Mikołaj, super materiał, ale mam jedno "ale". Miejscami aż zaczynało mi ciśnienie skakać, kiedy to ty zaczynałeś tłumaczyć Marcinowi coś, co oczekiwałem że on wytłumaczy nam i Tobie. Zlituj się!
Od dwóch lat jeżdżę na naprawionej przez Cyklon ramie. Wykonanie petarda ale nie tylko naprawy karbonu. Malowanie o które poprosiłem wykonane z dokładnością do dziesiątych milimetra tak jak chciałem i to jest majstersztyk. Mało tego cena nie była zawyżona ze względu na markę ramy która to należy do topu.
Super sprawa. Ciężko znaleźć jakieś sensowne informacje na temat napraw, czy tworzenia z carbonu na swoje potrzeby. To musi być bardzo ciekawa praca. Dzięki za film!
Super rozmowa! Ja bym się tylko przyczepił, że ciężko materiał jednokierunkowy nazwać tkaniną. Raczej nie jest on też bardziej zaawansowany technologicznie, zwykle m^2 UD jest tańszy od m^2 tkaniny. Co do tego, że ramy zawodowców są takie same jak te dostępne w sklepach - koledzy na osiedlu mówili, że nawet jak wychodzą z tych samych form to można przecież zawsze użyć innych włókien :))
Widziałem rame naprawianą przez Cyclon, śmiem twierdzić ,że nie jeden dystrybutor nie znalazł by miejsca naprawy. Szacun, pracowałem przy ,,carbonie" i podziwiam. Jest albo bardzo drogo jeśli chodzi o technologie albo bardzo toksycznie. W tym czasie umarł właściciel Luxtech. W pewnym momencie nawdychałem się oparów i połączyłem obie sytuacje. Teraz od biedy naprawię coś na mój czy kolegów użytek. Skiteam pamiętam za dzieciaka. 17 stycznia i te dziesiątki rowerów 😊
Ja do dzisiaj mam w pamięci obraz przepięknej ramy KLEIN w białej perle, która sobie wisiała na ścianie w Skiteam. Ta biała królewna była jak z innego, lepszego świata...
Dziękuję Królu za film. Nigdy nie kupiłem ramy karbonowej, właśnie przez obawy, które potwierdziłeś z kolegą na filmie. Mam karbonowe koła, kierownice, sztyce, mostki i korby, tu jak coś pier… walnie, to kupię jedną część i płakać nie będę za bardzo, z pękniętą ramą może być trudniej i o wiele drożej.
Byłem tam 🙂Serdecznie pozdrawiam i polecam 👍 Ciasteczka przepyszne 🥠🍪 Ps. Jeeezuuu prawie jak na przesłuchaniu u prokuratora . „ Królu „ popracuj trochę nad sztuką dialogu 😐
Bardzo dobrze przeprowadzona rozmowa. Panowie sie ewidętniw znają i mogłoby to przerodzić sie w 4 godzinna gawędę. A tak król w dobrych momentach ucina wywód i zadaje kolejne pytanie zgodnie z agenda tego poniekąd spotkania. Bardzo dobrze wie o co ma zapytac. To jie podcast o życiu "przesłuchiwanego" :)
Super material 👍 Mam szosówkę z „surowego „ carbonu, tylko pokryta lakierem bezbarwnym. Czy mogę na to liczyć, że rama jest lepiej wykonana, bo nie jest pokryta szpachtlem i farbą maskującą?
Cannon scalpel pękał w okolicy mufy suportowej, każdy to wiedział. Wcześniej lub później w każdej takiej ramie to się pojawiało, legenda głosi, że po przeniesieniu do innej fabryki problem zniknął 😊 ramy zrobione po 2 sezonach trapił ten sam problem.
A pamietam Krolu, jak zarzucilem ten temat pare tyg temu, kiedy to symultanicznie zaliczylismy glebe, a ja wytedy umawialem sie do Cayklona i zapytalem czy by moze nie....ogarnac klepania karbonu ;-) czuje sie prawie jak wspolautor :-)
A jak juz jestesmy przy pieniadzach i tematach rowerowych....kupilem ostatnio nowy rower mtb ...w pewnym polskim sklepie. Przyslali rower zlozony do jazdy....i jest male issue, nie da sie wykrecic przedniej osi, stoi na debowo...po odebraniu roweru chcialem sprawdzic dynamometrykiem czy wszystko git...doszedlem do przedniego kola...i ni hu hu...os boost w RSie sie do niego przyspawala....czekam teraz na rozwiazanie sprawy ;-)) Ale moze to tez temat na dobry filmik lub serie, pt najwieksze fakapy przy skladaniu roweru - anegdoty zebrane ;-)
Możliwe, że tu jedna ścieżka z rodesa się wykrzaczyła i wszystko idzie z mikroportu Marcina👍 Generalnie co chwila coś się krzaczy ze sprzętem jak nikt tego nie obsługuje 🙄🙈
NIESTETY!!! Ps. Ja sprzedawcę uważam za oszusta i całą rodzinę uczę tego podejście. Trzeba się dokształcić, sprawdzać samodzielnie i podejmować decyzje zakupowe bez nacisku sprzedawcy. Nie odnosi się to tylko do branży rowerowej.
