A dziękować, dziękować. Mogę tylko odpowiedzieć, że Twoje filmy (które zresztą oglądam z dużą przyjemnością) są przykładem na to, że można o broni opowiadać w bardzo nowoczesnej konwencji ... a jednocześnie używając schematów rozumowania, składni, słownictwa i nawet ... kurcze ... dykcji, która równie dobrze pasowałaby podczas wykładu na jakim dobrym humanistycznym wydziale poważnej uczelni. Szacun!
Bardzo mnie to, cieszy, bo śmiech to zdrowia, a życzę Ci dużo zdrowia. I co napisałem podtrzymuję. Na YT jestem ciałem obcym. Filmiki wrzucam przypadkiem, jako produkt uboczny działalności dydaktycznej. Zamiast rozdawać przed każdymi zajęciami skrypt, podaję link. Dla wszystkich lepiej. I jako obcy widzę świeżym okiem, że większość produkcji w branży jest jakaś dziwna. Wiele informacji nieprawdziwych, bo brak kompetencji. Wnioski ni chuja nie wynikają z przesłanek. Nawet język nie procziom - ani folk, ani fajny slang, ani urban, ani klasyczny polski … tylko nieudolność, bo forma niespójna i nijak nie ma się do treści. A u Ciebie wszystko jak trzeba. Najbardziej mi ten styl przypomina sposób w jaki młodsi wykładowcy uczą współcześnie na co lepszych uczelniach. Z gruba wiem, co mówię, bo zanim mnie uwiodła branża „legalnej przemocy”, to sam, w co nikt oczywiście nie wierzy, przez dobre 10 lat wykładałem w takich miejscach.
SPSS (Self Protection Shooting System) został opracowany wedle założeń i na bazie doświadczeń zebranych głównie na cywilnym rynku izraelskim. Służy tym CYWILNYM użytkownikom broni palnej, którzy otrzymali ją do ochrony osobistej. W tej kategorii właścicieli broni (lubimy to czy nie) model pracy z nabojem w komorze jest zwyczajnie niebezpieczny. Wyobraźmy sobie dla przykładu przeładowanego Gloczka kole poduszki ... jeden ruch przez sen, chwyt za broń ... i bum! Z tego powodu, w sytuacji gdy pracujemy z operatorami rynku mundurowego - nauczamy pracy bronią przeładowaną, natomiast w przypadku grup cywilnych - działamy z pustą komorą. Pozdrowienia. k
@@spsakrzysztofkruszewski5827 ciekawa teoria. jednak na najwiekszym rynku CCW czyli w USA juz od dawna odchodzi sie od wszelkich "izraelskich" teorii. O ile sprawdzaly sie one kilkanascie lat temu w dosc specyficznym izraelu o tyle okazalo sie podczas obrony gdy bron wyciaga sie w ostatecznosci, czesto jedna reka odpierajac juz zamach lub oslaniajac najblizszych pusta komora moze skonczyc sie tragicznie. Pusta komora to tez jedna wiecej mozliwosc bledu ktory moze spowodowac niezadzialanie broni. W stresie czlowiek robi rozne rzeczy nieprawidlowo niestety. W tej chwili sporo instruktorow szkolacych w tematach CCW odmawia szkolenia ludzi ktorzy nie chca nosic broni z pelna komora. Argumentu dotyczacego spania z Glockiem pod poduszka nie bede nawet komentowal
Dyskusja o sensowności Condition 3 trwa nieprzerwanie od lat 60-tych. Nie sądzę abyśmy mogli cokolwiek w tej kwestii nowego powiedzieć. To co napisałeś jest na to najlepszym dowodem. Pracuję na pograniczu rynku polskiego i izraelskiego, sporo także z instruktorami z USA. Od pewnego czasu w bardzo specyficznym segmencie cywilnym. Tu i tam znajduję zwolenników obu koncepcji. Sam, zależnie od sytuacji, potrzeb i celu uczę i w jednym i w drugim formacie. Dla jasności dodam, że przez większość życia nosiłem broń przeładowaną. Z tej perspektywy mogę powiedzieć śmiało, że nie zna życia, psychologii walki, ani statystyk ten kto opowiada się twardo za jednym lub drugim rozwiązaniem. Pewne osoby, dla pewnego celu w pewnych okolicznościach zdecydowanie powinny nosić broń przeładowaną inne zdecydowanie nie. Izraelska proweniencja Condition 3 od której w mojej drugiej ojczyźnie wcale się nie odchodzi (po prostu na każdym rynku oba rozwiązania zaczynają się mieszać) wynika właśnie z tego, że doświadczenia osadników (osób o umiarkowanym wyszkoleniu strzeleckim) spędzających z bronią większość czasu (także „pod poduszką”) wskazywały, że liczba wypadków wynikłych z błędów „niechcianego odpalenia” przewyższała liczbę strat wynikłych z opóźnienia użycia broni wywołanego potrzebą jej przeładowania. Nie należy obśmiewać argumentu z przeładowanym Glockiem pod poduszką. Radzę raczej starannie zbadać amerykańskie statystyki wypadków z bronią wynikłe z tego, że ktoś chwycił nieumiejętnie broń przeładowaną, a nie wyposażoną w zewnętrzne mechanizmy zabezpieczenia. Wychodząc z takich założeń, Operatorów mundurowych zawsze uczę pracy na broni przeładowanej. Ale system SPSS przeznaczony jest dla cywilnych Użytkowników broni palnej, często (lubimy to czy nie) inwestujących zdecydowanie zbyt mało czasu w wyszkolenie. Każde wyjście poza Condition 3 stanowiłoby w tym segmencie zagrożenie. I to nie jest kwestia przeświadczeń tylko statystyk. Zatem jako odpowiedzialny instruktor … .
@@spsakrzysztofkruszewski5827 Dzieki za rzeczowa odpowiedz! Mam jeszcze kilka pytan. Czy w izraelu pusta komora nie jest przypadkiem podyktowana wzgledami prawnymi? (kiedys gdzie cos takiego slyszalem i mam nadziejeze ty ze wzgledu na doswiadczenie mozesz potwerdzic badz obalic tem mit). Drugie pytanie. Jak wyglada sprawa porownania problemow z przeladowaniem broni w stresie i bledow z tym zwiazanych zakonczonych nieudanym uzyciem broni wsrod tych samych osdnikow? W zaden sposob nie obsmiewam "glocka pod poduszka" przepraszam jesli tak to zrozumiales. W obecnym czasie sa dziesiatki innych sposobow bezpiecznego przechowywania broni pod reka w nocy...tu na mysl znow przychodzi argument ze podobnie jak pusta komora jest to pozostalosc myslenia sprzed kilkudziesieciu lat gdy nie bylo innego rozwiazania na rynku.
