@@maciejszymanski2386 Brawo. Zrównałeś technologię której początków można doszukiwać jeszcze w XIX wieku zrównałeś z jakimiś niedorzecznymi teoriami w które wierzy mniej niż niewielki procent społeczeństwa (a który to ma głównie poparcie w krajach protestanckich). Widać, że nie przeczytałeś nic fachowego w tym temacie poza jakimiś gównianymi raportami ekologów, którzy w podobnym tonie wypowiadali się o szczelinowaniu hydraulicznym przy wydobyciu gazu łupkowego.
Co do ostatniej części materiału to w Polsce już dziś produkowane są autobusy miejskie zasilane ogniwami wodorowymi. Smutny jest tylko fakt, że podczas testów musiały być one transportowane na lawetach do Berlina w celu zatankowania wodoru ponieważ w Polsce nie mamy takich stacji. Pozdrawiam i czekam na kolejne materiały.
@@mwiniarski10 Nadal zatrudniający polskich inżynierów. To że został sprzedany zagranicznemu koncernowi nie oznacza, że nie jest tworzony przez Polaków
@@jhsgv3 Niemniej jednak nie jest to już polska marka, a to że w kraju nie było komu sprzedać firmy nie najlepiej świadczy o stanie polskiej gospodarki w porównaniu z krajami Europy
Bardzo fajny film ale brakuje slowa o wydajnosci. Wytworzenie wodoru, skompresowanie, schlodzenie, sklroplenie, transport i pozyskanie z niego znow energii elektrycznej to proces o lacznej (obecnie) wydajnosci max 21%. Oczywiscie mowa o elektrolizie bo rafinacja gazu w celu pozyskania wodoru to... Warto tez wspomniec o tym, ze samochody wodorowe maja tez calkiem spore baterie na pokladzie. Mocy ogniwa wodorowego nie da sie regulowac wystarczajaco szybko a wiec jezeli chcemy przyspieszyc to bez dodatkowego bufora to sie narazie nie uda.
do tego autor filmy w ogole nie ogarnia pojecia sprawnosci, zachwala bezprzewdwoe ładowanie bo niby takei jest do telefonów, zapomina jak mała jest sprawnośc tego rozwiązania.
Najbardziej ekologicznym pomysłem wytwarzania energii są miliardy chomików zapierniczające w kołowrotkach. Zużytego chomika można potem zjeść, jeśli się nie jest weganinem.
Widzę polaryzację stanowisk H vs Aku. Wodór na dzisiejszy stan techniki ledwo się nadaje ze swoją sprawnością ok. 21 procent. Diesel ma około 40 procent a i to z różnymi bajerami na pokładzie i wkoło niego. Akumulatory trzyma niestety pojemność i samorozładowanie. Lit ma największy potencjał do magazynowania, ale też największy do wybuchania. Ze względów bezpieczeństwa stosuje się sole litu. Do produkcji jednych jak i drugich potrzebne są metale ziem rzadkich gdzie ponad 70 procent światowych zasobów należy do Chin, nie mówiąc już o licie, który praktycznie w całości należy do Chin. Reszta świata zadowala się albo handlem z Chinami, albo resztką litu (przykład Boliwia). Jednak, największe zalety ma technologia wodorowa (tak wiem w cholerę skomplikowana ta instalacja), ale nawet pod względem bezpieczeństwa wodór wygrywa z akumulatorem. Nawet przy zderzeniu czołowym. Jednak jest to ale, infrastruktura, która praktycznie nie istnieje. Zanim ona powstanie to powstanie infrastruktura dla akumulatorów. Ta cała infrastruktura moim zdaniem zostanie później przekształcona do wodorowej. Technologia akumulatorowa w transporcie moim zdaniem będzie technologią przejściową do wodorowej. Głównie z uwagi na to, że wodorowa musi mieć na pokładzie akumulator. Ogniwa wodorowe nie dają się tak łatwo sterować jak silniki z wewnętrznym spalaniem. Gdzieś ta energia musi się podziać. Tak, więc - najpierw trzeba opracować akumulator.
21% to sprawność całego procesu elektroliza - sprężanie - transport - tankowanie - ogniwo - silnik Tak samo 85% to cały proces ładowanie - bateria - silnik
@@fddevnull To bez znaczenia. Nowym samochodom spalinowym brakuje jedynie komputera z oprogramowaniem do autonomicznego sterowania. W wyższych opcjach jest przecież skrzynia automat, tempomat, system hamowania przed przeszkodą itd. Innymi słowy elektronika może samochód uruchomić, ruszyć, przyspieszyć i zatrzymać. W części modeli możemy znaleźć asystent parkowania, który musi dodatkowo móc sterować kierownicą. Łączenie elektryków z jazdą autonomiczną to głównie wynik działań Elona Muska, który po prostu chce robić użytek z każdej nowej technologii, podczas gdy tradycyjne koncerny samochodowe stosują taktykę małych kroków. Stopniowo wprowadzając innowacyjne technologie, by co 2-4 lata wprowadzać jakąś nowinkę motywującą do zakupu nowego samochodu. Tak na marginesie największym problemem dla aut autonomicznych są ludzie za kierownicą. W idealnych warunkach, gdy wszystkie auta byłyby autonomiczne i komunikowałyby się ze sobą, przepustowość ulic wzrosłaby wielokrotnie, a wypadki zostałyby całkowicie wyeliminowane. Im większe miasto tym więcej pojazdów, którymi trzeba zarządzać, ale im więcej pojazdów tym więcej mocy obliczeniowej w chmurze i każde zdarzenie natychmiastowo wpływa na całą sieć np. nagłe pogorszenie pogody i gołoledź na jednym odcinku jezdni, a w promieniu kilometra wszystkie samochody dokonują analizy dalszej trasy. Pełna autonomiczna sieć pojazdów wyeliminowałaby całkowicie karambole. Docelowo powstaną floty miejskie, gdzie każdy będzie mógł przywołać samochód telefonem i jechać w dowolne miejsce. Z biegiem czasu wymusi to zmianę wyglądu aut. Będzie dużo pojazdów 1-2 osobowych, zajmujących mniej miejsca na drogach, bo pojedynczy kierowca w 5-osobowym aucie to najczęstszy widok na drodze.
@@Leeki85 Mimo to raczej łatwiej jest wprowadzić system autonomiczny w elektryku, bo masz więcej rzeczy sterowanych elektroniką np. obroty silnika są sterowane napięciem itp. W samochodach spalinowych jest dodatkowy problem połączenia systemów mechanicznych z elektronicznymi
Jeśli chodzi o stacje tankowania wodoru to bym nie przesadzał, że to jest problem. Jest mnóstwo stacji paliw, kiedyś nie było na nich LPG, a teraz jest na każdej. Tak samo stopniowo na stacjach, w miarę rosnącego popytu, będą pojawiać się dystrybutory z wodorem.
Logika dokładnie. Argument braku stacji jest chybiony. Stacji benzynowych również kiedyś było jak na lekarstwo. Przecież w latach 90’ ubiegłego wieku w Polsce poruszają się samochodem trzeba było mieć kanister z benzyną.
to nie tak LPG jest bardzo latwo skroplic i cisnienia sa w sumie bardzo male (butla i tak ciezka jak cholera) wodor wymaga 20X wiekszego cisnienia bardzo niebezpieczne wymaga duzo energii to stloczenia ( straty ciepla olbrzymie bo jesli pamietacie fizyke ze szkoly scisniety gaz sie ogrzewa a w czasie rozprezanie schladza jak w lodowce. To wszystko sa straty energii. Do szkoly z powrotem kochani albo do podrecznika z fizyki.
mark ziel Gdzie ktoś z nas napisał, że tak nie jest.? To co teraz zrobiłeś to nic innego jak „straw man argument” i jeszcze na końcu tanie zagranie na ambicji. Wątek dotyczył, podniesionego w filmie, ekonomicznego problemu z budową infrastruktury do tankowania, a nie zjawisk fizycznych związanych z kompresją wodoru. Jeśli jednak już wrzuciłeś taki temat to nie wiem do jakiej Ty szkoły chodziłeś, ale w mojej uczyli, że energia nie znika w przyrodzie (zasada zachowania energii), zmienia tylko postać (nie ma strat energii) i wystarczy umieć ją wykorzystać. Lepiej się skupić na poprawie technologii wodorowej i wykorzystaniem powstałej energii cieplnej, moim zdaniem (każdy ma prawo do swojego), niż brnąć w zatrucie środowiska zużytymi akumulatorami i uzależnienie ekonomiczne od Chin.
Polecam sprawdzić, co to jest i jak wygląda lokomotywa. Ten wodorowy pociąg jest elektrycznym zespołem. Poza tym, obaj polscy produceńci pojazdów szynowych pracują nad elektrycznymi zespołami z własnym źródłem zasilania. NEWAG akumulatory, PESA wodór. Ta druga podpisała umowę na współprace z PKN Orlen (czyli producencie dzięki, któremu można właśnie powiedzieć, że polska to jeden z największych producentów wodoru) na współprace przy budowie takiego pojazdu.
A może przyszłość w nowszych akumulatorach LTO - litowo -tytanowe ? Szybciej się ładują i żywotność jest o wiele większa niż litowo jonow-ych. Może jakiś odcinek o samych akumulatorach warto zrobić?
@@mirosawdiabeek7446 ale czy myślisz, że ktoś łączy te fakty? Czy ktoś zastanawia się dalej niż na kadencje? 20 lat jest w USA, a w Japonii korporacje mają plany na 50 lat. My mamy problem z zamknięciem sklepu w niedzielę, bo ktoś nie potrafi zaplanować tego jednego dnia - brawo.
Samochody elektryczne plus wodór magazynowany w sterowcu nad tym autem, do tego na darmowej lewitacji, jest nowoczesną przyszłością i to blisko, a drogi będą zbędne.
A gdyby tak zjeść ciastko i mieć ciastko - energia elektryczna z ogniw zasilanch kwasem mrówkowym. Wykorzystanie w formie źródła energii elektrycznej, do ładowania akumulatorów pojazdu, zamiast kłopotliwego w magazynowaniu, wybuchowego wodoru oraz zamiast ładowania akumulatorów "z gniazdka", pozornie zieloną energią. Co prawda zanim cokolwiek zacznie jeździć wykorzystując ten rodzaj zasilania, jeszcze sporo wody w Wiśle upłynie ale na własne oczy widziałem, że to działa i nawet dorzuciłem swoją cegiełkę do rozwoju tej technologii także ciekaw jestem czy taki wynalazek mógłby się przyjąć, chociaż... znając polską biurokrację i podejście polityków do rozwijanych u nas technologii, szczerze wątpię, niemniej trzymam kciuki.
Tak, Ty na pewno się do tych dorosłych zaliczasz. Swoją drogą to nie mój pomysł a pracują nad nim ludzie z PAN, ja tylko pracę inżynierską związaną z tym tematem piszę.
@@Ten_Kuba Drogi Kubusiu, Mam kilku kolegów w Polskiej Akademii Nauk, więc nie ściemniaj, a podaj nazwiska i osiągnięcia. Wtedy zweryfikuję i albo przyznam ci rację, albo prychnę z odrazą.
@@maciejszymanski2386 "Jak to twierdzisz że Kopernik miał rację i Ziemia krąży wokół Słońca? toż to herezje!!! areszt domowy, ciesz się że nie załapałeś się na stos!"
@@maciejszymanski2386 Naprawdę interesujące, zakładać z góry, że rozmówca kłamie. Ja nie muszę tego robić. Nad ogniwami pracują (lub jeszcze 3 miesiące temu pracowali) dr Borodziński oraz Juchniewicz, pozostałych nie pamiętam ponieważ strona chemiczna projektu to nie była moja działka. IChO/IChF na Kasprzaka w Warszawie gwoli ścisłości. Swoją drogą, każdy może powiedzieć, że ma znajomości tu czy tam ale co to ma niby na celu?
@@jaro931027 oj nie, spalanie to gwałtowne utlenianie przy którym wydzielane jest ciepło i światło a utlenianie to po prostu spokojne łączenie się pierwiastków z tlenem. Więc teoretycznie można powiedzieć że spalanie to utlenianie ale normalne spokojne utlenianie to nie jest spalanie
@@jaro931027 a wodór po utlenieniu staję się wodą przy czym podczas łączenia się wodoru z tlenem powstaje energia elektrochemiczna. No chyba gdybyśmy mówili o napędzaniu energią cieplną wodoru samochód to wtedy dochodzi do spalania. Ale rozmawiamy o utlenianiu w celu pozyskania energii elektrycznej.
Wodór można uzyskiwać w procesie katalizy wody. Tylko jest jeden problem, aby skatalizować wodę, trzeba połączyć zawarty w niej tlen z katalizatorem, np. manganem, w ten sposób wyłączamy z obiegu tlen. Lepszą opcją są jednak akumulatory, a energię elektryczną można pozyskiwać ze słońca, wiatru i biomasy. Biomasa ma tą przewagř nad kopalinami, że woda, tlen i ditlenek węgla są ciągle w zamkniętym obiegu.
Dokładnie , aspekt polityczny jak każdy będzie mógł za pomocą PWM elektrolizy produkować sobie prywatnie paliwo z nadwyżek podczas słonecznej pory , to szlak trafi bogaczy . Kompozyty uszczelniające zbiorniki już mamy . Tzn. japączycy w miraju , ale pewnie by chcieli zwrot z inwestycji jak najszybciej :) Musimy spopularyzować temat produkować wodór z nadwyżek solarnych lub przy domowych wiatraków . Inaczej będziemy biedo-litem do końca świata . Gdy pozostawimy właścicieli elektrowni i infrastruktury przesyłowej bez kontroli to nas zniewolą cenami w przyszłości . Przecież wszystko ma być na prąd!
