Znam jednego taksówkarza, który jeździł rapidem 1.2 TSI i wytrzymał mu ponad 400 tys, więc naprawdę dobry wynik, a też mówili, że po około 200 tys ma paść.
www.mobile.de/pl/Samochod/Skoda-Fabia-1.2-TSI-Ambition-m.KLIMA-ZV/vhc:car,srt:mileage,sro:desc,ms1:22900_6_,frn:2012,ful:petrol/pg:vipcar/264845642.html Tutaj na sprzedaż Fabia z 1.2 TSI 105 km z przebiegiem 478 tys. km. 1.0 TSI to nowsza, inna, trzycylindrowa koknstrukcja. Znalazłem samochód z tym silnikiem, który ma 180 tys. km. Nie ma na razie używanych aut z 1.0 TSI i z większymi przebiegami.
Ja wlasnie jezdze tym modelem 1.0tsi na taxi i juz mam zrobione 241tys. Od nowosci od 2019maj.Nic a to nic sie nie dzieje jak narazie.Same serwisy co 15tys.km.rewelacja auto .
Skoda robi coraz ładniejsze auta. Mimo wszystko ja kupiłem nowe Clio 1.2 16v, zwykły, sprawdzony motor 4 cylindry. Nie jest to demon prędkości ale 75km w mieście zupełnie wystarczy, a i na trasie 130/140 bez problemu, a więcej i tak nie można :) poza tym jestem pewien, że za 4-5 lat sprzedam auto bez problemów właśnie z powodu świetniej, sprawdzonej wolnossącej jednostki
Jan Kowalski zgadzam sie, natomiast z technika nie jest zle. Fakt ze skrzynia biegow jest jeszcze ta starszej generacji, ale poza tym auto jest w najwyzszej wersji wyposazenia, oprocz skory, za ktora w ogole nie przepadam. Poza tym auto ma doslownie wszystko co tylko Renault oferuje, wiec o jakiej starej technologii Pan mowi?
Jako zadowolony użytkownik Rapida z tym że wersji Sedan dopowiem coś od siebie bo widzę że tu dużo pytań o spalanie itp itd. Ja mam Rapida z 2016r 1 właściciel. Wtedy jeszcze były silniki 1.2 TSI . Mam tą odmianę słabszą czyli 90 KM i w dodatku z fabrycznym gazem LandiRenzo. Powiem wam że po mieście spalanie to około 7-8l gazu + jakiś 1 litr benzyny ale uwierzcie naprawdę lubię go przygazować. I właśnie co najlepsze. Jazda tym samochodem jest śmiesznie tania jednocześnie wcale nie brakuje mu mocy. Samochód jak na tą masę jest naprawdę bardzo zrywny.Maksymalna prędkość jaką nim osiągnąłem to 190 km (oczywiście nie w Polsce bo to przecież nielegalne) . Zastanawiałem się wtedy nad kupnem mocniejszej wersji tej 110 KM ale sam sprzedawca powiedział mi że różnica po mieście będzie nie odczuwalna. Jedynie w trasie bo ja mam 5 biegową skrzynię a wersja 110 konna ma 6 biegów także odczuwalne jest to tylko w trasie. Więc jak ktoś się zastanawia nad kupnem z czystym sumieniem mogę śmiało polecić. Z tym że wiem że już nie ma Rapidów z fabrycznym gazem co mnie martwi czy taka polityka firmy czy sprzedawali bubel i dlatego się wycofali. Faktem też jest to że pomimo fajnego auta za fajne pieniądze Skoda się wycofuje z Rapidów. Dla mnie to jest oczywiste że nie ze względu słabej sprzedaży a ze względów czysto biznesowych. Po co sprzedawać tak tanie fajne sedany jak klient może zapłacić więcej za model wyżej czyli Octavię. Zauważcie też, że poprzedni model Octavii jest łudząco podobny do Rapida. Stąd ta polityka firmy że Octavia musiała otrzymać nowy lift a Rapida trzeba usunąć. A wielka szkoda
Hej. Czytam Twoj komentarz i mam pytanie. Jak sprawowal Ci sie rapid w gazie? Jakie usterki natrafiles? A system start-stop w gazie? No i jak jezdzi sie tym autem w trasy (przyznam, ze raz na jakis czas pokonuje trase okolo 230 km z czego czesc to jazda ekspresowka, okolo 120 km/h, czy wtedy silnik jest zmeczony?)
sic22l da się kupić lepiej wyposażona astre która bije jakością wykończenia i ma mocniejszy silnik w cenie rapida 1.0 tsi z gorszym wyposażeniem.(max 3-4k różnicy na korzyść rapida) Sam w to nie wierzę ale tak jest :)
Opla bym nie kupił, to już nie te auta, wolałbym Skodę, oni dążą do poprawy wizerunku marki i robią to stale z generacji na generację, opel zatrzymał się, o ile nie cofnął.
sic22l Przykład: opel astra 2014 awaria układu hamulcowego, jazda kontynuowana astrą II, klocek hamulcowy postanowił obsunać się?! Auto dalej nie pojedzie. Skoda rapid wykończeniem nie powala, ale spójrz na awaryjność skody i Opla, dowolnego. Pozdrawiam
Oj chłopie teraz to popłynąłeś 3:48 Że niby statystycznego polaka stać na wymianę auta salonowego co 5 lat.Widzę że w tej warszawce żyjecie w ogóle odcięci od reali życia w tym kraju. Jasne jak ktoś ma znajomości u każdego dealera w mieście,jak Pan,ze względu na to czym Pan się zajmujesz-to z pocałowaniem ręki dostanie gruby rabat na auto.Choćby za te chwalebne słowa które bezinteresownie wypowiada Pan w tym teście. Słabe to.......
Paweł Kuku słuchaj,nie każdy jest ważnym dyrektorem,kierownikiem ,menadżerem....ktoś musi na tych wszystkich ludzi zapi.....lać i zmieniać co pięć lat auta na nowe.
To nie jest nic nadzwyczajnie trudnego i niemożliwego do osiągnięcia, żeby zmieniać samochód na nowy co 5 lat będąc szeregowym pracownikiem. Tylko kwalifikacje trzeba mieć i pracę też trzeba umieć znaleźć. A jak w okolicy nie da się znaleźć to trzeba zmienić okolicę. Jak ktoś nie chce zainwestować w siebie to nic dziwnego, że go nie stać nawet na naprawienie swojego starego samochodu a co dopiero kupno nowego.
nobody calls me chicken Jestem żywym przykładem, że jak się chce to można. Ale rób co chcesz, ja Cię uświadamiał nie będę ;-) Łatwiej Ci wierzyć że ja pieprzę a Pan Pertyn jest oderwany od rzeczywistości to wierz sobie dalej. Łatwiej komuś wytknąć, że ma układy i nic o życiu nie wie i co gorsza, że nikt biedaka nie uświadomił niż poszukać błędu w swoim rozumowaniu i wziąć się za siebie.
Naprawde lubie Pana testy ale kiedy testuje Pan auto z grupy VAG uzywa Pan w co drugim zdaniu świetne, fantastyczne, kapitalne , najlepsze w swojej klasie...ogólny zachwyt. To co napisalem nie jest zadnym hejtem a wylacznie spostrzezeniem moim i wielu innych
Mam taki sam model, z takim samym silnikiem. Spalanie i jazda rewelacja. Może jakością wykończenia nie powala, ale kto podczas jazdy dotyka powierzchni kokpitu? Ja nie. Głównie opieram się na podłokietnikach i kierownicy. Spalanie w okolicach 6-7 w mieście, trasa 4,5.
Jeżeli chodzi o bagażnik to Fabia combi 530 L Rapid spaceback 415 L Rapid liftback 550 L Dane ze strony skody, 115L na korzyść fabi combi więc chyba ma bagażnik ;)
Liczy sie jeszcze to jak bagaznik jest zorganizowany a nie tylko pojemnosc. Mialem akurat Fabie wczesniej. Wprawdzie nie combi ale z zalozona polka to naprawde nie robilo wowczas duzej roznicy. Problem jaki mialem to bylo to, ze bagaznik byl slabo ustawny. Niby przestrzen byla ale zagospodarowanie jej w calosci nie zawsze bylo takie latwe. A pod tym wzgledem Rapidowi (kazdemu) tak naprawde blizej do Octavii niz Fabii (nie chodzi tu o pojemnosc ale wlasnie o wymiary i jak latwo mozna sobie taka przestrzen w pelni zagospodarowac).
Nie ma Rapida liftback. Jest sedan, którego bagażnik ma dużą pojemność i zero praktyczności. Bagażnik spacebacka jest „liczony” do linii okien, natomiast liczony do dachu bije Octavię liftbacka poręcznością.
Jezeli spaceback to raczej lepiej by bylo porownac z Octavia combi a tu juz moze to wypasc troche inaczej. Fakt, ze sam jezdze liftbackiem nie combi, bagaznik 590 litrow spokojnie wystarcza. Nie zamienilbym go na zadne combi (wliczajac to Rapida Spaceback) ale to juz bardziej osobista preferencja i nie ma nic wspolnego z tzw zdrowym rozsadkiem:-) Chociaz swoja droga nawet jezeli chodziloby o Rapida liftback to wciaz postawilbym go wyzej niz Fabie (byc moze nawet Fabie combi).
Marcin Dębicki ja jeździłem 3lata dwójką w kombi teraz jeżdżę w hatchback i różnica jest kolosalna, być może rapid jest szerszy i jego bagażnik jest bardziej ustawny
Mam Rapida 1.0 tsi 240 tys przebiegu (na taxi w Warszawie) Wlasnie dzisiaj poerwszy raz wyskoczyl mi check engine. Niby awaria doładowania silnika,nawet jak bedzie turbo do roboty to uważam ze jak na ten przebieg i te wszystkie teksty typu "100 tys i na złom" to auto godne polecenia. Mam cichą nadzieję ze po naprawie usterki auto zrobi jeszcze SETKĘ:)
Prawidłowo użytkowane te silniki są w stanie wytrzymać bez remontu ponad 400kkm. Regeneracja turbiny w benzyniaku jest tańsza niż w dieslu, bo nie ma zmiennej geometrii. Co ciekawe te silniki są fabrycznie zakute i na żeliwnym bloku. To po prostu dobry silnik. Niektórzy nawet dokładają LPG i to dalej jeździ.
Użytkowaniem przez pewien okres 3-cylindrowca i byłem zadowolony, jak na tamten punkt widzenia. Jednak mam teraz 4-cylindrowca i to jego doceniam najbardziej. I w porównaniu, to w 4-cyl. odczuwam spokój jednostki, charakterystykę ogólną wchodzenia na obroty i kulturę pracy, dźwięk, brak jakichkolwiek wibracji. Jaki był nie był super 3-cyl., to jednak 4 cylindry to większy komfort i minimum cylindrów w aucie.
auto rewelacja, praktyczne, świetnie wyposażone, zachwyca silnik TSI w wyższej wersji, naprawdę nie ma co kombinowac jest to jeden z najfajniejszych samochodów jaki można mieć na stałe dla siebie z jednym zastrzeżeniem a mianowicie jaka jest rzeczywista trwałość tego silnika? Jest legendarna. Auto jest dynamiczne, zrywne, komfortowe, nigdy za mało mocy. Auto jest spore, pojemne. Naprawdę niczego więcej do szczęścia nie potrzeba.... No ja pierdolę.
A jak wygląda sprawa wyciszenia przy większych prędkościach i podatności na boczny wiatr? Coś poprawiono? Bo podobno Rapid przed liftem to był dramat pod tymi względami i w Fabii było lepiej.
Jeżdżę Spacebackiem od 3 lat i jestem z tego samochodu niezmiennie zadowolony. Pragnę pominąć cały ten hejt rozlewający się pod filmem, ludzi patologicznie uczulonych na logo auta i jego fuzję z VW. Jednak oczy wyszły mi nieco z orbit, jak usłyszałem początki opisu auta, dokonywanego przez człowieka uznawanego za guru w materii motoryzacyjnej. Po pierwsze Rapid Spaceback to nie kombi, tylko hatchback. Po wtóre pojemność jego bagżnika wynosi 415 litrów. To dużo, jak na ten typ nadwozia, nawet w przypadku aut w pełni kompaktowych. Jednak jest to o prawie 150 litrów mniej niż w bliźniaczym Rapidzie liftbacku i nieco ponad 100 mniej niż w Fabii kombi. Fabia jednak, za rozmiary bagażnika, płaci ciasnotą wnętrza. Więc mówi Pan w tej materii herezje i z krową to jednak pod inny adres.
cewu 3 lata temu może była okazja. Teraz w tych pieniądzach Tipo Hatchback 1,4 Turbo z fabrycznym LPG z lepszymi materiałami i wyposażeniem. Silnik znacznie trwalszy i auto tańsze w eksploatacji.
Wtedy Tipo jeszcze nie było. Fakt, Skoda nieco zgłupiała z cenami na Rapida, ale są na niego stałe opusty. W moim przypadku , suma opustu importera z dilerskim, dała 17 % ceny nominalnej. I nie była to żadna wyprzedaż, ubiegły rocznik, czy auto demonstracyjne. Brałem je na zamówienie, wg. własnej konfiguracji, w listopadzie, a pod koniec stycznia przyjechał nowiutki z fabryki. Nie jeżdżę dużo, więc turbo nie spędza mi snu z powiek, a jedynym mankamentem auta okazała się wadliwa tylna wycieraczka. Dla mnie auto ma być sprawne i przyjazne /ergonomiczne / kierowcy., a miękkość plastików to rzecz trzeciorzędna.
Gdyby w Polsce sprzedawany były auta jednej marki , to miałbyś rację , w tym co piszesz. Ale skoro jest ich więcej , to porównujesz podobne klasą modele różnych marek, ich osiągi , wyposażenie, a w końcu cenę. I często bywa, że na nominalnie tańsze auto importer sztywno trzyma cenę, a od dilera kapnie mały grosz. Są też importerzy dający - na określone modele - stałe , wysokie opusty i dodając jeszcze to , co utargujemy w salonie, nominalnie droższy model wyjdzie taniej.
Bardzo szanuję Pana opinie, Panie Macieju, ale po obejrzeniu ostatniego materiału Aut bez Ściemy (Rapid vs Astra) ten materiał wydaje mi się jednak nieobiektywny.
Gdyby zrobili Octavię w wersji Spaceback (czyli taki klasyczny, krótszy hatchback) to miałaby sens, bo nie każdemu jest potrzebny tak duży bagażnik, ale wtedy sprzedaż Golfa i Leona mogłaby trochę spaść, a tego pewnie VAG by nie chciał. A tak mamy Rapida, czyli samochód trochę bez sensu. Z punktu widzenia relacji cena/korzyści zdecydowanie bardziej opłaca się kupić albo Fabię Kombi albo po prostu dołożyć do Octavii. Swoją drogą widziałem, że w wyprzedaży rocznika 2017 mocno obniżyli ceny Rapida. Ten samochód miałby dla mnie sens tylko jeśli byłby nieznacznie droższy od Fabii Kombi.
Nie każdego stać na to by 5-cio letnie auto wyrzucić na śmietnik. Powiem więcej, dla niektórych to prawie nówka. Jeżeli te silniki zaczną się sypać około 100tys km (przy jeździe miejskiej to całkiem możliwe), to raczej nie będzie chętnych na kupno takiej używki i co za tym idzie utrata wartości będzie kolosalna. Podsumowując, raczej wolałbym za podobną kwotę kupić elantrę, czy corollę ze zwykłym 1,6.
A dlaczego nie??? To bardzo nowoczesny silnik, naszpikowany różnym osprzętem. Większość takie auto kupuje do miasta, a miasto potrafi zużyć auto kilka razy bardziej niż trasa.
Wszystko, wtryskiwacze, pompa wysokiego ciśnienia(250 Barów), intercooler, EGR, GPF, do tego sporym problemem we wszystkich silnikach benzynowych z bezpośrednim wtryskiem jest nagar.
1.6 tdi w audi A1 105KM pali tyle co 2 litrowe diesle PSA w cięższych samochodach. Nie ma co się zachwycać silnikami VW, konkurencja robi dużo lepsze silniki.
5 lat uzytkowania auta ? Przecież 5 lat leci nie wiadomo kiedy. Panie Pertyn a gdzie tu ekologia którą tak szeroko się reklamuje ? Po 5 latach na złom? Dlaczego w dzisiejszych czasach dąży się do wymiany i kupowania, kupowania, kupowania nowych rzeczy. Kij tam przecież Chińczycy i inni skośnoocy wyprodukują w makabrycznych warunkach a światła zachodnia cywilizacja będzie udawała, że problemu nie ma. Auto na 5 lat, telewizor na 5 lat, zmywarka na 5 lat, żona też najlepiej na 5 lat ?
5 lat....to bylo by dobrze... mam dziwne wrazenie ze rózne rzeczy sa zaprojektowane na 26mc...akurat by po 2ch latach mozna bylo nowe kupic i stare wyrzucić .
Czy Rapid Spaceback jest bardziej 'budżetowy' od analogicznie skonfigurowanej fabii kombi ? Jak Pan porówna wymiary wnętrza oraz poczucie przestrzeni? W konfiguratorze widzę podobną cenę tych dwóch modeli, co je tak naprawde różni ?
eeeee, z tym 1.6 TDI to bez przesady. Mam Octavie roczną z tym silnikiem. W rok 40 tys km po Warszawie i okolicach, jazda taka średnia, czasem eco driving, czasem dynamicznie. Średnie spalanie z tego dystansu to 6,8 litra. Raz miałem epizod powrotu przez pół Polski na kole dojazdowym i przymusowej max prędkosci 90km/h na autostradzie. Przy 4 osobach w kabinie auto na komputerze pokazało spalanie 4,3 litra /100km. Na dystrybutorze wyszło 5.1 jak policzyłem z tankowania. Co ciekawe, mam znajomego z identycznym autem ale silnik jest po delikatnym podniesieniu mocy i spalanie wychodzi dobre 0,5 - 0,7 litra mniejsze niz u mnie. Przy podobnym stylu jazdy.
nie ogarniam tego że według wielu komentujacych 1.0 TSI "nie wytrzyma" inni producenci tez prokukuja 1.0 i nikt nie płacze jak w przypadku tsi. ciekawe ilu internautow uzywa auta z tym silnikiem... pozdr.
