Argentę pamiętam. Najpierw widziałem wystawioną na Targach Poznańskich. Potem na początku lat 80-tych stała taka nowa w okolicach mojego liceum. Była w ofercie Pewexu ale mimo stosunkowo atrakcyjnej ceny nie cieszyła się uznaniem. Wiedziałem już wtedy (chociaż samochodami jeszcze się tak nie interesowałem), że to zfaceliftinowany 132. Zresztą to dla osób otrzaskanych ze 132-ką (a tych było na ulicach trochę w ciągu lat 70-tych) to było szybko widać. Pamiętam, że wyglądała dziwnie. Tak niby nowocześnie a jednak jakoś staro. Tylko deska rozdzielcza z tymi ćwiartkowymi zegarami była dość futurystyczna i też wyglądała dla mnie dziwnie. Ale wtedy, to taki jeszcze niewyrobiony byłem. Przedstawiony egzemplarz ma ładny skórzany mieszek od manetki skrzynki biegów, bo w standardzie był taki harmonijkowy, gumowy i rzucał się on w oczy bo ta harmonijka była taka duża, gruba, kwadratowa. Wyglądała z jednej strony nowocześnie ale równocześnie jakoś dziwnie. Do Argenty przez lata czułem raczej niechęć, bowiem jako jeden z najmniej podniecających modeli, po prostu z niczym fajnym się nie kojarzył. Dziś, po latach patrzę nań przychylnie, choć nie należy do Fiatów, którymi się interesuję. Ale, kiedy te pół roku temu szukałem oldtimera, to znalazłem taki przepiękny błękitny egzemplarz, także w super stanie (w Niemczech) za jedyne 6 000 - 6 500 Euro, jak pamiętam. Też wtryskowa 120-ka z pięknymi felgami choć nieoryginalnymi ale przynajmniej z epoki (typu BBS - pszczeli plaster). Normalnie bardzo by mi to przeszkadzało (bo ze mnie straszny ortodoks) ale w sumie wyglądał pięknie. I byłem zdecydowany go kupić, choć kompletnie nie brałem Fiata jakiegokolwiek (w rozsądnej cenie, bo nie chodzi o Dino czy 130-kę :-) ) pod uwagę. Niestety ktoś mnie ubiegł. Szkoda. Niby żaden wóz marzeń ale jednak sentyment jest duży a egzemplarz był rewelacyjny.
A ja myślałem że to pożyczona od Motobiedy Argenta. On ma ich chyba z 10 plus 20 polonezów i 5 dużych fiatów z których jeden "ppf" nigdy nie zostanie ukończony jak widzę po Michale xD
Panie Garbacz, Pan oraz tych Dwóch Troglodytów niedzielnoporannych robicie mi motoryzacyjny tydzień kompletnym. Dziękuję za całą pracę włożoną w pierwszorzędny materiał.
Poliftowa Argenta - jeden z moich ulubionych Fiatów. Jest po prostu piękny - te auta były tak dopracowane i dopieszczone, że jazda nim to była czysta przyjemność - aksamitne prowadzenie i dobre kopyto - po prostu ideał. I właśnie egzemplarze z końca produkcji były najlepsze, także Motobieda się nie zna 😛
Tak,pełna zgoda,lepsze i szersze zawieszenie,lepsze hamulce,zwłaszcza w topowych wersjach 4 x tarczowe,ładniejszy,bardziej elegancki wygląd,jedynie wewnątrz trochę słabsze materiały,w ogóle moto bieda gada głównie kocopoły.
Janku kiedyś motoryzacja była inna i bardziej przyjazna użytkownikowi czy to pod kątem eksploatacji jak i serwisu.Poza tym producenci starali się aby ich wyrób był "jakiś" - lepszy lub gorszy.ale to zweryfikowały lata.A dziś co nam oferują?Kontener na śmieci z przyczepionymi kołami i oczojebnym tabletem zamiast normalnych rozwiązań.Czy to jest bezpieczne?Moim skromnym zdaniem nie.Mając auto intuicyjnie się wiedziało gdzie jest jaki przełącznik i do czego służy a dziś?Zamiast na drogę wzrok na tablet - klikanie po menu i kolejnych ikonkach.Pozdrawiam.🙂
Argenta ma wzorcowo wystylizowany przód jak na włoskie projektowanie użytkowe. Pudełko z chromowanym prostokątem opartym o złotą proporcję, a zawierającym zespoły lamp również prostokątne. Po środku brutalnie prosty, poziomy gril bez wulgarnie "wykształconego nosa tudzież nerki" na środku maski i pasa przedniego. Przynajmniej z przodu - czysta elegancja.
