Szczególnie mi sie podoba, sluszna uwaga o odkładaniu broni wraz z kaburą. Sam to praktykuje, bo dokładnie jest to najbezpieczniejszy sposób obchodzenia się z bronią "do noszenia" brawo.
Jak wspomniałeś o amunicji JHP to mogłeś jeszcze powiedzieć kilka słów o nabywaniu, posiadaniu i używaniu tłumików. Panuje powszechna opinia, że jest to nielegalne, głównie przez zapisy w prawie które trochę mieszają, co w ogóle jest tłumikiem i do jakich celów on może być stosowany. Spoko film!
Dzięki za filmik wyjaśniający pewne kwestie. Edit: Gdy się starałem o pozwolenie na broń to dzielnicowy był u mnie w mieszkaniu by zrobić tzw. wywiad środowiskowy. Od tamtego czasu nigdy nie było żadnej kontroli. Tak więc spoko, nie jest to żadna upierdliwość.
Kontrole najczęściej są dokonywane przy "zdarzeniach" zmieniających decyzję lub "otoczenie" dot. pozwolenia. np. zmiana miejsca zamieszkania, rozszerzenie decyzji dot. liczby sztuk, nowe pozwolenie (np. posiadamy sportowe, staramy się o łowieckie). Ja miałem w związku z tym już 4 kontrole - oczywiście każde w miłej, sympatycznej atmosferze (Panowie Policjanci również strzelcy i członkowie tego samego stowarzyszenia zresztą :)), szybko, sprawnie bez napinki :)
@@TJGUNSBESTCHANNEL Pana i Mateusza kanały to jedne z nielicznych nie przesiąkniętych "lokowaniem produktów" i "cichym marketingiem" dlatego tak cenne dla nas widzów, widać, że to co robicie wynika z pasji i zamiłowania. Pozdrawiam serdecznie.
Kolejny bardzo przydatny i potrzebny film 👍 W Polskim społeczeństwie krąży wiele mitów o zdobyciu pozwolenia, oraz samego posiadania broni. Takie filmiki są potrzebne, żeby unikać powielania mitów.
To było świetne. Najbardziej podobał mi się punkt o użyczeniu. Tego nie wiedziałem. Mógłbyś dodać jeszcze jeden punkt? - Tłumik. Czy wystarczy jak go kupię jako, np. kompensator ognia i już jest legalny? O co w ogóle chodzi z tymi tłumikami, niby nie wolno, a już chyba w każdym sklepie można kupić (z bronią 😉).
Tłumiki tak jak balistyka jest legalna o ile jest przez producenta sklasyfikowana jako do użytku cywilnego. Zauważ, że są w sklepach tłumiki cywilne, jak i o przeznaczeniu wojskowym/policyjnym, które mogą nabyć na podstawie odrębnych przepisów np. myśliwi. Wszystko zależy pod jakim szyldem wyjedzie dany sprzęt z fabryki - jest to bez sensu, bo może to być ten sam sprzęt co wojskowy, ale ma inną metkę ;)
Z rozładowaniem i ładowanmiem broni (7:20) zgadzam się w 100% tak robię, jest to wygodne ale ma minusy. Sprężyna w magazynku jest "męczona" a trochę ruchu jej nie zaskodzi. Dlatego warto czasem magazynek rozładować i załadowac ponownie.
To jest słuszna uwaga, no ale to się samo przez się rozumie. Błędem jest posiadanie jednego magazynka i trzymanie go załadowanego cały czas. Jeżeli z jakiś powodów musi mieć broń gotową do użycia, to posiadamy drugi magazynek (lub więcej), i stosujemy rotację. Jeden magazynek jest używany przez jakiś czas, rozładowujemy, ładujemy drugi. No chyba że chcemy wymieniać sprężynę czy kupować nowy magazynek.
Policjanci są różni, w większości działają w granicach prawa. Nie dotyczy granatników ppanc. Ich posiadanie i użycie jest traktowane jest jako nieporozumienie. Także głowa do góry czarnoprochowcy, zmieniajcie swoje Remiki na Bazuki.
Jak mnie to cieszy że jest coraz więcej kanałów z bronią w Polsce. Mam nadzieję że w końcu będzie legalna tą broń bez żadnych takich pozwoleń np karta posiadacza broni itd która by kosztowała 100 czy 200zl i z głowy
Super. Taka pigułka. Choć pamiętam że jak byłem w ZSW, a było to ponad 23 lata temu to magazynki w magazynie broni były przechowywane załadowane. I jak pobieraliśmy na służbę to pistolet plus oddzielnie już załadowany magazynek. Nie wiem jakie wtedy były przepisy i czy wojsko miało jakieś odrębne ale tak właśnie było.
No to coś się zmieniło, ja byłem w latach 1985-87 i w magazynie kompanijnym magazynki wraz z bronią, hełmem i ładownicą były przechowywane w stanie rozładowanym, a amunicję na wartę wydawał na wartowni oficer dyżurny jednostki lub dowódca warty (na obiekcie poza terenem koszar).
@@MsPanczo no to myśmy dostawali broń i amunicję na kompanii, mało tego, jak się wracało z warty a szefa nie było bo gdzieś polazł to żeśmy z tą bronią szli na kompanię, albo na stołówkę, albo palarnię. Z tymże myśmy mieli warty z P83 a nie z AKMSem.
apropo mitu 3 jest jeden wyjątek o którym nie wspomniałeś, można strzelać z ręcznego granatnika ale tylko w komendzie głównej policji. To też trochę łączy się z mitem 5 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kurde super się ogląda ten kanał. Jeszcze nie jestem zdecydowany co do tego czy robić pozwolenie ale na kanale zostanę napewno. Tak przy okazji czy podczas np kontroli drogowej policjant sprawdzając mnie w bazie będzie miał informacje ze mam pozwolenie i mogę posiadać broń ?
Tak, KSIP (Krajowy System Informacji Policji) zawiera rejestr "Broń" który zawiera komplet informacji o każdej sztuce broni jaką posiadasz. Przy kontroli drogowej i wpisaniu Twojego DO/PJ wyskakuje że posiadasz broń.
Trzeci mit wynika mam wrażenie z polityki (a w zasadzie chciwość) niektórych właścicieli strzelnic, gdzie wymagają oni instruktora czy uprawnień PS do udostępniania swojej broni. W praktyce cel jest taki, żeby doliczyć opłatę za opiekę swojego pracownika gdy takich uprawnień nie macie 🤔
Masz rację, o ile rozumiem nawet wymóg korzystania opieki strzelnicowego instruktora/PS, to mieszanie PS do udostępniania własnej broni to jest jakieś nieporozumienie.
Ta kwestia jest właśnie mocno kontrowersyjna, na niektórych strzelnicach wymagają papierów PS jeśli ktoś chce udostępnić swoją broń osobie nieposiadającej pozwolenia (no chyba, że weźmiemy opiekę instruktora, ale to się wiąże z $). Ehh, trzeba będzie w końcu zrobić te papiery :)
Mit 3a. Nie możesz dać obejrzeć broni osobie nie posiadającej pozwolenia poza strzelnicą. Moim zdaniem o ile nie tracisz władztwa nad tą bronią to jest ok. Mit 7. Wzięło się to z wojska- tam amunicja taka jest zabroniona. Słyszałem o przypadkach, w których był podnoszony fakt posiadania takiej amunicji w magazynku. Prokurator i sędzia nie wiedział, że jest to amunicja bezpieczniejsza. Argumentacja była taka, że użytkownik specjalnie wybrał tą amunicję do obrony/strzelania do ludzi. Zawsze można tłumaczyć, że taka amunicja zostawia ładniejsze/równiejsze dziurki na tarczy dlatego ją posiadacie - do zawodów i treningu. Z tego co słyszałem to z tym, że sędzia nie patrzy czy to było pozwolenie do ochrony czy sportowe to nie do końca tak jest. Z tego co słyszałem to pierw się ma sprawę, w której badane jest czy to była obrona konieczna czy coś innego, a później jest 2 sprawa gdzie się decyduje czy należy odebrać pozwolenie czy nie ( i tu może ktoś podnieść użycie broni niezgodnie z przeznaczeniem :) ) to jest też do weryfikacji jako mit. Mit 8. Słyszałem o przypadku, w którym ktoś miał pudełka po amunicji na wierzchu - nie w sejfie. Policjant nie sprawdził tylko zanotował, że amunicja jest przechowywana poza sejfem i była sprawa. Więc lepiej nie prowokować takich sytuacji i przed przyjściem zapowiedzianej kontroli rozejrzeć się po domu/mieszkaniu czy nie ma czegoś na wierzchu( i tu też może wchodzić w grę np zostawione butelki po wódzie w ilości znacznej). Mit 9 Certyfikacja szaf jest ważna tylko na pewien okres i co pewien czas trzeba ją certyfikować na nowo. Słyszałem, że certyfikat ma być ważny w momencie kupna szafy. Później nawet jak certyfikacja wygasa to i tak jest ok. Chyba, że chcemy sprzedać używaną szafę po okresie ważności certyfikacji. I tu jest pole do wyjaśnienia tej sytuacji.
Taka ciekawostka do twojego materiału. U mnie WPA poprosiło o oświadczenie gdzie przechowuję broń, gdyż mam różne miejsca zamieszkania (stałego pobytu) i zameldowania.
Z wszystkim sie zgadzam poza tematem zmiany miejsca przechowywania broni..O ile przepisy tego nie wymagają to WPA już tak (wiem bezprawnie).Ale znam z własnego przykładu kiedy WPA zarządało żebym piinformował na papierze z własnym podpisem (nie meilem) o zmianie miejsca przechowywania..
