swiecie sa te pozytywy
@@freigombert no właśnie
@@tareylathpl5068 większość osób w szkole to zwykli przeciętniacy bez żadnych ambicji
Polski System Edukacji: otóż nie tym razem
Jutro idę do szkoły. Oglądam to przed snem. I zastanawiam się po co ja chodzę do tej szkoły. Sprawdzian praktycznie codziennie więc nie mam szansy ich dobrze napisać. Muszę czytać lektury (i tak nie czytam tylko strzeszczenia i podsunowania). Po zrobieniu prac i nauce nie mam energii na kolejny dzień. Bezsensu, czasami myślę jaki jest sens życia
A potem do drzwi puka depresja 😉
Szkoła ogólnie ma być twoim alternatywnym segmentem przetrwania na przyszłość - zapewniasz sobie pewność, że znajdziesz jakąś posadę na rynku pracy (nie polecam skrajnego minimalizmu, bo częściej bywają problemy z konkurencją, kulturą pracy i wysokością wynagrodzenia), a potem możesz przebranżowić się poprzez własne hobby, czy przez alternatywne formy edukacji, niż ściśle państwowe, chociażby najszybsze kursy, ala wózki widłowe. Wystarczy pozostać pozytywnym i otwartym, szanować siebie poprzez pryzmat swoich zainteresowań, wiedzieć, że praktycznie każde zainteresowanie może znaleźć niszę finansową i ew. szukać dróg do zapewniania sobie siły psychicznej, czy zdrowszego trybu życia (psychicznego i fizycznego). Powodzenia.
A jeżeli są przedmioty w szkolnictwie, które interesują cię nawet w czasie wolnym, to równie duży plus, jak zainsynuowałem, fajnie jest łączyć pracę zarobkową z pasją/zainteresowaniem/hobby.
Osobiście lubię geografie i fizyke
@@kacper_k6866 Ja lubię wszystkie przedmioty oprócz tych dwóch ;)
W ten sposób stresciłes wszystkie moje myśli związane ze szkołą
Najlepsza praca domowa to praca domowa robiona na korytarzu szkoły
Jeszcze lepsza to ta spisywana w kiblu
Najlepsza jest wtedy kiedy zaczynasz spisywać gdy nauczyciel zaczyna ją sprawdzić
ja dosłownie zawsze
Kiedy nie masz zadania nauczyciel Cie pyta a ty improwizujesz
Ja tak robię z waszych komentarzy na górze, raz na ruski rok odrobie cos w domu.
Czy tylko ja w szkole czuję się taki jakiś gorszy?
+1
Ja podobnie
ja odkąd poszedłem do liceum
@@anonimowyuzytkownik6368 :((
Od zawsze
Najlepsze jest to, że angielski jest niezbędny, a i tak nikt się go w szkole nie nauczy tylko na dodatkowych zajęciach, albo samemu.
Eve Embrace Heh, I know a lil' bit about this
Popieram
Zależy tez od nauczyciela, jesli chodzi i pisanie i czasy, itp. Lecz jesli chodzi i czytanie i mówienie, to tego w ogole nie ma na lekcjach angielskiego. Co z tego ze ktos zna slowka i czasy, skoro nie umie mówić?
@@czoko2970 Tutaj też zależy od nauczyciela. Moja nauczycielka z angielskiego ćwiczy z nami poprawną wymowę. :)
Ja z gier się nauczyłem angielskiego na 5+
"Słowacki wielkim poetą był"
Nawet lektury szkolne krytykują lektury szkolne
Ja bym wprowadził do szkoły Logikę, ona najbardziej w tym kraju kuleje.
AlE przEcieRZ maTemAtyKa tO logICZnE myśLEniE
*Wyczuj sarskazm*
No ale pszeciesz jak ktos jest mondry to sie sam nauczy a ja ktos jest głupi to zostanie głupi *LOGIKA*
@@asherroroshe nie mów mi co mam wyczuwać
👏👏👏
Przez lektury szkolne w podstawówce bardzo nie lubiłam czytać .. gdybym przez przypadek nie zaczęła czytać książki która mnie wciągnęła to nie wiadomo czy kiedykolwiek polubilabym czytanie .
W pierwszej technikum dorwałem wiedźmina (gry mnie zachęciły) i gdyby nie to zapewne bym nie czytał w ogóle. Teraz jest w ścisłej czołówce moich ulubionych form spędzania wolnego czasu.
Ta sama historia. Byłam dzieckiem jakoś w trzeciej/czwartej klasie i interesowały mnie książki dla dzieci, jak o zwierzętach lub przygodach, a raczej dopiero miałam się dowiedzieć, że mnie interesują. Gdyby nie wyprzedaże po 10zł i ładny obrazek na okładce to może nigdy nie dowiedziałabym się jak bardzo kocham czytanie i że kiedyś frajdę będzie mi sprawiać analizowanie dzieł literackich jak „Kordian” lub „Lalka”.
Od zawsze bardzo dużo czytam, ale nie przeczytałam prawie żadnej lektury. Uwaga, maturę rozszerzoną z języka polskiego zdałam niemal na 100% 🤣🤣
Emily Spell akurat lalka była moja ulubiona lektura ale przechodzenie przez lektury romantyzmu to tragedia
Gdyby nie nauczyciel w liceum, nie dotknęłabym żadnej książki. Maturę zarówno ustną, podstawową i rozszerzoną z polskiego zdałam na faktyczne 100 procent. Nie narzucał nam uwielbienia do Mickiewicza i Słowackiego, wszystkie lektury osadzał w odpowiednim i ciekawym kontekście historycznym i tak dalej i tak dalej. Zdarzają się tacy nauczyciele.