Wspomniana tu technologia produkcji ram karbonowych to ta najpopularniejsza, czyli tzw. monocoque. Natomiast jest jeszcze druga, rzadsza i bardziej zautomatyzowana, czyli tzw. tube-to-tube, albo przemysłowa nazwa procesu ,,filament winding''. Tam robot nawija rurki odpowiedniej grubości i długości. Człowiek natomiast skleja takie gotowe elementy. Z jednej strony rama nie oferuje fantazyjnych kształtów i przekroi, ale z drugiej strony możemy mieć ramę pod własny wymiar. Warto by o tym wspomnieć w trzeciej części rozmowy. Tak dla pełniejszego obrazu.
W tube-to-tube nie trzeba używać przecież tylko nawijanych rurek! Ja np. w swojej ramię mam oprócz nawijanych rurek górną rurkę robioną w technologii "bladder moulding" i ma całkiem fantazyjny ksztal;)
Wszystko fajnie super się oglądało temat naprawdę kozacki ale tyle razy co się wcinałeś w rozmowę na tyle irytował że miałem ochotę to wyłączyć, DAJ SIĘ CZŁOWIEKOWI WYPOWIEDZIEĆ kurde
Zawsze jak ma już paść jakiś konkret (nazwa marki) to następuje wycofanie. Zabrakło "mięsa" w całej rozmowie. Mamy prawo wiedzieć, kto najbardziej robi nas w *uja.
Gość decyduje ile chce powiedzieć. Marki padają wielokrotnie. Ktoś z pojęciem.w moment załapie co i jak. Ja nie chciałbym ładować gościa w kłopoty przez to że powiemy zbyt wiele
@@KrolRowerow Jeden załapie, drugi nie. To wy tam macie jakąś "mafię rowerową", co dojeżdża ludzi z YT, jak powiedzą że najwięcej ram "przerobił" z marki X? 🤔 Trochę jest to dla mnie niezrozumiałe, bo przecież Gość nie handluje tylko naprawia. Klient i tak do niego przyjdzie jak będzie chciał naprawić ten czy inny rower. A może po prostu się nie znam i w czymś innym tkwi problem. W ogólności fajna rozmowa. Oby więcej takich 👌
@@mrmrs5493 Tylko że jak ludzie przestanę kupować dwie topowe amerykańskie marki, to gość zbankrutuje. Gianty już powoli przestają strzelać losowo. Z Meridami nigdy nie było problemów. Pressfit zasuwa nawet w gravelu Meridy bez skrzypienia. Na tym wieszaku w filmie 80% to jedna fabryka co robi C i T.
A Reynolds nie jest lepszy? Szkoda, że nie załapałem się na Reynoldsa 953. Rama z takiej stali kosztowała tyle co tytanowa, myślałem, że po pewnym czasie potanieje, a oni ją wycofali z oferty - szkoda. Aktualnie przemieszczam się na RM na Reynoldsie 853 (handmade in Canada), rama nie do zajechania, jak jej nie uszkodzisz mechanicznie to starczy ci do końca dni. Japońskie rurki Tange też chyba złe nie były, nie wiem tylko czy są jeszcze produkowane.
@@jonnytomala647 Można wybierać z różnych producentów. Jest jeszcze Dedacai. W Europie króluje Columbus i ma w swojej ofercie rurki, które ponoć nie rdzewieją - przynajmniej nie od pierwszego dnia :). Temat wałkuję od 2-3 lat. Stal mnie pociąga, ale koszt wykonania ramy odstrasza. Wybór materiałów, z jakiego ma być wykonana rama jest duży, zwłaszcza, że karbon jest coraz lepszej jakości. Nawet AL ma swoje do powiedzenia. Z ramą stalową custom jest jeden problem i to dość duży. Jak ci się znudzi i opatrzy nie ma komu jej sprzedać. Pozostaje jedynie owiesić na ścianie kilka - kilkanaście dobrych złotówek liczonych w tysiącach PLN.