Też jest mit, że jeśli pod jednym adresem mieszkają 2 osoby mające pozwolenie na broń (np. sportowe) np. mąż i żona to muszą mieć osobne sejfy ma broń i nie mogą trzymać broni w jednym sejfie. Wystarczy wtedy "użyczyć" broń np. żonie i wtedy to żona jest odpowiedzialna za przechowywanie tej broni w praktycznie wspólnym sejfie.
Nie do końca to tak działa. Jeśli dwie osoby mają pozwolenie na 10 sztuk każda, i każda z tych osób ma po 10 sztuk broni, to żadna nie może wziąć niczego w użyczenie bo stała by się posiadaczem 11 sztuki na którą nie ma pozwolenia (bo ma na 10 i 10 posiada). Absurd wiem. Trybun o tej bzdurze pisał sporo.
Zarobiłeś łapkę i suba. Mógłbyś jeszcze poruszyć dwa tematy: 1) obowiązek kotwienia szafy na broń; 2) Wpisywanie w książce na strzelnicy jako numeru pozwolenia - numeru książeczki czy numeru decyzji?
ile można jeszcze o to pytać? na każdym forum i każdej grupie dowolnego medium społecznościowego ten temat by l poruszany co najmniej raz. NIE MA OBOWIĄZKU kotwienia szaf! Do książki wpisujesz co Ci się podoba. Albo numer legitki albo decyzji.
Z tym "wpisujesz co chcesz" się nie zgodzę. Jeżeli regulamin strzelnicy wymaga numeru pozwolenia (tożsamy z numerem decyzji), to należy wpisać numer pozwolenia, tyle. Jak załatwiasz cokolwiek w urzędzie i jest miejsce na numer dowodu osobistego, to nie wpisujesz PESELu, prawda? Mam do tego akurat osobisty stosunek, bo pracując na strzelnicy prowadzę tę książkę i ludzie nagminnie wpisują, co chcą. To jest oficjalny dokument, nie książka pamiątkowa.
@@MDShooting no też nie do końca :) no jeśli mamy być dokładni to nie ma czegoś takiego jak "numer pozwolenia".. To anachronizm z poprzedniej ustawy, gdzie wydawany był dokument "Pozwolenie na broń" (można wygooglać) - wyglądał prawie dokładnie tak jak obecna legitymacja posiadacza broni i taką funkcję też pełnił (w każdym razie bardzo podobną). I nie - numer decyzji nie jest tożsamy z numerem pozwolenia. Numer decyzji to numer decyzji. To jest tylko sygnatura akt. Nie jest numerem pozwolenia na broń. Jest numerem aktu administracyjnego, którym wydano pozwolenie na broń. Ale ciężko nazwać to numerem pozwolenia. Już prędzej bym się przychylał do tego że jest nim numer legitymacji przez przejęcie funkcji poprzedniego pozwolenia (który jak wspomniałem był fizycznym dokumentem o tej nazwie ze swoim specyficznym numerem). Z tym, że tu powstaje problem co wpisać, jak bierzesz ze sobą kilka broni, z których każda jest wpisana w innej legitymacji. Wpisać jedną z nich i już. Ja zawsze wpisuję pierwszą jaką dostałem. Tak czy siak nie ma, nie istnieje, dokument który miałby swój numer a nazywa się "pozwolenie na broń" więc to czy wpiszesz numer decyzji czy numer Legitymacji PB nie ma znaczenia. Istotne jest, że dokumentujesz fakt, że masz pozwolenie na broń. Ponadto wpisywanie numeru decyzji ma tę wadę, że musisz mieć ten dokument przy sobie (np. w celu weryfikacji przez uprawnione do tego osoby). A weź noś ze sobą cały czas kartkę A4. Nawet poskładaną :)
@@jackiejones6246 w obowiązującym wzorze legitymacji posiadacza broni jest kolumna numer i data decyzji - pozwolenia na broń. Nie trzeba więc nosić przy sobie decyzji w formacie A4, a jedynie legitymację. Jeżeli legitymacja posiadacza broni "twierdzi", że numer pozwolenia to numer decyzji rozróżniając go jednocześnie od numeru legitymacji, to mnie to przekonuje.
No to ja się mogę wypowiedzieć co do kotwienia szafy. Bodajże w 2016 r. zostało wydane oficjalne stanowisko Komendy Głównej Policji na zapytanie w tej sprawie. Osoba posiadająca sejf do przechowywania broni palnej klasy S1, gdzie przechowuje w niej broń palną NIE MA obowiązku przymocowywania jej do elementów konstrukcyjnych budynku. Spełnienie tego warunku stoi po stronie producenta sejfu, by osoba dokonującą zakupu szafy pancernej miała taką możliwość
W Wielkopolsce były przypadki, kontrola policji na strzelnicy, osoba z pozwoleniem sportowym straciła pozwolenie i nałożono na nią zarzuty prokuratorskie bo użyczyła broń osobie nieuprawnionej w trakcie strzelania do tarczy na tej strzelnicy. Drugi przypadek to odebranie pozwolenia i zarzuty na strzelnicy klubowej po tym jak instruktor użyczył swoją prywatną broń na potrzeby egzaminu na patent strzelecki (klub takowej broni nie miał na stanie).
Chodzi ci o to że broń użyczana była zarejestrowana jako sportowa a nie do celów szkoleniowych? Słyszałem o tej bzdurze. Ja po prostu omijam strzelnice gdzie właściciel/obsługa nie potrafi zagwarantować bezpieczeństwa fizycznego i prawnego :)
@@oakduck5879 Była to broń prywatna, a nie klubowa i na tej broni odbywał się egzamin na patent strzelecki. Ten problem był podobno w kilku ośrodkach egzaminowania na patent w różnych województwach.
Punkt 10 w praktyce,przy ostatniej kontroli drogowej policjant po sprawdzeniu moich dokumentów przybiegł blady z radiowozu i pytał czy mam przy sobie broń,gdy odpowiedziałem że nie to wypalił,że muszę zawsze zgłaszać przy kontroli że mam przy sobie gdybym ja miał🤔
Świetny materiał, ale dlaczego nie został poruszany najważniejszy temat, odwieczna oś sporu na forach, a mianowicie czy trzeba kotwiczyć szaf. To jest wisienka, crème de la crème, itp :D
Jesli chodzi o kontakty z policją to zauwazyłem ciekawą rzecz. Otóż większość policjantow, z ktorymi miałem do czynienia ma prywatne spluwy. I często kontrola, formalnosci w WPA, czy nawet kontrola drogowa, kończą się pogaduchami na temat wyższosci Glocka nad Waltherem, albo odwrotnie. Pewnie w skali całego kraju nie jest to aż tak powszechne zjawisko. Ale wydaje mi sie, ze wciąż jest spora szansa na trafienie na takiego gliniarza 😉
Czytam sobie rozporządzenie i nigdzie nie widzę informacji o tym, że § 3 ust. 3 pkt. 1-2 opisuje przechowywanie broni wyłącznie w magazynie broni. Nie jest to pierwszy raz kiedy spotkałem się ze stwierdzeniem, że ten zapis nie zabrania przechowywania w sejfach załadowanych magazynków, jednak wszelkie wyjaśnienia jakie do tej pory słyszałem opierały się o chłopski rozum a nie literę prawa, więc nie mam do nich zaufania. Warto zauważyć, że kiedy chodzi konkretnie o magazyn broni, to jest to podkreślone (jak to ma miejsce w pierwszych słowach ustępów 4, 5 i 6 tego paragrafu), co sugeruje, że gdy nie jest to w ten sposób ujęte, to dotyczy wszystkich sposobów przechowywania. Moim zdaniem żeby interpretować to tak, jak sugerujesz, te fragmenty powinny brzmieć np.: > 2. Broń na czas przechowywania W MAGAZYNIE BRONI ma odłączony magazynek oraz jest rozładowana. Warunki przechowywania broni uwzględniają wymagania jej producenta. > 3. W MAGAZYNIE BRONI amunicja do broni palnej: >> 1) jest przechowywana w pudełkach lub pojemnikach, w sposób uniemożliwiający uderzenie w spłonkę naboju; >> 2) nie jest przechowywana w magazynkach nabojowych.
Bardzo fajny film :) A co do kontroli - ja mam bardzo fajną dzielnicową :) Mogłaby i co miesiąc wpadać na kontrole ;) Niestety wpadła raz, miło pogadaliśmy, wypiła kawę, sprawdziła stan posiadania i certyfikat szafy i tyle. I od kilku lat cisza w temacie
MIT #2 "Noszenie broni" - Jarosław Hebda opisał właściwe zachowanie w komunikacji publicznej. Otóż mając broń przy sobie "nie możemy mieć w jej obrębie amunicji", tzn. wyciągnięty magazynek i brak naboju w komorze.
Co do magazynków, to w magazynku jest sprężyna, która przy załadowanym magazynku jest cały czas ściśnięta. Jeśli taki magazynek leży nieużywany, a załadowany przez dłuższy czas, to nie służy mu to za dobrze :) Natomiast przeprowadziłem taki eksperyment na magazynku od znanego hukowca i po 1,5 roku leżenia załadowanego magazynka nie różnił się od nieużywanego, który leżał razem z nim.
Teraz pytanie czy jeśli mam pozwolenie sportowe na broń i mogę ją rownież nosić ze sobą to czy mogę jej użyc w sytuacji zagrożenia życia np. napad czy wtargnięcie do domu??
