CZY W IKEA KUPUJESZ WIĘCEJ NIŻ CHCESZ???
Вставка
- Опубліковано 16 жов 2024
- Czy znacie IKEA? jest to jedno z tych miejsc, gdzie zatracam się i poddaję zakupowemu szaleństwu...
W dzisiejszym video będę omawiać IKEA pod kątem zrównoważonego rozwoju.
historia 00:29
fast furniture 01:45
dlaczego w IKEA kupujemy więcej? 03:12
IKEA i zrównoważony rozwój 05:31
IKEA i środowisko 07:57
IKEA i zero waste 09:33
IKEA i drzewa 11:02
IKEA i bawełna 11:35
IKEA i podatki 12:33
extras i moja opinia 13:55
ŹRÓDŁA:
• How IKEA gets you to i... pt.slideshare....
www.business-h...
www.the-latest...
www.forbes.com...
• How IKEA gets you to i...
• 15 Things You Didn’t K...
www.ethicalcon...
www.theethical...
ecowarriorprin...
www.ikea.com/m...
www.ikea.com/g...
pl.fsc.org/pl
PODATKI
www.reuters.co...
synchronicity.b...
www.theguardia...
www.reuters.co...
www.forbes.com...
europeangreens...
/ ikea
----------------------------------------------
Zapraszam na:
Instagram po etyczny lookbook i wskazówki jak wyglądać super omijając sieciówki / aniagemma
Facebook po statystyki i ciekawe artykuły z sieci / aniagemma
------------------------------------------------
Edycja tekstu: Ada Grzelczak
------------------------------------------------
MÓJ SPRZĘT Aparat NIKON D5600 amzn.to/2WyP0w8 Obiektyw NIKORR AF-P 18-55 mm amzn.to/2D3qCcP Mikrofon RODE RYCOTE MIC amzn.to/2Sjir5Y
Nigdy nie byłam w IKEA, czasami mam wrażenie, że omija mnie jakieś doświadczenie pokoleniowe, ale zasadniczo nie odczuwam jakiegoś braku związanego z tym, że nie mam dostępu do tego sklepu.
Eee, nic nie tracisz 😉 to jest po prostu sklep z meblami 😀
Powiem szczerze, że jakoś nigdy nie rozumiałam tej ekscytacji wyprawą do IKEA. Film bardzo ciekawy. Doceniam, że tak rzetelnie przygotowujesz materiały.
Ja jak bylam dzieckiem to raz rodzice zabrali mnie do ikei w jankach kolo Warszawy i wtedy to byla ekscytacja nie do powtorzenia 🤣😂🤣😂
Z ikeą mam ten problem, że nawet jak nic nie potrzebuję, to w sklepie nagle przypomina mi się, że chciałam butelkę na mleko, pudełko na masło czy hummus, itd... Więc wolę tam nie chodzić xD
Co do mody, to wydaje mi się, że właśnie ikea jest kopalnią minimalistycznych inspiracji. styl skandynawski bardzo wpada w oko, bo jest prosty, ale nie surowy, jest super bazą gdzie charakter wnętrza można zmienić poduszkami i wazonem a nie całym remontem. Sama mebli z ikei nie mam, ale przy remoncie kuchni ostatnią jesienią bardzo się Ikeą inspirowałam i kupowałam tam wykończenia, pokroju karuzel do szafek rogowych. I wydaje mi się, że pod tym względem ikea zrobiła małą rewolucję, bo coraz mniej ludzi maluje pokoje na pstrokato i robi postPRL kicz, a coraz więcej robi przyjemne, skandynawskie, ale minimalistyczne wnętrza.
Natomiast rzecz, przez którą ikea mocno u mnie straciła, to manipulacje, jak choćby reklama świateczna, gdzie odwoływali się do podstawowych ludzkich potrzeb, silnych i skrajnych emocji, kontrastowali ze sobą totalnie niepasujące do siebie rzeczy... Ludzie zachwycali się cudowną reklamą a mnie szlag trafiał...
Tu sie zgodze, mnie tez odpowiada ich estetyka. Skandynawskie wnetrza sa takie uspokajające
@@AniaGemma dobrze to nazwalas. Uspokajajace! Przy dekorowaniu kieruje sie zasada : zeby te przedmioty i wnetrze na mnie nie krzyczaly. Ja posiadam regaly - hemnes( widac obicia po przeprowadzce), 2 fotele (ratanowy i strandmon - bardzo wygodne)
Osobiście czuję się w IKEI bardzo sfrustrowana właśnie przez to chodzenie, kręcenie się, nie mogę wiecznie czegoś znaleźć, później nie chce się wracać, zwykle jest duży tłum ludzi i czuję się po prostu zagubiona. Zdecydowanie wolę zakupy online, ale nawet ich strona jest tak zrobiona, żeby coś znaleźć, czasem muszę pokręcić się po stronie, bo nie wiem w jakiej jest kategorii dany przedmiot ;/ (szukałam takiego bardzo ważnego organizatora do pokrywek). Skubańcy też nie wszystko wysyłają. Wydaje mi się, że kaufland jest podobnie zaprojektowany - trzeba zrobić taki łuk po całym sklepie, trzeba wchodzić w takie zakamarki, kwadraty, labirynty i dlatego tego marketu też nie cierpi,. Będąc na pieczywie (na końcu sklepu) okazuje się, że mąka jest na samym początku, a pasztet jest po drugiej stronie sklepu niż inne słoiki/konserwy. Koszmar zakupowy.
Ja tez wole online, moge zajrzec tylko tam gdzie potrzebuje 👍
Świetny film👌. Aniu a może film o budżecie domowym? Kosmetyki, jedzenie, ubrania, opłaty. Spodobał mi się film czego już nie kupujesz i czego masz 1 szt. Może teraz na co z kolei wydajesz. Wiesz nie musi być z dokładnymi kwotami . Pozdrawiam 😊
to jest fajny pomsyl, pomysle jak to zorganizowac :D Dzięki za inspiracje!
Pierwszy raz się nie zgodzę, uwielbiam Ikea za design i za ta, że nauczyła Polaków wygonie i ładnie mieszkać (za rozsądne pieniądze). Dom to nie tylko podstawowe meble użytku codziennego, dom to miejsce w którym mamy czuć się najlepiej, często właśnie dzięki tym umilaczom, poduszki, ramki na zdjęcia, świece, dywan czy kwiaty...