@@aygor9350 No tak zapomniałem o Dedacci. Czy Columbus króluje w Europie? Jeżeli już, to raczej w tej kontynentalnej, bo na wyspach chyba niekoniecznie. Parę lat temu złożyłem sobie dwa rowery na ramach ze stali Reynolds 853. Pierwszy to wspomniany RM, koło 26, model 2007. Jeżdżę sobie nim praktycznie codziennie, także do pracy, rocznie wychodzi to od 5000 do 8000km (w sumie nie za wiele, ale mam też kilka innych rowerów, więc przebieg się dzieli). Drugi, to marka brytyjska pod koło 27.5+/29, super sprzęt (tutaj nie oszczędzałem, więc kompromisów nie było), ale póki co, rower złożony i się kurzy, może kiedyś go odpalę, na razie jest czym jeździć. Pytanie czy ładnie wykonana rama stalowa może się opatrzeć, szczególnie temu kto ją zaprojektował pod swoje potrzeby i wymagania? Dla mnie nie. Co do karbonu, to mam rower złożony na jednej z ostatnich ram specjala pod koło 26 (rocznik też ok 2008-10) i niestety mi pękła. Te ramy były robione starą technologią tzn. węzły oddzielnie, rurki oddzielnie i później składane/laminowane w całość (całe szczęście, że suport jest aluminiowy, haki są także aluminiowe, niestety rama ma te nieszczęsne stery mindsety). I właśnie pęknięcie miało miejsce chyba na takim połączeniu, bo jest niemal idealnie równe. Z karbonu na razie się wyleczyłem, ale nie znaczy, że mam coś do włókna węglowego. Po prostu, przeszła mi fascynacja tym materiałem i powróciłem do klasyki. To co wygląda nowocześnie na daną chwilę za kilka lat będzie wyglądało, powiedzmy tak sobie. Mam jeszcze w swoich archiwach katalogi rowerowe np. Scotta sprzed 20lat, jak się je dzisiaj ogląda to człowiek zastanawia się jak mu to się mogło kiedyś podobać. Natomiast co było klasyczne kiedyś, klasyczne jest teraz i klasyczne pozostanie na bardzo długo. To co mnie doprowadza do szewskiej pasji przy ramach karbonowych (i nie tylko zresztą) to są te wciskane łożyska w suportach i mania przewlekania kabli w ramie. Dla mnie ideałem jest i pozostanie Hollowtech II tzn. zintegrowana oś + (koniecznie) wkręcane miski suportowe z łożyskami. Co do ram stalowych customowych to zapomniałeś powiedzieć o jednej ich zasadniczej moim zdaniem cesze, mianowicie jest to rozwiązanie dla zorientowanego użytkownika, który ma doświadczenie z użytkowania rowerów/ ram i wie czego chce. Ja wiem (przynajmniej tak mi się wydaje) co chciałbym zmienić w swoim RM Blizzard, który pod koło 26 nie jest już produkowany pewnie z 15lat. I tak geometria jest jak dla mnie super, prowadzenie kabli ok, ale już średnica sztycy 26.8mm - do zmiany na 27.2mm (kiedyś Thomson robił sztyce na taką średnicę, ale ostatnio już ich nie widziałem), haki do przeprojektowania (być może na wymienne, które obsługiwałyby różne szerokości i typy osi) i główka ramy zmieniona pod kątem zastosowania sztućców z taperowanymi rurami sterowymi. itd. Właśnie powoli zabieram się za zaprojektowanie takiej ramy na bazie swoich doświadczeń chyba zrobię to w SOLIDWORKS pod własne wymagania. Czy się zmaterializuje, to się okaże. Chciałbym na Reynoldsie, ale zobaczymy. Problemem może być też zakup odpowiedniego widelca, pewnie będzie musiał być pod 27.5”, ale zobaczymy.
@@jonnytomala647 Najważniejsze, to wiedzieć co z czym się je i czego tak naprawdę się chce. Każdy na rower patrzy ze swojej perspektywy doświadczeń i lat. Ja jedno i drugie mam w nadmiarze. Nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa w kwestii materiału z jakiego będę składał swojego nowego gravela. Osobiście mogę polecić chłopaków z Rzeszowa - firma Karamba Framerworks. Tworzą piękne ramy pod indywidualne zamówienie. Wybór komponentów i rurek ogromny. Wada - długi czas oczekiwania. Mimo wszystko polecam. Pozdrawiam
Na poziomie amatora? Mocne ruszanie, silne chamowanie i dynamiczna jazda na szosie powodują ogromne przeciążenia. Do tego stopnia, że pękają szprychy na zgięciach po stronie napędowej i po 3 kole musiałem kupić koło z prostymi szprychami. Pękła aluminiowa rama przy suporcie. Pedały łapią luzy. Crank brothers na stronie napędowej po miesiącu ma luz. Gdy ktoś ma trening i powoli się rozpędza będzie miał rower wieczny. Dynamiczna jazda, trochę nierówności na asfalcie to jest problem.
