Jaka Pani jest mądra,Pani Moniko.Ja tak miałam ze swoją mamą i w końcu sama zaczęłam rozeznawać, że moja mama mi zazdrości.To było dla mnie straszne uczucie. Miałam bardzo trudną relację z mamą. Czułam się jakby pod ciągłą jej kontrolą, obserwacją.Teraz,gdy moja mama nie żyje ja poczułam ulgę.
Moja matka gdy zorientowałam z kim mam do czynienia to zaczęła obgadywac mi tyłek Takie wulgarne rzeczy że jak to słyszeć co mi donoszą to aż nie mogę uwierzyć a kiedy jej to mówię wypiera się prosto w oczy Uciekajcie od nich nie patrzcie na wiezi rodzinne One nie są warte tego co oni robią z waszym życiem Nigdy będąc pr,y nich nie będziecie szczęśliwi Oni nie wiedzą co to jest , szczęśliwe dzieci Więc gdy widzą was szczęśliwi Zrobią wszystko aby wam to szczęście popsuć Pozdrawiam serdecznie 🤗
@@herbatkazpsychologiem Ja również dziękuję że pani porusza te tematy Bo my dzieci tych osób jesteśmy bezbronne a dzięki tym filmikom jesteśmy w stanie zrozumieć że nie my mamy problem tylko te toksyczne osoby które zwalają na nas swoje niepowodzenia pozdrawiam serdecznie 🤗
Od dziecka tak było. Nigdy nie mogłam matki zadowolić. Obecnie, gdy mam 50+ wisi mi to, ale ciągle stosuje do mnie dewaluację, co jest bardzo denerwujące.
Dziękuję za poruszenie tego ważnego tematu💖 Czasem też rodzic, czy rodzice odbierają siłę dziecku dorosłemu przez mówienie: a po co ci to, po co to robisz?...daj sobie spokoj, itp. Takie podcinanie skrzydeł, być może tylko dlatego,że rodzic sam nie był odważny w swoim życiu i własne obawy przenosi na swoje dziecko. Czasem też jedno dziecko wspiera a drugie uważa,że radzi sobie dobrze, to powinno wspierać jeszcze rodzeństwo. Różne historie są w rodzinach!- ale trzeba sobie umieć radzić!
Bardzo bardzo pomocny filmik! Ogromnie dziękuję! Moja prosba jest taka.. W wieku publikacjach pisze sie ze w kontakcie z toksyczna osoba nalezy byc ..lustrem a nie gąbką..Bycie gąbką ogromnie wyczerpuje..Rozumiem ogolnie o co chodzi ..ale bylabm wdzięczna za konkretne przyklady takiej postawy..Mam z tym problem...
O tak…moja matka uwielbiala w mojej obecnosci powtarzac, ze “z calej naszej rodziny to ona powaza tylko mojego kuzyna”. Pewnie dlatego, ze czasami przyjechal i o d… Maryny pogadal. A ja to bylam “popychlo” od odkurzania jej chaty, pucowania jej krysztalow, czy incinania jej oaznokci u stóp…
Jakie sukcesy? Przecież robią wszystko żeby przeszkodzić. Dopiero jak się ich kopnie w kostkę można zacząć żyć. Kto jest winny, że oni się "nie realizują"? Jak najbardziej trzeba robić swoje, żeby nie dać im żadnej satysfakcji. No i jak najszybciej przestać im mówić o swoich sprawach. Odciąć się i stać niezależnym. Pozdrawiam piesiunię 💕
Jakie to smutne. Znam to z własnego życia, nie tylko od rodzica. Dopasowanie za przynależność! Dzięki Bogu wierność duszy zwyciężyła. Każdy sam za siebie musi wziąć odpowiedzialność za realizację własnego potencjału, jak w przypowieści o talentach. Dziękuję Pani za filmik 🌷
@@herbatkazpsychologiem z przyjemnością nawiązałabym z Panią kontakt. Zajmuję się psychoterapią głównie poprzez taniec, pracuję głównie poprzez ciało ku zmianom w psychice. Odpowiada mi Pani klimat, serce i rozum 💗🧠. Póki co słucham tematów z Pani kanału, znalazłam kanał dzięki Kozłowi ofiarnemu 😊. Tymczasem pozdrawiam
Ludzie są opętani złem inaczej tego nie można wytłumaczyć bo każdy zdaje sobie sprawę z tego co robi, nie uwierzę w to że ani razu taka osoba się nie zastanowiła nad swoim postępowanie, jest to niemożliwe ✌️ #stoptoksycznymludziom
Witam - od niedawna słucham pani wykładów p. Moniko i bardzo dziękuję. Ja miałam taką relację ale jak przestałam informować mamę, poczułam się lepiej i tego się trzymam .
