Dzięki za to że ten materiał powstał. Mało co kto jest w stanie wytłumaczyć to tak dobrze i dokładnie przy okazji nie wpychając zbędnej wiedzy i nie nudząc. Dopóki nie obejrzałem tego materiału nie wiedzialem do końca o co z tym spinem chodzi :p
A to teraz wiesz? :D Ja po filmie mam takie samo zdanie jak wcześniej - nikt nie wie co to jest ten spin xD Oczywiście nie chodzi mi że autor źle wytłumaczył. Film jest super. Ale wygląda na to, że spin to tak dziwna natura materii, że to nie ma za bardzo sensu xD
Bardzo ci dziękuję za ten film :D Świetny kanał przy okazji, więc leci sub i nie przestawaj nagrywać :) Fajnie jakbyś wytłumaczył szczegółowo zjawisko splatanią kwantowego :)
To jest dobre... Nie mówię o twoim filmie ale o tej całej fizyce kwantowej. Badamy wymiary których nie jesteśmy w stanie dostrzec lub zmierzyć dzisiejszymi narzędziami. Wszystko opiera się na matematyce... Ot taka rzeczywistość...
Spin to orjentacja magnesu srebra w przestrzeni. Jest ona nadawana zewnętrznym polem magnetycznym. Przy kierunku prostopdałym zewnętrznego pola magnetycznego do spinu wszystkich cząstek będzie nadawany cząstkom spin w kierunku, czyli wzdłóż linni pola magnetycznego zewnętrznego (orjentacja, zwrot) 50/50 (jedne przewrucą się na pysk a inne na plecy) w rezultacie wszystkie będą leżeć nieważne co kiedyś robiły
Twoje użądzenie nie mierzy składowych spinu (pionowych i poziomych) ale je nadaje. To nie jest użądzenie pomiarowe tylko magnetyzator z wyświetlaczem kierunku namagnetyzwania cząstek. Cząstki wchodzące do pierwszego magnesu mogą mieć spin haotyczny, dowolny (jak przepływ turbulętny), a po wyjściu mają nadany kierunek wzdłuż linni sił pola magnetycznego tych magnesów. (Uzyskujemy przepływ laminarny) jak się mylę to mi udowodnij, bo na elektryce to jeszcze trochę się znam.
Układanie się biegunów równolegle do silniejszego pola zewnętrznego to cecha paramagnetyków czyli innymi słowy słabych magnesów wobec silniejszych. Więc takie zachowanie cząstek potwierdza że nie są diamagnetykami (wtedy układałyby się swoimi biegunami prostopadle do biegunów pola). Dobrze rozumiem? Czy rozdzielanie wiązki cząstek na dwoje jest tożsame z tym, że paramagnetyk umieszczony na sznurku między biegunami podkowy obróci się w jedną lub drugą stronę aby ustawić bieguny równolegle? Czyli to samo można obserwować w skali makro? Czy gdzieś popełniłem błąd?
Czyli gdyby aparat miał wiele magnesów i kolejny był obrócony względem poprzednika o małą wartość np. 5 stopni to wg. mojej logiki dałoby się w ten sposób obrócić odchylenie wiązki np. o 90 lub 180 stopni bez zjawiska rozdwojenia wiązki.
Zjawisko można więc wyjaśnić na gruncie mechaniki klasycznej bo zorientowany równolegle do pola paramagnetyk może być ustawiony tylko na dwa sposoby a jego bezwładność przy działaniu sił zewnętrznych (np. kolizja i grawitacja) mogą zmienić mu orientacje. To która cząstka poleci "w dół" a która "w górę" jest determinowane przez ich ułożenie w ziemskim polu magnetycznym.
Dwa sposoby + dwa dodatkowe nietrwałe (czyli obrót w jedną lub drugą stronę). Razem 4 stany spinu (00, 11 + 10, 01). Wynika z tego, że korpuskuła elektronu w tym doświadczeniu to orientujący się bezwładnie magnes który ma masę a spin jest orientacją dipola w polu.
Cztery lub więcej magnesów wytworzą mimo wszystko pile, które ma dwa bieguny. Np. jak damy biegun północny z prawej, a drugi magnes północny u góry, to uzyskamy biegun północny na skos w prawo do góry, tak jakby był tylko jeden magnes ustawiony na skos. Takie eksperymenty nie dadzą nowych wniosków.
Czyli tak w skrócie... To nikt właściwie nie wie czym dokładnie jest spin i o huy z tym chodzi. Jedynie wiemy jak to się zachowuje w przypadku eksperymentów. Ale ostatecznie to nie ma sensu?