I mimo wpadek Ikea, to i tak ogromny plus za to, że chociaż się stara.
A najwiecej mebli na rynek europejski produkowanych jest właśnie w Polsce.
Nie neguje designu czy uzyteczności mebli IKEA. Jak powiedziałam, sama też je mam😇. To, że pod kątem zrównoważonej produkcji nie są ideałem, nie oznacza, że nie mają innych plusów. :)
@@AniaGemma a który producent mebli na światowy rynek jest najbliżej ideału?
Ja od kilku już wypraw do ikea, zawsze z listą zakupów, częściej jednak rezygnuję w sklepie, niż kupuję za dużo. Ostatnio w ogóle kupuję mniej i po długim zastanowieniu
I tak trzymaj 😀
Fantastycznie, że zbierasz takie rzeczowe i rzetelne dane w jednym miejscu! ❤
A do tematu: sama Ikeę kocham, lubię, szanuję. Każdą kolekcję wraz z cennikiem mogę cytować z pamięci, jednak pochodzę z rodziny, w której sami robimy wiele mebli - zarówno na poziomie konstrukcyjnym, jak i tapicerskim - dzięki czemu WIDZĘ RÓŻNICĘ. Ubolewam, że z każdym pokoleniem ludzie jako masa zatracają umiejętność rozpoznawania jakościowych wyrobów - zarówno w kwestiach modowych, jak i wnętrzarskich, bo oba akurat są moimi konikami (czwarte pokolenie krawców w rodzinie) :) - i to jest dla mnie prawdziwy problem. Ikea akurat na ogół nie odwala maniany i jeśli robi tani produkt to i tak robi go porządnie, ale trzeba mieć świadomość tej różnicy jakościowej. Sama jestem dumną posiadaczką sporej ilości mebli z Ikei i nie uważam tych wyborów za nieetyczne - przeciwnie, będę tam nadal kupować, ale ja nie traktuję ich "sezonowo". Nie urządzam też Ikeą całego wnętrza, jak to się niestety dzieje w wielu polskich domach przez co wyglądają jak kopie - przeciwnie, jest dla mnie ostatecznością. Uwielbiam polować na meble sprzed lat za bezcen i odnawiać je w nowoczesnym stylu. Taki mebel nie dość, że ma porządną jakość i jest absolutnym unikatem, to wpisuje się w zasadę 5 R - w dodatku po co dawać się wzbogacić zagranicznej spółce zamiast konkretnemu rodakowi? Lepiej, żeby pieniądz został w kraju - wszyscy na tym skorzystamy. :) Dopiero raczkuję na YouTubie i obecna sytuacja uziemiła mnie za granicą, ale mam w planach nagrać room toury właśnie z rozwinięciem tej tematyki, jak można się Ikeą mądrze posługiwać, ale do niej nie ograniczać. Zapraszam do siebie! :)
Nigdy nie byłam w IKEA i tak jak ktoś już napisał, też mam wrażenie że omija mnie coś charakterystycznego dla mojego pokolenia ale z drugiej strony wolę poszukać jakichś staroci z duszą na strychu jak np kubki i talerzyki wykonane w Polsce pięćdziesiąt lat temu niż kupić nowe takie same jak w co drugim domu na świecie. a tak poza tematem, to wiem, że nie powinno się zwracać uwagi na wygląd youtuberów ale w tym wideo wyglądasz przepięknie! szczególnie włosy :D
Ależ ja uwielbiam Cię słuchać. :) Film bardzo ciekawy, teraz zanim coś kupię dwa razy się zastanowię czy tego potrzebuję.
Tak jest najlepiej 👍
Hej, ja mieszkam w wielkim mieście. Ale w miejscu z którego pochodzę jest kilka fabryk produkujących meble dla Ikei. Nie wszystkie meble są dobrej jakości. Cześć ma w środku papier. Ale to te które są grube. Jeśli miałabym wybrać meble szłabym w stronę np. Szklanych z metalowymi częściami.
Jeśli chodzi o pracowników nie wiem dokładnie ile zarabiają ludzie. Nie mniej zarabiają na poziomie. Dzięki temu ceny domów i działek nie są aż tak tanie jak w innych miejscach.
Ikea w tamtym miejscu to siła napędowa gospodarki.
Ja nie kupuje często w tym sklepie. Mam stamtąd zasłony, firany, tace pod kwiaty, które tak naprawdę są blaszkami do pizzy... karafki, szklanki i filiżanki.
W Ikei cenie to że mają ponadczasowe proste wzory i jeśli jedna szklanka z kompletu mi się zbije to mogę podejść i dokupić.
Jak byłam dzieckiem mój tata pracował w Ikei. Odszedł bo ludzie go denerwowali i znalazł miejsce gdzie zarobił więcej. Nie mniej praca dla Ikei dała mu stabilny dochód i wyszedł z długów, które miał pracując u prywaciaża, który nie płacił mu wypłaty tak jak się umówili, dodatkowo wzioł na niego kredyt - mój tata nie podpisał umowy, ale komornik i tak zgarnął mu jakieś 900zł, resztę już nie ściągał z mojego taty bo sprawa skończył w się w sądzie.
Ikea też pomaga własnym pracownikom-mogą oni zamontować panele słoneczne na własnym domu i wiele osób to robi aby ograniczyć rachunki.
Ja nie pamiętam żebym miała taki pociąg do kupowania o jakim Ty opowiadasz. Zwykle wchodzę do sklepu po jedną rzecz i z nią wychodzę. Zawsze myślę o tym czy mi to potrzebne. Szklane karafki z Ikea kupiłam bo latem lubię pić wodę z cytryną i miętą a w takim naczyniu woda może przejść zapachem i smakiem.
Ania, Twoje filmy uzależniają jak czekolada :D
haha, dzięki :)
O kurcze ale dobre to bylo w sensie ze swietnie sie przygotowałas do tego filmu.