Zawsze to czulam u mojej matki.moje sukcesy przypisywala sobie.Co Pani sadzi o tym ze w dniu slubu corki siedzialam sama w pierwszej lawce w kosciele(nie zyje z ojcem dziecka).mama zajela miejsce duzo dalej ze Zlotym Dzieckiem i reszta rodziny a podobno tak chciala zobaczyc wnuczke w tym dniu
To bardzo znaczące... Kiedyś byłam świadkiem identycznej sytuacji... Widzi Pani, chodzi o wzmożenie u Pani uczucia niepokoju, osamotnienia także w sytuacji publicznej jaką jest ślub Pani dziecka. Wykazali tym samym, że oni są osobno. Z takich sytuacji trzeba wyciągać wnioski na przyszłość, dlatego bardzo ważne, że zwróciła Pani na to uwagę. Serdecznie pozdrawiam. Życzę dobrego życia.
Niedtety przykra prawda, nigdy nawet jak się sam wykstalcilem jako dorosły człowiek- niewidzialem radości, wrecz przeciwnie " ranę... Tak im bardziej się otwierasz chcesz normalności - szczerości w relacjach - jest jeszcze większa dewalyacja..., przykre
Pani Kasiu, bardzo się cieszę że jakoś mogłam pomóc poprzez treści zamieszczone w filmie. Życzę, aby wszystko dobrze się poukładało. Serdecznie pozdrawiam!🌹
Jest pani rewelacyjna co pod kilkoma filmikami już pisałam bo jest pani moim odkryciem z tego tygodnia listopad 2022 ale chciałam tutaj dodać w komentarzu że pani obrazki te zwiastuny które wprowadzają do filmiku są po prostu super super naprowadzają na temat danego filmiku na przykład ten tutaj ten Kozioł na tej skale przy tych kamieniach No po prostu super czasami buzia się uśmiecha po prostu w punkt świetna metafory te obrazki taka dobra wizualizacja tego o czym będzie filmik 👏👏👏🌷🌷♥️👍
Zgadzam się ze wszystkim oprócz tego, że o takich rodziców "należy się troszczyć i dbać żeby im nic nie brakowało...". Nie ma mowy! Oni nie wywiązali się ze swoich obowiązków, a na dodatek znęcali się nad swoimi dziećmi. Tacy ludzie nie zasługują na nic oprócz surowej kary.
Z moimi wiecznie mnie umniejszającymi, lekceważącymi i przemocowymi rodzicami kontakt ostatecznie zerwałam ok. 30-tki. Oni skupiali się na "holowaniu" przez życie mojej starszej siostry i jej patologicznej rodziny (którą to patologię wypierali, podobnie jak swoje ludzkie i rodzicielskie deficyty, ona zresztą robi to samo). Ochroniłam siebie i swoją rodzinę przed tym, by moja rodzina pochodzenia "ryła mi beret" i zalewała jadem mnie i moich bliskich - to jeden z największych sukcesów w moim życiu. Koszty? Od 30 lat zmagam się z depresją, zostałam też wydziedziczona. Można z tym żyć
Rodzic umniejsza dziecko czyli rzuca na niego klątwę, a potem żąda sukcesu, co zdaje się przy tej klątwie niemożliwym do spełnienia i następnie karze za brak sukcesów Taką dewaluację można Wyprowadzić kogoś na manowce i sprawić że sobie przez to właśnie narobił problemu, bo on wierząc że jest nie taki jak trzeba zacznie robić wszystko żeby być takim jak trzeba i wtedy zaczynają się jego problemy Umniejsza się kogoś po to żeby go kontrolować, a więc zrobić z niego zombie
No trudno ale tacy rodzice nie zasługują na dalszy kontakt, żadnego dbania i pytania się jak można pomóc. Niech sobie sami radzą, trzeba było dbać o potomstwo zamiast deptać. Szkoda że nie ma na to paragrafów.
