Bardzo wartościowy materiał. Może w przyszłości rozwiniesz temat dla ignorantów pokroju Karonistów, aby mogli poznać takich marksistów jak Lacan czy Althusser
@@Sofiofilia Myślę że kwestia "ontologiczna" jest tutaj znacznie bardziej skomplikowana. Materializm dialektyczny jednak nie jest stricte metafizyczny, skoro powstał w pewnym sensie w kontrze wobec wcześniejszego materializmu metafizycznego. Nie ma tutaj ścisłej ontologii, poza ogólnikowym stwierdzeniem, że istnieje tylko "materia", czyli byt dający się opisać w sposób fizykalny. Uważam, że nie ma w materializmie dialektycznym mowy o ontycznej "istocie rzeczy", ale raczej dominuje po prostu krytycyzm w stosunku do idei "nadprzyrodzonych". Materia to nie jest jakaś "istota bytu", ale to co jest FIZYKALNE, czyli daje się wyjaśnić i mierzyć za pomocą fizyki. Można materię definiować na różne sposoby, ale zwyczajowo chodzi o o byty mierzalne, opisywane matematycznie, posiadające takie matematyczno-fizykalne cechy, jak: masa, pęd, energia, ruch, współrzędne czasoprzestrzenne, ew. ładunek elektryczny. Zatem nie ma tutaj ścisłej metafizyki, bo nie ma sensu doszukiwać się w tym jakiejś "zasady" / istoty bytu. Już prędzej "metafizyki" można by się doszukiwać u francuskich materialistów z XVIII w., których przekonania istotnie zostały mocno podważone przez dalszy rozwój nauki. W pewnym stopniu wpływ na myśl Engelsa miały różne idee, które starał się zsyntetyzować - materializm, dialektyka, teoria ewolucji Darwina, ale moim zdaniem dochodzi do tego jeszcze 4. element - mianowicie cecha pozytywistyczna, polegająca na zanegowaniu ontologii, jako nienaukowej spekulacji.
@@hubertkorzeniak5549 to, że ktoś deklaruje odrzucenie metafizyki, to nie znaczy, że jest to możliwe i to właśnie między innymi chciał pokazać Bocheński. Metafizyka nie mówi tylko o istocie rzeczy, szanowny widz ma błędną intuicję językową. Zrobię film o metafizyce jako takiej, to może się okazać rozjaśni.
@@Sofiofilia Nie mówi TYLKO o istocie rzeczy, ale mówi PRZEDE WSZYSTKIM o istocie rzeczy. To jest fundamentalny element metafizyki. Dlatego materializm francuski z XVIII w. był przykładem właśnie metafizycznego materializmu, dla którego to "fizyka" jest metafizyką, bo stanowi istotę rzeczy. Inaczej rzecz się ma w materializmie dialektycznym, gdzie nie ma mowy o ścisłej istocie rzeczy, a materia jest potraktowana bardziej jako wygodne, uproszczone i uogólnione określenie tego, co ma charakter fizykalno-matematyczny. Innymi słowy nie ma w diamacie mowy o "esencji" tego czym jest "materia". Materia nie jest tutaj ontologiczną "substancją". O ile można w dziełach Lenina znaleźć (z punktu widzenia współczesnej nauki) istotne, anachroniczne błędy (np. eter itp.), o tyle jego definicja "materii" pokazuje czym ona jest w diamacie i nie mówi ona o stricte substancjalnej esencji rzeczywistości: "Materia jest KATEGORIĄ filozoficzną SŁUŻĄCĄ do oznaczenia obiektywnej rzeczywistości, która dana jest człowiekowi we wrażeniach, którą nasze wrażenia kopiują, fotografują, odzwierciedlają, a która istnieje niezależnie od nich." - za: Włodzimierz Lenin: Materializm a empiriokrytycyzm. Uwagi krytyczne o pewnej reakcyjnej filozofii, [w:] Włodzimierz Lenin: Dzieła wszystkie. Wyd. II. T. 18. Warszawa: Książka i Wiedza, 1984, s. 119 Jak widać z cytatu Lenina, materia jest tutaj tak ogólnikowym i uproszczonym pojęciem, że ciężko dopatrywać się w tym jakiejś ścisłej ontologii. I choć sam Lenin tak ostro występował przeciwko pozytywistom, sam w pewnym sensie pozostawał pod wpływem szeroko rozumianego pozytywizmu, dystansującego się od kwestii metafizycznych, ontologicznych. Materializm dialektyczny to nie jest materializm ściśle ontologiczny.
Bardzo wartościowy materiał. Może w przyszłości rozwiniesz temat dla ignorantów pokroju Karonistów, aby mogli poznać takich marksistów jak Lacan czy Althusser
Lacan to słaby przykład marksisty. Był pod wpływem Marksa, ale przede wszystkim jego szarlataneria wywodzi się z szarlatanerii Freuda.