Ale ktoś też musi te pojemniki produkować na wodór i dodatkowo same urządzenia które przetwarzają wodór ma prąd ..tam też są pewnie zadkie pierwiastki ...
masowy rozwój elektromobilności w standardowej postaci tez będzie bardzo kosztowny. Bo skądś ten prąd musimy brac , jakoś go trzeba przetransportować ( przeslać) i jeszcze trzeba tak zarządzac energią by nie rozsądzic z jednej strony sieci przesyłowej jak będzie prądu za dużo a z drugiej by go nie zabrakło jak duza cześć się do sieci podłączy. Temu zwykłe paliwa mają przewagę , łatwiej je magazynować , mysle że z czasem tak samo będzie z wodorem ;] po za tym japończycy już kombinują jak do normalnych silników wykorzystac wodór.
Do produkcji wodoru można również użyć energetyki jądrowej. Istnieje seria reaktorów wysoko temperaturowych które generują temperature około 1000 stopni na wyjściu a właśnie w takiej temperaturze można rozbić wodę na wodór i tlen oczywiście bezpiecznie. Mowa o serii reaktorów VHTR 4 generacji które mogą znaleść zastosowanie w przemyśle ciężkim czyli np hutach lub właśnie do produkcji wodoru.
Po co? Wodór miał służyć do złapania słońca o 12:00 i oddania do sieci o 21:00. Atomówka jedzie równo i zachód słońca jej nie szkodzi i żadne magazynowanie energii nie jest potrzebne. Można tylko podyskutować o autkach, ale w osobówkach i tak lepiej wyjdziemy na tych przeklętych bateriach, zostały traktory i spychacze, powiedz to rolnikom. Reaktory wysokotemperaturowe mają taki sam problem, jak wszystkie inne instalacje - unikamy wysokich temp. z powodów materiałowych. Nie istnieje żadna seria HTGR, aktualnie jest tylko jeden chiński HTR-PM, który za pomocą temperatury 700 'C wytwarza zwykłą parę wodną do klasycznej turbiny 540 'C. Na 1000 'C nie ma takiej stali, która mogłaby pracować pod ciśnieniem, najlepsze elektrownie jadą na poziomie 565 'C - do tysiąca daleko. I wreszcie wybuchowy wodór i wysoka temperatura w elektrowni jądrowej w jednym procesie - super, zorganizuj bezpiecznie taki proces.
Osobiście nie napiłbym się wody z takiego samochodu. Mimo teoretycznej czystości samej reakcji chemicznej spalania wodoru, równocześnie przebiegają inne reakcje, np. utlenianie azotu. Dlatego jest to woda z dodatkiem kwasu azotowego. Dawka czyni truciznę i wypicie takiej ilości nikomu krzywdy nie zrobi, ale na dłuższą metę nie polecam. Emitowanie tlenków azotu w ogniwach paliwowych jest już istotnym zagadnieniem w nowo powstających pracach naukowych. Na razie jest cisza w tym temacie, ale kwestią czasu jest ujrzenie światła dziennego tej ciemniejszej strony ogniw.Pozdrawiam!
Jakie spalanie? Jakie tlenki azotu? Mówimy tu o ogniwach paliwowych do wytwarzania energii elektrycznej, a nie o spalaniu wodoru w silnikach mechanicznych.
@@motorcycook Wodorowe ogniwo paliwowe to wodorowe ogniwo paliwowe. Co ma do tego Toyota? Podeślij mi linka do artykułu, skoro wiesz że oni spalają wodór w atmosferze powietrza (skądś ten azot do tlenków azotu musiałaby się wziąć). Z ogólnodostępnych materiałów wynika, że Toyota ma normalne ogniwa paliwowe, a nie jakieś fifne.
@@malleusmaleficarum9248 zbacza Pan z tematu. Ogniwo toyoty aktualnie jest na największej fali popularności i z tego też auta Pan Rożek się napił - stąd dałem je jako przykład. Wracając do tematu, reakcja utleniania wodoru do wody odbywa się w atmosferze powietrza, więc jest tam też azot. Temperatura utleniania jest na tyle wysoka, że umożliwia utlenianie także azotu. Nigdzie nie powiedziałem, że wody i NOxów jest pół na pół, ale jest ich wystarczająco dużo, żeby stało się to tematem opracowań naukowych.
Ale da to małe zbiorniki . A taki wodór trzeba wyprodukować i skompresować a potem zużyć...sprawność energetyczna po całym procesie to 20 % gdzie baterie mają 90 % ...
Miroslaw Kocur podnosisz całość procesu produkcji i magazynowania wodoru. A jaka jest sprawność wydobycia, transportu, rafinacji i składowania paliw z ropy naftowej?
Racja, najwyższy czas skończyć z tą szarpaniną korbowodów. Niestety, oprócz niesamowitych postępów w elektronice ostatnio nie pojawił się żaden przełomowy wynalazek w technice. Drepczemy w miejscu
tak a co takiego nowego w elektronice sie pojawilo.... cos mi umknelo ? bo wieksosc elementów elektronicznych to opracowano w latach 50-70 (liczac diody to od lat 30).... wszystko to ta sam technologia. a odpowiedz na twoje pytanei jest prosta, fizyki nei zmienisz a technologie bazuja na fizyce, stad złota era nauki to wiek 19 i poczatek 20 kiedy wyjasniono praktycznie wszystkie otaczajace nas procesy i zjawiska. potem to juz tylko zastosowanie.
Ciekawe czy jest możliwe dostosować zwykłe samochody spalinowe ,żeby jeździły na Wodór ,nie ogniwa paliwowe ,tylko zwyczajne silniki spalinowe ,coś jak LPG ,tylko ,że na wodór ,jeśli 1 kg wodoru ma dać 3 razy tyle energii co 1 kg benzyny to teoretycznie nawet zmagazynowanie w samochodzie 10 kg wodoru powinno już wystarczyć ,czy to ma prawo tak działać?
Produktem spalania jest para wodna (H2O) ale z domieszką Deuteru, taki dodatek do skroplonej pary wodnej ma znaczenie skromne ale przy przemysłowej skali niewyobrażalne.
Zawsze można liczyć, że już jutro nastąpi dziś niewyobrażalny przełom w technologi fotowoltaicznej i panele przestaną mieć sprawność rzędu kilku czy tam kilkunastu procent, a będą miały 90% parę, wtedy w sporej części świata problem wytwarzania prądu za dnia w aucie zupełnie by zniknął. Jedynie na czas nocy potrzeba by zapasowych akumulatorów, albo innego rozwiązania. Ostatecznie można zawsze wrócić do koni, tylko jak my sobie poradzimy z tym całym obornikiem :D
Wyczytałem, że na 1kg wodoru można przejechać ok 100km. Ale wyprodukowanie 1kg wodoru to tyle prądu ile samochód elektryczny potrzebuje na przejechanie 200km. Więc jaki jest sens lokomotywy na wodór? Jeśli potrzeba 2x więcej prądu do produkcji niż przy bezpośrednim napędzeniu lokomotywy prądem.
Jeśli prąd będzie pochodził z np. wyłączonych turbin wiatrowych bo sieć ma male zapotrzebowanie na prąd, to myślę że nie ma to znaczenia... można wytwarzać z nadwyżki wodór nawet jeśli potrzeba na to więcej prądu. Wodór można w miarę łatwo magazynować, natomiast sama energię elektryczna już nie.
Jest jeszcze kwestia rozszczepienia wody co jest w cholerę tańsze bo możesz to zrobić sam w domu zwyczajnie bardzo mocno soląc wodę i wrzucić tam baterię AA lub AAA albo jak się zmieści to baterię 9V i będzie więcej bąbelków (wodoru i tlenu)
No wlasnie rozszczepienie wody polega na elektrolizie wody za pomocą prądu, wiec i tutaj wracamy do punktu wyjścia, bo ten prąd jest tworzony przeważnie za pomocą węgla
Tyle, że zwykły elektryk po 15 latach zostawi po sobie elektro-śmieć pod postacią akumulatorów. Można dać drugie życie tym akumulatorom w innych zastosowaniach, ale samochodu już nie napędzą. A z wodoru jest tylko woda. Poza tym metod produkcji wodoru jest co najmniej kilka.
To jest całkiem niesamowite, ponieważ w momencie publikacji tego filmu bardzo krytykowałem wszystkie auta elektryczne i wodorowe. Nie podobała mi się koncepcja i uznałem wodór za pochodną instalacji LPG. Dzisiaj biję się w pierś. Myliłem się. Ba, bardzo się myliłem. Myślę, że to przyszłość i głęboko wierzę w sukces wodoru w rynku automotive. Na tyle w to wierzę, że sam pracuję w placówce badawczej zajmującej się technologią wodorową. Pozdrawiam i naprawdę myślę, że można iść w dobrą stronę jeśli tylko ludzie zaczną zauważać potencjał.
Bo tak naprawdę w tym wszystkim nie chodzi o "ekologię", chodzi o kasę i zawsze tak było i zawsze tak będzie. Przykład: badania nad jakąś technologią są drogie, dlaczego? Bo naukowcy chcą kasy, producent sprzętu też chce kasy i jeszcze inni chcą kasy. A żeby w tym całym łańcuszku każdy pomyślał o tym, że to jest dla ludzkości i dla planety, dla przyszłych pokoleń to może by coś było z tego. W pewnych kwestiach rządy powinny działać razem.
@@darecki526 A jak wyobrażasz sobie to inaczej? Gdy ktoś coś zrobi dla innego to należy mu się wynagrodzenie inaczej jest to wykorzystywanie drugiej osoby. Problemem jest nadmiar pośredników, "państwa" to najbardziej wpływowi, zachłanni i zacietrzewieni pośrednicy. Problemem jest też samo społeczeństwo, mamy plagę konsumpcjonizmu/hedonizmu dzięki masowym mediom, ludzie z naszego kręgu kulturowego przynajmniej, się "demobilizują" w walce o własna doskonałość, nasza współczesność wypada bardzo blado względem minionych epok. Ilu ludzi interesuje się nauką, potrzebami duchowymi i woli przeznaczyć na nią swoje pieniądze a ilu ludzi woli je wydać by się zabawiać, odmóżdżyć, upodlić?
@@darecki526 osoby które robiły by to za darmo nie miały by co jeść, bo pracowały by za darmo. Cały nasz system opiera się na pieniądzach, bez tych papierków nie umieli byśmy być społeczeństwem, gdyby pieniądze straciły wartość zaczęło by się coś w rodzaju apokalipsy, każdy zawód wykonywany przez kogoś stracił by sens i wszyscy zaczęli by dbać o swoje dobro, każdy brał by ze sklepów ile tylko się da, a niektórzy zaczęli by walczyć. Wiem, że to co napisałem przypomina jakiś scenariusz na film, ale tak by było, bo wątpię żeby każdy zachował się spokojnie i ludzie zaczęli by wprowadzać handel wymienny czy jak to się tam nazywało.
@@darecki526 naukowcy powinni być opłacani i wszystko inne też, jedyne co powinno się zmienić to politycy w Polsce, na takich którzy nie kradną państwowych pieniędzy, żeby żyć jak królowie i wymyślać bzdury przez które państwo się zadłuża u innych państw tylko dlatego żeby zostać wybranym, wtedy mieli byśmy pieniądze na takie rzeczy jak ekologia.
@@E.Wolfdale jeśli chodzi o wykorzystywanie: to są jeszcze tacy ludzie (w tym ja) którzy potrafią zrobić coś bezinteresownie. A jeśli chodzi o pośredników to masz rację.
Zdecydowanie wodór. Istnieją oczywiście bariery technologiczne, ale nie wydają się na tyle poważne, żeby nie dało się ich przeskoczyć. To wszystko wymaga ogromnych inwestycji, ale ilość zalet wodoru bije na głowę jego wszystkie wady.
A byl kiedys pomysl co zrealizowano w Manaus...gdzie zrobiono drogi z gumy zeby kazda bryczka czy samochód nie musialy uzywac opon. Ale np teraz tez sie podklada gume pod tory kolejowe, pod podsypka kamienna...to w celu wyciszenia. No ale guma kosztuje swoje.
Dwie ciekawe firmy, które wykorzystują energię wodorową to Hexagon i NEL z Norwegii. Główne wykorzystanie wodoru, będzie miało raczej zastosowanie w przemyśle, ciężkim transporcie (Nikola), produkcja nawozów sztucznych.Yara wraz z NEL ma uruchomic taką fabrykę niebawem. Hexagon produkuje głównie zbiorniki do przechowywania wodoru. Energia do produkcji wodoru pochodzić będzie z farm wiatrowych i elektrowni wodnych.
Obecnie moim zdaniem najbardziej ekologiczna jest energia słoneczna, no i alkohol jako energia odnawialna. Oczywiście biorąc pod uwagę całą drogę, np od wyprodukowania ogniwa aż do jego utylizacji. Wodór to świetne paliwo, trzeba by tylko upowszechnić kilka zawzięcie uwalanych patentów, np pana Browna. Film jak zwykle ciekawy i świetnej jakości. Pozdrawiam :-)
Zielone marzenia są kompletnie oderwane od rzeczywistości. Postaw farmę foto 1000 MW, do tego postaw elektrolizernię 1000 MW. Foto wyprodukuje średnio rocznie 110 MW. Przepuść przez proces prąd-wodór-prąd o sprawności 1/3. Uzyskasz 37 MW średnio. Postaw elektrownię 40 MW. Po poniesieniu kosztu instalacji 2040 MW otrzymasz 37 MW. Gdyby foto i wodór miały sens, to Timmermans i Leydenowa już by to dawno zrobili, ale nawet w Eurosocjalizmie są granice dotowania szaleństwa. Niestety blagierzy typu Rożek nie podają liczb, tylko opisują marzenia.
