Może dlatego, że "ulepszenia" wersji Plus pasowały do tego wyrobu jak świni siodło już w momencie debiutu. Był wówczas karykaturą samochodu. Ale cóż, "Są powody do dumy".
@@Luke-w5qpod koniec lat 90. produkować auto z technologią z lat 70. tylko dwa kraje w Europie utrzymywały taką patologię - Polska z Polonezem i Rumunia z Dacią robioną na licencji Renault 12.
@@dapp9183 W UK produkowano Classic Mini do 2000 roku; auto de facto z lat 50-tych. We Włoszech była do 2003 roku Panda I - auto zaprojektowane pod koniec lat 70-tych. Pewnie można podać więcej przykładów jak się na spokojnie poszuka.
Z samego rana dziś dwa wiadome serwisy na pobudkę. Pan Garbacz natomiast kojącym głosem opowiada o biedaPolonezie szykując mnie do spokojnego snu. Świetny, jakościowy materiał jak zawsze. Pozdrawiam!
Jako emerytowany policjant z lat 2001-2020 napiszę szczerze, Poldki w mojej jednostce w firmie służyły nam naprawdę dobrze i godnie. W większości w tyle w oznakowanych była pleksa, a tylne siedzenia były w plastikach, więc nie było żadnych problemów z utrzymaniem czystości z tyłu. Wszelkie ślady krwi, wymiocin, moczu czy kału po lumpach spłukiwało się szlauchem, bo w spodzie były odpływy. Poza tym, Poldkiem najlepiej jeździło się po leśnych, nieutwardzonych drogach - leciał jak dzik, dawał rady. Dobrze wspominam resortowe Polonezy oznakowanie i nieoznakowane. Teraz wiadomo, inne czasy, ale wtedy miały naprawdę swój urok. Wystarczy zobaczyć legendarną serię programów "Prawdziwe Psy" z 2001r. na UA-cam, a wszyscy zrozumieją o co chodziło z tymi resortowymi Polonezami wtedy. Jeździli nimi kryminalni, prewencja, w tym dzielnicowi, technicy kryminalistyki, drogówka... po prostu pojazd - legenda. To były dobre auta na tamte czasy i na ówczesne możliwości państwa. Jest nostalgia 💪😎
Mialem okazje jechac plusem policyjnym w czasach jak byl w służbie i egzemplarz ktorym jechalem miał kanapę skórzaną, ps jechałem w charakterze poszkodowanego :(
@@VIS35 zdarzały się nawet słynne terenówki Aro, co było największą patologią wśród pojazdów policyjnych (było do tego nawiązanie w Drogówce Smarzowskiego).
pewnie by to zrobili ale przepisy już chyba tego zabraniały w elegantach na początku tak wyglądała najuboższa wersja. Bardziej dziwi fakt pozostawienia tylnej wycieraczki i brak nagrzewnicy calsonic, oraz że np boczki drzwiowe są materiałowe, a nie skajowe jak w Trucku.
Gdyby mogli to pewnie by tak zrobili :) . Nie jestem pewien ale w 1999 roku prawe lusterko było już obowiązkowe, natomiast jeszcze rok wcześniej w bazowej wersji fiata 126 z prawej strony była zaślepka zamiast lusterka.
Jeżeli tej zubożonej wersji Poloneza powstało tylko 400 sztuk, to rzeczywiście jest to prawdziwy rarytas, biały kruk. Szacunek dla Artura, że utrzymuje tego Poloneza w takim dobrym i oryginalnym stanie, a nie próbuje go ulepszać dodając mu jakiś opcji do wyposażenia. Wtedy samochód stracił by swój charakter i wartość kolekcjonerską.
I to jest prawdziwy unikat bez szydery. Widziałem że był na ostatnim zlocie w Warszawie, ale był ogólnie ignorowany, co tam jakiś plus z zmienionymi zderzakami i klamkami jak w jakimś trucku a tu niespodzianka. Myślę że to był eksperyment fabryki w celu poprawy padającej już wtedy sprzedaży, czy byłby popyt na takiego maksymalnie zubożonego poloneza. Jak widać po ilości produkcji to nie pykło a auto w takiej kompletacji to ciekawostka. Kto wie czy auto na filmie to jedyny taki zachowany egzemplarz. Kojarzę jakieś 10 lat temu był wystawiony taki na sprzedaż, są zdjęcia jednego z Krakowa i na polskiej jeździe z Białegostoku, ale pewnie te polonezy już nie istnieją.
W momencie odpalania auta zobaczyłem w odbiciu szyby dumnie łopoczącą na wietrze Biało - czerwoną flagę. Poczułem dumę , ukłucie w sercu, wstałem i zacząłem śpiewać Hymn!
Ja tu jeszcze widze potencjał do dalszego "zubożenia" spojler, blenda z tyłu, ogrzewanie tylniej szyby, listwy boczne, boczki skajowe zamiast materiałowe, drzwiczki w schowku, kieszonki w drzwiach, wygłuszenie maski... jest jeszcze z czego postrzelać. :D A egzempkarz mimo iz biedny ma swoj urok i jest ladnie zachowany. 👍🙂
Z drzwiczkami schowka nie przejdzie, bo widoczny byłby wentylator nawiewu. A co do blendy i spojlera, wymagałoby to powrotu do tylnych lamp z caro i noska. Czyli wtedy również zderzaki. To i przedni nosek i atrapa. Podsumowując powrót wyglądu zewnętrznego do wersji wcześniejszej.
@Jan Garbacz jesteś absolutnie charyzmatycznym pasjonatem klasycznej motoryzacji i przedstawiasz ją w sposób bardzo ciekawy, klasyczny,szczegółowy i interesujący. Powtórzę się: na każdą kolejną informację w temacie czeka się z zaciekawieniem,narracja jest równa poziomowi klasycznej powieści.
Myślę, że jakby ktoś chciał i pomyślał to nie powinno być większego problemu z zewnętrznym ubiedowieniem takiego plusa. Niepomalowane plastiki do dzisiaj chyba można dostać
@@rafalszabelski6631 Ale prowadzący chyba nie jest z Lubartowa? Poldek na lubartowskich blachach, chyba w garażu cały czas stoi, bo nigdy go nie widziałem.
Widzę Janku, że humor Ci w tym filmie dopisuje. Powiem Ci, ze mamy podobny poziom żartów - pustynia 😉ale nie każdy musi robić show. U Ciebie rządzi merytoryka i to jest super (ja z resztą też zawsze staram się przekazywać inforamcje, a nie robić cyrk). Pozdrawiam i dzięki za kolejny ciekawy film!
Oj zrobiłeś mi wieczór. Miałem Plusa, ale Atu z 1998 roku. Bardzo mile go wspominam. Do oddania na żyletki zrobił ponad 570 tyś.km. Przejechałem nim Europę wzdłuż i wszerz. Był bardzo niezawodny do końca gdyby nie ta ruda. Miał kilka niedoróbek typu kiepskie uszczelniacze szklanek samoregulacji zaworów przez co przy dużym obciążeniu niemiłosiernie zawory dzwoniły ale po zamianie na vw-genowskie wszystko ustało. Ogólnie kiepskie uszczelnienie silnika. Też Daewoo troche odchudziło przód przez co pękał nagminnie pas przedni pod zderzakiem w okolicach mocowania stabilizatorów. Dlatego nie był on już tak bezpieczny jak starszy. Cóż ten model który prezentujesz to faktycznie unikat do mimo iż w tamtym czasie pracowałem właśnie w salonie DMP i takiej wersji nie pamiętam.