Co ty w szkole są emocje np wyciągamy karteczki xd
A w domu traning i kilka set kółek wokół stołu uciekając przed starym z paskiem bo przecież dało się to przewidzieć
Albo "przypomnij Patryk co było zadane", a ty robiłeś prezentację cały wieczór na inny przedmiot
W tym filmie jest jeden ważny błąd, my się nie uczymy w szkole, tylko w domu i szkoła jedynie nas przetrzymuj w czasie pracy naszych rodziców😭
Tak
Dokładnie🤔
zależy od osoby, bo można odzielić szkołe od życia prywatnego i mięć ją gdzieś nie przebywając na jej terenie, i nadal coś rozumieć
Co zrobiłeś Robertowi i Czarkowi draniu, że leżą nieprzytomni?????
On sam nawet leży xF
Wyglądają na zadowolonych
Był after
To są manekiny gupku.
@@nacpanamarzeniami2515 XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
1:53 Jak ja bym chciał mieć 6 godzin lekcji...
ja ostatnio miałem tyle lekcji 2 lata temu. (nie licząc sytuacji gdzie np. nie mieliśmy w-f i mogliśmy iść wcześniej)
jestem w klasie maturalnej i mam 6 lekcji ale to wcale nie sprawia że czuję się mniej zmęczona po powrocie do domu
Jak ja bym chciał wstawać o 6:00(wstaje o 5:00)
Wykład trwa chyba 1godz 30min a normalna lekcja w podstawówce 45 min około 2x dłużej wiec nie wiem czy tak dobrze
Czas wykłady zależy od szkoły bo inni mogą mieć 1 godz a inni 1 godz i 30 min
Dokładnie XD
„fińskie dzieci uczą się lepiej” świetna książka o fińskim systemie edukacji z perspektywy amerykańskiego nauczyciela, który jest początkowo w szoku, ze można inaczej i ze to działa, bardzo polecam ;)
Masny powinien być ministrem szkolnictwa w szkołach
FILM MASNEGO o edukacji=Zjednoczenie uczniów z całej Polski 😁
jestem uczniem z polski i czuje sie urazona bedac zaliczona do powyzszej grupy
carteromanoff ᗢ aha
Nikt w szkole od początku edukacji nie nauczył mnie wg. mnie najważniejszej rzeczy czyli jak się uczyć.
No mnie nauczono ale korepetycjami
Mnie internet nauczył.
Ja się nauczyłem ale dopiero przed maturą, wcześniej robiłem wszystko na opak... cała moja energia szła na rzeczy które mi szkodziły...
@@AdamKrzeslo poradzicie mi chlopaki bo ja zaraz do lo ide
No, tak naprawdę wszystkie klasy przeszedłem odpierdalając się i sięgając
Opis szkoły:
1. Stres
2. Smutek
3. Złość
4. Depresja
5. Samobójstwo
to może coś nie tak z Tobą a nie ze szkołą?
@@bettysue5497 no wiem no Zgon to już nie ale dużo nastolatków ma chęci samobójcze
Depresja, stresuje się itp
Edit przez szkołę
@Noemi Grzybek xd
+1
@@blazejkot111 ja mam taki stres że cały dzień mnie brzuch boli i głową przez stres i nie mam na nic siły bo mam taki zapieprz w szkole
Zgon na koncu
Puściłam to pani dyrektor i...
Dostałam uwage...Boją przyznać sie do błędu
Przepraszam, ale czy uważasz, że jeśli puścisz dyrekcji swojej szkoły filmik tego pokroju, to ona coś zmieni? Od tego jest ministerstwo oświaty. Nauczyciele i dyrekcja muszą dostosować się do warunków narzuconych przez rząd.
Tak ogólnie to chyba w tym komentarzu chodziło chyba bardiej o głupote dyrektorki i wstawianie uwag za puszczenie 12minutowego filmiku ktory jednak moglby cos tam zmienic (czemu ja się okłamuje).jednak dyrektor to ważna funkcja i nie wydaje mi sie ze ministerstwo itp. Mialoby na propozycje ulepszenia szkoły totalną wyjebke xd
+oloQ, Gdyby ministerstwo robiło coś dobrego dla pracowników szkoły i uczniów, to nie szlibyśmy jutro do szkoły na 8 godzin siedzieć w ławce. Więc raczej ma "totalną wyjebke"
@@magorzatapeplinska6643 chodziło mu bardziej czy ten chłopak ma racje a nie żeby zmienić system szkolniczy
:(
Na razie nie wytłumaczysz boomerom że ich dyscyplinarne podejście, uciskanie i ustawianie w linii nie działa, bo sami byli w takim systemie i wierzą, że im samym(sic) to wyszło na dobre xd
Niestety ale dyscyplina u gówniarzy jest bardzo ważna ,ponieważ potem wyrasta z tego nie ogarnięty dorosly
@@schneiderrose5601 ok Boomer
Owszem dyscyplina jest ważna zgadzam się ale katyńskie tematy i dziury w systemie już nie 🤣
I to jest właśnie problem: ludzie nie nadążają za zmieniającym się świtem. Dawniej przez całe pokolenia wszystko było identyczne. Teraz każdy rok niesie zmiany. Moim zdaniem są to w większości zmiany na lepsze, jeśli potrafi się je właściwie wykorzystać
@@pawciopapi Ok zoomer
Angielski jest bardzo ważny ale zacznijmy od tego ze w szkole nie potrafią go nauczyć 🙁jedyne co to suche wkuwanie słówek
Nie u wszystkich ja mam naprawdę fajnego nauczyciela
блять это правда
Ja się nauczyłem więcej słówek od siostry niż w szkole.