W ramach obrony koniecznej możesz użyć czegokolwiek, w tym broni palnej. Oczywiście w praktyce sprawa będzie badana, nie obędzie się bez wyjaśnień na Policji, być może czasowego aresztowania, ale to tak naprawdę wróżenie. Podsumowując - tak, można użyć w ramach art. 25KK, ale trzeba być gotowym na trudną przepychankę z prokuraturą.
Zagrożenie życia to pojęcie czasem mocno subiektywne, a odczucia subiektywne nie zawsze idzie w parze z odczuciem obiektywnym policji i prokuratury. Dla jednego zagrożenie życia to będzie widok kogoś z maczetą, a dla drugiego ktoś, kto w mało kulturalny sposób zażąda "piątaka" na ulicy.
Amunicja JHP, HP czy LFN. czy półpłaszczowe - są bardziej niebezpieczne dla celu, ale bezpieczniejsze dla otoczenia - temat ten jest dobrze poruszony w prawie łowieckim - czyli, chodzi o to, żeby amunicja była jak najbardziej skuteczna - przekazywała maksimum mocy w cel, któty osiągnie, żeby zabić zwierzę bez zbędnego cierpienia oraz, żeby nie rykoszetowała, nie przelatywała przez cel - co może występować w przypadku amunicji pełnopłaszczowej. W przypadku oborny koniecznej - kiedy jest zagrożone życie lub zdrowie człowieka, wedle obowiązującego prawa, oraz interpretacji - zdrowie i życie napastnika przestaje mnieć znaczenie. Także w mojej opinii użycie bezpieczniejszej amunicji dla otoczenia powinno być jak już czynnikiem na korzyść osoby broniącej się.
Nie ma nawet jednego przepisu, który by tego zabraniał albo chociaż nawet o tym raz wspomniał. Sam limit promes nie istnieje w prawie zupełnie nigdzie.
Bardzo dobry materiał, szkoda ze nie został poruszony tylko temat przytwierdzenia szafy na bron. Obowiązku nie ma a ja z praktyka i ocena w razie kontroli ? Pozdrawiam
Pytanie , jeżeli mam pozwolenie kolekcjonerskie i poruszam się z pistoletem z odpiętym magazynkiem ale sam magazynek jest załadowany , to w razie ewentualnej kontroli wszystko jest zgodnie z prawem? Oraz jeżeli w tym czasie nie idę na żadną strzelnice tylko np na spacer to czy przenoszenie takiej broni musi być jakoś przy kontroli uzasadnione?
Pytanie1; mieszkam w dwóch miejscach, w jednym mieszkam na stałe w drugim mieszkam w czasie pracy, co w sytuacji gdy jakiś życzliwy stwierdzi że zgłosi na policję że moi rodzice posiadają nielegalną broń. Kompletna bzdura wiem ale co wtedy mają zrobić np moi rodzice jeśli nie są w stanie się ze mną skontaktować, oni pozwolenia nie posiadają a broń się u nich znajduje. Co wtedy. Komuś może wydawać się to śmieszne ale dla mnie jest to ważne bo nie chce wozić ze sobą broni gdziekolwiek nie pojadę na dłużej. Pytanie 2: jakiś czas temu ze dwa lata temu był artykuł na temat mitu nr 3 gdzie nadgorliwy strzelec wystosował zapytanie do KGP o użyczanie broni osobom bez pozwolenia do postrzelania na strzelnicy. Jak można było się spodziewać KGP odpowiedziała że w żadnym wypadku tego robić nie wolno, można korzystać tylko z broni należącej do strzelnicy. Przedstawiłeś opinie o tym jako fakt ale czy jest jakikolwiek wyrok sądu w tej sprawie bo jak widzisz to jest opinia środowiska strzeleckiego vs opinia KGP natomiast policja na pewno nie będzie opierała się na innej opinii niż swoją własna.
Ad 1: rodzice nie posiadają broni jeśli przechowujesz ją u nich zgodnie z prawem w urządzeniu spełniającym klasę S1 i nie mają oni do niej dostępu. Ad 2. KGP, WPA ani żadne inne organy Policji nie są uprawnione ani kompetentne do wydawania wiążących analiz prawnych. Źródłem prawa, w którym się poruszamy posiadając broń jest przede wszystkim UoBiA. Oczywiście może zdarzyć się sytuacja, że policja wbrew ustawie rozpocznie postępowanie przeciw posiadaczowi i wtedy sąd decyduje, czy działanie było z prawem zgodne. W sprawach z bronią nieoceniony jest kumaty prawnik.
W 7 minucie opisujesz, że bezpieczne jest odkładanie załadowanej broni w kaburze do szafy. Zgodzę się z tym pod jednym warunkiem: brak nastoletnich dzieci. Szafa S1 nie stanowi znaczącej przeszkody dla ciekawskiego nastolatka i w połączeniu z brakiem wiedzy o BLOS i świadomości, że ta broń jest tam załadowana może skończyć się tragedią. Zgadzam się, że głównym zabezpieczeniem jest wychowanie, i dlatego już od początku mój paro letni syn może się "bawić" (nie w celowanie i strzelanie do kogoś) rzeczami z mojej szafy, ale wie, że tylko pod moim nadzorem. (niestety upodobał sobie najbardziej niebezpieczną broń... długi wycior...)
@@rmn12175 ciekawski nastolatek poradzi sobie z podpatrzeniem kodu, lub znalezieniem zapasowego klucza. Tutaj wychowanie będzie kluczowe, żeby nie miał powodu, albo samemu grzebać.
@@BigFootpl bez przesady... 6-cyfrowy kod nie tak łatwo podpatrzeć. Chyba że masz go napisanego na drzwiczkach sejfu albo wklepujesz jak młody patrzy przez ramię. Z kluczowym się zgodzę, bo trzeba by spać z kluczem na szyi (dlatego mam elektroniczny). Wychowanie, wiadomo, podstawa, ale nie róbmy z dzieciaków geniuszy zbrodni - wystarczy uważać.
Wiele osób z tego kpi a już szczególnie gdy napisze się to na Wykopie, ale uważam że w Polsce mamy bardzo łatwy dostęp do broni palnej i niesamowicie szeroki katalog tego co można sobie cywilnie posiadać (i nosić załadowane w drodze po przysłowiowe poranne bułki) w porównaniu do innych krajów europejskich. Wątpicie? To gdzie w Europie można sobie chodzić po ulicy z załadowanym ARem/Kałaszem (dobra, musi być oczywiście w jakimś półciennym pokrowczyku aby nie siać sensacji, ale można przy dupie nosić karabinek szturmowy legalnie jak ktoś ma potrzebę lub lubi) Na świecie to w tym zakresie lepiej jest chyba tylko w Texasie i Arizonie, bo tam nie trzeba pokrowca.
Wiele osób kpi z celowości pozwoleń na broń i że mamy najwięcej "sportowców" w Europie :-) Pomyśl, co by było gdyby do zakupu samochodu wymagane było członkostwo w PZM :-)
Bardzo mnie ciekawi, czy posiadajac pozwolenie do ochrony osobistej, oraz do celów kolekcjonerskich, można zamiennie nosić np jeden z dwóch pistoletów, gdzie jeden jest zarejestrowany do celów kolekcjonerskich a drugi do ochrony osobistej.
Nie można. "Art.10.8. Zabrania się noszenia broni posiadanej na podstawie pozwolenia do celów kolekcjonerskich lub pamiątkowych bez zgody właściwego organu Policji."
W kwestii użyczania broni wypowiedziała się nawet Ukochana Milicja w osobie Pani komisarz Olejnik pismem, w którym stwiedza, że można wziąć taką broń w użyczenie, którą biorący może zarejestrować do celu posiadanego pozwolenia.
Nie z każdej broni palnej wolno strzelać na strzelnicy, bo nie wolno strzelać np. z broni do której strzelania dana strzelnica nie jest przystosowana. Obowiązują zdaje się także regulaminy samych strzelnic.
W kwestii ostatniego mitu, to trochę na wyrost jest stwierdzenie, że policjant podczas kontroli drogowej może co najwyżej skontrolować broń. Jeżeli nie zachodzi podejrzenie możliwości popełnienia przestępstwa lub wykroczenia z użyciem takiej broni, to policjant drogówki nie ma żadnej podstawy do kontrolowania prywatnie posiadanej broni palnej. Teoretycznie jest wykroczeniem posiadanie broni bez legitymacji posiadacza broni, EKB albo innego dokumentu upoważniającego do jej posiadania, albo też legitymacji osoby dopuszczonej do posiadania broni i świadectwa broni, jednak nie może zasadnie podejrzewać kierującego o brak tych dokumentów, zwłaszcza jeżeli o fakcie posiadania broni dowie się od samego posiadacza. Inaczej sprawa wygląda kiedy policjant zauważy samą broń, wtedy zachodzi podejrzenie popełnienia wykroczenia z art. 51 ust. 2 pkt 7 UoBiA, polegającego na noszeniu lub przenoszeniu jej niezgodnie z przepisami rozporządzenia, tj. w sposób umożliwiający dostęp do nich osób nieuprawnionych. Jedynie w takiej sytuacji policjant mógłby skontrolować broń oraz dokumenty upoważniające do jej posiadania.
Bardzo fajny odcinek. Myślę, że mitów jest jeszcze wiele do obalenia ;) Ja natomiast mam pytanie, na które nigdzie nie znalazłem do tej pory odpowiedzi. Mateusz, jak wygląda sprawa dla Polaka z pozwoleniem np. do celów sportowych, który posiada broń na jednostce pływającej pod polską banderą? Chodzi mi oczywiście o wypłynięcie na wody międzynarodowe oraz zawinięcie do portu w innym kraju. Kiedyś usłyszałem o zasadzie, że jednostka pływająca pod daną banderą jest postrzegana jako terytorium tego Państwa. Czy to ma sens?