@@lubuszlubusz9346 Nie. Ojciec miał fiaty pod koniec 70 i w 80-tych latach. Taxi. Na ogół 120-150 tys między remontami silnika. Skrzynie w tym czasie tak ze 2 remonty na jeden silnika
Super! Pierwszy polski youtuber, który potrafi przerzucić poprawnie bieg z dwójki na trójkę. Cała reszta naszych internetowych speców przerzuca biegi szarpiąc wybierakiem na ukos. Janek poprawnie, najpierw w przód w pozycję neutralną, po czym znowu w przód na trójeczkę. Klasa! A Polonez ma swój wyjątkowy urok i właśnie te czarne zderzaki nadają mu charakteru. Pozdro! :)
Właśnie jest na OLX! Tak sobie siedzę przed komputerem, wertuję OLX w poszukiwaniu polonezów i znalazłem pewien mega ubogi egzemplarz. Przeglądam zdjęcia, patrzę na wnętrze - brak obrotomierza. Myślę sobie "nie no, aż tak?" I zamknąłem kartę. Po chwili odpalam YT, w propozycjach nie kto inny tylko Jan Garbacz i Polonez Caro Plus w wersji Bieda. Po 5 minutach oglądania materiału mówię "zaraz, zaraz...". Włączam karty z historii, znalazłem ogłoszenie i trrrachhh. TEN SAM! Blachy te same, nawet miasto się zgadza! 🙃 Szkoda, że nie gram w totka, bo pewnie bym dzisiaj wygrał 😅 Chętnie bym się zamienił na mój obecny samochód, ale aż tyle wygrać pewnie nie można 🙃 Pozdrawiam!
Jak na klasę ekonomiczną-Kryzysową tego modelu Poloneza wygląda zacnie!. Miałem przyjemność widzieć taki egzemplarz w Lublinie. Dokładnie na ul. Nadbystrzyckiej.
Gdy zobaczyłem miniaturkę, przypomniałem sobie że ponad 10 lat temu jak chodziłem do szkoły w Lubartowie to widywałem takiego, a ty na wstępie stoisz przy wejściu do pałacu Sanguszków i już wiem że to ten sam. 😊
Pamiętam jak dziś. Ta bida edyszyn kosztowała w 1998 roku coś koło 18600 a full wersja z klimatyzacją i el. szybami niecałe 24 tys. czyli tyle co Felicja 1,3. Mój Atu plus 97r gdy był mocno nagrzany to gadł dopiero po 2 minutach od wyjęcia kluczyka. Po 4 latach pękła lewa podłużnicą od naprężeń z przekładni kierowniczej, dyfer lał olejem, chłodnica przeciekała ale za to miał siedzenia welurowe. Aha w takiej wersji bida wychodziły truck i roy😊
Osoby które krytykują Poloneza niech przypomną sobie czym jeździła większość Polaków w latach dziewięćdziesiątych , stare Fiaty 126 p Fiat 125p Żuk , Nysa ,Tarpan , Trabant , Warburg więc taki Caro Plus to był wspaniały wóz na tamtą Polskę .
W latach '90 bez szans z konkurencją. Rodzice mieli w 1998 roku nowego Peugeota 306 1.4 i nie było co porównywać. Mam ten numer Auto Świata w którym testują Poloneza z Plusem. 1997 rok i silnik OHV - chyba nikt już tego nie stosował, przednia szyba w uszczelce (nie na gumie), resory, rynienki na dachu, wszędzie widoczne śruby, a liczba zgrzewów nadwozia większa niż w Astrze 1 i Golfie 3 razem wziętych.
No i ? Mój ojciec po tym jak w 1994 roku sprawił sobie nowe Caro to w 1996 kupił nowe BMW E36. Tylko co z tego, że wtedy takie BMW wykręcało ludziom karki dookoła, skoro po 30 latach z sentymentem wspomina się właśnie Poldka a nie jakieś beemwe.
@@seler_feler Świetny samochód z niezniszczalnym silnikiem; sam jeździłem do niedawna, ale niestety kielichy amortyzatorów przegniły(typowa przypadłość tych aut).
@@Areksz84 byłem dziś na załadunku u Was, stoję patrzę i zaraz zaraz przecież ja ten film dziś oglądałem na pauzie 😁 na żywo takie auta wyglądają super, gratuluję prawdziwy unikat 👍
2:45 - to nie są światła od Wartburga. To reflektory zapożyczone Fiata 131 Mirafiori z lat 1974-1978. W porównaniu z włoskim pierwowzorem delikatnie różnią się typem zaczepów. Konstrukcja tych lamp była dość uniwersalna, więc była ona używana w wielu polskich konstrukcjach. Od Poloneza Kryzysa, przez wczesnego Trucka aż po FS/Daewoo Lublina. W tym ostatnim, przetrwały one w produkcji aż do 2005. Edit: światła od Wartburga miał tylko 125p w wersji LUX.
Jeśli nikt tego jeszcze tu nie wytłumaczył, to ja to zrobię. To jest wersja do rajdów bądź wyścigów! Dlaczego? Niektóre samochody jak np. Subaru Impreza, czy Toyota GT86 można było kupić też w takich bieda wersjach. Takie auta jechały prosto do firm, które przygotowywały je do ścigania. W nich nie trzeba radia, czy klimatyzacji ;)
Jest lepiej wyposażony jak Golf II w wersji podstawowej, ma nawet wycieraczkę tylnej szyby. Ten egzemplarz dało by się jeszcze bardziej zubożyć np. biały kolor, bez podgrzewanej szyby, bez wycieraczki, listw bocznych, blendy , spojlera itd :) A propos podgrzewanej szyby- ten kawał o podgrzewaniu rąk pchającego pierwotnie dotyczył Lanci.
Nie masz charyzmy? Jesteś po prostu normalny! Dużo lepszy prowadzący, niz te świrusy z tiktoka :)) Miałem Caro 1.5 GLE z 91 roku w 2010... Moje pierwsze auto. Kupiłem za 300zł, sprzedałem za 300zł. Uczciwa cena, choć był w super stanie, teraz fani fso daliby ze 100x więcej :P
Reflektory w luxie / c klasie nie są takie jak w wartburgu, są zupełnie inne i dedykowane do poloneza a później zastosowane też w lublinach. Przed wersją c była jeszcze wersja "popular" jako częściowo zubożony polonez. W plusach (osobowych) przednie zawieszenie się nie zmieniło, zostało takie jak je wprowadzono w połowie 1993 roku poszerzając rozstaw kół z przodu i z tyłu . Zmieniono natomiast położenie amortyzatorów z pionowych na skośne ujednolicając to rozwiązanie z wcześniej wprowadzonym w atu do wszystkich wersji. To raczej pogorszyło prowadzenie ale chodziło o nieco większy bagażnik. Wspoma w plusach była standardem w silnikach 1.6 i 1.9D (truck) ale nie było jej też w wersjach 1.4.
