Odcinek sztos. Rewela! Gdyby nakręcił go Motobieda, to jedyne czegi byśmy się dowiedzieli, to że mirafiori ma fotele uszyte ze szmaty do wycierania garnków a gdyby nakręcił go Złomnik, to dowiedzielibyśmy się, że napis "Cassino" oznacza, że silnik ze 131 to ruletka.
Przestań tych dwóch pseudo dziennikarzy dawno powinno zamknąć swoje kanały. Że też ktoś ich wogóle ogląda. Syf, smród i metr mułu. Ciężko porównywać tych dwóch z kanałem Janka Grabacza
132 to była gablota dyrektorska, natomiast 131 był autem szpanerskim, na samą nazwę "Mirafiori" dziewczyny PRLu miały (wiecie co miały). Ten groszek 131 był dokładnie taki sam jak w prospekcie który miałem za dzieciaka, był jeszcze pomarańczowy, biały a kombi żółte. Wszystkie pastelowe. To były fajne czasy jeśli chodzi o kolorystykę aut.
@@grzegorzkoksanowicz6347 Dlaczego tak było, ma genezę o której trzeba by napisać epos. A pokrótce dlatego, że Polska po II WŚ była zapyziałą, postsowiecką popłuczyną gdzie cokolwiek dobrze zrobione i ładnie pomalowane jawiło się jako paramount szyku i wykwintu.
@@Artur-vh3nk No nie chodziło mi o wyjaśnienie rzeczywistości prl-u a jedynie o to, dlaczego Fiat 132 był "gablotą dyrektorską" a 131 już nie i bardziej, jak to określiłeś, był autem "szpanerskim"? Otóż ma to swoje uzasadnienie i... czy je znasz? Jeśli nie - daj znać.
Zapiszczało. Nie żałowałeś mu. Faktycznie inaczej brzmią te silniki niż to dziadostwo na 3 panewkach z "kredensa" 125p. Świetny, dynamiczny odcinek. Brawo!
@@jannowaczek4392 ze skrzynią to tak ! 125p/PN miał inny dzwon i rozrusznik z innej strony niż 132 ale w 131 był po tej samej stronie i pasował od łady !
Swietny odcinek😀 Super porównanie na pięciolecie kanału. Oba Fiaty kultowe i legendarne. Fiatem 132 jeździła jeszcze żona Ciapulka ze Zmienników. Pozdrawiam 😀
Janie, miałem okazję poznać cię na targach klasyków w Poznaniu. Rozmawialiśmy krótko, ale dajesz się lubić. Wszystkie twoje filmy zrobione na poziomie. Bez zbędnej krytyki, bez zbędnych komentarzy. Pozdrawiam Janie, oby tak dalej.
Pamiętam jak byłem dzieckiem i właśnie taka zieloną Mirafiolką jeździł mój sąsiad był dyrektorem mpcu i miała elektryczne szyby , i patrzyliśmy jak podnosił szyby jak na statek kosmiczny 😊
131 Mirafiori i 132 to były wspaniałe samochody. Chyba najlepszy okres Fiata. Gdyby nie korozja, to wiele by do dzisiaj jeździło. W 1976 w Pewexie 131 kosztował chyba ok. 3000 dolarów, 132 trochę więcej. Dla porównania 125p 2.000$ (lub bonów :) ). Granatowym 132 2000 jeździł pierwszy sekretarz PZPR w Gdańsku.W jakimś wywiadzie z byłym dyrektorem z FSO, powiedział, że 131 i 132 nie były składane w Polsce, tylko były przywożone bez kół koleją i tylko koła w Polsce im przykręcano i to był ten montaż ...
Nie był to już najlepszy okres Fiata. On kończył się właśnie gdzieś w okolicach debiutu 132-ki. Fiat 131 był mimo pewnych nowatorskich acz drobnych rozwiązań autem jednak bardzo konserwatywnym i decyzja co do pozostawienia tylnego napędu była sporym błędem - zwłaszcza wobec posiadania najlepszej "technologii" przedniego napędu i faktu, że już przy opracowywaniu Fiata 124 się nad tym zastanawiano. To był spory krok w tył wynikający z chęci oszczędzenia na pracach projektowych i chęć utrzymania pewnej ekskluzywności Lancii Bety w tej klasie w ramach koncernu. Ponadto, 131 był już od debiutu produkowany z ruskiej blachy dostarczanej w ramach rozliczeń barterowych za "Togliatti". Połowa lat 70-tych to już rosnąca opinia o korozji Fiatów i pogarszającej się jakości, z której w latach 60-tych Fiat słynął na plus! Fiat 130 wiódł już życie nieudacznika a Dino starzały się i każdy już wiedział, że to ostatni już, szlachetni przedstawiciele tej marki. Szczytowe lata Fiata to druga połowa lat 60-tych i sam początek 70-tych.
@@grzegorzkoksanowicz6347zawsze myślałem, że Beta to klasa Alfetty i 132. Ale faktycznie, auto jest formatu 131 i Prismę można traktować jako jej następcę. Co do Fiata, to ten spadek trwał tak 10 lat, osiągnął dno w 1982, kiedy najnowocześniejszym modelem była Panda. 131 po drugim liftingu, 10letnie 132 nazwane Argenta, 11letnie 127, jeszcze starszy Spider. Wcześniej w polowie lat 70tych ciągłe strajki. Fiat już nigdy nie był tak wspaniały jak na przełomie lat 60 i 70 jak Pan pisze.
wspanialy odcinek, zafundowales mi powrot do dziecinstwa lat mlodzienczych. pierwszy samochod ktory prowadzilem i wychowalem sie w nim to 131s, 131S 1977r. niebieski , mial obrotomierz , zaglowki i fotele chyba welurowe. 2/ 131s kombi. 1979 czerwony, i 131P z1981 granatowy z kwadratowymi lampami. Janku, dziekuje i pozdrawiam,
Z wyglądu w środku i charakteru sportowego Mirafiori wygrywa. Pod względem stylistyki z zewnątrz 132 jest górą. Co do Mirafiori najbardziej mi się podobają te po ostatnim liftingu. Dużo plastiku i prostokątne lampy to mój gust.
Coś w tym jest - akurat mnie również bardziej podoba się Mirafiori po liftingu a więc z prostokątnymi światami z przodu ale i z tyłu. Ani 132 ani 131 w swych pierwszych wersjach mi nie do końca wizualnie odpowiadały.
Czesc Janku super material u mnie w rodzinie mielismy 3 Mirafiori 131 a pochodze z pod STALOWEJ WOLI moj Tato w 1985 roku kupil indetyko jak w filmie Mirafiorke od taksiaza Stalowolskiego i byla tez z 1977 roku i trzeba bylo jej robic remont blach i polozyc nowy lakier ale po tym wygladala cudnie ale silnik miala 1300 a co to twojego filmu oznaczenie boczne sugeruje ze ten model ma wlasnie pojemnosc 1300 a nie 1600 ale moge sie mylic.W 1993 obaj z bratem kupilismy sobie Super Mirafiori 1600 z 1979 tez zielona i super chodzila od samego poczatku chociaz tez trzeba bylo polozyc nowy lakier i sluzyla na wyjazdy na chaltury do 2004 roku . W 1995 kupilem sobie czerwona Super Mirafiore 1600 z 1981 roku tez pieknie chodzila ale ulegla wypadkowi 2 lata pozniej i poszla na zlom jak dwie pozostale szkoda ze braklo takiego zaciecia jak u was aby zachowac dla potomnych tak piekne samochody az lezka w oku sie kreci jakie w spomnienia mialem z uzytkowania tych samochodow dziekuje za piekny material pozdrawiam wszystkich milosnikow twojego kanalu i nie tylko oraz zycze duzo zdrowia wytrwalosci w dazeniu do celu oby tak dalej powodzenia Janku!!!
Po ponad pół wieku w końcu nie będę ich mylił -piękne! Szczególnie 132 jest moim faworytem z tamtych lat, Jak mogłeś tak trzaskać drzwiami?! Wspaniały odcinek, dzięki wielkie.
Wspomnienia czar. Fiat 131 mirafiori. Rodzice takiego mieli. Kolor bananowy.1600 sedan. Cała Polska zwedzona. Z przyczepą campingową N126. Tato wspominał że 120 km/h to auto płynęło. Byly tez Polonezy w takim Zielonym kolorze. Mama chciała żeby Tato przemalował na taki kolor. Aż łeska w oku. Ah to było moje Dzieciństwo. Muszę pokazać Mamie ten odcinek. Dziękuję Pozdrawiam serdecznie.