A planujesz coś zrobić w kwestii tłumików, posiadania ich oraz trzymania założonych na broni w szafie? Słyszałem o sytuacji, gdzie policja podczas kontroli zakwestionowała ich legalność i odebrała pozwolenie na broń.
tłumik sportowy czy tam cywilny możesz kupić bez żadnych zezwoleń , więc sytuacja taka to fikcja. Wyjątkiem może być tłumik z przeznaczeniem wojskowym ... no i pytanie czy to nie była ta sytuacja.
Powiem tak: LOK Gdańsk - egzamin na prowadzącego strzelanie. Pan (chyba pułkownik) prowadzący część teoretyczną powiedział jasno i wyraźnie że: 1. chcąc wziąć np kolegę bez pozwolenia na strzelnicę muszę mieć działalność gospodarczą, uprawnienia instruktora i broń do celów szkoleniowych. Inaczej jest problem w razie wypadku. 2. Noszenie broni do celów sportowych: Tak ale tylko i wyłącznie na trasie: dom-strzelnica / strzelnica-dom. Dlaczego tak uczą?
Dlaczego tak uczą? Mam jedną teorię. Uwaga, generalizuję i oczywiście mogą istnieć przypadki inne. Panowie z LOKów to najczęściej emerytowani wojskowi, którzy dopóki byli w armii, to czuli się nobilitowani z faktu funkcjonowania w służbach oraz z kontaktu z bronią palną. Po odejściu do cywila z jednej strony stracili strukturę, w której czuli się bezpieczni i ważni, a z drugiej zorientowali się, że cywile mają stosunkowo łatwy dostęp do broni i z tego dostępu korzystają, co znacząco zaburza poczucie wyjątkowości i elitarności pana pułkownika. Działając więc w strukturach LOKu lub innego klubu/stowarzyszenia sztucznie buduje w głowach nowych strzelców ograniczenia, próbuje regulować kwestie zderegulowane prawnie i narzuca wyimaginowane ograniczenia. Nie może znieść myśli, że cywil na pierwszą broń kupuje ARa, z którego nie strzela na leżąco z podpórki oraz że, o zgrozo, zabiera na strzelnice inne osoby i uczy je bez kontroli systemu państwa. Moi kursanci z kursów na patent na pierwszym slajdzie prezentacji mają wielki napis "NIE BÓJCIE SIĘ AKTÓW PRAWNYCH". Słuchaj mnie, Mateusza, jeśli uważasz mnie za osobę kompetentną; słuchaj pana pułkownika; słuchaj żołnierza czy kogokolwiek chcesz, ale na koniec lub gdy tylko pojawią się wątpliwości - weryfikuj, sprawdzaj Ustawę i inne źródła prawa pamiętając, że w Polsce, jak i w większości cywilizowanych systemów prawnych to, co nie jest zabronione, to jest dozwolone. Powiedziałem swoje.
@@MDShooting Właśnie takie odniosłem wrażenie i chyba trafnie to opisałeś. Tym bardziej że ten pan wprost przekazał żeby nie wariować z ilością broni bo przecież „każda broń jest taka sama” a kilkanaście sztuk broni to tylko „kłopot dla rodziny i dodatkowe koszty w przypadku zgonu posiadacza”. Było jeszcze parę kwiatków ale ich nie opiszę bo tak dokładnie ich nie zapamiętałem. Poszedłem na kurs, żeby dopełniając wszystkich procedur mieć czystą głowę, że wszystko jest zgodne prawnie i na gorąco jak to usłyszałem to miałem mętlik w głowie bo do tej pory każdy mówił co innego. Pisząc komentarz chciałem tylko zwrócić uwagę że takie mity rozpowszechniają nie tylko zwykli posiadacze ale także takie instytucje jak LOK na swoich kursach.
Ogólnie mówisz prawdę co do zakresu merytorycznego i chwała Ci za to natomiast niektóre Twoje opinie.... np. o wkładaniu do szafy załadowanej broni razem z kaburą... powodzenia w wyciąganiu z gaci kabury wewnętrznej razem z przeładowanym pistoletem.... Absolutnie nie. Wyjąć pistolet, bezpiecznie (nie cyrkowo czy rutynowo) rozładować i odłożyć sobie. Poza tym fajny materiał, warto odnieść się do przepisów przy każdej kwestii, nie tylko wybiórczo, wtedy byłoby to bardziej wiarygodne dla laików którzy mogą pomyśleć, że to wszystko tylko ot kolejny pogląd gościa z internetu ;) pozdro
Przechowywanie załadowanej broni palnej w sejfie do tego przeznaczonym w domu prywatnym ma jeszcze jedną dość zasadniczą korzyść. W razie ataku na nasz dom/mieszkanie przez bandytów mamy znacząco więcej czasu na skuteczną reakcję i obronę domu, mienia, zdrowia i życia mieszkańców, chociaż niestety nie jest do końca jasna kwestia prawna użycia broni palnej przez posiadacza broni do celów kolekcjonerskich i/lub sportowych w takim wypadku, a wielka szkoda, bo przynajmniej w domu prawo powinno działać jak w przypadku broni w celach obrony. Już pomijając kwestie przekroczenia obrony itd.
Widać duży progres w montażu i ogólnej estetyce nagrań. Sztosik filmik - krótki, dynamiczny, na temat
Dzięki!
Filmik jak najbardziej potrzebny. Dla osób, których chcą zacząć swoją historię z bronią. Świetny kanał. Robisz dobrą robotę. Tak trzymać. Pozdrawiam
Szczególnie mi sie podoba, sluszna uwaga o odkładaniu broni wraz z kaburą. Sam to praktykuje, bo dokładnie jest to najbezpieczniejszy sposób obchodzenia się z bronią "do noszenia" brawo.
Jak wspomniałeś o amunicji JHP to mogłeś jeszcze powiedzieć kilka słów o nabywaniu, posiadaniu i używaniu tłumików. Panuje powszechna opinia, że jest to nielegalne, głównie przez zapisy w prawie które trochę mieszają, co w ogóle jest tłumikiem i do jakich celów on może być stosowany. Spoko film!
Dzięki za filmik wyjaśniający pewne kwestie. Edit: Gdy się starałem o pozwolenie na broń to dzielnicowy był u mnie w mieszkaniu by zrobić tzw. wywiad środowiskowy. Od tamtego czasu nigdy nie było żadnej kontroli. Tak więc spoko, nie jest to żadna upierdliwość.
Kontrole najczęściej są dokonywane przy "zdarzeniach" zmieniających decyzję lub "otoczenie" dot. pozwolenia. np. zmiana miejsca zamieszkania, rozszerzenie decyzji dot. liczby sztuk, nowe pozwolenie (np. posiadamy sportowe, staramy się o łowieckie). Ja miałem w związku z tym już 4 kontrole - oczywiście każde w miłej, sympatycznej atmosferze (Panowie Policjanci również strzelcy i członkowie tego samego stowarzyszenia zresztą :)), szybko, sprawnie bez napinki :)
6.54' dokładnie tak. W 100% popieram taka koncepcję traktowania broni noszonej codziennie.
A kiedy film pojawi się na Pana kanale, Panie Tomku? Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
@@tomaszt1870 a nie wiem 😊Nie moge sie zmobilizować 😊
@@TJGUNSBESTCHANNEL Pana i Mateusza kanały to jedne z nielicznych nie przesiąkniętych "lokowaniem produktów" i "cichym marketingiem" dlatego tak cenne dla nas widzów, widać, że to co robicie wynika z pasji i zamiłowania. Pozdrawiam serdecznie.
@@tomaszt1870 bo faktycznie robie to "ku edukacji narodu" w miare posiadanej wiedzy. Pieniadze robie w inny sposob
Jak zwykle świetny materiał. Dzięki Mateusz i do zobaczenia na strzelnicy.
Bardzo merytoryczny materiał. Jednocześnie potrzebny, bo przypomina te zakurzone rzeczy o których jednak wypadałoby pamiętać.
Kolejny bardzo przydatny i potrzebny film 👍 W Polskim społeczeństwie krąży wiele mitów o zdobyciu pozwolenia, oraz samego posiadania broni. Takie filmiki są potrzebne, żeby unikać powielania mitów.
Bo tylko myśliwy ,milicjant i żołnierz może mieć -szkoda ze nie gajowy 😁
@@krolo76 Nie zapominaj o sołtysie 🙂
@@-SEKI- A tego nie słyszałem 😉
@@krolo76 to o tym, że „Panie, a we Polsce to tylko bandyty majo broń bo poczebujo do pracy", też pewnie nie słyszałeś.
@@MsPanczo E to stare już i nie modne 😜
Ale udany zapis!
Brawo.
„Póki co” 😂 świetna wstawka, kto jest inteligentny wie o co chodzi
W końcu ktoś to ładnie opisał. Super Odcinek!
Granatniki jedynie można dowolnie przewozić i używać bez europejskiej karty broni. 😁
I nawet szczelać ;) z nich poza strzelnicami
Nawet z państw z poza UE czy strefy Schengen
;-)
Na tym polega odpowiedzialność.
Ale koniecznie naładowany.
Można nawet używać ich w gabinecie i nie dostać żadnych zarzutów :)
bardzo sympatyczny materiał 🙂
oglądam drugi raz, wydaje mi się jeszcze lepszy niż za pierwszym razem 🙂
pozdrawiam!!!
No ooo Super materiał. Dzięki!
jak zawsze, krótko, zwięźle, konkretnie i zrozumiale. Super.