Hej! Nie słyszałem o tego rodzaju ograniczeniach prawnych w Izraelu. Wedle mojej wiedzy Condition 3 stał się ongiś tam/u nas :) jakoś tam standardowym rozwiązaniem z racji bardzo nierównego poziomu sprzętu i bardzo nierównych kompetencji jego użytkowników. Jak się buduje od zera państwo i wyposaża w broń spory odsetek jego obywateli, to łatwo nie jest. W takich razach o wypadek byłoby bardzo łatwo. Condition 3 stanowiło dodatkowe zabezpieczenie. Oczywiście, jak słusznie zauważyłeś Operatorzy poważniejszych służb w pracy i tak zawsze nosili tam broń przeładowaną, więc ten niby izraelski standard żadnym żelaznym standardem w Izraelu nie był i nie jest. No i ta pusta komora odgrywa taką samą rolę w każdym chyba kraju. Pamiętam szok jaki przeżylem przenosząc się z mundurowego do cywilnego segmentu szkoleniowego. Rzeczy, których się naoglądałem ... no sam wiesz ... naprawdę to Condition 3 to dar boski :). Pozdrowienia bardzo. k
No faktem jest ;). Nie pomyslalem. Moze to przez to, ze pracuje w meskim raczej towarzystwie, a dzieci mam nie dosc, ze plci meskiej, to jeszcze jakos od urodzenia pedantyczne ;). Pozdrowienia!
Jak na takiego fachmana, to w momencie 23:47 pokazuje Pan dokładnie, jak nie powinno sie przeładowywać. Powinien Pan uchwycić przed twarzą, a następnie wypchnąć broń w kierunku celu. Zwłaszcza, że po wypchnieciu broni , zanim ręka sie wyprostuje i dołoży lewa ręka, mozna juz oddawać strzały. Ta sama sytuacja występuje u Pana w 13 minucie filmu przy przeładowaniu bocznym. Chwyta Pan i nie wypycha broni, tylko przesuwa zamek do tyłu. Nabył Pan bardzo brzydkiego nawyku, którego trudno bedzie sie Panu pozbyć. A teraz rozpowszechnia film, na którym próbuje uczyć innych nieprawidłowych zachowań. Ale praca palca na spuście imponująca. Pozdrawiam.
Dzięki za dobre słowo o pracy na spuście. Obecnie zdecydowanie więcej uczę innych niż trenuję sam … choć przychodzą wakacje, czyli czas roboty nad samym sobą i palcem wskazującym 😊. Co do dwu przypadków przeładowania, które bardzo zresztą rozsądnie, przywołałeś (pozwalam sobie pisać, „na Ty” … bo chyba zakładam, żem starszy - mam nadzieję, że się nie obrazisz), to oczywiście masz racje. Jednak choć popełniam różne błędy, to akurat tego szczęśliwie nie. To czemu są? Otóż oba te filmy biegną w zwolnionym tempie. Ale w większym stopniu nie z powodu „slow motion” (mój dość prymitywny soft spowalnia tylko 4 razy) ale dlatego, że zagrałem je poruszając się jak mucha w smole. Musiałem tak to zrobić, żeby bardzo wolny ruch+4xslow-motion wypracował czas na lekturę podpisów. No i z tego powodu zejście z linii ataku nie jest takie jak powinno (nie da się tego zrobić dobrze robiąc bardzo powoli, bo spadku ciała nie spowolnię 😊), a przeładowanie (zwłaszcza „izraelskie”) nie opiera się na tradycyjnej proporcji (zrobiłem o tym nawet osobny film - znajdziesz go gdzieś na kanale … taki po angielsku, bo robiony na rynek izraelski) = ¾ pracy ręką silniejszą + ¼ ręką słabszą, tylko jakie pół na pół. Rozumiesz - przy bardzo powolnym ruchu rękoma, bez spięcia, które popsułoby sylwetkę ciężko to zrobić elegancko, tak jak w sytuacji przeładowania dynamicznego. Zerknij na filmy wykonane na normalnej prędkości - tak jest już jak trzeba. A czemu mimo wszystko tak rzecz zostawiam? No bo poza mną samym i Tobą NIKT tego nigdy nie zauważył. Słowem szkody nie ma. A co do obserwacji - no cóż gratuluję spostrzegawczości. Szacun!
Dziękuję za uznanie dla mojej spostrzegawczości. Co do "tykania", to muszę zaprotestować, bo chyba jednak ja jestem starszy. Niemniej nie obrażam sie choć wolę formy oficjalne. Poza tym mam 25 letni staż w mundurze i też uczyłem sie od wychowanków Izraelitów. Tyle że chyba wcześniej niż Pan. Tyle historii. Łatwo sie Pan nie wykpi, bo przyjrzałem sie również sposobowi przeładowywania w normalnym tempie. I proszę tego nie odebrać jako czepialstwo ale (w innych filmach) Pan przeładowuje lufą w dół w pozycji weavra. Ja nawet nie chwytam zamka. Rzeczywiście trudno to dostrzec ze względu na znakomitą szybkość, ale niemniej... Pan wybaczy, ale tego nie da się wytłumaczyć slow motion, zwłaszcza że mógł Pan o nieprawidłowym chwycie widza uprzedzić. Efekt takiego szkolenia widać w sposobie przeładowania pistoletu przez pańską koleżankę (26,33) jak również Pańskiego kolego w białej koszulce w innym filmie. a to znaczy, że tak ich Pan uczy..... Ja też jestem instruktorem i wiem, że dobrze pan wie, że wiem o czym mówię. Nie posiadam Pańskich talentów krasomówczych w usprawiedliwianiu niedoskonałości przeze mnie wychwyconych, po prostu czasem warto przyznać sie do niedoskonałości, skromnie jak Musashi. Ergo, takie rzeczy może robią wrażenie na cywilach, ale każdy dobrze wyszkolony mundurowy takie błędy wychwyci. Pozdrawiam i gratuluje możliwości korzystania z ilości amunicji, skutkujących takimi umiejętnościami! Tyle że jak cos robić, to porządnie.... i już sie więcej nie czepiam, bo zrozumiałem do kogo są adresowane te filmiki...
Juz mniejsza o te szczegoly ... z jedna tylko uwaga. Mila Pani, ktora zgodzila sie zagrac z torebka, to sportowiec - zawodnik IPSC ... nie mialem Jej przyjemnosci szkolic (niestety :(). Po prostu spytalem, czy by nie zechciala dac sie nagrac kiedy wyciaga bron z torebki nalezacej so mojej Zony :). Ale nie o to idzie. Pytanie mam calkowicie inne - czy my aby nie z podobnego rocznika? Bo ja z 1966. Moze nasze sciezki kiedys nasze sciezki sie przeciely? Pozdrowienia! K
Powiem Ci, Kolego, że chciałbym na swojej drodze, podczas 27 letniej kariery mundurowego, spotkać takiego instruktora jak Pan Krzysztof. Piszę o tym dlatego, że na szkołach wszelkiego rodzaju - od kursu podstawowego do oficerskiego, miałem do czynienia z dupkami mniejszego i większego kalibru, noszącymi t-shirty z napisem "Instruktor". Procent "nie dupków" był zaiste znikomy, a procent "nie dupków" umiejących przekazać swoją wiedzę - żaden. Większość - przy pomocy darcia ryja - uczyła "narybek" jedynie strachu przed własną bronią. To wszystko. Mam nadzieję, że chociaż w 1/10 jesteś taki dobry w posługiwaniu się bronią, jak w przewijaniu tego filmu - klatka po klatce, żeby wyłapać z satysfakcją jakiekolwiek "babole". Bo chyba o tę satysfakcję głównie Ci tu chodzi. Nagraj film jak robisz to "porządnie", to też się pośmiejemy. A chyba znowu takim orłem nie jesteś, bo praca na języku spustowym Pana Krzysztofa - słusznie - robi na Tobie - też słusznie - właściwe wrażenie. Nie ukrywam, że na tyle amunicji, ile zużywa gospodarz tego kanału - zapewne też Cię nie stać - przynajmniej z pensji mundurowego. A wierz mi - wiem coś na ten temat. Tak więc, Bracie, więcej pokory - bo szukasz jej u innych, a wielki podkład kolejowy wystaje Ci z dupy. P.S Panie Krzysztofie - słucha się Pana jak Jana Kobuszewskiego w "Bajkach dla Dorosłych" (to komplement). Mam nadzieję, że nagra Pan ciekawy film (nie wątpię) o pracy na języku spustowym przy strzelaniu szybkim. Pozdrawiam, JN.