No to fakt. Nikt nie rozumie skąd się bierze spin, choć jest obserwowany. Ja osobiście skłaniam się mu hipotezie że prędkości nadświetlne istnieją i że obrót cząsteczki może przekraczać prędkość światła i co za tym idzie nie może zwolnić do prędkości podświetlnej bo zabrania tego szczegolna teoria względności. Po drugie żeby zmienił się kierunek spinu cząsteczka musi się obrócić nie o 180 stopni jakbyśmy się spodziewali tylko o 360 stopni. Żeby znów uzyskać ten sam kierunek spinu obrót musi nastąpić o 720 stopni. To tak wygląda jakby to wirowanie odbywało się w dwóch płaszczyznach i to by też tłumaczyło wynik eksperymentu z kolejnymi magnesami jak w filmie.
Nikt nie rozumie skąd się bierze spin, choć jest obserwowany. Ja osobiście skłaniam się mu hipotezie że prędkości nadświetlne istnieją i że obrót cząsteczki może przekraczać prędkość światła i co za tym idzie nie może zwolnić do prędkości podświetlnej bo zabrania tego szczegolna teoria względności. Po drugie żeby zmienił się kierunek spinu cząsteczka musi się obrócić nie o 180 stopni jakbyśmy się spodziewali tylko o 360 stopni. Żeby znów uzyskać ten sam kierunek spinu obrót musi nastąpić o 720 stopni. To tak wygląda jakby to wirowanie odbywało się w dwóch płaszczyznach i to by też tłumaczyło wynik eksperymentu z kolejnymi magnesami jak w filmie.
Super wytłumaczone, dziękuję :)
W końcu ktoś, kto potrafi to wytłumaczyć!
Sub kliknięty. Życzę, żeby kanał się rozwijał, bo ciekawie się zapowiada
Świetny filmik! Dzięki za Twoją pracę
Pięknie wytłumaczone.
Dzięki za to że ten materiał powstał. Mało co kto jest w stanie wytłumaczyć to tak dobrze i dokładnie przy okazji nie wpychając zbędnej wiedzy i nie nudząc. Dopóki nie obejrzałem tego materiału nie wiedzialem do końca o co z tym spinem chodzi :p
A to teraz wiesz? :D Ja po filmie mam takie samo zdanie jak wcześniej - nikt nie wie co to jest ten spin xD Oczywiście nie chodzi mi że autor źle wytłumaczył. Film jest super. Ale wygląda na to, że spin to tak dziwna natura materii, że to nie ma za bardzo sensu xD
nic nie rozumie,,ale przyjemnie mi sie slucha,,pozdrawiam.
Bardzo ci dziękuję za ten film :D Świetny kanał przy okazji, więc leci sub i nie przestawaj nagrywać :)
Fajnie jakbyś wytłumaczył szczegółowo zjawisko splatanią kwantowego :)
zostałeś wydany i do piekiełka lecisz prosto przyjemności
co xd
@@juliapoec2311 buska buska
Super wytłumaczone. Dzięki!
To jest dobre... Nie mówię o twoim filmie ale o tej całej fizyce kwantowej. Badamy wymiary których nie jesteśmy w stanie dostrzec lub zmierzyć dzisiejszymi narzędziami. Wszystko opiera się na matematyce... Ot taka rzeczywistość...
Łał :D Naprawdę fajnie i przejrzyście wytłumaczone! Kawał dobrej roboty. Dałem suba - kanał zapowiada się bardzo dobrze!
Super gościu!!! Dzięki!!
Spin to orjentacja magnesu srebra w przestrzeni. Jest ona nadawana zewnętrznym polem magnetycznym. Przy kierunku prostopdałym zewnętrznego pola magnetycznego do spinu wszystkich cząstek będzie nadawany cząstkom spin w kierunku, czyli wzdłóż linni pola magnetycznego zewnętrznego (orjentacja, zwrot) 50/50 (jedne przewrucą się na pysk a inne na plecy) w rezultacie wszystkie będą leżeć nieważne co kiedyś robiły
Twoje użądzenie nie mierzy składowych spinu (pionowych i poziomych) ale je nadaje. To nie jest użądzenie pomiarowe tylko magnetyzator z wyświetlaczem kierunku namagnetyzwania cząstek. Cząstki wchodzące do pierwszego magnesu mogą mieć spin haotyczny, dowolny (jak przepływ turbulętny), a po wyjściu mają nadany kierunek wzdłuż linni sił pola magnetycznego tych magnesów. (Uzyskujemy przepływ laminarny) jak się mylę to mi udowodnij, bo na elektryce to jeszcze trochę się znam.
@@marektarkowski9946 Ale jeśli to urządzenie byłoby magnetyzatorem, to by znaczyło, że cząstki wcześniej nie miały spinu, a (chyba) ciągle go mają?
