Strugnica Morawska cz. VI - jak wiercić precyzyjnie?
Вставка
- Опубліковано 6 лис 2021
- Moi Drodzy Kochani!
Nowy cykl na kanale 5m2. Zbudujemy kolejną strugnicę.
Długo się przygotowywałem do tego tematu - głównie merytorycznie. Ponieważ wszyscy wtajemniczenie wiedzą co to jest "strugnica Morawska", głównie dzięki publikacjom Chrisa Schwarza, Willa Meyersa i filmom z Wood&Shop (Joshua Farnsworth), mało natomiast się wspomina na temat samych Braci Morawskich - a właściwie to Hernhutów (bo tak ich nazywano w Polsce). Tak - Herhuci byli również u nas. I postaram się połączyć historię tej społeczności z budową strugnicy dzięki której mogłem ich bliżej poznać. Ale ten cykl będzie poświęcony nie tylko "Morwianom" (to potoczna nazwa - ich głównym językiem był Niemiecki i raczej mięli mało wspólnego z Morawami), ale też innym tzw. "dobrym Cudzoziemcom": Olędrom, Bambrom, pewnemu Chińczykowi i musztardzie Sarepskiej :-)
W odcinku nr 6 - głównie wiercimy, gonimy temat imadła bo zbliża się Wielki Finał, przybliżę Wam trochę moje techniki wiercenia w drewnie "z ręki" oraz postawimy kryzę z brązu :-)
mój Patronite : patronite.pl/stolarnia5m2?pod...
moje media społecznościowe:
mój Instagram 5m2 - / stolarnia5m2_lukasz_gi...
Grupa FB - / 744710833136519
KURSY STOLARSKIE w moim warsztacie - sklep.stolarnia5m2.pl
link do planów strugnicy (płatnych) - store.woodandshop.com/product...
link do bloga LAP z artykułem Willa Meyersa (plus foto oryginału) - blog.lostartpress.com/2017/11...
#MoravianWorkbench - Навчання та стиль
Jak zwykle podziwiam Pański talent i precyzję wykonania. Co do śruby, uważam że przy takim nakładzie pracy, materiałów i srodków, wstawienie jednej zużytej części dla oszczędności psuje dzieło.
Ta śruba nie powiedziała jeszcze ostatnio słowa. Może będzie dobrze...
Świetnie ogląda się taki kawał dobrej roboty w niedzielny poranek, chociaż pewnie tak samo świetnie oglądałoby się w każdy inny dzień o dowolnej porze xD
W południe też jest świetne!
Po oglądnięciu filmu, od razu szukałem korby Flott ;D, znalazłem nawet jedną w moim mieście, odezwałem się do sprzedającego i taką otrzymałem wiadomość :
"Dobry wieczór, ta wiertarka nagle wzbudziła zainteresowanie i spóźnił się Pan kilka godzin".
Panie Łukaszu ma Pan realny wpływ na rynek używanych ręcznych narzędzi do drewna :D.
Sorry - nie chciałem :D
Naprawdę szacunek dla Ciebie za to co robisz..m
Wooo Majster!!! Jaka piękna robota. A mieć takiego Oziego pod ręką to skarb. Pozdrawiam serdecznie. 👊👏👍
Oziemu to ja się nie odwdzięczę za te wszystkie "przysługi" - wczoraj mu całą sobotę zmarnowałem.
To jest rozrywka w czystej postaci. Profesjonalna praca ze świetną narracją i świetnym montażem. Chętnie wesprę Pana Łukasza
I od tego jest UA-cam😌 Panie Radoslawie - mój wieczór będzie jeszcze przyjemniejszy:D
O i tak poranek mozna zaczynac sniadanie i super materiał do oglądniecia. A strugnica przentuje sie bardzo zacnie. Pozdrawiam.
Że w drewno umiesz to wiadomo, ale chcę zwrócić uwagę, że w filmy też coraz lepiej. Stosowanie nowych ujęć i montaż bez podknięć... naprawdę bardzo dobra robota :)
Zaznaczę tylko, że nie jestem fachowcem, ani jakimś koneserem kina, więc... nie wiem czy ten komentarz ma jakąś wartość merytoryczna, ale chciałem, żeby moja obserwacja wybrzmiała :)
Wybrzmiała odpowiednio - dzięki, doceniam :-)
Zawsze z przyjemnością oglądam Twoje wysokiej jakości filmy. Twoja praca sugeruje, że wszystko jest takie proste i łatwe a przecież takie nie jest.
