Uczulonych na ironię i prowokację uprzedzam, że siódmym powodem dla którego nie uda się Wam w życiu jest brak dystansu do siebie :) A dla tych, którzy wiedzą co mówię w animacji i szukają bądź realizują swoją pasję: gratuluję, trzymam kciuki! :)
Osiągnąć szczęście, czuć się dobrze we własnej skórze. Dla każdego człowieka sukces jest czymś innym. Nikt nie powiedział że musisz być popularny i mieć miliony dolarów żeby osiągnąć sukces. Czasami dla kogoś zabawa z własnymi dziećmi, kochająca żona i dobre relacje ze znajomymi to już sukces w życiu i nie ma w tym nic złego.
W roku 1997 nagrałem kasetę demo z moimi produkcjami muzycznymi. Była to muzyka house zrobiona głównie na Amidze, jakościowo raczej lipa ale w miarę treściwa. Kiedyś kiedy wróciłem do domu po godzinie 22:30 (po drugiej zmianie w mojej pierwszej pracy po szkole) poszedłem prosto do piwnicy do mojego amatorskiego studia, żeby poprawić i nagrać jeszcze raz jeden kawałek na tą kasetę. Na schodach piwnicy spotkałem moją macochę, która wracała z pralni. Zapytała mnie po co tam idę, powiedziała żebym lepiej poszedł spać bo znów będę siedział do rana i się nie wyśpię do roboty, ja jej odpowiedziałem, że jutro muszę tą kasetę zanieść jednemu didżejowi do klubu bo już się z nim dogadałem, że może będzie grał moje kawałki. Odpowiedziała mi tak: "didżeje, kasety, muzyki, potem żeś je niewyspany i zmęczony i nic z tego nima, za robotę się lepiej weź"... No i poszła na górę... Wiadomo, że się martwiła i chciała dobrze... Ja jej wtedy nie posłuchałem oczywiście i poszedłem dokończyć swoją robotę. Taśmę zaniosłem na drugi dzień do klubu "Zielona 3"... Od tego w zasadzie wiele rzeczy się zaczęło, wiele rzeczy zaczęło też dziać się wcześniej ale ten moment był przełomowy jednak. Podsumowując: nie można pozwolić NIKOMU na to, żeby ograniczał Twoją pasję czy kreatywność, jeżeli komukolwiek na to pozwolisz i pogodzisz się z tym, po czasie będziesz tego bardzo żałował a tę osobę, która Cię ograniczyła znienawidzisz całym sercem. Rodziców trzeba słuchać ale trzeba też mieć swój własny rozum i kierować się rozsądkiem i przeczuciami oraz chęcią realizowania swoich pasji. Dodam jeszcze tylko na koniec, że taka sytuacja u mnie w domu wydarzyła się chyba tylko raz, na szczęście zawsze byłem wspierany w swoich działaniach i przez rodziców i przez rodzeństwo, znajomi nawet jak się nabijali z naszych produkcji to i tak słuchali naszych kaset i nie było to nigdy jakieś bardzo złośliwe z ich strony:)
Dzięki za ten komentarz, jest długi, ale przekazał co ma przekazać. To zawsze jakaś motywacja gdy siedzisz wśród osób, które bez przerwy podstawiają Ci nogi.
Film spasował się idealnie do tego nad czym pracuje, a mianowicie właśnie pokonywaniem lęków przed samym sobą i skończeniu wmawiania sobie, że jestem nic nie warty. Mogę przeliczyć jak za każdym razem inni zabijali we mnie moje motywacje czy jakieś mniejsze marzenia tylko dla tego, że właśnie oni nie potrafili, dziękuje ci Leszek, mogę cię nazywać moim internetowym przyjacielem bo bez takich ludzi jak ty wiele osób nigdy by się nie przełamało wyjść za swój krąg komfortu i działaliśmy jak szczury ukrywające się w rynsztoku. Dziękuje serdecznie i życzę dalszych sukcesów !! 👊🏻👊🏻👊🏻
Jeżeli każdy miałby być nieprzeciętny, to wszyscy stali by się przeciętni. Dziękujmy wszystkim przeciętnym ludziom, bo z ich udziałem nieprzeciętni mogą odnosić sukcesy :)
1:10 prawdziwe aż boli. 5:20 nie mogę się zgodzić. Przeciętny człowiek jest właśnie cyniczny i niemiły - „ja, moje nudne, szare, ale moje życie i mam was w d... i ch...” Bycie uprzejmym i miłym względem innych, jeśli jest satysfakcjonujące, pomaga w samorealizacji. Najszczęśliwsi są ci, których pasja stała się sposobem na życie i mogą się dzielić szczęściem z innymi. 5:50 prawda. Jeśli założysz, że tylko ciężką pracą możesz coś osiągnąć w życiu, będzież ciężko pracował żeby cokolwiek osiągnąć. Jeśli zaczniesz robić to co kochasz, przestaniesz pracować.
Zależy od sytuacji. Bardzo często warto być miłym, by zyskać coś, żeby ludzie cię lubili albo zaspokajać swój światopogląd, który raczej nie wygląda jak świat stający w płomieniach. Edit: No chyba, że się jest nienormalny. To wtedy tak :D
Aleksa wyobraź sobie że przychodzi do ciebie przyjaciółka z rozbestwionym dzieckiem. A ty chcąc byc miłą pozwalasz na to aby bachor patrząc ci w oczy wywalił kolejna porcję torta i lodów na twój nowy dywan. 😂😂😂😂😂😂
Czyli... co to w końcu znaczy odnieść sukces? Co to znaczy, że mi się "udaje w życiu"? Co, jeśli faktycznie jestem w pracy od 8:00 do 16:00, może nawet pracuję po godzinach, ale ta praca jest jednocześnie moją pasją i niesamowicie mnie ekscytuje? Albo jeśli ktoś ma pasję, która z założenia nie przynosi zysków, ale wymaga pieniędzy (np. szeroko rozumiane kolekcjonerstwo czy zbieractwo)? Albo jeśli ktoś ma jakieś zainteresowanie, lubi coś robić, ale jednocześnie nie jest w tym jakoś specjalnie dobry, nie mógłby się z tego utrzymywać? Bo tak też bywa. Ze szczęściem to też nie takie proste, bo nie raz i nie dwa zdarzało się, że mimo najszczerszych chęci ktoś miał zwyczajnie pecha, trafił na niefortunny zbieg okoliczności i poległ. Moim zdaniem temat został spłycony i raczej jest skierowany do pewnej grupy ludzi. Tego typu materiałów fajnie się słucha, faktycznie potrafią zmotywować, niektórym może rzeczywiście wskażą drogę i pomogą, ale to nie jest uniwersalna mądrość. Nie zawsze i nie w każdym przypadku można ją zastosować.
Nie zgadzam się z tym punktem o byciu miłym. Ja żałuje momentów w których byłam nieuprzejma oraz złych rzeczy, które robiłam. Pomagajcie sobie ludzie i bądźcie dla siebie wyrozumiali! Oczywiście nie można dawac sobie włazić na głowę ale moim zdaniem bycie miłym jest właśnie receptą na szczeście (dobrzy ludzie przyciągają dobrych ludzi) a także "wychodzeniem poza ramy" kultury hejtu, którą narzuca nam społeczeństwo. Nie mówie tutaj o udawanej uprzejmości bo to każdy potrafi. Szczera dobra eneria ulepsza życie jednostki oraz ludzi, których spotyka ona na swojej drodze. Pieniądze i sława szczęścia nie dają. Nie zapominajmy o wyższych wartościach. Pozdrawiam :)
Ogólnie mądre, ale z pieniądzmi i sławą się nie zgodzę, bo niektórym to sprawia szczęście ;) Do tego ja za pieniądze mogłabym kupić konia, dzięki czemu mogłabym rozwijać swoją pasję jaką jest jeździectwo.
Filmy w tym tonie lubię najbardziej! :) nie masz pojęcia, jak bardzo znowu mnie poruszyłeś tą prezentacją, więc nic więcej nie napiszę bo nie jestem w stanie. Żałuję tylko, że mam tyle lat co mam i tak późno jest mi dane Cię słuchać i oglądać. P.S. jak tu zaglądać częściej, kiedy Twoje filmiki to takie wyciskacze łez :P :D P.P.S. wiesz, chyba najbardziej boli fakt, że ktoś jest w stanie podsumować całe Twoje życie w 10 minut :P
w sumie wszystkie te przykłady zabiłem w sobie dawno temu, dzięki czemu teraz prę do przodu i cały czas i coraz szybciej się rozwijam. Szczególnie intelektualnie, polecam :)
Gratuluję. Kiedyś też tak miałem, ale później, nie wiem czemu, to straciłem. Im bardziej parłem do przodu, to czułem się bardziej samotny. Planuję, żeby znowu wrócić do tego rozwoju intelektualnego, bo to fajne uczucie, ale boję się znowu tej samotności.
Lubię Twoje filmiki, ale przy tym ogarnęły mnie mieszane uczucia - sukces w myśl tej animacji, wcale taki być nie musi w rzeczywistości - poświęcenie relacji dla pasji, arogancja zamiast miłego obycia może i pozwoli osiągnąć sukces zawodowy, ale nierzadko w pewnym momencie przychodzi moment, że niektórzy "zwycięzcy" zaczynają zazdrościć innym ludziom tej przeciętności i normalności. Etat nie musi być piekłem, jeśli masz życie poza pracą. Zawsze uważałem, że rodzina, zainteresowania, praca i przyjaciele to podstawa satysfakcjonującego życia - jeśli komuś uda się połączyć pasję z pracą, to super, ma dodatkowy bonus. Ale za nic nie poświęciłbym relacji z rodziną, przyjaciołmi dla osiągnięcia sukcesu zawodowego, bowiem nierzadko się zdarza, że jeśli już jesteś na górze, to okazuje się, że jesteś tam sam...
Tak, genialne przesłanie. Jak byłem w liceum zawsze bałem sie ze zostane przeciętnym, zwykłym szarakiem bez pasji. Teraz mam 21 lat i powoli sie taki staje, bez wlasnego zdania, dbajacego najbardziej o opinie znajomych i rodzicow, bez pasji, z nudnym zyciem i na studiach ktore nie wiem czy sa moim powolaniem - informatyka. Cale szczescie mam jeszcze czas i mozliwosci to zmienic :)
6 років тому
Tylko działaniem, nie gdybaniem. Więc do dzieła! Powodzenia :)
Mam podobnie, tyle że ja już kończę studia, tylko się bronić - od dłuższego czasu już mam myśli, że to nie to, że źle wybrałem, ale już za późno, bo za dużo życia, czasu i pieniędzy w to władowałem. I będę tak żył sfrustrowany do emerytury.
Chłopie! Studiuj tę informatykę, niech stanie się Twoją pasją - to tak jakbyś Pana Boga za nogi chwycił. Włóż całą swoją energię i postanów, aby stać się najlepszym informatykiem na świecie. Olej wszystko, co będzie próbowało Ci przeszkodzić. Masz najlepszy start niż 99% innych studentów. Wyspecjalizuj się w systemach komputerowych dla stacji i statków kosmicznych. W przyszłości ludzie będą zdobywać kosmos, a Ty będziesz jednym z niewielu, który będzie potrafił obsługiwać statek kosmiczny. Mówię to z doświadczenia. Wybrałem zły kierunek studiów, bo w wieku 20 lat po głowie chodziło mi odkrywanie świata, związków, kobiet. Po latach wszystko okazało się nic nie warte, a do tego zostałem z gównianym wykształceniem. Wykształcenie to podstawa, nic innego się nie liczy.
To jest świetne! Tzn nie jest, ale uzmysłowienie tego jest czymś wielkim. Brawo, świetna animacja z oceanem przekazu, wyrazy szacunku. Tymczasem wracam oglądać telewizje... A może nie? Pozdrawiam!
Sądzę, że mówiąc o poszukiwaniu pasji, miałeś raczej na myśli poszukiwanie swoich talentów. Wiele osób tego nie rozróżnia, pasja i talent są dla nich tym samym. Mi jednak zdarzyło się polubić coś, do czego jak się z czasem okazało, nie mam zupełnie talentu - ale pokazała to dopiero szkoła profilowana, którą z trudem skończyłem i praca z której wyleciałem za marne wyniki. Potem przez długie lata robiłem coś, czego nie lubiłem, ale z czego miałem niemałe (kupiłem m.in. mieszkanie) pieniądze. Przyszedł jednak czas, kiedy powiedziałem: dość i zacząłem poszukiwać czegoś, co lubiłbym i w czym byłbym jednocześnie niezły. Na chwilę obecną mam dwie rzeczy, które dają mi poczucie spełnienia. Niestety, moja stopa życiowa, od czasu porzucenia nielubianego i dochodowego zajęcia, znacznie się obniżyła. Czy to dlatego, że dość dużo czasu poświęciłem na poszukiwania i z nowymi rzeczami jestem dopiero "na starcie", czy - odpukać - znowu znalazłem sobie coś, co lubię, ale jestem w tym co najwyżej przeciętny - tego jeszcze nie wiem. Pozdrawiam i jestem ciekaw Twojego komentarza.