"I w innych galaktykach." Najpierw musimy mieć tanią energie elektryczną (w Polsce reakcja jądrowa, a lepiej termojądrowa), a potem wodór stanie się powszechny.
Może Pan zrobi film o instalacji wodorowej do istniejących silników silników benzynowych i dizla. Nie ma konkretnych informacji na ten temat na youtubie
Śmieszne by było gdyby wynaleziono technologie która umożliwiałaby nam na usuwanie zanieczyszczeń z atmosfery szybciej niż owe zanieczyszczenie wytwarzamy . Nagle miliardy na badanie nad ekologicznym wytwarzaniem energii , samochody elektryczne i wodorowe itd. były be wyrzucone w błoto , a technologia ta była by tylko ciekawostką.
Wydaje mi się to niemożliwe ze względu na druga zasadę termodynamiki. Przynajmniej jeżeli miałoby się to dziać samoczynnie. Natomiast żeby napędzić ten proces pewnie musielibyśmy w to włożyć więcej energii niż uzyskujemy przy spalaniu paliw kopalnych, które te zanieczyszczenia produkują.
Jest to możliwe, z CO2 w powietrzu udało się wyprodukować benzynę (czy tam coś podobnego). Jeśli będzie to zasilane atomem i energią odnawialną, to mamy ujemną emisję.
Stworzenie infrastruktury dla dystrybucji wodoru napewno jest problematyczna i kosztowna. Ale stworzenie odpowiednio wydajnej sieci energetycznej żeby ładować kilka milionów aut na prąd. Pociągnie takie środki że za kilka lat cena kWh może nas mocno zaboleć. Będziemy tak uzależnieni od prądu że jaka kolejek większą awaria będzie nosić znamiona apokalipsy paraliżu pod każdym względem także militarnym technologicznie będziemy tak uzależnieni od dystrybucji energii elektrycznej że wolność jaka kolejek będzie przeszłością czekać tylko na rozwój sztucznej inteligencji która się uczy i podejmuje sama decyzję. Czarno widzę ten zachwyt elektromobilnoscia na akumulator. STAWIAM NA WODÓR!!!!!
Tak. O czym mowa? Juz teraz sektor energetyczny w agonii. Pozostalo parcie w oze, oczywiscie na koszt obywatela. Nawet tzw. straszna komuna wiedziala co bedzie i chciala stawiac elektrownie jadrowe.
@@filip6004 pewnie tak tylko mając centra dystrybucji i produkcji wodoru większe zapotrzebowanie energetyczne będzie lokalnie chodźmy przy elektrowniach gdzie nie będziesz strat przesyłowych i nie będzie potrzeby przebudowy globalnie sieci energetycznej
@@filip6004 na razie to jest kosztowne są opracowywane technologie które znacznie obniża koszt produkcji wodoru w samych Niemczech marnuje się ten potencjal bo można produkować wodór z nadwyzek prądu z farm wiatrowych a po prostu są one wyłączane gdy jest nadmiar
Jakiś czas temu czytałem o pomyśle montowania w samochodach akumulatorów z płynnym elektrolitem. Działałoby to na tej zasadzie, że jak nam się akumulatory rozładują to podjeżdżamy na stację, spuszczamy "rozładowany" elektrolit i tankujemy "naładowany". Może to jest przyszłość motoryzacji.
Obecnie pracuje się nad akumulatorami sodowymi. Sód jest tańszy i lżejszy od litu. Taki akumulator ładowałby się szybciej i byłby łatwiejszy w utylizacji. Są też koncepcje akumulatorów grafenowych i superkondensatorów.
Wodór o czystości nadającej się do zastosowania w samochodowych ogniwach paliwowych jest drogi. Kosztuje 4-8 razy więcej niż paliwo węglowodorowe do samochodu , samochód wodorowy kosztuje 2x tyle co z silnikiem wewnętrznego spalania a jego sprawność termodynamiczna jest mniejsza, niż samochodu elektrycznego zasilanego z akumulatorów. Wodór w baku ma 750 bar. Wybuch samochodu wodorowego w trakcie kraksy na drodze jest bardzo spektakularny, dlatego znane mi osoby z osobistą znajomością i doświadczeniem w zachowaniu się wodoru traktują to paliwo z większym dystansem i respektem. Ponadto są tańsze metody na czystą jazdę np w miastach lub tam, gdzie teraz normy zanieczyszczeń w powietrzu są przekraczane. Dzisiaj to jest fanaberia człowieka bogatego, ale kto bogatemu zabroni? Opcja samochodu elektrycznego z akumulatorem litowo-jonowym też ma swoje wady. Taki samochód waży kilkaset kg więcej, bo akumulator zajmuje całą powierzchnię podłogi pojazdu. Dlatego taki samochód jedzie najlepiej ze stałą prędkością a każde przyspieszenie takiego samochodu nagrzewa akumulator i zmniejsza jego sprawność. Holowanie takim samochodem sąsiada, który uległ awarii jest problematyczne z tego powodu. Taki samochód w razie kraksy stwarza dużo większe zagrożenie , niż samochód na węglowodory: zawartość tego akumulatora jest trująca, rakotwórcza, palna a pary są wybuchowe w mieszaninie z powietrzem. W razie poważnej kraksy do pożaru takiego samochodu nie wystarczy strażak, lekarz i policjant: musi przyjechać ratownictwo chemiczne, gaszenie wodą tego pożaru nie jest możliwe, oczyszczanie jezdni jest bardziej skomplikowane, niż posypanie powierzchni asfaltu adsorbentem i jego zebraniu z szosy razem z olejem. Kierowca w pożarze samochodu ma małe szanse na przeżycie, do tego samochodu nikt nie podejdzie. Wiem o czym mówię, bo sam gasiłem ( i zgasiłem ) pożar autobusu komunikacji miejskiej na szosie w sytuacji, kiedy obie gaśnice kierowcy okazały się niesprawne. Zanieczyszczenie środowiska przez tego typu samochody jest nieporównywalnie większe i są one droższe a pierwiastki, które zawierają, będą podlegały restrykcjom politycznym różnego rodzaju. Oba rodzaje pojazdów w wypadku zainstalowania automatycznego kierowcy mogą być użyte przez terrorystów jako zdalnie sterowane bomby. To są technologie rozwojowe, które dopiero życie zweryfikuje. Dlatego ja twierdze, że na paliwie węglowodorowym jeszcze pojeździmy co najmniej 100 lat. Pytanie zasadnicze: dlaczego rząd pozwala mediom na dezinformowanie społeczeństwa temu lobby i wmuszanie zwykłemu człowiekowi perspektywy człowieka bogatego i poglądu dla niego finansowo niekorzystnego? Stary
@@mosadcoow Tu sytuacja zmienia się dynamiczne, jedno jest pewne: krzywa Hubberta i jej pik. I każdy surowiec ma swoją. Natomiast na pewno zacznie się górnictwo na morskim dnie, i eksploatacja także klatratów metanu, których jest tam dużo. W dłuższej perspektywie liczę na inwencję inżynierów , na reaktory na tor, i że w końcu wypali fuzja jąder: ale nawet jak ona wypali, to za darmo nam tego nikt nie da a obecnie technologia jest w fazie badań podstawowych i nikt nie wie, kiedy ona wypali. Reaktor ITER ujawnił fakt, że proste powiększenie skali tokamaka nie jest rozwiązaniem wystarczającym, pojawiły się niestabilności wiru plazmy, co spowodowało przestój projektu i to, że członkowie tego projektu zaczęli próbować swoich sił indywidualnie, np Chiny i Niemcy. Ci ostatni wybudowali sobie przy Uniwersytecie w Greifswaldzie taki tokamak w kształcie wstęgi Moebiusa, 5x skręconej, widocznie próbowali wirem stabilizować obieg plazmy w tokamaku: i też nie ogłosili przełomu. Chiny osiągnęły w swoim tokamaku 80 mln stopni przez jakieś części sekundy ale też nie zanotowali reakcji termojądrowej: a oni szykują się na eksploatację helu 3 z Księżycowego regolitu - bo ten materiał ma zapewniać wg teoretyków minimalne promieniowanie reaktora. Daty 2050 nie uważam za godną uwagi. Stary
Fun fact- w regionie znajdje się Zabrze, miasto nazwane _Hindenburg_ w 1915r. LZ 129 Hindenburg był sterowcem unoszonym wodorem. Spłonoł w 1937r, podczs trasy przez Stany.
Oczywiście, że akumulatory litowe. Lit ma dużo większy potencjał magazynowania energii niż wykorzystuje sie w obecnych ogniwach. Badania trwają, suche ogniwa, ogniwa wykorzystujące w elektrodzie węglowej zamiast grafitu inne odmiany węgla itd. W motoryzacji w Europie rządzą koncerny niemieckie a te po latach kpienia z Tesli uświadomiły sobie, że mogą skończyć jak Nokia która kpiła z pierwszego Iphona
@@krzysztofgabryszewski8077 maja juz baterie bez litu o większej gęstości, pewnie kwestia roku może dwóch i będą wprowadzone, tak samo jak huwawei podobno ma baterie z dodatkiem grafnu, jak to wypali to też pójdzie do aut
Istnieje wypróbowany napęd, który ma wszelkie zalety elektrycznego, ale nie ma jego wad. To pojazdy z silnikami pneumatycznymi. Prosty, tani, lekki, łatwy do napełnienia zbiornik zbiornik ze sprężonym powietrzem nie potrzebuje rzadkich metali i nie rodzi problemów z utylizacją. Były już protytypy takich hybryd z silnikami spalinowymi i pneumatycznymi z koncernu PSA, ale lobby elektryków zdusiło temat w zarodku
4:22 "wodór jest najbardziej powszechnym gazem w naszym otoczeniu" - że co? Chyba, że do naszego otoczenia wliczamy atmosferę naszej gwiazdy, wtedy wszystko jasne :v
Mysle ze chodzilo o dostepnosc / wystepowanie. Poniewaz atomy wodoru sa skladnikiem wody, cukrow (zarowno prostych jak i złożonych) weglowodorow, bialek, to oznacza ze moze go pozyskac praktycznie kazdy, w przeciwienstwie do niektorych mineroalow potrzebnych do produkcji nowoczesnych baterii - akumulatorow. Czystego wodoru jako czystego pierwiastka / czasteczki faktycznie jest baaardzo niewiele.
Moo NaturalKa węgiel tez jest powszechnie dostępny, nawet w naszych ciałach. Wodór nie występuje samodzielnie na ziemi, nie ma wolnego wodoru na ziemi, jest tylko w związkach chemicznych
@@tomekstanek jak najbardziej sie z Toba zgadzam. Taki tez wniosek wyplywa z mojej poprzedniej wypowiedzi. Olbrzymia wiekszosc pierwiastkow wystepuje w postaci zwiazkow. A nawet jesli wystepuja w czystej postaci - np tlen, to i tak wiekszosc tlenu na ziemi jest w zwiazkach - najwiecej w SiO2 i H2O. W materiale na pewno nie powinno pasc stwierdzenie ze jest "powszechnym gazem" bo to sugeruje czysta forme. Powinno byc, ze wodor jest powszechnym pierwiastkiem, wiec przy odpowuedniej technologii moze go pozyskac kazdy, a nie tak jak w przypadku produkcji obecnych baterii, do ktorych potrzebne zwiazki posiadaja tylko nieliczne kraje.
@@moonaturalka3996 z pierwiastkami do baterii tez nie ma problemu. Obecnie Tesla podpisala umowe z Chinska firma produkujaca baterie pozbawione kobaltu. Baterie te maja nieco gorsze parametry, ale sa tansze i moga byc stosowane to tanszych wersji pojazdow. Inne pierwiastki jak aluminium, grafit, krzem jest pod dostatkiem. Tym bardziej, ze mozna je odzyskiwac.
@@tomekstanek jak najbardziej. Nikt nie mowi, ze ogniwa oparte na niklu czy kobalcie to juz ostatnia i jedynie sluszna technologiczna mozliwosc. Tesla chce obnizyc koszt baterii uzywajac chyba fosforanowo zelazowych, IBM tez podobno ostatnio opracowal - teoretycznie super ogniwa bez kobaltu i niklu, bo sie bardzo szybko laduja (80% pojemnosci w 5 min przy duzej gestosci elektrycznej ogniwa) i jesli to sie potwierdzi i sprawdzi, to faktycznie rynek baterii nie bedzie tak zalezny od Chin jak teraz. Nie zmienia to faktu, ze technologia wodorowa moze istniec obok elektrycznobateryjnej. To troche uniezalezni transport od infrastruktury elektrycznej, chociaz ja osobiscie mam nadzieje, ze bede mogl do konca swoich dni cieszyc sie jazda samochodem napedzanym silnikiem spalinowym.
Ja mam inne pytanie. Ostatnio ktoś się chwalił ileż to wodoru są w stanie wyprodukować z użyciem metalicznego Aluminium. Pytanie o bilans energetyczny? Ile energii potrzebujemy na produkcję 1kg wodoru bezpośrednio z elektrolizy, a ile energii najpierw na produkcję aluminium, i dopiero potem z niego 1kg wodoru? Nigdzie nie widziałem takiego podsumowania, a to potencjalnie mogłaby być dobra metoda, zastępująca bardzo ciężki zbiornik z metalicznej gąbki na wodór. Taki wodór mógłby być wytwarzany bezpośrednio w samochodzie, z użyciem aluminium i zatankowanej wody. Taki pomysł wart wstępnej analizy.