A jednak ...ma Pan włoskie serce ... 😉 Miło było spotkać się dzisiaj na Politechnice we Wrocławiu i chwilę pogadać o motoryzacji. Czekamy zatem na więcej wrażeń z jazdy Argentą. Pozdrawiam i życzę nam wszystkim wiele ciekawych prezentacji na kanale .
Odgrzewany głównie dla tych,którzy nie lubią włoskich klasyków,a zwłaszcza dla tych,którzy nie mieli z Argentą do czynienia,a tak naprawdę,to jedyne co w niej jest wspólnego z Fiatem 132,to płyta podłogowa i boczne szyby.
Witam Atrapą ("grillem") i kształtem już nawiązywał do linii: Panda, Uno, Tipo, Tempra etc. Logo zmieniało się i zmienia od czerwonego w laurze przez kostki niebieskie ("paski") ukośne, aż do niebieskiego w laurze i znowu czerwonego w laurze oraz ostatnio pokaźnych rozmiarów napisu FIAT ;) Ciekawe rozwiązania, które już wtedy posiadał zwłaszcza z tym regulatorem osi podnośnikiem/opuszczaczem nadwozia :P Pozdrawiam serdecznie :)
5:25 - "Wszem i wobec" oznacza wszystkim (wszem) oraz (i) obecnym (wobec) co było by bez sensu... wszak można ogłosić coś jedynie "wszystkim obecnym" czyli "wszem wobec" - jak bowiem ogłaszać coś nieobecnym? Stąd spójnik "i" należy wyrugować ;)
Bardzo rzadko można trafić, wiadomo z trudności na zebranie dwóch egzemplarzy, na materiał porównawczy dwóch wozów. Myślę, że byłyby to jeszcze ciekawsze odcinki, przykładowo: 1. Fiat Argenta i 132. 2. Fiat Argenta i Croma 3. Fiat Argenta i 131 4. Fiat Argenta i inny wóz podobnej klasy, jak Rekord, Tagora, Volvo 240, ewentulanie W123. Najlepiej odcinek z dwoma kierowcami, ale o wiele więcej tresci do pokazania i opowiedzenia. Plus mało kto kręci takie odcinki.
Witam. Skoro mówi się Lamborgini a nie Lambordżini ( Spagetti vs Spadżetti )to czy nie powinno się mówić Argenta zamiast Ardżenta ? Nie znam się dlatego pytam. Pozdrawiam
0:08 świetny wstęp i nawiązanie do pewnego właściciela Argenty właśnie 😉 a wlasciwie do jego sposobu formułowania myśli. Zdecydowanie wolę pański rzeczowy i spokojny ton oraz bogate słownictwo. Pozdrowienia 👋
Co do przełączników szyb nie jest to zle rozwianie , np w pandzie jest tak samo i czesto zdarza mi sie na postoju przy otwartych drzwiach uchalc szyby.
@@italiacars Ten sam segment, ale Passat to już było auto zrobione "po nowemu" - czyli przedni napęd, choć silnik nadal był wzdłużnie. Passat stawiał głównie na praktyczność - większość egzemplarzy to kombi - Argenta na luksus i szykowność. Generalnie szanuję obydwa te auta - każde za coś innego.
Odnośnie Argenty to nie było z nią tak źle, by się jej wstydzić w klasie wyższej. Zwłaszcza na tle BMW e28, pierwotnie zaprojektowanego zresztą przez tą samą osobę co 132, czyli Paula Barcq'a. Jakość wnętrza, a także ogólny stopień nowoczesności Argenty pozwalały pozbyć się kompleksów na tle beemki, która - co prawda - mogła mieć mocniejszy motor i prawdziwy Bordcomputer - ale o ile była wtedy droższa! Natomiast odnosnie kanału, gdzie również pojawia się Argenta ale prowadzacy rzuca mięsem; Porównując poziom mentalny Motobiedy, to jak się wysławia, jaką ma wiedzę, jaką prezencję to gdyby odnieść go do światka sportów walki, to jest odpowiednikiem niejakiego Bonusa BCG. Czyli techniczne dno i pośmiewisko. Szkoda tylko, że w świecie sportu Bonus jest tylko jedną z wielu opcji, taką ciekawostką dla beki, a błocku polskich klasyków Złomnik i Motobieda to nurt główny, błazeńsko śwecący triumfy.