Komentują ci co nie mają. Nawet nie znają podstawowych danych technicznych tego silnika. A potem na drodze zaskoczeni, że Skoda wyprzedza starego Passata;]
Trzeba zrozumieć gdzie zatrzymali się Polscy kierowcy. Przecież tu nikt nie kupuje nowych aut (prywatnie). W 2018 myśl technologiczna u nosaczy z PL to rok 2004-2008 max! W 2025-30 będą się podniecać tymi autami bo wtedy wejdą na ich pułap cenowy.
W zeszłym roku szukałem nowego samochodu, miałem przyjemność testować na jeździe próbnej Skodę Fabię 1.2 TSI i nie rozumiem zachwytu nad silnikami TSI oraz samą marką jaką jest skoda, testy chyba muszą być faktycznie jakoś sponsorowane gdyż moje osobiste odczucia są z góry inne a mianowicie jest jakaś tragedia najgorszy silnik, warczy, głośny i jakoś ta dynamika nie była odczuwalna, same wrażenia z komfortu oraz prowadzenia wybieranie nierówności są bardzo przeciętne. W tym samym dniu spędzonym na jazdach próbnych kilku marek stanowczo stwierdziłem że Skodzie daleko do Forda. Ale tak jak napisałem są to moje osobiste odczucia oraz wrażenia którymi pragnąłem się podzielić. Dzięki pozdro
Nie tylko Ty masz takie odczucia, Porównując skody do innych aut w podobnym budżecie, aż razi tandetą. Porównywałem Kodiaqa do CR-V i Outlandera w budżecie ok 100tys. i Kodiak wypadł najgorzej. A japońce nie są jakoś specjalnie dobre w tym względzie.
i tu macie rację. warczenie [dosc glosna praca wystepuje w 1.2tsi i 1.4 tsi bo to jedna rodzina silnikow. natomiast 1.8tsi i 2.0tsi sa duzo cichsze. postawilem obok siebie 1.8tsi i 1.2tsi. 1.2 kompletnie zagluszal 1.8
Gdzie tam w Rapidzie widziałeś gigantyczny bagażnik? Wózek dziecięcy złożony z gondolą ledwie się mieści, a i tak trzeba zdemontować półkę bagażnika. Nowa Fabia kombi ma bagażnik większy o ponad 100 litrów więc skąd te rewelacje o wyższości Rapida?
warzo specjalista nie specjalista. pertyna ogladam od zarania pomyslu i sam dopingowalem ten pomysl. Ja rozumiem ze dla kogos kto nie siedzi w klubie jest mozolone przegladac informacje doglebnie o kazdym modelu. ale babole typu ze rapid spaceback ma wiekszy bagaznik niz fabia combi trzeba wylapywac bo jednak pertyn jest opiniotworczy. my siedzimy w skodzie wiele lat wiec nic nas nie zaskoczy ale ktos obejzy i potem zdziwienie. tak samo spalanie 1.6tdi troche z kosmosu. wiecej pali ten silnik szczegolnie w miescie. to samo bylo w filmie o m5e39 przycisk ktory zmienial moc z 300 na 400. lepiej czasem czegos nie powiedziec niz walnac babola
Panowie, po prostu bagażnik Spacebacka pomylił mu się bagażnikiem Rapida liftbacka / o czym pisałem wcześniej /, tam jest aż 550 litrów. Różnica szalona, więc chyba nie zajrzał do tyłu przed testem. Nie zmienia to jednak mojej pozytywnej opinii o Skodzie, w tym też Rapidzie, którym jeżdżę. No może trochę przesadzili z ceną tego modelu. Nadal też cenię Pertyna, choć w prezentowanym filmie dał się wyczuć pośpiech i zdenerwowanie. Może wyczuwał, ze kochani rodacy wyleją na niego potok gówna. Raz już kapryśnej publisi naraził się, chwaląc swojego Golfa.
Rozumiem że Rapid to bardzo poprawne auto , ale sory nic więcej . Słowo najciekawsze to zbyt wiele na ten samochód. W dodatku ceny z paroma opcjami wcale atrakcyjne jakoś nie są.
Właśnie sprawdziłem: w sensownej wersji ze 110KM silnikiem to kosztuje 80-90 tys. km... Szału nie ma, w tej cenie znalazłbym coś ciekawszego... Co do użytkowania auta: ja używam do 120 tys. km i sprzedaję (zostawiając problemy kolejnym użytkownikom)...
Jak szukałem auta dla siebie to jechałem pierwszym rapidem jazdę testową włąśnie z 1.0 tsi. Fajnie się kulało nawet do 100(szybciej nie miałem gdzie) ale czy później nie dostaje zadyszki? Drugie, co rzuciło mi się w oczy, a właściwie w uszy to, że tylne zawieszenie okrutnie dudniło na dziurach. Niestety wcześniej jechałem i30 drugiej generacji gdzie zawieszenie chodziło dużo przyjemniej i przy takim zostałem. Szkoda tylko że nie miałem możliwości nabyć mocniejszej ropy bo silnik 1.4 90km/220nm na tą masę to lekki żart. Auto znam już na pamięć bo po w sumie prawie 80 tys raczej już niczym mnie ta "rakieta" nie zaskoczy.
Nie wiem na czym to polega ale zauważyłem pewną prawidłowość. Podczas rozmów ze znajomymi o samochodach mówią oni: mam to, siamto, owamto, fajny, itp. Normalne emocje i komentarze. Posiadacze skody zawsze wyróżniają się tym, że zachowują się jakby złapali Pana Boga za nogi. To przecież przeciętna marka, ani lepsza ani gorsza. Czyżby skoda to stan umysłu?
Pokaż dowody na swoje odkrywcze stwierdzenia. Gdzie tak "skodziarze" chełpią się bezkrytycznie swoimi autami. Co najwyżej bronią się przed dzikim napadem histerycznego hejtu / jak choćby pod tym filmem /, ze strony ludzi , którzy w większości. nigdy nie jeździli autem tej marki. I ten totalny hejt, to jest własnie stan umysłu . Więc daruj sobie swoje pseudo filozoficzne przemyślenia.Od lat Skoda, jako marka, panuje na rynku aut nowych w Polsce, mimo, że zdaniem hejterów, jest tyle innych aut lepszych i nawet tańszych od tej bezwstydnie drogiej skodziny.
A czy ja pisałem, że w Twojej. Poczytaj pozostałe tu, czy pod jakimkolwiek innym filmem o Skodzie. Zgodzę się tylko z jednym, ze w przypadku Rapida przesadzili z ceną.
Wojciech S. Słyszałem kiedyś jak koleś zgasił Skodziarza - dumnego właściciela Łoktawi RS. Otóż powiedział mu, że jego Skoda RS to Ferrari wśród Skód🤣🤣🤣
cewu VAG to by mi musiał zapłacić żebym zechciał wsadzić swój zad do VAGa i to tyle żeby starczyło na nowego Lexusa, może być IS byle by był Mark Levinson w środku 😎
7.5l to nie jest zbyt oszczędnie szczególnie jak na 1l... fiatowskim 1.4 T jet 150km spalanie mam na poziomie 6.3... przy butowaniu 6.9 . Takie silniczki powinny brać mam 5.5l inaczej nie mają sensu.
Co do wytrzymałości silnika 1.0 TSI . Znajomy "Stary" mechanik twierdzi ,że jak 1.0 TSI to 95 KM (mniej wysilony od 110, 115 - logiczne) . Przeglądy olejowe co 12tys w jezdzie miejsciej max co 15 tys w jezdzie z przewagą "trasowej" ... Nie przekraczać 3500 obrotów i silnik wg.niego powinien Żyć sporo. Aha i zalecił wymianę rozrządu kpl - nie tylko pasek przy 120tys km...Tyle w temacie .
Ceny tego auta to jakiś absurd - za podobną cenę można kupić Astre 1.4 Turbo z niezłym wyposażeniem. A rapid to konkuncja dla C-elysee, Logana i Tipo w wersji Tipo.
jesli znasz jak kupuje sie auto w skodzie (a mam auta tej marki od 7 lat) to wiesz ze rapid jest w ogole nie oplacalnym autem. tak jak nowy karoq (zamiast niego jednak warto brac kodiaq) dodatkowo wchodzac z ulicy do salonu za auto warte ok 90-100 jestes od razu wstanie zdjac ok 8k zl. jak masz uklad z dealerem to sciagasz ok 12-13k z auta w wyzej wymienionych cenach . i nie mowie tu o autach z placu a o autach robionych na zamowienie , na osobe prywatną
Na pewno nie jest konkurecną dla Logana, gdyż posiada dużo lepsze wyposażenie. Jeśli chodzi o wnętrze, to śmiało może konkurować z Astrą. Myśle, że to auto jest warte tej ceny.
Stanisław Wiśniewski oktavia, tak jak zaznaczyl Perryn jest pol segmentu wieksza od astry. Rapid ma wnetrze bardzo zblizone do astry, nawet ma wiecej miejsca na nogi z tylu. Zdecydowanie lepszy wybor od Aśki
Miałem okazję jechać firmowym Rapidem z silnikiem 1.2 TSI o mocy 90KM. Właściwie nawet on, pozytywnie mnie zaskoczył pod względem a) kultury pracy b) dynamiki. Strzelam, że wsiadając w ciemno człowiek pomyśli, że jest tutaj zdecydowanie więcej koni. Bo niektórzy lubią pokręcić nosem, jeśli ta liczba nie jest trzycyfrowa. W trasie, po krajowych i powiatowych drogach auto wzięło 5.5 litra i uważam, że to jest wynik po prostu przyzwoity. Dynamika jest wystarczająca, dla kogoś kto nie szaleje i nie musi jechać zawsze na czele peletonu. Po prostu, zwyczajna normalna jazda z prędkościami rzędu 80-90kmh. Silnik może nawet uczy, że ten mały litraż z turbo ma za zadanie nas wspomóc od czasu do czasu - natomiast naturalnym środowiskiem działania, jest zwykła jazda bez szaleństw. I to jest fajne, szczerze mówiąc to wystarczy. Nikt nie kupuje takiego auta, żeby kręcić astronomiczne przebiegi i ciągle być w trasie. Zawieszenie całkiem komfortowe, bardzo przyjemnie wybiera nierówności, nie tłucze i generalnie nie ma się do czego przyczepić. Znacznych wychyłów nadwozia nie zaobserwowano. Na co dzień jeżdzę Alfą MiTo i właściwie układ kierowniczy to było największe rozczarowanie w Rapidzie. Ja myślę, że zdecydowanie mocniejsze silniki rzędu 130-150KM byłby wręcz niewskazane do tego auta. Nie prowadziło mi się go zbyt pewnie, miałem wrażenie, że kierownica jest połączona z kołami za pomocą gumki recepturki. Nie jest to zarzut, bo ja jestem przyzwyczajony do twardego Włocha (i tutaj Rapid w codziennej normalnej jeździe pokazuje mu język). Podsumowując. Das Auto. Chyba nawet lepsze niż Golf, dla kogoś kto nie wymaga niczego szczególnego. Zwykły, po prostu zwykły, dobrze zrobiony pojazd. Ciekawa propozycja. Podzielam Pana entuzjazm. Przygoda z Rapidem należała koniec końców do przyjemnych.
Najlepszym podsumowaniem jakości aut tego koncernu jest 6:27 xD Rapid to najgorszy wóz Skody w aktualnej gamie... Kiepskie materiały, tragiczny design i cena z kosmosu w porównaniu do innych rynków.
do jazdy wyłącznie po mieście to się będzie kupowało samochód z napędem elektrycznym lub ostatecznie hybrydę a nie ten badziew. Normalnie słuchać się tej reklamy nie da :D
Na razie 28.000 przejechane. Auto znakomite na trasy pozamiejskie. Poznań - Zielona Góra spalanie 4,2. Dużo miejsca w środku, przyjemne w prowadzeniu. Problemu z wyprzedzaniem żadnych:) Przyśpieszenie lepsze niż 90% aut, które widzę. Ostatnio ścigałem się z Passatem 2,0 tdi. Nie zapomnę jego zdziwionej miny:)
Rapid 1,0 TSI od 0-100 9,6 s. Audi A6 C6 Avant, Passat 2.0 TDI 0-100 9,8 s. Tyle według danych technicznych. Zamiast pisać pierdoły i się dziwić, warto sprawdzić dane techniczne.
A może ten gość w passacie wcale się nie ścigał? Wyglądał na zdziwionego? A kto by się nie zdziwił, gdyby zobaczył "rajdowca" w skodzie Rapid? Widzę, że wielu ludzi daje się ponieść marketingowym obietnicą i zaczyna szczerze wierzyć w obietnice producentów o wyjątkowych osiągach i ekonomii silników 1.0. Fizyki nie oszukasz, 1.0 NIE BĘDZIE szybsze od 2.0. Nawet jeśli skrzynia biegów jest tak ustawiona, żeby jak najszybciej osiągnąć 100 Km/h, to przy 110 i więcej, i tak wygra silnik o większej pojemności. I ten "słaby" passat nie osłabnie powyżej 120 km/h. Jego właściciel nie boi się włączyć "klimy", bo straci osiągi a spalanie wzrośnie 2x jak w Rapidzie. Zimą będzie miał ciepło w aucie, bo silnik jest duży i trzyma temperaturę, w przeciwieństwie do wiecznie niedogrzanego 1.0. Na koniec proszę też o nie oszukiwanie ludzi na temat spalania. To, że komputer przez chwilę pokazywał 4,2 L na trasie nie znaczy że auto tyle pali. Bardziej realne jest 6 L. No chyba że latem nie używamy "klimy", zimą nie grzejemy i jeździmy sami. Szanujmy się proszę...
Witam pokusi się pan do porównania go z fordowskim silnikiem 1.0 ecoboost? Interesuje mnie Pana subiektywne odczucie. Osobiście który silnik by Pan wolał 1.0 tsi 115km czy 1.0 ecoboost 125km
Dziękuję za szybką odpowiedź. Nie ukrywam po Pana testach zamówiłem fieste 1.0 ecoboost 125km byłem ciekaw czy silnik 1.0 tsi jest jakoś odczuwalnie lepszy.
octavia 3 fl 1,8tsi bierze srednio . tylko po miescie 9,2. w mega korkach 10-11 (z zimnego startu) ogolnie zauważyłem ze tsi niezaleznie od pojemnosci 1.0 - 2.0 biorą w miescie 7,5- 11 litrow. wiec najbardziej oplaca sie brac sredni motor czyli to co Pan ma w golfie czyli 1.4tsi
jesli to zlosliwe to nietrafiles po olej brala druga generacja 1,8 tsi. trzecia nie bierze oleju wcale. chyba ze celujesz w uzywane tylko. od 2013 mozna bezpiecznie brac 1.8tsi maja poprawione pierscienie
xtreme, tak, było złośliwe. Inna sprawa że bardzo mi szkoda tego silnika bo mimo że jest optymalny w porównaniu do 2.0tsi (mocą i spalaniem, on ma teraz 190 koni) to po pierwsze vag go kończy produkować a dwa ta najnowsza wersja podobno ma kupę wad i jest nieudana. Mówię o tym który jest w passat b8 i audi a6 c7.
no wlasnie "podobno" nie ma wad. a tak naprawde wiem jak wyglada konstrukcja tego silnika i jest ona bardzo dobra. wyeliminowano w nim wlasnie za cienkie pierscienie a dodatkowo ma wtrysk posrednio bezposredni tj jest po wtryskiwaczu do dolotu poza wtryskami bezposrednimi co ma za zadanie obmywac benzyna zawory zeby nagar sie nie zbieral jak w wiekszosci silnikow z bezposrednim wtryskiem. dodatkowo poprawiono napinacz ( to co sie psulo w pierwszej generacji) i ogolnie ten silnik nie jest wysilony jak na swoja pojemnosc.. wiec zanim powielisz co podobno to warto sie zainteresowac bo jest to bdb konstrukcja audi. w 2.0 juz majstrowali inzynierowie vw
ciekawi mnie właśnie jak będzie za kilka lat wyglądał rynek aut używanych skoro (zakładam zgodnie z Panem Maciejem) 200k km przebiegu będzie dla takich "kosiarek" górną granicą ( o ile nie wcześniej- w zalezności od sposobu użytkowania). Kto będzie zainteresowany kupnem 5-cio letniego i starszego auta z silnikiem tego typu ( 0,9. 1.0. 1.2 turbo), wyżyłowanym do granic i przebiegiem powyżej 150k km ? Pewnie ktoś się znajdzie ale wydaje mi się że będzie już miał świadomość że taka "maszyna" długo nie pojeździ przynajmniej bez sporego wkładu finansowego. Bardzo ciężko będzie sprzedać taki samochód po wspomnianym okresie/przebiegu i być może pochodną tego będzie drastycznie szybszy spadek utraty wartości takich , może po 3 latach wartość na rynku używanym to będzie średnio 40% ceny zakupu (???) A wtedy cieszyć się będą posiadacze aut z silinikami wolnossącymi ze sprawdzoną niezawodną konstrukcją ( toyota, mazda, kia) i z kolei proces utraty wartości tych aut znacznie spowolni -to będą perełki na rynku bo ludzie nie będą chcieli ich sprzedawać wiedząc że na rynku są jjuż tylko turbiniaste małe siliniki? - Ale w końcu będą jednak musieli... Niestety (wg mnie) motoryzacja idzie w tym kierunku. Pewnie cześć osób się ze mną nie zgodzi ale to jest tylko moje zdanie Pozdrawiam
Wtedy mylne przeświadczenie Polaków się sprawdzi, że auto powyżej 200 tys się sprawdzi :) A do takiej kurki nie można by było włożyć 1.6 przy 115km? Spalanie było by takie samo jak nie mniejsze, a silnik nie był by wysilony.
