Jak to napisać, żeby nie było niemiło. Obecnie używam wcześniejszy model czyli LC150 a teraz kupiłem LC250. Użytkuje je codziennie. Dojeżdżam średni co 2-3 dzień do domu omijając korki Wrocławia drogami polnymi i drogami będącymi dojazdem do pól. Bez tego auta moja podroż do domu wydłużyła by się o 20-30 min , a tak mam fun i przyjemność z jazdy. Do tego wyjeżdżamy nim na wakacje z namiotem dachowym np. Islandia. Porzednik mówiący o fiacie panda 4x4 nie ma pojęcia o czym mówi, chyba nie jeździ terenie. A co do jazdy po twardym. Tak jest nieco głośniej ale nadal świetnie to jeździ. Może chodzi o łącznik miedzy pedałem gazu a kierownicą. Z przykrością muszę powiedzieć, że prowadzący program chyba powinien skupić się na pokazywaniu aut dla zupełnie innej grupy użytkowników.
Niech Pan pokaze gdzie po Afryce czy Australii jezdza Fordy Bronco czy Jeepy Wranglery na palcach jednej reki mozna je policzyc, a Land Cruiserow jest pełno od pierwszej generacji do ostatniej ciekawe dlacego jest ich tak duzo w tak ultra trudnych warunkach (((: pytanie retoryczne
Panie Macieju, nie wiem czy z rozmysłem ale pominął pan w teście kilka aspektów.. czyli środowisko, gdzie to auto będzie przebywało w 90%, czyli drogi asfaltowe. Ja nie przeczę, że ktoś może dla kaprysu wyłożyć 400k by pojechać w teren oczywiście :) ale do tego są znacznie lepsze auta. Z tego co ja zauważyłem podczas jazd testowych, to dynamika tego auta jest porażająco słaba. Przyspiesza tylko do jakiejś prędkości 100km/h a powyżej już tylko się powoli rozpędza. Odgłosy silnika 2.8 w wyższych obrotach sugerować mogą, że pod maską auta dokonuje się jakiś mord na nim. Wyprzedzanie tym autem "dwupaku" TIRów na zwykłej DK jest prawdziwym wyzwaniem dla twardzieli o mocnych nerwach. Skrzynia mimo iż jest 8 biegowa, to jej praca jest na tle skrzyni ZF'a dramatem....
To nie jest nowoczesny suv to jest terenówka-- no prawda objawiona ale wymagania co do jazdy po asfalcie to Pan Maciej ma jak by jechal suv-em:))) Auto na ramie i zdziwienie ze prowadzi sie jak auto na ramie:)))
@@piotrobrochta6215 Po wyposażeniu widać właśnie że ma to być przede wszystkim bulwarowy SUV którym większość właścicieli i tak nie zjedzie w teren. Jak na terenówkę to po co mu te wszystkie elektroniczne bajery a jak na SUVa to są lepsze że względy na konstrukcję. Jak ktoś ma tyle kasy to pewnie ma dwa albo i więcej samochodów, jeden do zabawy w teren a drugi SUV premium do jazdy normalnej. Ktoś kto faktycznie autem terenowym na codzien pracuje nie kupi nowego LC żeby go gratami i brudnymi buciorami katowac
Rozumiem żądze posiadania tego auta, bo chce mieć pewność że dojadę z punktu A-B zawsze, korek to skręcam w pole i omijam bocznymi szlakami, suv tego nie zrobi, poczucie bezpieczeństwa w samochodzie na ramie o tej masie to inny świat, to nie chodzi o to że mam orać ni w terenie ale mogę, jest pakowny i niezawodny a nie jąk wynalazki typu nowy defender, i do Pana Macieja, paradoksalnie ten landcruiser na ramie prowadzi się lepiej na asfalcie i w zakrętach niż ten ponton nowy rx i jeszcze jest w nim ciszej. Radze wszystkim komentującym się przejechać a nie powtarzać pierdoły z testów, każdy ma inne potrzeby i nie ma uniwersalnych aut, ale tylko z jednym można się zestrzeć i będzie jak najlepszy przyjaciel. to Landcruiser
Ktos kto faktycznie potrzebuje auta w teren czy to do pracy czy do faktycznej zabawy nie kupi nowego LC zeby wrzucac tam ublocone rzeczy i graty. To samochod typowy do lansu zeby pokazac ze mnie stac i nie chce miec typowego SUVa. Teren w jakim wieszkosc ludzi sie w nim zapusci to zasieg wiekszosci SUVow nawet bez napedu 4x4. Prosze zobaczyc czym jezdza ludzie ktorzy faktycznie dzialaja w terenie, to 30 letnie Land Cruisery w najprostszej formie albo inne pickupy a nie fura za pol banki.
