Prawda, „ja, ja, ja” - to jest ego w ogóle, i o podłożu narcystycznym i tym lękliwym, ideałem zdaje się przeżyć życie „tak jak trzeba”, bez zbędnej identyfikacji, bo przecież jesteśmy tak zmienni każdej chwili, a co dopiero lat. Przypisywanie sobie stałych cech, mówienie „ja jestem taki a taki, lubię to i to” w obu przypadkach - negatywnym i pozytywnym, blokuje nas przed rozwojem i zmianą, wykorzystywaniem tych cech na własny użytek. My robimy tylko krzywdę - szukamy cech jakby były nasze, później trafia „swój na swego” i sje denerwujemy nie wiedzieć dlaczego ;)
Jak zwykle bomba 💣, 🙂 burzącą dotychczasowe, błędne myślenie, by wprowadzić w jego miejsce właściwe zrozumienie jak działają procesy psychiczne w ramach jednostki i społeczności. Dziękuję 🙏 Pozdrawiam! 🙂
Fantastyczny film, dziękuję bardzo :) Obejrzałam i wysłuchałam Pana co najmniej trzy razy. Zastanawiam się jeszcze nad tym, czy nie wziąć do dłoni swój notatnik i zapisać to, o czym Pan mówił. To kawał wspaniałego wykładu. Pozdrawiam ciepło i jeszcze raz bardzo dziękuję :)
Ja mam ogromne ego a na tym quizie zgarnąłem chyba wszystkie możliwe punkty. Zauważyłem, że jest to w mojej rodzinie dosyć powtarzalny schemat i generuje te same zachowania: wywyższanie się i próba podporządkowania sobie innych ludzi, a w końcu samotność i ból że nikt mnie nie lubi (no ciekawe czemu). Mimo wszystko dobrze mi z tym jak jest bo swoje poczucie wyższości zawsze muszę usprawiedliwiać osiągnięciami, cięzką pracą i inteligencją i jest to chyba jedyna rzecz która pcha mnie na przód i regularnie dostarcza motywacji do życia. Taki mam układ nerwowy i tyle. Nie wydaje mi się że można to zmienić.
Doktor Gordon ma również swoje mini wykłady na Youtubie (właśnie je odkryłem). Jeśli chodzi o medytację to serdecznie polecam warsztaty prowadzone przez Pana Jarosława wraz z Panią Dorotą, oczywiście sam miałem przyjemność brania w nich udział. Polecam również książkę ,,Twoje nadprzyrodzone zdolnosci" Dr. Joe Dispenzy.
@Michał Drzewiecki - dzięki za ten krótki a jednocześnie bogaty w przydatne rady komentarz 1) Dr Gordon na YT - dzisiejszy wykład naszego mistrza JG daje wystarczający impuls by z uwagą obejrzeć co jeszcze Dr Gordon ma do powiedzenia w tak ważnym i interesującym nas obszarze 2) warsztaty Pana Jarosława i Pani Doroty - wiedziałem, ale czasem potrzebny jest dodatkowy bodziec.. - ostatecznie właśnie zapisuję się 🙂 3) Dr Joe Dispenza - autor kilku interesujących, wysoko ocenianych (przez czytelników) książek - nie znałem wcześniej. Może istnieć pewne ryzyko, że część wiedzy, zawartej w jego książkach, to pseudonauka, nawet jeśli tak jest, to z automatu nie oznacza, że są to pozycje niewarte przeczytania, przemyślenia, zastosowania. Pozdrawiam! 🙂
Dzięki wielkie za wyróżnienie mojego komentarza i poświęcenie chwili na odpowiedź. Co do książki dr. Dispenzy, to rzeczywiście można czasami mieć takie wrażenie, że nie jest to do końca naukowe podejście do tematu. Jednakże polecilem tę książkę nie że względu to możliwość poszerzenia swojej wiedzy naukowej/teoretycznej, ale dlatego że znajdują się tam ciekawe techniki medytacyjne. Wydaje mi się jednak, że są one dość wymagające i dobrze żeby osoba która chciałaby jest zastosować miała choć niewielkie doświadczenie w medytacji. Pozdrawiam
Dziękuję za odpowiedź, w takim razie zanim przyjdzie do mnie książka dr Joe Dispenzy będę miał okazję przejść przez 2 kursy pani Doroty, właśnie kupiłem pakiecik obu jej kursów + mindfullness naszego mistrza. Pozdrawiam! 🙂
Zwykle słuchając mini-wykładów muszę się trochę skupić i zastanowić, ale co dziwne, tym razem to było dla mnie zupełnie zrozumiałe. Może już się zetknąłem z teorią Gordona i nie pamiętam? A jako wykładowca mam radę dla tych, którzy się stresują przed wystąpieniem. Zaznaczę, że nie jestem żadnym przebojowym gościem i kompleksy mam, jak większość. Ale od samego początku, kiedy zacząłem wykładać, przyjąłem określone podejście, które uwolniło mnie (choć tego nie planowałem) od stresu "jak wypadnę". Jeśli masz coś przygotowanego do opowiedzenia, to znaczy, że ty wiesz coś, czego inni nie wiedzą, albo mają słabo ugruntowane. Skup się na tym: "jak im to najskuteczniej przekazać, żeby mieli z tego pożytek". Jak byś miał pomóc własnemu dziecku ...