Fajnie że pojawił się nowy film,miłego oglądania 💪
Krótko i konkretnie, czyli tak jak być powinno.👍
Ten wjazd Sierżanta Bagiety w 8:58 😁 Film konkretny 👍
Już nie wjedzie ;)
ciekawe czy sierż. Bagieta widział to ???
moim zdaniem extrasympatyczny ukłon w stronę innego UA-camra;
@@michakarku3042 Widzę tu potencjał na wspólny materiał
fajnie opowiadasz miło się słucha
Więcej, więcej, częściej😃
Robim, co możem
Krótko zwięźle i na temat.
tak powinno być. Celnie i w punkt bez zbędnych głupich komentarzy.
Oby tak dalej
Dziękuję! Będę się starał trzymać poziom
Poruszasz ciekawe tematy i to lubię.
Świetna robota, oby tak dalej! W piątek widzimy się na Zawodników 💪💪
Dziękuję za przydatne informacje. Pozdrawiam
Spoko materiał. Krótko i na temat
Mi się najbardziej podoba inny przepis co do noszenia i przechowywania broni - wszystko wolno jak nikt nie widzi.
To było świetne. Najbardziej podobał mi się punkt o użyczeniu. Tego nie wiedziałem. Mógłbyś dodać jeszcze jeden punkt? - Tłumik. Czy wystarczy jak go kupię jako, np. kompensator ognia i już jest legalny? O co w ogóle chodzi z tymi tłumikami, niby nie wolno, a już chyba w każdym sklepie można kupić (z bronią 😉).
Możesz kupować tłumik i nazywać go tłumikiem
Jesli ktoś zapyta to mów, że to zewnętrzny ochronnik słuchu ;-)
Tłumiki tak jak balistyka jest legalna o ile jest przez producenta sklasyfikowana jako do użytku cywilnego. Zauważ, że są w sklepach tłumiki cywilne, jak i o przeznaczeniu wojskowym/policyjnym, które mogą nabyć na podstawie odrębnych przepisów np. myśliwi. Wszystko zależy pod jakim szyldem wyjedzie dany sprzęt z fabryki - jest to bez sensu, bo może to być ten sam sprzęt co wojskowy, ale ma inną metkę ;)
@@MDShooting To się sprzedaje jako wielofunkcyjne urządzenie wylotowe.
Świetny materiał!!!!
Bardzo dziękuję!!!!🤝
Fajny materiał. Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek.
Potrzebny materiał
mega filmik! rzeczowo... profesjonalnie, zwięźle i na temat, który na pewno wielu interesuje, tak jak mnie :))) dzięki!
Z rozładowaniem i ładowanmiem broni (7:20) zgadzam się w 100% tak robię, jest to wygodne ale ma minusy. Sprężyna w magazynku jest "męczona" a trochę ruchu jej nie zaskodzi. Dlatego warto czasem magazynek rozładować i załadowac ponownie.
To jest słuszna uwaga, no ale to się samo przez się rozumie. Błędem jest posiadanie jednego magazynka i trzymanie go załadowanego cały czas. Jeżeli z jakiś powodów musi mieć broń gotową do użycia, to posiadamy drugi magazynek (lub więcej), i stosujemy rotację. Jeden magazynek jest używany przez jakiś czas, rozładowujemy, ładujemy drugi. No chyba że chcemy wymieniać sprężynę czy kupować nowy magazynek.
Bardzo spoko wyjaśnienie
Policjanci są różni, w większości działają w granicach prawa. Nie dotyczy granatników ppanc. Ich posiadanie i użycie jest traktowane jest jako nieporozumienie. Także głowa do góry czarnoprochowcy, zmieniajcie swoje Remiki na Bazuki.
W słowie,, broń ''.... Występuje literka R.....😔
wiecej takich filmikow :) zamierzam zrobic patent, wiec informacje jak najbardziej przydatne :)
Prosto i czytelnie , super.
Jak mnie to cieszy że jest coraz więcej kanałów z bronią w Polsce. Mam nadzieję że w końcu będzie legalna tą broń bez żadnych takich pozwoleń np karta posiadacza broni itd która by kosztowała 100 czy 200zl i z głowy
Krótko zwięźle i na temat:-)
Ważne i przydatne 🫵🏻👏🏻
Good materiał 👍
Dzięki :)
Bardzo wartościowy materiał, based
Spoko materiał. dzięki
Ciekawie, konkretnie i rzeczowo :) Pozdrawiam
Super. Taka pigułka. Choć pamiętam że jak byłem w ZSW, a było to ponad 23 lata temu to magazynki w magazynie broni były przechowywane załadowane. I jak pobieraliśmy na służbę to pistolet plus oddzielnie już załadowany magazynek. Nie wiem jakie wtedy były przepisy i czy wojsko miało jakieś odrębne ale tak właśnie było.
Siły zbrojne nie podlegają pod UoBiA
No to coś się zmieniło, ja byłem w latach 1985-87 i w magazynie kompanijnym magazynki wraz z bronią, hełmem i ładownicą były przechowywane w stanie rozładowanym, a amunicję na wartę wydawał na wartowni oficer dyżurny jednostki lub dowódca warty (na obiekcie poza terenem koszar).
@@MsPanczo no to myśmy dostawali broń i amunicję na kompanii, mało tego, jak się wracało z warty a szefa nie było bo gdzieś polazł to żeśmy z tą bronią szli na kompanię, albo na stołówkę, albo palarnię. Z tymże myśmy mieli warty z P83 a nie z AKMSem.
Ciekawy materiał. Szczególnie ten licznik. Ewidentnie się zaciął.
apropo mitu 3 jest jeden wyjątek o którym nie wspomniałeś, można strzelać z ręcznego granatnika ale tylko w komendzie głównej policji. To też trochę łączy się z mitem 5 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mega ciekawy materiał ;)
Podobało się 🎉😊
Mosad jest z tych zezwoleń zwolniony?
Kurde super się ogląda ten kanał. Jeszcze nie jestem zdecydowany co do tego czy robić pozwolenie ale na kanale zostanę napewno. Tak przy okazji czy podczas np kontroli drogowej policjant sprawdzając mnie w bazie będzie miał informacje ze mam pozwolenie i mogę posiadać broń ?
Tak.
Będzie .
Tak, KSIP (Krajowy System Informacji Policji) zawiera rejestr "Broń" który zawiera komplet informacji o każdej sztuce broni jaką posiadasz. Przy kontroli drogowej i wpisaniu Twojego DO/PJ wyskakuje że posiadasz broń.
Trzeci mit wynika mam wrażenie z polityki (a w zasadzie chciwość) niektórych właścicieli strzelnic, gdzie wymagają oni instruktora czy uprawnień PS do udostępniania swojej broni. W praktyce cel jest taki, żeby doliczyć opłatę za opiekę swojego pracownika gdy takich uprawnień nie macie 🤔
Masz rację, o ile rozumiem nawet wymóg korzystania opieki strzelnicowego instruktora/PS, to mieszanie PS do udostępniania własnej broni to jest jakieś nieporozumienie.
Ta kwestia jest właśnie mocno kontrowersyjna, na niektórych strzelnicach wymagają papierów PS jeśli ktoś chce udostępnić swoją broń osobie nieposiadającej pozwolenia (no chyba, że weźmiemy opiekę instruktora, ale to się wiąże z $). Ehh, trzeba będzie w końcu zrobić te papiery :)
Propsik
Dobrze gada, polać mu.
swietny materiał
Mit 3a. Nie możesz dać obejrzeć broni osobie nie posiadającej pozwolenia poza strzelnicą.
Moim zdaniem o ile nie tracisz władztwa nad tą bronią to jest ok.
Mit 7. Wzięło się to z wojska- tam amunicja taka jest zabroniona. Słyszałem o przypadkach, w których był podnoszony fakt posiadania takiej amunicji w magazynku. Prokurator i sędzia nie wiedział, że jest to amunicja bezpieczniejsza. Argumentacja była taka, że użytkownik specjalnie wybrał tą amunicję do obrony/strzelania do ludzi. Zawsze można tłumaczyć, że taka amunicja zostawia ładniejsze/równiejsze dziurki na tarczy dlatego ją posiadacie - do zawodów i treningu.
Z tego co słyszałem to z tym, że sędzia nie patrzy czy to było pozwolenie do ochrony czy sportowe to nie do końca tak jest. Z tego co słyszałem to pierw się ma sprawę, w której badane jest czy to była obrona konieczna czy coś innego, a później jest 2 sprawa gdzie się decyduje czy należy odebrać pozwolenie czy nie ( i tu może ktoś podnieść użycie broni niezgodnie z przeznaczeniem :) ) to jest też do weryfikacji jako mit.
Mit 8. Słyszałem o przypadku, w którym ktoś miał pudełka po amunicji na wierzchu - nie w sejfie. Policjant nie sprawdził tylko zanotował, że amunicja jest przechowywana poza sejfem i była sprawa. Więc lepiej nie prowokować takich sytuacji i przed przyjściem zapowiedzianej kontroli rozejrzeć się po domu/mieszkaniu czy nie ma czegoś na wierzchu( i tu też może wchodzić w grę np zostawione butelki po wódzie w ilości znacznej).
Mit 9 Certyfikacja szaf jest ważna tylko na pewien okres i co pewien czas trzeba ją certyfikować na nowo. Słyszałem, że certyfikat ma być ważny w momencie kupna szafy. Później nawet jak certyfikacja wygasa to i tak jest ok. Chyba, że chcemy sprzedać używaną szafę po okresie ważności certyfikacji. I tu jest pole do wyjaśnienia tej sytuacji.
Głupoty gadasz.
dobra robota
Brakło najważniejszego: kotwić czy nie kotwić :P
ŻW kotwić, KGP nie kotwić.