Jeśli mogę zasugerować, to wykonaj skośną (45 stopni) fazę na górnej krawędzi szczęki ruchomej. Ułatwi to struganie lub nacinanie materiału pod kątem. Wykonałem podobne imadło do mojej strugnicy lecz ze śrubą stalową z gwintem trapezowym, ponadto dolną listwę z otworami podparłem dwoma łożyskami, co znacząco ułatwia skręcanie i rozkręcanie imadła, szczególnie przy większej rozwartości. Zajrzyj do poczty, wysłałem Ci zdjęcie.
Montaż i merytoryka na najwyższym poziomie!
Piękna ta niedziela. Łukasz ze swoją strugnica - kawał dobrej roboty zresztą jak zawsze. Do tego jeszcze Przemek z Kępy z mistrzowskim pokazem toczenia. No czego chcieć więcej. Tylko czekać na kolejną taką niedzielę. Pozdro i do następnego filmu mistrzu.
A był tutaj Przemek?? Bo ja w tym odcinku tylko Darka widziałem który pracował na tokarce.
Ta precyzja mnie dołuje / motywuje :) grejt widjo
Hello from Canada. I don't understand any Polish, but enjoy watching your videos! It's great to find someone who works manually.
Hi there Canadian! Great to hear that. Greetings🤛
Świetnie ogląda się Twoje realizacje!!!!pozdrawiam
Łukasz Ty to jesteś porąbany :)) oczywiście pozytywnie. Znamy się nie od dziś , ale dalej zaskakujesz , brawo Ty. Jak zwykle dobra robota , a u Oziego w norze też byłem i czekam aż wykopie kolejny poziom :)))Pozdro mordo :)
Tak się zapatrzyłem na Pański film, że aż przypaliłem wodę na kawę ;)
Witaj. Taką precyzję to się Łukasz samo ogląda 💪 dzieki za film 🙂 pozdrawiam 🙂
Hej!
Szacun :D
Nawzajem :D
w kanonie prac ręcznych bez prądu rozważyłbym tokarkę smyczkową - narzędzie ręczne; w górach niegdyś często używane było do wyrobu łyżek i innych elementów o symetrii obrotowej; mogłoby uratować niejedną robotę; pewnie do gwintów to może..., ale kto wie...
Panie Łukaszu ja bym nie wytrzymał i nie mając narzędzi zlecił bym wykonanie nowej śruby i nakrętki imadła :-) Nieraz majsterkując czegoś nie mogę sam wykonać z braku narzędzi i zlecam wtedy wykonanie elementu np. tokarzowi . Oczywiście przepłacam i nie przyznaję się że tak zrobiłem żonie :-))) Ale cóż mam takie perfekcjonistyczne skrzywienie :-) Hobby nie zawsze jest opłacalne .
Nie chodzi o opłacalność - ta śruba ma ponad 100 lat i może jeszcze cos z niej będzie.
Super. W sumie z tymi śrubami to pewien spory luz jest zaletą, bo szczęka może dostosować się do kształtu kawałka drewna. Te imadła potrafią mocno chwycić koślawy kawałek drewna, nawet odłupany z kawałka pnia. Jedyny problem może stanowić blokowanie śruby. W tym jednak przypadku można pokusić się o ręczne wykonanie śruby. Do celów edukacyjnych można pokusić się o stworzenie narzynki.
Co do świdrów ręczna kobra ma doskonałą konstrukcję. Koszmarem były wiertarki z przekładnią. Kręcąc korbką bujało się tym na lewo i prawo. Aż dziw, że tym "Borshczem"😉 swego czasu ostro się działąło. Otwór pilotowy też jest wygodny przy współczesnych świdrach Szczególnie przy dużych średnicach, świder nie jest wciągany przez żądło i świder mniej bierze. Dzięki temu wkrętarka nie wykręca nadgarstka.
Teraz pomyślałem, że na tej śrubie jest dość dobry gwint by zrobić z niej gwintownik, a zrobiona nim nakrętka to pierwszy krok do narzynki.
...a to najlepsza droga do nowej śruby.
