Prócz równoległości osi tulejek i prostopadłości podstawy cylindra do osi otworu jest jeszcze równoległość podstawy cylindra w bloku do osi łożysk wału korbowego. Z mojego punktu widzenia prawidłowa obróbka korby i cylindra nie powinna wprowadzać błędu większego niż dokładność samej obrabiarki, natomiast blok, jeżeli nie jest obrabiany z jednego zamocowania, generuję błędy ustawienia między maszynowego. Obserwuje poczynania z Junakiem już z 15 lat i ciągle nie mogę się pozbyć wrażenia, że środowiska związane z zabytkami, ciągle wymyślają koło na nowo. Skąd się biorą przekonania i teorie na złożenia korbowodowe, skoro od lat 80'tych dookoła jeżdżą duże single, z nowoczesnymi łożyskami korbowodowymi, pojedynczymi rolkami, otworem na środku rolki, miękkimi przekładkami, odkuwane w całości, wszystko przy mocach kilku dychawicznych junaków i to wszystko chodzi latami szatańsko gryząc glebę. Nie wchodząc w żadne techniczne szczegóły, bo temat jest tak złożony, że daleko wykracza poza możliwość ujęcia każdego "ale" w komentarzu - czy nie powinno to zapalać lampki, że mówienie o rozwiązaniach stosowanych przez potentatów jako wadliwych to ślepa uliczka ? Nie chciałbym, aby komentarz został odebrany jako krytykę, niemniej przy tym parku maszynowym możesz budować rakiety, a "my" ciągle nie możemy przeskoczyć wykonania motocykla, który silnikowo w porównaniu do silników np rotaxa z lat 80, serii 504,506,605 itd rozpada się, od samego stania w ogrzewanym garażu... Junak dzisiaj powinien osiągać 2x moc, robić przebiegi 4x, i spalać 2x mniej a tu ciągle problem z wałem i jego trwałością... Szok Panowie...
Na własnym przykładzie podam. Harley Davidson od lat 50 do 70 wykorzystywał w Sportsterze te same korbowody i złożenia igiełkowe , miękki żeliwny wał z podkładkami z brązu, otwór przez środek igiełki nawet nieogratowany. Jakość wykonania wcale nie była kosmiczna. Trwałość pewnie z 70kkm. W razie zużycia rozbierasz wal na stożkach honujesz zakładasz nadwymiarowe rolki i jeździsz kolejne 10 lat. Niestety Junak jest na tyle niszowym sprzętem że nie opłaca się poważnym graczom w to inwestować. Tyle roboty co jest wykonane na tych filmach to zrobiłby nowy monolityczny korbowód. Skończyłaby się dyskusja o równoległości pasowaniach bieżni itp.
@@danielkalota6412 Panowie i to jest dyskusja w której miło wziąć udział. Tak o tym wszystkim opowiadam, pokazuje te wszystkie zależności jednak jak Pan Roman zwrócił w skrócie uwagę na szereg tematów do wielu ludzi to po prostu nie trafia nie rozumieją tego o czym mówi ponieważ nie siedzą w tym temacie aż tak bardzo... i co za tym idzie pokazuje jak i co wygląda tłumacząc po kolei właśnie obrazowo na filmie. I POWIEM WAM Panowie więcej... jak mamy dyskutować że zaspawany wał jest brzydki i robić o tym film 30 min jak to ja jestem mądry a ty ........ to ja uważam że szkoda czasu... bo to jest nie ten poziom rozmowy ... bo co jest każdy widzi ale mogę się też mylić i takie filmy mogą być teraz coool i na topie .... to w takim razie ja na topie nie będę .... Zapraszam do dobrej rozmowy w tym czy innym temacie ludzi z pasją i zainteresowaniami ... Pozdrawiam JT
@@marek-olachowski TO tez jest bardzo ciekawy wątek i zadanie pytania Więc Panie Marku tak naprawdę Pan Roman ma rację i warto ten temat poruszyć a że mam od Pana wał po regeneracji do M72 to szczegółowo to omówimy w kolejnym filmie i właśnie wszystkie te tezy o których pisze Pan Roman omówię i postaram się wytłumaczyć. Z pozdrowieniami dla Pana Romana J Tomaszewski
@@motocyklejacka4363 o tym , że Pan Roman ma rację doskonale zdaję sobie sprawę. Na ten temat dyskutowałem z nim parę lat temu, no i z tego co napisał widzę ,że o tym pamięta😉Pozdrawiam Panie Romanie.
Dzień dobry Panie Jacku. No cóż….poczułem się poniekąd wywołany do tablicy przez Pana ,po publikacji Pana filmów. Zwrócił mi na nie uwagę jeden z moich subskrybentów. Zapytał mnie co ja o tym sądzę? Odpowiedziałem ,że fajny i ,że nic nie sądzę. Myślę ,że jednak sądzę i pozwoli Pan ,że na Pana kanale o tym opowiem. Panu wzrośnie oglądalność a ja naprostuję parę nieścisłości z Pańskich wypowiedzi. Zacznę może od tego ,że ja naprawdę nie wiedziałem z czyjego warsztatu wyjechał ten wał. Teraz już zdaje się wiem😉 Mój film na temat tego nieszczęsnego wału z pewnością by się nie pojawił, gdyby nie pewne okoliczności.. O zgrozo jak się okazało to PAN je sprowokował nie uznając słusznej (chyba Pan nie zaprzeczy? ) reklamacji Pana klienta. Jak Pan słusznie zauważył w swoich komentarzach do filmów (przeczytałem wszystkie) niektórych bubli nie da się wykonać poprawnie tzn. tak by były ideałami. One takie nie wychodziły nawet z fabryki a co dopiero po wielu wizytach w ,,rzeźniach” które się nimi zajmowały! Jeżeli mamy do czynienia z takowym bublem, to wg mnie trzeba klienta poinformować, w czym jest problem. Z tego co mi wiadomo Pan tego nie zrobił i mało tego stwierdził ,że wał jest cacy i tyle w temacie. Teraz co do Pana filmów nazwę je INSTRUKTARZOWYMI. Ad.film1. Maszyny super-gratuluję ich posiadania. Też by mi się takie marzyły ,ale stary już jestem i szkoda ostatnich chwil życia na taki rozmach i luksus😉 Daję rade zaspokoić potrzeby moich klientów na starociach pamiętających jak mawiają niektórzy czasy POM-ów i innych takich instytucji😉. Film merytorycznie bez zarzutów tylko ,że.. szlifowanie nie koniecznie jest takie ,,zębate” jak Pan to przedstawił a honowanie takie idealne a już na pewno nie w taki sposób jak Pan to pokazał. Dlaczego ? Pan przecież wie? Jeżeli nie to proszę sobie obejrzeć film z linku jednego z komentarzy przy Pana filmie. Gradacja osełek której Pan użył do korby zdemontowanej z ,,filmowego" wału z pewnością nie do honowania wykańczającego była przeznaczona które powinno polerować a nie ordynarnie drapać powierzchnię. Dla mnie to trochę lipa, ze tak Pan to robi mając taką super maszynę ☹ Ja wiem ,że hony bywają paskudnie drogie, ale … 😉 Jak to mawiają...poszła krowa niech idzie ciele. Otwory które honuje Pan ,, z ręki” nie dają gwarancji równoległości i prostoliniowości czego zresztą przykładem był-jest korbowód z wału pokazanego na rzeczonym filmie z mojego kanału. To też trochę lipny pokaz wykonania usługi☹ Ale...fajnie, że można było to zobaczyć i dowiedzieć się ...dlaczego tak było ? Ad.film2. No tutaj to już Pan przegiął😉 Nowe teorie z dziedziny mechaniki płynów i fizyki na bazie Pana doświadczeń. Straszna lipa. Panie Jacku. Wał to swoistego rodzaju wirówka. Wie pan jak działa i na jakiej oparta jest zasadzie? Ta wirówka znaczysiem. Noo… to przecież proste! Siła odśrodkowa działa zawsze prostopadle do wektora prędkości na zewnątrz od osi obrotu. Skąd więc ta bzdura o osadzającym się błocie w miejscu otworów zaprojektowanych na oryginalnym czopie Junaka? Obraża pan poważnych konstruktorów wymyślając swoją interpretację faktów. Skąd teoria ,że owe błoto zastyga przez zimę w otworach Małe sprostowanie Pana ,,fanaberii’ Otóż. Ideą takiego zaprojektowania otworów było właśnie to by się nie zapychały jak mało inteligentny technicznie ,,robol” dosiądzie maszyny i zacznie jej używać. Układ zasilający ten silnik w olej ma pompę. Głupio jest on rozwiązany i ciśnienie słabe ,ale jest. Jaki jest koń każdy widzi😉 Problem leżał w tym ,że wymiana oleju odbywała się często wraz ze zmianą właściciela ,niestety ,albo i rzadziej . W mojej 40toparoletniej praktyce spotykałem się z różnie zapchanymi kanałami smarującym. Junak w tej dziedzinie niestety przewodzi ,ale brud i syf nagromadzony w czopie zawsze podkreślam zawsze osadza się od góry czopu jeżeli patrzymy od osi wału. Dotyczy to również otworu w czopie głównym-smarującym.