6 років тому+2
Dobrze, że zwróciłeś uwagę na tą różnicę, ja tak miałem z gitarą, niby dobre ucho do dźwięków, ale jakoś nigdy nie przełamałem pewnej bariery, może za słabo ćwiczyłem, może brak dobrego nauczyciela, nie wiem. Więc tak - oprócz tego, że coś lubisz musisz być w tym coraz lepszy z czasem, by to miało zawodowy sens. Ilu ja znam pasjonatów grafiki, którzy nie mogli przebić po prostu jakościowego sufitu i ciągle kręcili się w kółko. Życzę Ci powodzenia - pamiętaj, że trudności finansowe/organizacyjne są z reguły tymczasowe, a szczęście, piękne wspomnienia i życie z pasją to coś co zostaje z Tobą na zawsze. Życzę Ci tego :)
Rzecz w tym że w pewnych dziedzinach aby żyć z czegos trzeba mieć nieprzeciętny talent.Zawody artystyczne, sport do takich należą.Nawet granie po weselach wymaga pewnego talentu i renomy.Kiedy się ogląda te wszystkie "Mam talenty" i "idole" jest to jasne.
Dobrze że to film mnie nie dotyczy, ja mam pasję i cały czas się nią zajmuję więc osiągnę niedługo sukces ... Idę GRAĆ W GRĘ! :) A tak serio to świetny film - trąca ego i dotyka w sposób bardziej bezpośredni i chamski niż wszystkie inne filmy o szeroko pojętym "sukcesie", które widziałem. Poza tym bezpośrednio wskazuje wymówki które sobie robimy. O części doskonale wiedziałem i już ich nie robię, ale o niektórych nie. Dlatego poza tym że film jest świetny to wskazał mi coś nowego. Wielkie dzięki ! ;)
Jakby wszyscy byli tacy wybitni to ciekawe kto by wykonywał zwykłe zawody jak np. kasjera. Założenie o swojej "nieprzeciętności" właśnie nie pomaga w odniesieniu sukcesu, tylko przeszkadza. Najlepsza strategia przy podejmowaniu pierwszych prac to zadanie sobie pytania "Jakie umiejętności może mi taka praca dać i jakby to wyglądało w cv''. I nawet wybrać mniej płatną pracę, jeśli umożliwia postęp. Następnie zmieniać cyklicznie pracę na takie oferujące większy zarobek. W Warszawie jest pełno szkoleń, kursów za darmo, które zwiększają kwalifikacje. Tylko, że jak ktoś za sloganem "sukces" umieszcza posiadanie własnej firmy i zarobki rzędu minimum kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie, to życzę mu powodzenia. Do bycia bogatym trzeba mieć predyspozycję, bo już nie same umiejętności czy nawet doświadczenie zawodowe.
Dokładnie. Niech to czy jesteś ponad przeciętny ocenią inni, bo potem pełno jest takich nadętych bufonów co im się wydaje, że są nie wiadomo kim bo tak im całe życie wmawiali rodzice. Trzeba mieć poczucie własnej wartości, ale trzeba też być świadomym swoich wad
Ludzie nie rozumieją, że życie to sztuka kompromisów I pokonywania własnych słabości. Nie rozumieją też, że czas i zdrowie wymieniają na pieniądze. Najbardziej też boli to, że spora większość obwinia innych za swoje niepowodzenia I sytuację życiową, nigdy samych siebie. Jestem zadowolony z życia i usatysfakcjonowany , ale mam zawsze większy apetyt. Takiego zdrowego podejścia życzę też wam.
haha :) Trzeba żyć z godnie z sobą , mieć marzenia i nie bać się ..ale niestety wiekszość ludzi nawet tego niewie ..jacy są .. Wiec moze zeby zacząć odpoczatku trzeba poznać siebie a potem pozna się inne rzeczy ,swoje pasję i upodobania.... Świetnie , szczerze podsumowianie tego jak własnie normalni przecietni ludzie funkcjonują o gorzej boją się uslyszeć na głos. Jeżeli kogoś tutaj słuchając to zdenerwował się lub zirytował .... oznacza to jedno...że uslyszał Prawde .. pozdrawiam ;)
Cóż, jeśli chodzi o pytanie z początku filmu... Jak dla mnie poprawna odpowiedź na nie wynika z przeprowadzenia stosownego procesu myślowego. Kręci cię to? Warto spróbować! Nawet, jak nie zbijesz na tym kokosów, to i tak będziesz zadowolony z siebie. Trudno mi wyobrazić sobie, jak zaściankowym trzeba być, żeby na siłę próbować wpasować życie swoje i swoich dzieci w archetypy i "normy" życia, które swoją genezę mają w mitomanii ogarniającej coraz większy procent społeczeństwa chłonącego od "bardziej doświadczonego życiowo" starszego pokolenia prawdy o życiu i społeczeństwie wyssane z palca - dziedzicząc jednocześnie ich niespełnione ambicje i nieszczęście. Niby mamy odkrywać nowe horyzonty jako młodzi, ale wciąż niestety idzie nam dźwigać ciężar minionej epoki, w tym przypadku, zależnie od środowiska - PRL-u lub jego schyłku. To dość poważnie ciąży na możliwościach samorealizacji, niekiedy nawet całkowicie je blokuje
Miło widzieć, ze ktoś wybitnie mądry robię takie prezentacje. Posiadasz nie lada potencjał, jestem pod wrażeniem. Proponuje wymianę doświadczeń i wiedzy- napisz do mnie, jeśli się zdecydujesz. Pozdrawiam Doradca d.s. Inteligencji personalnej oraz usług inwestycji trwałych.
Można się pogubić! W jednym z wcześniejszych filmów jest mowa o nie szukaniu swojej pasji. A w tym jest nową o czymś odwrotnym. Może się Pan zdecydować co chce wciskać swoim widzą ?
Prawda mili ludzie nic nie osiadła bo są wykorzystywani przez innych bo każdy patrzy na siebie a z rodzicami to 300% prawdy sam tego doświadczyłem osobiście co było tu wymienione w tych podpunktach żałuje ze trochę zbyt późno to zrozumiałem ale jestem przed 30 wiec mam jeszcze czas😂
Wszystko rozumiem, ale czy jeżeli wszyscy dzisiaj "rzuciliby pracę" i założyli firmę, zostali UA-camrami lub coachami kariery to czy ten świat nie zamieniłby się w chaos? :)
6 років тому
Pewnie tak, pytanie czy jest to Twoje marzenie? Bo w animacji nic takiego nie sugeruję.
To prawda że tak by się stało, ale : 1. Nie wszyscy chcą być coachami czy UA-camrami, albo nie chcą zakładać jakiejkolwiek firmy, wiele osób satysfakcjonuje ich praca 2. Z tych co chcą i tak 98% nie zrobi nawet kroku w tym kierunku. Więc nie trzeba się obawiać że zabraknie rąk do pracy :) (Sam zaliczam się do tej pierwszej grupy, na razie jestem zadowolony ze swojej pracy, ale dostrzegam w tym filmie i tak wskazówki które pomogą mi lepiej się spełniać)
Dokładnie mam ponad milion na tik tok najpierw pasja, potem monetyzacja. Na dzien dzisiejszy dostaje zlecenia do tv w kampaniach telewizyjnych digital A to tylko 8 miesięcy pracy i jestem jedna z najbardziej rozpoznawalnych osob z PL na tiktok. Ani wzorowej rodziny, ani dobrych warunków, ani wsparcia, tylko pasja! trzymałam się swojego i co nie da się? Da się! Trzeba chcieć! Wiec ruszcie tyłki I do roboty!
5 років тому+1
Szacunek, obserwuję tik-toka i mam coraz większą ochotę produkować tam króciutkie animacje o trudnościach wieku nastoletniego. Sądzisz, że sprawdziłoby się to na tej platformie?
Masz rację. Jednak co do wspierania dziecka, zawsze bylem tego zdania żeby nie skończyło jak "normalni" ludzie. Nie ma pracować ciężko, tylko z glową a jak jeszcze dochodzi do tego pasja i przyjemność, to czego więcej można dziecku życzyć, niz powodzenia i że może na mnie liczyć, jeśli bedzie potrzebowało pomocy :)
A jeżeli czyjąś pasją są opowieści szpiegowskie i ma cel w życiu, aby pracować dla państwa ? To jest moje marzenie, ale jestem na 80% pewien że to zawali mi życie i sprowadzi na mnie smutek i gorycz. Czy da się zmienić swoje marzenia i pasje?
Trzeba realizować swoje pasje, ale... można to robić mając normalną stałą pracę, dającą comiesięczne wpływy na konto. Młody człowiek, chcący zarobić na mieszkanie, raczej ma nikłe szanse na zarobek z pasji. W naszym kraju 9 na 10 startupów upada w przeciągu roku, także na you tube jest mało ciekawych kanałów, ale próbować zawsze warto. Tyle, że nastawiać się na nie wiadomo jakie zyski, to już nie.
Potrafisz dawać rady innym siedząc przed kartką papieru. Dobrze to się słucha jak ma się możliwości. Zapomniałeś o tym, że świat nie jest różowy. Ściągnij najpierw te ślepe okulary, a później zacznij doradzać.
+Przeciętny Człowiek NISZCZYSZ LUDZIOM ŻYCIA!!! Tak się dowartościowujesz? Zniszczenie komuś życia i doprowadzenie do samobójstwa Cię kręci? To jest Twoja pasja?
jestem mamą - to moja pasja/ nie uważam, że zawalam swoje życie. jest fantastyczne -skończyłam dobre studia i mogłabtm robić wiele innych rzeczy. np. prowadziłam działalność przez dwa lata. teraz mąż na nas pracuje. myślę, że tak jest najlepiej. ua-cam.com/video/pPVXJLXRynk/v-deo.html
Po obejrzeniu tego filmu, z czystym sumieniem moge powiedziec, ze jestem czlowiekiem sukcesu. :)
6 років тому+1
Autor zapomniał dodać, że istnieją też niesprzyjające własnemu rozwojowi zewnętrzne czynniki jak np. naciski rodziny, bliskich, i innych którzy widząc z własnej perspektywy możliwy Twój "upadek" i bazując na własnych doświadczeniach zniechęcą cię i zabiją w tobie tą kreatywność. Co zostaje ? .. hmm odpowiedz sobie sam... Często bliscy i twoi "przyjaciele" Ci co to na całe życie..., Ci co Ci zawsze dobrą konstruktywną poradę dadzą. Widząc twoje podążanie i możliwy sukces z racji własnego niedowartościowania i braku własnego sukcesu, pociągną cię w dół. Cóż ? przypadek ? I teraz powstaje pytanie jak tych zbieranych przez lata Przyjaciół odseparować ? Toksycznych przyjaciół, którzy jeszcze nie tak dawno wyciągali cię za rękę z życiowego bagna... A teraz patrząc na Ciebie z odrobiną zazdrości doradzają Ci jak być zwyczajnym miłym gościem.Pozdrawiam :)
Cieszę się, że ten filmik mnie nie dotyczy. Dostałem się na studia muzyczne bez szkoły muzycznej i jestem szczęśliwy. A propo rodziców, oni akurat mnie wspierali w moich głupich decyzjach :D.
Lekceważysz wiele ważnych kwestii, chociażby taką, że żeby móc realizować swoje pasje potrzeba PIENIĘDZY, a pieniądze nie biorą się z jakiejś czarnej/białej dziury, tylko trzeba je zarobić zwykle CIĘŻKĄ PRACĄ, no chyba, że tata/mama wszystko sponsoruje. Niektórzy pracują o d 10 - 22 u wyzyskiwaczy nie dlatego, że chcemy być mili tylko nie ma alternatywy, płacą gigantyczne czynsze i na koniec miesiąca wychodzi, że i tak ledwo co udaje im się nie chodzić głodnym i na nic mówienie, że trzeba poszukać lepszej pracy. Nie ma lepszej pracy, żeby mieć dobrą pracę trzeba mieć dobrych znajomych, a ewentualny miesiąc siedzenia na tyłku i szukania nowej roboty jest równoznaczny z wylądowaniem na ulicy z resztą w moim zawodzie raczej więcej się nie zarabia, znaczy się, można tylko trzeba wyrabiać 250< godzin. Dałbym wszystko żeby mieć pracę od 8-16, móc przyzwoicie żyć, wyjść czasem zjeść sobie na mieście, kupić jakiś drobiazg który mi się "o tak po prostu spodoba" i odłożyć chociaż te pięćset złotych. Nie masz pojęcia o czym mówisz przedstawiając, że to wszystko takie proste, że wystarczy chcieć, zabrać się za coś i samo wyjdzie. Czasami mam wrażenie, że niektórzy w tym kraju żyją w jakiejś iluzji wykreowanej przez prace biurowe, że 3000 na rękę to minimum, NIE, życie to 2200 dla mężczyzny i 1530 dla kobiety na rękę jak dobrze trafisz. Tak, ulało mi się, chyba pierwszy raz w internetach mi puściły nerwy, rozumiem, że ten materiał był z przekąsem, ale jak się tego słucha o sobie i wie że to oczywista nieprawda, to krew zalewa.
