Gratuluje Super Motor .Ludzie beda Krytykowali wszystko .Ja Jezdze Suzuki GN Poj 125.Sprzedalem go bo byl zbyt maly silnik Ludzie Sie smieja ze auto na gaz ludzie maja Bo gaz Do zapalniczek A Ja Dzieki temu gazowi Zbieram na Hode Motocykl taki jaki mi sie wymazyl .Spelniajmy wlasne mazenia i cieszmy sie nimi zyjmy dla siebie i nie przejmujmy sie co ludzie powiedza ..Zyjemy tylko raz i cieszmy sie tym Pozdrawiam was kochani
Szacunek,takiej decyzji każdy z nas, kto ma przynajmniej dwa motocykle się boi,głowa nas boli którym i gdzie jechać, takie życie 😉 Już wybrać ten nasz jedyny 🤔 to super że się udało 👏Pozdrawiam 👍🏍️🇵🇱
Gratulacje! Już po kilku sekundach jak zaczołeś mówić o kupnie motocykla z dziecięcych mażeń wiedziałem że będzie harley. Niech służy i niech cieszy Cie jek najdłużej. Piękna maszyna.
Himek musiał zostać - w tym wypadku ani razu nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby go sprzedać. To naprawdę mój ulubiony motocykl i teraz tylko Hary ma szansę aby osiągnąć podobny status. Pozdrawiam!
No piękny jest nie ma co ,też mnie kręci coś ala cruiser do rekreacyjnego prykania i padło na nowe QJ SRV 125 ,ze względu na brak kat A oraz większej gotówki ,a tak za 10500 nowex będzie niestety niedostępny u nikogo na tę chwilę :( Ale będzie w garażu jeszcze w tym roku :)
Czasem trzeba coś w swoim życiu motocyklowym zmienić by odkryć je na nowo ;-D Ja np. dokupiłem sobie scramblerka 125 do litra i cieszę sie jakbym pierwszy raz jeździł
Bardzo dobrze znam to uczucie. Jeździłem 1500 gdy znajomy "wcisnął mi" małe enduro 180. To całkowicie wywróciło moją jazdę do góry nogami, bo po godzinie na enduro czułem się lepiej, bardziej najeżdżony i bardziej wypoczęty niż po całym dniu w siodle 1500 :)
Witam. Też chciałem zakupić ten egzemplarz, ale za długo się zastanawiałem i mnie ubiegłeś. Był wystawiony we Wrocku przez komis i troszeczkę się tego bałem, ale faktycznie to rodzynek z polskiego salonu i rzadko występuje w naturze. Większość jest sprowadzana z USA po przejściach i można trafić na minę. Gratuluję Ci zakupu i niech służy bezawaryjnie do końca świata i jeszcze dłużej. Mam nadzieję, że nacieszę oko tym wyjątkowym egzemplarzem w następnych odcinkach z Twojego zasubskrybowanego kanału, a tak apropo H-D to od dwóch sezonów ujeżdżam model Street 750, aczkolwiek taki klasyczny model jak Twój miałem na tapecie w komputerze w pracy i wszyscy byli nim zachwyceni. Mam nadzieję, że kiedyś spełnię swoje marzenie tak jak Ty. Pozdrawiam. LwG...;-)
We Wrocławiu owszem, ale nie przez komis. Motocykl był kupiony na firmę przez jej prezesa, dlatego sprzedawany był na fakturę. Trzymam kciuki aby udało Ci się kupić jeszcze ładniejszy egzemplarz!
Witam serdecznie , posiadałem kilka lat temu HD Sportstera Nighstera XL1200N wspaniała to była maszyna ale niestety jak to bywa pierwsza rzecz którą sprzedajesz jest zazwyczaj motocykl kiedy brakuje pieniędzy .... obecnie po przerwie 7letniej znów zacząłem interesować i wchodzić w ten ekscytujący świat jednośladów. Ale tym razem w świat ADV i między innymi moje zainteresowanie wzbudza Tenere700 :) lub KTM 790 zobaczymy co z tego wyniknie . Pozdrawaiam
Ot to. Po inspekcji ślizgów wychodzi na to, że kolejne 20 tys można zrobić bez stresu. Wymienię je jednak wcześniej, pewnie w zimę gdy będzie mi się nudziło.
Początek filmu zaczął się jak u Hitchkoka i pierwsze co mi przyszło do głowy że pewnie teraz zamiast na motocyklu będę jeździł na ryby lub puszczał latawce. W moim motocykliźmie też były co roku duże zmiany gdyż chciałem wszystkiego spróbować ( tak jak Jacek mówi szybkie wolne itp.) teraz trochę okrzepłem i już mniej więcej wiem w którą stronę chce zmierzać w moim hobby. Patrząc na Twoje poczynania z "zewnątrz" uważam że decyzja o przemeblowaniu garażu jest słuszna tylko jedna rzecz mnie martwi że filmy będą rzadziej zamieszczane na kanale. Pozdrawiam Jacek
Z filmami wszystko jest tylko kwestią czasu. Jeśli będzie czas to będą i filmy, a pomysłów jest dużo. Od prezentacji motocykli, przez pogaduchy o "dupiemaryni" po rozmowy z fajnymi ludźmi. Tylko musi być kiedy to kręcić ;)
Mistrz wkręty hehe a tak myślałem co Ty gadasz o panie... Mam kolegę co sprzedał motocykl i kupił jaguara którego ciągle naprawia mówi że szczęśliwy niby jest ale jak mu wysyłam fotki mojego VL 1500 to wiem że go serce boli !!!! LWG
Kolega poszedł za bardzo po bandzie i teraz cierpi. Może więc, za jakiś czas dokupi do Jaguara jakiś jednoślad, a wtedy będziesz mógł mu powtarzać: "a nie mówiłem" ;)
Gratulacje. Gdybym miał kupić motocykl z młodzieńczych lat łączący fascynację lotnictwem i motocyklizmem, to wybór miałbym jeden: Kawasaki GPz900R, który po premierze filmu Top Gun zajął miejsce wcześniejszej fascynacji Harleyem-Davidsonem związanej z filmem Easy Rider. Dzisiaj jednak wracam do czasów młodości, czyli czegoś, co trochę przypomina mi klimatem mój pierwszy ciężki motocykl, którym był Junak M10.