@@spsakrzysztofkruszewski5827 zgoda..tylko problem własnie w tym, że jesli tak sie uczysz strzelac to...potem tez tak zrobisz na zasadzie pamięci. iwle czasu kosztowało mnie pozbycie sie nawyku strzelania dubletami. Wszystko podporządkowane obronie koniecznej - wolno , z rozwagą. Ale nie za wolno ;). No i ta skóra pod kabura wewnętrzną mogłaby byc dziurkowana - zawsze to troche mniej potu na tyłku.
@@MaximPL1100 Chyba niesłusznie odczytałem Twój komentarz, jako żart - w sumie chyba niezły - i odpowiedziałem w takim samym duchu. Jeśli jednak do sprawy podejść serio, to jak najbardziej strzelanie sekwencjami (czy to będą dublety, czwórki, czy cokolwiek innego) ma jedną spora wadę - jest sztywnym schematem, który czasem po prostu nie przystaje do realnej sytuacji. W tym filmie przechodzę od sekwencji do sekwencji zgodnie z tym, jak chronologicznie pojawiały się w dziejach strzelectwa bojowego. Omawiam historię ich powstania, sens i przedstawiam ich słabości. W tym sensie to jest film historyczny. Kończę konkluzją, wedle której "sekwencja ognia" to jednak anachronizm i proponuję prowadzić ogień do dezaktywacji celu - taką liczbą, tak oddanych strzałów, jak to będzie konieczne - może jednym, może sześcioma. Nie zmienia to faktu, że szanujący się instruktor strzelectwa bojowego powinien te sekwencje mieć opanowane, a użytkownik broni powinien strzelać tak, jak rzeczywistośc wymaga, a czasem może wymagać takiej liczby i porządku strzałów, jakie widzimy w historycznych sekwencjach. Pozdrowienia na Nowy Rok!
@@spsakrzysztofkruszewski5827 ogólnie materiał pożyteczny - jest włożona w niego praca co szanuję bardzo - tylko może spowodować, ze młodzi adepci, których teraz jest bardzo dużo będą chcieli strzelać tak jak Ty niepomni na to, że ulica nie wybacza zasypywania ogniem przeciwnika. Te strzelania które pokazałeś na wstępie wg mnie nie maja racji bytu poza strzelnicą bo ciężko jest mi wyobrazić sobie realna sytuację gdzie oddaje trzy lub 4 czy pięć strzałów w czasie 2-3 sekund. Fajnie umieć - nie jest to błąd ale pamięć mięśniowa nie da się oszukać. Kiedyś bardzo szybko wyjałem broń, przeładowałem i juz w tym momencie przeładowania wiedziałem, że nie moge strzelic tam gdzie chciałem więc w ułamku sekundy zmieniłem kierunek ale strzał padł. A nie powinien paść. To mi dało do myslenia, że najpierw jest ocena sytuacji i musi byc ona pewna na 100 procent a do tego potrzebny jest czas i dlatego moje pytanie i troche pretensja jako do autorytetu (bo sie znasz) po co lansować "tak szybko i tak duzo". PS jedyna sytuacje gdzie bym tak strzelał jest wyselekcjonowany agresor z zamiarem użycia broni (wyselekcjonowany - znajduje sie w miejscu gdzie tylko on może paść od kul. Oczywiście wszystkiego dobrego w nowym roku i nastepnych.
@@MaximPL1100 Rozbiegówka w każdym filmie obejmuje najbardziej "marketingowe" kawałki z jego całości. Czasem nawet ilustracje mniej lub bardziej zabawnych, omawianych w filmach błędów. Mam (być może niesłuszną) nadzieję, że rozsądni widzowie oglądają film od początku do końca ... a przynajmniej scrollują do konkluzji. Mam też nadzieję, że widownia kanału SPSA składa się z pasjonatów i zawodowców, którzy swoje wiedzą. Ale oczywiście może być różnie. Serdeczności. k
Szelki obśmiane, odtrącone, niemodne … ale chyba niesłusznie i niesprawiedliwie. Doceniali ich wygodę Ci, co pracują za kierownicą, doceniali Ci "z większym brzuszkiem", służyły nieźle. Szczerze powiedziawszy, trzeba poćwiczyć, sprawdzić, co komu wygodne. Ja osobiście uważam, że im cięższe ubranie, tym niżej należy broń nosić, bo posadowioną wysoko trudniej wydobyć. Więc o ile szelki z kurtką lekką, czy marynarką jakoś się dogadują, to z płaszczem i cięższą kurtką już gorzej. Pozdrowienia! k
Tak, jak najbardziej. Selwencja - prowqdzenie ognia - kontrola broni - kontrola otoczenia stanowi po prostu dydaktyczma formule przypominajaca o obu tych kontrolnych czymnosciach. W sytuacji realnej walki kolejnosc dzialan, a czesto takze w ogole ich obecnosc bywa modyfikowana.
Jak zwykle świetny materiał i ogrom wiedzy. Mam jedno pytanie odnośnie demonstracji, a konkretnie etapu związanego z kontrolą otoczenia. Czy wraz za wzrokiem nie powinna podążać broń, żeby w razie wykrycia zagrożenia skrócić czas oddania strzału?
Bardzo dziekuje za dobre slowo. Pytanie o skan jak najbardziej adekwatne. Bedzie o tym osobny film ... mam nadzieje niedlugo. No bo Technik skanowania sporo, wszystkie (o czym czesto zapominamy) oparte powinny byc o indywidualne badanie pola widzenia peryferyjnego. Technika, ktora demonstruje (360 z bronia „w gotowosci” trzymana wprost) ma dwie zalety. Po pierwsze dobrze wyglada na filmie (markteing :)). Po drugie, w pracy w warunkach miejskich/cywilnych chroni przed jezdzeniem lufa po osobach postronnych. W przypadku „mundurowej” pracy „zielonej”/„zoltej” , slowem pracy poza miastem, rekomendowalbym faktycznie zmiane polozenia broni. No ale poki w miescie, potencjalnie wsrod tlumku ludzi, kiedy bron w reku cywila, to polecalbym rozwiazanie z filmiku :). Pozdrowienia! K
Bardzo dziękuję za odpowiedź i czekam na kolejne materiały. Przy okazji chciałbym zapytać o możliwość kontaktu mailowego. Miałbym kilka pytań odnośnie treningu na sucho ukierunkowanego na strzelanie/walke w bliskim kontakcie w specyficznym środowisku. Pozdrawiam
No to kłopot :(. Pozostaje (1) saszetka przy pasku, (2) wewnętrzna kaburka "do kieszeni" (są takie) + mały pistolet, (3) kamizelka narzucona na koszulę. Jednak najlepiej przerzucić się na koszulę noszoną na wierzchu spodni :).