6 років тому+9
Rozumiem Twoją złość, nie wiem w którym miejscu bierze się Twoja niemoc, może w wymawianiu, że żeby mieć pracę trzeba mieć znajomych, bogatych rodziców, czasu, oszczędności, umiejętności. Nie zrozum mnie źle - w miejscu gdzie Ty widzisz mur, ja widzę wymówkę. Dlaczego? Ot skoro Ty dostarczyłeś personalną historię, by próbować obalić moje tezy, to skontruję to swoją personalną historią o której zdaje się wiesz tak dużo pisząc "że żyję w iluzji". Pochodzę z biednej rodziny. Trzy razy budowałem biznes swój od zera, dwa razy mi nie wyszło, wychodziłem z tego ze sporych długów pracując na etat i kontraktach robiąc czasem żenujące prace i zlecenia, jeszcze mniej uprzywilejowanego miejsca niż Ty opisujesz. Trwało 6 lat pracy zanim odkryłem co mnie pasjonuje i zacząłem działać w celu kolejnego usamodzielnienia się. Kolejne 5 lat mija kiedy dopiero niedawno stanąłem na nogi i mam realną radość zarabiając na razie grosze na własnym studiu animacji i tym co robię jako trener tu na YT i na paru szkoleniach i kursach. Pisząc "Nie masz pojęcia o czym mówisz" stawiasz piękny pomnik swojej niemocy i ignorancji. Życzę Ci więcej optymizmu, wiary w swoje możliwości, intelektu do zmiany małymi kroczkami w lepsze miejsce, które za które "dałbyś wszystko". Lepiej żebyś nie dawał wszystkiego, tylko żeby wszystko Ci w końcu poszło po Twojej myśli. Wytrwałości.
Niemoc, no być może. Jak się człowiek wypruwa w pracy i nic z tego nie ma to tak, jest frustracja która z czasem zaczyna przekształcać w niemoc. Ale ignoranta sobie wypraszam. W filmiku tak to zabrzmiało, jakby nie istniało nic prostszego jak tylko wziąć się za siebie, dokręcić śrubkę w głowie i wszystko "samosięstanie", choć nie twierdzę, że odpowiednie nastawienie nie jest potrzebne.
6 років тому+6
Wiesz no tak to brzmi jakbyś usłyszał co chcesz usłyszeć, a nie co tam było. Często dopowiadamy historie, które są niedokończone, z pewnością za dużo oczekujesz od parominutowej animacji, która miała poruszyć. Choć, muszę przyznać, poruszyła i może właśnie o to chodziło. A jako, że cenię wyważoną krytykę, nawet tą z emocjami, to postanowiłem wdać się z Tobą w dyskusję. Oby w dobrym kierunku, naprawdę życzę Ci wyjścia z kołowrotka, to naprawdę dobre uczucie robić co się lubi i w czym jest się dobrym choćby za grosze :) Powodzenia!
Brakuje mi tu jeszcze jednego strachu, tego przed porażką. Strachu przed tym, że spróbujemy, a się nie uda. A do tego: Co inni powiedzą jak się nie uda?
Czy mowienie o pomaganiu drugiemu człowiekowi w takiej narracji ma sens? To jest dość smutne, bo masz spore grono odbiorców. Takie uniwersalne wartości jak pomoc i altruizm postrzegane dziś jako słabość i zwykłość wcale takie nie są, ta postawa czyni ludzi bezrefleksyjnymi, a świat beznadziejnie nie uprzejmym miejscem. Niezwykłością jest coś czego dziś brakuje- wrażliwość.
6 років тому
Chyba słyszysz coś w materiale czego tam nie ma, bo kompletnie nie rozumiem tej konkluzji.
Nie próbujcie !! Róbcie to !! Próbowanie kończy się na tym że spróbujecie, powiecie okej dałem rade zrobiłem to, można to zrobić i dalej wracam do swojego normalnego życia. ... Pozdrawiam.
Gdyby moje dziecko powiedziało, że chce być zawodowym youtuberem, to bym powiedział tak: "w porządku, ale w czasie wolnym-jak zawalisz szkołę, to skończy się youtube". Dlaczego-z dwóch powodów. Po pierwsze, żeby poprawić jakość tego własnego kanału! Jak są np. youtuberzy motoryzacyjni, to mają oni jakieś doświadczenie (motodoradca) czy wykształcenie (miłośnicy 4 kółek) w tym kierunku i oni tym przyciągają, że naprawdę wiedzą co mówią. A drugi powód to podstawowa zasada inwestora-dywersyfikacja. UA-cam jest wciąż nowym zjawiskiem. Nie wiemy czy będzie za lat 5 i nie wiemy czy za 10 lat w ogóle będzie internet takim jaki go znamy. Rzucenie wszystkiego w tę jedną aktywność nie jest odpowiedzialne.
6 років тому+1
Jasne, podoba mi się Twój tok myślenia, często widać u młodych twórców tą ich niedojrzałość i kuje to w oczy (i uszy) :)
ogromna wiedza i wszystko super wyjaśnione. Na yt jest bardzo dużo filmików o własnych pasjach, ale chciałabym się dowiedzieć z takiego pańskiego przekazu- jak dbać o swoje pasje, bądź jak je odnaleźć? Pozdrawiam i czatuję na nowe filmiki!! :D
Świetne nagranie. Na prawdę super, oprócz rezygnacji z rodziny co całkowicie jest sprzeczne z wartościami, które przekazujesz. Ale też rozumiem dlaczego przedstawiłeś tu ten punkt. Bardzo ważne jest mieć kontakt z rodziną, a tym bardziej ją założyć! Rodziców się nie wybiera, ale jednak są. I nikt nie chce żyć sam w życiu, bez osoby, która by wpierała. Żony, męża. Ale najpierw trzeba odpowiednio się do tego przygotować. Jeśli nie jest się całkowicie pewnym, że jest się w stanie stworzyć szczęśliwą rodzinę ze swoją żoną a później dziećmi i zapewnić im tego co potrzebują i pragną... lepiej tej rodziny nie zakładać, niż później męczyć się z marnowaniem czasu na rozwód, jeszcze lepiej trzeci. A rodzice... każdy popełnia błędy a tym bardziej nieświadomie wielu z nas popełniło jeszcze więcej błędów. Ale to nie oznacza, że trzeba go od razu "wyrzucić do kosza". Szkoda, że 6 punkt psuje cały efekt :( PS.: Warto przyjrzeć się kanałom osób podążających za swoją pasją i jednocześnie mających rodziny. Są minimum takie 4 kanały yt :)
6 років тому
Gdzie namawiam do rezygnacji z rodziny? Usłyszałeś chyba coś, czego tam nie ma, albo nie zrozumiałeś ironii.
nie rozumiem porównania: miły człowiek = przeciętny człowiek... i chyba mylisz bycie miłym z byciem naiwnym i po prostu głupim. Bycie miłym to nie wada, a można być miłym i jednocześnie walczyć o swoje.
Hm, dziwne, ja posiadam część cech podanych w filmiku, a już na początku na pytanie o nastoletnim dziecku odpowiedziałam "Jasne. Jeśli tak cię to pasjonuje, to dlaczego nie?". Słucham się rodziców (choć z ojcem jest ciężej), i tak, moja mama nie osiągnęła żadnego sukcesu zawodowego, ale w żadnym wypadku nie zniechęca mnie do próbowania, pracy na coś itd, wręcz przeciwnie. Np mam talent do języków i lubię się ich uczyć. Za bogaci to my nie jesteśmy, ale w tym roku mama zafundowała mi kurs hiszpańskiego, którego tak bardzo chciałam się nauczyć. Albo jestem miła i dobrze się uczę, ale potrafię powiedzieć "nie". Albo bywam cyniczna, ale mam też trochę pokory i zdaję sobie sprawę, że nie jestem wszechwiedząca. Więc... po obejrzeniu tego czuję się zmieszana.
Witam, natknął się Pan czasem w literaturze na książki Miłosza Brzezińskiego? Bardzo mnie ciekawi Pana opinia na tematy, które porusza i badania na które się powołuje. Polecam "Wy wszyscy moi ja" i "Głaskologię". Lektury jak najbardziej w tematyce rozwoju, motywacji, dążenia do szczęścia i sukcesu. Chętnie poznam Pana opinie. Nie oglądałem wszystkich animacji z tego kanału, więc może jest coś co nawiązuje do zagadnień z tych książek?
6 років тому
Ciekawe, a jakie wątki porusza autor, jakie stawia tezy?
Tak jak pisałem: w tematyce rozwoju, motywacji, dążenia do szczęścia i sukcesu. Z tym, że autor każde zagadnienie pokazuje w kontekście badań naukowych z dokładną informacją kiedy, kto i w jaki sposób przeprowadził badanie. Pokazuje wnioski jakie zostały wyciągnięte i jak czasami zostały błędnie nad interpretowane i przekute w 'złote zasady' produktywności. Nie zostawia prostych odpowiedzi i zmusza do myślenia. Jasne, że nie ma sensu biec po książkę po jednym poleceniu na YT. Zachęcam, więc do przesłuchania podcastu maławielkafirma z Miłoszem Brzezińskim jako gościem. malawielkafirma.pl/osiagac-cel/ To już jest za free i dla mnie było wystarczającym motywatorem do przekonania się co ten gość pisze w książkach, a pisze ciekawie i konkretnie.
Kiedyś próbowałem rodziców oświecić i puściłem mamie jeden z podobnych filmików o tym jak komformizm jest zgubny w życiu... połowy nieprzesłuchała, powiedziała że to tylko talie gadanie ale widać było że trafia do niej że zrobiła coś w swoim życiu źle. Natomiast duma nie pozwala się do tego przyznać i każe iść uparcie przetartą ścieżką.
6 років тому
Najbliżsi niestety nie mają narzędzi do pomocy swoim bliskim. Niestety. To samo by usłyszała od osoby obcej w neutralnym scenerii bez Twojej sugestii i dałoby inny efekt.
Masz całe życie przed sobą. Możesz zostać kim tylko zechcesz. Możesz nawet pracować na ISS albo latać statkami kosmicznymi. Wyrzuć z głowy niepotrzebne śmieci, które się przez te 15 lat zebrały i patrz tylko przed siebie.
Jak wiele jest głupich kanałów bez sensu i przesłania, jak wiele ludzi zarabia wpajając ludzią kit za dobre pieniądze tak Ci życzę byś pomysłów na podobne tematy nie stracił. Nigdy nie oglądam reklam przed na wstępie ale ten kanał jak i nieprzecietne życie, choćby reklamy trwały 5 minut a po 5 sekundach mógłbym skipowac to czekam aż reklama sama zniknie abyście za swoją pracę mogli zarobić pieniądze, bo ta praca otwiera mi oczy, dziękuję mistrzu za ten materiał. Pozdrawiam dużo sukcesów i szczęścia!
6 років тому
Regulamin serwisu zabrania mi rekomendowania takich rzeczy, ale dobrze, że pojawiają się świadomi widzowie :D
No cóż. Moją pasją od ponad roku jest kolej. Zamierzałem połączyć to z pracą. Chciałem iść do transportowego technikum o tym profilu i w ogóle, no ale okulista mnie ,,zahamował" s tym temacie informując, że nie da się mojej wady naprawić póki co. No cóż... Życie jest niesprawiedliwe, ale ja jestem zbyt uparty, by odpuścić sobie kolej ;)
4 punkt czy bycie miłym jest złe ?? tak jeśli się mieszka w Polsce, czy nie żyło by się wszystkim lepiej jakby każdy miał sympatie do każdego i pomagał ??Nie bo Polski naród ma to w krwi że cieszymy się z cudzego nie szczęścia, jesteśmy samolubni i dlatego taki poziom życia w Polsce jest a nie inny bo każdy patrzy jak innego wyjebać...........................................Bez dalszego komentarza
Lubię Twoje filmy, ale ten do mnie nie przemawia. Rozumiem jakaś ironia itd, ale coraz więcej ludzi myśli w ten sposób. Nie każdy może być UA-camrem, nie każdy ma parcie "na szkło". Nie każdy też może być przedsiębiorcą na samozatrudnieniu. Poza tym nie z każdej pasji można zrobić interes.. Już nie przesadzajmy z demonizowaniem etatowców, niektórzy sprawdzają się w tej formie zatrudnienia i też potrafią tam się realizować. Cenią sobie też poczucie stabilizacji a etat ją może dać. Co w tym złego? To już nie można być zwyczajnym człowiekiem? Każdy musi nie wiadomo jakie góry przenosić, mimo że nie chce, nie czuje potrzeby, ale musi, bo inaczej ktoś go nazwie przegrywem?
