Postacie dla noobów, którymi lepiej nie grać
Вставка
- Опубліковано 23 лют 2018
- ► kubki, koszulki, podkładki: tvgrypl.teetres...
Więcej filmów? Subskrybuj! ► bit.ly/subskryb...
▐ Jeszcze więcej filmów? tvgry.pl
▐ FACEBOOK: / tvgrypl
Znajdź też nas na:
Instagramie Gambrinusa: / grzegorz.bobrek
Twitterze Heda: / hedgamer
Twitterze Arasza: / arasz88
Facebooku Kacpra: / pitala.kacper - Ігри
![Najbardziej toksyczne społeczności graczy. Dlaczego właśnie one? [tvgry.pl]](/img/n.gif)
,,Tylko mów im to jakbyś to zawsze wiedział"
Nie zgodzę się z tym co zostało powiedziane o Hanzo i Wdowie z Overwatch. Ta dwójka jest znienawidzona właśnie przez to, że WYMAGA celności, a większość graczy na średnich oraz niskich rangach nie trafi przeciwnika częściej niż raz na kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt strzałów.
Za bycie zbyt łatwymi uważa się Bastiona, Torbjorna i Symmetrę, przeciwko którym mniej ogarnięci gracze po prostu nienawidzą grać ;)
Eliash elo
Napisałeś/aś dokładnie to, co chciałam napisać :)
Zapomniałeś dodać Mei i wszystko się zgadza :D
Innymi słowy, podobnie jak Yasuo w LoLu, wymagają dużych umiejętności mechanicznych, ale ich umiejętności, wykorzystane mistrzowsko, pozwalają im być niewrażliwymi na słabą współpracę w zespole. To są tak zwane skillchampy i nazywanie ich noobchampami często ma na celu podbudowanie swojego poczucia wartości w stosunku do kogoś, kto nimi dobrze gra.
Poza tym myślę że Hanzo i Widow są znienawidzonymi postaciami, bo pozwalają graczom FPSów na wykorzystanie już zdobytych umiejętności bez konieczności nabycia nowych.
Eliash to sama prawda
Ja tam Big Smoke'a nienawidzę:<
"we must only follow to the train CJ!"
my musimy tylko podążać dla pociąg cejot
Przepis na znienawidzoną postać w grach multi:
+Trudny do opanowania bohater
+bohater który posiada coś typu ONE HIT KILL
Dzięki temu jeśli my jesteśmy słabi nienawidzi nas nasza drużyna bo mało robimy, a jak jesteśmy dobrzy to nienawidzi na przeciwna drużyna. Jeśli częstotliwość wahania między tymi dwoma skrajnymi się często powtarza mamy postać ZNIENAWIDZONĄ.
Skoro aż tak przeszkadza nam Soldier, to wyobrażam sobie nawałnicę wyzwisk w kierunku naszego ukochanego Pyro, sztandarowego przedstawiciela gatunku w+m1...
Bloody Spy!
Ten cały jetpack dla Pyro był błędem, nie idzie już normalnie grać Snajperem na mapie 2Fort, bo się będą czaić na tym balkonie.
Nie rozumiem ludzi grających 2fort poważnie, aczkolwiek błąd prawie tak paskudny jak dupalacz czy nasz ulubieniec
F L O G I S T Y N A T O R
Kiedys go kochalem ale teraz tylko z meczu kickowalem ; (
dr Bonifacy von Wungiel Ja tam lubię tą mapę na rozgrzewkę, bo dużo gram Snajperem i po prostu rozgrzewam się na przeciwnej drużynie, bo wiele geniuszy nawet nie grających Snajperem łazi po balkonach jak popieprzeni, więc taka darmowa strzelnica.
A co do przesadzonych itemów dopisałabym jeszcze Machinę, bo o ile zwykła snajperka nawet w pełnym naładowaniu nie zabije Soldiera czy Pyro strzałem w ciało, to Machina tak zabije większość postaci, prócz Heavyego
Hanzo i Wdowa z OW są przypisywane do noobów nie dlatego, że zabijają na hita, a dlatego, że są trudnymi postaciami i często nowi gracze wybierają je przez co tylko giną i gra się w rzeczywistości 5v6. Za postać dla noobów uważany jest Złomiarz, z czym po części się nie zgadzam. Owszem można spamować bombami w randomowe miejsce i zgarniać fragi, ale przy bliskich spotkaniach, które szczególnie mają miejsce na dm, trzeba przewidywać ruch wrogów, żeby ich bezpośrednio trafić. Trafienie Fary w powietrzu bombą wymaga umiejętnego przewidywania i nie jest łatwą sztuką. Należy też czasami odpowiednio strzelać w ściany, żeby dobrze bomba się odbiła, co w połączeniu z przewidywaniem jest trudne
Fangotten właśnie to samo powiedział
"niezbyt wygórowane wymagane umiejętności" nie oznacza trudnych postaci, więc nie powiedział tego samego. Według niego te postacie są bardzo proste, a tak nie jest. Łatwy jest Bastion ze względu na duży dps lub Symmetra i Moira ze względu na autoaim. Hanzo można jeszcze chwilowo podciągnąć pod łatwą postać jedynie ze względu na strzałę rozpryskową, dzięki której możesz strzelić komuś pod nogi i go zabić jednym strzałem co jest łatwiejsze od trafienia w głowę
Raczej 4v6
MAS_POL Mnie w OW ZAWSZE wkurzaly żołnierze. Nie dość że prosta postać to ma całkiem spory dps i jeszcze ten ult... Natomiast znam kogos kto od premiery mainuje hanzo i rzadko sie zdarza żeby nie mal w meczu POTG. W sumie jest to dosyć zabawne że przez caly mecz wszyscy drą na niego mordę i zwalaja wine za swoje śmierci a potem on ma najlepsze statystyki :P
Chyba tylko w silverze patrzą jeszcze na te thrash staty. To, że masz najlepsze statystkyki może oznaczać, że koncertowo spierdzieliłeś cały mecz bo feedowałeś ult enemy supportów debilnym spamem (przy okazji robiąc to sam i rozdzielając drużynę) z czego właśnie Hanzo i Junkrat są najbardziej znani. A POTG to rakowy system, przez który beznadziejni gracze mogą sobie wmawiać, że są dobrzy, bo przez cały 20 minutowy mecz zrobili jedną przypadkową dobrą akcję a położyli cały mecz.
Hanzo nie henzoł
Main - ulubiona postać którą grasz dużo i ogarniasz / OTP (one trick pony) - grasz tylko tą postacią mając wszystko w nosie :)
Mnie wkurwia Koprolity w komentarzach
Takie true
Podśmiechujki uważaj bo jeszcze cię zjedzie xd
Złoto !
2020 rok. Koprolity dalej zawala filmy swoim gównem. Towarzysze nawołuję do was! Zjednoczmy się i zniszczmy tego bęcwała!
@@koprolity-mowiecistop9492 zglos go za spam
Uwielbiam, jak mówisz "Henzoł".
Emulia "Łidołmejkera"
Emulia hęuzą
Emulia a co z głędżim? Czemu go nie wymienił
Emulia Im hanjio
Henozoł
Temat rzeka, powiedziałeś kilka ciekawych rzeczy ale również wiele pominąłeś. Weźmy np. hanzo i widowmaker. Są to noobskie postacie nie dlatego, że są efektywne przy małym nakładzie skilla (z czym się nie zgadzam), ale dlatego, że są wybierane przez noobów którzy nie widzą głębi tych postaci i nie mają pojęcia jak nimi grać. Słusznie zauważyłeś, że wiele "noobskich" postaci jest bardzo sytacyjnych, do tego dodajmy, że wszystkie noobskie postacie mają mało aktywnych mechanik (doto: sniper, techies, ursa; ow: hanzo, widowmaker). Żeby być efektywnym tymi postaciami trzeba dobrze wybierać cele, umiejętnie pozycjonować się na mapie w zależności od tego gdzie są przeciwnicy, i trzeba mieć sporo skilla i wyobraźni, gdzie nooby tylko próbują tylko zabić kogokolwiek i nawet to średnio im wychodzi. Imo noobskie postacie nie są nimi same w sobie tylko są po prostu często wybierane przez początkujących i/lub nieogarniających graczy. Należy do tego dodać to, że gracze nie wiedzą jak je kontrować.
