@@MashupPolska Proszę bardzo - przykład pierwszy z brzegu: Ruda Sląska ul. Wolności 102 do 112 www.google.pl/maps/@50.3011284,18.8538615,3a,85.2y,80.57h,94.82t/data=!3m7!1e1!3m5!1s9LanES22Fc4j7cKZfSNbbA!2e0!6shttps:%2F%2Fstreetviewpixels-pa.googleapis.com%2Fv1%2Fthumbnail%3Fcb_client%3Dmaps_sv.tactile%26w%3D900%26h%3D600%26pitch%3D-4.816637995218329%26panoid%3D9LanES22Fc4j7cKZfSNbbA%26yaw%3D80.56522280716871!7i16384!8i8192?entry=ttu&g_ep=EgoyMDI0MTEyNC4xIKXMDSoASAFQAw%3D%3D
Co by nie mówić, to należy pamiętać, że to jest obraz miasta i państwa polskiego ledwie 30 lat po wojnie. Jest taka utarta opinia, że ówczesny PRL w epoce Gierka to była ogromnie zbiurokratyzowana machina urzędnicza. Ten mit nie znajduje jednak potwierdzenia w statystykach. W 1989 roku, czyli już w schyłku PRL, ilość urzędników państwowych to było około 180 tysięcy ludzi. Mówi się, ze zona Gierka latała samolotem do Francji do fryzjera. Może i latała, nie wiem, ale "willi" Gierka na katowickim Brynowie nie kupiłby w 1990 roku nawet pies z kulawą nogą, bo była zwykła siermiężną kostką. Milicja była represyjna, to prawda, lała ludzi na komisariatach bez litości, ścigała opozycję i "wrogów ludowej ojczyzny". Ale też nie bagatelizowano zgłoszeń kradzieży nawet zwykłego roweru z piwnicy czy podwórka, o samochodach nie wspominając. Urzędy nie znały komputerów, archiwa były wyłącznie papierowe, a jednak państwo funkcjonowało. Fakt, gospodarka była mało wydajna, stąd też zakłady pracy miały "przerost zatrudnienia" w porównaniu do krajów zachodnich. To było to "ukryte bezrobocie". Ale dzisiaj mamy to samo zjawisko, tyle że to "ukryte bezrobocie" to setki tysięcy niepotrzebnych nikomu urzędników państwowych, których liczba dzisiaj (mimo "cyfryzacji" i "komputeryzacji" to - uwaga - prawie milion ludzi. Milion vs 180 tysięcy to duża różnica, czyż nie? Pamiętam, jak kolejne rządy po 1989 roku zapowiadały walkę ze wzrostem biurokratyzacji Polski, tak gdzieś do 2007 roku, czyli pierwszego rządu Tuska (ilość urzędników oceniano wtedy na 500 tysięcy), a dzisiaj tego tematu już się nawet nie porusza. Naród więc tych darmozjadów utrzymuje, no bo co ma do gadania. Inną, według mnie akurat dobrą cecha tamtych lat, było to, że żaden partyjny polityk, nawet premier, nigdy nie mógł stać się "baronem finansowym". Owszem, patologie były, jak słynny "czerwony książę", ale generalnie było to niedopuszczalne, a już na pewno nie taką skalę, z jaką mieliśmy i mamy do czynienia po 1990 roku. Dzisiaj, co przykre, nawet jakiś śmieszny wójt potrafi "kręcić lody" bez opamiętania i bezkarnie.
Jak tak patrzę na te wszystkie kopalnie i zakłady to wieje niesamowitą deprechą i przytłoczeniem. Szacun dla wszystkich górników, sam nie wytrzymałbym w takich miejscach w tamtych czasach
nie wiem czy do końca propaganda? mimo wielu nieścisłości dość dobrze oddaje ducha tamtych czasów, potęgę przemysłu ciężkiego czy polskiej myśli technicznej. Chciało się żyć pracować i budować! Dziś tego bardzo brakuje. Młodzież się szlaja po ulicach, słucha tępego hip-hopu, narkotyzuje, piwkuje, państwo nie daje nadziei. Nawet jeśli to była propaganda, to bardzo potrzebna, kształcąca społeczeństwo
Propaganda to jak sama nazwa wskazuje propagowanie jakiś idei bądź postaw a więc z założenia jest to neutralny termin opisowy a nie jak większości ludzi się kojarzy manipulacja czy też zakłamywanie rzeczywistości.
Typowa propaganda na każdym kroku. Nie znaczy to jednak, że należy schować ten materiał na samym dnie szuflady. Bardzo się cieszę, że został on wykopany i podany dalej, za co bardzo serdecznie dziękuję. Pozdrawiam serdecznie
Pomoc ZSRR przy budowie Huty Katowice i tysięcy innych zakładów w Polsce :D :D Za zachodnie kredyty na zachodnich licencjach. Dlatego tak skur......w nienawidzę!! Do teraz są przekonani, że nam Polskę odbudowali i się przy tym upierają.