przenoszac sie w tamte czasy to fiat 132 byl marzeniem osiagalnym dla niewielu, Argenta nie zrobila wielkiej kariery, chociaz szkoda, mimo, ze to juz byla reanimacja 132. chyba w '89 weszla juz tempra, duzo nowoczesniejsza konstrukcja. Janku moze bys znalazl "temperowke" z poczatku produkcji. Jezdzilem nia, bardzo mile wspomnienia.😂
Kolejny Fiat. I bardzo dobrze, bo nie ma chyba drugiej firmy w historii motoryzacji, której zawdzięczamy tak wiele, a która jest tak niedoceniana, a czasem wręcz pogardzana.
Mylisz tematy,po pierwsze,to diesle 2500,a w zasadzie 2445ccm były włoskie firmy Sofim,po drugie 131 i 132oraz Argenta mk1 miały jedynie wolnossące wersje,pierwszy 2445ccm TD,to Argenta mk2.
Janku ja bym prosil jesli masz mozliwosc zrobienia filmu z Alfa Romeo 90 albo chodziaz znasz kogos kto ma ten samochod? No chyba ze bede 1 w Polsce? Pozdrawiam ps. Jakbys dodawal film w godzinach porannych tak jak ci inny pseudo znawcy zabral bys im widzow bo jestes po prostu lepszy bez cukrowania. Hej 3msie
Panie Garbacz,znów nie ustrzegł się Pan błędów,mianowicie klamki jak i drzwi,nie są identyczne,jak w 132,lecz jedynie podobne,identyczne w tym następcy 132 są JEDYNIE boczne szyby,po drugie wersja z kompresorem nazywała się po prostu VX,ewentualnie w bogatszej opcji SX,reszta,to już mniej znaczące gafy.
@@andrzejwrobel3817 Też nie do końca, bo Fiat topowe wersje,kiedyś oznaczał mianem SX i tu też tak jest,bo jest lepiej wykończona i wyposażona, niż VX.
A po co było 132 modernizować. Dziś jako nowy byłby hitem rynku. Jak nakapie deszcz na guziki w drzwiach szczególnie w starszym samochodzie to będziesz musiał marznąć albo się przegrzewać.
Dlaczego nie tak??? Ten suwak pozwala na regulację nawiewu powietrza z zewnątrz w czasie jazdy bez użycia dmuchawy. Kiedyś auta tak miały, Fiat 125p też...
@@italiacars no wiesz- jemu ilość wyświetleń musi się zgadzać. Mnie bardziej chodzi o okres w jego twórczości, gdzie bombardował nas tą Argentą wizualnie na każdym kroku.
Jasiu, skąd wziąłeś informację o tym, że Fiatem 132 mozna było łatwo wylecieć z drogi? 132 był autem bardzo stabilnym, o niebo lepiej prowadzącym się od 125p i Poloneza, dzięki zmianom w tylnym zawieszeniu. Różnic pomiędzy 132 i Argentą w prowadzeniu w zasadzie nie ma - no może Argenta jest bardziej wołowata i chybotliwa.