Taka ciekawostka do twojego materiału. U mnie WPA poprosiło o oświadczenie gdzie przechowuję broń, gdyż mam różne miejsca zamieszkania (stałego pobytu) i zameldowania.
Z wszystkim sie zgadzam poza tematem zmiany miejsca przechowywania broni..O ile przepisy tego nie wymagają to WPA już tak (wiem bezprawnie).Ale znam z własnego przykładu kiedy WPA zarządało żebym piinformował na papierze z własnym podpisem (nie meilem) o zmianie miejsca przechowywania..
Też jest mit, że jeśli pod jednym adresem mieszkają 2 osoby mające pozwolenie na broń (np. sportowe) np. mąż i żona to muszą mieć osobne sejfy ma broń i nie mogą trzymać broni w jednym sejfie. Wystarczy wtedy "użyczyć" broń np. żonie i wtedy to żona jest odpowiedzialna za przechowywanie tej broni w praktycznie wspólnym sejfie.
Pod warunkiem że mają pozwolenie sportowe i tak zarejestrowaną każdą sztukę broni.
Kolekcji nie wolnon o użyczać ....kolekcjonerowi
Nie do końca to tak działa.
Jeśli dwie osoby mają pozwolenie na 10 sztuk każda, i każda z tych osób ma po 10 sztuk broni, to żadna nie może wziąć niczego w użyczenie bo stała by się posiadaczem 11 sztuki na którą nie ma pozwolenia (bo ma na 10 i 10 posiada). Absurd wiem. Trybun o tej bzdurze pisał sporo.
a jak mają rozdzielność majątkową ? ;-)
I jak wyjdzie na jaw, że jedna zgubi klucz to obie stracą pozwolenie. Genialnie.
9:00 Oo bagieta był gościnnie na końcu xD
Dobrze posłuchać Dobrego Człowieka 😁👍
Co tam ciekawego w KSI? Tak mało filmów z KSI, bo zapomnę że istniejecie. Pozdro.
W KSI jak do tej pory, na 30%. Dużo pracy ostatnio, pewnie niedługo będzie filmów więcej.
@@MDShooting 👍
Zarobiłeś łapkę i suba. Mógłbyś jeszcze poruszyć dwa tematy: 1) obowiązek kotwienia szafy na broń; 2) Wpisywanie w książce na strzelnicy jako numeru pozwolenia - numeru książeczki czy numeru decyzji?
ile można jeszcze o to pytać? na każdym forum i każdej grupie dowolnego medium społecznościowego ten temat by l poruszany co najmniej raz. NIE MA OBOWIĄZKU kotwienia szaf! Do książki wpisujesz co Ci się podoba. Albo numer legitki albo decyzji.
Z tym "wpisujesz co chcesz" się nie zgodzę. Jeżeli regulamin strzelnicy wymaga numeru pozwolenia (tożsamy z numerem decyzji), to należy wpisać numer pozwolenia, tyle. Jak załatwiasz cokolwiek w urzędzie i jest miejsce na numer dowodu osobistego, to nie wpisujesz PESELu, prawda?
Mam do tego akurat osobisty stosunek, bo pracując na strzelnicy prowadzę tę książkę i ludzie nagminnie wpisują, co chcą. To jest oficjalny dokument, nie książka pamiątkowa.
@@MDShooting no też nie do końca :) no jeśli mamy być dokładni to nie ma czegoś takiego jak "numer pozwolenia".. To anachronizm z poprzedniej ustawy, gdzie wydawany był dokument "Pozwolenie na broń" (można wygooglać) - wyglądał prawie dokładnie tak jak obecna legitymacja posiadacza broni i taką funkcję też pełnił (w każdym razie bardzo podobną). I nie - numer decyzji nie jest tożsamy z numerem pozwolenia. Numer decyzji to numer decyzji. To jest tylko sygnatura akt. Nie jest numerem pozwolenia na broń. Jest numerem aktu administracyjnego, którym wydano pozwolenie na broń. Ale ciężko nazwać to numerem pozwolenia. Już prędzej bym się przychylał do tego że jest nim numer legitymacji przez przejęcie funkcji poprzedniego pozwolenia (który jak wspomniałem był fizycznym dokumentem o tej nazwie ze swoim specyficznym numerem). Z tym, że tu powstaje problem co wpisać, jak bierzesz ze sobą kilka broni, z których każda jest wpisana w innej legitymacji. Wpisać jedną z nich i już. Ja zawsze wpisuję pierwszą jaką dostałem. Tak czy siak nie ma, nie istnieje, dokument który miałby swój numer a nazywa się "pozwolenie na broń" więc to czy wpiszesz numer decyzji czy numer Legitymacji PB nie ma znaczenia. Istotne jest, że dokumentujesz fakt, że masz pozwolenie na broń. Ponadto wpisywanie numeru decyzji ma tę wadę, że musisz mieć ten dokument przy sobie (np. w celu weryfikacji przez uprawnione do tego osoby). A weź noś ze sobą cały czas kartkę A4. Nawet poskładaną :)
@@jackiejones6246 w obowiązującym wzorze legitymacji posiadacza broni jest kolumna numer i data decyzji - pozwolenia na broń. Nie trzeba więc nosić przy sobie decyzji w formacie A4, a jedynie legitymację. Jeżeli legitymacja posiadacza broni "twierdzi", że numer pozwolenia to numer decyzji rozróżniając go jednocześnie od numeru legitymacji, to mnie to przekonuje.
No to ja się mogę wypowiedzieć co do kotwienia szafy. Bodajże w 2016 r. zostało wydane oficjalne stanowisko Komendy Głównej Policji na zapytanie w tej sprawie. Osoba posiadająca sejf do przechowywania broni palnej klasy S1, gdzie przechowuje w niej broń palną NIE MA obowiązku przymocowywania jej do elementów konstrukcyjnych budynku. Spełnienie tego warunku stoi po stronie producenta sejfu, by osoba dokonującą zakupu szafy pancernej miała taką możliwość
W Wielkopolsce były przypadki, kontrola policji na strzelnicy, osoba z pozwoleniem sportowym straciła pozwolenie i nałożono na nią zarzuty prokuratorskie bo użyczyła broń osobie nieuprawnionej w trakcie strzelania do tarczy na tej strzelnicy.
Drugi przypadek to odebranie pozwolenia i zarzuty na strzelnicy klubowej po tym jak instruktor użyczył swoją prywatną broń na potrzeby egzaminu na patent strzelecki (klub takowej broni nie miał na stanie).
To jest na tyle absurdalne, że ze średnio rozgarniętym prawnikiem sprawa powinna być umorzona w parę godzin.
Chodzi ci o to że broń użyczana była zarejestrowana jako sportowa a nie do celów szkoleniowych?
Słyszałem o tej bzdurze. Ja po prostu omijam strzelnice gdzie właściciel/obsługa nie potrafi zagwarantować bezpieczeństwa fizycznego i prawnego :)
@@oakduck5879 Była to broń prywatna, a nie klubowa i na tej broni odbywał się egzamin na patent strzelecki. Ten problem był podobno w kilku ośrodkach egzaminowania na patent w różnych województwach.
Warto byłoby też wyjaśnić różnicę miedzy noszeniem a przenoszeniem broni w kontekście mitu #2.
Punkt 10 w praktyce,przy ostatniej kontroli drogowej policjant po sprawdzeniu moich dokumentów przybiegł blady z radiowozu i pytał czy mam przy sobie broń,gdy odpowiedziałem że nie to wypalił,że muszę zawsze zgłaszać przy kontroli że mam przy sobie gdybym ja miał🤔
Nie ma takiego obowiązku. Policjant przeprowadza kontrolę. Jeśli potrzebuje wiedzieć, to niech zapyta.
Świetny materiał, ale dlaczego nie został poruszany najważniejszy temat, odwieczna oś sporu na forach, a mianowicie czy trzeba kotwiczyć szaf. To jest wisienka, crème de la crème, itp :D
tu się zgodzę...
może ogarniesz materiał o tym ???
Ludzie, szybko! Czy ktoś mi może powiedzieć czy za wynoszenie oryginalnych akt sprawy swojego ojca i trzymanie ich w domu grozi do 2 lat więzienia?
Jesli chodzi o kontakty z policją to zauwazyłem ciekawą rzecz. Otóż większość policjantow, z ktorymi miałem do czynienia ma prywatne spluwy. I często kontrola, formalnosci w WPA, czy nawet kontrola drogowa, kończą się pogaduchami na temat wyższosci Glocka nad Waltherem, albo odwrotnie. Pewnie w skali całego kraju nie jest to aż tak powszechne zjawisko. Ale wydaje mi sie, ze wciąż jest spora szansa na trafienie na takiego gliniarza 😉
Czytam sobie rozporządzenie i nigdzie nie widzę informacji o tym, że § 3 ust. 3 pkt. 1-2 opisuje przechowywanie broni wyłącznie w magazynie broni. Nie jest to pierwszy raz kiedy spotkałem się ze stwierdzeniem, że ten zapis nie zabrania przechowywania w sejfach załadowanych magazynków, jednak wszelkie wyjaśnienia jakie do tej pory słyszałem opierały się o chłopski rozum a nie literę prawa, więc nie mam do nich zaufania.
Warto zauważyć, że kiedy chodzi konkretnie o magazyn broni, to jest to podkreślone (jak to ma miejsce w pierwszych słowach ustępów 4, 5 i 6 tego paragrafu), co sugeruje, że gdy nie jest to w ten sposób ujęte, to dotyczy wszystkich sposobów przechowywania.
