Wiadomo, że nie dla każdego. Świadomy użytkownik kupi świadomie, nieświadomy może faktycznie być przez sprzedawce naciągnięty na coś, co akurat jest modne. Ja wybrałem świadomie gravela po latach jazdy na trekkingu i jestem bardzo zadowolony :) w zasadzie road plusa, bo jeżdżę na oponach 35mm - dla niektórych to nie gravel, dla mnie już tak, bo wiem jak go użytkuję. Pozdrawiam i zapraszam na swój kanał :)
Jeżeli jesteśmy już użytkownikiem jakiegoś roweru to z kolejnym jest łatwiej przy zakupie bo znamy potrzeby. Też już wiemy co można na tym rowerze który użytkujemy. Mieszkamy w różnych zakątkach kraju gdzie są góry lub zupełnie płaskie tereny. A ciągłe klienci przychodzą po swój pierwszy rower nie licząc komunijnego i nie bardzo wiedzą co kupić I liczą na doßwiadczenie sprzedawców. Teraz coraz częściej rowery są sprzedawane przez wykwalifikowanych sprzedawców szkolonych krok po kroku jak złapać klienta. Pozdrawiam 😊🚲
A jaki naped? Teoretycznie powinien miec mniejszy blat i bardziej miekki naped z duza kaseta, ale jesli ktos jezdzi tylko po rownym... Kupilbym endurance road plus, bo lzejsze od graveli budzetowych, ale one maja zbyt twarde napedy.
Przyszło mi żyć w takich czasach że zapragnąłem szosy z możliwością większych opon np. 35C i hydraulicznymi heblami i niestety ceny za takie "wielkie" wymagania to trzeba mieć 7k w kieszeni na podstawowy rower z Tiagrą gdzie za tyle dostaje się wysokiej klasy rower crossowy czy MTB często na XT i heblach deore.
No właśnie, jest taka moda na gravele ze już za samą nazwę "Gravel" trzeba dopłacić kilkanaście stówek. I niech nikt nie mówi że koszty wyprodukowania roweru MTB czy jakiegoś crossowego są dużo tańsze. Ok cena może być wyższa ale tylko o koszty różnicy wyprodukowania klamkomanetk i to w przypadku jak są w takim rowerze hamulce hydrauliczne a nie zwykła mechanika. To jest nienormalne sytuacja bo nawet używane gravele na gorszym osprzęcie są często droższe jak nowy wyposażony w niezły osprzęt rower crossowy czy górski.
@@piorekorlik5281 Shimano zdziera za osprzet gravelowy i szosowy, tudziez mtb po czesci tez powyzej deorki. Moga bo sram jeszcze drozszy... Mam np przerzutki grx810, ale klamki 600, gdybym chcial klamki 800 to ich cena szokuje nawet gdyby sprzedac 600 za dosc godziwa cene, ale po co, zapas sie przyda, jedna gleba i bedzie miazga z klamek.
@@marekk1337 . A jaki to jest osprzęt typowy dla gravela bo nie czaje. Widzę różne konfiguracje w tych rowerach które występują także w innego typu sprzęcie jak szosa, cross, mtb a nawet rowery trekkingowe.
@@marekk1337. Jeszcze prosty przykład. Merida Silex 200 jest na podstawowej sorze a kosztuje więcej jak Merida Speeder 400 która jest na 105. Silex zwykle hamulce mechaniczne a Speeder ma hydrauliczne. I gdzie tu logika w tym wszystkim ?
Najważniejsze to jest wiedzieć czego się chce i gdzie się przede wszystkim chce jeździć - w uproszczeniu przeznaczenie, jak nawierzchnia itd. I to jest pierwsza rzecz, którą trzeba zdefiniować przed zakupem. A później do sklepu, przejechać sie testowo na 3-4 różnych typach i zdecydować co Ci pasuje. Z czasem jak trochę pojeździsz to sam będziesz wiedział czego Ci potrzeba i co Ci przeszkadza. Żaden sprzedawca tego nie zgadnie jak Ty sam nie wiesz. Własne odczucia są najważniejsze. Także kup na czym Ci się jeździ najlepiej, następnie pojeździj rok…i już będziesz dużo wiedział. Jak nie trafisz to roczną maszyne łatwo sprzedasz i kupisz coś innego. Zbieraj doświadczenia a podpieraj się tylko lekko opiniami i ocenami. Wtedy będziesz wiedział, że dobrze Ty wybrałeś…a nie Tobie wybrano (czyt. sprzedano). Powodzenia w zbieraniu doświadczeń!
Testowa jazda w malym sklepiku z biedna klientela i ubogim wyborem z polki? Mam kupowac rower 50 czy 100 km od domu? A serwis, przeglady? Zawsze wzbudzam szok kiedy zamawiam rower w malym sklepiku za skromne 5-7 k, kupowanie w ciemno bylo tez gravela. Stoi masa rowerow, ale nie takich jakie chce.
W końcu ktoś prawdę powiedział. Ja przesiadam się z „górala” na rower miejski/trekingowy, a mianowicie na Trek Dual Sport i to jest rower do wszystkiego.
W latach 90tych i początkowych 00tych Złotel lata MTB i również były popularne ATB. Sam miałem takiego górala na I Komunię od Ojca Chrzestnego (obecnie ś+p) tak zwanego sztywniaka na 26, a w zasadzie dalej jest. Obecnie jeżdzę na rowerze który trudno zaklasyfikować koła 28" na oponach 700x32c i kierownica baranek z dziwną manetką (nie ma klamomanetek tylko klamki)
To nie jest tak że gravel nie jest dla każdego, żaden rower nie jest dla każdego. Natomiast można przyjąć że rowery crossowe, trekingowe czy właśnie gravele mają najszersze spektrum zastosowań, tylko wystarczy dobrać do siebie.
Wspaniały film. Zgoda, zgoda, zgoda. Jedyna uwaga - prawdziwy sprzedawca = handlarz. Jak to się mówi - handel uczy kraść. Ja bym powiedział - trzeba trafić na uczciwych ludzi, którzy sprzedając w sklepie, mają sumienie :) Chyba, będąc w Tarnowie, podjadę tam do Was, może u Was kupię :) Jaki to sklep?
Ja uważam że gravele sa spoko lubie tą prostote w tym rowerze (bez amartyzatora, mało biegów, prosta geometria) - mam 1x11 karbonowy 8,5 kg rower przełożenie 38x11/40 z tyłu w góry do 15% wystarcza przełożenia na szosie z kadencją 90 też 42 km/h pojadę to mi wystarczy zmieniam tylko opony z gravelowych na szosowe jak chce z szosowcami pojeździć a byłem np. na stelvio. Nie dokręce na zjeździe ale 65 km/h wystarczy. Jakbym miał szosę było by lżej, szybciej, fajny wygląd ale właściwie jak się człowiek nie ściga to czy ma to aż tak takie znaczenie. W górach na oponach gravelowych da się wiele bo rower jest lekki jedyny problem to zjazdy nie są przyjemnością jak w rowerze mtb. Gravel wiąże się z kompromisami ale tym jednym rowerem z 2 kompletami opon naprawdę da się w większość miejsc pojechać i jest to tańsze niż 3 specjalistyczne rowery :) Są popularne bo większość tras jest niewagająca łatwa do przejechania i większość ludzi żyje w miastach płaskich w Polsce z jakimś dostępem do ścieżek leśnych. Jakbym mieszkał blisko gór to rower specjalistyczny jak szosa czy mtb ma większy sens bo ma się dostęp do podjazdów na codzień.
Na gravelu też należy umieć jeździć. Jeżeli ktoś jeździł na treningu i teraz chce być modny bo Sąsiad ma to radości nie będzie z takiego zakupu. Pozdrawiam 😊🚲
Mój pierwszy rower to był MTB a jeździłem jak na szosie... Aktualnie mam Szosę i Gravela którego przerabiam w road plus na zimę. Bo w terenie to i tak nie lubię jeździć.
dobrze by był tez amortyzator z przodu, taki 100mm, i szerokie opony jak mówisz, dwa blaty albo 1x12 z tylna zębatka 54 by pod górki podjechać. Kierownica najlepiej prosta by lepiej manewrować i mieć większa kontrole...