W kwestii noszenia jest Pan zwolennikiem broni subkompaktowej czy raczej większej? I czy jest Pan zwolennikiem mniejszej ilości silniejszej amunicji czy przeciwnie? Pozdrawiam
Dzieki za pytanie i zainteresowanie naszym kanale na YT :). Jesli idzie o moje prywatne preferencje, to jesli ubranie pozwala, nosze bron pelnowymiarowa (Glocka 17). W przypadku TShirtu, ubran bardzo obcislych nosze subcompact (Glock 43). Compacty jakos nie bardzo mi leza - sa mniej wydajne niz pelen wymiar, a nie sa specjalnie bardziej wygo
... dne. Stosuje amunicje 9 Para, ale o starannie dobranym charakterze (odpowiednio duzej energii i stosownym zachowaniu w celu). Ale to wszystko indywidualne preferencje. Znam swietnych strzelcow, ktorzy wyznaja skrajnie odmienne poglady i radza sobie znakomicie. Serdecznosci! K
Uprzejmie dziękuję za odpowiedź :). Mam jeszcze dwa pytania. 1.Czy do zastosowań obronnych (o których tu mowa) bierze Pan pod uwagę tylko mechanizmy spustowe DAO? 2.Modyfikuje Pan spusty czy używa seryjnych?
Hej! Znowu opowiem, co sam robie, absolutnie nie twierdzac,, ze to jedyne dobre rozwiazanie. Nosze jedynie Glocki - zaleznie od okazji 17, 43 lub 45. No wiec spust jest taki, jak to w Glocku (wymykajacy sie klasycznym definicjom :)). Spust kiedys pilowalem, uzupelnialem o customowy przerywacz. Teraz wymieniam cale mechanizmy spustowe. Uzywam (zdaje sobie sprawe z wad tego podejcia i wad produktow firmy, ktora wybieram) tylko ZEVa. W 17 to ZEV Fulcrum (w pelni regulowany), zas w 43 i 45 modele nieregulowane. Na Glockach nosze przyrzady Truglo TFX Pro (podarunek w ramach sponsoringu, ale gdybym nie dostal to bym kupil :)). Chwyt oklejam okladzinami Talon. Instaluje przedluzone zatrzaski zamka (slide stop lever) i magazynka (magazin catch). Wymieniam tez magazynki na Magpula ze stopka ZEV. No i to tyle, co robie z Gloczkiem :).
@@spsakrzysztofkruszewski5827 Oczywiście pytam się tylko o Twoje preferencje bo wiem że co użytkownik to inne zdanie. A wracając do typów mechanizmów spustowych to czy dopuszczasz używanie SA/DA czy wykluczasz całkowicie? Jednak w Stanach używa się wszystkiegi, łącznie z SAO, nawet policja używa 1911. Oczywiście pytam tylko o zastosowanie bojowe/obronne. PS. Bardzo fajny kanał, oglądam po kolei wszystkie filmy.
2 palce na bok i nie szarpać tego klocka nad zameczkiem z nacięciami bo przecież już one in the chamber nie jesteśmy 18 sto letnimi rekrutami rozchwianymi hormonami i nie wiedzącymi co robią w danym momencie... a przecież kiedyś spotkamy się na zakręcie :P ... i co z nami będzie ....
Oj, tam, oj tam. No przecie wiem ... ale religia mi nie pozwala. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko tyle, że jak uczę mundurowych, to zawsze bez przeładunku-załadunku :). Ale na cywilnym ryneczku i w Ziemi Świętej szarpię zamek ile wlezie. Ale strachu nie ma bo "łapkę lepką mam jak żaba, więc ją przeciąć trudna sprawa".
Rozumiem że w filmie omawiasz system SPSS którego po prostu nie lubię i uważam za nieprzystosowany do dzisiejszych czasów, licha kabura fobusa z lichą płetwą czy pusta komora do mnie absolutnie nie przemawia. Z racji tego że w naszym kraju zima trwa praktycznie pół roku (w Izraelu nie) z chęcią bym obejrzał jak szybko dobyć broń ubranym w kilka warstw odzieży wierzchniej w tym zapiętą bluzę i grubą puchową kurtkę bez bajerów typu system szybkiego dobycia broni.
SPSS powstał 8 lat temu. Stanowi stosunkowo nowoczesny system pracy bronią palną i jej dydaktyki zbudowany na bazie doświadczeń izraelskich, amerykańskich ... i polskich. Nie należy go mylić z tzw. "klasyczną szkołą izraelską", od której bardzo się różni. Jego unikalny charakter polega na tym, że wszyscy jego współautorzy, oprócz doświadczeń w pracy bronią palną z wykształcenia są psychologami specjalizującymi się w kwestiach walki i konfliktu. Zapewne z tego powodu, jednym z jego założeń jest to, że nie przerabiamy świata wedle swoich upodobań (na przykład nie zakłądamy, że broń mają jedynie osoby kompetentne) tylko dostosowujemy się do tego jaki świat jest ze wszystkimi jego niedoskonałościami (na przykład wiemy, że wielu użytkowników broni nigdy nie zdobędzie stosownych umiejętności, więc musimy oferować im rozwiązania bezpieczne i skuteczne mimo braku w umiejętnościach). Uczymy zatem pracy z kaburami takimi jakie są na rynku. Co więcej analizujemy udziały w rynku poszczególnych kabur i choć mamy swoje własne upodobania, to poświęcamy więcej czasu tym, które są powszechnie używane. A Fobus sprzedaje się doskonale. Podobnie w kwestii pustej komory/Condition 3). O ile w segmencie mundurowym i wśród zaawansowanych użytkowników cywilnych uczymy pracy na broni przeładowanej, to na rynku "masowym" zdecydowanie obstajemy przez Condition 3. Mamy solidne dane statystyczne, które pokazują, że tak trzeba. Co do polskiej zimy … to wiem, jak wygląda :). Mam polski paszport i choć sporo czasu w roku spędzam w Izraelu oraz mam żydowskie pochodzenie, to jestem … powiedzmy dość fundamentalnym polskim patriotą :). Prawda taka, że spod ciężkiej, wielowarstwowej odzieży wierzchniej broni szybko dobyć się nie da. Można korzystać z kabur "dokieszeniowych" (są takie), saszetek/torebek noszonych na ramieniu (tu w grę wchodzą dość skomplikowane kwestie polskiego prawa) i tyle. Ale ćwiczyć i tak trzeba. Pozdrawiam. k
bardzo elegancki filmor
A dziękować, dziękować. Mogę tylko odpowiedzieć, że Twoje filmy (które zresztą oglądam z dużą przyjemnością) są przykładem na to, że można o broni opowiadać w bardzo nowoczesnej konwencji ... a jednocześnie używając schematów rozumowania, składni, słownictwa i nawet ... kurcze ... dykcji, która równie dobrze pasowałaby podczas wykładu na jakim dobrym humanistycznym wydziale poważnej uczelni. Szacun!
po fragmencie o uczelni ryklem ze smiechu XD
Bardzo mnie to, cieszy, bo śmiech to zdrowia, a życzę Ci dużo
zdrowia. I co napisałem podtrzymuję. Na YT jestem ciałem obcym. Filmiki wrzucam
przypadkiem, jako produkt uboczny działalności dydaktycznej. Zamiast rozdawać
przed każdymi zajęciami skrypt, podaję link. Dla wszystkich lepiej. I jako obcy
widzę świeżym okiem, że większość produkcji w branży jest jakaś dziwna. Wiele informacji
nieprawdziwych, bo brak kompetencji. Wnioski ni chuja nie wynikają z
przesłanek. Nawet język nie procziom - ani folk, ani fajny slang, ani urban,
ani klasyczny polski … tylko nieudolność, bo forma niespójna i nijak nie ma się
do treści. A u Ciebie wszystko jak trzeba. Najbardziej mi ten styl przypomina
sposób w jaki młodsi wykładowcy uczą współcześnie na co lepszych uczelniach. Z gruba
wiem, co mówię, bo zanim mnie uwiodła branża „legalnej przemocy”, to sam, w co
nikt oczywiście nie wierzy, przez dobre 10 lat wykładałem w takich miejscach.
mam nadzieje ze bedzie mi kiedys dane obejrzec szkolenie szanownego kolegi na zywo. zdrowka! :)
Zapraszam, że hej!