Zapraszam na bardziej spontaniczne wrażenia z jazdy Argentą
ua-cam.com/video/_tDfg2sQVmA/v-deo.html
Wszyscy na jutubie: "Tylko u mnie, co tydzień coś nowego"
Janek: "Co tydzień coś starego" xD
Argentę pamiętam. Najpierw widziałem wystawioną na Targach Poznańskich. Potem na początku lat 80-tych stała taka nowa w okolicach mojego liceum. Była w ofercie Pewexu ale mimo stosunkowo atrakcyjnej ceny nie cieszyła się uznaniem. Wiedziałem już wtedy (chociaż samochodami jeszcze się tak nie interesowałem), że to zfaceliftinowany 132. Zresztą to dla osób otrzaskanych ze 132-ką (a tych było na ulicach trochę w ciągu lat 70-tych) to było szybko widać. Pamiętam, że wyglądała dziwnie. Tak niby nowocześnie a jednak jakoś staro. Tylko deska rozdzielcza z tymi ćwiartkowymi zegarami była dość futurystyczna i też wyglądała dla mnie dziwnie. Ale wtedy, to taki jeszcze niewyrobiony byłem. Przedstawiony egzemplarz ma ładny skórzany mieszek od manetki skrzynki biegów, bo w standardzie był taki harmonijkowy, gumowy i rzucał się on w oczy bo ta harmonijka była taka duża, gruba, kwadratowa. Wyglądała z jednej strony nowocześnie ale równocześnie jakoś dziwnie. Do Argenty przez lata czułem raczej niechęć, bowiem jako jeden z najmniej podniecających modeli, po prostu z niczym fajnym się nie kojarzył. Dziś, po latach patrzę nań przychylnie, choć nie należy do Fiatów, którymi się interesuję. Ale, kiedy te pół roku temu szukałem oldtimera, to znalazłem taki przepiękny błękitny egzemplarz, także w super stanie (w Niemczech) za jedyne 6 000 - 6 500 Euro, jak pamiętam. Też wtryskowa 120-ka z pięknymi felgami choć nieoryginalnymi ale przynajmniej z epoki (typu BBS - pszczeli plaster). Normalnie bardzo by mi to przeszkadzało (bo ze mnie straszny ortodoks) ale w sumie wyglądał pięknie. I byłem zdecydowany go kupić, choć kompletnie nie brałem Fiata jakiegokolwiek (w rozsądnej cenie, bo nie chodzi o Dino czy 130-kę :-) ) pod uwagę. Niestety ktoś mnie ubiegł. Szkoda. Niby żaden wóz marzeń ale jednak sentyment jest duży a egzemplarz był rewelacyjny.
Bardzo elegancki wóz!
Mokry sen Michała Koziara xD
Kogo?
@@spavatch motobiedy.
A ja myślałem że to pożyczona od Motobiedy Argenta. On ma ich chyba z 10 plus 20 polonezów i 5 dużych fiatów z których jeden "ppf" nigdy nie zostanie ukończony jak widzę po Michale xD
@@Guest-nu2jdMiał też ponoć malucha ale podobno palił w aucie
Panie Garbacz, Pan oraz tych Dwóch Troglodytów niedzielnoporannych robicie mi motoryzacyjny tydzień kompletnym.
Dziękuję za całą pracę włożoną w pierwszorzędny materiał.
Ja jeszcze dodam Bassdrivera, Motomariana i STR Testy. Blogmotiv od klocków się wykończył i nie tworzy od paru lat.
Poliftowa Argenta - jeden z moich ulubionych Fiatów. Jest po prostu piękny - te auta były tak dopracowane i dopieszczone, że jazda nim to była czysta przyjemność - aksamitne prowadzenie i dobre kopyto - po prostu ideał. I właśnie egzemplarze z końca produkcji były najlepsze, także Motobieda się nie zna 😛
Tak,pełna zgoda,lepsze i szersze zawieszenie,lepsze hamulce,zwłaszcza w topowych wersjach 4 x tarczowe,ładniejszy,bardziej elegancki wygląd,jedynie wewnątrz trochę słabsze materiały,w ogóle moto bieda gada głównie kocopoły.
Janku kiedyś motoryzacja była inna i bardziej przyjazna użytkownikowi czy to pod kątem eksploatacji jak i serwisu.Poza tym producenci starali się aby ich wyrób był "jakiś" - lepszy lub gorszy.ale to zweryfikowały lata.A dziś co nam oferują?Kontener na śmieci z przyczepionymi kołami i oczojebnym tabletem zamiast normalnych rozwiązań.Czy to jest bezpieczne?Moim skromnym zdaniem nie.Mając auto intuicyjnie się wiedziało gdzie jest jaki przełącznik i do czego służy a dziś?Zamiast na drogę wzrok na tablet - klikanie po menu i kolejnych ikonkach.Pozdrawiam.🙂
Zgadzam się w całej rozciągłości
Otóż to. We współczesnych samochodach jest już niemal wszystko, tylko nie ma prawdziwej motoryzacji.