Raczej mówimy o ówczesnym województwie katowickim. Propaganda propagandą, ale zbyt dużo o przemyśle ciężkim. Chlubą naszego regionu były także wyroby precyzyjne, narzędzia, auta czy nawet komputery.
Na kronice propagandowej wygląda jakby to było najlepsze miejsce do zamieszkania. Koniec Gierka to ostatni czas świetności Katowic. Potem już tylko syf, kiła i mogiła. Dobrze, że z tego miasta wyjechałem, które jako poprzemysłowa wiocha stałosię sztucznie miastem w 1865 roku z groteskowym betonowym placem, zwanym rynkiem
@@dawidwiniar4770 no zdecydowanie. Nie ma miasta wojewódzkiego gorszego od Katowic. Bo to po przemysłowa wiocha sztucznie uczyniona miastem. Nawet Łodz wydaje się ładniejsza ale to stare miasto.
Przekonanie o słuszności własnego poglądu, podawane w dodatku tak, jakby był on prawdziwym i obiektywnym- pycha i buta level master🤦. Ergo- decyzja o wyjeździe z Katowic jak najbardziej słuszna👍👏.
Najlepsze miasto w Polsce 😍😍
8:17 : "Ich czas jest już policzony".
Stoją do dzisiaj.
Podaj adres, zobaczę sobie na Street View.
@@MashupPolska Proszę bardzo - przykład pierwszy z brzegu: Ruda Sląska ul. Wolności 102 do 112 www.google.pl/maps/@50.3011284,18.8538615,3a,85.2y,80.57h,94.82t/data=!3m7!1e1!3m5!1s9LanES22Fc4j7cKZfSNbbA!2e0!6shttps:%2F%2Fstreetviewpixels-pa.googleapis.com%2Fv1%2Fthumbnail%3Fcb_client%3Dmaps_sv.tactile%26w%3D900%26h%3D600%26pitch%3D-4.816637995218329%26panoid%3D9LanES22Fc4j7cKZfSNbbA%26yaw%3D80.56522280716871!7i16384!8i8192?entry=ttu&g_ep=EgoyMDI0MTEyNC4xIKXMDSoASAFQAw%3D%3D
Kiedyś to było kurła...
Co by nie mówić, to należy pamiętać, że to jest obraz miasta i państwa polskiego ledwie 30 lat po wojnie. Jest taka utarta opinia, że ówczesny PRL w epoce Gierka to była ogromnie zbiurokratyzowana machina urzędnicza. Ten mit nie znajduje jednak potwierdzenia w statystykach. W 1989 roku, czyli już w schyłku PRL, ilość urzędników państwowych to było około 180 tysięcy ludzi. Mówi się, ze zona Gierka latała samolotem do Francji do fryzjera. Może i latała, nie wiem, ale "willi" Gierka na katowickim Brynowie nie kupiłby w 1990 roku nawet pies z kulawą nogą, bo była zwykła siermiężną kostką.
Milicja była represyjna, to prawda, lała ludzi na komisariatach bez litości, ścigała opozycję i "wrogów ludowej ojczyzny". Ale też nie bagatelizowano zgłoszeń kradzieży nawet zwykłego roweru z piwnicy czy podwórka, o samochodach nie wspominając.
Urzędy nie znały komputerów, archiwa były wyłącznie papierowe, a jednak państwo funkcjonowało. Fakt, gospodarka była mało wydajna, stąd też zakłady pracy miały "przerost zatrudnienia" w porównaniu do krajów zachodnich. To było to "ukryte bezrobocie". Ale dzisiaj mamy to samo zjawisko, tyle że to "ukryte bezrobocie" to setki tysięcy niepotrzebnych nikomu urzędników państwowych, których liczba dzisiaj (mimo "cyfryzacji" i "komputeryzacji" to - uwaga - prawie milion ludzi. Milion vs 180 tysięcy to duża różnica, czyż nie?
Pamiętam, jak kolejne rządy po 1989 roku zapowiadały walkę ze wzrostem biurokratyzacji Polski, tak gdzieś do 2007 roku, czyli pierwszego rządu Tuska (ilość urzędników oceniano wtedy na 500 tysięcy), a dzisiaj tego tematu już się nawet nie porusza. Naród więc tych darmozjadów utrzymuje, no bo co ma do gadania.