@@s.g.7848 Proszę bardzo. W Polonezie był taki groszkowy kolor - trochę bez wyrazu. Zupełnie normalna, nudna jasna zieleń i taka przygaszona. 131 miał paletę bardzo modnych wtedy kolorów landrynkowych. To były zupełnie inne lakiery.
Urodziłem się w 72r. i te lata wspominam z sentymentem....a Fiata 132 miałem model z salonu w Holandii gdzie pod spodem był cały układ napędowy ukazany....wtedy to był mój najlepszy samochód-zabawka :) a dziś.......mieć taki 132 prawdziwy to marzenie :)
W latach 1977-82 uczylem sie w , technikum w Bialymstoku i przechodzac w centrum kolo Komitetu PZPR bylo czesto widac Polskiego Fiata 132 w kolorze bordo, w wersji MK 1, z tylnymi lampami podluznymi, takze pierwszy sekretarz PZPR szpanowal w Bialymstoku. Natomiast w zime stulecia, podczas drugiego ataku zimy, na przelomie lutego i marca, do sasiadow w bloku przyjechala rodzina ze slaska, nowym ciemno zielonym PF 132 z czarnymi plastikowymi zderzakami i listwami.Ale to byl widok na osiedlu. rodzice mowili mi ,ze to jakas wieksza szycha z tego goscia ze Slaska,Mieszkalem wtedy na Podlasiu, w Bielsku Podlaskim. Podczas tego ataku zimy w zime stulecia, przed Zabludowem byl dlugi korek zasypanych aut po szyby. Pamietam zasypany byl Polski Fiat 132 , widac bylo ze nowka. I w tych samych latach do sasiadki -Cyganki przjezdzal czesto w odwiedziny jakis jej krewny, tez Cygan(a wygladal jak Wloch)na pomaranczowym Mirafiori.Rodzice mowili mi ze to jakis muzyk ze znanego cyganskiego zespolu. Te fiaty 131 i 132 to w tamtych latach to wygladaly nie ziemsko, na tle aut z parkingow osiedlowych
@@grzegorzkoksanowicz6347 Po feriach zimowych(luty/marzec) mialem jechac do internatu w niedziele.Pociag odwolany z Bielska Podlaskiego do Bialegstoku z powodu zasp na torach. PKS przyjechal na dworzec, ale dotarlismy pare km przed Zabludowem i konec jazdy,. Zaspy na drodze i duzo aut w zaspach po szyby. Z kolezanka Anka i jaszcze pare osob przedarlismy sie przez zaspy do Zabludowa i kolejnym PKSem dotarlismy do Bielegostoku
Komentarz wstawiłem tu już w niedzielę wieczorem, a może raczej w nocy z niedzieli na poniedziałek, ale jakoś się nie dodał... No to próbuję jeszcze raz! Znakomity odcinek, drogi Imienniku! Sam sobie wciąż podnosisz poprzeczkę, wszystkie Twoje filmy są ciekawe i dobrze zrealizowane, ale ten jest naprawdę wyjątkowy: dwa piękne samochody, w dodatku w doskonałym stanie, świetne ujęcia, ciekawa narracja, efektowny montaż i prawdziwie pozytywne emocje: coś wspaniałego; serdecznie dziękuję! Podobał mi się nawet materiał promocyjny z Syreną w roli głównej, choć zwykle przewijam wstawki reklamowe. Urodziłem się wtedy, gdy te auta debiutowały w swojej ojczyźnie, kiedy pojawiły się na naszych ulicach, byłem już na tyle świadomym chłopakiem, że rozróżniałem marki i modele samochodów, a te piękne Fiaty zdecydowanie się wyróżniały; tato miał 127p, a potem Zastavę 1100p, więc sentyment do włoskiej motoryzacji wyniosłem z domu. Zawsze bardziej podobał mi się Fiat 131 i po obejrzeniu tego materiału tylko utwierdzam się w swoim przekonaniu: ma w sobie więcej gracji, a równocześnie coś zadziornego, dynamicznego; model 132 też jest wspaniały, ale w jego odbiorze przeszkadza mi fakt, że tym autem jeździła SB; wiem, to nie wina samochodu, ale skojarzeń trudno się pozbyć. (Zresztą Fiat 124, nawet jako Żiguli/Łada 2101, też bardziej mi się podobał niż 125.) Tak czy owak raz jeszcze dziękuję za kapitalny film, pozdrawiam serdecznie i już czekam na kolejne produkcje!
@@janpacholski2989 Drogi imieniku, dziękuję za miłe słowa I ciekawe wspomnienia. Moim faworytem jest 132, choć 131 prowadzi się lepiej. Jest sztywniejszy bardziej posłuszny kierowcy. Stylem bardziej przemawia do mnie 132, co kto lubi. Pozdrawiam i zapraszam na kolejne odcinki.
I tak trzymaj uwielbiam Fiaty zazdroszczę ci trochę ze możesz sie przejechać takimi cudami ale ja mam swoja Temprę i chyba długo sie z nią nie rozstanę pozdrawiam wszystkich fanów włoszczyzny
Jan Garbacz ma naprawdę dużą wiedzę na temat aut z dawnych lat 👍szacun🫡 Oglądam to jak mam chwilę , ale Fiat 124 który pokazał jako samochód Łada to wydaje mi się że było to bardziej Żiguli (USSR)- licencja Fiata 124, które w latach 80tych dominowało np. na Węgrzech jako taxi i sprawdzało się niesamowicie 😊
Ogólnie rzecz ujmując autor ma tu rację. Chodzi o to, że Fiat 124 występował w wersji standardowej i jej odpowiadał WAZ 2101 czyli Żiguli z silnikami 1.2 i 1.3 natomiast była też wersja topowa Fiata 124 - Special - której odpowiadał WAZ 2103 jako Łada 1500. Więc przy takim poziomie ogólności wszystko się zgadza bo całą tą rodzinę można nazywać Łada, bo tą markę rozciągnięto potem na wszystkie wersje licencyjnego 124 z Toglaitti.
Janku fiata 132 seria 1 ...mial dyrektor na kopalni w Tarnowskich górach ... o ile dobrze pamietam to ogladales ten samochod wlasnie w Parku słupna w myslowicach... przygladales mu sie bardzo ...a tutaj fiaty piekne..
Jakiś dluzszy czas temu, tzn okolo 20+ lat znajomy miał miedzianozłotą 132 na felgach motylkach, mial w niej chyba wszystkie bajery jakie sie dalo miec, chcialem ją od niego kuoic na swoj pierwszy samochod mimo jej marnego stanu. Niestety nie chcial sprzedac, a finalnie trafiła do zgniatarki :/ jakos do tej pory nie moge odżałować. Barfzo fajny odcinek z bardzo klimatycznymi samochodami i duzy plus za płatną promocję, cieszy, ze mozesz dodatkowe pieniądze zarobic za to ile wkladasz pracy w filmy :)
Piękne samochody, marzyłem o takich jako dzieciak szkoda, że niespełnienie. Widzę, że Janek lubi tereny wokół Ulanowa. Fajne trasy do nagrywania są też w Bielinach i w Bukowinie na granicy rosyjsko - austriackiej. Zachęcam do ich pokazania
Popatrzcie na to tak: prosty (nieprzekombinowany) sedan niespełna 4,4 m długości, to była fura dla dyrektorów najwiekszych przedsiębiorstw - a teraz porównajcie, jakimi SUVami współcześni średniacy jeżdżą: wiekszymi, mocniejszymi, naszpikowanymi bajerami i systemami bezpieczenstwa. Są ich setki tysięcy i nikt nawet nie zwraca na nie uwagi...
maska otwiera się nie pod wiatr a z wiatrem 18:28 Fiat 131 ma 1300 cm3 wg tabliczki na tylnym lewym bocznym panelu czyli tu 30:48 wiec, albo silnik został zmieniony i tabliczka jest nie od tego modelu silnika, albo źle jest w w filmie powiedziane. Jak ta kierownica drewniana jest krzywa to aż oczy bolą patrzeć przy zakrętach.
No właśnie dziwię się że te dwa Fiaty były ze sobą mylone że też 132 było nazywane Mirafiori bo znacznie się od siebie różnią .Mnie nigdy się nie myliły jak byłem dzieckiem i nastolatkiem na przełomie lat 70 tych i 80 tych i interesowałem się motoryzacją
Oba te modele od strony designu były dość różne. Dla zorientowanych są nie do pomylenia (bo jak?!) ale dla ludzi, którzy znają je bardziej ze słyszenia... to się specjalnie nie dziwię.
Panie Janie.. co do silników OHV w Mirafiorce,to były one charakterystyczne dla pierwszej serii,z biegiem lat montowano 1.3 (później 1.4) oraz 1.6 już OHC a nawet DOHC (w tym 2.0)....