Współczesne auta są dość skomplikowane wymagają skrupulatnego serwisu. Używam od x lat auta służbowe od kompaktów po klasę wyższą. I z tego co zauważyłem tak do 150 tys intensywnego używania (czyli 3-4 lata). Po 150 tys km zaczynają się koszty. A koszt serwisów może powodować znaczące koszty. I tak szczególnie przy dość przeciętnych autach - może przekroczyć połowę ceny samego auta. Dlatego floty wymieniają auto po 150-200 tys km. Kończy się w tedy najczęściej gwarancja, pakiety serwisowe itd. Dlatego 150 tys km to średni przebieg kończący bezpieczne użytkowanie. Oczywiście jeżeli auto nie było intensywnie użytkowane w sposób prywatny. Spokojnie zrobi 2x tyle, tyle tylko że mogą pojawić się zwiększone koszty. Wracając do Skody Rapid ja się do tego auta nie przekonam. Silnik, jak silnik. Ale te zawieszenie z tyłu. A w środku tona plastiku, twardego plastiku. Często jezdze Taksówkami i często są to Skody Rapid - za każdym razem doznania są dość mało komfortowe - może kierowca ma lepiej.
Niestety wypisuje sie z grona fanów tego kanału. Po prostu. Wiadomo o co mi chodzi i o co innym chodzi... tłumaczenia nie pomogą bo widać wyraźnie to co widać.
Tak się zastanawiam po co prowadzący opowiada o samochodzie jadąc w nim skoro i tak nic ciekawego nie widać i słychać poza fragmentam, gdzie jest mowa, że „ ciągnie” czyli około minuty. Jaka jest ta idea, ta myśl ukryta. No chyba, że prowadzący chce sobie robić dobrze. No, ale wg mnie to się nie godzi.
Szanuję się za spojrzenie się w lewo i w prawo mimo posiadania pełnego pierwszeństwa na skrzyżowaniu w 3:04. Jeżdżę tamtędy parę razy dziennie i spokojnie co drugi przejazd ktoś na mnie wymusza czy nawet usiłuje zabić po tym z jakimi prędkościami ludzie tam jeżdżą.
To pewnie dlatego nie odpowiada Pan nawet na te komentarze, które są konkretne ale niezgodne z linią prezentującego samochód. Wytłumaczę jeszcze o co chodzi z prezentacją Rapida (choć Pan i tak dobrze wie;)) - to jest jak z wystąpieniem polityka w TV, który mówi że jest super, który podkręci jeszcze swoją wypowiedź błędnymi danymi o tym, że będzie lepiej a ludzie go oglądający pukają się w czoło bo na co dzień widzą jak jest:). Poza tym zastanawiam się jak można poniżyć markę/samochód...W każdym razie dziękuję za odpowiedź.
Jeździłem Rapidem z tym silnikiem na jeździe próbnej. Za te pieniądze plastiki są skandalicznie twarde i słabej jakości. Nieźle zmontowane, ale sam dźwięk paznokci na desce przyprawił mnie o gęsią skórę... Silnik niezły, ale wybór padł tak i tak na 1.2 PureTech ;)
Lubię Pertyna ale to jest pierwszy film w którym z nim wybitnie się nie zgadzam. Naprawdę dziwi mnie ta beztroska w związku z fabryczną żywotnością silnika wycenianą na około 200tysięcy kilometrów. Ja rozumiem prywatnych użytkowników, którzy patrzą swoją miarą ale dziennikarz, sędzia motoryzacyjny jak Pertyn naprawdę powinien na sprawę patrzeć szerzej i nie oceniać samochodu swoją miarą. Słowa mówiące, że przebieg silnika na poziomie 200 tysięcy jest naprawdę w porządku bo przecież dzisiaj i tak wymienia się samochody po pięciu latach z ust ludzi jak Pertyn mnie wręcz irytuje. Powtórzę się bo gdzieś już to pisałem ale życie pisze naprawdę wiele scenariuszy i naprawdę po co mam kupować samochód, który w przebiegu kilometrów jest na styk. Niech ktoś zmieni pracę lub nagle zachce mu się jeździć w czasie wolnym na dalsze wojaże albo z dzieckiem będzie musiał jeździć do specjalisty kilkaset kilometrów. Takich scenariuszy życie pisze naprawdę wiele ale wniosek jest jeden, otóż nasz zaplanowany przebieg może się zmienić, mimo nawet naszego najświętszego przekonania, że się nie zmieni nigdy. Niech się przebieg podwyższy o 20 tysięcy rocznie i może się okazać, że przed wymianą samochodu zostaliśmy z niedziałającym samochodem i kosztowną naprawą. Z resztą dziwię się też, że Pertyn pominął utratę wartości samochodu. Osobiście myślę, że nie brałbym pod uwagę zakupu samochodu z 3 cylindrowym silnikiem z przebiegiem 150-200 tysięcy. Prawdopodobnie wielu ludzi w taki sposób pomyśli i niestety właściciele tych aut będą musieli zejść z ceny. Poza tym jest wiele osób, które jeżdżą dłużej samochodami a potem oddają te samochody w dobrej cenie w ręce swoich członków rodziny. Oddawać komuś z rodziny wyjeżdżony samochód, który czeka kosztowna naprawa? To się trochę nie kalkuluje. Te wszystkie 3 cylindrowe silniki naprawdę śmierdzą planowanym postarzaniem produktów. :/ Bo na litość jaki mój interes jest w kupowaniu samochodu obliczonego na przejechanie tylko 200 000 kilometrów. Nikt mi nie wmówi, że lepiej przejechać 200 000 niż 400 000.
Mam samochod dla Ciebie, R6 pod maska, idealne wywazenie, kultura pracy i osiagi :) ua-cam.com/video/ICppspxY6Uo/v-deo.html ua-cam.com/video/pvxbSeGn604/v-deo.html
bez problemów powinno być do 180kkm a po 300kkm naprawy będą nieopłacalne :) podobnie jak z fordem 1.0 ecoboost. warto też popatrzyć ile można na max przedłużyć gwarancje fabryczną i jakie długie są umowy leasingowe [200kkm max]. oczywiście jak ktoś ma pecha to i przy 5kkm silnik może paść
Jedyne co się kompletnie nie zgodzę to wymiary bagażnika. Fabia kombi ma trochę większy, a rapid w liftbacku ma jeszcze większy bo jest dłuższy o spacebacka o prawie 18cm... Co do żywotności silnika, to się okaże, wszyscy którzy od strzała spisują go na straty w dupie byli i gówno widzieli, za parę lat dopiero będziemy wiedzieć.
Odpowiedzia na pytanie ile benda zyly te silniki sa skody z silnikami 1.2mpi np roomstery ktorych ostatnio pelno pojawilo sie w komisach samochodow sprowadzanych z niemiec.Srednio te auta maja po 150 tys po korekcji licznika.Czyli trzeba liczyc ze zrobily juz z 250 albo 300tys. Silniki te po poczatkowych problemach z rozrzadem daja rade.1.0 tsi maja turbo co komplikuje sprawe ale moze nie bedzie tak zle.
To nie test tylko reklama skody rapid. Tylko zabrakło znacznika pomiń reklamę. A tak do tej pory ceniłem Pana testy. Co się z Panem stało Panie Pertyn???
Taka cecha narodowa że jakby nie było, to trzeba narzekać, widocznie pan Przemysław miał gorszy dzień. Tutaj może się na kimś wyżyć, opierając się na pierwszym z brzegu "argumencie" którzy przyjdzie mu do głowy. Pozdrawiam
Pertyn Ględzi Zaraz hejt, po prostu w innych testach bywa Pan bardziej wyważony, a przecież Pański kanał wyróżnia się pozytywnie na YT. Mój brat ma rapida, ale miałem wrażenie, że Pan testuje inne auto;-)
Pertyn Ględzi-A ja rozumiem. Przyczyną hejtu jesteście wy testerzy(i marketingowcy skody). Gdyby jakiś kosmita oglądał wasze testy, to bez zająknięcia uznałby skodę(Vag-a) za najlepszą markę samochodów na tej planecie. Jak to jest, że najwięcej "hejtu" jest od ludzi, którzy byli w salonie skody i na własne oczy przekonali się, że wasze testy to bardziej Sci-FI, niż dokument??? Ze względu na wiek pamiętasz pewnie Dziennik Telewizyjny- jesteście równie wiarygodni.
obawiam się że nie będzie dostepny. wtedy to byłaby zbyt duża konkurencja dla Golfa. VW skutecznie kastruje Skodę. maks teraz to 1.4 123 konie i tylko z DSG
Co do finansowania takich ,,cacek" to prawda o Polakach jest taka ze mimo wszystko by mieć nowe auto to Leasing/ kredyt średnio 1200 zł brutto/ mies dochodzi ubezp AC OC + paliwo kilkaset złotych . Opony, myjnia . Wszystko zamyka się Ok 2000 minimum. Przy sr pensji Polaka 3000 zł netto to wydatek przekraczający racjonalność . Inna sprawa to firmy ale nie każdy ja ma. Producenci wkręcają nam bajer by sprzedawać nam auta jak telefony
Adrian Szyszka W Biedronce 2450 zł brutto więc do wpłaty trochę ponad 1700 zł. O tym że w Polsce są duże zarobki mowią edynie przedsiębiorcy, prawdziwie nasze Krajowe Dziady. Płacą 10 zł/godz i twierdzą że u nich ludzie zarabiają 3 tys. Ale Imbecyli nie powie już że na 300 godzin na miesiąc. A przecież to tylko 1600 zł przy normalnej liczbie godzin.
"mieć nowe auto to Leasing/ kredyt średnio 1200 zł brutto/ " trochę się mijasz z prawdą. Jak ktoś zarabia 3000 netto to bierze w leasing coś taniego, biednych nigdy nie bedzie stać na drogie samochody. Z resztą kosztów też pojechałeś.
Pełna zgoda, miałem takiego rapida tydzien robiąc nim w tym czasie 500km. Złego słowa nie powiem. Fajne autko. Mam 197cm oraz 97kg wagi. Do Spacebacka wsadziłem Żonę, córkę oraz rower przełajowy do bagażnika. Najmniej na trasie /drogi krajowe/ spalil mi poniżej 4 litrow !💪
Jeździłem tym autem na wakacjach przez 2 tyg. Ogólnie autko nie najgorsze, silnik deasla palił mało i był elastyczny. Spory bagażnik i dużo miejsca z tyłu. Z wad, auto ma strasznie duży promień skrętu, i manualna skrzynia biegów jest bardzo nieprecyzyjna.
5:15 no właśnie :D Szkoda tylko, że nazywa Pan to tak delikatnie jako "startowaniem z wyższych obrotów" - tak nie da się jeździć, bo sprzęgło się niszczy, to jest sprzeczne z prawidłową techniką jazdy. Ja jako doświadczony i wytrawny kierowca nie akceptuje takiej charakterystyki napędu i dziwię się, że Pan tak lekko nad tym przechodzi do porządku dziennego.
Tylko autem służbowym ruszam "zwykle" od ponad miliona kilometrów, a sprzęgło jest wymieniane średnio co 360-380tkm, więc domyślam się, że czynię to prawidłowo. Nie zmienia to jednak faktu, że na pewno nie prowadziłem tylu znakomitych samochodów co Pan, a mimo to stwierdzam po pierwszym ruszeniu, że to auto jest nieprzyjemne do jazdy w mieście, czego Pan głośno nie chce przyznać. Problemu nie dostrzeże ten co nie prowadził samochodu z normalnym silnikiem :)
Panie Petryn, lubię sobie czasami Pana posłuchać i mam wrażenie, że przynajmniej część Pana recenzji jest w miarę obiektywna, jednak tą dzisiejszą Pan przegiął. Poziom wazeliny nad tym autem przekroczyła moje granice tolerancji. Miałem okazję jeździć kilkukrotnie tym samochodem jako pasażer (wersja trzycylindrowa z 90 KM) i ten samochód mnie wręcz zniesmaczył. Zachwycony to byłem tylko pojemnością bagażnika, cała reszta od materiałów poprzez wykonanie i fatalny silnik to porażka przez duże P. To auto uważam za w pełni akceptowalne, ale w cenie 45-50 tysięcy, ale nie za 70. Zastanawiam się w jakim celu opowiada Pan takie dyrdymały o wspaniałości tego samochodu i jego silnika. Takie recenzje tylko mogą Panu odebrać widzów, bo tylko przysłowiowy głupek Panu uwierzy. Pozdrawiam
Jeżeli nie powinno się jeździć samochodem dłużej, niż 5 lat od momentu wyprodukowania, to w takim ludzie najmniej zarabiający w ogóle nie powinni poruszać się samochodami?
komunikacją publiczną nie wrócę do domu z nocnej zmiany w 15 minut ale w 150 minut i tylko okrężną drogą z oczekiwaniem na mrozie lub w deszczu, nie przewiozę ledwo chodzących, schorowanych rodziców, nie przewiozę 150 kg ładunku, nie przewiozę psa z debilizmem. Poza tym nie każdy mieszka w dużym mieście - nigdzie na świecie nie ma super sprawnej komunikacji publicznej na wioskach, zwłaszcza późną porą.
I jeszcze na temat starych samochodów: do telepania się na krótkich odcinkach po mieście, z niedogrzanym silnikiem zimą, po dziurach, progach spowalniających, czasem ze sporym ciężarem w bagażniku, w roboczych ciuchach, a nie w czystym garniturze, z liniejącym psem itp. to wolę na przykład starą Corsę lub Punto z 3000 zł [+serwis], a nie błyszczące auto rocznik +2013, które może mi ktoś ukradnie. A Corsy z samoróbką odcinającą zapłon nikt nigdy mi nie zabierze, bo nikt nie jest takim wariatem, by po coś takiego fatygować się lawetą.
1.0'... to jest dobre na miasto, a nie na trasy, wysilone kosiarki, które szlag trafi po 150kk, i to za ile pieniążków, eozumiem co trzy lata do salonu po nową kosiareczke
Ja jestem zmuszony kupować samochody z automatem ponieważ jestem inwalida po amputacji kończyny dolnej a na takie auta państwo inwalidom nie dotuje i w ten sposób jestem zmuszony kupić w bogatszej wersji bo w najtańszej wersji automatów nie ma.
Na koniec lepszym określeniem było "najbardziej zdroworozsądkowe auto" jeśli już a na pewno nie najciekawsze, bo co niby sprawia, że ten samochód miałby być ciekawy? Nie jest ani przesadnie tani, ani dobrze wykonany. Jest przestronny ale to przymiotnik każdej Skody, więc w sumie taki przeciętniak a z wyglądu po prostu nijaki. Prostota Golfa albo Octavii może się podobać ale Rapid według mnie to jest po prostu średniowiecze. Przydałaby się dodatkowo jakakolwiek wzmianka o cenie egzemplarza, którym pan jeździł, bo zapewne są to okolice 80 000 zł a to wcale niemało jak za przerośnięte auto segmentu B. Uważam, że na miano ciekawego samochodu dużo bardziej zasługuje Dacia Duster lub Fiat Tipo, Rapid może być co najwyżej poprawny.
Jako że sporo jest tutaj ludzi którzy nie są użytkownikami a wszystko wiedzą pozwolę sobie na słowo. Jestem użytkownikiem takiego silnika 1.0 tsi 110 km w skodzie Fabia Kombi. Na dzień dobry uwaga do Pertyna - Skoda Fabia kombi ma większy bagażnik niż rapid, w rapidzie jest natomiast więcej miejsca w drugim rzędzie niż w fabi. Ot taka to jest różnica pomiędzy tymi autami. Co do silnika i wszelkich dywagacji. Autem Skoda Fabia kombi z tym silnikiem czyli takim samym jak w rapidzie jeździ się wyśmienicie - nawet załadowane po dach z pełnym bakiem przyśpiesza zrywnie, wyprzedzanie nie stanowi najmniejszego problemu. Jeździłem wieloma autami przed i dzięki całkiem wysokiemu momentowi obrotowemu auto bije na głowę wszelkie 1.4 czy 1.6 wolnossące. Nie istotne, jeździ się tym bardzo przyjemnie. Prędkości na autostradzie to bez problemu 170-180 km/h przy spalaniu ok. 8 litrów. Spalanie jeżdżąc tylko po mieście ok 7-8l, na trasie przy 120 km/h ok 4-5 litrów. Ktoś wspomniał o gazie - jaki sens jest zakładania gazu do auta które tak mało pali?? Za chwilę się pewnie ktoś odezwie że przecież silniki VW w tsi to biorą olej - tak brały, kiedyś, kiedy nie były dopracowane. Mój przejechał już 10 tys. i nie wziął ani grama, na bagnecie cały czas blisko górnej granicy. Trwałość silnika - co mnie interesuje czy po 200 tys. będą problemy?? Ludzie nie żyjemy w latach 90 i mercedesów które wytrzymywały po pół miliona km. Jeżeli kupuję nowe auto to użytkuję je 5-6 lat robię 150-200 tys i sprzedaję a nie myślę czy wytrzyma pół miliona km. To nie te czasy. Po za tym znam użytkownika fabi kombi z silnikiem 1.2 tsi które zrobiło 270 tys. bez problemów z regularnymi przeglądami co 30 tys. km - fakt że te kilometry zrobione w 4 lata a nie 10 ale pokazuje że jakoś nie ma tragedii. Więc zanim ktoś zacznie rzucać błotem polecam znaleźć kogoś kto tym jeździ na codzień i zapytać o zdanie a nie paplać głupoty podchwycone gdzieś z neta. Pozdrawiam.