@AA - faktycznie, bardzo przydatna perspektywa, to dla mnie jeden z tych przykładów, że coś może być oczywiste, ale gdy nie zostanie jawnie pomyślane czy nazwane, to 'nie do końca działa'. Sekcję komentarzy pod mini-wykładami Pana Jarosława czytam zawsze, bo względnie często uznaję je za wartościowe - Pana komentarz jest oczywiście tego egzamplifikacją 😉 Dziękuję i Pozdrawiam! 🙂
Hmm czy nie jest tak, że większość ludzi skupia się tylko na sobie? Jak sie zastanowić to kazdy ma stresa np przed przemówami w grupie i zastanawiają się "czy dobrze wypadne", można to wykorzystać i olać stres bo "i tak kazdy patrzy na siebie" i nikt nie zauważy moich wtop 👍🙂
@Arczi - super perspektywa (w tym ten wniosek na koniec) 👌 🙂 Dzięki za podzielenie się nią 🙂 🙏 Sekcję komentarzy pod mini-wykładami Pana Jarosława czytam zawsze, bo względnie często uznaję je za wartościowe - Pana komentarz jest oczywiście tego egzamplifikacją 😉 Pozdrawiam!
Odnosze wrazenie ,ze dobrze miec troszke "wyj....e" na obraz siebie na to jak wyjdzie ,na to co bedzie , na to ,co pomysla itd Tak zdrowo "wyj....." I wtedy mozna wpasc na te fale lekkosci Oczywiscie zdarzaja did momenty mobilizacji ale to rzedko, chyba ,ze jest sie ratownikiem
Ciekawe, czy osoby z upośledzeniem (fizycznym) mają jakąś predyspozycję do takiego uzależnienia jeśli np. nie potrafią siebie zaakceptować? I wobec tego, czy pozostałe osoby z uzleżnieniem ontologicznym nie potrafią zaakceptować własnej odmienności? A może system szkolny (oceny od najmłodszych klas) pogłębia takie uzależnienia?
A czy to właśnie nie stan umysłu, o którym mowa prowadzi do podatności na manipulacje? Przy skupieniu na sobie, własnych reakcjach i myślach, traci przecież empatia i zdolność odczytywania sygnałów z otoczenia, mikroekspresji itd, jesteśmy bardziej narażeni na błędną interpretację intencji innych osób. Ten sam mechanizm co przy fobii społecznej, gdzie też jest poczucie niższości.
Pan to tak logicznie wszystko tłumaczy , że aż mi brak słów .
Bardzo dobry materiał do przemyśleń nad sobą.
Prawda, „ja, ja, ja” - to jest ego w ogóle, i o podłożu narcystycznym i tym lękliwym, ideałem zdaje się przeżyć życie „tak jak trzeba”, bez zbędnej identyfikacji, bo przecież jesteśmy tak zmienni każdej chwili, a co dopiero lat. Przypisywanie sobie stałych cech, mówienie „ja jestem taki a taki, lubię to i to” w obu przypadkach - negatywnym i pozytywnym, blokuje nas przed rozwojem i zmianą, wykorzystywaniem tych cech na własny użytek. My robimy tylko krzywdę - szukamy cech jakby były nasze, później trafia „swój na swego” i sje denerwujemy nie wiedzieć dlaczego ;)
Genialne. Niezwykle inspirująca analiza. Cieszę się, że miałam szczęście trafić na ten kanał
Jak zwykle bomba 💣, 🙂
burzącą dotychczasowe, błędne myślenie, by wprowadzić w jego miejsce właściwe zrozumienie jak działają procesy psychiczne w ramach jednostki i społeczności.