Wiem, jednak to też Mirafiori, chociaż Super 🤪 Jednak silniki Ohc były w "zwykłym" Mirafiori, bodajże poliftowym.. Mam gdzieś książkę Z. Podbielskiego "Pojazdy Włoskie" gdzie świetnie to opisał...
No wreszcie jakieś sensowne pokazanie różnic między tymi autami 🙂. Ale czy ludzie przestaną mylić te auta to raczej wątpię bo wielu myli np fiata 132 z fiatem 130 berlina . A coś o tym wiem.Super że udało Ci się zmieścić w godzinie z tym porównaniem bo ja bym rozciągnął to na min 2 godziny a i tak nie wyczerpał bym tematu . A co dopiero miał powiedzieć Marek jak przypadło mu tylko jakieś 5 min 😁 Przecież Ty go po prostu skrzywdziłeś 😄 No ale takie realia .🙁Niestety znowu muszę pochwalić cię za super odcinek ale i też operatora za kilka naprawdę fajnych ujęć godnych profesjonalnej reklamy 👌. Ale rozpisałem się 😱 Pozdrowionka dla Ciebie ,Marka i całej ekipy. SUPER ROBOTA 👍👍👍
Kto myli Fiata 132 ze 130-ką? To już wyższa szkoła jazdy (a raczej niezorientownia tudzież ślepoty). Rozumiem, że na obrazku można pomylić z naszym 125p pierwszej serii - to jeszcze najszybciej. Fiat 132 miał już kompletnie inny design - to był już nowy rozdział stylizacyjnie. Kiedy Fiat 130 był wciąż jeszcze kontynuacją szkoły Berliny 124/125.
@@grzegorzkoksanowicz6347 Też bardzo dziwię się że można to pomylić ale na placu u mnie stoi 130 berlina i większość klientów jak już zauważy to pytanie brzmi czy to 132 😅 Na szczęście 130 coupe nie mylą ale za to wszyscy myślą że to jakiś Amcar 😂
@@bogdansala107 130 Berlinetta to czysta poezja i auto o niesamowitym formacie. Jakby o klasę wyżej i o rząd wielkości większe auto niż Berlina. W rzeczywistości jest też troszkę jeszcze dłuższe (coupe). A dżwignia przy kierowcy do otwierania drzwi pasażera działa? 🙂
Dziwne , że widzę Mirafiori z oznaczeniem silnika 1300. Nigdy takiego nie widziałem , przynajmniej do roku 80 .Standartowo przychodziły one z silnikami 1600 i takich było na ulicach większość. Natomiast FIAT 132 w tej wersji , ktòra jest na filmie , czyli GLS z dużymi lampami z tyłu i większym wlotem powietrza na słupku -C wszedł na rynek polski w 1975 , lub końcówce 1974 i miały one w większości silniki 1800. Występowała także pewna liczba z silnikami 2 litrowymi.Wszystkie wcześniejsze modele od roku 1973 aż do wprowadzenia GLS-a miały silniki 1600. Tak przynajmniej wyglądały te pojazdy , ktòre można było nabyć wtedy w Polsce w Pewexie . Być może były produkowane inne wersje silnikowe , ale nie były one w tych czasach sprzedawane w Polsce. Pamiętam cenę Mirafiori około roku 1977 - $3050. Brzmi to teraz śmiesznie w stosunku do ceny nowych samochodów tej poròwnywalnej do tamtego okresu klasy ?
Ponieważ o Mirafiorce i 132p napisano wszystko, co tylko można było i czego nie można było napisać, nie będę się wymądrzać tylko powiem tak: To naprawdę było piękne, ale i jednocześnie straszne, że żyliśmy w kraju, w którym dwa auta klasy niższej średniej, w zasadzie budżetowe w swoim segmencie były pułapem możliwości, aspiracji i marzeń.
Były samochodami służbowymi wyższej kadry menedżerskiej, jak dziś byśmy powiedzieli. Takiego nagromadzenia aut luksusowych jak mamy teraz, na Zachodzie Europy nie było. Po moim mieście jeździ więcej teraz nowych Porsche niż nowych fiatów. 40-50 lat temu Porsche to było nawet w RFN niezwykle ekskluzywne zjawisko.
O obu tych samochodach w Polsce nie napisano wcale wiele i wiele rzeczy jest kompletnie pomijanych a inne są niewłaściwie rozumiane. Żaden z tych obu samochodów nie należał do klasy "niższej średniej", która zresztą w momencie debiutu 131-ki jako podklasa szczególnie popularna na rynku włoskim i francuskim, odeszła bezpowrotnie. Choć nie sądzę abyś o kwestiach pozycjonowania aut w latach 60-tych i 70-tych miał jakieś pojęcie a użyłeś tego pojęcia przypadkowo nadając mu emocjonalnie negatywny wydźwięk.
@@grzegorzkoksanowicz6347 Skoro ty tyle wiesz na temat tych samochodów to czekamy, podziel się swoją bezcenną wiedzą na ich temat. Może kiedykolwiek naprawiałeś silnik dohc fiata? Może kiedykolwiek remontowałeś taki samochód? Może miałeś takie 132 40 lat temu kupione w Peweksie? Chętnie posłucham specjalisty. Tyle jeszcze nie zostało powiedziane na temat tych aut, dopiero twój poprzedni komentarz wniósł coś nowego do tej pasjonującej dyskusji. I to tyle lat od zakończenia ich produkcji... Szacun!
@@bartoszfiszer3183 Obawiam się, że nie zrozumiałeś przekazu, bo to, co spłodziłeś wyraźnie na to wskazuje. Napisałem więc o tym, że oba te modele nie należały do klasy, która zasugerowałeś i nawet co nieco (skromnie ale jednak) naświetliłem Ci tło tej sprawy. Wiedza na temat pozycjonowania modeli i w ogóle ich historii nie ma nic wspólnego z „wkładaniem łap w silnik”. Mam nadzieję, że chociaż to rozumiesz. Nie naprawiałem nigdy żadnego silnika (no może za młodu udało mi się własnoręcznie rozrusznik wymienić w Citroenie), bo nie jestem mechanikiem a i nigdy nie miałem do tego weny. Mimo to, historię powstania fiatowskiego Twin Cam-a, o którym wspomniałeś, znam na pewno znacznie lepiej niż niejeden mechanik, który zna jego budowę na pamięć. A to dlatego, że są to 2 zupełnie różne zagadnienia. W sobotę, kiedy będę miał wreszcie czas aby ten odcinek dokładnie wysłuchać, napiszę (jak zwykle) wyczerpujący komentarz do filmu - zapraszam tedy do lektury - a pewne rzeczy powinieneś zrozumieć. Aha, 40 lat temu nie stać mnie było na kupno żadnego auta w Pewex-ie, bo bylem studentem jeszcze. Co szczególnie zabawne przy Twoim żałosnym mędrkowaniu, to fakt, że Fiat 132 nie był już wtedy oferowany ani w Pewex-ie ani… w ogóle, bo wypadł z produkcji 43 lata temu. Powinieneś albo wybrać inne ramy czasowe albo wpisać… Argentę. Ta drobnostka jest kolejnym już dowodem na to, jak słabo ogarniasz ten temat.
@@grzegorzkoksanowicz6347 Oczywiście czekamy z utęsknieniem na tą twoją porcję mlądrości. Wszyscy się palą w blokach i nie mogą już wytrzymać napięcia aż typowy polski teoretyk-amator wreszcie uchyli rąbka tajemnicy.
Sąsiad miał obydwa. Mirafiorkę kupił po kontrakcie w RFN jakoś w 1988 roku, miała wtedy około 11-12 lat, ale na osiedlu był drugi pod kątem prestiżu, zaraz po ginekologu w W123.
Miałam 132 1.6 wiąż dobrze wspominam silnik przeżyła kilka aut i nie brał oleju . Na tamte czasy szybki i wygodny . Ale naprawiałem też 131 1.6 też pięknym dobry samochód. Żałuje że sprzedałam tak jak ritmo lubie włoską motoryzacyjne.
Z Fiatem 131 to była taka historia, że chcieli stworzyć możliwie trwały, bezpieczny i oszczędny samochód (kanciasty jak Volvo z miękkim przodem i tyłem, czyli strefy zgniotu i twardą kabiną). Zdecydowali się na mało wyżyłowany silnik z wałkiem rozrządu w kadłubie i sztywny most. Konserwatywne rozwiązania gwarantujące małą awaryjność. Ciekawostka - w 1979 roku zaprezentowano wersję hybrydową (benzynowo elektryczną), ale skończyło się na prototypie.