Wszystko super wyjaśnione omówione i przedstawione. Bardzo fajnie się słucha. Pozdrawiam!
Serdecznie dziekuje i jeszcze serdeczniej pozdrawiam!
0:36 zajebiste nogi :)
Przekażę Koleżance. Pozdrawiam. k
Duża staranność w doborze słowa. Sarmackie zwyczaje!
Dzieki :). Staram - milo, ze doceniasz :). Pozdrowienia, ze hej! K
dzięki! właśnie ćwiczę dobywanie, oglądając ten materiał. Działa. Świetny instruktor i cel do treningu hehe ;) pozdrawiam
Dzięki! Bardzo serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia! K
Film fachowy....tylko jedno pytanie mnie nurtuje...dlaczego bron CCW z pusta komora?
SPSS (Self Protection Shooting System) został opracowany wedle założeń i na bazie doświadczeń zebranych głównie na cywilnym rynku izraelskim. Służy tym CYWILNYM użytkownikom broni palnej, którzy otrzymali ją do ochrony osobistej. W tej kategorii właścicieli broni (lubimy to czy nie) model pracy z nabojem w komorze jest zwyczajnie niebezpieczny. Wyobraźmy sobie dla przykładu przeładowanego Gloczka kole poduszki ... jeden ruch przez sen, chwyt za broń ... i bum! Z tego powodu, w sytuacji gdy pracujemy z operatorami rynku mundurowego - nauczamy pracy bronią przeładowaną, natomiast w przypadku grup cywilnych - działamy z pustą komorą. Pozdrowienia. k
@@spsakrzysztofkruszewski5827 ciekawa teoria. jednak na najwiekszym rynku CCW czyli w USA juz od dawna odchodzi sie od wszelkich "izraelskich" teorii. O ile sprawdzaly sie one kilkanascie lat temu w dosc specyficznym izraelu o tyle okazalo sie podczas obrony gdy bron wyciaga sie w ostatecznosci, czesto jedna reka odpierajac juz zamach lub oslaniajac najblizszych pusta komora moze skonczyc sie tragicznie. Pusta komora to tez jedna wiecej mozliwosc bledu ktory moze spowodowac niezadzialanie broni. W stresie czlowiek robi rozne rzeczy nieprawidlowo niestety. W tej chwili sporo instruktorow szkolacych w tematach CCW odmawia szkolenia ludzi ktorzy nie chca nosic broni z pelna komora. Argumentu dotyczacego spania z Glockiem pod poduszka nie bede nawet komentowal
Dyskusja o sensowności Condition 3 trwa nieprzerwanie od lat
60-tych. Nie sądzę abyśmy mogli cokolwiek w tej kwestii nowego powiedzieć. To
co napisałeś jest na to najlepszym dowodem. Pracuję na pograniczu rynku
polskiego i izraelskiego, sporo także z instruktorami z USA. Od pewnego czasu w
bardzo specyficznym segmencie cywilnym. Tu i tam znajduję zwolenników obu
koncepcji. Sam, zależnie od sytuacji, potrzeb i celu uczę i w jednym i w drugim
formacie. Dla jasności dodam, że przez większość życia nosiłem broń
przeładowaną. Z tej perspektywy mogę powiedzieć śmiało, że nie zna życia, psychologii
walki, ani statystyk ten kto opowiada się twardo za jednym lub drugim
rozwiązaniem. Pewne osoby, dla pewnego celu w pewnych okolicznościach
zdecydowanie powinny nosić broń przeładowaną inne zdecydowanie nie. Izraelska
proweniencja Condition 3 od której w mojej drugiej ojczyźnie wcale się nie
odchodzi (po prostu na każdym rynku oba rozwiązania zaczynają się mieszać) wynika
właśnie z tego, że doświadczenia osadników (osób o umiarkowanym wyszkoleniu
strzeleckim) spędzających z bronią większość czasu (także „pod poduszką”) wskazywały,
że liczba wypadków wynikłych z błędów „niechcianego odpalenia” przewyższała
liczbę strat wynikłych z opóźnienia użycia broni wywołanego potrzebą jej przeładowania.
Nie należy obśmiewać argumentu z przeładowanym Glockiem pod poduszką. Radzę
raczej starannie zbadać amerykańskie statystyki wypadków z bronią wynikłe z tego,
że ktoś chwycił nieumiejętnie broń przeładowaną, a nie wyposażoną w zewnętrzne
mechanizmy zabezpieczenia. Wychodząc z takich założeń, Operatorów mundurowych
zawsze uczę pracy na broni przeładowanej. Ale system SPSS przeznaczony jest dla
cywilnych Użytkowników broni palnej, często (lubimy to czy nie) inwestujących
zdecydowanie zbyt mało czasu w wyszkolenie. Każde wyjście poza Condition 3
stanowiłoby w tym segmencie zagrożenie. I to nie jest kwestia przeświadczeń
tylko statystyk. Zatem jako odpowiedzialny instruktor … .
@@spsakrzysztofkruszewski5827 Dzieki za rzeczowa odpowiedz! Mam jeszcze kilka pytan. Czy w izraelu pusta komora nie jest przypadkiem podyktowana wzgledami prawnymi? (kiedys gdzie cos takiego slyszalem i mam nadziejeze ty ze wzgledu na doswiadczenie mozesz potwerdzic badz obalic tem mit). Drugie pytanie. Jak wyglada sprawa porownania problemow z przeladowaniem broni w stresie i bledow z tym zwiazanych zakonczonych nieudanym uzyciem broni wsrod tych samych osdnikow? W zaden sposob nie obsmiewam "glocka pod poduszka" przepraszam jesli tak to zrozumiales. W obecnym czasie sa dziesiatki innych sposobow bezpiecznego przechowywania broni pod reka w nocy...tu na mysl znow przychodzi argument ze podobnie jak pusta komora jest to pozostalosc myslenia sprzed kilkudziesieciu lat gdy nie bylo innego rozwiazania na rynku.