To naprawdę ma znaczenie że jakiś motocykl przejechał w jakimś filmie przez kilkanaście sekund?? Easy rider to było coś, sprzęty jechały w każdym niemal kadrze no i wyglądały... a tu zwykły plastik i to nie najciekawszy w zwykłym filmie..... nie rozumiem...
@@krzysztofarndt207 To raczej chodzi o zajawkę lotnictwem US NAVY i F-14 Tomcat, a motocykl przy okazji. Zresztą chyba nie ma sensu tłumaczyć fascynacji 10, czy 12 latka. Dzisiaj nie interesują mnie ani stare GPz-ty, ani tym bardziej Harleye.
Mam tsk samo...otwieram garaż i myślę....po co mi to wszystko???, też muszę pospezrdawać całe to dziadostwo...niech ktoś inny się z tym męczy...i kupić normalny motocykl....czyli Bonneville.pozdrawiam.
Teraz jeszcze nie masz najgorzej. Najgorzej jest wtedy, gdy wszystko jest naprawione, odnowione i nie ma już co robić. Wtedy dopiero ta myśl "na co mi to wszystko" jest najbardziej dokuczliwa ;) A poważnie: działaj i spełniaj marzenia. Rów to, co Ci sprawia frajdę.
@@motomarudy no właśnie mam zrobione ....z wyjątkiem jednaj sztuki , był zrobiony ćwierć wieku temu i już powoli znowu do remontu...a restaurować kolejny raz ten sam motocykl....nie chce się , nie ma tego zapału , tej ciekawości i mażeń ...
@@krzysztofarndt207 fakt, to kiepska sytuacja. To też jest przykre, gdy człowiek włoży masę pracy w renowację, a potem zostaje już tylko patrzeć jak to wszystko się zużywa, starzeje i powoli niszczy, aż do stanu, gdy znów trzeba remontować.
A skoro Himek zostal to podziele sie jedna uwaga i prosba o rade. Mam prosbe o rade co dobrac do Himalayana 411 (osiołka). Jestem poczatkujacym motocyklista, nowy Himalayan przyjechal na CEATach, nie wiem co mam myslec “pech czy to wada opon” ale w ciagu ostatnich 3 miesiecy zlapalem juz dwa wkrety na szosie…i zawsze sie to konczy rozerwaniem balona w srodku. Gdzie takie usiane metalem drogi, a no tam skad czlowiek pochazi - wiochy pomiedzy Ostrowcem, Opatowem, a Starachowicami. Jezdze 90% szosa typu Polska B/C i czasem lekki szuter/droga lesna. Czy Pirelli Scorpion Rally STR beda opdowiednie czy moze nowe Pirelli Scorpion Trail III ??? Alien ADVlog zasugerowal STRy lub Conti TKC70. Czy tez masz takie zle doswiadczenie z kapcami na Himku? CEAT jest ble? Testowales/Znajomi powyzsze opony na Himku? Dzieki za odp Piotr
Witaj. Ceat to włoska marka produkująca opony w klasie ekonomicznej. Całkiem dobrze się sprawdzają. Wkręty są wredne więc nie szukałbym tu winy w ceatach, a po prostu w złośliwości wszechświata ;) Oczywiście możesz zmienić gumy na coś lepszego i bardziej dopasowanego do Twojego stylu jazdy. TKC nie testowałem, ale wiele osób bardzo je chwali. Z Pirelli testowałem MT60 i MT90 i na obu fajnie się jeździło, ale niestety dość szybko się zużywały i traciły swoje właściwości. Bieżnik niby nie ścierał się przesadnie, ale opona już nie trzymała tak, jak bym chciał. Mogę jeszcze polecić Haidenau K60 Scout, bo robią dobrą robotę. Pozdrawiam
Pożyjemy, zobaczymy. Przed wyborem i zakupem zadałem sobie trochę trudu by pogadać ze znajomymi, którzy jeżdżą lub jeździli TC88 z roczników 00-06 i u nas w Polsce i w Stanach. Mam nadzieję, że za kilka lat będę mógł powiedzieć to samo, co oni i dalej cieszyć się jazdą TC. Osobną kwestią jest, że w moim budżecie miałem wybór: Albo sprowadzanego EVO z realnym przebiegiem grubo powyżej licznikowego i w stanie negocjowalnym, albo "ledwie dotartego" TC88 ze znaną historią. Wybór dla mnie był oczywisty.
@@motomarudy Może i masz rację. Przemawia za tym znikomy przebieg tego motocykla oraz niewielkie przebiegi roczne które będzie robił. Problem tego modelu nie polega na braku serwisu ale na wadach konstrukcyjnych. Dobrze zobrazował to po polsku Radoskur na swoim kanale i skutecznie mnie wyleczył. Dlatego jak się wykuruje to będę szukał igly evo lub co bardziej prawdopodobne dokonam odbudowy na częściach S&S . Ale co trzeba przyznać trafiłeś piękny egzemplarz. Gratuluję. Jakiś zabytek będziesz planował zakupić?