@dorotawieniawska4945 nie o to chodzi że ludzie mają nie kupować nowych LC tylko procent wykorzystania tego auta w terenie będzie znikomy i w większości pełnił będzie rolę drogiego SUVa
Czekałem na testy tego auta, pięknie wygląda. Podbije pytanie dotyczące Defendera, mógłby Pan się kiedyś odnieść do obu tych aut, lub test porównawczy. Z pewnością pomocne byłoby to dla potencjalnych kupujących. Pozdrawiam.
Znam defendera od strony teoretycznej jak własną kieszeń, podobnie Toyotę, a jednak opinia osób na codzień zmieniających auta jak rękawiczki wydaje się mi godna uwagi. Ponadtonuwazam że na płaszczyźnie terenowej jak najbardziej można te auta porównywać. Zresztą pojawiają się już pierwsze takie porównania, narazie słowne ale ten kto pierwszy zrobi taki test, zapewni sobie sporą oglądalność. A owe opinie być może pomogą potencjalnym kupującym dokonać wyboru, tym którzy rozważają zakup Toyoty lub defa. No i z tą niezawodnością to też zbyt wcześnie aby się o tym wypowiadać, Toyotas to nowe auto, def zaś nie należy do aut awaryjnych.
Ja uważam, że ten samochód mimo zamierzeń importera, jest porażką. Bardzo na niego czekałem i planowałem zamianę za Wranglera, który jest aż nadto terenowy. Land Cruiser zatracił swoją osobowość próbując być luksusowym autem porównywanym cenowo z SUVami premium. Toyota zrezygnowała z dwóch najtańszych wersji wyposażenia, zostawiając bogato wyposażone w cenie 400+. Więc porównując do np. Audi Q7, BMW X5 jakie można kupić za 440tysi z pełnym wyposażeniem (wiem bo mam) Land Cruiser odstaje ogromnie na asfalcie, jednicześnie nie odstaje wogóle w terenie, tylko dlatego że ani Toyota, ani Audi nie pojedzie w trudy teren właśnie z uwagi na cenę i charakter auta z jakim próbuje się utożsamiać. Dalej... udogodnienia i rozwiązania terenowe jak wspomniany rozłączny stabilizator dostępne są wyłącznje w najdroższej i najbardziej luksusowej wersji LC. Gdzie sens i gdzie logika. Zgadzam się, że LC jest autem ponadprzeciętnje wytrzymałym i spotkamy go w każdym zakątku świata, ale nke jest to wersja 250. Szkoda bo czekałem rok na niego i nie kupię, bo nie chcę mieć Gender Auto.
Mam podobne odczucia bo też wiązałem nadzieje zakupowe odnośnie tego auta. Jednak elminacja tańszych wersji to niezrozumiała dla mnie praktyka, ktoś w TP kieruje się dziwną logiką. Za cenę 400+ to obecny LC jest propozycją mało interesującą. Za kwotę niższą można mieć Grenadiera, któremu trudno odmówić dzielności w terenie Na chwilę obecną szukając rasowej terenówki kupiłbym chińczyka BJ40 ale też się nie doczekałem na premierę. W związku z powyższym postawiłem na Amaroka, który komfort ma zbliżony do LC, silnik V6 i co najważniejsze jest tańszy o 150 tyś. w stosunku do Toyoty.