Musze tylko uwzglednic jeden aspekt o ile są ludzie ktorych stac na drozsze meble ktore wykonane są z solidniejszych materialow i od firm bardziej dbajacych o nature lub ludzie ktorzy maja smykalke do przerobek uzywanych rzeczy to jest jeszcze grupa ludzi ktorzy kupuja w Ikea bo nie stac ich na inne meble. Oczywiscie mozna z drugiej reki ale nie zawsze tak sie da i nie zawsze akurat ktos sprzedaje produkt ktorego poszukujemy. Ikea dala mozliwosc ludziom sredniozamoznym stworzenia wnetrza ktore nie bedzie gorsze, ktore bedzie mialo swoj styl i bedzie funkcjonalne. Czy te meble sa az tak jednorazowe? No nie, mam szafe, stolik wszystko działa i sprawuje sie swietnie mimo iz nie jest to lity dąb.
Po drugie to byl pierwszy sklep ktory oferowal wszystko pod jednym dachem, od talerza po kanape . Po trzecie Ikea nauczyla mieszac style,tworzyc swoj unikatowy styl przyjazny domownikom. Inne firmy dlugo jeszcze proponowaly swoim klientom ciermiezny styl oparty na zestawqch i kompletach w jednym tonie , zazwyczaj do wyboru 3 podstawowe kolory drewna i tyle. Tu mozna miec zielony stolik i czerwona szafe.
Bardzo ciekawy odcinek :)
Dzieki! 🍀
Im dłużej oglądam twój kanał tym bardziej cieszę się, że go odkryłam :D Poruszasz mnóstwo ciekawych tematów, o których niestety mało się mówi. Zawsze przedstawiasz fakty, a dopiero potem swoją opinię i dla mnie to też duża zaleta :D
dziękuję :)
Pełna profeska :)))
Ja też po wyjściu z IKEA gdy np. chciałam kupić mebel, w siatce miałam: świeczniki, świeczki, miseczkę itp. Natomiast ich design jest nieoceniony i wiele firm meblowych się inspiruje prostotą skandynawską. Mam sporo mebli z IKEA i sporo, które przypominają ją stylem. Po prostu w takich wnętrzach czuję się najlepiej.
Tez lubie ta estetyke 🤷♀️
Nie przeczę, że firma ma swoje za uszami (jak każda tej wielkości korporacja), ale nie zgodzę się, że wprowadzają meble które mają szybko wyjść z mody - wiele mebli, które posiadam od kilkunastu lat dalej jest dostępnych w sprzedaży, projekty są neutralne stylistycznie, a takie klasyki jak regał Billy chyba będą pasować wszędzie i do wszystkiego. Podobnie jest z jakością - nie wiem co ludzie robią np. z meblami kuchennymi jeśli twierdzą że nie są solidne, wręcz jestem wśród znajomych wyśmiewana za ich zakup. Po tych szafkach musiałyby chyba tańczyć słonie żeby coś im się stało. Do tego ceny są naprawdę przystępne, co pozwala się "umeblować" nawet osobom o niższych dochodach.
Świetny materiał, bardzo dziękuję 🖤
Dzieki ❤
Film bardzo ciekawy i rzeczowy co najważniejsze. Ja jakoś niejgdy nie ekscytowałam się takimi dużymi marketami wiadomo często rzeczy tam są przepiękne i ma sie wrażenie że" na pewno się to przyda" myślę że z silną wolą i zdrowym rozsądkiem można potraktować tego typu sklepy jako inspiracje.
:)
Warto było czekać. Bardzo interesujący i konkretny materiał. :) Staram się być tam jak najrzadziej. Za każdym razem wychodzę z czymś nieplanowanym, zdenerwowana szukaniem wyjścia z tego labiryntu i poczuciem straconego czasu. Nie rozumiem też ekscytacji z wypraw do IKEA.
Kiedys sie ekscytowalam, teraz unikam jak ognia 😅
Pracuje w sklepie AGD. I powiem że to najlepszy lek na zakupocholizm. Jak nie kupisz nowości w dniu dostawy to w ciągu kilku dni, tygodni wszystko ci się opatrzy i znudzi
hah, dobry system :D
O rany! Bardzo potrzebowałam tego filmu. Zawsze byłam trochę podejrzliwa jeśli chodzi o działania IKEA niby dla dobra planety. Dzięki za (jak zwykle) super rzeczowe i wnikliwe podejście do tematu!
Znam to dobrze, bo mam slabosc do ikea i zawsze sobie mowilam, ze przecież tak sie staraja wiec moge usprawiedliwić kolejna rzecz 🤷♀️
Jak zawsze świetny research! 😊 Z chłopakiem lubimy jeść śniadania w Ikea. I często nie wchodzimy na sklep. A czasami idziemy oglądać kuchnie bo mają ładne. Nie lubię dupereli, więc nie kupuję czegoś co nie jest mi potrzebne. Jeszcze przed pandemią kupiliśmy tylko aloes i doniczkę o którym przez ponad rok mówiliśmy, że chcemy. 😁
nie wiedziałam, że mają alos, ale może lepiej, hah
Mega dobrze przygotowujesz się do filmów. Podziwiam!
Mój sposób na zakupy w IKEA jest taki, że idę tam z przemyślaną listą i to już po odczekaniu conajmniej miesiąca od kiedy wpadło mi, że jakąś tam rzecz bym kupiła. Od dawna nie kupiłam w IKEA niczego bez przemyślenia i dzięki temu tym bardziej widzę jak bardzo trudno jest się oprzeć ich ofertom, jak już się chodzi po tym sklepie.
Mega mnie zaskoczyła informacja o tym, że IKEA w Japonii „odkupuje” zużyte meble i chciałabym, żeby to faktycznie stało się realną sprawą również u nas (ale tak na poważnie, żeby to zostało wykorzystane).
Ochbtak, ten buy back service brzmi super 😀
@Ania Gemma sama mam regał z IKEA, który przeżywa już swoje piąte życie w innym mieszkaniu u innych ludzi (wszystko w rodzinie), ale następnego składania i rozkładania już na pewno nie przeżyje i byłoby wspaniale, gdybym mogła go oddać gdzieś z nadzieją, że zostanie na coś przerobiony, bo wywalenie go ot tak wcale do mnie nie przemawia 🤷🏻♀️
Mam to szczęście, o ile można to tak ująć, że ich estetyka mi nie odpowiada, do tego masowe produkcje mnie odstraszają, bo lubię posiadać unikatowe rzeczy a zakupy w ikea tego nie daje. Jednak ze względu na fakt, że prawie wszystkie mieszkania jakie wynajmowałam do tej pory były wyposażone w artykuły z tego sklepu, muszę przyznać, że mają bardzo funkcjonalne meble i względnie tanie. Przez co nawet jak jakaś rzecz była do wymiany (zepsuta) wynajmujący z reguły prosił o zakup nowej w ikea właśnie ze względu na koszty i estetykę.