Argenta ma wzorcowo wystylizowany przód jak na włoskie projektowanie użytkowe. Pudełko z chromowanym prostokątem opartym o złotą proporcję, a zawierającym zespoły lamp również prostokątne. Po środku brutalnie prosty, poziomy gril bez wulgarnie "wykształconego nosa tudzież nerki" na środku maski i pasa przedniego. Przynajmniej z przodu - czysta elegancja.
A jednak ...ma Pan włoskie serce ... 😉 Miło było spotkać się dzisiaj na Politechnice we Wrocławiu i chwilę pogadać o motoryzacji. Czekamy zatem na więcej wrażeń z jazdy Argentą. Pozdrawiam i życzę nam wszystkim wiele ciekawych prezentacji na kanale .
Wzajemnie. Dziękuję za rozmowę i również pozdrawiam i zapraszam na film którego linknumiesnilrm w komentarzu
Very cool car!
"Tak jak wcześniej mówiłem..." lubię Twoje filmy jak zwykle dobra robota
Nawiew super, wszystkie przełączniki zgrupowane w panelu jak desce rozdzielczej:)
Jak zwykle fajny odcinek i fajne autko, Pozdrawiam.
Obejrzales w ogole film do konca ze piszesz ze fajny bo cos mi sie wydaje ze nie?
Janku dla zasiegu z szacunku 🙂.
kolejny odcinek na wys poziomie, az zacheca do obejrzenia kolejnego materiału...
Cześć! Kolejne fajne auto 👍
Takie okrągłe lampki jak z tyłu są były również identyczne w Alfie 33.Przekręcało się je i świeciły bardzo mocno.
Bardzo ladny egzemplarz, mimo wielu narzekan ze to tak naprawde odgrzewany 132 mi tam sie podoba. Dzieki ze go pokazałeś i pozdrawiam! 🙂
Odgrzewany głównie dla tych,którzy nie lubią włoskich klasyków,a zwłaszcza dla tych,którzy nie mieli z Argentą do czynienia,a tak naprawdę,to jedyne co w niej jest wspólnego z Fiatem 132,to płyta podłogowa i boczne szyby.
Piekny❤
Witam Atrapą ("grillem") i kształtem już nawiązywał do linii: Panda, Uno, Tipo, Tempra etc. Logo zmieniało się i zmienia od czerwonego w laurze przez kostki niebieskie ("paski") ukośne, aż do niebieskiego w laurze i znowu czerwonego w laurze oraz ostatnio pokaźnych rozmiarów napisu FIAT ;) Ciekawe rozwiązania, które już wtedy posiadał zwłaszcza z tym regulatorem osi podnośnikiem/opuszczaczem nadwozia :P Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny fiat widziałem kiedyś na ulicy😊
ładnie wygląda. bardzo propocjonalny. mi przypomina fiata regatę.
Piekne autko
5:25 - "Wszem i wobec" oznacza wszystkim (wszem) oraz (i) obecnym (wobec) co było by bez sensu... wszak można ogłosić coś jedynie "wszystkim obecnym" czyli "wszem wobec" - jak bowiem ogłaszać coś nieobecnym? Stąd spójnik "i" należy wyrugować ;)
Janek jesteś wielki, może więcej naszej Polskiej motoryzacji, rozumie że za dużo tego nie było ale było 👍
Podnoszenie nadwozia nie zwiększa prześwitu auta. Rozwiązanie użyteczne przy pełnym obciążeniu tyłu i bagażnika.
super jak zwykle,do tego dron,wow,super,oby tak dalej,powodzenia:)
Ciekawy klasyk jak zawsze 👍💪🤟✌
Motobieda zazdrości
Czemu. On ma dwie
Lecz nie w takim stanie.
@@italiacars jak dla mnie w ciekawszym stanie. Chociaż chwalił się niedawno, że kolejne rzeczy w nim porobił. I nadal coś poprawia, odnawia.
@@krlchelmMimo wszystko, nie sądzę,zwłaszcza ta SX jest średnia,a ta tu niemal idealna.