Może ważysz 150kg i próbujesz jeździć na kołach na max 80 :D Mam jeszcze karbonową Meridę naprawioną przez Marcina w 2016r, dolny trójkąt. Od tamtego czasu zaliczyła sporo jazd po górach >80km/h, wyścigów, treningów -> kilkadziesiąt tysięcy kilometrów jazdy. Deszcz, Słońce, mróz bez znaczenia, w sezonie zimowo wiosennym bardzo mocno eksploatowana na trenażerze i w kiepskich warunkach na zewnątrz. W miejscu naprawy absolutnie nic się nie dzieje.
@@szakulful Zimą zamarzało błoto w przeżutce, przestałem jeździć. Trenarzer to nie jest droga z nierównościami typu drobne dziury lub tory tramwajowe. Maksymalne przyśpieszenie co skrzyżowanie. W tym roku musiałem ograniczyć jazdę i po miesiącu i 1000 km pedały za 200 zł już mają luzy. Tańsze o połowę Dartmor na kulkach lepiej się sprawowały.
Super temat, dobrze że gość miał okazję się od czasu do czasu odezwać 😁😉
Rewelacyjny temat ale dajmy w większym stopniu wypowiedzieć się fachowcowi od karbonu 😎
No to powoduje że nie mam ochoty oglądać , zawsze musi dodać że on coś też się zna.
Mikołaj, super materiał, ale mam jedno "ale". Miejscami aż zaczynało mi ciśnienie skakać, kiedy to ty zaczynałeś tłumaczyć Marcinowi coś, co oczekiwałem że on wytłumaczy nam i Tobie. Zlituj się!
Spoko, będzie okazja, nagram Wam gościa bez animacji. Jakoś jestem spokojny, że wtedy będzie wiało nudą...
@@KrolRowerow nie będzie wiało nudą bo gość opowiada ciekawie
Mam nadzieje,że się nigdy nie przyda jak poduszka powietrzna w samochodzie ;) ale dobrze wiedzieć że jest taki magik. Świetny fachowy materiał.
wyborny odcinek - szczególnie druga polowa o technice wykonania ram.
Genialny film, powinni go pokazywać każdemu kto chce kupić rower karbonowy👍
I tak i nie, mam rower karbonowy i nastepny rowniez bedzie karbonowy. Jestem swiadom minusow ale i plusow.
No tak, carbon da sie wyprowadzic z totalnego gruzu, a alu..
Smietnik ;-)
@@RutekMTB Obejrzeć powinien każdy, ale to nie znaczy, że ma nie kupować.
@@Draygo1990 racja
Od dwóch lat jeżdżę na naprawionej przez Cyklon ramie. Wykonanie petarda ale nie tylko naprawy karbonu. Malowanie o które poprosiłem wykonane z dokładnością do dziesiątych milimetra tak jak chciałem i to jest majstersztyk. Mało tego cena nie była zawyżona ze względu na markę ramy która to należy do topu.
Super sprawa. Ciężko znaleźć jakieś sensowne informacje na temat napraw, czy tworzenia z carbonu na swoje potrzeby. To musi być bardzo ciekawa praca. Dzięki za film!
Super ciekawy temat, świetnie się słucha i czekamy na więcej!
Świetny odcinek, już nie mogę się doczekać kolejnego.
Wytrzymał wytrzymał :) Bardzo dobrze się was słuchało.
Super wartościowy i ciekawy odcinek .Pozdrawiam Szanownych Panów.
Super odcinek, takich materiałów powinno być więcej 👍
Rewelacja, czeka mnie powtorka ogladania bo raz to malo. Syty material. Szacunek dla Was
Taki troche polski hambini :p
Super rozmowa! Ja bym się tylko przyczepił, że ciężko materiał jednokierunkowy nazwać tkaniną. Raczej nie jest on też bardziej zaawansowany technologicznie, zwykle m^2 UD jest tańszy od m^2 tkaniny. Co do tego, że ramy zawodowców są takie same jak te dostępne w sklepach - koledzy na osiedlu mówili, że nawet jak wychodzą z tych samych form to można przecież zawsze użyć innych włókien :))
Czekalem na ten wywiad. Mega pozytywny przekaz.