Ja mam podobne odczucie, pierwszy film przeciętnego człowieka, który wzbudził u mnie mieszane uczucia. Mam dystans do siebie i tez rozumiem ironie, ale proponowałbym tutaj troszkę ostudzić emocje z tym sukcesem i przypomnieć stwierdzenie, że dla każdego "sukces" może znaczyć zupełnie coś innego. Może dla wielu ludzi bycie spokojnym, przeciętnym człowiekiem, żyjącym w zgodzie z innymi i poświęcający swój czas dla rodziny i innych to właśnie sukces. Zapachniało mi tutaj(brzydko zapachniało) coachingiem gdzie sukces to kasa, wyciąganie z siebie jak najwięcej i niemal totalitarna organizacja swojego czasu gdzie pędzimy jak roboty. Spokojnie. Łatwo tutaj o pychę i egoizm. Niestety czasami trzeba poświęcić część siebie dla drugiej osoby, np. bardzo niebezpieczną pasję. Po za tym w pracy na etacie łatwiej o harmonię. Własny biznes może wprowadzić chaos i nie każdy sobie z nim poradzi a na końcu jest wielkie rozgoryczenie i smutek. Także motywacja, działanie - super; ale czasami warto się zatrzymać i się zastanowić głębiej i nabrać harmonii i równowagi. Pozdrawiam.
No dokładnie. Ja np nie mam pasji i nie czuję się przez to jakaś gorsza czy wybrakowana. Interesuję się wieloma rzeczami, lubię próbować nowości, ale po prostu nie mam takiej osobowości, by pochłonęła mnie dogłębnie jedna sprawa. Sorry ale nie mam zamiaru przez tych wszystkich coachów i ludzi łapiących jak pelikany takie gadki czuć się przegrywem, bo nie mam pasji. Uważam, że i bez niej życie może być pełne i szczęśliwe.
Film był kierowany do osób nieprzeciętnych bo dla takich właśnie osób jest skierowany ten kanał. Dla każdego szczęscie to coś zupełnie innego i nie można nikogo zaszufladkować. Film jest dla osób niezadowolonych ze swojego życia i myślących o tym że w innym życiu mogłoby im być lepiej. Jesli uważasz w 100 % że jesteś zadowolony z życia jakie by ono nie było i nie zamieniłbyś go na nic innego to znaczy że osiągnąłeś sukcess.
Całkowicie się zgadzam z. Mimekochan. Jeśli ktoś dobrze czuje się w pracy na etacie nie musi na siłę szukać innego zajęcia tylko dlatego że obecnie jest parcie na to by mieć własną firmę lub wolny zawód. Nie każdemu to pasuje i nikt nie powinien czuć się z tego powodu gorszy 😊
Kobieto z tym tekstem "nie z każdej pasji da się zarobić kasę" to dowaliłaś... żyjemy w czasach gdzie ludziom na youtube się płaci za picie alkoholu przed kamerą i zgonowaniem z marnym skutkiem... Etat i poczucie stabilizacji? Nie ma czegoś takiego jak stabilizacja w życiu, życie nigdy nie było, nie jest i nie będzie stabilne, tak tylko sobie wmawiamy.
"Zmień to kroczek po kroczku!" - kroczek po kroczku mam rzucić pracę i olewając rodzinę zając się realizowaniem pasji?:P To akurat prawda że warto próbować zarabiać na tym co jest pasją - tylko takie próbowanie można robić jak człowiek dopiero wchodzi w życie albo mając możliwość poniesienia porażki - bo jak już masz np mieszkanie które trzeba utrzymać to banku nie będzie interesowało że przecież chciałeś realizować pasję a rodzina na pewno Ci podziękuje że mieszkając w najlepszym razie u dziadków macie teraz mnóstwo czasu dla siebie:P
6 років тому
Im więcej wymówek znajdziesz, tym później coś zmienisz :)
Póki ryzykuje się własną "ścisłą dietą" i brakiem dachu nad głowa to można się bawić, gorzej jak w pogoni za marzeniami posle się na bruk własną rodzinę - jak mówię - warto próbować, ale do momentu w którym można sobie pozwolić na porażki - które co najwyżej będą porażkami osobistymi. Co nie znaczy że np jak kredyt się nie spłaci a dzieciaki pojdą na swoje nie można spróbować raz jeszcze;)
6 років тому
Nikt nie namawia do podejmowania głupich kroków. Co nie zmienia faktu, że doceniam wykwintną delikatność Twojej wymówki, nie można się do niej przyczepić, taka jest super. Tylko czas leci :)
Wiesz, przy 35tce to mam wrażenie że już przeleciał;) A przynajmniej czas na rewolucje bo ten na ewolucję zawsze powinien się znaleźć inaczej można się w pewnym momencie nieprzyjemnie obudzić ze stwierdzeniem "nie spotkało mnie ostatnio nic nowego" ;)
Co to za brednie? Wmawianie ludziom, że wszyscy mogą zarobić nie wiadomo jakie pieniądze to nie wiem, czy to głupota czy kłamstwa. Jakby każdy zarabiał milion, to chleb kosztowałby 10 tysięcy, mieszkanie 100 milionów. A, czekaj, przecież jeszcze nie tak dawno dokładnie tak było. Polecam podręcznik do ekonomii i zagadnienia inflacji.
Pieprzyć to życie ... A dzieci i tak nie będę mieć bo to tylko problem .. Pewnie zaraz jakiś ,,dorosły,, powie że jestem dzieckiem 12 letnim.. Odrazu powiem że mam 18 lat
6 років тому+1
Jesteś dzieckiem 18-letnim :D Też mi się wiele wydawało jak miałem 18-lat, że wszystko jest już stałe i ustalone na zawsze. A tu co średnio 5 lat kompletna zmiana! Powodzenia :)
duzo racji ale nie do konca. punky 3 faktycznie popieram. ale pamietaj ze ciezko realizowac marzenia nie mowiac o podejmowaniu ryzyka jesli masz 2 dzieci i kredyt na 25 lat. Powinie sie noga i umierasz z glodu. Takie myślenie człowieka co nie ma rodziny i moze sobie pozwolić na ewentualną porażkę. Poza tym ludzie pracując na etatach też się realizują osobiście. Nie uważam żeby za wszelką cenę dążyć do posiadania jak najwięcej. Jest to próżność i są rzeczy ważniejsze od kasy. A leniwi ludzie pozostaną leniwymi i nic tego nie zmieni.
Początek animacji zawsze słyszę takie rzeczy tylko siedzisz przed tym komputerem byś się za normalna robotę zabrał a nie tylko grasz w te komputery ps. Świetny material
Cześć, pytanie mam do Ciebie za nawet milion punktów z którym borykam się praktycznie od dzieciństwa. Mam 20 lat, pracuje w korporacji, moją największą pasją są Rajdy samochodowe, lecz wyprowadziłem się od rodziców, mieszkam w Gdańsku i w jaki mogę nie zawalić kariery zawodowej, tak jak jest to ujęte na początku odcinka, inaczej mówiąc w jaki sposób mogę się widzieć na podium za 10 lat jako mistrz Polski WRC. Za odpowiedź będę Ci dozgonnie wdzięczny. :)
@ Jedyną tymczasową wadą, jest to, że uczę się o roślinach, które mnie kompletnie nie interesują. Zniecierpliwiony czekam na anatomię człowieka. Przy okazji chciałbym Panu podziękować, gdyż w dużym stopniu ukształtował Pan mój sposób myślenia i podstawowe zasady codzinnego życia, i nie tylko. Mógłbym napisać o tym bardzo długi komentarz, ale po co? Jeszcze raz dziękuję!
Świetny materiał! Ja mam to szczęście że swoją pasję już znalazłem - muzyka! Krok po kroku rozwijana - w zeszłym roku zagrałem na jednej z Woodstockowych scen. Wszystko dzięki temu, że kilka lat temu zrozumiałem że warto walczyć o siebie i swoje marzenia - na nadchodzącej płycie "mówię" o tym sporo - jeśli ktoś będzie miał ochotę - zapraszam do odsłuchu :) ua-cam.com/video/fFvxv3qOQDI/v-deo.html
Doceniam prezentację, dodaje otuchy. Nie potrafię zdać prawa jazdy. Przystępowałem 12 razy, bardzo wątpię, żeby cokolwiek w innej dziedzinie mi się udało. :(
Przygnębiający filmik, ale jaki mądry. Jednak tu jest tyle rzeczy to zmian, że już przy pierwszej się chce zrezygnować. Jak odnaleźć motywację do dążenia do celu, jak opuścić strefę komfortu?
U mnie dobrze sprawdziło się po prostu zaprzestanie przygotowań i przygotowanie konkretnego projektu realizującego moje cele. Koncepcja wielokrotnie się zmieniała ale ostatecznie ta decyzja całkowicie wyproadziła mnie ze strefy komfortu. Teraz co prawda zajmuję się czymś zupełnie innym, ale jest to pokłosiem tego pierwszego kroku. Polecam długi spacer po lesie ;)
Uczulonych na ironię i prowokację uprzedzam, że siódmym powodem dla którego nie uda się Wam w życiu jest brak dystansu do siebie :)
A dla tych, którzy wiedzą co mówię w animacji i szukają bądź realizują swoją pasję: gratuluję, trzymam kciuki! :)
Czy można się z tobą skontaktować poniewaz potrzebuje rady
Wszystkie opcje masz w opisie animacji, głównie mail lub FB
Co to znaczy "udać się w życiu"?
Osiągnąć szczęście, czuć się dobrze we własnej skórze. Dla każdego człowieka sukces jest czymś innym. Nikt nie powiedział że musisz być popularny i mieć miliony dolarów żeby osiągnąć sukces. Czasami dla kogoś zabawa z własnymi dziećmi, kochająca żona i dobre relacje ze znajomymi to już sukces w życiu i nie ma w tym nic złego.
będzie materiał na temat siódmego powodu? :)
W roku 1997 nagrałem kasetę demo z moimi produkcjami muzycznymi. Była to muzyka house zrobiona głównie na Amidze, jakościowo raczej lipa ale w miarę treściwa. Kiedyś kiedy wróciłem do domu po godzinie 22:30 (po drugiej zmianie w mojej pierwszej pracy po szkole) poszedłem prosto do piwnicy do mojego amatorskiego studia, żeby poprawić i nagrać jeszcze raz jeden kawałek na tą kasetę. Na schodach piwnicy spotkałem moją macochę, która wracała z pralni. Zapytała mnie po co tam idę, powiedziała żebym lepiej poszedł spać bo znów będę siedział do rana i się nie wyśpię do roboty, ja jej odpowiedziałem, że jutro muszę tą kasetę zanieść jednemu didżejowi do klubu bo już się z nim dogadałem, że może będzie grał moje kawałki. Odpowiedziała mi tak: "didżeje, kasety, muzyki, potem żeś je niewyspany i zmęczony i nic z tego nima, za robotę się lepiej weź"... No i poszła na górę... Wiadomo, że się martwiła i chciała dobrze... Ja jej wtedy nie posłuchałem oczywiście i poszedłem dokończyć swoją robotę. Taśmę zaniosłem na drugi dzień do klubu "Zielona 3"... Od tego w zasadzie wiele rzeczy się zaczęło, wiele rzeczy zaczęło też dziać się wcześniej ale ten moment był przełomowy jednak. Podsumowując: nie można pozwolić NIKOMU na to, żeby ograniczał Twoją pasję czy kreatywność, jeżeli komukolwiek na to pozwolisz i pogodzisz się z tym, po czasie będziesz tego bardzo żałował a tę osobę, która Cię ograniczyła znienawidzisz całym sercem. Rodziców trzeba słuchać ale trzeba też mieć swój własny rozum i kierować się rozsądkiem i przeczuciami oraz chęcią realizowania swoich pasji. Dodam jeszcze tylko na koniec, że taka sytuacja u mnie w domu wydarzyła się chyba tylko raz, na szczęście zawsze byłem wspierany w swoich działaniach i przez rodziców i przez rodzeństwo, znajomi nawet jak się nabijali z naszych produkcji to i tak słuchali naszych kaset i nie było to nigdy jakieś bardzo złośliwe z ich strony:)
A dzisiaj jutuber i twórca najwyższej klasy
Dzięki za ten komentarz, jest długi, ale przekazał co ma przekazać. To zawsze jakaś motywacja gdy siedzisz wśród osób, które bez przerwy podstawiają Ci nogi.
Ale mnie Pan wkurwił. Idę się wziąć do roboty, dziękuje bardzo
To samo :D
i jak? przeszlo ?
I jak pomogło?
I jak?