Dodam jeszcze, że urzekają mnie nazwy ich artykułów, reklamy (szczególnie te w formie video) i ołówki. 🙃
Ta funcjonlnosc to chyba jedna z najwazniejszych cech produktów ikea, ktora sorawia ze sa tak popularne 🤔
Ciekawy film, dający do myślenia. Dziękuję!!! :) Jak zawsze podeszłaś do tematu rzetelnie. Jestem minimalistką i już choćby to sprawia, że unikam takich przebodźcowanych miejsc jak IKEA. Pamiętam też, że rzeczywiście będąc w tym sklepie można się naciąć na niepotrzebne zakupy. I potem leży ta obieraczka do warzyw, czy jakiś inny super funkcjonalny sprzęt do kuchni, którego w ogóle nie używam i nie wiadomo, co z tym robić 🙆
Znam to dobrze. Na razie nie kupiłam tej wielokolorowej żarówki, zdecydowałam, że jeśli po miesiącu nadal będę uważać to za dobry pomysł to ją kupię. Ale im dłużej zwlekam, tym bardziej myślę, że dwie takie żarówki jednak by mi się przydały do nagrywania video w klimatycznych kolorach i chyba jednak się skuszę... 😅
@@AniaGemma 🙆no właśnie myślę sobie, że te takie z pozoru małe gabarytowo, funkcjonalne albo po prostu ładne rzeczy kuszą najbardziej. O wiele dłużej zastanawiałam się nad kupnem szafki z tego sklepu niż no choćby nad jakimiś sztućcami sałtkowymi czy szczypacami do serwowania. A ja nadal wtykam 2 łyżki do miski z sałatką, więc no nie chodzę, unikam, mam wystarczająco ;) A Twoje filmy są dla mnie tak pouczające i mądre, że nie potrzebuję do nich klimatycznych kolorów ;)
Ania, jesteś genialna! Trzymam kciuki za więcej subskrypcji bo twój kanał to skarb, na prawdę 💖💖💖
dziękuję!
Wiele mebli z ikea, które posiadam, ma ponad 10 lat. Użytkuje na codzień dwie kuchnie totalnie z ikea. Wybieram ponadczasowe lub możliwe do ponownego wykorzystania produkty. Myślę, że model fast furniture to jedno, a kupowanie i użytkowanie to drugie - wiele zależy od samych klientów.
Tak, zgadzam sie! 💛
A ja jestem z siebie dumny - ostatnio jak pojechałem do Ikei pooglądać szafę (którą jeśli się zdecyduję kupić to i tak z drugiej ręki, no ale w sklepie można było pooglądać na żywo ;) ), to kupiłem tylko podgrzewacze ;) (Ikea ma je fajne, inne sklepy niekoniecznie).
Meble w Ikei są... różne, kiedyś mieli dużo takich w stylu retro, a to mi się okropnie nie podoba ;) ale ostatnio chyba ta moda odchodzi i takie bardziej "moje" są. Czy dobrej jakości? Myślę, że nie najgorszej, dają gwarancję 10 lat na meble, tego też nie ma wszędzie. Lepsze może są meble z litego drewna, ale... jeszcze nie widziałem wśród nich takich które by mi się spodobały :P (może mało szukałem, bo ceny odstraszają). Poza tym Ikea ma pewne fajne rozwiązania, których naprawdę nie ma nigdzie indziej - jak potrzebowałem większej szafy do sypialni, to byłem we wszystkich sklepach meblowych w okolicy i jednak szafy PAX dają najwięcej opcji personalizacji (te dziurki co kawałek, tak że można z dokładnością do kilku cm ustawić półki itp. to jest naprawdę super). Tylko nie rozumiem czemu zrezygnowali z drzwi przesuwnych do szafy 2,5m szerokości (można było kupić 2m lub 3m, a nic pomiędzy, choć kilka lat temu była taka i wydaje mi się, że ściana 2,5m w sypialni to nawet jest dość standard w moim budownictwie, w końcu musiałem te drzwi kupić z drugiej ręki :P (ale dopiąłem swego i mam idealną szafę :D ee, no może drzwi wolałbym inne ale tylko mlecznoszklane udało mi się kupić, ale są ok).
Natomiast są sklepy jeszcze gorsze jakościowo - pierwszą szafę kupiłem z innej meblarskiej sieciówki i to takiej, gdzie ludzie mówili, że te meble nie wytrzymają przeprowadzki. A ja tę szafę kupiłem z drugiej ręki i mało tego że wytrzymały tą przeprowadzkę, to potem jeszcze dwie moje :D - w tym druga 600km do Polski ;) Jak kupiłem tą nową szafę w Ikei, to tą starą odwiozłem do domu rodzinnego do Polski - stoi nadal w moim starym pokoju i w sumie nadal mnie cieszy jak tam przyjeżdżam :) Swoje przeszła - raz źle montując nawet ścianka mi się przewróciła w trakcie tego montażu i wyrwała częściowo - ale załatałem, skręciłem dodatkowo, więc wszystko się da :) tylko trzeba chcieć (zwłaszcza, że tego uszkodzenia z zewnątrz nie widać w ogóle, bo to środkowa ścianka), a wielu woli chyba wyrzucić - to tak jak z ubraniami w sumie, ja mogę chodzić w zmechaconych, a ktoś inny wyrzuci ;)
O tak, mają fajne rozwiązania. Szczególnie w kwestii szaf, które są niczym z kolecków lego i mozna je dowolnie aranżować. Ta użyteczność, to chyba jeden z kluczy do sukcesu, bo nieiwele firm pozwala na taką kreatywność przy użytkowaniu ich mebli. A co do mebli drewnianych, to ceny są niesłychnie wysokie, i właśnie dlatego pozostają mi tylko wyroby z drugiej ręki 😅
Bardzo ciekawy film. Dzięki!