Koniec końców hejt na te postacie wynika z tego, że są wybierane przez noobów, którzy myślą, że dzięki małej ilości aktywnych mechanik są łatwe do ogrania. Dorzućmy do tego permanentne kampienie i brak jakiejkolwiek próby realizowania celów mapy/rozgrywki i mamy gotowy przepis na nienawiść. Co do junkrata który przewija się w komentarzach, jest to postać totalnie niezbalansowana.
Jeżeli chodzi o dote to do momentu pewnych zmian, riki również był uważany za postać dla noobów. Możliwość posiadania permamentnej niewidzialności oraz zwiększonych obrażeń zadawanych bijąc od tyłu. 3-4 lata temu zaczynając grać nikt nie potrafił sobie poradzić z tym bohaterem. Postać dominowała grę prawie za każdym razem jak była. Biorąc pod uwagę że nikt nie wiedział jak się z tym bić powodowało że postać stawała się zaskakująco łatwa, przez co też uznawana za noobską.
Mała poprawka main to nie postać ktorą grasz cały czas nie zależnie od drużyny takie zachowanie to one trick pony, a main to twoja postać główna która grasz jak najwięcej ale nie tylko nią i nie za wszelką cenę. Mam nadzieję że pomogłem :)
i tak zdarzają się wyżej wymienione przypadki
OTP to ludzie, którzy mają świetnie wyskilowaną jedną postać a nie tacy, którzy trolują gierki bo muszą grać swoją postacią.
Nachtigall nie powiedziałem że one trick pony trollują. One trick pony - sama nazwa wskazuje że grasz TYLKO nią
Pamiętam jak mainowałem Luke'a Skywalkera w Battlefroncie z 2015...eh, to były czasy...w końcu doszedłem do takiego poziomu gry Lukiem, że ludzie zaczynali mnie wyzywać od hakerów.
Fantomas PL chyba nie xD? mój znajomy to top 500 Darius na euw gra nim niezależnie od teamu dzięki czemu na każdy match up potrafi grać
Hanzo i Wdowa nie wymagają skilla? Fanggotten, prima aprilis jest w kwietniu.
Czy tak trudno zrozumieć że film jest na podstawie opinii społeczności memow itp
Ale z tego co wiem, właśnie w społeczności overwatch te dwie postacie są uważane właśnie za wymagające skilla.
Dark Play potwierdzam Widow wymaga skilla zwłaszcza w pojedynku np. z smugą. A co do Hanzo to ciężko powiedzieć zależy od stylu gry ale mi się nim akurat łatwo gra
Jeśli chodzi o Hanzo to sytuacja wygląda tak że to postać trudna, ale nooby grające Hanzo są w stanie kogoś zabić strzałą rozpryskową, i najczęściej tylko tym. I najczęściej tylko tym, i tylko postacie o dużym modelu. Tak poza tym to do zabicia kogoś inaczej trzeba pomyślunku i skilla (nawet super zdolność tego wymaga, bo łatwo jej uniknąć).
Zagraj w Atlantica Online na pvp, tam są 3 warunki by wygrać pvp:
1. EQ, od niego zależy ile odbiera się przeciwnikowi hp jak i ile zostanie nam odebrane.
2. Team, poza głównym mainem mamy jeszcze 8 merców do wyboru więc w głównej mierze od nich zależy gdzie będzie przydatny dany merc.
3. Strategia, tu trzeba naprawdę wiedzieć co dany merc potrafi zrobić i komu coś zrobić. Bez tego nie da rady wygrywać.
30/25 sekund na przemyślenie tury to na prawdę, krótko na początki ale taka gra i można jakoś to przeboleć. Tutaj wystarczy błędna strategia i już można przegrać, czasem od szczęścia bo nie raz combo 4x nie chce wejść więc nie będzie dużego dmg. W tej grze nie ma klas dla noobów bo z każdym trzeba przećwiczyć walki i ogarnąć gdzie jest przydatny.
Podając przykład z gry Smite , postacie które mogą być niewidzialne lub combem zabic tanka sa z automatu znienawidzone i mainnowane. Taki loki który jak uszyszym jego smiech odrazu uciekamy pod wierze lub w miniony ,tam gdze mamy szansę przeżyć albo postacie z chorym healem dzieki 1 umiejętności maja full hp albo regenerują sie tak szypko za na 1v1 mamy bardzo niskie szanse na zabicie a tym bardzej przetwanie takiego oponenta .Noobskie strategię które w 90% daja wygraną czyli: full cc team , gang w 3 na 1 , robienie supportów/tanki/wojowników na atack lub assasynów na tanków .Najlepsze na koniec ... SPAM, po zabiciu nad naszymi zwłokami ,po wygranej itd , śmiechem ,tauntem itd by zdenerwować!
Na pierwszy miejscu powinna być klasa Pyro z Team Fortressa 2. Po ostatniej aktualizacja to już nie jest Team Fortress a Pyro Fortress.
+FienD W aktualnej mecie Skaut bez mleka nie istnieje.
A co sie zmieniło? Dawno nie grałem
To się zmieniło, że dali Pyro jetpack i miotacz ognia, który strzela pociskami, ale 3 takie zabijają heaviego.
Teraz nie trzeba grać soldem jak się Rocket Jumpy lubi tylko wziąć dupalacz jetpak i lewarek i koksić
W sumie racja ale to przez kontrakty bo bronie jak smocza furia plus cieplny ciąg to gracz op jednak do tf2 dochodzi wielu graczy więc nie dziw się przez to zachowanie w ogóle pyro nie jest jak kiedyś tajemniczy psychol bawiacy się ogniem teraz to byle koleś w masce co nie umie mówić
Cooo? W Overwatch jest zupełnie odwrotnie niż mówisz, z Hanzo i Widow. To są postacie bardzo TRUDNE i większość graczy, szczególnie początkujących, nie potrafi wyciągnąć z nich efektu, wpływu na mecz. Są mało użyteczni a team przez to przegrywa - stąd ten hate na Hanzo w głównej mierze :D
To tylko 'statystyki'
Nie bez powodu Widow była buffowana a Hanzo jest na reworku obecnie. Jedna i druga postać mają problem z jednostałym i przewidywalnym damagem, no chyba, że gra nimi zawodowiec ;p
To samo z lolem, fangotten powtarza memy i to stare.
Widocznie ktoś tu nie zrobił reserchu przed nagrywaniem ;)
U Fangottena to ostatnio norma...
mnie wkurwia jak ktoś:
-czituje
-jak sie na mnie fokusuja
-jak caly czas trafiam na typa który jest na mnie kontrą
-jak jakis tank jest z tylu (kiedy próbuje flankowac)
Według mnie, zależy to od "Pro graczy". Osoby, które uważają, że są w daną grę najlepsi i koszą nawet najsłabszymi postaciami nie mogą po prostu przełknąć, że ktoś wybiera postać lepszą od niego, bo przecież skoro on gra słabymi, to wszyscy muszą. Gdyby nagle usunęli te wszystkie "noobowskie" postacie, to z całą pewnością by sobie znaleźli nowe. Tak już działa ambicja "Najlepszych graczy świata"
Myślałem że stereotyp o teemo umarł z 2 lata temu albo gdzieś po wyjściu yasuo
A co powiesz o Zoe
Zoe? aktualnie po patchu nie warte pickowania gowno prawie usunięte z gry a co?
Najbardziej irytujący są towarzysze z Gothic 3 którzy nie potrafią poruszać się po nawet najprostszym terenie
Main to osoba, która poprostu gra daną postacią więcej niż innymi i tą jedną idzie jej najlepiej. Osoba, która gra tylko jedną postacią bez względu na sytuację to OTP (one trick pony). No ale czego można było się spodziewać od kogoś, kto jeszcze się uczy
Niechęć do postaci z Overwatch (zwłaszcza hazno i wm) wynika głównie z tego, że są to postacie, na których nie można polegać. Są zbyt awaryjne i sytuacyjne, skrajnie sytuacyjne. Nie przytrzymają punktu, nie odwrócą uwagi, nie zniszczą tarczy wroga. Co najwyżej raz na jakiś czas coś zabiją (nawet dokonanie tego jako wm jest dosyć trudne).
