Konflikty są nieuniknione. Pytanie więc, nie kiedy one się pojawią, tylko, jak je skutecznie rozwiązywać. Tutaj nieoceniona jest wiedza i doświadczenie pracy w zespole. Dlatego od niedawna jestem studentką zarządzania zasobami ludzkimi na studiach online. Studiuję na WSKZ i bardzo polecam wszystkim osobom zatrudnionym w hr, employer brandingu czy przy rekrutacjach. Na wykładach omawiane są ciekawe przykłady wzięte z codziennego życia. Nauka na podstawie prawdziwych sytuacji jest najlepsza i pomocna przy rozwiązywaniu sporów.
Z całą pewnością konflikty są dlatego, że szef na nie przyzwala. Co jednak kiedy on je inicjuje? I to w celu manipulacji pracownikami? Co jeśli to szef jest osoba biernie agresywna i bawi go to? A bywa, bywa ;) Czasem właśnie po to ktoś "zawalczył" o funkcję lidera ;)
Myślę, że w takich wypadkach najważniejsze jest stawianie granic i to po obu stronach. Pracujemy na różnych stanowiskach, ale wszyscy jesteśmy ludźmi i warto ze sobą rozmawiać, zamiast wchodzić w konflikty. Jak pracujemy nad spięciami w zespołach to już sama zmiana komunikacji z "Ty robisz..." na "Ja czuję się..." daje bardzo dużo.
Delegując mu zadanie od razu ustalcie jak będzie wyglądała Twoja kontrola nad tym zadaniem i na kiedy się umawiacie np. dajesz pracownikowi ostateczny termin, ale np. zapowiadasz, że za tydzień chcesz zobaczyć to i to. Albo jeśli zadanie jest cykliczne to zapowiadasz, że będziesz je sprawdzał np. co piątek. Jeśli zakomunikujesz to pracownikowi to po pierwsze będzie się tego spodziewał, a po drugie jeśli nie zastosuje się do tego, możesz mu udzielić informacji zwrotnej i wyciągnąć konsekwencje.
Jeśli ktoś rozumie to co mówi i mówi bezpośrednio - tego problemu nie ma. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy co dokładnie mówi..... Pisania i czytania w szkole się uczy, ale niekoniecznie że zrozumieniem. Skoro wiele aktów prawnych jest napisanych niejednoznacznie to co dopiero komunikacja w firmie, życiu...
Dlatego po stronie lidera powinno być rozwijanie swoich umiejętności komunikowania się - tak samo delegowania i dawania informacji zwrotnych, bo to są jego narzędzia pracy.
@@MagdalenaWojtkowiak Super... Ja też..... Sporo prac " obskoczyłem " również w rodzinnym interesie. Jestem typowym skoczkiem.... Sporo się napatrzyłem..... Nie mogę pojąć dlaczego w 2/3- 3/4 firm wielu pracowników i pracodawcy " grają do osobnych bramek" .... A tylko 1/4-1/3 gra do wspólnej...
Priponuje aby Pani sie posłuchala, bo jak mozna mowic w kolko to samo. Przeciez do 12 minuty to jest mowa trawa. Jak pracownik ma takiego lidera to logiczne, ze go praca wkurza
To najwyraźniej nie jest dla ciebie😉 może za trudne☺️ moje treści nie są dla każdego a ja nie jestem zupą pomidorową i nie zamierzam się każdemu podobać. Dzięki za komentarz zasięgowi😎
Konflikty są nieuniknione. Pytanie więc, nie kiedy one się pojawią, tylko, jak je skutecznie rozwiązywać. Tutaj nieoceniona jest wiedza i doświadczenie pracy w zespole. Dlatego od niedawna jestem studentką zarządzania zasobami ludzkimi na studiach online. Studiuję na WSKZ i bardzo polecam wszystkim osobom zatrudnionym w hr, employer brandingu czy przy rekrutacjach. Na wykładach omawiane są ciekawe przykłady wzięte z codziennego życia. Nauka na podstawie prawdziwych sytuacji jest najlepsza i pomocna przy rozwiązywaniu sporów.