Bardzo dobrze się tego słucha. Pozdrowienia dla Was panowie
Widziałem rame naprawianą przez Cyclon, śmiem twierdzić ,że nie jeden dystrybutor nie znalazł by miejsca naprawy. Szacun, pracowałem przy ,,carbonie" i podziwiam. Jest albo bardzo drogo jeśli chodzi o technologie albo bardzo toksycznie. W tym czasie umarł właściciel Luxtech. W pewnym momencie nawdychałem się oparów i połączyłem obie sytuacje. Teraz od biedy naprawię coś na mój czy kolegów użytek. Skiteam pamiętam za dzieciaka. 17 stycznia i te dziesiątki rowerów 😊
Ja do dzisiaj mam w pamięci obraz przepięknej ramy KLEIN w białej perle, która sobie wisiała na ścianie w Skiteam. Ta biała królewna była jak z innego, lepszego świata...
@@vidocq9593 Dokładnie, na FOX-y patrzyłem w tamtych latach jak na cuda techniki :)
....dla mnie Trek Y chyba 96' to był kosmos🙃😉🙂
@@MrWujass To ten co miał struny basowe jako prowadzenie linek? 🙂
@@BIKE-PLUS ....nie pamiętam, ale chyba w Pacific Blue (serial USA o policji na rowerach z LA lata 90) jeździli na takich😉😎
Więcej takich filmów, brakuje takich pogadanek w sieci. Dzięki i Pozdro
O Panie, królewski materiał! 🙂👍
Oglądam do końca i czekam na jeszcze
Dziękuję Królu za film.
Nigdy nie kupiłem ramy karbonowej, właśnie przez obawy, które potwierdziłeś z kolegą na filmie.
Mam karbonowe koła, kierownice, sztyce, mostki i korby, tu jak coś pier… walnie, to kupię jedną część i płakać nie będę za bardzo, z pękniętą ramą może być trudniej i o wiele drożej.
Kolego, dobrej jakości rama karbonowa, sama z siebie się nie uszkodzi nigdy. Musiał, byś się mocno postarać aby taka ramę uszkodzić.
@@kielond.3638
Film obejrzałeś?
@@RadoslawAdamStachnik Ty obejrzałeś ale nie zrozumiałeś.
Super materiał! Więcej i więcej! poprosimy :) Zwłaszcza z Panem Marcinem :)
Super Temat 😊można słuchać godzinami 👌🤩
Wypas, mega wypas:) Dzięki wielkie.
Byłem tam 🙂Serdecznie pozdrawiam i polecam 👍 Ciasteczka przepyszne 🥠🍪
Ps. Jeeezuuu prawie jak na przesłuchaniu u prokuratora . „ Królu „ popracuj trochę nad sztuką dialogu 😐
😂 Starych drzew się nie przesadza 🤷
Bardzo dobrze przeprowadzona rozmowa. Panowie sie ewidętniw znają i mogłoby to przerodzić sie w 4 godzinna gawędę. A tak król w dobrych momentach ucina wywód i zadaje kolejne pytanie zgodnie z agenda tego poniekąd spotkania. Bardzo dobrze wie o co ma zapytac. To jie podcast o życiu "przesłuchiwanego" :)
Lubię TO!!! Dzięki za ciekawy materiał!
Kapitalny materiał 🙂👍👍👍
Super material 👍 Mam szosówkę z „surowego „ carbonu, tylko pokryta lakierem bezbarwnym. Czy mogę na to liczyć, że rama jest lepiej wykonana, bo nie jest pokryta szpachtlem i farbą maskującą?
Cannon scalpel pękał w okolicy mufy suportowej, każdy to wiedział. Wcześniej lub później w każdej takiej ramie to się pojawiało, legenda głosi, że po przeniesieniu do innej fabryki problem zniknął 😊 ramy zrobione po 2 sezonach trapił ten sam problem.