Nauczyłam się lepiej angielskiego z internetu niż z lekcji
to juz zalezy od nauczyciela, wczesniej w moim przypadku to naprawde byla masakra i angielskiego uczylam sie bardziej w internecie, teraz w liceum nasz nauczyciel uczy nas MOWIC i z nami ROZMAWIA a nie daje suche kilka zadan do zrobienia mimo ze polowa uczniow nie wie nawet jak je zrobic
1:55 żeby to było tylko sześć godzin....
Jako uczennica polskiej szkoły jestem Ci bardzo wdzięczna za zwrócenie uwagi na tak duży problem w Twoim odcinku. Wielu dorosłych ludzi chciałoby się cofnąć do lat szkolnych, a edukację uważają za absolutną świętość i priorytet dla młodych. Sytuacja polskiego szkolnictwa jest jednak naprawdę bardzo poważna i te słowa nie są powodowane moim lenistwem czy użalaniem się nad sobą. Szkoła wyniszcza dzieci. Nieraz byłam w stanie rozpłakać się nad zadaniem, którego zwyczajnie nie rozumiałam, nie potrafiłam go wykonać, a powinnam była już od kilku godzin spać. Niektóre sprawdziany tak bardzo mnie stresują, że moje zdrowie na pewno już na tym bardzo ucierpiało. Nie wspominam już o odpowiedziach ustnych. Mam wrażenie, że lepiej znam moją nauczycielkę z polskiego, niż własną siostrę czy rodziców. Spędzam z nimi znikomą ilość czasu. Nie pamiętam, kiedy ostatnio przeznaczyłam mój czas wolny na moje pasje, ponieważ weekendy to 90% czasu, który przeznaczam na naukę do szkoły. Nawet ferie spędzam na przepisywaniu notatek z biologii i robieniu prezentacji na historię. Nawet jeśli zadanie domowe zajmie według nauczycielki 15 minut, to wystarczy pomnożyć to razy 6-8 przedmiotów dziennie i mamy odpowiedź, ile czasu dziennie zajmuje praca domowa. Do tego kilka godzin korepetycji i nauka na codzienne odpowiedzi, kartkówki i sprawdziany. Nastolatkowie w moim wieku nie potrafią złożyć poprawnej wypowiedzi, ale wiedzą, czym charakteryzuje się tragedia antyczna. Nie potrafimy obliczyć 20% zniżki w sklepie, ale niczym robot rozwiązujemy zapisane na kartce równanie. Umiemy mówić po angielsku o tym, jak przebiega gra w siatkówkę, ale nie potrafimy zapytać o drogę ani dawać wskazówek o tym, jak dojść do danego miejsca. Wiemy, że komórka roślinna posiada ścianę komórkową, ale nie mamy pojęcia, jak wypełniać PITy. Na pamięć znamy przebieg bitew w starożytnej Grecji, ale nie poradzilibyśmy sobie z udzieleniem pierwszej pomocy. Myślimy schematycznie i nie jesteśmy w stanie poszerzyć horyzontów, użyć wyobraźni czy kreatywności. W szkole nie ma uśmiechów i dobrej zabawy, jest tylko stres, panika i często rywalizacja. Nie wiem czy celowo czy nie, ale MEN niszczy życie tysiącom uczniów w Polsce. I niech nie dziwi się, kiedy kolejne pokolenia nie spełnią oczekiwań. Uważam, że ze swoim odcinkiem trafiłeś w sedno i problem polskiego systemu edukacji powinien być nagłośniony na wielką skalę.
Piękne to ujęłaś, nasza kochana rzeczywistość. Obecnie w technikum mam brzydko mówiąc taki zapierdol, że to szok. Szkoła wypacza młodych ludzi od środka. Trzy lata od tego filmu i komentarza twojego, dalej żadnych zmian na lepsze nie widzę, wręcz przeciwnie coraz więcej bez sensownego materiału mającego nas wypaczyć i zmienić w posłuszne marionetki, bez życia, pasji i kreatywnego myślenia. Podejście nauczycieli nadal się nie zmieniło, pomijając początkujących nauczycieli z innymi metodami nauki jednak jest ich mniejsza mniejszość. Mam po prostu dość jest już marzec niby ale świadomość, że to będzie trwało przez kolejne lata dobija mnie. Nauczyciele dziwią się, że młodzi coraz gorzej się uczą i nie chcą, z powodu przestarzałego systemu, ale nie nauczyciele dalej swoje mówią, że jesteśmy nierobami co nic nie osiągną w życiu. Wiadomo zawsze znajdzie się odsetek tych co mają całkowicie wyrąbane, ale to inna kwestia. Musiałem się gdzieś wypisać i wyżalić bo niestety w większości nikt mnie nie rozumie, nie licząc rówieśników. Szkoła powinna uskrzydlać, nie podcinać je. Nie każdy jest taki sam i nie każdy w jednakowy sposób przyswaja wiedzę. Nie każdego interesuje jak lamentował Kochanowski nad śmiercią córki. Kiedyś byłem innym człowiekiem bardziej ciekawym świata, głównie astronomii. Czytałem masę książek o tym, oglądałem sporo filmów. Teraz przez lektury szkolne, przeczytam z własnej woli max 1 książkę rocznie, nawet tą co tematycznie mnie interesuje. Mam dość po prostu.
Najgorsze w tym wszystkim jest to że boomerzy uważają szkołe za autorytet .....
Ale spokojnie jeszcze troche poczekamy a coraz więcej ludzi jak masny dojdą do głosu i system jaki znamy pójdzie z dymem
Ps masny na ministra edukacji
Do tego czasu dużo uczniów w tym ucierpi, dotychczasowych jak i przyszłych. Jestem jednym z nich, tym po reformie. Jest okropnie.
mysle ze jeszcze sobie poczekamy z 15 lat
ok boomer
Spoko boomerzy kiedyś umrą
ile ty masz lat
3:51 100 lat? Nadal pamiętam tytuły lektur antycznych i wczesnośredniowiecznych... A byłem na rozszerzonej matematyce!