Mialem killa i musialem szukac zlotej zasady, zeby nie gravel to bym nie jezdzil. Mtb tragicznie meczy i toporny. U mnie po testach padlo na stalowy gravel kona ma kolach 650b 47mm bikepacking idealnie. 2x9 bez grx lub srama sie obeszlo
Myślę że najlepszym sposobem będzie kilka przejażdżek na takim rowerze. Najlepiej z kimś znajomym umówić się na wspólną jazdę by sobie sprawdzić na podjazdach czy płaskim. Należy przejechać się kilka razy bo po pierwszym może być euforia bo inny rower a może to właśnie to co szukaliśmy. Pozdrawiam 🚲😊
@@miroslawbieniasz Czy kazdy sklep ma ogromny wybor graveli 100 firm w typowej rozmiarowce i opcje na testy? To raczej absolutna rzadkosc dotyczaca najwiekszych sklepow badz firmowych z jednej firmy rowerowej, ale nastepny moj rower musze kupic wreszcie po testach, przymiarkach, a nie w ciemno na bazie moich wyobrazen, analizy specyfikacji i opinii. Na razie trafialem na 99%, wiec i w ciemno mozna kupic wlasciwy rower, acz mtb przymierzalem chociaz w sklepie, tyle ze duzo nizszy model byc moze na nieco innej ramie, mimo to na podstawie tej niby przymiarki wzialem mniejszy rozmiar ramy docelowego mtb, od tego ktory zamierzalem. Na sugerowanym mi rozmiarze polozylem sie jak zaba, takiej pozycji nie maja nawet zawodnicy xc, byl za dlugi o dobre pare cm.
@@krzysztofsokalski5199 ja mam opony 45 u siebie. To primo, secundo - przełożenia w szosie to przełożenia szosowe. Ja potrzebuje ciut bardziej miękkich. Tak - moge w szosie wsadzić inne zębatki... tylko po co.
@@GreenEvil no tak dla mnie mnie rozmiar opony 35 to max ale jeżdżę więcej po szosie i lekkim szutrze 45 by zamulały. Jak ktoś jeździ bardziej terenowo to 45 ok
Dla starszych osób rower elektryczny jest rozwiązaniem by pojechać tam gdzie nigdy nie dadzą rady na normalnych rowerach. Jazda do pracy to też nie jest głupim pomysł. Ja tylko nie rozumiem tych co sprzedali super rowery MTB na których regularnie jeździli po szlakach głównie dla aktywności i kupili elektryki. I też nie rozumie tych ktorzy tylko po płaskim jeżdżą bo elektryczny rower ma tylko 25 km/h a naprawdę bardzo przeciętny rowerzysta pojedzie szybciej.
@@miroslawbieniasz Na pewno zaczne kupowac elektryki na starosc, pytanie czy nie duzo wczesniej... Elektryk zwieksza zasieg jazdy turystycznej, predkosc srednia rosnie drastycznie, e-mtb nawet ulatwia wypych kiedy za ciezko, za stromo. Sa zalety elektrykow, ale obecne przepisy sa zbyt restrykcyjne, male moce, bardzo slabe baterie i koszt serwisu po gwarancji. Podobniez martwe przepisy sa z mocniejszymi motorowerami, skuterami spalinowymi nawet. Oczywiscie sciagne blokade w elektryku i kupie nieco mocniejszego od najtanszych. Trudno, jest ryzyko, jest zabawa...
Mam właśnie elektryka górala i trekingowy. Elektrykiem jeżdżę powyżej prędkości ze wspomaganiem na asfalcie i z max ciśnieniem w oponach. Prąd przydaje się gdy mam kryzys w trasie, na podjazdach gdyby po trasie muszę normalnie funkcjonować oraz w terenie gdzie są szlaki konne, do pracy gdy nie mogę się spocić. Trekingowym jeżdżę codziennie do pracy i sporadycznie na < 50 km. Niestety mam w nim za dużą ramę i heble Magury hydrauliczne malo skuteczne na górkach. Patelnią od kołatki 3 x z52 tył wolnobieg. Brakuje mi przełożeń na podjazdach. Nie wiem co z nim zrobić dalej?
Rowetow gravelowych jest wiele typow, od szybkich aero przez wyprawowki po jakiejs enduro wynalazki. Towetem dla kazdego moglby byc jakis uniwersalny mtb, na pewno nie gravel. Co innego jak ktos trenuje. Wtedy sytuacja sie zmienia. Dobeze dobrany gravel, 2 zestawy kol i mozemy miec rower na maxa uniwersalny
Przedstawiając moje wymagania trafiałem na sprzedawców, którzy mądrze radzili, że góral lepszy, bardziej uniwersalny bo po szosie też da radę i ma przełożenia potrzebne w terenach górzystych zarówno na asfalcie jak i szutrach czy lasach. Jednakże posiadam już rower 29' ale nie daje on swobody i lekkości na asfaltach. Gravel daje mi tę uniwersalność. Minusem dla mnie jest brak miękkich przełożeń na podjazdach. Daję radę ale myślę o modyfikacji napędu. Stąd rozumiem co ktoś chciał uzyskać w pokazanym rowerze. Ja mam jednak 2x11. Z racji że zabieram rower na kilku miesięczne wyjazdy za granicę to gravel daje mi tę uniwersalność. Mam wybór śmigania po asfalcie lub alternatywnych szutrach i lasach. Błota unikam. Dodam tylko, że gdybym miał możliwość korzystania z dwóch rowerów jak np. w domu to do "górala" bym dokupił szosę a nie gravela. Więc w moim przypadku po roku użytkowania stwierdzam że zakup gravela był w pełni trafiony
Hej. Ja mam właśnie zagwozdkę czy gravel będzie mi pasował. Gdyby nie chore ceny graveli to pewnie bym zaryzykował i kupił, jednak ewentualna strata kasy przy odsprzedaży trochę mnie przed tym powstrzymuje. No i jeszcze to pytanie dlaczego tyle osób sprzedaje je po jednym lub niecałym sezonie skoro to takie wszechstronne maszyny. Pozdro.
Accent Falcon kosztuje 3300-3700, podstawowy Romet koło 3,7-4. Także jak łykniesz bakcyla to sobie odpowiesz na pytanie a dobrze utrzymany rower sprzedaż bez dużej straty.
Według mnie to głównym powodem jest źle dobrany rower, przełozenia takie najczęściej spotykane w gravelach to 1x 10 1x11. Na płaskim to może być to zbyt wolny rower ponieważ większość osób jeździ na zbyt niskiej kadencji której niectrenowali nigdy. W górach przelozenie 1x to znowu jest zbyt twarde. Każdy z tych co jeżdżą że dla przecietniaka zębatka z przodu 32 zęby w MTB to zbyt duża by podjechać a co ma taki powiedzieć przy gravelu mając 40 zębów przednia tarczę. Aż w końcu baranek , nie dla każdego jest taka kierownicą. Baranki są sporo węższe bo 42, 44 cm a proste kierownice to 66, 72 cm to jest bardzo duża różnica w prowadzeniu roweru. Tanie gravele ze względu na swoje niezbyt dobre wagi mają słabe osiągi porównywalne do rowerów MTB którymi swobodnie jeździmy w terenie. Gravel czy rower Cyclocross są super rowerami ale jak są skonfigurowane do naszych możliwości fizycznych jak i dopasowane przełożeniami do terenu w jakim mieszkamy.