Bez kitu wrr
Film spasował się idealnie do tego nad czym pracuje, a mianowicie właśnie pokonywaniem lęków przed samym sobą i skończeniu wmawiania sobie, że jestem nic nie warty. Mogę przeliczyć jak za każdym razem inni zabijali we mnie moje motywacje czy jakieś mniejsze marzenia tylko dla tego, że właśnie oni nie potrafili, dziękuje ci Leszek, mogę cię nazywać moim internetowym przyjacielem bo bez takich ludzi jak ty wiele osób nigdy by się nie przełamało wyjść za swój krąg komfortu i działaliśmy jak szczury ukrywające się w rynsztoku. Dziękuje serdecznie i życzę dalszych sukcesów !! 👊🏻👊🏻👊🏻
Denerwuje mnie jak ktos podsumowywuje moje zycie xDDDDDDDDDDDDDDDDD
Jeżeli każdy miałby być nieprzeciętny, to wszyscy stali by się przeciętni. Dziękujmy wszystkim przeciętnym ludziom, bo z ich udziałem nieprzeciętni mogą odnosić sukcesy :)
1:10 prawdziwe aż boli.
5:20 nie mogę się zgodzić. Przeciętny człowiek jest właśnie cyniczny i niemiły - „ja, moje nudne, szare, ale moje życie i mam was w d... i ch...” Bycie uprzejmym i miłym względem innych, jeśli jest satysfakcjonujące, pomaga w samorealizacji. Najszczęśliwsi są ci, których pasja stała się sposobem na życie i mogą się dzielić szczęściem z innymi.
5:50 prawda. Jeśli założysz, że tylko ciężką pracą możesz coś osiągnąć w życiu, będzież ciężko pracował żeby cokolwiek osiągnąć. Jeśli zaczniesz robić to co kochasz, przestaniesz pracować.
Tylko, że tu było opisane, że ktoś jest służalczy, a nie zwyczajnie kulturalny/miły.
Niby tak ale miłe osoby da się wykorzystywać bo nie powiedzą ci nic bo to niemiłe
Chciałbym zostać katem ale żyje w nie tych czasach co powinienem...
Ciekawie byłoby zobaczyć ,,Powody dla których nie warto być miłym"
Zależy od sytuacji. Bardzo często warto być miłym, by zyskać coś, żeby ludzie cię lubili albo zaspokajać swój światopogląd, który raczej nie wygląda jak świat stający w płomieniach.
Edit: No chyba, że się jest nienormalny. To wtedy tak :D
Aleksa wyobraź sobie że przychodzi do ciebie przyjaciółka z rozbestwionym dzieckiem. A ty chcąc byc miłą pozwalasz na to aby bachor patrząc ci w oczy wywalił kolejna porcję torta i lodów na twój nowy dywan. 😂😂😂😂😂😂
1. Nie będziesz wykorzystywany przez innych.
jest już taki film na kanale Przeciętnego i nazywa się "przestań w końcu być miłym" :D
Czyli... co to w końcu znaczy odnieść sukces? Co to znaczy, że mi się "udaje w życiu"? Co, jeśli faktycznie jestem w pracy od 8:00 do 16:00, może nawet pracuję po godzinach, ale ta praca jest jednocześnie moją pasją i niesamowicie mnie ekscytuje? Albo jeśli ktoś ma pasję, która z założenia nie przynosi zysków, ale wymaga pieniędzy (np. szeroko rozumiane kolekcjonerstwo czy zbieractwo)? Albo jeśli ktoś ma jakieś zainteresowanie, lubi coś robić, ale jednocześnie nie jest w tym jakoś specjalnie dobry, nie mógłby się z tego utrzymywać? Bo tak też bywa. Ze szczęściem to też nie takie proste, bo nie raz i nie dwa zdarzało się, że mimo najszczerszych chęci ktoś miał zwyczajnie pecha, trafił na niefortunny zbieg okoliczności i poległ. Moim zdaniem temat został spłycony i raczej jest skierowany do pewnej grupy ludzi. Tego typu materiałów fajnie się słucha, faktycznie potrafią zmotywować, niektórym może rzeczywiście wskażą drogę i pomogą, ale to nie jest uniwersalna mądrość. Nie zawsze i nie w każdym przypadku można ją zastosować.
Nie będę mieć dzieci. Szach Mat !
ZbyslaF witaj w klubie, nie ma co iść w przeludnienie 😁
Nie zgadzam się z tym punktem o byciu miłym. Ja żałuje momentów w których byłam nieuprzejma oraz złych rzeczy, które robiłam. Pomagajcie sobie ludzie i bądźcie dla siebie wyrozumiali! Oczywiście nie można dawac sobie włazić na głowę ale moim zdaniem bycie miłym jest właśnie receptą na szczeście (dobrzy ludzie przyciągają dobrych ludzi) a także "wychodzeniem poza ramy" kultury hejtu, którą narzuca nam społeczeństwo. Nie mówie tutaj o udawanej uprzejmości bo to każdy potrafi. Szczera dobra eneria ulepsza życie jednostki oraz ludzi, których spotyka ona na swojej drodze. Pieniądze i sława szczęścia nie dają. Nie zapominajmy o wyższych wartościach. Pozdrawiam :)
dobrze napisane
Ogólnie mądre, ale z pieniądzmi i sławą się nie zgodzę, bo niektórym to sprawia szczęście ;) Do tego ja za pieniądze mogłabym kupić konia, dzięki czemu mogłabym rozwijać swoją pasję jaką jest jeździectwo.
Bycie miłym ≠ bycie dobrym, szanujmy się xD
Zajebiscie się ciebie słucha. Nie zawsze oglądam animacje bo jestem sluchowcem. Animacje jak i samo rysowanie na dużym poziomie za to cię podziwiam.
„Każdy z wielkich z tego świata miał sporo szaleństwa w sobie” ❤️
Filmy w tym tonie lubię najbardziej! :) nie masz pojęcia, jak bardzo znowu mnie poruszyłeś tą prezentacją, więc nic więcej nie napiszę bo nie jestem w stanie. Żałuję tylko, że mam tyle lat co mam i tak późno jest mi dane Cię słuchać i oglądać.
P.S. jak tu zaglądać częściej, kiedy Twoje filmiki to takie wyciskacze łez :P :D
P.P.S. wiesz, chyba najbardziej boli fakt, że ktoś jest w stanie podsumować całe Twoje życie w 10 minut :P
Moim życiem żądzi strach przed niespełnieniem sie i przed pracą, której nie będę lubić
Oglądając to video uświadomilem sobie ze mozna byc cynicznym w stosunku do samego siebie dziekuje za wskazówke bede musial to sobie przemyslac :)
w sumie wszystkie te przykłady zabiłem w sobie dawno temu, dzięki czemu teraz prę do przodu i cały czas i coraz szybciej się rozwijam. Szczególnie intelektualnie, polecam :)
Gratuluję. Kiedyś też tak miałem, ale później, nie wiem czemu, to straciłem. Im bardziej parłem do przodu, to czułem się bardziej samotny. Planuję, żeby znowu wrócić do tego rozwoju intelektualnego, bo to fajne uczucie, ale boję się znowu tej samotności.
Lubię Twoje filmiki, ale przy tym ogarnęły mnie mieszane uczucia - sukces w myśl tej animacji, wcale taki być nie musi w rzeczywistości - poświęcenie relacji dla pasji, arogancja zamiast miłego obycia może i pozwoli osiągnąć sukces zawodowy, ale nierzadko w pewnym momencie przychodzi moment, że niektórzy "zwycięzcy" zaczynają zazdrościć innym ludziom tej przeciętności i normalności. Etat nie musi być piekłem, jeśli masz życie poza pracą. Zawsze uważałem, że rodzina, zainteresowania, praca i przyjaciele to podstawa satysfakcjonującego życia - jeśli komuś uda się połączyć pasję z pracą, to super, ma dodatkowy bonus. Ale za nic nie poświęciłbym relacji z rodziną, przyjaciołmi dla osiągnięcia sukcesu zawodowego, bowiem nierzadko się zdarza, że jeśli już jesteś na górze, to okazuje się, że jesteś tam sam...
popieram
Tom Bal Popieram
Tak, genialne przesłanie. Jak byłem w liceum zawsze bałem sie ze zostane przeciętnym, zwykłym szarakiem bez pasji. Teraz mam 21 lat i powoli sie taki staje, bez wlasnego zdania, dbajacego najbardziej o opinie znajomych i rodzicow, bez pasji, z nudnym zyciem i na studiach ktore nie wiem czy sa moim powolaniem - informatyka. Cale szczescie mam jeszcze czas i mozliwosci to zmienic :)
Tylko działaniem, nie gdybaniem. Więc do dzieła! Powodzenia :)
Mam podobnie, tyle że ja już kończę studia, tylko się bronić - od dłuższego czasu już mam myśli, że to nie to, że źle wybrałem, ale już za późno, bo za dużo życia, czasu i pieniędzy w to władowałem. I będę tak żył sfrustrowany do emerytury.
Chłopie! Studiuj tę informatykę, niech stanie się Twoją pasją - to tak jakbyś Pana Boga za nogi chwycił. Włóż całą swoją energię i postanów, aby stać się najlepszym informatykiem na świecie. Olej wszystko, co będzie próbowało Ci przeszkodzić. Masz najlepszy start niż 99% innych studentów. Wyspecjalizuj się w systemach komputerowych dla stacji i statków kosmicznych. W przyszłości ludzie będą zdobywać kosmos, a Ty będziesz jednym z niewielu, który będzie potrafił obsługiwać statek kosmiczny. Mówię to z doświadczenia. Wybrałem zły kierunek studiów, bo w wieku 20 lat po głowie chodziło mi odkrywanie świata, związków, kobiet. Po latach wszystko okazało się nic nie warte, a do tego zostałem z gównianym wykształceniem. Wykształcenie to podstawa, nic innego się nie liczy.
To jest świetne! Tzn nie jest, ale uzmysłowienie tego jest czymś wielkim. Brawo, świetna animacja z oceanem przekazu, wyrazy szacunku. Tymczasem wracam oglądać telewizje... A może nie? Pozdrawiam!
Sądzę, że mówiąc o poszukiwaniu pasji, miałeś raczej na myśli poszukiwanie swoich talentów. Wiele osób tego nie rozróżnia, pasja i talent są dla nich tym samym. Mi jednak zdarzyło się polubić coś, do czego jak się z czasem okazało, nie mam zupełnie talentu - ale pokazała to dopiero szkoła profilowana, którą z trudem skończyłem i praca z której wyleciałem za marne wyniki. Potem przez długie lata robiłem coś, czego nie lubiłem, ale z czego miałem niemałe (kupiłem m.in. mieszkanie) pieniądze. Przyszedł jednak czas, kiedy powiedziałem: dość i zacząłem poszukiwać czegoś, co lubiłbym i w czym byłbym jednocześnie niezły. Na chwilę obecną mam dwie rzeczy, które dają mi poczucie spełnienia. Niestety, moja stopa życiowa, od czasu porzucenia nielubianego i dochodowego zajęcia, znacznie się obniżyła. Czy to dlatego, że dość dużo czasu poświęciłem na poszukiwania i z nowymi rzeczami jestem dopiero "na starcie", czy - odpukać - znowu znalazłem sobie coś, co lubię, ale jestem w tym co najwyżej przeciętny - tego jeszcze nie wiem. Pozdrawiam i jestem ciekaw Twojego komentarza.
Dobrze, że zwróciłeś uwagę na tą różnicę, ja tak miałem z gitarą, niby dobre ucho do dźwięków, ale jakoś nigdy nie przełamałem pewnej bariery, może za słabo ćwiczyłem, może brak dobrego nauczyciela, nie wiem. Więc tak - oprócz tego, że coś lubisz musisz być w tym coraz lepszy z czasem, by to miało zawodowy sens. Ilu ja znam pasjonatów grafiki, którzy nie mogli przebić po prostu jakościowego sufitu i ciągle kręcili się w kółko. Życzę Ci powodzenia - pamiętaj, że trudności finansowe/organizacyjne są z reguły tymczasowe, a szczęście, piękne wspomnienia i życie z pasją to coś co zostaje z Tobą na zawsze. Życzę Ci tego :)
Rzecz w tym że w pewnych dziedzinach aby żyć z czegos trzeba mieć nieprzeciętny talent.Zawody artystyczne, sport do takich należą.Nawet granie po weselach wymaga pewnego talentu i renomy.Kiedy się ogląda te wszystkie "Mam talenty" i "idole" jest to jasne.
Dobrze że to film mnie nie dotyczy, ja mam pasję i cały czas się nią zajmuję więc osiągnę niedługo sukces ... Idę GRAĆ W GRĘ! :)
A tak serio to świetny film - trąca ego i dotyka w sposób bardziej bezpośredni i chamski niż wszystkie inne filmy o szeroko pojętym "sukcesie", które widziałem.