Human do wora, a wór do jeziora.
podpis folderu na jednym z komputerów w Sienkiewiczu w Częstochowie 2k19 (jeszcze wtedy)
To niezła matma
7:43 światło gasi się w bloku za oknem. Nie ma za co
Ta wiedza przyda mi się do końca życia. Dziękuję z całego serca i życzę szczęścia. ♥️
Ta wiedza przyda mi się bardziej niż wiedza zdobyta w szkole XD
xD
Pierwsza myśl: "WSZYSTKO"
"System nie chce serc, chce kalkulatorów"
D.G.E
Szkoła skutecznie zabija uczucia, ambicje i radość z życia u wielu ludzi..
Po prostu wtedy łatwiej wychować nowe pokolenie tępych korpoludków, ktorych życiowym celem jest wygrać wyścig szczurow
człowiek nie prześcignie kalkulatora bo on liczy w wiele zer po przecinku XD nie wiem może w 0,0000001s
"no macie tu prezentacje zobaczcie sobie nauczcie sie i przepiście" ehhh typowa lekcja
Chyba typowy wykład
no i super mi to odpowiada
"i pamietajcie z tego bedzie jutro kartkoweczka", a zadanie domowe to jakies 2 strony pisania
Wygląda jakbyś mnie szpiegował XD. To jest zbyt prawdziwe...
@@stachuvonokrutny7071 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Najlepsza jest i tak *własna* interpretacja dzieła na polskim
szkoda tylko że po tłumaczeniu jak to każdy może interpretowac dzieła na swój sposób to na klasowce i tak mamy wybrać taką odpowiedź, o której pomyślał tylko i wyłącznie autor testu.
Haha własna interpretacja ja po zinterpretowaniu tekstu pani powiedziała
NIE to nie interpretacja tylko wymyśliłeś co tam widzisz masz podać konkretnie
A ale przecież interpretacja to to co ja widzę
Nie masz widzieć to co widzi autor
A nauczyciel i tak ci powie ze nie masz racji bo on przecież interpretuje książkę lepiej niż autor
haha a jak. Nauczyciel pyta jak interpretujemy to dzielo czy tekst my odpowiadamy a on mowi ze zle bo autor mial co innego na mysli xDDD
W 15 min na youtube nauczę się więcej oglądając Astrofaze scifun itp. Niż w 10 godz. W szkole
to ja na informatyce tylko z dziurą ośmioletnią. Uczymy się "praktycznych" rzeczy czytaj: Word i paint do 6 klasy, 7 i kawałek 8 klasy Scratch, i dopiero w 1/4 ostatniego roku wchodzimy w C++. Oczywiście z lekcji nic nie wyniosłem, ponieważ większość czasu rozmawiamy np. o wiedźminie. I tu wkracza UA-cam z całymi seriami poradników do programowania trwające ok. 40 minut z których wyniosę więcej niż przez te 8 lat.
@@cizz776 A później w liceum na rozszerzonej informatyce do 3 klasy nie pisze się ani jednej linii kodu. I 😍 polski system "edukacji"
Ja mam informatykę 8 lat i nadal robimy jakieś odejmowanie i dodawanie jakbym kalkulatora nie miał a za tydzień mam nowego pana od inf i zobaczymy jak będzie
ja też XD
Angielskiego też cię nie nauczą, bo uczymy się słówek na ilość które i tak zapominamy, a nawet jeśli zapamiętamy to w rozmowie i tak nam wyleci z głowy i ich nie użyjemy. Na dodatek uczymy się gramatyki w całym zakresie, zamiast się skupić na tej najczęściej używanej. Nie znam osoby która mówiła by płynnie po angielsku ucząc się go tylko w szkole, korepetycje od 4 roku życia lub ciągle obcowanie z językiem przez seriale czy YT podnoszą nam poziom, na pewno nie szkoła
Co to mówisz do języka angielskiego nie musisz znac gramatyki a właśnie słówka,znając słówka i tak sie dogadasz z anglikiem.
Ja mam urodzenie się w angli
Korepetycje od 4 roku życia
Dodatkowe kółka z anglika
Co z tego że na koniec roku i półrocze mam 6
To ja powiem tak:
Wystarczy grać w gry w języku angielskim, jęzeli język Cię otacza z wielu stron siłą rzeczy w końcu się nauczysz przy minimalnym wysiłku.
Najpierw Minecraft po angielsku, potem grałem w WoWa, gdzie musiałem się dogadywać z ludźmi po angielsku :)
@@fallenlord2974 kolejny przykład na to że nie nauczyłeś się języka w szkole
Jeśli chcesz nauczyć się języka, to tak jak koledzy piszą - grać, oglądać, czytać i ogólnie używać języka. Dodatkowo dobrym pomysłem jest pójście do szkoły językowej, jeśli masz na to środki.
Dlatego nigdy nie miałem momentu, w którym chciałbym wrócić do szkoły. To jest przestarzały i zbyteczny system, tak samo jak biurowcach.
Taaa ileż to razy słyszałem "jak pójdziesz do pracy to zatęsknisz za szkołą". Dzień, w którym zakończyłem swoją edukację był jednym z lepszych w moim życiu. :D
Zbyteczny on nie jest, podstawy są jeszcze dobre :P
Zgadzam się z wami. Wszyscy straszyli że życie dorosłe jest takie okropne i będę płakać za szkołą. Co za brednie ;)
Wszystko ma plusy i minusy, jednak za szkole nie ma wynagrodzenia. Ale uważam, że jak na 14 lat spędzone w szkole 3/4 wiedzy w życiu dorosłym się nie przydaje, a i tak każdy sobie przypomina coś wyszukując w internecie, system od komuny się nie zmienia, czytamy te same lektury co nasi rodzice, nauczyciele to niby wielki autorytet XD
"Algorytmy zawsze będą od nas lepsze w byciu algorytmami, więc radził bym się skupić na byciu człowiekiem" (8:38)
DAMN
A dla ludzi "Życie, nikt nie mówił że będzie łatwo": Skoro mamy trudno, to czemu tego nie poprawić, tylko bezsilnie zwijać ogonek i tłumaczyć to wszystko słowem "życie" ?