Bardzo rzadko można trafić, wiadomo z trudności na zebranie dwóch egzemplarzy, na materiał porównawczy dwóch wozów. Myślę, że byłyby to jeszcze ciekawsze odcinki, przykładowo:
1. Fiat Argenta i 132.
2. Fiat Argenta i Croma
3. Fiat Argenta i 131
4. Fiat Argenta i inny wóz podobnej klasy, jak Rekord, Tagora, Volvo 240, ewentulanie W123.
Najlepiej odcinek z dwoma kierowcami, ale o wiele więcej tresci do pokazania i opowiedzenia. Plus mało kto kręci takie odcinki.
Za FIAT-a like w ciemno 👍
Panie Janku fajnie by bylo przy każdym odcinku starszych modelach aut pokazywanie jak zrobione jest zawieszenie.
Postaram się
Yogibaboo! Brawo Jasiu! Yuppi! Pierwszy!!!
Argenta na co dzień i od święta. Fiat godność i rozum człowieka.
kiedy tatra? ❤
Tam chyba pożądny remont jest potrzebny, tak coś pamiętam…
Piękny samochód. Lubię takie kanciaste ale wolałbym Crome.
Owszem piękne i zgrabne są Argenty,lecz Croma,to już żaden kanciak,nawet w wersji mk1.
Jasienku, dawaj filmika.😂
Wszak niedziela jest😢.
Filmy Janka czy Pertyna muszę oglądać na przyspieszeniu bo mnie skręca ;)
fajne filmy Pan robisz.
Zaskakująco udana konstrukcja. I to Fiat. BTW kamera w dronie, szok. 😊
I co w tym dziwnego,Fiat ma mnóstwo udanych konstrukcji,zwłaszcza w latach 60 - 80
A Fiat Argenta nagyon kényelmes autó volt , vezettem 2.5 dieselt , nagyon tetszett !!!
z kategorii aut kanciastych to wyjątkowo ładny,elegancki-no i też Janek potrafi pokazać te wszystkie smaczki ,zalety🙂
Przede wszystkim zgrabna i proporcjonalna sylwetka,niżej przód,wyżej tył,widać już lata 80,lekki klin.
kiedy tatra?
Motobieda już ma mokro
Motobieda dał wreszcie swój samochód do recenzji profesjonaliście. :)
U Michała połowa rzeczy nie działa
Jeździłem dokładnie takim modelem, niedocenione i wyjątkowe auto
Witam. Skoro mówi się Lamborgini a nie Lambordżini ( Spagetti vs Spadżetti )to czy nie powinno się mówić Argenta zamiast Ardżenta ?
Nie znam się dlatego pytam. Pozdrawiam
0:08 świetny wstęp i nawiązanie do pewnego właściciela Argenty właśnie 😉 a wlasciwie do jego sposobu formułowania myśli. Zdecydowanie wolę pański rzeczowy i spokojny ton oraz bogate słownictwo. Pozdrowienia 👋
Piękne limuzyny robił kiedyś Fiat 👌
Super samochód
Co do przełączników szyb nie jest to zle rozwianie , np w pandzie jest tak samo i czesto zdarza mi sie na postoju przy otwartych drzwiach uchalc szyby.
Fajne auto.
Czy taki passat byl wowczas wygodniejszy i nowoczesniejszy? Nie byl.
Lecz Passat, to niższy klasa i segment.
@@italiacars Ten sam segment, ale Passat to już było auto zrobione "po nowemu" - czyli przedni napęd, choć silnik nadal był wzdłużnie. Passat stawiał głównie na praktyczność - większość egzemplarzy to kombi - Argenta na luksus i szykowność. Generalnie szanuję obydwa te auta - każde za coś innego.
@@Obywatel1978 Oczywiście, to kwestia twoje zdanie i kwestia gustu, lecz co do segmentu się mylisz,Passat to D,a Argenta to E.
@@Obywatel1978 Ponadto dla mnie Passat nie ma żadnych podobieństw do Argenty,ją porównywać,to można z Peugeotem 505.
@@italiacars Jeśli Argenta to rzeczywiście segment E, no to faktycznie jest o oczko wyżej niż Passat.
Stare fiaty sa ladniejsze i maja wiecej prestizu teraz niz stare w mercedesy...co za paradoks😮
Odnośnie Argenty to nie było z nią tak źle, by się jej wstydzić w klasie wyższej. Zwłaszcza na tle BMW e28, pierwotnie zaprojektowanego zresztą przez tą samą osobę co 132, czyli Paula Barcq'a. Jakość wnętrza, a także ogólny stopień nowoczesności Argenty pozwalały pozbyć się kompleksów na tle beemki, która - co prawda - mogła mieć mocniejszy motor i prawdziwy Bordcomputer - ale o ile była wtedy droższa!