Rewelacja materiał
A pamietam Krolu, jak zarzucilem ten temat pare tyg temu, kiedy to symultanicznie zaliczylismy glebe, a ja wytedy umawialem sie do Cayklona i zapytalem czy by moze nie....ogarnac klepania karbonu ;-) czuje sie prawie jak wspolautor :-)
To materiał z lutego mniej więcej 😂
@@KrolRowerow omg, robisz wszystko by mnie wykiwac na te pare kaczych monet z praw autorskich 😜
A jak juz jestesmy przy pieniadzach i tematach rowerowych....kupilem ostatnio nowy rower mtb ...w pewnym polskim sklepie. Przyslali rower zlozony do jazdy....i jest male issue, nie da sie wykrecic przedniej osi, stoi na debowo...po odebraniu roweru chcialem sprawdzic dynamometrykiem czy wszystko git...doszedlem do przedniego kola...i ni hu hu...os boost w RSie sie do niego przyspawala....czekam teraz na rozwiazanie sprawy ;-))
Ale moze to tez temat na dobry filmik lub serie, pt najwieksze fakapy przy skladaniu roweru - anegdoty zebrane ;-)
😂
genialny odcinek
Kurna chata mniej niz 1mm materialu na rurke. Tosh to szok
Super odcinek, można rzec iście KRÓLEWSKI
Super temat,
Królu, prośba do Ciebie, bliżej mikrofon następnym razem, bo Cię słychać jak byś był w innym pomieszczeniu
Możliwe, że tu jedna ścieżka z rodesa się wykrzaczyła i wszystko idzie z mikroportu Marcina👍
Generalnie co chwila coś się krzaczy ze sprzętem jak nikt tego nie obsługuje 🙄🙈
Ciekawy odcinek.
Ja pierd...! Czyżbyśmy żyli w aż takich w oparach fałszu?
Co konkretnie masz na myśli?
@@MassiRPM wciskanie nam bubli produkcyjnych, jak i stosunek sieciówek do klienta.
NIESTETY!!!
Ps. Ja sprzedawcę uważam za oszusta i całą rodzinę uczę tego podejście.
Trzeba się dokształcić, sprawdzać samodzielnie i podejmować decyzje zakupowe bez nacisku sprzedawcy.
Nie odnosi się to tylko do branży rowerowej.
Wspomniana tu technologia produkcji ram karbonowych to ta najpopularniejsza, czyli tzw. monocoque. Natomiast jest jeszcze druga, rzadsza i bardziej zautomatyzowana, czyli tzw. tube-to-tube, albo przemysłowa nazwa procesu ,,filament winding''. Tam robot nawija rurki odpowiedniej grubości i długości. Człowiek natomiast skleja takie gotowe elementy. Z jednej strony rama nie oferuje fantazyjnych kształtów i przekroi, ale z drugiej strony możemy mieć ramę pod własny wymiar. Warto by o tym wspomnieć w trzeciej części rozmowy. Tak dla pełniejszego obrazu.
FW to wszedł już na taki poziom , że pracownik wkleja tylko suport i haki. Chyba też dokłada oplot na główkę z początku procesu.
W tube-to-tube nie trzeba używać przecież tylko nawijanych rurek! Ja np. w swojej ramię mam oprócz nawijanych rurek górną rurkę robioną w technologii "bladder moulding" i ma całkiem fantazyjny ksztal;)
Masz rację. Z mojej wypowiedzi może wynikać, że FW i tube2tube to synonimy, a tak nie jest.
13:00 od tego jest merytoryczniej:)
Mordo, oglądaj na x2, albo w ogóle jakieś inne UA-cam 🤪
Królu co to za bluza ?
Taka danieloshop.pl/produkt/bluza-z-kapturem-grand-tour-niebieska/
@@KrolRowerow zajebista, dzięki 👌
... uprana w Perwolu a kupiona na stacji Statoil🤣
Co to za rama fuji tam na ścianie wisi? A raczej pół ramy bo chyba przecięta;)
Wszystko fajnie super się oglądało temat naprawdę kozacki ale tyle razy co się wcinałeś w rozmowę na tyle irytował że miałem ochotę to wyłączyć, DAJ SIĘ CZŁOWIEKOWI WYPOWIEDZIEĆ kurde
To jest dobry wywiad. Nie przerywają ua-cam.com/video/FJrIneGVQlI/v-deo.html
👌
Wincyj! 😂
Zawsze jak ma już paść jakiś konkret (nazwa marki) to następuje wycofanie. Zabrakło "mięsa" w całej rozmowie. Mamy prawo wiedzieć, kto najbardziej robi nas w *uja.
Gość decyduje ile chce powiedzieć. Marki padają wielokrotnie. Ktoś z pojęciem.w moment załapie co i jak.