...o i materiał na kolejny film by był 😁👍
Mam już dosyć śrub :-)))
Nie żebym był przeciwnikiem starych technik, starych narzędzi. Jednak od tradycyjnych rysików wolę niemniej tradycyjny ołówek, z dobrym grafitem, zatemperowany na ostro, z raczej twardszym jak miękkim grafitem. Natomiast co do wiertarek: żadna, nawet najlepsza, ręczna wiertarka nie dorówna choćby tylko przyzwoitej wiertarce stołowej, z pinolą bez luzów. Ludzka ręka, najbardziej wytrawnego wyjadacza, nigdy nie dorówna precyzji choćby tylko przyzwoitego łoża maszynowego. Wszakże dla wyrobów jednostkowych, ściśle JEDNORAZOWYCH: trasowanie, punktak optyczny dla otworów, ołówek, ostre rysiki dla wybrań i cięć to elementarne narzędzia, które MUSZĄ być w każdej, przyzwoitej szopie.
Gdy jednak w grę zaczynają wchodzić wymiary powtarzalne nic nie pobije szablonów. Przy czym za szablon uważam również nastawy maszyn stolarskich, tak ręcznych (wszelkiej maści lamelownic), jak stołowych (piły formatowe, ale i strugarki i frezarki), a choćby nawet odpowiednio docięty klocek! Polecam uwadze wciąż niedocenianą naszą, polską Iskrę ("szablonową" wiertarkę) oraz zestaw ich szablonów. Doskonały przykład świetnego i relatywnie niedrogiego narzędzia wykorzystującego szeroko ideę szablonów. Idea, która polega na zasadzie: nie mierzymy, nie trasujemy, tylko piorunem pracujemy przykładając szablon. Bez śladów w postaci rys, grafitowych kresek, które w końcu też trzeba usuwać. Kto raz poużywa Iskrę ten ją pokocha, bez cienia wątpliwości! Bo to nie jest tylko jeszcze jedna wiertarka, to cała filozofia i metodyka pracy. I najważniejsze: nasza, polska!
Ktoś powie: a na chusteczkę mi szablony gdy robię tylko jedną szafkę? Odpowiadam: by zrobić precyzyjne uciosy - raz, by zrobić precyzyjne otwory na kołki - dwa, by zrobić precyzyjne otwory na zawiasy i uchwyty - trzy, by skleić w prostokąt a nie równoległobok - cztery. Dodam oczywisty fakt docięcia, ścianek, półek i drzwiczek na formatówce, choćby najprostszej. I równie oczywisty fakt zestrugania formatek. Stawiam dolary przeciw orzechom, że "szablonowa" szafka będzie duuuużo szybciej zrobiona nie tracąc charakteru unikalności.
I dla jasności dodam: w każdej, przyzwoitej szopie MUSI się znaleźć zestaw dobrych dłut, zestaw dobrych ręcznych, strugów (wszystkie wyostrzone na brzytwę!). W przeciwnym wypadku nie będzie to STOLARNIA. W każdej, przyzwoitej szopie MUSI przede wszystkim znajdować się myślący facet, który dogłębnie zna właściwości drewna w którym pracuje, który staranność i dokładność ma we krwi. W przeciwnym wypadku tej szopy nigdy nie opuści ładny, dobrze wykonany mebel, czy inny przedmiot z drewna. I ten ostatni warunek jest najistotniejszy! Bo to co odróżnia zwykłą masówkę kupowaną "na raz" od arcydzieła stolarskiego to dotyk ręki mistrza-artysty, ręki uzbrojonej w bardzo dobre narzędzie.
Nawet ultra ortodoksyjny pan Łukasz zrobił ustępstwo na rzecz strugarki, którego w tym miejscu serdecznie pozdrawiam. Czyż trzeba lepszego dowodu? ;)
Innymi słowy: tradycyjne techniki, każdy kto chce na serio zajmować się obróbką drewna, MUSI mieć w małym palcu i bez wątpienia będzie je stosować. Nie oznacza to jednak rezygnacji z tego co oferuje współczesna technologia obróbki drewna w szczególności dobre i nowoczesne maszyny. Moim zdaniem, mariaż tradycji i nowoczesności to jedyna sensowna droga do sukcesu - jakkolwiek go rozumieć.
Cześć Andrzej - zgoda na wszystko co napisałeś, oprócz jednej rzeczy - nie jestem ULTRAORTODOKSYJNY :-) Unikam wszelkich skrajności zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym. Otwarcie przyznaję, że im bardziej się rozwijam tym mniej skrajne postawy reprezentuję ponieważ wiem, że zawsze pozostanę idiotą. W wielu kwestiach wręcz imbecylem - to daje pewną perspektywę. Nigdy nie używałem Iskry - wiem w czym rzecz ale nie miałem do tej pory okazji poszukać zastosowania tego narzędzia. Pozdro i dzięki za ten komentarz :-)))
@ No dobra, niech będzie bez "ultra"! :))) Ale sam przyznasz, że faworyzujesz tradycyjne techniki, czego absolutnie nie mam za złe.