Owszem ale silniki to przejęte jednostki ze 124-ki gdzie trafiły jako zupełnie nowe konstrukcje Lamprediego - należały zresztą (mimo wałka w kadłubie) do tej samej rodziny co słynne "Twin Cam"-y. Kwestia ich słabszego wysilenia była wtórna i nikt się na nie z tego akurat powodu nie decydował.
19:38 Mirafiori osiągał maksymalną moc ok.5000obr/min. 75KM przy 4000obr/min oznacza, że przy tych obrotach miałby 132Nm, a podobno max to 120Nm. Tak niskie obroty mocy maksymalnej to miały boksery w garbusie, ale na pewno nie Mirafiori nawet najsłabszy.
Nie zapomnę swojego Poloneza z fabryczną klimatyzacją. W każdym warsztacie każdy mechanik mówił, że klimatyzację w Polonezie widzi pierwszy raz. Co ciekawe ta klima była źle ustawiona. Na wywiewie dawała jakieś 12 stopni Celsjusza. Myślałem, że tak musi być. Dopiero po gwarancji, kiedy pojechałem do prywatnego warsztatu od klimatyzacji, ustawili mi tak klimę, że na wylocie powietrze miało ok. 1 stopień Celsjusza i dopiero wtedy klimatyzacją dobrze schładzała wnętrze auta. Okazało się, że fabrycznie nabito za dużo czynnika chłodzącego.
Pierwszym którym jechałem był 132 na początku lat 80tych wujek wziął mnie z bratem na giełdę w chorzowie po auto taksówką z katowic i trafiło nam się takie auto coś pięknego a 131 na taxi jakiś czas później jechaliśmy w tamtych latach to było przeżycie
Świetne samochody, chciałbym prowadzenie 131 i wygląd 132. W latach 80 widywałem dużo Mirafiori, ale dostojne 132 też się zdarzały. Mirafiori z wyglądu to jakby wersja 132 dla dzieci, z pełnym szacunkiem dla 131. Pierwsze Polonezy miały kierownicę bardzo podobną do tej w Fiacie 132. 49:09 - OHV to w kadłubie, emocje biorą górę. 😀
Co polityka poszczególnych zarządów FIATa zrobiła, że dziś ta marka może walczyć co najwięcej z rumuńską dacią???!!!! Kiedyś to właśnie FIAT przecierał szlaki w motoryzacji, a inni mogli jedynie zazdrościć!!! A dziś??? 😢. Pozdrawiam.
Długofalowo jeśli chodzi o gamę modelową popełniali duże błędy a zaczęły się one właśnie od Fiata 131, który błędnie został stworzony jako auto zachowawcze. I co więcej on zamknął tą historyczną klasę średnią w historii marki bowiem następcą był już tylko zsedanizowany Ritmo. Strasznym błędem, który zrujnował bardzo dobrą wcześniej opinię Fiata było korzystanie z ruskich blach w ramach barterowej spłaty licencji na Ładę. Fiat na tym finansowo bardzo wiele zyskał taktycznie ale strategicznie rzecz biorąc dużo więcej stracił.
Takie Mirafiori miał znajomy. Karoseria była już w opłakanym stanie, ale silnik, to złoto. I mimo, że ktoś inny miał 2 letniego golfa 2, to i tak wszyscy patrzyli na Mirafiori. Golf to taki klocek siekierą ciosany.
@@grzegorzrafa6704 tak, ale brzydka linia im wyszła. Musieli zresztą do charakteru narodu dostosować linię nadwozia. Gdyby VW był np. angielską marką, to już by napewno golf 2 ładniej wyglądał.
Coś pięknego!
Kolejne Fiaty 👍🏻 Auta tej marki mogę ogladac na okrągło.
Odcinek sztos. Rewela! Gdyby nakręcił go Motobieda, to jedyne czegi byśmy się dowiedzieli, to że mirafiori ma fotele uszyte ze szmaty do wycierania garnków a gdyby nakręcił go Złomnik, to dowiedzielibyśmy się, że napis "Cassino" oznacza, że silnik ze 131 to ruletka.
Ładnie ujęte ale i w punkt!
Blogo myśli, że 132 to następca 131 😅
Przestań tych dwóch pseudo dziennikarzy dawno powinno zamknąć swoje kanały. Że też ktoś ich wogóle ogląda. Syf, smród i metr mułu. Ciężko porównywać tych dwóch z kanałem Janka Grabacza
132 to była gablota dyrektorska, natomiast 131 był autem szpanerskim, na samą nazwę "Mirafiori" dziewczyny PRLu miały (wiecie co miały). Ten groszek 131 był dokładnie taki sam jak w prospekcie który miałem za dzieciaka, był jeszcze pomarańczowy, biały a kombi żółte. Wszystkie pastelowe. To były fajne czasy jeśli chodzi o kolorystykę aut.
Dość prostackie wyjaśnienie ale z grubsza się zgadza. Szkoda, że nie wyjaśniłeś dlaczego tak było - to byłaby spora wartość dodana do tej historii.
@@grzegorzkoksanowicz6347 Dlaczego tak było, ma genezę o której trzeba by napisać epos. A pokrótce dlatego, że Polska po II WŚ była zapyziałą, postsowiecką popłuczyną gdzie cokolwiek dobrze zrobione i ładnie pomalowane jawiło się jako paramount szyku i wykwintu.
Byl jeszcze niebieski kolor...
@@Artur-vh3nk No nie chodziło mi o wyjaśnienie rzeczywistości prl-u a jedynie o to, dlaczego Fiat 132 był "gablotą dyrektorską" a 131 już nie i bardziej, jak to określiłeś, był autem "szpanerskim"? Otóż ma to swoje uzasadnienie i... czy je znasz? Jeśli nie - daj znać.
@@grzegorzkoksanowicz6347 Nakoksowałeś się czymś? Zamknij już ryj idioto. Nikt cię tu nie chce słuchać
Zapiszczało. Nie żałowałeś mu. Faktycznie inaczej brzmią te silniki niż to dziadostwo na 3 panewkach z "kredensa" 125p. Świetny, dynamiczny odcinek. Brawo!
Motor z mirafiori dawał śię bez większych problemów przeszczepić do Fiata 125p czy Poloneza to już była inna bajka.
@@jannowaczek4392 ze skrzynią to tak ! 125p/PN miał inny dzwon i rozrusznik z innej strony niż 132 ale w 131 był po tej samej stronie i pasował od łady !
Měli jsme SuperMirafiori 1600 TC 1982.Zlatá metalíza plná výbava. Bylo to pohodlné auto.Udělej video prosím.Děkuji
Janek to super gość!
132 cudowny, wspaniały odcinek przygotowany z zaangażowaniem naprawdę Janek kawał dobrej roboty rzetelny i najlepszy kanał o klasycznej motoryzacji
@@pietro80 Dziękuję i zapraszam na kolejne
Swietny odcinek😀 Super porównanie na pięciolecie kanału. Oba Fiaty kultowe i legendarne. Fiatem 132 jeździła jeszcze żona Ciapulka ze Zmienników. Pozdrawiam 😀
Chyba w filmie Tulipan byl tez taki Fiat ?😁💚
Janie, miałem okazję poznać cię na targach klasyków w Poznaniu. Rozmawialiśmy krótko, ale dajesz się lubić. Wszystkie twoje filmy zrobione na poziomie. Bez zbędnej krytyki, bez zbędnych komentarzy. Pozdrawiam Janie, oby tak dalej.
@@paweladamczyk1026 Dziękuję Pawle. Zapraszam na kolejne odcinki. Pozdrawiam serdecznie J.G
132ka mój ukochany klasyk, dzięki Janku 👍🏻
Kapitalny odcinek, podziwiam postęp kanału 👍
Pamiętam jak byłem dzieckiem i właśnie taka zieloną Mirafiolką jeździł mój sąsiad był dyrektorem mpcu i miała elektryczne szyby , i patrzyliśmy jak podnosił szyby jak na statek kosmiczny 😊
To były piękne czasy, choć samochody były już masówkami.
Piękny odcinek 😊. Aż się wzruszyłem... Mój faworyt to 132 😊
131 Mirafiori i 132 to były wspaniałe samochody. Chyba najlepszy okres Fiata. Gdyby nie korozja, to wiele by do dzisiaj jeździło. W 1976 w Pewexie 131 kosztował chyba ok. 3000 dolarów, 132 trochę więcej. Dla porównania 125p 2.000$ (lub bonów :) ). Granatowym 132 2000 jeździł pierwszy sekretarz PZPR w Gdańsku.W jakimś wywiadzie z byłym dyrektorem z FSO, powiedział, że 131 i 132 nie były składane w Polsce, tylko były przywożone bez kół koleją i tylko koła w Polsce im przykręcano i to był ten montaż ...
Fiaty teraz są najmniej awaryjne.
@@blackout81 fiat zawsze produkował rewelacyjne silniki.