Dzieki, bardzo fajnie sie go przygotowywało 😀
W reportażu Olgi Gitkiewicz „Nie zdążę” była ciekawa historia o tym jak to dyrekcja Ikei otwierając fabrykę w Polsce zauważyła ze stoi ona przy torach- niedaleko starej stacji kolejowej. Podjęli szereg starań żeby uruchomić tą linię do przewozu pracowników i towarów …. Także trzeba tutaj zaznaczyć, że tak wielki koncern jest nieco zależny od decyzji podejmowanych nie przez nich, pomimo że produkują wiele mebli w Europie.
myślę, że określanie Ikea mianem fast furniture jest trochę na wyrost, wiele mebli od nich ma naaaprawdę długie gwarancje (co skutkuje tym, że mebel służy wiele lat i nie kupujemy nowego) i w parze z rozsądną ceną często miażdżą konkurencję. Druga sprawa, czy powinniśmy obwiniać ich, że zależy im na sprzedaniu jak największej ilości produktów? to chyba domena każdego sklepu, i wg mnie to już po stronie konsumenta leży, czy kupuje z głową, czy kupi 50 niepotrzebnych rzeczy pod wpływem impulsu. jak każdy gigant ma swoje wpadki, których oczywiście nie tłumaczę w żaden sposób, ale sądzę, że konkurencję na rynku polskim wciąż zostawia daleko w tyle. PS. Szacun za szczegółowy reaserch!
Fajny filmik. Kilka razy byłam w Ikea, podoba mi się aranżacja wnętrz, ale chyba na mnie to nie działa, bo rzadko kupuję coś, a jadę jak na prawdę czegoś potrzebuje. Minął rok od czasu od chwili kiedy zaczęłam odgracać dom. Od roku niczego nie kupiłam, bo nie potrzebuję. Kiedy zdarzy mi się wejść bez potrzeby do jakiegoś sklepu i coś mi się spodoba,zadaję sobie pytanie- czy ja tego potrzebuje, odpowiedź do tej pory brzmiała-nie. Super jest to uczucie lekkości, niezagracenia...
Ania, dzięki za to wideo, zajebiście merytorycznie jak zawsze. Tez zawsze jestem dumna, że kupiłam cos z drugiej reki! hihi
dziękuję!
W życiu nie byłam w IKEA bo mieszkam na zadupiu, ale... wszystkie sprzęty, które zamówiłam sobie przez Internet sprawdzają się super i służą o wiele dłużej niż sprzęty, które kupowałam np. w Marketach. Mam różne przybory kuchenne, lampę stojącą i super dywanik łazienkowy, który można prać w pralce (nie ma tej gumy od spodu). W czasie korony kupiłam biurko - jest fajne i tanie, później będzie służyć jako stolik pomocniczy stojący za narożnikiem. Nie kupiłam nic ponad to, co mi potrzebne bo jestem mega oszczędna 😀
Oszczędnośc pomaga aby nie wydawać bez sensu, i dlatego na żarówkę dałam sobie 30 dni. Jeśli za 30 dni nadal będę chciała ją mieć, to wtedy ją kupię :D
Fantastyczny materiał!
Przyznam że styl skandynawski mocno mi odpowiada, ale ponieważ to ja w związku jestem tym trybikiem hamującym (wybitna sknera ze mnie) to w trakcie swoich jedynych zakupów w Ikei mimo że przyszłam tam nie mając totalnie nic (mieliśmy wtedy kupić nasze pierwsze noże, deski do krojenia, sztućce czy nawet patelnię) to starałam się dużo oglądać ale baaardzo mocno wstrzymywać. No i też nie mam takiego pociągu do kupowania całej tej drobnicy typu świeczki, ramki, dywaniki etc. Ale tutaj to nie wiem czy to moja zaleta czy wada 😊
To podziwiam, że potrafiłaś nic nie kupić. Ja zawsze znajdę cokolwiek, a to jakąś doniczkę, a to jakiś podstawek pod coś ... ehhh, to moja słabość!
Ciekawy materiał. Ja w IKEA bywałam z rodzicami jako dzieciak i to lubiłam, bo mega mi się podobał sposób ekspozycji towarów, znaczy po prostu lubiłam chodzić po tych niby pokojach i oglądać sobie wszystko.
Jako dorosła byłam w IKEA dwa razy i za każdym razem... kupiłam tylko to, po co przyszłam, bo jestem sknerą do kwadratu i na ogół oglądam kilka razy rzecz zanim zdecyduję się ją kupić, rozmyślam nad tańszymi alternatywami i ogólnie kwestionuję, czy jest mi to do czegokolwiek potrzebne - często dochodzę do wniosku, że nie jest. Nie jestem oczywiście całkiem wolna od nieco bardziej impulsywnych zakupów, ale to prędzej jeśli chodzi o książki, kosmetyki czy jedzenie. Poza tym (i trochę przez to), że jestem sknerą, to mieszkam jeszcze po studencku (chociaż studentką nie jestem już jakiś czas), więc może dlatego kupowanie czegokolwiek do domu jest dla mnie kompletnie bez sensu - na myśl o pakowaniu się i przenoszeniu z całym tym dobytkiem robi mi się ciężko. Nawet książki z tego powodu kupuję bardzo sporadycznie a potrzeby czytelnicze zaspokajam dzięki bibliotekom w większości.
Jest bardzo prawdopodobne, że jak już uskładam na własne mieszkanie (albo raczej, na wkład własny, haha), to IKEA zyska w moich oczach. Mam jednak ambicję postawić właśnie na rzeczy z drugiej ręki - właśnie dzięki temu, że widzę, że jest to możliwe, bo te rzeczy często wcale nie są szkaradne, brudne i zniszczone, więc może nie będzie tak, że po zakupie mieszkania wydam kolejny mały majątek w IKEA na wyposażenie go ;D...
bardzo dobrze Cię rozumiem, to też powód dla którego ja mam mało rzeczy a te które mam są często z ikea bo: 1. można je składać i rozkładać jak puzzle, 2. można je łątwo odsprzedać jak w nowym mieszkaniu nie ma dla nich użytku 😂
Zawsze mega profesjonalnie przygotowane są filmy, które tworzysz💗
dzięki :D bardzo mi miło!