Poza tym bezpośrednio wskazuje wymówki które sobie robimy. O części doskonale wiedziałem i już ich nie robię, ale o niektórych nie. Dlatego poza tym że film jest świetny to wskazał mi coś nowego. Wielkie dzięki ! ;)
Jakby wszyscy byli tacy wybitni to ciekawe kto by wykonywał zwykłe zawody jak np. kasjera. Założenie o swojej "nieprzeciętności" właśnie nie pomaga w odniesieniu sukcesu, tylko przeszkadza. Najlepsza strategia przy podejmowaniu pierwszych prac to zadanie sobie pytania "Jakie umiejętności może mi taka praca dać i jakby to wyglądało w cv''. I nawet wybrać mniej płatną pracę, jeśli umożliwia postęp. Następnie zmieniać cyklicznie pracę na takie oferujące większy zarobek. W Warszawie jest pełno szkoleń, kursów za darmo, które zwiększają kwalifikacje. Tylko, że jak ktoś za sloganem "sukces" umieszcza posiadanie własnej firmy i zarobki rzędu minimum kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie, to życzę mu powodzenia. Do bycia bogatym trzeba mieć predyspozycję, bo już nie same umiejętności czy nawet doświadczenie zawodowe.
Dokładnie. Niech to czy jesteś ponad przeciętny ocenią inni, bo potem pełno jest takich nadętych bufonów co im się wydaje, że są nie wiadomo kim bo tak im całe życie wmawiali rodzice. Trzeba mieć poczucie własnej wartości, ale trzeba też być świadomym swoich wad
Ludzie nie rozumieją, że życie to sztuka kompromisów I pokonywania własnych słabości. Nie rozumieją też, że czas i zdrowie wymieniają na pieniądze. Najbardziej też boli to, że spora większość obwinia innych za swoje niepowodzenia I sytuację życiową, nigdy samych siebie. Jestem zadowolony z życia i usatysfakcjonowany , ale mam zawsze większy apetyt. Takiego zdrowego podejścia życzę też wam.
haha :) Trzeba żyć z godnie z sobą , mieć marzenia i nie bać się ..ale niestety wiekszość ludzi nawet tego niewie ..jacy są .. Wiec moze zeby zacząć odpoczatku trzeba poznać siebie a potem pozna się inne rzeczy ,swoje pasję i upodobania.... Świetnie , szczerze podsumowianie tego jak własnie normalni przecietni ludzie funkcjonują o gorzej boją się uslyszeć na głos. Jeżeli kogoś tutaj słuchając to zdenerwował się lub zirytował .... oznacza to jedno...że uslyszał Prawde ..
pozdrawiam ;)
Cóż, jeśli chodzi o pytanie z początku filmu... Jak dla mnie poprawna odpowiedź na nie wynika z przeprowadzenia stosownego procesu myślowego. Kręci cię to? Warto spróbować! Nawet, jak nie zbijesz na tym kokosów, to i tak będziesz zadowolony z siebie. Trudno mi wyobrazić sobie, jak zaściankowym trzeba być, żeby na siłę próbować wpasować życie swoje i swoich dzieci w archetypy i "normy" życia, które swoją genezę mają w mitomanii ogarniającej coraz większy procent społeczeństwa chłonącego od "bardziej doświadczonego życiowo" starszego pokolenia prawdy o życiu i społeczeństwie wyssane z palca - dziedzicząc jednocześnie ich niespełnione ambicje i nieszczęście. Niby mamy odkrywać nowe horyzonty jako młodzi, ale wciąż niestety idzie nam dźwigać ciężar minionej epoki, w tym przypadku, zależnie od środowiska - PRL-u lub jego schyłku. To dość poważnie ciąży na możliwościach samorealizacji, niekiedy nawet całkowicie je blokuje
Zawstydzająco prawdziwe. Pozdrawiam
Miło widzieć, ze ktoś wybitnie mądry robię takie prezentacje.
Posiadasz nie lada potencjał, jestem pod wrażeniem.
Proponuje wymianę doświadczeń i wiedzy- napisz do mnie, jeśli się zdecydujesz.
Pozdrawiam
Doradca d.s. Inteligencji personalnej oraz usług inwestycji trwałych.
Można się pogubić! W jednym z wcześniejszych filmów jest mowa o nie szukaniu swojej pasji. A w tym jest nową o czymś odwrotnym. Może się Pan zdecydować co chce wciskać swoim widzą ?
Jest niekonsekwentny. Produkuje te filmiki masowo, nawet nie zastanawiając się, że się wzajemnie wykluczają.
Prawda mili ludzie nic nie osiadła bo są wykorzystywani przez innych bo każdy patrzy na siebie a z rodzicami to 300% prawdy sam tego doświadczyłem osobiście co było tu wymienione w tych podpunktach żałuje ze trochę zbyt późno to zrozumiałem ale jestem przed 30 wiec mam jeszcze czas😂
Jak tego słucham to mam wrażenie że idę prostą drogą do sukcesu
Wszystko rozumiem, ale czy jeżeli wszyscy dzisiaj "rzuciliby pracę" i założyli firmę, zostali UA-camrami lub coachami kariery to czy ten świat nie zamieniłby się w chaos? :)
Pewnie tak, pytanie czy jest to Twoje marzenie? Bo w animacji nic takiego nie sugeruję.
Oczywiście, że nie - choć mam wrażenie, że ten materiał jest trochę tendencyjny, ale może to tylko moje zdanie. Pozdrawiam :)
To prawda że tak by się stało, ale :
1. Nie wszyscy chcą być coachami czy UA-camrami, albo nie chcą zakładać jakiejkolwiek firmy, wiele osób satysfakcjonuje ich praca
2. Z tych co chcą i tak 98% nie zrobi nawet kroku w tym kierunku.
Więc nie trzeba się obawiać że zabraknie rąk do pracy :)
(Sam zaliczam się do tej pierwszej grupy, na razie jestem zadowolony ze swojej pracy, ale dostrzegam w tym filmie i tak wskazówki które pomogą mi lepiej się spełniać)
Trochę podsumowało moje życie, ale na szczęście się przebudziłem i staja się nieprzeciętny :-) Super filmik!
Dokładnie mam ponad milion na tik tok najpierw pasja, potem monetyzacja.
Na dzien dzisiejszy dostaje zlecenia do tv w kampaniach telewizyjnych digital A to tylko 8 miesięcy pracy i jestem jedna z najbardziej rozpoznawalnych osob z PL na tiktok. Ani wzorowej rodziny, ani dobrych warunków, ani wsparcia, tylko pasja! trzymałam się swojego i co nie da się? Da się! Trzeba chcieć! Wiec ruszcie tyłki
I do roboty!
Szacunek, obserwuję tik-toka i mam coraz większą ochotę produkować tam króciutkie animacje o trudnościach wieku nastoletniego. Sądzisz, że sprawdziłoby się to na tej platformie?
Szczerze mówiąc, większy szacunek mam dla tramwajarzy, piekarzy czy śmieciarzy, niż dla youtuberów.
Szczerość jest cenna, a uprzedzenia można wyleczyć, więc jeszcze jest nadzieja :)
Mam tak samo. UA-camrzy nic przydatnego nie robią dla społeczeństwa. Tylko siedzą i mówią innym jak mają żyć.
Mam swój powód - jestem za dobry dla ludzi, mam do nich za dużo szacunku, bez wzajemności
Jest jeszcze jeden rodzaj strachu o którym nie wspomniałeś. Strach przed powodzeniem.
Masz rację. Jednak co do wspierania dziecka, zawsze bylem tego zdania żeby nie skończyło jak "normalni" ludzie. Nie ma pracować ciężko, tylko z glową a jak jeszcze dochodzi do tego pasja i przyjemność, to czego więcej można dziecku życzyć, niz powodzenia i że może na mnie liczyć, jeśli bedzie potrzebowało pomocy :)
A jeżeli czyjąś pasją są opowieści szpiegowskie i ma cel w życiu, aby pracować dla państwa ? To jest moje marzenie, ale jestem na 80% pewien że to zawali mi życie i sprowadzi na mnie smutek i gorycz.
Czy da się zmienić swoje marzenia i pasje?
Trzeba realizować swoje pasje, ale... można to robić mając normalną stałą pracę, dającą comiesięczne wpływy na konto. Młody człowiek, chcący zarobić na mieszkanie, raczej ma nikłe szanse na zarobek z pasji. W naszym kraju 9 na 10 startupów upada w przeciągu roku, także na you tube jest mało ciekawych kanałów, ale próbować zawsze warto. Tyle, że nastawiać się na nie wiadomo jakie zyski, to już nie.
Potrafisz dawać rady innym siedząc przed kartką papieru. Dobrze to się słucha jak ma się możliwości. Zapomniałeś o tym, że świat nie jest różowy. Ściągnij najpierw te ślepe okulary, a później zacznij doradzać.
Przed mrugającym BMW zawsze powinno się zjeżdżać ! Co do reszty się zgadzam 💪
Czemu niby posiadanie rodziny ma znaczyć że zrezygnowało się ze swoich marzeń? Uważam że ten wątek jest raczej źle przedstawiony
No wszystko rozumiem, ale co jeśli nigdy faktycznie nie miało się tej mitycznej pasji? Czy trzeba w posiadaniu pasji upatrywać wartość swojego życia?
mam 26 lat i właśnie stwierdziłam,ze zmarnowałam sobie życie
Dalej tak uważasz, czy coś się zmieniło w Twoim życiu?
+Przeciętny Człowiek NISZCZYSZ LUDZIOM ŻYCIA!!! Tak się dowartościowujesz? Zniszczenie komuś życia i doprowadzenie do samobójstwa Cię kręci? To jest Twoja pasja?
jestem mamą - to moja pasja/ nie uważam, że zawalam swoje życie. jest fantastyczne -skończyłam dobre studia i mogłabtm robić wiele innych rzeczy. np. prowadziłam działalność przez dwa lata. teraz mąż na nas pracuje. myślę, że tak jest najlepiej. ua-cam.com/video/pPVXJLXRynk/v-deo.html
Po obejrzeniu tego filmu, z czystym sumieniem moge powiedziec, ze jestem czlowiekiem sukcesu. :)
Autor zapomniał dodać, że istnieją też niesprzyjające własnemu rozwojowi zewnętrzne czynniki jak np. naciski rodziny, bliskich, i innych którzy widząc z własnej perspektywy możliwy Twój "upadek" i bazując na własnych doświadczeniach zniechęcą cię i zabiją w tobie tą kreatywność. Co zostaje ? .. hmm odpowiedz sobie sam... Często bliscy i twoi "przyjaciele" Ci co to na całe życie..., Ci co Ci zawsze dobrą konstruktywną poradę dadzą. Widząc twoje podążanie i możliwy sukces z racji własnego niedowartościowania i braku własnego sukcesu, pociągną cię w dół. Cóż ? przypadek ? I teraz powstaje pytanie jak tych zbieranych przez lata Przyjaciół odseparować ? Toksycznych przyjaciół, którzy jeszcze nie tak dawno wyciągali cię za rękę z życiowego bagna... A teraz patrząc na Ciebie z odrobiną zazdrości doradzają Ci jak być zwyczajnym miłym gościem.Pozdrawiam :)
Cieszę się, że ten filmik mnie nie dotyczy. Dostałem się na studia muzyczne bez szkoły muzycznej i jestem szczęśliwy. A propo rodziców, oni akurat mnie wspierali w moich głupich decyzjach :D.
Lekceważysz wiele ważnych kwestii, chociażby taką, że żeby móc realizować swoje pasje potrzeba PIENIĘDZY, a pieniądze nie biorą się z jakiejś czarnej/białej dziury, tylko trzeba je zarobić zwykle CIĘŻKĄ PRACĄ, no chyba, że tata/mama wszystko sponsoruje. Niektórzy pracują o d 10 - 22 u wyzyskiwaczy nie dlatego, że chcemy być mili tylko nie ma alternatywy, płacą gigantyczne czynsze i na koniec miesiąca wychodzi, że i tak ledwo co udaje im się nie chodzić głodnym i na nic mówienie, że trzeba poszukać lepszej pracy. Nie ma lepszej pracy, żeby mieć dobrą pracę trzeba mieć dobrych znajomych, a ewentualny miesiąc siedzenia na tyłku i szukania nowej roboty jest równoznaczny z wylądowaniem na ulicy z resztą w moim zawodzie raczej więcej się nie zarabia, znaczy się, można tylko trzeba wyrabiać 250< godzin. Dałbym wszystko żeby mieć pracę od 8-16, móc przyzwoicie żyć, wyjść czasem zjeść sobie na mieście, kupić jakiś drobiazg który mi się "o tak po prostu spodoba" i odłożyć chociaż te pięćset złotych. Nie masz pojęcia o czym mówisz przedstawiając, że to wszystko takie proste, że wystarczy chcieć, zabrać się za coś i samo wyjdzie. Czasami mam wrażenie, że niektórzy w tym kraju żyją w jakiejś iluzji wykreowanej przez prace biurowe, że 3000 na rękę to minimum, NIE, życie to 2200 dla mężczyzny i 1530 dla kobiety na rękę jak dobrze trafisz.
Tak, ulało mi się, chyba pierwszy raz w internetach mi puściły nerwy, rozumiem, że ten materiał był z przekąsem, ale jak się tego słucha o sobie i wie że to oczywista nieprawda, to krew zalewa.