@michagrabowski9654 a ja cierpliwie czekam na JETOUR T2. Nie jestem fanem chińskich samochodów ale doceniam postęp jaki robią każdego roku. Mam wrażenie że za 3 lata już nie będę miał problemów że to chińskie auta. Europa chce byśmy postrzegali te auta przez pryzmat klapków z bazaru ale ten akurat samochód ma gwarancję 10 lat i milopn km... poczekajmy na serwisy i sieć sprzedaży. To już niedługo
Na zdjęciach wygląda świetnie aczkolwiek u mnie warunkiem koniecznym był reduktor oraz klasyczna przekładnia hydrokinetyczna. Nie wiem czy to przez wewnętrzny kryzys ale VW w standardzie daje 5 lat gwarancji z limitem 250 tys. W przypadku Forda Rangera już tego nie uświadczymy a przecież techniczne to jest to samo. Ja tam kibicuje chińskiej motoryzacji. Zyski z produkcji europejskiej i tak omijają nasz kraj bo prawo podatkowe dla korporacji jest takie a nie inne. W związku z tym nie widzę powodów dla, których jest sens płacić x2 za praktycznie to samo.
Im bardziej zgłębiam toyotę LC tym bardziej prosiłbym o porównanie jej z LR Defender..... Komfortu nie brakuje a z testów wynika że jedno i drugie zawiezie wszędzie i wróci....... Uda się taki test?????
Trochę szkoda, lecieć do Maroka, tylko po to żeby zaliczyć coś na kształt dojazdówki do terenu. Ale przynajmniej ładne, zielone plenery były na przedgórzu Atlasu. Jak na pokładzie jest reduktor i jak się domyślam, możliwość ręcznej selekcji biegów to po cholerę ten asystent zjazdu. Duży plus za rozpinany stabilizator, to się rzeczywiście przydaje.
Niby LC to taka światowa legenda a testowa prezentacja na hiper trudnej trasie, którą bez żadnego dramatyzmu przejedzie Fiat Panda 4x4. Panie zrób tą trasę po śniegu lub co najmniej po opadach z niżu genueńskiego z 3 tonową przyczepą na haku to zobaczymy co potrafi ten "czołg".
obecne chińczyki maja najładniejsze nadwozia, sa najbardziej luksusowe, sa najtansze, maja najdluzsza gwarancje, pala najmniej benzyny, sa największe tam gdzie trzeba i najmniejsze tam gdzie trzeba sa poprosu NAJ!
Też tak uważam.. czekałem na to auto ponad rok. Jak się pojawił w salonie - nie robi takiego wrażenia jak na zdjęciach. A do tego wnętrze nie jest w cale wybitnie duże, oczywiście na wysokość nie ma sobie równych, ale reszta mocno dyskusyjna. O praktyczności nie wspomnę - np. tylna kanapa się nie dzieli na 3 części i nie przesuwa. Po jeździe próbnej czar prysł już całkowicie. Marketingowe gadki o jakości prowadzenia na asfalcie można schować między bajki. Faktycznie samochód jedynie dla maniaków. Takich, którzy udają, że dobrze im się jeździ po mieście lub autostradzie wranglerami/raptorami itp. Tyle, że ten ponoć będzie mniej awaryjny. Ale to czas pokaże..
@@iqcycoPL 1. Nie kupuje się oczami. 2. Chińczycy kopiują (stąd te ładne auta), w aucie ma być wszystko za co w Europie się dopłaca, a że nie wszystko działa jak należy (testy ADAC) to nie ważne, dla klienta ważne, że jest. 3. Luksus - nie wszystko działa tak jak powinno (budżetowo) 4. Najtańsze - muszą ceną konkurować
Jak to napisać, żeby nie było niemiło. Obecnie używam wcześniejszy model czyli LC150 a teraz kupiłem LC250. Użytkuje je codziennie. Dojeżdżam średni co 2-3 dzień do domu omijając korki Wrocławia drogami polnymi i drogami będącymi dojazdem do pól. Bez tego auta moja podroż do domu wydłużyła by się o 20-30 min , a tak mam fun i przyjemność z jazdy. Do tego wyjeżdżamy nim na wakacje z namiotem dachowym np. Islandia. Porzednik mówiący o fiacie panda 4x4 nie ma pojęcia o czym mówi, chyba nie jeździ terenie. A co do jazdy po twardym. Tak jest nieco głośniej ale nadal świetnie to jeździ. Może chodzi o łącznik miedzy pedałem gazu a kierownicą. Z przykrością muszę powiedzieć, że prowadzący program chyba powinien skupić się na pokazywaniu aut dla zupełnie innej grupy użytkowników.