Smutno przyznać, ale masz rację. Jako wierząca osoba zostawiłam moją matkę i jej problemy Panu Bogu i odeszłam na taką odległość, że tylko w przypadku ciężkiego zachorowania będę skłonna pomóc. Po za tym niech sobie radzi. Czasem wjadę na chwilę i szybko zmykam, żadnej poprawy na razi nie widzę. Myślę że dla takich rodziców i ich dzieci jest lepiej jak ich drogi się rozejdą.
A co z dewaluacją stosowaną po to aby kogoś "przywołać do porzadku" do "ogarnięcia się" . Mowa o sytuacji gdzie ojciec bardzo dobrze radził sobie w życiu zawodowym a dzieci niekoniecznie ?
A jak można sobie poradzić, gdy nie tylko rodziece ale też rodzeństwo i mąż ma z tym problem ?czasem mam wrażenie,że żyje wśród ludzi,którym przeszkadza to ,że sobie nawet dobrze radzę
RP utrzymuje stosunki dyplomatyczne z np.Koreą Płn. Są minimalne kontakty przy pewnych formalnych, rzadkich okazjach. Rzadkie, chłodne stosunki dyplomatyczne z państwem przestępczym są potrzebne np.do wyczucia sytuacji i choćby minimalnej kontroli.
Toksyczny rodzic nie może znieść świadomości, że dziecko osiąga więcej od niego lub spełnia się w tych sferach życia, w których rodzic zmarnował swój własny potencjał.
Jaka Pani jest mądra,Pani Moniko.Ja tak miałam ze swoją mamą i w końcu sama zaczęłam rozeznawać, że moja mama mi zazdrości.To było dla mnie straszne uczucie. Miałam bardzo trudną relację z mamą. Czułam się jakby pod ciągłą jej kontrolą, obserwacją.Teraz,gdy moja mama nie żyje ja poczułam ulgę.
Moja matka gdy zorientowałam z kim mam do czynienia to zaczęła obgadywac mi tyłek
Takie wulgarne rzeczy że jak to słyszeć co mi donoszą to aż nie mogę uwierzyć a kiedy jej to mówię wypiera się prosto w oczy
Uciekajcie od nich nie patrzcie na wiezi rodzinne
One nie są warte tego co oni robią z waszym życiem
Nigdy będąc pr,y nich nie będziecie szczęśliwi
Oni nie wiedzą co to jest , szczęśliwe dzieci
Więc gdy widzą was szczęśliwi
Zrobią wszystko aby wam to szczęście popsuć
Pozdrawiam serdecznie 🤗
Bardzo dziękuję za ten komentarz.
@@herbatkazpsychologiem
Ja również dziękuję że pani porusza te tematy
Bo my dzieci tych osób jesteśmy bezbronne a dzięki tym filmikom jesteśmy w stanie zrozumieć że nie my mamy problem tylko te toksyczne osoby które zwalają na nas swoje niepowodzenia
pozdrawiam serdecznie 🤗
Dziękuję
Myślę,że należy do minimum ograniczyć kontakty z takim rodzicem .
Od dziecka tak było. Nigdy nie mogłam matki zadowolić.
Obecnie, gdy mam 50+ wisi mi to, ale ciągle stosuje do mnie dewaluację, co jest bardzo denerwujące.