Wdową praktycznie nikt nie umie grać na tyle by była jakkolwiek użyteczna a hanzo więcej randomshotuje niźli celuje.
Wdowa i Hanzo nie wymagają skila? Twórcy materiału chyba nie grali w Overwatcha.
Alfrid Po tym jak wymawia Hanzo "Henzoł", to raczej na pewno
Luna wiesz co to angielski akcent?
Po angielsku też jest po prostu hanzo
Grubśny doge z krainy putina Hanzo to japońskie imię, nawet w angielskiej wersji językowej wymawia się to "Hanzo", nie "Henzoł".
Gra ktoś w to jeszcze w ogóle?
2:10 to są one trick'i a nie main'y. Main jak sama nazwa wskazuje to postać w której się specjalizujesz, a jeżeli jesteś one trick'iem to znaczy, żę bez względu na okoliczności grasz tylko jedną postacią ewentualnie dwoma postaciami.
Combo 7791 zapomniałeś że henzoł i widowmakerem o czymś świadczą, tak samo mówienie o tych postaciach źle
w Paragon(R.I.P :< zamknęli) było pare irytujących postaci, głównie grałem 2 postaciami ale napiszę tu co było irytujące podczas grania shinbi którą grałem najwięcej,
1 Bellica i jej dron. shinbi bazuje się na skillach, przy dobrym buildzie i odrobinie umiejętności można pokonać 3 wrogów używając około 4 skillów i kilku ciosów miecza, używanie umiejętności uniemożliwia bellica, a właściwie dron którego respi, adaje on dmg tym którzy użyją umiejętności w jego zasiegu (który jest dość spory).
2 Howitzer. wszystko w nim jest irytujące, ilość hp, ataki odległościowe i ich damage, ulti i jego dmg. Jeśli jeśli nie masz pewności ze dobiegniesz do niego zanim cię zauważy to nie ma co z nim walczyć.
3 Khaimera. ty tłuczesz jego i regenerujesz hp, on tłucze ciebie i regeneruje hp, na dłuższą metę tobie skończy się mana a jemu chęć walki.
4 Twinblast. (jeden z 2 moich mainów :P) na początku nie jest jakiś specjalny, po kilku minutach grania jeśli to ogarnięty twinblast, wszystkie monety jakie miał wyrzuci w prędkość ataku, a to oznacza gostka z atakami dystansowymi zdolnego zniszczyć wieżę w pare sekund, jeśli jednak nie zrobi tego co opisałem powyżej to mamy mięso armatnie prawdopodobnie spamiące granatami.
3:10 - ja wam dam mówić, że Teemo to postać dla noobów. Nooby nie zasługują by grać jako przepotężny Teemo. Postaciami dla noobów to są Master Yi czy Lux - wymagane 0% opanowania postaci czy umiejętności grania, żeby osiągnąć 100% skuteczności. Teemo to świetna postać, ale trzeba umieć nim grać - to że jest wkurzający to już problem przeciwników. A nooby kalają go nie mniej niż każdą inną postać, tylko on jest trochę irytujący, więc wszyscy zwracają na niego szczególną uwagę.
Ewidentnie ktoś tu opowiada o LoL-u, nie grając w niego. Twitch wcale nie zadaje obrażeń w czasie. Niby jego bierna umiejętność to robi, ale w praktyce to służy tylko do wzmacniania innej umiejętności (zadającej obrażenia na raz) - a obrażeń w czasie zadaje tyle ile nic (w porównaniu do obrażeń na raz jakie potrafi wyrobić w późnej fazie gry).
Czy ty właśnie porównałeś Lux do Yi?
Owszem, Teemo jest trudniejszy do opanowania niż Championy powyżej, ale Lux jest o wiele bardziej skomplikowana od Yi.
Na Lux masz 3 spelle którymi musisz trafić.
Q,E i R.
"W" po części też.
Gra Masterem polega na klikaniu Q i R.
Dodatkowo, Heal czyni tego czempiona jeszcze mniej skomplikowanym.
Tam Yasuo powinien być na miniaturce a nie Teemo dajesz -_-
/all report my team 0 help
zapomniałeś o /mute all
im faker i can go 1 vs 9
"I can carry this" ~ yasuo who cant carry this
report jungler 0 ganks
Yasuo wygrało echo fox na nalcs dwa razy pod rzad
Brawo. Resarch na poziomie chomika. Techies dostał reworka ponad rok temu. Zreworkowali miny i suicuida czyli to co było wymienione w materiale. Brawo
co do lola, to skończenie wypowiedzi tylko na teemo, według mnie to tak, jakby zacząć czytać książkę i skończyć na stronie tytułowej XD
wybierz jedno
>hanzo
>"niewygórowane umiejętności"
i całkiem serio, hanzo to jedna z trudniejszych postaci, jego strzały to nie scanhity a obiekty które można dogeować, trzeba zachowywać mobilność i eliminować wrogów z odpowiednich dystansów
przypisuje się tą postać dla n00bów bo słabi gracze tej postaci potrafią zabić tylko z Ulta i strzały rozpryskowej (E) strzelonej przed nogi przeciwnika
i nie, nie jestem mainem sam nienawidzę tej postaci ale dobry hanzo nie powinien być nazywany noobem jak w tym materiale
W+M1 PYRO
Saxton Hale!
Ty napisałeś Pyro ja napisałem W+M1 Pyro i gdy to pisałem nie widziałem twojego komentarza.
Po Jungle Inferno, Pyro ogólnie.
To samo pomyślałem, nienawidzę ich
O cześć
Wspominacie o teemo, yi, yasuo? A w międzyczasie była Janna, która zwłaszcza w sezonie 7 po prostu klikała E, a określenie gracza Janny od razu budzi skojarzenia z duoq boostingiem, girl "gamerami" i zagubionymi w wyższych dywizjach nic nie umiejącymi pajacami grającymi właśnie tą postacią.
No bo support to zawsze jest ten biedny niedoceniany bohater. Sam mainuje suppy, ale takie postacie jak Janna czy Mercy w overwatchu sprawiają, że chce mi się rzygać. Już nie mówię o typowym przedstawicielu mainów takich postaci
Najlepszym supportem jest Xerath.
Fanggotten calkiem niezle to robicie :) 3majcie tak dalej i nagrywajcie wiecej filmikow z roznych gier :) Keep up the good work :)
Przy okazji LOL'a (w którego nie gram bo nie lubię tego typu gier) przypomniało mi się o graniu w Call of Duty Modern Warfare i montowaniu granatnika pod bronią główną. Otóż w 99% gier Multi ta otóż "broń" zwana dodatkiem, niszczyła balans rozrywki a przez to była nazywana "Noob'erską". Najczęściej trafiałem na serwery które albo banowały lub kick'owały za używanie tegoż sprzętu. Niby nie ma to nic wspólnego z Noob'erskimi klasami, Buildem czy innymi tego typu rzeczami o które prosił Nas Fangotten na końcu materiału, ale uznałem, że o tym wspomnie azaliż warto nadmienić to gówno które i mnie zniszczyło rozgrywkę na wyższych poziomach. Btw: im wyższy skill tym bardziej denerwuje nas zagranie mało profesjonalne?
"Widowmaker'em" - poprawność polityczna 2018.
molendzik prościej chyba byłoby po prostu powiedzieć wdową xd
Albo nie odmieniać.
I żadne kurna "Henzoł" i "Widowmakerem" V.V
W Tf2 najbardziej noobska klasa to pyro (kiedyś nim dużo grałem ale nie byłem w+m1 i potrafiłem pomoc teamatom) a solda jest trudno mainować czemu? Rocket Jumpy: Uznajmy że jakiś F2p (czytaj free to play) bierze solda
Próbuje Rocket jumpować co się dzieje? Ginie po 3 czy 4 strzale od wybuchów i damage który sobie zadał (widziałem takiego typa na servie) a więc żeby mainować solda trzeba mieć skilla ale nie tak bardzo dużego jak naprzykład na spyu (spy to mój main) backstabbing facestabbing to trudna żecz to trzeba wyskillować żeby umieć z niego grać. Na zakończenie powiem jeśli gracie z pyro i nie odbijacie pocisków nie gasicie teamatów to czas zagrać jakąś inną klasą.