Bo tak naprawdę im więcej zmian optycznych w Polonezie robiło FSO ,tym gorzej. Uważam, że oprócz pierwszej wersji,czyli tzw.Borewicza, najlepiej wyglądał Polonez akwarium,z tzw.noskiem i lampami tylnymi prostokątnymi. Wtedy bryła nadwozia była spójna i zgodna z zamierzeniem projektowym Włochów. Zresztą tzw.nosek ,przecież był już wcześniej w wersji trzydzwiowej.
Ooo Pan w moim mieście. Pałac Sanguszków w tle, jak miło :) Tak, mamy Aston Martina, Ferrari, Lamborghini i amerykańskie limuzyny i można je spotkać czasem przejeżdżające po mieście. Natomiast po wyjeździe z miasta i kierowaniu się dalej prosto, przed skrętem w lewo, znajduje się również Muzeum Zamoyskich w Kozłówce. Bardzo urokliwe i malownicze miejsce do zwiedzenia i nagrywania. Tak od siebie serdecznie polecam.
Chętnie bym zobaczył dwa filmy : 1. Porównanie najbiedniejszej Poloneza Caro z najbiedniejszym Polonezem Caro Plus 2. Porównanie najbogatszego Poloneza Caro z najbogatszych Polonezem Caro Plus
05:40 - "nie bawmy się w Wołoszańskiego" doceniam subtelną aluzję do Moto Biedy - który ostatnio zaczął prowadzić narrację w stylu Pana Bogusława Wołoszańskiego
Dzien dobry Panie Janku ! Mala uwaga pod pojeciem charyzma kryje sie wiele znaczen a Pan swoja kultura inteligencja i znajomoscia tematu powoduje ze Panzkie filmy oglada sie z przyjemnoscia Polonez bardzo ladny cieszy ze sa tacy ludzie ktorzy maja pasje ocalenia naszej historii gdy potrafilismy zrobic cos z niczego pozdrawiam serdecznie
Rok około 2005 Siedzieliśmy koło sklepu z widokiem na rondo Jakoś kadet wariował wokół tego ronda, przejeżdżał radiowóz włączył koguty jak tylko dodał gazu padł z pod maski strzał polonez zaczął kaszleć i sie zatrzymał obok ławeczki. Policjanci wyszli i śmiali się na potęgę właściwie co im zostało innego zrobić. Takie to były pod koniec ich służby w policji maszyny ;)
W powiecie lubartowskim taka bieda że tylko na Poloneza w golasie ludzi stać... PS- żeby nie było- jestem z tego powiatu i komentarz ma charakter humorystyczny z dystansem. :D
W zasadzie z tymi czarnymi klamkami, zderzakami i ramkami od drzwi (żeby nie wspomnieć o czernionych wycieraczkach) ten Polonez wygląda bardzo nowocześnie, a raczej bardzo współcześnie.
Raz widziałem plusa w bieda wersji. Ale nie pamiętam czy nie miał pełnych kołpaków jak ten czy je jednak miał . Zakładam że pokazywany egzemplarz jest zgodny z oryginałem, a nie podkręcony przez właściciela. Swoją drogą te czarne kapsle zamiast kołpaka zniknęły z produktów fso wiele lat wcześniej, bo nawet w truckach się nie pojawiały za czasów wcześniejszych caro. Jakieś zapasy magazynowe ?? :)
Mogły być wciąż produkowane jako część zamienna do starszych wersji, albo krótkotrwałe wznowienie produkcji. W ostatnich truckach też takie były. Mnie zastanawia tylko to zaślepka na antenę.
Panie Janie na prawie 35 tys. subskrybentów trochę ponad 200 komentarzy na teraz to jest afera ;) Ludziom się pisać nie chce,ale oglądać te niesamowicie fajne filmy to tak... A to jest lenistwo dla zasięgów,bo przecież subskrybenci to tylko czubek góry lodowej,ogląda dużo więcej. Ty Janku masz swój określony styl,tzw. charyzma to jest tylko jedna z wielu cech go opisujących. Ale Twoją charyzmą jest miłość do motoryzacji i dokładność,chęć zgłębienia każdego faktu i szczegółu. Że to jest takie ważne i słucha się jak powieści. Nie wszyscy to rozumieją,dla wielu spokój interpretacji to "brak charyzmy". Są przyzwyczajeni trochę do błaznowania,swoistego "cyrku", przedstawienia teatraInego. I owszem,są tacy ludzie którzy tak zaczynali,kontynuują to i nieźle im wychodzi. Kiedy napisałeś o Bieda motoryzacji dużą literą,albo przypomniałeś formułę "pośpiech poniża",to wszyscy jesteście wspaniali,a każdy w swoim stylu. I oczywiście człowiek żyjący adrenaliną,czyli Petrolhead N.O. Każdy z Was kocha świat motoryzacji w jeden niepowtarzalny, unikalny własny sposób. Nie myśl,że nie uwielbiam szefa i reszty z Muzeum Skarb Narodu,ale tu przyznam, że pod koniec filmów przysypiam... No taka moja natura.
Sprzedawałem te samochody w sieci dealerskiej - ich koncepcja była taka, że miały to być „samochody dla rolników” a popularnie nazywane były - „polonez striptizl” (bo już tak był rozebrany ze nic na nim nie było).
A gdzie wtedy w Polsce można było bezpiecznie szybko jeździć? W chwili zakończenia produkcji poldka ile w Polsce było autostrad i dróg ekspresowych, a bodaj zwykłych dwujezdniówek jak Gierkostrada?
Elegancko Janek... film zrobiony na mocne 60%... a co do wyglądu tego niby " zubożonego Poldka " to wyglada 100 razy lepiej dzięki tym plastikom czarnym,bo w tych lakierowanych farba odłaziła płatami
Miałem kiedyś taki wypust fabryki z Żerania jak FSO Prima - re-export z Holandii.Mile wspominam.Było to co prawda "akwarium" i jeszcze na gażniku ale chyba jak pamiętam solexa.Nie mam wiedzy czy takie były na export czy ktoś tam w NL coś pomotał.Pozdrawiam🙂
Parę lat temu widziałem takiego z dodatkowymi lusterkami do holowania przyczepy kempingowej . Rzadkość , wyszło około 500 sztuk . Ja miałem zwykłego GLI i to było najlepsze auto jakie prowadziłem w życiu bo skręcałem małym palcem niczym zabytkowe Citroeny z Diravi a biegi zmieniałem dwoma palcami, w żadnym współczesnym tego nie powtórzyłem . Normalne współczesne auto , jak tak rzeczywiście obejrzeć z lupą to ma swoje niedoróbki i mankamenty ale u konkurencji też były i pomimo tego że plastiki wyglądają na tanie i te z PRL-u zdecydowanie bogaciej wyglądają to wszystko jest solidnie zmontowane a nie tak jak w Oplach, VW czy w Skodach i Ładach Samarach i Moskwiczach gdzie wszystko skrzypiało i trzeszczało zarówno po naciśnięciu palcem czy również po przejeździe po nierównościach . Maszyny były wyrobione i byly różne niedoróbki, na przykład u siebie ciągle trzaskałem tylnymi drzwiami bo wydawało mi się że były niezamknięte bo tak odstawały , krzywo wycięte uszczelki szyb itp. rzeczy . Wnętrze dzięki modernizacji specjalistom Daewoo też zyskało powiew świeżości i jest weselsze dzięki kontrolkom i kolorowych przełącznikach jak w Trabantach jedynie wzorując się na Audi A4 zapomnieli również o półeczkach i to jest jego największa wada bo na to co ulepili w Caro to trochę aż przykro patrzeć szczególnie że wtedy w planach było wnętrze na wzór Peugeot. Wtedy to już nie woził dyrektorów jak dekadę wcześniej tylko był najtańszym autem rodzinnym bo chyba Skoda Felicia była już droższa to już się przestawali starać . Ale i tak było lepiej od wyżej wymienionych i małych aut jak 126elx i Seicento czy Matiz . Ale te ulepszenia techniczne i różne dodatki elektryczne i elektroniczne to coś pięknego, prowadzi się jak współczesne auta , zmniejszyli też promień skrętu kół przednich chociaż pod względem precyzji prowadzenia to aż tak dużo się nie zmieniło bo nadal trzeba korygować tor jazdy i szkoda że nie sali przekładni kierowniczej listowej jak w Fiacie 126 Bis tylko podobnie jak w pozostałych maluchach jest ślimakowa . No i stabilizator był tylko w Kombi. Od 1978 roku te auta przypominają samochody amerykańskie i francuskie czyli są nastawione na komfort jazdy a nie na szybką jazdę dlatego też są na resorach jak Moskwicz i Wołga . Chociaż gdyby udało się na początku uruchomić te licencyjne silniki tak jak były krótkie serie dla resortów to by również inaczej jeździł , może nie tak jak Renault bo płyta podłogowa jest zbytnio wąska bo z modelu 125 ale byłoby jeszcze lepiej niż teraz. Ale w tej kategorii cenowej ciężko było o lepsze auto rodzinne które byłoby też bezpieczne , za dopłatą Daewoo zakładało LPG .