( stąd pozaklejane otwory w ośce Panie Jacku Skąd teoria o niedosmarowanym łożysku korbowym jeżeli otwory znajdują się na krawędzi koszyka typ FLAT? Naprawdę Pan lekko przesadza z nadmiarem wiedzy. Chce Pan swoje decyzje zmian jakoś uzasadnić ,zresztą słusznych zmian w przypadku tego kraśnikowego łożyska😉 ) ,ale wychodzi to kiepsko dla kogoś kto kuma o czym pan mówi. Że co mianowicie ? Otwory do góry żeby lepiej brud wypłukiwać wraz z olejem? Panie Jacku!? Litości. No i wycieczki do mnie bo-tak to odbieram- o tulejkach w główce korby i szerokości podkładek . Młody Pan jest i na jej karb ,znaczy się tej młodości kładę Pańskie przycinki. Naprawdę nie widział Pan nigdy przeciągacza z równoczesnym ubijakiem? Jeżeli nie to zapraszam do mnie . Rolownice-walcarkę do tulejek też mam ,ale się nie chwalę . Jaki jest ich efekt po przejściu przez fosforobrąz? ? Naprawdę Pan nie wie jaki to ma związek z polepszeniem struktury-odporności powierzchni na dalsze ewentualne ubijanie-ścieranie podczas pracy układu korbowego? Żartuje Pan ,prawda? Kątowanie korby po takich zabiegach, to też nie problem i doskonale pan o tym wie a z kolei zostawianie tulejki po nożu i po osełce z której sypie się korund to jest dla mnie totalny kryminał . Jak więc Pan widzi co magik, to inne podejście i tego bym się trzymał. Co do podkładek ,to niestety musze Pana zmartwić. Czasy w których produkowano Junaki należały do tych dziwnych a mianowicie….papier swoje, fachman swoje zwłaszcza jak była sobota ,albo poniedziałek. Różny stan operatorów maszyn bywał a trzeba było normę wyrobić i na błędy miejsca nie było , bo po premii walili a pić trzeba było 😉. Ratowano się podobnie zresztą jak teraz a to ponadwymiarowym czopem a to węższymi a to szerszymi podkładkami . Tak więc tak w czambuł to bym się z tego nie śmiał i od andersenowskich zasobów wiedzy nie wyzywał. Tym bardziej ,że samemu momentami snuje Pan opowieści z mchu i paproci Panie Jacku😉 No cóż i tu chyba zakończę ten rozwlekły wywód . Nie wszystko jeszcze powiedziałem ,ale myślę, że i tak niewielu przeczyta to w całości więc jeżeli chcą się dowiedzieć więcej zapraszam na mój kanał (kryptoreklama😉 ) a Panu gratuluję wzrostu oglądalności. Tak to działa Panie Jacku 😉 Pozdrawiam serdecznie i mniej wewnętrznej złości życzę. Czasami tak bywa ,że sie coś spieprzy. ja też psuję a im starszy jestem tym więcej. Człowieka zjada rutyna niestety ,ale ja staram się słuchać tego co mówią do mnie klienci , bo to podstawa w takiej branży jak nasza :) Naprawdę super warsztat Pan prowadzi. Zazdraszam zwłaszcza maszyn. No i ...Tylko spokój może nas uratować. Jak to mówią... Szkoda nerw Panie Jacku. Szkoda nerw :) Pozdrawiam serdecznie i życzę owocnych dalszych prac nad ulepszeniem wałów Junaka i to wcale nie jest złośliwość . Edit; co do ,,długowieczności" junaka pana kolegi to pewnie dużo jeździ sadząc po przebiegu i dba o silnik-oleje,filtry i takie tam inne bzdety ;) Wie Pan...w przypadku układów korbowych pracujących na rolkach obowiązuje stara zasada...im więcej jeździsz -tym więcej przejeździsz i ...jak dbosz ,tak mosz ;) One nie cierpią długich postojów i to nie dlatego ,że zastyga brud. Ot...w miejscu styku rolka-czop-korbowód dochodzi do wytracenia wody-pary a jak jest woda i ŁH to jest dramat. Silnik to obieg zamknięty. Wystarczy minimalna różnica temperatur i nieszczęście gotowe. A wystarczy raz na 2-3 dni przekopnąć silnik i prawdopodobieństwo szkód bardzo zminimalizowane . Wie Pan o czym mówię? Nooo ..to teraz to już wszystko. Jeszcze raz pozdrawiam.
Panie Marku dziś rozmawialiśmy telefonicznie a o tym komentarzu a raczej opisie zadanych przez Pana tez dowiedziałem się od internauty, Jak Pan widział dziś w rozmowie nawet nie umiałem go na szybko znaleźć i teraz dopiero mogłem go przeczytać i się zapoznać z Pana pytaniami, Twierdzeniami i tym co Pan sądzi na te tematy poruszone w powyższym opisie. I jak już Panu powiedziałem ja nie zamierzam przedstawiać swoich racji tylko informacje, które mi przekazano bądź zdobyłem w swojej praktyce zawodowej no oczywiście przez wiele lat mniej niż Pan.... Jak ustaliliśmy mam wały które Pan regenerował u mnie na półce i jak już wyniósł Pan tą rozmowę na forum publiczne to bardzo chętnie się do wszystkich normalnych pytań ustosunkuję. I na nie odpowiem więc co by tu już dużo nie opowiadać skopiuje sobie jeszcze ten Pana powyższy post aby mi nic nie umknęło i odpowiedź była merytoryczna i zawierała rzetelne fakty, pomiary i informacje... nie takie że jestem niedoukiem bo ktoś wie że tak jest bo Pan tak twierdzi tylko konkretne dane i informacje. Jak ustaliliśmy już to telefonicznie wymienimy się w miłej atmosferze informacjami na naszych kanałach UA-cam ... a i w trzeciej części odpowiem na zadane pytania oraz opowiem co i jak dalej .... a następnie przedstawię film z tego co widzę i mogę zmierzyć porównać na Pana wałach, o których już rozmawialiśmy telefonicznie to też Cieszę się że w tak dobrej atmosferze porozmawiamy na tematy, którymi ja się bardzo pasjonuję ;-) Dziękuję Panu ze w swej klasie mistrza zechciał sie Pan włączyć do rozmowy i uznał mnie Pan za osobę do tego adekwatną... i właściwą. Do tego wszyscy zainteresowaniu będą mogli dołączyć do dyskusji i ocenić to wszystko merytorycznie i bez uprzedzeń. Staję przed kamerą jako JACEK TOMASZEWSKI i odpowiem na te wszystkie pytania ... nie jako jklfdsa zalogowany 20 sekund temu z komentarzem -- dowalić albo odwalić... Na takie absolutnie nie będę odpowiadał ani w takim tonie rozmawiał ponieważ jak ustaliliśmy w dzisiejszej rozmowie są to jak Pan ujął nieistotne -- ( przepraszam że nie zacytuje Pana dosłownie gdyż nie chcę takiego języka tu wprowadzać ) komentarze i te pomijamy obaj ... uznając za nie istotne w dyskusji. Natomiast na wszystkie techniczne pytania -- odpowiem -- bo uważam że nie ma głupich pytań są co najwyżej głupie odpowiedzi. Tylko po prostu to wszystko się dzieje dość szybko a ja mam masę zadań i prac, które równorzędnie prowadzę w warsztacie jak już dziś to Panu opowiadałem i po prostu mogę się tym chwilę zająć co najwyżej sobota niedziela... za co z góry wszystkich przepraszam ... Tak wiec zapraszam na film numer 3 o wałach w listopadzie oraz film na temat wałów Pana Marka ... co z nim dziś już telefonicznie ustaliłem i wyraził pełną aprobatę aby tę dyskusję podtrzymać ... na forum publicznym w czysto technicznym tonie baz żadnych nerwów ... ani uprzedzeń .. co też mnie trochę w Pana wypowiedzi powyższej zdziwiło bo ja absolutnie nie denerwuję się ani nie zamierzam w chamski sposób kogoś obrażać. Jest Pan starszy odemnie i samo to już z mojej strony zasługuje na szacunek... nie mniej jednak Pozwolę sobie nie zgodzić się ze wszystkim co Pan przedstawia i zaprezentować moje informacje poparte tym z czym ja się stykam i z czym to jest dalej związane. Zapraszam do śledzenia kanału oraz komentowania z pozdrowieniami Jacek Tomaszewski
@@motocyklejacka4363 nooo ok, tylko ja już to od Pana dzisiaj usłyszałem Panie Jacku 😉Przegadaliśmy 1,5h! Nie szkoda było czasu na pisanie? Ja to chociaż chory w domu siedzę i się nudzę to elaborat napisałem a Pan zapracowany i tyle czasu zmarnował. Proszę nie dać się zwariować. Praca najważniejsza w życiu nie jest . Szkoda, że człowiek zdaje sobie z tego sprawę tak późno😉🙄Jest mi przykro, że z mojego- swojego 😉 powodu zawali Pan weekend. Pozdrawiam i mimo wszystko życzę miłego weekendu.