Ps jeśli ktoś uważa że scout nie wymaga skilla to się myli i jak ktoś chcę się o to pokłucić to zapraszam na tf2 mój nick soldier awatar z halo.
"Pimpo ma jedną znaczoncom przewage. Nikt nie spodziewa siem że gościu za mały nawet na wiewiórkę może spuścić wam łomot" ~ Fanggotten 05.03.2015r.
Przed odpaleniem obstawiam, że to film Fanggottena.
Akurat w tf2 często słyszałem że pyro to klasa noobów
playing day Ja tak słyszałem o Szpiegu.
Mówią tak osoby które giną od danej klasy i nie potrafią się broni lub unikać konfrontacji z daną klasą
jedras111 Ja nie uważam że szpieg jest dla noob'ów. Sam nim gram i umiem się przed nim obronić. Po prostu słyszałem jak inni mówili że to klasa noob'ów.
Tord Larrson ja uwielbiam i pyro i szpiega
playing day Ja też!
Film zrobiony bez wiedzy na temat tych gier niestety
błąd maszyny losującej...
+iDz!K O LoLu nawet dobrze powiedział.
Zgadzam sie ow to wymienił sniperów (trudne postacie) a w tf2 wolnego dość mocnego solda który przed pyro nie spieprzy .
W ow to ja bym dał symmetre moire (ale gra nią nie jest taka łatwa ) bastion i mei
Zaś tf wspomniany pyro i skaut (tak wiem że wymaga skilla ale ma najmniejsze hit boxy jest bardzo szybki i bez ogarnięcia taktyki przeciw niemu to bez problemu załatwi wiele postaci)
Nie spieprzy? Przypominam o istnienu takiej magicznej techniki, której nazwa zaczyna się na "r" a kończy na "ocket jump"
Masprint Jeszcze o Zoe zapomniał
Odnośnie doty i tej postaci, nienawiść do niej została spotęgowana po aktualizacji która wprowadziła im możliwość poruszania minami. Miny nie mają limitu ani czasowego, ani ilości a postać na 25 poziomie może zrobić że wszystkie jego miny mogą szturmować na bazę wroga. Stąd taktyka stania w bazie robienia min a potem wysłania ich miliarda na zniszczenie bazy wroga.
Ale przeciez osoby mainujace daną postać potrafi się dostosować to teamu i grać kims innym, a one trick to osoba która gra tylko i wyłącznie jedną postacią.
+PeachCase W tym filmie dość jest błędów.
1. OTP =/= main.
2. Yasuo jest jedną z najtrudniejszych postaci w LoL. Jednak są trudniejsze, np. Azir czy Aurelion Sol.
3. Pyro jest bardziej noobski.
"Niezbyt wygórowane i wymagane umiejętności" przy Hanzo i Widowce? No więc otóż nie. Do tych postaci trzeba mieć piekielnie dobrą celność i wiedzieć co je kontruje. Jasne, jest pełno tych "Hanzo mainów" (w cudzysłowiu, bo to się nijak ma do prawdziwego maina tej postaci), których jedyną możliwością do zdobycia killa jest strzała rozpryskowa, no ewentualnie trochę szczęścia i nadziei, że kogoś trafią. A co do Wdowy, to akurat rzadko kiedy spotykam jakiś noobów, którzy próbują w niej swoich sił, częściej spotyka się pro Genji, którzy nim grają bo "Łoo, fajny ninja robot!". To jest akurat niesprawiedliwe oceniać kogoś po tym co wybiera, niż po tym jak gra, często spotykam się z sytuacją, gdzie ktoś pisze "Hanzo change" (grając na obronie w dodatku), a jeśli Hanzo nie posłucha to go reportuje.
A co do TF2, to nigdy w mojej, czy przeciwnej drużynie nie zdarzyło się, by ktoś nazywał Soldiera postacią dla noobów. Większość graczy nie cierpi mainów Pyro (w tym ja, ale ja nie cierpię tylko tych, którzy używają tylko i wyłącznie Dupalacza, czy Flogistynatora, a o innych broniach do Pyro nie słyszeli), ponieważ większość po prostu wbija się w przeciwnika trzymając lewy przycisk myszy.
Luna Niejednokrotnie jak trace punkt w tf to zmieniam postac na pyro zeby go odbic :D Czasami jezeli moj team jest na tyle slaby, ze nie moze sobie poradzic to musz to zrobic i przepraszam :P
Problemem jest to, że te postacie nie mają praktycznie żadnych mechanik oprócz celowania zwłaszcza w porównaniu do innych postaci zwłaszcza tych najbardziej skomplikowanych jak chociażby Doomfist.
Nachtigall Samo celowanie jest już wystarczająco trudne, chociaż według mnie największych umiejętności od gracza wymaga Tracer.
To nie jest tak że soldier jest znienawidzoną i denerwującą postacią, tylko jeśli na przykład w odległości ok 2 metry od postaci z dużą pulą zdrowia oraz szybkostrzelną bronią zadawającą obrażenia obszarowe to się trzeba pogodzić z przegraną, ale na daleki dystans jego rakiety lecą z określoną szybkością która zbyt wielka nie jest przez co łatwo ich uniknąć a rakietowe skoki zadają również jemu obrażenia. Chodzi mi o to że frustracja spowodowana walką z soldierem jest spowodowana tym że ludzie nie wiedzą jak przeciwko niemu walczyć
Wszedłem tu ze względu teemo na miniaturce :)
Ja też XD mój main XD
@@thuglife.gangsta teemo to shit co wkurwia a pada jak papier :C
Teraz bronie/przedmioty dla noob
JA cob M16 w Battlefieldzie 3
Połowa ekwipunku z CS:GO.
+JA cob P90 i autoszmata.
Najwięcej tego jest w CS GO
1.P90 dla rushujących noobów
2.PP bizon, karabinek strzelający pinezkami.(przynajmniej jest tani )
3. Ten taki drogi negev (zapomniałem nazwy).Kosztuje 5700$,ludzie go kupują przez pomyłkę,gdy chcą kupić negeva,lub gdy mają za dużo kasy
I zdolności
W TF2 n00bską postacią nie jest sold, tylko Pyro tak zwane W+M1 (oczywiście, są prosy, ale to pod inne 'buildy'), grubas kids wołający medyka, spy czekający na eazy killa, albo demo ze spamującymi stickami.
O co chodzi z W+M1 bo dawno nie grałem w tf2
Granie pyro, tak że tylko goni się przeciwnika i trzyma lpm. Mozna do tego dodać broń, która wgl nie ma odbicia, albo dupalacz. Zamiast używania odbicia, czy innych broni, albo granie taktyczne.
aha dzięki
@Pano nie akurat o to nie tocze piany. Ale dużo graczy tak. Natomiast faktem jest, że dużej trudności w tym nie ma.
Ja m1 robie tylko z bliska xd bo co mam robic m3
Jak tylko nie gram drafta w lol'u to zaraz przeciwny team wygląda minej więcej tak:
-Nasus top
-Yasuo mid
-Master jg
-Draven adc
-Blitz supp
Albo teemo absolutnie na każdej linii
Z Żołnierzem z Team Firetressa właśnie słyszałem że jest trochę inaczej
Jeśli koniecznie dać tytuł ''nooba'' to należy on do Pyro
Żołnierz jest właśnie w obecnek sytuacji jedną z najbardziej zbalansowanych klas, ma mobilność jest silny, ale jako że mimo wszystko jego broń nadal wymaga trochę celowania łatwiej go uniknąć niż takiego Pyro, który spami ci płomieniem na ryj
A co do stereotypu to kończy on się na tym, że Soldier Maini po prostu myślą że są lepsi niż naprawdę są
I też jest taki żart że Ludzi mainujacych żołnierzy jest najwięcej spośród wszystkich klas, co jest zrozumiałe bo z powodu mobilności i siły żołnierz przyda się w każdej sytuacji i na ataku i na obronie, przyda się do atakowania grupki ludzi ale równie dobrze za pomocą rakietowego skoku podleci pod wrogą drużynę zdejmie Medyka i kolejną rakietą wraca do swoich
A jak się nie uda wrócić
To i tak zadanie wykonane
A co do ogólnie soamu, raczej rzadko żołnierze spamia gdzie popadnie
Wbrew pozorom Żołnierze wiedzą gdzie celują i dlaczego tam celują
Soldier op? Toś ty chyba nigdy pyro w+M1 z flogiem i jetpqckiem nie widział...