Dziękuję 🙏
Pozdrawiam! 🙂
Fantastyczny film, dziękuję bardzo :) Obejrzałam i wysłuchałam Pana co najmniej trzy razy. Zastanawiam się jeszcze nad tym, czy nie wziąć do dłoni swój notatnik i zapisać to, o czym Pan mówił. To kawał wspaniałego wykładu. Pozdrawiam ciepło i jeszcze raz bardzo dziękuję :)
Uzaleźnienie od siebie..Dobre!!!Dziękuję!
Dziękuję za film, bardzo wartosciowy i pomocny przy uswiadamiania sobie siebie. Ego to nie Ja! Ciekawa perspektywa! Pozdrawiam😉 dobrego dnia!!!
Bardzo ciekawy wykład . 🙏🙋🏼♀️
Łał ,znowu przypadek że trafiłam na filmik o : narcyzach, Kurtyny, Widownia , Występy ... dr.Gordon mądry lekarz . Dziękuję za filmik .
No dla mnie to oczywiste , że poczucie niskiej wartości bierze się z ego. Dobrze, że więcej ludzi do tego dotrze.
Ja mam ogromne ego a na tym quizie zgarnąłem chyba wszystkie możliwe punkty. Zauważyłem, że jest to w mojej rodzinie dosyć powtarzalny schemat i generuje te same zachowania: wywyższanie się i próba podporządkowania sobie innych ludzi, a w końcu samotność i ból że nikt mnie nie lubi (no ciekawe czemu). Mimo wszystko dobrze mi z tym jak jest bo swoje poczucie wyższości zawsze muszę usprawiedliwiać osiągnięciami, cięzką pracą i inteligencją i jest to chyba jedyna rzecz która pcha mnie na przód i regularnie dostarcza motywacji do życia. Taki mam układ nerwowy i tyle. Nie wydaje mi się że można to zmienić.
Nie raz jeszcze posłucham 👌👌👌👍jeden z najważniejszych wykładów jakie tu słyszałem 👍
Świetny temat!! Nigdy nie słyszałam o takiej analizie.
Wow,daje do myślenia!
Wszystko w temacie 👌
Doktor Gordon ma również swoje mini wykłady na Youtubie (właśnie je odkryłem). Jeśli chodzi o medytację to serdecznie polecam warsztaty prowadzone przez Pana Jarosława wraz z Panią Dorotą, oczywiście sam miałem przyjemność brania w nich udział. Polecam również książkę ,,Twoje nadprzyrodzone zdolnosci" Dr. Joe Dispenzy.
@Michał Drzewiecki - dzięki za ten krótki a jednocześnie bogaty w przydatne rady komentarz
1) Dr Gordon na YT - dzisiejszy wykład naszego mistrza JG daje wystarczający impuls by z uwagą obejrzeć co jeszcze Dr Gordon ma do powiedzenia w tak ważnym i interesującym nas obszarze
2) warsztaty Pana Jarosława i Pani Doroty - wiedziałem, ale czasem potrzebny jest dodatkowy bodziec.. - ostatecznie właśnie zapisuję się 🙂
3) Dr Joe Dispenza - autor kilku interesujących, wysoko ocenianych (przez czytelników) książek - nie znałem wcześniej. Może istnieć pewne ryzyko, że część wiedzy, zawartej w jego książkach, to pseudonauka, nawet jeśli tak jest, to z automatu nie oznacza, że są to pozycje niewarte przeczytania, przemyślenia, zastosowania.
Pozdrawiam! 🙂
Dzięki wielkie za wyróżnienie mojego komentarza i poświęcenie chwili na odpowiedź.
Co do książki dr. Dispenzy, to rzeczywiście można czasami mieć takie wrażenie, że nie jest to do końca naukowe podejście do tematu. Jednakże polecilem tę książkę nie że względu to możliwość poszerzenia swojej wiedzy naukowej/teoretycznej, ale dlatego że znajdują się tam ciekawe techniki medytacyjne. Wydaje mi się jednak, że są one dość wymagające i dobrze żeby osoba która chciałaby jest zastosować miała choć niewielkie doświadczenie w medytacji. Pozdrawiam
Dziękuję za odpowiedź, w takim razie zanim przyjdzie do mnie książka dr Joe Dispenzy będę miał okazję przejść przez 2 kursy pani Doroty, właśnie kupiłem pakiecik obu jej kursów + mindfullness naszego mistrza. Pozdrawiam! 🙂
Jasne, dzięki 🙏
Zwykle słuchając mini-wykładów muszę się trochę skupić i zastanowić, ale co dziwne, tym razem to było dla mnie zupełnie zrozumiałe. Może już się zetknąłem z teorią Gordona i nie pamiętam?