"Życie, nikt nie mówił, że będzie łatwo" Jak to głupio brzmi XDD Jakbym miał wybór gdy mnie spłodzili. Obrzydliwe gdy ktoś to mówi, chyba naprawdę ktoś uważa to za życie.
@@xKateshi dokładnie :D
Arhi998 bardzo ładnie powiedziane😊
E- eee
D- duh
U- Uzbekistan
K- kamufluje
A- amfoteryczne
C- ciasto
J- jądro komórkowe komórki roślinnej
A- arbeit
Serio ci sie nudziło xdd
XDDDD
Mądrego to aż przyjemnie posłuchać :)
3:51 100 lat to i tak luz. Czytamy nawet te, które zachowały się sprzed naszej ery.
Ahh ta biblia tak bardzo potrzebna ...
@@perskiwojownik1353 To nic, zobacz jak przydaje mi sie bogurodzica i inne hymny ze sredniowiecza.
„Pan Tadeusz” - 1830
@@marysia5365 Są też Prawa Hammurabiego, a ten był z pochodzenia Hindusem... Księga Apokalipsy też zerżnięta z hinduskich dzieł religijnych
Wy chyba Makbeta nie czytaliście tam to się dopiero pokurwione rzeczy dzieją xD. Żeby nie było że piszę, a sam nie czytałem to polecam fragment, w którym 10 tys armia angielska trzyma gałęzie żeby emitować las, a co jest najlepsze ta banda debili z zamku Makbeta nabrała się na to i myśleli że to las się rusza xD
Ja angielskiego się nauczyłem z gier i filmów
Ja też
Ja z angielskich filmów np DanTDM stampylonghead pewdiepie
ja z youtuba i discorda i też gier
Ja też
Ja tak samo
nie zgadzam sie z tymi emocjami.. szkoła stresuje
Pamiętam jak w podstawówce zawsze gdy się pytaliśmy po co się czegoś uczymy nauczyciele odpowiadali coś w stylu że jak się będziemy uczyć to może zostaniemy ministrami edukacji i wtedy sobie to zmienimy a teraz mamy być cicho
nauczyc sie zeby zdac sprawdzian i tyle, ja np mam rozszerzona matematyke i mimo ze to nie jest az takie ciezkie i tak nie pamietam praktycznie nic co bylo w poprzednim dziale ktory byl 2 tyg wczesniej
Dokładnie tak
@@askyeyv7039 znam to.
@@askyeyv7039 Ja tak samo jestem na kierunku matematyczno fizycznym w liceum i nie pamiętam kompletnie nic sprzed tygodnia, a co dopiero dwóch
Ci nauczyciele chyba sami nie wiedza po co tam sa
Jestem obecnie w 8 klasie. Jako drugi rocznik "eksperymentalny" naukę fizyki, geografi itp. Rozpoczęłam w klasie 7 kiedy obecna klasa 6 już się ich uczy. Mój rocznik musi zrobić 3 lata w 2 przy czym w szkole spędzam po kolei dniami tygodnia 9, 8, 7, 8, 6 godzin (lekcje zaczynam zawsze o 8:00). Po szkole 30 min spędzam z rodziną po czym uczę się do 21-22 a i tak nie wyrabiam się z nauką choć jestem osobą bardzo zorganizowaną. Wszystkie moje zainteresowania gra na gitarze, nauka rysunku i po prostu czas wolny na odpoczynek, zostały pogrzebane przez jazdę bez trzymanki po świadectwo z paskiem za który są dodatkowe punkty do rekrutacji oraz naukę matematyki j. polskiego i angielskiego. Ta wiedza jest naprawdę przydatna, ale mam fizycznie za mało czasu na przyswojenie jej więc z takiej przykładowo historii którą bardzo lubię i przyda mi się w przyszłości liczy się samo zaliczenie na 5 i zapomnienie materiału po kilku dniach, (sprawdziany mają 5 stron drobnym druczkiem) ponieważ do zaliczenia mam też 12 innych przedmiotów
Normalnie cała ja w zeszłym roku. Też byłam rocznikiem eksperymentalnym i pamiętam jak ryłam jak dziki osioł. Ale na pocieszenie powiem że w 1 lo zajęć (33 lekcje tygodniowo) i nauki mamy tak mało że w porównaniu z zeszłym rokiem to jest jakiś żart.