Na dodatek jetpackiem sie poslugiwac nie umie xd
redakcja miała problem z maszyną losującą tematy
Pyro zabijesz ,solda z direkt shitem co jest NAJMOCNIEJSZA MELEE BRONIA W GRZE raczej nie :)
Melee broń jak się ma przegrane 100h to pewnie tak
chodziło że z brońmy podstawowymi, jak dla mnie noobskie klasy w TF2 to
1. sodlier
2. pyro z flogistynator (bez floga pyro jest fajny i zbalansowany)
osobiście jestem pyro mainem, ale NIGDY nie zakładałem floga, więc noobem nie jestem
Ta, to fajny Snajper w thumbnailu.
Nie mieli pewnie kogo dać
Pyro only
Aż dziwne, że nie został wymieniony Smite. Aczkolwiek rozumiem, że jest to utrudnione bo patche starają się wszystko balansować i po każdym może wyrosnąć kolejna OP postać, aczkolwiek nie trzeba się bardzo wgłębiać aby zobaczyć powszechną niechęć do Lokiego- God of Trickster. Znika, potworne możliwości proxyfarmingu, bezużyteczność w teamfightach bo umiera momentalnie, nadaje się tylko do splitpusha przez co zostawia swój team 4 na 5 i przegrywa grę. Tak się kończy zawsze już od przeciętnego poziomu platyny.
Dobra, zacznijmy po kolei. Nie, gracz używający postaci bardziej efektywnych nie jest "noobem". Faktycznym "noobem" jest osobnik, który sztucznie ogranicza sobie zestaw "dopuszczalnych" strategii, ponieważ de facto nie stawia on wygranej jako głównego celu. David Sirlin opisał ten fenomen dość dokładnie w książce "Playing to Win" - noob ma problem z przeciwnikiem korzystającym z efektywnych i trudnych do skontrowania strategii, więc daną strategię określa jako "tanią", czy jak w materiale, "noobską", i zaczyna atakować(poza grą oczywiście) wszystkich korzystających z tej strategii, ponieważ wie, że w przypadku meczy przeciwko innym noobom takie podejście zadziała. Większa ilość noobów póxniej propaguje uznawanie "tanich" taktyk za "noobskie", i tak powstaje "meta" toksycznych społeczności typu LoL czy Overwatch. Dobry gracz tymczasem nie ma oporów przed stosowaniem efektywnych taktyk, ponieważ w jego przypadku głównym celem jest znalezienie najbardziej efektywnej strategii pozwalającej na wygraną przeciwko dowolnemu przeciwnikowi.
Co do Hanzo i Widowmaker - o ile Hanzo częściowo jest uznawany za "tanią" postać przez scattershot, o tyle gracze Widowmaker są obiektem ciągłego griefingu właśnie przez bardzo wysoki skill floor - i w ich przypadku notoryczny griefing ze strony randomów ma duży wpływ na ogólny winrate
-Hej synku co robisz?
-Gram w LOLa, kumpel mnie zachęcił i dopiero zaczynam
-MAIN YASUO!
-NIE MAM MATKI!
+Majestatyczny Imbryczek Mój brat wbił wczoraj 7 maestrię Raksuo. Nie wiem, czemu go jeszcze trzymamy w domu...
XDD u mnie w szkole jako jedyny mam dywizje wyzsza jak silver (platyna) i jako jedyny nie gram yasuo, rengarem, zedem, lee sinem i mowia ze to sa najlepsze postacie wiec dlaczego ja jeszcze w tej szkole jestem xD
Trzeba było zdać, a nie grać w LoL-a. >.>
Katarina i lee potrzebują dużo mnie skilla :v
Jako main magów Kate umiem dowalić większością champów, najłatwiej Brandem ,Syndrą i Viktorem
Nic nikomu do tego jaką postacią ktoś gra, jeżeli jest to zgodne z zasadami gry.
Noobem jest ten, kto wszystkich dookoła wyzywa od noobów...
les69op ++
Dawid Dragan ++++++
Noobem jest się wtedy kiedy masz + 100 h przegranych i nadal nie umiesz pracować w teamie. Dużo przegralem w wota i może najlepszy nie jestem, ale umiem zauważyć że jakiś średni objechał np naszego mausa więc lecę mu pomóc
No nie? Skoro twierdzi, że wygrałam tylko dlatego, że mam lepszą postać/talię, to niech se sam nią gra, a nie bóldupuje.
turniej w csa czterech ruskich dzieciaków...
zabijasz 4 i noob,
darcie odbytu po każdej rundzie,
co rundę zostajesz sam na pięciu...
to jest noob team
Kurde, Wdowa była pierwszą postacią jaką grałem w OW i wcale nie szło mi tragicznie. Jak na granie snajperem na konsoli to dość często najlepsze zagrania meczu zgarniałem
teemo i master może i byli ale już nie są, co do tematu o wiele lepiej pasują takie champy jak wymieniony yasuo, ale też vayne, riven, zed itp. dlaczego? są to championy o wysokim skill capie dlatego mają masę mainów, którzy, nie oszukujmy się, zazwyczaj w większości posysają.
Następnym razem przed zrobieniem filmiku zrób porządniejszy, a nie 5 minutowy research, albo zapytaj się kogoś kto to ogarnia, bo co do Hearthstona i Pirate Warriora to kompletnie nie wiesz o czym mówisz. Problem z nim nie polegał na "natychmiastowym niszczeniu stronników", tylko na wystawianiu tanich kart (często z szarżą), ignorowaniu stołu przeciwnika i uderzaniu tylko w bohatera, wspierając się broniami. Pirate Warrior był przykładem najgorszego rodzaju Aggro, nie wymagającego żadnych umiejętności, bo kompletnie pomijało się co robi przeciwnik. A co do Jade Druida to chociaż w materiale pokazałbyś granie nim, a nie kompletnie inny deck.
Kereghan666 to nie dokońca prawda bo nawet grając deckami pokroju pirate warriora czy facehuntera musisz się nauczyć pewnych zachowań, schematów i prostych taktyk. Sam problem takich decków wynika z tego że ludzie nie rozumieją że granie takimi deckami też wymaga troche inteligencji nawet jeśli mniej.
Mylisz się, problem nie jest po stronie ludzi, gracze zawsze będą korzystali z najlepszych możliwych rozwiązań zapewniających bardzo łatwą i szybką wygraną (taka jest ludzka natura), a takim był przez pewien
(dość długi) czas ten deck. Zadaniem developera powinno być szybkie balansowanie tych rozwiązań, żeby każdy miał w miarę równe szanse, z czym Blizzard zwlekał zdecydowanie za długo, co zresztą jest problemem za każdym razem gdy wyskoczy takiego typu deck. Zresztą tak jak i z face hunter nie było tu żadnej taktyki czy krzty inteligencji, wystarczyło znać reguły gry i nie przejmować się przeciwnikiem, a w karcianej grze kompetytywnej to jak stawianie pasjansa żeby wygrać.
Kereghan666 Ale i tak agro decki sporo jednak wymagają od gracza w przeciwieństwie do np. Cubelocka a nie widziałem jeszcze nikogo kto by mówił że ten deck jest dla noobów. A co do facehuntera musiałeś opanować tylko podstawy ale jednak by wbić tym deckiem dobrą range (mam tu na myśli 14+) i ją utrzymać musisz nauczyć się schematów a nie tylko działać według strategi me go face
Ultimate Infestation to karta emocjonalna, dziękuję, dobranoc.
Przy okazji researchu, to Techies w Docie też ma zmienioną część skilli od pewnego czasu...
Nie ma czegoś takiego jak noob champ. Noobami są za to zazwyczaj ci, co na noob champy narzekają.
Wszelkiego rodzaju noob champy niemal zawsze jakoś nie są popularne na wysokich ligach. Czyli da się z nimi wygrać - tylko trzeba wiedzieć, jak.
Fakt tylko narzekają na te czempiony ci co ich nafeedują w mega szybkim czasie. Potem jest płacz że bohater dla noobów.