Ja zrobiłem tak kupiłem poszedłem zgłosić zakup ale bez rejestracji na mnie wiśnie w udziale komunikacji że jestem nowym nabywcą były właściciel wyrejestrowal a ja zostałem na jego dowodzie rejestracyjnym ubezpieczenie zrobiłem normalnie dla siebie i finito jak Bede np sprzedawał to na podstawie ciągłości umów ty masz obowiązek zgłosić zakup masz chybq na to 3 tyg albo miesiąc już nie pamiętam urzad skarbowy 2 tyg ja tak zrobiłem i mam poldka na czarnych tablicach
Kiedyś w Caro Plus zrobiłem dziecko takiej Ewelinie. Przez to musiałem wyjechać z do rajchu na ogórki. Wróciłem po latach i okazało się , że Ewelina z kaszojadem wyprowadziły się do jakiegoś fagasa. Dobrze, że nie muszę placic alimentów
Szczerze to ten Plus w bieda wersji mi się bardziej podoba, niż zwykły Caro Plus. Te czarne, niepomalowane zderzaki i atrapa dają mu pewnego uroku.
nie sili się na nowoczesność.....
Dokładnie
Może dlatego, że "ulepszenia" wersji Plus pasowały do tego wyrobu jak świni siodło już w momencie debiutu. Był wówczas karykaturą samochodu. Ale cóż, "Są powody do dumy".
@@Luke-w5qpod koniec lat 90. produkować auto z technologią z lat 70. tylko dwa kraje w Europie utrzymywały taką patologię - Polska z Polonezem i Rumunia z Dacią robioną na licencji Renault 12.
@@dapp9183 W UK produkowano Classic Mini do 2000 roku; auto de facto z lat 50-tych. We Włoszech była do 2003 roku Panda I - auto zaprojektowane pod koniec lat 70-tych. Pewnie można podać więcej przykładów jak się na spokojnie poszuka.
Z samego rana dziś dwa wiadome serwisy na pobudkę.
Pan Garbacz natomiast kojącym głosem opowiada o biedaPolonezie szykując mnie do spokojnego snu.
Świetny, jakościowy materiał jak zawsze. Pozdrawiam!
Jako emerytowany policjant z lat 2001-2020 napiszę szczerze, Poldki w mojej jednostce w firmie służyły nam naprawdę dobrze i godnie. W większości w tyle w oznakowanych była pleksa, a tylne siedzenia były w plastikach, więc nie było żadnych problemów z utrzymaniem czystości z tyłu. Wszelkie ślady krwi, wymiocin, moczu czy kału po lumpach spłukiwało się szlauchem, bo w spodzie były odpływy. Poza tym, Poldkiem najlepiej jeździło się po leśnych, nieutwardzonych drogach - leciał jak dzik, dawał rady. Dobrze wspominam resortowe Polonezy oznakowanie i nieoznakowane. Teraz wiadomo, inne czasy, ale wtedy miały naprawdę swój urok. Wystarczy zobaczyć legendarną serię programów "Prawdziwe Psy" z 2001r. na UA-cam, a wszyscy zrozumieją o co chodziło z tymi resortowymi Polonezami wtedy. Jeździli nimi kryminalni, prewencja, w tym dzielnicowi, technicy kryminalistyki, drogówka... po prostu pojazd - legenda. To były dobre auta na tamte czasy i na ówczesne możliwości państwa. Jest nostalgia 💪😎
Mialem okazje jechac plusem policyjnym w czasach jak byl w służbie i egzemplarz ktorym jechalem miał kanapę skórzaną, ps jechałem w charakterze poszkodowanego :(
A potem przyszły Astry G, a następnie Kie Cee'd.
@@dapp9183 - nawet był potem u nas jeden Fiat Palio, ale to auto było żenujące i wstyd było tym jeździć 😄
@@VIS35 zdarzały się nawet słynne terenówki Aro, co było największą patologią wśród pojazdów policyjnych (było do tego nawiązanie w Drogówce Smarzowskiego).
Też tak uważam na temat Poldka.
Zapomnieli odkręcić prawego lusterka.
pewnie by to zrobili ale przepisy już chyba tego zabraniały w elegantach na początku tak wyglądała najuboższa wersja. Bardziej dziwi fakt pozostawienia tylnej wycieraczki i brak nagrzewnicy calsonic, oraz że np boczki drzwiowe są materiałowe, a nie skajowe jak w Trucku.
Gdyby mogli to pewnie by tak zrobili :) . Nie jestem pewien ale w 1999 roku prawe lusterko było już obowiązkowe, natomiast jeszcze rok wcześniej w bazowej wersji fiata 126 z prawej strony była zaślepka zamiast lusterka.
,,Skąd być piętaszku?" 😂😂
Jeżeli tej zubożonej wersji Poloneza powstało tylko 400 sztuk, to rzeczywiście jest to prawdziwy rarytas, biały kruk. Szacunek dla Artura, że utrzymuje tego Poloneza w takim dobrym i oryginalnym stanie, a nie próbuje go ulepszać dodając mu jakiś opcji do wyposażenia. Wtedy samochód stracił by swój charakter i wartość kolekcjonerską.
Dokładnie tak
W pewnym powiatowym mieście niedaleko Radomia taki właśnie golas gnije pod chmurką w dawnym Polmozbycie, a później salonie Daewoo-FSO
@@tomaszt8090 Skasuj ten komentarz, bo zaraz rozkradną go.