@@miroslawbieniasz Można to rozwiązać połowicznie. Ja niedawno kupiłem łącznie trzy blaty z ali firmy Deckas 38-40-42 i sprawdzam co mi najlepiej podejdzie z tym że do męczenia długich podjazdów szosowych w górach to raczej dwa blaty
@@miroslawbieniasz Ilu ludzi tyle pogladow, oczekiwan, wszystko warunkowe. Uczciwie prawisz jak malo kto ze sprzedawcow, serwisantow, bo caly internet wyje jak to bardzo, ale to bardzo rozni sie gravel od przelajowki wspolczesnej i szosowki endurance road plus, czyli rekreacyjnej z opcja wlozenia opon powiedzmy z hakiem okolo 35mm. Kupilbym taka terenowa szosowke np z blatami 48-31, kaseta 11-36 gdyby takie byly, a raczej nie ma w godziwej cenie. Musialbym wymieniac nowy naped na mniej twardy, odpowiedni dla niewytrenowanych amatorow w gorach i na teren. Szosowki poza niestety najtanszymi polskimi sa sporo lzejsze od graveli w podobnym budzecie, zapewne naped tiagra czy 105 da tez rade w lekkim terenie, waga stala sie nowa religia u cyklistow i bozek Carbon, oraz eliksir mleczka w oponach bez detek. W poszukiwaniu predkosci na asfalcie, zasiegu i duzo mniejszego wysilku np przy predkosci 25-35 km/h kupilem gravel Esker 6.0 z kaseta 11-34 i blatami 30-46. Troche tez podazylem za kreowana moda, bo powiadam wolalbym chyba sporo lzejsza szosowke tez na oponach 37mm czy nieco wezszych, sa idealne na kiepski asfalt, ale na gorszy teren tak sobie, troche jeszcze jakby za waskie, syndrom mtb, gdzie mam az 2.6 cala o delikatnym jednak biezniku crossowo-xc. Zakres napedu 2x grx810 Kross chyba zawezyl kaseta tylko do 34 (jest i inna do 32) bo mogl dac 36, wtedy tez i blaty 48-11. Coz, wiem ze ludzie wsadzaja pod grx 810 (2x) kasety 11-40 i 11-42, ponoc nic nie trzeba wtedy trwale przerabiac, tylko sama regulacja, niektorzy ida dalej probujac ozenic grx810 z jeszcze wiekszymi kasetami, ale juz dokupujac rozne dodatki, to duzo latwiejsze do adaptacji w napedzie 1x grx812 Rower na gory bez szans na jezdzenie po gorach bez mega wysilku. Sam w mtb mam zmieniony blat z 34 na 30, bo mialem duze problemy z podjazdami, to jak mi czy innym slabym ma wystarczyc oryginalny naped gravela? Przynajmniej predkosc jest ok, blat 46 robi robote na zjazdach czy z wiatrem, ale blat 48 bylby jeszcze lepszy, a szosowy z 50 juz raczej przesada, moze z czasem. Czy to takie dziwne ze chce poszerzenia zakresu w dol i w gore? To mozliwe w napedzie 2x, nawet w mtb jest slx 2x12 z 10-51 i 26-36, czyli taki mtb bedzie szybszy od napedu w gravelu ktory przerobiles klientowi i jeszcze bardziej miekki na gory, ale to grupa mtb. Do baranka ciekawe napedy 1x ma microshift np kasete 11-48 i blat 40 czy 44 albo Sram poprzez system duzych kaset, ale od 10 zebow. Slowem wg mnie jesli ma byc grupa shimano i gravel ma tez bardzo szybko smigac szosa, to naped 2x i ewentualne pozniej modyfikacje. Nie ma opcji zebym po zuzyciu kasety 11-34 wrocil do takiego samego rozmiaru skoro moge dac znacznie szerszy zakres, coz zebpoza specyfikacja skoro niezyciowa. Z przodu moze dam blat nawet 50 jesli to mozliwe, jesli poczujebmoc w nogach, bo nie mam innej szosowki, gravel w funkcji szosy, znuzylo mnie bujanie sie 100 km asfaltem na mtb ;)
@@miroslawbieniasz" W górach przelozenie 1x to znowu jest zbyt twarde. " Przłeożenie zalezy od kombinacji tarcz. ja mam tarczę 40 T z przodu i kasetę 11/51t z tyłu więc 40/51=0,784 a przy napędzie 2x co mamy? 30/36=0,83 - to które jest twardsze? Obecne napedy 12sto rzędowe zupełnie rozwiązują ten temat. Ja to bym widział jednak napęd 1x ale np 15-sto rzędowy na łańcuchu o mniejszym podziale wiec cąłe napędy by zmalały były lżejsze i umożliwiały większą ilośćkombinacji - no ale nikt na to nie wpadł. Na ten moment najlepszy jest EKAR 1x13 tyle, że barkuje opcji tarczy przedniej 36T. Kupując rower z napędem 2x jak wykazałem nie dosatjemy mozliwości lżejszego podjeżdżania tylko większa gęstość zębatek - mniejsze przeskoki co jest korzystne ale nie niezbędne, Rozpiętość i twardośc przełożeń cóż - to inna sprawa i zazwyczaj wymga inferencji w fabryczny napęd. Do standardowego GRX należałoby zastoswaź korby nie 46/30 a 42/26 co dałoby jako taki napęd na góry. Niemniej napęd 1x ma też zalety - prostota, mniejsza awaryjność, niższa masa. Przy tych napędach mogliby opracować system przesuwu przedniej zębatki wzdłuż osi korby co zmniejszyłoby przekosy łańcucha. No ale to też póki coto też za trudne dla inżynierów od rowerów.
Jest ogrom używanych graveli w internecie bo bardzo często klient kupuje oczami. Wygląd bardzo atrakcyjny ale jak ktoś całe życie jeździł na MTB albo jakimś trekkingu to pozycja na gravelu może go zszokowac. Zwróć uwagę jak wiele ofert zawiera zdjęcia gdzie kierownica ustawiona jest w jakiś absurdalny sposób. Zdarzają się też jakieś twory gdzie do takiego roweru ktoś montuje regulowany mostek od trekkingu. Raz, że wygląda to komicznie, dwa od razu widać, że właściciel nie miał pojęcia co kupuje. Przecież zawsze można pożyczyć rower od znajomego lub wypożyczyć z głupiego decathlonu na parę dni i już będziemy mieli lepsze wyobrażenie tego w co się pakujemy.
Ja już widziałem wspornik regulowany na przedłużce widelca i do tego wszystkiego lemondka. Ludzie mają niesamowite pomysły by tylko nie zaprzeczyć samemu dobie że kupili nieodpowiedni rower. Pozdrawiam 🚲😊
A ja jestem już nie najmłodszy i właśnie chcę kupić gravela i od razu wymienić mostek na regulowany 😁 Dlaczego? Chcę się pozbyć amora, szerokiej kierownicy i jeździć w pozycji jak na crossie. Bardzo świadomy wybór.
A ja w rowerze crossowym mam 3 tarcze z przodu i 10 koronek z tyłu. Nie narzekam. Rower elektryczny tez ma swoje zastosowanie. Zasadniczo z terenów górzystych robi płaskie. Gdybym codziennie jeździł do pracy rowerem po górkach po kilkanaście km, elektryk byłby dobrym wyjściem. Ale ja chciałem traktowac jazde na rowerze jak sport. Wiem, wiem, ludzie mi powiedzą, że na elektrycznym tez sie spocisz, ale za to dalej zajedziesz. Ale nigdy sie tak nie spocisz, jak robiąc górkę na konwencjonalnym. Dla mnie jazda na rowerze sama w sobie jest przyjemnością, jeżdżę, żeby jeździć a nie, żeby dojechać. Kocham tę swobodę, jaką daje rower i to, że mogę nim wjechać praktycznie wszędzie. Mam zagwozdkę z rowerami elektrycznymi, po prostu. Nie chcę się rozleniwić. Z drugiej strony pracuję w 99% zdalnie, więc nawet do roboty nie musze dojeżdżać...
Mój gravelbike to przeszło 30 letnia rama Raleigh Pioneer. Napęd single speed 34x18. Opony 700x43. Dlaczego taki wybór? Chodzi mi o prostotę w serwisie i co bym za daleko na nim nie pojechał. Od długich dystansów mam jeszcze kilka innych rowerów. I pamiętajcie, prawdziwy gravelowiec żuje żwir 😁
Ja cały czas się zastanawiam czemu został wyeliminowany dwu blat przecież on by się super sprawdził wśród amatorów i w tedy był by to rower do wszystkiego ja przyznaje się bez bicia że zatrzymałem się na dwublatach w mtb
@@miroslawbieniasz Jaka kasete i blaty masz w mtb? Zgaduje ze deorka i raczej na twardo lubisz. Moze byc ciekawie... Akurat fajniejsze wydaja sie byc 2x11 albo te nowe, a rzadkie 2x12 slx, bo wtedy masz i predkosc na asfalcie z zebatka 10 na blacie 36. Kto nie jezdzi mtb po gorach w sensie podjezdzania, to smialo moze przestawic sie na szybszy naped, jesli to lekki mtb xc , a nie ciezka krowa.
Nie mógł podjechać na korbie 40t I kasecie 11-42? Nie jest zwykłym zjadaczem chleba ? Proszę Cię miał leciutkie przełożenie i przeszedł na młynek korba 36 i kaseta 11-46. Widocznie słabą ma nogę jak nie dawałem rady jeździć po skrzyszowie czy Ryglicach lub Tuchowie
Nie wiem czy miał słabą nogę, ale na przykład podjazdu na Brzankę od strony Jodłówki Tuchowskiej na przełożeniu 40-42 sobie nie wyobrażam😅. Tzn pewnie dałoby się to zmęczyć, ale czy byłoby przyjemnie? Nie sądze. Robię 5tys km rocznie- czyli jestem jako tako jeżdżącym typowym amatorem, entuzjastą.
Niektorym jak mnie malo blatu 46 na gravelu, bo z gorki mozna dokrecac i blatem szosowym 53. Blat 36 to predkosc okolo 30-35 km/h, sytuacje w 1x ratuje system SRAM z kasetami od 10 zebow.
Przeciętny rowerzysta nie jest nauczony jeździć na wysokiej kadencji by pojechać szybko. Druga rzecz to przyjeżdżając na trening gdzie dominują rowery szosowe to też jest problem. Gravel 1x11 ma zbyt duze stopniowanie biegów i trudno znaleźć przelozenie do plynnej jazdy po s osie zwlaszcza w grupie.Tylko ktoś wytrenowana czy też mocno wjeżdżony w taki rower da sobie radę w każdym terenie.