Rdza była, ponieważ ruskie swoją niskiej jakości stalą płacili Włochom za licencję Fiata dla łady.
Nie był to już najlepszy okres Fiata. On kończył się właśnie gdzieś w okolicach debiutu 132-ki. Fiat 131 był mimo pewnych nowatorskich acz drobnych rozwiązań autem jednak bardzo konserwatywnym i decyzja co do pozostawienia tylnego napędu była sporym błędem - zwłaszcza wobec posiadania najlepszej "technologii" przedniego napędu i faktu, że już przy opracowywaniu Fiata 124 się nad tym zastanawiano. To był spory krok w tył wynikający z chęci oszczędzenia na pracach projektowych i chęć utrzymania pewnej ekskluzywności Lancii Bety w tej klasie w ramach koncernu. Ponadto, 131 był już od debiutu produkowany z ruskiej blachy dostarczanej w ramach rozliczeń barterowych za "Togliatti". Połowa lat 70-tych to już rosnąca opinia o korozji Fiatów i pogarszającej się jakości, z której w latach 60-tych Fiat słynął na plus! Fiat 130 wiódł już życie nieudacznika a Dino starzały się i każdy już wiedział, że to ostatni już, szlachetni przedstawiciele tej marki. Szczytowe lata Fiata to druga połowa lat 60-tych i sam początek 70-tych.
@@grzegorzkoksanowicz6347zawsze myślałem, że Beta to klasa Alfetty i 132. Ale faktycznie, auto jest formatu 131 i Prismę można traktować jako jej następcę. Co do Fiata, to ten spadek trwał tak 10 lat, osiągnął dno w 1982, kiedy najnowocześniejszym modelem była Panda. 131 po drugim liftingu, 10letnie 132 nazwane Argenta, 11letnie 127, jeszcze starszy Spider. Wcześniej w polowie lat 70tych ciągłe strajki. Fiat już nigdy nie był tak wspaniały jak na przełomie lat 60 i 70 jak Pan pisze.
wspanialy odcinek, zafundowales mi powrot do dziecinstwa lat mlodzienczych. pierwszy samochod ktory prowadzilem i wychowalem sie w nim to 131s, 131S 1977r. niebieski , mial obrotomierz , zaglowki i fotele chyba welurowe. 2/ 131s kombi. 1979 czerwony, i 131P z1981 granatowy z kwadratowymi lampami. Janku, dziekuje i pozdrawiam,
@@75arkady Bardzo się cieszę i zapraszam na kolejne odvonki
Mirafiori, taką ksywę miała kurtyzana w 07 zgłoś się 😉
Po latach zużycia 😂 przechrzczona na pseudonim artystyczny Trabant 😅
@@PaweDabrowski-ux9fr Zgadza się... Góra Trabant 🤣
Z wyglądu w środku i charakteru sportowego Mirafiori wygrywa. Pod względem stylistyki z zewnątrz 132 jest górą. Co do Mirafiori najbardziej mi się podobają te po ostatnim liftingu. Dużo plastiku i prostokątne lampy to mój gust.
Coś w tym jest - akurat mnie również bardziej podoba się Mirafiori po liftingu a więc z prostokątnymi światami z przodu ale i z tyłu. Ani 132 ani 131 w swych pierwszych wersjach mi nie do końca wizualnie odpowiadały.
Zwłaszcza 2 drzwiowy 2.0 . Ale 132 to limuzyna w ostatniej wersji Argentyna też piękna i szybka Ale nie na zakręty numer jeden lancia
Czesc Janku super material u mnie w rodzinie mielismy 3 Mirafiori 131 a pochodze z pod STALOWEJ WOLI moj Tato w 1985 roku kupil indetyko jak w filmie Mirafiorke od taksiaza Stalowolskiego i byla tez z 1977 roku i trzeba bylo jej robic remont blach i polozyc nowy lakier ale po tym wygladala cudnie ale silnik miala 1300 a co to twojego filmu oznaczenie boczne sugeruje ze ten model ma wlasnie pojemnosc 1300 a nie 1600 ale moge sie mylic.W 1993 obaj z bratem kupilismy sobie Super Mirafiori 1600 z 1979 tez zielona i super chodzila od samego poczatku chociaz tez trzeba bylo polozyc nowy lakier i sluzyla na wyjazdy na chaltury do 2004 roku . W 1995 kupilem sobie czerwona Super Mirafiore 1600 z 1981 roku tez pieknie chodzila ale ulegla wypadkowi 2 lata pozniej i poszla na zlom jak dwie pozostale szkoda ze braklo takiego zaciecia jak u was aby zachowac dla potomnych tak piekne samochody az lezka w oku sie kreci jakie w spomnienia mialem z uzytkowania tych samochodow dziekuje za piekny material pozdrawiam wszystkich milosnikow twojego kanalu i nie tylko oraz zycze duzo zdrowia wytrwalosci w dazeniu do celu oby tak dalej powodzenia Janku!!!
Janek dzięki. Jak czlowiek ma doła życiowego związanego z problemami starszego wieku to najlepsze lekarstwo.
Mirafiori i 132 się różnią więcej niż myślałem. Dobry pomysł ze wstawkami ze starych filmów i za tą kawą. Poczułem klimat epoki
Gratuluję jubileuszu. Bardzo fajny kanał. Pozdrawiam
Po ponad pół wieku w końcu nie będę ich mylił -piękne! Szczególnie 132 jest moim faworytem z tamtych lat, Jak mogłeś tak trzaskać drzwiami?! Wspaniały odcinek, dzięki wielkie.
Świetny materiał . Bardzo fachowa wiedza , przekazany w niezwykle kulturalny sposób . Z największą przyjemność się to ogląda . Pozdrawiam ❤
Wspomnienia czar. Fiat 131 mirafiori. Rodzice takiego mieli. Kolor bananowy.1600 sedan. Cała Polska zwedzona. Z przyczepą campingową N126. Tato wspominał że 120 km/h to auto płynęło. Byly tez Polonezy w takim Zielonym kolorze. Mama chciała żeby Tato przemalował na taki kolor. Aż łeska w oku. Ah to było moje Dzieciństwo. Muszę pokazać Mamie ten odcinek. Dziękuję Pozdrawiam serdecznie.
Nie było Polonezów w takim kolorze a jedynie podobnym. Odcień był zupełnie inny.
@@grzegorzkoksanowicz6347 Dziękuję za wyjaśnienie
@@s.g.7848 Proszę bardzo. W Polonezie był taki groszkowy kolor - trochę bez wyrazu. Zupełnie normalna, nudna jasna zieleń i taka przygaszona. 131 miał paletę bardzo modnych wtedy kolorów landrynkowych. To były zupełnie inne lakiery.
To twoj ojciec to partyjniak jakis byl ?
@@RulezForeverAmiga Niestety Nie.
Bardzo fajny odcinek Janku.Pozdrawiam serdecznie
Janek jaki wniebowziety😍
Pięknie zachowane/utrzymane egzemplarze... Gratulacje dla właściciela..
Dzięki Janek już nie pomylę tych modeli!
Zwłaszcza gdy zobaczysz je na parkingach przed marketami.
Witam Janku i dziękuję za ten super odcinek z 2 Fiatami.Kiedyś mieliśmy takiego Mirafiori i też zielonego,bardzo fajne egzemplarze.Pozdrawiam👋👍
Bardzo fajny odcinek.Oczywiście marzyłem sobie aby posiadać takie Mirafiori ale oczywiście śmigałem Fiatem 126p.
Urodziłem się w 72r. i te lata wspominam z sentymentem....a Fiata 132 miałem model z salonu w Holandii gdzie pod spodem był cały układ napędowy ukazany....wtedy to był mój najlepszy samochód-zabawka :) a dziś.......mieć taki 132 prawdziwy to marzenie :)
W latach 1977-82 uczylem sie w , technikum w Bialymstoku i przechodzac w centrum kolo Komitetu PZPR bylo czesto widac Polskiego Fiata 132 w kolorze bordo, w wersji MK 1, z tylnymi lampami podluznymi, takze pierwszy sekretarz PZPR szpanowal w Bialymstoku. Natomiast w zime stulecia, podczas drugiego ataku zimy, na przelomie lutego i marca, do sasiadow w bloku przyjechala rodzina ze slaska, nowym ciemno zielonym PF 132 z czarnymi plastikowymi zderzakami i listwami.Ale to byl widok na osiedlu. rodzice mowili mi ,ze to jakas wieksza szycha z tego goscia ze Slaska,Mieszkalem wtedy na Podlasiu, w Bielsku Podlaskim. Podczas tego ataku zimy w zime stulecia, przed Zabludowem byl dlugi korek zasypanych aut po szyby. Pamietam zasypany byl Polski Fiat 132 , widac bylo ze nowka. I w tych samych latach do sasiadki -Cyganki przjezdzal czesto w odwiedziny jakis jej krewny, tez Cygan(a wygladal jak Wloch)na pomaranczowym Mirafiori.Rodzice mowili mi ze to jakis muzyk ze znanego cyganskiego zespolu. Te fiaty 131 i 132 to w tamtych latach to wygladaly nie ziemsko, na tle aut z parkingow osiedlowych
Tego drugiego ataku Zimy Stulecia już nie kojarzę.