A Iskrę obejrzyj, bo warto. Bez uprzedzeń, że pokazują ją do mało ambitnych zastosowań typu meble kuchenne "z wióra". (Co moim zdaniem jest kardynalnym błędem marketingowym, ja zadbałbym o reklamę adresującą wyrób również do zdecydowanie bardziej zaawansowanych.) Obszar jej zastosowań jest bardzo szeroki, ogranicza go jedynie wyobraźnia.
Mają i swoją witrynę i na YT jest tego sporo.
Tak, czy siak: gdybym miał wybierać albo Festool, albo Iskra, wybiorę Iskrę bo o niebo bardziej elastyczna w zastosowaniach, pomijając patriotyzm gospodarczy. Że kilkakrotnie tańsza nie wspomnę. No dobra... W zależności od doposażenia 2 - 3 razy.
Od 5-6 lat używam strugnicy tego typu (choć daleko jej do twojej, to może bliżej do idei oryginału- powstała podczas jednej z kompleksowych modernizacji obiektu tradycyjnej architektury drewnianej, ze ścinków, prosta, solidna i funkcjonalna, kiedy skończyłem realizację, zamiast ją porzucić coś mnie tkneło i wrzuciłem ją na przyczepę, ustawiłem w kącie stolarni i sukcesywnie przejmowała wiodącą rolę) Jedno co mnie zastanawia cały czas to imadło z lewej strony. Jestem praworęczny i nie potrafię zrozumieć tej koncepcji. Dawno temu moja pierwsza strugnica- powiedzmy że w typie brytyjskim, miała imadło po lewej stronie, które finalnie przeniosłem na prawą, bo była to absolutnie nie naturalna lokalizacja. O ile do strugania dłuższych elementów- ok, tyle że „holdfast” i hak na końcu rozwiązują problem, ale przy krótkich elementach?
Ja też jestem praworęczny i chyba nie wyobrażałbym sobie imadła z prawej a nie z lewej - za każdym razem przy struganiu dłuższych krawędzi uderzałbym o to imadło biodrem albo próbował je niezręcznie obchodzić. A jak rozwiązałeś kwestię imadła w ogóle - w sensie na drewnianej śrubie czy na metalowej?
@ jako że powstała na budowie, w sercu Puszczy Ladzkiej (północny przyczułek puszczy Białowieskiej) jest z tego co było pod ręką. Zwykła śruba maszynowa, chyba 24 mm, pare obspawanych nakrętek. Co ciekawe gwint w sosnowej nodze nie wyrobił się przez te lata (a mam przygotowana nakrętkę stalową w razie potrzeby). Może bym zmienił na trapezową (śruby które wówczas były nie tylko drogie, ale i trudno osiągalne, dziś stoją w wiadrze przed sklepem z częściami do ciągników w pobliskim miasteczku) ale póki działa?
Co prawda sama strugnica nie doczekała się osobnego postu na żadnym z moich dwóch instagramowych profili, ale gdzieś w tle się co jakiś czas pojawia.
instagram.com/p/CTSrJ3XjE_q/?
No, stary - powiem Ci, że powiedzieć, że jesteś oryginałem to chyba mało powiedzieć :-))) Skąd zajawka na akurat taką konstrukcję? W amerykańskich internetach sporo informacji o strugnicy, ale na temat samych Braci Morawskich to już tak nie bardzo...oryginał z początku XIX jest jednak dosyć "fancy" - jaskółki w dolnych łączynach stojaka (i to takie upierdliwe), czopy zabite kołkami itp. Wszystko wskazuje na to, że budowa zajęła jednak dłuższy czas. Szukam podobnej konstrukcji w Europie - może w Herrnhut?
@ może mi gdzieś migneła na YT (kiedyś były np dostępne spiratowane odcinki programu Roya Underhil’a) albo coś takiego.
Imadło na nodze, zobaczylem pierwszy raz u znajomego francuza, ktory 20 lat temu przywiozl strugnice z takim imadłem, ma na oko ze 120 lat i jest bardzo bylejaka, kiedy kupił dom w Puszczy Augustowskiej. Co do typu to jest on umowny.