@@marekk1337 Taki mocny jesteś i pisałeś wcześniej o zmianie tarczy z 36 na 30 w swoim MTB bo pod górki nie dawałeś rady a teraz piszesz, że w gravelu blat 46 nie starcza ? Wynika z tego, że na płaskim nawet byś tego blata 36 nie wykorzystał. Wielkość tarczy dobiera się pod swoje możliwości a nie żeby dokręcać okazjonalnie z górki na zjeździe czy z huraganem w plecy :P
Mój wywiad w sklepie skończył się tak ze gościu mi powiedział Panie kup se pan górala to je najbardziej uniwersalny rower koła 29 to i po asfalcie bd zapier xD Po roku wywaliłem to w piz i kupiłem gravela Teraz jeżdżę sb do pracy 19 km w jedna stronę w tym 10 km szuterku ;)
Bardzo fachowa wypowiedź! Większość ludzi ulega nachalnej propagandzie gravelowej więc je kupują - przejadą się nimi 2 - 3 - 5 razy i mają dosyć tego trzepania bo wcześniej mieli normalne mtb'ki z amorami i wiedzą doskonale że komfort jest ważniejszy a i na mtb można pocisnąć całkiem zdrowo...
Moda i marketing to zly doradca,mialem gravela jeden sezon i wiecej nie chce. Tylko szosa i mtb,to najlepsze rozwiazanie jesli mozesz miec tylko 2 rowery;)
@@miroslawbieniasz ponieważ ja nie mam miejsca - zainwestowałem w dobrego crosa :) - poskładany wdł moich wytycznych - jest mega :). Najbardziej uniwersalnym rowerem jest cross, jeśli mamy miejsce gdzie trzymać rowery, cierpimy na nadmiar gotówki, możemy mieć kilka rowerów - nikt bogatemu nie zabroni :)
Ja mam enduro i gravela. Mtb xc mnie denerwował na singlach na enduro się czuje pewniej. Tak samo gravel wolę bujać się u mnie wokół komina po płaskich terenach leśnych w cieniu niż na szosie po asfalcie między jeżdżącymi samochodami w słońcu.
@@miroslawbieniasz Po asfalcie mozna pojechac kazdym rowerem, takze viezkim fullem enduro na oponie enduro 2.8 cala, ale nie kazdym mozna zjechac z drogi. Czy wszyscy jestesmy sportowcami i gonimy za predkoscia i lubimy wdychac spaliny, pyl z opon samochodow i asfaltu? Mozna uzywac gravela w trybie rekreacyjnej szosy i juz :) Fajny komfort jazdy, nie telepie tak na dziurach, same zalety, sadze ze rasowe szosowki beda coraz mniej kupowane chyba ze road plus na opony okolo 35mm
W Twoich filmach widać jawną niechęć do napędów 1x 😅. Ogólnie to rower powinoen być dobrany do potrzeb rowerzysty, jeśli jednymi z tych potrzeb są prostota konstrukcji, niezawodność i wygoda użytkowania, to warto to uszanować 😏. Jak zauważyłeś, rowerzysta zmienił blat i kasetę, śwoadomie zapewne zrezygnował z prędkości. Obstaiwam że jeździ turystycznie, gdzie prędkość maksymalna danego roweru nie ma, bądź ma trzeciorzędne znaczenie.
Też sobie chciałem kupić rower gravelowy z tego powodu że mam kierownicę baranek którą bardzo lubię i możliwośc wielu chwytów podczas jazdy, brak amortyzatora który i tak nie daje zbyt wiele i który czasem trzeba przeserwisować i mniejsza waga w dodatku ładne są te rowery i mają więcej punktów bagażu np. na tym widelcu można mieć bidony no i na pewno taki rower jest bardziej uniwersalny niż szosowy tzn mogę wrzucić szerszą oponę i pojezdzić nawet w zimie. Lecz koniec końców zniechęciła mnie cena za taki kompletny rower np. kellys soot 70 trzeba sporo zapłacić i kompletnie nie wiem dlaczego te rowery są takie drogie i kupiłem sobie rower crossowy za którego dałem 2 tyś zł nowy od polskiego producenta mało znanego i jestem z niego zadowolony. Wydaje mi się że teraz moda na te gravele jest nieco mniejsza i teraz częściej ludzie wybierają elektryki.
Marketing na gravele wziął się z covidowej zapaści rynki, trzeba było pchnąć to co się słabo wtedy sprzedawało jak nie było części do niczego innego. Oczywiście nie jest to rower dla każdego i do wszystkiego, i nie na każdy teren. Tak samo jak typowa szosa czy mtb.
Tak ludzie patrzą na modę a nie patrzą na swoje możliwości i potrzeby. Mało kto jest zadowolony z rowerów z napędem 1x jeżeli miał to być rower wszechstronny. Pozdrawiam 😊🚲
Gravel to inny swiat i mentalnosc a mtb nie kazdemu musi sie posoba lub jakies trekingi dziadkowe. Gravele sa rozne wyprawowe wygodne z rozna geo jak i sportowe lub road plus. Marketing wciska to pod jedna nazwe!
Nie wiem jak można jeździć na takim rowerze. Może osoby co tylko na szosowych rowerach śmigają taki na zimę sobie kupują , choć ja wolałbym MTB bardziej uniwersalny rower . Ale każdy ma swój własny pogląd .
Jeżeli ktoś ma kilka rowerów to taki gravel znajdzie zastosowanie. Jako jedyny rower to nie zaspokoi potrzeb kolarza czy rowerzysty wymagającego. Pozdrawiam 🚲😊
Pomysł na rower szosowy ktory pojedzie tez po polnej czy szutrowej drodze jest bardzo fajny. Oczywiście jezeli traktujemy rower turystycznie i jestesmy świadomi ograniczen takiej konstrukcji.
Ostatnio wybralem sie do Czech, mieszkam blisko. Moje zdziwienie ze wiekszosc osob jezdzi na MTB, zadko widac gravela badz szose. Fakt ze trasa byla na wale przeciwpowodziowym, ale asfaltowym, potem trasa asfaltowa koło jeziora, gdzie można było jechać asfaltem bądź szutrem. Wszyscy na MTB, większość XC, kilka fulli. Naszła mnie myśl ze to chyba w Polsce ten marketing gravelowy.
Ale są jednostki wklęsłoumyslowe! Lub nizinnoumysłowe. Też jestem zdania, że MTB występują głównie w okolicach Alp. Chociaż może Ci o Alpagi chodzi? Tęsknisz za swoimi?
Gory i gorki jednak w Polsce poludniowej sa, a jak sie poszuka, to jakies wzgorza prawie wszedzie. Kupilem mtb i nie moglem wyjechac nim na solidna, stroma gorke 800m po asfalcie, mijali mnie gravelowcy, moze i szosowki. Wytrenowanie to podstawa :)
Wreszcie ktoś uczciwie poszedł do tematu👍
Wiadomo, że nie dla każdego. Świadomy użytkownik kupi świadomie, nieświadomy może faktycznie być przez sprzedawce naciągnięty na coś, co akurat jest modne. Ja wybrałem świadomie gravela po latach jazdy na trekkingu i jestem bardzo zadowolony :) w zasadzie road plusa, bo jeżdżę na oponach 35mm - dla niektórych to nie gravel, dla mnie już tak, bo wiem jak go użytkuję. Pozdrawiam i zapraszam na swój kanał :)
Jeżeli jesteśmy już użytkownikiem jakiegoś roweru to z kolejnym jest łatwiej przy zakupie bo znamy potrzeby. Też już wiemy co można na tym rowerze który użytkujemy. Mieszkamy w różnych zakątkach kraju gdzie są góry lub zupełnie płaskie tereny. A ciągłe klienci przychodzą po swój pierwszy rower nie licząc komunijnego i nie bardzo wiedzą co kupić I liczą na doßwiadczenie sprzedawców. Teraz coraz częściej rowery są sprzedawane przez wykwalifikowanych sprzedawców szkolonych krok po kroku jak złapać klienta. Pozdrawiam 😊🚲
A jaki naped? Teoretycznie powinien miec mniejszy blat i bardziej miekki naped z duza kaseta, ale jesli ktos jezdzi tylko po rownym... Kupilbym endurance road plus, bo lzejsze od graveli budzetowych, ale one maja zbyt twarde napedy.
Przyszło mi żyć w takich czasach że zapragnąłem szosy z możliwością większych opon np. 35C i hydraulicznymi heblami i niestety ceny za takie "wielkie" wymagania to trzeba mieć 7k w kieszeni na podstawowy rower z Tiagrą gdzie za tyle dostaje się wysokiej klasy rower crossowy czy MTB często na XT i heblach deore.
No właśnie, jest taka moda na gravele ze już za samą nazwę "Gravel" trzeba dopłacić kilkanaście stówek. I niech nikt nie mówi że koszty wyprodukowania roweru MTB czy jakiegoś crossowego są dużo tańsze. Ok cena może być wyższa ale tylko o koszty różnicy wyprodukowania klamkomanetk i to w przypadku jak są w takim rowerze hamulce hydrauliczne a nie zwykła mechanika. To jest nienormalne sytuacja bo nawet używane gravele na gorszym osprzęcie są często droższe jak nowy wyposażony w niezły osprzęt rower crossowy czy górski.