@@grzegorzkoksanowicz6347 Po feriach zimowych(luty/marzec) mialem jechac do internatu w niedziele.Pociag odwolany z Bielska Podlaskiego do Bialegstoku z powodu zasp na torach. PKS przyjechal na dworzec, ale dotarlismy pare km przed Zabludowem i konec jazdy,. Zaspy na drodze i duzo aut w zaspach po szyby. Z kolezanka Anka i jaszcze pare osob przedarlismy sie przez zaspy do Zabludowa i kolejnym PKSem dotarlismy do Bielegostoku
@@agiosvalentine5032 Możliwe - nie neguję a po prostu już tego 2-go ataku nie pamiętam a ten pierwszy na Nowy Rok - bardzo dobrze. We Wrocławiu.
@@grzegorzkoksanowicz6347 Dolny Slask a Podlasie, to dwie rozne strefy klimatyczne, moim skromnym zdaniem
FIATy więc łapka w górę jeszcze przed obejrzeniem odcinka.
Panie Janku!!! Mocny odcinek Wow!!! 😀
Piękne wozy. Też bym wybrał 132 - dzieło sztuki!
Komentarz wstawiłem tu już w niedzielę wieczorem, a może raczej w nocy z niedzieli na poniedziałek, ale jakoś się nie dodał... No to próbuję jeszcze raz!
Znakomity odcinek, drogi Imienniku! Sam sobie wciąż podnosisz poprzeczkę, wszystkie Twoje filmy są ciekawe i dobrze zrealizowane, ale ten jest naprawdę wyjątkowy: dwa piękne samochody, w dodatku w doskonałym stanie, świetne ujęcia, ciekawa narracja, efektowny montaż i prawdziwie pozytywne emocje: coś wspaniałego; serdecznie dziękuję!
Podobał mi się nawet materiał promocyjny z Syreną w roli głównej, choć zwykle przewijam wstawki reklamowe.
Urodziłem się wtedy, gdy te auta debiutowały w swojej ojczyźnie, kiedy pojawiły się na naszych ulicach, byłem już na tyle świadomym chłopakiem, że rozróżniałem marki i modele samochodów, a te piękne Fiaty zdecydowanie się wyróżniały; tato miał 127p, a potem Zastavę 1100p, więc sentyment do włoskiej motoryzacji wyniosłem z domu.
Zawsze bardziej podobał mi się Fiat 131 i po obejrzeniu tego materiału tylko utwierdzam się w swoim przekonaniu: ma w sobie więcej gracji, a równocześnie coś zadziornego, dynamicznego; model 132 też jest wspaniały, ale w jego odbiorze przeszkadza mi fakt, że tym autem jeździła SB; wiem, to nie wina samochodu, ale skojarzeń trudno się pozbyć. (Zresztą Fiat 124, nawet jako Żiguli/Łada 2101, też bardziej mi się podobał niż 125.)
Tak czy owak raz jeszcze dziękuję za kapitalny film, pozdrawiam serdecznie i już czekam na kolejne produkcje!
@@janpacholski2989 Drogi imieniku, dziękuję za miłe słowa I ciekawe wspomnienia. Moim faworytem jest 132, choć 131 prowadzi się lepiej. Jest sztywniejszy bardziej posłuszny kierowcy.
Stylem bardziej przemawia do mnie 132, co kto lubi. Pozdrawiam i zapraszam na kolejne odcinki.
Od rana same nudy. Złominik i Bieda - nudy, Graczyk słabo, Robert jakieś gruzy zwozi.. Twój materiał najlepszy, super fury.. pozdrawiam 🙂
Nie mi oceniać kolegów po fachu, jednak cieszę się że trafiłem w twe gusta.
@@JanGarbaczzlomnik dał relacje że tico było na sprzedaż.
Ktoś był chętny?
No i ten co gra na basie, coś z filmami opieprza się 😜
Jeszcze jest jarzyna film i praktyczna strona motoryzacji.
@@traiandinturda6094Janek to już inna liga.
I tak trzymaj uwielbiam Fiaty zazdroszczę ci trochę ze możesz sie przejechać takimi cudami ale ja mam swoja Temprę i chyba długo sie z nią nie rozstanę pozdrawiam wszystkich fanów włoszczyzny
Piękne auta, wciągające opowieści.
Nie spodziewałem sie twoj kanał taki fajny ..daje suba jak starzec rocznik 72
Bez przesady z tym starcem
Jan Garbacz ma naprawdę dużą wiedzę na temat aut z dawnych lat 👍szacun🫡
Oglądam to jak mam chwilę , ale Fiat 124 który pokazał jako samochód Łada to wydaje mi się że było to bardziej Żiguli (USSR)- licencja Fiata 124, które w latach 80tych dominowało np. na Węgrzech jako taxi i sprawdzało się niesamowicie 😊
Ogólnie rzecz ujmując autor ma tu rację. Chodzi o to, że Fiat 124 występował w wersji standardowej i jej odpowiadał WAZ 2101 czyli Żiguli z silnikami 1.2 i 1.3 natomiast była też wersja topowa Fiata 124 - Special - której odpowiadał WAZ 2103 jako Łada 1500. Więc przy takim poziomie ogólności wszystko się zgadza bo całą tą rodzinę można nazywać Łada, bo tą markę rozciągnięto potem na wszystkie wersje licencyjnego 124 z Toglaitti.
Janku fiata 132 seria 1 ...mial dyrektor na kopalni w Tarnowskich górach ... o ile dobrze pamietam to ogladales ten samochod wlasnie w Parku słupna w myslowicach... przygladales mu sie bardzo ...a tutaj fiaty piekne..
@@NataliaLatosińska Ten zielony?
@@JanGarbacz tak zielony tylko seria 1 ( silnik 1800 + skrzynia biegów 4 )
Jakiś dluzszy czas temu, tzn okolo 20+ lat znajomy miał miedzianozłotą 132 na felgach motylkach, mial w niej chyba wszystkie bajery jakie sie dalo miec, chcialem ją od niego kuoic na swoj pierwszy samochod mimo jej marnego stanu. Niestety nie chcial sprzedac, a finalnie trafiła do zgniatarki :/ jakos do tej pory nie moge odżałować. Barfzo fajny odcinek z bardzo klimatycznymi samochodami i duzy plus za płatną promocję, cieszy, ze mozesz dodatkowe pieniądze zarobic za to ile wkladasz pracy w filmy :)
@@wojciechwiniarski5905 Ciekawa historia ze smutnym finałem. Dziękuję za miłe słowa I zapraszam na kolejne odcinki
Mój faworyt to Mirafiori.
Dobry materiał filmowy i równie dobre egzemplarze 😊. Pozdrowienia dla Marka i Janka 😊
Piękne samochody, marzyłem o takich jako dzieciak szkoda, że niespełnienie. Widzę, że Janek lubi tereny wokół Ulanowa. Fajne trasy do nagrywania są też w Bielinach i w Bukowinie na granicy rosyjsko - austriackiej. Zachęcam do ich pokazania
Oczywiście to granica z czasów zaborów
Wspaniały materiał 🇵🇱 ❤1🇮🇹
Włosi zawsze byli i są genialni. Nie tylko Fiat, ale Ferrari, Lamborghini, Maserati, Alfa Romeo, Lancia i inne.
Piekne❤maszyny….boski design
Mirafiori piękne, 132 wygląda ociężale
Sehr schönes Video Jan, deine Videos zeigen wie immer eine sehr gute Ausleuchtung sowie Schnitt uns Videoqualität auf.
Das stimmt alles nur sprachlich gesehen nicht so ganz hui genauso wie meritorisch. Aber insgesamt angenehme Inhalte.
Popatrzcie na to tak: prosty (nieprzekombinowany) sedan niespełna 4,4 m długości, to była fura dla dyrektorów najwiekszych przedsiębiorstw - a teraz porównajcie, jakimi SUVami współcześni średniacy jeżdżą: wiekszymi, mocniejszymi, naszpikowanymi bajerami i systemami bezpieczenstwa. Są ich setki tysięcy i nikt nawet nie zwraca na nie uwagi...
maska otwiera się nie pod wiatr a z wiatrem 18:28 Fiat 131 ma 1300 cm3 wg tabliczki na tylnym lewym bocznym panelu czyli tu 30:48 wiec, albo silnik został zmieniony i tabliczka jest nie od tego modelu silnika, albo źle jest w w filmie powiedziane. Jak ta kierownica drewniana jest krzywa to aż oczy bolą patrzeć przy zakrętach.