Inną, według mnie akurat dobrą cecha tamtych lat, było to, że żaden partyjny polityk, nawet premier, nigdy nie mógł stać się "baronem finansowym". Owszem, patologie były, jak słynny "czerwony książę", ale generalnie było to niedopuszczalne, a już na pewno nie taką skalę, z jaką mieliśmy i mamy do czynienia po 1990 roku. Dzisiaj, co przykre, nawet jakiś śmieszny wójt potrafi "kręcić lody" bez opamiętania i bezkarnie.
sztos pamiątką dla pokoleń gimby nie znajo😉
Jak tak patrzę na te wszystkie kopalnie i zakłady to wieje niesamowitą deprechą i przytłoczeniem. Szacun dla wszystkich górników, sam nie wytrzymałbym w takich miejscach w tamtych czasach
nie wiem czy do końca propaganda? mimo wielu nieścisłości dość dobrze oddaje ducha tamtych czasów, potęgę przemysłu ciężkiego czy polskiej myśli technicznej. Chciało się żyć pracować i budować! Dziś tego bardzo brakuje. Młodzież się szlaja po ulicach, słucha tępego hip-hopu, narkotyzuje, piwkuje, państwo nie daje nadziei. Nawet jeśli to była propaganda, to bardzo potrzebna, kształcąca społeczeństwo
Propaganda to jak sama nazwa wskazuje propagowanie jakiś idei bądź postaw a więc z założenia jest to neutralny termin opisowy a nie jak większości ludzi się kojarzy manipulacja czy też zakłamywanie rzeczywistości.
Typowa propaganda na każdym kroku. Nie znaczy to jednak, że należy schować ten materiał na samym dnie szuflady. Bardzo się cieszę, że został on wykopany i podany dalej, za co bardzo serdecznie dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie
8:15 ci chłopcy są dzisiaj po 50-ce i może nawet nie wiedzą, że gdzieś na YouTubie jest takie nagranie z nimi.
Wiedzą 🙂
Oni juz nie zyja i nawet nie wiedzieli ze jest cos takiego jak UA-cam
Widze pozdrawiam ❤
Nie po pięćdziesiątce, a po sześćdziesiątce czyli już emeryci.
11 dolarów za tonę. Troszke tanio.Było trzymać do czasów jak była tona po 3.000zł
10:13 O jakim konkurencie tutaj mowa? Ktoś wie? Dolina 3 stawów? Park Kościuszki?
Pomoc ZSRR przy budowie Huty Katowice i tysięcy innych zakładów w Polsce :D :D
Za zachodnie kredyty na zachodnich licencjach. Dlatego tak skur......w nienawidzę!! Do teraz są przekonani, że nam Polskę odbudowali i się przy tym upierają.
Obiektywnie trzeba jednak pamiętać, że za gaz czy ropę ze wschodu płaciliśmy realnie mniej niż zachód
Huta Katowice nie byla na Slasku! Byla w Dabrowie Gorniczej a to Zaglebie, a nie Śląsk. Za takie cos mozna po ryju dostac na rynku w Katowicach
wszystko ukradzione Śląskowi
Jaki to obszar miał powsrać na obrzeżach Katowic? Park Kościuszki nie, bo był wcześniej. Czyby Lasy Murckowskie?
4:25 idom ,bergmany i patrzom we kamera,ciekawe cy jesce wszyskie żyjom?
Wasz węgiel , kochani górnicy jechał bezpośrednio do moskwy .
Wasze super normy wspierały zsssr , nie Polskę .
I do Moskwy, i do Warszawy.
Cala Polska zyla i eksploatowala Śląsk
Katowic w tym filmie jakieś 5%... Zmieńcie nazwę, bo wprowadza w błąd.
To byli Katowice pozdrowiom
Raczej mówimy o ówczesnym województwie katowickim.
Propaganda propagandą, ale zbyt dużo o przemyśle ciężkim. Chlubą naszego regionu były także wyroby precyzyjne, narzędzia, auta czy nawet komputery.
Na kronice propagandowej wygląda jakby to było najlepsze miejsce do zamieszkania. Koniec Gierka to ostatni czas świetności Katowic. Potem już tylko syf, kiła i mogiła. Dobrze, że z tego miasta wyjechałem, które jako poprzemysłowa wiocha stałosię sztucznie miastem w 1865 roku z groteskowym betonowym placem, zwanym rynkiem
Tyż sie raduja, żeś wyjechoł.
Mniej goroli bydzie. Tyz sie ciesza
Może Kraków lepszy ? ...
@@dawidwiniar4770 no zdecydowanie. Nie ma miasta wojewódzkiego gorszego od Katowic. Bo to po przemysłowa wiocha sztucznie uczyniona miastem. Nawet Łodz wydaje się ładniejsza ale to stare miasto.
Przekonanie o słuszności własnego poglądu, podawane w dodatku tak, jakby był on prawdziwym i obiektywnym- pycha i buta level master🤦. Ergo- decyzja o wyjeździe z Katowic jak najbardziej słuszna👍👏.
Tak jeboł że akord zrobili