Ależ genialny odcinek raz, że Polonez. Dwa bardzo zabawny i pełen ciętego języka, ba 13:40 nawet sam siebie nie oszczędziłeś :))
I to jest prawdziwy unikat bez szydery. Widziałem że był na ostatnim zlocie w Warszawie, ale był ogólnie ignorowany, co tam jakiś plus z zmienionymi zderzakami i klamkami jak w jakimś trucku a tu niespodzianka. Myślę że to był eksperyment fabryki w celu poprawy padającej już wtedy sprzedaży, czy byłby popyt na takiego maksymalnie zubożonego poloneza. Jak widać po ilości produkcji to nie pykło a auto w takiej kompletacji to ciekawostka. Kto wie czy auto na filmie to jedyny taki zachowany egzemplarz. Kojarzę jakieś 10 lat temu był wystawiony taki na sprzedaż, są zdjęcia jednego z Krakowa i na polskiej jeździe z Białegostoku, ale pewnie te polonezy już nie istnieją.
W momencie odpalania auta zobaczyłem w odbiciu szyby dumnie łopoczącą na wietrze Biało - czerwoną flagę. Poczułem dumę , ukłucie w sercu, wstałem i zacząłem śpiewać Hymn!
Nie hańbiłbys hymnu takimi porównaniami
Uwielbiam tego prezentatora ma fantastyczny język przekazu z humorem
Ja tu jeszcze widze potencjał do dalszego "zubożenia" spojler, blenda z tyłu, ogrzewanie tylniej szyby, listwy boczne, boczki skajowe zamiast materiałowe, drzwiczki w schowku, kieszonki w drzwiach, wygłuszenie maski... jest jeszcze z czego postrzelać. :D
A egzempkarz mimo iz biedny ma swoj urok i jest ladnie zachowany. 👍🙂
Z drzwiczkami schowka nie przejdzie, bo widoczny byłby wentylator nawiewu. A co do blendy i spojlera, wymagałoby to powrotu do tylnych lamp z caro i noska. Czyli wtedy również zderzaki. To i przedni nosek i atrapa. Podsumowując powrót wyglądu zewnętrznego do wersji wcześniejszej.
Ta...a już wycieczka tylna to wogole nie rozumiem dlaczego się tam znalazła...
@Jan Garbacz jesteś absolutnie charyzmatycznym pasjonatem klasycznej motoryzacji i przedstawiasz ją w sposób bardzo ciekawy, klasyczny,szczegółowy i interesujący. Powtórzę się: na każdą kolejną informację w temacie czeka się z zaciekawieniem,narracja jest równa poziomowi klasycznej powieści.
Nie wiem czemu ale taki mi się bardziej podoba niż zwykły plus on wydaje się taki bardziej rasowy przez te czarne plastiki
Myślę, że jakby ktoś chciał i pomyślał to nie powinno być większego problemu z zewnętrznym ubiedowieniem takiego plusa. Niepomalowane plastiki do dzisiaj chyba można dostać
Marzenie każdego Polaka w latach 80/90
fajowo :)
Popielniczka przed Urzędem w Lubartowie to również klasyk w swojej kategorii 👍
Albo sklep monopolowy promil,a nad nim klub Aa😂 też w Lubartowie 💪
@@rafalszabelski6631 Ale prowadzący chyba nie jest z Lubartowa? Poldek na lubartowskich blachach, chyba w garażu cały czas stoi, bo nigdy go nie widziałem.
Cale szczescie ze zostawili silnik 😂 Super film 💪
no nie wiem kto mógłby Panu powiedzieć,że nie ma Pan charyzmy,człek bez tego,no święconki tylko.Pozdrawiam Panie Janku.
Widzę Janku, że humor Ci w tym filmie dopisuje. Powiem Ci, ze mamy podobny poziom żartów - pustynia 😉ale nie każdy musi robić show. U Ciebie rządzi merytoryka i to jest super (ja z resztą też zawsze staram się przekazywać inforamcje, a nie robić cyrk).
Pozdrawiam i dzięki za kolejny ciekawy film!
Oj zrobiłeś mi wieczór. Miałem Plusa, ale Atu z 1998 roku. Bardzo mile go wspominam. Do oddania na żyletki zrobił ponad 570 tyś.km. Przejechałem nim Europę wzdłuż i wszerz. Był bardzo niezawodny do końca gdyby nie ta ruda. Miał kilka niedoróbek typu kiepskie uszczelniacze szklanek samoregulacji zaworów przez co przy dużym obciążeniu niemiłosiernie zawory dzwoniły ale po zamianie na vw-genowskie wszystko ustało. Ogólnie kiepskie uszczelnienie silnika. Też Daewoo troche odchudziło przód przez co pękał nagminnie pas przedni pod zderzakiem w okolicach mocowania stabilizatorów. Dlatego nie był on już tak bezpieczny jak starszy. Cóż ten model który prezentujesz to faktycznie unikat do mimo iż w tamtym czasie pracowałem właśnie w salonie DMP i takiej wersji nie pamiętam.
To Polonez obieżyswiat ! Gratuluję przygód i pozdrawiam
ile remontów silnika miał ? blacha była remontowana?
@@piotrstanislawski6842 IMO przynajmniej 4
@@marcelo403polo2 30.
@@lubuszlubusz9346 Nie. Ojciec miał fiaty pod koniec 70 i w 80-tych latach. Taxi. Na ogół 120-150 tys między remontami silnika. Skrzynie w tym czasie tak ze 2 remonty na jeden silnika
Super! Pierwszy polski youtuber, który potrafi przerzucić poprawnie bieg z dwójki na trójkę. Cała reszta naszych internetowych speców przerzuca biegi szarpiąc wybierakiem na ukos. Janek poprawnie, najpierw w przód w pozycję neutralną, po czym znowu w przód na trójeczkę. Klasa!
A Polonez ma swój wyjątkowy urok i właśnie te czarne zderzaki nadają mu charakteru. Pozdro! :)
Super odcinek.
Chce takie o bieda wersjach 😍
Kolejny świetny program, pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów
Właśnie jest na OLX!
Tak sobie siedzę przed komputerem, wertuję OLX w poszukiwaniu polonezów i znalazłem pewien mega ubogi egzemplarz.
Przeglądam zdjęcia, patrzę na wnętrze - brak obrotomierza. Myślę sobie "nie no, aż tak?" I zamknąłem kartę.
Po chwili odpalam YT, w propozycjach nie kto inny tylko Jan Garbacz i Polonez Caro Plus w wersji Bieda.
Po 5 minutach oglądania materiału mówię "zaraz, zaraz...". Włączam karty z historii, znalazłem ogłoszenie i trrrachhh. TEN SAM!
Blachy te same, nawet miasto się zgadza! 🙃
Szkoda, że nie gram w totka, bo pewnie bym dzisiaj wygrał 😅
Chętnie bym się zamienił na mój obecny samochód, ale aż tyle wygrać pewnie nie można 🙃
Pozdrawiam!
Janku jak zwykle wspaniały film
W 1994 kupiliśmy Fiata Uno z kontyngentu bezcłowego. Piękne wspomnienia nie zapomnę ich nigdy.
Jak na klasę ekonomiczną-Kryzysową tego modelu Poloneza wygląda zacnie!. Miałem przyjemność widzieć taki egzemplarz w Lublinie. Dokładnie na ul. Nadbystrzyckiej.