Rozumiem Twoją złość, nie wiem w którym miejscu bierze się Twoja niemoc, może w wymawianiu, że żeby mieć pracę trzeba mieć znajomych, bogatych rodziców, czasu, oszczędności, umiejętności. Nie zrozum mnie źle - w miejscu gdzie Ty widzisz mur, ja widzę wymówkę. Dlaczego? Ot skoro Ty dostarczyłeś personalną historię, by próbować obalić moje tezy, to skontruję to swoją personalną historią o której zdaje się wiesz tak dużo pisząc "że żyję w iluzji". Pochodzę z biednej rodziny. Trzy razy budowałem biznes swój od zera, dwa razy mi nie wyszło, wychodziłem z tego ze sporych długów pracując na etat i kontraktach robiąc czasem żenujące prace i zlecenia, jeszcze mniej uprzywilejowanego miejsca niż Ty opisujesz. Trwało 6 lat pracy zanim odkryłem co mnie pasjonuje i zacząłem działać w celu kolejnego usamodzielnienia się. Kolejne 5 lat mija kiedy dopiero niedawno stanąłem na nogi i mam realną radość zarabiając na razie grosze na własnym studiu animacji i tym co robię jako trener tu na YT i na paru szkoleniach i kursach. Pisząc "Nie masz pojęcia o czym mówisz" stawiasz piękny pomnik swojej niemocy i ignorancji. Życzę Ci więcej optymizmu, wiary w swoje możliwości, intelektu do zmiany małymi kroczkami w lepsze miejsce, które za które "dałbyś wszystko". Lepiej żebyś nie dawał wszystkiego, tylko żeby wszystko Ci w końcu poszło po Twojej myśli. Wytrwałości.
Niemoc, no być może. Jak się człowiek wypruwa w pracy i nic z tego nie ma to tak, jest frustracja która z czasem zaczyna przekształcać w niemoc. Ale ignoranta sobie wypraszam. W filmiku tak to zabrzmiało, jakby nie istniało nic prostszego jak tylko wziąć się za siebie, dokręcić śrubkę w głowie i wszystko "samosięstanie", choć nie twierdzę, że odpowiednie nastawienie nie jest potrzebne.
Wiesz no tak to brzmi jakbyś usłyszał co chcesz usłyszeć, a nie co tam było. Często dopowiadamy historie, które są niedokończone, z pewnością za dużo oczekujesz od parominutowej animacji, która miała poruszyć. Choć, muszę przyznać, poruszyła i może właśnie o to chodziło. A jako, że cenię wyważoną krytykę, nawet tą z emocjami, to postanowiłem wdać się z Tobą w dyskusję. Oby w dobrym kierunku, naprawdę życzę Ci wyjścia z kołowrotka, to naprawdę dobre uczucie robić co się lubi i w czym jest się dobrym choćby za grosze :) Powodzenia!
Brakuje mi tu jeszcze jednego strachu, tego przed porażką. Strachu przed tym, że spróbujemy, a się nie uda. A do tego: Co inni powiedzą jak się nie uda?
Czy mowienie o pomaganiu drugiemu człowiekowi w takiej narracji ma sens? To jest dość smutne, bo masz spore grono odbiorców. Takie uniwersalne wartości jak pomoc i altruizm postrzegane dziś jako słabość i zwykłość wcale takie nie są, ta postawa czyni ludzi bezrefleksyjnymi, a świat beznadziejnie nie uprzejmym miejscem. Niezwykłością jest coś czego dziś brakuje- wrażliwość.
Chyba słyszysz coś w materiale czego tam nie ma, bo kompletnie nie rozumiem tej konkluzji.
Żeby mieć miękkie serce, trzeba mieć twardą dupę. Warto zapamiętać i wcielić w życie bo inaczej cię zjedzą 😉
Super film. Trafia prosto w słabe punkty, ale jak się nie zgodzić. :-)
Nie próbujcie !! Róbcie to !! Próbowanie kończy się na tym że spróbujecie, powiecie okej dałem rade zrobiłem to, można to zrobić i dalej wracam do swojego normalnego życia. ... Pozdrawiam.
bartek słowiński jeśli się nie jest czegoś pewnym to się próbuje, nie ma co robić na maksa czegoś co się okaże jednak nie dla ciebie
Gdyby moje dziecko powiedziało, że chce być zawodowym youtuberem, to bym powiedział tak: "w porządku, ale w czasie wolnym-jak zawalisz szkołę, to skończy się youtube". Dlaczego-z dwóch powodów. Po pierwsze, żeby poprawić jakość tego własnego kanału! Jak są np. youtuberzy motoryzacyjni, to mają oni jakieś doświadczenie (motodoradca) czy wykształcenie (miłośnicy 4 kółek) w tym kierunku i oni tym przyciągają, że naprawdę wiedzą co mówią. A drugi powód to podstawowa zasada inwestora-dywersyfikacja. UA-cam jest wciąż nowym zjawiskiem. Nie wiemy czy będzie za lat 5 i nie wiemy czy za 10 lat w ogóle będzie internet takim jaki go znamy. Rzucenie wszystkiego w tę jedną aktywność nie jest odpowiedzialne.
Jasne, podoba mi się Twój tok myślenia, często widać u młodych twórców tą ich niedojrzałość i kuje to w oczy (i uszy) :)
@ A mnie kłuje w oczy twoja ortografia.
@@mateuszkowalski9229 nikogo to nie interesuje co Cię kłuje :)
ogromna wiedza i wszystko super wyjaśnione. Na yt jest bardzo dużo filmików o własnych pasjach, ale chciałabym się dowiedzieć z takiego pańskiego przekazu- jak dbać o swoje pasje, bądź jak je odnaleźć? Pozdrawiam i czatuję na nowe filmiki!! :D
Zajebiste to było z tym "Chce zostać youtuberem!" Na początku i potem na końcu mnie to po prostu rozwaliło
Ostatnio zlamalem schemat pracy od 8:00 do 16:00. Teraz pracuje od 7:00 do 15:00 :)
Świetne nagranie. Na prawdę super, oprócz rezygnacji z rodziny co całkowicie jest sprzeczne z wartościami, które przekazujesz. Ale też rozumiem dlaczego przedstawiłeś tu ten punkt.
Bardzo ważne jest mieć kontakt z rodziną, a tym bardziej ją założyć! Rodziców się nie wybiera, ale jednak są. I nikt nie chce żyć sam w życiu, bez osoby, która by wpierała. Żony, męża.
Ale najpierw trzeba odpowiednio się do tego przygotować. Jeśli nie jest się całkowicie pewnym, że jest się w stanie stworzyć szczęśliwą rodzinę ze swoją żoną a później dziećmi i zapewnić im tego co potrzebują i pragną... lepiej tej rodziny nie zakładać, niż później męczyć się z marnowaniem czasu na rozwód, jeszcze lepiej trzeci.
A rodzice... każdy popełnia błędy a tym bardziej nieświadomie wielu z nas popełniło jeszcze więcej błędów. Ale to nie oznacza, że trzeba go od razu "wyrzucić do kosza".
Szkoda, że 6 punkt psuje cały efekt :(
PS.: Warto przyjrzeć się kanałom osób podążających za swoją pasją i jednocześnie mających rodziny. Są minimum takie 4 kanały yt :)
Gdzie namawiam do rezygnacji z rodziny? Usłyszałeś chyba coś, czego tam nie ma, albo nie zrozumiałeś ironii.
Ale z tą szkołą to trafiłeś prosto w serce
Ciekawy i mocny przekaz, zresztą większość Twoich filmików to naprawdę niezły motywator. Pozdrawiam
nie rozumiem porównania: miły człowiek = przeciętny człowiek... i chyba mylisz bycie miłym z byciem naiwnym i po prostu głupim. Bycie miłym to nie wada, a można być miłym i jednocześnie walczyć o swoje.
TheQualler jak dla mnie źle to określił, nie można być za miłym, służalczym, co nie oznacza, że nie można być zwyczajnie kulturalnym
Hm, dziwne, ja posiadam część cech podanych w filmiku, a już na początku na pytanie o nastoletnim dziecku odpowiedziałam "Jasne. Jeśli tak cię to pasjonuje, to dlaczego nie?". Słucham się rodziców (choć z ojcem jest ciężej), i tak, moja mama nie osiągnęła żadnego sukcesu zawodowego, ale w żadnym wypadku nie zniechęca mnie do próbowania, pracy na coś itd, wręcz przeciwnie. Np mam talent do języków i lubię się ich uczyć. Za bogaci to my nie jesteśmy, ale w tym roku mama zafundowała mi kurs hiszpańskiego, którego tak bardzo chciałam się nauczyć. Albo jestem miła i dobrze się uczę, ale potrafię powiedzieć "nie". Albo bywam cyniczna, ale mam też trochę pokory i zdaję sobie sprawę, że nie jestem wszechwiedząca. Więc... po obejrzeniu tego czuję się zmieszana.
Witam, natknął się Pan czasem w literaturze na książki Miłosza Brzezińskiego? Bardzo mnie ciekawi Pana opinia na tematy, które porusza i badania na które się powołuje. Polecam "Wy wszyscy moi ja" i "Głaskologię". Lektury jak najbardziej w tematyce rozwoju, motywacji, dążenia do szczęścia i sukcesu.
Chętnie poznam Pana opinie. Nie oglądałem wszystkich animacji z tego kanału, więc może jest coś co nawiązuje do zagadnień z tych książek?
Ciekawe, a jakie wątki porusza autor, jakie stawia tezy?
Tak jak pisałem: w tematyce rozwoju, motywacji, dążenia do szczęścia i sukcesu. Z tym, że autor każde zagadnienie pokazuje w kontekście badań naukowych z dokładną informacją kiedy, kto i w jaki sposób przeprowadził badanie. Pokazuje wnioski jakie zostały wyciągnięte i jak czasami zostały błędnie nad interpretowane i przekute w 'złote zasady' produktywności. Nie zostawia prostych odpowiedzi i zmusza do myślenia.
Jasne, że nie ma sensu biec po książkę po jednym poleceniu na YT. Zachęcam, więc do przesłuchania podcastu maławielkafirma z Miłoszem Brzezińskim jako gościem.
malawielkafirma.pl/osiagac-cel/
To już jest za free i dla mnie było wystarczającym motywatorem do przekonania się co ten gość pisze w książkach, a pisze ciekawie i konkretnie.
Kiedyś próbowałem rodziców oświecić i puściłem mamie jeden z podobnych filmików o tym jak komformizm jest zgubny w życiu... połowy nieprzesłuchała, powiedziała że to tylko talie gadanie ale widać było że trafia do niej że zrobiła coś w swoim życiu źle. Natomiast duma nie pozwala się do tego przyznać i każe iść uparcie przetartą ścieżką.
Najbliżsi niestety nie mają narzędzi do pomocy swoim bliskim. Niestety. To samo by usłyszała od osoby obcej w neutralnym scenerii bez Twojej sugestii i dałoby inny efekt.
Ten film skłonił mnie do bardzo głębokich przemyśleń na ten temat. Chyba dostane depresji po podsumowaniu całego swojego życia a mam tylko 15 lat.
Sądzę, że to słaby czas na refleksje, lepszy na silne działanie i uczenie się.
Masz całe życie przed sobą. Możesz zostać kim tylko zechcesz. Możesz nawet pracować na ISS albo latać statkami kosmicznymi. Wyrzuć z głowy niepotrzebne śmieci, które się przez te 15 lat zebrały i patrz tylko przed siebie.
MNIE SIĘ NIE UDA!?!?
dobry clickbait musiałem odpalić filmik ;)
Czyli żeby być milionerem wystarczy wyzywać wszystkich na ulicy? Spoko da się zrobić xD
Jak wiele jest głupich kanałów bez sensu i przesłania, jak wiele ludzi zarabia wpajając ludzią kit za dobre pieniądze tak Ci życzę byś pomysłów na podobne tematy nie stracił. Nigdy nie oglądam reklam przed na wstępie ale ten kanał jak i nieprzecietne życie, choćby reklamy trwały 5 minut a po 5 sekundach mógłbym skipowac to czekam aż reklama sama zniknie abyście za swoją pracę mogli zarobić pieniądze, bo ta praca otwiera mi oczy, dziękuję mistrzu za ten materiał. Pozdrawiam dużo sukcesów i szczęścia!