Jakaś Finska firma twierdzi że recyklinguje ponad 80% masy akumulatorów, a pewnie prędzej niż póżniej ktoś poprawi wynik. Pozatym z takich baterii samochodowych robii się przydomowe magazyny energii elektrycznej, np: z solarów. Więc problem mniejszy niż przy żużlu.
@@MrKarolmarks Janusze pewnie wyrzucą do lasu. Idiotów niebrakuje. Głupie pytanie tu mam, czy bateriie (paluszki itp), akumulatory (np: z komórek) są według ciebie wyrzucane po lasach? Bo pierwszy z brzegu w Polsce KARAT mówi o odzysku do 99% materiałów (w zależności od typu). Nawet nasz ukochanu rząd i prezes wspominali coś o zrobieniu w polsce centrum recyklingu ogniw. Hmmm może po to tyle drzew nasadzili bo planują akcje "każdy akumulator będzie miał swoje drzewo".
Tylko trzeba pojechać do Berlina, by sobie go zatankować. No i litr ciekłego wodoru (bez akcyzy!) kosztuje więcej niż 7 litrów benzyny (a wystarcza mniej więcej na pokonanie podobnego dystansu).
@@PiotrPilinko cena za kilogram to ok 40zł, na kilogramie zrobisz mniej więcej 100km w mirai czy nexo, wychodzi obecnie bardzo podobnie co załadowanie elektryka z szybkiej ładowarki, bo ostatnio ceny poszły mocno w góre i u nas i w niemczech.
jak dla mnie to wypełnić pustynie panelami słonecznymi i turbinami wiatrowymi i z tego brać prąd i jeździć elektrykami. Auta elektryczne nie są fajne dlatego, że są eko, tylko dla tego jak ich silnik pracuje.
Na pustyni w panelach słonecznych wzrośnie rezystancja przez wysoką temperaturę, przez co spadnie ich wydajność, więc lepiej zacząć od takich stref klimatycznych w których np. jest Polska gdzie nie jest ani za ciepło ani za zimno, chociaż im więcej paneli tym lepiej więc niech na pustyni też sobie będą, ale pewnie trzeba byłoby pieprzyć się z ich czyszczeniem od kurzu z piasku.
Dokładnie jak Zbyszek pisał panel pobiera energie ze słońca nie ciepła.Aczkolwiek takie turbiny wiatrowe już mogły by tam nieźle hulać tylko jeszcze trzeba brać pod uwage straty na tak długich kablach
Problem przewozu wodoru został już rozwiązany. Zbiornik jest wykonany z różnych tworzyw przez, które łącznie wodór się nie przebije. Zapraszam na kanał BaldTV gdzie w odcinku o wodorze dobrze wytłumaczył nie tylko tą kwestię ale również wiele innych. 😉
Przepraszam. Powiedziales ze Polska jest jednym z najwiekszych producentow Wodoru w Europie(UE) 6:05 . Kto Tym Kieruje. Kto na tym zarabia? Pierwszy Raz Spotykam Sie z Ta Informacja!
Tak, bo prawdopodobnie temu Panu chodziło o to, że wraz z przetwarzaniem paliw kopalnianych powstaje wodór, który jednak jest zanieczyszczony. Słuchaj uważnie ziom.
A co z Hel3 o którym było tak głośno swego czasu? Za wolno rozwijana technologia promow kosmicznych czy jak na razie elektryki to taki pomost do lepszego jutra?
Prąd ciągle czerpiemy z węgla. A co np. z energią wiatrową? Na wsiach pobudowano mnóstwo wiatraków. W pobliżu mojej wsi, są ich setki. Po co są wykorzystywane? Nie uwierzę w to, że np. energetyczny potentat typu Energa wykorzystuje je chociaż w 0,01%. Albo ktokolwiek. Co do samego porównania prąd vs wodór - wspomniano o technologii "oczyszczania" wodoru. Jaka będzie różnica, że dalej będzie prąd z węgla, czy będzie sobie jakaś maszyna czy cokolwiek "oczyszczająca" wodór? Chodzi mi ogólnie o to, czy będzie to tak samo kopcące rozwiązanie. Bardzo mnie to zastanawia.
W czasie kiedy wchodziły reaktory jądrowe ludzie byli zachwyceni, więc próbowali zaimplementować reaktor jądrowy również w samochodzie. Okazało się że są pewne przeszkody: promieniowanie, skażenie środowiska podczas wypadku, oraz niemożność miniaturyzacji samego reaktora (co przekłada się na ogromną masę pojazdu).
@@ye_boi akurat jak pokazały reaktory SNAP (-8,-10) miniaturyzować je można - bo zwykle to RESZTA oporządzenia (turbiny, chłodzenie itp) zajmuje większość miejsca.
Autobusy polskiej produkcji na podzespołach zagranicznych dostawców jeżdżą dzięki wodorowi, a chodzi dokładniej o autobusy marki Solaris produkowane do Rygi 18 metrowe posiadające elektrownie pozyskujące w skrócie prąd z wodoru. Pozdrawiam :)
No tylko elektryk to przyszłość to nowoczesność widać że ludzkość idzie do przodu co z tego że w latach 80 w podstawówce bawiłem się bateryjką i silniczkiem.
zapraszam do subskrypcji kanału: ua-cam.com/users/naukatolubie
Toyota w instytucie transportu ma stację do tankowania toyoty Miriam. Jedyna taka stacja w Polsce dla jedynego takiego auta w Polsce
Smart city??Naprawdę??😂Paaanie doktorze...
Jeździłem tym samochodem. Ale to nie jest stała stacja.
@@1984Kojot smart city i 5g totalna inwigilacja i kontrola populacji
Proszę sprawdź co Mazda opracowała pare ładnych lat temu z RX8 napędzanej w 50% wodorem a reszta to zwykła mieszanka paliwowo-powietrzna ;)
Wode i swiatlo ma kazdy a swiatlowod juz nie kazdy. 😉😂😂
Ale za to Każdy będzie miał 5G
@@182mcg1 przed 5G można się obronić
A czemu się bronić?
@@kretgwiazdonos7397 bo jest szkodliwe dla ludzi
Paweł Sadowski XDDDD a ziemia jest płaska xdddd weź
Codziennie materiał! Dzięki Ci pan doktor
ściślej mówiąc co dwa dni :-D
Proszę zrobić materiał o podziemnym gazowanie węgla, zwłaszcza w Polsce. Pozdrawiam
Czy gazowanie węgla, czy spalanie bezpośrednie, ciągle produktem ubocznym jest ten cholerny dwutlenek węgla.
Wystarczy poszukać po internecie, ta technologia nie ma sensu
@@wojciechparol9417 No ale jest mnóstwo osób "pod gazem", które w to wierzą. Jest ich tyle co anyszczepionkowców i płaskoziemców.
@@maciejszymanski2386 Internet ośmiela szurię
@@maciejszymanski2386 Brawo. Zrównałeś technologię której początków można doszukiwać jeszcze w XIX wieku zrównałeś z jakimiś niedorzecznymi teoriami w które wierzy mniej niż niewielki procent społeczeństwa (a który to ma głównie poparcie w krajach protestanckich). Widać, że nie przeczytałeś nic fachowego w tym temacie poza jakimiś gównianymi raportami ekologów, którzy w podobnym tonie wypowiadali się o szczelinowaniu hydraulicznym przy wydobyciu gazu łupkowego.
Co do ostatniej części materiału to w Polsce już dziś produkowane są autobusy miejskie zasilane ogniwami wodorowymi. Smutny jest tylko fakt, że podczas testów musiały być one transportowane na lawetach do Berlina w celu zatankowania wodoru ponieważ w Polsce nie mamy takich stacji. Pozdrawiam i czekam na kolejne materiały.
Hiszpański Solaris wyprodukował autobusy wodorowe
Co za bzdury, nie taniej paliwo do Polski było przywieźć? Daj link do artykułu gdzie takie info wyczytałeś..
@@memes3938 Widocznie nie było taniej. Nie wyczytałem nigdzie a usłyszałem od wiceprezesa na konferencji.
@@mwiniarski10 Nadal zatrudniający polskich inżynierów. To że został sprzedany zagranicznemu koncernowi nie oznacza, że nie jest tworzony przez Polaków
@@jhsgv3 Niemniej jednak nie jest to już polska marka, a to że w kraju nie było komu sprzedać firmy nie najlepiej świadczy o stanie polskiej gospodarki w porównaniu z krajami Europy
Bardzo fajny film ale brakuje slowa o wydajnosci. Wytworzenie wodoru, skompresowanie, schlodzenie, sklroplenie, transport i pozyskanie z niego znow energii elektrycznej to proces o lacznej (obecnie) wydajnosci max 21%. Oczywiscie mowa o elektrolizie bo rafinacja gazu w celu pozyskania wodoru to...
Warto tez wspomniec o tym, ze samochody wodorowe maja tez calkiem spore baterie na pokladzie. Mocy ogniwa wodorowego nie da sie regulowac wystarczajaco szybko a wiec jezeli chcemy przyspieszyc to bez dodatkowego bufora to sie narazie nie uda.
wodor mozna wytwarzac ze smieci , produkujac gaz wodny i przepuszczajac go przez membrane (filter dla wodoru)
@@Darek229 jakie są produkty uboczne i sprawność?
@@pmj_studio4065 chyba chodzi o elektrolizę pary wodnej. Produkty uboczne takie same, a wieksza wydajność
@@MultiFishTV para wodna uzyskana poprzez ogrzanei wody ?.... teraz sugeruje zapoznac sie z tematem p. ciepło parowania.
do tego autor filmy w ogole nie ogarnia pojecia sprawnosci, zachwala bezprzewdwoe ładowanie bo niby takei jest do telefonów, zapomina jak mała jest sprawnośc tego rozwiązania.
Nic nowego się nie dowiedziałem, ale uporzadkowalo to moją obecną wiedzę. Obecny styl bardzo mi odpowiada.
Bardzo ważny temat !!! Wg mnie H to przyszłość !!!
tak też sądzono 100 lat temu ale lobby naftowe wygrało
Na pewno, ale pytanie - jak odległa to przyszłość?
a energia do produkcji H to z czego ?, pytam powaznie nie troluje
@@jacekkubis na pewno to keidys umrzemy...cała reszta mneij lub bardziej prawdopodobna
Gdy powiesz, że od jutra nie pijesz, to będzie to przyszłość. Chyba że przestaniesz pić.
Wartościowy materiał. Bardzo dziękuje Panie Tomaszu ;)
Cieszę się, że kanał tak prężnie się rozwija.
Pozdrawiam
Marek M
Wielkie dzięki Panie Marku i pozdrawiam świątecznie.
Na czym ma polegać wartościowość tego wodolejstwa? Zero cyfr, zero analiz ekonomicznych, czysty słowotok.
Najbardziej ekologicznym pomysłem wytwarzania energii są miliardy chomików zapierniczające w kołowrotkach. Zużytego chomika można potem zjeść, jeśli się nie jest weganinem.
w rumunii stosuja pojazdy napedzane oslami, zapierniczaja a pozniej sa przerabiane na salami dla turystow
@@Darek229 W
Reaktor chomikowy
@Mikolaj Kraszewski ten kurde o 2 w nocy xD (jak ja)
Ha ha :)
Nauka. To kocham!
Wesołych Świąt!
To pan dalej żyje? Mi w szkole gadali że pan już umarł. Debile.
Pokaż więcej
Widzę polaryzację stanowisk H vs Aku. Wodór na dzisiejszy stan techniki ledwo się nadaje ze swoją sprawnością ok. 21 procent. Diesel ma około 40 procent a i to z różnymi bajerami na pokładzie i wkoło niego. Akumulatory trzyma niestety pojemność i samorozładowanie. Lit ma największy potencjał do magazynowania, ale też największy do wybuchania. Ze względów bezpieczeństwa stosuje się sole litu. Do produkcji jednych jak i drugich potrzebne są metale ziem rzadkich gdzie ponad 70 procent światowych zasobów należy do Chin, nie mówiąc już o licie, który praktycznie w całości należy do Chin. Reszta świata zadowala się albo handlem z Chinami, albo resztką litu (przykład Boliwia).
Jednak, największe zalety ma technologia wodorowa (tak wiem w cholerę skomplikowana ta instalacja), ale nawet pod względem bezpieczeństwa wodór wygrywa z akumulatorem. Nawet przy zderzeniu czołowym. Jednak jest to ale, infrastruktura, która praktycznie nie istnieje. Zanim ona powstanie to powstanie infrastruktura dla akumulatorów. Ta cała infrastruktura moim zdaniem zostanie później przekształcona do wodorowej. Technologia akumulatorowa w transporcie moim zdaniem będzie technologią przejściową do wodorowej. Głównie z uwagi na to, że wodorowa musi mieć na pokładzie akumulator. Ogniwa wodorowe nie dają się tak łatwo sterować jak silniki z wewnętrznym spalaniem. Gdzieś ta energia musi się podziać. Tak, więc - najpierw trzeba opracować akumulator.
Może te 21% było dla silnika spalania wewnętrznego na wodór?
21% to sprawność całego procesu
elektroliza - sprężanie - transport - tankowanie - ogniwo - silnik
Tak samo 85% to cały proces
ładowanie - bateria - silnik
Przestańcie mówić metale czy minerały ziem rzadkich.