@@marek-olachowski Panie Marku ja się cieszę z tych rozmów. Lubię technikę mechanikę bardzo MATEMATYKĘ ... to są moje pasje. Dyskusje na temat techniki zawsze mnie pasjonowały i lubię się też uczyć... sprawdzać ciekawe rzeczy i informacje zwłaszcza gdy dotyczą mojej pasji... A skoro jest tyle pytań i tez które wymagają wyjaśnienia to nie należy pozostawiać ich od tak w eterze aby żyły swoim życiem .... sprawdźmy to obaj i dowiedzmy się jak jest naprawdę. Jednocześnie dziękuję Panu że uznał mnie Pan za godnego do rozmowy i zechciał wejść w polemikę. Wszak z wiekiem wiedzą i doświadczeniem się nie dyskutuje -- to też z wyrazami szacunku i życzeniami powrotu do zdrowia zapraszam do śledzenia kolejnego odcinka .... Z wyrazami szacunku Jacek Tomaszewski
Jeżeli mamy wygiety korbowód to nalezałoby go najpierw wyprostować, a potem dorabiać tuleję. Nie rozumiem za bardzo po co robić do (ewentualnie) krzywego korbowodu tulejkę. A tak to super...
Panie @motocyklejacka Jacku! Świetny materiał. Jestem pod wrażeniem wiedzy, doświadczenia, parku maszynowo-narzędziowego i ... chęci do dzielenia się tym z innymi. No i faktem, że trzeba będzie się zmierzyć z tzw 'internetami' w komentarzach. Subskrybuje i czekam na wiecej :)
Panie Jakubie stanę przed kamerą jako Jacek Tomaszewski i chętnie odpowiem na wszystkie pytania. Ale pytania merytoryczne i w temacie... natomiast w chamstwie uczestniczyć nie będę i dziś rozmawiałem z Panem Markiem Olachowskim i podjęliśmy obopólną decyzję, że wymienimy się naszymi argumentami na forum a tak się składa że ja mam sporą półę różnych wałów i innych części z różnych stron kraju i nie tylko. Jedynie nigdy nie przyszło by mi do głowy żeby się z tym uzewnętrzniać po prostu publicznie... ale jak dziś z Panem Markiem ustaliliśmy czasy się zmieniły i na zadane pytania odpowiemy sobie wzajemnie na naszych kanałach YT. To też zachęcam do subskrybowania i oglądania kanału niebawem trzecia część filmu o wałach a potem film o wale który zrobił mi Pan Marek ... Pozdrawiam JT
Kiedyś rozbierałem wał korbowym z motocykla TUA i byłem zaskoczony bo tam była tuleja z jakiegoś stopu brązu w dwusuwie. A motocyklem tym zrobiłem z 15 tysięcy kilometrów
Jacku wszystko (no może wszystko) ładnie, ale miło by było jak byś pochwalił się kto pracował nad tym koszyczkiem i kiedy :) Z fabryką łożysk Tocznych ? Jakimś dziwnym trafem mam ciągle archiwum. Możemy się mniej lub bardzie lubić ale szanujmy się i swoją pracę .... jaka by nie była.
Witaj Pawle -- skąd ty wziąłeś info że ja się gniewam na Ciebie ;-) ????? ABSOLUTNIE NIE ...!!!! Wpadnij do warsztatu zapraszam na kawę i ciacho pogadamy a o twojej osobie skoro prosisz oczywiście wspomnę... wiesz jak jest teraz każdy musi na to wyrazić zgodę lub musi to być ogólnikowo ... więc jak najbardziej tak ... wykonałeś kawał dobrej roboty z tym pomysłem w Kraśniku i sporo kilometrów aby to z nimi dogadywać, z twojej inicjatywy ten temat został poruszony i pewnie gdyby nie ty nigdy by nie powstał.... za co serdecznie powinni podziękować Ci Junakowcy... Pozdrawiam JTomaszewski
Dzień dobry. Wał po regeneracji u specjalisty po montażu okazało się ze z krzywym czopem. Ogarnie to pan? shl m11 Proszę dodać jakiś kontakt pod filmami.
Tyle lat prób i testów ze złożeniem igiełkowym oraz smarowaniem, nikt nie wpadł na pomysł podpatrzenia jak to jest zrobione w motocyklach japońskich? Wały korbowe w 125 czy też 600 wytrzymują przebiegi rzędu 50 Mm, a nawet i więcej... Nie zamierzam głęboko dyskutować na ten temat, bo w kwestii wałów 4T mam zerowe doświadczenie. Nie mniej co jest dla mnie dziwne: 1. Koszyk masywny z aluminium lub brązu. Koszyki do złożeń igiełkowych do korbowodów wykonuje się ze stali miedziowanej lub srebrzonej. Głównym czynnikiem decydującym są wibracje, a dokładniej zmiany prędkości obrotowej łożyska w trakcie przejścia jednego obrotu wału korbowego. Koszyk powinien być w miarę lekki oraz odporny na zużycie wywołanym uderzaniem igiełek o koszyk - stąd wyklepywanie się otworów w koszykach aluminiowych. Po drugie, koszyki stalowe maja cienkie kształtowe ścianki które nie zasłaniają smarowania jak w przypadku koszyków masywnych, co jest także pożądane w silnikach 2T. 2. Otwory smarujące rzadko kiedy są skierowane wprost w promień zewnętrzny wału korbowego, zwykle są przekręcone o 90° w bok, nie słyszałem aby były skierowane "w dół". Otwór znajduje się na środku czopu, czyli biegają po nim igiełki łożyska. W tej kwestii powinna wypowiedzieć się osoba zawodowo zajmująca się regeneracją wałów od japońskich 4T, niekoniecznie od motocykli wyczynowych gdyż tam można spotkać czasem nietypowe rozwiązania które mogą się nie sprawdzać w motocyklach drogowych. Osobiście rozebrałem dla nauki zatarty wał od chińskiego skutera 4T (GY6), którego smarowanie stopy odbywa się odśrodkowo w blaszanym odrzutniku wciśniętym na przeciwwagę i stanowiący pośrednio funkcję odśrodkowego filtra oleju. Otwór smarujący był przestawiony o ok. 30°, tj. w punkcie zapłonu był on skierowany w oś korbowodu, lecz mogę przypuszczać że był błędnie zamontowany i to przyczyniło się do zatarcia (otwór pośrodku czopu). Wytarło czop i zmieliło łożysko, korbowód był dużo bardziej twardy. Takie uszkodzenie to rzadkość, gdyż w tych wałach padają łożyska od strony napędu. Znajome serwisy przerzucają tony takich ciekawych lub przydatnych dóbr z których można byłoby się dokształcić, ale gdy czegoś potrzebuję to się okazuje że wywieźli wszystko na złom...