Obowiązuje, ale tu akurat stop jest przed przejazdem kolejki wąskotorowej prowadzącej do kopalni, która w niedzielę nie pracuje. Myślę, że biorąc to pod uwagę dostanę rozgrzeszenie 👹
Tak, Jawa też. Przez pół roku od zakończenia remontu przejechałem nią jakieś 20-30 kilometrów. To już nie te czasy, gdy byłem w stanie dotrzeć silnik w Jawie w dwa weekendy. Teraz docierałbym kilka lat. To bez sensu. Dlatego uznałem, że lepiej, aby cieszył się nią ktoś, kto będzie jeździł, niż aby stała w garażu.
@@kacperek_77u może gdyby to była moja stara Jawa, którą jeździłem "za kawalerki" to jeszcze inaczej bym do tego podszedł, a tak to tylko przedmiot. Bardzo lubiany, darzony sentymentem, ale przedmiot, który przestał już pełnić funkcję do jakiej go przeznaczyłem. Jawę kupiłem tylko po to, aby jeździć w rajdach z Żoną, której się to wtedy podobało. Po kilku latach Żonie się znudziło, a i mnie (po dekadzie) już nie ciągnie. Do tego po renowacji nie miałem serca, aby męczyć motocykl i przyspieszać degradację mojej ciężkiej pracy, jaką w niego włożyłem. Sprzedaż była rozsądnym krokiem - motocykl cieszy i jest doceniany przez nowego właściciela, a nie gnije pod pokrowcem w garażu. Pozdrawiam
Oczywiście, że tak. Tu jednak zdecydował rozsądek: Jawa służyła mi do jazdy w terenie i na rajdach. Po remoncie już bym nią tak nie jeździł, bo szkoda by mi było własnej pracy. Moja Żona nie lubi jeździć w wózku więc musiałbym jeździć sam. Jazda z wózkiem po asfalcie to nie jest szczyt moich pragnień, stąd też przez pół roku zrobiłem tak mało kilometrów. Nie zapowiadało się też, abym w przyszłości robił więcej, bo czasu coraz mniej. Teraz Jawa ma nowego właściciela, który cieszy się mogąc jeździć sam i z rodziną. Z tej perspektywy, to lepsze rozwiązanie, niż gdyby stała u mnie w garażu. Pozdrawiam
Ich habe über eine solche Lösung nachgedacht, aber das Motorrad war als „historisch“ registriert und in den beim Denkmalpfleger eingereichten Unterlagen steht es mit Beiwagen. Ich dachte, es wäre eine Schande, es zu ändern. Jetzt liegt es in den Händen von jemandem, der einen Kinderwagen nutzt und Freude daran hat.
Згоден, кожен мотоцикл унікальний, і я теж пам'ятаю кожен мотоцикл, який у мене був, і з теплотою згадую навіть ті, на яких їздив не дуже добре. Але, як хтось круто сказав: «Ви не можете мати всі мотоцикли в світі, але ви можете спробувати». Привіт!
Jak widać po poprzednim właścicielu jest to świetny motocykl do "mania". Raz na czas przepalić w garażu, pokazać znajomym, kawałek przejechać (nie za duży, tak właśnie kilkaset km rocznie), aby udowodnić sobie i innym że tym da się jeździć. Przy takich przebiegach awarii nie ma dużo, można spokojnie snuć opowieści jaka to wspaniała maszyna. Właśnie tak wygląda emerytura motocyklisty. Na szczęście na wypadek gdyby gdzieś przyszło faktycznie pojechać został jeszcze Royal.
Piszesz tak, jak gdyby kiedyś jakiś gość na harleyu przeleciał Ci dziewczynę. W porządku, rozumiem 😁 Rzeczywistość jest taka, że każdy motocykl jest tak dobry, jak dba o niego właściciel, a jeździ tyle, ile właściciel potrzebuje. Dla jednych do niedzielnej jazdy będzie jakiś zabytkowy stulatek, dla innych bezsensowny rusek z koszem, jeszcze kto inny odpali w niedzielę jakiegoś demoluda, opakowanego aluminiowymi kuframi adv albo bezkompromisowego ścigacza z lat dziewięćdziedziątych i każdy pokręci się wkoło komina i wróci do garażu. Sposobów na to, co nazwałeś "emeryturą motocyklową" jest tak wiele, jak jest motocykli. Tyle, że tacy "emeryci" potrafią mieć czasem dwadzieścia lat, bo to nie jest "emerytura" tylko taka akurat potrzeba i taka frajda. W tym samym czasie oczywiście "nie emeryci" będą nawijać dziesiątki i setki kilometrów na różnych maszynach i z drwiną mówić, że "harley nie jedzie", co pewnie uważasz za najlepszy rodzaj motocyklizmu i mierzysz jego wartość ilością przejechanych w sezonie kilometrów. Ja to rozumiem, tyle że... Pierwszy lepszy dostawca pizzy robi skuterem po Warszawie więcej kilometrów niż taki jeden z drugim hardcorowy podróżnik, więc to też nie jest jakiś sukces... Jeden lubi ogórki, a drugi ogrodnika córki. Dziś patrzę na przechwałki "gdzie ja to nie byłem" dokładnie tak samo jak na gadanie wędkarzy - ani mnie to grzeje ani ziębi. Lubisz latać daleko, dużo i często? To super. Lubisz rzadko, blisko i powoli? Też brawo. Ważne, aby każdy robił to, co sprawia mu przyjemność. Pozdrawiam
@@motomarudy Chopper, Cruiser im lepiej wygląda tym gorzej nim się jeździ, można to przyjąć jako zasadę. Motocykl szosowy ważący ponad 180 -200 kg męczy, w warunkach europejskich bez sensu. Trzeba porozmawiać z samym sobą i przemyśleć czy to Ty masz motocykl czy to motocykl ma Ciebie. Kolekcjonerstwo pojazdów to zupełnie inny temat, tu można zbierać co się komu podoba, walory użytkowe są bez znaczenia. Miałem ponad 20 motocykli w życiu, zabytkowe, sportowe, terenowe, obecnie mam użytkowe.