Regulamin serwisu zabrania mi rekomendowania takich rzeczy, ale dobrze, że pojawiają się świadomi widzowie :D
No cóż. Moją pasją od ponad roku jest kolej. Zamierzałem połączyć to z pracą. Chciałem iść do transportowego technikum o tym profilu i w ogóle, no ale okulista mnie ,,zahamował" s tym temacie informując, że nie da się mojej wady naprawić póki co. No cóż... Życie jest niesprawiedliwe, ale ja jestem zbyt uparty, by odpuścić sobie kolej ;)
Świetny filmik👌👌słuchajcie siebie i działajcie💪💪💪💪
4 punkt czy bycie miłym jest złe ?? tak jeśli się mieszka w Polsce, czy nie żyło by się wszystkim lepiej jakby każdy miał sympatie do każdego i pomagał ??Nie bo Polski naród ma to w krwi że cieszymy się z cudzego nie szczęścia, jesteśmy samolubni i dlatego taki poziom życia w Polsce jest a nie inny bo każdy patrzy jak innego wyjebać...........................................Bez dalszego komentarza
Lubię Twoje filmy, ale ten do mnie nie przemawia. Rozumiem jakaś ironia itd, ale coraz więcej ludzi myśli w ten sposób. Nie każdy może być UA-camrem, nie każdy ma parcie "na szkło". Nie każdy też może być przedsiębiorcą na samozatrudnieniu. Poza tym nie z każdej pasji można zrobić interes.. Już nie przesadzajmy z demonizowaniem etatowców, niektórzy sprawdzają się w tej formie zatrudnienia i też potrafią tam się realizować. Cenią sobie też poczucie stabilizacji a etat ją może dać. Co w tym złego? To już nie można być zwyczajnym człowiekiem? Każdy musi nie wiadomo jakie góry przenosić, mimo że nie chce, nie czuje potrzeby, ale musi, bo inaczej ktoś go nazwie przegrywem?
Ja mam podobne odczucie, pierwszy film przeciętnego człowieka, który wzbudził u mnie mieszane uczucia. Mam dystans do siebie i tez rozumiem ironie, ale proponowałbym tutaj troszkę ostudzić emocje z tym sukcesem i przypomnieć stwierdzenie, że dla każdego "sukces" może znaczyć zupełnie coś innego. Może dla wielu ludzi bycie spokojnym, przeciętnym człowiekiem, żyjącym w zgodzie z innymi i poświęcający swój czas dla rodziny i innych to właśnie sukces. Zapachniało mi tutaj(brzydko zapachniało) coachingiem gdzie sukces to kasa, wyciąganie z siebie jak najwięcej i niemal totalitarna organizacja swojego czasu gdzie pędzimy jak roboty. Spokojnie. Łatwo tutaj o pychę i egoizm. Niestety czasami trzeba poświęcić część siebie dla drugiej osoby, np. bardzo niebezpieczną pasję. Po za tym w pracy na etacie łatwiej o harmonię. Własny biznes może wprowadzić chaos i nie każdy sobie z nim poradzi a na końcu jest wielkie rozgoryczenie i smutek. Także motywacja, działanie - super; ale czasami warto się zatrzymać i się zastanowić głębiej i nabrać harmonii i równowagi. Pozdrawiam.
No dokładnie. Ja np nie mam pasji i nie czuję się przez to jakaś gorsza czy wybrakowana. Interesuję się wieloma rzeczami, lubię próbować nowości, ale po prostu nie mam takiej osobowości, by pochłonęła mnie dogłębnie jedna sprawa. Sorry ale nie mam zamiaru przez tych wszystkich coachów i ludzi łapiących jak pelikany takie gadki czuć się przegrywem, bo nie mam pasji. Uważam, że i bez niej życie może być pełne i szczęśliwe.
Film był kierowany do osób nieprzeciętnych bo dla takich właśnie osób jest skierowany ten kanał. Dla każdego szczęscie to coś zupełnie innego i nie można nikogo zaszufladkować. Film jest dla osób niezadowolonych ze swojego życia i myślących o tym że w innym życiu mogłoby im być lepiej. Jesli uważasz w 100 % że jesteś zadowolony z życia jakie by ono nie było i nie zamieniłbyś go na nic innego to znaczy że osiągnąłeś sukcess.
Całkowicie się zgadzam z. Mimekochan. Jeśli ktoś dobrze czuje się w pracy na etacie nie musi na siłę szukać innego zajęcia tylko dlatego że obecnie jest parcie na to by mieć własną firmę lub wolny zawód. Nie każdemu to pasuje i nikt nie powinien czuć się z tego powodu gorszy 😊
Kobieto z tym tekstem "nie z każdej pasji da się zarobić kasę" to dowaliłaś... żyjemy w czasach gdzie ludziom na youtube się płaci za picie alkoholu przed kamerą i zgonowaniem z marnym skutkiem...
Etat i poczucie stabilizacji? Nie ma czegoś takiego jak stabilizacja w życiu, życie nigdy nie było, nie jest i nie będzie stabilne, tak tylko sobie wmawiamy.
Chcialbym rozpierdalać galaktyki, tak rozwijaj swoją pasję...
Coś nie wyszło
UA-cam jest bardzo zły, bo pozwala dać tylko jednego like'a, a oglądając ten film 5 raz chciałbym dać już szóstego like'a :) zdecydowanie zasługuje.
Dziękuję X6 :)
Dziękuję za to nagranie. Jest świetne!
Żaden z tych podpunktów do mnie nie pasuje, więc chyba jestem młodym człowiekiem sukcesu ☺
Dziękuję za to nagranie. Jest świetne!!!
"Zmień to kroczek po kroczku!" - kroczek po kroczku mam rzucić pracę i olewając rodzinę zając się realizowaniem pasji?:P To akurat prawda że warto próbować zarabiać na tym co jest pasją - tylko takie próbowanie można robić jak człowiek dopiero wchodzi w życie albo mając możliwość poniesienia porażki - bo jak już masz np mieszkanie które trzeba utrzymać to banku nie będzie interesowało że przecież chciałeś realizować pasję a rodzina na pewno Ci podziękuje że mieszkając w najlepszym razie u dziadków macie teraz mnóstwo czasu dla siebie:P
Im więcej wymówek znajdziesz, tym później coś zmienisz :)
Póki ryzykuje się własną "ścisłą dietą" i brakiem dachu nad głowa to można się bawić, gorzej jak w pogoni za marzeniami posle się na bruk własną rodzinę - jak mówię - warto próbować, ale do momentu w którym można sobie pozwolić na porażki - które co najwyżej będą porażkami osobistymi. Co nie znaczy że np jak kredyt się nie spłaci a dzieciaki pojdą na swoje nie można spróbować raz jeszcze;)
Nikt nie namawia do podejmowania głupich kroków. Co nie zmienia faktu, że doceniam wykwintną delikatność Twojej wymówki, nie można się do niej przyczepić, taka jest super. Tylko czas leci :)
Wiesz, przy 35tce to mam wrażenie że już przeleciał;) A przynajmniej czas na rewolucje bo ten na ewolucję zawsze powinien się znaleźć inaczej można się w pewnym momencie nieprzyjemnie obudzić ze stwierdzeniem "nie spotkało mnie ostatnio nic nowego" ;)
Kiedyś chciałem robić zbroje rycerskie. Taki zawód - płatnerz. Mimo zainteresowań, brakło konsekwencji aby się tym parać.
Super zawód - kowalstwo i płatnerstwo.
Przeciętny Człowiek Ówczesne płatnerstwo to sztuka. Naprawdę fajna sprawa. Może jednak jeszcze coś z tym zrobię.
7 powód: oglądanie tego filmu:p
Co to za brednie? Wmawianie ludziom, że wszyscy mogą zarobić nie wiadomo jakie pieniądze to nie wiem, czy to głupota czy kłamstwa. Jakby każdy zarabiał milion, to chleb kosztowałby 10 tysięcy, mieszkanie 100 milionów. A, czekaj, przecież jeszcze nie tak dawno dokładnie tak było. Polecam podręcznik do ekonomii i zagadnienia inflacji.
Ja sądzę że wpływ na to czy nam się w życiu powiedzie ma też ustrój państwa który w Polsce stawia na bycie przeciętnym.
Nie zgadzam się z punktem 6. Ale reszta punktów jest bardzo słuszna. Bardzo dobry kanał.
Pieprzyć to życie ... A dzieci i tak nie będę mieć bo to tylko problem .. Pewnie zaraz jakiś ,,dorosły,, powie że jestem dzieckiem 12 letnim.. Odrazu powiem że mam 18 lat
Jesteś dzieckiem 18-letnim :D Też mi się wiele wydawało jak miałem 18-lat, że wszystko jest już stałe i ustalone na zawsze. A tu co średnio 5 lat kompletna zmiana! Powodzenia :)
duzo racji ale nie do konca. punky 3 faktycznie popieram. ale pamietaj ze ciezko realizowac marzenia nie mowiac o podejmowaniu ryzyka jesli masz 2 dzieci i kredyt na 25 lat. Powinie sie noga i umierasz z glodu. Takie myślenie człowieka co nie ma rodziny i moze sobie pozwolić na ewentualną porażkę. Poza tym ludzie pracując na etatach też się realizują osobiście. Nie uważam żeby za wszelką cenę dążyć do posiadania jak najwięcej. Jest to próżność i są rzeczy ważniejsze od kasy. A leniwi ludzie pozostaną leniwymi i nic tego nie zmieni.
"Wybij sobie z głowy te jutuby! Jutuberem Ci się zachciało być. Idź lepiej studia skończyć jak łojciec"
Początek animacji zawsze słyszę takie rzeczy tylko siedzisz przed tym komputerem byś się za normalna robotę zabrał a nie tylko grasz w te komputery ps. Świetny material
Cześć, pytanie mam do Ciebie za nawet milion punktów z którym borykam się praktycznie od dzieciństwa. Mam 20 lat, pracuje w korporacji, moją największą pasją są Rajdy samochodowe, lecz wyprowadziłem się od rodziców, mieszkam w Gdańsku i w jaki mogę nie zawalić kariery zawodowej, tak jak jest to ujęte na początku odcinka, inaczej mówiąc w jaki sposób mogę się widzieć na podium za 10 lat jako mistrz Polski WRC. Za odpowiedź będę Ci dozgonnie wdzięczny. :)
Wystarczy chcieć
Dziękuję za ten film. Jest trochę jakby o mnie. Oglądam regularnie bo są wartościowe. :P
Proszę, korzystaj! :)
Z trudem wysluchałam filmu do końca, łzy same napływały do oczu
Kurde moją pasją jest oglądanie YT, idę jutro się zwolnić z pracy :p
Mając w głowie popularność "MY REACTION TO X OMFGDFOPGFDJOIG" masz realne szansę się z tego utrzymać xD
Nie dla wszystkich szkoła= muszę tam chodzić! Zamieniłem to na chcę tam chodzić!
A to dobre przeramowanie.
@ Jedyną tymczasową wadą, jest to, że uczę się o roślinach, które mnie kompletnie nie interesują. Zniecierpliwiony czekam na anatomię człowieka. Przy okazji chciałbym Panu podziękować, gdyż w dużym stopniu ukształtował Pan mój sposób myślenia i podstawowe zasady codzinnego życia, i nie tylko. Mógłbym napisać o tym bardzo długi komentarz, ale po co? Jeszcze raz dziękuję!
Mam pytanie. Mój 8letni syn marzy o byciu właśnie youtuberem. I tu moje pytanie w jakim wieku powinnam mu na to pozwolić?
Im szybciej tym lepiej, czemu miałby być to problem? Obejrzyj nasz ostatni podcast o byciu youtuberem, pada kilka porad.
wmawiasz mi kogos kim kompletnie nie jestem, to chyba dobrze :)
Dostałem olśnienia
Świetny materiał! Ja mam to szczęście że swoją pasję już znalazłem - muzyka! Krok po kroku rozwijana - w zeszłym roku zagrałem na jednej z Woodstockowych scen. Wszystko dzięki temu, że kilka lat temu zrozumiałem że warto walczyć o siebie i swoje marzenia - na nadchodzącej płycie "mówię" o tym sporo - jeśli ktoś będzie miał ochotę - zapraszam do odsłuchu :) ua-cam.com/video/fFvxv3qOQDI/v-deo.html
Doceniam prezentację, dodaje otuchy. Nie potrafię zdać prawa jazdy. Przystępowałem 12 razy, bardzo wątpię, żeby cokolwiek w innej dziedzinie mi się udało. :(
I tak jesteś lepszy od tych, którzy nie odważyli się podejść do egzaminu :)
Wiem, że to słabe pocieszenie, ale ja do kat B podchodziłem 13 razy, a teraz jeżdżę jako zawodowy kierowca. :P
Przygnębiający filmik, ale jaki mądry. Jednak tu jest tyle rzeczy to zmian, że już przy pierwszej się chce zrezygnować. Jak odnaleźć motywację do dążenia do celu, jak opuścić strefę komfortu?
U mnie dobrze sprawdziło się po prostu zaprzestanie przygotowań i przygotowanie konkretnego projektu realizującego moje cele. Koncepcja wielokrotnie się zmieniała ale ostatecznie ta decyzja całkowicie wyproadziła mnie ze strefy komfortu. Teraz co prawda zajmuję się czymś zupełnie innym, ale jest to pokłosiem tego pierwszego kroku. Polecam długi spacer po lesie ;)
Czyli że mamy być małymi wrednymi skurwysynami bo inaczej nic nie osiągniemy?
Tak, dokładnie to miałem na myśli -_-