a witam, tu 1. technikum po gimnazjum, za dużo godzin w tygodniu +1,5h w jedną i drugą stronę busem
nauczycielka na lekcji wosu powiedziała mi że ,,coś za coś" i dzięki temu że mamy taki wspaniały system edukacji, w Polsce mamy rewelacyjnie wykształconych i inteligentnych ludzi . Tymczasem większość uczniów w moim wieku jakich znam (dobrze się uczą) nie ma już ochoty nawet dożywać wykorzystania tej wiedzy w pracy. Mają zaburzenia psychiczne, miewają załamania nerwowe spowodowane nauką, są zestresowani nieustannie, a jedna moja bliska znajoma często zaczyna płakać gdy zaczyna się uczyć i nie potrafi zapamiętywać prostych rzeczy. Na dodatek ze zdrowiem fizycznym wcale lepiej nie jest. Powiedziała także, że powinniśmy być zadowoleni z tego. Tak, jestem niesamowicie wdzięczna z możliwości całego mojego życia po szkole aż do godziny 19 (w rzeczywistości nie raz 24 ale oni chyba myślą że czasu na sen to mamy aż za dużo) poświęcania na naukę wszystkich przedmiotów, kartkówki, sprawdziany, zadania domowe, projekty, przygotowania do egzaminów. Byłabym wdzięczna gdybym naprawdę pamiętała cokolwiek po 3 dniach od napisania sprawdzianu. Pamiętałabym może gdybym miała więcej czasu i siły na faktyczne nauczenie się czegoś, a przy 12 przedmiotach i przychodzeniu zmęczonym po 8 godzinach w szkole to ja się efektywnie nie uczę, mam problemy z koncentracją i pamięcią (nie, nie korzystam cały dzień z internetu i nie oglądam seriali) chociaż jeszcze 2 lata temu ich nie było a uczyłam się dużo lepiej niż obecnie. Dodam że przy mojej obecnej ciężkiej pracy udało mi się osiągnąć średnią 4.40, a próbne egzaminy napisać na 80% , 50% i 50%. PRACY MNÓSTWO, EFEKTÓW BRAK. Czy naprawdę nikt jeszcze z tych sadystów nie ogarnął że to się nie sprawdza i czas to zmienić?
@@mf359 boomerom to pasuje najwyraźniej
ja też
10:49 nauczyciele mówią że to my mamy się nauczyć jak się uczyć
"sześć godzin w sztywnych ławkach szkolnych... To nie są do tego najlepsze warunki"
Pfffff sześć godzin to jest nic, dopiero od ósmej zaczyna robić się ciekawie
Bardzo interesujący film ,szkoda ,ze nic nie zmieni w tym systemie :((
*JEZU JAK JA SIĘ Z TYM wszystkim ZGADZAM*
Okej wypowiem się na ten temat. Szkoła niczego nie uczy. To , co nam się przyda w życiu jest daleko omijane. Moja mama jest nauczycielką i widzę kiedy sprawdza sprawdziany w domu. Przez większość czasu była zajęta tylko pracą. A uczniowie- nudzą się na lekcjach , po prostu lekcje się znudziły. Siedzimy około 8 lat w podstawówie , zdajemy głupie egzaminy gdzie sprawdzają co zapamiętaliśmy. A MY NIE ZAPAMIĘTAMY NIC przez nudną atmosferę . Traktują nas jak roboty do wyrabiania opinii o szkole. Po prostu nie traktują nas jak ludzi. DZIĘKUJĘ ZA UWAGĘ :)
Ja rozumiem ze system edukacji ma wiele wad, ale jednak stwierdzenie ze "szkola niczego mie uczy" jest stanowczo za daleko posuniete. ..
I tak wygląda cała sytuacja z systemem edukacji: Ból, ból i jeszcze raz BÓL
1. Zadania domowe i korepetycje są tylko jednym ze sposobów na TOTALNE zmarnowanie czasu, psychiki i samodzielności (korepetycje). Nie zazdroszczę osobom które muszą to ogarniać po treningach i innych zajęciach dodatkowych.
2. Ciągłe kartkówki i sprawdziany, czyli zakuwanie = zmęczenie i brak snu, stres (nie wspominając o reakcjach rodziców na pały)
3. MOBING, czyli jeden z największych problemów w polskich szkołach przez co wszyscy popadają w depresję i boją się podjąć jakąś inicjatywę (samobójstwa)
4. Problemy zdrowotne - skolioza, brak ruchu ( jedna godzina w-f'u codziennie to trochę za mało)
5. Brak czasu na rozwijanie zainteresowań i czasu wolnego
Dodać do tego problemy rodzinne u niektórych uczniów (rozwód itp.) i powstaje DEPRESJA.
W szkole powinni też uczyć jak działają naturalne, ewolucyjnie nam dane odruchy np:
-pożądanie
-agresja wobec innych
-ciekawość
-itd...
Masohas uczą to podstawa
@@cringe5293 na pewno nie w szkołach do których chodziłem xD
Zgadzam się, szkoła pod względem wychowania psychicznego leży
Ja tam wolę mitochondria
@@martynagowacka miałaś kiedykolwiek dobrze prowadzony wdż? Ja nie. Nie było u nas czegoś takiego jak poznawanie działania psychiki
Dzięki za wersję dla niesłyszących!
XDDD
Uwielbiam argument, że uczniowie uczący się w starszych systemach edukacji odnoszą więcej sukcesów w olimpiadach etc.
Uczniowie kształceni do pisania testów, są lepsi w testach. Niesamowite. Kto by się spodziewał?
Gdy chodziłam do szkoły nauczyciele mówili "jak pójdziecie do pracy będziecie tęsknic za szkolą! zobaczycie co to znaczy dorosłe życie!"
Aktualnie pracuje i czasami śni mi się, ze znowu chodzę do szkoły. Budzę się wtedy z lękiem i cieszę się, ze te czasy mam już za sobą. Tyle zapieprzac i jeszcze za to nie płaca a ta cala wiedza w 80% na ch komu potrzebna :) pozdro dla Uczniaków i jeb@c system! :D
Dzięki końce podstawówkę i już wiem że nie będą tęsknić za szkołą
Weź nagrywaj częściej bo ja lubię cię oglądać jak np sprzątam albo gotuje i skończyły mi się odcinki :/
Oglądam to tylko dlatego aby sie upewnić że to ja mam racje a nie rodzice :))
*a nie nauczyciele :)
@@_hubson3370 a nie władza .
+1
I jak poszło?