Ogolnie masz sporo racji, ale przy interwalach olejowych 30k km (czesto to wychodzi ok. 2 lata)...sam prosisz sie o klopoty. Zaden silnik tego nie wytrzyma, a szczegolnie nowoczesny, wysilony.
Kolego ale tutaj nie chodzi o pojemność silnika tylko o ilość cylindrów w silniku. Czterocylindrowe nawet jak mają małą pojemność są dużo bardziej wytrzymałe od trzycylindrowych silników. Właśnie kolega co pisał, że w skodzie fabia 1.2 tsi ma 270k przebiegu otóż ma czterocylindrowy silnik i dlatego bez problemu nabił 270k. Może to nie grupa vag ale znam firmowe pandy z silnikami 1.1 które mają ponad 400k kilometrów i właśnie mają czterocylindrowe silniczki. To właśnie mała liczba cylindrów sprawia, że po prostu trzy cylindrowe silniki fabrycznie mają żywotność około 200k kilometrów a nie pojemność. Co Ciebie interesuje co będzie po 200k bo wtedy zmieniasz samochód? Kolego, ale co kogo interesuje co Ciebie interesuje, każdy patrzy swoją miarą i o to chodzi w tej całej dyskusji. Uwierz mi ale na pewno przy sprzedaży tego samochodu przebieg blisko 200k(nawet przy 150k) będzie miał znaczenie na małe zainteresowanie a przede wszystkim na utratę wartości samochodu. Klient na pewno będzie wiedział, że będzie musiał bawić się w kosztowny remont albo w wymianę silnika i będzie chciał kupić auto w niższej cenie. Życie pisze bardzo wiele scenariuszy i trochę zaskakuje mnie ta beztroska. Otóż po co mam kupować samochód, który ma żywotność na styk? Może losowa sytuacja w życiu sprawi, że będziesz musiał rocznie przejechać 20k(Zmiana pracy i większa odległość do nowej pracy, więcej będzie ktoś jeździł w czasie wolnym itp.) więcej w przeciągu roku co daje w pięć lat 100k dodatkowego przebiegu i co? Zostajesz przed jakimś swoim terminem wymiany samochodu lub spłatą w leasingu z kosztownym remontem. Dla mnie te wszystkie 3 cylindrowe silniki to jednak planowane postarzanie produktów.
@@MatiKosa Wytrzymują bo w flotach właśnie w takich interwałach się wymienia bo tak jest w książce serwisowej i nikt nie będzie dopłacał aby silnik był "zdrowszy".
@@kuvu6376 No ale pytanie "jak" wytrzymują...bo to, że silnik w ogóle będzie pracował to jedno, ale jak on będzie pracował to już inna melodia. Poza tym weź pod uwagę okres po leasingu, co z przebiegami 200k km+?
@@MatiKosa Przeciętny kowalski robi 15000km/rok więc 300 000KM przejedzie w jakieś 20 lat. Za 20 lat nie będzie na drogach samochodów spalinowych. VW zapowiedział, że obecna generacja silników spalinowych jest ostatnią jaką wyprodukują. Po za tym obawiam się, że w czasach w, których samochody NOWE są tak tanie w stosunku do zarobków a będzie tylko lepiej nikt nie bedzie chciał jeździć 20 letnim gratem. Tym bardziej, że już w tej chwili możesz wyjechać nowym samochodem w najmie płacąc mniej niż 1000zł/msc brutto i nie przejmować się kompletnie niczym. Nie wiem skąd to pierdolenie, że te silniki 300 000 nie dojadą bo dojeżdżają co widać na portalach z ogłoszeniami. Sam mam na 4 lata umowę na samochód i jeżdżę 60k/rok + gwarancje mobilności na ten okres. Gdyby miał nie dojechać nikt by takiej gwarancji nie zapewnił.
Odnośnie 1.0 mam mieszane uczucia. Czas pokaże. Mam służbowego Rapida SB 1.2 TSI 105 KM. 150 tys.km. aktualnie i czekam na nową Octavię 1.4 lub 1.5 TSI. Skodzinka 3 lata przejechała bez większych awarii. Jakaś kostka stacyjki, sprężarka klimy na gwarancji. Turbo, sprzęgło oryginalne. Tarcze z klockami dookoła po 110 tys.km. Oleju nie łyka ( dolewam czasami około 200 ml. do pełnego stanu, ale wymiany co 30 tys. km. ), płynu też nie ubywa. Zawieszenie całe od nowości. Technicznie nie mogę narzekać. Sam jestem po samochodówce, znam się na autach i potrafię je użytkować. Jednak na długie trasy nie polecam - auto głośne i podatne na wiatr. Tandetne plastiki wewnątrz, wąska kabina. Spalanie może być 5 krajówkami z wiatrem lub 10 butowanie autostradą. Ostatnio Poznań - Mysłowice i powrót - spalanie średnie 8,8, ale prędkość średnia 110. Do momentu zjazdu z S5 10,4l/100 km. i prędkość śr. 133 km/h. Zaznaczam średnia, bo ciężarówki, bo ktoś wyjedzie, siku, bramki itd. Gdyby nie hałas można Rapida polubić, bo kopie dupska większym i cięższym autom. Zapewne nie raz widzieliście małą Skodę, która pomyka ponad 200. Da się. Wcześniej miałem 1.6 TDI 90 KM, ale bieda wersja Active i przejechałem nią 50 tys. km. Głośniejszy od 1.2 i wolniejszy. Ciekawy filmik kiedyś znalazłem: ua-cam.com/video/jNsXjk_kdYM/v-deo.html
znajomy kupił forda też tego nagradzanego 1.0 , w salonie zachwalali jak tu ten pan przy sprzedaży , przy chęci odsprzedaży stwierdzili w salonie ,że wiele to za to nie mogą dać bo to tylko 1.0 i nikt tego nie chce używanego, także uważajcie kochani na te super silniczki, poza tym to faktycznie kosiara ,ładnie się buja to do 2500 tys. potem już tylko wyje, odczuwalny brak pojemności , to tak jakbyś chciał się wzbić wysoko na małym baloniku, szybko się dmucha ale nisko leci
Mariusz Zielinski byłem w jednym z salonów forda w Birmingham i przeleciałem sie po używanych. 95% to fiesty, Focusy i mondea z mocarnym 1.0. Nikt tego gówna nie chce kupować. To samo jest w Kii. Wycofali silnik 1.4 i wciskali ten chłam 1.0t. Wchodzę tydzień temu na stronę Kii UK a tu w Ceed 1.4🤣🤣🤣 wrócił. Powiedziałem sobie że przetestuję nową Fiestę ST zanim Pertyn to zrobi. Pod maską będzie sie działo 1.5 trzy gary i 180KM i wiadro oleju dziennie.
To faktycznie doskonały dowód, że kolega nigdy nie jeździł żadnym silnikiem 1.0 turbo, a nawet nie przyjrzał się ich danym technicznym. Bo te z reguły nie jadą poniżej 2000 obrotów, a maks momentu mają miedzy 2-4 tys.
@@infeltk Jasne, że już jadą od 1,5 tys, ale szczyt momentu mają nieco wyżej - w przypadku 1.0 TSI między 2-3,5 tys. obrotów. Trochę źle się wyraziłem w poprzednim komentarzu. Nie wiem jaką Aroną jeździłeś (czy 95 czy 115 KM). Mam Ibizę 115 KM i na 6 biegu samochód słabo przyspiesza w granicach 1500-1700 obrotów i czuć, że się męczy. Problemu takiego nie ma z kolei na niższych biegach, gdzie od 1500 obrotów nie ma już problemu. Za to plusem "szóstki" są niskie obroty przy wyższych prędkościach - 2000 obrotów przy 100, 2500 czy 120, 3000 przy 140. Ogólnie przejechałem 30 tys km z tym silnikiem i jestem póki co bardzo zadowolony.
Łukasz Jurczak ja wymieniam samochód co 2-3 lata. W Cywilizowanych krajach istnieje coś takiego jak PCP. Jedyne co musisz to go w miarę nie rozwalić po mniej więcej 2-3 latach dealer samdzwoni do Ciebie i proponuje ci nówkę funfelnieśmiganą furę. Ja mam obecnie dwie takie w użyciu. Zainwestowałem w techologię japońską i włoską klepaną w pisowskim raju i się nie pomyliłem. Za rok mniej więcej rok wymiana na to samo.
Jaki jest cel maleńkich wyżyłowanych silniczków w takich samochodach? Przecież w normalnej eksploatacji on i tak musi swoje spalić bo fizyki nie oszuka się, no chyba że ktoś będzie robił hypermiling, i blokował innych na drodze, a życie na to jest za krótkie. Czy chodzi o to żeby dostosować się do paragrafów jakichś podatkowych?
Chodzi o to żeby się psuło (i było nieopłacalne w naprawie - abyś po okresie gwarancji kupował nowe auto), a dwa aby spełniało normy wymyślane przez klikę z Brukseli.
1.6 tdi który produkuje paliwo... Hmmm... Trudno przekroczyć 5.5 po mieście? Niektórzy nie lubią dieseli. Tak. Nie mogę odnieść się do niczego jak do auta które mam, 1.2 dualjet w suzuki. Przy ostrej jeździe pod dystrybutorem miałem 5.7 l/100km. Czy 1.6 diesel się opłaca? Suzuki chujowe zawieszenie, fakt, ale więcej wad nie widzę. Zaczynam coraz mniej rozumieć te profesjonalne testy samochodów gdzie spalanie ok 7l / 100 km nie jest złe.
Michal Firlej w jakim suzuki jest takie słabe zawieszenie? Grand Vitara ma wiele wad, ale akurat zawieszenie super, można 100km/h jechać polem i nic się nie dzieje
Skoro krowa wejdzie, to każdy rolnik postępowy będzie woził swoje krowy🤣🤣🤣. I na tym poprzestańmy. Jedno pytanie. Ile chleje oleju silnikowego na 100km?
Nie nie nie... I jeszcze raz nie... Wole moje 3.0 r6, z podtlenkiem LPG... Spalanie w pieniazkach podobnie, kultura pracy...i przyjemność z jazdy w gratisie :) mimo że auto wiekowe.. To wolę po tysiackroc stare auta niż plastikowe nowinki z kartonem mleka pod maską.
Jestem przeciw. Pseudo-ekologia. Czy wrócą jeszcze czasy kiedy samochody (lodówki, pralki itp) będzie się naprawiać zamiast wyrzucać? Jeśli już muszą być tak małe, czytaj nienaprawialne silniki to producent powinien je oferować w niskich cenach jako część zamienną.
"Jestem przeciw. Pseudo-ekologia. Czy wrócą jeszcze czasy kiedy samochody (lodówki, pralki itp) będzie się naprawiać zamiast wyrzucać?" Nie wrócą, bo nowe są zbyt tanie, a naprawy zazwyczaj są drogie - części i robocizna. "jeśli już muszą być tak małe, czytaj nienaprawialne silniki to" Silniki są tak samo naprawiane jak większe modele. Moim zdaniem jedyną rzeczą która może się szybciej zużyć to panewki i turbo.
Komentują tylko ci, którzy nie jeździli tym autem. Wieć 90% hejtu piszą ludzie, którzy nie wiedzą o czym piszą. A Skoda robi swoje i jest po raz kolejny liderem sprzedaży.
Znam jednego taksówkarza, który jeździł rapidem 1.2 TSI i wytrzymał mu ponad 400 tys, więc naprawdę dobry wynik, a też mówili, że po około 200 tys ma paść.
www.mobile.de/pl/Samochod/Skoda-Fabia-1.2-TSI-Ambition-m.KLIMA-ZV/vhc:car,srt:mileage,sro:desc,ms1:22900_6_,frn:2012,ful:petrol/pg:vipcar/264845642.html
Tutaj na sprzedaż Fabia z 1.2 TSI 105 km z przebiegiem 478 tys. km.
1.0 TSI to nowsza, inna, trzycylindrowa koknstrukcja. Znalazłem samochód z tym silnikiem, który ma 180 tys. km. Nie ma na razie używanych aut z 1.0 TSI i z większymi przebiegami.
@@sebastiankrawczyk7229
Skoda fabia 1.2 TSI z 478 tys no tyle to bym nie pomyślał że wytrzyma, niczym diesel.
@@aan4184 Nie wiadomo, czy silnik nie był wymieniany na gwarancji
Ja wlasnie jezdze tym modelem 1.0tsi na taxi i juz mam zrobione 241tys. Od nowosci od 2019maj.Nic a to nic sie nie dzieje jak narazie.Same serwisy co 15tys.km.rewelacja auto .
Za tą cenę mam tipo kombi z 1.4 turbobenzynówką... Gdyby skoda była o 15 tysi tańsza - to tak....
To nie jest Pertyn. Ktoś mu się włamał na kanał, założył okulary ciemne i zrobił ten test :-)
Skoda robi coraz ładniejsze auta. Mimo wszystko ja kupiłem nowe Clio 1.2 16v, zwykły, sprawdzony motor 4 cylindry. Nie jest to demon prędkości ale 75km w mieście zupełnie wystarczy, a i na trasie 130/140 bez problemu, a więcej i tak nie można :) poza tym jestem pewien, że za 4-5 lat sprzedam auto bez problemów właśnie z powodu świetniej, sprawdzonej wolnossącej jednostki
Jan Kowalski zgadzam sie, natomiast z technika nie jest zle. Fakt ze skrzynia biegow jest jeszcze ta starszej generacji, ale poza tym auto jest w najwyzszej wersji wyposazenia, oprocz skory, za ktora w ogole nie przepadam. Poza tym auto ma doslownie wszystko co tylko Renault oferuje, wiec o jakiej starej technologii Pan mowi?
Jako zadowolony użytkownik Rapida z tym że wersji Sedan dopowiem coś od siebie bo widzę że tu dużo pytań o spalanie itp itd. Ja mam Rapida z 2016r 1 właściciel. Wtedy jeszcze były silniki 1.2 TSI . Mam tą odmianę słabszą czyli 90 KM i w dodatku z fabrycznym gazem LandiRenzo. Powiem wam że po mieście spalanie to około 7-8l gazu + jakiś 1 litr benzyny ale uwierzcie naprawdę lubię go przygazować. I właśnie co najlepsze. Jazda tym samochodem jest śmiesznie tania jednocześnie wcale nie brakuje mu mocy. Samochód jak na tą masę jest naprawdę bardzo zrywny.Maksymalna prędkość jaką nim osiągnąłem to 190 km (oczywiście nie w Polsce bo to przecież nielegalne) . Zastanawiałem się wtedy nad kupnem mocniejszej wersji tej 110 KM ale sam sprzedawca powiedział mi że różnica po mieście będzie nie odczuwalna. Jedynie w trasie bo ja mam 5 biegową skrzynię a wersja 110 konna ma 6 biegów także odczuwalne jest to tylko w trasie. Więc jak ktoś się zastanawia nad kupnem z czystym sumieniem mogę śmiało polecić. Z tym że wiem że już nie ma Rapidów z fabrycznym gazem co mnie martwi czy taka polityka firmy czy sprzedawali bubel i dlatego się wycofali. Faktem też jest to że pomimo fajnego auta za fajne pieniądze Skoda się wycofuje z Rapidów. Dla mnie to jest oczywiste że nie ze względu słabej sprzedaży a ze względów czysto biznesowych. Po co sprzedawać tak tanie fajne sedany jak klient może zapłacić więcej za model wyżej czyli Octavię. Zauważcie też, że poprzedni model Octavii jest łudząco podobny do Rapida. Stąd ta polityka firmy że Octavia musiała otrzymać nowy lift a Rapida trzeba usunąć. A wielka szkoda
Hej. Czytam Twoj komentarz i mam pytanie. Jak sprawowal Ci sie rapid w gazie? Jakie usterki natrafiles? A system start-stop w gazie? No i jak jezdzi sie tym autem w trasy (przyznam, ze raz na jakis czas pokonuje trase okolo 230 km z czego czesc to jazda ekspresowka, okolo 120 km/h, czy wtedy silnik jest zmeczony?)
Problem jest taki, że Skodzie coś zaszumiało pod kopułą i zaczęli dyktowac chore ceny za swoje auta. Rapid kosztuje prawie tyle samo co Opel Astra!
sic22l da się kupić lepiej wyposażona astre która bije jakością wykończenia i ma mocniejszy silnik w cenie rapida 1.0 tsi z gorszym wyposażeniem.(max 3-4k różnicy na korzyść rapida) Sam w to nie wierzę ale tak jest :)
Opla bym nie kupił, to już nie te auta, wolałbym Skodę, oni dążą do poprawy wizerunku marki i robią to stale z generacji na generację, opel zatrzymał się, o ile nie cofnął.
@Kamii1987
I powiedz mi gdzie widać te rzeczy na przykładzie Rapida i Astry z filmiku?
sic22l Przykład: opel astra 2014 awaria układu hamulcowego, jazda kontynuowana astrą II, klocek hamulcowy postanowił obsunać się?! Auto dalej nie pojedzie. Skoda rapid wykończeniem nie powala, ale spójrz na awaryjność skody i Opla, dowolnego. Pozdrawiam
przykład - skkoda superb z 2015 roku - przebieg 30 tysięcy. Wymiana DSG bo padła mechatronika, pare miesięcy później wymiana EGR i dpf.
Oj chłopie teraz to popłynąłeś 3:48
Że niby statystycznego polaka stać na wymianę auta salonowego co 5 lat.Widzę że w tej warszawce żyjecie w ogóle odcięci od reali życia w tym kraju.
Jasne jak ktoś ma znajomości u każdego dealera w mieście,jak Pan,ze względu na to czym Pan się zajmujesz-to z pocałowaniem ręki dostanie gruby rabat na auto.Choćby za te chwalebne słowa które bezinteresownie wypowiada Pan w tym teście.