Dawno temu mialem okazje czytac jakis wpis na blogu,, czy artykuł na stronie poswieconej stolarstwu ktory nosił tytuł w wolnym tłumaczeniu brzmiący:
„jakim typem strugnicy jesteś”
Był to bardzo sensowny tekst o tym że świat się dzieli na onanistów i niechlujów- oraz kilka warstw pośrednich i że dotyczy to wszystkiego ale strugnic i szerzej warsztatu szczególnie- nie mając wpływu na finalny produkt, możesz strugać na wypasionym Rubo lub strugnicy niemieckiej (amerykanie nazwą ją skandynawską, a dla nas jest nasza, rodzima- nasz polski werkstatt ;) , zadna szwabska) a możesz na ławie o krzywych nogach (strugnica rzymska)
Ja jestem tym drugim typem. Warsztat ma służyć do pracy nie praca warsztatowi. W drugim przypadku na zus trzeba by pożyczać, gdyby tak człowiek chciał realizować te wszystkie finezyjne, kunsztowne pułki na strugi, stoły, pudełeczka na narzędzia, wieszaczki etc tak modne na jutubach.
Rex Kruger ostatnio zrobił kilka filmów na temat strugnic.
@@JanSzymonGoowacz Nie wiem, czy to nie był tekst C. Schwarza - chyba też go czytałem. A jeżeli chodzi o typy - nie znamy się, ale na 100% nie jesteś "niechlujem" :-) Raczej pragmatykiem - to ogromna różnica.
Nice.
Bardzo fajnie
Dzieki
Taki warsztat to bogactwo
Warsztat Oziego w sensie...?
Bawi ,uczy , pokazuje ,zabiera czas i jeszcze skubany podróżuje w czasie ;D
Handpan w tle. Ciekawy wybór. Film jak zwykle inspirujący.
Hej, co to handpan?
@ joł. Na początku filmu muzyka w tle to handpan. Nie znam nazwy polskiej. Bardzo... Ezoteryczny instrument :)
Sam Maher jak wpiszesz w YT to wyskoczy fajny kwalek
Aaa...ok. Myślałem, że mnie obrażasz ;-) Łapka
@ jak mogłeś tak pomyśleć. Na ołtarz prędzej wynieść niż obrazić!
@@boryscholewinski4370 Tej - a Michał Cholewiński vel Berbelek to rodzina?
Twoje filmy są jak narkotyk! Człowiek tylko czeka na kolejna działkę ;)
Hahaha
Tak myślałem, że kiedyś widziałem Cię w pobliżu weterynarza 😎
Fajna robota.
Ooo..trza było zagadać :-)
@ z psiakiem byłem awaryjnie w Twoich okolicach 😎
Następnym razem na bank.
Ewentualnie jakieś spotkanie poznańskich wiórów i wiewiórek - chętnie.
Aukcje Flotta poszły w górę, nie mogłeś dać znać przed odcinkiem? 😪
Flott właśnie zamawia kontener rolek do faksu, bo zamówienia spływają kilometrami.
Musiałem dwa razy obejrzeć, aby wszystko skumać /SKS/ - bardzo ciekawe rozwiązanie tego imadła.
A tak z ciekawości - kapelusz masz na "coregę" bo świetnie się trzyma:)
pozdrawiam
😂😂😂
Przybiłem gwózdkiem
(10:52) 'precyzyjnie wykonać TĘ kryzę' się mówi, TĄ kryzą można tylko coś osiągnąć (inny przypadek).
Myslales może o nożycowym wsporniku imadła? Wiem ze nie jest to rozwiązanie ze stołów typu Moravian ale że inspiracje płyną wprost od Pana Roubo to mysle ze nie gryzło by się z estetyką a wygodna i stabilność znacznie większa w porównaniu z bukową polędwiczką :)
Hej, ten krzyżak potrzebuje sporo miejsca żeby się schował - w roubo noga gruba, w Morawiance nie☺️Ale taki zestaw z benchcrafted to bym wciągnął. Nawet bym specjalnie do niego kolejna strugnice zbudował🤣
@ w chińskim Ruby Store można same nożyce kupić za 5 stow lacznie z wysyłką - jakość podobno bardzo dobra. Dużo tańsze niż benchcrafted co nie zmienia faktu ze nie tanie :)
A co do grubości nogi to wiesz, dolaminować kawałek mięsa i już masz grubość taką ze się schowa. Choć czy to nie zaburzy proporcji bym się obawiał tylko
Spoko. BTW - masz fajny kanał :-)
Może na koniec serii jakiś odcinek ile kosztował Cię sam materiał na wykonanie takiej strugnicy ? Zawsze jak oglądam takie filmy to mam ochotę taka sam zrobić, ale ciekaw jestem ile to wszystko kosztuje - nie licząc czasu oczywiście:)
No limits😎 Możesz władować każda kwotę…myślę, że minimum to 2 - 2,5k
Informacyjnie jeno: może być: z buka albo: z buku. Obie formy poprawne, rodzaj męskorzeczowy (serio, jest taki rodzaj, w odróżnieniu od męskozwierzęcego).