Ja nie chciałbym ładować gościa w kłopoty przez to że powiemy zbyt wiele
@@KrolRowerow Jeden załapie, drugi nie. To wy tam macie jakąś "mafię rowerową", co dojeżdża ludzi z YT, jak powiedzą że najwięcej ram "przerobił" z marki X? 🤔 Trochę jest to dla mnie niezrozumiałe, bo przecież Gość nie handluje tylko naprawia. Klient i tak do niego przyjdzie jak będzie chciał naprawić ten czy inny rower. A może po prostu się nie znam i w czymś innym tkwi problem. W ogólności fajna rozmowa. Oby więcej takich 👌
@@mrmrs5493 Tylko że jak ludzie przestanę kupować dwie topowe amerykańskie marki, to gość zbankrutuje. Gianty już powoli przestają strzelać losowo. Z Meridami nigdy nie było problemów. Pressfit zasuwa nawet w gravelu Meridy bez skrzypienia. Na tym wieszaku w filmie 80% to jedna fabryka co robi C i T.
Wychodzi na to, że najlepsze ramy to ramy stalowe, wykonane w rurek Columbus.
Columbus zawsze 😍🕊
A Reynolds nie jest lepszy? Szkoda, że nie załapałem się na Reynoldsa 953. Rama z takiej stali kosztowała tyle co tytanowa, myślałem, że po pewnym czasie potanieje, a oni ją wycofali z oferty - szkoda. Aktualnie przemieszczam się na RM na Reynoldsie 853 (handmade in Canada), rama nie do zajechania, jak jej nie uszkodzisz mechanicznie to starczy ci do końca dni. Japońskie rurki Tange też chyba złe nie były, nie wiem tylko czy są jeszcze produkowane.
@@jonnytomala647
Można wybierać z różnych producentów. Jest jeszcze Dedacai. W Europie króluje Columbus i ma w swojej ofercie rurki, które ponoć nie rdzewieją - przynajmniej nie od pierwszego dnia :). Temat wałkuję od 2-3 lat. Stal mnie pociąga, ale koszt wykonania ramy odstrasza. Wybór materiałów, z jakiego ma być wykonana rama jest duży, zwłaszcza, że karbon jest coraz lepszej jakości. Nawet AL ma swoje do powiedzenia. Z ramą stalową custom jest jeden problem i to dość duży. Jak ci się znudzi i opatrzy nie ma komu jej sprzedać. Pozostaje jedynie owiesić na ścianie kilka - kilkanaście dobrych złotówek liczonych w tysiącach PLN.
@@aygor9350 No tak zapomniałem o Dedacci. Czy Columbus króluje w Europie? Jeżeli już, to raczej w tej kontynentalnej, bo na wyspach chyba niekoniecznie. Parę lat temu złożyłem sobie dwa rowery na ramach ze stali Reynolds 853. Pierwszy to wspomniany RM, koło 26, model 2007. Jeżdżę sobie nim praktycznie codziennie, także do pracy, rocznie wychodzi to od 5000 do 8000km (w sumie nie za wiele, ale mam też kilka innych rowerów, więc przebieg się dzieli). Drugi, to marka brytyjska pod koło 27.5+/29, super sprzęt (tutaj nie oszczędzałem, więc kompromisów nie było), ale póki co, rower złożony i się kurzy, może kiedyś go odpalę, na razie jest czym jeździć. Pytanie czy ładnie wykonana rama stalowa może się opatrzeć, szczególnie temu kto ją zaprojektował pod swoje potrzeby i wymagania? Dla mnie nie. Co do karbonu, to mam rower złożony na jednej z ostatnich ram specjala pod koło 26 (rocznik też ok 2008-10) i niestety mi pękła. Te ramy były robione starą technologią tzn. węzły oddzielnie, rurki oddzielnie i później składane/laminowane w całość (całe szczęście, że suport jest aluminiowy, haki są także aluminiowe, niestety rama ma te nieszczęsne stery mindsety). I właśnie pęknięcie miało miejsce chyba na takim połączeniu, bo jest niemal idealnie równe. Z karbonu na razie się wyleczyłem, ale nie znaczy, że mam coś do włókna węglowego. Po prostu, przeszła mi fascynacja tym materiałem i powróciłem do klasyki. To co wygląda nowocześnie na daną chwilę za kilka lat będzie wyglądało, powiedzmy tak sobie. Mam jeszcze w swoich archiwach katalogi rowerowe np. Scotta sprzed 20lat, jak się je dzisiaj ogląda to człowiek zastanawia się jak mu to się mogło kiedyś podobać. Natomiast co było klasyczne kiedyś, klasyczne jest teraz i klasyczne pozostanie na bardzo długo. To co mnie doprowadza do szewskiej pasji przy ramach karbonowych (i nie tylko zresztą) to są te wciskane łożyska w suportach i mania przewlekania kabli w ramie. Dla mnie ideałem jest i pozostanie Hollowtech II tzn. zintegrowana oś + (koniecznie) wkręcane miski suportowe z łożyskami. Co do ram stalowych customowych to zapomniałeś powiedzieć o jednej ich zasadniczej moim zdaniem cesze, mianowicie jest to rozwiązanie dla zorientowanego użytkownika, który ma doświadczenie z użytkowania rowerów/ ram i wie czego chce. Ja wiem (przynajmniej tak mi się wydaje) co chciałbym zmienić w swoim RM Blizzard, który pod koło 26 nie jest już produkowany pewnie z 15lat. I tak geometria jest jak dla mnie super, prowadzenie kabli ok, ale już średnica sztycy 26.8mm - do zmiany na 27.2mm (kiedyś Thomson robił sztyce na taką średnicę, ale ostatnio już ich nie widziałem), haki do przeprojektowania (być może na wymienne, które obsługiwałyby różne szerokości i typy osi) i główka ramy zmieniona pod kątem zastosowania sztućców z taperowanymi rurami sterowymi. itd. Właśnie powoli zabieram się za zaprojektowanie takiej ramy na bazie swoich doświadczeń chyba zrobię to w SOLIDWORKS pod własne wymagania. Czy się zmaterializuje, to się okaże. Chciałbym na Reynoldsie, ale zobaczymy. Problemem może być też zakup odpowiedniego widelca, pewnie będzie musiał być pod 27.5”, ale zobaczymy.