@@jakubbanasiak5563 tak, freudysta i heglista przede wszystkim.
@@jakubbanasiak5563 Zdaję sobie sprawę, ale w późnym okresie twórczości jego psychoanaliza była mocno spowinowacona z marksizmem.
Czyli marksizm to materialistyczny panspychizm?
Marksizm-leninizm*. Na to wychodzi.
Czy myślałeś o uploadowaniu bieżących odcinków w formie podcastów na Spotify?
Tak, wrzucę zaległe jak będę miał chwilę.
@@Sofiofilia Myślę że kwestia "ontologiczna" jest tutaj znacznie bardziej skomplikowana. Materializm dialektyczny jednak nie jest stricte metafizyczny, skoro powstał w pewnym sensie w kontrze wobec wcześniejszego materializmu metafizycznego. Nie ma tutaj ścisłej ontologii, poza ogólnikowym stwierdzeniem, że istnieje tylko "materia", czyli byt dający się opisać w sposób fizykalny.
Uważam, że nie ma w materializmie dialektycznym mowy o ontycznej "istocie rzeczy", ale raczej dominuje po prostu krytycyzm w stosunku do idei "nadprzyrodzonych". Materia to nie jest jakaś "istota bytu", ale to co jest FIZYKALNE, czyli daje się wyjaśnić i mierzyć za pomocą fizyki. Można materię definiować na różne sposoby, ale zwyczajowo chodzi o o byty mierzalne, opisywane matematycznie, posiadające takie matematyczno-fizykalne cechy, jak: masa, pęd, energia, ruch, współrzędne czasoprzestrzenne, ew. ładunek elektryczny.
Zatem nie ma tutaj ścisłej metafizyki, bo nie ma sensu doszukiwać się w tym jakiejś "zasady" / istoty bytu.
Już prędzej "metafizyki" można by się doszukiwać u francuskich materialistów z XVIII w., których przekonania istotnie zostały mocno podważone przez dalszy rozwój nauki.
W pewnym stopniu wpływ na myśl Engelsa miały różne idee, które starał się zsyntetyzować - materializm, dialektyka, teoria ewolucji Darwina, ale moim zdaniem dochodzi do tego jeszcze 4. element - mianowicie cecha pozytywistyczna, polegająca na zanegowaniu ontologii, jako nienaukowej spekulacji.
@@hubertkorzeniak5549 to, że ktoś deklaruje odrzucenie metafizyki, to nie znaczy, że jest to możliwe i to właśnie między innymi chciał pokazać Bocheński. Metafizyka nie mówi tylko o istocie rzeczy, szanowny widz ma błędną intuicję językową. Zrobię film o metafizyce jako takiej, to może się okazać rozjaśni.
@@Sofiofilia Nie mówi TYLKO o istocie rzeczy, ale mówi PRZEDE WSZYSTKIM o istocie rzeczy. To jest fundamentalny element metafizyki.
Dlatego materializm francuski z XVIII w. był przykładem właśnie metafizycznego materializmu, dla którego to "fizyka" jest metafizyką, bo stanowi istotę rzeczy. Inaczej rzecz się ma w materializmie dialektycznym, gdzie nie ma mowy o ścisłej istocie rzeczy, a materia jest potraktowana bardziej jako wygodne, uproszczone i uogólnione określenie tego, co ma charakter fizykalno-matematyczny.
Innymi słowy nie ma w diamacie mowy o "esencji" tego czym jest "materia". Materia nie jest tutaj ontologiczną "substancją".
O ile można w dziełach Lenina znaleźć (z punktu widzenia współczesnej nauki) istotne, anachroniczne błędy (np. eter itp.), o tyle jego definicja "materii" pokazuje czym ona jest w diamacie i nie mówi ona o stricte substancjalnej esencji rzeczywistości:
"Materia jest KATEGORIĄ filozoficzną SŁUŻĄCĄ do oznaczenia obiektywnej rzeczywistości, która dana jest człowiekowi we wrażeniach, którą nasze wrażenia kopiują, fotografują, odzwierciedlają, a która istnieje niezależnie od nich." - za: Włodzimierz Lenin: Materializm a empiriokrytycyzm. Uwagi krytyczne o pewnej reakcyjnej filozofii, [w:] Włodzimierz Lenin: Dzieła wszystkie. Wyd. II. T. 18. Warszawa: Książka i Wiedza, 1984, s. 119
Jak widać z cytatu Lenina, materia jest tutaj tak ogólnikowym i uproszczonym pojęciem, że ciężko dopatrywać się w tym jakiejś ścisłej ontologii. I choć sam Lenin tak ostro występował przeciwko pozytywistom, sam w pewnym sensie pozostawał pod wpływem szeroko rozumianego pozytywizmu, dystansującego się od kwestii metafizycznych, ontologicznych.
Materializm dialektyczny to nie jest materializm ściśle ontologiczny.