Natomiast odnosnie kanału, gdzie również pojawia się Argenta ale prowadzacy rzuca mięsem; Porównując poziom mentalny Motobiedy, to jak się wysławia, jaką ma wiedzę, jaką prezencję to gdyby odnieść go do światka sportów walki, to jest odpowiednikiem niejakiego Bonusa BCG. Czyli techniczne dno i pośmiewisko. Szkoda tylko, że w świecie sportu Bonus jest tylko jedną z wielu opcji, taką ciekawostką dla beki, a błocku polskich klasyków Złomnik i Motobieda to nurt główny, błazeńsko śwecący triumfy.
przenoszac sie w tamte czasy to fiat 132 byl marzeniem osiagalnym dla niewielu, Argenta nie zrobila wielkiej kariery, chociaz szkoda, mimo, ze to juz byla reanimacja 132. chyba w '89 weszla juz tempra, duzo nowoczesniejsza konstrukcja. Janku moze bys znalazl "temperowke" z poczatku produkcji. Jezdzilem nia, bardzo mile wspomnienia.😂
Jak wkurzyć właściciela Argenty? Podejść, uśmiechnąć się, i powiedzieć "fajna ta Łada!"
Ja zdecydowanie preferuję sterowanie szybami od środka auta, a nie na boczku 😊
Kolejny Fiat. I bardzo dobrze, bo nie ma chyba drugiej firmy w historii motoryzacji, której zawdzięczamy tak wiele, a która jest tak niedoceniana, a czasem wręcz pogardzana.
Pomysl na odcinek jesli jeszcze takiego nie bylo: FIAT 133. 😊
Jezus z Żerania nie ma takiej przypadkiem?
Ma
2.5 turbodiesel to chyba w Mirafiori wcześniej wkładali.Może to niewłoski silnik był?
Mylisz tematy,po pierwsze,to diesle 2500,a w zasadzie 2445ccm były włoskie firmy Sofim,po drugie 131 i 132oraz Argenta mk1 miały jedynie wolnossące wersje,pierwszy 2445ccm TD,to Argenta mk2.
Z tym mięsem i rzeźnikiem idealna aluzja do Motobiedy😂
Każdym samochodem da się jeździć na co dzień j jeżeli jest sprawny technicznie więc nie potrzeby powielać aluzji do starszych aut.
Janku ja bym prosil jesli masz mozliwosc zrobienia filmu z Alfa Romeo 90 albo chodziaz znasz kogos kto ma ten samochod? No chyba ze bede 1 w Polsce? Pozdrawiam ps. Jakbys dodawal film w godzinach porannych tak jak ci inny pseudo znawcy zabral bys im widzow bo jestes po prostu lepszy bez cukrowania. Hej 3msie
Na dobicie polecam testy wieśków gofrów 2 na kanale STR testy.
Zapomniałem o niedzielnych filmach z gratami na kanale Kopyry - Muzeum Skarb Narodu.
Czy szyberdach jest oryginalny?
Nie,w latach 80 i 90 była taka moda na otwierane szklane szyberdachy.
LOVE 💖💖💖💖💖
Przełączniki sterowania szybami zastosowane później w Cinquecento.
Też w Regacie i w niektórych Lanciach.
Miałem nadzieję że #motobieda wyskoczy z krzaków
Jasiu, czekamy na kontynenty. Dość dyktatury kobiet
English subtitles..?
Motobieda plakal gdy ogladal😂😂😂
Panie Garbacz,znów nie ustrzegł się Pan błędów,mianowicie klamki jak i drzwi,nie są identyczne,jak w 132,lecz jedynie podobne,identyczne w tym następcy 132 są JEDYNIE boczne szyby,po drugie wersja z kompresorem nazywała się po prostu VX,ewentualnie w bogatszej opcji SX,reszta,to już mniej znaczące gafy.
No niezupełnie,wersja SX albo VX to nie wersja wyposażenia tylko oznaczenie na rynek włoski lub zagraniczny.