mi styba powiedział jak mam pożyć korbę w składanym silniku bo korba swoją tulejki swoją a każdy silnik to indywidualna sprawa mój się nie przytarł ani razu
Wiedza ok, natomiast już któryś raz widzę opisywanie tematów i rozwiązania na niektóre bolączki Junaka bez słowa o osobie lub osobach które poświeciły danemu tematowi najwięcej czasu. W dodatku niektóre rozwiązania zwłaszcza sprzed paru lat były wykonane źle. Sadzę że warto byłoby poinformować skąd wziął Pan pomysł i kto miał największy wkład w dane rozwiązanie - ot po prostu taka motocyklowa wdzięczność i docenienie czyjegoś pracy i czasu.
Co do główki jesteś w błędzie. Powiedz jaki używasz materiał. Kto robi wały wie że minimum ba1032 się używa. Ale to minimum. Twardosc e skledem n101 to x2. Przepychanie główki korbowod jest najlepsze. Nie po darmo lata temu utwardzalo się gniazda zaworowe z brązu kulkami. Co do lozyska. Wystarczy zobaczyć łożysko ktm.
Witaj po przejechaniu 75 tys km tulejka główki korbowodu tak robiona nie miała żadnych zużyć. Jeździ już prawie 110 tys km STO DZIESIĘĆ TYSIĘCY KILOMETRÓW ;-) dam znać jak się rozsypie. Honujemy po wytaczarce do wymiaru specjalnymi osełkami do brązu firmay SUNNEN. Zapewne ta firma nie ma w tej materii doświadczenia ale jak by to ująć ja jej zaufałem. Czy honuje się w obróbce silników części, w niektórych zakładach pewnie nie. Pewnie Pana zaskoczę ale cylindry w motocyklach też są honowane a w niektórych zakładach nie. Mam parę korb na półce jakieś niszowe firmy zapewne też nie mają pojęcia co robią bo korby są honowane, zapewne muszą się jeszcze poduczyć, są to korbowody YAMACHY, HONDY, KTM, HD, JAWA, MZ, WSK, SUZUKI . . . . . I SETKI INNYCH... może mi Pan wierzyć bądź nie ale CYLINDRY TEŻ HONUJĄ ;-) TE FIRMY ..... I PARĘ INNYCH. Tylko jest zasadnicza różnica, jak się nie ma czym honować to się robi to papierem ściernym i wtedy się opowiada że tak jest najlepiej a honują Ci co się nie znają, albo Ci co maja czym honować... Trzeba poczekać na ewolucje, tych informacji i zapewne szybko każdy zauważy jak to podążą ... najpierw rolka do rolki. potem koszyk blaszany potem smarowanie do dołu potem do góry potem szlifowanie i dalej honowanie ... tylko to trzeba po prostu czasu.. Pozdrawiam JTomaszewski
A jeszcze tak Panie Kamilu zwrócę skromnie uwagę że, przepychanie przeciągaczem a zgniot rolką czy kulką do wymiaru to są zupełnie dwie różne rzeczy, które nic ze sobą nie mają wspólnego ale to pewnie moim zdaniem a może i nie tylko ;-) ??? Zapewne wytaczarek do główki korbowodów też się w Pana świecie nie używa a no to ja tego też nie negują jak widać można zrobić główkę korby wszystkim wiertłem z wkrętarki... ale są też inne sposoby i ja je pokazuje na moim kanele. Dodam że bardzo miło mi się z Panem polemizuje lubię jak ktoś przedstawia argumenty i ja mogę się do nich ustosunkować swoimi ... Pozdrawiam JT
@@motocyklejacka4363 regeneruje wały do rusków. Na tulejkę ba 1032.a do wytaczania główki używam wytaczarka do korbowod ów polskiej produkcji. Po przecianieciu się powierzchnia utwardza. Nie zmienia faktu że w waszej wojnie nie chce uczestniczyć. Hehe. Fajnie nagrany, pokazany film. Sprzęt warsztaowy do pozazdroszczenia.do błędu warto się przyznać. Ale pilecze zawsze można odbić. Ja jestem za Honowaniem. Wszystkie tulejki się honuje. Każda. Tu ręcznie. Bo przy cylindrze silnika to już inna bajka. I wtedy trzeba myśleć, jak zrobić bo chłodzony powietrzem, a jak chłodzony wodą. Ja stosuje spirale mieszaną i 2 gradację. Ale.. Nie lubię wszystkim się chwalić.
@@motocyklejacka4363 jeszcze jeden najważniejszy fakt. Pan zrobi wal. Uda się dotrze do klienta cały u zdrowy. Ale przy montażu klient użyje młotka i cała praca na nic. Do tego najważniejsze. Winklowanie. O tym niech Pan wsponi w 3 części. Udostępniłem pański film na fb. Bo szanuje taka robotę. PAN WAL ZROBI 90°alw czy blok ma 90?o tym warto wspomnieć. A winklowanie to podstawa każdego silnika spalinowego. Pozdrawiam. I czekam na 3 odcinek🤘
@@kamilmotocyklezabytkowekur4531 A ja zawsze myślałem że przeciągacze przepychacze to narzędzia skrawające, a zgniot powstaje przy walcowaniu, który można uznać za utwardzający przy odpowiednim naddatku zgniecionego materiału, ale zapewne ma Pan jakieś metody aby nakręcić film i pokazać jak ten zgniot wpływa na to utwardzenie powierzchni. Myślę że nikt tu się nie chwali ani Pan ani ja po prostu jeżeli ktoś pokazuje że rozwiertak to takie wspaniałe urządzenie a wszyscy inni są głupi ktoś jeden najmądrzejszy i nie omylny to stwierdziłem, warto wziąć udział w dyskusji jeżeli mogę a chyba każdemu wolno przedstawić swój punkt widzenia widownia też chętnie porówna myślę, że każdy poogląda co się w takim warsztacie dzieje mam kilka ciekawych pomysłów na inne filmy zachęcam do merytorycznej dyskusji.. na część pytań po prostu odpowie film numer 3 ale po prostu musze go dokończyć...