Niech Pan pokaze gdzie po Afryce czy Australii jezdza Fordy Bronco czy Jeepy Wranglery na palcach jednej reki mozna je policzyc, a Land Cruiserow jest pełno od pierwszej generacji do ostatniej ciekawe dlacego jest ich tak duzo w tak ultra trudnych warunkach (((: pytanie retoryczne
Hiperlegendą jest też około dwa razy tańszy Hilux. Gdybym szukał auta do terenu to bym zaoszczędził w ten sposób masę kasy.
Panie Macieju, nie wiem czy z rozmysłem ale pominął pan w teście kilka aspektów.. czyli środowisko, gdzie to auto będzie przebywało w 90%, czyli drogi asfaltowe.
Ja nie przeczę, że ktoś może dla kaprysu wyłożyć 400k by pojechać w teren oczywiście :) ale do tego są znacznie lepsze auta.
Z tego co ja zauważyłem podczas jazd testowych, to dynamika tego auta jest porażająco słaba. Przyspiesza tylko do jakiejś prędkości 100km/h a powyżej już tylko się powoli rozpędza. Odgłosy silnika 2.8 w wyższych obrotach sugerować mogą, że pod maską auta dokonuje się jakiś mord na nim.
Wyprzedzanie tym autem "dwupaku" TIRów na zwykłej DK jest prawdziwym wyzwaniem dla twardzieli o mocnych nerwach.
Skrzynia mimo iż jest 8 biegowa, to jej praca jest na tle skrzyni ZF'a dramatem....
kawał samochodu ale smieszy mnie ta czeck lista startowa żeby z byle górki zjechać
To nie jest nowoczesny suv to jest terenówka-- no prawda objawiona ale wymagania co do jazdy po asfalcie to Pan Maciej ma jak by jechal suv-em:))) Auto na ramie i zdziwienie ze prowadzi sie jak auto na ramie:)))
@@piotrobrochta6215 Po wyposażeniu widać właśnie że ma to być przede wszystkim bulwarowy SUV którym większość właścicieli i tak nie zjedzie w teren. Jak na terenówkę to po co mu te wszystkie elektroniczne bajery a jak na SUVa to są lepsze że względy na konstrukcję. Jak ktoś ma tyle kasy to pewnie ma dwa albo i więcej samochodów, jeden do zabawy w teren a drugi SUV premium do jazdy normalnej. Ktoś kto faktycznie autem terenowym na codzien pracuje nie kupi nowego LC żeby go gratami i brudnymi buciorami katowac
Gdyby mnie pojazd za każdym razem informował że zbliżam się do skrzyżowania w taki sposób to ja podziękuje za tte systemy bezpieczeństwa
Piękne krajobrazy, czy silnik 2.8 to ten sam co jest w Toyota HILUX?
Jedno oko na Maroko drugie na Kaukaz
Ceny LC250 w Polsce są chyba najwyższe w Europie.
zdziwiłbyś się... w Danii, czy Holandii to auto kosztuje w przeliczeniu prawie milion złotych z uwagi na podatek od diesla...
Rozumiem żądze posiadania tego auta, bo chce mieć pewność że dojadę z punktu A-B zawsze, korek to skręcam w pole i omijam bocznymi szlakami, suv tego nie zrobi, poczucie bezpieczeństwa w samochodzie na ramie o tej masie to inny świat, to nie chodzi o to że mam orać ni w terenie ale mogę, jest pakowny i niezawodny a nie jąk wynalazki typu nowy defender, i do Pana Macieja, paradoksalnie ten landcruiser na ramie prowadzi się lepiej na asfalcie i w zakrętach niż ten ponton nowy rx i jeszcze jest w nim ciszej. Radze wszystkim komentującym się przejechać a nie powtarzać pierdoły z testów, każdy ma inne potrzeby i nie ma uniwersalnych aut, ale tylko z jednym można się zestrzeć i będzie jak najlepszy przyjaciel. to Landcruiser
Ktos kto faktycznie potrzebuje auta w teren czy to do pracy czy do faktycznej zabawy nie kupi nowego LC zeby wrzucac tam ublocone rzeczy i graty. To samochod typowy do lansu zeby pokazac ze mnie stac i nie chce miec typowego SUVa. Teren w jakim wieszkosc ludzi sie w nim zapusci to zasieg wiekszosci SUVow nawet bez napedu 4x4. Prosze zobaczyc czym jezdza ludzie ktorzy faktycznie dzialaja w terenie, to 30 letnie Land Cruisery w najprostszej formie albo inne pickupy a nie fura za pol banki.