Dziękuję za poruszenie tego ważnego tematu💖
Czasem też rodzic, czy rodzice odbierają siłę dziecku dorosłemu przez mówienie: a po co ci to, po co to robisz?...daj sobie spokoj, itp. Takie podcinanie skrzydeł, być może tylko dlatego,że rodzic sam nie był odważny w swoim życiu i własne obawy przenosi na swoje dziecko.
Czasem też jedno dziecko wspiera a drugie uważa,że radzi sobie dobrze, to powinno wspierać jeszcze rodzeństwo. Różne historie są w rodzinach!- ale trzeba sobie umieć radzić!
Bardzo bardzo pomocny filmik!
Ogromnie dziękuję!
Moja prosba jest taka..
W wieku publikacjach pisze sie ze w kontakcie z toksyczna osoba nalezy byc ..lustrem a nie gąbką..Bycie gąbką ogromnie wyczerpuje..Rozumiem ogolnie o co chodzi ..ale bylabm wdzięczna za konkretne przyklady takiej postawy..Mam z tym problem...
O tak…moja matka uwielbiala w mojej obecnosci powtarzac, ze “z calej naszej rodziny to ona powaza tylko mojego kuzyna”. Pewnie dlatego, ze czasami przyjechal i o d… Maryny pogadal. A ja to bylam “popychlo” od odkurzania jej chaty, pucowania jej krysztalow, czy incinania jej oaznokci u stóp…
Jakie sukcesy? Przecież robią wszystko żeby przeszkodzić. Dopiero jak się ich kopnie w kostkę można zacząć żyć. Kto jest winny, że oni się "nie realizują"? Jak najbardziej trzeba robić swoje, żeby nie dać im żadnej satysfakcji. No i jak najszybciej przestać im mówić o swoich sprawach. Odciąć się i stać niezależnym. Pozdrawiam piesiunię 💕
Dziękujemy!
Jakie to smutne. Znam to z własnego życia, nie tylko od rodzica. Dopasowanie za przynależność! Dzięki Bogu wierność duszy zwyciężyła.
Każdy sam za siebie musi wziąć odpowiedzialność za realizację własnego potencjału, jak w przypowieści o talentach.
Dziękuję Pani za filmik 🌷
Wspaniały, mądry komentarz. "Wierność duszy "- no właśnie! 💗
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję.
@@herbatkazpsychologiem z przyjemnością nawiązałabym z Panią kontakt.
Zajmuję się psychoterapią głównie poprzez taniec, pracuję głównie poprzez ciało ku zmianom w psychice.
Odpowiada mi Pani klimat, serce i rozum 💗🧠.
Póki co słucham tematów z Pani kanału, znalazłam kanał dzięki Kozłowi ofiarnemu 😊.
Tymczasem pozdrawiam
@@powrotdonaturybeataszymans6670 interesuje mnie ruch poprzez taniec terapeutyczny, gdzie mogę znaleźć o Pani w Internecie?
Wspaniały przekaz i tak trudno uwierzyć w tak toksyczna relację.
Dobrze, ze poruszyla Pani ten tempted. Bardzo dziekuje.
Ludzie są opętani złem inaczej tego nie można wytłumaczyć bo każdy zdaje sobie sprawę z tego co robi, nie uwierzę w to że ani razu taka osoba się nie zastanowiła nad swoim postępowanie, jest to niemożliwe ✌️ #stoptoksycznymludziom
To pytanie często sobie zadajemy - właśnie czy oni są świadomi?...
Witam - od niedawna słucham pani wykładów p. Moniko i bardzo dziękuję. Ja miałam taką relację ale jak przestałam informować mamę, poczułam się lepiej i tego się trzymam .
Serdecznie pozdrawiam!