Prócz równoległości osi tulejek i prostopadłości podstawy cylindra do osi otworu jest jeszcze równoległość podstawy cylindra w bloku do osi łożysk wału korbowego. Z mojego punktu widzenia prawidłowa obróbka korby i cylindra nie powinna wprowadzać błędu większego niż dokładność samej obrabiarki, natomiast blok, jeżeli nie jest obrabiany z jednego zamocowania, generuję błędy ustawienia między maszynowego. Obserwuje poczynania z Junakiem już z 15 lat i ciągle nie mogę się pozbyć wrażenia, że środowiska związane z zabytkami, ciągle wymyślają koło na nowo. Skąd się biorą przekonania i teorie na złożenia korbowodowe, skoro od lat 80'tych dookoła jeżdżą duże single, z nowoczesnymi łożyskami korbowodowymi, pojedynczymi rolkami, otworem na środku rolki, miękkimi przekładkami, odkuwane w całości, wszystko przy mocach kilku dychawicznych junaków i to wszystko chodzi latami szatańsko gryząc glebę. Nie wchodząc w żadne techniczne szczegóły, bo temat jest tak złożony, że daleko wykracza poza możliwość ujęcia każdego "ale" w komentarzu - czy nie powinno to zapalać lampki, że mówienie o rozwiązaniach stosowanych przez potentatów jako wadliwych to ślepa uliczka ? Nie chciałbym, aby komentarz został odebrany jako krytykę, niemniej przy tym parku maszynowym możesz budować rakiety, a "my" ciągle nie możemy przeskoczyć wykonania motocykla, który silnikowo w porównaniu do silników np rotaxa z lat 80, serii 504,506,605 itd rozpada się, od samego stania w ogrzewanym garażu... Junak dzisiaj powinien osiągać 2x moc, robić przebiegi 4x, i spalać 2x mniej a tu ciągle problem z wałem i jego trwałością... Szok Panowie...
Na własnym przykładzie podam. Harley Davidson od lat 50 do 70 wykorzystywał w Sportsterze te same korbowody i złożenia igiełkowe , miękki żeliwny wał z podkładkami z brązu, otwór przez środek igiełki nawet nieogratowany. Jakość wykonania wcale nie była kosmiczna. Trwałość pewnie z 70kkm. W razie zużycia rozbierasz wal na stożkach honujesz zakładasz nadwymiarowe rolki i jeździsz kolejne 10 lat. Niestety Junak jest na tyle niszowym sprzętem że nie opłaca się poważnym graczom w to inwestować. Tyle roboty co jest wykonane na tych filmach to zrobiłby nowy monolityczny korbowód. Skończyłaby się dyskusja o równoległości pasowaniach bieżni itp.
@@danielkalota6412 Panowie i to jest dyskusja w której miło wziąć udział. Tak o tym wszystkim opowiadam, pokazuje te wszystkie zależności jednak jak Pan Roman zwrócił w skrócie uwagę na szereg tematów do wielu ludzi to po prostu nie trafia nie rozumieją tego o czym mówi ponieważ nie siedzą w tym temacie aż tak bardzo... i co za tym idzie pokazuje jak i co wygląda tłumacząc po kolei właśnie obrazowo na filmie. I POWIEM WAM Panowie więcej... jak mamy dyskutować że zaspawany wał jest brzydki i robić o tym film 30 min jak to ja jestem mądry a ty ........ to ja uważam że szkoda czasu... bo to jest nie ten poziom rozmowy ... bo co jest każdy widzi ale mogę się też mylić i takie filmy mogą być teraz coool i na topie .... to w takim razie ja na topie nie będę .... Zapraszam do dobrej rozmowy w tym czy innym temacie ludzi z pasją i zainteresowaniami ... Pozdrawiam JT
Panie Romanie. Co Pan ? Naprawdę ? Pozdrawiam serdecznie .
@@marek-olachowski TO tez jest bardzo ciekawy wątek i zadanie pytania Więc Panie Marku tak naprawdę Pan Roman ma rację i warto ten temat poruszyć a że mam od Pana wał po regeneracji do M72 to szczegółowo to omówimy w kolejnym filmie i właśnie wszystkie te tezy o których pisze Pan Roman omówię i postaram się wytłumaczyć. Z pozdrowieniami dla Pana Romana J Tomaszewski
@@motocyklejacka4363 o tym , że Pan Roman ma rację doskonale zdaję sobie sprawę. Na ten temat dyskutowałem z nim parę lat temu, no i z tego co napisał widzę ,że o tym pamięta😉Pozdrawiam Panie Romanie.
Pełen profesjonalizm Panie Jacku pozdrawiam
Dzień dobry Panie Jacku. No cóż….poczułem się poniekąd wywołany do tablicy przez Pana ,po publikacji Pana filmów.
Zwrócił mi na nie uwagę jeden z moich subskrybentów. Zapytał mnie co ja o tym sądzę?
Odpowiedziałem ,że fajny i ,że nic nie sądzę.
Myślę ,że jednak sądzę i pozwoli Pan ,że na Pana kanale o tym opowiem. Panu wzrośnie oglądalność a ja naprostuję parę nieścisłości z Pańskich wypowiedzi.
Zacznę może od tego ,że ja naprawdę nie wiedziałem z czyjego warsztatu wyjechał ten wał. Teraz już zdaje się wiem😉
Mój film na temat tego nieszczęsnego wału z pewnością by się nie pojawił, gdyby nie pewne okoliczności.. O zgrozo jak się okazało to PAN je sprowokował nie uznając słusznej (chyba Pan nie zaprzeczy? ) reklamacji Pana klienta. Jak Pan słusznie zauważył w swoich komentarzach do filmów (przeczytałem wszystkie) niektórych bubli nie da się wykonać poprawnie tzn. tak by były ideałami. One takie nie wychodziły nawet z fabryki a co dopiero po wielu wizytach w ,,rzeźniach” które się nimi zajmowały!
Jeżeli mamy do czynienia z takowym bublem, to wg mnie trzeba klienta poinformować, w czym jest problem. Z tego co mi wiadomo Pan tego nie zrobił i mało tego stwierdził ,że wał jest cacy i tyle w temacie.
Teraz co do Pana filmów nazwę je INSTRUKTARZOWYMI.
Ad.film1.
Maszyny super-gratuluję ich posiadania. Też by mi się takie marzyły ,ale stary już jestem i szkoda ostatnich chwil życia na taki rozmach i luksus😉 Daję rade zaspokoić potrzeby moich klientów na starociach pamiętających jak mawiają niektórzy czasy POM-ów i innych takich instytucji😉.
Film merytorycznie bez zarzutów tylko ,że.. szlifowanie nie koniecznie jest takie ,,zębate” jak Pan to przedstawił a honowanie takie idealne a już na pewno nie w taki sposób jak Pan to pokazał. Dlaczego ? Pan przecież wie? Jeżeli nie to proszę sobie obejrzeć film z linku jednego z komentarzy przy Pana filmie.
Gradacja osełek której Pan użył do korby zdemontowanej z ,,filmowego" wału z pewnością nie do honowania wykańczającego była przeznaczona które powinno polerować a nie ordynarnie drapać powierzchnię.
Dla mnie to trochę lipa, ze tak Pan to robi mając taką super maszynę ☹ Ja wiem ,że hony bywają paskudnie drogie, ale … 😉 Jak to mawiają...poszła krowa niech idzie ciele.
Otwory które honuje Pan ,, z ręki” nie dają gwarancji równoległości i prostoliniowości czego zresztą przykładem był-jest korbowód z wału pokazanego na rzeczonym filmie z mojego kanału. To też trochę lipny pokaz wykonania usługi☹ Ale...fajnie, że można było to zobaczyć i dowiedzieć się ...dlaczego tak było ?
Ad.film2.
No tutaj to już Pan przegiął😉 Nowe teorie z dziedziny mechaniki płynów i fizyki na bazie Pana doświadczeń. Straszna lipa. Panie Jacku. Wał to swoistego rodzaju wirówka. Wie pan jak działa i na jakiej oparta jest zasadzie? Ta wirówka znaczysiem.
Noo… to przecież proste! Siła odśrodkowa działa zawsze prostopadle do wektora prędkości na zewnątrz od osi obrotu. Skąd więc ta bzdura o osadzającym się błocie w miejscu otworów zaprojektowanych na oryginalnym czopie Junaka? Obraża pan poważnych konstruktorów wymyślając swoją interpretację faktów. Skąd teoria ,że owe błoto zastyga przez zimę w otworach
Małe sprostowanie Pana ,,fanaberii’ Otóż. Ideą takiego zaprojektowania otworów było właśnie to by się nie zapychały jak mało inteligentny technicznie ,,robol” dosiądzie maszyny i zacznie jej używać.