Z całą pewnością konflikty są dlatego, że szef na nie przyzwala. Co jednak kiedy on je inicjuje? I to w celu manipulacji pracownikami? Co jeśli to szef jest osoba biernie agresywna i bawi go to? A bywa, bywa ;) Czasem właśnie po to ktoś "zawalczył" o funkcję lidera ;)
Myślę, że w takich wypadkach najważniejsze jest stawianie granic i to po obu stronach. Pracujemy na różnych stanowiskach, ale wszyscy jesteśmy ludźmi i warto ze sobą rozmawiać, zamiast wchodzić w konflikty. Jak pracujemy nad spięciami w zespołach to już sama zmiana komunikacji z "Ty robisz..." na "Ja czuję się..." daje bardzo dużo.
A co zrobić kiedy pracownik unika mojej kontroli nad zadaniem , muszę się upominać o odpowiedź zadanego pytania
I to też mnie frustruje
Delegując mu zadanie od razu ustalcie jak będzie wyglądała Twoja kontrola nad tym zadaniem i na kiedy się umawiacie np. dajesz pracownikowi ostateczny termin, ale np. zapowiadasz, że za tydzień chcesz zobaczyć to i to. Albo jeśli zadanie jest cykliczne to zapowiadasz, że będziesz je sprawdzał np. co piątek.
Jeśli zakomunikujesz to pracownikowi to po pierwsze będzie się tego spodziewał, a po drugie jeśli nie zastosuje się do tego, możesz mu udzielić informacji zwrotnej i wyciągnąć konsekwencje.
Jeśli ktoś rozumie to co mówi i mówi bezpośrednio - tego problemu nie ma. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy co dokładnie mówi.....
Pisania i czytania w szkole się uczy, ale niekoniecznie że zrozumieniem. Skoro wiele aktów prawnych jest napisanych niejednoznacznie to co dopiero komunikacja w firmie, życiu...
Dlatego po stronie lidera powinno być rozwijanie swoich umiejętności komunikowania się - tak samo delegowania i dawania informacji zwrotnych, bo to są jego narzędzia pracy.
@@MagdalenaWojtkowiak Lepsze wrogiem dobrego a to co dziś dobre jutro może być lepsze,dobre , przeciętne.
Myślę co mówię i mówię co myślę😜
@@MagdalenaWojtkowiak Super... Ja też..... Sporo prac " obskoczyłem " również w rodzinnym interesie. Jestem typowym skoczkiem.... Sporo się napatrzyłem..... Nie mogę pojąć dlaczego w 2/3- 3/4 firm wielu pracowników i pracodawcy " grają do osobnych bramek" .... A tylko 1/4-1/3 gra do wspólnej...
Od razu przewińcie do 5 minuty
Czasem się rozgadam - ale każdy się uczy i myślę, że w nowszych wideo jest już lepiej :)
Dzięki. Filmy fajne ale treść tak zbędnie rozlana, że faktycznie powoduje to odrzucenie..
Priponuje aby Pani sie posłuchala, bo jak mozna mowic w kolko to samo. Przeciez do 12 minuty to jest mowa trawa. Jak pracownik ma takiego lidera to logiczne, ze go praca wkurza
Proponuję samemu stanąć przed kamerą i nagrać wszystko bezbłędnie 🙂 nie jest to takie proste jak się wydaje.
@@MagdalenaWojtkowiak wypadła Pani bardzo dobrze:)
4min już pier.... śmieci. Dłużej nie da się słuchać
To najwyraźniej nie jest dla ciebie😉 może za trudne☺️ moje treści nie są dla każdego a ja nie jestem zupą pomidorową i nie zamierzam się każdemu podobać. Dzięki za komentarz zasięgowi😎