Zawsze to czulam u mojej matki.moje sukcesy przypisywala sobie.Co Pani sadzi o tym ze w dniu slubu corki siedzialam sama w pierwszej lawce w kosciele(nie zyje z ojcem dziecka).mama zajela miejsce duzo dalej ze Zlotym Dzieckiem i reszta rodziny a podobno tak chciala zobaczyc wnuczke w tym dniu
To bardzo znaczące... Kiedyś byłam świadkiem identycznej sytuacji... Widzi Pani, chodzi o wzmożenie u Pani uczucia niepokoju, osamotnienia także w sytuacji publicznej jaką jest ślub Pani dziecka. Wykazali tym samym, że oni są osobno.
Z takich sytuacji trzeba wyciągać wnioski na przyszłość, dlatego bardzo ważne, że zwróciła Pani na to uwagę. Serdecznie pozdrawiam. Życzę dobrego życia.
Dziękuję za ciekawy i wartościowy przekaz. Pozdrawiam serdecznie❤️
Uściski dla Bezy:)🐾
Niedtety przykra prawda, nigdy nawet jak się sam wykstalcilem jako dorosły człowiek- niewidzialem radości, wrecz przeciwnie " ranę...
Tak im bardziej się otwierasz chcesz normalności - szczerości w relacjach - jest jeszcze większa dewalyacja..., przykre
To jest bardzo przykre i nasz rozum cały czas szuka odpowiedzi "dlaczego?", "dlaczego?"...Często całe życie...Serdecznie pozdrawiam.
Nawet nie wie Pani jak bardzo mi pomogła ❤️ Dziękuję za ten filmik. Da mi sporo dystansu w kontakcie z moimi rodzicami, a szczególnie z ojcem.
Pani Kasiu, bardzo się cieszę że jakoś mogłam pomóc poprzez treści zamieszczone w filmie. Życzę, aby wszystko dobrze się poukładało. Serdecznie pozdrawiam!🌹
Jest pani rewelacyjna co pod kilkoma filmikami już pisałam bo jest pani moim odkryciem z tego tygodnia listopad 2022 ale chciałam tutaj dodać w komentarzu że pani obrazki te zwiastuny które wprowadzają do filmiku są po prostu super super naprowadzają na temat danego filmiku na przykład ten tutaj ten Kozioł na tej skale przy tych kamieniach No po prostu super czasami buzia się uśmiecha po prostu w punkt świetna metafory te obrazki taka dobra wizualizacja tego o czym będzie filmik 👏👏👏🌷🌷♥️👍
Bardzo Pani dziękuję i serdecznie pozdrawiam!
Zgadzam się ze wszystkim oprócz tego, że o takich rodziców "należy się troszczyć i dbać żeby im nic nie brakowało...". Nie ma mowy! Oni nie wywiązali się ze swoich obowiązków, a na dodatek znęcali się nad swoimi dziećmi. Tacy ludzie nie zasługują na nic oprócz surowej kary.
Właśnie, to jest bardzo dziwne stwierdzenie w ustach psychologa i terapeuty. Przecież to pogłębia traume w ofiarach tych nieludzkich "ludzi ".
Z moimi wiecznie mnie umniejszającymi, lekceważącymi i przemocowymi rodzicami kontakt ostatecznie zerwałam ok. 30-tki. Oni skupiali się na "holowaniu" przez życie mojej starszej siostry i jej patologicznej rodziny (którą to patologię wypierali, podobnie jak swoje ludzkie i rodzicielskie deficyty, ona zresztą robi to samo). Ochroniłam siebie i swoją rodzinę przed tym, by moja rodzina pochodzenia "ryła mi beret" i zalewała jadem mnie i moich bliskich - to jeden z największych sukcesów w moim życiu. Koszty? Od 30 lat zmagam się z depresją, zostałam też wydziedziczona. Można z tym żyć
Dziękuję wykład🌹 i za tak trudny temat
ciekawy wywiad, a piesek tez korzysta z wykladu, przytakuje Pani , potwierdzajac ciekawy wywiad!