To racja
@@piorekorlik5281 Shimano zdziera za osprzet gravelowy i szosowy, tudziez mtb po czesci tez powyzej deorki. Moga bo sram jeszcze drozszy... Mam np przerzutki grx810, ale klamki 600, gdybym chcial klamki 800 to ich cena szokuje nawet gdyby sprzedac 600 za dosc godziwa cene, ale po co, zapas sie przyda, jedna gleba i bedzie miazga z klamek.
@@marekk1337 . A jaki to jest osprzęt typowy dla gravela bo nie czaje. Widzę różne konfiguracje w tych rowerach które występują także w innego typu sprzęcie jak szosa, cross, mtb a nawet rowery trekkingowe.
@@marekk1337. Jeszcze prosty przykład. Merida Silex 200 jest na podstawowej sorze a kosztuje więcej jak Merida Speeder 400 która jest na 105. Silex zwykle hamulce mechaniczne a Speeder ma hydrauliczne. I gdzie tu logika w tym wszystkim ?
Najważniejsze to jest wiedzieć czego się chce i gdzie się przede wszystkim chce jeździć - w uproszczeniu przeznaczenie, jak nawierzchnia itd. I to jest pierwsza rzecz, którą trzeba zdefiniować przed zakupem.
A później do sklepu, przejechać sie testowo na 3-4 różnych typach i zdecydować co Ci pasuje. Z czasem jak trochę pojeździsz to sam będziesz wiedział czego Ci potrzeba i co Ci przeszkadza. Żaden sprzedawca tego nie zgadnie jak Ty sam nie wiesz. Własne odczucia są najważniejsze. Także kup na czym Ci się jeździ najlepiej, następnie pojeździj rok…i już będziesz dużo wiedział. Jak nie trafisz to roczną maszyne łatwo sprzedasz i kupisz coś innego. Zbieraj doświadczenia a podpieraj się tylko lekko opiniami i ocenami. Wtedy będziesz wiedział, że dobrze Ty wybrałeś…a nie Tobie wybrano (czyt. sprzedano).
Powodzenia w zbieraniu doświadczeń!
Testowa jazda w malym sklepiku z biedna klientela i ubogim wyborem z polki? Mam kupowac rower 50 czy 100 km od domu? A serwis, przeglady? Zawsze wzbudzam szok kiedy zamawiam rower w malym sklepiku za skromne 5-7 k, kupowanie w ciemno bylo tez gravela. Stoi masa rowerow, ale nie takich jakie chce.
Super napisane, wszystko co powinniśmy wiedzieć i na co zwrócić uwagę przy zakupie nowego roweru. 😊
Bardzo dobre ma Pan zdanie!
W końcu ktoś prawdę powiedział.
Ja przesiadam się z „górala” na rower miejski/trekingowy, a mianowicie na Trek Dual Sport i to jest rower do wszystkiego.
W latach 90tych i początkowych 00tych Złotel lata MTB i również były popularne ATB. Sam miałem takiego górala na I Komunię od Ojca Chrzestnego (obecnie ś+p) tak zwanego sztywniaka na 26, a w zasadzie dalej jest. Obecnie jeżdzę na rowerze który trudno zaklasyfikować koła 28" na oponach 700x32c i kierownica baranek z dziwną manetką (nie ma klamomanetek tylko klamki)
To nie jest tak że gravel nie jest dla każdego, żaden rower nie jest dla każdego. Natomiast można przyjąć że rowery crossowe, trekingowe czy właśnie gravele mają najszersze spektrum zastosowań, tylko wystarczy dobrać do siebie.
Tak dobór jest najważniejszy.
Wspaniały film. Zgoda, zgoda, zgoda. Jedyna uwaga - prawdziwy sprzedawca = handlarz. Jak to się mówi - handel uczy kraść. Ja bym powiedział - trzeba trafić na uczciwych ludzi, którzy sprzedając w sklepie, mają sumienie :) Chyba, będąc w Tarnowie, podjadę tam do Was, może u Was kupię :) Jaki to sklep?
Ja zapraszam do naszego sklepu w Tarnowie. Bieniasz Bike przy ul. Goldhammera 9 . Pozdrawiam 😊🚲
Ja uważam że gravele sa spoko lubie tą prostote w tym rowerze (bez amartyzatora, mało biegów, prosta geometria) - mam 1x11 karbonowy 8,5 kg rower przełożenie 38x11/40 z tyłu w góry do 15% wystarcza przełożenia na szosie z kadencją 90 też 42 km/h pojadę to mi wystarczy zmieniam tylko opony z gravelowych na szosowe jak chce z szosowcami pojeździć a byłem np. na stelvio. Nie dokręce na zjeździe ale 65 km/h wystarczy. Jakbym miał szosę było by lżej, szybciej, fajny wygląd ale właściwie jak się człowiek nie ściga to czy ma to aż tak takie znaczenie. W górach na oponach gravelowych da się wiele bo rower jest lekki jedyny problem to zjazdy nie są przyjemnością jak w rowerze mtb. Gravel wiąże się z kompromisami ale tym jednym rowerem z 2 kompletami opon naprawdę da się w większość miejsc pojechać i jest to tańsze niż 3 specjalistyczne rowery :) Są popularne bo większość tras jest niewagająca łatwa do przejechania i większość ludzi żyje w miastach płaskich w Polsce z jakimś dostępem do ścieżek leśnych. Jakbym mieszkał blisko gór to rower specjalistyczny jak szosa czy mtb ma większy sens bo ma się dostęp do podjazdów na codzień.
Super materiał !
Dziękuję 😊🚲
Dobrze mówisz 😃.
DZIĘKUJĘ I POZDRAWIAM 🚲😊
Kolego, jaka to marka i model ten zielony ,piękny rower???
Absolutnie gravel nie nadaje się dla osób które maja plomby w zębach i chcą sobie pojeździć po lesie.
Na gravelu też należy umieć jeździć. Jeżeli ktoś jeździł na treningu i teraz chce być modny bo Sąsiad ma to radości nie będzie z takiego zakupu. Pozdrawiam 😊🚲
Mój pierwszy rower to był MTB a jeździłem jak na szosie... Aktualnie mam Szosę i Gravela którego przerabiam w road plus na zimę. Bo w terenie to i tak nie lubię jeździć.
Cześć, zrobisz jakiś unboxing tych supli w szafce ?
Tak kiedyś o nich opowiem, a jak jesteś zainteresowany to pusz na priv to wszystko o nich powiem. Pozdrawiam 😊🚲
do turystyki gravel - najlepszy wybór . oczywiście dwa blaty z przodu plus gumy 40 , pozdrawiam
dobrze by był tez amortyzator z przodu, taki 100mm, i szerokie opony jak mówisz, dwa blaty albo 1x12 z tylna zębatka 54 by pod górki podjechać. Kierownica najlepiej prosta by lepiej manewrować i mieć większa kontrole...
Dobrze to ująłeś, moda:))
Tak uważam i wiele osób kupuję te rowery i są bardzo rozczarowani. Pozdrawiam 😊🚲
Mialem killa i musialem szukac zlotej zasady, zeby nie gravel to bym nie jezdzil. Mtb tragicznie meczy i toporny. U mnie po testach padlo na stalowy gravel kona ma kolach 650b 47mm bikepacking idealnie. 2x9 bez grx lub srama sie obeszlo
Tylko jak sprawdzić czy to dla mnie nie użytkując danego typu roweru?
Myślę że najlepszym sposobem będzie kilka przejażdżek na takim rowerze. Najlepiej z kimś znajomym umówić się na wspólną jazdę by sobie sprawdzić na podjazdach czy płaskim. Należy przejechać się kilka razy bo po pierwszym może być euforia bo inny rower a może to właśnie to co szukaliśmy. Pozdrawiam 🚲😊
@@miroslawbieniasz Czy kazdy sklep ma ogromny wybor graveli 100 firm w typowej rozmiarowce i opcje na testy? To raczej absolutna rzadkosc dotyczaca najwiekszych sklepow badz firmowych z jednej firmy rowerowej, ale nastepny moj rower musze kupic wreszcie po testach, przymiarkach, a nie w ciemno na bazie moich wyobrazen, analizy specyfikacji i opinii. Na razie trafialem na 99%, wiec i w ciemno mozna kupic wlasciwy rower, acz mtb przymierzalem chociaz w sklepie, tyle ze duzo nizszy model byc moze na nieco innej ramie, mimo to na podstawie tej niby przymiarki wzialem mniejszy rozmiar ramy docelowego mtb, od tego ktory zamierzalem. Na sugerowanym mi rozmiarze polozylem sie jak zaba, takiej pozycji nie maja nawet zawodnicy xc, byl za dlugi o dobre pare cm.
Zdecydowanie wolę gravela na "daily" od szosy. Nie muszę wlec się w spalinach.