Co do takiego Teemo to lubię grać przeciwko temu czemuś papier do zabicia, dobrych graczy nim jest garstka. Nawet nie wiem jaka jest na niego kontra większością bohaterów łatwo go zabić. Jak kiedyś był dobry na Nasusa i Garena to teraz po 6 lvl jak widziałem żaden z tych czempionów nie ma problemu z nim. W dodatku spotkanie ogarniętego Teemo ze świecą szukać. Większość graczy grzybów nie stawia ,a jak stawia to się widzi 4-5 na całej planszy. No chyba że się trafi takich bogów teemo plansza zaminowana, ale takich się trafia 2 razy na rok.
@Dan Lacer
Zazwyczaj wystarczy pomyśleć.
Teemo polega na blindzie, grzybach i niewidzialności. Każdy top czempion który nie polega na autoatakach i ma obszarowe skille sobie z nim poradzi. Choćby Vladimir czy nowy Swain.
Mastera Yi z kolei kontruje dokładnie każdy agresywny dżungler. Taktyka Yi polega na przeciągnięciu gry Do late game gdy Master Yi jako hypercarry staje silny. Wystarczy o tym wiedzieć, używać CC i szybko zamykać grę. No ale pełno jest noobów którzy farmią kille w ogóle nie biorąc objectiwów i bezsensownie tłuką się na midzie, a potem zdziwko, że Master Yi wyskoczył z dupy w late game i nic sobie nie robiąc z ich killi zmasakrował cały przeciwny team.
Yasuo z kolei jest już banalny. Na topie kontruje go Riven. Na midzie mała Annie potrafi spuścić mu naprawdę ciężkie manto. Zazwyczaj wystarczy regularnie zdejmować tarczę i omijać tornado by przeciwnemu Yasuo momentalnie odpadły jaja.
W końcu ktoś kto podziela moje zdanie
@@grzegorzbozyk2023 dodatkowo na Yasuo dobra jest Akali którą możesz grać zarówno na topie jak i midzie
Ja osobiście właśnie najbardziej lubię strzelców (łuczników/snajperów) którymi wbrew pozorom też trzeba umieć grać. Campienie jest proste, ale łatwo dostać nożem czy czymkolwiek innym w plecy, przeważnie też są to postacie słabsze czy mniej wytrzymałe (żeby wyrównać szanse?).Z moich obserwacji w LOLu (być może to mój zestaw run/itemków), wyszło że moi strzelcy mają zawsze najmniejszy współczynnik życia (nawet support ma więcej xD). W HoTS grałem jakiś czasem temu, ale chyba było podobnie.
Zarówno Wdowa jak i..." Henzo" potrzebuja conajmniej kilku godzin treningu, jeśli chcę się grać na jakimś poziomie, ponieważ są to jedne z trudniejszych postaci. Większość graczy, najczęściej siedzących w goldzie, platynie lub nawet diamencie i masterze, za dużo naooglądała się Wrax'a lub Kephrii'ego. Myślą, że samym oglądaniem zdołają podołać wyzwaniu i zdejmą 5 strzałami cały wrogi team bez jakiegokolwiek treningu. Może to też być kwestia wspomnianej atmosfery w drużynie. Wystarczy, że ktoś napisze "Widow pls switch".
Do zestawienia bardziej dorzuciłbym Złomiarza, Winstona, Łaskę lub Symmetrę.
Wojownik Body - Metin2
Matee co ja?
Body najlepszy, mental to ciota i uj XD
Ja bym powiedział Sura BM jak już się uczepiliśmy metina2 jak rzep psiego ogona :D
Jak się surze BM zrobi dobrego builda i przyfarci się ze zdobyciem eq +9 to sura BM jest dosłownie jak Rambo.
Body , truta i szarża na ryj 😁🔥
Fajne te upierdliwe postacie, łatwo mi się z nimi identyfikować.
Znowu ty
Koprolity i tak nikt nie będzie wchodzić na twój kanał jak będziesz pod każdym odcinkiem pisał losowe rzeczy
Pazdan Właśnie będzie wchodzić :)
No to akurat mu wyszło xDDD
Czemu ty wszystko komentujesz
>Mainuj Nasusa
>Robisz sobie w ch*j armora i masz wyjbane
>Spam 7 masterką
>Wrogi toplane ci spami że jesteś noob champem
Moje gry Nasusem w skrócie
Wreszcie jakiś dobry footage z TF2'a. Jakby co, to możesz wrzucać więcej materiałów od rudzielca z Teksasu (Soundsmith'a), bo są naprawdę dobrej jakości. Co do stereotypu żołnierza... Bardziej pyro pasuje, gdyż ma umiejętność odbijania rakiet Żołnierza, co denerwuje ludzi grających jako Soldier (około połowa graczy TF2 gra głównie żołnierzem), ale także dlatego, że...
W+M1 NooOOBBBBBB!!!!1!1!!!!111!one!oneOne!
Fajnie, że na miniaturce są same postacie które wymagają skilla.
Michuu Michowski bo teemo wymaga skilla...
RC tm ale sniper już tak
Michuu Michowski Teemo?
RC tm jak sie gra teemo na diamencie to tak
Kurwa main teemo tfu
Weźcie się za coś porządnie, bo te Henzoł i ogólna wiedza o overwatch razi ...
Powiem tylko, że dokładnie tak czyta się imię tej postaci, chociaż nazwanie Widowmaker "widowmakerem" zamiast jakkolwiek odmienić to uwzględniając płeć albo w ogóle nie odmieniać... I fakt, że research do tego filmu robiony był przez pewnie około 20 minut na forach overwatch pod postami silverów...
Szczerze to do sekcji Overwatch powinna Symmetra a nie Widowmaker lub Hanzo. Oni oboje wymagają przynajmniej umiejętności celowania, Widow w miarę ogarniętego pozycjonowania się na mapie, a weeb Hanzo odrobinę przewidywania i wiedzy jak posługiwać się tą strzałą.
Co do TF2, to tam wydaję mi się że Pyro jest postacią która ma najniższy tzw. "Skill ceiling" który oznacza jak efektywna jest postać po dobiciu do perfekcji.
*Odnosząc się trochę do Soldiera z TF2*
Sam mainuje soldiera i jakoś nigdy nikt mi nie wypomniał że jestem "toksycznym gównem" czy innym rakiem lub mówił że ta postać jest dla noobów. Z resztą co ja gadam znam MNÓSTWO osób które tą postać mainują a on sam jest jedną z najpopularniejszych postaci w tf2 jeżeli chodzi o maina. Mówienie że ta postać jest "op" "niezbalansowana" i "dla noobów" jest raczej *grubą* przesadą mimo faktu że może ona na trzy strzały prosto w ciało zabić grubego bez overheala. Sam również częściej spotykam się z hejtem na pyro niż na soldiera a to za sprawą tego że ta postać *NIE ZNA ZNACZENIA SŁOWA "BALANS ROZGRYWKI"* . Nie wiem skąd wam przyszło do głowy że soldier to postać dla noobów a w szczególności jakim cudem ten fragment przekradł się do skryptu i na dodatek wszyscy uznali go że "taaak to ma sens i na pewno jest zgodne z opinią graczy na temat klasy która przecież jedną z najpopularniejszych klasy w Team Fortress 2 i która *w cale* nie zbiera więcej pozytywnych niż negatywnych opinii od graczy" . Na serio chcę zobaczyć chociaż jednego człowieka czytającego ten komentarz który mi powie że soldier to noobska klasa i na dodatek powie jeden *SENSOWNY* dowód na to a ja mu bardzo grzecznie odpowiem dlaczego jest w błędzie oczywiście pomijam bronie po kroju direct hit oraz jej pochodne czy (o zgrozo) stereotypy jeżeli chodzi o czapki bo bronie i czapki to baaardzo to osobny temat. Chodzi mi o aspekty mechaniki postaci.
Ash w Rainbow six: Siege, arcydzieło raka i braku hitboxu głowy
Rozumiem, ze ash jest niezbalansowane, ale prosze, nie pisz nic o "raku".
W rainbole nie ma noobskich postaci. Jak masz aim coppera to nie dziw się że nie umiesz jej trafić... poza tym bardziej niezbalansowana jest Ela której scorpion jest najlepszym smg na ten moment.
O2J4SZ G0lDB3RG Rekrut albo Montage.Nie nawidze ich.Tarcza Montage mnie najbardziej wkurwia jak jeszcze stanie w rogu.