Moim zdaniem żeby interpretować to tak, jak sugerujesz, te fragmenty powinny brzmieć np.:
> 2. Broń na czas przechowywania W MAGAZYNIE BRONI ma odłączony magazynek oraz jest rozładowana. Warunki przechowywania broni uwzględniają wymagania jej producenta.
> 3. W MAGAZYNIE BRONI amunicja do broni palnej:
>> 1) jest przechowywana w pudełkach lub pojemnikach, w sposób uniemożliwiający uderzenie w spłonkę naboju;
>> 2) nie jest przechowywana w magazynkach nabojowych.
Bardzo fajny film :)
A co do kontroli - ja mam bardzo fajną dzielnicową :) Mogłaby i co miesiąc wpadać na kontrole ;) Niestety wpadła raz, miło pogadaliśmy, wypiła kawę, sprawdziła stan posiadania i certyfikat szafy i tyle. I od kilku lat cisza w temacie
Wpadnie raz a alimenty będziesz płacił całe życie.
@@psuja1978 Całe nie, tylko to momentu zakończenia edukacji latorośli
SUBik
Hej witaj.. masz może własną strzelnice czy korzystasz z zaprzyjaźnionej?? Pzdr
Nie mam własnej strzelnicy. Działam na kilku zaprzyjaźnionych
czy można przechowywać bron na przykład w chatce w lesie?
... a gdzie Gosia ? ;-)
Kontent sztosik... :-)
MIT #2 "Noszenie broni" - Jarosław Hebda opisał właściwe zachowanie w komunikacji publicznej. Otóż mając broń przy sobie "nie możemy mieć w jej obrębie amunicji", tzn. wyciągnięty magazynek i brak naboju w komorze.
9:36 - jakby nic się nie dzieje, czy nic się nie dzieje ?
Co do magazynków, to w magazynku jest sprężyna, która przy załadowanym magazynku jest cały czas ściśnięta. Jeśli taki magazynek leży nieużywany, a załadowany przez dłuższy czas, to nie służy mu to za dobrze :)
Natomiast przeprowadziłem taki eksperyment na magazynku od znanego hukowca i po 1,5 roku leżenia załadowanego magazynka nie różnił się od nieużywanego, który leżał razem z nim.
Zrobiłem o tym osobny film 😁 zapraszam do obejrzenia
Dzień dobry, czy mógłby Pan polecić jakiś sklep z wyposażeniem medycznym takim jak stazy, opatrunki itd.?
Amazon
@@radekn2437 bo na amazonie nie ma podróbek tak?
Ooo pardon.... w takim razie polecam sklep Centrum Ratownictwa.
Teraz pytanie czy jeśli mam pozwolenie sportowe na broń i mogę ją rownież nosić ze sobą to czy mogę jej użyc w sytuacji zagrożenia życia np. napad czy wtargnięcie do domu??
W ramach obrony koniecznej możesz użyć czegokolwiek, w tym broni palnej. Oczywiście w praktyce sprawa będzie badana, nie obędzie się bez wyjaśnień na Policji, być może czasowego aresztowania, ale to tak naprawdę wróżenie.
Podsumowując - tak, można użyć w ramach art. 25KK, ale trzeba być gotowym na trudną przepychankę z prokuraturą.
Zagrożenie życia to pojęcie czasem mocno subiektywne, a odczucia subiektywne nie zawsze idzie w parze z odczuciem obiektywnym policji i prokuratury. Dla jednego zagrożenie życia to będzie widok kogoś z maczetą, a dla drugiego ktoś, kto w mało kulturalny sposób zażąda "piątaka" na ulicy.
5:15 dlaczego to nie jest znormalizowane ?
jeżeli będę chciał pojechać do afryki i w celu obrony będę chciał ją posiadać to jak to wygląda jadąc z poliski na zachód przez maroko ?
@@VlogMati Czytając Twoje komentarze to jednak świadomość tego, że o pozwolenie na broń jest trudno, jakoś lżej na sercu się robi.
Amunicja JHP, HP czy LFN. czy półpłaszczowe - są bardziej niebezpieczne dla celu, ale bezpieczniejsze dla otoczenia - temat ten jest dobrze poruszony w prawie łowieckim - czyli, chodzi o to, żeby amunicja była jak najbardziej skuteczna - przekazywała maksimum mocy w cel, któty osiągnie, żeby zabić zwierzę bez zbędnego cierpienia oraz, żeby nie rykoszetowała, nie przelatywała przez cel - co może występować w przypadku amunicji pełnopłaszczowej.
W przypadku oborny koniecznej - kiedy jest zagrożone życie lub zdrowie człowieka, wedle obowiązującego prawa, oraz interpretacji - zdrowie i życie napastnika przestaje mnieć znaczenie. Także w mojej opinii użycie bezpieczniejszej amunicji dla otoczenia powinno być jak już czynnikiem na korzyść osoby broniącej się.
Zabrakło mi niestety przy omawianiu użyczania. Czy mogę wziąć w użyczenie kolejną broń, jeżeli mam już wszystkie "sloty" zajęte? Opinie są podzielone.
Sprawa jest dyskusyjna. Bezpieczniej nie brać.
Nie ma nawet jednego przepisu, który by tego zabraniał albo chociaż nawet o tym raz wspomniał. Sam limit promes nie istnieje w prawie zupełnie nigdzie.
Bardzo dobry materiał, szkoda ze nie został poruszony tylko temat przytwierdzenia szafy na bron. Obowiązku nie ma a ja z praktyka i ocena w razie kontroli ?
Pozdrawiam
Pytanie , jeżeli mam pozwolenie kolekcjonerskie i poruszam się z pistoletem z odpiętym magazynkiem ale sam magazynek jest załadowany , to w razie ewentualnej kontroli wszystko jest zgodnie z prawem? Oraz jeżeli w tym czasie nie idę na żadną strzelnice tylko np na spacer to czy przenoszenie takiej broni musi być jakoś przy kontroli uzasadnione?
Jest w pełni legalne i nie musi być uzasadnione
Pytanie1; mieszkam w dwóch miejscach, w jednym mieszkam na stałe w drugim mieszkam w czasie pracy, co w sytuacji gdy jakiś życzliwy stwierdzi że zgłosi na policję że moi rodzice posiadają nielegalną broń. Kompletna bzdura wiem ale co wtedy mają zrobić np moi rodzice jeśli nie są w stanie się ze mną skontaktować, oni pozwolenia nie posiadają a broń się u nich znajduje. Co wtedy. Komuś może wydawać się to śmieszne ale dla mnie jest to ważne bo nie chce wozić ze sobą broni gdziekolwiek nie pojadę na dłużej.
Pytanie 2: jakiś czas temu ze dwa lata temu był artykuł na temat mitu nr 3 gdzie nadgorliwy strzelec wystosował zapytanie do KGP o użyczanie broni osobom bez pozwolenia do postrzelania na strzelnicy. Jak można było się spodziewać KGP odpowiedziała że w żadnym wypadku tego robić nie wolno, można korzystać tylko z broni należącej do strzelnicy. Przedstawiłeś opinie o tym jako fakt ale czy jest jakikolwiek wyrok sądu w tej sprawie bo jak widzisz to jest opinia środowiska strzeleckiego vs opinia KGP natomiast policja na pewno nie będzie opierała się na innej opinii niż swoją własna.
Ad 1: rodzice nie posiadają broni jeśli przechowujesz ją u nich zgodnie z prawem w urządzeniu spełniającym klasę S1 i nie mają oni do niej dostępu.
Ad 2. KGP, WPA ani żadne inne organy Policji nie są uprawnione ani kompetentne do wydawania wiążących analiz prawnych. Źródłem prawa, w którym się poruszamy posiadając broń jest przede wszystkim UoBiA. Oczywiście może zdarzyć się sytuacja, że policja wbrew ustawie rozpocznie postępowanie przeciw posiadaczowi i wtedy sąd decyduje, czy działanie było z prawem zgodne. W sprawach z bronią nieoceniony jest kumaty prawnik.
W 7 minucie opisujesz, że bezpieczne jest odkładanie załadowanej broni w kaburze do szafy.
Zgodzę się z tym pod jednym warunkiem: brak nastoletnich dzieci.
Szafa S1 nie stanowi znaczącej przeszkody dla ciekawskiego nastolatka i w połączeniu z brakiem wiedzy o BLOS i świadomości, że ta broń jest tam załadowana może skończyć się tragedią.
Zgadzam się, że głównym zabezpieczeniem jest wychowanie, i dlatego już od początku mój paro letni syn może się "bawić" (nie w celowanie i strzelanie do kogoś) rzeczami z mojej szafy, ale wie, że tylko pod moim nadzorem. (niestety upodobał sobie najbardziej niebezpieczną broń... długi wycior...)
No ale chyba po to jest szafa, do której ma dostęp tylko posiadacz broni, żeby taki ciekawski tam łapek nie pchał?
@@rmn12175 ciekawski nastolatek poradzi sobie z podpatrzeniem kodu, lub znalezieniem zapasowego klucza.
Tutaj wychowanie będzie kluczowe, żeby nie miał powodu, albo samemu grzebać.
@@BigFootpl bez przesady... 6-cyfrowy kod nie tak łatwo podpatrzeć. Chyba że masz go napisanego na drzwiczkach sejfu albo wklepujesz jak młody patrzy przez ramię. Z kluczowym się zgodzę, bo trzeba by spać z kluczem na szyi (dlatego mam elektroniczny). Wychowanie, wiadomo, podstawa, ale nie róbmy z dzieciaków geniuszy zbrodni - wystarczy uważać.
twoje dzieci potrafią już otworzyć Szafę S1? Gratuluję, Kwinto :-)
No to po prostu powiedz ze jest zaladowana i ma uwazac xD
Wiele osób z tego kpi a już szczególnie gdy napisze się to na Wykopie, ale uważam że w Polsce mamy bardzo łatwy dostęp do broni palnej i niesamowicie szeroki katalog tego co można sobie cywilnie posiadać (i nosić załadowane w drodze po przysłowiowe poranne bułki) w porównaniu do innych krajów europejskich.