Rodzic umniejsza dziecko czyli rzuca na niego klątwę, a potem żąda sukcesu, co zdaje się przy tej klątwie niemożliwym do spełnienia i następnie karze za brak sukcesów
Taką dewaluację można Wyprowadzić kogoś na manowce i sprawić że sobie przez to właśnie narobił problemu, bo on wierząc że jest nie taki jak trzeba zacznie robić wszystko żeby być takim jak trzeba i wtedy zaczynają się jego problemy
Umniejsza się kogoś po to żeby go kontrolować, a więc zrobić z niego zombie
Swietna ani za tematu!Dziękuję!
ANALIZA
No trudno ale tacy rodzice nie zasługują na dalszy kontakt, żadnego dbania i pytania się jak można pomóc. Niech sobie sami radzą, trzeba było dbać o potomstwo zamiast deptać. Szkoda że nie ma na to paragrafów.
Smutno przyznać, ale masz rację. Jako wierząca osoba zostawiłam moją matkę i jej problemy Panu Bogu i odeszłam na taką odległość, że tylko w przypadku ciężkiego zachorowania będę skłonna pomóc. Po za tym niech sobie radzi. Czasem wjadę na chwilę i szybko zmykam, żadnej poprawy na razi nie widzę. Myślę że dla takich rodziców i ich dzieci jest lepiej jak ich drogi się rozejdą.
Super wyklad
Dziękuję bardzo! 💙🌹💙
Świetne rady
Dziękuję.
A co z dewaluacją stosowaną po to aby kogoś "przywołać do porzadku" do "ogarnięcia się" . Mowa o sytuacji gdzie ojciec bardzo dobrze radził sobie w życiu zawodowym a dzieci niekoniecznie ?
Nie zgadzam sie z Pania.Jedyna droga jest calkowite zerwanie kontaktow z toksyczny.i rodzicami.Jest to b.bolesne ale nie uniknione.
100 % moja rodzina
Współczuję! Dużo sił życzę!
Czy rodzic może być jednocześnie kochającym , dobrym ze szczerymi zamiarami jednak Toksyczny??
Czy toksycznym rodzicem jest również rodzic, który nie cieszy się, nie uczestniczy w osiągnięciach swoich wnuków ? Pozdrawiam serdecznie
Tak.
Dziękuję 🌸🌼
A jak można sobie poradzić, gdy nie tylko rodziece ale też rodzeństwo i mąż ma z tym problem ?czasem mam wrażenie,że żyje wśród ludzi,którym przeszkadza to ,że sobie nawet dobrze radzę
Z rodzicami silnie narcystycznymi może nawet o cechach psychopatycznych, silnie przemocowymi, wręcz groźnymi też trzeba kontakt utrzymywać?
RP utrzymuje stosunki dyplomatyczne z np.Koreą Płn. Są minimalne kontakty przy pewnych formalnych, rzadkich okazjach. Rzadkie, chłodne stosunki dyplomatyczne z państwem przestępczym są potrzebne np.do wyczucia sytuacji i choćby minimalnej kontroli.
@@herbatkazpsychologiem Dziękuję. Choć zauważę, że po aktach agresji, stosunki dyplomatyczne się chyba zrywa, albo przynajmniej zawiesza?
@@marekm9647 możesz nie musisz. Zawsze masz wybór i wolną wolę. Zrób tak aby Tobie było dobrze,Twój spokój jest bezcenny.
Jamniczka Beza:)))) Cóż za smaczne imię dla pieska!!
Oj tak, jest slodziutka!🐾
w jakim sensie rodzic rywalizuje ?
Toksyczny rodzic nie może znieść świadomości, że dziecko osiąga więcej od niego lub spełnia się w tych sferach życia, w których rodzic zmarnował swój własny potencjał.
Czy zadziała w rozmowie z rodzicem powiedzenie "rani mnie to jak mówisz do mnie"
Spodziewałbym się odwracania kota ogonem.
Osobiście nie spotkałam takich rodziców. Jak często taka patologia zdarza się?
Niestety bardzo często.
Dziękuję