Moja mama ktora krytykuje mnie ze mam 10 piątek ale 1 JEDYBKE to sIE NI E uCZYSZ
Pamiętam swoją szkołę. Zawsze powtarzane mi było "Jeszcze zatesknisz za szkoła" minęło prawie 7 lat A ja Bogu dziękuję że już nie muszę tam chodzić 🤣
"Radził bym się skupić na byciu człowiekiem"
Już wiem czemu umiem wymienić z pamięci bohaterów mojej ulubionej książki ale zapamiętanie kilku dat na historię to już nie moja działka.
Moje przerwy w szkole są przeważnie po 5minut a mamy 3budynki szkoły i nie jesteśmy w stanie przejść w tyle do kolejnej sali która przeważnie jest w innym budynku
Patka 123 +1 identyczny problem
Co jest totalnie bezaensu.. tracisz przerwe tylko po to zeby z przejsc do innej sali.. zero odpoczynku, tylko zas klepanie wiedzy z podrecznika.. najlepiej gdyby kazda klasa miala swoją sale. My tak mielismy w technikum. Nie trzeba bylo co chwile sie pakowac, ubierac zeby przejsc z budynku do budynku..
Miałam taki problem, został rozwiązany
My też tak mamy, tylko 3 przerwy w szkole są dłuższe, jedna 10 minuowa i dwie dwudziesto na obiad.
Hahah u nas notorycznie cała klasa dostaje uwagi jak nie zdąży przejść w 5 minut do drugiego budynku. Nie możemy tego robić bez kogoś, kto nas odprowadzi, więc musimy czekać na woźnego do ok. 20min.
Dzień szkolny dzieli się na 2 etapy: lekcje nudne najczęściej fajne czasami
Przerwy: zabawy,życie towarzyskie, bójki
Ps. Nie wszystkie lekcje są nudne
Pozdrawiam panią od polskiego
Pomimo, że już skonczylem szkołe(jeszcze tylko studia), to i tak czuje sie źle myśląc o tym ile czasu mi to zmarnowało, nerwów napsuło i utrudniało w realizowaniu moich pasji, dzięki którym moge teraz zarabiać. Szczerze współczuje wszystkim, którzy jeszcze tkwią w tym syfie i życzę bezproblemowego przejscia calej szkoly, a podczas tego zachowania jakiś resztek ambicji i chęci rozwoju, które szkoła świetnie potrafi stłamsić.
"Szkoła nigdy nie przeszkodziła mi się uczyć"
Mark Twain
Nie pozwól szkole stanąć na drodze twojej edukacji
Ja kończę swoją edukację w liceum Montessori. Stawia się na indywidualne podejście do ucznia i pomaga się mu znaleźć to co chce robić później w życiu. Nauczyciele są otwarci na negocjacje sposobu zdawania przedmiotu, można z nimi o wszystkim porozmawiać. Mamy cotygodniowe wykłady na różne tematy od zdrowego stylu życia, zarządzania czasem, historii przez niezliczone opowieści podróżników do psychologii czy etyki. Do tego cotygodniowe wyjścia do firm i na uczelnie, żeby zobaczyć od kuchni różne zawody. Tak, więc jest nadzieja. Moim marzeniem jest by to nie była jedna, jedyna szkoła prywatna tylko rozwiązanie dostępne dla wszystkich. Całe lata spędziłam w "zwykłych" szkołach, rozwalając sobie psychikę i nie chcę by to było wciąż rzeczywistością tysięcy uczniów.
Ach. No i od razu naprostuję - liceum Montessori to nie jakiś raj na ziemi. Jeśli ktoś nie chce pracować to zmarnuje tu lata nauki zupełnie jak w szkole systemowej. To miejsce stwarza okazje i daje możliwości. Nikt nikogo nie zagoni do pracy, choćby był to sam Minister Edukacji z biczem w ręce.
0:29 mogli by papier normalny w kiblu dodać
I mydło,oraz działające drzwi
I działających nauczycieli xd
Najgorsze jest to że nie jestem ścisłowcem xD
Prosiłabym, abyś zrobił odcinek ,,Dlaczego nie zdajemy do następnej klasy, jeżeli TYLKO JEDNEGO przedmiotu nie zdamy?"
Bo szkoła chce żebyś znał wszystko.
Nie wiem czy dobrze pamietam, ale zazwyczaj wymagania na ZDANIE przedmiotu nie sa az tak wygorowane, a napewno nie na tyle zeby mowic o tym, ze szkola "chce zebys umial WSZYSTKO"
@@Czepiacz_Demaskator Okej, dziękuję za opinie wasze!
@@Czepiacz_Demaskator No tak. Ale ciekawi mnie kto chce skończyć szkołę podstawową, by nie zdał. Nawet jeżeli nie interesuje się jakimś przedmiotem, to chociaż niech dobije do tej dwójki lub trójki na pracach klasowych, sprawdzianach i inne. To jest bardziej pułapka dla ludzi którzy nie chcą się uczyć.
@@X-Ter No spoko, zgadzam sie. Dlatego mowie, ze zazwyczaj wymagania by zdac nie sa na tyle wygorowane by na to narzekac ;)
Ach te sprawdziany... 4 tygodniowo, 3 zapisane jako kartkówki i 2 sprawdziany niezapowiedziane...
Utkaj mordę
@@dejw8 jaki agresywny
Nie mogą zrobić nie zapowiedzianego sprawdzianu
砍刀Uxux jak sprawdzian niezapowiedziany
@@prokrastynator4193 Powiedz to większości publicznym szkołom.
Masny bądź moim ministrem szkolnictwa!!!