Wątpicie? To gdzie w Europie można sobie chodzić po ulicy z załadowanym ARem/Kałaszem (dobra, musi być oczywiście w jakimś półciennym pokrowczyku aby nie siać sensacji, ale można przy dupie nosić karabinek szturmowy legalnie jak ktoś ma potrzebę lub lubi)
Na świecie to w tym zakresie lepiej jest chyba tylko w Texasie i Arizonie, bo tam nie trzeba pokrowca.
Wiele osób kpi z celowości pozwoleń na broń i że mamy najwięcej "sportowców" w Europie :-) Pomyśl, co by było gdyby do zakupu samochodu wymagane było członkostwo w PZM :-)
Przede wszystkim bron czarnoprochowa na dowod
Bardzo mnie ciekawi, czy posiadajac pozwolenie do ochrony osobistej, oraz do celów kolekcjonerskich, można zamiennie nosić np jeden z dwóch pistoletów, gdzie jeden jest zarejestrowany do celów kolekcjonerskich a drugi do ochrony osobistej.
Nie można.
"Art.10.8. Zabrania się noszenia broni posiadanej na podstawie pozwolenia do celów kolekcjonerskich lub pamiątkowych bez zgody właściwego organu Policji."
W kwestii użyczania broni wypowiedziała się nawet Ukochana Milicja w osobie Pani komisarz Olejnik pismem, w którym stwiedza, że można wziąć taką broń w użyczenie, którą biorący może zarejestrować do celu posiadanego pozwolenia.
Nie z każdej broni palnej wolno strzelać na strzelnicy, bo nie wolno strzelać np. z broni do której strzelania dana strzelnica nie jest przystosowana. Obowiązują zdaje się także regulaminy samych strzelnic.
Dobra robota, non stop te kretynizmy latają po forach.
W kwestii ostatniego mitu, to trochę na wyrost jest stwierdzenie, że policjant podczas kontroli drogowej może co najwyżej skontrolować broń. Jeżeli nie zachodzi podejrzenie możliwości popełnienia przestępstwa lub wykroczenia z użyciem takiej broni, to policjant drogówki nie ma żadnej podstawy do kontrolowania prywatnie posiadanej broni palnej. Teoretycznie jest wykroczeniem posiadanie broni bez legitymacji posiadacza broni, EKB albo innego dokumentu upoważniającego do jej posiadania, albo też legitymacji osoby dopuszczonej do posiadania broni i świadectwa broni, jednak nie może zasadnie podejrzewać kierującego o brak tych dokumentów, zwłaszcza jeżeli o fakcie posiadania broni dowie się od samego posiadacza. Inaczej sprawa wygląda kiedy policjant zauważy samą broń, wtedy zachodzi podejrzenie popełnienia wykroczenia z art. 51 ust. 2 pkt 7 UoBiA, polegającego na noszeniu lub przenoszeniu jej niezgodnie z przepisami rozporządzenia, tj. w sposób umożliwiający dostęp do nich osób nieuprawnionych. Jedynie w takiej sytuacji policjant mógłby skontrolować broń oraz dokumenty upoważniające do jej posiadania.
Bardzo fajny odcinek. Myślę, że mitów jest jeszcze wiele do obalenia ;)
Ja natomiast mam pytanie, na które nigdzie nie znalazłem do tej pory odpowiedzi. Mateusz, jak wygląda sprawa dla Polaka z pozwoleniem np. do celów sportowych, który posiada broń na jednostce pływającej pod polską banderą? Chodzi mi oczywiście o wypłynięcie na wody międzynarodowe oraz zawinięcie do portu w innym kraju. Kiedyś usłyszałem o zasadzie, że jednostka pływająca pod daną banderą jest postrzegana jako terytorium tego Państwa. Czy to ma sens?
Nie znam prawa dotyczącego żeglugi. Chętnie doczytam.
cześć, tu chyba prawnika potrzeba 🙂
A planujesz coś zrobić w kwestii tłumików, posiadania ich oraz trzymania założonych na broni w szafie? Słyszałem o sytuacji, gdzie policja podczas kontroli zakwestionowała ich legalność i odebrała pozwolenie na broń.
jeśli mozna je kupić to są legalne ,mozna ich uzywac tylko na strzelnicy a z drogi na i spowrotem lepiej zdemontować
tłumik sportowy czy tam cywilny możesz kupić bez żadnych zezwoleń , więc sytuacja taka to fikcja. Wyjątkiem może być tłumik z przeznaczeniem wojskowym ... no i pytanie czy to nie była ta sytuacja.
Powiem tak: LOK Gdańsk - egzamin na prowadzącego strzelanie.
Pan (chyba pułkownik) prowadzący część teoretyczną powiedział jasno i wyraźnie że:
1. chcąc wziąć np kolegę bez pozwolenia na strzelnicę muszę mieć działalność gospodarczą, uprawnienia instruktora i broń do celów szkoleniowych. Inaczej jest problem w razie wypadku.
2. Noszenie broni do celów sportowych: Tak ale tylko i wyłącznie na trasie: dom-strzelnica / strzelnica-dom.
Dlaczego tak uczą?
Dlaczego tak uczą? Mam jedną teorię. Uwaga, generalizuję i oczywiście mogą istnieć przypadki inne. Panowie z LOKów to najczęściej emerytowani wojskowi, którzy dopóki byli w armii, to czuli się nobilitowani z faktu funkcjonowania w służbach oraz z kontaktu z bronią palną. Po odejściu do cywila z jednej strony stracili strukturę, w której czuli się bezpieczni i ważni, a z drugiej zorientowali się, że cywile mają stosunkowo łatwy dostęp do broni i z tego dostępu korzystają, co znacząco zaburza poczucie wyjątkowości i elitarności pana pułkownika. Działając więc w strukturach LOKu lub innego klubu/stowarzyszenia sztucznie buduje w głowach nowych strzelców ograniczenia, próbuje regulować kwestie zderegulowane prawnie i narzuca wyimaginowane ograniczenia. Nie może znieść myśli, że cywil na pierwszą broń kupuje ARa, z którego nie strzela na leżąco z podpórki oraz że, o zgrozo, zabiera na strzelnice inne osoby i uczy je bez kontroli systemu państwa.
Moi kursanci z kursów na patent na pierwszym slajdzie prezentacji mają wielki napis "NIE BÓJCIE SIĘ AKTÓW PRAWNYCH". Słuchaj mnie, Mateusza, jeśli uważasz mnie za osobę kompetentną; słuchaj pana pułkownika; słuchaj żołnierza czy kogokolwiek chcesz, ale na koniec lub gdy tylko pojawią się wątpliwości - weryfikuj, sprawdzaj Ustawę i inne źródła prawa pamiętając, że w Polsce, jak i w większości cywilizowanych systemów prawnych to, co nie jest zabronione, to jest dozwolone.
Powiedziałem swoje.
@@MDShooting Właśnie takie odniosłem wrażenie i chyba trafnie to opisałeś. Tym bardziej że ten pan wprost przekazał żeby nie wariować z ilością broni bo przecież „każda broń jest taka sama” a kilkanaście sztuk broni to tylko „kłopot dla rodziny i dodatkowe koszty w przypadku zgonu posiadacza”. Było jeszcze parę kwiatków ale ich nie opiszę bo tak dokładnie ich nie zapamiętałem.
Poszedłem na kurs, żeby dopełniając wszystkich procedur mieć czystą głowę, że wszystko jest zgodne prawnie i na gorąco jak to usłyszałem to miałem mętlik w głowie bo do tej pory każdy mówił co innego.
Pisząc komentarz chciałem tylko zwrócić uwagę że takie mity rozpowszechniają nie tylko zwykli posiadacze ale także takie instytucje jak LOK na swoich kursach.
Ogólnie mówisz prawdę co do zakresu merytorycznego i chwała Ci za to natomiast niektóre Twoje opinie.... np. o wkładaniu do szafy załadowanej broni razem z kaburą... powodzenia w wyciąganiu z gaci kabury wewnętrznej razem z przeładowanym pistoletem.... Absolutnie nie. Wyjąć pistolet, bezpiecznie (nie cyrkowo czy rutynowo) rozładować i odłożyć sobie. Poza tym fajny materiał, warto odnieść się do przepisów przy każdej kwestii, nie tylko wybiórczo, wtedy byłoby to bardziej wiarygodne dla laików którzy mogą pomyśleć, że to wszystko tylko ot kolejny pogląd gościa z internetu ;) pozdro
Jak jest w odpowiedniej kaburze to przecież naciśnięcie spustu jest wykluczone.
Przechowywanie załadowanej broni palnej w sejfie do tego przeznaczonym w domu prywatnym ma jeszcze jedną dość zasadniczą korzyść. W razie ataku na nasz dom/mieszkanie przez bandytów mamy znacząco więcej czasu na skuteczną reakcję i obronę domu, mienia, zdrowia i życia mieszkańców, chociaż niestety nie jest do końca jasna kwestia prawna użycia broni palnej przez posiadacza broni do celów kolekcjonerskich i/lub sportowych w takim wypadku, a wielka szkoda, bo przynajmniej w domu prawo powinno działać jak w przypadku broni w celach obrony. Już pomijając kwestie przekroczenia obrony itd.