To błędne tłumaczenie ..
Rzadkie minerały ,już lepiej.
Niewatpliwie wodor to przyszlosc ale wielkie koncerny to blokuja bo wciaz chca zebysmy kupowali rope.
@@helenbutte4246 a wodór to niby za darmo ?
Oooo...Spodek w Katowicach...pozdrawiam i Wesołych Świąt
2:27 nie rozumiem tego mieszania samochodów elektrycznych z problemami samochodów autonomicznych
Łatwiej zrobić autonomiczny z elektryka.
Dokładnie.
@@fddevnull To bez znaczenia. Nowym samochodom spalinowym brakuje jedynie komputera z oprogramowaniem do autonomicznego sterowania. W wyższych opcjach jest przecież skrzynia automat, tempomat, system hamowania przed przeszkodą itd. Innymi słowy elektronika może samochód uruchomić, ruszyć, przyspieszyć i zatrzymać. W części modeli możemy znaleźć asystent parkowania, który musi dodatkowo móc sterować kierownicą.
Łączenie elektryków z jazdą autonomiczną to głównie wynik działań Elona Muska, który po prostu chce robić użytek z każdej nowej technologii, podczas gdy tradycyjne koncerny samochodowe stosują taktykę małych kroków. Stopniowo wprowadzając innowacyjne technologie, by co 2-4 lata wprowadzać jakąś nowinkę motywującą do zakupu nowego samochodu.
Tak na marginesie największym problemem dla aut autonomicznych są ludzie za kierownicą. W idealnych warunkach, gdy wszystkie auta byłyby autonomiczne i komunikowałyby się ze sobą, przepustowość ulic wzrosłaby wielokrotnie, a wypadki zostałyby całkowicie wyeliminowane. Im większe miasto tym więcej pojazdów, którymi trzeba zarządzać, ale im więcej pojazdów tym więcej mocy obliczeniowej w chmurze i każde zdarzenie natychmiastowo wpływa na całą sieć np. nagłe pogorszenie pogody i gołoledź na jednym odcinku jezdni, a w promieniu kilometra wszystkie samochody dokonują analizy dalszej trasy.
Pełna autonomiczna sieć pojazdów wyeliminowałaby całkowicie karambole. Docelowo powstaną floty miejskie, gdzie każdy będzie mógł przywołać samochód telefonem i jechać w dowolne miejsce. Z biegiem czasu wymusi to zmianę wyglądu aut. Będzie dużo pojazdów 1-2 osobowych, zajmujących mniej miejsca na drogach, bo pojedynczy kierowca w 5-osobowym aucie to najczęstszy widok na drodze.
@@Leeki85 myślę że na ulicach z autonomicznymi autami probemem nadal mogą być piesi, rowerzyści.
@@Leeki85 Mimo to raczej łatwiej jest wprowadzić system autonomiczny w elektryku, bo masz więcej rzeczy sterowanych elektroniką np. obroty silnika są sterowane napięciem itp. W samochodach spalinowych jest dodatkowy problem połączenia systemów mechanicznych z elektronicznymi
Świetny materiał, bardzo rzetelny i merytoryczny film. Brawo!
Jeśli chodzi o stacje tankowania wodoru to bym nie przesadzał, że to jest problem. Jest mnóstwo stacji paliw, kiedyś nie było na nich LPG, a teraz jest na każdej. Tak samo stopniowo na stacjach, w miarę rosnącego popytu, będą pojawiać się dystrybutory z wodorem.
Logika dokładnie. Argument braku stacji jest chybiony. Stacji benzynowych również kiedyś było jak na lekarstwo. Przecież w latach 90’ ubiegłego wieku w Polsce poruszają się samochodem trzeba było mieć kanister z benzyną.
to nie tak LPG jest bardzo latwo skroplic i cisnienia sa w sumie bardzo male (butla i tak ciezka jak cholera) wodor wymaga 20X wiekszego cisnienia bardzo niebezpieczne wymaga duzo energii to stloczenia ( straty ciepla olbrzymie bo jesli pamietacie fizyke ze szkoly scisniety gaz sie ogrzewa a w czasie rozprezanie schladza jak w lodowce. To wszystko sa straty energii. Do szkoly z powrotem kochani albo do podrecznika z fizyki.
mark ziel
Gdzie ktoś z nas napisał, że tak nie jest.? To co teraz zrobiłeś to nic innego jak „straw man argument” i jeszcze na końcu tanie zagranie na ambicji. Wątek dotyczył, podniesionego w filmie, ekonomicznego problemu z budową infrastruktury do tankowania, a nie zjawisk fizycznych związanych z kompresją wodoru.
Jeśli jednak już wrzuciłeś taki temat to nie wiem do jakiej Ty szkoły chodziłeś, ale w mojej uczyli, że energia nie znika w przyrodzie (zasada zachowania energii), zmienia tylko postać (nie ma strat energii) i wystarczy umieć ją wykorzystać. Lepiej się skupić na poprawie technologii wodorowej i wykorzystaniem powstałej energii cieplnej, moim zdaniem (każdy ma prawo do swojego), niż brnąć w zatrucie środowiska zużytymi akumulatorami i uzależnienie ekonomiczne od Chin.
Jak zwykle dobry materiał!
Jejku jak ja uwielbiam Pana filmy. Są dodatkowo dość często i super się je ogląda tak do herbatki
Polecam sprawdzić, co to jest i jak wygląda lokomotywa. Ten wodorowy pociąg jest elektrycznym zespołem. Poza tym, obaj polscy produceńci pojazdów szynowych pracują nad elektrycznymi zespołami z własnym źródłem zasilania. NEWAG akumulatory, PESA wodór. Ta druga podpisała umowę na współprace z PKN Orlen (czyli producencie dzięki, któremu można właśnie powiedzieć, że polska to jeden z największych producentów wodoru) na współprace przy budowie takiego pojazdu.
A może przyszłość w nowszych akumulatorach LTO - litowo -tytanowe ? Szybciej się ładują i żywotność jest o wiele większa niż litowo jonow-ych. Może jakiś odcinek o samych akumulatorach warto zrobić?
link prosze ?
Do czego link?
Dasz link?
@@macx3000 Ale co za problem wpisac w google LTO battery lub lithium titanate? nie chce wklejać linków bo zaraz będzie, że coś reklamuje.
@@kanaltestowy
Ale przecież mają słaba gęstość , chcesz pakować dwa razy cięższe Aku do auta ?
Wreszcie materiał o powercell. Dzieki bo trzeba to ludzia bagłosnic. To jest przyszlosc
Mieszkam w Aberdeen w Szkocji i Autobusy na wodór jak i ich stacje paliwowe już istnieją :)
A ile kosztuje 100 km na wodorze ?
Jak zwykle konkretnie i merytorycznie ;) Brawo!
ani konkretnie...a tym bardziej merytorycznie.....
Nie chcę oglądać reklam, ale Panu należy się to parę groszy. Myślał Pan o Patronite?
A ja nie mam zadnych reklam...
@@jazdan223 może nawet nie wiesz, że masz adblocka czy coś podobnego
@ kogo?
@@jazdan223 nie kogo tylko czego. Chodzi mi o program do blokowania reklam.
@ aaa.. No.. chyba musze taki miec.. 🤔
Dziękuję za odcinek:)
Duże pokłady metali ziem rzadkich są na Suwalszczyźnie. Oczywiście jak to w Polsce - nie można, albo się nie opłaca wydobywać.
Dlatego instalują się tam wojska usa, z sprzętem inzynieryjnym
@@mirosawdiabeek7446 ale czy myślisz, że ktoś łączy te fakty? Czy ktoś zastanawia się dalej niż na kadencje? 20 lat jest w USA, a w Japonii korporacje mają plany na 50 lat. My mamy problem z zamknięciem sklepu w niedzielę, bo ktoś nie potrafi zaplanować tego jednego dnia - brawo.
Szap będzie to wydobywał
Olimpusa w Polsce prokuratora zamknęła w kilka dni
I dziwnym trafem najlepsze komputery produkuje się w polskiej technologii od dawna w szapie
Samochody elektryczne plus wodór magazynowany w sterowcu nad tym autem, do tego na darmowej lewitacji, jest nowoczesną przyszłością i to blisko, a drogi będą zbędne.
bardzo fajna ta seria, pozdrawiam :D
dobry materiał. pierwszy raz wszedłem na kanał - ale powrócę
A gdyby tak zjeść ciastko i mieć ciastko - energia elektryczna z ogniw zasilanch kwasem mrówkowym. Wykorzystanie w formie źródła energii elektrycznej, do ładowania akumulatorów pojazdu, zamiast kłopotliwego w magazynowaniu, wybuchowego wodoru oraz zamiast ładowania akumulatorów "z gniazdka", pozornie zieloną energią. Co prawda zanim cokolwiek zacznie jeździć wykorzystując ten rodzaj zasilania, jeszcze sporo wody w Wiśle upłynie ale na własne oczy widziałem, że to działa i nawet dorzuciłem swoją cegiełkę do rozwoju tej technologii także ciekaw jestem czy taki wynalazek mógłby się przyjąć, chociaż... znając polską biurokrację i podejście polityków do rozwijanych u nas technologii, szczerze wątpię, niemniej trzymam kciuki.
Weź Kubuś opatentuj pomysł i nie zawracaj głowy dorosłym.
Tak, Ty na pewno się do tych dorosłych zaliczasz. Swoją drogą to nie mój pomysł a pracują nad nim ludzie z PAN, ja tylko pracę inżynierską związaną z tym tematem piszę.
@@Ten_Kuba Drogi Kubusiu, Mam kilku kolegów w Polskiej Akademii Nauk, więc nie ściemniaj, a podaj nazwiska i osiągnięcia. Wtedy zweryfikuję i albo przyznam ci rację, albo prychnę z odrazą.
@@maciejszymanski2386 "Jak to twierdzisz że Kopernik miał rację i Ziemia krąży wokół Słońca? toż to herezje!!! areszt domowy, ciesz się że nie załapałeś się na stos!"
@@maciejszymanski2386 Naprawdę interesujące, zakładać z góry, że rozmówca kłamie. Ja nie muszę tego robić. Nad ogniwami pracują (lub jeszcze 3 miesiące temu pracowali) dr Borodziński oraz Juchniewicz, pozostałych nie pamiętam ponieważ strona chemiczna projektu to nie była moja działka. IChO/IChF na Kasprzaka w Warszawie gwoli ścisłości. Swoją drogą, każdy może powiedzieć, że ma znajomości tu czy tam ale co to ma niby na celu?
Niezła przedświąteczna seria filmów😊
Aż głupio, że ja nie mam nic dla Pana pod choinkę.
Wesołych świąt 🌠
Spoko. Można coś sprezentowac po Świętach 😁
Technologia wodorowa średnio się u nas przyjmie. Co innego technologia której produktem ubocznym jest wóda. To jest przyszłość.
Produktem ubocznym napędu wodorowego jest właśnie woda.
@@cancerix1700 chodziło o wódę, a nie o wodę.
Trzeba by przerabiać wodę na wódę w locie
@@djlukas1983 dodatkowo zbiornik na ziemniaki czy zborze ciepło z hamulców i samochodowa gorzelnia gotowa
@@ysymankut4802 no nic jak tylko hamować więcej kontroli prędkości i ograniczeń i wóda gotowa🤣. Panie władzo ja tylko hamowałem🤮😇
Szkoda że tak mało takich programów jak Pana
Energia elektryczna nie powstaje z reakcji spalania wodoru tylko z reakcji wiązania wodoru z tlenem, to tak dla sprostowania ostatniego zdania
a to nie jest czasem tak, że każde utlenianie jest tez określane potocznie mianem spalania?
@@jaro931027 Nie spotkałem się z takim określeniem utleniania
@@dawidnowak2478 jak patrze na definicję spalania to się zgadza z tym co się dzieje z wodorem więc jest to spalanie.
@@jaro931027 oj nie, spalanie to gwałtowne utlenianie przy którym wydzielane jest ciepło i światło a utlenianie to po prostu spokojne łączenie się pierwiastków z tlenem. Więc teoretycznie można powiedzieć że spalanie to utlenianie ale normalne spokojne utlenianie to nie jest spalanie
@@jaro931027 a wodór po utlenieniu staję się wodą przy czym podczas łączenia się wodoru z tlenem powstaje energia elektrochemiczna. No chyba gdybyśmy mówili o napędzaniu energią cieplną wodoru samochód to wtedy dochodzi do spalania. Ale rozmawiamy o utlenianiu w celu pozyskania energii elektrycznej.
Wodór można uzyskiwać w procesie katalizy wody. Tylko jest jeden problem, aby skatalizować wodę, trzeba połączyć zawarty w niej tlen z katalizatorem, np. manganem, w ten sposób wyłączamy z obiegu tlen. Lepszą opcją są jednak akumulatory, a energię elektryczną można pozyskiwać ze słońca, wiatru i biomasy. Biomasa ma tą przewagř nad kopalinami, że woda, tlen i ditlenek węgla są ciągle w zamkniętym obiegu.
Miłość
@@common1529 energia nie powstaje ani nie zanika ona poprostu jest i zmienia postać.