Według mnie to na jej wieńcu był po prostu pokrowiec "in woody look" i dlatego to tak wyglądało. Pewnie oryginalny wieniec wymaga odświeżenia/naprawy.
@@grzegorzkoksanowicz6347a według mnie zapisz się na korepetycje z angielskiego oraz do okulisty 🤣😂🤣
Piękne auta. Taki sam 132p II zagrał w serialu Zmiennicy. Natomiast 132 III to ma grill podobny do nowych 125p.
W końcu lat siedemdziesiątych w mojej okolicy lekarz jeździł Mirafiori w kolorze pomarańczowym.To był inny nieosiągalny świat.
Generalnie - zajebiście
Fajna muza 👍👍👍👍👍
Opowiedz Janku do czego ten zapewne ciesielski młotek (22:44), jako wyjście awaryjne? 🤣 Uwielbiam Twoje filmy i pasję do kultowych aut. Pozdrawiam- M.
131 był piękny .... i jest nadal
Co będę pisał 👍👍👍🤔
Fantastic cars and great video 👍. Hello from Serbia
Greetings from Poland
Miałem Fiata Supermirafiori 2,5d super się jeździło
No właśnie dziwię się że te dwa Fiaty były ze sobą mylone że też 132 było nazywane Mirafiori bo znacznie się od siebie różnią .Mnie nigdy się nie myliły jak byłem dzieckiem i nastolatkiem na przełomie lat 70 tych i 80 tych i interesowałem się motoryzacją
@@ChristophorosSokrates To najlepiej świadczy o widowni mojego kanału, ale wiele osób myli
Obydwa to czterodrzwiowe sedany niewiele różniące się wielkością, mają cztery okrągłe reflektory. Tak podejrzewam że jest odbierane przez laików.
Oba te modele od strony designu były dość różne. Dla zorientowanych są nie do pomylenia (bo jak?!) ale dla ludzi, którzy znają je bardziej ze słyszenia... to się specjalnie nie dziwię.
Bez tego ostatniego 🤔,to przypadkiem mi się włączyło.Pozdrawiam!!
1-wszy na miejscu, Pozdrawiam Janek ;)
Piękne wozy 👌👍
Panie Janie.. co do silników OHV w Mirafiorce,to były one charakterystyczne dla pierwszej serii,z biegiem lat montowano 1.3 (później 1.4) oraz 1.6 już OHC a nawet DOHC (w tym 2.0)....
@@piwczyk228 DOHC były w supermirafiori
Wiem, jednak to też Mirafiori, chociaż Super 🤪 Jednak silniki Ohc były w "zwykłym" Mirafiori, bodajże poliftowym.. Mam gdzieś książkę Z. Podbielskiego "Pojazdy Włoskie" gdzie świetnie to opisał...
No wreszcie jakieś sensowne pokazanie różnic między tymi autami 🙂. Ale czy ludzie przestaną mylić te auta to raczej wątpię bo wielu myli np fiata 132 z fiatem 130 berlina . A coś o tym wiem.Super że udało Ci się zmieścić w godzinie z tym porównaniem bo ja bym rozciągnął to na min 2 godziny a i tak nie wyczerpał bym tematu . A co dopiero miał powiedzieć Marek jak przypadło mu tylko jakieś 5 min 😁 Przecież Ty go po prostu skrzywdziłeś 😄 No ale takie realia .🙁Niestety znowu muszę pochwalić cię za super odcinek ale i też operatora za kilka naprawdę fajnych ujęć godnych profesjonalnej reklamy 👌. Ale rozpisałem się 😱 Pozdrowionka dla Ciebie ,Marka i całej ekipy. SUPER ROBOTA 👍👍👍
@@bogdansala107 Dziękuję Boguś. Pierwotnie wyszło dłużej ale skróciłem, żeby nie straszyć ludzi długością filmu. Pozdrawiam serdecznie J.G
Kto myli Fiata 132 ze 130-ką? To już wyższa szkoła jazdy (a raczej niezorientownia tudzież ślepoty). Rozumiem, że na obrazku można pomylić z naszym 125p pierwszej serii - to jeszcze najszybciej. Fiat 132 miał już kompletnie inny design - to był już nowy rozdział stylizacyjnie. Kiedy Fiat 130 był wciąż jeszcze kontynuacją szkoły Berliny 124/125.
@@grzegorzkoksanowicz6347 Też bardzo dziwię się że można to pomylić ale na placu u mnie stoi 130 berlina i większość klientów jak już zauważy to pytanie brzmi czy to 132 😅 Na szczęście 130 coupe nie mylą ale za to wszyscy myślą że to jakiś Amcar 😂
@@bogdansala107 130 Berlinetta to czysta poezja i auto o niesamowitym formacie. Jakby o klasę wyżej i o rząd wielkości większe auto niż Berlina. W rzeczywistości jest też troszkę jeszcze dłuższe (coupe). A dżwignia przy kierowcy do otwierania drzwi pasażera działa? 🙂
@@grzegorzkoksanowicz6347 U mnie działa wszystko we wszystkich Fiatach 🙂A prawie wszystkie są u Janka na kanale 😀
Janku... te testowane Mirafiori ma na tabliczce 1300 a nie 1600 jak mowisz wiec mialoby mniej niz 75KM przy1.6l - obejrzyj swoj material pls
@@alfa-hl2wy Materiał oglądałem, samochód też i tabliczkę ale silnik to ma 1.6 ;)
Dziwne , że widzę Mirafiori z oznaczeniem silnika 1300. Nigdy takiego nie widziałem , przynajmniej do roku 80 .Standartowo przychodziły one z silnikami 1600 i takich było na ulicach większość. Natomiast FIAT 132 w tej wersji , ktòra jest na filmie , czyli GLS z dużymi lampami z tyłu i większym wlotem powietrza na słupku -C wszedł na rynek polski w 1975 , lub końcówce 1974 i miały one w większości silniki 1800. Występowała także pewna liczba z silnikami 2 litrowymi.Wszystkie wcześniejsze modele od roku 1973 aż do wprowadzenia GLS-a miały silniki 1600. Tak przynajmniej wyglądały te pojazdy , ktòre można było nabyć wtedy w Polsce w Pewexie . Być może były produkowane inne wersje silnikowe , ale nie były one w tych czasach sprzedawane w Polsce. Pamiętam cenę Mirafiori około roku 1977 - $3050. Brzmi to teraz śmiesznie w stosunku do ceny nowych samochodów tej poròwnywalnej do tamtego okresu klasy ?
Zgadza się.
To były klimaty.
Qrwa genialne!
Perfekcja 👍
świetna muza
Takie porównania są spoko, chciałbym częściej.
@@mateuszp338 Są bardzo czasochłonne więc są rzadko ale jeszcze zrobimy.
Fajne bryki, pozdro z Radymna ;)
Piękne auta, tylko dlaczego ,,tablice wstydu,,?
Ponieważ o Mirafiorce i 132p napisano wszystko, co tylko można było i czego nie można było napisać, nie będę się wymądrzać tylko powiem tak: To naprawdę było piękne, ale i jednocześnie straszne, że żyliśmy w kraju, w którym dwa auta klasy niższej średniej, w zasadzie budżetowe w swoim segmencie były pułapem możliwości, aspiracji i marzeń.
Były samochodami służbowymi wyższej kadry menedżerskiej, jak dziś byśmy powiedzieli. Takiego nagromadzenia aut luksusowych jak mamy teraz, na Zachodzie Europy nie było. Po moim mieście jeździ więcej teraz nowych Porsche niż nowych fiatów. 40-50 lat temu Porsche to było nawet w RFN niezwykle ekskluzywne zjawisko.
O obu tych samochodach w Polsce nie napisano wcale wiele i wiele rzeczy jest kompletnie pomijanych a inne są niewłaściwie rozumiane. Żaden z tych obu samochodów nie należał do klasy "niższej średniej", która zresztą w momencie debiutu 131-ki jako podklasa szczególnie popularna na rynku włoskim i francuskim, odeszła bezpowrotnie. Choć nie sądzę abyś o kwestiach pozycjonowania aut w latach 60-tych i 70-tych miał jakieś pojęcie a użyłeś tego pojęcia przypadkowo nadając mu emocjonalnie negatywny wydźwięk.