Zgadzam się z Tobą w temacie wagi cruiserów i jazdy nimi. Dlatego jestem dość miło zaskoczony tym HD. Nie znaczy to oczywiście, że jeździ jakoś super, ale po postu spodziewałem się o wiele gorszego prowadzenia i przez to oceniam je teraz lepiej. Porównując do vn15, którym kiedyś jeździłem, ten HD jest lepiej wyważony i ma lepszą trakcję, co wpływa na poczucie bezpieczeństwa i komfort. Do tego celu, w jakim go kupiłem, jest więc ok, daje satysfakcję. Gdybym jednak szukał motocykla do intensywnej jazdy, do miejskiej lub w dalekie trasy, takiego HD nie brałbym pod uwagę. Niby można i taką ciężką krową latać wszędzie, tylko po co? Tym bardziej, że ostatnie dwie dekady przyniosły nam naprawdę super rozwój sprzętów na każdą okazję. A skoro tak, to można dobrać optymalny sprzęt do potrzeb. Tak, jak to fajnie określiłeś: "aby mieć motocykl, a nie aby motocykl miał nas". W tym też się w pełni zgadzam i od dawna zwracam uwagę na dobór pojazdu do potrzeb (choć czasem to nie jest dobór oczywisty). Pozdrawiam
@@motomarudy Skoro nie do miasta, nie w daleką trasę nie do błota (bo tam można wjechać tylko raz i go porzucić), to do czego więcej jak do "mania" to się nadaje?
@@wojtekc3311 Świetnie nadaje się do spokojnych przejażdżek bocznymi drogami w ramach relaksu, gdy nie chce się człowiekowi babrać w błocie. A że można też w każdej chwili (dla mnie okazjonalnie) skoczyć do miasta i w trasę to wartość dodana. W przeciwieństwie do mniejszych motocykli, tu akurat można się przyjemnie i leniwie powłóczyć przez jakieś wioseczki i miasteczka, a potem z bananem na gębie wrócić autostradą na obiad. Dla mnie bomba😏
@@antekw7657 życzę, abyś miał w życiu tylko takie zmartwienia 🙂 Zwracam uwagę, że w trosce o zdrowie psychiczne oglądających, ich dobrostan i uszczerbek moralny, uzupełniam nagłówek w pierwszych sekundach przed czołówką. Jest to zgodne z dobrym obyczajem krzykliwych nagłówków, zasadami gawędy i zostało zatwierdzone przez ministra dobrego humoru.
Chyba Cię trochę rozumiem,u mnie stało się podobnie z muzyką i kupowaniem płyt.Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonany.A ja mam cbr 125 i jest gitesowo.Niedługo zostanę dziadkiem a na karku prawie 60. Pozdro 🏍👍🏍👍🏍👍
Gratuluje Super Motor .Ludzie beda Krytykowali wszystko .Ja Jezdze Suzuki GN Poj 125.Sprzedalem go bo byl zbyt maly silnik Ludzie Sie smieja ze auto na gaz ludzie maja Bo gaz Do zapalniczek A Ja Dzieki temu gazowi Zbieram na Hode Motocykl taki jaki mi sie wymazyl .Spelniajmy wlasne mazenia i cieszmy sie nimi zyjmy dla siebie i nie przejmujmy sie co ludzie powiedza ..Zyjemy tylko raz i cieszmy sie tym Pozdrawiam was kochani
Święte słowa. Pozdrawiamy i trzymamy kciuki za spełnienie motocyklowego marzenia!
Gitesik! Super podejscie!
Wspaniała opowieść :)
@@NaczelnikPolski dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Super 👍
Doskonale Cię rozumiem
Szacunek,takiej decyzji każdy z nas, kto ma przynajmniej dwa motocykle się boi,głowa nas boli którym i gdzie jechać, takie życie 😉 Już wybrać ten nasz jedyny 🤔 to super że się udało 👏Pozdrawiam 👍🏍️🇵🇱
Petarda moto, może się podobać
Gratuluję Harleya .Też w grudniu kupilem sobie Elektre z 2001 roku ,
@@grzegorzgorczyca9529 gratki!
Gratulacje! Już po kilku sekundach jak zaczołeś mówić o kupnie motocykla z dziecięcych mażeń wiedziałem że będzie harley. Niech służy i niech cieszy Cie jek najdłużej. Piękna maszyna.
Dziękuje i pozdrawiam!
Czasem trzeba zrobić rewolucję w życiu 😀 dzięki temu zrobiło się w garażu miejsce na inne projekty 🏍 fajnie że Himek został
Himek musiał zostać - w tym wypadku ani razu nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby go sprzedać. To naprawdę mój ulubiony motocykl i teraz tylko Hary ma szansę aby osiągnąć podobny status. Pozdrawiam!