Dokładnie , aspekt polityczny jak każdy będzie mógł za pomocą PWM elektrolizy produkować sobie prywatnie paliwo z nadwyżek podczas słonecznej pory , to szlak trafi bogaczy . Kompozyty uszczelniające zbiorniki już mamy . Tzn. japączycy w miraju , ale pewnie by chcieli zwrot z inwestycji jak najszybciej :) Musimy spopularyzować temat produkować wodór z nadwyżek solarnych lub przy domowych wiatraków . Inaczej będziemy biedo-litem do końca świata . Gdy pozostawimy właścicieli elektrowni i infrastruktury przesyłowej bez kontroli to nas zniewolą cenami w przyszłości . Przecież wszystko ma być na prąd!
Ale ktoś też musi te pojemniki produkować na wodór i dodatkowo same urządzenia które przetwarzają wodór ma prąd ..tam też są pewnie zadkie pierwiastki ...
Ja stawiam na mój rower :)
Ja tak samo
masowy rozwój elektromobilności w standardowej postaci tez będzie bardzo kosztowny. Bo skądś ten prąd musimy brac , jakoś go trzeba przetransportować ( przeslać) i jeszcze trzeba tak zarządzac energią by nie rozsądzic z jednej strony sieci przesyłowej jak będzie prądu za dużo a z drugiej by go nie zabrakło jak duza cześć się do sieci podłączy. Temu zwykłe paliwa mają przewagę , łatwiej je magazynować , mysle że z czasem tak samo będzie z wodorem ;] po za tym japończycy już kombinują jak do normalnych silników wykorzystac wodór.
Wodór 💪🏻
Do produkcji wodoru można również użyć energetyki jądrowej.
Istnieje seria reaktorów wysoko temperaturowych które generują temperature około 1000 stopni na wyjściu a właśnie w takiej temperaturze można rozbić wodę na wodór i tlen oczywiście bezpiecznie.
Mowa o serii reaktorów VHTR 4 generacji które mogą znaleść zastosowanie w przemyśle ciężkim czyli np hutach lub właśnie do produkcji wodoru.
Po co? Wodór miał służyć do złapania słońca o 12:00 i oddania do sieci o 21:00. Atomówka jedzie równo i zachód słońca jej nie szkodzi i żadne magazynowanie energii nie jest potrzebne. Można tylko podyskutować o autkach, ale w osobówkach i tak lepiej wyjdziemy na tych przeklętych bateriach, zostały traktory i spychacze, powiedz to rolnikom. Reaktory wysokotemperaturowe mają taki sam problem, jak wszystkie inne instalacje - unikamy wysokich temp. z powodów materiałowych. Nie istnieje żadna seria HTGR, aktualnie jest tylko jeden chiński HTR-PM, który za pomocą temperatury 700 'C wytwarza zwykłą parę wodną do klasycznej turbiny 540 'C. Na 1000 'C nie ma takiej stali, która mogłaby pracować pod ciśnieniem, najlepsze elektrownie jadą na poziomie 565 'C - do tysiąca daleko. I wreszcie wybuchowy wodór i wysoka temperatura w elektrowni jądrowej w jednym procesie - super, zorganizuj bezpiecznie taki proces.
Osobiście nie napiłbym się wody z takiego samochodu. Mimo teoretycznej czystości samej reakcji chemicznej spalania wodoru, równocześnie przebiegają inne reakcje, np. utlenianie azotu. Dlatego jest to woda z dodatkiem kwasu azotowego. Dawka czyni truciznę i wypicie takiej ilości nikomu krzywdy nie zrobi, ale na dłuższą metę nie polecam. Emitowanie tlenków azotu w ogniwach paliwowych jest już istotnym zagadnieniem w nowo powstających pracach naukowych. Na razie jest cisza w tym temacie, ale kwestią czasu jest ujrzenie światła dziennego tej ciemniejszej strony ogniw.Pozdrawiam!
Wodór w samochodach osobowych to ślepa uliczka. Autobusy, statki, pociągi... być może...
Jakie spalanie?
Jakie tlenki azotu?
Mówimy tu o ogniwach paliwowych do wytwarzania energii elektrycznej, a nie o spalaniu wodoru w silnikach mechanicznych.
@@malleusmaleficarum9248 proszę zapoznać się z zasadą działania ogniwa paliwowego Toyoty. Pozdrawiam!
@@motorcycook Wodorowe ogniwo paliwowe to wodorowe ogniwo paliwowe. Co ma do tego Toyota? Podeślij mi linka do artykułu, skoro wiesz że oni spalają wodór w atmosferze powietrza (skądś ten azot do tlenków azotu musiałaby się wziąć). Z ogólnodostępnych materiałów wynika, że Toyota ma normalne ogniwa paliwowe, a nie jakieś fifne.
@@malleusmaleficarum9248 zbacza Pan z tematu. Ogniwo toyoty aktualnie jest na największej fali popularności i z tego też auta Pan Rożek się napił - stąd dałem je jako przykład. Wracając do tematu, reakcja utleniania wodoru do wody odbywa się w atmosferze powietrza, więc jest tam też azot. Temperatura utleniania jest na tyle wysoka, że umożliwia utlenianie także azotu. Nigdzie nie powiedziałem, że wody i NOxów jest pół na pół, ale jest ich wystarczająco dużo, żeby stało się to tematem opracowań naukowych.
Wesołych Świąt dla Pana!
bardzo dziękuję, i odwzajemniam.
Sposób magazynowania wodoru jest już przynajmniej częściowo, jeśli nie całkowicie rozwiązany. Np. Toyota ma już opatentowane gotowe rozwiązania.
Ale da to małe zbiorniki .
A taki wodór trzeba wyprodukować i skompresować a potem zużyć...sprawność energetyczna po całym procesie to 20 % gdzie baterie mają 90 % ...
Miroslaw Kocur podnosisz całość procesu produkcji i magazynowania wodoru. A jaka jest sprawność wydobycia, transportu, rafinacji i składowania paliw z ropy naftowej?
@@jamichal87 Z ropy naftowej ..około 40 % z akumulatorów 94 %....
@@mirek190 z akumulatorów 94%? A jak prąd trafia do akumulatora? Jest produkowany i przesyłany w sposób bezstratny?
@@piotrseifert8367 Tak twierdzą w internecie .
Proszę zrobić program o zmianach klimatu. Jest to gorący temat i wielki spór wśród naukowców.
Nie ma już żadnego sporu. 99% jest zgodna, posłuchaj sobie Jakuba Wiecha, on ma dobrą wiedzę na ten temat
BaldTV dobrze wyjaśnił wodór
Tak oglądałem. Pozdrawiam.
Racja, najwyższy czas skończyć z tą szarpaniną korbowodów. Niestety, oprócz niesamowitych postępów w elektronice ostatnio nie pojawił się żaden przełomowy wynalazek w technice. Drepczemy w miejscu
co Ty mówisz :D nowe baterie to nie rewolucja ? , przeciez to dopiero początek :)
tak a co takiego nowego w elektronice sie pojawilo.... cos mi umknelo ? bo wieksosc elementów elektronicznych to opracowano w latach 50-70 (liczac diody to od lat 30).... wszystko to ta sam technologia.
a odpowiedz na twoje pytanei jest prosta, fizyki nei zmienisz a technologie bazuja na fizyce, stad złota era nauki to wiek 19 i poczatek 20 kiedy wyjasniono praktycznie wszystkie otaczajace nas procesy i zjawiska. potem to juz tylko zastosowanie.
Ciekawe czy jest możliwe dostosować zwykłe samochody spalinowe ,żeby jeździły na Wodór ,nie ogniwa paliwowe ,tylko zwyczajne silniki spalinowe ,coś jak LPG ,tylko ,że na wodór ,jeśli 1 kg wodoru ma dać 3 razy tyle energii co 1 kg benzyny to teoretycznie nawet zmagazynowanie w samochodzie 10 kg wodoru powinno już wystarczyć ,czy to ma prawo tak działać?
oczewiscie ze ma prawo dzialac ale by zgromadzic 10 kg wodoru mosisz miec 300 lg butle
Produktem spalania jest para wodna (H2O) ale z domieszką Deuteru, taki dodatek do skroplonej pary wodnej ma znaczenie skromne ale przy przemysłowej skali niewyobrażalne.
Innym przykładem takiego wyobrażania przyszłości jest teoria o sferach Dysona.
Zawsze można liczyć, że już jutro nastąpi dziś niewyobrażalny przełom w technologi fotowoltaicznej i panele przestaną mieć sprawność rzędu kilku czy tam kilkunastu procent, a będą miały 90% parę, wtedy w sporej części świata problem wytwarzania prądu za dnia w aucie zupełnie by zniknął. Jedynie na czas nocy potrzeba by zapasowych akumulatorów, albo innego rozwiązania. Ostatecznie można zawsze wrócić do koni, tylko jak my sobie poradzimy z tym całym obornikiem :D
Wyczytałem, że na 1kg wodoru można przejechać ok 100km. Ale wyprodukowanie 1kg wodoru to tyle prądu ile samochód elektryczny potrzebuje na przejechanie 200km. Więc jaki jest sens lokomotywy na wodór? Jeśli potrzeba 2x więcej prądu do produkcji niż przy bezpośrednim napędzeniu lokomotywy prądem.
Jeśli prąd będzie pochodził z np. wyłączonych turbin wiatrowych bo sieć ma male zapotrzebowanie na prąd, to myślę że nie ma to znaczenia... można wytwarzać z nadwyżki wodór nawet jeśli potrzeba na to więcej prądu. Wodór można w miarę łatwo magazynować, natomiast sama energię elektryczna już nie.
Właśnie temu czekamy az ktos wpadnie na korzystniejszy sposob produkcji wodoru, ktory nie bedzie bazowal na węglu bądź metanie
Jest jeszcze kwestia rozszczepienia wody co jest w cholerę tańsze bo możesz to zrobić sam w domu zwyczajnie bardzo mocno soląc wodę i wrzucić tam baterię AA lub AAA albo jak się zmieści to baterię 9V i będzie więcej bąbelków (wodoru i tlenu)
No wlasnie rozszczepienie wody polega na elektrolizie wody za pomocą prądu, wiec i tutaj wracamy do punktu wyjścia, bo ten prąd jest tworzony przeważnie za pomocą węgla
Tyle, że zwykły elektryk po 15 latach zostawi po sobie elektro-śmieć pod postacią akumulatorów. Można dać drugie życie tym akumulatorom w innych zastosowaniach, ale samochodu już nie napędzą.
A z wodoru jest tylko woda. Poza tym metod produkcji wodoru jest co najmniej kilka.
Super
przypomina mi się kanał To Już Jutro [*]
To jest całkiem niesamowite, ponieważ w momencie publikacji tego filmu bardzo krytykowałem wszystkie auta elektryczne i wodorowe. Nie podobała mi się koncepcja i uznałem wodór za pochodną instalacji LPG. Dzisiaj biję się w pierś. Myliłem się. Ba, bardzo się myliłem. Myślę, że to przyszłość i głęboko wierzę w sukces wodoru w rynku automotive. Na tyle w to wierzę, że sam pracuję w placówce badawczej zajmującej się technologią wodorową. Pozdrawiam i naprawdę myślę, że można iść w dobrą stronę jeśli tylko ludzie zaczną zauważać potencjał.
Kto ma za to zapłacić? to bardzo proste, podatnik
Bo tak naprawdę w tym wszystkim nie chodzi o "ekologię", chodzi o kasę i zawsze tak było i zawsze tak będzie. Przykład: badania nad jakąś technologią są drogie, dlaczego? Bo naukowcy chcą kasy, producent sprzętu też chce kasy i jeszcze inni chcą kasy. A żeby w tym całym łańcuszku każdy pomyślał o tym, że to jest dla ludzkości i dla planety, dla przyszłych pokoleń to może by coś było z tego. W pewnych kwestiach rządy powinny działać razem.
@@darecki526 A jak wyobrażasz sobie to inaczej? Gdy ktoś coś zrobi dla innego to należy mu się wynagrodzenie inaczej jest to wykorzystywanie drugiej osoby. Problemem jest nadmiar pośredników, "państwa" to najbardziej wpływowi, zachłanni i zacietrzewieni pośrednicy.
Problemem jest też samo społeczeństwo, mamy plagę konsumpcjonizmu/hedonizmu dzięki masowym mediom, ludzie z naszego kręgu kulturowego przynajmniej, się "demobilizują" w walce o własna doskonałość, nasza współczesność wypada bardzo blado względem minionych epok. Ilu ludzi interesuje się nauką, potrzebami duchowymi i woli przeznaczyć na nią swoje pieniądze a ilu ludzi woli je wydać by się zabawiać, odmóżdżyć, upodlić?
@@darecki526 osoby które robiły by to za darmo nie miały by co jeść, bo pracowały by za darmo. Cały nasz system opiera się na pieniądzach, bez tych papierków nie umieli byśmy być społeczeństwem, gdyby pieniądze straciły wartość zaczęło by się coś w rodzaju apokalipsy, każdy zawód wykonywany przez kogoś stracił by sens i wszyscy zaczęli by dbać o swoje dobro, każdy brał by ze sklepów ile tylko się da, a niektórzy zaczęli by walczyć.
Wiem, że to co napisałem przypomina jakiś scenariusz na film, ale tak by było, bo wątpię żeby każdy zachował się spokojnie i ludzie zaczęli by wprowadzać handel wymienny czy jak to się tam nazywało.
@@darecki526 naukowcy powinni być opłacani i wszystko inne też, jedyne co powinno się zmienić to politycy w Polsce, na takich którzy nie kradną państwowych pieniędzy, żeby żyć jak królowie i wymyślać bzdury przez które państwo się zadłuża u innych państw tylko dlatego żeby zostać wybranym, wtedy mieli byśmy pieniądze na takie rzeczy jak ekologia.