@@grzegorzkoksanowicz6347 Skoro ty tyle wiesz na temat tych samochodów to czekamy, podziel się swoją bezcenną wiedzą na ich temat. Może kiedykolwiek naprawiałeś silnik dohc fiata? Może kiedykolwiek remontowałeś taki samochód? Może miałeś takie 132 40 lat temu kupione w Peweksie? Chętnie posłucham specjalisty. Tyle jeszcze nie zostało powiedziane na temat tych aut, dopiero twój poprzedni komentarz wniósł coś nowego do tej pasjonującej dyskusji. I to tyle lat od zakończenia ich produkcji... Szacun!
@@bartoszfiszer3183 Obawiam się, że nie zrozumiałeś przekazu, bo to, co spłodziłeś wyraźnie na to wskazuje. Napisałem więc o tym, że oba te modele nie należały do klasy, która zasugerowałeś i nawet co nieco (skromnie ale jednak) naświetliłem Ci tło tej sprawy. Wiedza na temat pozycjonowania modeli i w ogóle ich historii nie ma nic wspólnego z „wkładaniem łap w silnik”. Mam nadzieję, że chociaż to rozumiesz. Nie naprawiałem nigdy żadnego silnika (no może za młodu udało mi się własnoręcznie rozrusznik wymienić w Citroenie), bo nie jestem mechanikiem a i nigdy nie miałem do tego weny. Mimo to, historię powstania fiatowskiego Twin Cam-a, o którym wspomniałeś, znam na pewno znacznie lepiej niż niejeden mechanik, który zna jego budowę na pamięć. A to dlatego, że są to 2 zupełnie różne zagadnienia. W sobotę, kiedy będę miał wreszcie czas aby ten odcinek dokładnie wysłuchać, napiszę (jak zwykle) wyczerpujący komentarz do filmu - zapraszam tedy do lektury - a pewne rzeczy powinieneś zrozumieć. Aha, 40 lat temu nie stać mnie było na kupno żadnego auta w Pewex-ie, bo bylem studentem jeszcze. Co szczególnie zabawne przy Twoim żałosnym mędrkowaniu, to fakt, że Fiat 132 nie był już wtedy oferowany ani w Pewex-ie ani… w ogóle, bo wypadł z produkcji 43 lata temu. Powinieneś albo wybrać inne ramy czasowe albo wpisać… Argentę. Ta drobnostka jest kolejnym już dowodem na to, jak słabo ogarniasz ten temat.
@@grzegorzkoksanowicz6347 Oczywiście czekamy z utęsknieniem na tą twoją porcję mlądrości. Wszyscy się palą w blokach i nie mogą już wytrzymać napięcia aż typowy polski teoretyk-amator wreszcie uchyli rąbka tajemnicy.
Masno masno i jeszcze raz masno, stare Fiaty miały w sobie to COŚ 😊
WSZYSTKIE samochody uznanych producentów miały w sobie to coś. Czy Renault czy Peugeot czy Ople albo i nawet Fordy.
Sąsiad miał obydwa. Mirafiorkę kupił po kontrakcie w RFN jakoś w 1988 roku, miała wtedy około 11-12 lat, ale na osiedlu był drugi pod kątem prestiżu, zaraz po ginekologu w W123.
To już zupełnie inne czasy i auta te mocno straciły już swój nimb prl-owskiego luksusu.
Miałam 132 1.6 wiąż dobrze wspominam silnik przeżyła kilka aut i nie brał oleju . Na tamte czasy szybki i wygodny . Ale naprawiałem też 131 1.6 też pięknym dobry samochód. Żałuje że sprzedałam tak jak ritmo lubie włoską motoryzacyjne.
Jest tez taka piosenka Ragazzo da Napoli- Jacek Zwozniak zaczyna sie od slow" Zajechal Mirafiori, na sam trotuar wjechal kolami........."
Z Fiatem 131 to była taka historia, że chcieli stworzyć możliwie trwały, bezpieczny i oszczędny samochód (kanciasty jak Volvo z miękkim przodem i tyłem, czyli strefy zgniotu i twardą kabiną). Zdecydowali się na mało wyżyłowany silnik z wałkiem rozrządu w kadłubie i sztywny most. Konserwatywne rozwiązania gwarantujące małą awaryjność. Ciekawostka - w 1979 roku zaprezentowano wersję hybrydową (benzynowo elektryczną), ale skończyło się na prototypie.
Owszem ale silniki to przejęte jednostki ze 124-ki gdzie trafiły jako zupełnie nowe konstrukcje Lamprediego - należały zresztą (mimo wałka w kadłubie) do tej samej rodziny co słynne "Twin Cam"-y. Kwestia ich słabszego wysilenia była wtórna i nikt się na nie z tego akurat powodu nie decydował.
Piękne samochody
Super odcinek,piękna włoska motoryzacja..... i tylko żal że marka Fiat już praktycznie dogorywa.
Z za zakrętu ukazał się las.
Las krzyży.
Fiat zawsze najlepszy.
Janku bardzo chętnie bym obejrzał u ciebie test Fiata 126 od Gianinni 😃
19:38 Mirafiori osiągał maksymalną moc ok.5000obr/min.
75KM przy 4000obr/min oznacza, że przy tych obrotach miałby 132Nm, a podobno max to 120Nm. Tak niskie obroty mocy maksymalnej to miały boksery w garbusie, ale na pewno nie Mirafiori nawet najsłabszy.
Typowy dohc - 5/6krpm w zależności od skoku tłoka i jego średnicy
131 ladniejsze
Inne.
Nie zapomnę swojego Poloneza z fabryczną klimatyzacją. W każdym warsztacie każdy mechanik mówił, że klimatyzację w Polonezie widzi pierwszy raz. Co ciekawe ta klima była źle ustawiona. Na wywiewie dawała jakieś 12 stopni Celsjusza. Myślałem, że tak musi być. Dopiero po gwarancji, kiedy pojechałem do prywatnego warsztatu od klimatyzacji, ustawili mi tak klimę, że na wylocie powietrze miało ok. 1 stopień Celsjusza i dopiero wtedy klimatyzacją dobrze schładzała wnętrze auta. Okazało się, że fabrycznie nabito za dużo czynnika chłodzącego.
Pierwszym którym jechałem był 132 na początku lat 80tych wujek wziął mnie z bratem na giełdę w chorzowie po auto taksówką z katowic i trafiło nam się takie auto coś pięknego a 131 na taxi jakiś czas później jechaliśmy w tamtych latach to było przeżycie
Świetne samochody, chciałbym prowadzenie 131 i wygląd 132. W latach 80 widywałem dużo Mirafiori, ale dostojne 132 też się zdarzały.
Mirafiori z wyglądu to jakby wersja 132 dla dzieci, z pełnym szacunkiem dla 131.
Pierwsze Polonezy miały kierownicę bardzo podobną do tej w Fiacie 132.
49:09 - OHV to w kadłubie, emocje biorą górę. 😀
Co polityka poszczególnych zarządów FIATa zrobiła, że dziś ta marka może walczyć co najwięcej z rumuńską dacią???!!!! Kiedyś to właśnie FIAT przecierał szlaki w motoryzacji, a inni mogli jedynie zazdrościć!!! A dziś??? 😢. Pozdrawiam.
Długofalowo jeśli chodzi o gamę modelową popełniali duże błędy a zaczęły się one właśnie od Fiata 131, który błędnie został stworzony jako auto zachowawcze. I co więcej on zamknął tą historyczną klasę średnią w historii marki bowiem następcą był już tylko zsedanizowany Ritmo. Strasznym błędem, który zrujnował bardzo dobrą wcześniej opinię Fiata było korzystanie z ruskich blach w ramach barterowej spłaty licencji na Ładę. Fiat na tym finansowo bardzo wiele zyskał taktycznie ale strategicznie rzecz biorąc dużo więcej stracił.
Moj pierwszy Fiat to byl 132 super auto.
👍👍👍
16:34 otwierana klapa pod wiatr??? co on tyłem jeździ? 😝
Nie chcę się czepiać ale z skąd pomysł, że Mariolka z "Czterdziestolatka" grana przez Grażynę Lisiewską była kochanką jakiegoś dyrektora.
Fiaty to wspaniałe samochody.
Takie Mirafiori miał znajomy. Karoseria była już w opłakanym stanie, ale silnik, to złoto. I mimo, że ktoś inny miał 2 letniego golfa 2, to i tak wszyscy patrzyli na Mirafiori. Golf to taki klocek siekierą ciosany.
Golfa też włosi projektowali 😂
@@grzegorzrafa6704 tak, ale brzydka linia im wyszła. Musieli zresztą do charakteru narodu dostosować linię nadwozia. Gdyby VW był np. angielską marką, to już by napewno golf 2 ładniej wyglądał.