Hej! Nie słyszałem o tego rodzaju ograniczeniach prawnych w Izraelu. Wedle mojej wiedzy Condition 3 stał się ongiś tam/u nas :) jakoś tam standardowym rozwiązaniem z racji bardzo nierównego poziomu sprzętu i bardzo nierównych kompetencji jego użytkowników. Jak się buduje od zera państwo i wyposaża w broń spory odsetek jego obywateli, to łatwo nie jest. W takich razach o wypadek byłoby bardzo łatwo. Condition 3 stanowiło dodatkowe zabezpieczenie. Oczywiście, jak słusznie zauważyłeś Operatorzy poważniejszych służb w pracy i tak zawsze nosili tam broń przeładowaną, więc ten niby izraelski standard żadnym żelaznym standardem w Izraelu nie był i nie jest. No i ta pusta komora odgrywa taką samą rolę w każdym chyba kraju. Pamiętam szok jaki przeżylem przenosząc się z mundurowego do cywilnego segmentu szkoleniowego. Rzeczy, których się naoglądałem ... no sam wiesz ... naprawdę to Condition 3 to dar boski :). Pozdrowienia bardzo. k
Przepraszam ale ta scenka z kobietą nierealna. Widział ktoś kobietę która w sekundę lub mniej znalazła coś w torebce...
No faktem jest ;). Nie pomyslalem. Moze to przez to, ze pracuje w meskim raczej towarzystwie, a dzieci mam nie dosc, ze plci meskiej, to jeszcze jakos od urodzenia pedantyczne ;). Pozdrowienia!
Jak na takiego fachmana, to w momencie 23:47 pokazuje Pan dokładnie, jak nie powinno sie przeładowywać. Powinien Pan uchwycić przed twarzą, a następnie wypchnąć broń w kierunku celu. Zwłaszcza, że po wypchnieciu broni , zanim ręka sie wyprostuje i dołoży lewa ręka, mozna juz oddawać strzały. Ta sama sytuacja występuje u Pana w 13 minucie filmu przy przeładowaniu bocznym. Chwyta Pan i nie wypycha broni, tylko przesuwa zamek do tyłu. Nabył Pan bardzo brzydkiego nawyku, którego trudno bedzie sie Panu pozbyć. A teraz rozpowszechnia film, na którym próbuje uczyć innych nieprawidłowych zachowań. Ale praca palca na spuście imponująca. Pozdrawiam.
Dzięki
za dobre słowo o pracy na spuście. Obecnie zdecydowanie więcej uczę innych niż
trenuję sam … choć przychodzą wakacje, czyli czas roboty nad samym sobą i
palcem wskazującym 😊. Co do dwu przypadków przeładowania, które bardzo
zresztą rozsądnie, przywołałeś (pozwalam sobie pisać, „na Ty” … bo chyba
zakładam, żem starszy - mam nadzieję, że się nie obrazisz), to oczywiście masz
racje. Jednak choć popełniam różne błędy, to akurat tego szczęśliwie nie. To
czemu są? Otóż oba te filmy biegną w zwolnionym tempie. Ale w większym stopniu
nie z powodu „slow motion” (mój dość prymitywny soft spowalnia tylko 4 razy)
ale dlatego, że zagrałem je poruszając się jak mucha w smole. Musiałem tak to
zrobić, żeby bardzo wolny ruch+4xslow-motion wypracował czas na lekturę
podpisów. No i z tego powodu zejście z linii ataku nie jest takie jak powinno
(nie da się tego zrobić dobrze robiąc bardzo powoli, bo spadku ciała nie
spowolnię 😊), a przeładowanie (zwłaszcza „izraelskie”) nie opiera
się na tradycyjnej proporcji (zrobiłem o tym nawet osobny film - znajdziesz go
gdzieś na kanale … taki po angielsku, bo robiony na rynek izraelski) = ¾ pracy ręką silniejszą + ¼ ręką słabszą, tylko jakie pół na pół. Rozumiesz
- przy bardzo powolnym ruchu rękoma, bez spięcia, które popsułoby sylwetkę
ciężko to zrobić elegancko, tak jak w sytuacji przeładowania dynamicznego. Zerknij
na filmy wykonane na normalnej prędkości - tak jest już jak trzeba. A czemu
mimo wszystko tak rzecz zostawiam? No bo poza mną samym i Tobą NIKT tego nigdy
nie zauważył. Słowem szkody nie ma. A co do obserwacji - no cóż gratuluję
spostrzegawczości. Szacun!
Dziękuję za uznanie dla mojej spostrzegawczości. Co do "tykania", to muszę zaprotestować, bo chyba jednak ja jestem starszy. Niemniej nie obrażam sie choć wolę formy oficjalne. Poza tym mam 25 letni staż w mundurze i też uczyłem sie od wychowanków Izraelitów. Tyle że chyba wcześniej niż Pan. Tyle historii. Łatwo sie Pan nie wykpi, bo przyjrzałem sie również sposobowi przeładowywania w normalnym tempie. I proszę tego nie odebrać jako czepialstwo ale (w innych filmach) Pan przeładowuje lufą w dół w pozycji weavra. Ja nawet nie chwytam zamka. Rzeczywiście trudno to dostrzec ze względu na znakomitą szybkość, ale niemniej... Pan wybaczy, ale tego nie da się wytłumaczyć slow motion, zwłaszcza że mógł Pan o nieprawidłowym chwycie widza uprzedzić. Efekt takiego szkolenia widać w sposobie przeładowania pistoletu przez pańską koleżankę (26,33) jak również Pańskiego kolego w białej koszulce w innym filmie. a to znaczy, że tak ich Pan uczy..... Ja też jestem instruktorem i wiem, że dobrze pan wie, że wiem o czym mówię. Nie posiadam Pańskich talentów krasomówczych w usprawiedliwianiu niedoskonałości przeze mnie wychwyconych, po prostu czasem warto przyznać sie do niedoskonałości, skromnie jak Musashi. Ergo, takie rzeczy może robią wrażenie na cywilach, ale każdy dobrze wyszkolony mundurowy takie błędy wychwyci. Pozdrawiam i gratuluje możliwości korzystania z ilości amunicji, skutkujących takimi umiejętnościami! Tyle że jak cos robić, to porządnie.... i już sie więcej nie czepiam, bo zrozumiałem do kogo są adresowane te filmiki...
Juz mniejsza o te szczegoly ... z jedna tylko uwaga. Mila Pani, ktora zgodzila sie zagrac z torebka, to sportowiec - zawodnik IPSC ... nie mialem Jej przyjemnosci szkolic (niestety :(). Po prostu spytalem, czy by nie zechciala dac sie nagrac kiedy wyciaga bron z torebki nalezacej so mojej Zony :). Ale nie o to idzie. Pytanie mam calkowicie inne - czy my aby nie z podobnego rocznika? Bo ja z 1966. Moze nasze sciezki kiedys nasze sciezki sie przeciely? Pozdrowienia! K
Z popdobnego. Nie przecięły. Również pozdrawiam.
Powiem Ci, Kolego, że chciałbym na swojej drodze, podczas 27 letniej kariery mundurowego, spotkać takiego instruktora jak Pan Krzysztof. Piszę o tym dlatego, że na szkołach wszelkiego rodzaju - od kursu podstawowego do oficerskiego, miałem do czynienia z dupkami mniejszego i większego kalibru, noszącymi t-shirty z napisem "Instruktor". Procent "nie dupków" był zaiste znikomy, a procent "nie dupków" umiejących przekazać swoją wiedzę - żaden. Większość - przy pomocy darcia ryja - uczyła "narybek" jedynie strachu przed własną bronią. To wszystko. Mam nadzieję, że chociaż w 1/10 jesteś taki dobry w posługiwaniu się bronią, jak w przewijaniu tego filmu - klatka po klatce, żeby wyłapać z satysfakcją jakiekolwiek "babole". Bo chyba o tę satysfakcję głównie Ci tu chodzi. Nagraj film jak robisz to "porządnie", to też się pośmiejemy. A chyba znowu takim orłem nie jesteś, bo praca na języku spustowym Pana Krzysztofa - słusznie - robi na Tobie - też słusznie - właściwe wrażenie. Nie ukrywam, że na tyle amunicji, ile zużywa gospodarz tego kanału - zapewne też Cię nie stać - przynajmniej z pensji mundurowego. A wierz mi - wiem coś na ten temat. Tak więc, Bracie, więcej pokory - bo szukasz jej u innych, a wielki podkład kolejowy wystaje Ci z dupy. P.S Panie Krzysztofie - słucha się Pana jak Jana Kobuszewskiego w "Bajkach dla Dorosłych" (to komplement). Mam nadzieję, że nagra Pan ciekawy film (nie wątpię) o pracy na języku spustowym przy strzelaniu szybkim. Pozdrawiam, JN.