Jak do obecnych szos możesz wstawić opony 35-38 więc w czym lepszy jest twój gravel ? Chyba w plus 1 tys do ceny 😉
@@krzysztofsokalski5199 ja mam opony 45 u siebie. To primo, secundo - przełożenia w szosie to przełożenia szosowe. Ja potrzebuje ciut bardziej miękkich. Tak - moge w szosie wsadzić inne zębatki... tylko po co.
@@GreenEvil no tak dla mnie mnie rozmiar opony 35 to max ale jeżdżę więcej po szosie i lekkim szutrze 45 by zamulały. Jak ktoś jeździ bardziej terenowo to 45 ok
Elektryki w modzie? Przy ograniczeniu wspomagania do 25/h ? Jaki sens w takich rowerach ?
Tylko gory, ale wiekszosc odblokowuje.
@@Warmeater tak ale odblokowanie w razie wypadku czy z pieszym czy z autem surowe konsekwencje prawne i finansowe.
Dla starszych osób rower elektryczny jest rozwiązaniem by pojechać tam gdzie nigdy nie dadzą rady na normalnych rowerach. Jazda do pracy to też nie jest głupim pomysł. Ja tylko nie rozumiem tych co sprzedali super rowery MTB na których regularnie jeździli po szlakach głównie dla aktywności i kupili elektryki. I też nie rozumie tych ktorzy tylko po płaskim jeżdżą bo elektryczny rower ma tylko 25 km/h a naprawdę bardzo przeciętny rowerzysta pojedzie szybciej.
@@miroslawbieniasz Na pewno zaczne kupowac elektryki na starosc, pytanie czy nie duzo wczesniej... Elektryk zwieksza zasieg jazdy turystycznej, predkosc srednia rosnie drastycznie, e-mtb nawet ulatwia wypych kiedy za ciezko, za stromo. Sa zalety elektrykow, ale obecne przepisy sa zbyt restrykcyjne, male moce, bardzo slabe baterie i koszt serwisu po gwarancji. Podobniez martwe przepisy sa z mocniejszymi motorowerami, skuterami spalinowymi nawet. Oczywiscie sciagne blokade w elektryku i kupie nieco mocniejszego od najtanszych. Trudno, jest ryzyko, jest zabawa...
Mam właśnie elektryka górala i trekingowy. Elektrykiem jeżdżę powyżej prędkości ze wspomaganiem na asfalcie i z max ciśnieniem w oponach. Prąd przydaje się gdy mam kryzys w trasie, na podjazdach gdyby po trasie muszę normalnie funkcjonować oraz w terenie gdzie są szlaki konne, do pracy gdy nie mogę się spocić. Trekingowym jeżdżę codziennie do pracy i sporadycznie na < 50 km. Niestety mam w nim za dużą ramę i heble Magury hydrauliczne malo skuteczne na górkach. Patelnią od kołatki 3 x z52 tył wolnobieg. Brakuje mi przełożeń na podjazdach. Nie wiem co z nim zrobić dalej?
Rowetow gravelowych jest wiele typow, od szybkich aero przez wyprawowki po jakiejs enduro wynalazki. Towetem dla kazdego moglby byc jakis uniwersalny mtb, na pewno nie gravel. Co innego jak ktos trenuje. Wtedy sytuacja sie zmienia. Dobeze dobrany gravel, 2 zestawy kol i mozemy miec rower na maxa uniwersalny
Przedstawiając moje wymagania trafiałem na sprzedawców, którzy mądrze radzili, że góral lepszy, bardziej uniwersalny bo po szosie też da radę i ma przełożenia potrzebne w terenach górzystych zarówno na asfalcie jak i szutrach czy lasach. Jednakże posiadam już rower 29' ale nie daje on swobody i lekkości na asfaltach. Gravel daje mi tę uniwersalność. Minusem dla mnie jest brak miękkich przełożeń na podjazdach. Daję radę ale myślę o modyfikacji napędu. Stąd rozumiem co ktoś chciał uzyskać w pokazanym rowerze. Ja mam jednak 2x11. Z racji że zabieram rower na kilku miesięczne wyjazdy za granicę to gravel daje mi tę uniwersalność. Mam wybór śmigania po asfalcie lub alternatywnych szutrach i lasach. Błota unikam. Dodam tylko, że gdybym miał możliwość korzystania z dwóch rowerów jak np. w domu to do "górala" bym dokupił szosę a nie gravela. Więc w moim przypadku po roku użytkowania stwierdzam że zakup gravela był w pełni trafiony
Bardzo mądra uwaga-trzeba trafić na sprzedawcę,nie na handlarza
.
Hej. Ja mam właśnie zagwozdkę czy gravel będzie mi pasował. Gdyby nie chore ceny graveli to pewnie bym zaryzykował i kupił, jednak ewentualna strata kasy przy odsprzedaży trochę mnie przed tym powstrzymuje. No i jeszcze to pytanie dlaczego tyle osób sprzedaje je po jednym lub niecałym sezonie skoro to takie wszechstronne maszyny. Pozdro.
Accent Falcon kosztuje 3300-3700, podstawowy Romet koło 3,7-4. Także jak łykniesz bakcyla to sobie odpowiesz na pytanie a dobrze utrzymany rower sprzedaż bez dużej straty.
Według mnie to głównym powodem jest źle dobrany rower, przełozenia takie najczęściej spotykane w gravelach to 1x 10 1x11. Na płaskim to może być to zbyt wolny rower ponieważ większość osób jeździ na zbyt niskiej kadencji której niectrenowali nigdy. W górach przelozenie 1x to znowu jest zbyt twarde. Każdy z tych co jeżdżą że dla przecietniaka zębatka z przodu 32 zęby w MTB to zbyt duża by podjechać a co ma taki powiedzieć przy gravelu mając 40 zębów przednia tarczę. Aż w końcu baranek , nie dla każdego jest taka kierownicą. Baranki są sporo węższe bo 42, 44 cm a proste kierownice to 66, 72 cm to jest bardzo duża różnica w prowadzeniu roweru. Tanie gravele ze względu na swoje niezbyt dobre wagi mają słabe osiągi porównywalne do rowerów MTB którymi swobodnie jeździmy w terenie. Gravel czy rower Cyclocross są super rowerami ale jak są skonfigurowane do naszych możliwości fizycznych jak i dopasowane przełożeniami do terenu w jakim mieszkamy.
@@miroslawbieniasz Można to rozwiązać połowicznie. Ja niedawno kupiłem łącznie trzy blaty z ali firmy Deckas 38-40-42 i sprawdzam co mi najlepiej podejdzie z tym że do męczenia długich podjazdów szosowych w górach to raczej dwa blaty
@@miroslawbieniasz Ilu ludzi tyle pogladow, oczekiwan, wszystko warunkowe. Uczciwie prawisz jak malo kto ze sprzedawcow, serwisantow, bo caly internet wyje jak to bardzo, ale to bardzo rozni sie gravel od przelajowki wspolczesnej i szosowki endurance road plus, czyli rekreacyjnej z opcja wlozenia opon powiedzmy z hakiem okolo 35mm. Kupilbym taka terenowa szosowke np z blatami 48-31, kaseta 11-36 gdyby takie byly, a raczej nie ma w godziwej cenie. Musialbym wymieniac nowy naped na mniej twardy, odpowiedni dla niewytrenowanych amatorow w gorach i na teren. Szosowki poza niestety najtanszymi polskimi sa sporo lzejsze od graveli w podobnym budzecie, zapewne naped tiagra czy 105 da tez rade w lekkim terenie, waga stala sie nowa religia u cyklistow i bozek Carbon, oraz eliksir mleczka w oponach bez detek. W poszukiwaniu predkosci na asfalcie, zasiegu i duzo mniejszego wysilku np przy predkosci 25-35 km/h kupilem gravel Esker 6.0 z kaseta 11-34 i blatami 30-46. Troche tez podazylem za kreowana moda, bo powiadam wolalbym chyba sporo lzejsza szosowke tez na oponach 37mm czy nieco wezszych, sa idealne na kiepski asfalt, ale na gorszy teren tak sobie, troche jeszcze jakby za waskie, syndrom mtb, gdzie mam az 2.6 cala o delikatnym jednak biezniku crossowo-xc. Zakres napedu 2x grx810 Kross chyba zawezyl kaseta tylko do 34 (jest i inna do 32) bo mogl dac 36, wtedy tez i blaty 48-11. Coz, wiem ze ludzie wsadzaja pod grx 810 (2x) kasety 11-40 i 11-42, ponoc nic nie trzeba wtedy trwale przerabiac, tylko sama regulacja, niektorzy ida dalej probujac ozenic grx810 z jeszcze wiekszymi kasetami, ale juz dokupujac rozne dodatki, to duzo latwiejsze do adaptacji w napedzie 1x grx812 Rower na gory bez szans na jezdzenie po gorach bez mega wysilku. Sam w mtb mam zmieniony blat z 34 na 30, bo mialem duze problemy z podjazdami, to jak mi czy innym slabym ma wystarczyc oryginalny naped gravela? Przynajmniej predkosc jest ok, blat 46 robi robote na zjazdach czy z wiatrem, ale blat 48 bylby jeszcze lepszy, a szosowy z 50 juz raczej przesada, moze z czasem. Czy to takie dziwne ze chce poszerzenia zakresu w dol i w gore? To mozliwe w napedzie 2x, nawet w mtb jest slx 2x12 z 10-51 i 26-36, czyli taki mtb bedzie szybszy od napedu w gravelu ktory przerobiles klientowi i jeszcze bardziej miekki na gory, ale to grupa mtb. Do baranka ciekawe napedy 1x ma microshift np kasete 11-48 i blat 40 czy 44 albo Sram poprzez system duzych kaset, ale od 10 zebow. Slowem wg mnie jesli ma byc grupa shimano i gravel ma tez bardzo szybko smigac szosa, to naped 2x i ewentualne pozniej modyfikacje. Nie ma opcji zebym po zuzyciu kasety 11-34 wrocil do takiego samego rozmiaru skoro moge dac znacznie szerszy zakres, coz zebpoza specyfikacja skoro niezyciowa. Z przodu moze dam blat nawet 50 jesli to mozliwe, jesli poczujebmoc w nogach, bo nie mam innej szosowki, gravel w funkcji szosy, znuzylo mnie bujanie sie 100 km asfaltem na mtb ;)
@@miroslawbieniasz" W górach przelozenie 1x to znowu jest zbyt twarde. " Przłeożenie zalezy od kombinacji tarcz. ja mam tarczę 40 T z przodu i kasetę 11/51t z tyłu więc 40/51=0,784 a przy napędzie 2x co mamy? 30/36=0,83 - to które jest twardsze?