Nie lubię mebli z IKEA bo mam wrażenie że są bardzo słabej jakości. Zdecydowanie wolę zaoszczędzić i kupić meble, które będą porządne i zostaną ze mną na lata. Tylko, że to jest raczej opcja dla osób, które mają już swoje mieszkanie. Filmik jak zwykle super, pozdrawiam 🥰
Też unikałam IKEI bo mi się wydawało, ze jakość słaba, ale... przyszła korona i praca z domu. Kupiłam więc biurko i jest takiej samej jakości jak z innych sklepów, albo lepszej. Jestem zaskoczona! Myślałam, że to będzie biurko tymczasowe, a później odsprzedam, ale jednak zostanie na dłużej. :)
W Ikei nie kupuje się mebli na lata, choć zdarzają się wyjątki. My z mężem mamy z Ikei tylko 1 szafę i do tego chyba najtańszą, bo nigdzie w tej cenie byśmy w tej naszej dziupli nic nie zmieścili. Do tego wieszaki, ale one się już w większości rozpadły i stoi tylko szafa.
Z doświadczenia powiem, że jakość nie jest tak zła jak się wydaje, ale zgadzam się, że lepiej zaoszczędzic i kupić coś na zawsze niż co 10-15 lat wymieniać na nowe...
Ja miałam biurka, stoliki z IKEA i mam złe doświadczenia. Może dla dorosłej osoby, która tylko zamyka i otwiera laptop na biurku, a stolik kawowy to tylko zapychacz przestrzeni to się sprawdzi, ale przy normalnym, życiowym użytkowaniu - beznadzieja. Przy intensywnym użytkowaniu powierzchni, picie kawy, rysowanie, gra w gry planszowe, zwykłe codzienne czynności - nie zdaje egzaminu. Ten laminat pęka i brzydko to wygląda. Już wiem skąd ten wybór podkładek na biurka i stoły 😉
Świetny odcinek 👏👏👍👍👌👌przystępny i konkretny ☺☺☺pozdrawiam 👍zostawiam ☺
dzięĸi!
Jak zawsze świetny odcinek. Czekam na następne odcinki.
Dzieki!
Nie znoszę IKEA, mam 29 lat, pierwszy raz byłam w niej rok temu. I okazało się, że wchodząc w działy, nie mogę z nich wyjść dopóki nie dojdę prawie do końca trasy! Tortura psychiczna i zniewolenie. 😅 Nigdy więcej.
😅😅😅
Ja nie byłam nigdy i po tym odcinku nie mam zamiaru się wybierać. Dziękuję Aniu za to co robisz. Twoje odcinki dają do myślenia i otwierają oczy na wiele kwestii.
Ja za pierwszym razem tego nawet nie zauważyłam, że tam jest taki labirynt, bo źle weszłam do sklepu, nie mam pojęcia jak to się stało, ale ominęłam połowę sklepu 😂
@@Ninetta1307 szczęściara!
przecież na każdej mapce są 'skróty' :D
Bylam kilka razy w Ikei i za kazdym razem, gdy wrocilam stamtad bolala mnie glowa, czy to przypadek? ;)
Kiedyś wyprawa do IKEA to było wielkie marzenie i przygoda. Teraz już nie. Będąc tam ostatnio byłam mega zmęczona i rozczarowana. Lubiłam bardzo tekstylia IKEA. Teraz design się zmienił i nie znajduję tam nic dla siebie.
Mam w domu kilka mebli tej firmy. Podobają mi się ich pomysły, ergonomia proponowanych rozwiązań.
Mam wrażenie, że kiedy poznałam IKEA, zrozumiałam, że nie ma w niej nic szczególnego, mogę kupić takie rzeczy w innych miejscach.
Te sklepy nie tyle sprzedają przedmioty, co styl życia.
Jeśli chodzi o meble to niektóre dobrze nam służą, inne się nie sprawdziły w ogóle.
Dokładnie tak, to jest styl życia, idea tego kim chcielibyśmy być....
Aniu czy myślałaś może o stworzeniu jakieś grupy do dzielenia się wiedzą, pytaniami etc. dotyczącej tematu fast/slow fashion? Chyba że taka już istnieje a ja o niej nie wiem :)
Nie, ale teraz zaczęłam :)
Mnie Ikea nie zachwyca,mdf wątpliwej jakości ...widziałam.u koleżanek ,nie kupię
👍🌺
Nie cierpię IKEA i nie wiem, co ludzie w niej widzą. Byłam parę razy- nie moja bajka, a meble (i inne towary),nie są wcale tanie. Kupiłam tam talerze i póki co, dokupiłem tylko te, które się potłukły. Nie mam potrzeby kupować tam niczego innego i jeżeli już tam idę, to przemierzam cały sklep galopem, w kierunku z góry zamierzonym, gdzie kupuję dokładnie to, co zaplanowałam.
Witam , pozdrawiamy , podziwiamy , ruszamy 👍🏆🥇
😀
Byłam w IKEA trzy razy w życiu (nigdy nie dokonałam zakupów) i za każdym razem czułam się jak uwięziona w labiryncie, nie wiedziałam jak wyjść :( Raczej nie pojadę tam po raz kolejny
W swoim domu mam chyba większość rzeczy z Ikea. Meble kuchenne, plyta do gotowania, piekarnik. Ogólnie rzeczy z Ikei sa w przystępnej cenie. Bardzo ładne
ta estetyka! ❤️
Świetny materiał
Dzieki!
Ikea część swoich mebli , bodajże fronty kuchenne, stoły etc. robi w fabryce w Nowym Tomyślu , niestety nazwy nie pamiętam chyba na "B".
Dziękuję za materiał i pozdrawiam.
Tak maja tam współpracę z tego co wiem. 😀
@@AniaGemma część produktów swego czasu, nie wiem czy nadal wytwarzali w Fabryce Mebli Giętych FAMEG w Radomsku
Dochodzę do wniosku, że w przypadku zakupów moje duże niezdecydowanie wychodzi wyjątkowo na plus. Jeśli czegoś nie planowałam kupić przed wejściem do sklepu, to niezależnie od tego jak dobry jest marketing sklepu, jest baaardzo nikła szansa, że podczas pobytu w sklepie zdążę się namyślić czy: będę z danej rzeczy wystarczająco często korzystała, czy będę ją miała gdzie trzymać, czy będzie pasowała do innych rzeczy które mam, czy jest z dobrego materiału, czy jest warta swojej ceny, itd... xD I ja się tak potrafię zastanawiać nawet nad drobnymi pierdółkami xD
Z tym testowaniem produktów ikea to bym nie przesadzała. Polecam obejrzeć odcinek "Niebezpieczne produkty" poświęcony ikei.
widziałam ten film, ale sama nie wiem co o nim sądzić. IKEA zaznacza, że mebel powinien być przykręcony do ściany, a ponieważ nie wiem też czy to nie jest problem generalnie z komodami, których wysuwane szuflady przeważają trzon mebla to sama nie wiem co myśleć o tych komodach. Miałam taie w jednym z wynajmowanych mieszkań i to fakt są ciężkie...