gdyby ludzie podchodzili do tematu tak jak Ty , to za 30 lat nie pojezdzilbys nim w terenie 🤨
@dorotawieniawska4945 nie o to chodzi że ludzie mają nie kupować nowych LC tylko procent wykorzystania tego auta w terenie będzie znikomy i w większości pełnił będzie rolę drogiego SUVa
Czekałem na testy tego auta, pięknie wygląda.
Podbije pytanie dotyczące Defendera, mógłby Pan się kiedyś odnieść do obu tych aut, lub test porównawczy.
Z pewnością pomocne byłoby to dla potencjalnych kupujących.
Pozdrawiam.
oglądasz o jednym, oglądasz o drugim i masz , Defender to taki GX, ale bardziej awaryjny. To nie są auta do porównania LC250 i Defender
Znam defendera od strony teoretycznej jak własną kieszeń, podobnie Toyotę, a jednak opinia osób na codzień zmieniających auta jak rękawiczki wydaje się mi godna uwagi.
Ponadtonuwazam że na płaszczyźnie terenowej jak najbardziej można te auta porównywać.
Zresztą pojawiają się już pierwsze takie porównania, narazie słowne ale ten kto pierwszy zrobi taki test, zapewni sobie sporą oglądalność.
A owe opinie być może pomogą potencjalnym kupującym dokonać wyboru, tym którzy rozważają zakup Toyoty lub defa.
No i z tą niezawodnością to też zbyt wcześnie aby się o tym wypowiadać, Toyotas to nowe auto, def zaś nie należy do aut awaryjnych.
Ja uważam, że ten samochód mimo zamierzeń importera, jest porażką. Bardzo na niego czekałem i planowałem zamianę za Wranglera, który jest aż nadto terenowy. Land Cruiser zatracił swoją osobowość próbując być luksusowym autem porównywanym cenowo z SUVami premium. Toyota zrezygnowała z dwóch najtańszych wersji wyposażenia, zostawiając bogato wyposażone w cenie 400+. Więc porównując do np. Audi Q7, BMW X5 jakie można kupić za 440tysi z pełnym wyposażeniem (wiem bo mam) Land Cruiser odstaje ogromnie na asfalcie, jednicześnie nie odstaje wogóle w terenie, tylko dlatego że ani Toyota, ani Audi nie pojedzie w trudy teren właśnie z uwagi na cenę i charakter auta z jakim próbuje się utożsamiać. Dalej... udogodnienia i rozwiązania terenowe jak wspomniany rozłączny stabilizator dostępne są wyłącznje w najdroższej i najbardziej luksusowej wersji LC. Gdzie sens i gdzie logika. Zgadzam się, że LC jest autem ponadprzeciętnje wytrzymałym i spotkamy go w każdym zakątku świata, ale nke jest to wersja 250. Szkoda bo czekałem rok na niego i nie kupię, bo nie chcę mieć Gender Auto.
Mam podobne odczucia bo też wiązałem nadzieje zakupowe odnośnie tego auta. Jednak elminacja tańszych wersji to niezrozumiała dla mnie praktyka, ktoś w TP kieruje się dziwną logiką. Za cenę 400+ to obecny LC jest propozycją mało interesującą. Za kwotę niższą można mieć Grenadiera, któremu trudno odmówić dzielności w terenie Na chwilę obecną szukając rasowej terenówki kupiłbym chińczyka BJ40 ale też się nie doczekałem na premierę. W związku z powyższym postawiłem na Amaroka, który komfort ma zbliżony do LC, silnik V6 i co najważniejsze jest tańszy o 150 tyś. w stosunku do Toyoty.