Obecne napedy 12sto rzędowe zupełnie rozwiązują ten temat. Ja to bym widział jednak napęd 1x ale np 15-sto rzędowy na łańcuchu o mniejszym podziale wiec cąłe napędy by zmalały były lżejsze i umożliwiały większą ilośćkombinacji - no ale nikt na to nie wpadł.
Na ten moment najlepszy jest EKAR 1x13 tyle, że barkuje opcji tarczy przedniej 36T.
Kupując rower z napędem 2x jak wykazałem nie dosatjemy mozliwości lżejszego podjeżdżania tylko większa gęstość zębatek - mniejsze przeskoki co jest korzystne ale nie niezbędne, Rozpiętość i twardośc przełożeń cóż - to inna sprawa i zazwyczaj wymga inferencji w fabryczny napęd.
Do standardowego GRX należałoby zastoswaź korby nie 46/30 a 42/26 co dałoby jako taki napęd na góry.
Niemniej napęd 1x ma też zalety - prostota, mniejsza awaryjność, niższa masa.
Przy tych napędach mogliby opracować system przesuwu przedniej zębatki wzdłuż osi korby co zmniejszyłoby przekosy łańcucha.
No ale to też póki coto też za trudne dla inżynierów od rowerów.
Jest ogrom używanych graveli w internecie bo bardzo często klient kupuje oczami. Wygląd bardzo atrakcyjny ale jak ktoś całe życie jeździł na MTB albo jakimś trekkingu to pozycja na gravelu może go zszokowac. Zwróć uwagę jak wiele ofert zawiera zdjęcia gdzie kierownica ustawiona jest w jakiś absurdalny sposób. Zdarzają się też jakieś twory gdzie do takiego roweru ktoś montuje regulowany mostek od trekkingu. Raz, że wygląda to komicznie, dwa od razu widać, że właściciel nie miał pojęcia co kupuje. Przecież zawsze można pożyczyć rower od znajomego lub wypożyczyć z głupiego decathlonu na parę dni i już będziemy mieli lepsze wyobrażenie tego w co się pakujemy.
Ja już widziałem wspornik regulowany na przedłużce widelca i do tego wszystkiego lemondka. Ludzie mają niesamowite pomysły by tylko nie zaprzeczyć samemu dobie że kupili nieodpowiedni rower. Pozdrawiam 🚲😊
A ja jestem już nie najmłodszy i właśnie chcę kupić gravela i od razu wymienić mostek na regulowany 😁 Dlaczego? Chcę się pozbyć amora, szerokiej kierownicy i jeździć w pozycji jak na crossie. Bardzo świadomy wybór.
A ja w rowerze crossowym mam 3 tarcze z przodu i 10 koronek z tyłu. Nie narzekam.
Rower elektryczny tez ma swoje zastosowanie. Zasadniczo z terenów górzystych robi płaskie. Gdybym codziennie jeździł do pracy rowerem po górkach po kilkanaście km, elektryk byłby dobrym wyjściem. Ale ja chciałem traktowac jazde na rowerze jak sport. Wiem, wiem, ludzie mi powiedzą, że na elektrycznym tez sie spocisz, ale za to dalej zajedziesz. Ale nigdy sie tak nie spocisz, jak robiąc górkę na konwencjonalnym. Dla mnie jazda na rowerze sama w sobie jest przyjemnością, jeżdżę, żeby jeździć a nie, żeby dojechać. Kocham tę swobodę, jaką daje rower i to, że mogę nim wjechać praktycznie wszędzie.
Mam zagwozdkę z rowerami elektrycznymi, po prostu. Nie chcę się rozleniwić. Z drugiej strony pracuję w 99% zdalnie, więc nawet do roboty nie musze dojeżdżać...
Ja na mam napapęd 1x12 i przednią zębatkę mam 40zębow i mam 2 w zapasie 42zęby
Mój gravelbike to przeszło 30 letnia rama Raleigh Pioneer. Napęd single speed 34x18. Opony 700x43. Dlaczego taki wybór? Chodzi mi o prostotę w serwisie i co bym za daleko na nim nie pojechał. Od długich dystansów mam jeszcze kilka innych rowerów. I pamiętajcie, prawdziwy gravelowiec żuje żwir 😁
Doskonale wiesz czego potrzebujesz i jesteś świadomy z czym to się je. Super. Pozdrawiam 😊🚲
Ja cały czas się zastanawiam czemu został wyeliminowany dwu blat przecież on by się super sprawdził wśród amatorów i w tedy był by to rower do wszystkiego ja przyznaje się bez bicia że zatrzymałem się na dwublatach w mtb
Ja mam 3 i śmieje się z tych co mają 1 i muszą pojechać po płaskim
Ja w swoich treningowych rowerach Cyclocross I MTB mam 2x10 i innego napędu nie chce.😊🚲
@@miroslawbieniasz Jaka kasete i blaty masz w mtb? Zgaduje ze deorka i raczej na twardo lubisz. Moze byc ciekawie... Akurat fajniejsze wydaja sie byc 2x11 albo te nowe, a rzadkie 2x12 slx, bo wtedy masz i predkosc na asfalcie z zebatka 10 na blacie 36. Kto nie jezdzi mtb po gorach w sensie podjezdzania, to smialo moze przestawic sie na szybszy naped, jesli to lekki mtb xc , a nie ciezka krowa.
@@cezaro2336 a co się dzieje przy jeździe po płaskim?😃mam 1x12 i spokojnie ponad 40 km/h na prostej wyciągam i jest zapas.
@@lesna__zjawa jak długo pojedziesz z taką kadencją żeby było 40 km/h ;)
A ten typ roweru czy przypadkiem kiedyś nie nazywał się rowerem trekingowym?
Nie mógł podjechać na korbie 40t I kasecie 11-42? Nie jest zwykłym zjadaczem chleba ? Proszę Cię miał leciutkie przełożenie i przeszedł na młynek korba 36 i kaseta 11-46. Widocznie słabą ma nogę jak nie dawałem rady jeździć po skrzyszowie czy Ryglicach lub Tuchowie
Nie wiem czy miał słabą nogę, ale na przykład podjazdu na Brzankę od strony Jodłówki Tuchowskiej na przełożeniu 40-42 sobie nie wyobrażam😅. Tzn pewnie dałoby się to zmęczyć, ale czy byłoby przyjemnie? Nie sądze. Robię 5tys km rocznie- czyli jestem jako tako jeżdżącym typowym amatorem, entuzjastą.
Gdy oglądam filmy promujące rowery grawelowe mam ochotę sprzedać mój rower Enduro i kupić taki sprzęt...Gravel potrafi to samo a nawet więcej 😉
Rower Gravelowy do jazdy w trudnym terenie nie nadaje się. On pojedzie ale przyjemności z jazdy to nie będzie.
Bardzo ciekawe że przy zębatce z przodu 36 z tyłu 11 nie da się szybko jechać na asfalcie. Jake chcesz osiągać prędkości 50 na h?
Niektorym jak mnie malo blatu 46 na gravelu, bo z gorki mozna dokrecac i blatem szosowym 53. Blat 36 to predkosc okolo 30-35 km/h, sytuacje w 1x ratuje system SRAM z kasetami od 10 zebow.