@@motomarudy Pozdrawiam serdecznie
No piękny jest nie ma co ,też mnie kręci coś ala cruiser do rekreacyjnego prykania i padło na nowe QJ SRV 125 ,ze względu na brak kat A oraz większej gotówki ,a tak za 10500 nowex będzie niestety niedostępny u nikogo na tę chwilę :(
Ale będzie w garażu jeszcze w tym roku :)
Zerknąłem w sieć i widzę, że ten QJ jest całkiem sprytny. Trzymam kciuki aby udało Ci się kupić jak najszybciej i aby dawał Ci masę frajdy!
23:30 nie rozumiem. Ale kilka lat temu nie rozumiałem jak można jeździć kombi. Myślę ze czas zweryfikuje.
Czasem trzeba coś w swoim życiu motocyklowym zmienić by odkryć je na nowo ;-D Ja np. dokupiłem sobie scramblerka 125 do litra i cieszę sie jakbym pierwszy raz jeździł
Bardzo dobrze znam to uczucie. Jeździłem 1500 gdy znajomy "wcisnął mi" małe enduro 180. To całkowicie wywróciło moją jazdę do góry nogami, bo po godzinie na enduro czułem się lepiej, bardziej najeżdżony i bardziej wypoczęty niż po całym dniu w siodle 1500 :)
Zipp scrambler może ? posiadam i genialny jest na zwiedzanie ,wszędzie wjedzie
@@Paniszer2024 NIe, Romet scmb125
Gratuluje Harley-a z salonu w Polsce! To raczej rzadkość z 2002r i z tak małym przebiegiem. Można wiedzieć jaki koszt takiej maszyny?
Ten był wyceniony na 29 tys.
Witam. Też chciałem zakupić ten egzemplarz, ale za długo się zastanawiałem i mnie ubiegłeś. Był wystawiony we Wrocku przez komis i troszeczkę się tego bałem, ale faktycznie to rodzynek z polskiego salonu i rzadko występuje w naturze. Większość jest sprowadzana z USA po przejściach i można trafić na minę. Gratuluję Ci zakupu i niech służy bezawaryjnie do końca świata i jeszcze dłużej. Mam nadzieję, że nacieszę oko tym wyjątkowym egzemplarzem w następnych odcinkach z Twojego zasubskrybowanego kanału, a tak apropo H-D to od dwóch sezonów ujeżdżam model Street 750, aczkolwiek taki klasyczny model jak Twój miałem na tapecie w komputerze w pracy i wszyscy byli nim zachwyceni. Mam nadzieję, że kiedyś spełnię swoje marzenie tak jak Ty. Pozdrawiam. LwG...;-)
We Wrocławiu owszem, ale nie przez komis. Motocykl był kupiony na firmę przez jej prezesa, dlatego sprzedawany był na fakturę. Trzymam kciuki aby udało Ci się kupić jeszcze ładniejszy egzemplarz!
Witam serdecznie , posiadałem kilka lat temu HD Sportstera Nighstera XL1200N wspaniała to była maszyna ale niestety jak to bywa pierwsza rzecz którą sprzedajesz jest zazwyczaj motocykl kiedy brakuje pieniędzy .... obecnie po przerwie 7letniej znów zacząłem interesować i wchodzić w ten ekscytujący świat jednośladów. Ale tym razem w świat ADV i między innymi moje zainteresowanie wzbudza Tenere700 :) lub KTM 790 zobaczymy co z tego wyniknie . Pozdrawaiam
Mam nadzieję, że znajdziesz maszynę, która da Ci dużo frajdy. Oba wymienione motocykle mogą się takie okazać ;) Pozdrawiam!
Gratulacje! TC88 teraz są w dołku cenowym. No i technicznie nie mają za wiele wad. Ogarnij napinacze rozrządu i wad nie ma.
Ot to. Po inspekcji ślizgów wychodzi na to, że kolejne 20 tys można zrobić bez stresu. Wymienię je jednak wcześniej, pewnie w zimę gdy będzie mi się nudziło.
@@motomarudy słuszna koncepcja. Może od razu przejście na "hydraulikę" lub koła zębate? Choć to tanie nie jest...
Początek filmu zaczął się jak u Hitchkoka i pierwsze co mi przyszło do głowy że pewnie teraz zamiast na motocyklu będę jeździł na ryby lub puszczał latawce. W moim motocykliźmie też były co roku duże zmiany gdyż chciałem wszystkiego spróbować ( tak jak Jacek mówi szybkie wolne itp.) teraz trochę okrzepłem i już mniej więcej wiem w którą stronę chce zmierzać w moim hobby. Patrząc na Twoje poczynania z "zewnątrz" uważam że decyzja o przemeblowaniu garażu jest słuszna tylko jedna rzecz mnie martwi że filmy będą rzadziej zamieszczane na kanale. Pozdrawiam Jacek
Z filmami wszystko jest tylko kwestią czasu. Jeśli będzie czas to będą i filmy, a pomysłów jest dużo. Od prezentacji motocykli, przez pogaduchy o "dupiemaryni" po rozmowy z fajnymi ludźmi. Tylko musi być kiedy to kręcić ;)
@@motomarudy Brakuje mi filmików z garażu z Marcinem, uwielbiam to formę.