Układ zasilający ten silnik w olej ma pompę. Głupio jest on rozwiązany i ciśnienie słabe ,ale jest. Jaki jest koń każdy widzi😉 Problem leżał w tym ,że wymiana oleju odbywała się często wraz ze zmianą właściciela ,niestety ,albo i rzadziej .
W mojej 40toparoletniej praktyce spotykałem się z różnie zapchanymi kanałami smarującym. Junak w tej dziedzinie niestety przewodzi ,ale brud i syf nagromadzony w czopie zawsze podkreślam zawsze osadza się od góry czopu jeżeli patrzymy od osi wału. Dotyczy to również otworu w czopie głównym-smarującym.( stąd pozaklejane otwory w ośce Panie Jacku
Skąd teoria o niedosmarowanym łożysku korbowym jeżeli otwory znajdują się na krawędzi koszyka typ FLAT? Naprawdę Pan lekko przesadza z nadmiarem wiedzy. Chce Pan swoje decyzje zmian jakoś uzasadnić ,zresztą słusznych zmian w przypadku tego kraśnikowego łożyska😉 ) ,ale wychodzi to kiepsko dla kogoś kto kuma o czym pan mówi. Że co mianowicie ? Otwory do góry żeby lepiej brud wypłukiwać wraz z olejem? Panie Jacku!? Litości.
No i wycieczki do mnie bo-tak to odbieram- o tulejkach w główce korby i szerokości podkładek .
Młody Pan jest i na jej karb ,znaczy się tej młodości kładę Pańskie przycinki. Naprawdę nie widział Pan nigdy przeciągacza z równoczesnym ubijakiem? Jeżeli nie to zapraszam do mnie . Rolownice-walcarkę do tulejek też mam ,ale się nie chwalę . Jaki jest ich efekt po przejściu przez fosforobrąz? ? Naprawdę Pan nie wie jaki to ma związek z polepszeniem struktury-odporności powierzchni na dalsze ewentualne ubijanie-ścieranie podczas pracy układu korbowego? Żartuje Pan ,prawda? Kątowanie korby po takich zabiegach, to też nie problem i doskonale pan o tym wie a z kolei zostawianie tulejki po nożu i po osełce z której sypie się korund to jest dla mnie totalny kryminał .
Jak więc Pan widzi co magik, to inne podejście i tego bym się trzymał.
Co do podkładek ,to niestety musze Pana zmartwić. Czasy w których produkowano Junaki należały do tych dziwnych a mianowicie….papier swoje, fachman swoje zwłaszcza jak była sobota ,albo poniedziałek. Różny stan operatorów maszyn bywał a trzeba było normę wyrobić i na błędy miejsca nie było , bo po premii walili a pić trzeba było 😉. Ratowano się podobnie zresztą jak teraz a to ponadwymiarowym czopem a to węższymi a to szerszymi podkładkami . Tak więc tak w czambuł to bym się z tego nie śmiał i od andersenowskich zasobów wiedzy nie wyzywał. Tym bardziej ,że samemu momentami snuje Pan opowieści z mchu i paproci Panie Jacku😉
No cóż i tu chyba zakończę ten rozwlekły wywód . Nie wszystko jeszcze powiedziałem ,ale myślę, że i tak niewielu przeczyta to w całości więc jeżeli chcą się dowiedzieć więcej zapraszam na mój kanał (kryptoreklama😉 ) a Panu gratuluję wzrostu oglądalności. Tak to działa Panie Jacku 😉
Pozdrawiam serdecznie i mniej wewnętrznej złości życzę. Czasami tak bywa ,że sie coś spieprzy. ja też psuję a im starszy jestem tym więcej. Człowieka zjada rutyna niestety ,ale ja staram się słuchać tego co mówią do mnie klienci , bo to podstawa w takiej branży jak nasza :)
Naprawdę super warsztat Pan prowadzi. Zazdraszam zwłaszcza maszyn.
No i ...Tylko spokój może nas uratować. Jak to mówią... Szkoda nerw Panie Jacku. Szkoda nerw :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę owocnych dalszych prac nad ulepszeniem wałów Junaka i to wcale nie jest złośliwość .
Edit; co do ,,długowieczności" junaka pana kolegi to pewnie dużo jeździ sadząc po przebiegu i dba o silnik-oleje,filtry i takie tam inne bzdety ;)
Wie Pan...w przypadku układów korbowych pracujących na rolkach obowiązuje stara zasada...im więcej jeździsz -tym więcej przejeździsz i ...jak dbosz ,tak mosz ;)
One nie cierpią długich postojów i to nie dlatego ,że zastyga brud. Ot...w miejscu styku rolka-czop-korbowód dochodzi do wytracenia wody-pary a jak jest woda i ŁH to jest dramat. Silnik to obieg zamknięty. Wystarczy minimalna różnica temperatur i nieszczęście gotowe. A wystarczy raz na 2-3 dni przekopnąć silnik i prawdopodobieństwo szkód bardzo zminimalizowane .
Wie Pan o czym mówię? Nooo ..to teraz to już wszystko. Jeszcze raz pozdrawiam.
Panie to od ten wał był od Jacka? T
@@kamillkowalski619 z tego wynika, że chyba tak? O to trzeba zapytać Pana Jacka.
Panie Marku dziś rozmawialiśmy telefonicznie a o tym komentarzu a raczej opisie zadanych przez Pana tez dowiedziałem się od internauty, Jak Pan widział dziś w rozmowie nawet nie umiałem go na szybko znaleźć i teraz dopiero mogłem go przeczytać i się zapoznać z Pana pytaniami, Twierdzeniami i tym co Pan sądzi na te tematy poruszone w powyższym opisie. I jak już Panu powiedziałem ja nie zamierzam przedstawiać swoich racji tylko informacje, które mi przekazano bądź zdobyłem w swojej praktyce zawodowej no oczywiście przez wiele lat mniej niż Pan....
Jak ustaliliśmy mam wały które Pan regenerował u mnie na półce i jak już wyniósł Pan tą rozmowę na forum publiczne to bardzo chętnie się do wszystkich normalnych pytań ustosunkuję. I na nie odpowiem więc co by tu już dużo nie opowiadać skopiuje sobie jeszcze ten Pana powyższy post aby mi nic nie umknęło i odpowiedź była merytoryczna i zawierała rzetelne fakty, pomiary i informacje... nie takie że jestem niedoukiem bo ktoś wie że tak jest bo Pan tak twierdzi tylko konkretne dane i informacje. Jak ustaliliśmy już to telefonicznie wymienimy się w miłej atmosferze informacjami na naszych kanałach UA-cam ... a i w trzeciej części odpowiem na zadane pytania oraz opowiem co i jak dalej .... a następnie przedstawię film z tego co widzę i mogę zmierzyć porównać na Pana wałach, o których już rozmawialiśmy telefonicznie to też Cieszę się że w tak dobrej atmosferze porozmawiamy na tematy, którymi ja się bardzo pasjonuję ;-) Dziękuję Panu ze w swej klasie mistrza zechciał sie Pan włączyć do rozmowy i uznał mnie Pan za osobę do tego adekwatną... i właściwą.
Do tego wszyscy zainteresowaniu będą mogli dołączyć do dyskusji i ocenić to wszystko merytorycznie i bez uprzedzeń. Staję przed kamerą jako JACEK TOMASZEWSKI i odpowiem na te wszystkie pytania ... nie jako jklfdsa zalogowany 20 sekund temu z komentarzem -- dowalić albo odwalić... Na takie absolutnie nie będę odpowiadał ani w takim tonie rozmawiał ponieważ jak ustaliliśmy w dzisiejszej rozmowie są to jak Pan ujął nieistotne -- ( przepraszam że nie zacytuje Pana dosłownie gdyż nie chcę takiego języka tu wprowadzać ) komentarze i te pomijamy obaj ... uznając za nie istotne w dyskusji.
Natomiast na wszystkie techniczne pytania -- odpowiem -- bo uważam że nie ma głupich pytań są co najwyżej głupie odpowiedzi. Tylko po prostu to wszystko się dzieje dość szybko a ja mam masę zadań i prac, które równorzędnie prowadzę w warsztacie jak już dziś to Panu opowiadałem i po prostu mogę się tym chwilę zająć co najwyżej sobota niedziela... za co z góry wszystkich przepraszam ...