Dla zasięgu
Subik zostawiony
czego uzyles do animacji w 4:33?
Układanie się biegunów równolegle do silniejszego pola zewnętrznego to cecha paramagnetyków czyli innymi słowy słabych magnesów wobec silniejszych. Więc takie zachowanie cząstek potwierdza że nie są diamagnetykami (wtedy układałyby się swoimi biegunami prostopadle do biegunów pola). Dobrze rozumiem? Czy rozdzielanie wiązki cząstek na dwoje jest tożsame z tym, że paramagnetyk umieszczony na sznurku między biegunami podkowy obróci się w jedną lub drugą stronę aby ustawić bieguny równolegle? Czyli to samo można obserwować w skali makro? Czy gdzieś popełniłem błąd?
Czyli gdyby aparat miał wiele magnesów i kolejny był obrócony względem poprzednika o małą wartość np. 5 stopni to wg. mojej logiki dałoby się w ten sposób obrócić odchylenie wiązki np. o 90 lub 180 stopni bez zjawiska rozdwojenia wiązki.
Zjawisko można więc wyjaśnić na gruncie mechaniki klasycznej bo zorientowany równolegle do pola paramagnetyk może być ustawiony tylko na dwa sposoby a jego bezwładność przy działaniu sił zewnętrznych (np. kolizja i grawitacja) mogą zmienić mu orientacje. To która cząstka poleci "w dół" a która "w górę" jest determinowane przez ich ułożenie w ziemskim polu magnetycznym.
Dwa sposoby + dwa dodatkowe nietrwałe (czyli obrót w jedną lub drugą stronę). Razem 4 stany spinu (00, 11 + 10, 01). Wynika z tego, że korpuskuła elektronu w tym doświadczeniu to orientujący się bezwładnie magnes który ma masę a spin jest orientacją dipola w polu.
Czy są doświadczenia z czterema magnesami sześcioma magnesami w pierwszym bloku zadania?
Cztery lub więcej magnesów wytworzą mimo wszystko pile, które ma dwa bieguny. Np. jak damy biegun północny z prawej, a drugi magnes północny u góry, to uzyskamy biegun północny na skos w prawo do góry, tak jakby był tylko jeden magnes ustawiony na skos. Takie eksperymenty nie dadzą nowych wniosków.
@@EllipsoidTV ktoś to robił z sześcioma przesunięcie w fazie o 60° ? poprawilem
Czyli tak w skrócie... To nikt właściwie nie wie czym dokładnie jest spin i o huy z tym chodzi. Jedynie wiemy jak to się zachowuje w przypadku eksperymentów. Ale ostatecznie to nie ma sensu?
No to fakt. Nikt nie rozumie skąd się bierze spin, choć jest obserwowany.
Ja osobiście skłaniam się mu hipotezie że prędkości nadświetlne istnieją i że obrót cząsteczki może przekraczać prędkość światła i co za tym idzie nie może zwolnić do prędkości podświetlnej bo zabrania tego szczegolna teoria względności. Po drugie żeby zmienił się kierunek spinu cząsteczka musi się obrócić nie o 180 stopni jakbyśmy się spodziewali tylko o 360 stopni. Żeby znów uzyskać ten sam kierunek spinu obrót musi nastąpić o 720 stopni. To tak wygląda jakby to wirowanie odbywało się w dwóch płaszczyznach i to by też tłumaczyło wynik eksperymentu z kolejnymi magnesami jak w filmie.
Byłem tu
Czy spin odpowiada za radioaktywność ?
nie
@@J.S.Arthur Co jest wyznacznikiem radioaktywności ? po za grupą ? chodzi mi o to co mi napisałeś że spin nie ale co ?
@@watron2491 jak coś generuje silne promieniowanie zdolne do niszczenia struktur w stylu dna to jest radioaktywne chyba
@@PinkeySuavo ale to tylko jeden sposób,
A co to jest spin 1?
Nikt nie rozumie skąd się bierze spin, choć jest obserwowany.
Ja osobiście skłaniam się mu hipotezie że prędkości nadświetlne istnieją i że obrót cząsteczki może przekraczać prędkość światła i co za tym idzie nie może zwolnić do prędkości podświetlnej bo zabrania tego szczegolna teoria względności. Po drugie żeby zmienił się kierunek spinu cząsteczka musi się obrócić nie o 180 stopni jakbyśmy się spodziewali tylko o 360 stopni. Żeby znów uzyskać ten sam kierunek spinu obrót musi nastąpić o 720 stopni. To tak wygląda jakby to wirowanie odbywało się w dwóch płaszczyznach i to by też tłumaczyło wynik eksperymentu z kolejnymi magnesami jak w filmie.