@@jaceknawrot8873 będą :)
Mistrz wkręty hehe a tak myślałem co Ty gadasz o panie... Mam kolegę co sprzedał motocykl i kupił jaguara którego ciągle naprawia mówi że szczęśliwy niby jest ale jak mu wysyłam fotki mojego VL 1500 to wiem że go serce boli !!!! LWG
Kolega poszedł za bardzo po bandzie i teraz cierpi. Może więc, za jakiś czas dokupi do Jaguara jakiś jednoślad, a wtedy będziesz mógł mu powtarzać: "a nie mówiłem" ;)
W pięknym stanie ciężko znaleźć taka perełkę 😊
Tak, tu mi się naprawdę udało, co dodatkowo zwiększa moją radość. Pozdrawiam
Gratulacje. Gdybym miał kupić motocykl z młodzieńczych lat łączący fascynację lotnictwem i motocyklizmem, to wybór miałbym jeden: Kawasaki GPz900R, który po premierze filmu Top Gun zajął miejsce wcześniejszej fascynacji Harleyem-Davidsonem związanej z filmem Easy Rider. Dzisiaj jednak wracam do czasów młodości, czyli czegoś, co trochę przypomina mi klimatem mój pierwszy ciężki motocykl, którym był Junak M10.
To naprawdę ma znaczenie że jakiś motocykl przejechał w jakimś filmie przez kilkanaście sekund?? Easy rider to było coś, sprzęty jechały w każdym niemal kadrze no i wyglądały... a tu zwykły plastik i to nie najciekawszy w zwykłym filmie..... nie rozumiem...
@@krzysztofarndt207 To raczej chodzi o zajawkę lotnictwem US NAVY i F-14 Tomcat, a motocykl przy okazji. Zresztą chyba nie ma sensu tłumaczyć fascynacji 10, czy 12 latka. Dzisiaj nie interesują mnie ani stare GPz-ty, ani tym bardziej Harleye.
Fajna ta jawa
Dzięki, jest o niej kilka filmików na kanale.
Filmik w pełni odpowiada nowej nazwie kanału :D
Jesteśmy konsekwentni, a to tylko jedna z naszych zalet :D
Mam tsk samo...otwieram garaż i myślę....po co mi to wszystko???, też muszę pospezrdawać całe to dziadostwo...niech ktoś inny się z tym męczy...i kupić normalny motocykl....czyli Bonneville.pozdrawiam.
Teraz jeszcze nie masz najgorzej. Najgorzej jest wtedy, gdy wszystko jest naprawione, odnowione i nie ma już co robić. Wtedy dopiero ta myśl "na co mi to wszystko" jest najbardziej dokuczliwa ;) A poważnie: działaj i spełniaj marzenia. Rów to, co Ci sprawia frajdę.
@@motomarudy no właśnie mam zrobione ....z wyjątkiem jednaj sztuki , był zrobiony ćwierć wieku temu i już powoli znowu do remontu...a restaurować kolejny raz ten sam motocykl....nie chce się , nie ma tego zapału , tej ciekawości i mażeń ...
@@krzysztofarndt207 fakt, to kiepska sytuacja. To też jest przykre, gdy człowiek włoży masę pracy w renowację, a potem zostaje już tylko patrzeć jak to wszystko się zużywa, starzeje i powoli niszczy, aż do stanu, gdy znów trzeba remontować.
A skoro Himek zostal to podziele sie jedna uwaga i prosba o rade.
Mam prosbe o rade co dobrac do Himalayana 411 (osiołka). Jestem poczatkujacym motocyklista, nowy Himalayan przyjechal na CEATach, nie wiem co mam myslec “pech czy to wada opon” ale w ciagu ostatnich 3 miesiecy zlapalem juz dwa wkrety na szosie…i zawsze sie to konczy rozerwaniem balona w srodku. Gdzie takie usiane metalem drogi, a no tam skad czlowiek pochazi - wiochy pomiedzy Ostrowcem, Opatowem, a Starachowicami. Jezdze 90% szosa typu Polska B/C i czasem lekki szuter/droga lesna. Czy Pirelli Scorpion Rally STR beda opdowiednie czy moze nowe Pirelli Scorpion Trail III ??? Alien ADVlog zasugerowal STRy lub Conti TKC70. Czy tez masz takie zle doswiadczenie z kapcami na Himku? CEAT jest ble? Testowales/Znajomi powyzsze opony na Himku? Dzieki za odp Piotr
Witaj. Ceat to włoska marka produkująca opony w klasie ekonomicznej. Całkiem dobrze się sprawdzają. Wkręty są wredne więc nie szukałbym tu winy w ceatach, a po prostu w złośliwości wszechświata ;) Oczywiście możesz zmienić gumy na coś lepszego i bardziej dopasowanego do Twojego stylu jazdy. TKC nie testowałem, ale wiele osób bardzo je chwali. Z Pirelli testowałem MT60 i MT90 i na obu fajnie się jeździło, ale niestety dość szybko się zużywały i traciły swoje właściwości. Bieżnik niby nie ścierał się przesadnie, ale opona już nie trzymała tak, jak bym chciał. Mogę jeszcze polecić Haidenau K60 Scout, bo robią dobrą robotę. Pozdrawiam
No jeśli chodzi o twin cama to nadzieja umiera ostatnia.
I mam ten plakat i dlatego będzie to evo. Pozdrawiam.
Pożyjemy, zobaczymy. Przed wyborem i zakupem zadałem sobie trochę trudu by pogadać ze znajomymi, którzy jeżdżą lub jeździli TC88 z roczników 00-06 i u nas w Polsce i w Stanach. Mam nadzieję, że za kilka lat będę mógł powiedzieć to samo, co oni i dalej cieszyć się jazdą TC.