Gdy zobaczyłem miniaturkę, przypomniałem sobie że ponad 10 lat temu jak chodziłem do szkoły w Lubartowie to widywałem takiego, a ty na wstępie stoisz przy wejściu do pałacu Sanguszków i już wiem że to ten sam. 😊
Muszę napisać, że ten Polonez gustowniej się zestarzał niż np. te ulepy z pakietem Orciari. Ten przynajmniej nie udaje czegoś czym nie jest.
Mądrego to aż miło posłuchać 👍
Jestem fanem marki, sam posiadam Plusa, ale takiej limitowanej edycji jeszcze nie widziałem.
Dzięki za ten odcinek. Zawsze myślałem że to jakiś składak Caro z dodanym czarnymi zderzakami, felgami fiatowskimi z 125p i klapą od Caro Plus.
Jak zawsze swietny material.Pozdrawiam staly widz z Irlandii
Dziękuję i pozdrawiam ze Stalowej Woli
Toż to prawdziwy Caro Plus Minus!
Każdy odcinek o polonezie to będzie dobry odcinek.
Chyba najladniej wyglądająca wersja caro plusa..!
To Caro przypomina mi dzisiejsze samochody typu Cross z czarnymi zderzakami, brakuje tylko na nadkolach czarnych plastików ;)
Ale super. Nie miałem pojęcia o takim Plusie. Dziękuję za ten odcinek. Człowiek rodzi się głupi i głupi umiera 😛
"Prawdziwe Psy" to nie był serial paradokumentalny :)
Ładnie polakierowane te nielakierowane zderzaki :)
Podoba mi się bieda edycja 😉 , zawsze chciałem mieć borewicza ale wersja 1500 C
Fajny odcinek. Piękny Polonez!!!
Jakby dali pedały zamiast silnika byłoby zdrowiej.
Pamiętam jak dziś. Ta bida edyszyn kosztowała w 1998 roku coś koło 18600 a full wersja z klimatyzacją i el. szybami niecałe 24 tys. czyli tyle co Felicja 1,3. Mój Atu plus 97r gdy był mocno nagrzany to gadł dopiero po 2 minutach od wyjęcia kluczyka. Po 4 latach pękła lewa podłużnicą od naprężeń z przekładni kierowniczej, dyfer lał olejem, chłodnica przeciekała ale za to miał siedzenia welurowe. Aha w takiej wersji bida wychodziły truck i roy😊
W FSO zawsze mieli łeb do interesu. Oprzyrządowanie do produkcji zaślepek pewnie było droższe niż zysk na 400 sztukach 😅
19:20 Elegancko, nawet porucznik Borewicz nie przycisnął by tak jak Janek!
Osoby które krytykują Poloneza niech przypomną sobie czym jeździła większość Polaków w latach dziewięćdziesiątych , stare Fiaty 126 p Fiat 125p Żuk , Nysa ,Tarpan , Trabant , Warburg więc taki Caro Plus to był wspaniały wóz na tamtą Polskę .
Super odcinek Janku
W latach '90 bez szans z konkurencją. Rodzice mieli w 1998 roku nowego Peugeota 306 1.4 i nie było co porównywać. Mam ten numer Auto Świata w którym testują Poloneza z Plusem. 1997 rok i silnik OHV - chyba nikt już tego nie stosował, przednia szyba w uszczelce (nie na gumie), resory, rynienki na dachu, wszędzie widoczne śruby, a liczba zgrzewów nadwozia większa niż w Astrze 1 i Golfie 3 razem wziętych.
Škoda 1.4 MPI do 2003 a Ford fiesta 1.3.cca 2006
No i ? Mój ojciec po tym jak w 1994 roku sprawił sobie nowe Caro to w 1996 kupił nowe BMW E36. Tylko co z tego, że wtedy takie BMW wykręcało ludziom karki dookoła, skoro po 30 latach z sentymentem wspomina się właśnie Poldka a nie jakieś beemwe.
I Clio OHV jednoduché ale vytrimale silniki
OHV cały czas klepią
@@kamilkolmer5787 to jo ale i Ameriko V6 v8 byly dlugo OHV
2:58 - Uno 900 (właściwie 899) bez drzwiczek od schowka ale z LPG to był pierwszy samochód którym jeździłem po zrobieniu prawka.
Ja takim jeżdżę 20 lat po zrobieniu prawka. ;)
@@seler_feler Świetny samochód z niezniszczalnym silnikiem; sam jeździłem do niedawna, ale niestety kielichy amortyzatorów przegniły(typowa przypadłość tych aut).
400 sztuk - jestem w szoku. kiedyś we Wrocławiu trochę się tego widywało
Własnie stoję koło tego poloneza w Lublinie 😁👍
Dzięki za pozdrowienia i kartkę za szybą
@@Areksz84 byłem dziś na załadunku u Was, stoję patrzę i zaraz zaraz przecież ja ten film dziś oglądałem na pauzie 😁 na żywo takie auta wyglądają super, gratuluję prawdziwy unikat 👍
Wygląda lepiej niż bogatsza wersja.
2:45 - to nie są światła od Wartburga. To reflektory zapożyczone Fiata 131 Mirafiori z lat 1974-1978. W porównaniu z włoskim pierwowzorem delikatnie różnią się typem zaczepów. Konstrukcja tych lamp była dość uniwersalna, więc była ona używana w wielu polskich konstrukcjach. Od Poloneza Kryzysa, przez wczesnego Trucka aż po FS/Daewoo Lublina. W tym ostatnim, przetrwały one w produkcji aż do 2005.
Edit: światła od Wartburga miał tylko 125p w wersji LUX.
W starach, jelczach i autosanach też były stosowane. Wartburgowskie były większe.
2:00 Nie znają się na marketingu. Mogli pomalować drzwi pod listwą na czarno i by była polska Toyota Trueno.
Jeśli nikt tego jeszcze tu nie wytłumaczył, to ja to zrobię. To jest wersja do rajdów bądź wyścigów! Dlaczego? Niektóre samochody jak np. Subaru Impreza, czy Toyota GT86 można było kupić też w takich bieda wersjach. Takie auta jechały prosto do firm, które przygotowywały je do ścigania. W nich nie trzeba radia, czy klimatyzacji ;)
A ja sądzę że To taki polski Aldoradd 😛
Super Poldon, nawet fajnie wygląda z tymi akcentami nie lakierowanymi.
Jest lepiej wyposażony jak Golf II w wersji podstawowej, ma nawet wycieraczkę tylnej szyby. Ten egzemplarz dało by się jeszcze bardziej zubożyć np. biały kolor, bez podgrzewanej szyby, bez wycieraczki, listw bocznych, blendy , spojlera itd :) A propos podgrzewanej szyby- ten kawał o podgrzewaniu rąk pchającego pierwotnie dotyczył Lanci.