Słabe to.......
najwyraźniej nie mieścimy się w statystyce :)
Paweł Kuku słuchaj,nie każdy jest ważnym dyrektorem,kierownikiem ,menadżerem....ktoś musi na tych wszystkich ludzi zapi.....lać i zmieniać co pięć lat auta na nowe.
To nie jest nic nadzwyczajnie trudnego i niemożliwego do osiągnięcia, żeby zmieniać samochód na nowy co 5 lat będąc szeregowym pracownikiem. Tylko kwalifikacje trzeba mieć i pracę też trzeba umieć znaleźć. A jak w okolicy nie da się znaleźć to trzeba zmienić okolicę. Jak ktoś nie chce zainwestować w siebie to nic dziwnego, że go nie stać nawet na naprawienie swojego starego samochodu a co dopiero kupno nowego.
irvvine pieprzysz i najgorsze to,że nikt Ci tego nie uświadomił....
nobody calls me chicken Jestem żywym przykładem, że jak się chce to można. Ale rób co chcesz, ja Cię uświadamiał nie będę ;-) Łatwiej Ci wierzyć że ja pieprzę a Pan Pertyn jest oderwany od rzeczywistości to wierz sobie dalej. Łatwiej komuś wytknąć, że ma układy i nic o życiu nie wie i co gorsza, że nikt biedaka nie uświadomił niż poszukać błędu w swoim rozumowaniu i wziąć się za siebie.
Ooo Vag! Super dawno nie było vaga! :)
Naprawde lubie Pana testy ale kiedy testuje Pan auto z grupy VAG uzywa Pan w co drugim zdaniu świetne, fantastyczne, kapitalne , najlepsze w swojej klasie...ogólny zachwyt. To co napisalem nie jest zadnym hejtem a wylacznie spostrzezeniem moim i wielu innych
Mam taki sam model, z takim samym silnikiem. Spalanie i jazda rewelacja. Może jakością wykończenia nie powala, ale kto podczas jazdy dotyka powierzchni kokpitu? Ja nie. Głównie opieram się na podłokietnikach i kierownicy. Spalanie w okolicach 6-7 w mieście, trasa 4,5.
A jak sprawowalo sie na trasach? Glosny?
Wolałbym nieźle wyposażonego Fiata Tipo z 1.4 T-jet 120 koni. Cenowo wyszłoby podobnie.
Albo wręcz Astrę.
Jeżeli chodzi o bagażnik to
Fabia combi 530 L
Rapid spaceback 415 L
Rapid liftback 550 L
Dane ze strony skody, 115L na korzyść fabi combi więc chyba ma bagażnik ;)
Liczy sie jeszcze to jak bagaznik jest zorganizowany a nie tylko pojemnosc. Mialem akurat Fabie wczesniej. Wprawdzie nie combi ale z zalozona polka to naprawde nie robilo wowczas duzej roznicy. Problem jaki mialem to bylo to, ze bagaznik byl slabo ustawny. Niby przestrzen byla ale zagospodarowanie jej w calosci nie zawsze bylo takie latwe. A pod tym wzgledem Rapidowi (kazdemu) tak naprawde blizej do Octavii niz Fabii (nie chodzi tu o pojemnosc ale wlasnie o wymiary i jak latwo mozna sobie taka przestrzen w pelni zagospodarowac).
Nie ma Rapida liftback. Jest sedan, którego bagażnik ma dużą pojemność i zero praktyczności. Bagażnik spacebacka jest „liczony” do linii okien, natomiast liczony do dachu bije Octavię liftbacka poręcznością.
Jezeli spaceback to raczej lepiej by bylo porownac z Octavia combi a tu juz moze to wypasc troche inaczej. Fakt, ze sam jezdze liftbackiem nie combi, bagaznik 590 litrow spokojnie wystarcza. Nie zamienilbym go na zadne combi (wliczajac to Rapida Spaceback) ale to juz bardziej osobista preferencja i nie ma nic wspolnego z tzw zdrowym rozsadkiem:-) Chociaz swoja droga nawet jezeli chodziloby o Rapida liftback to wciaz postawilbym go wyzej niz Fabie (byc moze nawet Fabie combi).
Marcin Dębicki ja jeździłem 3lata dwójką w kombi teraz jeżdżę w hatchback i różnica jest kolosalna, być może rapid jest szerszy i jego bagażnik jest bardziej ustawny
Mariusz P troche sie zagalopowalws. w o3 lift back po zdjeciu polki schowasz rapida i krowe. mam porownanie do fabii combi
To wąźutkie auteczko co pali jak smok spokojnie9.5 po mieście i za 75tś zł to nie żart to kpina za te pieniądze to syf nie auto
To przestań wozić tonę kartofli na bazar, a wtedy spali ci o 2 litry mniej.
Mam Rapida 1.0 tsi 240 tys przebiegu (na taxi w Warszawie)
Wlasnie dzisiaj poerwszy raz wyskoczyl mi check engine.
Niby awaria doładowania silnika,nawet jak bedzie turbo do roboty to uważam ze jak na ten przebieg i te wszystkie teksty typu
"100 tys i na złom" to auto godne polecenia.
Mam cichą nadzieję ze po naprawie usterki auto zrobi jeszcze SETKĘ:)
Prawidłowo użytkowane te silniki są w stanie wytrzymać bez remontu ponad 400kkm. Regeneracja turbiny w benzyniaku jest tańsza niż w dieslu, bo nie ma zmiennej geometrii. Co ciekawe te silniki są fabrycznie zakute i na żeliwnym bloku. To po prostu dobry silnik. Niektórzy nawet dokładają LPG i to dalej jeździ.
Użytkowaniem przez pewien okres 3-cylindrowca i byłem zadowolony, jak na tamten punkt widzenia. Jednak mam teraz 4-cylindrowca i to jego doceniam najbardziej. I w porównaniu, to w 4-cyl. odczuwam spokój jednostki, charakterystykę ogólną wchodzenia na obroty i kulturę pracy, dźwięk, brak jakichkolwiek wibracji. Jaki był nie był super 3-cyl., to jednak 4 cylindry to większy komfort i minimum cylindrów w aucie.
auto rewelacja, praktyczne, świetnie wyposażone, zachwyca silnik TSI w wyższej wersji, naprawdę nie ma co kombinowac jest to jeden z najfajniejszych samochodów jaki można mieć na stałe dla siebie z jednym zastrzeżeniem a mianowicie jaka jest rzeczywista trwałość tego silnika? Jest legendarna. Auto jest dynamiczne, zrywne, komfortowe, nigdy za mało mocy. Auto jest spore, pojemne. Naprawdę niczego więcej do szczęścia nie potrzeba.... No ja pierdolę.
Pozdrawiam byłego użytkownika Ibizy, też były użytkownik.
Auto jest też bardzo drogie i bardzo tandetnie wykończone.
skąd wiesz,że miałem Ibizę? Pozdrawiam
Wymienialiśmy poglądy pod filmem, Zachara chyba, o Seacie Toledo , a także DS 4 , czy też DS 5. Władysław.
Pozdrowienia w Nowym Roku dla Ciebie i Twojej rodzinki :-) Pamiętam, pamiętam i serdecznie pozdrawiam! Mirek
A jak wygląda sprawa wyciszenia przy większych prędkościach i podatności na boczny wiatr? Coś poprawiono? Bo podobno Rapid przed liftem to był dramat pod tymi względami i w Fabii było lepiej.
Jeżdżę Spacebackiem od 3 lat i jestem z tego samochodu niezmiennie zadowolony. Pragnę pominąć cały ten hejt rozlewający się pod filmem, ludzi patologicznie uczulonych na logo auta i jego fuzję z VW. Jednak oczy wyszły mi nieco z orbit, jak usłyszałem początki opisu auta, dokonywanego przez człowieka uznawanego za guru w materii motoryzacyjnej. Po pierwsze Rapid Spaceback to nie kombi, tylko hatchback. Po wtóre pojemność jego bagżnika wynosi 415 litrów. To dużo, jak na ten typ nadwozia, nawet w przypadku aut w pełni kompaktowych. Jednak jest to o prawie 150 litrów mniej niż w bliźniaczym Rapidzie liftbacku i nieco ponad 100 mniej niż w Fabii kombi. Fabia jednak, za rozmiary bagażnika, płaci ciasnotą wnętrza. Więc mówi Pan w tej materii herezje i z krową to jednak pod inny adres.
cewu 3 lata temu może była okazja. Teraz w tych pieniądzach Tipo Hatchback 1,4 Turbo z fabrycznym LPG z lepszymi materiałami i wyposażeniem. Silnik znacznie trwalszy i auto tańsze w eksploatacji.
Wtedy Tipo jeszcze nie było. Fakt, Skoda nieco zgłupiała z cenami na Rapida, ale są na niego stałe opusty. W moim przypadku , suma opustu importera z dilerskim, dała 17 % ceny nominalnej. I nie była to żadna wyprzedaż, ubiegły rocznik, czy auto demonstracyjne. Brałem je na zamówienie, wg. własnej konfiguracji, w listopadzie, a pod koniec stycznia przyjechał nowiutki z fabryki. Nie jeżdżę dużo, więc turbo nie spędza mi snu z powiek, a jedynym mankamentem auta okazała się wadliwa tylna wycieraczka. Dla mnie auto ma być sprawne i przyjazne /ergonomiczne / kierowcy., a miękkość plastików to rzecz trzeciorzędna.
Dajcie spokój z tymi opustami, liczy się tylko to ile dałeś kasy. Jaki problem by dustera (gołego) wycenić na 100 kafli i sprzedać za pół ceny ???
Gdyby w Polsce sprzedawany były auta jednej marki , to miałbyś rację , w tym co piszesz. Ale skoro jest ich więcej , to porównujesz podobne klasą modele różnych marek, ich osiągi , wyposażenie, a w końcu cenę. I często bywa, że na nominalnie tańsze auto importer sztywno trzyma cenę, a od dilera kapnie mały grosz. Są też importerzy dający - na określone modele - stałe , wysokie opusty i dodając jeszcze to , co utargujemy w salonie, nominalnie droższy model wyjdzie taniej.
Bardzo szanuję Pana opinie, Panie Macieju, ale po obejrzeniu ostatniego materiału Aut bez Ściemy (Rapid vs Astra) ten materiał wydaje mi się jednak nieobiektywny.
O masakro - obejrzałem ten "test" - w Wawie chyba smogu dużo albo Pan po jakimś ostrym melanżu albo tabletki pomylił.
Gdyby zrobili Octavię w wersji Spaceback (czyli taki klasyczny, krótszy hatchback) to miałaby sens, bo nie każdemu jest potrzebny tak duży bagażnik, ale wtedy sprzedaż Golfa i Leona mogłaby trochę spaść, a tego pewnie VAG by nie chciał. A tak mamy Rapida, czyli samochód trochę bez sensu. Z punktu widzenia relacji cena/korzyści zdecydowanie bardziej opłaca się kupić albo Fabię Kombi albo po prostu dołożyć do Octavii. Swoją drogą widziałem, że w wyprzedaży rocznika 2017 mocno obniżyli ceny Rapida. Ten samochód miałby dla mnie sens tylko jeśli byłby nieznacznie droższy od Fabii Kombi.
Nie każdego stać na to by 5-cio letnie auto wyrzucić na śmietnik. Powiem więcej, dla niektórych to prawie nówka.
Jeżeli te silniki zaczną się sypać około 100tys km (przy jeździe miejskiej to całkiem możliwe), to raczej nie będzie chętnych na kupno takiej używki i co za tym idzie utrata wartości będzie kolosalna.
Podsumowując, raczej wolałbym za podobną kwotę kupić elantrę, czy corollę ze zwykłym 1,6.
Marek Duczman Dlaczego ten silnik miałby się wysypać po 100 tys km
A dlaczego nie??? To bardzo nowoczesny silnik, naszpikowany różnym osprzętem. Większość takie auto kupuje do miasta, a miasto potrafi zużyć auto kilka razy bardziej niż trasa.
Marek Duczman Ale co ma się tam zepsuć? Każdy silnik jest obecnie naszpikowany. Czyn się różni od 1.9 tdi?
Wszystko, wtryskiwacze, pompa wysokiego ciśnienia(250 Barów), intercooler, EGR, GPF, do tego sporym problemem we wszystkich silnikach benzynowych z bezpośrednim wtryskiem jest nagar.
1.6 tdi w audi A1 105KM pali tyle co 2 litrowe diesle PSA w cięższych samochodach. Nie ma co się zachwycać silnikami VW, konkurencja robi dużo lepsze silniki.
Oj nie, 1.6 TDI pali ze 2 litry mniej niż dwulitrówka PSA.
sic22l u mnie w audi, przy dynamicznej jeździe, po 100 tyś km 5,5-6l/100km. Z tego co wiem 2.0 hdi też tyle pali
@Przemek PRZEMAS
Pali u tych którzy tak się lubią chwalić że im się cyferki mylą. 2.0 HDi w mieście nie zejdzie poniżej 8.
Też mam obawy, czy to nie jednorazówka, czy przy 150k przebiegu, będzie nadawać się do wyrzucenia, a nie na odsprzedaż.
5 lat uzytkowania auta ? Przecież 5 lat leci nie wiadomo kiedy. Panie Pertyn a gdzie tu ekologia którą tak szeroko się reklamuje ? Po 5 latach na złom? Dlaczego w dzisiejszych czasach dąży się do wymiany i kupowania, kupowania, kupowania nowych rzeczy. Kij tam przecież Chińczycy i inni skośnoocy wyprodukują w makabrycznych warunkach a światła zachodnia cywilizacja będzie udawała, że problemu nie ma. Auto na 5 lat, telewizor na 5 lat, zmywarka na 5 lat, żona też najlepiej na 5 lat ?
5 lat....to bylo by dobrze... mam dziwne wrazenie ze rózne rzeczy sa zaprojektowane na 26mc...akurat by po 2ch latach mozna bylo nowe kupic i stare wyrzucić .
Autoholicy rob ja wiem ze auta znasz jak malo kto. ale skoda oferuje przedłużenie gw do 4 lat
Czy Rapid Spaceback jest bardziej 'budżetowy' od analogicznie skonfigurowanej fabii kombi ? Jak Pan porówna wymiary wnętrza oraz poczucie przestrzeni? W konfiguratorze widzę podobną cenę tych dwóch modeli, co je tak naprawde różni ?
Co Pan by wybrał, tego Rapida czy Tipo 120KM T-Jet?
Jedynym konkurentem dla Rapida htb jest Tipo htb/Kombi.
Fabia kombi = duży bagażnik lub Rapid Spaceback = miejsce na nogi.
Adrian D dokładnie. fabia kombi ma wiecej bagażnika niz spaceback
No dobra, w takim razie Rapid, Tipo czy Duster?
eeeee, z tym 1.6 TDI to bez przesady. Mam Octavie roczną z tym silnikiem. W rok 40 tys km po Warszawie i okolicach, jazda taka średnia, czasem eco driving, czasem dynamicznie. Średnie spalanie z tego dystansu to 6,8 litra.
Raz miałem epizod powrotu przez pół Polski na kole dojazdowym i przymusowej max prędkosci 90km/h na autostradzie. Przy 4 osobach w kabinie auto na komputerze pokazało spalanie 4,3 litra /100km. Na dystrybutorze wyszło 5.1 jak policzyłem z tankowania.
Co ciekawe, mam znajomego z identycznym autem ale silnik jest po delikatnym podniesieniu mocy i spalanie wychodzi dobre 0,5 - 0,7 litra mniejsze niz u mnie. Przy podobnym stylu jazdy.
Rapid z 1.4 TSI 125km to jest dobry wybór. Mam taki w golfie i jest czym jechać.
Jak mam jeździć zgodnie ze wskazaniami ekonomizera kiedy silnik mi się dławi, a dwumasa krzyczy, że chce mniej śmiercionośne obroty?
nie ogarniam tego że według wielu komentujacych 1.0 TSI "nie wytrzyma" inni producenci tez prokukuja 1.0 i nikt nie płacze jak w przypadku tsi. ciekawe ilu internautow uzywa auta z tym silnikiem... pozdr.
Komentują ci co nie mają. Nawet nie znają podstawowych danych technicznych tego silnika. A potem na drodze zaskoczeni, że Skoda wyprzedza starego Passata;]
Powiem szczerze użytkowałem, i jestem zaskoczony.
Lecz ciężko wywnioskować czy długo wytrzyma, oby :)
Trzeba zrozumieć gdzie zatrzymali się Polscy kierowcy. Przecież tu nikt nie kupuje nowych aut (prywatnie). W 2018 myśl technologiczna u nosaczy z PL to rok 2004-2008 max! W 2025-30 będą się podniecać tymi autami bo wtedy wejdą na ich pułap cenowy.
W zeszłym roku szukałem nowego samochodu, miałem przyjemność testować na jeździe próbnej Skodę Fabię 1.2 TSI i nie rozumiem zachwytu nad silnikami TSI oraz samą marką jaką jest skoda, testy chyba muszą być faktycznie jakoś sponsorowane gdyż moje osobiste odczucia są z góry inne a mianowicie jest jakaś tragedia najgorszy silnik, warczy, głośny i jakoś ta dynamika nie była odczuwalna, same wrażenia z komfortu oraz prowadzenia wybieranie nierówności są bardzo przeciętne. W tym samym dniu spędzonym na jazdach próbnych kilku marek stanowczo stwierdziłem że Skodzie daleko do Forda. Ale tak jak napisałem są to moje osobiste odczucia oraz wrażenia którymi pragnąłem się podzielić. Dzięki pozdro
To warczenie przy przyspieszaniu występuje również w 1.4 TSI. Jest to mega irytujące.
Ford to raczej półka wyżej niż Skoda więc jaki sens takiego porównania?