Osobną kwestią jest, że w moim budżecie miałem wybór: Albo sprowadzanego EVO z realnym przebiegiem grubo powyżej licznikowego i w stanie negocjowalnym, albo "ledwie dotartego" TC88 ze znaną historią. Wybór dla mnie był oczywisty.
@@motomarudy Może i masz rację. Przemawia za tym znikomy przebieg tego motocykla oraz niewielkie przebiegi roczne które będzie robił. Problem tego modelu nie polega na braku serwisu ale na wadach konstrukcyjnych. Dobrze zobrazował to po polsku Radoskur na swoim kanale i skutecznie mnie wyleczył. Dlatego jak się wykuruje to będę szukał igly evo lub co bardziej prawdopodobne dokonam odbudowy na częściach S&S .
Ale co trzeba przyznać trafiłeś piękny egzemplarz. Gratuluję.
Jakiś zabytek będziesz planował zakupić?
11:26 stop nie obowiązuje motocyklisty?
Obowiązuje, ale tu akurat stop jest przed przejazdem kolejki wąskotorowej prowadzącej do kopalni, która w niedzielę nie pracuje. Myślę, że biorąc to pod uwagę dostanę rozgrzeszenie 👹
@@motomarudy to już duchownego trzeba zapytać o rozgrzeszenie a zawsze winę na pilota można zrzucić :p łap suba, bo ciekawie mówisz.
@@Cugowsky dziękuję i pozdrawiam.
Widać że już czas na wózek inwalidzki elektryczny.
Koniecznie w wersji terenowej.
@@motomarudy Taaaaak. Super odpowiedz.
@@PawelzBydgoszczyjaki komentarz, taka odpowiedź
Ale że jawa? 😢
Tak, Jawa też. Przez pół roku od zakończenia remontu przejechałem nią jakieś 20-30 kilometrów. To już nie te czasy, gdy byłem w stanie dotrzeć silnik w Jawie w dwa weekendy. Teraz docierałbym kilka lat. To bez sensu. Dlatego uznałem, że lepiej, aby cieszył się nią ktoś, kto będzie jeździł, niż aby stała w garażu.
Swoją starą bym oddał ale nie JAWE
@@motomarudy nawet żeby to nie miałbym serca sprzedać motocykla z którym mam tyle wspomnień, szkoda
@@kacperek_77u może gdyby to była moja stara Jawa, którą jeździłem "za kawalerki" to jeszcze inaczej bym do tego podszedł, a tak to tylko przedmiot. Bardzo lubiany, darzony sentymentem, ale przedmiot, który przestał już pełnić funkcję do jakiej go przeznaczyłem. Jawę kupiłem tylko po to, aby jeździć w rajdach z Żoną, której się to wtedy podobało. Po kilku latach Żonie się znudziło, a i mnie (po dekadzie) już nie ciągnie. Do tego po renowacji nie miałem serca, aby męczyć motocykl i przyspieszać degradację mojej ciężkiej pracy, jaką w niego włożyłem. Sprzedaż była rozsądnym krokiem - motocykl cieszy i jest doceniany przez nowego właściciela, a nie gnije pod pokrowcem w garażu. Pozdrawiam
Słuszne podejście. W końcu motocykl nie jest obecnie podstawowym środkiem transportu, a ma dawać po prostu frajdę.
Ale Jawy szkoda.....
Oczywiście, że tak. Tu jednak zdecydował rozsądek: Jawa służyła mi do jazdy w terenie i na rajdach. Po remoncie już bym nią tak nie jeździł, bo szkoda by mi było własnej pracy. Moja Żona nie lubi jeździć w wózku więc musiałbym jeździć sam. Jazda z wózkiem po asfalcie to nie jest szczyt moich pragnień, stąd też przez pół roku zrobiłem tak mało kilometrów. Nie zapowiadało się też, abym w przyszłości robił więcej, bo czasu coraz mniej. Teraz Jawa ma nowego właściciela, który cieszy się mogąc jeździć sam i z rodziną. Z tej perspektywy, to lepsze rozwiązanie, niż gdyby stała u mnie w garażu. Pozdrawiam
Die Jawa hättest du lassen sollen und Beiwagen verkaufen.
Ich habe über eine solche Lösung nachgedacht, aber das Motorrad war als „historisch“ registriert und in den beim Denkmalpfleger eingereichten Unterlagen steht es mit Beiwagen. Ich dachte, es wäre eine Schande, es zu ändern. Jetzt liegt es in den Händen von jemandem, der einen Kinderwagen nutzt und Freude daran hat.
У мене було 15 мотоциклів, і кожен був особливим...
Згоден, кожен мотоцикл унікальний, і я теж пам'ятаю кожен мотоцикл, який у мене був, і з теплотою згадую навіть ті, на яких їздив не дуже добре. Але, як хтось круто сказав: «Ви не можете мати всі мотоцикли в світі, але ви можете спробувати». Привіт!
Jak widać po poprzednim właścicielu jest to świetny motocykl do "mania". Raz na czas przepalić w garażu, pokazać znajomym, kawałek przejechać (nie za duży, tak właśnie kilkaset km rocznie), aby udowodnić sobie i innym że tym da się jeździć. Przy takich przebiegach awarii nie ma dużo, można spokojnie snuć opowieści jaka to wspaniała maszyna. Właśnie tak wygląda emerytura motocyklisty. Na szczęście na wypadek gdyby gdzieś przyszło faktycznie pojechać został jeszcze Royal.