Fajnie wyglada w takiej wersji
Nie masz charyzmy? Jesteś po prostu normalny! Dużo lepszy prowadzący, niz te świrusy z tiktoka :))
Miałem Caro 1.5 GLE z 91 roku w 2010... Moje pierwsze auto. Kupiłem za 300zł, sprzedałem za 300zł. Uczciwa cena, choć był w super stanie, teraz fani fso daliby ze 100x więcej :P
Reflektory w luxie / c klasie nie są takie jak w wartburgu, są zupełnie inne i dedykowane do poloneza a później zastosowane też w lublinach. Przed wersją c była jeszcze wersja "popular" jako częściowo zubożony polonez. W plusach (osobowych) przednie zawieszenie się nie zmieniło, zostało takie jak je wprowadzono w połowie 1993 roku poszerzając rozstaw kół z przodu i z tyłu . Zmieniono natomiast położenie amortyzatorów z pionowych na skośne ujednolicając to rozwiązanie z wcześniej wprowadzonym w atu do wszystkich wersji. To raczej pogorszyło prowadzenie ale chodziło o nieco większy bagażnik. Wspoma w plusach była standardem w silnikach 1.6 i 1.9D (truck) ale nie było jej też w wersjach 1.4.
Świetny odcinek 👍💪👏
Suuuuper film! Tak trzymaj!!!
Nieironicznie - bardzo fajnie wygląda ten Poldek
Bo tak naprawdę im więcej zmian optycznych
w Polonezie robiło FSO ,tym gorzej.
Uważam, że oprócz pierwszej wersji,czyli tzw.Borewicza, najlepiej wyglądał Polonez akwarium,z tzw.noskiem i lampami tylnymi prostokątnymi.
Wtedy bryła nadwozia była spójna
i zgodna z zamierzeniem projektowym Włochów.
Zresztą tzw.nosek ,przecież był już wcześniej w wersji trzydzwiowej.
Ooo Pan w moim mieście. Pałac Sanguszków w tle, jak miło :)
Tak, mamy Aston Martina, Ferrari, Lamborghini i amerykańskie limuzyny i można je spotkać czasem przejeżdżające po mieście.
Natomiast po wyjeździe z miasta i kierowaniu się dalej prosto, przed skrętem w lewo, znajduje się również Muzeum Zamoyskich w Kozłówce. Bardzo urokliwe i malownicze miejsce do zwiedzenia i nagrywania. Tak od siebie serdecznie polecam.
Byłem, polecam :)
Uważam że w tej wersji wygląda świetnie, chociaż mam wrażenie że jakość spasowania Poloneza (prod. 1983) mojego taty była zdecydowanie lepsza 😊
Mi podoba się taki Polonez, zwłaszcza za wygląd
Chętnie bym zobaczył dwa filmy :
1. Porównanie najbiedniejszej Poloneza Caro z najbiedniejszym Polonezem Caro Plus
2. Porównanie najbogatszego Poloneza Caro z najbogatszych Polonezem Caro Plus
Z gory podaje wynik takiego porownania: o samo go*no.
W tej konfiguracji i kolorystyce, to chyba najgustowniejszy Polonez jaki widziałem...
A kto nie lubi polonezów? Chyba tylko Złomnik i Motobieda :)
Uśmiałem się.hehhrrh
W 95-tym ruszył pierwszy odcinek metra, takie fajne kolorowe stacje pamiętam a FSO na szaro.
Czekałem na taki odcinek!!! ❤❤❤
Podoba mi sie ten samochód... ma to coś... te czarne zderzaki i czarne listwy dodają uroku... surowy, ale fajny...
05:40 - "nie bawmy się w Wołoszańskiego" doceniam subtelną aluzję do Moto Biedy - który ostatnio zaczął prowadzić narrację w stylu Pana Bogusława Wołoszańskiego
Kto to ten ,,Moto bieda"?
@@Valdek65 xDDD
@@Valdek65 To jest koneser polskiej prawdziwej motoryzacji z charakterem.
Dzien dobry Panie Janku ! Mala uwaga pod pojeciem charyzma kryje sie wiele znaczen a Pan swoja kultura inteligencja i znajomoscia tematu powoduje ze Panzkie filmy oglada sie z przyjemnoscia Polonez bardzo ladny cieszy ze sa tacy ludzie ktorzy maja pasje ocalenia naszej historii gdy potrafilismy zrobic cos z niczego pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie J.G
Haha, miałem wtedy 11 lat, a kojarzę ten artykuł z Auto Świata!
Mam nawet ten nr gdyz zbieralem namiętnie ze względu na cykl auta używane i akwarele zabytkowych aut
@@jelloncapriracer6424 Też pewnie gdzieś mam, bo jako dziecko kupowałem je ze 3 lata i nie wyrzucałem.
Mój brat miał poloneza caro, a tata syrenkę. Fajnie pospominać stare czasy. Dziś jeździ się Porsche i Mercedesem.
Ten bieda wygląda ciekawiej niż lux :)
Rok około 2005
Siedzieliśmy koło sklepu z widokiem na rondo
Jakoś kadet wariował wokół tego ronda, przejeżdżał radiowóz włączył koguty jak tylko dodał gazu padł z pod maski strzał polonez zaczął kaszleć i sie zatrzymał obok ławeczki.
Policjanci wyszli i śmiali się na potęgę właściwie co im zostało innego zrobić. Takie to były pod koniec ich służby w policji maszyny ;)
LPG była dotacja z Unii na założenie gazu niedługo później wycofali polonezy, byłem świadkiem takiego strzału w policyjnym lanosie😂
W powiecie lubartowskim taka bieda że tylko na Poloneza w golasie ludzi stać...
PS- żeby nie było- jestem z tego powiatu i komentarz ma charakter humorystyczny z dystansem. :D
W zasadzie z tymi czarnymi klamkami, zderzakami i ramkami od drzwi (żeby nie wspomnieć o czernionych wycieraczkach) ten Polonez wygląda bardzo nowocześnie, a raczej bardzo współcześnie.
Raz widziałem plusa w bieda wersji. Ale nie pamiętam czy nie miał pełnych kołpaków jak ten czy je jednak miał . Zakładam że pokazywany egzemplarz jest zgodny z oryginałem, a nie podkręcony przez właściciela. Swoją drogą te czarne kapsle zamiast kołpaka zniknęły z produktów fso wiele lat wcześniej, bo nawet w truckach się nie pojawiały za czasów wcześniejszych caro. Jakieś zapasy magazynowe ?? :)
Mogły być wciąż produkowane jako część zamienna do starszych wersji, albo krótkotrwałe wznowienie produkcji. W ostatnich truckach też takie były. Mnie zastanawia tylko to zaślepka na antenę.
Trucki nie miały dekielków bo miały felgi 14 cali. Małe dekielki zakończyły swoją erę wraz z Polonezem przejściówką oraz FSO 125p.
Panie Janie na prawie 35 tys. subskrybentów trochę ponad 200 komentarzy na teraz to jest afera ;) Ludziom się pisać nie chce,ale oglądać te niesamowicie fajne filmy to tak... A to jest lenistwo dla zasięgów,bo przecież subskrybenci to tylko czubek góry lodowej,ogląda dużo więcej. Ty Janku masz swój określony styl,tzw. charyzma to jest tylko jedna z wielu cech go opisujących. Ale Twoją charyzmą jest miłość do motoryzacji i dokładność,chęć zgłębienia każdego faktu i szczegółu. Że to jest takie ważne i słucha się jak powieści. Nie wszyscy to rozumieją,dla wielu spokój interpretacji to "brak charyzmy". Są przyzwyczajeni trochę do błaznowania,swoistego "cyrku", przedstawienia teatraInego. I owszem,są tacy ludzie którzy tak zaczynali,kontynuują to i nieźle im wychodzi. Kiedy napisałeś o Bieda motoryzacji dużą literą,albo przypomniałeś formułę "pośpiech poniża",to wszyscy jesteście wspaniali,a każdy w swoim stylu. I oczywiście człowiek żyjący adrenaliną,czyli Petrolhead N.O. Każdy z Was kocha świat motoryzacji w jeden niepowtarzalny, unikalny własny sposób. Nie myśl,że nie uwielbiam szefa i reszty z Muzeum Skarb Narodu,ale tu przyznam, że pod koniec filmów przysypiam... No taka moja natura.
