O rety jaki bzdurny film, taka paplanina o wszystkim i o niczym. Szkoda czasu ....., bo o galarecie jest na YT naprawde duzo fajnych i madrych filmikow.😗
zgadzam się co do kukurydzy.... w PRL cięzko było o takie cuda i ani w sałatce ani w galarecie nie było tego... ja galarete pamiętam.... tak, tak stara jestem ;P .... z marchwią i zieloną pietruszką rzuconą na górze juz po wyjęciu na talerz.... Super że odcinek po polsku - jestem za :D
Przepis nie jest zły. Ale jedna uwaga - pierwsze 4 minuty o niczym. Można gotować i w trakcie opowiadać, jak było za PRL. wydłużyło to niepotrzebnie intro a ciekawe nie było. Jak wyżej - za dużo niepotrzebnych słów, za dużo, mało interesującej, śmietnikowej wiedzy. Historia o królowej Bonie zmiksowana z babcią, żeby przejść do pomidorwych nóżek w lecie. Po 7 minutach, niewyraźnej, bez dykcji, mało elokwentnej mowy - mam dość.
Co to za wyrażenie " można ZARZUCIĆ"? Brzmi okropnie. To pani kolebanie się i słowotok,....... trudno się patrzy i trudno słucha. Rozumiem, że miało być inaczej, zabawnie itd, ale w moim odczuciu nie wyszło. Sorry 😒
galareta, seta, lorneta - ten język trafia do mnie bardziej jak jakieś tam kurze stopki po prostu👍
Przepis wydaje sie być super i spróbuje, ale zdecydowanie za dużo niepotrzebnych informacji 🙊🙉
Czy Ty Kobieto jestes na HAJU?
Boze!!! Jak Ty duzo mowisz
Okropne. Dużo słów, mało treści.
O rety jaki bzdurny film, taka paplanina o wszystkim i o niczym. Szkoda czasu ....., bo o galarecie jest na YT naprawde duzo fajnych i madrych filmikow.😗
zgadzam się co do kukurydzy.... w PRL cięzko było o takie cuda i ani w sałatce ani w galarecie nie było tego... ja galarete pamiętam.... tak, tak stara jestem ;P .... z marchwią i zieloną pietruszką rzuconą na górze juz po wyjęciu na talerz.... Super że odcinek po polsku - jestem za :D
Babskie ,bzdurne ,bezsensowne gadanie,brak treści,impertynencja,arogancja,bombastyczny bufon
W galarete! ❤
Przepis nie jest zły. Ale jedna uwaga - pierwsze 4 minuty o niczym. Można gotować i w trakcie opowiadać, jak było za PRL. wydłużyło to niepotrzebnie intro a ciekawe nie było. Jak wyżej - za dużo niepotrzebnych słów, za dużo, mało interesującej, śmietnikowej wiedzy. Historia o królowej Bonie zmiksowana z babcią, żeby przejść do pomidorwych nóżek w lecie. Po 7 minutach, niewyraźnej, bez dykcji, mało elokwentnej mowy - mam dość.
Popieram.
Nareszcie Cię rozumiem:-) Dobra robota
Numer do kabaretu.
Szumowiński sie nawet do łapek wpierdala
Przepis fajny ale zdecydowanie za dużo pajacowania. Ciężko jest dotrwać do końca.
Co to za wyrażenie " można ZARZUCIĆ"? Brzmi okropnie.
To pani kolebanie się i słowotok,....... trudno się patrzy i trudno słucha.
Rozumiem, że miało być inaczej, zabawnie itd, ale w moim odczuciu nie wyszło. Sorry 😒
Nie moge sluchac tej okropnej muzyki i z tego gadania kreci mi sie w glowie
ale dno