@@jonnytomala647
Najważniejsze, to wiedzieć co z czym się je i czego tak naprawdę się chce. Każdy na rower patrzy ze swojej perspektywy doświadczeń i lat. Ja jedno i drugie mam w nadmiarze. Nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa w kwestii materiału z jakiego będę składał swojego nowego gravela. Osobiście mogę polecić chłopaków z Rzeszowa - firma Karamba Framerworks. Tworzą piękne ramy pod indywidualne zamówienie. Wybór komponentów i rurek ogromny. Wada - długi czas oczekiwania. Mimo wszystko polecam. Pozdrawiam
Niestety znam... ;)
Z moich rowerów złamał się tylko jeden. BMC.
Dlaczego ludzie nie dają tego do reklamacji?
Szkoda, że prowadzący nie przystępuje do omawiania tematu .
Jakiego tematu i w której minucie filmu nie przystępuję?
Na poziomie amatora? Mocne ruszanie, silne chamowanie i dynamiczna jazda na szosie powodują ogromne przeciążenia. Do tego stopnia, że pękają szprychy na zgięciach po stronie napędowej i po 3 kole musiałem kupić koło z prostymi szprychami. Pękła aluminiowa rama przy suporcie. Pedały łapią luzy. Crank brothers na stronie napędowej po miesiącu ma luz. Gdy ktoś ma trening i powoli się rozpędza będzie miał rower wieczny. Dynamiczna jazda, trochę nierówności na asfalcie to jest problem.
🙈
Może ważysz 150kg i próbujesz jeździć na kołach na max 80 :D Mam jeszcze karbonową Meridę naprawioną przez Marcina w 2016r, dolny trójkąt. Od tamtego czasu zaliczyła sporo jazd po górach >80km/h, wyścigów, treningów -> kilkadziesiąt tysięcy kilometrów jazdy. Deszcz, Słońce, mróz bez znaczenia, w sezonie zimowo wiosennym bardzo mocno eksploatowana na trenażerze i w kiepskich warunkach na zewnątrz. W miejscu naprawy absolutnie nic się nie dzieje.
@@szakulful Nie ważę setki. Mocno ruszam, silnie hamuję. Lubię szybką jazdę. Merida pękła.
@@szakulful Zimą zamarzało błoto w przeżutce, przestałem jeździć. Trenarzer to nie jest droga z nierównościami typu drobne dziury lub tory tramwajowe. Maksymalne przyśpieszenie co skrzyżowanie. W tym roku musiałem ograniczyć jazdę i po miesiącu i 1000 km pedały za 200 zł już mają luzy. Tańsze o połowę Dartmor na kulkach lepiej się sprawowały.
Odcinek super ale stary za dużo przerywasz fachowcowi. Nie zakończył wypowiedzi, a Ty już mu wchodzisz w słowo często wybijając go z rytmu.
Spoko, wiem co poprawić ua-cam.com/video/FJrIneGVQlI/v-deo.html
Masakra ale producenci ram walą w chu.. A każa sobie płacić wielkie pieniadze... Co za czasy.Karbon to syf zdania nie zmienię delikatne badziewie.
Karbonowy rower romet huragan na osprzęcie 105 kosztuje nowka ok 5tys , jak to możliwe?