Dziękuję za mily, pozytywny komentarz I zapraszam do oglądania kolejnych odcinków.
Pieknie pokazany piekny region💪💪💪🚴
Ładny Polonez
Ładny polonez to oksymoron, zwlaszcza caro
@@Piotrek4500 To co tu robisz, malkontencie ?
@@52033Myszkin oglądam. Czy żeby oglądać musi mi się podobać??
Borewicza C to widziałem nie raz, ale plusa w bieda wersji to pierwszy raz. Serio.
Super Janku materiał dobra robota . Ale takiego poloneza nie widziałem nigdy . Jest ładny 💪💪♥️♥️♥️♥️
Ciekawe. Janku, wyszperaj proszę porównanie, o ile tansza była ta wersja od regularnego Plusa? Czy taki zabieg wtedy w ogóle miał sens?
Sprzedawałem te samochody w sieci dealerskiej - ich koncepcja była taka, że miały to być „samochody dla rolników” a popularnie nazywane były - „polonez striptizl” (bo już tak był rozebrany ze nic na nim nie było).
A gdzie wtedy w Polsce można było bezpiecznie szybko jeździć? W chwili zakończenia produkcji poldka ile w Polsce było autostrad i dróg ekspresowych, a bodaj zwykłych dwujezdniówek jak Gierkostrada?
Spasibo
Elegancko Janek... film zrobiony na mocne 60%... a co do wyglądu tego niby " zubożonego Poldka " to wyglada 100 razy lepiej dzięki tym plastikom czarnym,bo w tych lakierowanych farba odłaziła płatami
A dziś jak ograniczeni umysłowo szpanujemy motoryzacją niemiecką.
Czy taką moc silnika można wogóle ujarzmić ?
Zasadniczo tak ale czasami moc ujarzmić może Ciebie 😉 Pozdrawiam serdecznie J.G
Miałem kiedyś taki wypust fabryki z Żerania jak FSO Prima - re-export z Holandii.Mile wspominam.Było to co prawda "akwarium" i jeszcze na gażniku ale chyba jak pamiętam solexa.Nie mam wiedzy czy takie były na export czy ktoś tam w NL coś pomotał.Pozdrawiam🙂
14:25 Ta Skoda Rapid jest polakierowana w kolorze z palety Skody Felicji.
Hi, the colour Is the original "Modena Green"
Yogibaboo! Brawo Jasiu!
na początku lat 90-tych polonez caro nie był złym samochodem i był tani, potem się to rozjechało a fso padło do spółki z daewoo
Ładny w tej prostocie 😊 ciekawy jestem jak tym dzieci wozić?:) masz jakąś wiedzę ?:)
Parę lat temu widziałem takiego z dodatkowymi lusterkami do holowania przyczepy kempingowej . Rzadkość , wyszło około 500 sztuk . Ja miałem zwykłego GLI i to było najlepsze auto jakie prowadziłem w życiu bo skręcałem małym palcem niczym zabytkowe Citroeny z Diravi a biegi zmieniałem dwoma palcami, w żadnym współczesnym tego nie powtórzyłem . Normalne współczesne auto , jak tak rzeczywiście obejrzeć z lupą to ma swoje niedoróbki i mankamenty ale u konkurencji też były i pomimo tego że plastiki wyglądają na tanie i te z PRL-u zdecydowanie bogaciej wyglądają to wszystko jest solidnie zmontowane a nie tak jak w Oplach, VW czy w Skodach i Ładach Samarach i Moskwiczach gdzie wszystko skrzypiało i trzeszczało zarówno po naciśnięciu palcem czy również po przejeździe po nierównościach . Maszyny były wyrobione i byly różne niedoróbki, na przykład u siebie ciągle trzaskałem tylnymi drzwiami bo wydawało mi się że były niezamknięte bo tak odstawały , krzywo wycięte uszczelki szyb itp. rzeczy . Wnętrze dzięki modernizacji specjalistom Daewoo też zyskało powiew świeżości i jest weselsze dzięki kontrolkom i kolorowych przełącznikach jak w Trabantach jedynie wzorując się na Audi A4 zapomnieli również o półeczkach i to jest jego największa wada bo na to co ulepili w Caro to trochę aż przykro patrzeć szczególnie że wtedy w planach było wnętrze na wzór Peugeot. Wtedy to już nie woził dyrektorów jak dekadę wcześniej tylko był najtańszym autem rodzinnym bo chyba Skoda Felicia była już droższa to już się przestawali starać . Ale i tak było lepiej od wyżej wymienionych i małych aut jak 126elx i Seicento czy Matiz . Ale te ulepszenia techniczne i różne dodatki elektryczne i elektroniczne to coś pięknego, prowadzi się jak współczesne auta , zmniejszyli też promień skrętu kół przednich chociaż pod względem precyzji prowadzenia to aż tak dużo się nie zmieniło bo nadal trzeba korygować tor jazdy i szkoda że nie sali przekładni kierowniczej listowej jak w Fiacie 126 Bis tylko podobnie jak w pozostałych maluchach jest ślimakowa . No i stabilizator był tylko w Kombi. Od 1978 roku te auta przypominają samochody amerykańskie i francuskie czyli są nastawione na komfort jazdy a nie na szybką jazdę dlatego też są na resorach jak Moskwicz i Wołga . Chociaż gdyby udało się na początku uruchomić te licencyjne silniki tak jak były krótkie serie dla resortów to by również inaczej jeździł , może nie tak jak Renault bo płyta podłogowa jest zbytnio wąska bo z modelu 125 ale byłoby jeszcze lepiej niż teraz. Ale w tej kategorii cenowej ciężko było o lepsze auto rodzinne które byłoby też bezpieczne , za dopłatą Daewoo zakładało LPG .
pospiech,
pospiech poniza))
Jaki macie patent na pozostawienie czarnych blach po przerejestrowanie? Mnie powiedzieli w wydziale komunikacji, że nie ma opcji żeby je pozostawić.
Ja zrobiłem tak kupiłem poszedłem zgłosić zakup ale bez rejestracji na mnie wiśnie w udziale komunikacji że jestem nowym nabywcą były właściciel wyrejestrowal a ja zostałem na jego dowodzie rejestracyjnym ubezpieczenie zrobiłem normalnie dla siebie i finito jak Bede np sprzedawał to na podstawie ciągłości umów ty masz obowiązek zgłosić zakup masz chybq na to 3 tyg albo miesiąc już nie pamiętam urzad skarbowy 2 tyg ja tak zrobiłem i mam poldka na czarnych tablicach
Kiedyś w Caro Plus zrobiłem dziecko takiej Ewelinie. Przez to musiałem wyjechać z do rajchu na ogórki. Wróciłem po latach i okazało się , że Ewelina z kaszojadem wyprowadziły się do jakiegoś fagasa. Dobrze, że nie muszę placic alimentów