Tak wiec zapraszam na film numer 3 o wałach w listopadzie oraz film na temat wałów Pana Marka ... co z nim dziś już telefonicznie ustaliłem i wyraził pełną aprobatę aby tę dyskusję podtrzymać ... na forum publicznym w czysto technicznym tonie baz żadnych nerwów ... ani uprzedzeń .. co też mnie trochę w Pana wypowiedzi powyższej zdziwiło bo ja absolutnie nie denerwuję się ani nie zamierzam w chamski sposób kogoś obrażać. Jest Pan starszy odemnie i samo to już z mojej strony zasługuje na szacunek... nie mniej jednak Pozwolę sobie nie zgodzić się ze wszystkim co Pan przedstawia i zaprezentować moje informacje poparte tym z czym ja się stykam i z czym to jest dalej związane.
Zapraszam do śledzenia kanału oraz komentowania z pozdrowieniami Jacek Tomaszewski
@@motocyklejacka4363 nooo ok, tylko ja już to od Pana dzisiaj usłyszałem Panie Jacku 😉Przegadaliśmy 1,5h! Nie szkoda było czasu na pisanie? Ja to chociaż chory w domu siedzę i się nudzę to elaborat napisałem a Pan zapracowany i tyle czasu zmarnował. Proszę nie dać się zwariować. Praca najważniejsza w życiu nie jest . Szkoda, że człowiek zdaje sobie z tego sprawę tak późno😉🙄Jest mi przykro, że z mojego- swojego 😉 powodu zawali Pan weekend.
Pozdrawiam i mimo wszystko życzę miłego weekendu.
@@marek-olachowski Panie Marku ja się cieszę z tych rozmów. Lubię technikę mechanikę bardzo MATEMATYKĘ ... to są moje pasje. Dyskusje na temat techniki zawsze mnie pasjonowały i lubię się też uczyć... sprawdzać ciekawe rzeczy i informacje zwłaszcza gdy dotyczą mojej pasji... A skoro jest tyle pytań i tez które wymagają wyjaśnienia to nie należy pozostawiać ich od tak w eterze aby żyły swoim życiem .... sprawdźmy to obaj i dowiedzmy się jak jest naprawdę. Jednocześnie dziękuję Panu że uznał mnie Pan za godnego do rozmowy i zechciał wejść w polemikę. Wszak z wiekiem wiedzą i doświadczeniem się nie dyskutuje -- to też z wyrazami szacunku i życzeniami powrotu do zdrowia zapraszam do śledzenia kolejnego odcinka .... Z wyrazami szacunku Jacek Tomaszewski
Czy czasem wasz wał nie był ostatnio na poprawkach na kanale u Marka Olachowskiego?
Chyba tak, ten słynny Kraśnik. Junaka jak skladali takich maszyn nie było, Solid EDGEa i działało, teraz jakieś nowe teorie :-)
Super dzięki !
Proszę bardzo ;-)JT
DOBRA ROBOTA I NA TEMAT👍
Jeżeli mamy wygiety korbowód to nalezałoby go najpierw wyprostować, a potem dorabiać tuleję. Nie rozumiem za bardzo po co robić do (ewentualnie) krzywego korbowodu tulejkę. A tak to super...
A jakby zastosowac łozysko jak fabryka go stosowała dwa rzedy po 24 wałki i szlifowac walki np.5.1,5.2,5.3 aby po zlozeniu walkow byl odpowiedni luz
Masz panie pojęcie i zajebisty park maszynowy. Super
Panie @motocyklejacka Jacku! Świetny materiał. Jestem pod wrażeniem wiedzy, doświadczenia, parku maszynowo-narzędziowego i ... chęci do dzielenia się tym z innymi. No i faktem, że trzeba będzie się zmierzyć z tzw 'internetami' w komentarzach. Subskrybuje i czekam na wiecej :)
Panie Jakubie stanę przed kamerą jako Jacek Tomaszewski i chętnie odpowiem na wszystkie pytania. Ale pytania merytoryczne i w temacie... natomiast w chamstwie uczestniczyć nie będę i dziś rozmawiałem z Panem Markiem Olachowskim i podjęliśmy obopólną decyzję, że wymienimy się naszymi argumentami na forum a tak się składa że ja mam sporą półę różnych wałów i innych części z różnych stron kraju i nie tylko. Jedynie nigdy nie przyszło by mi do głowy żeby się z tym uzewnętrzniać po prostu publicznie... ale jak dziś z Panem Markiem ustaliliśmy czasy się zmieniły i na zadane pytania odpowiemy sobie wzajemnie na naszych kanałach YT. To też zachęcam do subskrybowania i oglądania kanału niebawem trzecia część filmu o wałach a potem film o wale który zrobił mi Pan Marek ...
Pozdrawiam JT
13:26 No proszę . FŁT Kraśnik z kadrą ZPM ... :) Miło słyszeć
Piękne rzemiosło,szacun,za wiedzę.
Czy robicie głowice ,wały do Awo sporta
Kiedyś rozbierałem wał korbowym z motocykla TUA i byłem zaskoczony bo tam była tuleja z jakiegoś stopu brązu w dwusuwie. A motocyklem tym zrobiłem z 15 tysięcy kilometrów
Solidna dawka technicznej wiedzy :)
Jacku wszystko (no może wszystko) ładnie, ale miło by było jak byś pochwalił się kto pracował nad tym koszyczkiem i kiedy :) Z fabryką łożysk Tocznych ? Jakimś dziwnym trafem mam ciągle archiwum. Możemy się mniej lub bardzie lubić ale szanujmy się i swoją pracę .... jaka by nie była.
Witaj Pawle -- skąd ty wziąłeś info że ja się gniewam na Ciebie ;-) ????? ABSOLUTNIE NIE ...!!!! Wpadnij do warsztatu zapraszam na kawę i ciacho pogadamy a o twojej osobie skoro prosisz oczywiście wspomnę... wiesz jak jest teraz każdy musi na to wyrazić zgodę lub musi to być ogólnikowo ... więc jak najbardziej tak ... wykonałeś kawał dobrej roboty z tym pomysłem w Kraśniku i sporo kilometrów aby to z nimi dogadywać, z twojej inicjatywy ten temat został poruszony i pewnie gdyby nie ty nigdy by nie powstał.... za co serdecznie powinni podziękować Ci Junakowcy... Pozdrawiam JTomaszewski
Dzień dobry. Wał po regeneracji u specjalisty po montażu okazało się ze z krzywym czopem. Ogarnie to pan? shl m11 Proszę dodać jakiś kontakt pod filmami.
Uruchom film od początku. Należy uważnie oglądać.
Tak ogarnę proszę się odezwać. 503779822 JT
panie JACKU KARZDY WAL jest przez pana OSOBISCIE zrobiony czy pracownika ?
Tyle lat prób i testów ze złożeniem igiełkowym oraz smarowaniem, nikt nie wpadł na pomysł podpatrzenia jak to jest zrobione w motocyklach japońskich? Wały korbowe w 125 czy też 600 wytrzymują przebiegi rzędu 50 Mm, a nawet i więcej...
Nie zamierzam głęboko dyskutować na ten temat, bo w kwestii wałów 4T mam zerowe doświadczenie. Nie mniej co jest dla mnie dziwne:
1. Koszyk masywny z aluminium lub brązu. Koszyki do złożeń igiełkowych do korbowodów wykonuje się ze stali miedziowanej lub srebrzonej. Głównym czynnikiem decydującym są wibracje, a dokładniej zmiany prędkości obrotowej łożyska w trakcie przejścia jednego obrotu wału korbowego. Koszyk powinien być w miarę lekki oraz odporny na zużycie wywołanym uderzaniem igiełek o koszyk - stąd wyklepywanie się otworów w koszykach aluminiowych. Po drugie, koszyki stalowe maja cienkie kształtowe ścianki które nie zasłaniają smarowania jak w przypadku koszyków masywnych, co jest także pożądane w silnikach 2T.