Piszesz tak, jak gdyby kiedyś jakiś gość na harleyu przeleciał Ci dziewczynę. W porządku, rozumiem 😁 Rzeczywistość jest taka, że każdy motocykl jest tak dobry, jak dba o niego właściciel, a jeździ tyle, ile właściciel potrzebuje. Dla jednych do niedzielnej jazdy będzie jakiś zabytkowy stulatek, dla innych bezsensowny rusek z koszem, jeszcze kto inny odpali w niedzielę jakiegoś demoluda, opakowanego aluminiowymi kuframi adv albo bezkompromisowego ścigacza z lat dziewięćdziedziątych i każdy pokręci się wkoło komina i wróci do garażu. Sposobów na to, co nazwałeś "emeryturą motocyklową" jest tak wiele, jak jest motocykli. Tyle, że tacy "emeryci" potrafią mieć czasem dwadzieścia lat, bo to nie jest "emerytura" tylko taka akurat potrzeba i taka frajda. W tym samym czasie oczywiście "nie emeryci" będą nawijać dziesiątki i setki kilometrów na różnych maszynach i z drwiną mówić, że "harley nie jedzie", co pewnie uważasz za najlepszy rodzaj motocyklizmu i mierzysz jego wartość ilością przejechanych w sezonie kilometrów. Ja to rozumiem, tyle że... Pierwszy lepszy dostawca pizzy robi skuterem po Warszawie więcej kilometrów niż taki jeden z drugim hardcorowy podróżnik, więc to też nie jest jakiś sukces... Jeden lubi ogórki, a drugi ogrodnika córki. Dziś patrzę na przechwałki "gdzie ja to nie byłem" dokładnie tak samo jak na gadanie wędkarzy - ani mnie to grzeje ani ziębi. Lubisz latać daleko, dużo i często? To super. Lubisz rzadko, blisko i powoli? Też brawo. Ważne, aby każdy robił to, co sprawia mu przyjemność. Pozdrawiam
@@motomarudy Chopper, Cruiser im lepiej wygląda tym gorzej nim się jeździ, można to przyjąć jako zasadę. Motocykl szosowy ważący ponad 180 -200 kg męczy, w warunkach europejskich bez sensu. Trzeba porozmawiać z samym sobą i przemyśleć czy to Ty masz motocykl czy to motocykl ma Ciebie. Kolekcjonerstwo pojazdów to zupełnie inny temat, tu można zbierać co się komu podoba, walory użytkowe są bez znaczenia. Miałem ponad 20 motocykli w życiu, zabytkowe, sportowe, terenowe, obecnie mam użytkowe.
Zgadzam się z Tobą w temacie wagi cruiserów i jazdy nimi. Dlatego jestem dość miło zaskoczony tym HD. Nie znaczy to oczywiście, że jeździ jakoś super, ale po postu spodziewałem się o wiele gorszego prowadzenia i przez to oceniam je teraz lepiej. Porównując do vn15, którym kiedyś jeździłem, ten HD jest lepiej wyważony i ma lepszą trakcję, co wpływa na poczucie bezpieczeństwa i komfort. Do tego celu, w jakim go kupiłem, jest więc ok, daje satysfakcję. Gdybym jednak szukał motocykla do intensywnej jazdy, do miejskiej lub w dalekie trasy, takiego HD nie brałbym pod uwagę. Niby można i taką ciężką krową latać wszędzie, tylko po co? Tym bardziej, że ostatnie dwie dekady przyniosły nam naprawdę super rozwój sprzętów na każdą okazję. A skoro tak, to można dobrać optymalny sprzęt do potrzeb. Tak, jak to fajnie określiłeś: "aby mieć motocykl, a nie aby motocykl miał nas". W tym też się w pełni zgadzam i od dawna zwracam uwagę na dobór pojazdu do potrzeb (choć czasem to nie jest dobór oczywisty). Pozdrawiam
@@motomarudy Skoro nie do miasta, nie w daleką trasę nie do błota (bo tam można wjechać tylko raz i go porzucić), to do czego więcej jak do "mania" to się nadaje?
@@wojtekc3311 Świetnie nadaje się do spokojnych przejażdżek bocznymi drogami w ramach relaksu, gdy nie chce się człowiekowi babrać w błocie. A że można też w każdej chwili (dla mnie okazjonalnie) skoczyć do miasta i w trasę to wartość dodana. W przeciwieństwie do mniejszych motocykli, tu akurat można się przyjemnie i leniwie powłóczyć przez jakieś wioseczki i miasteczka, a potem z bananem na gębie wrócić autostradą na obiad. Dla mnie bomba😏
Kłamstwo w tytule jest wstrętne.
@@antekw7657 życzę, abyś miał w życiu tylko takie zmartwienia 🙂 Zwracam uwagę, że w trosce o zdrowie psychiczne oglądających, ich dobrostan i uszczerbek moralny, uzupełniam nagłówek w pierwszych sekundach przed czołówką. Jest to zgodne z dobrym obyczajem krzykliwych nagłówków, zasadami gawędy i zostało zatwierdzone przez ministra dobrego humoru.
Może motór nie w moim stylu ale chodzi o podejście do tematu 👍
Dzięki, pozdrawiam!
Chyba Cię trochę rozumiem,u mnie stało się podobnie z muzyką i kupowaniem płyt.Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonany.A ja mam cbr 125 i jest gitesowo.Niedługo zostanę dziadkiem a na karku prawie 60. Pozdro 🏍👍🏍👍🏍👍