O:40 C C CWK CWKS Legia ;)
EXTRA...tylko po co tak szybko ? Tylko po co tak duzo ?
Bo czasem wolno jest za wolno, a mało nie wystarcza ... . W najgorszym razie zawsze można zwolnić i przerwać :)
@@spsakrzysztofkruszewski5827 zgoda..tylko problem własnie w tym, że jesli tak sie uczysz strzelac to...potem tez tak zrobisz na zasadzie pamięci. iwle czasu kosztowało mnie pozbycie sie nawyku strzelania dubletami. Wszystko podporządkowane obronie koniecznej - wolno , z rozwagą. Ale nie za wolno ;). No i ta skóra pod kabura wewnętrzną mogłaby byc dziurkowana - zawsze to troche mniej potu na tyłku.
@@MaximPL1100 Chyba niesłusznie odczytałem Twój komentarz, jako żart - w sumie chyba niezły - i odpowiedziałem w takim samym duchu. Jeśli jednak do sprawy podejść serio, to jak najbardziej strzelanie sekwencjami (czy to będą dublety, czwórki, czy cokolwiek innego) ma jedną spora wadę - jest sztywnym schematem, który czasem po prostu nie przystaje do realnej sytuacji. W tym filmie przechodzę od sekwencji do sekwencji zgodnie z tym, jak chronologicznie pojawiały się w dziejach strzelectwa bojowego. Omawiam historię ich powstania, sens i przedstawiam ich słabości. W tym sensie to jest film historyczny. Kończę konkluzją, wedle której "sekwencja ognia" to jednak anachronizm i proponuję prowadzić ogień do dezaktywacji celu - taką liczbą, tak oddanych strzałów, jak to będzie konieczne - może jednym, może sześcioma. Nie zmienia to faktu, że szanujący się instruktor strzelectwa bojowego powinien te sekwencje mieć opanowane, a użytkownik broni powinien strzelać tak, jak rzeczywistośc wymaga, a czasem może wymagać takiej liczby i porządku strzałów, jakie widzimy w historycznych sekwencjach. Pozdrowienia na Nowy Rok!
@@spsakrzysztofkruszewski5827 ogólnie materiał pożyteczny - jest włożona w niego praca co szanuję bardzo - tylko może spowodować, ze młodzi adepci, których teraz jest bardzo dużo będą chcieli strzelać tak jak Ty niepomni na to, że ulica nie wybacza zasypywania ogniem przeciwnika. Te strzelania które pokazałeś na wstępie wg mnie nie maja racji bytu poza strzelnicą bo ciężko jest mi wyobrazić sobie realna sytuację gdzie oddaje trzy lub 4 czy pięć strzałów w czasie 2-3 sekund. Fajnie umieć - nie jest to błąd ale pamięć mięśniowa nie da się oszukać. Kiedyś bardzo szybko wyjałem broń, przeładowałem i juz w tym momencie przeładowania wiedziałem, że nie moge strzelic tam gdzie chciałem więc w ułamku sekundy zmieniłem kierunek ale strzał padł. A nie powinien paść. To mi dało do myslenia, że najpierw jest ocena sytuacji i musi byc ona pewna na 100 procent a do tego potrzebny jest czas i dlatego moje pytanie i troche pretensja jako do autorytetu (bo sie znasz) po co lansować "tak szybko i tak duzo". PS jedyna sytuacje gdzie bym tak strzelał jest wyselekcjonowany agresor z zamiarem użycia broni (wyselekcjonowany - znajduje sie w miejscu gdzie tylko on może paść od kul. Oczywiście wszystkiego dobrego w nowym roku i nastepnych.
@@MaximPL1100 Rozbiegówka w każdym filmie obejmuje najbardziej "marketingowe" kawałki z jego całości. Czasem nawet ilustracje mniej lub bardziej zabawnych, omawianych w filmach błędów. Mam (być może niesłuszną) nadzieję, że rozsądni widzowie oglądają film od początku do końca ... a przynajmniej scrollują do konkluzji. Mam też nadzieję, że widownia kanału SPSA składa się z pasjonatów i zawodowców, którzy swoje wiedzą. Ale oczywiście może być różnie. Serdeczności. k
A jesienią, zimą też marynarka i na pasku, czy raczej szelki ?
Szelki obśmiane, odtrącone, niemodne … ale chyba niesłusznie i niesprawiedliwie. Doceniali ich wygodę Ci, co pracują za kierownicą, doceniali Ci "z większym brzuszkiem", służyły nieźle. Szczerze powiedziawszy, trzeba poćwiczyć, sprawdzić, co komu wygodne. Ja osobiście uważam, że im cięższe ubranie, tym niżej należy broń nosić, bo posadowioną wysoko trudniej wydobyć. Więc o ile szelki z kurtką lekką, czy marynarką jakoś się dogadują, to z płaszczem i cięższą kurtką już gorzej. Pozdrowienia! k
Mam pytanie o sekwencje ruchów. Czy w sytuacji zagrożenia kontrola otoczenia nie powinna być przed kontrolą broni?
Tak, jak najbardziej. Selwencja - prowqdzenie ognia - kontrola broni - kontrola otoczenia stanowi po prostu dydaktyczma formule przypominajaca o obu tych kontrolnych czymnosciach. W sytuacji realnej walki kolejnosc dzialan, a czesto takze w ogole ich obecnosc bywa modyfikowana.
Jak zwykle świetny materiał i ogrom wiedzy. Mam jedno pytanie odnośnie demonstracji, a konkretnie etapu związanego z kontrolą otoczenia. Czy wraz za wzrokiem nie powinna podążać broń, żeby w razie wykrycia zagrożenia skrócić czas oddania strzału?
Bardzo dziekuje za dobre slowo. Pytanie o skan jak najbardziej adekwatne. Bedzie o tym osobny film ... mam nadzieje niedlugo. No bo Technik skanowania sporo, wszystkie (o czym czesto zapominamy) oparte powinny byc o indywidualne badanie pola widzenia peryferyjnego. Technika, ktora demonstruje (360 z bronia „w gotowosci” trzymana wprost) ma dwie zalety. Po pierwsze dobrze wyglada na filmie (markteing :)). Po drugie, w pracy w warunkach miejskich/cywilnych chroni przed jezdzeniem lufa po osobach postronnych. W przypadku „mundurowej” pracy „zielonej”/„zoltej” , slowem pracy poza miastem, rekomendowalbym faktycznie zmiane polozenia broni. No ale poki w miescie, potencjalnie wsrod tlumku ludzi, kiedy bron w reku cywila, to polecalbym rozwiazanie z filmiku :). Pozdrowienia! K
Bardzo dziękuję za odpowiedź i czekam na kolejne materiały. Przy okazji chciałbym zapytać o możliwość kontaktu mailowego. Miałbym kilka pytań odnośnie treningu na sucho ukierunkowanego na strzelanie/walke w bliskim kontakcie w specyficznym środowisku. Pozdrawiam
Mój mail to krzysztof.borys.kruszewski@gmail.com, a telefon to 501120384. Pozdrawiam! k
A co jeśli chodzi się na codzień w spodniach i koszuli wypuszczonej w spodnie bez marynarki czy garnituru?