Widzę miniaturkę, okej będzie fangotten.
10 sekund później - kto by się spodziewał :p
W tf2 znacznie bardziej noobski jest Pyro. Powie ci to KAŻDY, bez wyjątku KAŻDY gracz tejże produkcji. Jest to postać którą można być postrachem całego serwera, mając zaledwie 300h. Dzięki taktyce w+m1, czyli taktyce polegającej na biegnięciu wprost na przeciwnika, cały czas ziejąc ogniem zadającym za duże obrażenia, jesteśmy zabić każdego niedoświadczonego gracza. jest to też postać wytrzymała i mobilna, co sprawia że może uciec przed prawie każdą inną klasą - od grubego, przez demomana, po żonierza.
P.S. A... no i może odbijać rakiety, bomby i strzały podmuchem sprężonego powietrza
kto wkurza w TF2?
- tony skautów wyskakujących z nikąd
- market gardenerzy
- W+M1 pyro (zwłaszcza z flogistynatorem)
- pyrosharki
- demoknighty na serii zabujstw
- jakiś losowy heavy + pól drużyny poketmedyków
- inżynierzy mini działek
- snajperzy (skillnięci, co masz milisekunde na zabicie)
- poketmedycy ignorujący umierających towarzyszy
- duety battlemedyków
- trickstaberzy i ambasadorzy |:(
- trolle
- wszyscy lol
Dlaczego w każdej grze jest taka część community że mówią np. "bastion jest dla noobów!" lub "grasz teemo? to jesteś dzieciakiem bez mózgu" i wiele innych. Przecież każda postać ma swoje słabości np. teemo ma mało hp bastion jest mało mobilny a soldier z tf wydaje mi się że jest wolny (nie gram w tf więc nie wiem jakie ma słabości)
bastion jest OP kyre najlepszy bohater
w OV bastiona jest łatwo zabić (Na wyższych rangach)
Żeczuwiście sold jest dość wolny dlatego trzeba wykonywać Rocket Jumpy
Fak teemo ma malo HP ale spróbuj go trafić skoro ciągle cie oślepia i nie mozesz nawet go praktycznie dotknąć jesli nie posiadasz skillshotów takich jak np ult Ashe albo MF badź q Dariusa. Wtedy nawet to że ma malo HP irytuje jeszcze bardziej...
[F2P]Juliusz albo grać z stracimodo starzenca czy jakoś tak (jedna z trudniejszych nazw broni) i nieodczuwa się tej powolności
każdy gra kim chce
NeighbourhoodYou takie nastawienie to ja szanuje :)
*Kim (Jong-un) ale to tylko w korei tak jest
I niszczy reszcie przyjemność z gry :/
Nie rozumiem o co ludziom chodzi z tymi postaciami gracze po prostu używają tego co sami tworcy dodali do tej gry. Jakiegoś snajpera warto mieć w teamie żeby osłaniał swoją drużynę z kąta a ludzie takich graczy nie szanują i tak. Jedynie w cs:go jak se awp kupują to nie ma z tym problemu.
adam kawka i o to mi właśnie chodziło dokładnie to
Main to osoba która lubi grać daną postacią, ale jak drużyna potrzebuje kogoś innego to ją bierzę. To co opisałeś to one pick.
W docie techies od dawna nie ma już takiego skila który by go automatycznie zabijał przy okazji zadając obrażenia wrogom. Teraz wystrzeliwuje się, zadaje sobie obrażenia i jeżeli ma mało hp to wtedy ginie, ale jak full hp to nie, oczywiście nadal zadaje obrażenia przeciwnikom. No ale nadal jest to wkurzająca postać, to fakt
Ten współczynnik to raczej "prowość" a nie "noobskość", jeśli zakładałeś, że im większy wynik, tym "noobiej".
Na przykład:
ReqSkill - 3 Dark Souls
Efct - 0.5 Call of Duty
3DS/0.5CoD = 6 Mizayakich, to już prawdziwy wyjadacz, nie jakiś casul.
Za "tym noobiej" dostajesz talon.
Dla czego żołnierz z tf2 a nie pyro?
THMCTerracraft To samo pomyślałem, przecież każdy gracz TF2 wie, że tu powinien być W + M1 pyro z flogistynatorem :D.
Albo z dupalaczem nigdy nie bijący od tyłu.
Lub spy
likson 28 spy wymaga umiejętności, jak nie grasz na głośnikach i masz słuchawki chociaż za 10 zł to usłyszysz zegarek, i warto się rozglądać raz na pare sekund za siebie i szpiedzy nie sprawią ci większego problemu
Nieznosze yordli. Wszystkich. Chociaz sama gram Lulu jako jednym z moich top supportow, albo czasem wyskocze gdzieś Tristaną.
Teemo jest jednak glownym powodem, dla ktorych niecierpie tych malych gowienek.
Podejrzewam jednak, ze pickowanie "noob champow" nie jest powodem nienawisci innych graczy, a zachowania, jakie dany "main" sobą przedstawia.
Odniose sie tu tylko do LoL'a i Smite, jako ze Oversracza chociaz mam, to nie lubie.
Gram od 3 sezonu, nie widzialam jeszcze maina Teemo, ktory zachowywal by sie jak normalny gracz. Zawsze albo feeduje, albo robi kille (lub tez specjalnie kradnie zabojstwa innym, smiejac sie, ze jemu bardziej potrzebne) uwazajac sie za boga tej gry, glownie wtedy uwazajac, ze kille = win (co jak dobrze wiecie jest tylko czescia zwyciestwa, a nie jedynym celem :P). Bardzo podobnie jest tez z mainamj Riven, Yasuo, Dravena, Mastera Yi lub Katariny, na te 5 lat gry tylko na palcach rąk moglabym policzyc naprawde przyjaznych i fajnych sojusznikow podczas meczu, grajacych tymi postaciami, zamiast dzieciakow, ktorzy dopiero dowiedzieli sie, co oznacza slowo "ruchac".
W Smite nie gralam jakos dlugo, ale podobna rzecz zauwazylam z takimi postaciami jak Loki, Ra, Neith, Odin lub Nu Wa. Ale zwlaszcza Loki. Nigdy nie wspolpracuje, nie poczeka i rzuci sie 1 vs 3 (lub 5). Efekt jest podobny jak z Teemo - albo padnie od razu, albo zabije wszystkich i bedzie sie przechwalal, jak to on wszystko potrafi, a my jestesmy niczym. W przypadku Odyna, jest to rowniez postac dosc prosta do opanowania, bo co to za sztuka byc ofensywnym tankiem co wskoczy, zabije i spokojnie sobie wyjdzie, bo ma silną tarcze. W przypadku Ra i Neith sa to darmowe, poczatkowe postacie - mag healer i strzelec. Ponownie, nie widzialam srednich graczy, albo kompletne 0/20 przez cala gre, albo 20/0 i przypisywanie wszystkiego sobie, z upodobaniem do czekania z ultem na ostatnia chwile, zeby sprzatnac komus sprzed nosa cel.
Nu Wa podobnie, wymaga odpowiedniej kolejnosci uzycia umiejetnosci, a jako ze jej ult zadaje globalne obrazenia (nie raz widzialam jak Neith kradla swoim ultem kille, ktore Nu Wa mogla zabrac swoim :'D) a dostac mozna darmowego skina do niej za subskrybowanie kanalu na youtube, czesto jest instapickiem w grafch typu arena.
Powiedzialabym, ze po prostu "noob champy" sprzyjaja bycia pickowanymi przez "noob graczy", stad ten ogolny hate.