@@andrzejwrobel3817 Też nie do końca, bo Fiat topowe wersje,kiedyś oznaczał mianem SX i tu też tak jest,bo jest lepiej wykończona i wyposażona, niż VX.
Janku nazwa ARGENTA robi bardziej niż ORO bo Oro kojarzy mi się z takim tanim mydłem dla biedoty
No wreszcie
A po co było 132 modernizować. Dziś jako nowy byłby hitem rynku. Jak nakapie deszcz na guziki w drzwiach szczególnie w starszym samochodzie to będziesz musiał marznąć albo się przegrzewać.
To był chyba pierwszy model Fiata z nazwą słowną, zamiast numeru.
Co jest nieergonomicznego w sterowaniu szyb na srodku ? Jest to logiczne i bezpieczniejsze niz w drzwiach...
Dla osób które są przyzwyczajone do korbek to nie jest intuicyjne.
@@JanGarbacz Nie wiem co korbki maja do tego, ale kiedys wszyscy byli do nich przyzwyczajeni...
zajebiaszczy.
👋👋
Z tą siłą nawiewu to coś chyba nie tak ;-)
Dlaczego nie tak??? Ten suwak pozwala na regulację nawiewu powietrza z zewnątrz w czasie jazdy bez użycia dmuchawy. Kiedyś auta tak miały, Fiat 125p też...
@@kwiatek8892 Aha, bo nie rozumiałem po co dwie regulacje nawiewu. W Mirafiori chyba tego nie miałem.
😊😊
Panie Janku to chyba nie jest Fiat Motobiedy 😂
ptasie mleczko czyli kupa ptasia
Oj, pojezdziłbym tą Argentą!
Kurcze, wnętrze nawet fajne; ale z zewnątrz to auto jest tak paskudne (szczególnie przetłoczenia na drzwiach), ze nigdy bym go nie kupil
Motobieda lubi to.
Motobieda lubi tylko siebie. Ba!.. on jest w sobie zakochany...
Motobieda chyba już wyczerpał temat Argenty. Jak widać jednak nie😅
Motobieda generalnie gówno się na nich zna,gdzieś poczytał,popatrzył na swoje i udaje znawcę.
@@italiacars no wiesz- jemu ilość wyświetleń musi się zgadzać. Mnie bardziej chodzi o okres w jego twórczości, gdzie bombardował nas tą Argentą wizualnie na każdym kroku.
@@ciastekwuzet1 Otóż to.
Почему я понимаю, что он говорит?
Wnętrze jest ohydne (deska rozdzielcza, a w szczególności zegary), a przód i linia boczna jeszcze gorsze. Ogólnie słaby to model.
Jasiu, skąd wziąłeś informację o tym, że Fiatem 132 mozna było łatwo wylecieć z drogi?
132 był autem bardzo stabilnym, o niebo lepiej prowadzącym się od 125p i Poloneza, dzięki zmianom w tylnym zawieszeniu. Różnic pomiędzy 132 i Argentą w prowadzeniu w zasadzie nie ma - no może Argenta jest bardziej wołowata i chybotliwa.
18:40 wycieraczki na taśmę izolacyjną, trochę wiocha
Nie no ptasie mleczko z ust faceta brzmi tęczą także nie lubimy ptasiego mleczka Jasiu.
motobiwda ma argetne trzeba bylo 2 postawic kolo siebie
Ja mam 4 szt.,do tego lepsze niż on.
Oto jedna z nich:
ua-cam.com/video/8qEsfz0uNmk/v-deo.html&pp=ygUPZmlhdCBhcmdlbnRhIHN4
Na ekspresówce 70,km/h opór powietrza jak wyporność Tytanica.
Jest obrzydliwy w każdym calu.
połowa lat 80-tych to już powolny schyłek Włoskiej motoryzacji. I ten samochód tak wygląda, odgrzewanie starego kotleta.
Jaki schyłek coś pomyliłeś, potem była świetna Croma,a u Lancii Thema,a u Alfy Romeo wspaniała 164,oj doucz się kolego.
Motojezus zapewne znów przeładowuje miśka na tym filmie.
Argento to srebro Argenta to srebrny ....
To jest to samo auto od motobiedy?
Nie ,on ma lepszą i droższą wersję z doładowaniem Volumex,ale za to w gorszym stanie :-(