Bardzo ciekawy materiał :).
A to ja z dumą mogę przyznać, iż mimo, że byłam zakupoholikiem, to w IKEA jakoś nie zdarzało mi się kupować więcej, niż potrzebowałam i miałam zaplanowane. Ale to może dlatego, że design większości "drobnicy" mnie nie powala :p.
To masz szczescie, mnie ich estetyka odpowiada 😅
@@AniaGemma Haha, oj duże szczęście. I Męża sprawującego pieczę nad zakupami 😆😅.
Bo to nie tak, że nie kusiło, Ikea ma dużo ładnego asortymentu, ale jakoś tak do domu lubię kupować rzeczy jak najwyższej jakości i niskie ceny mnie odpychały... Do tego wewnętrzny anioł szepczący "Na co ci kolejny zestaw i to z plastiku? Co ty z tym zrobisz?????"
Chyba zakupy online to dla mnie największa zmora, jakoś wtedy bardziej się zatracałam ( na szczęście, już coraz bliżej mi do Minimalisty 💪 ).
Świetny materiał. Dużo pracy włożyłaś, aby go zrealizować.
dzięki :)
Właśnie w ubiegłą sobotę zostawiliśmy ponad 2 tys w ikei.. cześć było potrzebnych ale wiele z nich to już był zbytek. Kolejna pościel, ręczniki, mata łazienkowa itp.. itd..
Tak właśnie to dziala 🤷♀️
Propo kupowania nowych ręczników- niemal za każdym razem gdy widzę takie piękne, mięciutkie, nowiutkie ręczniki w jakimś sklepie mam ochotę kupić chociaż jeden...bo przecież ręcznik zawsze się przyda! Okazuje się, że mam w szafie tyle ręczników, że spokojnie mi wystarczają (i tak przeważnie używam tych ulubionych, więc niektóre leżą odłogiem). Takie myślenie pomaga mi nie kupować nowych ręczników, a ostatni nabyłam jakieś 3-4 lata temu i nadal wygląda super. Zgadza się, na mniej potrzebne drobiazgi idzie chyba najwięcej forsy.
hej Aniu a czym sie zajmujesz na codzień, gdzie pracujesz/ Jaka branża? Pozdrawiam
Oracuje w startupie IT jako tlumacz, content creator i product manager. Przepraszam ale nie wiem jak sie nazywaja te funkcje po polsku 😅
@@AniaGemma oooo czyli interesujesz sie informatyką/ kodowaniem!? wow nie pomyślałabym : D
Hah, nie znam sie za bardzie o na kodowaniu, ale sie ucze 😅
Super filmik, takie kompendium wiedzy naprawdę sie przydaje, czasem nie mam już siły szukać 🤷♀️. Moja rodzina jest chyba jedną z niewielu która jedzie do Ikei tylko z tzw misją *w końcu potrzebujemy ponad godziny żeby tam dojechać, musi być jakaś racjonalna przyczyna żeby sie ruszyć 😂* i korzysta ze skrótów. 🤷♀️ Czyli w sumie unikamy tej całej pułapki zachęcają cej do kupowania. W sumie nie można też powiedzieć że meble z Ikei sa produkowane jak ciuchy fast fashion - byle tylko jak najszybciej wyjść z mody. Mam wrażenie że ich produkty mimo wszystko są dość uniwersalne i minimalistyczne. W każdym razie - tak jak powiedziałaś - najlepiej jest nie kupować lub jak już to z drugiej ręki. I to w sumie dotyczy wszystkiego *no jedzenia nie 😂*
Jedzenia zdecydowanie nie 😂😂
Czasem bywam. Nie powiem ale od razu schodzę do magazynu bo nienawidzę tego labiryntu bez wyjścia I milionów ludzi w nim. Staram się reż kupować tam tylko szkło drewno lub rzeczy np. Z trawy morskiej które się rozloza ew. Metalowe które przetrwają długo. W porównaniu z innymi meblowymi (w których nie bywam ale znam z gazetek) w Ikea można dostać więcej przedmiotów których design nie opiera się o kicz więc pozostanie z nami dłużej I mam wrażenie że jest tam więcej przedmiotów które można zrecyclingowac. Ale to może moje wrażenia
Nigdy jeszcze w IKEA nie byłam ale jak potrzebowałam parę rzeczy do domu to zamówiłam i służą mi długo
dobrze wiedzieć :)
Mieszkam obok IKEA i najczęściej tam jednak wpadam po wegańskie hot dogi, bo nie mają sobie równych🤗 Jeśli zdecyduję się na wejście na halę sklepową, to zdarza mi się wyjść z kilkoma przedmiotami, ale staram się ograniczać😂 Zawsze się zastanawiałam, dlaczego tam jest przyciemnione światło, mam wrażenie, że produkty wcale nie wyglądają w nim lepiej, ale marketingowcy na pewno mają jakieś wytłumaczenie🤔
te hot dogi! Mam jedną koleżankę, która czasem namawia, żeby jechać do ikea tylko ze względu na hot dogi, lol
A co do tego światła to jest to efekt oświetlania tego co masz zobaczyć, dzięki temu lepiej możesz dostrzec właśnie to co w tym momencie jest reklamowane.
Kiedyś rzeczywiście bym kupiła wszystko w ikei, teraz jeżdżę z listą i chyba częściej z czegoś rezygnuje niż kupuje impulsywnie. Tylko weganskich hot dogów zawsze jem za dużo 😂
mam podobną słabość 😅
Kiedyś byłam bardziej podatna na pierdoły.. No i grunt to chodzić skrotami, nie alejkami ale miedzy meblami - szybciej! Teraz tylko jestem podatna na wege hot dogi itp. No i moi chłopcy też.