Nie tylko Ty masz takie odczucia, Porównując skody do innych aut w podobnym budżecie, aż razi tandetą. Porównywałem Kodiaqa do CR-V i Outlandera w budżecie ok 100tys. i Kodiak wypadł najgorzej. A japońce nie są jakoś specjalnie dobre w tym względzie.
i tu macie rację. warczenie [dosc glosna praca wystepuje w 1.2tsi i 1.4 tsi bo to jedna rodzina silnikow. natomiast 1.8tsi i 2.0tsi sa duzo cichsze. postawilem obok siebie 1.8tsi i 1.2tsi. 1.2 kompletnie zagluszal 1.8
Gdzie tam w Rapidzie widziałeś gigantyczny bagażnik? Wózek dziecięcy złożony z gondolą ledwie się mieści, a i tak trzeba zdemontować półkę bagażnika. Nowa Fabia kombi ma bagażnik większy o ponad 100 litrów więc skąd te rewelacje o wyższości Rapida?
Azeroth ostatnio pertyn jakby troche po łebkach testował i sporo baboli
XS taki "specjalista" ;)
warzo specjalista nie specjalista. pertyna ogladam od zarania pomyslu i sam dopingowalem ten pomysl.
Ja rozumiem ze dla kogos kto nie siedzi w klubie jest mozolone przegladac informacje doglebnie o kazdym modelu. ale babole typu ze rapid spaceback ma wiekszy bagaznik niz fabia combi trzeba wylapywac bo jednak pertyn jest opiniotworczy.
my siedzimy w skodzie wiele lat wiec nic nas nie zaskoczy ale ktos obejzy i potem zdziwienie. tak samo spalanie 1.6tdi troche z kosmosu. wiecej pali ten silnik szczegolnie w miescie.
to samo bylo w filmie o m5e39 przycisk ktory zmienial moc z 300 na 400. lepiej czasem czegos nie powiedziec niz walnac babola
xtreme mądrego to i dobrze posłuchać;) browarek dla Ciebie:)
Panowie, po prostu bagażnik Spacebacka pomylił mu się bagażnikiem Rapida liftbacka / o czym pisałem wcześniej /, tam jest aż 550 litrów. Różnica szalona, więc chyba nie zajrzał do tyłu przed testem. Nie zmienia to jednak mojej pozytywnej opinii o Skodzie, w tym też Rapidzie, którym jeżdżę. No może trochę przesadzili z ceną tego modelu. Nadal też cenię Pertyna, choć w prezentowanym filmie dał się wyczuć pośpiech i zdenerwowanie. Może wyczuwał, ze kochani rodacy wyleją na niego potok gówna. Raz już kapryśnej publisi naraził się, chwaląc swojego Golfa.
A czy ma skórę z kury na kierownicy? :)
Rozumiem że Rapid to bardzo poprawne auto , ale sory nic więcej . Słowo najciekawsze to zbyt wiele na ten samochód. W dodatku ceny z paroma opcjami wcale atrakcyjne jakoś nie są.
Właśnie sprawdziłem: w sensownej wersji ze 110KM silnikiem to kosztuje 80-90 tys. km... Szału nie ma, w tej cenie znalazłbym coś ciekawszego...
Co do użytkowania auta: ja używam do 120 tys. km i sprzedaję (zostawiając problemy kolejnym użytkownikom)...
Jak szukałem auta dla siebie to jechałem pierwszym rapidem jazdę testową włąśnie z 1.0 tsi. Fajnie się kulało nawet do 100(szybciej nie miałem gdzie) ale czy później nie dostaje zadyszki? Drugie, co rzuciło mi się w oczy, a właściwie w uszy to, że tylne zawieszenie okrutnie dudniło na dziurach. Niestety wcześniej jechałem i30 drugiej generacji gdzie zawieszenie chodziło dużo przyjemniej i przy takim zostałem. Szkoda tylko że nie miałem możliwości nabyć mocniejszej ropy bo silnik 1.4 90km/220nm na tą masę to lekki żart. Auto znam już na pamięć bo po w sumie prawie 80 tys raczej już niczym mnie ta "rakieta" nie zaskoczy.
Czy przy prędkości ponad 100km/h są odczuwalne drgania na kierownicy?
Nie wiem na czym to polega ale zauważyłem pewną prawidłowość. Podczas rozmów ze znajomymi o samochodach mówią oni: mam to, siamto, owamto, fajny, itp. Normalne emocje i komentarze. Posiadacze skody zawsze wyróżniają się tym, że zachowują się jakby złapali Pana Boga za nogi. To przecież przeciętna marka, ani lepsza ani gorsza. Czyżby skoda to stan umysłu?
Pokaż dowody na swoje odkrywcze stwierdzenia. Gdzie tak "skodziarze" chełpią się bezkrytycznie swoimi autami. Co najwyżej bronią się przed dzikim napadem histerycznego hejtu / jak choćby pod tym filmem /, ze strony ludzi , którzy w większości. nigdy nie jeździli autem tej marki. I ten totalny hejt, to jest własnie stan umysłu . Więc daruj sobie swoje pseudo filozoficzne przemyślenia.Od lat Skoda, jako marka, panuje na rynku aut nowych w Polsce, mimo, że zdaniem hejterów, jest tyle innych aut lepszych i nawet tańszych od tej bezwstydnie drogiej skodziny.
cewu, gdzie w mojej wypowiedzi jest hejt? Pozdrawiam
A czy ja pisałem, że w Twojej. Poczytaj pozostałe tu, czy pod jakimkolwiek innym filmem o Skodzie. Zgodzę się tylko z jednym, ze w przypadku Rapida przesadzili z ceną.
Wojciech S. Słyszałem kiedyś jak koleś zgasił Skodziarza - dumnego właściciela Łoktawi RS. Otóż powiedział mu, że jego Skoda RS to Ferrari wśród Skód🤣🤣🤣
cewu VAG to by mi musiał zapłacić żebym zechciał wsadzić swój zad do VAGa i to tyle żeby starczyło na nowego Lexusa, może być IS byle by był Mark Levinson w środku 😎
Będzie test Jaguara XJ (2018) lub pierwszy w polsce może test F-Type?
7.5l to nie jest zbyt oszczędnie szczególnie jak na 1l... fiatowskim 1.4 T jet 150km spalanie mam na poziomie 6.3... przy butowaniu 6.9 . Takie silniczki powinny brać mam 5.5l inaczej nie mają sensu.
Fluffy Owl Mam Tipo T Jeta i w ulotce tyle pali. W Gdańsku w mieście lekko 10 bez butowania.
warto czasem 3 wrzucic :)
Co do wytrzymałości silnika 1.0 TSI . Znajomy "Stary" mechanik twierdzi ,że jak 1.0 TSI to 95 KM (mniej wysilony od 110, 115 - logiczne) . Przeglądy olejowe co 12tys w jezdzie miejsciej max co 15 tys w jezdzie z przewagą "trasowej" ... Nie przekraczać 3500 obrotów i silnik wg.niego powinien Żyć sporo. Aha i zalecił wymianę rozrządu kpl - nie tylko pasek przy 120tys km...Tyle w temacie .
Ceny tego auta to jakiś absurd - za podobną cenę można kupić Astre 1.4 Turbo z niezłym wyposażeniem. A rapid to konkuncja dla C-elysee, Logana i Tipo w wersji Tipo.
Też jestem tego zdania , naprawdę trzeba być mocnym fanem Skody albo nie znać innych marek samochodów aby dać 90k za rapida 1.0 . (moje zdanie)
jesli znasz jak kupuje sie auto w skodzie (a mam auta tej marki od 7 lat) to wiesz ze rapid jest w ogole nie oplacalnym autem. tak jak nowy karoq (zamiast niego jednak warto brac kodiaq)
dodatkowo wchodzac z ulicy do salonu za auto warte ok 90-100 jestes od razu wstanie zdjac ok 8k zl.
jak masz uklad z dealerem to sciagasz ok 12-13k z auta w wyzej wymienionych cenach . i nie mowie tu o autach z placu a o autach robionych na zamowienie , na osobe prywatną
Na pewno nie jest konkurecną dla Logana, gdyż posiada dużo lepsze wyposażenie. Jeśli chodzi o wnętrze, to śmiało może konkurować z Astrą. Myśle, że to auto jest warte tej ceny.
posiada wyposażenie jak za nie zapłacićsz. W cenie Logana Laurete nie kupisz nawet podstawowej rapidy. A z Astro moze konkurować Octavia a nie rapid.
Stanisław Wiśniewski oktavia, tak jak zaznaczyl Perryn jest pol segmentu wieksza od astry. Rapid ma wnetrze bardzo zblizone do astry, nawet ma wiecej miejsca na nogi z tylu. Zdecydowanie lepszy wybor od Aśki
Miałem okazję jechać firmowym Rapidem z silnikiem 1.2 TSI o mocy 90KM. Właściwie nawet on, pozytywnie mnie zaskoczył pod względem a) kultury pracy b) dynamiki. Strzelam, że wsiadając w ciemno człowiek pomyśli, że jest tutaj zdecydowanie więcej koni. Bo niektórzy lubią pokręcić nosem, jeśli ta liczba nie jest trzycyfrowa. W trasie, po krajowych i powiatowych drogach auto wzięło 5.5 litra i uważam, że to jest wynik po prostu przyzwoity. Dynamika jest wystarczająca, dla kogoś kto nie szaleje i nie musi jechać zawsze na czele peletonu. Po prostu, zwyczajna normalna jazda z prędkościami rzędu 80-90kmh. Silnik może nawet uczy, że ten mały litraż z turbo ma za zadanie nas wspomóc od czasu do czasu - natomiast naturalnym środowiskiem działania, jest zwykła jazda bez szaleństw. I to jest fajne, szczerze mówiąc to wystarczy. Nikt nie kupuje takiego auta, żeby kręcić astronomiczne przebiegi i ciągle być w trasie. Zawieszenie całkiem komfortowe, bardzo przyjemnie wybiera nierówności, nie tłucze i generalnie nie ma się do czego przyczepić. Znacznych wychyłów nadwozia nie zaobserwowano.
Na co dzień jeżdzę Alfą MiTo i właściwie układ kierowniczy to było największe rozczarowanie w Rapidzie. Ja myślę, że zdecydowanie mocniejsze silniki rzędu 130-150KM byłby wręcz niewskazane do tego auta. Nie prowadziło mi się go zbyt pewnie, miałem wrażenie, że kierownica jest połączona z kołami za pomocą gumki recepturki. Nie jest to zarzut, bo ja jestem przyzwyczajony do twardego Włocha (i tutaj Rapid w codziennej normalnej jeździe pokazuje mu język).
Podsumowując. Das Auto. Chyba nawet lepsze niż Golf, dla kogoś kto nie wymaga niczego szczególnego. Zwykły, po prostu zwykły, dobrze zrobiony pojazd. Ciekawa propozycja. Podzielam Pana entuzjazm. Przygoda z Rapidem należała koniec końców do przyjemnych.
Najlepszym podsumowaniem jakości aut tego koncernu jest 6:27 xD Rapid to najgorszy wóz Skody w aktualnej gamie... Kiepskie materiały, tragiczny design i cena z kosmosu w porównaniu do innych rynków.
do jazdy wyłącznie po mieście to się będzie kupowało samochód z napędem elektrycznym lub ostatecznie hybrydę a nie ten badziew. Normalnie słuchać się tej reklamy nie da :D
odsyłam do recenzji Nissan Leaf...
POPRAWKA: W Rapidzie 1.0 ma 110 koni, 115 jest w Octavii :)
Na razie 28.000 przejechane. Auto znakomite na trasy pozamiejskie. Poznań - Zielona Góra spalanie 4,2. Dużo miejsca w środku, przyjemne w prowadzeniu. Problemu z wyprzedzaniem żadnych:) Przyśpieszenie lepsze niż 90% aut, które widzę. Ostatnio ścigałem się z Passatem 2,0 tdi. Nie zapomnę jego zdziwionej miny:)
1.0 TSI szybsze niż 2,0 TDI? Żartujesz sobie?
Rapid 1,0 TSI od 0-100 9,6 s. Audi A6 C6 Avant, Passat 2.0 TDI 0-100 9,8 s. Tyle według danych technicznych. Zamiast pisać pierdoły i się dziwić, warto sprawdzić dane techniczne.
MDzg11 faktycznie te 0,2 sekundy musiało wywołać zdziwienie 😂 a Passat chyba był z 1999.
W praktyce to 1 sekunda szybciej:) Mam jeszcze Audi A6 C6 Avant i też przegrywa bo robiłem testy.
A może ten gość w passacie wcale się nie ścigał? Wyglądał na zdziwionego? A kto by się nie zdziwił, gdyby zobaczył "rajdowca" w skodzie Rapid? Widzę, że wielu ludzi daje się ponieść marketingowym obietnicą i zaczyna szczerze wierzyć w obietnice producentów o wyjątkowych osiągach i ekonomii silników 1.0. Fizyki nie oszukasz, 1.0 NIE BĘDZIE szybsze od 2.0. Nawet jeśli skrzynia biegów jest tak ustawiona, żeby jak najszybciej osiągnąć 100 Km/h, to przy 110 i więcej, i tak wygra silnik o większej pojemności. I ten "słaby" passat nie osłabnie powyżej 120 km/h. Jego właściciel nie boi się włączyć "klimy", bo straci osiągi a spalanie wzrośnie 2x jak w Rapidzie. Zimą będzie miał ciepło w aucie, bo silnik jest duży i trzyma temperaturę, w przeciwieństwie do wiecznie niedogrzanego 1.0. Na koniec proszę też o nie oszukiwanie ludzi na temat spalania. To, że komputer przez chwilę pokazywał 4,2 L na trasie nie znaczy że auto tyle pali. Bardziej realne jest 6 L. No chyba że latem nie używamy "klimy", zimą nie grzejemy i jeździmy sami. Szanujmy się proszę...
Witam pokusi się pan do porównania go z fordowskim silnikiem 1.0 ecoboost? Interesuje mnie Pana subiektywne odczucie. Osobiście który silnik by Pan wolał 1.0 tsi 115km czy 1.0 ecoboost 125km
Dziękuję za szybką odpowiedź. Nie ukrywam po Pana testach zamówiłem fieste 1.0 ecoboost 125km byłem ciekaw czy silnik 1.0 tsi jest jakoś odczuwalnie lepszy.
Czy to może "uturbiony" silnik z VW Up?
octavia 3 fl 1,8tsi bierze srednio . tylko po miescie 9,2. w mega korkach 10-11 (z zimnego startu)
ogolnie zauważyłem ze tsi niezaleznie od pojemnosci 1.0 - 2.0 biorą w miescie 7,5- 11 litrow. wiec najbardziej oplaca sie brac sredni motor czyli to co Pan ma w golfie czyli 1.4tsi
xtreme, mówisz o braniu oleju?
jesli to zlosliwe to nietrafiles po olej brala druga generacja 1,8 tsi. trzecia nie bierze oleju wcale. chyba ze celujesz w uzywane tylko. od 2013 mozna bezpiecznie brac 1.8tsi maja poprawione pierscienie
xtreme, tak, było złośliwe. Inna sprawa że bardzo mi szkoda tego silnika bo mimo że jest optymalny w porównaniu do 2.0tsi (mocą i spalaniem, on ma teraz 190 koni) to po pierwsze vag go kończy produkować a dwa ta najnowsza wersja podobno ma kupę wad i jest nieudana. Mówię o tym który jest w passat b8 i audi a6 c7.
no wlasnie "podobno" nie ma wad. a tak naprawde wiem jak wyglada konstrukcja tego silnika i jest ona bardzo dobra. wyeliminowano w nim wlasnie za cienkie pierscienie a dodatkowo ma wtrysk posrednio bezposredni tj jest po wtryskiwaczu do dolotu poza wtryskami bezposrednimi co ma za zadanie obmywac benzyna zawory zeby nagar sie nie zbieral jak w wiekszosci silnikow z bezposrednim wtryskiem. dodatkowo poprawiono napinacz ( to co sie psulo w pierwszej generacji) i ogolnie ten silnik nie jest wysilony jak na swoja pojemnosc.. wiec zanim powielisz co podobno to warto sie zainteresowac bo jest to bdb konstrukcja audi.
w 2.0 juz majstrowali inzynierowie vw
xtreme, chciałem zamawiać a6 c7 z tym silnikiem, nie wiem czy warto i czy da radę? 190 koni trochę mało na tę budę
ciekawi mnie właśnie jak będzie za kilka lat wyglądał rynek aut używanych skoro (zakładam zgodnie z Panem Maciejem) 200k km przebiegu będzie dla takich "kosiarek" górną granicą ( o ile nie wcześniej- w zalezności od sposobu użytkowania). Kto będzie zainteresowany kupnem 5-cio letniego i starszego auta z silnikiem tego typu ( 0,9. 1.0. 1.2 turbo), wyżyłowanym do granic i przebiegiem powyżej 150k km ? Pewnie ktoś się znajdzie ale wydaje mi się że będzie już miał świadomość że taka "maszyna" długo nie pojeździ przynajmniej bez sporego wkładu finansowego. Bardzo ciężko będzie sprzedać taki samochód po wspomnianym okresie/przebiegu i być może pochodną tego będzie drastycznie szybszy spadek utraty wartości takich , może po 3 latach wartość na rynku używanym to będzie średnio 40% ceny zakupu (???) A wtedy cieszyć się będą posiadacze aut z silinikami wolnossącymi ze sprawdzoną niezawodną konstrukcją ( toyota, mazda, kia) i z kolei proces utraty wartości tych aut znacznie spowolni -to będą perełki na rynku bo ludzie nie będą chcieli ich sprzedawać wiedząc że na rynku są jjuż tylko turbiniaste małe siliniki? - Ale w końcu będą jednak musieli... Niestety (wg mnie) motoryzacja idzie w tym kierunku. Pewnie cześć osób się ze mną nie zgodzi ale to jest tylko moje zdanie
Pozdrawiam
Wtedy mylne przeświadczenie Polaków się sprawdzi, że auto powyżej 200 tys się sprawdzi :)
A do takiej kurki nie można by było włożyć 1.6 przy 115km? Spalanie było by takie samo jak nie mniejsze, a silnik nie był by wysilony.