@@E.Wolfdale jeśli chodzi o wykorzystywanie: to są jeszcze tacy ludzie (w tym ja) którzy potrafią zrobić coś bezinteresownie. A jeśli chodzi o pośredników to masz rację.
Zdecydowanie wodór. Istnieją oczywiście bariery technologiczne, ale nie wydają się na tyle poważne, żeby nie dało się ich przeskoczyć. To wszystko wymaga ogromnych inwestycji, ale ilość zalet wodoru bije na głowę jego wszystkie wady.
Naj nie bierze się znikąd!
Hehe
Niestety taki gość reklamuje swoją twarzą koncern naftowy... :/
@@Frizzol02 No faktycznie przyrównując występ w tej reklamie, do tematu tego oraz wielu innych swoich odcinków... No trochę przypadł :p
Wielce ciekawy temat
Najlepsze będą samochody na odór 😉
Niektórzy jezdzili by za darmo
Jakim cudem energię pozyskuje się i z syntezy wody i z jej rozpadu - czyli odwrotnych procesów? Czy gdzieś tutaj masa zmienia się w energię?
Najważniejsze żeby skończyć z wydobywaniem energii spod ziemi i wykorzystewać każdą formę energii jaka jest na powierzchni.
A byl kiedys pomysl co zrealizowano w Manaus...gdzie zrobiono drogi z gumy zeby kazda bryczka czy samochód nie musialy uzywac opon. Ale np teraz tez sie podklada gume pod tory kolejowe, pod podsypka kamienna...to w celu wyciszenia. No ale guma kosztuje swoje.
Dwie ciekawe firmy, które wykorzystują energię wodorową to Hexagon i NEL z Norwegii. Główne wykorzystanie wodoru, będzie miało raczej zastosowanie w przemyśle, ciężkim transporcie (Nikola), produkcja nawozów sztucznych.Yara wraz z NEL ma uruchomic taką fabrykę niebawem. Hexagon produkuje głównie zbiorniki do przechowywania wodoru. Energia do produkcji wodoru pochodzić będzie z farm wiatrowych i elektrowni wodnych.
4:00 Wyczuwam że będzie z tego szybko podatek.
Podatek od minionej rozlewni wody - 200 zł na miesiąc 😂
Nie zapomnij o akcyzie: cyk złotówczka (plus VAT) od litra wody: przecież mogłaby być użyta do wytworzenia wodoru :D
Aż strach propagować technologię wodorową
Obecnie moim zdaniem najbardziej ekologiczna jest energia słoneczna, no i alkohol jako energia odnawialna.
Oczywiście biorąc pod uwagę całą drogę, np od wyprodukowania ogniwa aż do jego utylizacji.
Wodór to świetne paliwo, trzeba by tylko upowszechnić kilka zawzięcie uwalanych patentów, np pana Browna.
Film jak zwykle ciekawy i świetnej jakości. Pozdrawiam :-)
Zielone marzenia są kompletnie oderwane od rzeczywistości. Postaw farmę foto 1000 MW, do tego postaw elektrolizernię 1000 MW. Foto wyprodukuje średnio rocznie 110 MW. Przepuść przez proces prąd-wodór-prąd o sprawności 1/3. Uzyskasz 37 MW średnio. Postaw elektrownię 40 MW. Po poniesieniu kosztu instalacji 2040 MW otrzymasz 37 MW. Gdyby foto i wodór miały sens, to Timmermans i Leydenowa już by to dawno zrobili, ale nawet w Eurosocjalizmie są granice dotowania szaleństwa. Niestety blagierzy typu Rożek nie podają liczb, tylko opisują marzenia.
"I w innych galaktykach." Najpierw musimy mieć tanią energie elektryczną (w Polsce reakcja jądrowa, a lepiej termojądrowa), a potem wodór stanie się powszechny.
Polska- eejjjj A może by tak samochód na naszą polska wódke?!
@@kavpasspl8199 To już się przerabia w innych krajach. Produkcja etanolu też jest energochłonna. ;)
Panie Tomaszu tak z innej beczki ogladalem dzis film pod tytulem krampus i jest tam pana sobowtór w jednej z głównych ról pozdro
Wodór Panie!
Wódór
Może Pan zrobi film o instalacji wodorowej do istniejących silników silników benzynowych i dizla. Nie ma konkretnych informacji na ten temat na youtubie
Śmieszne by było gdyby wynaleziono technologie która umożliwiałaby nam na usuwanie zanieczyszczeń z atmosfery szybciej niż owe zanieczyszczenie wytwarzamy . Nagle miliardy na badanie nad ekologicznym wytwarzaniem energii , samochody elektryczne i wodorowe itd. były be wyrzucone w błoto , a technologia ta była by tylko ciekawostką.
Sęk w tym, że paliwa kopalniane w końcu się wyczerpią. Także nie, nie byłyby tylko ciekawostką.
@@BOLOYOO No niby tak , ale energie można czerpac z spalania śmieci lub biomasy . A paliwo można syntezować lub jeżdzic na olej roślinny.
@@Morhalli Czyli sam widzisz, że nie poszłoby na marne ;)
Wydaje mi się to niemożliwe ze względu na druga zasadę termodynamiki. Przynajmniej jeżeli miałoby się to dziać samoczynnie. Natomiast żeby napędzić ten proces pewnie musielibyśmy w to włożyć więcej energii niż uzyskujemy przy spalaniu paliw kopalnych, które te zanieczyszczenia produkują.
Jest to możliwe, z CO2 w powietrzu udało się wyprodukować benzynę (czy tam coś podobnego). Jeśli będzie to zasilane atomem i energią odnawialną, to mamy ujemną emisję.
Jak to jest z piaskiem czy w najbliższej przyszłości go nie zabraknie?
Stworzenie infrastruktury dla dystrybucji wodoru napewno jest problematyczna i kosztowna. Ale stworzenie odpowiednio wydajnej sieci energetycznej żeby ładować kilka milionów aut na prąd. Pociągnie takie środki że za kilka lat cena kWh może nas mocno zaboleć. Będziemy tak uzależnieni od prądu że jaka kolejek większą awaria będzie nosić znamiona apokalipsy paraliżu pod każdym względem także militarnym technologicznie będziemy tak uzależnieni od dystrybucji energii elektrycznej że wolność jaka kolejek będzie przeszłością czekać tylko na rozwój sztucznej inteligencji która się uczy i podejmuje sama decyzję. Czarno widzę ten zachwyt elektromobilnoscia na akumulator.
STAWIAM NA WODÓR!!!!!
Tak. O czym mowa? Juz teraz sektor energetyczny w agonii. Pozostalo parcie w oze, oczywiscie na koszt obywatela. Nawet tzw. straszna komuna wiedziala co bedzie i chciala stawiac elektrownie jadrowe.
Wydaje mi się że zasilanie miliona aut na wodór jest bardziej energochlonne niż zasilanie tej samej liczby aut z akumulatorami
@@filip6004 pewnie tak tylko mając centra dystrybucji i produkcji wodoru większe zapotrzebowanie energetyczne będzie lokalnie chodźmy przy elektrowniach gdzie nie będziesz strat przesyłowych i nie będzie potrzeby przebudowy globalnie sieci energetycznej
Wyobraź sobie te kilometry przedłużaczy wiszących z okien i balkonów, podłączonych do samochodów elektrycznych. Stawiam na wodór
@@filip6004 na razie to jest kosztowne są opracowywane technologie które znacznie obniża koszt produkcji wodoru w samych Niemczech marnuje się ten potencjal bo można produkować wodór z nadwyzek prądu z farm wiatrowych a po prostu są one wyłączane gdy jest nadmiar
Jakiś czas temu czytałem o pomyśle montowania w samochodach akumulatorów z płynnym elektrolitem. Działałoby to na tej zasadzie, że jak nam się akumulatory rozładują to podjeżdżamy na stację, spuszczamy "rozładowany" elektrolit i tankujemy "naładowany". Może to jest przyszłość motoryzacji.
Polecam prędkość 1.25x
ooo yeah!!!! x1,25 is perfect-my slimaki musimy sie trzymac razem!!!!
Obecnie pracuje się nad akumulatorami sodowymi. Sód jest tańszy i lżejszy od litu. Taki akumulator ładowałby się szybciej i byłby łatwiejszy w utylizacji. Są też koncepcje akumulatorów grafenowych i superkondensatorów.
Wodór o czystości nadającej się do zastosowania w samochodowych ogniwach paliwowych jest drogi. Kosztuje 4-8 razy więcej niż paliwo węglowodorowe do samochodu , samochód wodorowy kosztuje 2x tyle co z silnikiem wewnętrznego spalania a jego sprawność termodynamiczna jest mniejsza, niż samochodu elektrycznego zasilanego z akumulatorów. Wodór w baku ma 750 bar. Wybuch samochodu wodorowego w trakcie kraksy na drodze jest bardzo spektakularny, dlatego znane mi osoby z osobistą znajomością i doświadczeniem w zachowaniu się wodoru traktują to paliwo z większym dystansem i respektem. Ponadto są tańsze metody na czystą jazdę np w miastach lub tam, gdzie teraz normy zanieczyszczeń w powietrzu są przekraczane. Dzisiaj to jest fanaberia człowieka bogatego, ale kto bogatemu zabroni? Opcja samochodu elektrycznego z akumulatorem litowo-jonowym też ma swoje wady. Taki samochód waży kilkaset kg więcej, bo akumulator zajmuje całą powierzchnię podłogi pojazdu. Dlatego taki samochód jedzie najlepiej ze stałą prędkością a każde przyspieszenie takiego samochodu nagrzewa akumulator i zmniejsza jego sprawność. Holowanie takim samochodem sąsiada, który uległ awarii jest problematyczne z tego powodu. Taki samochód w razie kraksy stwarza dużo większe zagrożenie , niż samochód na węglowodory: zawartość tego akumulatora jest trująca, rakotwórcza, palna a pary są wybuchowe w mieszaninie z powietrzem. W razie poważnej kraksy do pożaru takiego samochodu nie wystarczy strażak, lekarz i policjant: musi przyjechać ratownictwo chemiczne, gaszenie wodą tego pożaru nie jest możliwe, oczyszczanie jezdni jest bardziej skomplikowane, niż posypanie powierzchni asfaltu adsorbentem i jego zebraniu z szosy razem z olejem. Kierowca w pożarze samochodu ma małe szanse na przeżycie, do tego samochodu nikt nie podejdzie. Wiem o czym mówię, bo sam gasiłem ( i zgasiłem ) pożar autobusu komunikacji miejskiej na szosie w sytuacji, kiedy obie gaśnice kierowcy okazały się niesprawne. Zanieczyszczenie środowiska przez tego typu samochody jest nieporównywalnie większe i są one droższe a pierwiastki, które zawierają, będą podlegały restrykcjom politycznym różnego rodzaju. Oba rodzaje pojazdów w wypadku zainstalowania automatycznego kierowcy mogą być użyte przez terrorystów jako zdalnie sterowane bomby. To są technologie rozwojowe, które dopiero życie zweryfikuje. Dlatego ja twierdze, że na paliwie węglowodorowym jeszcze pojeździmy co najmniej 100 lat. Pytanie zasadnicze: dlaczego rząd pozwala mediom na dezinformowanie społeczeństwa temu lobby i wmuszanie zwykłemu człowiekowi perspektywy człowieka bogatego i poglądu dla niego finansowo niekorzystnego?
Stary
jak dobrze ze sa jeszcze ludzi którzy na lekcjach fizki i chemi nie spali.... ale urabianei społeczeństwa trwa nadal :-/
Problemem moze byc rowniez to ze rezerwy paliw kopalnych szacunkowo skoncza sie okolo 2050 roku
@@mosadcoow Tu sytuacja zmienia się dynamiczne, jedno jest pewne: krzywa Hubberta i jej pik. I każdy surowiec ma swoją. Natomiast na pewno zacznie się górnictwo na morskim dnie, i eksploatacja także klatratów metanu, których jest tam dużo. W dłuższej perspektywie liczę na inwencję inżynierów , na reaktory na tor, i że w końcu wypali fuzja jąder: ale nawet jak ona wypali, to za darmo nam tego nikt nie da a obecnie technologia jest w fazie badań podstawowych i nikt nie wie, kiedy ona wypali. Reaktor ITER ujawnił fakt, że proste powiększenie skali tokamaka nie jest rozwiązaniem wystarczającym, pojawiły się niestabilności wiru plazmy, co spowodowało przestój projektu i to, że członkowie tego projektu zaczęli próbować swoich sił indywidualnie, np Chiny i Niemcy. Ci ostatni wybudowali sobie przy Uniwersytecie w Greifswaldzie taki tokamak w kształcie wstęgi Moebiusa, 5x skręconej, widocznie próbowali wirem stabilizować obieg plazmy w tokamaku: i też nie ogłosili przełomu. Chiny osiągnęły w swoim tokamaku 80 mln stopni przez jakieś części sekundy ale też nie zanotowali reakcji termojądrowej: a oni szykują się na eksploatację helu 3 z Księżycowego regolitu - bo ten materiał ma zapewniać wg teoretyków minimalne promieniowanie reaktora. Daty 2050 nie uważam za godną uwagi.
Stary
Fun fact- w regionie znajdje się Zabrze, miasto nazwane _Hindenburg_ w 1915r.
LZ 129 Hindenburg był sterowcem unoszonym wodorem. Spłonoł w 1937r, podczs trasy przez Stany.
w Zabrzu chodziłem do liceum i do szkoły muzycznej, znam dobrze.