Mądrzy ludzie rzadko co dostają takie posady
Mam 16 lat. Mój dzień w szkole np... może wtorek
6:00 pobodka
7:00 do szkoły
8:00 lekcje
15:30 koniec lekcji
16:30 przyjście do domu (obiad, przebranie się)
17:00 korepetycje (angielski czy Polski czy chemia lub matematyka. We wtorek angielski)
18:30 praca domowa
20:00 nauka na sprawdzian, czy odpowiedz
22:00 koniec nauki
23:00 spać
Kto ma podobny dzień to like
|
|
|
\ /
Mam 15 lat:
6:00 wstaję do szkoły
6:30 idę na busa
7:35 mam 25 minut na dojście do szkoły oddalonej jeszcze od przystanku o 2km
8:00 lekcję
15:00 kończę lekcję
16:15 mam busa do domu
17:00 jestem w domu
17:15 obiad i przebieram się
18:00 zaczynam naukę
00:00 koñczę naukę i idę spać...
I mam tak codziennie, ponieważ już w tym wieku wybrałem się do technikum jako elektronik... Na pracowniach robimy jakieś doświadczenia, z których musimy robić sprawozdania tzn. jeżeli np. mamy za zadanie połączyć układ, podpiąć gdzieś miernik i wykonywać zadania, to musimy to przelać na papier i jest to niestety bardzo czasochłonne, do tego 5 zadań z matmy i fizyki, a do tego jeszcze się nauczyć na sprawdziany które są codziennie i nauczyć się, żeby nie dostać pały, jakby mnie zapytali.
Do tego dostałem się tam że średnią 3,73 więc lekko ujmując:
Mam zapieprz totalny
Tylko że ja chodzę spać około 2 w nocy
Bo mam problemy z zasypianiem
Lektury w 6 klasie podstawówki:
,,W pustyni i w puszczy"
,,Hobbit"
,,Szatan z siódmej klasy"
,,Ania z zielonego wzgórza"
,,Felix, Net i Nika i gang niewidzialnych ludzi"
Wszystkie oprócz ostatniej mają z 50 lat.
A jedyne co jest ciekawe z tego wszystkiego to w pustyni i w puszczy
@@rudaola2137 hobbit też gitara.. ale film
Jedyne co było spoko to hobbit
z chęcią poczytał był takie lektury, ale niestety w 8 klasie tylko proza.
Najlepsza lektura jaką przeczytałem od początku SP były kamienie na szaniec. Jak ktoś jeszcze lubi opisy historii, czasów II Wojny to polecam bardzo
*_Nie mówiąc już o tych sparciałych ławkach..._*
drewno nie może parciec
U mnie na histori
Gosciu 20min sprawdza obecnosc
Gada do siebie i smieszkuje
Przez 10min bierze do odpowiedzi
A pozostale 15min mowi 6punktow i mowi z ktorych mamy zrobic w domu notatke
Dlaczego kłamiesz?
@@nacpanamarzeniami2515 u mnie sporo lekcji tak Wyglada ze samo sprawdzenie obecności i pogadanie nie na temat to 20/25 minut lekcji
@@Marcin-wx5mf to w sumie troche zazdroszcze ze nic nie musicie robic na lekcjach.
@@nacpanamarzeniami2515 Ale za to marnujesz czas w domu
@@askyeyv7039 no tak
1:25 niezły duch w lustrze xdddd
pokaż więcej
XDDDDDD
DDDDDDD
DDDDDDD
DDDDDDD
pokaż więcej
Pokaż więcej. Nie nabiore się na te sztuczki
Jak u nas w szkole to nawet tel nie mozna uzywać :( fajny film
U nas też ☹️
u mnie w podstawowce nawet wyciagnac telefonu zeby godzine sprawdzic nie mozna bylo.. na szczescie w technikum juz wiekszy luz ze na lekcjach niektorych normalnie mozna siedziec
My nawet przynosić nie możemy a co dopiero używać
My w teorii nie możemy używać telefonów ale i tak każdy ma na to wywalone
Adios U nas tak 1/3 kadry ma na to wywalone a cała reszta zwraca uwagę i nic więcej
Ja przeczytałem tylko jedną lekturę "Zbrodnia i kara" a najlepszy moment jak ten młody rozwalił starej łeb siekierą i tak subiektywnie odkryłem najlepszy gatunek - kryminał
7:23 Właśnie mi przyznałeś rację... Mamy być jak roboty... by w ogóle móc nawet sprzątać w tym chorym kraju
7:15 wf który jest tak nisko że go nie widać...
WF to nauka matematyczna i językowa
Matma: obliczanie kątu rzutu piłki w kujona żeby go bolało, obliczanie odległości od spoconego grubsa, wyliczenie prawdopodobieństwa czy dostaniesz uwagę za brak stroju
Języki: ku..a ty deb8lu podaj tą piłkę
6 wyrazów 11 sylab
DYSTANSS
Ostatnio napisałem rozprawkę na temat wychowania; jakie wychowanie jest dobre. Na końcu napisałem jak ja bym wychował swoje dziecko w dość poruszający sposób. Oczywiście nauczycielka nie oceniła mnie za to jak napisałem tylko że miałem 3 błędy więc no, nie ma po co się męczyć chyba wystarczy lać wodę w szkole i tak że wszystkim
MASNY NA PREZYDENTAAA!!!!!!
ja bym usunął oceny, przez nie uczymy się dla ocen a nie dla samej nauki
Tylko że wtedy mało kto by się uczył, a zwłaszcza ci którym na niczym nie zależy
Tylko że oceny mają zachęcać do nauki
@@Lajzet one MIAŁY zachęcać do nauki, a teraz jest tak że nikt nie uczy się by się nauczyczyć, by wiedzieć, "tylko by zdać ten sprawdzian by mama była zadowolona"
Mnie słabe oceny zniechęciły do nauki niektórych przedmiotów. ;/ Wolałbym się bezstresowo uczyć.
Oceny są informacją zwrotną
"uwaga to będzie na sprawdzianie"