Hanzo i Widowmaker nie są noobskimi postaciami, ale jak noob bierze któraś z tych postaci, nie umie nią grać (jak ja wdową) to wtedy jest 5 vs 6, wtedy szanse na win są mniejsze. I to denerwuje każdego. Jak trafisz na osobę która dobrze gra jedną z tych postaci to wygląda to tak: Gość bierze Hanzo, zabija co chwilę, robicie cel mapy, wygrywacie. Później gość zbiera baty za to że to niby noobska postać i każdy umie nią grać, a i tak w duszy każdy zazdrości gościowi za to że ma staty 30/0/9
Moja najbardziej znienawidzona postac to Donald Tusk
HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA ALE TO JEST ŚMIESZNE! BO W FILMIKU CHODZI O POSTACIE Z GIER, A ON POWIEDZIAŁ TUSKA, KTÓRY PRZECIEŻ ISTNIEJE NA PRAWDĘ! HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA! I NA DODATEK DONALD TUSK TO JEST POLSKI POLITYK NA KTÓREGO LUDZIE NARZEKAJĄ HAHAHAHAHAHAHAHA I DLATEGO DZIECI, KTÓRE GÓWNO SIE ZNAJĄ NA POLITYCE ROBIĄ Z TEGO ŻARTY HAHAHAHAHAHAHAHAH! I SKORO TEGO TYPU ŻARTY ŚMIESZYŁY DZIECI 4 LATA TEMU TO TERAZ TEŻ MUSZĄ BYĆ ŚMIESZNE, CO NIE!? HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA!!!!!!
Krosis Aarcher stfu
Mu chodzi o tuska z doty debilu
Krosis Aarcher Nie napinaj się tak dzieciaczku
Jaki jest ulubiony alkohol posłów?
Wina Tuska.
Duzo postaci (np. w league of legends) jest dla dowych graczy chociaz maja duzy potencjal, ja jestem mainem Garena i jest to latwa postac na wyzszym poziomie mowia ze "Garen slaby jest bo latwo o kontre" lecz poniewaz prawie nikt nim nie gra ludzie nie wiedza jak mnie zkontrowac :P
Garen to bardzo dobra postać jak chcesz łatwo usadzić jakiegoś Yasuo albo Mastera co nabił sobie dużo killi
garen to bardzo dobra postac na brazach/silverach wystarczy wiedziec co zlozyc pod niego i taki garen gowno zrobi w grze, ogolnie picki typu tryndamere, garen, master yi to sa tanie czempy dla poczatkujacych graczy.
Garen pod AD to największy ból w dupie dla wrogów..
_/ Bananchu taaa ( stary aatrox pod life steala i attacj speeda)
Garena Teemo kontruje, a jego się zazwyczaj banuje
2:12 main to osoba która dużo gra danom postaciom ale gdy nie ma healera to zmieni a one trick to jak mówisz osoba grająca tylko jedną postacią
Z tego co zauważyłam w tf2 są dwa typy ludzi
- osoba, która umie grać wszystkimi postaciami, oprócz snajpera i szpiega
- osoba, która umie grać tylko szpiegiem i snajperem
(No może czasem jest jakaś osoba co umie grać wszystkimi postaciami )
"widowmeaerem" :P
LoL na miniaturce i nie wiem skąd wiedziałem, że Fangotten :P
niestety -.-
W Overwatchu bardzie „noobskimi” postaciami są Symmetra, Moira i Winston głównie dlatego że nie musisz umieć celować, tylko trzymasz lewy przycisk myszy i idziesz przed siebie.
Dokładnie, w serii z Magic The Gathering (wersje na steama) też były 'nubskie' buildy, którymi grało się niesamowicie łatwo a potrafiły być zabójcze.
Jeśli chodzi o tf2 to moim zdaniem soldier jest łatwy do zdięcia prendzej bym mówił o grubym bo on to jest padaka szczegulnie z medykiem i gdy stoi przy ścianie ani spy ani soldier morze pyro
Heavy jest łatwy do ogrania, wystarczy Smocza Furia, ogarnięty sniper czy spy zabijający medyka.
Albo sniperzy ktorzy na spawnie tylko stoja
+barteq , To akurat nie działa na normalnych mapach, tylko na trade_plaza i trade_minecraft.
Masprint hehe xD
Masprint ale na hightowerze tez
Czekaj, Teemo to teraz Metapick.
Nie rozumiem określenia "postać dla noobów", jeśli wbija się w teamcomp i jednocześnie mieści się w Godtierze aktualnej mety.
OPservator jest co na najwyżej w strong tierze ale i tak nikt tym je gra
Cóż Techies'y miały reworka, choć zasada działania jest ta sama. W Dota 2 do noob hero bym jeszcze zaliczył Huskara i Spirit Breaker'a. Tak zwany space cow, który biegnie przez całą mapę żeby "zabashować" na śmierć xD
Co do Teemo, to jest kwestia źle zaprojektowanej postaci. Pamiętam, gdy podczas któregoś turnieju Lola wybór teemo został uznany za troll picka... to smao o sobiie mówi o poziomie Ligi Legend :V
Nie jestem noobem. Jestem tylko w b5
Brąz 5? No to placementy gorzej pójść ci nie mogły. Ja Wygrałem 2 (wszystkie Teemo) i trafiłem do Czarodziejów Vladymira. Brąz 1.
MateuszSSJ8 jestem zazdrosny
m.ua-cam.com/video/yToAEcBXaWM/v-deo.html polecam spodoba się wam to
Jest TF2
A i... Troszkę się Pan Fangotten nie doinformował nt. "noobskich postaci" w Overwatchu.
Początkowo za "noobskie" postacie uważano Bastiona i Torbjorna, teraz... Bastion, ze względu na niską grywalność i zmiany, jakie dawniej przeszedł (brak headshotów w sentry mode i większy weapon spread), raczej nie jest uważany za noobskiego, a Torbjorn jest kojarzony z throwingiem.
Widow może przez niektórych jest uważana za "noobską", ale te wyzwiska to bardziej wynikają z tego, że duża część graczy Widow najzwyczajniej nic nie robi - nie zabija, nie pomaga w przejmowania punktu etc., ale postać sama w sobie wymaga umiejętności.
Hanzo byłby w podobnej sytuacji, gdyby nie jego "lucky shoty" (lucky spam shot), czyli ludzie strzelający cały czas na lewo i prawo i trafiający co popadnie. Ale tu jeszcze dochodzi kwestia Scatter Arrow, umiejętności, która na całe szczęście znika z gry. Ta umiejętność wymagała od gracza jedynie strzelenia pod nogi przeciwnika, lub strzelenia w ciasnym pomieszczeniu, a potrafiła z one-shotować nawet takiego tanka, jak Orisa. No i na internecie można znaleźć, jak zagubione strzały ze Scatter znajdują swoje cele i randomowo zabijają.
Tak samo, w Overwatchu jest różnica między "mainem", a "one-trickiem". Pan mylnie używał pierwszej nazwy w odniesieniu do drugiej osoby. Ze względu na reputację "O, snajper, to nie będzie nic robić" ludzie negatywnie reagują na one-tricków, którzy, nawet jak w teamie potrzeba tanka, nie zmienią postaci.
No i ostatnia rzecz. Noobska postać? Symmetra. Tak przynajmniej uważa community. Niektórzy nawet powiedzą, że Winston, tylko ze względu na broń nie wymagającą aima (i Moira, małe wymagania dobrego aima). Natomiasy Symmetra... Nie dość, że nieznośne wieżyczki, to jeszcze jak się przyssie, to nie ma bata, że uciekniesz. Dlatego ludzie uważają ją za noobską postać. Ona potrafi być prawdziwym bólem w tyłku na niższych rangach ;)
EDIT. I muszę się zgodzić z osobami w komemtarzach, że za noobską postać uważa się również Junkrata (po prostu spamujesz strzałami, może coś trafisz), ale również i Mercy przed reworkiem szczególnie, no i przed nerfem ulta (albo raczej rezza na ulcie). Do noobskich postaci można również dorzucić D.Vę z okresu, kiedy była niezywkle mocna i nie dało się nią nie umieć grać. Teraz natomiast jest to dosyć skillowa postać ze względu na swój kit
Ja nienawidzę wszystkich skrytobójców( nie wiem czy dobrze napisałem) w For Honor za to że unikają prawie każdego ataku i atakują o połowę szybciej niż jakakolwiek inna postać i biją najwięcej( nawet o 1/4 więcej). Taki sam problem jest zresztą z aramushą( też nie wiem jak o napisać[ dla tych ogarniętych w temacie For Honor, to ten japoniec z dwoma mieczami]). Chociaż żadna z tych postaci nie jest noobska, ale są wnerwiający, ponieważ na początk sa za słabi i tylko dają przeciwnikom kille, a gdy się trafi na koleśa który jest doświadczony w graniu nim, to nawe nie można zadać mu ciosu.