A jako wykładowca mam radę dla tych, którzy się stresują przed wystąpieniem.
Zaznaczę, że nie jestem żadnym przebojowym gościem i kompleksy mam, jak większość.
Ale od samego początku, kiedy zacząłem wykładać, przyjąłem określone podejście, które uwolniło mnie (choć tego nie planowałem) od stresu "jak wypadnę". Jeśli masz coś przygotowanego do opowiedzenia, to znaczy, że ty wiesz coś, czego inni nie wiedzą, albo mają słabo ugruntowane. Skup się na tym:
"jak im to najskuteczniej przekazać, żeby mieli z tego pożytek". Jak byś miał pomóc własnemu dziecku ...
@AA - faktycznie, bardzo przydatna perspektywa, to dla mnie jeden z tych przykładów, że coś może być oczywiste, ale gdy nie zostanie jawnie pomyślane czy nazwane, to 'nie do końca działa'.
Sekcję komentarzy pod mini-wykładami Pana Jarosława czytam zawsze, bo względnie często uznaję je za wartościowe - Pana komentarz jest oczywiście tego egzamplifikacją 😉
Dziękuję i Pozdrawiam! 🙂
❤dzieki
Panie Jarosławie chciałabym prosić o nagranie materiału o kompleksie Edypa w kontekście narcyzmu.
Dziękuję za przedstawianą wiedzę .
Morze pan muwi i zawsze ma racje
Hmm czy nie jest tak, że większość ludzi skupia się tylko na sobie? Jak sie zastanowić to kazdy ma stresa np przed przemówami w grupie i zastanawiają się "czy dobrze wypadne", można to wykorzystać i olać stres bo "i tak kazdy patrzy na siebie" i nikt nie zauważy moich wtop 👍🙂
@Arczi - super perspektywa (w tym ten wniosek na koniec) 👌 🙂
Dzięki za podzielenie się nią 🙂 🙏
Sekcję komentarzy pod mini-wykładami Pana Jarosława czytam zawsze, bo względnie często uznaję je za wartościowe - Pana komentarz jest oczywiście tego egzamplifikacją 😉
Pozdrawiam!
Odnosze wrazenie ,ze dobrze miec troszke "wyj....e" na obraz siebie na to jak wyjdzie ,na to co bedzie , na to ,co pomysla itd
Tak zdrowo "wyj....."
I wtedy mozna wpasc na te fale lekkosci
Oczywiscie zdarzaja did momenty mobilizacji ale to rzedko, chyba ,ze jest sie ratownikiem
To też jest ryzyko życia w izolacyjnej bańce
Zdiagnozowałeś wszystkich na raz heh
Ciekawe, czy osoby z upośledzeniem (fizycznym) mają jakąś predyspozycję do takiego uzależnienia jeśli np. nie potrafią siebie zaakceptować? I wobec tego, czy pozostałe osoby z uzleżnieniem ontologicznym nie potrafią zaakceptować własnej odmienności? A może system szkolny (oceny od najmłodszych klas) pogłębia takie uzależnienia?
Pozdrawiam.#
Chciałabym nauczyć się medytować. Od czego zacząć?
Jesli zwieksze zdystansowanie do samej siebie, a będę bardziej skupiać sie na innych, czy nie naraże sie bardziej na manipulacje ze strony innych?
A czy to właśnie nie stan umysłu, o którym mowa prowadzi do podatności na manipulacje? Przy skupieniu na sobie, własnych reakcjach i myślach, traci przecież empatia i zdolność odczytywania sygnałów z otoczenia, mikroekspresji itd, jesteśmy bardziej narażeni na błędną interpretację intencji innych osób.
Ten sam mechanizm co przy fobii społecznej, gdzie też jest poczucie niższości.
Aha, czyli nie dość że jestem nic nie wartym gównem gorszym do innych, to na dodatek egoistą, który myśli tylko wyłącznie o sobie. Nieźle combo
Nazwała bym to protekcjonizm w tym tkwi problem