Zacne imadło, super wyszło, ale fakt, stara śruba ciut psuje efekt. Znając życie poprawisz, wydziegasz i będzie git. Pozdro.
Cześć Gocha! Znają życie to pewnie tak
Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale zdaje mi się, że miałeś narzynkę i gwintownik do śrub drewnianych. Nie było lepiej zrobić nową? Ewentualnie u Oziego wytoczyć na tokarce?
To nie jest takie proste…
@ tak te śruby to chyba trapez ze skokiem 2 zwoje na cal więc na takiej tokarce raczej ciężko, poza tym te chińskie gwintowniki mają nieodpowiedni gwint do imadeł. Ewentualnie Little forest pokazał jak zrobić gwintownik i narzynkę do gwintu o tak małym skoku.
Widziałem ten film...na moje oko to tydzień pracy
5h w 15 sek. magia kina 🤣👍
Ozi...lepiej niech nikt nie wie ile czasu nam to zajęło :D
@ 🤭🤫
Łapka w górę jak zwykle :) Panie Łukaszu dotarły na maila zdjęcia moich strugów?
Dotarły - jak znajdę chwilkę to odpisze
Czy przy jak sądzę nie małym nakładzie finansowym i jak widzę sporym nakładzie pracy jest sens zakładać zużytą śrubę? Patrzę przez pryzmat ślusarski z racji doświadczenia i własny wysoki poziom ignorancji stolarskiej, jednak poszukał bym kawałek śruby pociągowej z złomowanej tokarki i za małe pieniądze wykorzystał w tym imadle.
Zależało mi na drewnianej - jak w oryginale
@ Myślałem że to ma być narzędzie użytkowe, a nie element dekoracyjny wnętrza pracowni. Niby to rozumiem, bo czasami kupuję narzędzia z uwagi na wygląd czy markę (zabytkowe), które właściwie są mi zbędne, jednak zawsze muszą być w pełni sprawne. A skoro już są to ich używam.
@@wojtekc3311 Tak Wojtku, ale ta strugnica będzie ze mną podróżowała i będzie oglądana przez (mam nadzieję) wiele osób. Będę na niej strugał i to sporo
Nie wiem czy mam coś z uchem lewym lub prawym ale chyba muzyka jest trochę za głośna w stosunku do komentarza autora. Tak sobie myślę, że podczas montażu gdy słucha się własnego głosu to wydaje się on wystarczająco głośny, bo mniej więcej pamiętamy co mówiliśmy i znamy ten głos. A skoro rozumiemy wszystkie słowa bez trudu to można je dać ciszej. Musiałem nieco podgłośnić żeby usłyszeć wszystko co mówisz i wtedy muzyka była już za głośna.
Oczywiście motaż video jak dla mnie perfekcyjny i treść zawarta w filmie to dużo wiedzy i rozrywki zarazem. Czyli uczy i bawi!
Kurczę, ale się przyjebałem w pierwszym akapicie :/
Właśnie mam mały problem z poziomami głośności…nie mam porządnych odsłuchów i eksperymentuje z nowym mikrofonem (który to już raz?). Uwzględnię Twoją uwagę w następnym filmie. Dzięki za ten koment🙂
eh ledwie człowiek wstał a tu już trzeba oglądać :)
No sorry
u mnie ta specjalna blokada,to śrubokręt.
A u mnie to coś innego ;-D
Wreszcie jakieś elektronarzędzia.
Coś mi się wydaje, że decyzja o nowej śrubie już zapadła - nie zdzierży Pan psychicznie tego kwiatka🙂 A jak ktoś chce kupować korbę Flotta, to trzeba się spieszyć, bo zaraz może nastąpić "efekt Giergasza" i ceny się potroją. Albo, jak było z gładzikami Juumy, po prostu towar zniknie z półek😀
Podziwiania od uczniów klasy stolarskiej ze szkoły rolniczej.
Pozdro!
Nie za nisko ta strugnica? Plecy będą boleć...
Nie, jest idealnie dla mnie
odruchowo zmrużyłem oczy ua-cam.com/video/JQWufTM-k10/v-deo.html
Mój obiektyw się ucieszył :D