Współczesne auta są dość skomplikowane wymagają skrupulatnego serwisu. Używam od x lat auta służbowe od kompaktów po klasę wyższą. I z tego co zauważyłem tak do 150 tys intensywnego używania (czyli 3-4 lata). Po 150 tys km zaczynają się koszty. A koszt serwisów może powodować znaczące koszty. I tak szczególnie przy dość przeciętnych autach - może przekroczyć połowę ceny samego auta. Dlatego floty wymieniają auto po 150-200 tys km. Kończy się w tedy najczęściej gwarancja, pakiety serwisowe itd. Dlatego 150 tys km to średni przebieg kończący bezpieczne użytkowanie. Oczywiście jeżeli auto nie było intensywnie użytkowane w sposób prywatny. Spokojnie zrobi 2x tyle, tyle tylko że mogą pojawić się zwiększone koszty.
Wracając do Skody Rapid ja się do tego auta nie przekonam. Silnik, jak silnik. Ale te zawieszenie z tyłu. A w środku tona plastiku, twardego plastiku. Często jezdze Taksówkami i często są to Skody Rapid - za każdym razem doznania są dość mało komfortowe - może kierowca ma lepiej.
rybaac wrócimy do tematu remontów kapitalnych jak w PRL. Dla przykładu silniki 1.6dci tak padają, że nie nadążają z produkcją na reklamacje :)
Może Polacy w końcu przestaną jeździć złomami. Średni wiek aut w Polsce to 13 lat. Buntustan.
Te zlomy przejada obecne cuda techniki :D
300 tys km przelotu spokojnie wytrzyma
Niestety wypisuje sie z grona fanów tego kanału. Po prostu. Wiadomo o co mi chodzi i o co innym chodzi... tłumaczenia nie pomogą bo widać wyraźnie to co widać.
... a pod maską karton mleka 1L ... :)
Tak się zastanawiam po co prowadzący opowiada o samochodzie jadąc w nim skoro i tak nic ciekawego nie widać i słychać poza fragmentam, gdzie jest mowa, że „ ciągnie” czyli około minuty. Jaka jest ta idea, ta myśl ukryta. No chyba, że prowadzący chce sobie robić dobrze. No, ale wg mnie to się nie godzi.
jedno z najciekawszych aut w segmencie? p. Pertyn sam pan to mówi "praw fizyki pan nie oszukasz" :)
Po obejrzeniu tego testu, proponuje zmiane nazwy kanalu na "Pertyn bredzi"... Straszne, nie da się słuchać tych nonsensów :-(
Po takim czasie już można napisać, mieliśmy w firmie takie skody, 250 tyś i wszystko ok. a wiadomo jak traktuje się służbowe auta😭
Czesc. Na bezynie byly te auta, czy przerabiane byly na LPG. Jakies usterki wystepowaly?
Szanuję się za spojrzenie się w lewo i w prawo mimo posiadania pełnego pierwszeństwa na skrzyżowaniu w 3:04. Jeżdżę tamtędy parę razy dziennie i spokojnie co drugi przejazd ktoś na mnie wymusza czy nawet usiłuje zabić po tym z jakimi prędkościami ludzie tam jeżdżą.
Ja mam jeszcze takie jedno małe pytanie - dlaczego komentujący (włącznie z Panem Pertynem) nadużywają słowa hejt?
To pewnie dlatego nie odpowiada Pan nawet na te komentarze, które są konkretne ale niezgodne z linią prezentującego samochód.
Wytłumaczę jeszcze o co chodzi z prezentacją Rapida (choć Pan i tak dobrze wie;)) - to jest jak z wystąpieniem polityka w TV, który mówi że jest super, który podkręci jeszcze swoją wypowiedź błędnymi danymi o tym, że będzie lepiej a ludzie go oglądający pukają się w czoło bo na co dzień widzą jak jest:). Poza tym zastanawiam się jak można poniżyć markę/samochód...W każdym razie dziękuję za odpowiedź.
"które są konkretne ale niezgodne z linią prezentującego samochód. "- trafne :)
Jeździłem Rapidem z tym silnikiem na jeździe próbnej. Za te pieniądze plastiki są skandalicznie twarde i słabej jakości. Nieźle zmontowane, ale sam dźwięk paznokci na desce przyprawił mnie o gęsią skórę... Silnik niezły, ale wybór padł tak i tak na 1.2 PureTech ;)
Jak w starym Berlingo :)
Nie rozumiem ludzi, którzy przytulają się do deski rozdzielczej. To ma wyglądać i nie skrzypieć.
" Nieźle zmontowane, ale sam dźwięk paznokci na desce przyprawił mnie o gęsią skórę..." do czego służy deska rozdzielcza? Jesteś kotem czy jak?
Lubię Pertyna ale to jest pierwszy film w którym z nim wybitnie się nie zgadzam.
Naprawdę dziwi mnie ta beztroska w związku z fabryczną żywotnością silnika wycenianą na około 200tysięcy kilometrów. Ja rozumiem prywatnych użytkowników, którzy patrzą swoją miarą ale dziennikarz, sędzia motoryzacyjny jak Pertyn naprawdę powinien na sprawę patrzeć szerzej i nie oceniać samochodu swoją miarą.
Słowa mówiące, że przebieg silnika na poziomie 200 tysięcy jest naprawdę w porządku bo przecież dzisiaj i tak wymienia się samochody po pięciu latach z ust ludzi jak Pertyn mnie wręcz irytuje.
Powtórzę się bo gdzieś już to pisałem ale życie pisze naprawdę wiele scenariuszy i naprawdę po co mam kupować samochód, który w przebiegu kilometrów jest na styk. Niech ktoś zmieni pracę lub nagle zachce mu się jeździć w czasie wolnym na dalsze wojaże albo z dzieckiem będzie musiał jeździć do specjalisty kilkaset kilometrów. Takich scenariuszy życie pisze naprawdę wiele ale wniosek jest jeden, otóż nasz zaplanowany przebieg może się zmienić, mimo nawet naszego najświętszego przekonania, że się nie zmieni nigdy. Niech się przebieg podwyższy o 20 tysięcy rocznie i może się okazać, że przed wymianą samochodu zostaliśmy z niedziałającym samochodem i kosztowną naprawą. Z resztą dziwię się też, że Pertyn pominął utratę wartości samochodu. Osobiście myślę, że nie brałbym pod uwagę zakupu samochodu z 3 cylindrowym silnikiem z przebiegiem 150-200 tysięcy. Prawdopodobnie wielu ludzi w taki sposób pomyśli i niestety właściciele tych aut będą musieli zejść z ceny.
Poza tym jest wiele osób, które jeżdżą dłużej samochodami a potem oddają te samochody w dobrej cenie w ręce swoich członków rodziny. Oddawać komuś z rodziny wyjeżdżony samochód, który czeka kosztowna naprawa? To się trochę nie kalkuluje.
Te wszystkie 3 cylindrowe silniki naprawdę śmierdzą planowanym postarzaniem produktów. :/ Bo na litość jaki mój interes jest w kupowaniu samochodu obliczonego na przejechanie tylko 200 000 kilometrów. Nikt mi nie wmówi, że lepiej przejechać 200 000 niż 400 000.
Mam samochod dla Ciebie, R6 pod maska, idealne wywazenie, kultura pracy i osiagi :)
ua-cam.com/video/ICppspxY6Uo/v-deo.html
ua-cam.com/video/pvxbSeGn604/v-deo.html
Jaka żywotność TSI od VW? Myślę że tak około 30 tys km... Także spoko. Wymienią silniczek jeszcze na gwarancji. :)
bez problemów powinno być do 180kkm a po 300kkm naprawy będą nieopłacalne :) podobnie jak z fordem 1.0 ecoboost. warto też popatrzyć ile można na max przedłużyć gwarancje fabryczną i jakie długie są umowy leasingowe [200kkm max]. oczywiście jak ktoś ma pecha to i przy 5kkm silnik może paść
tomasz l to nie pech. To reguła. 😁
POPIERAM BARDZO DOBRY FILM :)
Jedyne co się kompletnie nie zgodzę to wymiary bagażnika. Fabia kombi ma trochę większy, a rapid w liftbacku ma jeszcze większy bo jest dłuższy o spacebacka o prawie 18cm...
Co do żywotności silnika, to się okaże, wszyscy którzy od strzała spisują go na straty w dupie byli i gówno widzieli, za parę lat dopiero będziemy wiedzieć.
jaka cena tego egzemplarza?
zseba123 no tak hihi
Filmy > 10 min mają więcej reklam. Polecam o tym pomyśleć - niewiele Panu brakuje ;)
Odpowiedzia na pytanie ile benda zyly te silniki sa skody z silnikami 1.2mpi np roomstery ktorych ostatnio pelno pojawilo sie w komisach samochodow sprowadzanych z niemiec.Srednio te auta maja po 150 tys po korekcji licznika.Czyli trzeba liczyc ze zrobily juz z 250 albo 300tys. Silniki te po poczatkowych problemach z rozrzadem daja rade.1.0 tsi maja turbo co komplikuje sprawe ale moze nie bedzie tak zle.
1.0 tsi czy 1.0 ecoboost?
Eliano55 Ja bym brał ecoboosta.
pytam pertyna
Eliano55 1.0 vtec. Ta firma NIGDY nie wtopiła na żadnym silniku
To nie test tylko reklama skody rapid. Tylko zabrakło znacznika pomiń reklamę. A tak do tej pory ceniłem Pana testy. Co się z Panem stało Panie Pertyn???
Taka cecha narodowa że jakby nie było, to trzeba narzekać, widocznie pan Przemysław miał gorszy dzień. Tutaj może się na kimś wyżyć, opierając się na pierwszym z brzegu "argumencie" którzy przyjdzie mu do głowy. Pozdrawiam
Pertyn Ględzi Zaraz hejt, po prostu w innych testach bywa Pan bardziej wyważony, a przecież Pański kanał wyróżnia się pozytywnie na YT. Mój brat ma rapida, ale miałem wrażenie, że Pan testuje inne auto;-)
Pertyn Ględzi no Pan się tak na tym chwaleniu skupił, że aż w niektórych miejscach rozminął z faktami. Ale rozumiem, że to przez te motylki w brzuchu.
Pertyn Ględzi-A ja rozumiem. Przyczyną hejtu jesteście wy testerzy(i marketingowcy skody). Gdyby jakiś kosmita oglądał wasze testy, to bez zająknięcia uznałby skodę(Vag-a) za najlepszą markę samochodów na tej planecie.
Jak to jest, że najwięcej "hejtu" jest od ludzi, którzy byli w salonie skody i na własne oczy przekonali się, że wasze testy to bardziej Sci-FI, niż dokument??? Ze względu na wiek pamiętasz pewnie Dziennik Telewizyjny- jesteście równie wiarygodni.
Moim zdaniem w tym materiale coś było nie tak
trzeba by zerknąć w książkę serwisową, co jakie przebiegi przewidują wymianę oleju, filtrów, silnika itd... :)
Ja czekam na Rapida z silnikiem 1.5 150KM, ewentualnie Leona z tymże silnikiem. Może w tym roku wjedzie do Seata i Skody :)
Precipice W octavi już jest
Zależy Tobie na filtrze cząstek stałych?
obawiam się że nie będzie dostepny. wtedy to byłaby zbyt duża konkurencja dla Golfa. VW skutecznie kastruje Skodę. maks teraz to 1.4 123 konie i tylko z DSG
Precipice ale leon ma 1,8 180km nadal a golf nie :)
Co do finansowania takich ,,cacek" to prawda o Polakach jest taka ze mimo wszystko by mieć nowe auto to Leasing/ kredyt średnio 1200 zł brutto/ mies dochodzi ubezp AC OC + paliwo kilkaset złotych . Opony, myjnia . Wszystko zamyka się Ok 2000 minimum. Przy sr pensji Polaka 3000 zł netto to wydatek przekraczający racjonalność . Inna sprawa to firmy ale nie każdy ja ma. Producenci wkręcają nam bajer by sprzedawać nam auta jak telefony
Zakredytuj sie na samochód, po 3 latach gdy straci połowę wartości go oddaj i weź "nowy" po liftingu z nowym kredytem. Genialny interes.
Powiedz gdzie jest region w Polsce co zarabia się średnio 3000 zł netto w każdej firmie po kolei. Jaki to powiat? Będę pytał i sam się dowiem.
Adrian Szyszka
W Biedronce 2450 zł brutto więc do wpłaty trochę ponad 1700 zł.
O tym że w Polsce są duże zarobki mowią edynie przedsiębiorcy, prawdziwie nasze Krajowe Dziady. Płacą 10 zł/godz i twierdzą że u nich ludzie zarabiają 3 tys. Ale Imbecyli nie powie już że na 300 godzin na miesiąc. A przecież to tylko 1600 zł przy normalnej liczbie godzin.
Nikt Ci nie zabrania. Zostań przedsiębiorcą, zatrudniaj ludzi i płać im więcej.
"mieć nowe auto to Leasing/ kredyt średnio 1200 zł brutto/ " trochę się mijasz z prawdą. Jak ktoś zarabia 3000 netto to bierze w leasing coś taniego, biednych nigdy nie bedzie stać na drogie samochody. Z resztą kosztów też pojechałeś.
Mógłbym posiadać takiego jako daily car
Pełna zgoda, miałem takiego rapida tydzien robiąc nim w tym czasie 500km. Złego słowa nie powiem. Fajne autko. Mam 197cm oraz 97kg wagi. Do Spacebacka wsadziłem Żonę, córkę oraz rower przełajowy do bagażnika. Najmniej na trasie /drogi krajowe/ spalil mi poniżej 4 litrow !💪
Jeździłem tym autem na wakacjach przez 2 tyg. Ogólnie autko nie najgorsze, silnik deasla palił mało i był elastyczny. Spory bagażnik i dużo miejsca z tyłu. Z wad, auto ma strasznie duży promień skrętu, i manualna skrzynia biegów jest bardzo nieprecyzyjna.
5:15 no właśnie :D Szkoda tylko, że nazywa Pan to tak delikatnie jako "startowaniem z wyższych obrotów" - tak nie da się jeździć, bo sprzęgło się niszczy, to jest sprzeczne z prawidłową techniką jazdy. Ja jako doświadczony i wytrawny kierowca nie akceptuje takiej charakterystyki napędu i dziwię się, że Pan tak lekko nad tym przechodzi do porządku dziennego.
Tylko autem służbowym ruszam "zwykle" od ponad miliona kilometrów, a sprzęgło jest wymieniane średnio co 360-380tkm, więc domyślam się, że czynię to prawidłowo. Nie zmienia to jednak faktu, że na pewno nie prowadziłem tylu znakomitych samochodów co Pan, a mimo to stwierdzam po pierwszym ruszeniu, że to auto jest nieprzyjemne do jazdy w mieście, czego Pan głośno nie chce przyznać. Problemu nie dostrzeże ten co nie prowadził samochodu z normalnym silnikiem :)
Nieprzyjemne do jazdy w mieście? Co to za bzdury:)
MDzg11 nie bzdury tylko simple clever wg. SKODY :)
Autem po mieście jeździ się rewelacyjnie. Przyśpieszenie znakomite, lepsze niż w AUDI A6 2.0 TDI.
MDzg11 chyba w GTA :-) Jeździłem też 0.9 tce i taki sam syf. Nie wiem na co komu takie zdechlaki do miasta, gdzie stale trzeba ruszać.
Panie Petryn, lubię sobie czasami Pana posłuchać i mam wrażenie, że przynajmniej część Pana recenzji jest w miarę obiektywna, jednak tą dzisiejszą Pan przegiął. Poziom wazeliny nad tym autem przekroczyła moje granice tolerancji. Miałem okazję jeździć kilkukrotnie tym samochodem jako pasażer (wersja trzycylindrowa z 90 KM) i ten samochód mnie wręcz zniesmaczył. Zachwycony to byłem tylko pojemnością bagażnika, cała reszta od materiałów poprzez wykonanie i fatalny silnik to porażka przez duże P. To auto uważam za w pełni akceptowalne, ale w cenie 45-50 tysięcy, ale nie za 70. Zastanawiam się w jakim celu opowiada Pan takie dyrdymały o wspaniałości tego samochodu i jego silnika. Takie recenzje tylko mogą Panu odebrać widzów, bo tylko przysłowiowy głupek Panu uwierzy. Pozdrawiam
pp pp popieram w całej rozwiązłości.
Jeżeli nie powinno się jeździć samochodem dłużej, niż 5 lat od momentu wyprodukowania, to w takim ludzie najmniej zarabiający w ogóle nie powinni poruszać się samochodami?
PEwnie zaraz ci napiszą że komunikacją publiczną - którą w Polsce skutecznie rozmontowano.
Winston Smith kolego ten samochód wytrzyma i 15 lat. Tylko ludzie się muszą o tym przekonać
komunikacją publiczną nie wrócę do domu z nocnej zmiany w 15 minut ale w 150 minut i tylko okrężną drogą z oczekiwaniem na mrozie lub w deszczu, nie przewiozę ledwo chodzących, schorowanych rodziców, nie przewiozę 150 kg ładunku, nie przewiozę psa z debilizmem. Poza tym nie każdy mieszka w dużym mieście - nigdzie na świecie nie ma super sprawnej komunikacji publicznej na wioskach, zwłaszcza późną porą.
ja to wiem - bo mieszkałem 50 kilometrów od wrocławia i próba jazdy pociągami skończyła sie kupnie oszczędnego diesla ;)
I jeszcze na temat starych samochodów: do telepania się na krótkich odcinkach po mieście, z niedogrzanym silnikiem zimą, po dziurach, progach spowalniających, czasem ze sporym ciężarem w bagażniku, w roboczych ciuchach, a nie w czystym garniturze, z liniejącym psem itp. to wolę na przykład starą Corsę lub Punto z 3000 zł [+serwis], a nie błyszczące auto rocznik +2013, które może mi ktoś ukradnie. A Corsy z samoróbką odcinającą zapłon nikt nigdy mi nie zabierze, bo nikt nie jest takim wariatem, by po coś takiego fatygować się lawetą.