2. Otwory smarujące rzadko kiedy są skierowane wprost w promień zewnętrzny wału korbowego, zwykle są przekręcone o 90° w bok, nie słyszałem aby były skierowane "w dół". Otwór znajduje się na środku czopu, czyli biegają po nim igiełki łożyska. W tej kwestii powinna wypowiedzieć się osoba zawodowo zajmująca się regeneracją wałów od japońskich 4T, niekoniecznie od motocykli wyczynowych gdyż tam można spotkać czasem nietypowe rozwiązania które mogą się nie sprawdzać w motocyklach drogowych. Osobiście rozebrałem dla nauki zatarty wał od chińskiego skutera 4T (GY6), którego smarowanie stopy odbywa się odśrodkowo w blaszanym odrzutniku wciśniętym na przeciwwagę i stanowiący pośrednio funkcję odśrodkowego filtra oleju. Otwór smarujący był przestawiony o ok. 30°, tj. w punkcie zapłonu był on skierowany w oś korbowodu, lecz mogę przypuszczać że był błędnie zamontowany i to przyczyniło się do zatarcia (otwór pośrodku czopu). Wytarło czop i zmieliło łożysko, korbowód był dużo bardziej twardy. Takie uszkodzenie to rzadkość, gdyż w tych wałach padają łożyska od strony napędu. Znajome serwisy przerzucają tony takich ciekawych lub przydatnych dóbr z których można byłoby się dokształcić, ale gdy czegoś potrzebuję to się okazuje że wywieźli wszystko na złom...
mi styba powiedział jak mam pożyć korbę w składanym silniku bo korba swoją tulejki swoją a każdy silnik to indywidualna sprawa mój się nie przytarł ani razu
Wały.
Hej
No muszę przyznać, że zaorałeś - szacun za wiedzę i sprzęt...
Wiedza ok, natomiast już któryś raz widzę opisywanie tematów i rozwiązania na niektóre bolączki Junaka bez słowa o osobie lub osobach które poświeciły danemu tematowi najwięcej czasu. W dodatku niektóre rozwiązania zwłaszcza sprzed paru lat były wykonane źle. Sadzę że warto byłoby poinformować skąd wziął Pan pomysł i kto miał największy wkład w dane rozwiązanie - ot po prostu taka motocyklowa wdzięczność i docenienie czyjegoś pracy i czasu.
23:04 He He. Opór się wstawia i nic nie zmiata
Co do główki jesteś w błędzie. Powiedz jaki używasz materiał. Kto robi wały wie że minimum ba1032 się używa. Ale to minimum. Twardosc e skledem n101 to x2.
Przepychanie główki korbowod jest najlepsze. Nie po darmo lata temu utwardzalo się gniazda zaworowe z brązu kulkami. Co do lozyska. Wystarczy zobaczyć łożysko ktm.
Witaj po przejechaniu 75 tys km tulejka główki korbowodu tak robiona nie miała żadnych zużyć. Jeździ już prawie 110 tys km STO DZIESIĘĆ TYSIĘCY KILOMETRÓW ;-) dam znać jak się rozsypie. Honujemy po wytaczarce do wymiaru specjalnymi osełkami do brązu firmay SUNNEN. Zapewne ta firma nie ma w tej materii doświadczenia ale jak by to ująć ja jej zaufałem. Czy honuje się w obróbce silników części, w niektórych zakładach pewnie nie. Pewnie Pana zaskoczę ale cylindry w motocyklach też są honowane a w niektórych zakładach nie. Mam parę korb na półce jakieś niszowe firmy zapewne też nie mają pojęcia co robią bo korby są honowane, zapewne muszą się jeszcze poduczyć, są to korbowody YAMACHY, HONDY, KTM, HD, JAWA, MZ, WSK, SUZUKI . . . . . I SETKI INNYCH... może mi Pan wierzyć bądź nie ale CYLINDRY TEŻ HONUJĄ ;-) TE FIRMY ..... I PARĘ INNYCH. Tylko jest zasadnicza różnica, jak się nie ma czym honować to się robi to papierem ściernym i wtedy się opowiada że tak jest najlepiej a honują Ci co się nie znają, albo Ci co maja czym honować... Trzeba poczekać na ewolucje, tych informacji i zapewne szybko każdy zauważy jak to podążą ... najpierw rolka do rolki. potem koszyk blaszany potem smarowanie do dołu potem do góry potem szlifowanie i dalej honowanie ... tylko to trzeba po prostu czasu..
Pozdrawiam JTomaszewski
A jeszcze tak Panie Kamilu zwrócę skromnie uwagę że, przepychanie przeciągaczem a zgniot rolką czy kulką do wymiaru to są zupełnie dwie różne rzeczy, które nic ze sobą nie mają wspólnego ale to pewnie moim zdaniem a może i nie tylko ;-) ??? Zapewne wytaczarek do główki korbowodów też się w Pana świecie nie używa a no to ja tego też nie negują jak widać można zrobić główkę korby wszystkim wiertłem z wkrętarki... ale są też inne sposoby i ja je pokazuje na moim kanele. Dodam że bardzo miło mi się z Panem polemizuje lubię jak ktoś przedstawia argumenty i ja mogę się do nich ustosunkować swoimi ... Pozdrawiam JT
@@motocyklejacka4363 regeneruje wały do rusków. Na tulejkę ba 1032.a do wytaczania główki używam wytaczarka do korbowod ów polskiej produkcji.
Po przecianieciu się powierzchnia utwardza. Nie zmienia faktu że w waszej wojnie nie chce uczestniczyć. Hehe. Fajnie nagrany, pokazany film. Sprzęt warsztaowy do pozazdroszczenia.do błędu warto się przyznać. Ale pilecze zawsze można odbić. Ja jestem za Honowaniem. Wszystkie tulejki się honuje. Każda. Tu ręcznie. Bo przy cylindrze silnika to już inna bajka. I wtedy trzeba myśleć, jak zrobić bo chłodzony powietrzem, a jak chłodzony wodą. Ja stosuje spirale mieszaną i 2 gradację. Ale.. Nie lubię wszystkim się chwalić.
@@motocyklejacka4363 jeszcze jeden najważniejszy fakt.
Pan zrobi wal. Uda się dotrze do klienta cały u zdrowy. Ale przy montażu klient użyje młotka i cała praca na nic. Do tego najważniejsze. Winklowanie. O tym niech Pan wsponi w 3 części. Udostępniłem pański film na fb. Bo szanuje taka robotę. PAN WAL ZROBI 90°alw czy blok ma 90?o tym warto wspomnieć. A winklowanie to podstawa każdego silnika spalinowego. Pozdrawiam. I czekam na 3 odcinek🤘
@@kamilmotocyklezabytkowekur4531 A ja zawsze myślałem że przeciągacze przepychacze to narzędzia skrawające, a zgniot powstaje przy walcowaniu, który można uznać za utwardzający przy odpowiednim naddatku zgniecionego materiału, ale zapewne ma Pan jakieś metody aby nakręcić film i pokazać jak ten zgniot wpływa na to utwardzenie powierzchni. Myślę że nikt tu się nie chwali ani Pan ani ja po prostu jeżeli ktoś pokazuje że rozwiertak to takie wspaniałe urządzenie a wszyscy inni są głupi ktoś jeden najmądrzejszy i nie omylny to stwierdziłem, warto wziąć udział w dyskusji jeżeli mogę a chyba każdemu wolno przedstawić swój punkt widzenia widownia też chętnie porówna myślę, że każdy poogląda co się w takim warsztacie dzieje mam kilka ciekawych pomysłów na inne filmy zachęcam do merytorycznej dyskusji.. na część pytań po prostu odpowie film numer 3 ale po prostu musze go dokończyć...
Dział techniczny Andersena 🤣🤣🤣
Panowie po co sobie tak dogadywać Junak to nie F-16