Przeciętny rowerzysta nie jest nauczony jeździć na wysokiej kadencji by pojechać szybko. Druga rzecz to przyjeżdżając na trening gdzie dominują rowery szosowe to też jest problem. Gravel 1x11 ma zbyt duze stopniowanie biegów i trudno znaleźć przelozenie do plynnej jazdy po s osie zwlaszcza w grupie.Tylko ktoś wytrenowana czy też mocno wjeżdżony w taki rower da sobie radę w każdym terenie.
@@miroslawbieniasz Ale kto się wybiera gravelem na ustawkę szosową ? To albo musi być naprawdę człowiek koń albo ktoś kompletnie nie ogarniający.
@@marekk1337 Taki mocny jesteś i pisałeś wcześniej o zmianie tarczy z 36 na 30 w swoim MTB bo pod górki nie dawałeś rady a teraz piszesz, że w gravelu blat 46 nie starcza ? Wynika z tego, że na płaskim nawet byś tego blata 36 nie wykorzystał. Wielkość tarczy dobiera się pod swoje możliwości a nie żeby dokręcać okazjonalnie z górki na zjeździe czy z huraganem w plecy :P
@@MrOryly ja jeżdżę gravelem na ustawki szosowe i znam takich co też co wołą gravela od szosy.
Mój wywiad w sklepie skończył się tak ze gościu mi powiedział
Panie kup se pan górala to je najbardziej uniwersalny rower koła 29 to i po asfalcie bd zapier xD
Po roku wywaliłem to w piz i kupiłem gravela
Teraz jeżdżę sb do pracy 19 km w jedna stronę w tym 10 km szuterku ;)
Do turystiki najlepszy jest rower trekingowy lub crossowy.
Bardzo fachowa wypowiedź! Większość ludzi ulega nachalnej propagandzie gravelowej więc je kupują - przejadą się nimi 2 - 3 - 5 razy i mają dosyć tego trzepania bo wcześniej mieli normalne mtb'ki z amorami i wiedzą doskonale że komfort jest ważniejszy a i na mtb można pocisnąć całkiem zdrowo...
Moda i marketing to zly doradca,mialem gravela jeden sezon i wiecej nie chce. Tylko szosa i mtb,to najlepsze rozwiazanie jesli mozesz miec tylko 2 rowery;)
Ja też to zawsze powtarzam że rower MTB jest niezastąpiony w terenie a szosa na asfaltach. Pozdrawiam 😊🚲
@@miroslawbieniasz dokladnie lepiej miec 2 tansze rowery niz 2razy drozszego gravela,ale nieraz ciagnie czlowieka do wynalazkow to zrozumiale😀
@@miroslawbieniasz ponieważ ja nie mam miejsca - zainwestowałem w dobrego crosa :) - poskładany wdł moich wytycznych - jest mega :). Najbardziej uniwersalnym rowerem jest cross, jeśli mamy miejsce gdzie trzymać rowery, cierpimy na nadmiar gotówki, możemy mieć kilka rowerów - nikt bogatemu nie zabroni :)
Ja mam enduro i gravela. Mtb xc mnie denerwował na singlach na enduro się czuje pewniej. Tak samo gravel wolę bujać się u mnie wokół komina po płaskich terenach leśnych w cieniu niż na szosie po asfalcie między jeżdżącymi samochodami w słońcu.
@@miroslawbieniasz Po asfalcie mozna pojechac kazdym rowerem, takze viezkim fullem enduro na oponie enduro 2.8 cala, ale nie kazdym mozna zjechac z drogi. Czy wszyscy jestesmy sportowcami i gonimy za predkoscia i lubimy wdychac spaliny, pyl z opon samochodow i asfaltu? Mozna uzywac gravela w trybie rekreacyjnej szosy i juz :) Fajny komfort jazdy, nie telepie tak na dziurach, same zalety, sadze ze rasowe szosowki beda coraz mniej kupowane chyba ze road plus na opony okolo 35mm
Dlatego ja montuję 44-28 na korbie + kaseta 11-36. Dla mnie ok, bo szybciej nie potrzebuję ;-)
W Twoich filmach widać jawną niechęć do napędów 1x 😅. Ogólnie to rower powinoen być dobrany do potrzeb rowerzysty, jeśli jednymi z tych potrzeb są prostota konstrukcji, niezawodność i wygoda użytkowania, to warto to uszanować 😏. Jak zauważyłeś, rowerzysta zmienił blat i kasetę, śwoadomie zapewne zrezygnował z prędkości. Obstaiwam że jeździ turystycznie, gdzie prędkość maksymalna danego roweru nie ma, bądź ma trzeciorzędne znaczenie.
Też sobie chciałem kupić rower gravelowy z tego powodu że mam kierownicę baranek którą bardzo lubię i możliwośc wielu chwytów podczas jazdy, brak amortyzatora który i tak nie daje zbyt wiele i który czasem trzeba przeserwisować i mniejsza waga w dodatku ładne są te rowery i mają więcej punktów bagażu np. na tym widelcu można mieć bidony no i na pewno taki rower jest bardziej uniwersalny niż szosowy tzn mogę wrzucić szerszą oponę i pojezdzić nawet w zimie. Lecz koniec końców zniechęciła mnie cena za taki kompletny rower np. kellys soot 70 trzeba sporo zapłacić i kompletnie nie wiem dlaczego te rowery są takie drogie i kupiłem sobie rower crossowy za którego dałem 2 tyś zł nowy od polskiego producenta mało znanego i jestem z niego zadowolony. Wydaje mi się że teraz moda na te gravele jest nieco mniejsza i teraz częściej ludzie wybierają elektryki.
Marketing na gravele wziął się z covidowej zapaści rynki, trzeba było pchnąć to co się słabo wtedy sprzedawało jak nie było części do niczego innego. Oczywiście nie jest to rower dla każdego i do wszystkiego, i nie na każdy teren. Tak samo jak typowa szosa czy mtb.
Należy trafić na dobrego sprzedawcę by nie sprzedał czegoś co klientowi się tylko podoba a nie koniecznie jest dla niego. Pozdrawiam 🚲😊
Dokładnie tak i tak samo zrobili z napędami 1x a to nie jest dla każdego. Ogłupiają ludzi a oni łykają to jak pelikany.
Tak ludzie patrzą na modę a nie patrzą na swoje możliwości i potrzeby. Mało kto jest zadowolony z rowerów z napędem 1x jeżeli miał to być rower wszechstronny. Pozdrawiam 😊🚲
Gravel to inny swiat i mentalnosc a mtb nie kazdemu musi sie posoba lub jakies trekingi dziadkowe. Gravele sa rozne wyprawowe wygodne z rozna geo jak i sportowe lub road plus. Marketing wciska to pod jedna nazwe!
Tak zgadzam się 🚲😊
Nie wiem jak można jeździć na takim rowerze. Może osoby co tylko na szosowych rowerach śmigają taki na zimę sobie kupują , choć ja wolałbym MTB bardziej uniwersalny rower .
Ale każdy ma swój własny pogląd .
Jeżeli ktoś ma kilka rowerów to taki gravel znajdzie zastosowanie. Jako jedyny rower to nie zaspokoi potrzeb kolarza czy rowerzysty wymagającego. Pozdrawiam 🚲😊
Pomysł na rower szosowy ktory pojedzie tez po polnej czy szutrowej drodze jest bardzo fajny. Oczywiście jezeli traktujemy rower turystycznie i jestesmy świadomi ograniczen takiej konstrukcji.
Wciskanie wszędzie napędów 1x to chyba najgłupsza moda😉
Przecież to człowiek jest winny nie rower.
Ostatnio wybralem sie do Czech, mieszkam blisko. Moje zdziwienie ze wiekszosc osob jezdzi na MTB, zadko widac gravela badz szose. Fakt ze trasa byla na wale przeciwpowodziowym, ale asfaltowym, potem trasa asfaltowa koło jeziora, gdzie można było jechać asfaltem bądź szutrem. Wszyscy na MTB, większość XC, kilka fulli. Naszła mnie myśl ze to chyba w Polsce ten marketing gravelowy.
Święta racja,zwłaszcza jak kupuje to kanapowo-piwny Janusz......
gravele są świetne , trzeba wiedzieć co się kupuję . W Polsce niema Alp !
Tak zgadza się. Może to być rower dla każdego jeżeli będzie dopasowany do możliwości kolarza. Pozdrawiam 😊🚲
Ale są jednostki wklęsłoumyslowe! Lub nizinnoumysłowe. Też jestem zdania, że MTB występują głównie w okolicach Alp. Chociaż może Ci o Alpagi chodzi? Tęsknisz za swoimi?
Gory i gorki jednak w Polsce poludniowej sa, a jak sie poszuka, to jakies wzgorza prawie wszedzie. Kupilem mtb i nie moglem wyjechac nim na solidna, stroma gorke 800m po asfalcie, mijali mnie gravelowcy, moze i szosowki. Wytrenowanie to podstawa :)
@@marekk1337 Oby Cię na gravelu MTBowcy nie mijali. ;)