No to kłopot :(. Pozostaje (1) saszetka przy pasku, (2) wewnętrzna kaburka "do kieszeni" (są takie) + mały pistolet, (3) kamizelka narzucona na koszulę. Jednak najlepiej przerzucić się na koszulę noszoną na wierzchu spodni :).
W kwestii noszenia jest Pan zwolennikiem broni subkompaktowej czy raczej większej? I czy jest Pan zwolennikiem mniejszej ilości silniejszej amunicji czy przeciwnie?
Pozdrawiam
Dzieki za pytanie i zainteresowanie naszym kanale na YT :). Jesli idzie o moje prywatne preferencje, to jesli ubranie pozwala, nosze bron pelnowymiarowa (Glocka 17). W przypadku TShirtu, ubran bardzo obcislych nosze subcompact (Glock 43). Compacty jakos nie bardzo mi leza - sa mniej wydajne niz pelen wymiar, a nie sa specjalnie bardziej wygo
... dne. Stosuje amunicje 9 Para, ale o starannie dobranym charakterze (odpowiednio duzej energii i stosownym zachowaniu w celu). Ale to wszystko indywidualne preferencje. Znam swietnych strzelcow, ktorzy wyznaja skrajnie odmienne poglady i radza sobie znakomicie. Serdecznosci! K
Uprzejmie dziękuję za odpowiedź :). Mam jeszcze dwa pytania.
1.Czy do zastosowań obronnych (o których tu mowa) bierze Pan pod uwagę tylko mechanizmy spustowe DAO?
2.Modyfikuje Pan spusty czy używa seryjnych?
Hej!
Znowu opowiem, co sam robie, absolutnie nie twierdzac,, ze to jedyne dobre rozwiazanie. Nosze jedynie Glocki - zaleznie od okazji 17, 43 lub 45. No wiec spust jest taki, jak to w Glocku (wymykajacy sie klasycznym definicjom :)). Spust kiedys pilowalem, uzupelnialem o customowy przerywacz. Teraz wymieniam cale mechanizmy spustowe. Uzywam (zdaje sobie sprawe z wad tego podejcia i wad produktow firmy, ktora wybieram) tylko ZEVa. W 17 to ZEV Fulcrum (w pelni regulowany), zas w 43 i 45 modele nieregulowane. Na Glockach nosze przyrzady Truglo TFX Pro (podarunek w ramach sponsoringu, ale gdybym nie dostal to bym kupil :)). Chwyt oklejam okladzinami Talon. Instaluje przedluzone zatrzaski zamka (slide stop lever) i magazynka (magazin catch). Wymieniam tez magazynki na Magpula ze stopka ZEV. No i to tyle, co robie z Gloczkiem :).
@@spsakrzysztofkruszewski5827
Oczywiście pytam się tylko o Twoje preferencje bo wiem że co użytkownik to inne zdanie.
A wracając do typów mechanizmów spustowych to czy dopuszczasz używanie SA/DA czy wykluczasz całkowicie? Jednak w Stanach używa się wszystkiegi, łącznie z SAO, nawet policja używa 1911. Oczywiście pytam tylko o zastosowanie bojowe/obronne.
PS. Bardzo fajny kanał, oglądam po kolei wszystkie filmy.
2 palce na bok i nie szarpać tego klocka nad zameczkiem z nacięciami bo przecież już one in the chamber nie jesteśmy 18 sto letnimi rekrutami rozchwianymi hormonami i nie wiedzącymi co robią w danym momencie... a przecież kiedyś spotkamy się na zakręcie :P ... i co z nami będzie ....
Oj, tam, oj tam. No przecie wiem ... ale religia mi nie pozwala. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko tyle, że jak uczę mundurowych, to zawsze bez przeładunku-załadunku :). Ale na cywilnym ryneczku i w Ziemi Świętej szarpię zamek ile wlezie. Ale strachu nie ma bo "łapkę lepką mam jak żaba, więc ją przeciąć trudna sprawa".
Rozumiem że w filmie omawiasz system SPSS którego po prostu nie lubię i uważam za nieprzystosowany do dzisiejszych czasów, licha kabura fobusa z lichą płetwą czy pusta komora do mnie absolutnie nie przemawia. Z racji tego że w naszym kraju zima trwa praktycznie pół roku (w Izraelu nie) z chęcią bym obejrzał jak szybko dobyć broń ubranym w kilka warstw odzieży wierzchniej w tym zapiętą bluzę i grubą puchową kurtkę bez bajerów typu system szybkiego dobycia broni.
SPSS powstał 8 lat temu. Stanowi stosunkowo nowoczesny system pracy bronią palną i jej dydaktyki zbudowany na bazie doświadczeń izraelskich, amerykańskich ... i polskich. Nie należy go mylić z tzw. "klasyczną szkołą izraelską", od której bardzo się różni. Jego unikalny charakter polega na tym, że wszyscy jego współautorzy, oprócz doświadczeń w pracy bronią palną z wykształcenia są psychologami specjalizującymi się w kwestiach walki i konfliktu. Zapewne z tego powodu, jednym z jego założeń jest to, że nie przerabiamy świata wedle swoich upodobań (na przykład nie zakłądamy, że broń mają jedynie osoby kompetentne) tylko dostosowujemy się do tego jaki świat jest ze wszystkimi jego niedoskonałościami (na przykład wiemy, że wielu użytkowników broni nigdy nie zdobędzie stosownych umiejętności, więc musimy oferować im rozwiązania bezpieczne i skuteczne mimo braku w umiejętnościach). Uczymy zatem pracy z kaburami takimi jakie są na rynku. Co więcej analizujemy udziały w rynku poszczególnych kabur i choć mamy swoje własne upodobania, to poświęcamy więcej czasu tym, które są powszechnie używane. A Fobus sprzedaje się doskonale. Podobnie w kwestii pustej komory/Condition 3). O ile w segmencie mundurowym i wśród zaawansowanych użytkowników cywilnych uczymy pracy na broni przeładowanej, to na rynku "masowym" zdecydowanie obstajemy przez Condition 3. Mamy solidne dane statystyczne, które pokazują, że tak trzeba. Co do polskiej zimy … to wiem, jak wygląda :). Mam polski paszport i choć sporo czasu w roku spędzam w Izraelu oraz mam żydowskie pochodzenie, to jestem … powiedzmy dość fundamentalnym polskim patriotą :). Prawda taka, że spod ciężkiej, wielowarstwowej odzieży wierzchniej broni szybko dobyć się nie da. Można korzystać z kabur "dokieszeniowych" (są takie), saszetek/torebek noszonych na ramieniu (tu w grę wchodzą dość skomplikowane kwestie polskiego prawa) i tyle. Ale ćwiczyć i tak trzeba. Pozdrawiam. k