A może mamy wszystko i to z tego wynika że nie patrzę na to czego nie potrzebujemy, taK jak alejki ze slodyczami w sklepie - nie patrzy sie na to. A jak juz sie patrzy to foty by zapisac jako inspirację do przemyslenia.
Często wydawałam drewno z lasu dla IKEA i oni mają taką technologię że przez skaning wykryją każdą krzywiznę której nieraz nie widać w lesie czy coś i od razu reklamacja :D Jest kilka fabryk w Polsce, do których zabierają drewno :)
O, i co wtedy się dzieje z tym drewnem?
@@AniaGemma jeśli reklamacja jest zasadna to trzeba obniżyć cenę zazwyczaj ale są negocjacje.
Rzeczy z ikea, ktore mam ja i moja rodzina sluza im o dziwo dlugo. Jednakze jedyna rzecza, ktora chetnie obecnie tam kupuje to klopsiki weganskie bo maja super smak nic innego za bardzo mi nie potrzebne, przez to ze te rzeczy ktore juz mam sa proste i ponadczasowe xD ponad to lateo sprzedac rzecz z ikea nawet jak byla niedroga, bo juz to robilam z wieszakiem i biurkiem. mysle, ze wyzysk aby zrobic lamki po 5zl to jakas pomylka tej firmy w tym ich popularne szklanki i kieliszki... Sa tanie ale i bardzo nietrwale, a jak sie tluka to na miliardy drobnoutkich czesci co jest niebezpieczne :/
Wegańskie klopsiki czy hot dogi to ich wabik na klientów, hah, raz spróbujesz i od razu się zakochasz 😂
To straszne wyzysk i chciwość a na końcu tego łańcucha jesteśmy my konsumenci dlatego trzeba zwiększać świadomość i najlepiej kupować w Polskich sklepach Polskie produkty.
W 1:19 jest napisane 900 000, ale mówisz o 900 000 000.
Tylko zauważam😅
😱😱😱
Nie lubię tam chodzić...byłam może z 4razy dla towarzystwa.Nigdy nic nie kupilam
Aniu dziekuje
❤️❤️
Największe sklepy
:
Pięć największych sklepów IKEA zlokalizowanych jest w:
Gwangmyeong, Gyeonggi, Korea Południowa: 59 000 m²[37].
Sztokholm Kungens Kurva, Szwecja: 55 200 m²[37]
Szanghaj w dzielnicy Baoshan, Chiny: 55 032 m²
Goyang, Gyeonggi, Korea Południowa: 52 199 m²[38]
Bangyai, Nonthaburi, Tajlandia 50 278 m²[39]
IKEA ogłosiła plany otwarcia sklepu o powierzchni 65 000 m² w Pasay, w zespole miejskim Manili na Filipinach pod koniec 2020 roku. Sklep po oficjalnym otwarciu będzie największym sklepem IKEA na świecie
Prawdziwe wyzwanie to minąć z pustymi rękami dział tkanin :) Mam już z 10 obrusów uszytych z nich. Ale teraz potrafię już wyjść tylko z wałkami do kota :)
haha, znam to. Mają fajne materiały, w dobrych cenach i z ładnymi wzorami... Strach podchodzić i oglądać, hah
Mieszkasz w Czechach? Zamierzasz kiedyś wracać do Polski?
to bardzo skomplikowany temat. Sama nie wiem, ale muszę przyznać, że nie planowałam mieszkać w Czechach 🤷
Nigdy nie lubiłam Ikei, zupełnie nie odpowiada mi styl skandynawski,ani ich jakość, praktycznie nie ma tam nic w moim guście, w samym sklepie czuję się uwięziona i wcale nie mam tam ochoty nic kupować :) Dodatkowo mną osobiście wstrząsnęła ta afera z wycinaniem pradawnych lasów Transylwanii, bo to są tereny mi bliskie, i niszczenie takiego dziedzictwa natury nie mieściło mi się w głowie.
A jaki jest Twój ulubiony sklep? :) Pytam z ciekawości, bo czasami nie zna się tych mniej popularnych i wydaje się, ze nie ma alternatywy, bo i tak wszyscy kopiują Ikea. Pozdrawiam :)
@@mariapiecuch417 mamy w miasteczku mały sklep meblowy i tam np zamawialiśmy kanapę (wełnianą!) , niektóre meble tej samej marki znaleźliśmy na ebayu ,ale mamy wnętrza trochę w stylu vintage i jest sporo solidnych drewnianych mebli tego typu. Mam trochę słabość do TKMaxxa jeśli chodzi o dodatki, ale to zależy od asortymentu w sklepie no i Etsy.
Ja nie kupuje wiecej I rzadko w Ikeii. Mnie reklama nie przekonuje 😏materace do lozek maja dobre,ale drogie dosyc. Ale faktem jest to ze rzeczy sa ladne praktyczne i dosyc tanie.
To podziwiam. 🤩 Materace maja drogie, ale kiedys mialam ich materac i byl super 👌 (btw kupiony z drugiej reki i sprzedany dalej w oka mgnieniu bo okazalo sie ze ludzie go uwielbiaja 😅)
Ania Gemma ale za to uwielbiam Tkmaxx tam po taniosci mozna zdobyc cudenka swietne jakosciowo. Wtedy sie oprzec nie moge☺️😄🙃
O, czy tam widzę "Szklany klosz" na półeczce? c:
To listy do domu, 😀
Cieszę się..., bo ..nie mam ani 1 mebla z Ikea.. :-P . No cóż, mam bardzo negatywny stosunek do ich: A.kiepskiej jakości
B.nieadekwatnej do ceny
C.szablonowości
hah, masz rację. są mega szablonowe., stąd tak trudno sprawić aby wyglądały oryginalnie 😅
Postanowiłam niedawno, że już nie będę kupować mebli w Ikei, bo to straszne dziadostwo. Mój stół po dziadkach, który ma 100 lat wygląda lepiej niż meble z Ikei po kilku latach. Dużo dziadostwa się tam produkuję. Z drugiej strony sama jestem po specjalizacji marketingowej i Ikea pod tym względem jest genialna.
Nienawidze Ikei. Wywoluje u mnie negatywne emocje. Nie lubie tam przebywać.
😨
Skreślona dla mnie z listy za segregację sanitarną