Dzień dobry !.
1.0'... to jest dobre na miasto, a nie na trasy, wysilone kosiarki, które szlag trafi po 150kk, i to za ile pieniążków, eozumiem co trzy lata do salonu po nową kosiareczke
Pieniążki za kosiareczkę... znawca samochodzików :-)))))
Nadmiar twardych plastików? A gdzie są te miękkie? ;-)
Nie lubię tej marki.
Mam Fabie , a w pracy Rapida... IMO sponsorowane testy jak cholera.
Rapid FL?
Ja jestem zmuszony kupować samochody z automatem ponieważ jestem inwalida po amputacji kończyny dolnej a na takie auta państwo inwalidom nie dotuje i w ten sposób jestem zmuszony kupić w bogatszej wersji bo w najtańszej wersji automatów nie ma.
Bo nasze państwo woli dać 500zl patologii i nierobom.
Na koniec lepszym określeniem było "najbardziej zdroworozsądkowe auto" jeśli już a na pewno nie najciekawsze, bo co niby sprawia, że ten samochód miałby być ciekawy? Nie jest ani przesadnie tani, ani dobrze wykonany. Jest przestronny ale to przymiotnik każdej Skody, więc w sumie taki przeciętniak a z wyglądu po prostu nijaki. Prostota Golfa albo Octavii może się podobać ale Rapid według mnie to jest po prostu średniowiecze. Przydałaby się dodatkowo jakakolwiek wzmianka o cenie egzemplarza, którym pan jeździł, bo zapewne są to okolice 80 000 zł a to wcale niemało jak za przerośnięte auto segmentu B. Uważam, że na miano ciekawego samochodu dużo bardziej zasługuje Dacia Duster lub Fiat Tipo, Rapid może być co najwyżej poprawny.
Jako że sporo jest tutaj ludzi którzy nie są użytkownikami a wszystko wiedzą pozwolę sobie na słowo. Jestem użytkownikiem takiego silnika 1.0 tsi 110 km w skodzie Fabia Kombi. Na dzień dobry uwaga do Pertyna - Skoda Fabia kombi ma większy bagażnik niż rapid, w rapidzie jest natomiast więcej miejsca w drugim rzędzie niż w fabi. Ot taka to jest różnica pomiędzy tymi autami. Co do silnika i wszelkich dywagacji. Autem Skoda Fabia kombi z tym silnikiem czyli takim samym jak w rapidzie jeździ się wyśmienicie - nawet załadowane po dach z pełnym bakiem przyśpiesza zrywnie, wyprzedzanie nie stanowi najmniejszego problemu. Jeździłem wieloma autami przed i dzięki całkiem wysokiemu momentowi obrotowemu auto bije na głowę wszelkie 1.4 czy 1.6 wolnossące. Nie istotne, jeździ się tym bardzo przyjemnie. Prędkości na autostradzie to bez problemu 170-180 km/h przy spalaniu ok. 8 litrów. Spalanie jeżdżąc tylko po mieście ok 7-8l, na trasie przy 120 km/h ok 4-5 litrów. Ktoś wspomniał o gazie - jaki sens jest zakładania gazu do auta które tak mało pali?? Za chwilę się pewnie ktoś odezwie że przecież silniki VW w tsi to biorą olej - tak brały, kiedyś, kiedy nie były dopracowane. Mój przejechał już 10 tys. i nie wziął ani grama, na bagnecie cały czas blisko górnej granicy. Trwałość silnika - co mnie interesuje czy po 200 tys. będą problemy?? Ludzie nie żyjemy w latach 90 i mercedesów które wytrzymywały po pół miliona km. Jeżeli kupuję nowe auto to użytkuję je 5-6 lat robię 150-200 tys i sprzedaję a nie myślę czy wytrzyma pół miliona km. To nie te czasy. Po za tym znam użytkownika fabi kombi z silnikiem 1.2 tsi które zrobiło 270 tys. bez problemów z regularnymi przeglądami co 30 tys. km - fakt że te kilometry zrobione w 4 lata a nie 10 ale pokazuje że jakoś nie ma tragedii. Więc zanim ktoś zacznie rzucać błotem polecam znaleźć kogoś kto tym jeździ na codzień i zapytać o zdanie a nie paplać głupoty podchwycone gdzieś z neta. Pozdrawiam.
Ogolnie masz sporo racji, ale przy interwalach olejowych 30k km (czesto to wychodzi ok. 2 lata)...sam prosisz sie o klopoty. Zaden silnik tego nie wytrzyma, a szczegolnie nowoczesny, wysilony.
Kolego ale tutaj nie chodzi o pojemność silnika tylko o ilość cylindrów w silniku. Czterocylindrowe nawet jak mają małą pojemność są dużo bardziej wytrzymałe od trzycylindrowych silników. Właśnie kolega co pisał, że w skodzie fabia 1.2 tsi ma 270k przebiegu otóż ma czterocylindrowy silnik i dlatego bez problemu nabił 270k. Może to nie grupa vag ale znam firmowe pandy z silnikami 1.1 które mają ponad 400k kilometrów i właśnie mają czterocylindrowe silniczki. To właśnie mała liczba cylindrów sprawia, że po prostu trzy cylindrowe silniki fabrycznie mają żywotność około 200k kilometrów a nie pojemność.
Co Ciebie interesuje co będzie po 200k bo wtedy zmieniasz samochód? Kolego, ale co kogo interesuje co Ciebie interesuje, każdy patrzy swoją miarą i o to chodzi w tej całej dyskusji. Uwierz mi ale na pewno przy sprzedaży tego samochodu przebieg blisko 200k(nawet przy 150k) będzie miał znaczenie na małe zainteresowanie a przede wszystkim na utratę wartości samochodu. Klient na pewno będzie wiedział, że będzie musiał bawić się w kosztowny remont albo w wymianę silnika i będzie chciał kupić auto w niższej cenie.
Życie pisze bardzo wiele scenariuszy i trochę zaskakuje mnie ta beztroska. Otóż po co mam kupować samochód, który ma żywotność na styk? Może losowa sytuacja w życiu sprawi, że będziesz musiał rocznie przejechać 20k(Zmiana pracy i większa odległość do nowej pracy, więcej będzie ktoś jeździł w czasie wolnym itp.) więcej w przeciągu roku co daje w pięć lat 100k dodatkowego przebiegu i co? Zostajesz przed jakimś swoim terminem wymiany samochodu lub spłatą w leasingu z kosztownym remontem.
Dla mnie te wszystkie 3 cylindrowe silniki to jednak planowane postarzanie produktów.
@@MatiKosa Wytrzymują bo w flotach właśnie w takich interwałach się wymienia bo tak jest w książce serwisowej i nikt nie będzie dopłacał aby silnik był "zdrowszy".
@@kuvu6376 No ale pytanie "jak" wytrzymują...bo to, że silnik w ogóle będzie pracował to jedno, ale jak on będzie pracował to już inna melodia. Poza tym weź pod uwagę okres po leasingu, co z przebiegami 200k km+?
@@MatiKosa Przeciętny kowalski robi 15000km/rok więc 300 000KM przejedzie w jakieś 20 lat.
Za 20 lat nie będzie na drogach samochodów spalinowych. VW zapowiedział, że obecna generacja silników spalinowych jest ostatnią jaką wyprodukują. Po za tym obawiam się, że w czasach w, których samochody NOWE są tak tanie w stosunku do zarobków a będzie tylko lepiej nikt nie bedzie chciał jeździć 20 letnim gratem. Tym bardziej, że już w tej chwili możesz wyjechać nowym samochodem w najmie płacąc mniej niż 1000zł/msc brutto i nie przejmować się kompletnie niczym. Nie wiem skąd to pierdolenie, że te silniki 300 000 nie dojadą bo dojeżdżają co widać na portalach z ogłoszeniami. Sam mam na 4 lata umowę na samochód i jeżdżę 60k/rok + gwarancje mobilności na ten okres. Gdyby miał nie dojechać nikt by takiej gwarancji nie zapewnił.
Odnośnie 1.0 mam mieszane uczucia. Czas pokaże. Mam służbowego Rapida SB 1.2 TSI 105 KM. 150 tys.km. aktualnie i czekam na nową Octavię 1.4 lub 1.5 TSI. Skodzinka 3 lata przejechała bez większych awarii. Jakaś kostka stacyjki, sprężarka klimy na gwarancji. Turbo, sprzęgło oryginalne. Tarcze z klockami dookoła po 110 tys.km. Oleju nie łyka ( dolewam czasami około 200 ml. do pełnego stanu, ale wymiany co 30 tys. km. ), płynu też nie ubywa. Zawieszenie całe od nowości. Technicznie nie mogę narzekać. Sam jestem po samochodówce, znam się na autach i potrafię je użytkować. Jednak na długie trasy nie polecam - auto głośne i podatne na wiatr. Tandetne plastiki wewnątrz, wąska kabina. Spalanie może być 5 krajówkami z wiatrem lub 10 butowanie autostradą. Ostatnio Poznań - Mysłowice i powrót - spalanie średnie 8,8, ale prędkość średnia 110. Do momentu zjazdu z S5 10,4l/100 km. i prędkość śr. 133 km/h. Zaznaczam średnia, bo ciężarówki, bo ktoś wyjedzie, siku, bramki itd. Gdyby nie hałas można Rapida polubić, bo kopie dupska większym i cięższym autom. Zapewne nie raz widzieliście małą Skodę, która pomyka ponad 200. Da się. Wcześniej miałem 1.6 TDI 90 KM, ale bieda wersja Active i przejechałem nią 50 tys. km. Głośniejszy od 1.2 i wolniejszy. Ciekawy filmik kiedyś znalazłem: ua-cam.com/video/jNsXjk_kdYM/v-deo.html
znajomy kupił forda też tego nagradzanego 1.0 , w salonie zachwalali jak tu ten pan przy sprzedaży , przy chęci odsprzedaży stwierdzili w salonie ,że wiele to za to nie mogą dać bo to tylko 1.0 i nikt tego nie chce używanego, także uważajcie kochani na te super silniczki, poza tym to faktycznie kosiara ,ładnie się buja to do 2500 tys. potem już tylko wyje, odczuwalny brak pojemności , to tak jakbyś chciał się wzbić wysoko na małym baloniku, szybko się dmucha ale nisko leci
Mariusz Zielinski byłem w jednym z salonów forda w Birmingham i przeleciałem sie po używanych. 95% to fiesty, Focusy i mondea z mocarnym 1.0. Nikt tego gówna nie chce kupować. To samo jest w Kii. Wycofali silnik 1.4 i wciskali ten chłam 1.0t. Wchodzę tydzień temu na stronę Kii UK a tu w Ceed 1.4🤣🤣🤣 wrócił. Powiedziałem sobie że przetestuję nową Fiestę ST zanim Pertyn to zrobi. Pod maską będzie sie działo 1.5 trzy gary i 180KM i wiadro oleju dziennie.
Głupie gadanie. Na otomoto jak sie pojawi fiesta z silnikiem 1.0 z polskiego salonu, w dobrym stanie to postoi kilka dni i już jej nie ma.
To faktycznie doskonały dowód, że kolega nigdy nie jeździł żadnym silnikiem 1.0 turbo, a nawet nie przyjrzał się ich danym technicznym. Bo te z reguły nie jadą poniżej 2000 obrotów, a maks momentu mają miedzy 2-4 tys.
@@wojciechsugocki8083 Dziasiaj miałem jazdy testowe i po rozpędzeniu jechały na 1500obr/min. Arona 1.0 i Kia Stonic 1.0
@@infeltk Jasne, że już jadą od 1,5 tys, ale szczyt momentu mają nieco wyżej - w przypadku 1.0 TSI między 2-3,5 tys. obrotów. Trochę źle się wyraziłem w poprzednim komentarzu. Nie wiem jaką Aroną jeździłeś (czy 95 czy 115 KM). Mam Ibizę 115 KM i na 6 biegu samochód słabo przyspiesza w granicach 1500-1700 obrotów i czuć, że się męczy. Problemu takiego nie ma z kolei na niższych biegach, gdzie od 1500 obrotów nie ma już problemu. Za to plusem "szóstki" są niskie obroty przy wyższych prędkościach - 2000 obrotów przy 100, 2500 czy 120, 3000 przy 140. Ogólnie przejechałem 30 tys km z tym silnikiem i jestem póki co bardzo zadowolony.
Rozumiem, że po 5 latach oddaje Pan samochód na złom, a nie sprzedaje.
Łukasz Jurczak ja wymieniam samochód co 2-3 lata. W Cywilizowanych krajach istnieje coś takiego jak PCP. Jedyne co musisz to go w miarę nie rozwalić po mniej więcej 2-3 latach dealer samdzwoni do Ciebie i proponuje ci nówkę funfelnieśmiganą furę. Ja mam obecnie dwie takie w użyciu. Zainwestowałem w techologię japońską i włoską klepaną w pisowskim raju i się nie pomyliłem. Za rok mniej więcej rok wymiana na to samo.
Rafal Gasowski wziąłeś dziś tabletki od głowy?
Niektórzy po prostu nie lubią po kimś nosić spodni. Ich sprawa.
Jaki jest cel maleńkich wyżyłowanych silniczków w takich samochodach? Przecież w normalnej eksploatacji on i tak musi swoje spalić bo fizyki nie oszuka się, no chyba że ktoś będzie robił hypermiling, i blokował innych na drodze, a życie na to jest za krótkie. Czy chodzi o to żeby dostosować się do paragrafów jakichś podatkowych?
Chodzi o to żeby się psuło (i było nieopłacalne w naprawie - abyś po okresie gwarancji kupował nowe auto), a dwa aby spełniało normy wymyślane przez klikę z Brukseli.
Nie ma wersji 115KM. Mamy 95 i 110.
Teraz już nie ma ;p
Dostałem właśnie cennik na wyprzedaż Rapida 2018. Silniki 1.0 95 i 110KM. Nie ma innych.
Mały miejski samochód?Wymiarami dorównuje kompaktom choć to ma być model budżetowy.I taki jest jednak w tej cenie wart uwagi.
Fiat Tipo (120km) czy to coś? Tipo kciuk w górę "to coś" w dół.
1.6 tdi który produkuje paliwo... Hmmm... Trudno przekroczyć 5.5 po mieście? Niektórzy nie lubią dieseli. Tak.
Nie mogę odnieść się do niczego jak do auta które mam, 1.2 dualjet w suzuki. Przy ostrej jeździe pod dystrybutorem miałem 5.7 l/100km. Czy 1.6 diesel się opłaca?
Suzuki chujowe zawieszenie, fakt, ale więcej wad nie widzę.
Zaczynam coraz mniej rozumieć te profesjonalne testy samochodów gdzie spalanie ok 7l / 100 km nie jest złe.
Michal Firlej w jakim suzuki jest takie słabe zawieszenie? Grand Vitara ma wiele wad, ale akurat zawieszenie super, można 100km/h jechać polem i nic się nie dzieje
Widzę, że Józefosław :)
Skoro krowa wejdzie, to każdy rolnik postępowy będzie woził swoje krowy🤣🤣🤣. I na tym poprzestańmy. Jedno pytanie. Ile chleje oleju silnikowego na 100km?
0. I 0/1000km. I 0/10000km.
sic22l chyba jak jedzie na lawecie po zmielenia silnika przez rozrząd po 20.000km
Problemy z rozrządem dotyczyły łańcucha, z którego zrezygnowano w 2011/2012 roku w poprzedniej generacji silników TSI.
6.27 to spojrzenie jak pchają uber PASSATA... xD
Auto praktycznie nie ma wad - szkoda, że wyglądu też nie (0:22)
Jak kazde combi.
Najlepsze jest to, że to nie jest kombi.
jednym się podoba innym nie
Nie nie nie... I jeszcze raz nie...
Wole moje 3.0 r6, z podtlenkiem LPG... Spalanie w pieniazkach podobnie, kultura pracy...i przyjemność z jazdy w gratisie :) mimo że auto wiekowe.. To wolę po tysiackroc stare auta niż plastikowe nowinki z kartonem mleka pod maską.
Jestem przeciw. Pseudo-ekologia. Czy wrócą jeszcze czasy kiedy samochody (lodówki, pralki itp) będzie się naprawiać zamiast wyrzucać? Jeśli już muszą być tak małe, czytaj nienaprawialne silniki to producent powinien je oferować w niskich cenach jako część zamienną.
"Jeśli już muszą być tak małe, czytaj nienaprawialne silniki " coo?
"Jestem przeciw. Pseudo-ekologia. Czy wrócą jeszcze czasy kiedy samochody (lodówki, pralki itp) będzie się naprawiać zamiast wyrzucać?"
Nie wrócą, bo nowe są zbyt tanie, a naprawy zazwyczaj są drogie - części i robocizna.
"jeśli już muszą być tak małe, czytaj nienaprawialne silniki to"
Silniki są tak samo naprawiane jak większe modele. Moim zdaniem jedyną rzeczą która może się szybciej zużyć to panewki i turbo.
Komentują tylko ci, którzy nie jeździli tym autem. Wieć 90% hejtu piszą ludzie, którzy nie wiedzą o czym piszą. A Skoda robi swoje i jest po raz kolejny liderem sprzedaży.