Oczywiście, że akumulatory litowe. Lit ma dużo większy potencjał magazynowania energii niż wykorzystuje sie w obecnych ogniwach. Badania trwają, suche ogniwa, ogniwa wykorzystujące w elektrodzie węglowej zamiast grafitu inne odmiany węgla itd.
W motoryzacji w Europie rządzą koncerny niemieckie a te po latach kpienia z Tesli uświadomiły sobie, że mogą skończyć jak Nokia która kpiła z pierwszego Iphona
lit zostaje wycofany z akumulatorów :)
Wojna o lit już od dawna trwa a wodoru pod dostatkiem
@@krzysztofgabryszewski8077 maja juz baterie bez litu o większej gęstości, pewnie kwestia roku może dwóch i będą wprowadzone, tak samo jak huwawei podobno ma baterie z dodatkiem grafnu, jak to wypali to też pójdzie do aut
Istnieje wypróbowany napęd, który ma wszelkie zalety elektrycznego, ale nie ma jego wad. To pojazdy z silnikami pneumatycznymi. Prosty, tani, lekki, łatwy do napełnienia zbiornik zbiornik ze sprężonym powietrzem nie potrzebuje rzadkich metali i nie rodzi problemów z utylizacją. Były już protytypy takich hybryd z silnikami spalinowymi i pneumatycznymi z koncernu PSA, ale lobby elektryków zdusiło temat w zarodku
4:22 "wodór jest najbardziej powszechnym gazem w naszym otoczeniu" - że co? Chyba, że do naszego otoczenia wliczamy atmosferę naszej gwiazdy, wtedy wszystko jasne :v
Mysle ze chodzilo o dostepnosc / wystepowanie. Poniewaz atomy wodoru sa skladnikiem wody, cukrow (zarowno prostych jak i złożonych) weglowodorow, bialek, to oznacza ze moze go pozyskac praktycznie kazdy, w przeciwienstwie do niektorych mineroalow potrzebnych do produkcji nowoczesnych baterii - akumulatorow. Czystego wodoru jako czystego pierwiastka / czasteczki faktycznie jest baaardzo niewiele.
Moo NaturalKa węgiel tez jest powszechnie dostępny, nawet w naszych ciałach.
Wodór nie występuje samodzielnie na ziemi, nie ma wolnego wodoru na ziemi, jest tylko w związkach chemicznych
@@tomekstanek jak najbardziej sie z Toba zgadzam. Taki tez wniosek wyplywa z mojej poprzedniej wypowiedzi. Olbrzymia wiekszosc pierwiastkow wystepuje w postaci zwiazkow. A nawet jesli wystepuja w czystej postaci - np tlen, to i tak wiekszosc tlenu na ziemi jest w zwiazkach - najwiecej w SiO2 i H2O. W materiale na pewno nie powinno pasc stwierdzenie ze jest "powszechnym gazem" bo to sugeruje czysta forme. Powinno byc, ze wodor jest powszechnym pierwiastkiem, wiec przy odpowuedniej technologii moze go pozyskac kazdy, a nie tak jak w przypadku produkcji obecnych baterii, do ktorych potrzebne zwiazki posiadaja tylko nieliczne kraje.
@@moonaturalka3996 z pierwiastkami do baterii tez nie ma problemu. Obecnie Tesla podpisala umowe z Chinska firma produkujaca baterie pozbawione kobaltu. Baterie te maja nieco gorsze parametry, ale sa tansze i moga byc stosowane to tanszych wersji pojazdow. Inne pierwiastki jak aluminium, grafit, krzem jest pod dostatkiem. Tym bardziej, ze mozna je odzyskiwac.
@@tomekstanek jak najbardziej. Nikt nie mowi, ze ogniwa oparte na niklu czy kobalcie to juz ostatnia i jedynie sluszna technologiczna mozliwosc. Tesla chce obnizyc koszt baterii uzywajac chyba fosforanowo zelazowych, IBM tez podobno ostatnio opracowal - teoretycznie super ogniwa bez kobaltu i niklu, bo sie bardzo szybko laduja (80% pojemnosci w 5 min przy duzej gestosci elektrycznej ogniwa) i jesli to sie potwierdzi i sprawdzi, to faktycznie rynek baterii nie bedzie tak zalezny od Chin jak teraz. Nie zmienia to faktu, ze technologia wodorowa moze istniec obok elektrycznobateryjnej. To troche uniezalezni transport od infrastruktury elektrycznej, chociaz ja osobiscie mam nadzieje, ze bede mogl do konca swoich dni cieszyc sie jazda samochodem napedzanym silnikiem spalinowym.
WODOROWY WYPADEK DROGOWY . Jakie mogą być skutki zderzenia pojazdów ze zbiornikiem wodorowym .I kiedy on wybuchnie .
Trzeci materiał w tym tygodniu? Oj, albo nas rozpieszczasz, albo unikasz przygotowań do świąt.
Święta przygotowane :-) Teraz mam czas na rozpieszczanie
@@naukatolubie Wesołych Spokojnych Świąt! :)
Ja mam inne pytanie. Ostatnio ktoś się chwalił ileż to wodoru są w stanie wyprodukować z użyciem metalicznego Aluminium. Pytanie o bilans energetyczny? Ile energii potrzebujemy na produkcję 1kg wodoru bezpośrednio z elektrolizy, a ile energii najpierw na produkcję aluminium, i dopiero potem z niego 1kg wodoru? Nigdzie nie widziałem takiego podsumowania, a to potencjalnie mogłaby być dobra metoda, zastępująca bardzo ciężki zbiornik z metalicznej gąbki na wodór. Taki wodór mógłby być wytwarzany bezpośrednio w samochodzie, z użyciem aluminium i zatankowanej wody. Taki pomysł wart wstępnej analizy.
2:12 np. utylizacja baterii. Chyba, że jak zwykle zasypiemy jakieś afrykańskie państwo.
Jakaś Finska firma twierdzi że recyklinguje ponad 80% masy akumulatorów, a pewnie prędzej niż póżniej ktoś poprawi wynik. Pozatym z takich baterii samochodowych robii się przydomowe magazyny energii elektrycznej, np: z solarów. Więc problem mniejszy niż przy żużlu.
@@marcinppp3023 A kto zrecykliguje ogniwa z tych magazynów energii? Niech zgadnę: las.
@@MrKarolmarks Janusze pewnie wyrzucą do lasu. Idiotów niebrakuje. Głupie pytanie tu mam, czy bateriie (paluszki itp), akumulatory (np: z komórek) są według ciebie wyrzucane po lasach? Bo pierwszy z brzegu w Polsce KARAT mówi o odzysku do 99% materiałów (w zależności od typu). Nawet nasz ukochanu rząd i prezes wspominali coś o zrobieniu w polsce centrum recyklingu ogniw. Hmmm może po to tyle drzew nasadzili bo planują akcje "każdy akumulator będzie miał swoje drzewo".
@@marcinppp3023Jedna Tesla S ma w swoich bateriach ok 7000 ogniw. Razem coś koło jednej tony paluszków. Dostrzegasz skalę problemu?
@@MrKarolmarks A to nie jest już tak że skala prac zmniejsza koszty? Kiedy to się stało?
Jestem za wodorem z jednego prostego powodu, 3min tankowania i masz 100% zasięgu.
To prawda.
Pierwszy z widłami polecisz jak ci postawią stacje ze zbiornikami wodoru 100 m od bloku
@@pawelnowak9440 Co?
Tylko trzeba pojechać do Berlina, by sobie go zatankować. No i litr ciekłego wodoru (bez akcyzy!) kosztuje więcej niż 7 litrów benzyny (a wystarcza mniej więcej na pokonanie podobnego dystansu).
@@PiotrPilinko cena za kilogram to ok 40zł, na kilogramie zrobisz mniej więcej 100km w mirai czy nexo, wychodzi obecnie bardzo podobnie co załadowanie elektryka z szybkiej ładowarki, bo ostatnio ceny poszły mocno w góre i u nas i w niemczech.
jak dla mnie to wypełnić pustynie panelami słonecznymi i turbinami wiatrowymi i z tego brać prąd i jeździć elektrykami. Auta elektryczne nie są fajne dlatego, że są eko, tylko dla tego jak ich silnik pracuje.
Na pustyni w panelach słonecznych wzrośnie rezystancja przez wysoką temperaturę, przez co spadnie ich wydajność, więc lepiej zacząć od takich stref klimatycznych w których np. jest Polska gdzie nie jest ani za ciepło ani za zimno, chociaż im więcej paneli tym lepiej więc niech na pustyni też sobie będą, ale pewnie trzeba byłoby pieprzyć się z ich czyszczeniem od kurzu z piasku.
Dokładnie jak Zbyszek pisał panel pobiera energie ze słońca nie ciepła.Aczkolwiek takie turbiny wiatrowe już mogły by tam nieźle hulać tylko jeszcze trzeba brać pod uwage straty na tak długich kablach
Poczytaj o stratach przy przesyłaniu energii i zapoznaj się z prawem Joule'a. Wesołych Świąt.
@@zbyszektesla6311 za dwie, trzy dekady wyjdą nam bokiem te panele i będziemy bujać się nad ich utylizacją.
@@Next-nb9pr a jak działają takie panele? Energie elektryczną pobierają z światła nadfioletowego i wyżej? (to chyba podobnie jak rośliny)
Problem przewozu wodoru został już rozwiązany. Zbiornik jest wykonany z różnych tworzyw przez, które łącznie wodór się nie przebije. Zapraszam na kanał BaldTV gdzie w odcinku o wodorze dobrze wytłumaczył nie tylko tą kwestię ale również wiele innych. 😉
Może dzięki technologii wodorowej pożegnamy się z problemem braku wody pitnej.
No i wreszcie normalnie powiedziane a nie ze musita kupic elektryka i sie uzaleznic:)
Przepraszam. Powiedziales ze Polska jest jednym z najwiekszych producentow Wodoru w Europie(UE) 6:05 . Kto Tym Kieruje. Kto na tym zarabia? Pierwszy Raz Spotykam Sie z Ta Informacja!
Tak, bo prawdopodobnie temu Panu chodziło o to, że wraz z przetwarzaniem paliw kopalnianych powstaje wodór, który jednak jest zanieczyszczony. Słuchaj uważnie ziom.
A co z Hel3 o którym było tak głośno swego czasu? Za wolno rozwijana technologia promow kosmicznych czy jak na razie elektryki to taki pomost do lepszego jutra?
Szkoda, że władze tak marginalizują LPG, jako czystsze paliwo, w porównaniu do benzyny.
Władze marginalizują LPG jako czystsze paliwo? Coś Ci chyba nie pykło w tym zdaniu. :D
tylko czy LPG nie jest wytwarzany z ropy naftowej?
@@PiotrHo4 to produkt uboczny przy wdobyciu ropy naft.
@@faxfwe7671 Nie wydobyciu, a rafinacji w rafinerii. Czyli jak nie masz ropy to nie masz LPG.
czysta energia?
*generator Johna Searla?*
*generator Lestera Henderschota?*
*generator Paula Baumanna?*
darmowa energia?
Prąd ciągle czerpiemy z węgla. A co np. z energią wiatrową? Na wsiach pobudowano mnóstwo wiatraków. W pobliżu mojej wsi, są ich setki. Po co są wykorzystywane? Nie uwierzę w to, że np. energetyczny potentat typu Energa wykorzystuje je chociaż w 0,01%. Albo ktokolwiek.
Co do samego porównania prąd vs wodór - wspomniano o technologii "oczyszczania" wodoru. Jaka będzie różnica, że dalej będzie prąd z węgla, czy będzie sobie jakaś maszyna czy cokolwiek "oczyszczająca" wodór? Chodzi mi ogólnie o to, czy będzie to tak samo kopcące rozwiązanie. Bardzo mnie to zastanawia.
Ja już sobie wyobrażam samochody atomowe napędzane uranem XD
były takie auta, citroen wypuścił i nawet sprzedawał takie auto ale rynku nie zawojowało.
Już był taki i niewypalił ford takie produkował
I gdzieś się niby jeden rozpoerdolil jak Concorde o ziemie i zrezygnowano
Może jeszcze kurde fuzja jądrowa
W czasie kiedy wchodziły reaktory jądrowe ludzie byli zachwyceni, więc próbowali zaimplementować reaktor jądrowy również w samochodzie. Okazało się że są pewne przeszkody: promieniowanie, skażenie środowiska podczas wypadku, oraz niemożność miniaturyzacji samego reaktora (co przekłada się na ogromną masę pojazdu).
@@ye_boi akurat jak pokazały reaktory SNAP (-8,-10) miniaturyzować je można - bo zwykle to RESZTA oporządzenia (turbiny, chłodzenie itp) zajmuje większość miejsca.
Silnik grawitacyjny!
Szanuję twoja WIEDZĘ, ale powtórka z TERMODYNAMIKI by przydała
poproszę o wskazówki, co powiedziałem nie tak?
Autobusy polskiej produkcji na podzespołach zagranicznych dostawców jeżdżą dzięki wodorowi, a chodzi dokładniej o autobusy marki Solaris produkowane do Rygi 18 metrowe posiadające elektrownie pozyskujące w skrócie prąd z wodoru.
Pozdrawiam :)
zgazowanie węgla??
To było awaryjne źródło energii dla niemieckich pojazdów po odcięciu ich od źródeł ropy naftowej: dosyć mało wydajne, drogie i niezbyt ekologiczne...
No tylko elektryk to przyszłość to nowoczesność widać że ludzkość idzie do przodu co z tego że w latach 80 w podstawówce bawiłem się bateryjką i silniczkiem.