@michagrabowski9654 a ja cierpliwie czekam na JETOUR T2. Nie jestem fanem chińskich samochodów ale doceniam postęp jaki robią każdego roku. Mam wrażenie że za 3 lata już nie będę miał problemów że to chińskie auta. Europa chce byśmy postrzegali te auta przez pryzmat klapków z bazaru ale ten akurat samochód ma gwarancję 10 lat i milopn km... poczekajmy na serwisy i sieć sprzedaży. To już niedługo
Na zdjęciach wygląda świetnie aczkolwiek u mnie warunkiem koniecznym był reduktor oraz klasyczna przekładnia hydrokinetyczna. Nie wiem czy to przez wewnętrzny kryzys ale VW w standardzie daje 5 lat gwarancji z limitem 250 tys. W przypadku Forda Rangera już tego nie uświadczymy a przecież techniczne to jest to samo. Ja tam kibicuje chińskiej motoryzacji. Zyski z produkcji europejskiej i tak omijają nasz kraj bo prawo podatkowe dla korporacji jest takie a nie inne. W związku z tym nie widzę powodów dla, których jest sens płacić x2 za praktycznie to samo.
Piękne krajobrazy❤👍
Im bardziej zgłębiam toyotę LC tym bardziej prosiłbym o porównanie jej z LR Defender..... Komfortu nie brakuje a z testów wynika że jedno i drugie zawiezie wszędzie i wróci....... Uda się taki test?????
przecież to nie są auta do porównywania, szybciej Def&GX
Trochę szkoda, lecieć do Maroka, tylko po to żeby zaliczyć coś na kształt dojazdówki do terenu. Ale przynajmniej ładne, zielone plenery były na przedgórzu Atlasu.
Jak na pokładzie jest reduktor i jak się domyślam, możliwość ręcznej selekcji biegów to po cholerę ten asystent zjazdu. Duży plus za rozpinany stabilizator, to się rzeczywiście przydaje.
jak Ci płacą za podróż to nie polecisz 😅
To czekam na test jakiegoś chińczyka (prawie premium) w tym terenie :D
Po tych terenach to u mnie na wiosce chłopaki by polonezem szybciej przejechali
Ta półka jest fajna
Niby LC to taka światowa legenda a testowa prezentacja na hiper trudnej trasie, którą bez żadnego dramatyzmu przejedzie Fiat Panda 4x4. Panie zrób tą trasę po śniegu lub co najmniej po opadach z niżu genueńskiego z 3 tonową przyczepą na haku to zobaczymy co potrafi ten "czołg".
czy to jest nie daj Boże przypadkiem jakiś diesel od BMW ? Toyota z tego co pamietam diesle kuowal awlasnie od nich byly fatalne
Byłoby wspaniale jakby to był diesel od BMW. Byłby dynamiczny, mało palił i dobrze brzmiał (jak na Diesla oczywiście).
Szczerze powiem, że na żywo nie robi dużego wrażenia wizerunkowo ten samochód. Pośród chińskich suvów to wygląda nijako.
obecne chińczyki maja najładniejsze nadwozia, sa najbardziej luksusowe, sa najtansze, maja najdluzsza gwarancje, pala najmniej benzyny, sa największe tam gdzie trzeba i najmniejsze tam gdzie trzeba sa poprosu NAJ!
Oglądałem test na innym kanale to drzwi trzaskają jak w żuku :)
Też tak uważam.. czekałem na to auto ponad rok. Jak się pojawił w salonie - nie robi takiego wrażenia jak na zdjęciach. A do tego wnętrze nie jest w cale wybitnie duże, oczywiście na wysokość nie ma sobie równych, ale reszta mocno dyskusyjna. O praktyczności nie wspomnę - np. tylna kanapa się nie dzieli na 3 części i nie przesuwa. Po jeździe próbnej czar prysł już całkowicie. Marketingowe gadki o jakości prowadzenia na asfalcie można schować między bajki. Faktycznie samochód jedynie dla maniaków. Takich, którzy udają, że dobrze im się jeździ po mieście lub autostradzie wranglerami/raptorami itp. Tyle, że ten ponoć będzie mniej awaryjny. Ale to czas pokaże..
@@iqcycoPL 😂
@@iqcycoPL 1. Nie kupuje się oczami. 2. Chińczycy kopiują (stąd te ładne auta), w aucie ma być wszystko za co w Europie się dopłaca, a że nie wszystko działa jak należy (testy ADAC) to nie ważne, dla klienta ważne, że jest. 3. Luksus - nie wszystko działa tak jak powinno (budżetowo) 4. Najtańsze - muszą ceną konkurować